20090429


29.04.2009

29 kwietnia 2009

13:25

 

Prawda jest to zgodność rezultatu poznania ze stanem rzeczy, do którego ów rezultat się odnosi. Trudności dotyczą albo definicji albo kryterium prawdy. Nieklasyczne definicje faktycznie podkreślają bardziej kryterium, niż istotę prawdy.

 

Właściwości prawdy

Trzeba terminologicznie odróżniać własność od właściwości. Pierwsza to jakakolwiek cecha czegoś. Druga natomiast, to taka własność, bez której coś nie byłoby tym, czym jest. Kiedy pytamy o właściwości, to nie chodzi nam o jakiekolwiek własności prawdy, ale o takie właściwości, bez których prawda nie byłaby prawdą. Stanowiska, jakie się w tej kwestii zajmuje to:

  1. Absolutyzm (teoriopoznawczy) - związany z klasyczną definicją prawdy; głosi, że prawda jest niestopniowalna, niezmienna i niezależna. Niekiedy mówi się nawet, że prawda jest jedna (ale oczywiście w pewnym tego słowa znaczeniu).

  1. Relatywizm (teoriopoznawczy) - negowanie powyższych właściwości prawdy. Termin ten pochodzi od terminu "relacja", co może wprowadzać nas w błąd, bo da się od niego wyprowadzić zarówno "relatywizm" jak i "relacjonalizm". Relatywizm będzie głosił, że coś jest tym, czym jest w zależności od czegoś innego (dla jednego coś jest ładne, dla drugiego brzydkie). Relacjonalizm będzie stwierdzał, że coś pozostaje w relacji do czegoś (prawda jest cechą relacyjną poznania). Prawda zależy od tego, kto ją głosi, w jakich okolicznościach itd.

 

Prawda, jeżeli chce być nią w sensie klasycznym, nie może być zmienna, stopniowalna, zależna od okoliczności itd. Niestopniowalność - stopniowalna nie może być, ponieważ albo rezultat odpowiada stanowi rzeczy albo nie odpowiada - innych opcji nie ma. Czym innym jest podobieństwo, czy bliskość stanów rzeczy, niż orzekanie o tym. Niezmienność - sąd prawdziwy pozostaje prawdziwy zawsze. Sąd odnosi się bowiem do pewnego stanu rzeczy. Trzeba odróżnić zmienność przedmiotu poznania od zmienność rezultatu poznania. Niezależność - rezultat poznania zależny jest od podmiotu poznającego. Specyfika aktów poznania polega na tym, że podmiot dostosowuje się do przedmiotów, a nie je tworzy. Rezultat poznania jest genetycznie zależy od podmiotu. Ale nam zależy na zachodzeniu intencjonalnej zgodności między rezultatem a stanem poznawanego. Kiedy mówimy o niezależności chodzi nam o "niezależnie, kto". Chodzi o własność relacjonalną. Wynika to z klasycznej definicji prawdy (albo coś jest intencjonalnie zgodne, albo nie, niezależnie od tego, kto i w jakich okolicznościach ten rezultat głosi). Pomocna jest tutaj teoria trzech światów Poppera: 1) świat rzeczy, 2) naszych myśli, przeżyć, 3) świat przeżyć wyrażonych w języku. Mimo, iż istnieje związek, między tymi światami, to zachowują one względną autonomię. Rezultaty poznania tworzą świat trzeci. Możemy zatem dwa pierwsze ująć w nawias. Jeżeli ktoś opowiada się za relatywizmem, to zwykle miesza pewne sprawy, czy wyraża się nieściśle. Po pierwsze trzeba odróżnić prawdę od adekwacji. Rezultat poznania jest prawdziwy, jeżeli odpowiada stanowi rzeczy, którego dotyczy. A rezultat poznania jest adekwatny, jeżeli ujmuje rzecz w całej jej pełni. Poznanie jest prawdziwe ale z reguły nieadekwatne. Druga pomyłka dotyczy nierozróżniania prawdziwości rezultatu poznawczego i jego pewności. Prawdopodobieństwo nie jest przeciwieństwem pewności. Możemy mieć zdanie prawdziwe mniej lub bardziej prawdopodobne, ale tak samo zdanie fałszywe. Prawdopodobieństwo może być poznawcze i przedmiotowe (prawdopodobieństwo występowania zjawisk niekoniecznych). Przedmiotowe jest stopniowalne: konieczność-prawdopodobieństwo-niemożliwość. W prawdopodobieństwie poznawczym mamy: pewność-niepewność. Dotyczy więc stopnia pewności orzekania o czymś. Prawdopodobieństwo nie jest więc przeciwieństwem prawdziwości. Istnieje jeszcze problem dotyczący językowego sformułowania rezultatu poznania. Problem posługiwania się terminologią i nieostrości pewnych terminów. Kolejna sprawa - ujmowanie czegoś mniej lub bardziej dokładnie. Niekiedy mówi się, że ktoś zbliża się do prawdy - tzn., że zanim przedmiot uda się ująć w zamierzonym aspekcie, muszą pojawić się wcześniej inne aspekty zbliżające do niego. Po drodze ujmuje się wiele prawd, ale powierzchownie, niedokładnie itd. Termin "prawda" bywa też zastępowany innymi terminami. Można prawdziwość traktować wąsko i szeroko. W pierwszym przypadku, tam, gdzie nie m faktów, nie ma prawdziwości. Poszerzając ten termin, można np. mówić, że "coś jest prawdziwe, bo jest słuszne" albo "pewna teoria jest piękna, harmonijna". Odwołanie się do estetyki nie uchyla a jedynie odsuwa problematykę relatywizmu.

 

Mówi się niekiedy, że prawda jest jedna. Można o jedyności prawdy mówić w różnych aspektach. Np. prawda desygnująca "wielki fakt" (Frege). Lub "jeżeli coś jest prawdą, to jest prawdą". Albo prawda wyznaczana przez jakiś Absolut. W przypadku poznania ludzkiego trzeba uznać pluralizm prawd, nawet w przypadku jednego przedmiotu. Jeżeli zatem mówimy o absolutności prawdy, to chodzi o to, że albo coś jest prawdą, albo nie - albo rezultat jest prawdziwy albo nie. Nie rościmy sobie zatem pretensji do stwierdzenia, że znamy wszelkie prawdy.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
20090417 dzieci na drodze 4
20090422
20090403 175118 0000115068 Zalacznik 1 Operat Szacunkowy Dotyczacy Okreslenia Wartosci Rynkowej Nier
20090424Pracae zaliczeniowe, 06324 81383 tel
20090417 Zagadnienia na kolokwium z Fizyki
20090421 Kolokwium 1 pokolokwium
GK Indykpol Opinia i raport z badania za 2008 200904300000117143
20090408
20090417 dzieci na drodze 4
20090422
20090415
20090415 2
20090408
20090429 2
20090408 3
20090403
20090424
20090429

więcej podobnych podstron