Pamiętnik z kochających serc
Kiedy są dni pochmurne,
Lub wieczór szafiry rozwiesza,
Ty mamo przychodzisz do nas,
I – przeszłość – z teraźniejszością się miesza.
I znów chodzisz po wszystkich pokojach,
A w ciszy słyszymy twe kroki,
Oraz niepowtarzalny – twój – głos,
I jak na – jawie – widzimy,
Twe duże, zielone oczy,
Oraz ciemny i gęsty włos.
I znów widzimy twą smukłą, wysoką sylwetkę,
Strojną – w iście – królewski chód,
A – w piersi – znów bije serce gorące…
Przed którym drży strachem każdy ziąb i lód.
I znów wracają do nas,
Tamte cudowne dni…
Kiedy tuliłaś nas obie,
A z łez naszych czyniłaś zawsze,
- Zawsze – stu barwne sny.
I tak będzie wiecznie,
Tak, jak jest dziś,
Czego zapewniać ci nie musimy,
Bo my,
My o tobie – w sercu – gruby - pamiętnik nosimy,
I nadal ciebie sercem za serce kochamy,
A że się coś w zegarku popsuło,
No cóż ? - na to wpływu nie mamy.
Ale raz jeszcze przypominam,
Że pamiętnik – z tobą – w sercu nosimy, s.1
I dzień w dzień – na pięknych skrzydłach wyobraźni,
Naręcze pięknych róż – ci – znosimy…
I. Iwańska
Warszawa 2015-06-13
P.S. Na zdjęciu tego wiersza widnieje nasza mama – Halinka.
s.2