W XVIII i XIX wieku nastąpił rozwój chemii jako nauki, zastosowano pierwsze próby ilościowego
ujęcia zjawisk chemicznych i powoli, lecz z trudem odchodzi się juz od teorii alchemicznych.
Uwolnienie myślenia od magii i zawiłych opisów reakcji nie przychodziło jednak z dnia na dzień.
Najlepszym dowodem jest to, że nie wszyscy chemicy XVI i XVII wieku zajmowali sie jatrochemią
i alchemią. Badania jatrochemiczne zyskały największy rozgłos ze względu na powszechne
zainteresowanie lekami, działali jednak wówczas chemicy, którzy przyczynili się do postępu wiedzy
poprzez eksperymenty i publikacje nie związane z medycyną. Jednym z chemików energicznie
zwalczającym poglądy alchemików i jednocześnie mało interesującym się jatrochemią był Vanoccio
Biringuccio (1480 – 1538). Był On metalurgiem i odlewnikiem, odlał między innymi lufę z brązu o
długości 6 m – najdłuższą w owych czasach, zajmował się również odlewaniem dzwonów, gdzie
stosował stop zawierający antymon.
Alchemicy uważali, że istnieje tylko siedem metali (Au, Ag, Cu, Fe, Pb, Sn, Hg) a Biringuccio
opisywał w swym dziele “De la pirotechnia” także antymon i arsen. Biringuccio opisuje także
proces otrzymywania saletry potasowej do wyrobu prochu z nawozu zwierzęcego gdzie gotowy
produkt Biringuccio zawsze próbował i oceniał jego stężenie. Dzieło Biringuccia odniosło wielki
sukces i ukazały się cztery jego wydania włoskie i trzy francuskie.
Innym tamtego okresu był Georg Bauer (1494 – 1555) autor słynnych dzieł poświęconych
górnictwu, metalurgii i chemii. Pisząc w języku łacińskim przybrał nazwisko Georgius Agricola.
Główne dzieło Agricoli ukazało się w Bazylei i nosiło tytuł “De re metallica”, poruszało te same
zagadnienia które zawarł w swej rozprawie Biringuccio jednak w sposób nieco odmienny co w
połączeniu z różnicami językowymi nie spowodowało wyparcia dzieła “De la pirotechnia”.
Trzecim chemikiem XVI wiekbył artysta francuski Bernard Palissy (1510 – 1589), dążył On
wytrwale do polepszenia jakości szkliwa na talerzach i wyrobach ceramicznych, interesował się
także solami i napisał na ten temat książkę. Jedna z zawartych w niej koncepcji wyprzedzała
ówczesną epokę. Palissy twierdził, że rośliny powodują wyjałowienie gleby pozbawiając ją soli i że
należy uzupełniać ten ubytek wprowadzając sole do gleby. Napisał także książkę o alchemii w której
stwierdził stanowczo, że próby wytworzenia złota nigdy nie zostaną uwieńczone sukcesem. W ten
sposób wbił jeszcze jeden gwózdz do trumny alchemii.
Mimo pism Biringuccia, Agricoli i Palissiego, postęp w dziedzinie chemii był bardzo powolny i
dopiero blisko 100 lat pózniej pojawił sie wybitny chemik który przyczynił się do rozwoju tej gałęzi
wiedzy. Jatrochemia musiala ostatecznie odejść w niepamięć a chemicy mogli wreszcie zająć się
chemią dla samej chemii.
Jan Babtista van Helmont (1577 – 1644). Głównym tytułem do sławy są jego badania w dziedzinie
chemii. Odkrył On dwutlenek węgla, któr nazwał gazem leśnym (lac. gas silvestre) oraz stwierdził,
że powstaje on w wyniku spalania węgla drzewnego i alkoholu, fermentacji wina, a także działania
kwasu na muszle mięczaków. Van Helmont zaobserwowal, że materia pohodzenia zwierzęcego
podczas ogrzewania wydziela wodę. To samo spostrzeżenie dotyczyło minerałow i roślin. Fakt ten
nasunął mu przypuszczenie, że są one zbudowane z wody. Chcąc rozwiązać ten problem
przeprowadziłnastępujący eksperyment: wysuszył możliwe dokładnie dużą ilość ziemi i umieścił
ok. 200 funtów w dużym wazonie. Następnie zasadził tam wierzbę o masie 5 funtów i okrył wazon
dokładnie kawałkami blachy żelaznej w celu zapobieżenia mechanicznym stratom ziemi. W ciągu 5
lat podlewał drzewko wodą destylowaną. Za każdym razem kiedy drzewko traciło liscie, van
Helmont zbierał je i ważył. Po 5 latach wyciągnął drzewko z korzeniami i zważył je. Ważyło 169
funtów, jego masa wzrosła więc o 164 funty. Natomiast masa ziemi wyniosła tyle samo co
poprzednio. W opinii van Helmonta wynik eksperymentu stanowił potwierdzenie jego hipotezy.
Chociaż doświadczenie to doprowadziło do błędnych wniosków, miało ono doniosłe znaczenie dla
rozwoju chemii, był to bowiem pierwszy zarejestrowany eksperyment ilościowy. Prowadził van
Helmont ponadto eksperymenty w celach czysto poznawczych, które były czymś zupełnie nowym
dla chemików, którzy przez piętnaście stuleci zajmowali się wyłącznie poszukiwaniem metod
wytwarzania złota i wyrobem leków.
Johann Rudolf Glauber do chemii przyciągnęły go doświadczenia osobiste, cierpiał bowiem na
gorączkę z której wyleczono za pomocą wody mineralnej. Zainteresowany tym badał tę wodę i
odkrył sól siarczan sodowy, który nazwał cudowną solą (lac. sal mirabile). Na skutek różnych
kłopotów życiowych Glauber zamieszkał w Amsterdamie gdzie założył laboratorium w którym
zatrudnił kilku asystentów. Była to pracownia eksperymentalna a jednocześnie mała fabryka
wytwarzająca kwasy: siarkowy, azotowy, solny i octowy, kilka soli w tym sal mirabile. Odkrył także
fenol i benzen poprzez ogrzewanie węgla w zamkniętym piecu. Z powyższych względów uważany
jest Glauber za ojca chemii przemysłowej.
Robert Boyle (1627 – 1691) był skromnym małomównym człowiekiem pogrążonym w swych
książkach. Był wysoki chudy jąkał się i zawsze uważał się za chorego. Prubował Boyle
przeprowadzić także transmutację metali ale szybko porzucił ten pomysł, ogrzewał złoto przez kilka
miesięcy i stwierdził, że nie straciło ono na wadze ani nie da się z niego nic ekstrahować. Tak więc
odrzucił teorię trzech elementów. Boyle odkrył także, że właściwości substancji wytworzonej w
wyniku reakcji są zupełnie inne niż substancje wyjściowe. Boyle prowadził wiele eksperymentów,
opracował metodę otrzymywania fosforu z jego związków i odkrył, że pewne substancje zmieniają
barwę pod wpływem kwasów i zasad.
Przyjmuje się jednak, że historia chemii zaczęła się w dniu kiedyRobert Boyle swojej książce
“Chemik powątpiewający(”The Sceptical Chymist)(1661) wyraźnie rozgraniczył chemię jako naukę
od przednaukowych badań alchemicznych.Książka ta pisana była w formie dialogu umysłu
alchemicznego i samego Boyle'a występującego jako Carneades. Trzeba jednak zaznaczyć, że mimo
tego bardzo długo jeszcze w chemii występowała niczym nieuzasadniona wiara w sztuczne byty
"filozoficzne", takie jak flogiston czy siła witalna. Rozwójodbywał się powoli a czasu powstania
niektórych nowych poglądów nie da się dokładnie określić.
Należy wymienić obok Boyle'a Jana Kunkela (1630 – 1702) uzyskał poprzez prażenie
zagęszczonego moczu z węglem fosfor. Poza Kunkelem wymienić należy Jana Joachima Bechera,
który próbował po raz pierwszy wyjaśnić zjawisko spalania jako reakcję chemiczną. Mimo iż
Kunkel i Becher nie wierzyli już w to że rtęć jest podstawą wszystkich metali to nadal wierzyli w
możliwość przemiany jednego metalu w drugi. Działo się tak dlatego, że wciąż jeszcze nie była w
użyciu podstawowa aparatura chemika którą jest waga.
Kolejnym krokiem w rozwoju chemii stała się teoria flogistonu Jerzego Ernesta Stahla (1660 –
1734). Nazwisko Stahla, niemieckiego chemika i lekarza, nierozerwalnie wiążę się z głoszoną przez
niego teorią flogistonu. Ta z gruntu fałszywa teoria była dla wielu współczesnych nadzwyczaj
pociągająca i jasna. Dlatego też przez blisko sto lat znajdowała licznych gorących wyznawców i
kontynuatorów. Na pierwszy rzut oka zdawałoby się, że Stahl swą błędną teorią wyrządził chemii
tak zwaną niedźwiedzią przysługę. Tak jednak nie jest, gdyż poglądy jego stały się bodźcem dla
wielu chemików, którzy w trakcie swych prac dokonali ważnych odkryć. Stahl możemy uważać za
pierwszego uczonego, który w miarę swoich sił pragnął jakoś uporządkować w jedną logiczną
całość dotychczasowy stos luźnych informacji i faktów z dziedziny chemii. To dążenie wynikało z
zamiłowania Stahla do porządku i uogólnień teoretycznych. Nie przypadkiem przez przeszło
dwadzieścia lat był on na uniwersytecie w Halle wykładowcą przedmiotów teoretycznych. W swych
pismach przyznaje, że wiele zadowolenia sprawiało mu wprowadzenie porządku do chemii. Do
czasów Stahla znano trzy typy ciał: metale, sole i tak zwane ziemie, które dziś nazywamy tlenkami.
Nikt jednak wówczas nie potrafił wyjaśnić wzajemnej zależności zachodzącej pomiędzy tymi
ciałami. Dlaczego jedne ciała (np. drewno czy siarka) palą się bardzo łatwo, inne zaś (np. metale
czy kamienie) palić się nie chcą? Skąd bierze się ciepło i światło towarzyszące zawsze spalaniu
ciał? Dlaczego niektóre metale, takie jak cyna czy ołów, chociaż się nie palą, to jednak długo
ogrzewne w stanie stopionym, zamieniają się następnie w jakieś proszek zupełnie nie
przypominjące metali? Oto pewne z licznych pytań na które nikt wówczas nie potafił dać jasnej
odpowiedzi. O wyjaśnienie te pokusił się właśnie Stahl. Zgodnie z teorią flogistonu ciała palne
podczas spalania uwalniają zawarty w nich flogiston, który przemienia się w światło i ciepło. Dalej
metale, które wegług Stahla również zawierały flogiston, podczas ogrzewania spalają się, czyli
ulegają rozkładowi. Podczas ogrzewania metali uchodzi zawarty w nich flogiston, a pozostałość
stanowią owe swoiste ziemie (tlenki). Ale wystarczy ziemiete ogrzewać z ciałami bogatymi w
flogiston (np. z węglem), aby z powrotem otrzymać metal. Opierając się na tej błędnej teorii,
dokonano wszakże wielu doniosłych odkryć. I tak na przykład Scheele wyodrębnił chlor, a
Cavendish wodór, Priestley zaś tlen.
Carl Wilhelm Sheele (1742 – 1786) aptekarz szwedzki, pracował w laboratoriach aptecznych. Jego
badania doprowadziły do: odkrycia tlenu i fluorku krzemu w 1771; chloru, tlenków baru i manganu
w 1774; gliceryny 1783. Odkrywca wielu kwasów organicznych m.in. winowego, szczawiowego,
mlekowego, cytrynowego. Przeprowadził pierwsze badania adsorpcji gazów na węglu drzewnym
oraz katalitycznej estryfikacji kwasów organicznych kwasami mineralnymi w roku 1781.
Henry Cavendish (17311810)angielski fizyki i chemik był jednym z najsłynniejszych uczonych
XVIII wieku. Cavendish był jednym z większych eksperymentatorów nierzadko swoje
doświadczenia prowadził z narażeniem życia. Ustalił wielkość sił przyciągania i odpychania
ładunków elektrycznych. Już w 1771 roku stwierdził, że siły te maleją wraz z kwadratem
wzajemnych odległości ładunków. To samo ogłosił Coulomb w 1785 roku. Cavendish wprowadził
pojęcie pojemności elektrycznej. Odkrył też zależność pojemności kondensatora od rodzaju
izolatora, znajdującego się między jego okładkami. Zbadał i wyznaczył również przewodnictwo
elektryczne tlenu, metali, wody morskiej oraz różnych roztworów soli. Z uwagi, że był również
chemikiem, eksperymenty z elektrycznością zastosował także do badań nad gazami. Badając
działanie iskry elektrycznej na powietrze, odkrył tworzenie się tlenków azotu, co 200 lat później
wykorzystano do produkcji kwasu azotowego. Uważany jest także za odkrywcę wodoru.
Joseph Priestley (1733 – 1804) przyrodnik i teolog pracujący w Anglii, a od roku 1794 w USA.
Odkrył tlen i amoniak w roku 1774; chlorowodór w 1775 i w tym samym roku kwas siarkawy.
Odkrycie tlenku azotu (1778) i tlenku węgla w 1799. Odkrycie dwutlenku węgla doprowadziło go
do uzyskania wody sodowej. Wynalazł przyrządy do pochłaniania i badania gazów; zastosował rtęć
jako ciecz zaporową dla gazów.
Teorię flogistonu Stahla dopiero po stu latach obalił doświadczalnie genialny chemik francuski
Lavoisier. Prace Lavoisiera stanowiły przekreślenie ery flogistonu.
Żył w latach 17431794. Był chemikiem francuskim, a z wykształcenia prawnikiem. Prowadził w
Paryżu prywatne laboratorium. Na początku pracował jako generalny poborca podatkowy Franji.
Objął kierownictwo fabryk saletry i prochu. W 1791 r. został mianowany komisarzem skarbu
państwa.
Zajmował się także badaniem przyrody, jako pierwszy zastosował wagę przy pracach naukowych.
Zapoczątkował rozwój nowożytnej chemii wprowadzając pomiary ilościowe. Ma na swoim koncie
wiele odkryć w dziedzinie chemii. Wyjaśnił procesy spalania i oddychania, sformułował prawo
zachowania masy w reakcjach chemicznych, wykazał obecność tlenu i azotu w powietrzu,
przeprowadził analizę i syntezę wody. Określił skład wielu sybstancji (m.in. SO
2
, H
2
SO
4
, HNO
3
).
Został oskarżony o nadużycia podatkowe i skazany na karę śmierci.
Uczonym który wcześniej od Lavoisiera odkrył prawo zachowania masy był Michaił Łomonosow.
Uczony posługiwał się tylko językiem rosyjskim i w tym języku napisał pracę, w której zawarł
swoją teorię. Z tego powodu informacja o odkryciu nie wydostała się poza Rosję stąd niektóre
źródła jako odkrywcę prawa podają Antoine`a Lavoisiera, choć Lavoisier opublikował swoje
odkrycie wiele lat po Łomonosowie.
Prawem, równie ważnym co ,,zasada zachowania masy” Łomonosowa i Lavoisiera było ,,prawo
stałości składu związku chemicznego” zwane również ,,prawem stosunków stałych” sformułowane
przez Josepha Prousta w 1779 roku. Zgodnie z tym prawem: określony związek chemiczny
niezależnie od sposobu jego syntezy, ma stały i niezmienny skład elementarny. Oba prawa znalazły
potwierdzenie w teorii Daltona.
John Dalton angielski chemik, fizyk i przyrodnik. Był samoukiem. Już w wieku dwunastu lat
nauczał dzieci wiejskie. Pracował jako wykładowca matematyki i filozofii w New College w
Manchesterze (1793 1803), a później jako nauczyciel prywatny i doradca przemysłowy. Dalton
słynął ze wszechstronnych zainteresowań. Badał przede wszystkim gazy. W 1801 r. odkrył (noszące
jego nazwisko) prawo addytywności ciśnień parcjalnych (cząstkowych) gazów. Stwierdził (1803), że
rozpuszczalność gazu w cieczy zależy od jego ciśnienia parcjalnego. W 1801 r. doszedł do wniosku,
że powietrze jest mieszaniną gazów, a nie związkiem chemicznym. Badał zależność parowania
cieczy od ciśnienia, temperatury i innych czynników. W 1802 r. odkrył (wcześniej niż Gay –
Lussac), że wszystkie gazy tak samo rozszerzają się przy podwyższaniu temperatury, jeżeli są pod
stałym ciśnieniem. Stwierdził, że gaz przy sprężaniu rozgrzewa się, natomiast przy rozprężaniu –
oziębia. Wprowadził (1803) do nauki pojęcie masy atomowej. Sformułował (1808) ilościową teorię
atomową jedną z najważniejszych teorii w historii nauki.
Dalton powiązał właściwości hipotetycznych atomów z danymi ilościowymi eksperymentu
chemicznego. Przyjął cztery założenia: 1) wszelka materia jest zbudowana z trwałych i
niepodzielnych atomów, 2) atomy są niezniszczalne i zachowują swą identyczność we wszystkich
reakcjach chemicznych, 3) istnieje tyle atomów, ile jest pierwiastków, 4) atomy mają określone
masy, które można doświadczalnie wyznaczyć (vide infra), jako względne masy atomowe.
Teoria ta tłumaczyła odkryte wówczas podstawowe prawa chemii, tj.:
1) Lavoisiera prawo zachowania masy,
2) Prousta prawo stałości składu,
3) podane też przez Daltona prawo stosunków wielokrotnych
4) GayLussaca prawo stosunków objętościowych oraz
5) prawo Avogadra
Wprowadził symbole pierwiastków chemicznych i wzory związków chemicznych (1803). Symbole
te nie miały postaci literowej, jak to jest obecnie (co, w celu ułatwienia druku wprowadził dopiero
Berzelius), lecz znaków graficznych przeważnie kółek. W celu kwantyfikacji mas atomowych (tj.
nadania im wartości liczbowych) stosował skalę wodorową tj. przyjmował, że masa atomu wodoru
wynosi 1; zmierzone przez niego wartości (ze względu na błąd pomiarowy) były liczbami
całkowitymi. Skala wodorowa była zamieniona na tlenową, potem powrócono do wodorowej.
Obecnie (od 1962.01.01) obowiązuje skala węglowa.
Dalton od 1787 r. do końca życia systematycznie przeprowadzał obserwacje meteorologiczne
(łącznie około 200000 zapisów) w celu wyjaśnienia tworzenia się chmur i opadów atmosferycznych,
pasatów, zjawiska zorzy polarnej.
Jako pierwszy opisał on (1794) wadę wzroku, polegającą na nierozróżnianiu przez oko niektórych
barw zwykle czerwonej i zielonej, zwanej obecnie daltonizmem, na którą sam cierpiał.
W 1818 roku wspomniany już szwedzki uczony Jöns Jacob Berzelius opracował i opublikował
tablicę ciężarów atomowych, co pozwoliło na dalszy rozwój badań w dziedzinie atomistyki.
Doświadczalnie potwierdził teorię atomistyczną stworzoną przez Daltona rozwinął ją i
upowszechnił w chemii. W szczególności na podstawie dokładnych pomiarów mas atomowych i
molekularnych wykonanych w latach 1810 1816 udowodnił poprawność praw: stosunków stałych i
stosunków wielokrotnych. Istnienie tych praw wskazuje na atomową naturę substancji chemicznych.
Udoskonalił metody analizy pierwiastkowej (elementarnej). Od 1811 r. zaczął oznaczać skład
chemiczny związków organicznych i pokazał (1814), że one też spełniają oba powyższe prawa.
Wprowadził pojęcie (i nazwę) alotropii oraz izomerii i katalizy (1836). Pierwiastkom: chlor, brom i
jod nadał wspólną (grupową) nazwę halogeny (gr. halos morze; hals sól oraz genos ród).
Rozwijał chemię analityczną (rozszerzył zastosowanie analizy dmuchawkowej, wprowadził palnik
spirytusowy, bibułę filtracyjną oraz nowe rodzaje naczyń laboratoryjnych).
Najważniejszym jednak następstwem teorii Daltona było niewątpliwie stworzenie przez rosyjskiego
chemika Dmitrija Mendelejewa metody klasyfikacji pierwiastków chemicznych. Mendelejew
sklasyfikował znane mu pierwiastki na podstawie sformułowanego przez siebie prawa okresowości
(1869r.) i stworzył graficzne rozwiązanie owej klasyfikacji w postaci tabeli składającej się z
poziomych okresów i pionowych grup. Przy konstruowaniu tej tablicy przewidział istnienie i
właściwości trzech nieznanych wówczas pierwiastków: skandu (ekabor), galu (ekaglinu), i germanu
(ekakrzemu) oraz zwrócił uwagę na niepoprawność eksperymentalnych wartości masy atomowej
niektórych pierwiastków. Punktem wyjścia przy tej klasyfikacji była masa atomowa (i
periodyczność właściwości) pierwiastków chemicznych. Przewidział również istnienie temperatury
krytycznej gazów. Podał obecnie stosowaną postać równania stanu gazów doskonałych, tj. pV = RT.
Prowadził badania nad tzw. chemiczną teorią roztworów oraz powstaniem ropy naftowej. Wniósł
duży wkład w badania w dziedzinie metrologii i oraz w zakresie zastosowań nauk przyrodniczych.
Nie sposób nie wymienić jeszcze kilku uczonych z tamtego okresu. Są nimi np:
Michael Faraday.W 1831 r. odkrył, po dziewięciu latach pracy, zjawisko indukcji
elektromagnetycznej. Dzięki niemu generatory w elektrowniach wytwarzają energię elektryczną.
Wynalazł również pierwszy transformator. Odkrył też zjawisko elektrodynamiczne, które jest
praktycznie wykorzystywane w silnikach elektrycznych. W latach 1833 1836 odkrywając prawa
elektrolizy Faraday stworzył podstawy elektrochemii, co zostało upamiętnione przez nazwanie stałej
wiążącej ilość ładunku elektrycznego z liczbą jednowartościowych jonów stałą Faradaya.
Skroplił (1823) chlor i pewną liczbę innych gazów oraz otrzymał benzen (1825). W czasie swych
odkrywczych prac widział konieczność stworzenia właściwego systemu nazewnictwa naukowego.
Temu zagadnieniu poświęcił bardzo wiele wysiłku omawiając je z wybitnymi filologami. W wyniku
tej współpracy powstały terminy, które używamy do dziś takie, jak: elektroda, elektrolit, anoda,
katoda, jon, kation, anion, konduktywność itp.
Faraday był znany z niezwykłej precyzji myśli zarówno w projektowaniu doświadczeń, jak i w
interpretacji ich wyników, co czynił bez pomocy matematyki. Postać matematyczną jego nauce o
elektromagnetyzmie nadał J.C. Maxwell [1831 1879].
Odkrycia Faradaya dały podstawy wielu gałęziom fizyki, chemii i inżynierii (techniki).
Justus von Liebig. Pracując w laboratorium Gay – Lussaca w Paryżu stwierdził (1824), że skład
pierwiastkowy soli kwasu piorunowego (HONC), np. AgONC, wyznaczony przez niego jest taki
sam, jak skład pierwiastkowy odpowiednich soli kwasu cyjanowego (HOCN), których skład
pierwiastkowy wcześniej (1823) wyznaczył Wöhler w laboratorium Berzeliusa w Sztokholmie. A
zatem po upewnieniu się, że wyniki analizy są poprawne (poprzez wspólne wykonanie obydwóch
tych analiz (1826)), wykazano istnienie izomerii tych związków chemicznych. Wkrótce inny
przypadek izomerii odkrył F. Wöhler (1828), gdy stwierdził, że skład pierwiastkowy izocyjanianu
amonu (NH
4
NCO) jest taki sam, jak mocznika (NH
2
)
2
CO.
W 1824 r. wrócił do Giessen, gdzie stworzył wielką chemiczną szkołę dydaktyczną i badawczą,
która stała się wzorem dla innych w Niemczech i szeroko poza ich granicami. Jej prace były
skoncentrowane na dwóch powiązanych ze sobą programach: analizie związków organicznych
(program badawczy) oraz praktycznej nauce analizy jakościowej i ilościowej (program
dydaktyczny). Wprowadził do uniwersyteckich studiów chemicznych nowoczesną organizację, m.in.
dużą liczbę ćwiczeń laboratoryjnych, wówczas niespotykaną w innych uczelniach.
Kwalifikacje Liebiga jako badacza i nauczyciela, który potrafił przekazywać innym swoje
umiejętności eksperymentalne, miały niezwykle istotny znaczenie w procesie kształcenia
początkowo przyszłych farmaceutów i lekarzy, a później chemików i rolników. Wykształcił on
powyżej tysiąca chemików i farmaceutów różnych narodowości, w tym wielu wybitnych np. Ch.
Gerhardt, Kekule
Wprowadził (1834) współczesny sposób zapisu wzorów chemicznych (liczby atomów danego
pierwiastka, jako indeksy dolne, podczas gdy wcześniej za J.J. Berzeliusem umieszczano je jako
indeksy górne). Istotnie ulepszył (1831 1833) metodę analizy pierwiastkowej (elementarnej) (na C
i H) związków organicznych. Udoskonalił technikę laboratoryjną. Po raz pierwszy zsyntezował
chloroform CHCl
3
(1831, niezależnie od francuskiego chemika E. Soubeiran [1797 1858]),
aldehyd octowy CH
3
CHO (1835) oraz aldehyd trichlorooctowy (chloral CCl
3
CHO) najstarszy
środek usypiający. Jego prace miały istotny wkład w potwierdzeniu rodnikowej teorii związków
organicznych. Stwierdził (1856) redukujące właściwości glukozy. Wykrył w produktach naturalnych
kwas: hipurowy, metyloguanidynooctowy (kreatynina), mlekowy i wiele innych kwasów
karboksylowych. Badał pochodne kwasu moczowego, alkaloidy, węglowodany, związki cyjanowe i
wiele innych.
Zajmował się przemianą materii roślin i zwierząt. Sformułował i udowodnił teorię mineralnego
odżywiania się roślin. Wprowadził nawożenie (1840) nawozami mineralnymi. Podał chemiczną
teorię fermentacji i gnicia substancji organicznych. Badał zjawisko osmozy. Jest uważany za
współtwórcę agrochemii (chemii rolnej).
Robert Wilhelm Bunsen. Niemiecki chemik. Był profesorem chemii m.in. uniwersytetów w
Marburgu (1839 1851) i w Heidelbergu (1852 1889).
W latach 1837 1843 pracował nad związkami arsenoorganicznymi. Otrzymał związki zawierające
grupę kakodylową As(CH
3
)
2
, co wówczas uważano za ważny fakt potwierdzający teorię
rodnikową budowy związków chemicznych. W czasie tych prac doszło do wybuchu, w wyniku
którego stracił oko i zatruł się arsenem. Wynalazł (1841) ogniwo galwaniczne cynkowowęglowe
(ogniwo Bunsena); bateria złożona z tych ogniw umożliwiła mu otrzymanie poprzez elektrolizę
stopionych soli (przede wszystkim chlorków): metalicznego magnezu (1852) oraz litu, wapnia,
strontu i baru (1854 1855).
Wraz z G.R. Kirchhoffem [1824 1887] rozpoczął (1854) badanie barwy płomienia palnika
gazowego z oparami soli metali (prace takie wcześniej prowadzili A.S.Marggraf [170982] i
Bergman, co doprowadziło (1859) do opracowania (emisyjnej atomowej) analizy spektralnej. Za jej
pomocą odkryli pierwiastki: cez (1860) i rubid (1861). Skonstruował (1850 55) palnik gazowy
noszący jego nazwisko.
W jego laboratorium uczyli się i pracowali m.in Auer, Bayer, Beilstein [1838 1906], Landolt [1831
1910], Meyer [1848 1897] i J. Tyndall [1820 1893], również Polacy, a wśród nich N. Milicer
[1842 1905]. W laboratorium chemicznym przy Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie,
kierowanym przez Milicera Maria Skłodowska Curie uczyła się (1890 1891) podstaw chemicznej
techniki laboratoryjnej, co umożliwiło jej późniejsze sukcesy w wydzieleniu dwu nowych
pierwiastków (polonu i radu) z rudy uranowej.
August Wilhelm von Hofmann. Ze smoły węglowej wydzielił anilinę i chinolinę (1841) oraz benzen
(1845), który znitrował, uzyskując nitrobenzen, ten zaś po uwodornieniu został przekształcony w
anilinę. Opracował uzyskiwanie amin (1850) z halogenków, np. EtI + NH
3
EtNH
2
(w procesie
tym powstają też aminy II i III rzędowe oraz sole amoniowe) oraz z amidów (1881) RCONH
2
+ Br
2
+ OH
RNH
2
+ CO
2
+ H
2
O + Br
(reakcja Hofmanna). W 1858 r. (czyli w 2 lata po polskim
chemiku J. Natansonie [1832 1884]) zsyntezował fuksynę (rozanilinę), a następnie po raz pierwszy
ustalił jej skład chemiczny (1861). Ponadto wyjaśnił budowę chemiczną kilku innych barwników (w
tym pochodnej rozaniliny fioletu Hofmanna) oraz paru alkaloidów. Odkrył (1871, wraz z K.A.
Martiusem [1838 1920]) ważne przegrupowanie:
C
6
H
5
NHCH
3
CH
3
C
6
H
4
NH
2
Skonstruował wiele różnych rodzajów sprzętu i aparatów stosowanych w laboratorium chemicznym,
np. do oznaczania gęstości par (1868), do elektrolizy, eudiometr, ściskacz śrubowy itp.
Ludwik Pasteur. Francuski chemik, mikrobiolog; twórca podstaw mikrobiologii i immunologii.
Ukończył studia chemiczne.
W swej rozprawie doktorskiej (1847) wyjaśnił, poprzez wprowadzenie pojęcia izomerii optycznej,
istnienie dwóch odmian kwasu winowego, różniących się tylko odmienną aktywnością optyczną,
czyli zdolnością skręcania płaszczyzny światła spolaryzowanego (o czym wiedziano już od 1840 r.).
Rozdzielił nieaktywną optycznie mieszaninę, czyli racemat kwasu (+,)winowego, tj. kwasu
gronowego, na dwa izomery optyczne [(+)winowy oraz () winowy], które nazwał enancjomerami.
Stwierdził, że mieszaninę racemiczną można rozdzielić wykorzystując mikroorganizmy, które w
sposób wybiórczy wykorzystują tylko jeden enancjomer, jako pożywkę. Badał też aktywność
optyczną glukozy. Prace te zapoczątkowały stereochemię (termin został utworzony (1890) przez V.
Meyera [18481897]).
W latach 1857 1868 badał fermentację mlekową, potem masłową, alkoholową i octową. Wykazał,
że proces ten, uważany dotąd (za Liebigiem) za wyłącznie chemiczny, wywołują drobnoustroje,
różne w różnych typach fermentacji. Proces ten jest źródłem energii dla mikroorganizmów, które go
powodują. Opracował metodę konserwacji pożywienia (wina i innych produktów), poprzez obróbkę
termiczną, obecnie zwaną pasteryzacją. Jego doświadczenia dotyczące drobnoustrojów
występujących w powietrzu ostatecznie obaliły teorię samorództwa. Wykazał, że choroby zakaźne
wywołują zarazki swoiste dla danej choroby oraz, że można im skutecznie zapobiegać poprzez
uodparnianie organizmu metodą szczepień ochronnych osłabionymi zarazkami danej choroby.
Sposób ten najpierw zastosował (1880 1883), ażeby zapobiec różnym chorobom zwierząt, a
następnie wprowadził (1885) pierwszą szczepionkę ochronną dla ludzi (przeciw wściekliźnie). Jako
pierwszy opracował metodykę pracy w laboratorium bakteriologicznym. Odkrył istnienie bakterii
anaerobowych.
Pasteur jest uważany za twórcę bakteriologii. Jego prace miały doniosłe znaczenie nie tylko
naukowe, lecz również praktyczne; są one wzorcowym przykładem łączenia badań podstawowych i
stosowanych.
Maksymilian Kulza