09 Wypelnienie Prawaid 8049 Nieznany (2)

background image

}

1

Wykład 9

W

YPEŁNIENIE

P

RAWA

Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię, nadano Mu imię Jezus, którym Je na-
zwał anioł, zanim się poczęło w łonie [Matki].

Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Je do Jero-
zolimy, aby przedstawić Panu. ….

A żył w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wycze-
kujący pociechy Izraela

(Łk 2,21-22.25).

Ks. Michał Bednarz

Poddany Prawu Mojżeszowemu (Łk 2,2138)

Maryja i Józef nie chcieli wyróżniać się od pobożnych Izraelitów, którzy skrupulatnie zacho-
wywali przepisy Prawa Mojżeszowego związane z narodzinami dziecka. Jezus urodził się w
narodzie wybranym i poprzez obrzezanie w ósmym dniu od urodzenia stał się synem obietnic,
które otrzymał kiedyś Abraham. Zainteresowanie św. Łukasza skupia się jednak nie tyle na ry-
cie obrzezania, któremu poddawany był każdy chłopiec izraelski, w ósmym dniu po urodzeniu,
co raczej na nadaniu imienia, zgodnie z nakazem anioła.

Ponadto Prawo Mojżesza nakazywało poświęcić Bogu pierworodnych synów Izraelitów, od-
dawać ich na Jego służbę, gdyż mieli wykonywać czynności kultyczne, a więc np. składać ofia-
ry. Później uległo to jednak zmianie. Zastąpili ich lewici (Lb 3,12.45; 8,14-18). Rodzice pier-
worodnych z innych pokoleń obowiązani byli jednak wykupić swoje dziecko, wręczając pewną
sumę lewitom.

Wreszcie według tradycji Izraela wszelkie pierwociny, czyli pierwsze plony pola lub pierwsze
młode zwierzęta, należą do Boga. Z tego właśnie powodu wszystko, co pierwsze, uznawano za
własność Najwyższego i dlatego składano Mu w ofierze pierwociny zbiorów i trzód. Nie skła-
dano jednak w ofierze ludzi. Powinni być jednak wykupieni i zastąpieni przez baranka, lub w
wypadku ludzi ubogich, przez małego gołąbka. Oprócz tego na rodzicach spoczywał jeszcze
obowiązek uroczystego ofiarowania Bogu pierworodnego syna. W ten sposób podkreślano i
uznawano, że dziecko pochodzi od Stwórcy i do Niego należy.

Z narodzinami dziecka łączył się jeszcze inny zwyczaj, a mianowicie oczyszczenie matki (Kpł
12,2-4). Prawo Mojżeszowe stanowiło, że kobieta po porodzie ma być uważana za nieczystą i
winna żyć w odosobnieniu przez czterdzieści dni, jeśli urodziła syna, a osiemdziesiąt dni, jeśli
urodziła córkę. Po tym czasie winna stawić się w świątyni, poddać legalnemu oczyszczeniu
oraz złożyć ofiarę (Kpł 12,6-8).

background image

}

2

W Łukaszowym opisie, odnoszącym się do ofiarowania, Jezusa dostrzegamy – jak się nam wy-
daje – zaskakujący brak precyzji. Dlaczego Ewangelista wspomina o „ich oczyszczeniu”? Tym
samym sugeruje przecież, iż chodzi o ojca i matkę, gdyż oni są podmiotem zdania (przynieśli).
Tymczasem rytowi oczyszczenia winna poddać się tylko matka i w związku z tym złożyć także
ofiarę (Kpł 12,3-4). Św. Łukasz ma na myśli całą ceremonię, jaka była znana w tamtych cza-
sach. Podkreśla, że dotyczyła ona matki i syna. Oczyszczenie było bowiem wymagane w
związku z narodzeniem dziecka.

Dlaczego św. Łukasz kładzie tak silny nacisk na to, iż Święta Rodzina wypełniła rytualne prze-
pisy Prawa? Odpowiedź na to pytanie kryje się w tym, iż Ewangelista jest uczniem św. Pawła.
Wystarczy przypomnieć List do Galatów (4,4-7), który przedstawia Jezusa jako Syna Bożego,
zrodzonego z Niewiasty i podlegającego żydowskiemu Prawu.

Ś

w. Łukasz w kilku słowach przedstawia Symeona oraz Annę, którzy spotkali się wtedy z Je-

zusem. Oboje byli już podeszli w latach i święci. Takich jak oni (ludzi oczekiwania) było wielu
w tamtych czasach. Symeon uosabia i reprezentuje ubogich Izraela (dlatego autor podkreśla, że
był człowiekiem sprawiedliwym i pobożnym), którzy odczuwali radość i szczęście na myśl o
przyjściu Mesjasza. Oczekiwali „pociechy Izraela”, a więc wydarzenia mesjańskiego, zapowie-
dzianego przez Izajasza – Proroka nadziei (Iz 40-55; szczególnie 40,1-2).

Ewangelista wspomina także o Duchu Świętym, który zawładnął Symeonem. Skierował On
starca do świątyni, gdzie według Księgi Malachiasza ma objawić się Mesjasz (Ml 3,1). Dzięki
Duchowi Świętemu Symeon wyśpiewał hymn, który jest uwielbieniem Jezusa. Wśród ciemno-
ś

ci rozbrzmiewa pieśń o zwycięstwie nad ciemnością. Człowiek z powodu odejścia od Boga i

strachu przed śmiercią stał się niewolnikiem życia przepełnionego smutkiem, lękiem i nieza-
dowoleniem. Symeon może odejść spokojnie. Strach przed śmiercią – strach przed samym Bo-
giem, który jest przecież życiem – rozprasza się niczym mgła po wschodzie słońca. Światło
Chrystusa rozrywa ciemności i okręt może odpłynąć spokojnie ku nowym brzegom. Trzyma
Dziecko w ramionach i jest świadomy, że w ten sposób obejmuje własną przyszłość. Ufał i wie-
rzył; teraz jego nadzieja się urzeczywistnia, jest maleńka jak dziecko, ale pełna obietnic na
przyszłość. Wie, że spotkanie z Jezusem może uwolnić go od lęku przed śmiercią. Oczy Syme-
ona nie widzą już przed sobą ciemności, ale jutrzenkę życia – Boże zbawienie. Zbawienie nie
jest zarezerwowane wyłącznie dla Izraela. Jest światłem dla wszystkich ludów, które przebywa-
ją jeszcze w otchłani ciemności i cieniu śmierci (Łk 1,79; por. Iz 42,6; 49,6).

Po wspaniałym hymnie o światłości (Łk 2,29-32) przychodzi pieśń trwogi (Łk 2,34-35). Dzięki
oświeceniu Ducha Świętego Symeon dostrzega przyszły dramatyczny los Jezusa. Będzie On
powodem odrodzenia albo zagłady ludzi. Niesie bowiem zbawienie, które nie jest przez
wszystkich akceptowane, gdyż sprzeciwia się ludzkiemu myśleniu. Dlatego wielu zgorszy się
Nim; potknie się na Nim jak na przeszkodzie. Przyszedł, aby zbawić ludzi, ale wielu nie sko-
rzysta z Jego daru, ponieważ nie będą Mu posłuszni.

Wobec tego dramatu ludzi buntujących się przeciw Zbawicielowi, Maryja nie pozostanie obo-
jętna. Powszechnie uważa się, że miecz, o którym wspomina Symeon, jest symbolem cierpie-
nia. Ból Maryi jest porównany do cierpienia spowodowanego przebiciem wielkim, na obie
strony ostrym mieczem, który o śmierć może przyprawić. Według rozpowszechnionej już w
starożytności opinii miecz jest symbolem Jej macierzyńskiego uczestnictwa w męce Syna. Ale

background image

}

3

Maryja jest w tym wypadku upersonifikowaną Córą Syjonu, zgodnie z zapowiedzią proroków
Starego Testamentu. W Biblii miecz jest symbolem sądu Boga, który przecina naród izraelski,
oddzielając wierzących od niewierzących (Ez 14,17; Hbr 4,12). Prorok Ezechiel podkreśla, że
na rozkaz Boga miecz ma przeszyć ziemię izraelską powodując zniszczenie, po którym pozo-
stanie jedynie reszta. Podobna myśl występuje w proroctwie Symeona. Maryja jest Córą Syjonu
i uosabia naród wybrany. Miecz, który przeniknie Jej duszę, należy rozumieć metaforycznie.
Chodzi o sąd spowodowany przyjściem Mesjasza. Maryja jako reprezentantka narodu wybra-
nego przeżywa radość, ale będzie także cierpieć z powodu nieposłuszeństwa wielu Jej rodaków.
Nosi więc w sobie tragedię całego Izraela, a nawet całej ludzkości.

Ks. Mirosław Łanoszka

Zabrała ze sobą Dziecko, aby je przedstawić Panu (Wj 13,1-2.11-12; Kpł 12,1-8; 1 Sm 1,24)

Ewangelista Łukasz opisuje przyniesienie Jezusa do świątyni jerozolimskiej jako wydarzenie
rozpoczynające zbawcze dzieło Mesjasza. Misja Jezusa, który całkowicie należy do Boga, jest
zakorzeniona w postawie Jego rodziców, którzy są posłuszni Bożemu Prawu. Józef i Maryja,
chcąc wypełnić wszystkie przepisy Prawa, odbywają podróż z Betlejem, miejsca narodzenia
Jezusa, do Jerozolimy. W tle opowiadania o przyniesieniu Jezusa do świątyni jerozolimskiej
znajdują się dwa różne przepisy Prawa, które pochodzą z Pięcioksięgu Mojżesza.

Pierwszy z nich był związany z poświęceniem lub ofiarowaniem nowo narodzonego dziecka
Bogu. W Księdze Wyjścia czytamy: „Pan powiedział do Mojżesza: «Poświęćcie Mi wszystko,
co pierworodne» wśród Izraelitów. Każde pierworodne wśród ludzi i zwierząt należy do Mnie.
Dotyczy to zarówno ludzi, jak i bydła” (Wj 13,1-2) i dalej: „A gdy Pan wprowadzi cię do ziemi
Kanaan i da ci ją w posiadanie, zgodnie z obietnicą daną tobie i twoim przodkom, wówczas od-
dasz Panu wszystkich pierworodnych, a także każdego pierworodnego samca pośród zwierząt.
Należą bowiem do Pana” (Wj 13,11-12). Przytoczone fragmenty z Księgi Wyjścia zawierają
żą

danie poświęcenia Bogu pierworodnych synów Izraela. To poświęcenie jest związane z Wyj-

ś

ciem z Egiptu, kiedy to życie pierworodnych narodu wybranego zostało ocalone, a sprzeciwia-

jące się Bożemu planowi zbawienia egipskie imperium przeżyło dramatu śmierci swoich pier-
worodnych synów (Wj 12,29). W zamian za otrzymany dar życia, ocaleni Izraelici mają po-
ś

więcić swoje życie służbie Bogu. Ostatecznie do wyłącznej służby jedynemu Bogu w miejsce

wszystkich pierworodnych synów Izraela zostali przeznaczeni lewici (Lb 3,12.40-51).

Ewangelista Łukasz, ukazując ofiarowanie Jezusa w świątyni, pisze: „Tak bowiem jest napisa-
ne w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu” (Łk
2,23). Maryja, wypełniając Boże Prawo, ofiarowała w świątyni swojego pierworodnego Syna,
który przyniesie zbawienie i nowe życie każdemu człowiekowi.

Drugi z prawnych przepisów, jaki zawiera Łukaszowe opowiadanie o przyniesieniu Jezusa do
ś

wiątyni, dotyczy oczyszczenia matki, która urodziła dziecko. Księga Kapłańska szczegółowo

określa, że po urodzeniu chłopca kobieta izraelska pozostawała w stanie nieczystości rytualnej
przez siedem dni. Ósmego dnia miało miejsce obrzezanie, poprzez które dziecko było wprowa-
dzane do wspólnoty wiary. Licząc od tego momentu, matka chłopca oczekiwała przez kolejne

background image

}

4

trzydzieści trzy dni aż jej organizm powróci do normalnego funkcjonowania, a zwłaszcza ustą-
pią krwawienia poporodowe. A zatem cały okres rytualnej nieczystości, w którym pozostawała
kobieta po urodzeniu chłopca, wynosił czterdzieści dni. W tym stanie nie mogła ona wchodzić
na teren świątyni, ani tym bardziej uczestniczyć we wspólnotowym sprawowaniu kultu (Kpł
12,1-5). Tak wyglądała sytuacja izraelskiej matki po wydaniu na świat męskiego potomka. W
przypadku narodzenia dziewczynki okres rytualnej nieczystości był dwukrotnie dłuższy, a więc
jej matka była wykluczona z udziału w kulcie przez okres osiemdziesięciu dni (Kpł 12,5). To,
ż

e kobieta po porodzie stawała się rytualnie nieczysta w żaden sposób nie wiązało się z faktem

narodzin nowego życia, ale było spowodowane utratą krwi podczas porodu. W tym kontekście
należy sobie uświadomić, że Izraelici traktowali krew jako siedlisko życia (Kpł 17,10.14), a
nawet utożsamiali ją z samym życiem (Rdz 9,5). Żydzi uważali, że ubytek krwi związany z po-
rodem, powodując utratę sił życiowych, wprowadza pewną dysharmonię w funkcjonowaniu
kobiecego organizmu. Właśnie to stawało się przyczyną czasowego odosobnienia matki aż do
momentu jej pełnego powrotu do zdrowia. Izraelici, na pewnym etapie dojrzewania swojej wia-
ry, nie łączyli nieczystości z dziedziną moralności, ale rozumieli ją jako materię, znajdującą się
na niewłaściwym miejscu. Dopóki nie został przywrócony stan czystości nie można było kon-
taktować się ze sferą sacrum. Księga Kapłańska kontynuuje wykładnię tej kwestii w następują-
cych słowach: „Kiedy zaś skończą się jej dni oczyszczenia po urodzeniu syna lub córki, przy-
niesie kapłanowi, przed wejście do Namiotu Spotkania, jednorocznego baranka na ofiarę cało-
palną i młodego gołębia lub synogarlicę na ofiarę przebłagalną” (Kpł 12,6). Zwróćmy uwagę,
ż

e Prawo nakazywało po urodzeniu chłopca i dziewczynki złożyć taką samą ofiarę. A zatem

ż

ycie mężczyzny i kobiety od urodzenia posiada jednakową wartość w oczach Boga. Matka

nowo narodzonego dziecka, po upływie czasu oczyszczenia, powinna złożyć w świątyni cało-
palną ofiarę z baranka, by w ten sposób wyrazić Bogu wdzięczność za dar życia swojego po-
tomstwa. Dodatkowa ofiara z młodego gołębia lub synogarlicy miała charakter oczyszczający.
Najuboższa warstwa społeczności Izraela miała prawo zamienić dar baranka na ofiarę z dwóch
synogarlic lub dwóch młodych gołębi. A zatem należało w tym przypadku złożyć w darze dwa
ptaki, gdyż z rytuałem oczyszczenia kobiety po porodzie były związane nierozdzielnie dwie
ofiary: całopalenie oraz ofiara oczyszczenia.

Maryja, ze względu na przyszłe zbawcze zasługi swojego Syna, została zachowana od wszel-
kiej zmazy, dlatego nie potrzebowała oczyszczenia. Jednak Niepokalanie Poczęta przyniosła do
ś

wiątyni przepisaną przez Prawo ofiarę, ale także zabrała ze sobą swojego pierworodnego Sy-

na. Po upływie okresu przeznaczonego na oczyszczenie, Jezus został ofiarowany w świątyni
jako zapowiedź zbawienia „wobec wszystkich narodów” (Łk 2,31).

Ewangelia Łukasza, opowiadając o przyniesieniu Jezusa do świątyni jerozolimskiej, ukazuje na
przykładzie sprawiedliwego Symeona i prorokini Anny, w jaki sposób wierząca społeczność na-
rodu wybranego oczekiwała na wypełnienie się Bożych obietnic względem Izraela. Starotesta-
mentowe opowiadanie o Annie, matce Samuela, która przyprowadziła swojego syna do domu
Bożego w Szilo, zawiera w sobie pewne podobieństwa do spotkania rodziców Jezusa ze starcem
Symeonem (1 Sm 1,24-28). Anna jako bezpłodna kobieta została obdarzona przez Boga upra-
gnionym darem macierzyństwa. Wówczas postanowiła oddać swojego syna na Bożą służbę (1
Sm 1,27-28). Zabrała więc ze sobą małego chłopca-Samuela i przyprowadziła go do sanktuarium
w Szilo. W domu Bożym, w Szilo, Anna i jej mąż, Elkana, spotkali sędziwego kapłana Helego (1
Sm 1,25), podobnie jak Maryja i Józef spotkali na dziedzińcu świątyni starca Symeona (Łk 2,27-

background image

}

5

28). Pełniący służbę w sanktuarium w Szilo kapłan Heli pobłogosławił rodziców Samuela (1 Sm
2,20), tak jak sprawiedliwy Symeon błogosławił Maryję i Józefa (Łk 2,34).

Ewangelista Łukasz ukazuje starca Symeona jako człowieka należącego do ubogich Pana, który
pozostawał otwarty na działanie Ducha Świętego. To właśnie Symeon pod wpływem Bożego
tchnienia wyśpiewał pieśń (kantyk), która w znacznym stopniu nawiązuje do tekstów proroka
Izajasza. Pochodzące z Księgi Izajasza fragmenty, których echo wyraźnie odbija się w pieśni
Symeona (Iz 52,9-10; 49,6; 46,13; 42,6; 40,5) zawierają w sobie uniwersalną wizję zbawienia.
Wyraźne aluzje dotyczą pieśni o „Słudze Jahwe”, którego misja ostatecznie zostaje skierowana
nie tylko do synów Izraela, ale również do pogan całego świata. Izajaszowy „Sługa Pański”
stanie się „światłością dla pogan”, aby Boże zbawienie „dotarło aż do krańców ziemi” (Iz 49,6).
Starzec Symeon, trzymając w swoich ramionach Jezusa-Mesjasza (Łk 2,28), wyśpiewuje pieśń
o powszechnym zbawieniu (Łk 2,30-32). Jego oczy już ujrzały zapowiadane dla wszystkich
ludzi Boże zbawienie – „światło na oświecenie pogan” (Łk 2,32).

Ks. Piotr Łabuda

Stare Prawo obowiązuje? (Dz 15,22-35)

Czytając Łukaszową relację wydarzeń, które miały miejsce, gdy upłynął ósmy dzień, od naro-
dzin Jezusa, zasadnym wydaje postawienie pytania na temat obowiązywalności Starego Prawa
tych, którzy stali się uczniami Chrystusa. Sam Chrystus bowiem, ale i Jego uczniowie, wydają
się respektować wszystkie nakazy Prawa Starego Zakonu. Zachowują przepisy Prawa, po-
szczególne święta i obrzędy, udają się do świątyni jerozolimskiej na modlitwę. A co z kolejny-
mi rzeszami uczniów Chrystusa? Czy nadal powinno się przestrzegać wskazań starotestamen-
talnych praw?

Problem ten obecny był we wspólnocie pierwotnego kościoła bez mała od samego początku.
Już pierwsi uczniowie Chrystusa, po Jego wniebowstąpieniu, szczególnie zaś gdy Dobra Nowi-
na zaczęła rozprzestrzeniać się po całym ówczesnym świecie, zaczęli zadawać sobie pytanie:
czy Prawo dane narodowi wybranemu, wciąż należy przestrzegać?

Pytania te stały się poważnym problemem we wspólnotach kościoła, gdy apostołowie, szcze-
gólnie zaś św. Paweł udał się głosić Dobrą Nowinę poza terytorium Izraela. W sposób szcze-
gólny kwestia ta stała się problematyczna we wspólnocie kościoła antiocheńskiego, gdzie Do-
brą Nowinę głosił Barnaba. Potem przybył tam także i Paweł. Bardzo szybko tamtejsza ludność
uwierzyła w Ewangelię. Pośród nich byli tak Żydzi jak i poganie. Wspólnie zaczęli oni spoży-
wać posiłki, wspólnie także zaczęli się modlić. Spotykać na zgromadzeniach.

Dla niektórych Żydów zaakceptowanie takiej sytuacji było niemożliwe. Nie mogli oni zapo-
mnieć o szczególnej pozycji narodu wybranego. Godzili się przyjąć pogan do wspólnoty Ko-
ś

cioła, jednak dopiero po przyjęciu przez pogan znaku obrzezania i zaakceptowaniu Prawa Za-

konu Mojżeszowego. Uważali, iż chcąc być uczniem Chrystusa, najpierw należy stać się Ży-
dem. Kościół zatem miał być częścią judaizmu. Zwolennicy takiej drogi przekonywali młodych
chrześcijan z Antiochii o konieczności przyjęcia starych praw: „Jeżeli tego nie zrobicie”– mó-

background image

}

6

wili – „wszystko stracicie”. Paweł i Barnaba zdecydowanie sprzeciwiali się takiej argumentacji.
Ale sprawa nie była prosta i na miejscu nie dało się jej załatwić. Stąd też wynikło postanowie-
nie: wysłać delegację do Jerozolimy, do Apostołów, by stamtąd oczekiwać rozstrzygnięcia.

Tak rozpoczął się tzw. pierwszy sobór jerozolimski, który w sposób szczególny zajął się kwe-
stią obowiązywalności Prawa Starego Zakonu.

Po przybyciu do Jerozolimy Paweł i Barnaba opowiedzieli wspólnocie Apostołów o wszystkim,
co zaszło w gminie antiocheńskiej. Wśród zgromadzonych byli i tacy, którzy przed nawróce-
niem należeli do ugrupowania faryzeuszów. Sama nazwa „faryzeusz” znaczy „oddzielony”.
Kiedyś to oddzielenie od innych było im potrzebne do skrupulatnego wypełnienia Zakonu.
Zresztą, to właśnie uznawali za główne zadanie swego życia. Oni to zabrali głos domagając się,
by wszyscy nawróceni poddali się obrzezaniu i przestrzegali Zakon. Inni mieli odmienne zda-
nie. Trudno było o zgodę.

Szło o całkiem prostą, choć fundamentalną zasadę. Mianowicie, czy dar Boży jest przeznaczo-
ny dla niewielu wybranych – jedynie dla narodu wybranego, czy też dla całego świata. Jeżeli
Ż

ydzi otrzymali dar wybrania, jeśli w tym narodzie narodził się Zbawiciel, to czy mają Go trak-

tować jako osobiste wyróżnienie, czy też jako dar dla wszystkich. Spór chyba stawał się coraz
poważniejszy.

Odpowiadając faryzeuszom i innym zwolennikom dawnych tradycyjnych zasad Piotr przypo-
mniał, że on sam przyczynił się swego czasu do nawrócenia m.in. Korneliusza i do włączenia
go do Kościoła. Było to we wczesnym okresie misji, dziesięć lat wcześniej. Potwierdzeniem
słuszności tamtego działania było zstąpienie Ducha Świętego na pogan, którzy wtedy uwierzyli.
Z punktu widzenia wymagań Zakonu ludzie ci byli nieczyści. Ale Bóg uczynił wspaniałą rzecz,
zsyłając swojego Ducha oczyścił ich serca. Piotr zapytał: „Czy kiedykolwiek człowiek znalazł
szczęście przez Zakon”? Wysiłki zmierzające do wypełnienia przykazań zawsze kończyły się
niepowodzeniem. Tej bitwy nie można było nigdy wygrać. Dług ciągle wzrastał. Inaczej być
nie mogło, ponieważ tylko jedna droga prowadzi do zbawienia. Mianowicie, w trakcie pokornej
wiary i poddania siebie Bogu trzeba przyjąć niezasłużony dar łaski Bożej.

Piotr dotknął sedna sprawy. W debacie bowiem szło o zasadę kardynalną, mianowicie, czy na
łaskę Bożą można zasłużyć. Czy można usprawiedliwić się przed Bogiem na podstawie wła-
snych uczynków. Czy przez posłuszeństwo Prawu człowiek może uzyskać prawo przyjścia
przed Boże oblicze bez lęku. Czy raczej człowiek musi przyznać się do własnej bezsilności i
pokorną wiarą przyjąć to, co daje łaska Boża. Tradycyjna żydowska grupa utrzymywała, że re-
ligia daje możliwość zasłużenia sobie na łaskę Bożą i że dzieje się to na drodze przestrzegania
Prawa. Piotr natomiast wykazywał, że wiara uczniów Chrystusa polega na całkowitym zaufaniu
łasce i miłości Bożej. Rzecz jasna należy przestrzegać przykazań Bożych – należy postępować
według określonych norm zasadzających się na przykazaniu Boga i bliźniego. Jednak człowiek
przez dobre i pobożne życie, przez wypełnianie uczynków pobożnych, czy wreszcie przez za-
chowywanie nakazów Starego Przymierza, nie może zasłużyć na chwałę zbawienia.

Stanowisko faryzeuszów i Piotra pokazują różnicę między religią zasług a religią łaski. Nikt nie
dozna prawdziwego pokoju tak długo, dopóki nie zrozumie, że Boga nie można uczynić swoim
dłużnikiem, że nie można przez swoje postępowanie powiedzieć – Panie Boże, zasłużyłem na
zbawienie, na bycie Twoim. Można jedynie przyjąć to, co Bóg łaskawie daje. Można z Bogiem

background image

}

7

– z łaską dawaną przez Niego, podejmować współpracę. Droga do zwycięstwa prowadzi po-
przez poddanie się Bogu. Po to, by stać się silnym, trzeba przyznać się do własnej bezradności
– oto paradoks chrześcijańskiej wiary.

Po wystąpieniu Piotra, przemówił Jakub. W tamtym czasie Jakub miał w Kościele bardzo waż-
ną pozycję. Był przełożonym wspólnoty kościoła jerozolimskiego. Jego przewodnictwo nie
miało charakteru oficjalnego urzędu. Było to przewodnictwo moralne, przyznane mu z racji
jego wyjątkowej pozycji. Był prawdopodobnie bratem samego Jezusa. Był jednym z filarów
Kościoła (Gal 1,19). Był gorliwy i wytrwały w modlitwie. Według starego podania kolana jego
były niezwykle twarde, ponieważ klękał często i długo klęczał

1

. Był tak dobrym człowiekiem,

ż

e zdobył sobie miano Jakuba Sprawiedliwego. Poza tym – co w tej kwestii było niezwykle

ważne – sam bardzo skrupulatnie przestrzegał przepisów Zakonu.

Jakub zasadniczo zajął stanowisko korzystne dla pogan. Uważał, że nowi członkowie powinni
być przyjmowani do Kościoła bez nieuzasadnionych przeszkód. Ustalenie takiej zasady nie
rozwiązywało jednak jeszcze problemu kontaktów międzyludzkich. Należało stworzyć warun-
ki, w których tradycyjnie wychowany Żyd mógłby dzielić społeczność z poganinem. Dlatego
Jakub sugerował, aby domagać się od pogan niektórych niezbędnych zaleceń. Poganie, mówił
Jakub, powinni „wstrzymać się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego co uduszone i od
nierządu”. Zalecenie to dotyczyło spożywania pewnych pokarmów. We wczesnym Kościele
istniał nieznany dziś problem tzw. mięsa ofiarowanego bożkom. Paweł zajmuje się tą sprawą
obszernie w rozdziale ósmym i dziewiątym pierwszego Listu do Koryntian. Co się za tym zale-
ceniem kryje? Otóż do obrzędu ofiarnego w świątyni pogańskiej brana była zwykle tylko nie-
wielka część mięsa ofiarowanego zwierzęcia. Resztę mięsa otrzymywał ten, kto to zwierzę
przyprowadził i w którego intencji składana była ofiara. Spożywał on je razem z przyjaciółmi
na przyjęciu wydanym najczęściej jeszcze na terenie świątyni, a czasami w domu. Kapłan
oczywiście też otrzymywał część ofiarnego mięsa, które zwykle sprzedawał do celów społecz-
nych. Każdy mógł je kupić. Ponieważ mięso to ofiarowane było bożkom, a bożki, jak mówił
Paweł, to nic innego jak demony, chrześcijanie nie powinni byli go jeść, aby się nie plugawić.
Poganie powinni też „wstrzymać się od nierządu”. W nieczystym i rozwiązłym świecie chrze-
ś

cijanin powinien zachować czystość. Poganie również powinni się „wstrzymać od tego, co

uduszone we krwi”. Krew dla życia była życiem. Takie pojmowanie pochodzi z faktu gaśnięcia
ż

ycia w miarę wypływania krwi. Dlatego zabijając zwierzę dla celów spożywczych Żydzi

spuszczali całą krew. Logika tego postępowania jest prosta: krew jest życiem, a życie należy do
Boga. Poganin otrzymywał więc zalecenie spożywania mięsa przygotowanego w sposób ży-
dowski. Gdyby te proste zalecenia nie były przestrzegane, kontakty między Żydami i poganami
nie byłyby możliwe. Przestrzeganie natomiast tych zaleceń usunęło ostatnią dzielącą ich barie-
rę. Od tego czasu, zarówno w Kościele jak i poza nim, znana jest zasada równości Żydów i po-
gan.

Zatem stare Prawo, jak podkreśla to Apostoł Paweł, które już spełniło zadanie, które mu zostało
przydzielone (Rz 4-7). Zakończyło czas swojego obowiązywania. Nastało nowe Prawo, prawo
łaski Jezusa Chrystusa, którego fundamentalną zasadą jest miłość i łaska, która Bóg daje każ-
demu, kto pragnie być Jego uczniem. Teraz zatem już nie ma, jak pisze Paweł, „Greka ani Ży-

1

Zob. W. Barclay, Dzieje Apostolskie, s. 83.

background image

}

8

da, obrzezania ani nieobrzezania, barbarzyńcy, Scyty, niewolnika, wolnego, lecz wszystkim we
wszystkich jest Chrystus” (Kol 3,11).

Pytanie: Co dla Piotra było potwierdzeniem opinii, iż również poganie mogą być bezpo-
ś

rednio włączani do wspólnoty Kościoła?


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IS wyklad 14 15 01 09 MDW id 22 Nieznany
ei 2005 09 s004 id 154186 Nieznany
09 Dobieranie materialow odziez Nieznany (2)
PIF2 2007 Wykl 09 Dzienne id 35 Nieznany
09 rany i krwawieniaid 7993 Nieznany (2)
09 pfsc sas gido3vwa6mgy2a3eiib Nieznany (2)
09 Rozroznianie stylow muzyczny Nieznany (2)
cennik 09 2013 id 109720 Nieznany
03 Zrodla Prawaid 4162 Nieznany (2)
09 15 id 53452 Nieznany (2)
09 Karty umiejetnosci pierwszak Nieznany
09 wspolczesne instalacje miesz Nieznany
09 uklad kierowniczy 5MCOQGXUO3 Nieznany (2)
09 Aparat trojosiowy instrukcja Nieznany (2)
Homines2011 09 Walkowiak id 205 Nieznany
09 Utlenianie 2005id 8028 Nieznany (2)
80 Nw 09 Suszarka do bielizny i Nieznany
kol1, kol2, sem 3, 09 10 id 239 Nieznany

więcej podobnych podstron