Fiskalizm - System podatkowy jako rozbójnicze
pasożytnictwo państwa
himavanti.org, 7.02.2011
Człowiek rodzi się jako istota wolna, która nie ma żadnych zobowiązań wobec uzurpatorskich systemów
politycznych zwanych państwami. Demokracja samorządowa czy też ludowa zwana w Europie
demokracją grecką oznacza samorządność lokalnych społeczności, miast, wsi i grodów, które nie
podlegają żadnym pasożytniczym organizmom politycznym takim jak państwo. Czym bowiem jest
państwo? To zbrojna grupa przestępczości zorganizowanej, która od wszystkich obywateli, a
szczególnie od przedsiębiorców pobiera w złodziejski sposób haracz nazywany potocznie podatkiem.
Państwo zebranym w postaci tak zwanego podatku haraczem rozporządza wedle "widzimisię"
uzurpatorów politycznych tworzących struktury tego rozbójniczego procederu jakim jest wyłudzanie
nienależnych opłat na rzecz istnienia tegoż tworu zwanego państwem.
Ludziom do życia państwo nie jest potrzebne. Ludzie mogą żyć bez państwa i płacenia haraczu w
postaci podatku. Cała początkowa historia ludzkości to wolne życie ludzi bez państwa i bez płacenia
haraczu za to, że się żyje i coś robi. Z metafizycznego punktu widzenia, z poziomu istnienia wolnych
dusz, wszelki podatek jest niczym więcej tylko rozbójniczym wyłudzaniem haraczu od wolnych istot
ludzkich, które zostały zniewolone przez cwaniaków i dorobkiewiczów zwanych współcześnie klasą
polityczną. Dawniej nazywano ich panami feudalnymi albo dyktatorami. Państwo zmuszające ludzi do
płacenia podatków nieomal "od wszystkiego" jest niczym więcej tylko gangsterem dokonującym
wyłudzenia cudzego mienia.
Każdy człowiek jest z natury wolny, a to oznacza, że nikt oprócz niego nie ma prawa rozporządzać jego
mieniem ani dochodem otrzymanym wedle umowy za wykonaną pracę. Każdy człowiek musi mieć
pełne prawo do rozporządzania całym swoim majątkiem. Żadne państwo ani jego rozbójniczy fiskus
składający się z poborców podatkowych czyli haraczowników nie ma prawa do zabierania ani odrobiny
z twojego mienia czy dochodu. Ludzie, którzy pracując nie zgłaszają dochodów do państwowych
fiskusów postępują w zgodzie ze swoim naturalnym sumieniem, w zgodzie z prawami natury. Drzewa
rosną w lasach, a przecież ani pojedyncze drzewo ani las nie płaci podatku innemu drzewu czy lasowi
za prawo do oddychania, wody i pobierania soli mineralnych z gleby. Tak zwierzęta jak i ludzie nie mają
obowiązku opłacania się żadnej bandzie haraczowników, nawet jak złodzieje i uzurpatorzy mają w
nazwie uczone sformułowania typu "fiskus" czy "urząd skarbowy". Człowiek nie ma obowiązku płacenia
haraczu za to że żyje, oddycha, sika, sra, mieszka, zjada pożywienie. Wszystkie podatki jawne i ukryte,
zakamuflowane pod opłatami i czynszami za ziemię, mieszkanie czy domostwo, cłami i akcyzami - są
pobierane nielegalnie przez uzurpatorów i pasożytów zwanych politykami.
Współczesny system pobierania przez państwo haraczów zwanych podatkami zrodził się w USA, które
powstało jako państwo niewolniczo-feudalne zaledwie dwa stulecia temu. Amerykański system
podatkowy rozpowszechniany na świecie pod szyldem demokracji z pomocą najazdów, nalotów
dywanowych, napalmu, bomb i ataków rakietowych na coraz to nowe, kolejne narody należy uznać za
rozbójniczy, kolonialny i faszystowski. Feudałowie nakładali haracze na swoich niewolników za
wszystko co niewolnik robił, miał lub kupował. Współczesny człowiek jest niewolnikiem systemu
podatkowego narzucanego przez tak zwane państwo. Przymuszanie ludzi do niewolniczej pracy na
rzecz owego państwa poprzez pobieranie przymusowego podatku w postaci haraczu oznacza, że
żyjemy w państwie typowo niewolniczym. Istotą niewolnictwa jest bowiem przymusowa praca ludu na
rzecz niechcianego systemu politycznego, który wyzyskuje wszystkich mieszkańców kraju. Jako wolne
1
ludzkie istoty nie mamy obowiązku pracować na utrzymanie rządowych i administracyjnych pasożytów
ani darmozjadów, tej armii nierobów zwanych politykami i "aparatem państwowym".
Ludziom do życia potrzebne jest jedzenie, woda, ubranie, mieszkanie, opał oraz czasami lekarstwa.
Pobieranie haraczu zwanego podatkiem od rzeczy całkowicie niezbędnych dla ludzkiego życia podnosi i
zawyża koszta życia, generuje wielkie strefy biedy, nędzy, głodu i cierpienia, zatem jest najgorszym
rozbójnictwem na jakie zdobyli się politycy niewolniczego systemu fiskalnego. Aby w tym niewolniczym
systemie społecznym zapewnić obywatelom minimum wolności należy zlikwidować wszelkie podatki od
produkcji, kupna i sprzedaży żywności, lekarstw, mieszkań i domów, ziemi, odzieży oraz opału. W
szczególności dostęp do wody i jedzenia musi być tani, tak, aby wszyscy ludzie mieli możliwość
godnego przeżycia swego człowieczego żywota na ziemi. Haracze płacone w formie podatków od
własności takiej jak ziemia rolna czy sprzedaż i kupno płodów rolnych powodują złą dystrybucję
żywności oraz generują strefy głodu i śmierci głodowej. Tak producenci jak i sprzedawcy żywności w
żaden sposób nie mogą być obciążani haraczami fiskalnymi, ale zasada ta dotyczy w swej istocie
każdej sfery ludzkiej działalności. Jeśli państwo chce mieć dochody musi sobie stworzyć państwowe
zakłady produkcyjne z których uzyska dochód wystarczający na zapewnienie swojego istnienia i
działalności. Pobieranie podatku czy raczej przymusowej daniny albo haraczu podatkowego przez
państwo to okradanie mieszkańców kraju z ich mienia i własności.
Jeśli kupujemy sobie ziemię i budujemy na tej ziemi dom nie mamy obowiązku płacenia państwu
haraczu z tytułu posiadania tej ziemi i domu. Jeśli kupujemy od spółdzielni mieszkaniowej mieszkanie
na własność, nikt nie ma prawa pobierać od nas żadnego czynszu, gdyż stając się właścicielami
mieszkania przestajemy być najemcami. A skoro za mieszkanie własnościowe odkupione od spółdzielni
płacimy jeszcze większy czynsz niż jako spółdzielczy najemcy, to znaczy, że jesteśmy okradani przez
oszustów, którzy nas nielegalnie wykorzystują finansowo, okradają. System podatkowy został
wymyślony przez leniwe kreatury i nierobów którym nie chce się pracować, a którzy żyjąc jak rozbójnicy
okradają innych z ich mienia i własności, uprawiając wredne pasożytnictwo dla zapewnienia sobie
luksusu i władzy nad innymi ludźmi. Wszystko co robi kasta polityczna tworząca współczesne tak zwane
państwa narodowe bezpodstawnie nazywane demokracjami jest jedynie wysoce szkodliwym dla ogółu
mieszkańców każdego kraju uzurpatorstwem i pasożytnictwem. Współczesny system podatkowy to
znak złego, niewolniczo-feudalnego systemu opanowanego przez faszystowski fiskalizm rodem z USA,
gdzie miliony niewolników przez dwieście lat pracowały na swych panów feudalnych i okupantów.
Jeżeli krawiec uszyje spodnie i nam je odsprzeda za pieniądze lub wymieni na garnek miodu, nikt z nas,
ani sprzedający nam spodnie krawiec, ani my jako nabywcy spodni nie mamy żadnego obowiązku
płacenia haraczu na rzecz sprytnych wyzyskiwaczy, którzy uprawiając pasożytniczy tryb życia chcą
uprawiać nieróbstwo pod szyldem państwowego systemu politycznego. Nikomu się od nas nic nie
należy z tego tytułu, że kupujemy sobie spodnie od krawca lub w sklepie. Podatek to haracz, zbójecki
haracz na rzecz przestępczego i pasożytniczego nowotworu jakim jest państwo.
Szczytem absurdu jest pobieranie haraczu podatkowego z tytułu nabycia mienia poprzez spadek lub
darowiznę. Jeśli oddaję mój samochód mojemu koledze w prezencie na jego urodziny, nie mam
obowiązku płacenia żadnego podatku z tego tytułu, ani ja, ani mój kolega. Państwo dające sobie
samemu prawo do pobrania haraczu zwanego podatkiem od takiej darowizny jest państwem bandytów
dokonujących na mnie i moim koledze bezprawnej grabieży mienia. Nikt trzeci nie może decydować o
tym, co zrobię ze swoim mieniem, ani o tym komu je podaruję. Uzurpowanie sobie przez państwo prawa
do okradania mnie i obdarowanej przeze mnie osoby jest dla naturalnego sumienia oczywistą
kradzieżą, zbójeckim napadem rabunkowym państwa na obywatela. Współczesne państwo jest zatem
2
bandytą, grabieżcą, haraczownikiem, rozbójnikiem pospolitym, a bandytów trzeba karać, a nawet
likwidować, jeśli są zbyt uciążliwi dla otoczenia, co pokazują liczne rewolucje społeczne i pospolite
ruszenia wyzyskiwanych narodów w historii ludzkości.
Współczesny system pobierania bezzasadnych haraczy podatkowych należy sprytnie omijać tak, aby
płacić jak najmniej podatków lub nie płacić ich wcale. Politycy niech sobie poszukają pracy w której
wyprodukują coś, co będzie miało użyteczną wartość, a niech przestaną okradać rodaków. Kto żyje
omijając system podatkowy, działa zgodnie z prawem do wolności i żyje jako człowiek wolny. Kto 2-3
tygodnie każdego miesiąca pracuje na haracz dla państwa, a tydzień dla siebie, jest niewolnikiem i
wymaga edukacji celem wyzwolenia się z feudalnego systemu niewolniczego.
Jeśli na narzucane ci przez państwo haracze zwane podatkami pracujesz dwa lub nawet trzy tygodnie,
to znaczy, że wyzysk niewolniczy jakiemu podlegasz jest nadmiernie uciążliwy. Możesz zatem
uwalniając się od zbójeckiego haraczu którym państwowy fiskus ciebie okrada pracować tylko jeden
tydzień w miesiącu aby uczciwie przeżyć swoje życie. Pomyśl jak zreorganizować sobie swoje życie i
pracę, aby pozbyć się ze swojego życia pasożyta w postaci Izby Skarbowej kraju w którym mieszkasz i
pracujesz. Przykładowo tasiemiec to także pasożyt, który żeruje na twoim organizmie i rabuje ci
najcenniejsze substancje odżywcze z twojego przewodu pokarmowego. Nie masz ustawowego
obowiązku karmienia tasiemca kosztem zdrowia swojego ciała. Masz prawo tasiemca wyrzucić ze
swojego organizmu, masz prawo tasiemca zabić. Nie musisz być osobą poddaną woli pasożyta. Każdy
normalny człowiek, jeśli tylko zrozumie, że ma w sobie pasożyta, próbuje się go pozbyć. Dlatego
normalni ludzie nie karmią państwowego fiskusa swoimi pieniędzmi. Normalni ludzie zabijają wszelkiego
tasiemca i strzegą swojego organizmu przed zarażeniem parazytami czy innymi uzurpatorami, w swej
istocie złodziejami.
W przyrodzie wszelkie procesy dążą do zminimalizowania zużycia energii. Mądrość ludowa nazwała to
zasadą: "minimum wysiłku, maksimum efektu". Karmienie pasożyta to strata czasu i energii, a także
szkoda dla naszego zdrowia w postaci nadmiernego obciążenia, brzemienia nie do uniesienia. Płacąc
nienależne państwu haracze podatkowe rozmaitym, zmieniającym się co kilka lat mafiom politycznym
ludzie rujnują swoje zdrowie, niszczą sobie życie rodzinne, zaniedbują wychowanie dzieci, cierpią na
przemęczenie, stres i przepracowanie. Myśl już dziś co zmienić w swoim życiu, aby wyeliminować
zbójów podatkowych ze swojego życia i przestać płacić gangsterom politycznym za prawo do życia i
oddychania.
Bandyci zbierający haracz za tak zwaną ochronę, w swej istocie żadnej ochrony ci nie dają. Oni jedynie
zaczną ciebie nękać, jeśli odmówisz im płacenia haraczu za rzekomą ochronę. Taki sam mechanizm
działa w systemie podatkowym państwa. Jeśli przestajesz płacić podatki, zaraz jesteś osobą nękaną
przez to zbójeckie w swej istocie państwo. Zatem system podatkowy państwa niczym się nie różni od
działalności typowych gangsterów zdzierających haracze. Nie dziwi zatem, iż Jezus w Ewangelii cały
system polityczny, władzę tego świata w sposób jasny uznał za pochodzący od szatana, czy ściślej
stworzony jako uzurpatorski przez diabły i demony. Te diabły i demony to rozpustni i rozbójniczy
politycy, którzy okradają ciebie jako zbrojna grupa zorganizowana żyjąca z podatków które na tobie
wymusza. Politycy to haraczownicy, złe demony rozbójniczo zmuszające cię do płacenia im daniny na
ich hulaszcze i rozpustne życie.
Polityczni radni w gminach i miasteczkach nie muszą pobierać pensji ani diet z tytułu swojej zwykle
bezproduktywnej, a często szkodliwej dla społeczności lokalnej gry politycznej. Mogą swoje funkcje
pełnić społecznie jako ludzie honoru, nie dla zysku. Partie niech sobie politykują za składki własnych
członków, a nie za dotacje pochodzące z haraczu zwanego podatkiem. Jeśli ktoś chce prowadzić
działalność na cudzy koszt, niech sobie poszuka sponsora, byle dobrowolnego, a nie tam okradać ludzi
3
i pasożytować przepijając wyłudzone podatki jak to w zwyczaju mają bandy polityków w faszystowskich
państewkach opartych na ideologii masowego wyzysku fiskalnego. Jeśli ktoś się ze swoich usług czy
innej działalności nie może sam utrzymać, niech sobie znajdzie inne zajęcie. Jeśli postanawiam żyć z
czyszczenia butów i za usługę wyczyszczenia pary butów szczotką i pastą pobieram przykładowo 10 zł
(Euro), to jakim prawem jakiś państwowy złodziej fiskalny domaga się ode mnie 1/5 albo więcej tego co
zarobię? Nikomu nic się nie należy z tego co uzyskamy jako wynagrodzenie za naszą pracę lub usługi.
Dlatego, że system podatkowy jest mafijnym biznesem dużej, zorganizowanej grupy przestępczej o
nazwie państwo, jest też nielubiany i traktowany powszechnie jako wróg obywatela. I całkiem słusznie,
bo w swej istocie każdy złodziej jest naszym publicznym wrogiem, podobnie jak morderca czy
gwałciciel.
Człowiek ze swej natury jest wolny i niezależny, a swoją wolność i niezależność najlepiej manifestuje
jeśli zrzuca jarzmo niewoli i brzemię poddaństwa. Uwolnienie się od zbójnika fiskusa można
potraktować jako test na stopień realizacji własnej przyrodzonej wolności w życiu. Wolny człowiek nie
pracuje na mafijnych darmozjadów którzy wymuszają na nim płacenie haraczów. Kto płaci haracz
zwany podatkiem, ten nie należy do ludzi wolnych, ale do niewolników łupionych przez polityczne mafie.
Wielcy myśliciele tacy jak Budda czy Jezus zalecali, aby wyzwolić się z niewoli możnowładców tego
świata będącego w niewoli satanicznej władzy rozbójników. Budda porzucił nawet dwór królewski, gdyż
nie mógł znieść łgarstw i oszustw politycznej władzy w księstwie swojego ojca. Oświecenie to
zrozumienie prawdy o sytuacji w jakiej znajduje się świat i ludzkość. Prawda pokazana przez mędrców
nie jest trudna do pojęcia, chociaż uwolnienie się od wyzyskujących nas złodziei i rozbójników
politycznego systemu fiskalizmu faszystowskiego kapitalizmu typu OECD może wymagać trochę
odwagi czy nieustraszoności oraz silnej woli i bezkompromisowości. Jedyny podatek to taki na który
sami się zgadzamy z powodu celu który w ten sposób opłacamy, ale którego nie musimy płacić. Nikt nie
ma prawa karać nas w żaden sposób za to, że nie pozwalamy okradać się z naszych dochodów. Nikt
nie ma prawa nękać nas za to, że odmawiamy mu prawa do okradania nas z części naszych zarobków
czy majątku. Dobrowolność płacenia podatków musi zostać wpisana do Konstytucji każdego państwa
na tym świecie!
Pozostaje pytanie jak się uwolnić od złodziejskiego systemu pobierania od nas haraczu zwanego
podatkiem państwowym. Musimy tak pokierować naszym życiem, aby mieszkać i pracować tam, gdzie
płacenie podatków jest dobrowolnym wyborem lub całkowicie nie ma takiej opcji. Musimy uświadamiać
jak najwięcej ludzi, że płacenie podatków to przymus stworzony przez bandę łobuzów i uzurpatorów
politycznych, którzy są naszymi wrogami, gdyż okradają nas i pasożytują na nas. Musimy protestować i
zachęcać do protestowania przeciwko okradającemu nas z majątku systemowi podatkowemu. Zawsze
w pierwszej kolejności korzystamy ze wszystkiego tego, co nie jest opodatkowane, tak z usług jak i
towarów dostępnych poza systemem fiskalnym. Jest to strefa wolności od grabieżców budujących
czołgi i samoloty służące do zniewalania kolejnych narodów. Zawsze chronimy tych, którzy system
haraczu zwanego podatkiem omijają tak całkowicie jak i tylko częściowo. Uczymy się jak funkcjonować
omijając naszego złodzieja publicznego zwanego fiskusem i jak stać się dla haraczowników państwa
fiskalnego niewidzialnymi, a przynajmniej nieuchwytnymi.
Państwo jak chce zarabiać na siebie i mieć dochody musi tworzyć bardzo dochodowe firmy oraz
wykonywać usługi, które inni zechcą zakupić. Państwo może mieć ze swoich firm i przedsiębiorstw
nawet bardzo duże dochody. Od cudzej własności prywatnej niech łapa złodziejskiego fiskusa trzyma
się daleko. Złodziejom w niektórych krajach odcina się zbójecką rękę, która kradła i grabiła. Jeśli ktoś w
twojej rodzinie od młodości pracował i opłacał składki ubezpieczeniowe na leczenie i emeryturę, a zmarł
przed osiągnięciem wieku emerytalnego i generalnie poważnie nie chorował, to gdzie jest ten
zagrabiony na jego emeryturę majątek? Kto tam w państwie przepił i przehulał te miliony i miliardy
złotych wpłacane przez miliony ludzi na przyszłą emeryturę i leczenie. Czyż nie lepiej zamiast opłacania
4
składek emerytalnych i ubezpieczeniowych odkładać sobie te pieniądze tak, aby w przyszłości mogły
służyć nam i naszej rodzinie? Przecież państwo defrauduje miliardy ze składek zebranych na przyszłe
emerytury tych, którzy umierają zanim obiecanej emerytury doczekają. Może lepiej płacić składki na
najniższą emeryturę przez wymaganych pięć lat, a potem pracować tak, aby nic już nie płacić
złodziejskiemu i oszukańczemu systemowi państwowemu? W szczególności mężczyźni, którzy żyją
średnio 69 lat, a na emeryturę mogą iść od lat 65 nie powinni płacić składki emerytalnej dłużej niż przez
4-5 lat, gdyż więcej po prostu nie będzie im potrzebne.
Tak przedsiębiorcy jak i obywatele zmuszani są w ramach współczesnego niewolnictwa do oddawania
zwykle od 40-70 procent swojego dochodu średnio w formie daniny zwanej podatkiem. Jakoś tak
nieopatrznie państwa, gdzie haracz jest największy uważa się kłamliwie za najbardziej "wolne i
demokratyczne". W Polsce przedsiębiorcy w pierwszej dekadzie XXI wieku płacili około 40 rozmaitych
podatków na rzecz zachłannego na cudzą forsę, złodziejskiego państwa, a było to około 42-50 procent
dochodu rocznie. Średnie obciążenie przeciętnego obywatela to 47,5 procent dochodu w roku 2007, co
pokazuje dokładnie procentowy wskaźnik zniewolenia będąc wprost wskazówką w jakim stopniu
ludność Polski jest w stanie niewolnictwa ekonomicznego. Podatek to każdy rodzaj przymusowej opłaty
na rzecz skarbu państwa i administracji reżimu, także składki ubezpieczeniowe czy opłaty paliwowe, a
także abonament telewizyjny czy opłaty klimatyczne w uzdrowiskach dodawane nawet do noclegów w
hotelach. W pierwszej dekadzie Polacy pracowali od 170-190 dni na rzecz zaspokojenia roszczeń
złodziejskiego systemu podatkowego. Resztę dni w roku pracowali dla samych siebie, co oczywiście
dobitnie pokazuje skalę odrabianej pańszczyzny. Można się pocieszyć, że w innych państwach
fiskalnych jest jeszcze gorzej, bo np. we Francji ludzie oddają 65,8 procenta dochodów, a w Hiszpanii
56,7 procenta. Im więcej oddajesz swoich dochodów państwu w haraczach rozmaitych podatków tym
bardziej przypominasz dawnego niewolnego chłopa pańszczyźnianego, gdziekolwiek pracujesz.
Teraz jednak każdy obywatel jest bezlitośnie wyzyskiwanym przez państwo "chłopem
pańszczyźnianym".
Ludzie obciążeni bardzo wysokimi podatkami tracą często zapał do pracy, gdyż zamiast sprawiedliwej
zapłaty, będącej rekompensatą poniesionych trudów i nagrodą za poczynione wysiłki, muszą oddać
swoje ciężko zarobione pieniądze tak zwanemu państwu czyli bandzie oszustów, karierowiczów i
darmozjadów. Praca tym samym przestaje być czynnością uważaną za źródło dobrobytu i dobrostanu,
lecz staje się wstrętnym obowiązkiem będącym swoistą odmianą pańszczyzny i nie należy tu unikać
określenia zalegalizowanego czy raczej narzucanego niewolnictwa. Państwo, które doprowadza do
ruiny obywateli, w rzeczywistości przykłada się walnie do ruiny całej państwowej wspólnoty narodu oraz
odpowiada za lokalne oraz globalne kryzysy gospodarcze, które pojawiły się wraz z nowoczesnym
niewolnictwem fiskalnym. W Europie i USA obciążenia finansowe, jakie na rzecz państwa i rządu musi
płacić obywatel, są dużo większe niż ma to miejsce w krajach azjatyckich, zatem rację mają ci, którzy
twierdzą, że państwa Europy i USA to niewolnicze systemy sterowane przez "Wielkiego Brata" -
chciwca i gangstera. Prawa człowieka to prawa do życia, wolności i swoboda decydowania w
wydawaniu swoich dochodów.
W Polsce i wielu innych krajach jak Grecja, Hiszpania czy USA powstał najnowszy rodzaj podatku: Dług
Publiczny, który też jest formą bandyckiego opodatkowania obywateli. Dług Publiczny to podatek od
przyszłych pokoleń. Złodzieje żyjący za podatki obywateli wydają więcej niż haraczu dla siebie ściągają
fiskalnie i zadłużają się w bankach. Nowonarodzone dzieci mają zatem do spłacenia za rozrzutność,
pijaństwo i nierząd kolejnych rządów do zapłacenia w Polsce 20 tysięcy złotych długu tylko z tego tytułu,
że się urodziły z obywatelstwem polskim! Tymczasem każdy człowiek rodzi się wolny, a jego
podstawowym ludzkim prawem jest odmowa płacenia na cele których nie akceptuje. Zatem możemy
legalnie odmawiać płacenia podatków, tak częściowo jak i całkowicie. Wolność jest tam, gdzie człowiek
podatki płacić może, ale nie musi. Wolność płacenia lub odmowy płacenia podatków jest podstawowym
5
i niezbywalnym prawem każdego człowieka. Tam, gdzie nie ma wolności podatkowej, tam gdzie nie ma
prawa do odmowy płacenia haraczów podatkowych na rzecz państwa, tam nie ma wolności, nie ma
praw człowieka. Jeśli państwo ma dług publiczny, to znaczy, że państwo zbankrutowało i należy je
zdecydowanie zlikwidować!
Podatek to przymusowe przeniesienie własności, uzasadnione rzekomą, a często urojoną potrzebą
finansowania działalności państwa - tworu, który sam sobie nadał prawo do istnienia. Świadczenie
zwane podatkiem zmniejsza ludziom dochód, więc drastycznie ogranicza naszą wolność. Dlatego
państwa znajdują dla istnienia podatków przekonywujące "moralne" uzasadnienia, inaczej przeradzają
się one w zwykły rabunekfiskalny czyli w haraczownictwo. Naturalnym i racjonalnym zachowaniem
podatnika - czyli okradanego obywatela - jest zrobić wszystko, żeby podatku nie zapłacić wcale lub
zapłacić jak najmniej. W Biblii czyli w Piśmie Świętym zapisano "pogłówne" - "dopust boży", z którym
należy się rzekomo pogodzić, a ów biblijny podatek, czyli dziesięcinę, można przyrównać do podatku
liniowego w wysokości 10 procent uzyskanego dochodu. Tyle wystarczyło w starożytności na
utrzymanie administracji państwa i nic nie wskazuje na to, aby jakieś państwo potrzebowało więcej
środków na swoje istnienie i swój satanistyczny nierząd, spekulacje, wojny napastnicze typu najazd na
Irak czy Afganistan. Należy dodać, że państwo biblijne było podobnie jak Polska teokratyczne (rządzone
przez kapłanów i wyznaczonych przez kler władców), a jego 10 procent podatku liniowego wystarczyło
na utrzymanie państwa włącznie z panującą religią i kapłańską kastą! Pokazują to kraje z podatkiem
liniowym, równym od wszystkich na poziomie 7-15 procent. W pierwszej kolejności należy zatem dążąc
do zmniejszenia wysokości haraczu podatkowego zadbać, aby więcej niż około 10 procent nigdy w
naszych podatkach nie trafiło do tak zwanego państwa.
Sfera podatkowa, nie tylko zdaniem ekspertów, może stanowić wielkie pole do nadużyć dla władzy
państwowej. Nie ulega wątpliwości, że niesprawiedliwe odbieranie czyjejś własności jest pospolitą
kradzieżą. Biblia jako autorytet dla chrześcijan nie zaleca redystrybucji, polegającej na pobieraniu
własności od bogatych i przekazywaniu jej biednym. Realia fiskalne mają się zatem nijak do świętych
zapisów Pisma. Biblia jest usankcjonowaniem niepłacenia takich podatków, jakich żąda od nas
współczesny złodziejski system podatkowy. Wedle Biblii podatki powinny być zdecydowanie niższe, a
także równe, czyli przez wszystkich ludzi płacone w takiej samej wysokości dziesięciny. Jak ktoś ma
wątpliwości religijne na temat podatków, to stanowisko Biblii mówiące o co najwyżej dziesięcinie na
rzecz politycznego systemu rzeczy powinno wyklarować wszelkie demagogie rozbójniczego fiskalizmu
kapitalistycznego. Trzeba jasno i dobitnie powiedzieć ludziom, że dług publiczny oznacza podatek, że
inflacja oznacza podatek, że podatkiem jest każda danina pieniężna, choćby określono ją nazwą,
która z podatkami wcale się kojarzy. W XVII wieku wprowadzono w życie jednolity podatek od
posiadanej ziemi. W latach 50-tych XX stulecia jednolitym w państwach miał być podatek obrotowy.
Współczesne państwo kapitalistyczne pobiera podatek zgodnie z zasadą, że "gęś tak trzeba skubać,
aby jak najmniej wrzeszczała", zatem państwu lepiej wprowadzać dużo mniejszych obciążeń
fiskalnych, a najlepiej jeszcze tak je zagmatwać, żeby nikomu nie chciało się podatków sumować!
Teoria jednego podatku jest nie do zaakceptowania przez reżim państwa policyjno-kapitalistycznego
ponieważ, biorąc pod uwagę pazerne potrzeby współczesnego państwa, podatek taki musiałby być
ogromny, nawet 70-80 procent dochodu.
Najnowszy podatek VAT, w założeniu prosty, w Polsce i wielu innych krajach jest skrajnie
skomplikowany, niesprawiedliwy i szkodliwy. To istny prawny potwór podatkowy, dzięki któremu dobrze
funkcjonują tylko rzesze radców prawnych i księgowych, którzy potrafią z pomocą VAT wygenerować
oszustwa i przekręty na niespotykaną skalę. Wyroki w sprawach skarbowych tego systemu tak zdaniem
ekspertów jak i obrońców praw człowieka powinny zapadać w standardowym trybie procesu
sądowego, po udowodnieniu winy i uprawomocnieniu się wyroku. Nie wolno sankcjonować karania
wyprzedzającego, a taka jest zbójecka praktyka państwowych organów podatkowych i jego policji
6
skarbowej. Zmuszanie obywatela do zapłaty przed procesem i wyrokiem, choćby było to "prawnie
usankcjonowane ustawą", łamie podstawowe prawa człowieka - prawo do wolności i sprawiedliwego
procesu sądowego. Fiskus to zbrodniarz działający w majestacie prawa, ale de facto wyjęty spod prawa
rozmaitymi przestępczymi specustawami. Wszystko to jest dowodem, że sam system podatkowy jest
rozbójniczy i jest próbą wciśnięcia ludności ciemnoty celem jej dowolnego obrabowywania oraz
tłumienia wszelkiego buntu i oporu ze strony okradanych przez państwo. Absurdy i idiotyzmy w postaci
podatków płaconych od rent, emerytur, zasiłków socjalnych i płac wypłacanych z budżetu tegoż
państwa to jeden z najbardziej spektakularnych horrorów służących jedynie podtrzymaniu chorych na
głupotę i chciwość instytucji fiskalnych państwa.
Podatki to KRADZIEŻ, a co więcej - to rabunek z bronią w ręku - gdy ich nie będziesz płacić, to
przychodzi policja, która ma prawo użyć broni, gdybyś chciał(a) stawiać opór. Coraz więcej ludzi cierpi -
zarówno wskutek zakucia w kajdany i przymusowej pracy na plantacjach, w kopalniach, na morzu
(galernicy), jak i wskutek ciągłych, regularnych grabieży podatkowych dokonywanych przez
kapitalistyczne rządy narzucające swoją wolę ludziom w wielu krajach tego świata. Doskonale pokazuje
to charaktery wielu przywódców, również "wielkich", którzy uciekają się do tak podłego rabunku, aby
zaspokoić nieudane programy swoich rządów. Podatek katastralny, który także ma być wprowadzony w
Polsce nie jest nowy, a zawsze wprowadzali go zwyrodniali despoci. Jednym z nich, z wieku XIII był król
angielski, zwany Janem bez Ziemi. Poza podatkiem katastralnym, stosował on także konfiskaty
bezpośrednie - uzbrojona banda wojskowa czy rycerska napadała na domostwo i bezlitośnie zabierała
co się da, nie patrząc na żadne "procenty" ani "udziały". Kto się opierał, był zabijany, przemoc
królewskich zbirów podatkowych była ogromna. Zapiszmy swój rozdział w Wielkiej Karcie Wolności XXI
wieku.
Jako Polacy jesteśmy narodem o ponad tysiącletniej tradycji walk o wolność a teraz przyszedł czas
nowej walki, choć odbywającej się może metodami pokojowymi, obejmującymi edukację, propagandę,
lobbying i inne "cywilizowane" metody. Nie dajmy się nabierać na to, w imię czego będą wprowadzane
lub podwyższane podatki. Oczywiście, wszystko to będzie rzekomo w imię "naszego dobra", a
dowodem tego mają być liczne "programy rządowe", "pomoc społeczna", "bezpłatna edukacja" i wiele
innych, o bezsensownej "wojnie z narkotykami" nie wspominając. Władze państwowe zrobią wiele, aby
osłodzić nam drogę do niewoli, ale gdy tam dojdziemy, poczujemy zimny metal kajdan niewoli. Metal
kajdanek, który od wieków pozostaje taki sam. Możemy zmusić nawet pokojowo władze państw,
narzucających w naszych krajach swoją wolę, do uszanowania praw własności, które naruszają lub
chcą naruszać, i do powstrzymania się od poboru wszelkich zbędnych podatków, w tym podatków
katastralnych (katastrofalnych). Możemy dalej zmusić państwo do wpisania zakazu pobierania takich
dodatkowych podatków do najwyższych ksiąg praw państwowych, tzn. do Konstytucji oraz różnych
umów międzynarodowych, takich jak Konwencja Europejska i inne. Państwo trzeba zmusić do
poszanowania naszej wolności a najlepiej je zlikwidować, gdyż twór ten jest wyjątkowo antyludzki,
zbójecki, a nade wszystko nieopłacalny dla każdego obywatela! Walcz, wyślij ten artykuł p/osłom!
Master L.M.B.
(Artykuł można wydrukować i wysyłać posłom oraz senatorom, załączać do wszelkich spraw
spornych z urzędami i izbami skarbowymi!)
7
8