Wyrok z dnia 30 listopada 2004 roku, II AKa 190/04, niepublikowane
Chociaż problematyka jedności i wielości czynów jest niezwykle kontrowersyjna, a na jej tle prezentowane są różne, czasem sprzeczne stanowiska, to jednak na gruncie niniejszej sprawy nie wydaje się ona aż tak skomplikowana. W świetle utrwalonej już linii orzecznictwa Sądu Najwyższego, a także sądów apelacyjnych, nie może bowiem budzić wątpliwości, że z treści art. 11 §1 k.k. jednoznacznie można wyprowadzić wniosek, iż zachowanie się będące zewnętrznym przejawem jednego impulsu woli stanowi tylko jeden czyn, niezależnie od liczby skutków tego zachowania się oraz od liczby naruszonych przez nie norm. O wielości czynów nie może zatem przesądzać wielość skutków działania sprawcy, np. ilość osób pokrzywdzonych. Inaczej mówiąc: przy określaniu jedności i wielości czynów należy położyć akcent na zachowanie sprawcy, a nie na jego następstwa. Niezależnie od tego, o czym była dotąd mowa, a więc, że na przyjęcie konstrukcji wielości przestępstw nie pozwala okoliczność, iż całość działań sprawcy była jednym zespołem jego fizycznych zachowań i wyrażała jeden wspólny akt woli, to dodatkowo zwrócić należy uwagę na takie elementy, jak jedność czasu i miejsca zdarzenia i tożsamość osób pokrzywdzonych.
Wyrok z dnia 07 września 2004 roku, II AKa 155/04, Prok. i Pr. 2005/6/8
Takie działanie, tj. wprowadzenie pokrzywdzonych w jedno miejsce, a następnie stosowanie wobec pokrzywdzonych różnych form przełamywania ich oporu (posługiwanie się niebezpiecznymi przedmiotami, tj. nóż, kastet, a także innymi formami przemocy i gróźb jej użycia) w określonym porządku, kolejno do każdego z pokrzywdzonych, w sposób oczywisty uzasadniać winno przyjęcie istnienia wielości przestępstw rozboju, a nie jednego takiego przestępstwa, jak to uczynił Sąd Okręgowy. Uzasadnia takie stanowisko nie tylko wielość osób pokrzywdzonych, ale także nierównoczesność i różność stosowanych czynności wykonawczych wobec pokrzywdzonych.
Wyrok z dnia 31 stycznia 2002 roku, II AKa 255/01, Prok. i Pr. 2003/2/13
Nie bez racji jest też argumentacja prokuratora wskazująca na konieczność rozważenia, czy nie mamy tu o czynienia z jednym czynem nie tylko w sensie fizycznym, ale i w rozumieniu prawnym, zwłaszcza przy zakwalifikowaniu go z art. 158 § 1 k.k. Pobicie kilku pokrzywdzonych przez kilku sprawców mieści się w konstrukcji art. 158 § 1 k.k. Wprawdzie w judykaturze i doktrynie utrwalił się pogląd, że - mówiąc w uproszczeniu - tyle rozbojów, ile osób pokrzywdzonych, to jednakże, jeżeli jednym aktem przemocy lub groźbą jej natychmiastowego użycia wobec więcej niż jednej osoby doprowadza się je do stanu bezbronności, rodzi się refleksja, czy nie jest to jeden czyn, także w sensie prawnym. Zdaje się skrajnym przykładem w tej mierze jest przypadek sterroryzowania bronią palną czy materiałem wybuchowym kilkudziesięciu pasażerów jednego autokaru w celu zaboru ich mienia.
Wyrok z dnia 25 listopada 1999 roku, II AKa 210/99, Prok. i Pr. 2000/10/20
W grę wchodzi nie jedno, ale dwa przestępstwa rabunku (art. 280 § 1 lub 2 k.k.), jeżeli sprawca dającymi się wyodrębnić czynnościami wykonawczymi, dopuszcza się zamachu na dwóch pokrzywdzonych; w takim wypadku jedność czasu, miejsca i sytuacji motywacyjnej nie powinna przemawiać na rzecz przyjęcia wielości przestępstw rabunku. Pewną wskazówkę interpretacyjną może stanowić tutaj unormowanie art. 12 zd. 2 k.k., dotyczące instytucji przestępstwa ciągłego.
Wyrok z dnia 18 lipca 2000 roku, II AKa 134/00, Prok.i Pr. 2001/5/20
Należy krytycznie zauważyć, że wbrew unormowaniu art. 11 § 3 k.k. sąd wymierzył karę nie na podstawie jednego, lecz na podstawie dwóch przepisów. Rzecz w tym jednak, i to zapewne stanowiło dla sądu trudność, że oba te przepisy są jednakowo surowe. W tym stanie rzeczy za podstawę wymierzenia kary winien być brany ten przepis, który zdaniem sądu w sposób najpełniejszy oddaje społecznie ujemny i moralnie zarzucalny obraz czynu przestępczego przypisanego oskarżonemu.
Wyrok z dnia 30 grudnia 1997 roku, II AKa 175/97, Apel.-Lub. 1998/2/12
W przypadku, gdy zbiegające się przepisy zawierają identyczne sankcje karne, to powinno się orzec karę na podstawie tego przepisu, którego znamiona wypełnia zachowanie sprawcy stanowiące główny, a nie uboczny element czynu przypisanego oskarżonemu.
Postanowienie z dnia 29 marca 2011 r., V KK 344/10 (Biuletyn Prawa Karnego nr 9/11)
W sytuacji, (…) gdy na podstawie wyjaśnień oskarżonego nie da się w sposób nie budzący wątpliwości ustalić zamiaru sprawcy, sąd powinien sięgać do najbardziej uchwytnych i widocznych elementów działania sprawcy, to jest okoliczności przedmiotowych.
2
ART. 11 K.K.