Cierpahah Hepke - akt drugi XD
No to macie ludzie kolejna poezja dla miłośników stylu w typie "Pana Tadeusza". Miłego czytania ^_~
Opisuję głównie pole, więc przygotujcie sie na nudę XD. Chociaż czytać mozna dla samego patrzenia
na rymy _-_,,...trochę mało akcji, dużo opisu, ale jak przeczytałes ten wstęp to co Ci szkodzi te
kilka linijek ^_~??
Scena 1
Xellos je chleb kukurydziany
Kulturalny i robotniczo odziany
Naszła bowiem w życiu jego zmiana
Do roboty będzie wstawał z rana
Lenistwo zażegnał, gdyż dno blisko było
Zresztą sumienie na wątrobie mu ciążyło
Ninka się uczy na gospodynię
Jak każda baba, ożenku chce z Dyniem
Chociaż zamiary ukryte ma w duszy
Ja ciągnie do miecza, sierpu i kuszy
Ale w gospodzie też robotę znać trzeba
By wszystko umieć, jak będzie potrzeba
Kuzyn Xell wychodzi na pole
Pełnić powinność i swoją rolę
Z sierpem przy pasie uwiązanym
Będzie ciąć bób, by lenno miały pany
Ninka na pole też sie wybiera
Kosa przy boku ją rozwesela
Jako poranek, kur na warcie
Słońce właśnie wzeszło, piec będzie zażarcie
Do południa tak kuzyni na polu pracowali
Do domu wrócili, jadło przygotowali
Upał, że cykorie kolejno padały
Jak się cień przesuwał, w południe był mały
Kwiaty niepodlane, roboty od groma
Czas na polu zużyty, a mło go kto ma
Na polu pełno żwawych młodzieńców
I na ich twarzach czerwonych rumieńców
Nad czołem ma każdy trochę mietlicy
Ochrony przed słońcem barwnych ich licy
Cień coraz krótszy, a słońce jak krąża
Za horyzont ucieka, na zachód podąża
Tak cały dzień na polu spędzili
Xellos i Ninka, że się upocili
C.D.N.
wierszyk only by Azumi Drakin
1