Cierpahah Hepke- akt pierwszy
Scena 3
Jak sie gdzieś za rogiem chytrze przyczaili
Pannę Ninkę trzej panowie prawie przydusili
"Za co mnie napadliście
Za co dręczycie mnie iście
Co żem przewiniła, nie mam pojęcia bladego
Pamięc mi odświeżcie, nie pamiętam tego"
Na to jeden ze zbójów kazał zaprzestać męki
"Ojciec mój panno zginął z Twojej ręki
Widziałem, jak go nocy wczorajszej zadźgałaś
Jak rzeźnik nieczuły na wrzaski nożem machałaś
Za to ja teraz dokonam odwetu
Zarżnę Cię za karę Twego tupetu
Jak Ty mego ojca zabiłaś
Swój fartuch już krwią splamiłaś"
Dwaj mężczyźni pozostali
Mocną ją za ramiona trzymali
Na to Ninka prędko zębami
Zza kołnierza nóż wyciągnęła z krwawymi plamami
Jednemu w rękę go wbiła, szczęściem karcianym
Trafiła, zostawiła nieduże rany
Na to trzeci szybko miecz wyciągnął
Machnął, trafił ją, minę zachował srogą
Rzeź okrutna, trawę krwią moczy
Nagle zza krzaka kuzyn Xell wyskoczył
Strach miał, wielkie oczy
Dotąd jeszcze rzezi nie toczył
Jednak pobiegł co sił do domu po broń białą
Sierp wziął i szablę zardzewiałą
Jak wrócił nikogo już nie było
Wzięli już pannę, schowali się kryło
C.D.N
wierszyk only by Azumi Drakin
1