Projekt Partnerstwa na Rzecz Rozwoju
„Praca i godne życie dla kobiet ofiar przemocy”
Przemoc domowa a emigracja kobiet
- Raport z badania -
Opracowały: Danuta Duch i Hanna Szymańska
Centrum Praw Kobiet
Warszawa, lipiec 2006 rok
Spis tre
ś
ci
Wprowadzenie.......................................................................................................... 3
1. Informacje o badaniu ............................................................................................ 5
1.1. Cele badania.................................................................................................. 5
1.2. Dobór kobiet do badania................................................................................ 5
1.3. Metoda badania i realizacja badania ............................................................. 5
2. Charakterystyka badanych. Przemoc w
ż
yciu kobiet............................................ 6
3. Stosunek kobiet z do
ś
wiadczeniami przemocy do emigracji .............................. 11
4. Społeczny kontekst decyzji emigracyjnych kobiet .............................................. 13
5. Planowane wyjazdy............................................................................................ 20
5.1. Charakter wyjazdu ....................................................................................... 20
5.2. Dlaczego kobiety chc
ą
wyjecha
ć
? Czego oczekuj
ą
po wyje
ź
dzie? ............. 23
5.3. Problemy z ostateczn
ą
decyzj
ą
................................................................... 30
5.4. Jaka pomoc jest potrzebna chc
ą
cym emigrowa
ć
kobietom? ....................... 32
Wnioski i rekomendacje ......................................................................................... 34
ANEKS – ankieta.................................................................................................... 37
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
3
Wprowadzenie
Po 1989 roku, kiedy w Polsce zniesiono ograniczenia wyjazdowe i otwarto granice,
zjawisko emigracji Polaków znacznie się nasiliło. W tamtym okresie odnotowano 19,3 mln.
wyjazdów za granicę – to dużo, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Polskę zamieszkiwało
ok. 27 mln ludzi dorosłych.
1
Polacy, którzy wyjeżdżali w latach 90. w celach zarobkowych
podejmowali pracę w krajach Europy Zachodniej często nielegalnie. Sytuacja zmieniła się
w 2004 roku po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Dzięki akcesji Polacy zyskali
pełne prawo swobodnego przemieszczania się z jednego państwa członkowskiego do
drugiego, a także możliwość podejmowania legalnej pracy w krajach, które nie
wprowadziły ograniczeń w zatrudnianiu pracowników nowych członków wspólnoty (w
2004 roku dla nowych członków wspólnoty rynki swe otwarły: Szwecja, Dania, Holandia
(TEN KRAJ OTWORZYŁ SIĘ DOPIERO W TYM ROKU, KONKRETNIE 1 MAJA
2007), Wielka Brytania i Irlandia).
W 2003 roku w Unii Europejskiej pracowało legalnie 450 tys. Polaków
2
. W samym
tylko 2004 roku, a więc w roku przystąpienia Polski do Unii, ok. 500 tys. nowych osób
podjęło legalną pracę poza granicami Polski
3
. Ministerstwo Gospodarki i Pracy szacowało
wówczas, iż w ciągu najbliższych 10-12 lat do pracy w krajach UE wyjedzie: najwięcej do
Niemiec – 195-410 tys. osób; Francji 43-134 tys. osób; Danii 16-85 tys. osób, Włoch 27-93
tys.; Wielkiej Brytanii 25-91 tys.; Austrii 23-123 tys., nieco mniej do pozostałych krajów
UE.
4
Szacunki Ministerstwa okazały się zaniżone bowiem już dziś z Polski wyjechało do
niektórych krajów dużo więcej osób. Dostępne dane mówią, że w Wielkiej Brytanii do
września 2005 roku liczba zarejestrowanych do pracy Polaków wynosiła 169.675
pracowników. W Szwecji tylko w pierwszym półroczu 2005 roku zostało wydanych 1605
pozwoleń na pobyt z tytułu wykonywania pracy. Do Irlandii w okresie maj 2004 – czerwiec
2005 wyjechało i zarejestrowało się 52.271 polskich obywateli. W Niemczech w roku 2004
1
Polskie Forum Obywatelskie, Migracje Szansa czy zagrożenie?, Gdańsk 2005.
2
A. Stankiewicz, Od 1 maja 2004 praca w Unii, w: „Rzeczpospolita”, 16.07.2003.
3
J. Ćwiek, Za chlebem lądem i przez morze, w: „Gazeta Wyborcza”, 21.11.2005.
4
A. Borowiec, Jak szukać pracy w Europie, w: „Gazeta Wyborcza”, 01.09.2004.
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
4
udzielono obywatelom polskim 411.378 pozwoleń na pracę. We Włoszech w okresie
styczeń – sierpień 2004 r. zarejestrowano 36.980 polskich pracowników.
5
Sprzyjające warunki pracy w państwach Unii Europejskiej sprawiają, że ruch
emigracyjny nie ustaje. Polacy wyjeżdżają na krótko (okres prac sezonowych) i na dłużej
(parę lat) tak, aby trwale poprawić swoją sytuację materialną, czy też zdobyć doświadczenia
zawodowe. Trudno o dokładne dane, jak dużo Polaków zdecydowało się na stałe zostać za
granicą. Faktem jest, że coraz głośniej mówi się, że mimo iż w Polsce odnotowuje się od lat
najwyższą spośród krajów członkowskich Unii stopę bezrobocia, to brakuje nam rąk do
pracy w coraz większej liczbie zawodów.
Sytuacja, w której tak dużo osób z Polski decyduje się na wyjazdy z kraju, a
emigracje do innych krajów Unii stały się zjawiskiem niemal masowym, przyczynia się do
utrwalania w mentalności naszego społeczeństwa przekonania, że wyjechać można, że za
granicą można znaleźć godziwą pracę i żyć lepiej, niż tutaj. W przypadku kobiet, które
doświadczyły/doświadczają przemocy perspektywa rozwiązania problemów poprzez
wyjazd z kraju może okazać się kusząca także ze względu na ich sytuację rodzinną.
Oddzielenie od sprawcy przemocy, samodzielne mieszkanie, niezależność ekonomiczna, to
tylko niektóre plusy takiego ewentualnego wyjazdu.
Decyzja o emigracji nie jest decyzją łatwą i jak każdym planowanym dużym
ż
yciowym zmianom towarzyszy jej niepokój - czy w nowym kraju ułoży się wszystko
pomyślnie? Czy od spotkanych tam ludzi doświadczy się życzliwości, pomocy i wsparcia
czy wręcz przeciwnie nieprzychylności, wrogości i przemocy? Kobiety, które doświadczały
przemocy w rodzinie są bardziej narażone na stres, bardziej wyczulone na potrzebę
bezpieczeństwa, a ich powrót do równowagi psychicznej trwa czasami latami. Czy w takich
okolicznościach skłonne byłyby jednak podjąć ryzyko związane z wyjazdem?
Powyższe wątpliwości teoretyczne w ustaleniu relacji przemoc i emigracja skłoniły
Centrum Praw Kobiet do podjęcia badania na ten temat. Jest ono oddaniem głosu samym
zainteresowanym. Czy kobiety chciałyby emigrować? Na jak długo? Czy ich pragnienia
mają jakiś związek z doświadczeniami przemocy domowej? Czy możemy mówić o
„ucieczkowym” charakterze wyjazdów kobiet? Jakie bariery powstrzymują kobiety przed
podjęciem ostatecznej decyzji o wyjeździe? Odpowiedź na te pytania ma duże znaczenie dla
5
Dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Departament Migracji, Obywatele Polski na
rynkach pracy państw europejskiego obszaru gospodarczego, Warszawa, marzec 2006.
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
5
wypracowania ewentualnych nowych form pomocy, które organizacje kobiece mogłyby
oferować kobietom ofiarom przemocy domowej.
1. Informacje o badaniu
1.1. Cele badania
Cele poznawcze przeprowadzonego badania poświęconego kwestii emigracji w kontekście
przemocy domowej to:
-
rozpoznanie stosunku kobiet doświadczających przemocy domowej do emigracji,
-
ustalenie charakteru potencjalnych emigracji – wyjazd na stałe, czy na pewien okres
czasu, z dziećmi czy bez, planowana praca zarobkowa,
-
ustalenie kierunków potencjalnych emigracji, krajów do których kobiety chciałyby
wyjechać,
-
określenie czynników sprzyjających planom o emigracji,
-
określenie barier, które powstrzymują kobiety przed wyjazdem za granicę,
-
poznanie oczekiwań kobiet wobec emigracji,
-
i w końcu - określenie związków pomiędzy doświadczaną przemocą domową a planami
emigracyjnymi kobiet,
1.2. Dobór kobiet do badania
W badaniu wzięły udział kobiety zrekrutowane do projektu Partnerstwa na Rzecz
Rozwoju „Praca i godne życie dla kobiet ofiar przemocy” koordynowanego przez Centrum
Praw Kobiet. Podstawowym warunkiem doboru kobiet do projektu był fakt doświadczania
przez nie, obecnie lub w przeszłości, przemocy.
Badane pochodziły z dwóch aglomeracji
miejskich – Warszawy i Łodzi.
1.3. Metoda badania i realizacja badania
W badaniu kwestii emigracji kobiet w kontekście doświadczanej przez nie przemocy
domowej posłużyłyśmy się ilościową (ankieta) i jakościową (indywidualne wywiady)
metodą badania. Przygotowana przez nas krótka ankieta (patrz: Aneks), została dostarczona
do punktów Centrum Praw Kobiet w Warszawie i Łodzi oraz do Działu Pomocy
Specjalistycznej Ośrodka Pomocy Społecznej Dzielnicy Śródmieście w Warszawie.
Kobiety, beneficjentki projektu „Praca i godne życie kobiet ofiar przemocy”, które przyszły
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
6
21%
9%
32%
38%
20-29 lat
30-39 lat
40-49 lat
50-59 lat
Wiek ankietowanych kobiet
na spotkania w dniach 26.06 - 30.06.2006 roku proszone były o wypełnienie ankiety. W ten
sposób pozyskano 34 wypełnionych ankiet. Spośród kobiet, które wypełniły ankietę
wybrano 11 kobiet, z którymi dodatkowo przeprowadzono wywiady indywidualne.
Ze względu na niewielką grupę kobiet, która wzięła udział w badaniu, nie można
wyników i wniosków z badania uogólniać na całą populację kobiet doświadczających
przemocy domowej.
2. Charakterystyka badanych. Przemoc w życiu kobiet
Kobiety, które wzięły udział w badaniu były mieszkankami Warszawy (58%) i Łodzi
(42%). Były one relatywnie starsze w porównaniu z ogólnopolską populacją kobiet. Co
prawda najmłodsza uczestniczka badania miała 20 lat, a najstarsza 59, ale aż 70% badanych
kobiet było w wieku powyżej 40 roku życia. Spośród 11 kobiet, z którymi przeprowadzono
wywiady, najmłodsza miała 29 lat, 2 były w wieku trzydziestu paru lat, 5 w wieku
czterdziestu paru, a 3 w wieku pięćdziesięciu paru lat.
W zdecydowanej większości, kobiety, które wzięły udział w badaniu doświadczyły
przemocy domowej ze strony rodziców, rodzeństwa, mężów, partnerów. Tylko w
przypadku 3 kobiet (9%) przemoc, której doświadczyły nie była przemocą domową. Jej
miejscem była szkoła i miejsce pracy, a sprawcami nauczyciele i pracodawca. Kobiety,
które doświadczyły przemocy poza rodziną nie były brane pod uwagę przy doborze osób, z
którymi przeprowadzono wywiady indywidualne.
Z ankiet wiadomo, że prawie wszystkie kobiety doświadczyły przemocy o
charakterze psychicznym (97%), blisko trzy czwarte kobiet (74%) było ofiarami przemocy
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
7
fizycznej i prawie tyleż samo ekonomicznej (71%). Blisko co trzecia kobieta mówi, że
doświadczyła przemocy seksualnej (32%).
Charakterystyczne jest, że kobiety doświadczają przemocy w wielu jej formach
równocześnie - aż 91% kobiet biorących udział w badaniu doświadczyło dwóch i więcej
form przemocy. Przemocy fizycznej doświadczyło 74% kobiet i we wszystkich
przypadkach towarzyszyła jej przemoc psychiczna ze strony sprawcy. Aż 50% kobiet
doświadczało równocześnie przemocy fizycznej, psychicznej i ekonomicznej, w tym 29%
kobiet również seksualnej.
Wyobrażenie o rozmiarach i skutkach przemocy, jakiej doświadczają kobiety dają
nam wywiady indywidualne. Chociaż nie jest to raport poświęcony przemocy, trudno
jednak powstrzymać się od pewnych spostrzeżeń na ten temat. Po pierwsze, zwraca uwagę
duża liczba kobiet, które doświadczały różnych form przemocy w domach rodzinnych
– mówi o niej 10 na 11 kobiet, które udzieliły wywiadów. Kobiety te doświadczały też
przemocy w związkach małżeńskich, przemoc więc towarzyszyła im przez całe ich
dotychczasowe życie. Tylko w przypadku jednej kobiety jej dom rodzinny i pierwszy
związek był wolny od przemocy. Kobieta ta doświadcza przemocy w drugim związku
małżeńskim.
Przykładem nieustającego ciągu przemocy od najwcześniejszych lat życia jest
historia 29 letniej kobiety, z wykształceniem średnim, która mówi, że w dzieciństwie była
molestowana przez ojca – „były chore emocje w stosunku do mnie pod wpływem alkoholu”
(K2). W wieku 14 lat została zgwałcona przez chłopaka. W małżeństwie, które trwało 1,5
roku mąż znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie, wydzielał pieniądze na życie.
74%
97%
71%
32%
fizyczna
psychiczna
ekonomiczna
seksualna
Formy doświadczanej przez badane przemocy
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
8
Teściowa, z którą mieszkali, również znęcała się nad kobietą – mówiła, że „jestem niedobrą
matką, nie kocham dziecka, źle karmię, źle się nim zajmuję, nie zajmuję się mężem, w ogóle
jestem do niczego. Pokazywała mi to i mówiła np., że jestem zesłana przez diabła, że jestem
straszna, że się do niczego nie nadaję” (K2). W kolejnym związku, nieformalnym, kobieta
pozostała 5,5 roku – w czasie jego trwania wielokrotnie była bita, „ja dostawałam, zostałam
pobita, niszczone było mieszkanie, zaliczyłam wszystkie meble w mieszkaniu, straciłam
ciążę” (K2). Na skutek pobicia kobieta doznała poważnego urazu szczęki i była
hospitalizowana. Skutki urazu odczuwa do dzisiaj.
Inną kobietę, lat 47, wykształcenie policealne, która mieszkała na wsi, rodzice
wykorzystywali do prac w gospodarstwie domowym i prac polowych – kobieta była
najstarszą z rodzeństwa, „dlatego byłam od czarnej roboty” (K6). Mówi, że „w domu
traktowali mnie jak powietrze, czułam się jak parobek, który ma do wykonania określone
zadania i nic nie znaczy” (K6). Gdy została uczennicą szkoły średniej, odmówiono jej
jedzenia, bo nie oddała stypendium, które przeznaczyła na korepetycje. Uciekła z domu.
Wyszła za mąż. W pierwszym związku mąż alkoholik bił ją. „Mąż mnie poniżał,
prowokował, ubliżał, wyzywał. (...) Dzieci też bił, syna kopał” (K6). Potem drugi związek,
po miesiącu miodowym historia się powtórzyła. Kobieta wspomina, że nie mogła liczyć na
pomoc rodziny „pamiętam, że jak nie miałam gdzie mieszkać, zjawiłam się w domu. Moje
dziecko spało, a siostry specjalnie głośno włączały muzykę, matka stukała garnkami.
Chciały, abym szybko wyszła z domu, a jak nie wyszłam, wyrzuciły mi wózek z domu” (K6).
Po drugie, zwraca uwagę fakt, że dużo kobiet w okresie dzieciństwa
doświadczyło przemocy seksualnej. Mówi o niej kobieta, która wychowywała się w
rodzinie patologicznej, była zaniedbywana przez matkę, bił ją ojciec i starszy brat, „mając
10 lat zaliczyłam kazirodcze stosunki z braciszkiem” (K4). Mówią też o niej i inne kobiety,
które wychowywały się w tzw. „normalnych” domach „ojciec mnie molestował, jak byłam
dzieckiem” (K1), czy „przemoc seksualna to brat – miałam 7 lat, to było przez kilka
tygodni. Potem musiał przerwać, bo rodzice byli częściej w domu, potem jeszcze jak miałam
14 lat, ale wtedy zdołałam się obronić” (K5). Kolejna kobieta relacjonuje „w dzieciństwie
byłam molestowana seksualnie przez kolegę ojca”, a także: „mama co roku wysyłała mnie
do rodziny, w której są tylko chłopcy i oni też mnie molestowali. Mówiłam o tym matce,
moja matka mówiła, że kłamię” (K3). Czy w końcu „mój ojciec pod wpływem alkoholu, a
nawet nie pod wpływem, witając się ze mną, kiedy już byłam dorastającą dziewczynką i
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
9
potem, gdy miałam już męża, swoje dziecko, potrafił mnie, moim zdaniem w sposób męski, a
nie ojcowski obejmować, dotykać mnie” (K2).
Po trzecie wreszcie, zwraca uwagę fakt przemocy, jaką w okresie dzieciństwa
kobiety doświadczają ze strony swoich matek. Temat ten powinien stać się przedmiotem
osobnego badania i opracowania. W tym miejscu chcemy jednak pokazać, że przemoc ze
strony matek bywa doświadczana nie tylko w okresie dzieciństwa, ale i w okresie dorosłości
kobiet.
Kobieta, 53 lata,
dorosły syn, w pierwszym zdaniu wywiadu stwierdziła „najgorszą
osobą w moim życiu jest moja matka, osoba, która mnie urodziła” (K11). Kobieta
doświadczała przemocy ze strony rodziców, brata, potem męża, z dorosłym synem nie ma
za dobrego kontaktu, pozostaje on pod wpływem jej rodziców. Ja byłam prześladowana od
najmłodszych lat, odkąd urodził się mój brat, miałam wtedy 5 lat. Czułam odrzucenie –
ojciec, bo syn się urodził, nie znam powodów zachowań matki. (...) W domu byłam bita za
wszystko, za cokolwiek, zawsze mnie bito sznurem od żelazka. Ja byłam zwierzątkiem do
ukształtowania. Do tego były wyzwiska, mnie nie było wolno nic i ja nic nie umiem. (...) Brat
mi zawsze mówił: on jest od brania, a ja od cierpienia” (K11) Kobieta dość wcześnie
wyprowadziła się z domu rodzinnego do mieszkania po babci, wyszła za mąż, ale gdy mąż
bił kobietę „oni męża utwierdzali, że powinien mnie tłuc, bo ja pyskuję. I tak nie miałam
nigdzie wsparcia” (K11). Doszło też do sytuacji, w której „rodzice pobili mnie i wykręcili
mi ręce na oczach mojego syna” (K11).
Pewną ironią losu jest, że kobiety, które doświadczały przemocy ze strony matek w
dzieciństwie, opiekują się nimi na starość. Tak było w przypadku kobiety, której rodzice
pili, w domu dochodziło do awantur, a gdy rodzice się bili, dostawało się i kobiecie, gdy ta
próbowała ich rozdzielać. Mężatką kobieta była krótko, wychowała syna sama. Po śmierci
ojca matka przestała pić i popadła w depresję. W domu wszystkie obowiązki spadły na
kobietę „mama wycofała się. To trwało ostatnie 20 lat, mama nie chciała wychodzić z
domu, nie chciała poddać się leczeniu” i nagminnie oskarżała kobietę: „przez ciebie piłam,
ty jesteś temu winna, że mi się nie ułożyło, ojca doprowadziłaś do śmierci. (...) Całą
przemoc miałam od matki, jak przyszło dziecko, to mówiła, że nie potrafię stworzyć rodziny,
ż
e do niczego się nie nadaję, że wszystkiego jest za mało” (K7). Kobieta nie potrafiła
wyzwolić się od matki, opiekowała się nią przez 20 lat i dopiero, jak mówi „los mnie
wyzwolił”, bowiem od 2 miesięcy matka nie żyje. Doświadczana przemoc pozostawiła duży
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
10
uszczerbek w psychice kobiety. Jak sama mówi boi się ludzi, jest zamknięta, we wnętrzu ma
„same dziury”.
W pewnym sensie ekstremalnej sytuacji doświadczyła kobieta, obecnie 39 lat, która
mieszkała z matką i babką. Kobieta mówi „sprawcą przemocy była od najmłodszych lat
babcia, która zawsze powtarzała, że niepotrzebnie się rodziłam i matce życie zmarnowałam.
Jak byłam dorastającą dziewczyną to matka też się nakręcała” (K9). Wydarzenia ze
swojego domu rodzinnego kobieta tak relacjonuje „ja nie mogłam chodzić do szkoły,
miałam taką sytuację, że nie wolno mi było chodzić do szkoły. Jak zdałam do liceum, to
moja babka wycofała papiery ze szkoły. Ja przez 3 lata nie mogłam praktycznie z domu
wychodzić, a jak skończyłam 18 lat, to się dowiedziałam, że muszę radzić sobie sama. (...)
Ja z domu nie mogłam wychodzić od pierwszej miesiączki, żebym się nie puściła. Głównie o
to chodziło babci i o to, że nie powinnam chodzić do szkoły, bo wstyd przyniosę rodzinie.
Mama nie reagowała. (...) Po tych trzech latach nie mogłam pójść do sklepu i zrobić
zakupów. Ja przez te lata byłam zastraszana, że niepotrzebnie się rodziłam, powinnam
zdechnąć” (K9). Kobieta poddała się terapii, potem znalazła pracę, poszła do szkoły, wyszła
za mąż. Także od
męża doświadczała przemocy. „On mnie bił za wszystko lub robił dziką
awanturę. Kiedyś poszło mi oczko w rajstopach i ja sobie kupiłam nowe, to zrobił awanturę,
ż
e nie powiedziałam mu o tym, a powinnam najpierw zadzwonić do niego do pracy”.
Obecnie kobieta wróciła do matki, opiekuje się nią, pracuje. Chętnie wyjechałaby za
granicę, gdyby znalazła osobę do opieki nad matką.
Doświadczana przez kobiety przemoc odbija się na psychicznej i fizycznej
kondycji kobiet. Mówią, że są sfrustrowane, jak w klatce, że utraciły wiarę w siebie, mają
poczucie winy i niską samoocenę. Kariery zawodowe kobiet były pełne zawirowań, na co
składały się obciążenie obowiązkami domowymi, dziećmi, doświadczana przemoc, czasem
mąż wprost utrudniał kobiecie ukończenie szkoły czy podjęcie pracy zawodowej. „Z
perspektywy czasu czuję, że mąż nie pozwalał mi skończyć szkoły, chciał mnie uzależnić, bał
się, że będę lepsza; nawet przyjeżdżał i robił awantury w szkole” (K2), mówi jedna z kobiet.
Inna relacjonuje, że mąż utrudniał jej podjęcie pracy: „nie ma sensu abyś coś robiła, nie
wychodź z domu, bo wyglądasz tak i tak, i tak pracy nie znajdziesz. To z kolei wpędzało
mnie w poczucie winy i niska samoocenę. Przestałam czegokolwiek szukać i nawet wierzyć
w to, że cokolwiek znajdę” (K1). Mimo tak niesprzyjających okoliczności wiele kobiet
skończyło różne kursy, aby zdobyć kwalifikacje potrzebne do wykonywania zawodu (np.
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
11
bukieciarstwa, księgowości) i pracowały wykonując w swym życiu wiele zawodów, np.
jedna z kobiet mówi, że od czterech lat jest zarejestrowana jako bezrobotna, ale pracowała
już jako referent ds. księgowych, dorywczo jako kelnerka, hostessa, masażystka. Jest też
kobieta, która wykazała się dużą przedsiębiorczością i prowadziła z sukcesami własną firmę
do czasu urodzenia dziecka, a potem choroby, w wyniku której utraciła zdrowie i przeszła
na rentę.
Sytuacja życiowa kobiet, które wzięły udział w badaniu jest bardzo trudna.
Ponad co trzecia (38%) nie ma własnego, samodzielnego mieszkania i zamieszkuje w
mieszkaniach nie będących ich własnością, przy rodzinach, czy w końcu dzieli mieszkanie z
byłymi partnerami. Tylko co piąta kobieta (21%) ma stałe zatrudnienie, 12% jest
zatrudniona okresowo, a 18% utrzymuje się z rent, emerytur. Dla 18% kobiet, które wzięły
udział w badaniu źródłem dochodu są alimenty. Aż 29% kobiet nie pracuje i nie podaje
ź
ródeł dochodu. Na wsparcie rodziny może przy tym liczyć nieco ponad co trzecia kobieta
(35%), pozostałym w trudnych dla nich chwilach pomagają znajomi, koleżanki, członkowie
dalszej rodziny. Co piąta kobieta (21%) ma poczucie, że jest ze swoimi problemami sama i
nie ma takich osób, na których pomoc mogłaby liczyć w trudnych dla siebie chwilach.
3. Stosunek kobiet z doświadczeniami przemocy do
emigracji
Wśród 34 kobiet, które wypełniły ankietę, aż 26 (76,5%) myśli o wyjeździe z kraju
za granicę. Nie mamy możliwości bezpośredniego porównania tego wyniku z odsetkiem
kobiet w całej populacji chcących emigrować, ale wydaje się, że wśród kobiet, które
doświadczały przemocy relatywnie więcej niż w całej populacji, byłaby zdecydowana na
opuszczenie kraju.
6
Możemy tak przypuszczać odczytując wyniki badania sondażowego
przeprowadzonego w 2005 roku przez Pentor
7
, w którym 800 badanym zadano pytanie o
chęć zamieszkania w innym kraju – wyraziło ją tylko 39%. Mimo różnic w brzmieniu
6
Gotowość do wyjazdów z kraju badana była przez CBOS w latach ’89 do ’92 – Komunikat: „Chęć
wyjazdu za granicę motywy i preferencje”, CBOS, 1992. Pytanie o gotowość do migracji i emigracji
zadano też badanym w 1997 – Komunikat: "Moja miejscowość, region, kraj. Stosunek do miejsca
zamieszkania". W Komunikatach z lat późniejszych nie znalazłyśmy danych na temat emigracji,
wyjazdów zagranicznych, wyjazdów z kraju, w których pytano by o gotowość do emigracji.
7
Źródło danych:
www.pentor.pl
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
12
zadawanych pytań (w badaniu firmy Pentor mówi się o „emigracji”, w naszym o „wyjeździe
z kraju”) taki wynik może stanowić pośredni dowód na rzecz tezy, że doświadczana przez
kobiety przemoc domowa wpływa na większą ich gotowość do emigracji.
nie
23,5%
tak, na
pewien
czas
53,0%
tak, na
stałe
23,5%
Badania własne, 2006
Pentor, 2005
Wniosek ten jest tym bardziej uzasadniony, że podczas indywidualnych wywiadów
pogłębionych, kobiety, które w ankiecie zaznaczyły niechęć do emigracji już na samym
początku rozmowy wyjaśniały: „Tak zaznaczyłam, że nie chcę emigrować, ale tak do końca
to nie jest. Sama nic w tym kierunku nie robiłam, ale jakby była taka możliwość to z chęcią
wyjadę”. W sumie wśród 11 kobiet, z którymi przeprowadzono wywiady indywidualne 10
było zdecydowanych na emigrację lub wyemigrowałyby, gdyby mogły liczyć na jakąś
pomoc przy organizacji wyjazdu. Tylko jedna kobieta, lat 49, wykształcenie średnie
zdecydowanie nie chce wyjechać. O sobie mówi „ja jestem patriotką, byłam w różnych
krajach. Wszędzie jest ładnie, ale po dwóch tygodniach zaczynała się tęsknota” (K10).
Dodaje, że w kraju oprócz patriotyzmu, trzyma ją jej młodsza córka, która ma dopiero 12
lat. Kobieta ma trudną sytuację, ma wstrzymaną rentę, jest w trakcie rozwodu, podziału
majątku, mieszka w mieszkaniu przyjaciółki, ale może liczyć na pomoc wsparcie i pomoc
jej syna.
tak
39%
nie
57%
nie w iem
4%
Czy obecnie my
ś
li Pani czasem o
wyje
ź
dzie (z kraju)?
je
ś
li tak:
Na ile chciałaby Pani wyjecha
ć
?
Gdyby miał(a) Pan(i) tak
ą
mo
ż
liwo
ść
, to
czy wyemigrował(a)by Pan(i) z Polski i
zamieszkał(a) w innym kraju?
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
13
12%
23%
12%
8%
63%
23%
12%
46%
20-29 lat
30-39 lat
40-49 lat
50-59 lat
Wiek kobiet
kobiety, które nie myślą o wyjeździe
kobiety, które myślą o wyjeździe
4. Społeczny kontekst decyzji emigracyjnych kobiet
Gotowość do emigracji wydaje się być predyspozycją względnie trwałą. Wszystkie
kobiety, które zaznaczyły w ankiecie, że obecnie myślą o wyjeździe, myślały o wyjeździe
również w przeszłości (26 kobiet). Spośród tych, które obecnie nie myślą o opuszczeniu
kraju, większość (6 z 8) nigdy o tym nie myślała. Tylko dwie kobiety zmieniły w kwestii
emigracji zdanie – obecnie nie chcą wyjeżdżać, chociaż kiedyś takie myśli przychodziły im
do głowy.
Wśród kobiet, które w ankietach zaznaczyły gotowość do emigracji przeważają te
najstarsze i najmłodsze. W kategorii wieku 50-59 lat liczącej 13 kobiet, aż 12 mówi, że
myśli o wyjeździe. Wśród kobiet najmłodszych (20-29 lat) na wyjazd zdecydowanych jest 6
z 7. Widać więc, że w emigracji upatrują szans kobiety, które stoją u progu swojego
dorosłego życia, jak i te, które zbliżają się do wieku emerytalnego i emigrację uważają za
ostatnią szansę poprawy swego losu. Najmniej chętnie wyjeżdżałyby za granicę kobiety w
wieku 40-49 lat.
Łatwiej podjąć decyzję o wyjeździe kobietom, które znają języki obce. Znajomość
języków jest podstawą komunikacji w kraju emigracji, ułatwia znalezienie pracy, zwiększa
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
14
38%
15%
0%
15%
0%
12%
0%
12%
0%
4%
38%
12%
25%
31%
praca stała
okresowe zatrudnienie
renta
emerytura
zasiłek
alimenty
nie pracuje
Źródło utrzymania
kobiety, które myślą o emigracji
kobiety, które nie myślą o emigracji
szanse na znalezienie dobrej pracy. Wśród kobiet, które myślą o wyjeździe większość (19
kobiet, tj.73%) zna jakieś języki obce. Proporcja ta jest odwrotna wśród tych, które o
emigracji nie myślą – większość z nich (5 na 8 kobiet) nie zna żadnych języków obcych.
Kobiety, które chcą wyjechać z kraju nie mają ustabilizowanej sytuacji
zawodowej, a ich materialna sytuacja jest bardzo trudna. Stałą pracę ma 8 (30%) kobiet,
w tym 4 są zatrudnione okresowo. Dla 6 (24%) kobiet stałym źródłem dochodu są renty i
emerytury. Inne z kobiet dysponują jeszcze mniejszym dochodem - 3 kobiety (12%) mogą
liczyć na alimenty, 1 kobieta (4%) pobiera zasiłek. Wśród kobiet, które swoich planów
ż
yciowych nie wiążą z emigracją, trzy pracują, dla trzech źródłem dochodu są alimenty, a
dwie nie mają pracy i nie podają źródła dochodu.
Kobiety chcące emigrować rzadziej dysponują samodzielnym mieszkaniem.
Spośród 26 chcących wyjechać nie ma mieszkania aż 12 (46%), podczas gdy samodzielnego
lokum nie posiada tylko jedna z 8 kobiet niemyślących o wyjeździe.
Z wywiadów indywidualnych dowiadujemy się więcej o zawiłościach sytuacji
materialnej kobiet, które chcą emigrować. I tak tylko jedna z kobiet, lat 42, że ma obecnie
stałą i jeśli chodzi o zarobki dobrą pracę. Ma też mieszkanie – małe, ale własne, w którym
mieszka z dorosłym już, 22 letnim synem. Ta stabilizacja jest jednak pozorna. Kobieta
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
15
mówi „tutaj pracuję po 14 godzin. Jestem w długach. To wszystko jest kruche – obecnie
pracuję w korporacji, która daje mi samochód i w każdej chwili może powiedzieć mi, że nie
pracuję. Cały czas mam stan zagrożenia, że za długi które mam zabiorą mi mieszkanie, a
dziecko przerwie studia i zostaniemy pod mostem” (K7).
Inne z kobiet, które udzieliły wywiadów, nie mają stałej pracy. Jedna z nich, lat 54
(K5), która pracowała jako nauczycielka świetlicy, została zwolniona z pracy rok przed
nabyciem uprawnień do świadczeń emerytalnych. Mieszka w małym mieszkaniu w
prywatnej starej kamienicy. Boi się, że nie będzie ją stać na czynsz i zostanie wyrzucona z
mieszkania. Inna, lat 47 (K6) z wykształcenia technik turystyki, ma własne mieszkanie
kwaterunkowe, ale od pół roku nie ma stałej pracy. Podejmuje się różnych zajęć
dorywczych od sprzątania, roznoszenia ulotek, przez telemarketing czy oprowadzanie
wycieczek po kraju. Z tego ciężko się utrzymać, jak sama mówi, dlatego też cały czas szuka
stałej pracy.
Wśród kobiet, które chcą emigrować są też i takie, które nie mają ani stałej pracy,
ani swojego mieszkania. Na przykład kobieta 33 lata (K1), nie pracowała dotąd ze względu
na problemy zdrowotne dzieci. Mieszka z partnerem, od którego doświadczała przemocy, w
mieszkaniu, które jest własnością jego rodziców. Inna z kobiet (47 lat, z wykształceniem
ś
rednim, K3), bezrobotna od kilku lat, pracuje na umowę-zlecenie jako pracownik socjalny,
a jej dochód to 240 zł. Kobieta mieszka z matką, od której doświadcza przemocy.
Mieszkanie, w którym mieszkają, matka przepisała po śmierci na drugą swoją córkę i
wnuki. „Ja tu nie mam nic. Powiem tak, jeżeli nawet dostałabym mieszkanie, to ja nie
jestem w stanie tego mieszkania utrzymać” (K3). W tragicznej sytuacji bytowej znajduje się
też 42 letnia Rosjanka (K8). Pracę fryzjerki, masażystki utrudnia jej mąż, od którego
doświadcza przemocy. Z jednej pracy została zwolniona, mąż dzwonił bowiem do
pracodawcy i oczerniał ją przed nim, teraz boi się wychodzić na dłużej z domu w obawie, że
ten zrobi coś jej nastoletniej córce. Kobieta z córką mieszka w jednym pokoju w mieszkaniu
sprawcy przemocy. Pokój jest w zasadzie pusty. Ich rzeczy zostały wyniesione lub
zniszczone przez męża.
Sytuacja zawodowa, materialna i mieszkaniowa kobiet, które udzieliły wywiadów w
dużej mierze jest wynikiem domowej przemocy. Kobiety, które doświadczały przemocy w
domu rodzinnym miały utrudnione zdobycie odpowiedniego wykształcenia. Przemoc w
małżeństwie wpływała na wykonywanie przez nie pracy zawodowej.
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
16
Podsumowując: analiza materiału empirycznego pozwala na wskazanie kilku
charakterystyk kobiet, które chciałyby wyjechać:
Po pierwsze, wszystkie kobiety, które obecnie myślą o wyjeździe, myślały o nim
również w przeszłości. Natomiast wśród kobiet, które nie chcą wyjeżdżać, większość (75%)
nigdy nie rozważało możliwości opuszczenia kraju. Chęć do emigracji jest więc pewną
względnie stałą predyspozycją.
Po drugie, kobiety myślące o wyjeździe są najczęściej w wieku 50-59 lat. Przeczy to
powszechnemu przekonaniu, że na emigrację decydują się przede wszystkim osoby młode,
chociaż myśl o emigracji jest też dość powszechna i w grupie kobiet najmłodszych.
Większość kobiet, które chcą emigrować zna języki obce.
Po trzecie, kobiety myślące o wyjeździe rzadziej mają stałą pracę, częściej za to
pracują dorywczo, okresowo lub mają stały dochód w postaci rent i emerytur. Chęć do
wyjazdu zgłaszają więc kobiety, które nie są związane w kraju stałymi zobowiązaniami
pracowniczymi.
Po czwarte, kobiety myślące o wyjeździe rzadziej dysponują samodzielnym
mieszkaniem. Prawie co druga kobieta chcąca wyjechać nie ma własnego mieszkania.
Podjęcie decyzji o wyjeździe za granicę nie jest z pewnością decyzją łatwą, w istocie
ludzie boją się dużych zmian. Można jednak wskazać szereg czynników, które sprzyjają
decyzjom o emigracji. Jednym z nich jest sytuacja, którą określiłybyśmy mianem „braku
zagnieżdżenia”, tzn. osoby, które nie mają mieszkania, stałej pracy, a więc ich warunki
ż
ycia nie są ustabilizowane, będą miały większą skłonność do opuszczania kraju.
Potwierdzają to dane, które mówią, że kobiety, które chcą opuścić nasz kraj rzadziej niż te,
które nie myślą o emigracji, dysponują własnym mieszkaniem i rzadziej mają stałą pracę.
Co więcej kobiety te nie widzą możliwości zapewnienia sobie stabilnych warunków życia w
Polsce.
Dobrym przykładem tej tendencji jest kobieta (lat 33, nieukończone studia, bez
zawodu), która dotąd nie pracowała i nie może podjąć pracy w pełnym wymiarze godzin ze
względu na dzieci, mieszka w mieszkaniu będącym własnością rodziców męża, pozostaje w
zależności ekonomicznej od męża i nie widzi możliwości usamodzielnienia się w kraju. Od
roku myśli o wyjeździe z kraju. „Ja zaczęłam wtedy szukać różnej pomocy i uświadomiłam
sobie, że w Polsce jako matka, która ma dzieci ze specyficznymi problemami zdrowotnymi,
będę mieć problem ze znalezieniem normalnej pracy. (...) Mam takie wrażenie, że ja tutaj
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
17
50%
42%
50%
31%
0%
27%
najbliższa
rodzina
osoby spoza
najbliższej
rodziny
brak wsparcia
Społeczne wsparcie a emigracja
kobiety, które nie myślą o wyjeździe
kobiety, które myślą o wyjeździe
nie mam możliwości, dalej chcę wyjechać. (...) Tu nie będę szukać pracy, wynajmować
mieszkania” (K1).
Nie widzą możliwości zapewnienia sobie w kraju stabilnych warunków życia nie
tylko kobiety młode, ale również i te starsze, które odczuwają lęk przed biedą w
nadchodzącej starości. Na przykład kobieta 47 lat, pracująca na umowę zlecenie za bardzo
małe wynagrodzenie nie pozwalające jej na godziwe utrzymanie, mieszkająca z matką
mówi „właściwie to mnie tutaj nic nie trzyma, bo ja nie mam nawet mieszkania (...) Ja tu
nie widzę żadnych perspektyw. Zresztą tam też nie widzę żadnych perspektyw z tym, że tam
jestem w stanie się utrzymać, a tu nawet nie jestem samodzielna. Tam mam możliwość
wynajęcia pokoju, mam możliwość kupienia sobie komputera, telefonu, tu na nic mnie nie
stać” (K3).
Istotnym elementem „zagnieżdżenia” kobiet w kraju jest społeczne wsparcie.
Wśród kobiet, które nie myślą o wyjeździe nie ma takich, które są same i zdane tylko na
siebie. W trudnych chwilach mogą liczyć na pomoc i wsparcie w równej mierze rodziny i
znajomych. W dużo gorszej sytuacji znajdują się kobiety pragnące emigrować. Wśród nich
7 kobiet (27%) ma poczucie, że jest ze swoimi problemami sama. Na pomoc najbliżej
rodziny (matka, siostra, czasem dodatkowo wymieniane i inne osoby) może liczyć 8 (31%)
kobiet. Dla 11 (42%) źródłem oparcia są osoby spoza rodziny: koleżanki, sąsiadki, znajome.
W wywiadzie indywidualnym kobieta (lat 47, która mieszka z matką, od której
doświadcza przemocy) mówi „na nikogo pomoc nie mogę liczyć. Z obcych osób, jak dorwę
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
18
kogoś, kto mi chce pomóc, to dobrze, jak nie ma kogoś, kto chce mi pomóc, to jestem sama.
Nie mam stałej osoby, bo nikt by tego nie wytrzymał” (K3). W podobnej sytuacji życiowej
jest kobieta (39 lat) „ja nie mogę liczyć na nikogo, jestem sama” (K9). Kobieta miała
koleżankę, ale ta też ją zawiodła, bo jak wspomina „a wtedy ja uciekłam spod noża, a
przecież uciekłam tak jak stałam, to mnie nie przyjęła, bo nie miałam pieniędzy” (K9).
Kolejna (lat 47) wyznaje „na pomoc mogłam liczyć tylko od obcych ludzi” (K6). Jedna z
kobiet (lat 33) ma poczucie wsparcia, ale nie są to osoby z rodziny, czy sąsiedztwa „osoby,
z którymi utrzymuję kontakt, to są naprawdę tylko dwie, które nie mieszkają w Warszawie.
Są to rozmowy tylko telefoniczne”. Teraz kobieta ma też „takie wsparcie prawdziwe, telefon
nawet w nocy, uzyskałam przez Centrum Praw Kobiet, przez grupę wsparcia z innymi
kobietami, z uczestniczkami grupy” (K1).
Kobiety, które chcą emigrować nie mają też poczucia wsparcia ze strony dorosłych
dzieci. W jednym przypadku kobieta nie ma dobrych relacji z dorosłym synem. W innych
przypadkach kobiety wydają się nie oczekiwać takiego wsparcia od swoich dzieci, które są
zajęte własnym życiem. Kobiety-matki mają poczucie, że to one są w roli osoby, która
dziecku powinna udzielać wsparcia, a nie na odwrót – matka dorosłej, studiującej córki
mówi „we mnie jest schemat, że ja się czuję powołana do niesienia pomocy, dlatego ja nie
widzę, że to ona, tylko że to ja się nią opiekuję” (K5). Decyzja o wyjeździe emigracyjnym
przez matki dorosłych dzieci jest traktowana między innymi w kategoriach pomocy i
wsparcia dla nich.
Małe wsparcie społeczne, na które mogą liczyć kobiety można powiązać z
doświadczaną przez nie przemocą. Wiele z kobiet, które w domu rodzinnym doświadczyły
przemocy nie może liczyć na wsparcie swoich matek, ojców, czy rodzeństwa. Już w okresie
dzieciństwa miały też kłopoty z nawiązaniem przyjaźni z rówieśnikami. Wynikało to z
zaniedbywania dzieci przez matki, jak miało to miejsce w przypadku kobiety, która mówi
„byłam izolowana od grupy klasowej, bo miałam wszawicę, ja zawsze byłam brudna,
oberwana. W późniejszym czasie nabrałam trochę pary w płuca, bo zaczęłam ćwiczyć i
byłam w czymś dobra. Z grupą wyjeżdżaliśmy, ja ich nie znałam i oni mnie też, byłam
akceptowana, bo znali mnie tylko z wyjazdu, moje osiągnięcia” (K4). W niektórych
wypadkach matki nie pozwalały na pozaszkolne kontakty z rówieśnikami. „Ja nie mogłam
wyjść, ale to było obwarowane presją – nie wychodź, bo teraz trzeba mi pomóc, więc ja nie
wychodziłam nigdzie tak do 15 roku życia. Nie mogłam się spotykać ze znajomymi, bo ona
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
19
jest niegrzeczna, czy taką ma mamę” (K1) lub „Ja nie mogłam nigdzie wyjść. Moi koledzy i
koleżanki próbowali obłaskawić moich rodziców, kupowali np. torbę cytryn, ale ile można.
Mnie było wstyd i ja przestałam gdziekolwiek wychodzić” (K11).
Również przemoc doświadczana w małżeństwie nie sprzyja nawiązywaniu bliższych
znajomości. Po pierwsze, kobiety doświadczające przemocy często wstydzą się tego i
zamykają się w swoim świecie, po drugie partnerzy stosujący przemoc mają tendencję do
izolowania swojej ofiary od otoczenia. Jedna z kobiet (29 lat) mówi „on potrafił nawet na
ulicy szarpiąc mnie wymusić, bym nie mówiła cześć swoim koleżankom” (K2).
Mówiąc o wsparciu, które daje poczucie bezpieczeństwa trzeba jeszcze podkreślić,
ż
e kobiety doświadczające przemocy często nie tylko nie mają wsparcia ze strony swoich
najbliższych, ale nie mogą liczyć też na wsparcie i pomoc w swoich problemach ze strony
instytucji państwowych. Na przykład kobieta (33 lata) niepracująca, która doświadczała
przemocy ze strony partnera usłyszała od dzielnicowego, że policja niewiele może.
„Rozmowa z dzielnicowym, który też mi nie pomógł mniej więcej wyglądała tak: niech Pani
siedzi cicho, bo Pani nie ma mieszkania, pracy, bo gdzie pani pójdzie, my pani nie
pomożemy. My tylko możemy przyjechać, popatrzeć, nawet go nie możemy zabrać, bo to jest
właściwie obca osoba dla pani” (K1).
8
Kobieta próbowała pozyskać jakąś pomoc
finansową „chodziłam szukać pomocy, kto jest odpowiedzialny za to wszystko. Jeśli chodzi o
social - gdzie ja mogę socialu szukać w Polsce, czy on w ogóle istnieje? To się w ogóle
okazało, że tak naprawdę niewiele mogę, nie ma socialu” (K1).
Szczególnie dotkliwie złego działania instytucji państwowych doświadczyła
Rosjanka, ze względu na to, że w Polsce jest cudzoziemką i czuje się obco (mimo że ma
męża Polaka). Jej sprawa rozwodowa i sprawy przeciwko mężowi o znęcanie się nad
rodziną ciągną się latami. W tym czasie kobieta zmuszona jest przebywać pod jednym
dachem ze sprawcą przemocy. „Tutaj mam trzy sprawy karne o znęcanie się psychiczne i
fizyczne i ja jeszcze muszę udowadniać, że dalej jestem bita i maltretowana, a sprawa karna
stoi i ja nawet nie jestem wzywana. Policja już też nic nie robi, każe czekać kiedy będzie
sprawa karna, ale ile można czekać, kiedy on weźmie nóż i mnie zatłucze jeszcze” (K8).
Kobieta ma również bardzo złe zdanie o działaniach instytucji powołanych do pomocy
8
Złe działanie w Polsce służb policyjnych i sądów w sprawach związanych z przemocą domową
opisała między innymi Urszula Nowakowska i Magdalena Jabłońska w rozdziale „Przemoc wobec
kobiet”, w: „Kobiety w Polsce 2003. Raport Centrum Praw Kobiet”, Fundacja Centrum Praw
Kobiet, Warszawa 2003.
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
20
obywatelom w trudnych sytuacjach: „Ja tutaj nie ufam żadnym urzędom, ja chciałabym
wiedzieć, że gdzieś można otrzymać pomoc. (...) Wszystkiego czego się dowiaduję,
dowiaduję się z Internetu” (K8). Gdy kobieta utraciła przez męża pracę zwróciła się do
pomocy społecznej o pomoc finansową na dziecko, dowiedziała się, że może dostać jedynie
40 zł po przedstawieniu stosownych zaświadczeń.
5. Planowane wyjazdy
5.1. Charakter wyjazdu
Wśród kobiet, które obecnie myślą o wyjeździe z kraju, tylko 8 planuje wyjazd na
stałe. Większość (18 kobiet, tj. 69%) myśli o wyjeździe na pewien czas, najczęściej do 5 lat.
Podejmując decyzje o wyjeździe połowa kobiet nie musi się martwić o dzieci,
ponieważ dzieci nie ma lub są one dorosłe, w dwóch przypadkach studiują i pozostałyby w
kraju. W 5 przypadkach kobiety planują, że początkowo wyjadą same, a potem, gdy już
urządzą się za granicą, przyjadą po dzieci. Pozostałe kobiety wyjeżdżając raczej zabierałyby
dzieci od razu ze sobą (8 kobiet), szczególnie wówczas, gdy myślą o wyjeździe na stałe.
Zwraca uwagę, że wśród kobiet zdecydowanych wyjeżdżać od razu z dziećmi połowa zna
kogoś za granicą i miałaby się gdzie zatrzymać w początkowym okresie pobytu w nowym
kraju, ale połowa zdecydowana jest zabrać dzieci, mimo że w nowym kraju nie może liczyć
na wsparcie i pomoc znajomych. Chociaż nie oznacza to, że te wyjazdy emigracyjne nie
byłyby przez kobiety przygotowane, to jednak świadczy o dużej desperacji wyjazdowej
pewnej grupy kobiet.
Kierunki potencjalnych emigracji kobiet, które doświadczyły przemocy są w
zasadzie podobne do tych, które wybierają inni Polacy. Najczęściej są to kraje Europy, takie
jak Anglia, Irlandia, Włochy, kraje skandynawskie, potem zaś Stany Zjednoczone Ameryki
Północnej, które są tradycyjnym już kierunkiem emigracji Polaków. Wybór kraju emigracji
jest uwarunkowany wieloma względami: 8 kobiet (31%) wybrałoby się do kraju, który znają
z uprzednich wyjazdów za granicę, 6 kobiet (23%) wyemigrowałoby do kraju, w którym
mają znajomych.
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
21
21%
9%
32%
k raje Europy
USA
gdziekolwiek
Kierunki potencjalnych wyjazdów
Na uwagę zasługuje kategoria „gdziekolwiek”, która spontanicznie pojawiła się w
odpowiedziach badanych. Fakt, że ponad co czwarta kobieta myśli o wyjeździe za granicę
nie mając na uwadze żadnego konkretnego kraju może świadczyć o tym, że plany badanych
kobiet nie są jeszcze do końca przemyślane i sprecyzowane lub/i o silnej odczuwanej przez
kobiety potrzebie wyjazdu z kraju.
W kraju emigracji sytuacja kobiet byłaby mocno niepewna. Tylko 11 (42%) miałaby
się gdzie zatrzymać stawiając pierwsze kroki na obczyźnie, a 10 kobiet (38%) mogłaby
liczyć w początkowym okresie na jakieś wsparcie i pomoc. W sumie tylko dla 9 kobiet
(35%) emigracja miałaby charakter w pełni bezpieczny – miałyby się one gdzie zatrzymać i
mogłyby liczyć na czyjąś pomoc. Trzy z kobiet miałyby na emigracji w początkowym
okresie zabezpieczone albo miejsce gdzie mogłyby się zatrzymać, albo mogłyby liczyć na
pomoc. W przypadku aż 14 kobiet (54%) emigracja wiązałby się z ryzykiem, w nowym
kraju byłyby zdane bowiem tylko na siebie.
Niektóre z kobiet były już za granicą i znają realia życia i pracy w tych krajach.
Doświadczenia kobiet z ich uprzednich pobytów są pozytywne, co wiemy z wywiadów
indywidualnych, dlatego myśląc o emigracji kobiety te biorą przede wszystkim pod uwagę
możliwość wyjazdu do krajów, w których już były. Kobieta (47 lat, K3), była już kilka lat
w Stanach Zjednoczonych. Pracowała sprzątając w domach prywatnych, mieszkała
samodzielnie. Planuje powtórny wyjazd do Stanów. Druga z kobiet (54 lata), pracowała już
pół roku w Anglii. Kobieta jest bardzo zadowolona z wyjazdu „wstawałam rano i
pracowałam po kilkanaście godzin, odłożyłam wtedy dwuletnią pensję nauczycielską” (K5).
Gdyby wyjeżdżała teraz to też do Anglii i na określony czas, ale musiałby to być wyjazd na
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
22
kontrakt, bo tam, jak mówi kobieta, jest duża konkurencja jeśli chodzi o pracę. Innym
rozwiązaniem przyjmowanym przez tę kobietę jest wyjazd do Włoch – tam ma córkę, na
której pomoc mogłaby liczyć. Inna z kobiet mówi, że w ankiecie „podałam Anglię, ale
mogę też wyjechać do Grecji – te dwa kraje, bo tam już byłam. Do Włoch wyjechałabym
jakby to była legalna praca” (K6).
W innych wypadkach przy wyborze kraju emigracji kobiety kierowały się opinią,
jaką ten kraj cieszy się wśród Polaków. „Anglia kojarzy mi się z bezpiecznym krajem, dużo
ludzi tam jeździ. Do Włoch trochę bym się bała wyjechać, bo ostatnio były niekorzystne
doniesienia stamtąd” (K9) lub jego walorami klimatycznymi „myślałam, żeby wyjechać do
Włoch, Hiszpanii, tam gdzie jest ciepło. Być może zostać tam na stałe, jeśli bym mogła nie
być osobą szóstej kategorii” (K7).
Niektóre z kobiet nie są jeszcze zdecydowane na kraj emigracji „Często myślałam o
zagranicy, mam teraz znajomego, który jest Włochem, trochę myślałam o wyjeździe tam.
Myślałam trochę o Niemczech, bo tam bywałam. Trochę się boję, bo tam nowi ludzie”(K2).
Inna, która chce wyjechać z kraju na stałe z dwójką nastoletnich dzieci mówi o swoich
dylematach „w pierwszym momencie rozważałam kraj anglojęzyczny. Myślałam o Wielkiej
Brytanii, potem myślałam trochę o Irlandii, ale to bardziej marzenia. Ja jestem bardziej
niemieckojęzyczna (...) i tam potrzebują masażystów, bo tam jest dużo starszych ludzi. Oni
natomiast kulturowo mi nie odpowiadają, temperament Niemców mi nie odpowiada.
Generalnie Niemcy nie i potem dół Europy. Myślałam o Włoszech - tam mam znajomych.
Myślę o Grecji, tam z kolei byłoby mi się na rynku pracy trudno się przebić” (K1). Kobieta
chce wyjeżdżać od razu z dziećmi. „Tylko legalnie, aby mieć spokojną głowę. Załatwiłabym
to wszystko tu na miejscu, przynajmniej pobyt legalny z czasową pracą. Nigdy nie wyjadę w
ciemno” (K1).
W kraju emigracji wszystkie kobiety chciałyby podjąć jakąś pracę. O „stałej,
legalnej pracy w zawodzie” mówi jednak tylko 8 (31%) kobiet. Połowa z kobiet, które
pragną wyjechać odpowiada, że chce pracować dorywczo wykonując drobne prace
domowe. Wśród nich wymieniane są sprzątanie i gotowanie oraz prace opiekuńcze nad
dziećmi i osobami starszymi. Charakter pracy nie ma większego znaczenia dla dużej grupy
kobiet. Na przykład nauczycielka świetlicy mówi, że chce pracować przy dzieciach. „Mogę
pracować legalnie lub nielegalnie, choć oczywiście wolę wyjechać stąd legalnie, bo wchodzi
tutaj aspekt leczenia, a z drugiej strony trzeba zapłacić podatek. Nie wykluczam żadnej
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
23
54%
4%
19%
8%
15%
praca
wysokie
zarobki
ułożenie sobie
życia
godne życie
brak
oczekiwań
Oczekiwania związane z wyjazdem
opcji” (K5). Inna z kobiet deklaruje: „W kraju docelowym mogłabym robić wszystko co
potrzeba. Myślę, że byłaby to praca fizyczna” (K6).
Wśród kobiet, które chcą emigrować na stałe są takie, które przed wyjazdem planują
jeszcze ukończyć jakieś kursy zawodowe (masażu, bukieciarstwa, etc), co zapewniałoby im
lepszą pozycję na rynku pracy.
5.2. Dlaczego kobiety chc
ą
wyjecha
ć
? Czego oczekuj
ą
po wyje
ź
dzie?
Wypełniające ankietę kobiety zapytałyśmy czego oczekują po wyjeździe z kraju.
Przeważająca większość odpowiedziała, że chce wyjechać, by za granicą podjąć pracę.
Znacznie mniej deklaruje, że pragnie na emigracji ułożyć sobie życie, czy godnie żyć, mieć
wysokie zarobki. Aż 15% kobiet nie wyraziło żadnych konkretnych oczekiwań związanych
z wyjazdem.
Te ankietowe dane nie oddają w pełni rzeczywistych odczuć badanych kobiet. Jak
duże tak naprawdę nadzieje wiązane są przez kobiety z emigracją, dowiadujemy się dopiero
z wywiadów indywidualnych. Pamiętajmy, że aż 14 na 26 kobiet (54%) chce wyjechać,
mimo że nie ma się gdzie zatrzymać po przyjeździe do obcego kraju i nie ma nikogo, na
czyją pomoc mogłaby liczyć stawiając pierwsze kroki na obczyźnie. Cztery z tych kobiet
zdecydowałyby się od razu wyjechać z dziećmi. Inne nie znają języków obcych (7 kobiet),
co utrudnia zagospodarowanie w kraju, do którego przybędą i poszukiwanie pracy. Kobiety
chcą emigrować, nawet w tak niesprzyjających warunkach, bowiem wiele z nich definiuje
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
24
swoją sytuację „gorzej już być nie może”. Uciekają z kraju od przeszłości (oprawców i
wspomnień), trudnych warunków życia, po prostu od życiowej przegranej. W ich odczuciu
emigracja jest jedyną szansą na odnalezienie siebie i poprawę swojego losu. Wypowiedziom
kobiet na ten temat zawsze towarzyszą bardzo silne emocje.
Na chęć wyjazdu z kraju i oczekiwania wobec emigracji składa się wiele elementów,
wśród nich najczęściej powtarzają się następujące:
Odzyskanie samodzielności ekonomicznej i poczucia bezpieczeństwa socjalnego
Sytuacja materialna kobiet, które pragną emigrować jest bardzo trudna. Wiele z nich
przyznaje, że nie jest samodzielna. Na przykład kobieta, która planuje powtórny wyjazd do
USA mówi „tam mam możliwość wynajęcia pokoju, kupienia sobie komputera, telefonu, tu
na nic mnie nie stać. Nie mogę w żaden sposób się usamodzielnić, nie mam warunków do
ż
ycia, a ja mam dopiero 47 lat i do tej 60 chciałabym jeszcze coś osiągnąć. Chciałabym
spokoju trochę zaznać” (K3). Kobiecie tej towarzyszy silny lęk przed przyszłością, chce w
Stanach wypracować sobie prawo do emerytury. „Ja mam w tej chwili udokumentowane 15
lat pracy, w Polsce potrzebuję jeszcze raz tyle, a w Stanach tylko 10” (K3), co zapewni jej
jakikolwiek byt na starość po powrocie do Polski. Inna z kobiet, 53 lata na rencie
chorobowej mówi: „chciałabym wyjechać ze względów finansowych też, bo tu mam strach
przed kalectwem, skończeniem na bruku”(K11).
Poprawa warunków materialnych
Niektóre kobiety, choć samodzielne ekonomicznie, mają trudności z zapewnieniem
sobie odpowiednich warunków życia. „Od emigracji oczekuję dobrze płatnej pracy”(K6),
mówi kobieta (47 lat, technik turystyki), żyjąca z prac dorywczych i od pół roku
poszukująca stałej pracy. Inna (42 lata), która ma bardzo dobrą pracę, ale absorbującą
(pracuje po 14 godzin na dobę) i boi się jej utraty, w emigracji upatruje sposobu na
stabilizację. „Od wyjazdu oczekuję, że znajdę pracę na tyle dobrą, że da mi godne życie”
(K7).
Pozyskanie samodzielnego mieszkania
Wiele z kobiet nie mieszka samodzielnie i oczekuje, że wyjazd za granicę da im
możliwość samodzielnego zamieszkiwania lub zarobienia takich pieniędzy, które po
powrocie do kraju umożliwiłyby im kupienie wymarzonego własnego lokum. Tak o tym
mówi kobieta (lat 39), która mieszka z matką, od której doświadcza przemocy „ja bym
emigrowała po to, aby kupić mieszkanie i nie być zależną. Ja nie wiem, co to znaczy mieć
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
25
własny kąt, kupić sobie coś i postawić, żeby nie być krytykowaną. Ja chcę poczuć się u
siebie. Nie chcę być ciągle pod kontrolą. Nie mogę być ani za bardzo smutna, ani za bardzo
wesoła.(...) Ja się też boję, bo ja nie mam żadnego zaplecza. Jak powiedziałam matce, że
mogę stracić pracę, to powiedziała, żebym się wyprowadziła, bo nie będzie mnie mogła
utrzymać”(K9).
Inna z kobiet (lat 54), ma co prawda samodzielne mieszkanie, ale nie czuje się w nim
bezpiecznie. Mieszkanie jest w kamienicy prywatnej, czynsz wysoki i kobieta boi się, że
gdy nie będzie jej stać na jego zapłacenie, zostanie wyrzucona na bruk. „Od wyjazdu
oczekuję szmalu, żeby kupić sobie mieszkanie – to są moje marzenia. Chciałabym kupić
sobie mieszkanie przede wszystkim, aby ono było ciepłe (....) chciałabym mieszkać w starym
budownictwie, bo te nowe są duszne, ale to już wszystko jedno. Tylko żeby było ciepłe, bez
ciągłych awarii i żeby to był mój kąt, i z tego kąta aby nikt nie mógł mnie wyrzucić. Ja cały
czas czuję się zagrożona. Utrzymanie tego jest kosztowne” (K5).
Dzieci.
Zobowiązania do opieki nad innymi są istotnym czynnikiem planów emigracyjnych
kobiet. O ile kobiety młodsze podkreślają w wywiadach, że ich plany emigracyjne są
związane z koniecznością zapewnienia dzieciom pozostającym pod ich opieką godziwych
warunków życia, których tu w kraju, samodzielnie nie są w stanie im zapewnić „ja marzę o
wyjeździe, żeby moja córka miała lepsze życie” (K8), o tyle kobiety starsze częściej
podkreślają, że są wolne od zobowiązań sprawowania opieki „Jestem gotowa wyjechać z
Polski, w tej chwili mnie tutaj nic nie trzyma. Mama zmarła 2 miesiące temu, a dziecko jest
już na tyle duże, że musi się zająć sobą same”(K7). Dzieci są ważnym elementem w planach
i oczekiwaniach emigracyjnych kobiet, nawet jednak wtedy, kiedy są już dorosłe.
Wiele z kobiet jest bardzo związanych emocjonalnie ze swoimi dorosłymi dziećmi.
Jedna z kobiet (53 lata, na rencie od 20 lat) chociaż, jak mówi, ma stały dochód, pracuje
społecznie w szkole i ma dużo wsparcia od ludzi, jest zdecydowana pojechać za dziećmi.
„Jeden syn studiuje informatykę i planuje przez pół roku pracować i studiować za granicą,
a potem też nie planuje wracać, bo to, co tu się dzieje, jest straszne. Dlatego ja mam tylko
ich i jak oni wyjeżdżają, to ja też chciałabym wyjechać” (K4).
Inna (54 lata), chce
wyjechać, żeby być blisko córki: „Córka wyjechała, aby nauczyć się języka, a ja potwornie
tęsknię, zwłaszcza teraz, gdy straciłam pracę. Córka chyba nie przyjedzie. Tam ma
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
26
chłopaka, dobrze zarabia. On jest Włochem. Jak się zdecydują pobrać, to wyjadę do niego”
(K5).
Inna z kobiet (42 lata) wprost przeciwnie, myśli o emigracji, aby być z dala od
swojego syna, ale robi to też ze względu na dobro dziecka. „Od wyjazdu oczekuję, że znajdę
pracę na tyle dobrą, że da mi godne życie, chciałabym też pomóc dziecku (...) Moje dziecko
ma 22 lata i ja go nie będę trzymała tak, jak ja byłam trzymana. Nie będę go wikłała w
mieszkanie ze sobą, poniekąd chcę usunąć mu się z drogi, ja przez całe życie mieszkałam z
matką, nigdy z tego uwikłania nie potrafiłam się wyplątać, los to za mnie uczynił” (K7) .
Syn, który nadużywa alkoholu jest powodem i wyjazdów emigracyjnych, i
powrotów do kraju, 47-letniej kobiety. Kobieta czuje się winna nałogowi syna i
odpowiedzialna za niego „ja musze go ukierunkować, nadzorować, to zmusza mnie do tych
powrotów. Jak syn by nie rzucał kolejnej pracy, bo wypił, to bym mogła wyjechać i nie
wracać, a tak muszę co jakiś czas przyjechać” (K6). Wyjazdy kobieta traktuje też jako
dobre dla syna. Dzięki nim, jak jest w kraju ma pieniądze i może mu pomóc. „Jak on straci
wypłatę, bo wypije, to wie, że zawsze może do mnie przyjść. A wtedy otrzyma pomoc,
jedzenie, a tak to by sam musiał stawiać czoła”, ale zaraz potem dodaje „on sam musi
stanąć na nogi, stąd wyjazd to pomoc dla niego” (K6).
Zerwanie z przeszłością
Dla wielu kobiet, wyjazd emigracyjny to zerwanie więzi z otoczeniem społecznym,
osobami, od których doświadczały przemocy. Kobieta (29 lat, dwoje małych dzieci, po
dwóch związkach z przemocą) opowiada „o wyjeździe marzę na razie od kilku lat. Marzy mi
się, aby wyjechać, aby nie mieć kontaktów w ogóle z rodziną, ani swoją, ani z pierwszą, ani
z drugą. (...) Od wyjazdu oczekuję stabilizacji, wyjechałabym na stałe. Wyjazd to dla mnie
ucieczka od tego wszystkiego, co się tutaj stało. Chcę złapać nowe doświadczenie, wyrwać
się stąd, to jest rodzaj ucieczki od jednej babci, od drugiej babci. Jest jeden pan, drugi pan,
którzy ciągle coś ode mnie chcą, jak nie pomocy, to wyżalenia się. Trzeba od tego uciec.
Jestem zdecydowana na wyjazd” (K2).
Zmieniając kraj zamieszkania kobiety pragną uciec też od miejsc, które nasuwają im
w pamięci doświadczaną przemoc. „To właśnie przemoc spowodowała, że chcę wyjechać.
Ja chcę wyrwać się z tego, znaleźć się daleko od tego miejsca, te miejsca w jakiś sposób się
kojarzą. Puszcza Kampinoska to cudowny teren, ludzie tam jeżdżą aby pospacerować, dla
mnie to jest koszmar jak przechodzę koło domu, w którym mieszkałam. To zostaje – tego nie
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
27
da się wydrapać, wybić. W Warszawie też jest sporo takich miejsc, gdy jak przechodzę tam,
to choć nie chcę, to wracają wspomnienia. Wyrwanie się z tego środowiska, zresztą będąc
na Słowacji, czy w Grecji, tam są inni ludzie, tam łatwiej zapomnieć” (K6) – mówi kobieta
(47 lat). Inna kobieta (53 lat), mówi „cały czas obcuję z przeszłością (respondentka płacze)
chodzenie tutaj mi to przypomina, nie umiem się odseparować od tych zdarzeń. Ucieczka od
tego wszystkiego” (K4).
Kobieta (54 lata), z wykształcenia technik-ekonomistka (nieukończone studia
wyższe) mówi „Ja nienawidzę tego mieszkania, rzadko używam wyrazu dom. Ja nie
uważam, że to jest dom, to jest miejsce, gdzie trzymam rzeczy i kładę się spać. Wyjazd to
byłoby zerwanie z przeszłością. Trochę zdaję sobie sprawę, że jestem za stara na układanie
sobie nowego życia. Mam świadomość tego, że na nowym miejscu mogą być dobrzy ludzie,
ale mogą nie być. Boję się, również mam opór, ale wiem, że muszę pojechać, bo tu nie mam
czego szukać na dłuższą metę. Czuję się oszukana, ograbiona. Ja chcę czuć się bezpiecznie,
doprowadzić do tego, aby tak jak to było przez wiele lat, móc polegać na sobie. Głównie
chcę wyjechać, bo tam zarobię i pieniądze dadzą mi wolność. Tu zniszczę swoje zdrowie do
końca”. (K5)
Powrót do równowagi psychicznej
Przemoc zostawia g
łębokie ślady na psychice i osobowości kobiet. Kobieta (42 lata,
dorosły syn) mówi, że wyjazd to dla niej ucieczka. „Ucieczka i zrozumienie tego, co się koło
mnie dzieje. Los mnie wyzwolił, ale żyję w sieci pajęczej, żyję jak w kokonie. Mam wrażenie,
ż
e cały świat wie. Wydaje mi się, że jak bym zmieniła miejsce i uciekła stąd to będzie lepiej,
przestanie mnie to prześladować” (K7). Kobieta przez całe życie mieszkała z matką, od
której doświadczała przemocy. W dzieciństwie kobieta była zaniedbywana, rodzice pili i
bili ją, potem matka obwiniała ją o śmierć ojca, popadła w depresję, wymagała stałej
opieki. Matka kobiety już nie żyje, syn jest dorosły, lecz skutki doświadczonej przemocy
kobieta nadal odczuwa bardzo dotkliwie: „Ja bałam się w ogóle wychodzić do ludzi.
Przemoc w domu spowodowała to, że ja bałam się, myślałam, że będę tak samo traktowana
jak w domu, ja nie wychodziłam do ludzi. Bałam się, że będę znów wykorzystywana. Ja
nadal boję się kontaktów. W tej chwili jestem sama, tak zupełnie sama, kolce mi rosną i boję
się, bo wydaje mi się, że następny człowiek chce mnie skrzywdzić. Wyjazd to zmieni, bo tam
jest inna kultura. Tutaj realia są takie, że jest to wykorzystywanie i tłuczenie się o ścianę,
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
28
przez którą nie można się przedostać (...) W moim wnętrzu są same dziury. Ja tylko
tworzyłam fasadę, taką pustą” (K7).
Bezpieczne i stabilne warunki życia
Kobiety w emigracji poszukują sposobu na zapewnienie sobie bezpiecznych,
stabilnych warunków życia. O swoich planach emigracyjnych i oczekiwaniach związanych
z wyjazdem mówią:
„W tej sytuacji to zarobkowo i ucieczkowo, aby się ustawić i poczuć bezpiecznie. Ja
jestem na takim etapie, że potrzebuję stabilizacji i bezpieczeństwa. Ja jako osoba po
przemocy mam tak zakodowane w głowie, że boję się, ja muszę mieć stabilizację” (K2);
„Chciałabym na wyjeździe znaleźć pracę, która mi zapewni godne życie” (K7);
„Wyjeżdżając tam, gdziekolwiek, chciałabym żyć takim życiem, które nie będzie wymagało
ode mnie stresu, że w ogóle żyje. śyć godnie na tyle, żebym mogła wiedzieć, że pracuję i
mam tę pracę i wiedzieć, że ją mam. Bo teraz to ja muszę prosić o wszystko i słuchać
różnych sprzecznych rzeczy.”(K1)
Sprawnie działające państwo skutecznie chroniące obywateli przed przemocą i
niedyskryminujące ze względu na narodowość
Na szczególną uwagę zasługuje przypadek Rosjanki (42 lata). Kobieta doświadcza
przemocy ze strony męża, czuje się z jego strony zagrożona. Kobieta liczy na to, że w
innym kraju, do którego wyjedzie, będzie mogła liczyć na większą ochronę swoich praw.
„To że trafię na dobrych ludzi i przede wszystkim jak ja czytam w gazecie, że za granicą tam
dalej, mąż który uderzy żonę po 48 godzinach zostaje zatrzymany, ja sama czytałam, a
tutaj.... (...) Ja muszę wyjechać na zawsze, nie widzę przyszłości w Rosji i nie widzę
przyszłości tutaj. To beznadziejna sytuacja. Wyszła ustawa (o przeciwdziałaniu przemocy)
ale ona nic nie daje” (K8).
W Polsce kobieta, ze względu na narodowość, czuje się obywatelką drugiej
kategorii. Chce wyjechać do Australii lub Stanów Zjednoczonych, tam „gdzie nikt nie
zwraca uwagi skąd ty pochodzisz. Ja chcę wyjechać i normalnie funkcjonować, ja chcę mieć
spokój” (K8). W Polsce kobieta doświadcza niechęci Polaków do Rosjan i ma poczucie
dyskryminacji ze względu na narodowość przez polskie instytucje państwowe. „Tu jest taka
niechęć, to od wojny się ciągnie, przychodzi nawet klientka do pracy, ja jestem fryzjerką i
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
29
ona mówi pani akcent, ja już tego nie chcę. Nawet w sprawie rozwodowej – dlaczego ja nie
mogę dostać rozwodu – tylko dlatego, że jestem Rosjanką” (K8).
Podsumowując: oczekiwania kobiet wobec emigracji wypowiadane są wielorako.
Towarzyszy im przekonanie, że wyjazd poza granice kraju pozwoli im:
-
na zerwanie z przeszłością – zerwanie więzi z otoczeniem społecznym, osobami, od
których doświadczały przemocy, miejscami, które przywodzą na myśl sceny z
przeszłości,
-
na odzyskanie stabilności emocjonalnej,
-
na odzyskanie samodzielności ekonomicznej i poczucia bezpieczeństwa socjalnego,
-
na powrót do godnego życia.
Swoje zamiary emigracyjne kobiety często określają mianem „ucieczki”, „wyjazd
traktuję jako ucieczkę, aby oddzielić to grubą kreską i zacząć na nowo żyć” (K3).
Są kobiety, dla których emigracja nie byłaby pierwszą „ucieczką” w życiu, a doświadczenia
uciekania, można powiedzieć, są trwałym elementem ich życiowej drogi. Niektóre kobiety
uciekały już z domów rodzinnych przed przemocą, której w nich doświadczały. Ucieczka w
małżeństwo to nierzadko popadnięcie w przemoc ze strony męża. I znów ucieczka w nowe
związki, i znów przemoc. W takich biografiach kreślonych nieustającą ucieczką, od tego co
było, kobieta jest niczym wędrowiec przemierzający świat w poszukiwaniu swego miejsca
na ziemi. Ilustrują to poniższe przypadki:
-
„od rodziców wyprowadziłam się mając 18 lat. Wyszłam za mąż. To była ucieczka w
pewnym sensie od ojca (...) Uciekając z domu wierzyłam, że małżeństwo to jest dobry
sposób na ułożenie sobie życia”; gdy kobieta doświadczała przemocy ze strony męża
to, jak relacjonuje: „zaczęłam uciekać z dzieckiem do swoich rodziców – przyjeżdżał,
dzwonił, robił awantury”; o wyjeździe za granicę, o którym kobieta myśli już kilka lat
mówi, że byłaby to „ucieczka od tego co tutaj jest” (33 lata, K2)
-
„uciekłam przed przemocą w domu rodzinnym, zupełnie w ciemno przyjechałam tutaj
nie mając nikogo, ani rodziny, ani znajomych, ani pieniędzy”. W ośrodku została
poddana terapii, skończyła liceum. Teraz doświadcza przemocy ze strony męża i
szykuje się do wyjazdu: „to też może być ucieczka, taka druga zmiana może być pod
tytułem ucięcie kontaktów” (33 lat, K1)
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
30
12%
8%
8%
12%
36%
20%
4%
sprawa rozwodowa
dzieci
brak kontaktów
brak znajomości języka
brak pieniędzy
brak pracy
brak problemów
Bariery w wyjeździe
Opisywana metaforą wędrowca poszukującego swego domu na ziemi kobieta wydaje się
osobą jednak nie do końca kontrolującą trasę wędrówki, co może stwarzać (i w wielu
przypadkach stwarza) kolejne życiowe problemy. „Uciekając do Warszawy wdepnęłam z
jednego bagna w drugie. To był krótki okres spokoju, jak się z nim związałam, to się
zaczęło. Nękał i prześladował mnie mąż i teściowa, a równolegle cały czas brat” (K4).
Mając na uwadze ten fakt, należy dołożyć starań, aby zmniejszyć ryzyko niepowodzenia
kolejnej ucieczki kobiet z doświadczeniami przemocy, jaką jest dla nich emigracja.
5.3. Problemy z ostateczn
ą
decyzj
ą
Co hamuje kobiety chcące emigrować w podjęciu ostatecznej decyzji o wyjeździe?
Kobiety odpowiadając na ankietę najczęściej mówią o braku pieniędzy na wyjazd, braku
pracy oraz o braku znajomości języka i rozpoczętej sprawie rozwodowej. Nieco rzadziej
barierą wyjazdu są dzieci, brak kontaktów za granicą. Tylko 4% badanych kobiet
zadeklarowała brak problemów związanych z wyjazdem.
I znów to wywiady indywidualne dają nam większy wgląd w dylematy emigracyjne
kobiet. Okazuje się, że wiele z kobiet nie ma do końca jeszcze sprecyzowanych planów
wyjazdowych, inne kobiety plany takie mają zakreślone jedynie w zarysie.
Na przykład kobieta (53 lata), waha się – nie musi wyjeżdżać z powodów
ekonomicznych, ma bowiem rentę, do której sobie dorabia, mieszkanie, jest zaradna, a w
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
31
ż
yciu robiła różne rzeczy, teraz też pracuje społecznie. Chce wyjechać, aby zapomnieć,
„odseparować się od tego miejsca, zobaczyć coś więcej niż tylko trasę Sokołów-Warszawa”
(K4). Kobieta myśli o wyjeździe do kraju, w którym byliby jej synowie (Niemcy, Anglia).
Tam, jak planuje, mogłaby nawiązać jakieś kontakty, aby załatwić wyjazd dla grupy
niepełnosprawnych, z którą ma kontakt. Mogłaby też jechać „ze swoimi”
niepełnosprawnymi, gdyby taki wyjazd dałoby się zorganizować w Polsce. „W moim
przypadku to problem, który chcę zrobić, gdzie planuję sobie miejsce pracy. Ja mam 53
lata, w domu siedząc, nic nie robiąc bym się zanudziła, a ja też spłacam swój dług, bo mi
ludzie też pomogli. Przemoc po części ma wpływ na to, że chcę wyjechać, bo ja nic nie
widziałam. Chciałabym coś zobaczyć, odżyć (...) Póki jeszcze żyję, jest wiele osób
niepełnosprawnych, którzy są w gorszej sytuacji, to może mogłabym im pomóc. Taki wyjazd
by mi pomógł, to jest
element dźwigni” (K4). Niezależnie przed ostateczną decyzją o
emigracji powstrzymują kobietę także nieuregulowane sprawy spadkowe.
Niezałatwione sprawy prawne są barierą wyjazdów i w przypadku innych kobiet.
Na przykład kobieta (54 lata, zwolniona z pracy rok przed uzyskaniem uprawnień
emerytalnych), mówi „tutaj mam nieuregulowane świadczenia emerytalne, chcę powalczyć
o nie i wyjechać. Nie mówię, że wywalczę emeryturę, ale tak tego nie można zostawić. (...)
Nie ma takiej możliwości, że ktoś w moim imieniu będzie walczył” (K5). Rosjanka (42 lat, w
toku jest jej sprawa rozwodowa i sprawy przeciwko mężowi o znęcanie się nad rodziną) tak
opisuje swój przypadek „od 2004 roku reguluję swoją sytuację prawną, od kiedy po pobiciu
trafiłam do szpitala. Szukam wszędzie porady prawnej, ale jest ciężko, sprawa rozwodowa
ciągnie się bardzo długo, ciągle sprawę przekładają. Ja dotychczas nie byłam przesłuchana.
To wszystko leży – ja straciłam nadzieję kiedy ten rozwód będzie” (K8). Inna kobieta (33
lata, K1) przed wyjazdem chce złożyć sprawę o alimenty, mówi, że nie wyjedzie bez
wyroku alimentacyjnego.
Kobiety trzyma też w kraju konieczność sprawowania opieki. „Ja chciałabym
wyjechać z Polski, ale teraz musze się opiekować swoją matką. Chciałabym wyjechać na
jakieś 5 lat do Anglii. (...) Jeśli uda mi się kogoś znaleźć do kontroli mamy, to bym
wyjechała.” ( OPIS K9) czy chęć ukończenia studiów „ja chcę wyjechać po obronie pracy
magisterskiej, we wrześniu się bronię, potrzebuję jakieś pół roku aby pozamiatać” (K7).
Kobiety boją się też wyjeżdżać w ciemno, bez przygotowania, szczególnie jeśli mają
dzieci, które będą musiały za granicą utrzymywać same. W takich sytuacjach poważnie
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
32
traktują kwestie swojej przyszłej pracy i jeszcze tu w Polsce chcą pozyskać odpowiednie
formalne kwalifikacje zawodowe. Jedna z kobiet (29 lat, dwójka dzieci, wykształcenie
niepełne średnie, dotychczas wykonywała różne prace dorywcze) mówi: „jeśli miałabym
jechać to chciałabym skończyć florystykę, może by mi się przydała, wyjeżdżając muszę mieć
przygotowane wszystko. Dlatego teraz chcę zarobić pieniądze aby potem na świeżo
wystartować z zawodem. Może niekoniecznie uda mi się wystartować z zawodem, ale
musiałabym mieć zabezpieczone mieszkanie i przedszkole dla dzieci. Wyjeżdżam z dziećmi.
Myślałam na początku abym pojechała sama ułożyła tam wszystko, ale nie, ja bez dzieci nie
wyjadę” (K2).
Inna kobieta (33 lata, wykształcenie średnie ogólne, bez zawodu, z dwójką dzieci z
problemami zdrowotnymi, do tej pory uzależniona finansowo od partnera) od lat małymi
kroczkami zmierza do wytyczonego sobie celu, jakim jest emigracja. Kobieta wie, że nie
łatwo jej będzie stanąć na nogach „mam takie wrażenie, że ja tutaj nie mam możliwości.
Dalej chcę wyjechać. Jest tylko warunek, że muszę mieć skończone co chcę, aby nie stanąć
tam z dziećmi i co ja zrobię” (K1). Emigracja dla tej kobiety „to nie byłaby ucieczka, tylko
możliwość rozwoju”. Mówi, że dużą wagę w wychowaniu dzieci przykładała do nauki
języków i pozytywnego nastawienia dzieci do innych krajów. „Jakbym wyjechała z dziećmi,
to nie boję się tego, że one się nie znajdą, bo nie znają języka”. Aby zdobyć kwalifikacje
zawodowe, które przełożą się na pracę dającą godziwe zarobki „wymyśliłam sobie ten kurs
masażu i rehabilitacji, wcześniej szukając gdzie, za ile i co mi daje ten papier. I czy w
krajach Unii jest uznawany - i jest” (K1).
5.4. Jaka pomoc jest potrzebna chc
ą
cym emigrowa
ć
kobietom?
Kobiety, co oczywiste, mają wiele obaw związanych z wyjazdem, szczególnie jeśli
nie były jeszcze za granicą lub uprzednio wyjeżdżały same, a teraz planują wyjazd z
dziećmi. W takich sytuacjach potrzebują podstawowych informacji jak taki wyjazd
powinien być zorganizowany. Jedna z kobiet mówi „wydaje mi się, że potrafiłabym sobie to
wszystko pozałatwiać, ale wolałabym być pokierowana, ponieważ nigdy nie wyjeżdżałam
sama za granicę. Jak załatwić sobie legalny pobyt tego nie wiem, takiej pomocy oczekuję”
(K1). Inna z kobiet, która już była w Stanach opowiada „wiem jak załatwić zaproszenie,
wizę. Nie wiem tylko jak załatwić sobie to, aby móc tam legalnie pracować. Boję się coś
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
33
takiego załatwiać, bo nie wierzę w jakiekolwiek możliwości pod tym względem. Jak
mieszkać i pracować legalnie za granicą, nie wiem jak to załatwić” (K3).
Kolejna kobieta
(47 lat) mówi „wiedziałabym jak wyjechać, wiem, jak zorganizować podróż. Jak
zorganizować sobie legalną pracę i mieszkanie, do końca nie wiem. Wiem, że te instytucje
co organizują legalną pracę jak Tesco, one też organizują mieszkanie” (K6) .
Kobiety nie wiedzą w zasadzie nic o tym, jakiej pomocy mogą oczekiwać jako cudzoziemki
w kraju, w którym chcą osiedlić się na stałe. Swoją wyrywkową wiedzę na ten temat
posiadają co najwyżej z telewizji.
Kobietom bardzo potrzebne jest przy wyjazdach również poczucie bezpieczeństwa,
które w ich przypadku było mocno nadszarpnięte w wyniku doświadczanej przemocy. To
poczucie bezpieczeństwa może dawać załatwienie wyjazdu w sposób legalny. Także
ś
wiadomość, że kobieta wyjeżdża do konkretnej już pracy i będzie miała zabezpieczony byt
przynajmniej w początkowym okresie pobytu za granicą. „Jestem zdecydowana na wyjazd.
Chciałabym wyjechać w momencie konkretnej propozycji, np. słuchaj masz tu pracę, nawet
na 2-3 miesiące, ale mogę się zatrzymać z dziećmi gdzieś. Jak to będzie spełnione to
wyjeżdżam nawet dziś i nie czekam na uregulowanie alimentów” (K2). Innym sposobem
zapewnienia sobie poczucia bezpieczeństwa jest wyjazd z kimś. „Jakbym jechała z kimś
znajomym, nawet z grupy tutaj (grupy wsparcia kobiet doświadczających przemocy) to jadę
od ręki. Ja mogę pracować w różnych zawodach” (K2).
Mile widziana przez kobiety byłaby wszelka pomoc w szybkim rozwiązaniu różnych
problemów prawnych jakie mają. Na przykład jedna z kobiet, którą czeka sprawa
alimentacyjna mówi „tak chciałabym, aby jakieś organizacje pomogły mi w regulacji
prawnej. Wtedy bałby się, że nie wywinie się” (K1) .
Niektóre kobiety chciałyby wyjechać za granicę, ale odczuwają bardzo silny lęk przed tak
dużymi zmianami w swoim życiu. Boją się, że w nowym kraju będą zagubione, zdane same
na siebie, że nie poradzą sobie z ułożeniem sobie życia, że będą wykorzystywane. Takie
kobiety nigdy nie były za granicą, nie mają tam znajomych, nie znają języka, nie wiedzą jak
wyjazd za granicę załatwić, a także nie są w stanie samodzielnie podjąć w tym kierunku
ż
adnych kroków. Charakterystyczna jest wypowiedź kobiety (53 lata) „chciałabym jechać z
poczuciem bezpieczeństwa, aby było miło, ciepło. Najlepiej do rodziny mieszanej z
Polakami. Wyjechać mogę, jest mi wszystko jedno, bo mnie tutaj nic nie trzyma” (K11).
Jednocześnie: „Wyjazd chciałabym, aby był zorganizowany przez osobę z zapleczem. Ja
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
34
sama nie. Jak centrum mi nie pomoże, to ja sama się nie zabieram. (...) Ja sama nie znam
języka więc nie pojechałabym, bo nie chcę być pod pantoflem. Wyjadę tylko jak ktoś mi
pomoże, będę się miała gdzie zatrzymać i będę mogła iść na kurs języka” (K11). Takie
kobiety potrzebują pomocy w większym zakresie niż inne.
Kobiety, które wyraziły gotowość emigracji to w większości kobiety starsze, często nie
mogące liczyć na pomoc rodziny i znajomych, wiele z nich w ogóle nie było zagranicą, inne
wyjeżdżały na krótko. Nic więc dziwnego, że w wypowiedziach tych kobiet o emigracji
pojawia się lęk przed nieznanym. W przypadku kobiet, które w swoim życiu
doświadczały/doświadczają przemocy domowej i które bardzo silnie odczuwają potrzebę
bezpieczeństwa, lęk ten wzmacniany jest obawami przed sytuacją, w której kobiety znów
stałyby się ofiarami przemocy. Kobiety zdają sobie sprawę z istniejących zagrożeń – mają
w pamięci doniesienia z obozów pracy we Włoszech, wprost mówią „bardzo boję się
handlu ludźmi”. Wyjazd legalny, legalna praca, wyjazd z osobami, na których kobiety mogą
polegać, wyjazd zorganizowany i zabezpieczany przez osoby/instytucje, którym kobiety
ufają to powtarzające się w wywiadach sposoby zapewnienia sobie bezpieczeństwa
wyjazdu. W kwestii zabezpieczenia wyjazdów kobietom z doświadczeniami przemocy
domowej, organizacje kobiece mogą odegrać znaczącą rolę.
Wnioski i rekomendacje
Na podstawie przeprowadzonego badania możemy powiedzieć, że kobiety, które w
ż
yciu doświadczyły przemocy domowej chcą emigrować czasowo lub na stałe, i w
emigracji widzą szansę na poprawę swojej sytuacji życiowej i odmianę losu. Należy się
zastanowić, jak można takim kobietom pomóc w wyjazdach emigracyjnych wychodząc na
przeciw zgłaszanym przez nie potrzebom („Nigdy nie wyjadę w ciemno”) i tym nie
zgłaszanym przez kobiety expressis verbis , które ujawniło jednakże przeprowadzone przez
nas badanie.
Należy dążyć, aby kobiety doświadczające przemocy domowej w swoim rodzinnym
kraju nie były zagrożone ze strony swoich mężów/partnerów, miały zapewniony dach nad
głową i godziwe warunki życia. W szczególnych jednak przypadkach ułatwienie wyjazdu
emigracyjnego kobietom ofiarom przemocy domowej oraz zapewnienie im bezpiecznych
warunków pobytu za granicą należy uznać za dobrą formę pomocy kobietom w rozwiązaniu
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
35
ich sytuacji rodzinnej - emigracja jest skutecznym sposobem odizolowania kobiety od
sprawcy przemocy, umożliwia kobiecie odzyskanie poczucia bezpieczeństwa, daje szanse
powrotu do równowagi psychicznej, nabrania wiary we własne siły i możliwości. W celu
zapewnienia kobietom z doświadczeniami przemocy domowej bezpiecznych wyjazdów
emigracyjnych, w tak trudnym dla nich okresie życiowym, jakim jest odchodzenie od
sprawcy przemocy domowej i układanie sobie na nowo życia, należałoby podjąć działania
zarówno tu w Polsce, jak i w krajach, do których kobiety chcą emigrować.
1)
Kobietom zdecydowanym na emigrację należy pomagać w uregulowaniu przez nie ich
sytuacji prawnej (np. sprawy rozwodowe, podziału majątku, opieki nad dziećmi,
pozwolenia na wyjazd z dziećmi).
2)
Kobietom zdecydowanym na emigrację należy zapewnić w Polsce jak najwięcej
informacji o krajach, do których chcą wyjechać, a w szczególności dotyczących:
-
rynku pracy, ze szczególnym uwzględnieniem rynku pracy dla emigrantów z Polski -
możliwości wyjazdów do pracy legalnej, jak taką pracę załatwić, jakie są uprawnienia
pracowników,
-
warunków życia w danym kraju – jakie są możliwości zapewnienia instytucjonalnej
opieki nad dziećmi, kształcenia dzieci, jakie są koszty życia (mieszkania, wyżywienia,
opieki).
3)
Kobietom, które decydują się na wyjazd i nie mogą liczyć na znajomych w kraju do
którego się udają (szczególnie, gdy wyjeżdżają z dziećmi) należy zapewnić wsparcie w
pierwszym okresie pobytu, do chwili urządzenia się – np. poprzez udzielanie informacji
o tanich miejscach, gdzie mogłyby się zatrzymać, sposobach poszukiwania pracy, etc.
4)
Aby zapewnić bezpieczeństwo kobietom, które emigrują powinny mieć one informacje
o miejscach, do których mogą się zwrócić w razie kłopotów – kontakty te powinny
obejmować zarówno instytucje państwowe (miejscowa policja, polskie konsulaty) , jak i
organizacje pozarządowe (tu szczególna jest rola organizacji kobiecych zajmujących się
emigrantkami, walczących z handlem kobietami, etc.).
5)
Byłoby dobrze, gdyby działania na rzecz bezpiecznych emigracji kobiet z
doświadczeniami przemocy domowej były wspierane współpracą organizacji kobiecych
z różnych krajów. Organizacje kobiece powinny być przygotowane na świadczenie
pomocy kobietom z doświadczeniami przemocy domowej przybywających z innych
krajów. Utworzenie sieci organizacji świadczących taką pomoc pozwoliłoby na
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
36
wymianę doświadczeń i zapewniałoby lepszą ochronę kobiet emigrantek ofiar przemocy
domowej przybywających w różnych krajach.
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
37
ANEKS – ankieta
Szanowna Pani,
Centrum Praw Kobiet prowadzi badanie przyczyn i kierunku migracji kobiet.
Zapraszamy do wzięcia udziału w badaniu, udzielając odpowiedzi na poniższą ankietę.
Pragniemy zapewnić Panią, że wszystkie uzyskane informacje zostaną wykorzystane
wyłącznie do sporządzenia zbiorczych zestawień.
Prosimy o życzliwe podejście do tej formy badania.
Ankieta
1.
Czy kiedykolwiek myślała Pani o wyjeździe z kraju?
a) tak
b) nie ( przejdź do pyt. 5.)
2.
Kiedy pomyślała Pani pierwszy raz o wyjeździe z kraju? Jak dawno to było i w
jakich okolicznościach?
........................................................................................................................................
........................................................................................................................................
3.
A czy obecnie myśli Pani czasem o wyjeździe?
a) tak
b) nie ( przejdź do pyt. 5.)
4.
Jakie ma Pani oczekiwania związane z wyjazdem?
........................................................................................................................................
........................................................................................................................................
5.
Jakiej doznaje lub doznawała Pani przemocy? (zaznacz wszystkie jej formy)
a) fizycznej
b) psychicznej
c) ekonomicznej
d) seksualnej
e) nie doznawałam i nie doznaję przemocy ( przejdź do pyt. 7.)
6.
Kto jest (był) sprawcą przemocy?
...................................................................................
7.
Czy ma Pani taką osobę, na której wsparcie, pomoc może Pani liczyć? Do kogo
zwraca się Pani w trudnych dla siebie chwilach? (zaznacz wszystkie)
a) matka
d) koleżanka
b) siostra
e) sąsiadka
c) inna krewna
f) ktoś inny (kim jest ta osoba dla Pani?)........................
g) nie mam takiej osoby, mogę liczyć tylko sama na siebie
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
38
Pytania tylko dla kobiet, które my
ś
l
ą
o wyje
ź
dzie za granic
ę
(Pozostałe kobiety odpowiadają na pytania metryczki zamieszczone na końcu ankiety)
8.
Do jakiego kraju chciałaby Pani wyjechać?
a) kraj w Europie (jaki?) ....................................................................................
b) kraj poza Europą (jaki?) ...............................................................................
9.
Na ile chciałaby Pani wyjechać?
a) raczej na stałe
b) na określony czas (jak długo?) ......................................................................
10.
Dlaczego zdecydowałaby się Pani na wyjazd właśnie do tego kraju?
a) byłam tam już i znam ten kraj
b) mam tam znajomych, którzy wyjechali
c) słyszałam, że jest to kraj przyjazny Polakom, łatwo znaleźć tam pracę
d) inne powody (jakie?) .....................................................................................
11.
Czy po przyjeździe do obcego kraju, miałaby Pani gdzie się zatrzymać?
a) tak (gdzie? u kogo?) ......................................................................................
b) nie
12.
Czy w kraju, do którego wyjechałaby Pani, mogłaby Pani liczyć na czyjąś pomoc?
a) tak (czyją i jaką pomoc?) ...............................................................................
b) nie, byłabym zdana tylko na siebie
13.
Czy w kraju, do którego wyjechałaby Pani, szukałaby Pani pracy?
a) tak, jakiej? ......................................................................................................
b) nie, dlaczego? ...............................................................................................
14.
Czy wyjeżdżałaby Pani z dziećmi?
a) tak, od razu
b) przyjechałabym po nie gdybym znalazła pracę i mieszkanie
c) dzieci zostałyby w kraju pod dobrą opieką
d) nie mam dzieci lub moje dzieci są już dorosłe i samodzielne
15.
Co powstrzymuje Panią od podjęcia ostatecznej decyzji o wyjeździe?
........................................................................................................................................
........................................................................................................................................
Przemoc domowa a emigracja kobiet. Raport z badania.
39
Metryczka
1.
Wiek ......................
2.
Wykształcenie i zawód ..................................................................................................
3.
Miejsce pracy i stanowisko ...........................................................................................
4.
Z czego się Pani utrzymuje ...........................................................................................
5.
Jeżeli Pani nie pracuje, proszę określić:
a.
przyczynę ..........................................................................................................
b.
od kiedy Pani nie pracuje? ................................................................................
c.
czy poszukuje pracy? ........................................................................................
6.
Liczba i wiek dzieci .......................................................................................................
7.
Z kim mieszkają dzieci ..................................................................................................
8.
Miejsce zamieszkania ....................................................................................................
a.
miasto
b.
wieś
9.
Warunki mieszkaniowe
a.
samodzielne własne mieszkanie
b.
wspólne mieszkanie (z kim?) ............................................................................
c.
nie mam mieszkania
10.
Czy zna Pani jakiś język obcy?
a.
tak, znam (jaki?) ................................................................................................
b.
nie znam
Dziękujemy.