KATOLICKIE UROCZYSTOŚCI Z A ATLANTYCKIE. 93
KATOLICKIE UROCZYSTOŚCI Z A ATLANTYCKIE. 93
10,500 kościołów i kaplic katolickich., a w samym Nowym Jorku, okrom wspaniałej katedry św. Patrycego, znajduje się do 74 katolickich kościołów, 35 kaplic i 29 zakładów dobroczynnych. Dwadzieścia trzy z pośród dyecezyj Stanów Zjednoczonych posiadają własne seminarya duchowne, w których się kształci około półtora tysiąca przyszłych kapłanów. Dyecezye te zachowały7 nieraz iście amerykańskie rozmiary, stolica zaś biskupia w Nowymi Jorku liczy7 do 800,000 dusz w samymiźe obrębie miasta. Katolickie szkółki parafialne, których jest prze-
wychowanie blisko
szło 3000, zapewniają 600,000 dzieciom: ale i wyższych zakładów naukowych tam nie brak, i doliczyć się można 700 kolegiów i akademij, z których Franciszkanie posiadają 40, Jezuici zaś 53. 'towarzystwo ■Jezusowe liczv tam 1256 czynnych członków, zajętych bądź
*J O L t v
na misyaeli, bądź w zakładach naukowymh. Benedyktyni zało-żydi już z kolei dziewięć opactw na tej wolnej ziemi, posiadającej nadto pełno klasztorów Dominikanów, Franciszkanów, Kapucymów i Redemptorystów. Niema prawie nowego zgromadzenia zakonnego, któreby tam nie puściło odrośli. Na tyrsiące liczyćby7 trzeba zastępy" różnorodnych żeńskich zakonnic: wystarcz y powiedzieć, iż 500 zakładów dobroczynnych i tyleż szkół dla dziewcząt przeważnie pod ich zostają kierownictwem.
I znowu imponujące cyfiy przedstawiają dzieła miłosierne, w Nowym Jorku skupione —a wdęc zakład podrzutków, pod zarządem Sióstr miłosierdzia, liczący 2701 dzieci oraz 201 matek, wyrwanych nędzy; przytułek dla sierót mieści 1363 dziatek: zakład Dobrego Pasterza z mnóstwem pokutnic; katolicka Opieka nad dziećmi, która przygarnia 1530 chłopców i 725 dziewcząt, i t. d. Miłosierdzie jest tu w stosunku do rozmiarów7 olbrzymiej stolicy, a rozwija się swobodnie, nie znając podejrzliwej nieufności rządów, śledzących każdy7 jej krok i ofiarę na starym gruncie Europy. Kraina ta łatwych zysków7 i spotęgowanej walki o ży7cie, nie zasklepia się w mateiyalnym dobrobycie. Skrajność stosunków oczy7wiście wyradza skrajne też ostateczności dostatków7 i nędzy. Ale litościwa dobroczyhość głę-
c j kj o X