• Orzeczenie wydane 7 stycznia 1967
UCHWAŁA SKŁADU SIEDMIU
SĘDZIÓW z dnia 7 stycznia 1967 r. (III
CZP 32/66)
Przewodniczący: sędzia J. Majorowicz.
Sędziowie: F. Błahuta (sprawozdawca pkt 1), Z. Wasilkowska, J. Ignatowicz, Z. Masłowski
(sprawozdawca pkt 2), R. Czarnecki, W. Kuryłowicz.
Sąd Najwyższy, z udziałem prokuratora Generalnej Prokuratury Z. Jędrzejczaka rozpoznał
wniosek Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 kwietnia 1966 r. o udzielenie odpowiedzi na
następujące pytania prawne dotyczące wykładni art. 900 w związku z art. 156 i 898 § 2 k.c.
oraz
k.c. i
„1. Jakie skutki pociąga za sobą oświadczenie darczyńcy o odwołaniu z powodu rażącej
niewdzięczności darowizny nieruchomości, w szczególności:
a) czy odwołanie darowizny ma skutek rzeczowy i w konsekwencji powoduje przejście na
darczyńcę własności nieruchomości automatycznie przez sam fakt złożenia oświadczenia o
odwołaniu,
b) czy też odwołanie darowizny wywiera jedynie skutek obligacyjny w tym sensie, że stwarza
dla obdarowanego obowiązek przeniesienia własności z powrotem na darczyńcę?
2. Czy dla wywołania skutków prawnych równoznacznych z zawarciem przez strony umowy
osoba, która uzyskała prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające obowiązek drugiej strony
do złożenia oznaczonego oświadczenia woli:
a) obowiązana jest ponadto złożyć – w przewidzianej prawem formie własne oświadczenie
woli, które dopiero łącznie z oświadczeniem woli drugiej strony (dłużnika) lub zastępującym
go prawomocnym orzeczeniem sądu, wywoływałoby skutki dwustronnej czynności prawnej,
b) czy też skutki prawne równoznaczne z zawarciem umowy wywołuje sam fakt wydania
prawomocnego orzeczenia sądu stwierdzającego obowiązek do złożenia oznaczonego
oświadczenia woli?”
Sąd Najwyższy uchwalił i postanowił wpisać do księgi zasad prawnych następującą zasadę
prawną:
„I. Oświadczenie odwołujące darowiznę nieruchomości z powodu rażącej
niewdzięczności nie powoduje przejścia własności nieruchomości z obdarowanego na
darczyńcę, lecz stwarza jedynie obowiązek zwrotu przedmiotu odwołanej darowizny
stosownie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
II. Prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające obowiązek strony do złożenia
oznaczonego oświadczenia woli zastępuje tylko to oświadczenie (
k.p.c.). Jeżeli więc oświadczenie to ma stanowić składnik umowy, jaka ma być
aa warta pomiędzy stronami, do zawarcia tej umowy konieczne jest złożenie
odpowiedniego oświadczenia woli przez drugą stronę z zachowaniem wymaganej formy.
Nie dotyczy to jednak zawarcia umowy przyrzeczonej w umowie przedwstępnej
(
k.c.) oraz wypadków, gdy sąd uwzględnia powództwo a stwierdzenie
obowiązku zawarcie umowy całkowicie zgodnie z żądaniem powoda; w takich
wypadkach orzeczenie sądu stwierdza zawarcie umowy i zastępuje tę umowę”.
Uzasadnienie
I
Postawione przez Ministra Sprawiedliwości w punkcie 1 wniosku, zgłoszonego na podstawie
art. 29 § 1 i 2 ustawy o Sądzie Najwyższym, pytanie prawne dotyczy skutków odwołania na
podstawie
k.c. wykonanej już darowizny, której przedmiotem była nieruchomość.
Celem, do którego zmierza odwołanie, jest w tym wypadku przede wszystkim pozbawienie
obdarowanego własności darowanej nieruchomości i odzyskanie jej przez darczyńcę. W tym
względzie nie ma i nie może być żadnej rozbieżności zapatrywań w orzecznictwie i
literaturze. Istnieje ona natomiast co do tego, czy oświadczenie darczyńcy o odwołaniu
darowizny nieruchomości realizuje wspomniany cel bezpośrednio, a więc czy ma skutek
rzeczowy, powodujący przejście na darczyńcę własności tej nieruchomości automatycznie
przez sam fakt złożenia oświadczenia o odwołaniu, czy też to oświadczenie o odwołaniu
wywiera jedynie skutek obligacyjny w tym sensie, że stwarza dla obdarowanego obowiązek
przeniesienia własności z powrotem na darczyńcę.
Za skutkiem rzeczowym odwołania wypowiedział się Sąd Najwyższy najdobitniej w uchwale
z dnia 17.X.1963 r. (III CO 51/63 – OSNOP 9/1964/170), powziętej w składzie zwykłym.
Orzeczenie to zapadło wprawdzie pod rządem kodeksu zobowiązań, ale wymaga ono
rozważenia, skoro nowy stan prawny co do odwołania darowizny z powodu rażącej
niewdzięczności (
k.c.) nie różni się w istocie od stanu poprzedniego (art. 366 i
368 k.z.). Gdyby można było podzielić argumentację, na której oparto wspomnianą uchwałę,
to byłaby ona aktualna także pod rządem
Teza powołanej uchwały głosi, że jeżeli po przeniesieniu własności nieruchomości z
darczyńcy na obdarowanego darczyńca – mając do tego podstawy – odwołał darowiznę, to
stał się on z powrotem właścicielem nieruchomości z chwilą, w której oświadczenie o
odwołaniu darowizny doszło do wiadomości obdarowanego w taki sposób, że mógł on o tym
oświadczeniu powziąć wiadomość.
Założeniem tej tezy jest, jak podkreślono w uzasadnieniu, że obdarowany do chwili
odwołania darowizny był właścicielem darowanej mu nieruchomości. Dla wykazania zaś
prawidłowości przytoczonej tezy podniesiono następujące argumenty:
Odwołanie darowizny jest jednostronną czynnością prawną darczyńcy (
której skutkiem jest zniweczenie skutku umowy darowizny. Skoro zaś skutek ten jest
podwójny, to zniweczeniu ulegają oba jego elementy, a więc nie tylko obligacyjny, lecz
również rzeczowy. Zniweczeniu ulegają przeto skutki przeniesienia własności na
obdarowanego: obdarowany przestaje być właścicielem, a właścicielem staje się z powrotem
darczyńca. Przepis
k.z. (stanowiąc, że zwrot przedmiotu darowizny następuje
według przepisów o niesłusznym wzbogaceniu) nie uzasadnia odmiennego poglądu, nie
zawiera on bowiem normy prawa rzeczowego, nie zmienia ani nie niweczy uprawnień
wynikających z prawa rzeczowego, gdyż dotyczy wyłącznie prawno-obligacyjnych skutków
odwołania darowizny. Skutki zaś te mogą sięgać dalej, jak to np. ma miejsce wtedy, gdy
obdarowany zbył przedmiot darowizny przed jej odwołaniem, ale już po popełnieniu czynu
uzasadniającego odwołanie.
Argumenty mające uzasadnić skutek rzeczowy nie są jednak przekonywające.
Reprezentowany w omawianej uchwale pogląd, według którego odwołanie darowizny
niweczy zarówno skutek obligacyjny, jak i skutek rzeczowy umowy darowizny,
wyprowadzono z założenia, że w świetle przepisów art. 43 i nast. pr. rzecz, umowa darowizny
(bezwarunkowa i bezterminowa) nie tylko zobowiązuje, lecz zarazem przenosi własność
nieruchomości. Założenie to jest niewątpliwie trafne zarówno pod rządem prawa rzeczowego,
jak i
i nast. k.c.). Jednakże prawidłowość samego założenia nie
usprawiedliwia wysnutego na jego podstawie wniosku co do skutku odwołania darowizny.
Odwołanie bowiem nie jest umową, lecz czynnością jednostronna, której skuteczność zależy
od dopuszczenia się przez obdarowanego rażącej niewdzięczności, okoliczności z reguły
spornej między stronami i wymagającej dowodu. Przepisom prawa rzeczowego o
przeniesieniu prawa własności, jak również właściwym przepisom
względzie obca jest konstrukcja, która łączyłaby z jednostronnym oświadczeniem woli
pochodzącym od osoby, która nie jest w chwili złożenia takiego oświadczenia właścicielem
rzeczy, skutki przeniesienia własności. W tych warunkach zrównanie odwołania darowizny z
umową zobowiązującą do przeniesienia własności nie może się ostać, jako sprzeczne z tymi
założeniami. Skutek rzeczowy odwołania musiałby wynikać z normy szczególnej, której
jednak nie można się dopatrzyć w przepisach o odwołaniu darowizny.
Nie można się również zgodzić ze stanowiskiem wyrażonym w uchwale, o której mowa, że
przepis
k.z. (obecnie
k.c.) nie uzasadniał poglądu o obligacyjnym
skutku odwołania. Rzeczywiście, jak to podkreślono w uzasadnieniu uchwały,
k.z. (tak samo
k.c.), nie zawiera norm prawa rzeczowego, ale właśnie dlatego
treść jego przemawia za poglądem o obligacyjnym tylko skutku odwołania. Przepis ten nie
miałby dla tej kwestii decydującego znaczenia tylko wówczas, gdyby istotnie przepisy art. 43
i nast. pr. rzecz, bądź
i nast. k.c. dopuszczały przeniesienie własności z mocy
jednostronnego oświadczenia woli osoby nie będącej właścicielem, ale tak – jak to wyżej
zaznaczono – nie jest.
Pogląd przywiązujący do odwołania darowizny z powodu rażącej niewdzięczności skutek
tylko obligacyjny zasługuje w pełni na aprobatę. Sąd Najwyższy w składzie zwiększonym,
przychylając się niniejszym do tego poglądu, znajduje jego uzasadnienie w następujących
rozważaniach:
Wskutek wykazania ważnej umowy darowizny własność darowanej nieruchomości (rzeczy)
przeszła na obdarowanego. Jeżeli później obdarowany dopuścił się rażącej niewdzięczności
względem darczyńcy, a ustawa (
k.c.) daje darczyńcy z tego powodu prawo
odwołania darowizny, stwarza tym samym dla darczyńcy możność pozbawienia
obdarowanego korzyści i odzyskania jej z powrotem przez darczyńcę. Bez odwołania ani
jedno, ani drugie nie może nastąpić, ale z drugiej strony samo odwołanie jako jednostronne
oświadczenie woli, pochodzące od osoby, która przeniosła własność darowanej
nieruchomości i nie jest jej właścicielem, nie przenosi prawa własności na darczyńcę. Nie ma
bowiem przepisu, który by z określoną wyżej czynnością jednostronną łączył wprost skutek
rzeczowy, choćby nawet odwołania dokonano w formie aktu notarialnego.
Skutek odwołania normuje ustawa w
k.c. Treść tego przepisu daje jasny wyraz
temu, że przez odwołanie korzyść uzyskana z darowizny staje się od chwili zdarzenia
uzasadniającego odwołanie bezpodstawna i właśnie dlatego rodzi obowiązek zwrotu. Przyjęta
w
k.c. konstrukcja wiążąca odwołanie z bezpodstawnym wzbogaceniem, wyłącza
przypisanie odwołaniu skutku rzeczowego, a mianowicie tego skutku, że obdarowany
przestaje być właścicielem, staje się zaś nim z powrotem darczyńca. Gdyby odwołanie miało
pociągnąć za sobą również wspomniany skutek rzeczowy, to odesłanie do przepisów o
bezpodstawnym wzbogaceniu byłoby niezrozumiale, zwłaszcza że w
się wyraźnie o zwrocie „przedmiotu” darowizny, a nie tylko o korzyściach uzyskanych z tego
przedmiotu.
W świetle powyższych wniosków trudno, bez wykroczenia poza brzmienie i treść przepisu
k.c., wiązać z odwołaniem inne lub dalej idące skutki aniżeli leżące tylko w sferze
obligacyjnej, bliżej unormowane w
i nast. k.c. z uwzględnieniem odchylenia
Skutku rzeczowego – wyłączonego de lege lata – nie da się uzasadnić względami opartymi na
twierdzeniu, że skutek rzeczowy stwarza silniejszą ochronę darczyńcy. Ochrona w postaci
skutku rzeczowego byłaby i tak nierealna we wszystkich wypadkach zbycia nieruchomości
przed dopuszczeniem się rażącej niewdzięczności. Mimo tylko obligacyjnego skutku
odwołania interesy darczyńcy są chronione. W szczególności wskazać tu należy z jednej
strony na przepisy
k.c., dające darczyńcy w warunkach w tych normach
przewidzianych roszczenie wprost przeciw osobie trzeciej, a z drugiej strony na przepisy
k.c., a poza tym jeszcze na przepisy kodeksu postępowania cywilnego o
zabezpieczeniu roszczeń (
skutku rzeczowym ochrona byłaby pełniejsza, jednakże z przyczyn wyżej przytoczonych
można tak daleko idącą ochronę traktować jedynie jako postulat de lege ferenda. Takiemu
postulatowi można by jednak zarzucić, że nie uwzględni on pewności i bezpieczeństwa obrotu
nieruchomościami i przesadnie chce chronić darczyńcę, który – jeżeli zdecydował się na
darowiznę – musi w pewnej mierze ponosić niebezpieczeństwo utrudnienia lub udaremnienia
odzyskania własności darowanej rzeczy mimo rażącej niewdzięczności obdarowanego.
II
Konsekwencją przyjęcia tylko obligacyjnego skutku odwołania darowizny jest to, że dla
osiągnięcia skutku rzeczowego konieczne jest przeniesienie własności darowanej
nieruchomości z powrotem na darczyńcę. Powinno to nastąpić w drodze umowy. Jeżeli
jednak do umowy nie dojdzie, pozostaje darczyńcy droga powództwa o zobowiązanie
obdarowanego do przeniesienia własności nieruchomości. I wówczas występuje zagadnienie
objęte drugim pytaniem postawionym przez Ministra Sprawiedliwości, dotyczące skutków
orzeczenia uwzględniającego takie powództwo.
Oczywiście zagadnienie to nie ogranicza się tylko do sytuacji, jaka powstaje – pomiędzy
darczyńcą a obdarowanym – na skutek odwołania darowizny. Trafnie bowiem podkreślono w
uzasadnieniu postawionego pytania, że powyższe zagadnienie pozostaje wprawdzie w ścisłym
związku z pierwszym pytaniem w razie przyjęcia wyłącznie obligacyjnych skutków
odwołania darowizny, ale jednocześnie stanowi samoistny problem występujący w każdym
wypadku, gdy jedna ze stron obowiązana do złożenia oznaczonego oświadczenia woli, które
ma stanowić element mającej być zawartą przez strony umowy, odmawia jego złożenia, w
związku z czym druga strona domaga się stwierdzenia tego obowiązku przez sąd i uzyskuje
pozytywne dla siebie rozstrzygnięcie.
1. Objętego pytaniem zagadnienia dotyczą dwa przepisy:
Pierwszy z tych przepisów stanowi, że prawomocne orzeczenie sądu lub państwowej komisji
arbitrażowej, stwierdzające obowiązek danej osoby do złożenia oznaczonego oświadczenia
woli, zastępuje to oświadczenie. Brzmienie zaś
k.p.c. jest następujące „Jeżeli
dłużnik jest obowiązany do złożenia oznaczonego oświadczenia woli, prawomocne
orzeczenie sądu zobowiązujące do złożenia oświadczenia zastępuje oświadczenie dłużnika”.
Z porównania powyższych sformułowań wynika, że oba przepisy normują w jednakowy
sposób skutki wymienionych w nich orzeczeń stanowiąc, że skutki te są równoznaczne ze
złożeniem oświadczenia woli. Treść normatywna tych przepisów polega na ustanowieniu
fikcji prawnej, że w razie wydania przez sąd lub państwową komisję arbitrażową orzeczenia
stwierdzającego obowiązek danej osoby do złożenia oznaczonego oświadczenia woli uważa
się, iż osoba ta oświadczenie takie złożyła.
Omawiane przepisy różnią się jednak od siebie odmiennym sformułowaniem. Przyczyną tego
jest odmienność funkcji, jaką każdy z nich spełnia.
Przepis
k.p.c., mieszczący się w dziale o egzekucji roszczeń niepieniężnych,
normuje skutek orzeczenia sądowego, równoznaczny ze złożeniem oświadczenia woli przez
dłużnika, w odniesieniu do postępowania egzekucyjnego, czyniąc w ten sposób zbędnym
przymusowe wykonanie takich orzeczeń. W braku bowiem normy zawartej w
orzeczenia zobowiązujące do złożenia oświadczenia woli ulegałyby wykonaniu
przymusowemu według przepisów o wykonaniu przez dłużnika czynności, której inna osoba
za niego wykonać nie może, a której wykonanie zależy wyłącznie od jego woli (
k.p.c.). Ze względu na powyższą funkcję, jaką spełnia przepis
nim tylko o orzeczeniach sądowych, orzeczenia bowiem arbitrażowe nie podlegają
przymusowemu wykonaniu w drodze sądowego postępowania egzekucyjnego, podmiot zaś,
którego oświadczenie woli zostaje zastąpione orzeczeniem, określony jest terminem
„dłużnik”, co zgodne jest z przyjętą w k.p.c. terminologią (według tej terminologii dłużnikiem
określa się osobę, przeciwko której prowadzone jest postępowanie egzekucyjne).
Przepis § 1
k.p.c. uzupełniony jest przez § 2 tego artykułu, który w razie istnienia
przesłanek w nim przewidzianych odracza powstanie skutków orzeczenia stwierdzającego
obowiązek złożenia oświadczenia woli do chwili prawomocnego-nadania mu klauzuli
wykonalności. Ten ostatni przepis pozostaje w związku z treścią
takich orzeczeń, które złożenie oświadczenia woli przez dłużnika, a zatem i powstanie skutku
przewidzianego w § 1 uzależniają od wykonania przez wierzyciela świadczenia wzajemnego.
Stosownie więc do tego przepisu oraz przepisu
k.p.c., jeżeli sentencja orzeczenia
stwierdzającego obowiązek dłużnika do złożenia oznaczonego oświadczenia woli uzależni ten
obowiązek od uprzedniego lub równoczesnego spełnienia przez wierzyciela oznaczonego
świadczenia wzajemnego, to skutek takiego orzeczenia w postaci fikcji złożenia oświadczenia
woli nastąpi dopiero z chwilą prawomocnego nadania orzeczeniu klauzuli wykonalności,
którą sąd nada po złożeniu przez wierzyciela dowodu spełnienia tego świadczenia.
W przeciwieństwie do
k.p.c., którego rola – jak to wyżej podkreślono – ograniczona
jest do postępowania egzekucyjnego,
k.c. stanowi normę prawa materialnego o
charakterze ogólnym. Normując w zasadzie tę samą materię, czyni to pod kątem
materialnoprawnej funkcji, jaką spełnia ten przepis, zamieszczony w dziale traktującym o
czynnościach prawnych w grupie przepisów normujących oświadczenia woli oraz ich sposób
złożenia i skutki. Stad odmienne jego sformułowanie, obejmujące orzeczenia zarówno
sądowe, jak i państwowych komisji arbitrażowych, a nadto mowa w nim o stwierdzeniu
obowiązku złożenia oświadczenia woli ze strony nie tylko „dłużnika”, lecz – w sposób
najogólniejszy – „danej osoby”. Pozwala to na wniosek, że skutki fikcji przewidziane w tym
przepisie mają zastosowanie we wszystkich wypadkach, gdy na gruncie prawa materialnego
istnieje podstawa do stwierdzenia obowiązku złożenia oświadczenia woli oznaczonej treści,
ciążącego na którejkolwiek z osób biorących udział w postępowaniu sądowym lub
arbitrażowym, a więc zarówno na pozwanym, jak i na powodzie lub uczestniku postępowania
niespornego, a przy tym niezależnie od tego, czy chodzi o dłużnika, czy też p wierzyciela
stosunku obligacyjnego, na tle którego obowiązek ten powstał.
Przepis ar t. 64 k.c. nie zawiera normy analogicznej do § 2
jednak, żeby między tymi przepisami zachodziła sprzeczność. Jeżeli bowiem orzeczenie
wydane na podstawie
k.c. uzależni złożenie przez dłużnika oświadczenia woli od
uprzedniego lub równoczesnego spełnienia przez wierzyciela świadczenia wzajemnego, to
będzie miał zastosowanie przepis
k.c., normując skutki orzeczeń stwierdzających obowiązek złożenia oświadczenia
woli, nie określa charakteru prawnego oświadczeń woli, jakie mogą być przedmiotem
stwierdzenia. Jak wiadomo, oświadczenie woli jest podstawowym i niezbędnym elementem
wszelkich czynności prawnych. O ile jednak przy czynnościach jednostronnych oświadczenie
woli z reguły wyczerpuje całkowicie treść czynności prawnej, o tyle przy umowach
oświadczenie woli jednej ze stron jest tylko jednym z elementów tej czynności. Czynność
prawna bowiem dochodzi do skutku dopiero po złożeniu oświadczeń woli przez obie strony.
Gdy zapadnie prawomocne orzeczenie stwierdzające obowiązek strony do złożenia
oświadczenia woli stanowiącego samoistną czynność prawną, to skutki takiego orzeczenia nie
nasuwają najmniejszych wątpliwości. Uważa się, że czynność prawna została przez stronę
dokonana. Przykładem może być orzeczenie stwierdzające obowiązek wierzyciela
hipotecznego do złożenia oświadczenia o wyrażeniu zgody na zwolnienie od obciążenia – na
podstawie art. 216 pr. rzecz. – sprzedanej części nieruchomości obciążającej. Orzeczenie takie
może być podstawą wy-określenia hipoteki na wniosek sprzedawcy lub kupującego (art. 32 w
związku z art. 21 pr. o ks. wiecz.). Przepis
k.c. ma tu zastosowanie zgodnie z
literalnym swym brzmieniem.
Przedstawione pytanie dotyczy drugiej z wymienionych sytuacji, gdy objęte stwierdzeniem
oświadczenie woli stanowi element umowy. Wyraźne brzmienie
nie pozwala na powstanie wątpliwości. Jeśli orzeczenie stwierdza obowiązek strony do
złożenia oświadczenia woli oznaczonej treści, skutek polegać będzie na powstaniu fikcji
prawnej, że z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia oświadczenie woli tej treści zostało
przez tę stronę złożone. Wszelka wykładnia przepisu
k.c. zmierzająca do przypisania
takiemu orzeczeniu skutku szerszego, obejmującego również inne elementy dwustronnej
czynności prawnej, w szczególności złożenie oświadczenia woli przez drugą stronę i
prowadzące w ten sposób do powstania tej czynności jako skutku orzeczenia, byłaby
wykładnią niezgodną z brzmieniem przepisu. Prowadziłaby przy tym do stosowania fikcji
prawnej w zakresie nie przewidzianym przez ustawę, co jest niedopuszczalne.
W wyniku powyższych rozważań należy dojść do wniosku, że jeśli orzeczenie stwierdza
obowiązek jednej ze stron do złożenia oświadczenia woli stanowiącego składnik umowy, to
do zawarcia umowy konieczne jest złożenie odpowiedniego oświadczenia woli przez drugą
stronę. Może to nastąpić po uzyskaniu prawomocnego orzeczenia, a jeśli charakter umowy na
to zezwala, również przed wydaniem orzeczenia. W tym ostatnim wypadku z chwilą
uprawomocnienia się orzeczenia umowa dojdzie do skutku, ponieważ złożone już są
oświadczenia woli obu stron. Złożenie oświadczenia woli przez drugą stronę nastąpić musi z
zachowaniem formy wymaganej do zawarcia umowy.
Dotychczasowe rozważania prowadzą do udzielenia na przedstawione pytanie odpowiedzi
zawartej w ustępie pierwszym części II niniejszej uchwały.
3. Powyższa odpowiedź nie wyczerpuje jednak całości zagadnienia, jakie nasuwa się w
związku z przedstawionym pytaniem.
Mianowicie istnieją sytuacje, w których prawo materialne przewiduje możność dochodzenia
zawarcia umowy. Roszczenie o zawarcie umowy kodeks przyznaje w sposób wyraźny w
jednym tylko wypadku: jeśli chodzi o zawarcie umowy przyrzeczonej w umowie
przedwstępnej (
k.c.). Unormowanie jednak przez kodeks tej formy ochrony praw
strony w jednym nawet wypadku pozwala na przyjęcie, że może ona mieć zastosowanie
również w sytuacjach podobnych ze względu na charakter prawa wymagającego ochrony. W
związku z tym wymaga bliższego rozważenia sytuacja prawna stron wynikająca z zawarcia
umowy przedwstępnej.
Charakterystyczną cechą stosunku prawnego łączącego kontrahentów umowy przedwstępnej
jest to, że istotne postanowienia umowy przyrzeczonej są ustalone w umowie przedwstępnej.
Treść więc oświadczeń woli składanych przez strony w zamiarze zawarcia umowy
przyrzeczonej jest z góry określona. To samo-dotyczy treści orzeczenia rozstrzygającego
powództwo o zawarcie umowy przyrzeczonej. Sąd może powództwo to albo oddalić, albo w
całości uwzględnić, orzekając o zawarciu umowy przyrzeczonej. Nie może natomiast bez
zgody obu stron nadać zawartej umowie treści innej od ustalonej w umowie przedwstępnej.
Zawarcie umowy następuje przez złożenie oświadczeń woli przez obie strony. Orzeczenie
zatem uwzględniające powództwo–o zawarcie umowy zastępuje nie jedno, lecz dwa
oświadczenia woli obu stron. Zawiera ono w istocie stwierdzenie obowiązku obu stron do
złożenia oznaczonych oświadczeń woli, których treść została w sposób wiążący ustalona w
umowie przedwstępnej. Stwierdzenie obowiązku obu stron następuje na wniosek powoda.
Obowiązek pozwanego musi wynikać z treści umowy przedwstępnej i jego istnienie stanowi
konieczną przesłankę dopuszczalności powództwa o zawarcie umowy (art. 390 § 1 i 2 \v
związku z
Również obowiązek powoda wynikać może z treści umowy przedwstępnej. Jednakże powód
w świetle
k.c. może nie być zobowiązanym z mocy umowy przedwstępnej do
zawarcia umowy przyrzeczonej. Jego wola zawarcia umowy przyrzeczonej wynika wówczas
z treści samego powództwa. Powód bowiem, domagając się wydania orzeczenia, które ma
zastąpić oświadczenie woli obu stron, a więc zarówno oświadczenie pozwanego, jak i jego
własne, wyraża przez to wolę złożenia takiego oświadczenia, koniecznego do wywołania
dochodzonego skutku prawnego w postaci zawarcia umowy przyrzeczonej.
Samo wniesienie powództwa o zawarcie umowy nie może jednak zastąpić oświadczenia woli
powoda, skoro o zawarciu umowy orzeka sąd. Wyrażona przez wniesienie pozwu wola
zawarcia umowy pozwala sądowi na przyjęcie na podstawie
również ciąży obowiązek złożenia oświadczenia woli koniecznego dla dojścia do skutku
umowy, której zawarcia się domaga. Istnienie po obu stronach obowiązku złożenia
oświadczenia woli oznaczonej treści daje podstawę do stwierdzenia zawarcia umowy
przyrzeczonej.
Sytuacja prawna podobna do wyżej rozważonej na gruncie
wszystkich wypadkach, gdy powód dochodzi roszczenia o przeniesienie prawa o granicach
ściśle określonych i roszczenie to zostaje uwzględnione całkowicie zgodnie z żądaniem
powoda. Przykładem może być roszczenie zapisobiercy o przeniesienie własności
nieruchomości lub innego prawa, stanowiących przedmiot zapisu (
przeniesienie takich praw stanowiących przedmiot bezpodstawnego wzbogacenia (
k.c.) itp. To samo również odnosi się do roszczenia darczyńcy, który odwołał darowiznę, o
przeniesienie na niego z powrotem własności darowanej nieruchomości. W tych wszystkich
wypadkach zobowiązanie pozwanego obejmuje oświadczenie, którego przedmiotem jest
złożenie oświadczenia woli skierowanego na przeniesienie danego prawa na powoda, ale
które dopiero łącznie z odpowiednim oświadczeniem woli powoda stanowić będzie umowę
przenoszącą to prawo. Gdy więc roszczenie takie jest przedmiotem powództwa i sąd uzna je
w całości za uzasadnione zgodnie z żądaniem powoda, powstanie sytuacja analogiczna do
przewidzianej w art. 390 § 2, wobec czego sąd władny jest – opierając się na przesłankach
wyżej omówionych i stosując w drodze analogii wymieniony przepis – przyjąć istnienie
obowiązku zarówno pozwanego, jak i powoda do złożenia odpowiedniej treści oświadczeń
woli i stwierdzić zawarcie umowy, wskutek czego z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia
umowa przeniesienia prawa dojdzie do skutku.
Odrębnego omówienia wymaga roszczenie wynikające z
własności działki gruntu, na której samoistny posiadacz wzniósł budynek lub inne urządzenia.
Roszczenie to może przysługiwać zarówno posiadaczowi, który domaga się przeniesienia
przez właściciela własności działki na siebie za wynagrodzeniem, jak i właścicielowi, który
może domagać się nabycia działki za wynagrodzeniem przez posiadacza. W obu wypadkach
roszczenie jest skierowane na uzyskanie od pozwanego złożenia odpowiedniego oświadczenia
woli co do przeniesienia lub nabycia własności działki gruntu. Jednakże zakres prawa, które
ma być przedmiotem przeniesienia lub nabycia, nie jest tu ściśle oznaczony, a raczej z reguły
jest sporny i wymaga rozstrzygnięcia przez sąd. Jeżeli więc sąd uwzględni powództwo w
zakresie innym, niż żądał powód, uznając, że pozwany w takim właśnie zakresie ma
obowiązek złożenia oświadczenia woli, to brak byłoby podstawy do przyjęcia, że powód
przez wniesienie powództwa taką również wyraził wolę, skoro żądanie jego było odmienne.
W wypadku takim sąd ograniczy się do stwierdzenia w orzeczeniu obowiązku pozwanego do
złożenia oświadczenia woli o treści ustalonej, a umowa o przeniesieniu własności działki
dojdzie do skutku dopiero z chwilą złożenia odpowiedniego oświadczenia woli przez powoda
z zachowaniem przepisanej formy.
Jedynie w razie uwzględnienia powództwa całkowicie zgodnie z żądaniem powoda
orzeczenie może stwierdzić obowiązek złożenia oświadczenia woli w stosunku do obu stron,
to znaczy ze skutkiem równoznacznym z zawarciem umowy.
Powyższe rozważania prowadzą do udzielenia w związku z drugim pytaniem odpowiedzi
zawartej w ustępie drugim części II niniejszej uchwały.
Nasuwa się jeszcze zagadnienie, czy w wypadku, gdy orzeczenie ma zawierać stwierdzenie
obowiązku złożenia oświadczenia woli – stanowiącego element umowy – przez jedną tylko
stronę, sąd nie powinien na podstawie przepisu
uzależnić złożenia oświadczenia przez pozwanego od równoczesnego złożenia
odpowiedniego oświadczenia woli przez powoda. Skuteczność takiego orzeczenia zostałaby
odroczona do chwili prawomocnego nadania mu klauzuli wykonalności po dostarczeniu przez
powoda dowodu, że złożył wymagane oświadczenia woli.
Rozważając powyższe zagadnienie, należy mieć na uwadze, że stosownie do brzmienia
k.p.c. przewidziane w nim odroczenie skutków orzeczenia może mieć miejsce
wówczas, gdy złożenie oświadczenia woli zostanie uzależnione od wzajemnego świadczenia
wierzyciela.
Pojęcie świadczenia wzajemnego jest określone w
tych przepisów świadczenia są wzajemne, gdy są przedmiotem zobowiązań z umów
wzajemnych, to jest takich umów, w których świadczenie jednej strony ma być
odpowiednikiem świadczenia drugiej strony (
Otóż sytuacje, w których czynności złożenia oświadczeń woli będące przedmiotem
zobowiązań obu stron miałyby charakter świadczeń wzajemnych (wynikających z umowy
wzajemnej) w rozumieniu cytowanych przepisów, są w praktyce niemal niespotykane. Mogą
one mieć miejsce, gdy chodzi o wykonanie umów przedwstępnych, jednakże w tych
wypadkach, jak to już wyżej zostało wyjaśnione, orzeczenie samo zastępuje zawarcie umowy
przyrzeczonej. W tych warunkach przepis
k.p.c. w rozważanych tu sytuacjach z
reguły nie będzie miał zastosowania. Jeśliby jednak w konkretnym wypadku obowiązki stron
do złożenia oznaczonych oświadczeń woli wynikały z umowy wzajemnej w rozumieniu
k.c., to sąd powinien postąpić w myśl wskazań zawartych w art. 1047 § 2 k.p.c.
Takich sytuacji ani przedstawione do rozstrzygnięcia zagadnienia ani też uchwała niniejsza
nie dotyczą.