Na skrzydłach fantazji
O, kormoranie piękny ptaku,
Jak chciałabym mieć twoje skrzydła,
I pomknąć na nich w świat bez strachu,
W świat, bez ludzkiej podłości i mamidła.
W świat, w którym z nut układa się chemię,
A z kwiatów – splata poduszki pod głowę,
Gdzie dobroć się rodzi przez ludzkie plemię,
A śpiew zastępuje ludzką mowę.
I chociaż wiem, że to fantazja,
Ale z fantazji świat się zrodził,
A ludzkość – dla Ziemi – to inwazja,
A jej nie bóg, lecz szatan przewodził.
I. Iwańska
Warszawa 2015-06-19