Ciocia Kasia
Nareszcie byli we Włoszech. Po wielu godzinach męczącej podróży mogła się wygodnie
położyć, a nie tylko podziwiać krajobrazy zza szyby samochodu. Oczywiście jej brat Olek nie
zdecydował się na samolot, ponieważ twierdził, że jadąc samochodem jest bardziej niezależny,
może to i prawda, ale kilkanaście godzin w samochodzie nie należy do przyjemności.
Zaraz po przyjeździe wynikł nowy problem okazało się, że dostali dwa dwuosobowe pokoje.
Myślała, że będzie miała własny pokój, ale niestety będzie musiała go dzielić z synem Olka i
Agnieszki siedemnastoletnim Tomkiem. Ze zrozumiałych względów rodzice Tomka nie chcieli
mieszkać osobno, wszak seks, którym mogli dopiero teraz się nacieszyć był w ich dwupokojowym
mieszkaniu czymś, co musieli ukrywać przed synem jak para nastolatków. Tak, więc Kasia była
skazana na małolata. Specjalnie jej to nie przeszkadzało, ale mogło się to okazać kłopotliwe gdyby
poznała jakiegoś przystojnego Włocha. Na razie o tym nie myślała tylko zamierzała wziąć prysznic
i położyć się spać.
Na szczęście łazienka była w każdym pokoju. Prysznic był czymś, o czym marzyła już od kilku
godzin. Weszła do łazienki i szybko zrzuciła ciuchy. Stojąc pod ciepłym strumieniem wody poczuła
czyjś wzrok na sobie. No tak, zapomniała domknąć drzwi. Przez uchylone drzwi podglądał ją
Tomek. W pierwszej chwili chciała wyjść i zrobić mu awanturę, ale pomyślała, że niepotrzebnie
mogłaby zepsuć swój urlop. Odwróciła się tylko i zakręciła wodę. Usłyszała cichy szelest za
drzwiami. Ubrała krótką nocną koszulkę. Wychodząc zwróciła się do Tomka:
- No teraz ty pod prysznic i spać.
- Nie baw się w moją starszą siostrę, przecież nie mam pięciu lat - powiedział Tomek, lecz
posłusznie poszedł do łazienki.
Myślała o tym, co się stało, czy mówić o tym rodzicom Tomka. Sama pamięta jak będąc w jego
wieku podglądała chłopaków pod prysznicem na basenie. Nie było to tak dawno przecież ma
dopiero 23 lata pomyślała sobie i postanowiła dać temu spokój. Po chwili zasnęła. Obudziła się, gdy
słońce oświetlało już mocno pokój. Gdy leżała na łóżku uświadomiła sobie, że leży z gołą pupą. Jak
zwykle zrzuciła kołdrę, a jej krótka koszulka podwinęła się ukazując światu jej nagie pośladki. Do
tego po pokoju cicho krzątał się już Tomek.
- Cześć, jak się spało - powitał ją tak, jakby gołe tyłki widywał codziennie rankiem. Wstając
poprawiła na sobie koszulkę tak, aby Tomek nie zobaczył czegoś więcej.
Na śniadaniu ustalili, że Olek i Agnieszka jadą się rozejrzeć po okolicy, a Tomek z Kasią idą na
plażę wypróbować włoskie słońce. Po śniadaniu wzięli ze sobą ręczniki plażowe i poszli się opalać.
Tomek doznał szoku zaraz przy wejściu na plażę, bowiem okazało się, że większość kobiet opala
się w toplessie. Ten widok zrobił na nim takie wrażenie, że wydawało się, iż jego kąpielówki mogą
pęknąć pod naporem jego pęczniejącego przyjaciela.
- No nie rozglądaj się tak, bo coś ci rozsadzi majtki - skarciła Tomka Kasia.
Chłopak zrobił się czerwony i wlepił oczy w piasek. Położyli się na ręcznikach i czekali na to, co
zrobi z ich skórą słońce. Kasi zawsze zależało na pięknej opaleniźnie. W zimie korzystała z
solarium i była cała opalona jak czekoladka. W lecie na polskich plażach opalała się w stroju,
wstydząc się zdjąć stanik, wszak ten widok nadal wzbudzał powszechną sensację. Myślała, że tu we
Włoszech ładnie opali sobie piersi, bo przecież nic tak nie razi jak białe plamy skóry na dekolcie,
kontrastujące z czekoladową opalenizną, lecz tu problemem był Tomek, bowiem czuła się
onieśmielona jego wzrokiem.
- Wiesz mógłbyś nasmarować mi plecy - zaproponowała Tomkowi, odwracając się na brzuch.
Tomek nie bardzo wiedział jak się do tego zabrać, rozlał olejek na plecach cioci i zaczął go
delikatnie rozsmarowywać. Delikatność ta nie była pieszczotą, lecz wynikała z nieśmiałości
chłopaka, wszak takie sytuacje nie należą pewnie do jego codzienności. Jego ręka drżała wykonując
krótkie nerwowe ruchy. Najpierw rozsmarował olejek na ramionach, a później obniżał swoją rękę.
Gdy dotarł w okolice pośladków jego ręka zwiotczała. Kasia, aby nie deprymować chłopaka
powiedziała, że tak już wystarczy i podziękowała mu. Po godzinie takiej kąpieli słonecznej znów
odwróciła się na plecy i pomyślała, że gdyby nie ten Tomek....
Wreszcie postanowiła. Czy moje piersi są jakieś inne niż innych kobiet. Jednym ruchem
rozsupłała węzeł stanika i włożyła go do plażowej torby. Tomek przyglądający się cały czas tej
operacji, jęknął z wrażenia, gdy zobaczył nagi biust Kasi. Gdy kładła się jej lekko opadające piersi
zafalowały potęgując wrażenie wyparte na Tomku.
- No, co w życiu nagiego biustu nie widziałeś - powiedziała do Tomka.
- No widziałem, ale twoje cycuszki są jakieś takie, no po prostu piękne.
- Jeszcze się napatrzysz w życiu na ładne baloniki - zripostowała Kasia. Ale sama sytuacja ją tak
podnieciła, że aż głupio się jej zrobiło, gdy zauważyła swoje prowokująco sterczące sutki i miała
nadzieję, że nikt nie zauważy plamki wilgoci na jej majtkach.
Zbliżało się już południe, więc postanowiła schronić się przed największym słońcem w hotelu. W
hotelu Tomek stwierdził, że musi się wykąpać i poszedł pod prysznic. Kasia wiedziała, o co chodzi,
chłopak musiał rozładować wrażenia z dzisiejszego pobytu na plaży. Poprzez szum wody usłyszała
tylko przeciągły jęk Tomka, gdy ten pewnie już kończył zabawę ze swoją armatką. Kasia
pomyślała, że prysznic by jej nie zaszkodził, bowiem drobny piasek z plaży zostawał na całym
ciele. Gdy wyszedł z łazienki Tomek z zamglonymi oczami sama poszła wykąpać się. Najpierw
włączyła zimną wodę, aby ostudzić ciało po kontakcie ze słońcem.
Gdy kąpała się przypomniała jej się sytuacja z plaży i pogładziła swoje cycuszki - jak je nazwał
Tomek. Długo krążyła palcem po piersi aż w końcu dotarła do stwardniałej brodawki. Długo ją
tarmosiła, aż wreszcie pomyślała, że przecież można się jeszcze pobawić czym innym. Przykucnęła
pod strumieniem lodowatej wody i rozchyliła uda. Sam widok szparki, wokół której kłębiły się
rzadkie włoski napełnił ją ogromnym podnieceniem. Aby je wzmóc zaczęła sobie gładzić
wewnętrzną stronę ud. Zbliżała się do szorstkich włosków porastających jej krocze.
Gdy pod palcami poczuła szczecinowaty zarost wydawało się jej, że zaraz dopadnie ją orgazm,
na szczęście tak się nie stało. Powoli palcem zbliżała się do swojej dziurki. Gdy włożyła do niej
palec poczuła lepką wilgoć. Zaczęła wykonywać palcem ruchy, które miały zastąpić jej jakiegoś
penisa. Jednocześnie drugą ręką pobudzała łechtaczkę. Ten zmasowany atak musiał przynieść
efekty. Orgazm dopadł ją nagle. Zaczęły jej się trząść nogi musiała usiąść. Orgazm przeszedł jej
całe ciało na chwilę straciła kontakt z rzeczywistością. Rozlewało się po niej ciepło, które było
wywołane przyjemnymi skurczami wokół jej cipki. Dopiero lodowata woda ocuciła ja nieco i zdała
sobie sprawę, że siedzi pod prysznicem z rozłożonymi nogami jak panienka z PLAYBOYA. I nagle
uświadomiła sobie, że znowu czuje na sobie czyjś wzrok. To znowu Tomek obserwował ją przez
uchylone drzwi. Zrobiło jej się strasznie głupio i zastanawiała się czy widział całe to
przedstawienie.
Szybko wstała i nie chcąc robić sensacji zaczęła namydlać swoje ciało. Wiedząc, że chłopak jest
pod drzwiami i jej ciało nie stanowi dla niego tajemnicy – krzyknęła:
- Tomku, czy mógłbyś mi umyć plecy, drzwi są otwarte - powiedziała tak, aby myślał, że nie
zdawała sobie sprawy z widza oglądającego przed chwilą ciekawe przedstawienie.
Tomek wszedł niepewnie i udawał zawstydzenie tak, jakby pierwszy raz oglądał nagą Kasię.
Podała mu mydło. Zaczął niepewnie mydlić plecy cioci. Gdy zbliżył się do pośladków powiedziała:
- Nie bój umyć się mi też pupci, a właściwie możesz umyć mnie całą.
Chłopak ośmielony taką propozycją zaczął namydlać pośladki Kasi i jej nogi. Lecz bał się
zbliżyć do tego miejsca gdzie przed chwilą tkwił palec cioci. Kasia odwróciła się do Tomka i
powiedziała:
- A teraz ładnie umyj mi piersi.
Tomek zaczął niezręcznie myć piersi Kasi, bojąc się dotknąć znów sterczących brodawek. Kasia
położyła swoją dłoń na jego i mocno przycisnęła ją do swojej piersi. Zaczęła wykonywać takie
ruchy, aby on mocno ugniatał stwardniałe sutki. Wreszcie cały czas trzymając rękę Tomka,
przesunęła ją niżej do pępka, a potem na podbrzusze. W tym momencie chłopak spanikował i chciał
się wyrwać, lecz ona przytrzymała jego dłoń. Tomek przejął inicjatywę. Nie bardzo jeszcze
wiedział, o co chodzi, lecz zaczął gładzić cipkę cioci zahaczając, co jakiś czas o jej czuły guziczek.
To już Kasi wystarczyło aż za nadto. Przeżyła drugi orgazm w ciągu zaledwie kilku minut. Jej
ciałem znów wstrząsnęły spazmy żeby się nie przewrócić uklęknęła. Gdy wróciła po
kilkusekundowej podróży w rozkosz zobaczyła, że ma przed sobą napęczniałe slipki Tomka.
Niewiele się zastanawiając, chwyciła za majtki Tomka i zaczęła powoli, lecz zdecydowanie ściągać
je z niego.
- To niesprawiedliwe - powiedziała - ty oglądasz mnie nagą, a ja jeszcze nie widziałam twojej
fujarki.
Tomek jakby się bronił, ale w końcu poddał się atakowi cioci. Gdy już majtki Tomka poszły w
kąt oczom Kasi ukazał się widok, który ją ponownie podniecił. Tomek był posiadaczem całkiem
sporych rozmiarów armatki. Kasia wprawną ręką zsunęła napletek z penisa chłopaka. Nie wiedziała
jak go pieścić, żeby chłopak nie uciekł. Najpierw delikatnie palcami dotykała penisa Tomka, który
był wniebowzięty, później pogładziła jego pokaźne jądra, mocno chwyciła armatkę Tomka i zaczęła
zapamiętale ją pieścić przesuwając rytmiczne rękę w górę i w dół. Po tym galopie widząc, że
Tomek już długo nie wytrzyma, ujęła w obie dłonie fiutka i pocałowała jego koniec i zaczęła go
pieścić językiem. Fiutek był bardzo wilgotny. Po kilku pocałunkach zaczęła oblizywać napęczniałą
armatkę i w końcu wzięła go do ust pieszcząc go delikatnie wargami. Tomek nie wiedział, co ma
robić, czy się wyrywać, czy pozwolić się zaspokoić. Kasia czując, że zbliża się już finał, wyciągnęła
armatkę Tomka z ust i patrzyła jak drżąca fujarka zamienia się w gejzer. Tomek ochlapał jej twarz i
piersi. Kasia jeszcze ciepłe nasienie rozsmarowała na swojej skórze, podobno to na nią dobrze
wpływało.
Był trochę zmieszany, ale to, czego doznał było najważniejsze. Kasia postanowiła dokończyć
przydługawą kąpiel. Wytarła się ręcznikiem i postanowiła się trochę zdrzemnąć, gdyż dwa orgazmy
wykończyły ją. Po niej poszedł się kąpać jeszcze raz Tomek. Kasia wyzbywając się zahamowań
przed Tomkiem położyła się nago na łóżku. Powoli zaczęła zapadać w błogi sen. Słyszała jak
Tomek zakręca wodę w łazience i wchodzi do pokoju, leżąc na brzuchu kątem oka zauważyła, że
był nagi. Niespodziewająca się niczego Kasia przymknęła oczy. Nagle poczuła czyjeś dłonie na
nogach. Tomek okazał się być nienasycony. Powoli zaczął rozsuwać jej nogi, ręką masował jej
wewnętrzną stronę ud, aż dotarł do skołtunionych włosków łonowych.
Była wyczerpana i chciała mu powiedzieć, aby się odczepił, ale z drugiej strony była ciekawa
tego, co zrobi. Palce Tomka nabierały wprawy, gładził delikatnie wzgórek łonowy, co jakiś czas
drażniąc łechtaczkę. Wreszcie odważył się delikatnie wprowadzić swój palec do pochwy, następnie
Tomek spróbował językiem zadowolić ciocię. Gdy lizał jej szparkę, nosem trącał, co jakiś czas
guziczek, który gwałtownie reagował na te pieszczoty. Tomkowi widać spodobał się zapach
kobiecego ciała, gdyż nie przerywał tej pieszczoty. Było to szalenie podniecające, Kasia czuła, że
tym razem nie skończy się na samych pieszczotach i nie myliła się. Tomek, który już dość
gruntownie poznał anatomię kobiecego ciała postanowił spróbować czegoś nowego. Jeszcze
bardziej rozchylił nogi Kasi i zaczął dobierać się do niej od tyłu - nie broniła mu tego. Powoli jego
penis zaczął zbliżać się do dziurki.
Kasia poczuła jego dotknięcie na swoim łonie. Wzięła Tomka instrument w dłoń i wprowadziła
go do swojej dziurki. Tomek był speszony i przestraszony, lecz zaczął się zagłębiać i wykonywać
posuwiste ruchy. Jednocześnie Kasia podniosła się na łokciach tak, aby chłopak mógł swoimi
rękami pieścić jej piersi. Stwardniałe sutki i mokra cipka były znakiem, że Kasia jest już nieźle
podniecona. Tomek wykonywał coraz odważniejsze ruchy i Kasia bardzo dobrze go czuła w swoim
ciele, jednocześnie Tomek już bez zahamowań pieścił dyndające piersi Kasi, raz masował
zapamiętale całe piersi by po chwili tarmosić je za przekrwione brodawki.
Jak zwykle orgazm dopadł ją nagle, był to niesamowity skurcz i zniewalające ciepło z miejsca
gdzie pracował Tomek. Kasia czując, że Tomek zbliża się do swojego szczytu wyślizgnęła się z pod
niego tak, aby przedłużyć jego rozkosz.
- No teraz kładź się na plecy - powiedziała tonem nie uznającym sprzeciwu.
Tomek ze stojącym jak słup fiutkiem położył się przestraszony na plecach nie wiedząc skąd ta
zmiana, w pierwszej chwili myślał, że w jakiś sposób uraził ciocię. Kasia chciała spróbować czegoś,
co najbardziej ją rajcowało. Kucnęła nad fiutkiem i powoli zaczęła wprowadzać jego armatkę w
swoją dziurkę. Robiła to tak, aby widział dokładnie jej osłonięte jedynie przez rzadkie włoski
krocze. Teraz ona przejęła inicjatywę zaczęła równomiernie wznosić się i opadać chłopak jak
zahipnotyzowany patrzał na swojego znikającego i pojawiającego się penisa. Zwracał jeszcze
uwagę na podskakujące piersi cioci, które z obecnej perspektywy wyglądały jeszcze bardziej
podniecająco.
Nagle Kasia zobaczyła skurcz na twarzy Tomka i poczuła rozlewające się w jej cipce ciepło
pochodzące ze spermy, którą zostawił w niej Tomek. Wiedziała, że już więcej z chłopaka nie
wyciśnie. Powoli wstała i zobaczyła jeszcze śmiesznie podrygującego fiutka, który małymi
fontannami wypuszczał resztki soków. Jednocześnie zauważyła, że z jej szparki powoli kapie to, co
Tomek jej od siebie podarował. Położyła się obok niego i już wiedziała, że na tym urlopie nie
będzie się nudziła.