bracia miesiące

background image

52

Ż y c i e S z k o ł y

DZIELIMY SIĘ DOŚWIADCZENIAMI

N

ie po da ję, ile dzie ci ma pod cho dzić
do każ de go mie

sią ca. Za

le ży to

od li czeb no ści gru

py. Jed

no jest pew

ne.

Każ de dziec ko mo że i po win no wziąć udział
w tym przed sta wie niu.

Dzie ci mo

gą mó

wić ra

zem lub wy

po -

wiedź moż na po dzie lić na kil ka od dziel nych
kwe stii. In sce ni za cję naj le piej zor ga ni zo wać
w stycz niu, na po cząt ku no we go ro ku.

(Na środ ku sce ny stoi tron. Wcho dzi dwóch

nar ra to rów. Sta ją w głę bi sce ny, z bo ku. Przez
sce nę prze cho dzi Sta ry Rok. Wy cho dzi.
)

Nar ra tor I:
Po że gna li śmy Sta ry Rok. Po szedł od po cząć.
Na pra co wał się nie ma ło.

Nar ra tor II:
Te raz pew nie po śpi so bie w ja kiejś opusz -
czo nej li siej no rze lub w gaw rze, obok bu re -
go niedź wie dzia.

(Wcho dzi No wy Rok.)

No wy Rok:
Te raz ja bę dę rzą dził (sia da na tro nie). Ale
to nic trud ne go. Sy nów mych dwu na stu we -
zmę do po mo cy. Przy dzie lę im ko lej no naj -
roz ma it sze za da nia.

(Wcho dzi Sty czeń.)

Sty czeń:
Wi taj, oj cze.

Rok:
Wi taj, sy nu. (do wi dow ni:) Oto mój pierw szy
syn, Sty

czeń. Da

li śmy mu ta

kie imię, bo

na prze ło mie grud nia i stycz nia Sta ry Rok
sty ka się, spo ty ka, z No wym Ro kiem.

Nar ra tor I:
Sta ry Rok od szedł. Te raz No wy Rok przez
dwa na ście mie

się cy bę

dzie pa

no wał

nad świa tem.

Rok (do Stycz nia):
Sy nu, ty mu sisz być su ro wy i mroź ny. Po wie -
jesz wi chrem, szczyp niesz mro zem, śnież ne

Inscenizacje, opowiadania, wiersze

Bracia miesiące

W przed sta wie niu udział bio rą: dwóch nar ra to rów,
No wy Rok, Sta ry Rok, mie sią ce, dzie ci.
Przy go to wu jąc in sce ni za cję, mo że my po roz ma wiać
z ucznia mi o tym, w ja ki spo sób po wsta ły na zwy
mie się cy oraz po pro sić, aby dzie ci wy szu ka ły przy sło wia
i po wie dze nia zwią za ne z róż ny mi mie sią ca mi.
Zwróć my tak że uwa gę na pi sow nię trud nych nazw
mie się cy, zwłasz cza tych ze spół gło ska mi mięk ki mi.

n

Ire na Mi ciń ska -Łyż niak

background image

53

1 0 / 2 0 0 7

płat ki roz sy piesz. Od cza su do cza su weź -
miesz ze so bą na wę drów kę bu re za wie ru -
chy, nie przy ja zne za mie cie, okrut ne śnie ży -
ce. Ile ra zy bę dziesz te go po trze bo wał, pa ni
Zi ma pod wie zie cię swo imi sa nia mi do hur -
tow ni śnie gu.

Sty czeń:
Do brze, ta to.

(Chce wyjść, ale wcho dzą cie pło ubra ne

dzie ci, pod cho dzą do Stycz nia.)

Dzie ci:
Cho ciaż je steś su ro wy i mroź ny,
Wca le się cie bie nie bo imy.
Idzie my wy cią gnąć san ki...
Ju tro ule pi my bał wan ki.
Usta wi my je w par ku wzdłuż alej ki.
Bę dą mia ły ka pe lu sze na gło wach,
A w rę kach tra dy cyj ne mio tły.
Jak naj wię cej śnie gu chce my.
Stycz niu, daj nam śnie gu du żo,
Że by bia łe by ły gór ki;
Bo my zjeż dżać na pa zur ki
Bar dzo lu bi my.

Sty czeń:
No, do

brze. Tyl

ko nie baw

cie się dłu

go

na mro zie, że by ście so bie no sów nie od mro -
zi ły. Idzie my.

(Wy cho dzą. Wcho dzi Lu ty.)

Lu ty:
Wi taj, oj cze.

Rok:
Wi taj, sy nu. Czy wiesz mo że, co lu dzie o to -
bie mó wią?

Lu ty: Wiem: Idzie lu ty, obuj do bre bu ty.

(Wcho dzą cie pło ubra ne dzie ci. Pod cho -

dzą do Lu te go.)

Dzie ci:
My się z to bą po ba wi my
Tyl ko bu ty za ło ży my Cie płe
Po tem łyż wy do bu tów przy pnie my
I po mknie my po śli zgaw ce wo kół szko ły.

Nar ra tor I:
Lu ty bę dzie sę dzią.

Rys. Anna Skurpska-Ekes

background image

54

Ż y c i e S z k o ł y

DZIELIMY SIĘ DOŚWIADCZENIAMI

Nar ra tor II:
Ogło si, któ

re dziec

ko jest naj

zręcz niej sze

w jeź dzie na łyż wach.

Nar ra tor I:
Mo że na wet umie ją wy ko nać ja kieś pi ru ety?

Rok:
Idź, sy nu. Po baw się z dzieć mi. I pil nuj, że by
śli zga ły się tyl ko na spe cjal nie przy go to wa -
nych śli zgaw kach. Nie ma mo wy o śli zga niu
się na za mar z nię tych rze kach czy je zio rach.
A w cza sie fe rii zi mo wych ni gdy nie wia do -
mo, co dzie ciom mo że przyjść do gło wy.

Lu ty:
Do brze, ta to. (do dzie ci:) Idzie my!

(Lu ty i dzie ci wy cho dzą. Wcho dzi Ma rzec.

Ubra ny w lek ki płasz czyk i ka pe lu sik z piór -
kiem.
)

Ma rzec:
Dzień do bry, ta to.
Rok:
Sy nu, wiem, że je steś nie po praw nym ma rzy -
cie lem. Ma rzysz wciąż o wio śnie, ale twój

brat nie po zwo li ci na spa ce ry w cie płe wie -
czo ry. Nie raz jesz cze syp nie ci w oczy śnie -
giem. Nie raz jesz cze bę dziesz mu siał za kła -
dać dłu gie bu ty, że by prze brnąć przez peł ne
błoc ka ka łu że.

(Wcho dzą dzie ci. Pod cho dzą do Mar ca.)

Dzie ci:
Każ dy wie, że
W mar cu jak w garn cu.
W ogrom nym garn ku mie szasz,
Mar cu, cie pły wie trzyk
Z mroź ną śnie ży cą,
Plu chą i za wie ją.
Cza sem do ło żysz tro chę upo rczy wej mżaw ki,
A na wet mo no ton ną ule wę.
Ale my cie bie lu bi my.
Dni da jesz nam dłuż sze,
Po na szych bu ziach za czy na ją
Prze my kać nie śmia łe jesz cze
Pro my ki słon ka.

Ma rzec (do dzie ci):
Dzię ku je Wam. Chodź my ra zem na spa cer,
bo wła śnie mo ja ciot ka, mar co wa po go da,
spła ta ła nam mi łe go fi gla. Jest bar dzo cie pło

Rys. Anna Skurpska-Ekes

background image

55

1 0 / 2 0 0 7

i sło necz nie. W sam raz na wspól

ny mi

ły

spa cer. (Do Ro ku): Pa, ta to. Idę z dzieć mi
na spa cer.

Rok (do Mar ca):
Pa, sy nu, idź, ale pa mię taj, że masz waż ne
za da nie do speł nie nia. Mu sisz przy go to wać
po go dę do na dej ścia Wio sny.

Ma rzec:
Do brze, ta to.

(Wy cho dzą. Wcho dzi Kwie cień z Wio sną.)

Nar ra tor I:
Kwie cień przy szedł z Wio sną.

Nar ra tor II:
No, no, czy to nie za szyb ko?
Czy Zi ma nie bę dzie z te go nie za do wo lo na?

Nar ra tor I:
Zo ba czy my.

(Wcho dzą dzie ci.)

Dzie ci:
Lu bi my cię, Kwiet niu, a zwłasz cza pierw szy
twój dzień, pri ma apri lis, bo mo że my wte dy

bez kar nie pła

tać ma

łe psot

ki i nie

wiel kie

nie szko dli we fi giel ki.

(Wcho dzą in ne dzie ci.)

Dzie ci:
Kwie cień ple cień, bo prze pla ta
Tro chę zi my, tro chę la ta.

Kwie cień (do dzie ci):
Mam dla was nie spo dzian kę. Po nie waż je -
stem, jak to mó wi cie, ple cień, uplo tłem dla
was na pa

miąt kę na

sze go spo

tka nia ko

-

szycz ki. I wło ży łem do nich sło dy cze. Pro szę
bar dzo (roz da je dzie ciom ko szycz ki ze sło dy -
cza mi
). Smacz ne go.

(Kwie cień wy cho dzi. Za nim wy

cho dzą

dzie ci. Wcho dzi Maj.)

Maj:
Wi taj, ta to!

Nar ra tor I:
Uma jo ne łą ki,
Uma jo ne po la,
Pach ną ce, roz ta cza ją ce woń
Świe żych so sno wych pę dów la sy.

Rys. Anna Skurpska-Ekes

background image

56

Ż y c i e S z k o ł y

Nar ra tor II:
Oto Maj.

Rok:
Sy nu, masz waż ne za da nie. Mu sisz obu dzić
przy ro dę ze snu, wy pu ścić do la su i na po la
pta ki, ustro ić brzo zę w zie lo ne list ki...

(Wcho dzą dzie ci.)

Dzie ci (do Ma ja):
I mu sisz przy go to wać ty le kwia tów, aby wy -
star czy ło dla wszyst kich mam na ca łym świe -
cie w dniu ich Świę ta.

Maj (do dzie ci):
Nie mar tw cie się, dzie ci, o Dniu Mat ki ni gdy
nie za po mnę.
(do Ro ku): Do zo ba cze nia, ta to.

(Wy cho dzi, za nim wy cho dzą dzie ci. Wcho -

dzi Czer wiec. Wcho dzą dzie ci. Sta ją z bo ku.)

Dzie ci:
Czer wo ne ma ki, czer wo ne ró że
Naj bar dziej lu bi my ten mie siąc,
Bo za czy na ją się wa ka cje, od po czy nek,
Praw dzi wa la ba, wol ność, swo bo da.

Gdy czerw co we słoń ce świe ci.
To się cie szą wszyst kie dzie ci,
Bo wa ka cje są tuż tuż.
La ba, wol ność bli sko już.
O wa ka cjach ma rzą dzie ci,
Gdy zło ci ste słon ko świe ci.
Wraz ze słon kiem w gó ry, la sy
Z ga łę zi bu do wać sza ła sy...
Co dzień prze żyć przy gód kil ka,
Bo wa ka cje tak jak chwil ka
Prze mi ną.
A po tem, gdy się znów wszy scy w szko le
Spo tka my
O wszyst kim so bie po opo wia da my.
O przy wie zio nych z wa ka cji
– Mu szel kach je zio rem szu mią cych,
– Ga łąz kach ja łow ca pach ną cych,
– O ka my kach za cza ro wa nych,
– I z łą ki dmu chaw cach ze rwa nych,
– O zło te go pia sku pu de łecz ku ma łym,
– I pta sim piór ku cał kiem bia łym.
Strzec bę dzie my na szych skar bów
Aż do na stęp nych wa ka cji.
Że by nam przy po mi na ły bez tro skie dni.

(Czer wiec i dzie ci wy cho dzą. Wcho dzi Li piec.)

Rys. Anna Skurpska-Ekes

background image

57

1 0 / 2 0 0 7

Li piec
(pod cho dzi do Ro ku): Cie szę się, że cię wi -
dzę, tat ku.

Nar ra tor I:
Jak kwia ty li py pach ną cy,
Jak pia sek na pla ży go rą cy.

Nar ra tor II:
Oto Li piec.

Rok:
Wi tam cię, mój sy nu. Ty masz bar dzo du żo
do zro bie nia. Mu sisz przy spo so bić wy so kie
gó ry, cie

ni ste la

sy, łą

ki, po

la i mo

rze, bo

dzie ci ma ją wa ka cje i mu szą po rząd nie od -
po cząć. Wo da w mo rzu ma być cie pła i nie
za głę bo ka, łą ki peł ne kwia tów, po la pach -
ną ce doj rze wa ją cym zbo żem, gó ry i je zio ra
– bez piecz ne.

Li piec:
Do brze, ta to, do pil nu ję nie tyl ko, że by dzie -
ci od po czę ły, ale przede wszyst kim, że by ca -
łe i zdro we wró ci ły po wa ka cjach do szko ły.
Pa, ta tu siu, mu szę już pę dzić...

(Li piec wy cho dzi, wcho dzi Sier pień.)

Sier pień (do Ro ku):
Ta to, wi taj i że gnaj, ja też już mu szę iść, ra -
zem z Lip

cem za

jąć się przy

go to wa nia mi

do wy po czyn ku dzie ci. Mu szę na grzać wo dę,
ochło dzić i ocie nić la sy, po pro sić pa nią po -
go dę, że by by ła ła ska wa i nie pła ta ła nie -
sym pa tycz nych fi glów, że by dzie ci nie mu -
sia ły sie dzieć w do mu.

(Sier pień wy cho dzi. Wcho dzi Wrze sień.)

Rok:
Sy nu, mam do cie bie proś bę. Pro szę cię, abyś
wrzo sy ob sy pał li lio wy mi kwia tusz ka mi. Po -
za wie szaj nit ki ba bie go la ta mię dzy drze wa -
mi. Bia

łe krop

ki po

sadź na ka

pe lu szach

czer wo nych mu cho mo rów, któ re zdo bią las.
Na czer wo no po

ma luj ko

ra le ja

rzę bi ny.

Czer wie ni, zło ta i fio le tu użycz doj rze wa ją -
cym w sa dzie owo co m.
Po za glą daj do szkół, sprawdź, czy wszyst kie
dzie ci w kom ple cie wró ci ły z wa ka cji.

Wrze sień (do Ro ku):
Do brze, ta to. Już idę, bo, praw dę mó wiąc,
stę sk ni łem się za dzieć mi.

Rys. Anna Skurpska-Ekes

background image

58

Ż y c i e S z k o ł y

(Wrze sień wy cho dzi, wcho dzi Paź dzier nik.)

Paź dzier nik:
Dzień do bry, ta to. Ja kie masz dla mnie za -
da nia?

Rok:
Przede wszyst kim, pro szę cię, bądź ła ska wy
dla dzie ci i daj im jesz cze moż li wie jak naj -
wię cej je sien ne go spo koj ne go cie pła. Każ de
dziec ko lu bi grzy bo bra nie, więc po oz da biaj
la sy grzy ba mi – tyl ko ja dal ny mi – że by się
nikt nie otruł.

Paź dzier nik:
Do brze, ta to, już pę dzę.

(Paź dzier nik wy cho dzi, wcho dzi Li sto pad.)

Li sto pad (do Ro ku):
Dzień do bry, ta to.

Nar ra tor I:
Gdy idzie my alej ką par ku, pod na szy mi no -
ga mi sze lesz czą li ście.

Nar ra tor II:
Cza sem uda je się nam zła pać w lo cie kil ka
opa da ją cych li ści.

Nar ra tor I:
Są róż no ko lo ro we: naj czę ściej brą zo we, żół -
te, zło te, czer wo ne.

Nar ra tor II:
Każ dy z nich opo wie dzieć nam mo że swo ją
hi sto rię i swo

ją przy

go dę, gdy ode

rwa ny

od drze wa przez nie zno śny li sto pa do wy wi -
cher dłu go szy bo wał, krę cił się w po wie trzu
jak ma

ły sa

mo lo cik, aż wresz

cie ci

chut ko

wy lą do wał w par ko wej alej ce.

Li sto pad (do Ro ku):
Idę, ta to. Mam jesz cze wie le li ści do otrzą -
śnię cia z drzew. Ale wi dzę, że je steś smut ny.

Rok:
Nie je stem smut ny, tyl ko już co raz star szy

i zmę czo ny. Idź, sy

nu, mu

szę się tro

chę

zdrzem nąć.

(Opie ra gło wę na rę kach, drze mie. Li sto -

pad wy

cho dzi. Wcho

dzi Gru

dzień. Rok

otwie ra oczy. Do Grud nia):

Sy nu, zo stań tu taj ze mną. Nie dłu go przyj dą
twoi bra cia...
O, chy ba już nad cho dzą.

(Wcho dzą wszyst kie mie sią ce, sta ją pół ko -

lem za tro nem Ro ku.)

Nar ra tor I:
Każ dy z nich ma w so bie coś mi łe go, in te re -
su ją ce go, cie ka we go.

Rok:
Tak, tak. To wszy scy moi sy no wie. Każ dy
z nich jest in ny.

Nar ra tor I:
Sty czeń chwa li się, że jest mroź ny.

Rys. Anna Skurpska-Ekes

background image

59

1 0 / 2 0 0 7

Nar ra tor II:
Lu ty lu bi, gdy mó wię o nim „groź ny”.

Nar ra tor I:
Ma rzec uwiel bia wprost zmia ny.

Nar ra tor II:
Kwie cień – ni gdy nie zde cy do wa ny:
Dać lu dziom la to czy zi mę.

Nar ra tor I:
Maj bar dzo de li kat ny,
Czę sto cho dzi za spa ny.

Nar ra tor II:
Czer wiec: we so ły, ro ze śmia ny,
Jak ja błusz ka w sa dzie ru mia ny.

Nar ra tor I:
Li piec li pa mi pach ną cy.

Nar ra tor II:
Sier pień czę sto nie do znie sie nia go rą cy.
Doj rza łym zbo żem pach ną cy.

Nar ra tor I:
Wrze sień nie zwy kle pra co wi ty.

Nar ra tor II: Paź dzier nik mgła mi spo wi ty.
Nar ra tor I:
Li sto pad czę sto smut ny, sza ry, wręcz po nu -
ry, cho ciaż i on ma swo je za le ty.

Nar ra tor II:
Gru dzień cią

gle za

my ślo ny o tej je

dy nej

w ro ku No cy, któ rą ofia ro wu je lu dziom. To
ci cha, świę ta Noc Bo że go Na ro dze nia.

Rok (wsta je):
A te raz, moi syn

ko wie, sko

ro już dzie

ci

wszyst ko o nas wie

dzą, nie trać

my cza

su.

Idzie my na wspól ny ro dzin ny obiad. Oczy -
wi ście, ra zem z dzieć mi.

(Wy cho dzą, za ni mi wy cho dzą nar ra to rzy,

a na koń cu wszyst kie uczest ni czą ce w przed -
sta wie niu dzie ci.
)

Rys. Anna Skurpska-Ekes


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bracia miesiące
Wskazówki na każdy miesiąc dla wielbicieli ziół
Rozwój dziecka w 12 miesiącu życia, ciąża tydzień po tygodniu, kalendarz rozwoju dziecka
przysłowia o miesiącach, pomoce dydaktyczne, różności
Kryzys 8 miesiąca życia
Baśń o trzech braciach i królewnie
10 miesiąc, Kalendarz rozwoju dziecka
Rozwój dziecka w 6 miesiącu życia, ciąża tydzień po tygodniu, kalendarz rozwoju dziecka
Plan pracy na miesiąc WRZESIEŃ
przepisy rozne od 7 do miesiaca
Dzień, tydzień, miesiąc, rok
Zyski i straty ciepla w miesiacach
Plan pracy na miesiąc PAŹDZIERNIK
12 Dwunasty miesiąc
Zgłoszenie wymeldowania z miejsca pobytu czasowego ponad 2 miesiące
4 Amenorrhea nieobecność miesiączki
Bracia Siostry S(A)TB organy
Miesiącwrzesień, PRZEDSZKOLE, plany Miesięczne Dzieci 6 letnich

więcej podobnych podstron