Klub szachist 25252525F3w5

Klub szachist 25252525F3w5



218 a. Świętochowski NOWELE 1 OPOWIADANI*

»e wzgarda Wszystkie rozmyślania nie doprowadziły mnie do żadnej dropi wyjścia. Postanowiłem wiec uciec z miejsca występku i od mniej ofiary, w dziecinnym złudzeniu, ic ona wynajdzio jakiś ratunek albo tri że czyjaś nieznana ręka rozpłacze ten przeklęty wezeł. Rozcięła go — ale dziewczyna, któro przepadło bez wieści, kryjąc nie tylko swoją, ale moją hańby. Kiedy mi a niej wspomniała dołka, dodała z mirażu'. 'Poleciała pewnie do swych ojców, kanalia!- .Ta milczałem i nie obroniłem Je) oni słowem".

Inny ustęp:

-Po śmierci ojca zostało nas dzieci czworo — wszyscy pełnoletni. Ponieważ byłem najstarszy, n przy tym używałem sławy człowieka nieskazitelnego, wiec dwaj młodzi bracia i siostra zgodzili siy na mój podział majatku. Należały do niego oprócz gotówki dwie nieruchomości I sumv hipoteczne. Rozpocząłem rachunek bardzo sumiennie, ale w dalszym Jego ringu powoli coraz bardziej obniżałem nominalna wartość mojej częśd. a przeceniałem działy rodzeństwa Ostatecznie przyznałem sobie znacznie wiece), niż mi aic należało. Zrobiłem'lo również bez uprzedniego zamiaru skrzywdzenia rodzeństwa, nie tracąc ani świadomości postąpienia źle, ani chęci postąpienia dobrze. Jaka siła zwalczała wszystkie skrupuły i zmusiła mnie do niecnoty? Nie umiem jej nazwać"

Inny ustęp:

„Raz przyszedł do mnie kolega szkolny, z którym pozostawałem niegdyś w serdecznych stosunkach, prószyć o pomoc w zdobyciu jakiejś posady. Był to nędzarz, wysmagany urzez los. nie umiejący wielkim rozumem i uczciwością zabezpieczyć sic przeciw Jego poniewierce. Rzeczywiście, kilku wpływowym znajomym poleciłem biedaka, ale d nie chcieli czy nie mogli dać mu pracy. Wkrótce pewna instytucja zaofiarowała mi zyskowna synekura, która przyjąłem. W tej chwili stanął mi przed oczami mój kolega, z wychudzony twarzy i wytartym ubraniem 'On na to stanowisko niewłaściwy- — powiedziałem noble, a mówiąc to pojmowałem jasno niegodziwość tego wykrętu. Nie cofnąłem sic Jednak — i co mnie powstrzymało? Jaka piekielna moc mną rządzi? Woli, niezłomne) woli!"

Inny ustąp:

„Wychodząc z banku znalazłem na schodach jakąś paczką. Schowałem do kieszeni 1 otworzyłem doploro w domu Zawierała 12 000 rb. Pierwszym wrażeniem przy tym odkryciu była radość z posiadania tak znacznej sumy. Po chwili Jednak uświadomiłem 6obic, że jest ona cudzą własnością, którą powinienem oddać. Komu? To przekonanie, .że owego kogoś nic znam, że on o zwrot pieniędzy nie upomina sią, sprawiało mi dziwną przyjemność. Zacząłem snuć przypuszczenia, które ją powiększały: suma la mogła należeć do banku, który o swej stracie zamilczy; do cudzoziemca, który wy Jodzie za granicą zwątpiwszy o możliwości odzyskania zguby; do prostaka, który nie wie nic o sposobach publicznego poszukiwania Jej itd. Kilkakrotnie sżopnąła mi natrąlna myśl, że powinienem zrobić ogłoszenie w pismach, ale Ją odegnałem. Dlaczego Ja mam sią tym trudzić? Czyż tego nic powinien zrobić sam poszkodowany? Uwolniłem sią wszakże od obowiązku czytania we wszystkich gazetach. -To Jest niepodobieństwem — rzekłem sobie — dość, gdy przeglądać bądą dziennik najbardziej rozpowszechniony. Ale przez trzy dni wcale nie zajrzałem do insenitów* odczytując jedynie tekst, i to bardzo ostrożnie. Czwartego dnia uczułem nlo-pokój w sumieniu, postanowiłem wiąc odczytać ogłoszenia w piśmie najbardziej nimi zapełnionym. Ani wzmianki o zgubie! Śmiało biorą do rąki inne gazety — to samo

prasie-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Klub szachist 25252525F3w5 218 a swirrocnowAKi nowelki opowiadania ze wzgardą. Wszystkie rozmyślania
Klub szachist 25252525F3w10 228 a. Świętochowski: nowele t opowiadania ■ nic dostrzeże czasem takich
Klub szachist 25252525F3w11 330 A. Świętochowski: nowk.k i opowiadania —    Bo lakiej
Klub szachist 25252525F3w17 242 A. ŚWIĘTOCHOWSKI: NOWI3.K I OPOWIADANIA Nie zamknąwszy skrzyni wypad
Klub szachist 25252525F3w2 212 a. Świętochowski : nowiu .z i opowiadania ciotka, to czy* on pod groz
Klub szachist 25252525F3w17 242 A- ŚWIĘTOCHOWSKI: HOWEI.R 1 OPOWIADANIA Nic zamknąwszy skrzyni wypsi
Klub szachist 25252525F3w2 212 A. ŚWIĘTOCHOWSKI: NOWIU,Z I OPOWIADANIA ciotka, to czyż on pod (roi*
Klub szachist 25252525F3w7 222 A. swięrocnowśki: nowele i opowiadania włosami i jaśnie,jszym zaroste
Klub szachist 25252525F3w13 234 a. SWtproCHÓwsKi: jkhjełk i opowiadania —    Pan już
Klub szachist 25252525F3w1 210 A. SWlirrOCHOWSKl: NOWIU t OPOWIADANIA StyJUC wołania. —   
Klub szachist 25252525F3w8 224 A. Świętochowski: nowhlk i ohowtaimnia naśladuje kawałek Jego kory, u
Klub szachist 25252525F3w10 228 A. SWipTOClIOWaKI nowłuk i OPOWIADANIA ■ nic dostrzeże cum takich do
Klub szachist 25252525F3w12 232 ftwnSTOcnowHKi! NOWKLK i opowiadania —    O, nie wąlp
Klub szachist 25252525F3w15 238 a A ŚWIĘTOCHOWSKI; NOWIO-K I OIKIWIAD —    Pan wiesz
Klub szachist 25252525F3w16 240 A. ŚWIĘTOCHOWSKI: NOWKUt I OPOWtAtlAKIA Powstał gwar i spory, roznam
Klub szachist 25252525F3w4 218 to człowiek, któremu przyznano najzaszrzytnlejszc tytuły ideału, a on
Klub szachist 25252525F3w9 226    A. AWręTOCllOWBKl: NOWEl.K t OPOWIADANIA obmówiony

więcej podobnych podstron