Helena Kisilowska
Pojęcie „dobro wspólne” nie jest jednorodne, bowiem składają się na nie trzy rodzaje wartości, co do oceny których nie można stosować jednej miary.
Pierwszą grupę stanowią wartości niekontestowane, odnośnie do których można przyjąć, że istnieje w społeczeństwie co do nich konsensus będący zjawiskiem empirycznym. Dotyczy to takich wartości, jak: dążenie do zachowania niepodległości, powszechny dostęp do edukacji, nienaruszalność ambasad itd. Jeśli ten empirycznie dostrzegalny społeczny konsensus jest zjawiskiem stałym, wartości te z definicji nie będą stwarzać problemu w zakresie identyfikacji interesu publicznego.
Drugą grupę stanowią prawa człowieka, które często wiąże się z przyrodzoną i niezbywalną godnością każdej osoby ludzkiej (Zdyb 2001, s. 190). Wiele z tych praw będzie, rzecz jasna, należeć także do pierwszej grupy, jako że znaczna ich część nie jest przedmiotem społecznej kontestacji (choć doświadczenia ostatniego dwudziestolecia wskazują, że nawet z pozoru oczywiste prawa, takie jak prawo do życia czy wolność zgromadzeń, wywołują jednak społeczne kontrowersje). Niemniej jednak wyróżnienie praw człowieka jako odrębnej grupy jest konieczne, gdyż w przeciwieństwie do wartości z grupy pierwszej - prawa człowieka są w swej istocie niezbywalne, nienaruszalne i niezależne od władzy politycznej, a nawet od woli większości. Państwo jest zobowiązane do ochrony tych praw. Zostały one również skodyfikowane w prawie międzynarodowym i konstytucjach jako podstawowe prawa i wolności. Poza wspomnianymi wcześniej aktami prawa międzynarodowego Polskę wiąże ponadto Europejska konwencja praw człowieka zawarta przez państwa członkowskie Rady Europy otwarta do podpisu 4 listopada 1950 r., która weszła w życie wobec Polski 19 stycznia 1953 r., a także Karta podstawowych praw Unii Europejskiej uchwalona 7 grudnia 2000 r. w Nicei. Moc wiążącą dokumentowi nadał traktat lizboński, który wszedł w życie 1 grudnia 2009 r.
Ale „dobro wspólne” i „interes publiczny” muszą być rozumiane w działaniu administracji publicznej znacznie szerzej. Obejmują one bowiem także obszerną trzecią grupę problemów, kiedy jednostki i wspólnoty mają różne interesy i różne propozycje rozwiązań. Szczególnie liczna jest to grupa spraw na szczeblu samorządów terytorialnych. Są to kwestie niezwykle istotne dla społeczności lokalnych, takie jak: przebieg dróg, szlaków wodnych, ochrona środowiska, transport, lokalizacja placówek edukacyjnych, wydatki na służbę zdrowia, policję, bezpieczeństwo itd. Grupę tych spraw można określić mianem negocjacyjnych, gdyż interes publiczny jest tu niejako „produktem” uzgodnienia i hierarchizacji wielu sprzecznych nieraz interesów i wartości.