1
Konecki K., 2000, Studia z metodologii badań jakościowych, Teoria ugruntowana. Warszawa:
PWN.
ROZ. II
Strategia badań jakościowych - metodologia teorii ugrunowanej.
2. 1. WSTĘP
W rozdziale drugim przedstawione zostaną w skrócie podstawowe założenia jednej z najlepiej
opracowanych strategii badań jakościowych a mianowicie metodologii teorii ugruntowanej.
Metodologia ta zostanie przedstawiona w odniesieniu do założeń i specyfiki teorii psycho-
socjologicznej zwanej symbolicznym interakcjonizmem. Będziemy się starali udowodnić, że
metodologia teorii ugruntowanej nie przyjmuje w pełni zewnętrznych ograniczeń
metodologicznych pochodzących z paradygmatu normatywnego (Wilson, 1971, por. roz. 1
niniejszej pracy) czy funkcjonalistycznego (G.Burrell, G.Morgan 1979) a jest metodologią
swoistą będącą konsekwencją założeń teoretycznych paradygmatu interpretatywnego a ściślej
symbolicznego interakcjonizmu. Wątpliwości co do swoistości tej metodologii pojawiły się po
opublikowaniu pracy A.Straussa (1987, patrz także Strauss, Corbin, 1990), gdzie używa się
wielu pojęć z klasycznej metodologii ilościowej które wg nas, mają zupełnie inne znaczenie ze
względu na odmienne zaplecze teoretyczne metodologii teorii ugruntowanej. Badacz używający
metodologii teorii ugruntowanej wikła się zatem w sieć pojęć charakterystycznych dla
paradygmatu interpretatywnego (por. Roz.1.).
Pod koniec rozdziału przedstawione zostaną także aspekty techniczne użycia metodologii
ugruntowanej w odniesieniu do badań jednego z aspektów sytuacji pracy, a mianowicie
2
"pracy nad ludźmi" (people work). W naszym przypadku chodzi o pracę nad "procesem
poszukiwań kandydatów do pracy przez agencje rekrutacyjne "
1
/
2.2. METODOLOGIA TEORII UGRUNTOWANEJ - opis ogólny
Strategie badań jakościowych stają się coraz bardziej popularne w naukach społecznych.
Badacze rozczarowani wynikami uzyskiwanymi z zastosowania metod ilościowych poszukują
nowych sposobów obserwacji i analizy rzeczywistości społecznej i organizacyjnej. Jedną z
takich metodologii dostarczającej podstaw do systematycznego przeprowadzenia badań
jakościowych (ale i ilościowych także) jest metodologia tzw. "teorii ugruntowanej" (the
grounded theory) opracowana i opisana przez B.Glasera i A.L.Straussa (1967), B.Glasera
(1978), A.L.Straussa (1987), A. L. Straussa i J. Corbin (1990) oraz rozwijana przez innych
badaczy, np. B.Turnera (1981,1983,1985), P.Martin, B.Turner (1986). Pojęcie "teorii
ugruntowanej" zostało utworzone przez Glasera i Straussa, a cała metodologia była wynikiem
przemyśleń i analiz wypływających z badań empirycznych dotyczących pracy instytucji opieki
zdrowotnej. Podejście to ma więc swe korzenie w badaniach organizacji i procesów pracy (por.
P.Martin, B.Turner 1986, s.144). Badania instytucji psychiatrycznych (A.Strauss, et.al., 1964)
oraz organizacji kształcących w zawodach medycznych (H.Becker, et.al., 1961) także
dostarczyły podstaw do opracowania tej metodologii. Została ona po raz pierwszy w pełni
zastosowana w badaniach dotyczących wzorów zachowań organizacyjnych w czasie pracy w
odniesieniu do umierających pacjentów (B.Glaser, A.Strauss, 1964, 1965). Metodologia ta była
później używana także w badaniach kultury organizacji (B.Turner, 1971), w badaniach systemu
kontroli produkcji (T.Reeves and B.Turner, 1972), w badaniach organizacyjnych przyczyn
1
. Proces ten opiszemy dalej w paragrafie 4-tym. Chcemy pokazać czytelnikowi tej książki jakie założenia
metodologiczne zostały przyjęte w momencie rozpoczęcia badań nad pracą konsultantów rekrutacji (zob. dalej roz. 7
oraz Konecki 1998).
3
katastrof (B.Turner, 1978), w badaniach symbolicznego wymiaru organizacji (L.Smircich,
1983), w badaniach dotyczących kształtowania decyzji i działań kierownictwa organizacji
handlowych itp. (zob. B.Czarniawska, 1981, s. 10), w badaniach procesów restrukturyzacji i
uzdrawiania firm (Pandit, 1996) . W Polsce metodologię tę zastosował również autor tej
książki [patrz 1992] w swych badaniach dotyczących "trajektorii nowego pracownika".
Metodologię tę stosowano także do analiz trajektorii biograficznych (patrz zbiór artykułów w:
‘Kultura i społeczeństwo’ nr 4, 1995 oraz Zakrzewska - Manterys, 1996).
Niżej będziemy się czasami odnosić do badań nad procesem poszukiwań kandydatów do
pracy, które stały się podstawą książki ‘Łowcy Głów. Analiza pracy rekrutacyjnej w agencjach
doradztwa personalnego’, szczególnie przy objaśnianiu procedur metodologii teorii
ugruntowanej (Konecki, 1998).
Czym jest właściwie metodologia teorii ugruntowanej? Najprościej można powiedzieć, że
metodologia ta polega na budowaniu teorii [średniego zasięgu] w oparciu o systematycznie
zbierane dane empiryczne (B.Glaser, A.Strauss, 1967, s.1-2; B.Glaser 1978, s. 2). Teoria jest
tutaj zatem pochodną analiz danych empirycznych. Propozycje teoretyczne nie są więc
budowane metodą logicznie dedukcyjną w oparciu o wcześniej przyjęte aksjomaty bądź
założenia jak ma to miejsce, np. w teoriach T.Parsona, czy R.Mertona. Teoria wyłania się tutaj,
w trakcie systematycznie prowadzonych badań terenowych, z danych empirycznych, które
bezpośrednio odnoszą sie do obserwowanej części rzeczywistości społecznej. Hipotezy, pojęcia
i własności pojęć są budowane w trakcie badań empirycznych oraz w trakcie badań są one
modyfikowane i weryfikowane. Tak więc budowanie teorii jest ściśle związane z samym
długotrwałym procesem badawczym.
4
Metodologia teorii ugruntowanej była próbą opozycji wobec tradycyjnych, akademickich
metod ("z za biurka") budowania teorii. Tak zbudowane teorie np. "systemu społecznego" czy
"społecznego działania" są zwykle nieugruntowane w wielu porównywalnych ze sobą obszarach
empirycznych. Założenia logiczne wydedukowanych teorii mają zwykle wątpliwe i trudne do
operacjonalizacji bądź zrozumienia odniesienia empiryczne. Teoria ugruntowana będąca zwykle
"teorią średniego zasięgu" jest łatwa do zoperacjonalizowania, bowiem jej pojęcia wywodzą się
z obserwacji i opisu ściśle wyodrębnionego dla badań obszaru empirycznego.
Metodologia teorii ugruntowanej była również opozycją wobec tzw. "teoretycznego
kapitalizmu" (B.Glaser, 1978, s.9), który uprawiają niektórzy teoretycy wtłaczając usilnie
adeptów nauk społecznych w utarte ścieżki i kanony opisu rzeczywistości społecznej, niszcząc
innowacyjność i możliwości "odkrywania" nowych teorii: "Zwolennik metodologii
ugruntowanej nie jest teoretycznym niewolnikiem" (j.w.). Zaleca się by wchodząc na swój teren
badawczy maksymalnie ograniczył prekonceptualizację swoich zamierzeń badawczych:
"Socjolog może rozpocząć badania z częściową ramą złożoną z lokalnych pojęć (np. jak to było
w naszych badaniach z pojęciami 'proces poszukiwań kandydatów do pracy’ (por. Konecki
1998; oraz roz. 6. niniejszej pracy). Oczywiście nie zna on ważności tych pojęć dla jego
problemu badawczego, problem ten musi się wyłonić. Badacz nie wie czy pojęcia te staną się w
jego teorii częścią istotnych (core) kategorii wyjaśniających (B.Glaser, A.Strauss, 1967, s.45).
W naszych badaniach jedno z pojęć 'proces poszukiwań' stało się centralnym pojęciem analizy.
Oczywiście, prekonceptualizacja problemowa nie może być całkowicie zlikwidowana,
zachęca się tu jedynie badacza, by we wstępnej fazie badań koncentrował się przede wszystkim
na szczegółowym opisie cech zebranego materiału empirycznego [np. notatek z obserwacji
uczestniczącej, opowieści organizacyjnych, narracji biograficznych, transkrypcji wywiadów
5
swobodnych, opublikowanych raportów badawczych, itp.] zanim sformułuje jakieś teoretyczne
twierdzenie (por. P.Martin, B.Turner, 1986, s. 142-143; Schuetze, 1975, 1984). Paradoksalnie
zatem "konceptualizacja" przedbadawcza w metodologii ugruntowanej polega na zaleceniu jej
maksymalnego ograniczenia by ważne problemy i zjawiska społeczne w danym obszarze nie
umknęły badaczowi oraz by stworzone pojęcia miały pełne odniesienia empiryczne.
Metodologia ta poprzez swoją elastyczność umożliwia zatem utrzymanie w trakcie badań tzw.
‘kontekstu odkrycia’ (serendipity), tj. dzięki jej procedurom posiadamy zdolność poszukiwania i
odkrywania zjawisk, których na początku badań nie szukaliśmy.
Twórcy metodologii teorii ugruntowanej traktują budowanie teorii jako proces, nie jest to
więc weryfikacja wcześniej zbudowanych hipotez na podstawie później zebranych danych.
Zbieranie danych, budowanie hipotez i ich weryfikacja nie są wyraźnie rozdzielone w czasie, jak
ma to miejsce w tradycyjnych badaniach, ale są procedurami, które wzajemnie wielokrotnie się
przeplatają w czasie długiego procesu generowania teorii (generation of theory). W badaniach
jakościowych badacze często stosują "retorykę weryfikacyjną" (rhetoric of verification)
używając języka, który czynił by ich wysiłki porównywalne z tradycją badań ilościowych.
Oddzielają oni w czasie trzy wyżej wymienione procedury, a ponadto używają terminologii
wyłącznie weryfikacyjnej: "próbna hipoteza", "istnieje tylko kilka przypadków", "sprawdzono to
wiele razy", "udowodniono", "przetestowano", "potrzebujemy więcej dowodów w przyszłych
badaniach", itp. Słowo ‘więcej’ oznacza tutaj podążanie za ‘regułą większości’, która ma moc
obiektywnego udawadniania stawianych tez. Jeśli zatem generowanie teorii jest długotrwałym
procesem a nie wyłącznie weryfikacją wcześniej wydedukowanych hipotez, jak sugerują
B.Glaser i A.Strauss, to należałoby stworzyć nową "retorykę" opisującą procedury i czynności
badawcze podczas generowania teorii. Szczególnie dotyczy to badań jakościowych. Twórcy
6
metodologii teorii ugruntowanej dostarczają zatem badaczom przede wszystkim nowego języka,
który ma porządkować i systematyzować oraz pozwolić "kontrolować" przebieg badań
jakościowych, których celem jest generowanie jakiejś teorii. Tym nowym językiem jest
"retoryka generowania" teorii (rethoric of generation, B.Glaser, A.Strauss, 1967, s. 1-18).
Generowanie teorii a więc sukcesywne budowanie jej w trakcie długotrwałych badań -
zazwyczaj terenowych - pozwala najlepiej przygotować teorię do jej przyszłych zastosowań
(B.Glaser, A.L.Strauss, 1967, s.3; B.Czarniawska, 1981, s.9). Tak więc teoria ugruntowana
powinna umożliwiać przewidywanie, wyjaśnianie i rozumienie zachowań społecznych, których
dotyczy. Powinni ją więc rozumieć nie tylko socjologowie ale i "znaczący laicy" (j.w.) będący
często bezpośrednimi uczestnikami badanego obszaru społecznego. Jednym z ważniejszych
sprawdzianów teorii ugruntowanej jest także rozpoznawanie się osób, będących przedmiotem
badania, w samym raporcie badawczym (A.L.Strauss, et.al., 1985, s.X).
Aby wyżej wymienione wymogi zostały spełnione teoria (hipotezy, opis pojęciowy i
propozycje teoretyczne) musi "być dostosowana" (fit), musi "pracować" (work), ponadto
powinna być istotna dla działalności osób w obszarze badanym (relevant), dająca się
modyfikować (modifiable) oraz powinna dać się odnieść do innych obszarów badawczych (np.
formalnych) oraz zastosowanych tam metod badawczych (transcending). Pojęcia te należą do
"retoryki generowania" teorii.
"Dostosowanie" teorii oznacza, że kategorie teoretyczne odpowiadają bezpośrednio danym
zebranym w trakcie badań. Kategorie są z tych danych wypreparowane. Danych empirycznych
nie powinno się wymuszać lub wybierać by przystosować je do wcześniej istniejących kategorii.
Teoria "pracuje" kiedy wyjaśnia zachowania lub inne zjawiska objęte badaniem, a także
pozwala przewidywać to, co się zdarzy w przyszłości oraz pozwala interpretować to, co się
7
dzieje w obszarze rzeczowym lub empirycznym badań i analiz empirycznych (B.Glaser, 1978,
s.4).
"Istotność" teorii dla badanego obszaru wydaje się być nieodłączną cechą teorii ugruntowanej,
ponieważ opisywane przez nią problemy i procesy społeczne wyłaniają się z obserwowanej
rzeczywistości. Cechy tej zwykle nie posiadają teorie sformułowane metodą logicznie-
dedukcyjną a dopiero później zastosowane do określonych obszarów rzeczowych bądź
formalnych.
"Modyfikowalność" teorii dotyczy koniecznego czasami przeformułowania teorii jeśli jej
generowanie trwało latami i pojawiły się oznaki jej niedopasowania lub nieistotności (j.w., s.5).
Możliwość "odniesienia" teorii do innych obszarów formalnych lub rzeczowych jest istotną
cechą teorii ugruntowanej (j.w., s.6). Np. teoria zmiany organizacyjnej może być odniesiona
bądź przeniesiona na grunt teorii rozwoju systemów organizacyjnych, bądź teoria temporalnych
aspektów pracy konsultantów rekrutacji może zostać odniesiona do ogólnej teorii temporalnych
aspektów pracy (por. Konecki 1998, roz. 12).
Teoria składa się z trzech głównych elementów:
1. kategorii,
2. własności kategorii,
3. hipotez.
Kategorie (i ich własności) powstają w trakcie procesu różnicowania elementów
obserwowanej rzeczywistości bądź zjawisk według jakiegoś kryterium (dimensionalizing).
Różnicowanie wg kryterium jest podstawową operacją, podczas której czyni się rozróżnienia
(distinctions). Wytworami tych rozróżnień są wymiary zjawisk (dimensions, A.Strauss, 1987, s.
14-16). Kategorię ‘czas trwania procesu poszukiwań’ można ‘zróżnicować wg kryterium’
8
stopnia trudności poszukiwań i/lub efektywności poszukiwań. Poszukiwania mogą być zatem
‘trudne’ i ‘łatwe’, ‘efektywne’ czyli kończące się sukcesem w postaci zatrudnieniem kandydata
lub ‘nieefektywne’ czyli kończące się porażką w postaci niezatrudnienia kandydata przez
klienta. Są to zatem wymiary powyższej katetgorii. Różnicowanie według kryterium trudności
lub efektywności pozwala nam postawić pewne pytania i odnaleźć warunki, które wpływają z
kolei na czas trwania poszukiwań kandydatów do pracy lub efektywność poszukiwań (patrz
dalej roz. 6).
Natomiast własność (kategorii) jest to najbardziej konkretna cecha (idei, rzeczy, osoby,
zdarzenia, czynności, relacji), która może być skonceptualizowana i jednocześnie pozwalać na
pewną dozę specyficzności wymaganej przez analityka dla celów jego badania. Np. własnością
ogólnej kategorii ‘temporalność procesu poszukiwań’ są perspektywy czasowe uaktywniane
przez rekrutantów w trakcie pracy (perspektywa linearna, perspektywa ‘koncentrycznego
porządkowania’, patrz Załącznik 1).
W trakcie generowania kategorii badacz odkrywa powiązania pomiędzy kategoriami, tj.
hipotezy. Podczas pracy terenowej powiązania te są często obserwowane in vivo, tj. badacz
dokładnie widzi je jak zachodzą (j.w., s. 39-40). Hipotezy te mają raczej charakter tez, dla
których ustalono tylko warunki ich występowania niż przetestowanych twierdzeń, chociaż są
one weryfikowane w trakcie badań i generowania teorii (j.w.). Oto przykład hipotez z naszych
badań: ‘Warunki procesu poszukiwań (wewnętrzne warunki pracy, warunki organizacyjne,
interakcyjne, rynkowe i kulturowe) wpływają pozytywnie lub negatywnie na stopień trudności
procesu.’ ... ‘Czas trwania procesu poszukiwań kandydatów do pracy jest konsekwencją stopnia
trudności samego procesu pracy. ’ (por. dalej roz. 6). Hipoteza powinna być tutaj rozumiana
jako twierdzenie bądź teza (proposition) wskazujące na relacje pomiędzy pojęciami. Hipoteza
9
w tradycyjnym sensie wymaga pomiaru siły związku pomiędzy zmiennymi, które mogą być
skonceptualizowane. W metodologii teorii ugruntowanej nie chodzi o pomiar, a o ugruntowane
empirycznie wskazanie na istnienie relacji pomiędzy pojęciami.
Weryfikacja odbywa się tu poprzez porównywanie warunków, przy których hipoteza (teza)
funkcjonuje w różnych grupach społecznych i/lub kontekstach. Hipoteza jest więc wstępną
(provisional) odpowiedzią na pytanie dotyczące jakiegoś związku pomiędzy pojęciami w
danych warunkach (A.Strauss, 1987, s.21). Oto przykład tego typu hipotezy: "praca nad
zaufaniem wpływa na czas poszukiwań kandydatów do pracy " (patrz Konecki 1998)
2
/.
Weryfikacja hipotezy odbywa się poprzez sprawdzanie tego typu relacji w różnorodnych
warunkach, np. kulturowych (np. w USA i Japonii), organizacyjnych (postawy menedżmentu do
działań firm headhuntingowych). Dopiero sprawdzenie tych wszystkich warunków
występowania hipotezy pozwala ją sformułować bowiem jest ona w pełni ugruntowana.
2
. Chodzi tutaj o pracę nad wytworzeniem zaufania pomiędzy konsultantami rekrutacji a klientami dla których
pracują i kandydatami, którzy są werbowani do pracy. Praca, która buduje zaufanie skracaw przyszłości czas
poszukiwań kandydatów do pracy (Konecki, 1998, s 54 - 57)
10
2.2.1. Teoretyczne pobieranie próbek
Badania przeprowadzone metodą teorii ugruntowanej nie wymagają statystycznego pobierania
próbek, bowiem celem tej metody jest nie tylko weryfikacja hipotez. Weryfikacja jest tu tylko
jednym z elementów długotrwałego procesu generowania teorii. "Teoretyczne pobieranie
próbek (theoretical sampling) jest procesem zbierania danych w celu generowania teorii, po
czym analityk zbiera, koduje i analizuje swoje dane i decyduje jakie dane zbierać następnie i
gdzie je znaleźć by opracowywać teorię w miarę jak się ona wyłania. Proces zbierania danych
jest kontrolowany przez wyłaniającą się teorię, czy to rzeczową czy formalną" (B.Glaser,
A.Strauss, 1967, s.45).
W trakcie teoretycznego pobierania próbek wyłaniająca się teoria jest wskazówką co do tego
jakie grupy porównawcze, konteksty interakcyjne "pobierać" i jak dużo ich potrzeba dobrać.
Generalną procedurą w teoretycznym pobieraniu próbek jest metoda permanentnej analizy
porównawczej (constant comparative method; por. dalej roz. 3 gdzie metoda ta zostanie szerzej
omówiona).
Metoda ta polega na:
1. Porównaniu ze sobą różnych przypadków, zdarzeń, zjawisk, zachowań, w celu ustalenia
tego, co je wiąże ze sobą i określenia tego co jest wspólne w różnych, zmiennych warunkach
występowania badanych zjawisk.
2. Analityk porównuje tutaj także pojęcia z innymi jeszcze empirycznymi przypadkami
generując nowe teoretyczne własności danego pojęcia oraz nowe hipotezy.
3. Analityk jednocześnie porównuje ze sobą pojęcia by dopasować je do zbioru zebranych
wskaźników. Badacz integruje także pojęcia w hipotezy, które stają się później jego teorią
(B.Glaser, 1978, s. 49-50; patrz także dalej roz. 3 paragraf 3).
11
2.2.2. Teoretyczne nasycenie
O tym, kiedy należy zatrzymać się w procesie teoretycznego pobierania grup porównawczych
decyduje tzw. teoretyczne nasycenie (theoretical saturation). "Nasycenie oznacza, że nie ma już
żadnych dodatkowych danych i socjolog może już opracowywać własności kategorii. Staje się
on empirycznie przekonany, że kategoria jest nasycona, ponieważ widzi on ciągłe pojawienie się
podobnych przykładów" (B.Glaser, A.L.Strauss, 1967, s.61). Teoretyczne nasycenie odbywa się
więc poprzez formułowanie własności kategorii (patrz dalej paragraf 4 Tab.II). Własności te
można skompletować tylko wtedy, gdy pobierzemy różnorodne grupy porównawcze,
umożliwiające wykrycie różnorodnych warunków funkcjonowania kategorii.
Metodologia teorii ugruntowanej nie ogranicza się do zbierania jednego rodzaju danych.
Analityk może skorzystać z różnego rodzaju materiałów, np. danych z obserwacji, wywiadów,
dokumentów, opublikowanych ‘analiz przypadku’, itp., nie wyłączając danych statystycznych.
Różne rodzaje danych pozwalają analitykowi na osiągnięcia różnych punktów widzenia, które
pozwalają lepiej zrozumieć i opracować kategorie oraz ich własności (Można tę procedurę
zaliczyć do tzw. triangulacji a szczególnie dwóch jej rodzajów, triangulacji metodologicznej
oraz triangulacji danych, patrz dalej roz. 4).
Zaprezentowane wyżej w skrócie założenia i procedury metodologii badań jakościowych
zwanej teorią ugruntowaną mogą być podstawą, a także strategią dla systematycznego
prowadzenia badań empirycznych, głównie jakościowych. Metodologia ta ukazuje, że badania
jakościowe nie są impresjonistyczną, swobodną twórczością literacko uzdolnionego badacza a
12
są żmudną, systematyczną, kontrolowaną i "obiektywną" (w nie mniejszym stopniu od procedur
ilościowych) metodologią badawczą. W metodologii tej nie ukrywa się tego, że badanie
społeczne jest interakcją pomiędzy badaczem a światem społecznym. Teoria ugruntowana
pozwala uczynić jawnym proces wzajemnych wpływów rzeczywistości i analityka, oraz
kontrolować, na ile jest to możliwe, proces poznawczy badacza i jego wpływ na generowaną
teorię (por. B.Turner, 1981, s. 227-239) oraz jako, że jest on częścią procesu można poddać
analizie epistemologicznej jego w nim rolę (por. roz. 4.2).
2.3. "Związek" założeń teoretycznych symbolicznego interakcjonizmu z
metodologią "odkrywania teorii ugruntowanej"
2.3.1. Teoria ugruntowana naturalistyczno - humanistyczną orientacją
w badaniach terenowych.
Metodologiczne podręczniki teorii ugruntowanej zostały napisane przez badaczy, którzy mają
za sobą głównie trening w teorii symbolicznego interakcjonizmu (B.Glaser, A.L.Strauss, 1967;
L.Schatzman, A.L.Strauss, 1973
3
/; B.Glaser, 1978; A.L.Strauss, 1987; A.L. Strauss, J. Corbin,
1990). Chociaż należy zaznaczyć, że B.Glaser studiował u P.Lazarsfelda w Columbia University
i wiele elementów i pojęć z metodologii ilościowej zostało zaadoptowanych do metodologii
teorii ugruntowanej. Zostały one jednak znacznie zmodyfikowane i często poza nazwą niewiele
je łączy z pojęciami właściwymi dla retoryki weryfikacyjnej (np. pojęcie kodowania).
3
. L. Schatzman często w rozmowach, które z nim prowadziłem odżegnywał się od domniemanych związków z
metodologią teorii ugruntowanej. Podkreślił to także bardzo wyraźnie w artykule Dimensional Analysis... (1991)
co nie zmienia faktu, że koncepcja ‘róznicowania wg. kryterium’ (dimensional analysis), którą uważa za
13
Prace B.Glasera i A.L.Straussa pisane są w duchu jednej z orientacji symbolicznego
interakcjonizmu zwanej Szkołą Chicago
4
(por. Z.Bokszański, 1986; A. Piotrowski, 1985; zob.
także Hałas, 1987; Szacki, 1981: 813 - 815, 578 - 649; Ziółkowski, 1981). L.Schatzman jest
współautorem jednej z prac interakcjonistycznych z dziedziny socjologii organizacji i zawodów,
pracy pt. "Psychiatric Ideologies and Institutions" (A.L.Strauss, L.Schatzman, R.Bucher,
D.Ehrlich, M.Sabshin, 1964). Praca A.L.Straussa "Mirrors and Masks" (1969) jest jedną z
ważniejszych prac symbolicznego interakcjonizmu ze Szkoły Chicago (zob. Z.Bokszański,
1986). Już choćby wyszczególnienie zaplecza teoretycznego twórców metodologii teorii
ugruntowanej pozwala przypuszczać, że metodologia ta ma pewien ogólny związek z
założeniami teoretycznymi symbolicznego interakcjonizmu. Powyższą szkołę symbolicznego
interakcjonizmu z pewnością można umieścić w ramach paradygmatu interpretatywnego.
Sądzi się, że metodologia teorii ugruntowanej jest "naturalistyczną" metodą badań zachowań
ludzkich. Przymiotnik "naturalistyczny" ma tu jednak swoiste znaczenie. Bierze się ono stąd, że
generalnie używa się głównie metod właściwych dla badań terenowych, tj. głównie
bezpośredniej obserwacji (por. H.Blumer, 1954, s.10). Strategie i działania badaczy
zorientowanych "naturalistycznie" w socjologii i antropologii podobne są do strategii i działań
badawczych ‘naturalistycznie’ (terenowo) zorientowanych uczonych w dziedzinie zoologii,
alternatywną do teorii ugruntowanej jest obecnie integralną częścią metodologii teorii ugruntowanej, bowiem
została do niej włączona przez A. Straussa (por. Strauss, 1987).
4
Szkoła Chicago często przeciwstawiona jest tzw. Szkole Iowa. Szkoła Iowa stosuje scjentystyczną
metodologię psychologii społecznej i socjologii lat 40 i 50-tych. Zostały tutaj zredukowane inspiracje
teoretyczne G.H.Meada ze względu na dążenie do respektowania rygorysycznych zasad eksperymentu i ujęć
ilościowych.
Szkoła Chicago nie narzuciła sobie "zewnętrznych" ograniczeń metodologicznych. Szczególnie widać to w
pracach H.Blumera, eksponującego w znacznie pełniejszy sposób swoistość filozoficznej spuścizny Meada.
Koncepcja tożsamości wg A.L.Straussa jest także kontynuacją inspiracji płynących ze złożonego ujęcia jaźni przez
G.H.Meada (Z. Bokszański, 1986, s. 89-90 i inne; oraz A. Piotrowski,1985).
14
archeologii, geologii, gdzie badania terenowe odgrywają niebagatelną rolę (L.Schatzman,
A.L.Strauss, 1973, s. 13-14). Jednak "naturalistyczny badacz" używający metodologii
ugruntowanej nie jest naturalistą, który widzi i analizuje świat społeczny w identyczny sposób
jak badacze naturalistyczni w naukach przyrodniczych. Badacz "odkrywający teorię
ugruntowaną", z dwóch dominujących sposobów widzenia rzeczywistości społecznej:
mechanistycznego i humanistycznego, wybiera humanistyczny (por. j.w., s.4). Przy pomocy
mechanistycznej wizji rzeczywistości społecznej można wyjaśnić tylko istnienie społecznych
form niezależnie od definicji sytuacji. Humanistyczna, mówiąc inaczej interpretatywna,
perspektywa natomiast koncentruje się głównie na kształtowanych symbolicznie ludzkich
procesach poznawczych i widzi w tych procesach klucz do wyjaśnienia i rozumienia ludzkiej
rzeczywistości. "Naturalistyczny" badacz z humanistyczną orientacją teoretyczną przypisuje
zwykle rzeczywistości następujące cechy:
1. Człowiek może przyjąć jakąś perspektywę, postawę wobec siebie i działać wobec siebie.
2. W różnych sytuacjach może on jednocześnie posiadać wiele różnych perspektyw, postaw
wobec siebie, jak również wobec innych rzeczy i zdarzeń, nawet wydawałoby się sprzecznych
ze sobą. W nowych sytuacjach człowiek tworzy ciągle nowe perspektywy.
3. Jednostkowe perspektywy mają społeczne pochodzenie i wywodzą się z definicji
nieskończenie wielu społecznych procesów, sytuacji, w których jednostka może się znaleźć.
Jednostka może również identyfikować się z tymi definicjami sytuacji.
4. Człowiek przedstawia swoje perspektywy i definicje, które stają się warunkami jego
działań. Dlatego też "siły", które powodują działaniami człowieka, są w rzeczywistości jego
wytworami (j.w., s.5).
15
Wszystkie powyższe cechy rzeczywistości odpowiadają założeniom "teorii" symbolicznego
interakcjonizmu (a szczególnie Szkoły Chicago). Cecha pierwsza odpowiada ogólnemu
twierdzeniu symbolicznego interakcjonizmu, że jednostka definiuje siebie, jak również
przedmioty, działania i ich cechy (A.M.Rose, 1962, s.11; por. także Herman, Reynolds, 1994: 1-
2). Pozostałe w/w przez Schatzmana i Straussa własności podejścia humanistycznego są
pochodną pierwszego założenia. Cecha druga i czwarta zwraca uwagę na aspekt kreatywności
działań jednostki ludzkiej i odniesienia sytuacyjne. Zwraca na to uwagę sam prekursor
symbolicznego interakcjonizmu G.H.Mead (1975, s. 299-300 i inne), gdy mówi o
przekształcaniu świata przez jednostkę oraz H.Becker jeden z bardziej znanych symbolicznych
interakcjonistów (1977, s.282), gdy mówi o problematyce tzw. "sytuacyjnego przystosowania"
tj. o innowacyjnej działalności grupowej właściwej dla definiowania nowych sytuacji.
Trzecia cecha podejścia humanistycznego zwraca nam uwagę na to, że perspektywy
poznawcze jednostki mają pochodzenie społeczne i wywodzą się pośrednio z otoczenia
społecznego. Otoczenie to ma charakter "symboliczny" a symbol jest tutaj definiowany jako
‘bodziec’, który posiada określone znaczenie i wartość dla ludzi.
Znaczenia i wartości natomiast są pochodną procesu socjalizacji. Reakcja człowieka na symbol
następuje raczej poprzez nadanie mu znaczenia i wartości, niż poprzez fizyczną stymulację
(A.Rose, 1962, s.5, por. także Herman, Reynolds, 1994: 1-2). Wartości i znaczenia uaktywniane
w interakcjach są własnością kultury społeczeństwa i jednostka nabywa je w procesie
socjalizacji (j.w., s. 13 oraz A.Lindesmith et.al., 1975, s. 297-519).
Związek wymienionych przez L. Schatzmana i A.L.Straussa cech rzeczywistości społecznej
(uwzględniany przez badacza terenowego) z założeniami symbolicznego interakcjonizmu
wydaje się być silny (por. także A.Strauss, 1987, s. 5-6, A. Strauss, 1993). By badać tak
16
ujmowaną rzeczywistość należałoby znaleźć się jak najbliżej ludzi, żeby zrozumieć ich definicje
sytuacji i działania. Obserwacji należy więc dokonywać w naturalnym otoczeniu ludzi, tj. tam,
gdzie żyją i pracują. Jeśli człowiek wytwarza warunki dla swego działania można przypuszczać,
że działa on w swym własnym świecie, tj. w jakimś konkretnym, własnym miejscu i czasie,
określonym także przez jego aktualne definicje sytuacji.
Badacz - symboliczny interakcjonista powinien zatem znaleźć się w tym miejscu by zobaczyć
"symboliczne obrazy" i posłuchać "symbolicznych dźwięków", które charakteryzują ten świat.
Rozmowy z osobami badanymi w ich naturalnym otoczeniu miałyby więc odsłonić badaczowi
niuanse znaczeń, z których zbudowane są ich perspektywy i definicje sytuacji (L.Schatzman,
A.Strauss, 1973, s.6).
Tak więc przyjęcie określonych założeń o rzeczywistości społecznej ściśle wyznaczałoby tutaj
przyjęcie określonej metodologii badawczej, tj. metodologii odkrywania teorii ugruntowanej.
Teoretycznie założonej cesze zmienności i kreatywności rzeczywistości społecznej
odpowiadają tu trzy cechy teorii ugruntowanej:
1. Maksymalne ograniczenie rzeczowej prekonceptualizacji badań, by odkryć nowe,
ciągłe odsłaniające się dzięki działalności człowieka układy i warstwy rzeczywistości
społecznej.
2. Dyskusyjny model teorii ugruntowanej, tj. budowanie teorii właściwie nigdy nie jest
zakończone. Teoria może podlegać permanentnym modyfikacjom z powodu dostarczenia
nowych danych, o nowych dopiero co wyłonionych układach rzeczywistości. Dzieje się tak,
bowiem według symbolicznych interacjonistów rzeczywistość społeczna nigdy nie jest
"zupełna", ciągle istnieją niezliczone możliwości jej porządkowania. Nie ma tutaj
17
deklaratywnych stwierdzeń, a dyskutuje się tylko możliwości przyjęcia twierdzeń o danym i
wydzielonym obszarze rzeczywistości społecznej [teoria ma charakter teorii średniego zasięgu].
3. Uwzględnianie różnorodnych warunków funkcjonowania kategorii w metodologii
teorii ugruntowanej może oznaczać sugestię konieczności myślenia (analitycznego)
"sytuacyjnego" odnośnie motywów działań ludzkich, które ściśle związane byłyby z
kontekstem tych działań.
Badacz terenowy jest także metodologicznym pragmatykiem (L.Schatzman, A.L.Strauss,
1973, s.7). Metoda wyłania się niejako z operacji badawczych i procesów poznawczych, tj. ze
strategicznych decyzji, instrumentalnych działań, procesów analitycznych itp., które pojawiają
się w czasie całego przedsięwzięcia badawczego. O użyciu określonej procedury w metodologii
ugruntowanej decyduje więc jej użyteczność w ugruntowaniu propozycji teoretycznych.
Emergentny charakter rzeczywistości skazuje więc badacza na zmienność i innowacyjność w
używaniu określonych metod. Zmusza go więc do "pragmatyzmu metodologicznego".
Oczywiście badacz nie ucieka tutaj od kwestii zapewnienia pewności i prawomocności swoich
propozycji teoretycznych. "Dla badacza metoda naukowa nie jest zbiorem przepisów
określających przed badaniem sposób jego wykonania. Jest ona raczej filozoficznym mandatem
umożliwiającym empiryczne przedstawienie relacji pomiędzy obserwatorem a obserwowanym
zdarzeniem. Metoda naukowa jest częścią kontekstu, wewnątrz którego badanie jest
wykonywane". (L.Schatzman, A.L.Strauss, 1973, s.8). Kontekst ten powinien być zatem
wnikliwie analizowany i permanentnie objaśniany przez badacza [np. poprzez pisanie not
metodologicznych objaśniających ten kontekst, a później udostępnianych czytelnikom w
raporcie badawczym; por. dalej paragraf 4 oraz roz. 4].
18
2.3.2. Pojęcia uczulające
Inną cechą metodologii teorii ugruntowanej ukazującą wpływ teorii symbolicznego
interakcjonizmu na jej powstanie jest charakter kategorii, tj. pojęć będących elementami teorii
ugruntowanej.
W symbolicznym interakcjoniźmie (Szkoła Chicago) zwykle czyni się rozróżnienie pomiędzy
pojęciami uczulającymi (sensitising concepts) a pojęciami rozstrzygającymi (definitive
concepts). Pojęcia rozstrzygające odnoszą się dokładnie do tego co jest wspólne dla jakiejś klasy
przedmiotów poprzez użycie definicji składającej się z atrybutów lub jakichś stałych
wyznaczników tych przedmiotów. Pojęcia uczulające nie posiadają takiej specyfikacji
atrybutów. Podczas gdy pojęcia rozstrzygające dostarczają wskazań "co obserwować", pojęcia
uczulające wskazują tylko na kierunki, "gdzie obserwować". Pojęcia te opieraja się na ogólnym
odczuciu tego co jest istotne empirycznie dla danej nazwy pojęcia (H.Blumer, 1954, s.7).
Natomiast dla B.Glasera i A.L.Straussa (1967, s. 38-39), twórców metodologii teorii
ugruntowanej pojęcia generowane w trakcie badań terenowych powinny mieć dwie cechy:
1. Powinny być analityczne, a więc dostatecznie ogólne by wyznaczyć charakterystyki
konkretnych istności a nie same istności;
2. Powinny być uczulające, tzn. wywoływać "znaczący" obraz, pobudzać przez stosowne
ilustracje rozumienie zjawisk. Rozumienie odbywa się tu poprzez odniesienia danego pojęcia do
indywidualnych doświadczeń jednostki (odbiorcy, czytelnika teorii).
Cecha pierwsza jest tutaj zbieżna z wcześniej opisaną ogólniejszą cechą teorii a więc i jej
elementów [np. kategorii], z tzw. własnością "pracowania" kategorii, tj. jej zdolnością (dzięki
pewnemu stopniowi ogólności) do wyjaśnienia zjawisk badanych. Natomiast druga cecha pojęć
19
jest zbieżna z wcześniej wymienioną ogólniejszą cechą teorii zwaną "dostosowaniem". Chodzi
tutaj o silny związek kategorii ze zjawiskami badanymi, który odzwierciedla się często w
rozumieniu pojęć przez osoby, których pojęcia te dotyczą.
H.Blumer zajmuje radykalne stanowisko twierdząc, że większość pojęć socjologicznych są to
pojęcia uczulające, np. kultura, instytucje, struktura społeczna, obyczaje, osobowość.
Kontekstualność użycia tych pojęć uniemożliwia nam stworzenie pojęć rozstrzygających
[analitycznych]. Idąc tropem H. Blumera można stwierdzić, że również dotyczy to pojęć
psychologicznych, np. pojęcia osobowości, podświadomości, stresu, itp.
B.Glaser i A.L.Strauss (1967) są zwolennikami stanowiska kompromisowego. Według tych
autorów pojęcia jak najbardziej są i powinny być pojęciami uczulającymi, a więc i
"dostosowanymi" do rzeczywistości badanej, ale powinny również tą rzeczywistość wyjaśnić,
pozwalać przewidywać, a więc powinny być pojęciami analitycznymi (by mogły "pracować").
Gdyby nie mogły "pracować" teoria byłaby niczym więcej niż tylko impresjonistycznym opisem
rzeczywistości.
B.Glaser natomiast, w napisanym jedenaście lat później suplemencie (1978) do pracy
"Discovery of Grouded Theory" (1967), odchodzi najdalej od ‘dogmatu’ symbolicznego
interakcjonizmu odnośnie rozumienia pojęć. B.Glaser twierdzi mianowicie, że pojęcia
uczulające służą analitykowi na początku badań. Używa on ich tylko po to, aby dotrzeć do
danych, które w przypadku braku pojęć byłyby pominięte. Pojęcia uczulające nigdy nie
stanowią rezultatu całej analizy. Rezultatem analizy byłyby pojęcia rozstrzygające, które zostaną
sformułowane po przejściu wszystkich faz konceptualizacji (por. j.w., s.39).
Należy jednak podkreślić, że pojęcia te zachowują pewne pozostałości cech pojęć
uczulających. Powinny one bowiem oddziaływać na wyobraźnię, tj. bez podawania ilustracji
20
powinny wywoływać odpowiedni obraz tego do czego się odnoszą (por. j.w., s.70). Taki obraz
wywołują takie pojęcia jak np. trajektoria choroby. Pojęcie trajektorii wskazuje tutaj na
procesualny aspekt choroby, jej początek, często burzliwy rozwój i koniec.
Wszystkie konteksty użycia pojęć uczulających w teorii ugruntowanej zarówno te z roku 1967
jak i z 1978 wskazują na związki metodologii teorii ugruntowanej z jej bazą teoretyczną mającą
swe korzenie w symbolicznym interakcjoniźmie a więc w paradygmacie interpretatywnym.
Należy jednak podkreślić, że zarówno ujęcia B.Glasera i A.L.Straussa (1967), a tym bardziej
samego B.Glasera (1978) odchodzą od pierwotnego blumerowskiego ujęcia pojęć
socjologicznych jako wyłącznie pojęć uczulających.
W pracy z roku 1987-ego A.L.Strauss podziela perspektywę B.Glasera (1978). Chociaż nie
wspomina już otwarcie, że pojęcia powinny mieć uczulający charakter, to problem ten istnieje
pod innymi tytułami. Np. kiedy mówi o "pojęciach in vivo" (in vivo codes), które wywołują
wyobrażenia zjawisk opisywanych przez te pojęcia i które przyjęte są bezpośrednio z języka
potocznego, danego rzeczowego obszaru badań (A.L.Strauss, 1987, s.33; A.L. Strauss, J.
Corbin, 1990: 69). Istotne jest również sformułowanie centralnej kategorii analizy a więc
odpowiedzenie sobie na pytanie: Co jest najistotniejsze w danym obszarze badań? Główne
pojęcie powinno być tutaj dostosowane do centralnego problemu, powinno wystarczająco
"uczulać" czytelnika by mógł on zrozumieć analizowany problem (zob. Strauss, 1987: s.31).
Tak więc A.L.Strauss (1987) najdalej odchodzi od koncepcji "pojęć uczulających" H.Blumera,
bowiem głównym celem jest osiąganie pojęć o dużej mocy analitycznej (zob. j.w., s.34 oraz
s.36), a następnie dopiero pojęć umożliwiających rozumienie.
21
2.3.3. Procesualne ujęcie rzeczywistości społecznej
Procesualne ujęcie rzeczywistości społecznej w teorii symbolicznego interakcjonizmu ma
również wpływ na pewne dyrektywy metodologiczne teorii ugruntowanej.
Dyrektywa skłaniająca badacza do poszukiwania tzw. Podstawowego Procesu Społecznego
(Basic Social Process) w określonym obszarze empirycznym, której np. B.Glaser (1978, s. 93-
116) poświęca cały rozdział swej pracy, jest tego przykładem. Podstawowy Proces Społeczny
(dalej PPS) jest zwykle centralną kategorią (core category), wokół której integruje się cała teoria
(hipotezy, kategorie i własności). PPS składa się z co najmniej dwóch faz, zaś przejście z jednej
fazy do drugiej związane jest ze zmianą zachowań ludzi. Procesem takim może być np. stawanie
się członkiem organizacji formalnej, trajektoria choroby, trajektoria umierania (Glaser, Strauss,
1968), proces poszukiwań kandydatów do pracy (Konecki, 1998; patrz również Załącznik 1 w
niniejszej pracy), trajektoria nowego pracownika, itp. [K. Konecki, 1992: 165 - 175].
Jeśli założymy, że rzeczywistość społeczna jest konstruowana w działaniach ludzi (H.Blumer,
1984, s. 74,76 i in.; A.Rose, 1962, s.14; Herman, Reynolds, 1994: 1-2), które to działania są ich
wytworem a nie reakcją na bodźce, to nic dziwnego, że poszukiwanie procesów jako głównych
zmiennych wyjaśniających zjawiska społeczne, jest preferowane w teorii ugruntowanej.
Teoria ugruntowana byłaby więc ukazaniem jakiegoś procesu tj. jego stadiów i
warunków pojawienia się tych stadiów.
Przyczyna nie jest w opisywanej metodologii traktowana jako pojedyńcza zmienna, ale jako
proces posiadający swoją wewnętrzną logikę (stadialność). Podkreślenie procesualnego
charakteru przyczyn określonych zjawisk społecznych wydaje się być szczególnie właściwym
podejściem analizy dla symbolicznego interakcjonizmu. Przykładem może być analiza
22
motywacji działań ludzkich, które to motywacje, według H.Beckera (1973. s.42) mają charakter
procesualny. W jego studium procesu stawania się marihuanistą pokazane jest jak dewiacyjne
zachowania trwające jakiś czas wytwarzają stopniowo dewiacyjną motywację (j.w.). Motywy
nie są tutaj zmiennymi niezależnymi, bowiem mają swoją wewnętrzną kreatywną logikę (por.
H.Blumer, 1956, s.689), której uchwycenie jest możliwe tylko w dłuższym okresie czasu.
Uogólnienie jest tutaj więc nakreśleniem (warunkowym) wewnętrznej struktury procesu.
Oznacza to ukazanie zmiennych, które łączą się ze sobą, zachodząc na siebie czy pokrywając się
częściowo. Przyczyna jest więc traktowana jako pewne kontinuum, tj. proces stopniowych
przemian prowadzących od stanu wyjściowego do efektu końcowego, czyli skutku. "Skutek" ten
jest zwykle elementem świadomości już w momencie rozpoczęcia procesu, np. decyzyjnego.
Podobnie w naszych badaniach (Konecki 1998) jedna faza procesu poszukiwań kandydatów do
pracy staje się warunkiem wystąpienia fazy następnej, z kolei faza następna jest konsekwencją
fazy poprzedniej by stać się z kolei warunkiem wystąpienia fazy kolejnej. Na przykład faza
kontrolna jest warunkiem wystąpienia fazy ocen kandydatów, z kolei, wystąpienie fazy ocen
(jako konsekwncji fazy kontrolnej) jest warunkiem wystąpienia fazy kończącej poszukiwania.
‘Podstawowym procesem społecznym’ jest tutaj ‘proces poszukiwań kandydatów do pracy’
(zob. Tab. 1 w Załączniku Nr 1).
Organizacja danych empirycznych wokół osi, którą jest w teorii ugruntowanej PPS, np.
trajektoria, proces stawania się uczestnikiem organizacji przemysłowej, czy proces poszukiwań
kandydatów do pracy, pozwala wyjaśnić skomplikowane zjawiska społeczne w kategoriach
skutku i przyczyny. Odkrycie PPS w danym obszarze badawczym zapewnia analitykowi
uzyskanie adekwatności badawczej, bowiem integruje on dane empiryczne według określonej
logiki (wzorca) danego procesu.
23
Na przykład termin ‘proces poszukiwań kandydatów do pracy’ oddaje dynamikę rekrutacji i
selekcji w pracy konsultanta. Pojęcie to ukazuje nam ciągłość i stadialność tego procesu. Proces
składa się z ośmiu faz. Każda faza opisana zostaje wg tzw. "paradygmatu" kodowania, który
składa się z następujących elementów: 1) warunków działania, 2) interakcji pomiędzy aktorami,
3) strategii i taktyk działania, 4)konsekwencji. Konsekwencje każdej fazy poprzedzającej stają
się warunkiem wystąpienia fazy następnej. Przejścia pomiędzy fazami są więc stopniowe i
występuje pomiędzy nimi związek analityczny. Przejście przez wszystkie fazy procesu
umożliwia zakończenie procesu poszukiwań.
Proces poszukiwań był więc dla nas podstawową (core) kategorią analizy do której odnoszone
były inne kategorie. ‘Proces poszukiwań’ był Podstawowym Procesem Społecznym w badanych
zjawiskach dotyczących pracy rekrutacyjnej i selekcyjnej (Konecki, 1998).
W symbolicznym interakcjonizmie badacze akcentują wynegocjowane wzory sekwencji
działań, i pokazują jak czas zostaje wpleciony w tkankę interpersonalnego świata i jak zostaje
on wbudowany w kolejne fazy społecznych działań (Glaser, Strauss, 1971). Badacze
subiektywności i związanych z nimi interakcji kładą większy nacisk na czas jako produkt
definicji sytuacji. Akcentują oni również problem wyobrażania i przedstawiania transakcji w
określonych formach organizacji społecznej. Szczególnie wynegocjowane i następujące kolejno
po sobie wzory działań pokazują zdolność człowieka do stwarzania określonych warunków i
możliwości, ograniczeń i interpretacji różnych związków społecznych (Katovich, 1987: 376).
Procesualność wg jednego z prekursorów symbolicznego interakcjonizmu ma również
charakter refleksyjny (Mead, 1932), Czas jest tak konstruowany by nadawać ciągłość i
nieciągłość działaniom. Atrybut obiektywności czasu istnieje w społecznych działaniach i
atrybut ten nigdy nie może być oddzielony od percepcji i konceptualizacji świata przez podmiot.
24
Teoria socjologiczna musi zatem chwytać te aspekty refleksyjnego świata do którego się odnosi.
Rzeczywistość istnieje, wg Meada w teraźniejszości, z której wynika zarówno przeszłość
jak i przyszłość. Przeszłość istnieje nie tylko w teraźniejszości ponieważ ją pamiętamy, ale
przeszłość staje się za każdym razem inną przeszłością w każdej teraźniejszości w której ją
odtwarzamy [Mead,1932: 22-23]. Przeszłość jest zatem tak samo hipotetyczna jak przyszłość.
(por. Berger, 1988: 64). Teoria socjologiczna czy organizacyjna, która jest technicznie
zdominowana (terminy czysto techniczne i związki pomiędzy nimi), szczególnie wtedy gdy
przyjęte pojęcia zakładają linearność czasu, nie może stać się teorią formalną, która jest zwykle
celem naszej intelektualnej działalności socjologicznej [Maines, 1987: 307]. Formalna teoria,
która z kolei abstrahuje od historycznego i czasowego wymiaru nie jest w stanie dostarczyć
analizy procesu, który doprowadził do wytworzenia danej zbiorowości czy zjawiska.
Interpretatywni badacze subiektywnego doświadczenia czasu pomagają wypełnić ‘subiektywno
- procesualną’ lukę w teorii socjologicznej. Problem 'trwania', na przykład, może być lepiej
zrozumiany jeśli podążymy śladem socjologów i psychologów fenomenologicznych, którzy
analizują doświadczenia czasu i jego trwania. Indywidualne odczucie trwania zmienia się kiedy
jednostka przechodzi z jednej rzeczywistości do innej, lub gdy zmienia się forma interakcji
(Flaherty, 1987: 314). Doświadczenie przeciągłego trwania [duration dragging] zdarza się
podczas sytuacji przemocy i zagrożenia, cierpienia i uniesienia emocjonalnego, przeciągłego
czekania i nudy, koncentracji i medytacji, doświadczenia szoku i nowości, odmiennych stanów
psychicznych, jak np. ekstaza seksualna lub zmiany świadomości pod wpływem narkotyków
(ibidem). Te różne doświadczenia pokazują, że to samo zjawisko przeciągłego trwania zdarza
się podczas dramatycznych transformacji rzeczywistości. Człowiek jest w stanie
retrospektywnie przełożyć te doświadczenia na czas zegarowy tak by były one wkomponowane
w rutynową relację jaka istnieje pomiędzy subiektywnym doświadczeniem a standardowymi
jednostkami czasu. Czas nadający zjawiskom znamię procesualności jest zatem społecznie
konstruowany (Berger, Luckmann, 1983; Berger 1988). Pamięć i czas zegarowy wpływają na
siebie wzajemnie. Jednostki często reinterpretują czas by wytworzyć nowy punkt odniesienia, tj.
25
by tożsamości wraz z przeszłymi wydarzeniami były zrozumiałe w linearnej ramie czasowej. Na
przykład, rodziny, opiekujące się chorymi na chorobę Alzheimera często źle rozumiały przeszłe
zachowania chorego, kiedy jego choroba nie została jeszcze zdefiniowana. Zachowania te były
na tyle znaczące by przyciągnąć uwagę rodziny ale nie na tyle znaczące by wzbudzić niepokój i
traktować je jako symptomy choroby. Działania zostały podjęte później i opiekun chorego stara
się zredefiniować swoje rozumienie przeszłości. Jednostka w istocie retrospektywnie
rekonstruuje swoją koncepcję przeszłości i przyszłości w terminach teraźniejszej definicji
sytuacji (np. dokonanej już diagnozy choroby). Czas, w takiej nadzwyczajnej sytuacji, jest
doświadczany jako zasób, który nie może być dłużej traktowany jako coś oczywistego i
nieproblematycznego. Codzienne działania opiekuna są definiowane obiektywnie przy pomocy
‘zegara’ jako 'pochłaniające coraz więcej czasu'. Zatem czas zegarowy staje się elementem
procedury porównywania wskazującym 'przed' i 'po' odnośnie codziennych działań. Dzisiaj, na
przykład, nakarmienie chorej osoby pochłonęło 60 min, w ostatnim miesiącu tylko 40 minut.
Czas zegarowy łączy dwa aspekty jaźni, 'me' (tożsamość społeczna) oraz 'I' (tożsamość
indywidualno - wolicjonalna), w jedną istność kiedy powoli 'me' zaczyna dominować.
Spontaniczność działań powoli zanika, o ile nie znika całkowicie. Tylko zegar przypomina o
rozbitym świecie danej osoby (Orona, 1990).
Rekonstrukcja czasowej dynamiki była w powyższym przypadku możliwa bowiem badacz i
analizował historie opiekunów i ich indywidualne definicje sytuacji w odniesieniu do
codziennego języka opisującego wymiar temporalny ich działań. Do badań ‘refleksyjności’
zastosowano metodologię teorii ugruntowanej, która umożliwia jakościową analizę
subiektywności przeżywania czasu i pozwala ukazać procesualne aspekty rekonstrukcji czasu.
Według symbolicznych interakcjonistów procesualność jest także ważnym aspektem pracy i
działań organizacji formalnych. Plany produkcji, wykonanie usług i terminy ich wykonania są
związane z pracą. Ponadto mamy tu do czynienia z podziałem pracy, który musi być także
zorganizowany wg kalendarza i pewnej ustalonej sekwencji. Rachunek czasu organizacyjnego
odnoszącego się do pracy musi uwzględniać zwolnienia pracowników, ich absencję, urlopy lub
26
zwolnienia chorobowe. Ponadto zdarzają się także nieprzewidziane sytuacje. Pojawia się wtedy
zwykle potrzeba ponownego zrewidowania kalendarza pracy (Glaser, Strauss, 1968: 2-3).
Wymiar procesualny pracy zależy od doświadczenia zatrudnionych, a także od innych aktorów
związanych z daną pracą, np. od klientów. Jednostki mają także swoją własną koncepcję czasu
odnośnie danej trajektorii pracy. Trajektoria jest tutaj niezwykle użytecznym technicznie
terminem pozwalającym uwzględnić procesualny wymiar ludzkiego działania. Trajektoria,
wg A. Straussa, oznacza:
1. Przebieg jakiegoś doświadczanego przez jednostki zjawiska i jego ewolucję w czasie (np.
projekt badawczy, projekt inżynierski, chroniczną chorobę, umieranie, społeczną rewolucję,
niekontrolowaną imigrację, socjalizację nowego pracownika).
2. Działania i interakcje przyczyniające się do danej ewolucji zjawiska.
Zjawiska zatem nie wyłaniają się automatycznie, ani też nie są automatycznie zdeterminowane
poprzez społeczne, polityczne, ekonomiczne, kulturowe oraz inne uwarunkowania. Są one
stopniowo (jest to proces) kształtowane przez aktorów na poziomie interakcji (Strauss A., 1993:
53 - 54). Działania te dotyczą również kształtowania trajektorii, jej tempa, relacji pomiędzy
fazami procesu, itp. (Konecki K., 1992a: 17, 167 - 175).
Każda praca zatem wydaje się być głęboko uwikłana w rozstrzygnięcia czasowo - procesualne.
Tę całą sieć temporalnych relacji można nazwać 'ładem temporalnym' u podstaw którego
leży pojęcie procesu. Ład ten, z kolei, obejmuje ciągłe przystosowania i koordynację wysiłków
co z kolei stanowi tzw. 'organizację pracy'. Ład temporalny, wg symolicznych interakcjonistów,
jest jednak podatny na ciągłe zmiany (Glaser, Strauss, 1968: 5, 150 - 151). Organizacja pracy
nabiera zatem dynamicznego i procesualnego znaczenia kiedy to ciągłe interpretacje i definicje
sytuacji przyczyniają się do stworzenia określonego ładu temporalnego a więc i określonego
procesualnego oblicza organizacji pracy.
27
Analiza procesualnych aspektów pracy jest niezwykle ważna dla zrozumienia kwestii jak
działają organizacje. Badacze społeczni piszący o grupach pracowniczych, organizacjach oraz
instytucjach często nie analizują ich temporalnych aspektów. Natomiast kiedy już zdecydują się
je otwarcie analizować to koncentrują się na takich sprawach jak: terminy spotkań, kalendarz
pracy, tempo pracy, absencja, zwolnienia z pracy oraz koncepcje czasu, które mogą się zmieniać
w zależności od pozycji jednostki w organizacji lub grupie. Podstawowa słabość takiej analizy
wywodzi się z niesprawdzonego założenia, że temporalne własności warte studiowania
obejmują tylko pracę w danej organizacji i działania członków tejże organizacji. Praca personelu
w organizacji na przykład musi być prawidłowo koordynowana (różne rodzaje pracy muszą być
do siebie prawidłowo dopasowane), dotyczy to zarówno planów pracy jak i terminów
wykonania pracy. Zakłócenia temporalnego dopasowania różnych rodzajów pracy
(articulation) zdarzają się nie tylko przypadkowo i jako skutek błędnego planowania, ale także
z powodu różnic w ocenach i percepcji czasu na różnych poziomach organizacyjnych oraz
wśród personelu i klientów. Według Glasera i Straussa analiza temporalnego ładu w organizacji
wymaga znacznie szerszego uwzględnienia procesualnych i temporalnych wymiarów
organizacji. Ludzie przynoszą do organizacji swoje koncepcje czasu i ich działania są często
odbiciem tychże koncepcji. Dodatkową zmienną jest doświadczenie aktorów. Temporalny ład
odnosi się do ciągle zmieniającego się sposobu ‘dopasowywania’ (koordynacji) odmiennych
temporalnych rozstrzygnięć. Dopasowania te, oczywiście, obejmują nie tylko łatwo
rozpoznawalne mechanizmy organizacyjne, ale także mniej widoczne, wraz z
'wynegocjowanymi przez różne ważne osoby układami' (negotiated arrangements, ibidem: 238).
Wiele działań, które są elementami jakiegoś procesu, czyli następują po sobie sekwencyjnie,
wymaga ciągłego dostosowywania [aligning] lub dopasowania (articulation). Konieczność
‘dopasowania’ może być widoczna, na przykład, nawet podczas realizacji prostych projektów
takich jak umawianie się dwóch par na spotkanie w restauracji. Muszą one uzgodnić dzień,
godzinę, miejsce spotkania. Jeśli się nie porozumieją odnośnie zgłoszonych propozycji to
rozpoczyna się negocjacja. ‘Dopasowanie’ jest zatem narzędziem temporalnego porządkowania
28
naszej rzeczywistości. Jest to także narzędzie tworzenia rzeczywistości w czasie procesu
interakcyjnego z jego wszystkimi ograniczającymi warunkami. Warunki te wywołują często
nieregularność i nieprzewidywalność działań, układających się w jakiś proces, który dopiero
retrospektywnie jest możliwy do zrekonstruowania.
Dopasowanie różnych działań konstytuuje szerszy interakcyjny proces, który obejmuje z kolei
subprocesy o mniejszym zasięgu takie jak: negocjacje, perswazje, manipulacje, nauczanie,
zagrożenie użycia przemocy a czasami rzeczywistą przemoc. Sekwencja działań, która
konstytuuje każdą interakcję nie mogłaby być, dostosowana bez wystąpienia jednego bądź
więcej interakcyjnych subprocesów (por. Strauss, 1993: 40-41).
Dopasowanie oznacza zatem koordynację różnych ścieżek pracy [lines of work]. Jest ona
osiągnięta za pomocą interakcyjnego procesu wypracowywania i wdrażania określonych
planów działania [arrangements]. Stopień dopasowywania działań i czas trwania tego procesu
zależy od stopnia wdrożenia planów działania. Plany działania odnoszą się do uzgodnień
[arrangements] pomiędzy aktorami. W organizacjach uzgodnienia będą dotyczyły relacji
różnych komórek organizacyjnych, wydziałów i działów. Plany działania odnoszą się także do
temporalnych aspektów pracy, na przykład, jak długo praca, pewne jej stadia lub projekt będzie
trwał? (ibidem: 87).
Temporalne aspekty pracy dotyczą zatem nie tylko technicznych aspektów jej wykonania w
określonym czasie, ale także pewnych subprocesów interakcyjnych, które kształtują przebieg
pracy. Interpretacje i koncepcje czasu, które aktorzy starają się wnieść i często narzucić innym w
miejscu pracy prowadzą do negocjacji i innych subprocesów interakcyjnych (targowania się,
perswazji, manipulacji, itp.) i to właśnie one kształtują dany proces społeczny np. trajektorię
pracy. Tak postrzegana jest rzeczywistość pracy i organizacji w symbolicznym
interakcjoniźmie, zarówno praca jak i organizacja ma charakter procesualny. Jeśli tak jest
należy zatem użyć odpowiedniej metodologii umożliwiającej precyzyjną analizę stadialności
29
procesu, jego uwarunkowań, kontekstów występowania, oraz strategii i technik interakcyjnych,
które go kształtują.
2.3.4. Empiryzm metodologiczny
Metodologia teorii ugruntowanej jest metodologią kładącą olbrzymi nacisk na indukcję jako
sposób teoretyzowania (B.Glaser. A.L.Strauss, 1967, s. 5,114 i in.). Teoria, np. dotycząca
jakiegoś procesu, zaczyna wyłaniać się po rozpoczęciu zbierania danych empirycznych.
Natomiast analiza dedukcyjna służy sformułowaniu z zaobserwowanych "zmysłowo" i
"wyindukowanych" kategorii czy konceptualnych wskazówek, gdzie dalej szukać grup lub
podgrup porównawczych. Poprzez porównanie danych zbieranych w trakcie badań, badacz
tworzy bardziej abstrakcyjne poziomy teoretycznych powiązań kategorii. Teoria jest więc
budowana indukcyjnie, tj. w trakcie następujących po sobie stadiów analizy danych
empirycznych (B.Glaser, 1978, s.39).
Sam B.Glaser jest badaczem, który bardzo silnie akcentuje użycie metody indukcji w teorii
ugruntowanej. Twierdzi on, że metoda dedukcji powinna być podporządkowana w pełni
metodzie indukcyjnej. W obu wyżej wymienionych pracach traktuje się indukcję jako
podstawową metodę i zasadę budowania teorii.
W swej bardzo ważnej metodologicznej pracy A.L.Strauss (1987, s. 11-14) stwierdza, że
każde badanie naukowe posiada trzy aspekty:
- indukcję,
- dedukcję,
- weryfikację.
30
Wszystkie te aspekty ściśle są ze sobą powiązane i nie można powiedzieć, że istnieje pomiędzy
nimi relacja sekwencyjna. Ponadto niezwykle istotne jest to, że różne rodzaje doświadczeń
osobistych czy zawodowych badacza mają wpływ na procesy dedukcji, indukcji czy
weryfikacji. Pojęciem, które akceptuje decydującą rolę doświadczenia w pierwszym etapie
badań, a więc odkrycia hipotezy, jest pojęcie abdukcji (abduction; j.w.).
A.L.Strauss twierdzi ponadto, że po opublikowaniu pracy "Discovery of Grounded Theory’
(1967) wiele osób błędnie odniosło się do teorii ugruntowanej jako teorii "indukcyjnej" by
skontrastować ją np. z dedukcyjną teorią Blaua czy Parsonsa. Twierdzi on dalej, że dedukcja bez
weryfikacji czy nawet negacji prowadzi do powierzchownej analizy. Weryfikacja natomiast jest
niemożliwa bez dedukcji. Dedukcja, z kolei, jest niemożliwa bez indukcji, a więc bez
doświadczenia prowadzącego do sformułowania hipotez i pytań teoretycznych (1987, s. 11-14).
Mimo tego zastrzeżenia A.L.Straussa twierdzimy, że indukcja, a więc działanie prowadzące
do odkrycia hipotezy, tj. takie, które wywołuje pewne intuicje lub myśli bądące podstawą do
sformułowania kategorii, hipotezy i jej oceny, czy funkcjonuje ona w pewnych warunkach, jest
podstawową procedurą generowania teorii. Działanie prowadzące do odkrycia hipotezy jest
zwykle empiryczną eksploracją jakiegoś obszaru rzeczywistości, również wtedy, gdy
eksploracja ta dotyczy naszego osobistego doświadczenia odtwarzanego z pamięci, a więc jest
odwołaniem się do empirii.
2.3.5. Wnioski
Z powyższych rozważań wynika, że związek "teorii" symbolicznego interakcjonizmu (Szkoła
Chicago) z metodologią teorii ugruntowanej wydaje się dosyć silny. Między teorią
socjologiczną symbolicznego interakcjonizmu a metodologią teorii ugruntowanej istnieją silne
31
więzi, które umożliwiają analityczne uchwycenie [a często "odkrycie"] pewnych relacji w
empirycznej rzeczywistości, taką jaka jest (oczywiście dla symbolicznego interakcjonisty, który
działa w obrębie paradygmatu interpretatywnego). Rzeczywistość ta jest autodynamiczna,
wytwarzana poprzez działania jednostek interpretujących świat i siebie, spotykających się w
interakcji społecznej. Jest to rzeczywistość wytworzona ale również oddziaływująca zwrotnie na
interpretujących świat i siebie ludzi. Pojęcia analityczne, mające zarazem cechy pojęć
uczulających, analiza Podstawowego Procesu Społecznego, imperatyw badań empirycznych -
wszystkie te cechy metodologii teorii ugruntowanej pokazują, iż bez symbolicznego
interakcjonizmu jako bazy teoretycznej nie byłaby ona metodologią swoistą. Jest ona również
często stosowana przez badaczy wywodzących się z innych, niż interpretatywny, tradycji
paradygmatycznych. Jednak uwikłanie tej metodologii i jej korzenie teoretyczne narzucają
badaczom język, który wyraźnie określa perspektywę oglądu i interpretacji rzeczywistości
społecznej. Czynią to np. takie pojęcia jak: Podstawowy Proces Społeczny (narzucający analizę
czasowości zjawisk), strategie działania i strategie interakcyjne (kategorie z paradygmatu
kodowania narzucające wizję działania racjonalnego - zorientowanego na cel, bądź będącego
odpowiedzią na postrzegane ograniczenia), kontekst (rozumiany jako specyficzny zestaw
własności danej sytuacji), konsekwencje poprzednich działań stające się warunkami działań
następnych, itp. Badacz używający metodologii teorii ugruntowanej powinien zdawać sobie
sprawę z tych uwikłań paradygmatycznych, które mogą określić jego sposób widzenia
rzeczywistości, a więc jej ‘odkrywania’. Sposób ‘odkrywania’ rzeczywistości, z kolei, ujawnia
określone założenia ontologiczne, np. przede wszystkim procesualny a nie strukturalny
charakter rzeczywistości społecznej, jak ma to miejsce w paradygmacie normatywnym.