Klub szachist 25252525F3w13

Klub szachist 25252525F3w13



234 a. SWtproCHÓwsKi: jkhjełk i opowiadania

—    Pan już się rozszczepił?

—    Dawno.

—    A .te mchy, pleśnie i robaki toczą panu?

—    Tak.

—    X pan togo nie chciał

—    Nie.

—    Ha, ha, ha, to zabawne! A wic pan, czym zabawne? Tym, że panowie uważacie mnie za gąseczkę, której już nic można straszyć kominiarzem, ale można jeszcze upiorom Pojmuję stryja, bo go do tych strachów zachęca... wolno mi stryjowi powiedzieć? — miłość dla mnie...

—    Wolno — wtrącił zadowolony Radek.

—    Ale co pana skłania — ciągnęła dalej Iza — do wmawiania we mnie, że szatan osiedlił się w ludzkich duszach I zamówił sobie mieszkanie nawet w mojej?

—    O kilkanaście iat wyprzedziłem panią w przyjściu na świat, więcej zatem miałem czasu do obejrzenia go.

—    Gdybym tak jak pan straciła wiarę w ludzi i w siebie-

—    Toby psni również jak ja zwróciła się do jej towarzyszek — nadziei 1 miłości.

—    Ach, więc pan ma jeszcze nadzieję i...

—    Tylko nadzieję. Każdy człowiek niezadowolony lub nieszczęśliwy oczekuje swojego mesjasza. Otóż i ja wyglądam mojego. Pod jaką postacią on mi się objawi, nie wiem, może będzie to przyjaciel, może mistrz, a może kobieta. Najbardziej pragnąłbym ostatniej. Cierpienia serca bowiem są daieko dotkliwsze niż cierpienia mózgu; te zaś leczy nieraz mężczyzna, tamte zawsze kobieta. Naturalnie taka, która jest do tego zdobią i powołana. Ponieważ Jest to objaw dość częsty i nie należy do owych wysokich szczytów, na których przebywa muza historii, więc ludzie spospolitowali go. A jednakże jest to cud daleko większy niż uzdrowienie trędowatego. Bo czyż to nie dziwne, gdy człowiek przykładając usta do najrozmaitszych źródeł życia wypił z nich tylko gorycz, gdy przeszedłszy przez szo-reg związków i stosunków z innymi ludźmi, tylko ich znienawidził, wzgardził lub co najwyżej nn zimno zważył, nagle pod czarodziejskim wpływem jakiejś nie znanej mu przedtem kobiety, często prostej dzieweczki, odradza się, przeistacza, uczuwo podziw dla swego otoczenia, a szacunek i przyjaźń dla tych nawet, którymi poniewierał? Czyi to nic cud?

Przy tych słowach Radek poruszał się niespokojnie, s Iza milczała utkwiwszy swoje rozszerzone, czarne źrenice w Urbina, który prawd dalej;

—    Bakterii nłe niszczy tak skutecznie ani woda, oni środki dezynfekcyjne, jak ogień. Dla człowieka, który ma w duszy bakterie moralne, rozum jest wodą, morały środkami dezynfekcyjnymi, a dopiero wielkie uczucie ogniem. Nas wszystkich-chorych duchowo może oczyścić i uzdrowić tylko taki ogień.

Zamilkł. Iza jeszcze przez chwilę patrzyła na niego, wreszcie rzekło, zamyślona:

—    Więc pan ma nadzieję, że pana On uleczy?

—    Tak.

—    A mnie się zdaje — rzekł z pewnym rozdrażnieniem Radek — że pan przez cale życie będziesz pocierał o swoje serce zapałki i to będzie cały pański ogień.

—    Dlaczego panu tak się zdaje? — zapytał surowo Urbin.

—    Bo o kilkanaście lat wcześniej od pana na świat przyszedłem — odparł Radek z przymuszonym uśmiechem.

—    Zwracam panu uwagę, że mnie wtedy jeszcze na święcie nie było, więc pan nie mogłeś mnie studiować.

Zaproszenie do kolacji przecięło rozmowę w drażliwym punkcie Radek usiadł przy córce, Urbin z daleka. Zna-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Klub szachist 25252525F3w17 242 A. ŚWIĘTOCHOWSKI: NOWI3.K I OPOWIADANIA Nie zamknąwszy skrzyni wypad
Klub szachist 25252525F3w1 210 A. SWlirrOCHOWSKl: NOWIU t OPOWIADANIA StyJUC wołania. —   
Klub szachist 25252525F3w2 212 a. Świętochowski : nowiu .z i opowiadania ciotka, to czy* on pod groz
Klub szachist 25252525F3w5 218 a. Świętochowski NOWELE 1 OPOWIADANI* »e wzgarda Wszystkie rozmyślani
Klub szachist 25252525F3w10 228 A. SWipTOClIOWaKI nowłuk i OPOWIADANIA ■ nic dostrzeże cum takich do
Klub szachist 25252525F3w17 242 A- ŚWIĘTOCHOWSKI: HOWEI.R 1 OPOWIADANIA Nic zamknąwszy skrzyni wypsi
Klub szachist 25252525F3w2 212 A. ŚWIĘTOCHOWSKI: NOWIU,Z I OPOWIADANIA ciotka, to czyż on pod (roi*
Klub szachist 25252525F3w5 218 a swirrocnowAKi nowelki opowiadania ze wzgardą. Wszystkie rozmyślania
Klub szachist 25252525F3w10 228 a. Świętochowski: nowele t opowiadania ■ nic dostrzeże czasem takich
Klub szachist 25252525F3w11 330 A. Świętochowski: nowk.k i opowiadania —    Bo lakiej
Klub szachist 25252525F3w12 232 ftwnSTOcnowHKi! NOWKLK i opowiadania —    O, nie wąlp
Klub szachist 25252525F3w15 238 a A ŚWIĘTOCHOWSKI; NOWIO-K I OIKIWIAD —    Pan wiesz
Klub szachist 25252525F3w7 222 A. swięrocnowśki: nowele i opowiadania włosami i jaśnie,jszym zaroste
Klub szachist 25252525F3w9 226    A. AWręTOCllOWBKl: NOWEl.K t OPOWIADANIA obmówiony
Klub szachist 25252525F3w14 236 A. SM-iCTOOUOWBKC NOWKI.B I OPOWIADANIA lozłszy się między dwoma sta
Klub szachist 25252525F3w14 236 A. SWllUTOCHOWSKI: .voWel.ii i opowiadania lazłszy siu między dwoma
Klub szachist 25252525F3w6 220 Ai AWIRTOCIIOWSKl: NOWKI.K I OPOWIADANIA milczenie. -Albo moje przypu

więcej podobnych podstron