248 SZTUKA WOJENNA W POLSCE
Strzelba taka zwała się po polsku krzoską, a zamek do niej, wynaleziony w Norymberdze w r. 1517, nosił nazwę „Radschlosu“; użycie tych zamków utrudniało nakręcanie, które zarazem i czas raitrę-żyło. Łatwo się też psuły i dla tego mniej były rozpowszechnione aniżeli zamki knotowe.
Nasuwa się tu pytanie, zkąd polacy brali swoję wielką i małą strzelbę, oraz inną broń i uzbrojenie:'
Zdaje się, że wyrabiali to wszystko przeważnie u siebie w do* mu. W Krakowie istniała ludwisarnia czyli działolejnia królew-ska, która stała pod zamkiem, w pobliżu Kurzej stopy, gdzie też była i wiertarnia ’).
W Wilnie za Zygmunta starego ludwisarni jeszcze nie było, gdyż w r. 1524 uskarżają się litwini: ,,dział też nie mamy, chociaż W asza Kr. Mość obiecał nam odlać działa tego rodzaju, co mogą towarzyszyć wojsku i przysłać takie11 2). Ale Zygmunt August odlewał już działa w Wiluie i używał do tej roboty Szymona Bochwica 3). Zakupywał też zapewne niewielką ilość dział za granicą, jak wnosić każe zapis w księgach grodzkich Krakowskich pod r. 1559: wydatku XU centnara prochu dla Decyusza, na wypróbowanie armat z Norymbergi sprowadzonych 4).
Miasto Kraków posiadało także własną ludwisarnię, która się znajdowała pomiędzy dwoma murami miejskiemi, około bramy Sławkowskiej 3). W r. 1517 Lonherowie, z polecenia radziec, kazali ulać 41 dział większych i mniejszych, z których 35 majster Hans, Biicksengiesser, oddał im zupełnie gotowych. Użyto na ich odlanie 433 centnary miedzi i 30 centnarów cyny °) t. j. w proporcyi około 14 cent. miedzi na 1 cent. cyny. W przedostatnich czasach, dla dział spiżowych gładkokanałowych zachowywano proporcyą miedzi do cyny jak 10 do 1.
Już od początku XV wieku zamieszkiwali w Krakowie kunsz-mistrze puszkarskiego rzemiosła, ale łacina i niemczyzna utrudnia nam odróżnienie, kto z nich był mianowicie ludwisarzem czyli odle-waczem armat, a kto puszkarzem lub rusznicarzem, nazwy bowiem: Biichsenmajster, Boxen Magister, Pixidiarius, Tormentarius stosują się do nich wszystkich. Tak np. Hans Behem, przybyły z Norymbergi do Krakowa w r. 1518, ten sam, co odlał ów sławny dzwon Zygmuntem ochrzczony i który niezawodnie był gisserem armat, podobnie jak znakomity brat jego Sebald Bekein w Norymberdze, tytułuje się raz Boxen-Magister, a drugi raz tormentarius regius i tor-mentorum regiorum praefectus. Ztąż nazwą ,,Buchsenmej8ter‘f znajduje się w Krakowie już w r. 1412 „der strenge RitterHerr Micbael1'; w r. 1423. Claus Ber pixidiarius, Nicolaus Biichsenmojster także der Miinzer zwany, który łatwo mógł być i ludwisarzem, a potem w r. 1430 Turzo, pixidiarius; w r. 1482 Nicolaus pixidiarius ’).
‘) Zfibyt. Gr. p. 116. Tomic r. 15 24. ust. 5 1. 3) Zubyt. Grubow.
p. 96. *) Ibid. 0) Ibid. 116. 8) Ibid. ł) Ibid.