Bieszczady 2

background image

1

Bieszczady

Położenie i przyroda

Polska część Bieszczadów rozciąga się od Przełęczy

Łupkowskiej z zachodu po Przełęcz Użocką na

wschodzie. Bieszczady stanowią fragment łańcucha

Karpat Wschodnich. Najwyższym szczytem jest Tarnica (1346 m). W 1973

r. utworzony został Bieszczadzki Park Narodowy obejmujący swym

zasięgiem Tarnicę i Połoninę Caryńską (w sumie 5.587 ha). W 1989 r.

Park powiększony został do 15.070 ha. Obecnie zajmuje zwarty obszar o

powierzchni 27.064 ha i obejmuje swym zasięgiem pasmo połonin, pasmo

graniczne z Rabią Skałą. W 1992 powstały także Cieśniańsko - Wetliński

Park Krajobrazowy oraz Park Krajobrazowy Doliny Sanu.

Klimat Bieszczadów ma charakter górski. Duży wpływ powietrza polarno -

kontynentalnego przynosi słoneczną pogodę późnym latem i wczesną

jesienią. Natomiast powietrze arktyczne często utrzymuje się jeszcze w

maju utrudniając turystykę. Najzimniejszym miesiącem jest luty, zaś

najcieplejszym lipiec. Opady w Bieszczadach znacznie przekraczają

średnią ilość opadów w Polsce. Najwięcej opadów jest w lipcu, najmniej w

styczniu. Przy czym ostatnie zimy nie należały do zbyt obfitych i

uciążliwych dla mieszkańców.

background image

2

Klimat znacznie różni się w zależności od połozenia. I tak, najchłodniej

jest w najwyższych partiach gór (średnia temperatura roczna 4 - 5 stopni

C), najcieplej zaś na Przedgórzu Bieszczadzkim. Do dużego ocieplenia

klimatu doszło po wybudowaniu zapory na Solinie.

Cechą charakterystyczną omawianego terenu jest bardzo duża ilość lasów,

zajmują one w niektórych gminach (np. Cisna, Lutowiska) często ponad

80% powierzchni. Dominującym drzewem jest buk. Sporo jest także jodły,

olszy szarej czy sosny. Wyróżnikiem przyrody bieszczadzkiej jest inny niż

w sąsiednich grupach górskich układ pięter roślinnych. Najniżej położone

jest piętro pogórza, następnie występuje piętro lasów liściastych, najwyżej

zaś, najbardziej chyba znane, piętro połonin. Charakterystycznym

elementem tutejszej przyrody jest występowanie torfowisk wysokich.

Do bieszczadzkiej fauny zaliczyć można co najmniej 230 gatunków

zwierząt. Spotkać tu można jelenie szlachetne, niedźwiedzie brunatne

(około 30 sztuk), wilki (około 100 sztuk). Szczęśliwcy zobaczyć mogą

także rysie i żbiki. Wśród zwierząt sztucznie wprowadzonych dominują

żubry i łosie. Równie bogaty jest świat ptaków. Znawca znajdzie i

rozpozna orła przedniego czy bociana czarnego, przeciętny turysta ma zaś

możliwość zaobserwowania orlików krzykliwych i grubodziobych.

Bieszczady chyba każdemu kojarzą się z wężami i żmijami. Latem w

ciepłych, nagrzanych miejscach wylegiwać się mogą żmije zygzakowate,

bardzo rzadko natomiast spotkać można węża Eskulapa. Idąc połoninami,

wśród krzewów często usłyszeć można szelest salamander plamistych.

background image

3

Historia

Pierwsze wzmianki dotyczące mieszkańców Bieszczadów pochodzą

z XIII w. Było to osadnictwo na bardzo niewielką skalę i miało

miejsce głównie na terenach niżej położonych. Wiek XIV, po

przejęciu tych ziem z rąk Rusi Halickiej na rzecz Korony Polskiej,

przyniósł zmianę tempa rozwoju sieci osadniczej Bieszczadów,

powodując przyspieszenie rozwoju gospodarczego. Do około roku 1580 kolonizacja tych

terenów zakończyła się. Osady zakładano głównie na prawie ruskim i polskim, w

późniejszym okresie na prawie niemieckim - umożliwiającym płacenie renty w pieniądzu

za użytkowanie ziemi. Wkrótce, wraz z napływem nowej ludności z terenów dzisiejszej

Rumunii, doszło do swoistego połączenia wszystkich tych praw i powstania prawa

wołoskiego.

Bieszczady po rozbiorach Polski dostały się pod panowanie austriackie, stanowiąc bardzo

ubogi i położony na uboczu teren Cesarstwa. W 1850 r. oficjalnie zniesiono pańszczyznę,

często wyprawiając uroczyste "pogrzeby pańszczyzny" i stawiając w ich miejscu krzyże

pamiątkowe. Pierwsza wojna światowa zarysowała się bardzo tragicznie na terenach

Bieszczadów, które stanowiły przez wiele miesięcy granicę miedzy Austrią a Rosją. Zima

1914/15 roku stała się okresem bardzo zaciekłych walk, zwłaszcza o Przełęcz Użocką i

Łupkowską, gdzie w bitwie o utrzymanie tej ostatniej zginęło 90.000 żołnierzy armii

austriackiej. Dopiero w maju 1915 r. w bitwie pod Gorlicami połączone siły niemieckie i

austriackie odparły Rosjan na wschód. Wojna pozostawiła po sobie ogromne

spustoszenie. Często zniszczeniu uległy całe miejscowości, a tutejsi mieszkańcy w wielu

przypadkach pozbawieni zostali dobytku.

background image

4

Pod koniec I Wojny Światowej powstał nacjonalistyczny ruch ukraiński dążący do

powstania niepodległego państwa ukraińskiego. Efektem jego działalności było powstanie

na terytorium Polski "republiki komańczańskiej" podległej samoistnie proklamowanej

Zachodnio - Ukraińskiej Republice Ludowej (także na terytorium II Rzeczpospolitej).

Obudzenie się świadomości narodowej, tak po stronie polskiej jak i ukraińskiej

doprowadziło do wielu potyczek, a wręcz nawet do otwartej wojny zakończonej porażką

strony ukraińskiej pod względem militarnym, ale sukcesem pod hasłem zjednoczenia

ludności ukraińskiej. Wojna ta natomiast nie wpłynęła na pogorszenie się dobrych

stosunków panujących między obydwoma narodami.

II Wojna Światowa na omawianym terenie, w porównaniu z innymi regionami Polski, była

stosunkowo mało dotkliwa. Polski ruch oporu działał głównie w okolicy większych miast,

masowo wykorzystywano Bieszczady jako kanał przerzutowy na Węgry. Dopiero od 1943

roku nasiliły się walki polskiego podziemia (głównie AK) ze zbrojnym ramieniem

Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - UPA. Zarówno polska jak i ukraińska strona

dopuszczały się mordów na ludności cywilnej, grabienia wsi, porywania mieszkańców.

Dodatkowo zaczęły pojawiać się w górach grupy partyzantów sowieckich podburzając

obie strony, nierzadko także podszywając się pod nie. W 1944 roku odziały UPA masowo

zaczęły powstawać po dezercji policji ukraińskiej, podległej do

tej pory Niemcom.

Poczynając od 1945 roku rozpoczęły się dobrowolne wyjazdy

mieszkańców tych terenów do nowo powstałej Ukraińskiej SRR.

Akcji tej zdecydowanie przeciwstawiali się partyzanci UPA,

niszcząc księgi metrykalne, prowadząc akcję werbunkową oraz

szkolenia wojskowe. Wraz z nastaniem "władzy ludowej", która stała się nowym wrogiem

zarówno polskiego jak i ukraińskiego podziemia AK - WiN (organizacja utworzona po

rozformowaniu AK) oraz UPA zawiązały porozumienie o nieagresji. Najczęściej na

terenach tych porozumienie to było przestrzegane. W 1946 roku działalność UPA znacznie

background image

5

się nasiliła, nastawiona jednak była głównie na walkę z Milicją Obywatelską i Wojskiem

Polskim. Podstawowym celem UPA stała się obrona Ukraińców przed wysiedleniami. Nie

dochodziło już, jak wcześniej, do rzezi ludności cywilnej, rzadko też miały miejsce walki z

polskim podziemiem. Siła akcji w tym czasie tak się zwiększyła, że można mówić wręcz o

powstaniu ukraińskim na terenach Polski. W odpowiedzi na te działania, Wojsko Polskie

znacznie zwiększyło ilość swoich akcji, doprowadzając do pogromów sotnii UPA. Jednak

mimo znacznej przewagi strony polskiej nie doszło do całkowitego zwycięstwa nad stroną

ukraińską. Zwłaszcza nie wykorzystano ciepłej zimy 1946/47.

W 1947 roku, po umocnieniu władzy ludowej w wyborach do Sejmu, doszło do

planowanej wcześniej akcji wysiedleńczej ludności ukraińskiej. Pretekstem był zamach na

gen. Świerczewskiego dokonany w niejasnych okolicznościach najprawdopodobniej przez

UPA. Akcja ta nazwana została Operacją "Wisła". W jej trakcie wysiedlono, często bardzo

brutalnie, na Ziemie Odzyskane kilkadziesiąt tysięcy ludzi pochodzenia ukraińskiego. W

lecie 1947 roku Bieszczady całkowicie opustoszały. Pozostały takie do 1951 roku, do

momentu regulacji granicy Polski z ZSRR. Powrócił do Polski teren około 480 km

kwadratowych, z Ustrzykami Dolnymi i Lutowiskami. W zamian oddana została część

terenów woj. lubelskiego. Wymiana terenów odbywała się bez ludności, co oznaczało

kolejne przesiedlenia. W 1957 roku umożliwiono powrót w Bieszczady części rodzin

ukraińskich (bojkowskich), ale tylko nieliczni mogli zasiedlić swoje domostwa. Większość

z nich zajęta została przez Polaków. W 1958 roku umożliwiono sprzedaż gospodarstw

wiejskich na preferencyjnych warunkach. W latach sześćdziesiątych rozpoczęto tworzenie

Państwowych Gospodarstw Rolnych, które przyczyniły się głownie do zniszczenia

dotychczasowej kultury materialnej tych terenów. Nie wpłynęły zasadniczo na poprawę

bytu tutejszej ludności. W obecnej chwili, istniejący wolny rynek ziemią umożliwia

sprzedaż wolnych terenów. Jednak mimo niskiej ceny ziemi, chętnych nie ma wielu,

zwłaszcza na terenach mniej ciekawych turystycznie.

background image

6

Co warto zobaczyć

Nie da się w kilku słowach opisać tego, co warto

zobaczyć w Bieszczadach. Góry te, tak różne i tak

różnie odbierane przez turystów zaskakują co dzień

czymś nowym. W Bieszczadach cofnąć się można o dziesiątki lat ale

można także skorzystać z najnowszych osiągnięć techniki. Zapewne każdy

turysta w innym celu tu przyjeżdża. Jedni szukają spokoju i ciszy, inni

chcą "dotknąć" historii, a inni pragną pożeglować, pochodzić po górach,

czy pojeździć na nartach.

Dlatego nie ma standardowego zestawu miejsc, które każdy turysta

"zaliczyć" powinien. Wybór miejsc do zobaczenia uzależniony jest więc od

indywidualnego podejścia do turystyki. Z tej przyczyny poniższa lista

będzie bardzo subiektywna. Będzie prezentowała to co mi w Bieszczadach

najbardziej przypadło do gustu i to do czego zawsze tęsknię.

Zwiedzanie Bieszczadów nie może obejść się bez obejrzenia, choćby tylko

z zewnątrz, najpiękniejszych bieszczadzkich cerkiewek. Najładniejsze z

nich znajdują się w następujących miejscowościach:

Hoszów - przepiękna drewniana cerkiew na planie krzyża

greckiego, z 1948 r. W stylu przypominająca cerkwie huculskie.

Zdjęcie

background image

7

Komańcza - na granicy z Beskidem Niskim znajdują się dwie

cerkwie; prawosławna i greckokatolicka. Znacznie piękniejsza jest ta

pierwsza, która pierwotnie zbudowali dla siebie w 1802 r. unici w

stylu wschodniołemkowskim. Cerkiew w dobrym stanie, niestety

dach pokryty blachą.

Zdjęcie

Michniowiec - drewniana cerkiew z 1863 r. To co odróżnia ją od

innych cerkwi, to nawa na planie ośmioboku przykryta kopułą

wspartą na wewnętrznych słupach. Jest to jedyna taka budowla w

Polsce.

Równia - jedna z najpiękniejszych tutejszych cerkwi (obecnie

kościół rzymskokatolicki). Pochodzi z XVIII w. W całości drewniana,

dach pokryty gontem.

Smolink - drewniana cerkiew z XVIII w. Zbudowana w stylu

bojkowskim. Bardzo dobrze zachowana, pokryta tradycyjnym

gontem.

Turzańsk - cerkiew greckokatolicka (obecnie prawosławna) z 1803

roku w stylu wschodniołemkowskim. W środku zachował się

kompletny ikonostas.

Zdjęcie

W Bieszczady większość turystów przyjeżdża dla

pięknych górskich tras i niespotykanych widoków.

Turysta taki na pewno nie ominie najwyższego

szczytu bieszczadzkiego - Tarnicy (1286 m), Połoniny Caryńskiej czy

Wetlińskiej

. Niestety spokój i ciszę znajdzie tam tylko poza sezonem.

background image

8

Zawsze warto wejść na

Smerek

, z którego roztaczają się przepiękne

widoki. Dobry piechur powinien także wybrać się w "worek bieszczadzki"

czyli w tereny na wschód od Ustrzyk Górnych, gdzie na całkowicie pustych

szlakach będzie mógł sprawdzić swoją wytrzymałość, bo od przystanku

autobusowego w Pszczelinach do najdalej na płd - wsch wysuniętego

fragmentu Polski jest w linii prostej ponad 20 km. Będąc w okolicy warto

zajrzeć do rezerwatu Tarnawa, gdzie istnieje jedno z niewielu torfowisk

wysokich. Osoby spragnione towarzystwa tylko przyrody powinni wybrać

się w zachodnią część Bieszczadów, najlepiej na tereny położone między

Komańczą a Cisną.

Osoby natomiast poszukujące namiastki Mazur na południu kraju na

pewno nie ominą

Jeziora Solińskiego

, powstałego po wybudowaniu zapory

na Sanie. Do najbardziej popularnych miejscowości wypoczynkowych

należą Solina i Polańczyk. Dzieci na pewno ucieszą się z podróży kolejką

bieszczadzką uruchamianą tylko w sezonie turystycznym, którą można się

przejechać na trasie z Majdanu obok Cisnej do Przysłupu. Trasa około 15

km zajmuje godzinę jazdy.

Turyści bardziej zainteresowani historią i etnografią tych terenów powinni

odwiedzić największy polski

skansen

o powierzchni 38 ha mieszczący się w

Sanoku. Rozmieszczono tam obiekty Dolinian z okolic Sanoka, Pogórzan

Wschodnich i Zachodnich, Łemków i Bojków. Spacerując po Bieszczadach

zawsze warto wstąpić do cichych dolinek, gdzie od ponad 50 lat nikt nie

mieszka, gdzie tylko samotne krzyże przypominają o historii. Warto w

background image

9

miejscach takich poszukać pozostałości po cerkwiach, które najczęściej

budowane były w centralnej części wsi, na terenie wyżej położonym i

otoczonym wysokimi drzewami. Czasami gdzieś w lesie znaleźć można

leżące w trawie połamane krzyże czy zdziczałe drzewa owocowe. Nie

sposób wymienić wszystkich takich miejsc, ale na pewno warto zajrzeć do

Łopienki,

Strubowisk

(gdzie miała miejsce jedna z największych bitew z

UPA) czy Tworylnego.

Szlaki turystyczne

Ze względu na rozległość Bieszczadów trasy turystyczne są tu

dosyć długie, często całodzienne. W wielu przypadkach

wymagają pewnego doświadczenia turystycznego. Rzadko

można zaplanować tzw. "pętelkę" czyli rozpocząć i zakończyć

wędrówkę w tym samym miejscu. Planując wycieczki trzeba pamiętać o możliwościach

powrotu do punktu wyjścia lub o znalezieniu miejsc noclegowych. Podane poniżej opisy

szlaków wieść będą przez najciekawsze, moim zdaniem, tereny górskie. Nie obejmują

oczywiście wszystkich tras w Bieszczadach. Wybrałem tylko te, o których wiem że są

warte przejścia lub które sam wcześniej przeszedłem. Nie należy także zapominać, że

góry są równie piękne widziane z dolin, w których dodatkowo znaleźć można jeszcze

ślady historii. Czasy przejścia podane są za przewodnikami i nie obejmują czasu

przeznaczonego na odpoczynek. Przy opisach podany jest także kolor szlaku.

Cisna - Jasło (1153 m) - Fereczata (1102 m) - Smerek (6 - 7 godzin)

background image

10

Trasa niezbyt trudna, momentami dosyć monotonne podejścia, rekompensowane są

jednak przez piękne widoki z Jasła i Fereczatej. Pod szczytem Jasła okopy z I wojny

światowej. Po zejściu do Smereka, po prawej stronie widać miejsce po cerkwi i stary

cmentarz.

Przełęcz nad Berehami (872 m) - Schronisko na Połoninie Wetlińskiej

(1232 m) - Połonina Wetlińska - Smerek (1222 m) - Smerek (6-7 godzin)

Początek trasy ma miejsce na dużym parkingu, następnie prowadzi drogą do schroniska.

W trakcie sezonu jest to jedna z najbardziej uczęszczanych tras. Za schroniskiem jest już

znacznie spokojniej, a widoki jeszcze piękniejsze. Za Przełęczą Orłowicza (1078 m), w

drodze na Smerek niewielki ruch turystyczny. Zejście z gór lasem. Tuż przed dojściem do

miejscowości Smerek (przed rzeką Wetliną) należy zboczyć nieco ze szlaku w prawo i

przejść przez nowy most (szlak prowadzi przez rzekę).

Wołosate - Tarnica (1346 m) - Halicz (1333 m) - Rozsypaniec (1280 m)

- Wołosate (7 godzin)

Z Ustrzyk Górnych do Wołosatego prowadzi monotonna i bardzo złej jakości droga

asfaltowa (7 km). Latem jest to bardzo uczęszczana trasa. Wejście na Tarnicę z

Wołosatego można rozpocząć przy cerkwisku i starym cmentarzu. Droga między Tarnicą

a Haliczem jest jednym z piękniejszych miejsc w Bieszczadach. Widoki zarówno na Polskę

jak i Ukrainę. W drodze na Rozsypaniec niewielki ruch turystyczny. Po zejściu z góry

nagle pojawia się w środku Bieszczadów dobrej jakości droga asfaltowa, którą dochodzi

się do Wołosatego. Trasy tej nie proponuję pokonywać w przeciwnym kierunku, ponieważ

bita droga z Wołosatego na Przełęcz Bukowską, aczkolwiek wygodna, jednak monotonnie

lasem prowadzi w górę powodując tym samym duże zmęczenie nie dając nic w zamian

(pierwsze widoki dopiero po około 2 godzinach od ruszenia z Wołosatego).

Pszczeliny - Bukowe Berdo - Tarnica (1346 m) - Wołosate (7 godzin)

background image

11

Piękna widokowo trasa. Pierwsze widoki po około 2 godzinach od Pszczelin. Na początku

sporo męczących podejść lasem. Szlak rozpoczyna się przy przystanku PKS w drodze na

Muczne. Na większości szlaku nie występują źródła wody, pierwsze dopiero za

Krzemieniem. Trasę tę można także pokonać w odwrotnej kolejności.

Komańcza - Duszatyn - Jeziorka Duszatyńskie (687 m i 708 m) -

Chryszczata (998 m) - Przełęcz Żebrak (812 m) - Wołosań (1071 m) - Cisna (9

godzin)

Trasa wiedzie głównie zalesionymi drogami i ścieżkami. Występują długie odcinki bez

wody. W drodze z Komańczy do Jeziorek Duszatyńskich mija się kilka małych osad

leśnych. Szlak prowadzi tu torami nieczynnej kolejki wąskotorowej. Na Chryszczatej

miejsca walk z oddziałami UPA (po zejściu ze szlaku widoczny system okopów).

Wetlina - Dział - Wielka Rawka (1302 m) - Krzemienec (1221) -

Ustrzyki Górne (7 godzin)

Trasa niezbyt uciążliwa a zarazem atrakcyjna widokowo. Na szlaku nie ma prawie w

ogóle źródeł wody. Ładne widoki z Działu po około godzinie od ruszenia. Widoki z Wielkiej

Rawki na trzy państwa. Na szczycie Krzemieńca (Kremenaros) spotykają się granice

Polski, Słowacji i Ukrainy. Za Wielką Rawką długie i momentami ostre zejście do Ustrzyk

Górnych.

Berehy Górne - Połonina Caryńska - Ustrzyki Górne (4 godziny)

Trasa bardzo łatwa, oferująca od samego początku piękne widoki. Ze względu na te

zalety niestety w sezonie bardzo zatłoczona. Na całej trasie brak źródeł wody. Z Połoniny

Caryńskiej zejść można zielonym szlakiem na Przełęcz Wyżniańską (855 m) lub do

schroniska w Przysłupie (785 m). Zejście do Ustrzyk Górnych lasem.

background image

12

Uwagi praktyczne

Dojazd

Dojazd w Bieszczady komunikacją publiczną nie jest

niestety sprawą prostą. Większość osób jadących w góry

pociągiem wysiada w Zagórzu lub w Sanoku. Tu należy się

przesiąść w kolejny pociąg lub autobus PKS. Jadąc we

wschodnią część Bieszczadów najlepiej podróż jest rozpoczynać z Ustrzyk Dolnych, z

których jest większa liczba połączeń. Poruszając się po terenie Bieszczadów autobusami

PKS należy pamiętać, że rozkłady dostosowane są do cyklu życia tutejszych

mieszkańców, a nie turystów. Rozkłady zmieniane są na okres letni. Dlatego też między

październikiem a czerwcem nie ma bezpośredniej komunikacji między np. Wetliną a

Ustrzykami Górnymi (17 km). Podróżujący samochodem nie mają takich problemów.

Niestety jakość asfaltu, poza obwodnicą bieszczadzką, pozostawia wiele do życzenia (np.

trasa między Ustrzykami Górnymi a Wołosatym).

Noclegi

Baza noclegowa polepsza się z roku na rok. Obok istniejących "od zawsze" tanich pól

namiotowych i ośrodków wczasowych pojawiają się pensjonaty o wyższym standardzie.

Od pewnego też czasu rozwija się agroturystyka, która oprócz niskich cen ma tę zaletę,

że najczęściej prowadzona jest na terenach położonych z dala od większego ruchu

turystycznego. Sporo także jest w Bieszczadach droższych hoteli (zwłaszcza w miastach).

Turyści plecakowi chętnie korzystają z noclegów w schroniskach, których w Bieszczadach

jest około 20. Dokładniejsze informacje o miejscach noclegowych można znaleźć pod

adresem:

www.gapp.pl/rbd/bieszczady.htm.

Wyżywienie

Do historii przeszło już chyba zamawianie chleba przez

background image

13

turystów w sklepie na dzień przed dostawą. Dzisiaj nawet w niedzielę kupić można świeże

pieczywo. Jednak poza sezonem sklepy spożywcze najczęściej są zamknięte w niedziele i

święta. W sezonie otwarte są bardzo długo. Ostatnio w Bieszczadach otwarto sieć

samoobsługowych! sklepów firmy Centrum. Przy obwodnicy bieszczadzkiej i nad Jeziorem

Solińskim latem istnieją smażalnie ryb (najczęściej pstrągów). Jedna z ładniej położonych

smażalni znajduje się w Przysłupie obok Cisnej. Będąc w Bieszczadach nie można ominąć

sławnych barów: "Niedźwiadek" w Ustrzykach Dolnych, "Baza ludzi z mgły" w Wetlinie,

"Siekierezada" w Cisnej i "Pulpit" w Ustrzykach Górnych. Jedzenie nie jest może

najlepsze, ale klimat nie do zapomnienia.

Zdrowie i bezpieczeństwo

Stacje pogotowia ratunkowego są w Sanoku, Lesku i Ustrzykach Dolnych, czyli

najczęściej w miejscach dosyć daleko położonych od miejsca noclegu turystów.

Natomiast ośrodki zdrowia istnieją w znacznie mniejszych osadach takich jak np. w

Baligrodzie, Cisnej, Komańczy, Lutowiskach. Otwarte niestety są do wczesnych godzin

popołudniowych. W nagłych przypadkach zawsze warto pytać się miejscowych (a

zwłaszcza pań w kioskach) o najbliższy punkt medyczny. Lekarze i pielęgniarki zapewne

nie odmówią pomocy nawet jeśli zjawimy się wieczorem u nich w domu. W Bieszczadach

w wielu miejscach nie ma zasięgu telefonii komórkowej, tak więc planując trasy

turystyczne trzeba pamiętać o zostawieniu komuś informacji o planowanym szlaku.

Planując trasy zawsze trzeba pamiętać o swoich możliwościach i prognozach pogody.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Anna Wróbel Bieszczady
SKĄD SIĘ WZIĘŁY BIESZCZADY
Bieszczadzki
Bieszczadzki trakt tekst zmieniony
Charakterystyka polskich Parków Narodowych Biebrzani, Świętokrzyski i Bieszczadzki Park Narodowyx
Bieszczadzki park narodowy, Bieszczadzki park narodowy
BIESZCZADZKI PARK NARODOWY
Zima w Bieszczadach
Bieszczady94
Bieszczadzki Trakt
Dzikie Bieszczady przewodnik
bieszczady NOYERCAAGNDXY3MEHVTUHBFNJQIGAFT2B2XYQXQ
Kłos Bieszczady
Bieszczadzki Park Narodowy
bieszczady
Śpiewniczek Bieszczadniczek ( Wetlina 2010)
1988 13 Kurs bojowy Bieszczady

więcej podobnych podstron