FORMY ODDZIAŁYWAŃ NIEWERBALNYCH
Muzykoterapia
I. Pojęcie formy i jej geneza
Muzykoterapia jest metodą postępowania, wielostronnie wykorzystującą
wieloraki wpływ muzyki na psychosomatyczny ustrój człowieka. Definicja ta jest dość
ogólna i w toku rozwoju wiedzy o muzykoterapii pewnie doczeka się doskonalszych
opracowań. W chwili obecnej można ją jednak uznać za objaśniającą wystarczająco
prezentowany pogląd.
Jeżeli mówimy o muzykoterapii to ważne jest ustosunkowanie się do
następujących problemów:
1. czym jest muzyka w rozumieniu muzykoterapii?
2. jak muzyka oddziaływa na człowieka?
3. jaki zakres stosowania dostępny jest muzykoterapii?
Jeżeli za punkt wyjścia przyjmiemy psychosomatyczną jedność człowieka, w
muzykoterapii widzieć będziemy terapeutyczne i profilaktyczne oddziaływanie na
człowieka, to znaczy na jego psychikę i stan somatyczny. Przyjmuje się bowiem, że
określone doznania emocjonalne płynące z biernego lub czynnego kontaktu z muzyką
wywołują odpowiednie reakcje emocjonalne u człowieka, którym z kolei zawsze
towarzyszą zachodzące w organizmie ludzkim przemiany biochemiczne, możliwe do
obserwowania reakcje przede wszystkim wegetatywne.
Muzyka stanowi podstawowy środek oddziaływań muzykoterapii i z tego
względu może być pojmowana jako swego rodzaju lek. Aby móc się nim posługiwać
świadomie, celowo i skutecznie, konieczna jest wszechstronna wiedza o nim,
wynikająca z badań prowadzonych w różnych aspektach. Oprócz tego, że muzyka jest
zbiorem symboli akustycznych, jest też nosicielem pewnych treści o charakterze
przede wszystkim emocjonalnym. Może być ona stosowana zarówno w zakresie
profilaktyki, leczenia, postępowania rehabilitacyjnego w przebiegu różnych schorzeń
oraz w działaniach zbliżonych, jak np. w odwykowym leczeniu alkoholików i
narkomanów, w ramach resocjalizacji w zakładach karnych i wychowawczych, w
działaniu wpływającym na zwiększenie wydajności pracy, podnoszeniu sprawności
sportowców itp.
... historia kołem się toczy...
Wpływ muzyki oraz innych dziedzin sztuki na psychikę ludzką rozważany był
wielokrotnie przede wszystkim w aspekcie wychowania estetycznego. Możność
kształtowania psychiki ludzkiej za pośrednictwem muzyki zaobserwował już
Pitagoras, autor tezy estetycznej niemal równającej piękno z ładem, harmonią świata
zewnętrznego i doskonałością proporcji. Ten ład zewnętrzny, wyrażany przez muzykę,
miał z kolei oddziaływać na tworzenie wewnętrznej harmonii człowieka, kształtować
jego postawę moralną.
O najwcześniejszych zastosowaniach muzyki jako leku można jedynie
wnioskować na podstawie analogii wysnutych z doświadczeń żyjących jeszcze dziś
ludów pierwotnych, które włączają muzykę jako bardzo istotny element magii, służący
2
wespół z rytualnymi tańcami, zaklęciami i innymi magicznymi obrzędami różnym
celom, jak np. leczenie chorych.
Podział na muzykę dobrą (ceremonialną muzykę dworską lub kultową) i złą
(wyrazową, emocjonalną) spotykamy już 2-3 tysiące lat p.n.e. Jest on dowodem nie
tyle dostrzegania estetycznych wartości muzyki czy jej walorów leczniczych, ile
uświadomienia sobie potencjalnych możliwości muzyki jako czynnika kształtującego
postawy i zachowania.
W antycznej Grecji na czoło wysuwa się zainteresowanie filozofów wychowawczą
rolą muzyki. Znajduje to swój wyraz w teorii ethosu muzycznego.
Pierwszą poważniejszą pracą o znamionach naukowości była rozprawa
włoskiego teoretyka muzyki A. Kirchera "Phonurgia nova" [1673]. Podaje on
przykłady
dwu
rodzajów
kuracji
muzycznej,
omawiając
wskazania
i
przeciwwskazania. Utrzymuje, że muzyką można leczyć stany podgorączkowe, udar
serca, amputacje i podagry. Przedstawia też koncepcję "nadnaturalnej kuracji
muzycznej", którą określa jako sztukę i dzieło złego ducha.
Leczenie muzyką schorzeń powstałych na skutek ukąszenia przez jadowite pająki, a
przede wszystkim przez tarantulę, było w XVII i XVIII wieku zjawiskiem
powszechnym, a tę metodę leczniczą nazywano jatro-muzyką.
Wiek XIX obok obserwowania wpływu muzyki na psychikę człowieka
przynosi też szereg nowych spostrzeżeń dotyczących korzystnego oddziaływania
muzyki na czynności wegetatywne, takie jak krążenie krwi, ciśnienie, rytm tętna,
oddychanie, a również na pracę mięśni. Retard stosuje muzykę dla złagodzenia
zwidywań i innych objawów po narkozie eterem lub chloroformem, Corning muzyką
w czasie snu łagodzi objawy neurastenii. Quartant wykorzystuje muzykę w
przypadkach afazji i amuzji, przy obniżonej inteligencji, pląsawicy, w przypadkach
wszelkiego rodzaju niedowładów, zwłaszcza spowodowanych zapaleniem opon
mózgowych.
Muzyka jako środek oddziaływania jawi się nam jako "lek", który można
nazwać
uniwersalnym
czy
powszechnym.
Powszechność
ta
wynika
z
wielofunkcyjności muzyki, możliwości jej działania do różnorakich potrzeb, a także
minimalnych ograniczeń w jej stosowaniu.
Teoretyczne koncepcje muzykoterapii w naszym stuleciu wyrosły z dwu
podstawowych ujęć, nazywanych często "szkołami". Są to szkoły amerykańska i
szwedzka, opierające się na różnych założeniach wyjściowych.
Orientacja szkoły amerykańskiej, zwana często empiryczno-kliniczną, ogranicza się
głównie do opisów zaobserwowanych działań przy stosowaniu muzyki różnych
stylów. Ten rodzaj orientacji określany bywa jako tak zwana farmakologia muzyczna.
W zestawieniu z psychoterapeutyczną indywidualną i grupową rozmową,
muzykoterapię według szkoły amerykańskiej określa się jako psychoterapeutyczną
metodę pomocniczą.
Szkoła szwedzka w dużej mierze opiera się na psychoterapii wynikającej z osiągnięć
psychologii głębi i w konsekwencji widzi muzykoterapię jako centralną funkcję
leczenia. W przeciwieństwie do szkoły amerykańskiej szkoła szwedzka stworzyła
zamknięty system, w którego ramach zajmuje się fenomenem muzyki jako środkiem
leczniczym.
3
Jeżeli chodzi o Polskę to dopiero poczynania w naszym stuleciu są uchwytne,
aczkolwiek wiadomości o nich są rozsiane w różnego rodzaju pojedynczych
publikacjach. Pani Maria Zub w swojej pracy magisterskiej zajmuje się opisem prób
muzykoterapeutycznych w Polsce w XX w. Opis ten oparty jest na dostępnych
artykułach publikowanych w prasie lekarskiej i muzycznej oraz na informacjach
uzyskanych bezpośrednio od osób zainteresowanych.
Wykorzystując olbrzymi wpływ muzyki na emocjonalne życie leczonych, a tym
samym na cały mózgowy aparat emocjonalny łącznie z funkcjami wegetatywnymi,
uzyskujemy przemożny wpływ na działanie organów wewnętrznych. A. Demianowski
formułuje następujące wnioski:
1. Muzyka jest wartościową metodą leczniczą.
2. Efekty lecznicze w zakresie psychoneuroz, łącznie z profilaktyką i rehabilitacją, są
poważne i bardzo obiecujące. W sanatoriach dla tej specjalności muzyka stanowi
metodę współdziałającą z innymi metodami psycholeczniczymi. Muzyka uzupełnia
atmosferę psycholeczniczą w sposób bardzo wydatny i - na odwrót - atmosfera ta
ułatwia wpływ muzyki.
3. Muzyka, stosowana jako metoda lecznicza w odpowiedni sposób, wpływa bardzo
dodatnio na samopoczucie chorych w lecznicach ogólnych i klinikach innych
specjalności. Przez oddziaływanie na psychikę podnosi atmosferę leczniczą i
wpływa na poprawę zdrowia somatycznego.
4. W zakresie wielkich psychoz już działanie rozluźniające na autyzm schizofreników
byłoby sukcesem o pierwszorzędnym znaczeniu.
5. Indywidualna terapia muzyką, jak i terapia grupowa, stosowana ambulatoryjnie,
wymaga jeszcze dalszych prób i odpowiedniego opracowania.
6. Nie można zapominać, że muzyka jako metoda lecznicza musi być stosowana
bardzo poważnie, odpowiednio dobrana i dozowana, gdyż w przeciwnym razie
efekty lecznicze mogą być wprost przeciwne od tych, jakie zamierzaliśmy
osiągnąć.
Efekty terapeutyczne jak też czynione obserwacje skłaniają do wyrażenia opinii, że
stosowana muzykoterapia wpływa korzystnie na pacjentów i powinna być coraz
szerzej włączana do dalszego postępowania. Sądzi się, że odpowiednio dobraną
muzyką, stosując odpowiednie techniki, można osiągnąć zamierzone efekty
terapeutyczne. Przeprowadzone badania wskazują, że muzyka wpływa w określony
sposób na subiektywne samopoczucie pacjenta, pozwala na wyzwalanie reakcji
emocjonalnych i sterowania nimi, pozwala także w różnym stopniu na uzyskiwanie
obiektywnie mierzalnych zmian w funkcjonowaniu różnych układów, jak krążenia,
oddechowego, wydzielniczego itp.
II.
Wybrane ćwiczenia i sposoby oddziaływań wychowawczych.
W zakresie muzykoterapii wyróżniamy:
Słuchanie,
Ćwiczenia rytmiczne i klaskanie,
Wystukiwanie rytmu różnych melodii,
Śpiewanie piosenek,
Słuchanie muzyki,
4
Zagadki muzyczne,
Naśladowanie głosów ptaków, zwierząt,
Rozróżnianie dźwięków.
Przykładowe ćwiczenia
Ćwiczenie I - "Wiatr"
Cel: dzieci wiedzą, że na każdym instrumencie można grać nie tylko głośno, ale także
bardzo cicho, a także stopniować dynamikę, tzn. grać coraz ciszej i coraz
głośniej.
Przebieg : jedno dziecko improwizuje zmienny dynamicznie akompaniament do
ruchowego ćwiczenia na takich instrumentach, jak grzechotka lub tamburyn, co
ma naśladować szum wiatru. Reszta dzieci, pełniąca rolę drzew, fal lub flag na
wietrze, reaguje na zmianę dynamiki gestami rąk uniesionych w górę, siedząc lub
stojąc. Improwizujące dziecko pokazuje ręką, w której trzyma instrument, z
której strony wieje wiatr.
Uwagi: jest to ćwiczenie rozluźniające ramiona i szyję, a więc trzeba ewentualnie
korygować ruchy dzieci, aby całe ręce od barków do dłoni luźno "trzepotały na
wietrze".
Ćwiczenie II - "Dziwna orkiestra"
Cel: dzieci odkrywają zależność, że głośnemu dźwiękowi odpowiada ruch duży i
mocny, a słabemu mały i delikatny.
Przebieg: jedno dziecko dyryguje grupą starając się o to, aby jego ruchy cechowała
zmienna optycznie dynamika. Dzieci grają stosownie do ruchów dyrygenta na
różnych przedmiotach akustycznych.
Uwagi: nauczyciel w czasie ćwiczenia nie powinien ingerować w to, w jakim tempie
dyryguje wybrane dziecko, nawet, gdy wersja wykonywana przez nie jest
arytmiczna. Jeśli podopieczny nazbyt będzie się koncentrował na rytmie w czasie
dyrygowania, może to się odbić niekorzystnie na jakości dynamiki jego gestów.
Ćwiczenie III - "Burza"
Przebieg: instrumentem akompaniującym do tego ćwiczenia są talerze, których
uderzenie ma symbolizować grzmot pioruna. Dzieci identyfikują się z jakimś
elementem przyrody (zwierzęciem lub rośliną), oddając ruchem trwogę, która je
ogarnia za każdym razem, gdy piorun uderza.
Uwagi: dobrze jest, gdy nauczyciel nie narzuca jakichkolwiek schematów ruchowych.
Dzieci powinny same zaproponować, jak można zilustrować ruchem " strach
przyrody na odgłos burzy" i być może, że będą to oryginalne i ciekawe
rozwiązania. Objawy niepokoju wywołane uderzeniem w talerze powinny, wraz
z wybrzmiewaniem instrumentu, stopniowo maleć, aż do całkowitego bezruchu.
Ćwiczenie to może być wykonywane ruchem pełnym na dużej przestrzeni, jak
również statycznie - wówczas ograniczamy się do gestów ramion i odchylania
górnej części kręgosłupa.
5
Ćwiczenie IV - "Rytmiczne zwierciadła"
Przebieg: uczestnicy stoją parami naprzeciwko siebie. Jedna osoba - "zwierciadło" -
improwizuje ruch zgodny z motywem muzycznym słyszanym z magnetofonu,
druga osoba - "odbicie zwierciadlane" - naśladuje ruchy partnera.
Uwagi: ćwiczenie to można wykonywać w ten sposób, że zamiast muzyki z
magnetofonu, prowadzący może wykonywać akompaniament na instrumentach.
Ćwiczenie V - "W sadzie"
Przebieg: Prowadzący umawia się z uczestnikami, że :
Wystukiwany przez niego o obudowę pianina rytm jest dla nich sygnałem do
"maszerowania po sadzie" , to znaczy swobodnie po całej sali, a w przypadku
braku wolnej przestrzeni w miejscu;
Oddzielne wysokie dźwięki są sygnałem oznaczającym zrywanie jabłek rosnących
wysoko na gałęziach drzew;
Niskie oderwane dźwięki oznaczają podnoszenie jabłek, które leżą pod drzewami.
Ćwiczenie VI - Swobodna improwizacja ruchem z zamkniętymi oczami
Muzyka nadająca się do takiego działania powinna być łagodna, cicha i
spokojna. Ta forma spontanicznej interpretacji muzyki ruchem może stać się dla
wnikliwie obserwującego opiekuna rodzajem testu odzwierciedlającego różne
kompleksy i ukryte marzenia podopiecznych, pod warunkiem, że jest prawidłowo
przeprowadzona. Korzystną pozycją wyjściową do takiego działania może być dość
ciasne ustawienie w grupie twarzami na zewnątrz, tak aby poszczególni podopieczni
dotykali się wzajemnie. Należy uprzedzić uczestników o tym, że raczej nie powinni w
czasie trwania muzyki tracić kontaktu dotykowego ze sobą.
III.
Ocena skuteczności oddziaływań wychowawczych w pracy z dziećmi
niepełnosprawnymi
Wiele osób pracujących z dziećmi i osobami niepełnosprawnymi wykorzystuje
elementy muzykoterapii twierdząc, że:
Muzyka redukuje trudności,
Ułatwia współpracę,
Pomaga w nawiązywaniu kontaktu,
Ogranicza konflikty,
Pobudza emocjonalnie,
Daje możliwość rozładowania wewnętrznych napięć,
Podwyższa umiejętność koncentracji.
Tak jak inne formy psychoterapii, muzykoterapia również może być
prowadzona indywidualnie i grupowo. Prowadzenie zajęć w grupie jest
6
początkowo trudniejsze, ponieważ trzeba dobierać muzykę, która jest
akceptowana przez wszystkich. Bowiem w grupie znajdują się osoby o różnej
osobowości, usposobieniu, stanie zdrowia.
Obserwacje pokazują, że stopniowe rozszerzanie form muzycznych
prowadzi do nawiązania kontaktu z wieloma osobami niepełnosprawnymi,
nawet z osobami z głębokim upośledzeniem umysłowym.
Dużą popularnością cieszą się zajęcia, które pobudzają do aktywności
własnej, np. samodzielne przygotowanie koncertu lub inne występy,
muzykowanie grupowe, jak również udział w koncertach lub spektaklach
teatralnych, które pobudzają później do wspólnej dyskusji i wyrażaniu własnych
przeżyć.
Muzyka oddziałuje na człowieka pozaintelektualnie, pobudza go,
porządkuje jego uczucia. Sprawia, że dzieci, które są zamknięte w sobie, nie
mające kontaktu z otoczeniem, otwierają się czują potrzebę wyrażania własnych
odczuć, myśli, pragnień. Natomiast, dzieci nadpobudliwe, będące w ciągłym
ruchu, uczestnicząc w zajęciach z muzykoterapii z czasem stają się
spokojniejsze, swoją energię uczą się wykorzystywać pozytywnie, w sposób
twórczy.
Ogólnie rzecz biorąc, w rozmowach z osobami, które pracują z dziećmi
niepełnosprawnymi, dowiadujemy się, że muzyka odgrywa ogromną rolę w
oddziaływaniach wychowawczych. Na pewno pomaga, a nie szkodzi. A zajęcia
z wykorzystaniem muzyki w różny sposób, wskazują, iż odgrywają one
ogromną rolę w rozwoju każdego człowieka. Nie jeden wychowawca mówi, że "
muzyka naprawdę łagodzi obyczaje..."
Edyta Borowicz-Czuchryta