Ciemnia 3

background image

Odkurzanie

powiêkszalnika

Pracê w ciemni rozpoczniemy

od czynnoœci, która mo¿e mieæ

ogromny wp³yw na koñcowy wy-

gl¹d naszych zdjêæ - odkurzania

powiêkszalnika. Kurz jest jednym

z najwiêkszych wrogów fotogra-

fa. Nawet najdoskonalsze pod

wzglêdem technicznym i kompo-

zycyjnym zdjêcie, wykonane przy

u¿yciu najnowoczeœniejszego

aparatu fotograficznego, mo¿e

okazaæ siê zwyk³ym œmieciem, je-

œli na powiêkszeniu siê pojawi¹

siê niemo¿liwe do wyretuszowa-

nia œlady naszego niedbalstwa -

w postaci bia³ych lub czarnych

kropek i kresek. Lepiej poœwiêciæ

kilkanaœcie minut na staranne

oczyszczenie powiêkszalnika i je-

go najbli¿szego otoczenia ni¿ po-

tem œlêczeæ przy retuszowaniu

ka¿dej odbitki, co nierzadko trwa

godzinami.

Powiêkszalnik odkurzamy przy

pomocy lekko wilgotnej (nigdy

mokrej!) szmatki lub specjalnej

œciereczki antystatycznej. Czyœci-

my starannie wnêtrze komory

oœwietleniowej, szufladkê na fil-

try, ramkê negatywow¹, wnêtrze

mieszka. Przy pomocy p³ynu do

czyszczenia elementów optycz-

nych dok³adnie odkurzamy po-

szczególne soczewki kondensora.

Przecieramy równie¿ powiêkszal-

nik po zewnêtrznej stronie. Takim

samym zabiegom poddajemy ma-

skownicê oraz najbli¿sze otocze-

nie powiêkszalnika.

Dok³adne usuniêcie kurzu z po-

wiêkszalnika jest raczej niemo¿li-

we. Mo¿emy siê przekonaæ o tym

zapalaj¹c w nim ¿arówkê i zagl¹-

daj¹c do jego wnêtrza przez

szczelinê od szufladki na filtry.

Kiedy pukniemy w obudowê po-

wiêkszalnika przekonamy siê, jak

du¿o kurzu pozosta³o jeszcze

w jego wnêtrzu pomimo naszego

czyszczenia. Tote¿ podczas wyko-

nywania powiêkszeñ starajmy siê

w miarê mo¿liwoœci w sposób de-

likatny wk³adaæ i wyjmowaæ

z korpusu szufladkê na filtry

oraz ramkê negatywow¹ - aby nie

strz¹sn¹æ na negatyw czy soczew-

ki drobinek kurzu.

Kiedy powiêkszalnik nie jest

u¿ywany nale¿y go przykryæ po-

krowcem. Jednak moim zdaniem

nie zwalnia nas to od ka¿dorazo-

wego odkurzenia go przed po-

nownym rozpoczêciem pracy.

Justowanie

powiêkszalnika

Je¿eli chcemy otrzymaæ pod-

czas powiêkszania ostre odbitki,

nie wystarczy tylko ustawiæ po-

prawnie ostroϾ przy pomocy po-

krête³ nastawczych. Obraz jest

ostry i nie zniekszta³cony w ca-

³ym obszarze kadru pod jednym

warunkiem - p³aszczyzny negaty-

wu, p³yty obiektywu oraz papieru

fotograficznego (podstawy po-

wiêkszalnika) musz¹ byæ wzaje-

mnie równoleg³e wzglêdem siebie

oraz prostopad³e do pionowej osi

powiêkszalnika. Gdy dysponuje-

my powiêkszalnikiem z pok³ona-

mi p³ytki obiektywowej i pochy-

lan¹ g³owic¹, justowania dokonu-

jemy dokrêcaj¹c lub odkrêcaj¹c

œrubki regulacyjne znajduj¹ce siê

w s¹siedztwie osi obrotu p³ytki

obiektywowej i korpusu g³owicy.

Naj³atwiej wykonaæ tê czynnoœæ,

kiedy w ramce negatywowej

umieœcimy klatkê gruboziarniste-

go negatywu, na której sfotogra-

fowaliœmy na przyk³ad g³adk¹

œcianê. Regulacjê prowadzimy do

momentu, a¿ obrys klatki negaty-

wu rzutowany na podstawê po-

wiêkszalnika bêdzie prostok¹tny

(wymiary mierzymy linijk¹, a sto-

sunek d³ugoœci boków powinien

byæ taki jak w klatce negatywu,

w przypadku negatywu ma³oo-

brazkowego - 2:3), a obraz bêdzie

ostry w ca³ym obszarze kadru.

Korekcja zbie¿noœci

linii w fotografii

architektury

Wyj¹tkiem od wspomnianej

wy¿ej zasady jest sytuacja, kiedy

chcemy dokonaæ korekcji zbie¿-

noœci linii pionowych lub pozio-

mych w fotografii architektury.

Je¿eli wykonuj¹c zdjêcie nie dys-

ponowaliœmy obiektywem typu

„shift” , aby od razu dokonaæ ko-

rekcji zbie¿noœci linii, na przy-

k³ad pionowych, to mo¿emy zro-

biæ to podczas wykonywania

odbitek. Stosujemy wówczas re-

gu³ê Scheimpfluga (patrz rysu-

AMATORSKA CIEMNIA FOTOGRAFICZNA

czêœæ trzecia

W

Wyykkoonnyyw

waanniiee cczzaarrnnoo--bbiiaa³³yycchh ooddbbiitteekk

W

W ppoopprrzzeeddnniicchh ooddcciinn--

kkaacchh ccyykklluu zzaajjm

moow

waalliiœœm

myy

ssiiêê w

wyyw

woo³³yyw

waanniieem

m cczzaarr--

nnoo--bbiiaa³³yycchh ffiillm

móów

w ((

ffo

otto

o

1100//9999)) oorraazz w

wyyppoossaa¿¿eenniieem

m

cciieem

mnnii ((

ffo

otto

o

1111//9999)).. G

Gddyy

m

maam

myy jjuu¿¿ pprrzzyyggoottoow

waannyy

oobbrroobbiioonnyy nneeggaattyyw

w ii zzggrroo--

m

maaddzziilliiœœm

myy ppoottrrzzeebbnnyy nnaam

m

sspprrzzêêtt cciieem

mnniioow

wyy,, m

moo¿¿ee--

m

myy pprrzzyysstt¹¹ppiiææ ddoo ssaam

moo--

ddzziieellnneeggoo w

wyykkoonnaanniiaa ooddbbii--

tteekk -- ppoow

wiiêêkksszzeeññ..

ciemnia

Przed przyst¹pieniem do pracy nale¿y

powiêkszalnik wyjustowaæ

- p³aszczyzny negatywu, obiektywu

oraz papieru fotograficznego musz¹

byæ do siebie równoleg³e

Zastosowanie regu³y Scheimpflunga

do korekcji zbie¿noœci linii - zdjêcie

bêdzie ostre, gdy trzy pokazane tu p³a-

szczyzny przetn¹ siê w jednej linii

pionowa

powiêkszalnika

obiektywu

p³aszczyzna
negatywu

p³aszc

zyzna

nega

tywu

p³aszczyzna
p³yty obiektywu

p³aszczyzna

p³yty ob

iektyw

u

p³aszczyzna

podstawy (papieru)

p³aszczyzna podstawy (papieru)

1

background image

nek). Pochylamy korpus g³owicy

oraz p³ytê obiektywow¹ wzglê-

dem podstawy powiêkszalnika

tak, aby p³aszczyzny negatywu,

p³yty obiektywu i podstawy by³y

wzglêdem siebie zbie¿ne i przeci-

na³y siê w jednym punkcie (jest to

warunek niezbêdny, aby obraz by³

ostry w ca³ym obszarze kadru).

Ustawianie

oœwietlenia

w powiêkszalniku

Problem ten dotyczy powiêk-

szalników kondensorowych z g³o-

wic¹ czarno-bia³¹. Przed przyst¹-

pieniem do pracy nale¿y ustawiæ

¿arówkê w g³owicy tak, aby ca³y

obszar kadru by³ równomiernie

oœwietlony. Dokonujemy tego po

zgaszeniu œwiat³a w ciemni.

Wk³adamy pust¹ ramkê negaty-

wow¹ w korpus g³owicy, w³¹cza-

my ¿arówkê i regulujemy jej po-

³o¿enie do momentu, kiedy ca³y

prostok¹t rzutowany na p³ytê po-

wiêkszalnika bêdzie równomier-

nie oœwietlony. Nastêpnie bloku-

jemy po³o¿enie ¿arówki specjal-

nym pokrêt³em, znajduj¹cym siê

w górnej czêœci g³owicy. Je¿eli

g³owica w naszym powiêkszalni-

ku daje oœwietlenie mieszane (we-

wn¹trz znajduje siê reflektor roz-

praszaj¹cy promienie œwiat³a)

czynnoœæ ta nie bêdzie trudna do

wykonania. Gdy natomiast w g³o-

wicy zastosowano oœwietlenie

skierowane, konieczne mo¿e oka-

zaæ siê zastosowanie szklanej

p³ytki matowej lub mlecznej

umieszczanej w szufladce na fil-

try. Czêsto bowiem zdarza siê, ¿e

w przypadku zastosowania oœwie-

tlenia skierowanego œrodek kadru

bêdzie mocniej oœwietlony ni¿ je-

go brzegi. Podczas wykonywania

powiêkszeñ trzeba wtedy doœwie-

tlaæ brzegi kadru, a to ju¿ jest po-

wa¿nym problemem.

Po ustawieniu oœwietlenia

w powiêkszalniku dla pewnoœci

dokonujemy próbnego naœwietle-

nia kartki papieru fotograficznego

(negatyw z obrazem jednolitej

szarej powierzchni). Po wywo³a-

niu sprawdzamy, czy otrzymany

obraz zosta³ równomiernie na-

œwietlony w ca³ym obszarze. Je-

¿eli mimo naszych usilnych starañ

œrodek kadru jest oœwietlony moc-

niej ni¿ brzegi, jedynym wyj-

œciem mo¿e okazaæ siê zastoso-

wanie obiektywu o d³u¿szej ogni-

skowej - na przyk³ad zamiast 50

mm stosujemy ogniskow¹ 80 mm.

Jednak wtedy ograniczamy wiel-

koœæ maksymalnego powiêksze-

nia, jakie bêdziemy mogli uzy-

skaæ przy u¿yciu naszego powiêk-

szalnika.

Konstrukcja g³owicy czarno -

bia³ej jest na tyle prosta, i¿ po-

zwala na wprowadzanie pewnych

modyfikacji w rodzaju oœwietle-

nia. Je¿eli ktoœ ma odrobinê in-

wencji twórczej, zdolnoœci do

majsterkowania i jest w stanie do-

konaæ zmian poprawiaj¹cych

dzia³anie jego sprzêtu - gor¹co do

tego zachêcam.

Sprawdzanie

œwiat³oszczelnoœci

powiêkszalnika

Powiêkszalnik powinien „wy-

puszczaæ” œwiat³o na zewn¹trz

tylko przez obiektyw. Pozosta³e

szczeliny w g³owicy nale¿y

uszczelniæ przy pomocy czarnego

sukna (szpary w szufladce na fil-

try) lub po prostu zakleiæ nieprze-

Ÿroczystym klejem, na przyk³ad

szarym Poxipolem. Mog¹ one bo-

wiem staæ siê Ÿród³em dodatko-

wego rozproszonego œwiat³a, po-

woduj¹cego zadymienie papieru

fotograficznego. Tu jednak wa¿-

na uwaga - nigdy nie nale¿y za-

krywaæ otworów ch³odz¹cych

w g³owicy.

Wybór papieru

fotograficznego

W chwili obecnej na rynku do-

stêpna jest bardzo szeroka oferta

czarno-bia³ych papierów fotogra-

ficznych. Wybieraæ mo¿emy spo-

œród produktów Kodaka, Ilforda,

Fomy, Agfy, Kentmere, Tetenala

i Fotonu (od niedawna cz³onka

Grupy Foma). Praktyczny test

wszystkich zaj¹³by wiele godzin

pracy w ciemni, nie mówi¹c ju¿

o ogromnych kosztach finanso-

wych, które musielibyœmy po-

nieœæ. Który wiêc papier wybraæ?

Czarno-bia³e papiery fotogra-

ficzne ró¿ni¹ siê miêdzy sob¹ pod

wieloma wzglêdami. Aby doko-

naæ œwiadomego wyboru, trzeba

najpierw poznaæ ich cechy cha-

rakterystyczne.

PODO¯E

- POLIETYLENOWE

CZY PAPIEROWE?

Papiery na pod³o¿u polietyleno-

wym polecane s¹ szczególnie

tym, którym siê œpieszy. .£¹czny

czas obróbki w wywo³ywaczu,

przerywaczu i utrwalaczu wynosi

oko³o 2 minut. Czas p³ukania

równie¿ skrócony jest do mini-

mum - w wodzie bie¿¹cej wynosi

on oko³o 5 minut. Powa¿n¹ zalet¹

tych papierów jest to, ¿e do susze-

nia nie wymagaj¹ specjalistyczne-

go urz¹dzenia - suszarki, mo¿emy

je bowiem suszyæ rozwieszone na

sznurku lub nawet postawiæ na

pod³odze i oprzeæ o œcianê (choæ

niektórzy producenci polecaj¹ su-

szarki na podczerwieñ, szczegól-

nie do papierów o powierzchni

b³yszcz¹cej, aby uzyskaæ jak naj-

wiêkszy ,,b³ysk’’). Czas suszenia -

wynosz¹cy œrednio 30 minut -

mo¿na skróciæ u¿ywaj¹c suszarki

do w³osów i kieruj¹c na odbitki

strumieñ ciep³ego (nie gor¹cego!)

powietrza. Dla stawiaj¹cych swo-

je pierwsze kroki w ciemni papie-

ry na pod³o¿u poletylenowym s¹

optymalne ze wzglêdu na prostotê

obróbki.

Papiery na pod³o¿u papiero-

wym („mas³o maœlane”), baryto-

wanym, odznaczaj¹ siê doskona³¹

biel¹. Wymagaj¹ jednak d³u¿sze-

go czasu obróbki, oko³o 10 minut,

a p³ukanie w wodzie bie¿¹cej po-

winno wynosiæ co najmniej 30

minut. Do suszenia u¿ywa siê spe-

cjalnych suszarek elektrycznych.

Jednak za trud w³o¿ony w prawi-

d³owe wykonanie takiej odbitki

w nagrodê otrzymamy obraz naj-

wy¿szej jakoœci. Papiery te mo¿na

poleciæ tym, którzy nabrali ju¿

pewnego doœwiadczenia w wyko-

nywaniu odbitek w ciemni.

GRADACJA

- PAPIER O STA£EJ

GRADACJI CZY

WIELOGRADACYJNY?

Wœród papierów o sta³ej grada-

cji (kontraœcie) mamy do wyboru:

miêkkie, specjalne, normalne,

twarde i ekstra twarde. Do negaty-

wu o œrednim kontraœcie dobiera-

my papier o gradacji normalnej,

Rodzaje oœwietlenia w powiêkszalniku

Œwiat³o rozproszone

Œwiat³o

lampy

powiêkszalnikowej

rozprasza siê

w komorze

mieszaj¹cej,

w rezultacie uzyskuje

siê miêkkie oœwietlenie

Œwiat³o skupione
Wi¹zka œwiat³a

lampy

powiêkszalnikowej

przechodzi przez

uk³ad soczewek

(kondensor),

uzyskane oœwietlenie

jest bardziej kontrastowe

Zbyt du¿y kontrast negatywu spowodowa³, ¿e na odbitce wykonanej zwyk³¹ tech-

nik¹ niebo i postaæ mê¿czyzny, na którego padaj¹ promienie s³oneczne, s¹ pozba-

wione szczegó³ów (zdjêcie górne). Zastosowanie papieru wielogradacyjnego

(w tym przypadku Ilforda) oraz odmienne naœwietlanie pod powiêszalnikiem po-

szczególnych fragmentów sceny (zdjêcie dolne - ró¿ny czas naœwietlania oraz fil-

tracja, od której

w przypadku papie-

rów wielogradacyj-

nych zale¿y kon-

trast) pozwoli³o na

uzyskanie znacznie

lepszych rezulta-

tów (zdjêcie po

prawej stronie).

ród³o: Practi-

cal Photography

4/97.

2

background image

do negatywów kontrastowych -

papiery o gradacji specjalnej lub

miêkkiej, a do negatywów o ni-

skim kontraœcie - papiery o grada-

cji twardej lub ekstra twardej.

W ostatnich czasach ogromn¹

popularnoœæ zyska³y papiery wie-

logradacyjne (inaczej zwane wie-

lokontrastowymi lub zmienno-

kontrastowymi). Dziêki zastoso-

waniu filtracji barwnej podczas

naœwietlania pod powiêkszalni-

kiem - za pomoc¹ filtrów wk³ada-

nych do szuflady powiêkszalnika

lub g³owicy barwnej - mo¿emy na

tym samym papierze uzyskaæ do-

woln¹ gradacjê lub te¿ jedn¹

odbitkê naœwietlaæ w kilku grada-

cjach (inna dla œwiate³, inna dla

cieni). Sposób obróbki tych pa-

pierów bardzo szczegó³owo

omówiono w

foto

3/99 w arty-

kule „Rozdzielone gradacje”.

POWIERZCHNIA.

Do wyboru mamy papiery

o powierzchni lustrzanej (tylko

papiery na pod³o¿u papierowym

i VC Select na pod³o¿u polietyle-

nowym firmy Kentmere), b³y-

szcz¹cej, fakturowanej (jedwabi-

stej, p³óciennej, pere³kowej itp.)

oraz matowej. Papiery o po-

wierzchni lustrzanej i b³yszcz¹cej

daj¹ obrazy o najwiêkszej pojem-

noœci tonalnej, od œnie¿nych bieli

do g³êbokich, smolistych czerni.

Podczas ogl¹dania wystêpuj¹ jed-

nak odbicia œwiat³a od ich po-

wierzchni, co wymaga ustawienia

siê pod pewnym k¹tem do Ÿród³a

oœwietlenia.

Papiery o powierzchni matowej

doskonale nadaj¹ siê do celów

wystawienniczych, gdy¿ na ich

powierzchni nie powstaj¹ nieko-

rzystne odbicia œwiat³a, ponadto

³atwo mo¿na je retuszowaæ. Nie-

stety, nie osi¹gniemy na nich tak

intensywnej czerni i bieli. Mo¿na

je ewentualnie po wyretuszowa-

niu pokryæ cienk¹ warstw¹ b³y-

szcz¹cego lakieru.

Jeœli chodzi o powierzchnie

fakturowane, to mo¿na je skwito-

waæ jednym zdaniem - ich wybór

zale¿y od gustu fotografuj¹cego.

EMULSJA ŒWIAT£OCZU£A

W praktyce fotoamatorskiej

najczêœciej bêdziemy mieli do

czynienia z papierami bromosre-

browymi, czasami z chlorosre-

browymi. Papiery z emulsj¹ chlo-

rosrebrow¹ (ostatnio raczej trud-

no je kupiæ w sklepach fotogra-

ficznych) odznaczaj¹ siê ni¿sz¹

œwiat³oczu³oœci¹, a stosuje siê je

g³ównie do wykonywania sty-

kówek i kopii stykowych z nega-

tywów wielkoformatowych. Pa-

piery z emulsj¹ bromosrebrow¹

przeznaczone s¹ g³ównie do wy-

konywania powiêkszeñ pod po-

wiêkszalnikiem, jednak mo¿emy

na nich z powodzeniem wykony-

waæ stykówki. S¹ one dostêpne

w handlu w szerokim wyborze.

Œwiat³o w ciemni

Tak jak pisa³em w poprze-

dnim artukule, podczas pracy

z czarno-bia³ymi materia³ami

w ciemni wcale nie musz¹ pano-

waæ egipskie ciemnoœci, co

znacznie u³atwia pracê. Nale¿y

jednak stosowaæ œwiat³o bez-

pieczne dla papieru fotograficz-

nego - oliwkowe lub czerwone,

a lampa ciemniowa nie powinna

znajdowaæ siê w odleg³oœci

mniejszej ni¿ jeden metr od pa-

pieru. Je¿eli zauwa¿ymy, ¿e pod

jej wp³ywem papier ulega zady-

mieniu - nale¿y j¹ odsun¹æ na

wiêksz¹ odleg³oœæ.

Lampê ciemniow¹ dobrze jest

wy³¹czyæ przy ustawianiu ostroœci

powiêkszonego obrazu - po zapa-

leniu lampy powiêkszalnikowej,

gdy¿ mo¿emy to wówczas zrobiæ

precyzyjniej (o ustawianiu ostro-

œci bêdzie mowa w dalszej czêœci

niniejszego artyku³u). Tak¿e pod-

czas naœwietlania papieru, gdy

3

background image

stosujemy wszelkie maskowania,

lepiej jest wy³¹czyæ lampê cie-

mniow¹ - odwzorowany z negaty-

wu obraz bêdzie lepiej widoczny.

Pamiêtajmy, ¿e papier fotogra-

ficzny jest œwiat³oczu³y - a wiêc

zawsze przed zapaleniem lampy

powiêszalnika lub bia³ego œwiat³a

w naszej ciemni upewnijmy siê,

¿e jest on umieszczony w œwiat³o-

szczelnym opakowaniu.

Po naœwietleniu papieru pod-

dajemy go od razu obróbce, mo¿-

na j¹ prowadziæ w œwietle bez-

piecznej lampy ciemniowej.

Œwiat³o bia³e mo¿emy dopiero

zapaliæ po up³ywie po³owy czasu

utrwalania.

Chcia³bym jeszcze dodaæ parê

s³ów na temat czerwonego filtra

(tak zwanego „lizaka”), umieszczo-

nego przed obiektywem powiêk-

szalnika. Teoretycznie s³u¿y on do

tego, by móc ustawiæ ostroœæ, sto-

pieñ powiêszenia i kadr, gdy zapali-

my lampê powiêkszalnika, a papier

fotograficzny le¿y ju¿ na maskow-

nicy. Jednak papier fotograficzny

nie jest czu³y na œwiat³o czerwone

tylko do pewnego stopnia. Je¿eli

papier w maskownicy bêdzie zbyt

d³ugo poddawany dzia³aniu œwiat³a

przechodz¹cego przez filtr czerwo-

ny mo¿e ulec zaœwietleniu. Czas

w którym ten proces zachodzi zale-

¿y od mocy Ÿród³a œwiat³a w po-

wiêkszalniku. Przypominam, ¿e

ostroœæ ustawiamy przy ca³kowicie

otwartej przys³onie obiektywu, zaœ

jej precyzyjne ustawienie jak rów-

nie¿ dobór rozmiarów kadru trwa

co najmniej kilkadziesi¹t sekund

(kto nie wierzy, niech sprawdzi).

Poza tym ustawienie ostroœci przy

zasuniêtym czerwonym filtrze, tak

jak przy zapalonej lampie ciemnio-

wej, jest ma³o precyzyjne. Wed³ug

mnie filtr czerwony jest w powiêk-

szalniku zbêdny, dlatego z mojego

powiêkszalnika go usun¹³em.

Stykówki

Stykówka to odbitka naszego ne-

gatywu w skali 1:1. Wykonujemy j¹

po to, aby mieæ ogólne pojêcie

o obrazie pozytywowym, który mo-

¿emy uzyskaæ z naszego negatywu.

Ogl¹daj¹c stykówkê ³atwiej ziden-

tyfikowaæ interesuj¹ce nas klatki ne-

gatywu.

Stykówkê powinno siê wykony-

waæ przy u¿yciu specjalnej kopio-

ramki, zapewniaj¹cej odpowiedni

docisk negatywu do papieru. Ma to

jednak swoje uzasadnienie, gdy wy-

konujemy stykówki z negatywów

wielkoformatowych. W przypadku

negatywów ma³oobrazkowych lub

œrednioformatowych wystarczy

zwyk³a szyba gruboœci 2 milime-

trów z oszlifowanymi bokami,

o wymiarach 24x30 cm. Na takim

bowiem formacie papieru zmieœci

siê ca³y negatyw ma³oobrazkowy

pociêty na szeœcioklatkowe odcinki

lub pociêta na odcinki b³ona zwojo-

wa. Ciê¿ar szyby bêdzie wystarcza-

j¹cy do prawid³owego dociœniêcia

negatywów do papieru.

Stykówki mo¿emy naœwietlaæ

przy u¿yciu powiêkszalnika, wyko-

rzystuj¹c padaj¹cy z niego równo-

mierny strumieñ œwiat³a. Jak jednak

dobraæ czas naœwietlania? Na p³ycie

powiêkszalnika uk³adamy pasek pa-

pieru fotograficznego szerokoœci

oko³o 4 centymetrów. Na pasku k³a-

dziemy odcinek negatywu i doci-

skamy go szyb¹. Zak³adamy, ¿e ca-

³y negatyw zosta³ równomiernie na-

œwietlony i wszystkie klatki maj¹

mniej wiêcej jednakow¹ gêstoœæ.

Nastêpnie bierzemy do rêki czarny

kartonik i zas³aniamy 3/4 paska, po-

zostawiaj¹c pozosta³¹ czêœæ ods³o-

niêt¹.. W³¹czamy œwiat³o w powiêk-

szalniku. Po up³ywie 20 sekund na-

œwietlania ods³aniamy nastêpn¹

czêœæ paska, pozostawiaj¹c zas³o-

niêt¹ po³owê. Po up³ywie kolejnych

10 sekund ods³aniamy kolejn¹ czêœæ

pozostawiaj¹c ods³oniêt¹ 1/4 paska .

Po up³ywie 5 sekund ods³aniamy

pozosta³¹ czêœæ paska i naœwietlamy

teraz ca³oœæ jeszcze przez 5 sekund.

W ten sposób otrzymaliœmy na pa-

sku obszary naœwietlone kolejno

przez 5, 10, 20 i 40 sekund.

Naœwietlony pasek papieru obra-

biamy (patrz rozdzia³ ,,Obróbka na-

œwietlonego papieru fotograficzne-

go’’), po czym, przy zapalonym bia-

³ym œwietle oceniamy, który czas

naœwietlania jest najodpowiedniej-

szy do wykonania stykówki. Po wy-

braniu odpowiedniego czasu uk³a-

damy tym razem na p³ycie powiêk-

szalnika ca³y arkusz papieru foto-

graficznego. Na arkuszu k³adziemy

obok siebie poszczególne odcinki

negatywu i dociskamy je szyb¹. Na-

stêpnie dokonujemy naœwietlenia

przez dobrany, w³aœciwy czas, po

czym stykówkê poddajemy obróbce

(patrz rozdzia³ ,,Obróbka naœwietlo-

nego papieru fotograficznego’’).

Gotow¹ stykówkê do³¹czamy do

koszulki na negatyw.

Wstêpna analiza

kadru

Choæ otrzymany na stykówce

obraz ma bardzo ma³e rozmiary, to

ju¿ teraz mo¿emy dokonaæ wstêpnej

analizy kadru. Dokonujemy tego

przy pomocy dwóch „k¹towników”

wyciêtych z kartonu. Zmieniaj¹c

wzajemne po³o¿enie „k¹towników”

wybieramy z naszego zdjêcia to, co

nas interesuje odrzucaj¹c jednocze-

œnie (poprzez zas³anianie) to, co jest

zbêdne. Tê czynnoœæ nazywamy ka-

drowaniem. Proporcje boków na-

szego przysz³ego zdjêcia mog¹ byæ

bardzo ró¿ne. Nigdzie nie jest po-

wiedziane, ¿e wymiary powinny

wynosiæ 13x18 cm, 18x24 cm czy

30x40 cm czyli tyle, ile maj¹ kon-

fekcjonowane fabrycznie papiery

fotograficzne. Regu³y kompozycji

obrazu mówi¹ co prawda, ¿e pro-

porcje boków obrazu powinny wy-

nosiæ 3:5, 5:8, 8:13 itd, je¿eli jednak

wymagania kompozycyjne to uza-

sadniaj¹ nie bójmy siê wykonywaæ

odbitek o innych proporcjach bo-

ków - na przyk³ad kwadratów, czy

te¿ rozci¹gniêtych prostok¹tów - na

przyk³ad 20x40 centymetrów.

Czêsto organizatorzy konkursów

podaj¹ sugerowany format zdjêæ,

przyk³adowo 30x40 cm. W tej sytu-

acji nie „wciskajmy” na si³ê naszego

zdjêcia w taki format. Wykonajmy

zdjêcie zgodnie z naszym zamy-

s³em, dobieraj¹c takie proporcje bo-

ków, jakie nam odpowiadaj¹. Nato-

miast wielkoœæ zdjêcia powinna byæ

zbli¿ona do formatu zalecanego

przez organizatora - w danym przy-

padku 25x40 cm lub 30x50 cm. Za-

pewniam, ¿e z tego powodu ¿adna

komisja nie zdyskwalifikuje nasze-

go zdjêcia, a odpowiednie i œwiado-

me kadrowanie z pewnoœci¹ przy-

ci¹gnie uwagê jury.

Ocena kontrastu

i stopnia naœwietlenia

poszczególnych

kadrów

Poniewa¿ pojemnoœæ tonalna ne-

gatywu jest znacznie wiêksza od

pojemnoœci tonalnej papieru foto-

graficznego przekonamy siê od ra-

zu, ¿e nie wszystko co jest widocz-

ne na negatywie zostanie uwidocz-

nione na papierze. Pewne szczegó³y

znikn¹ nam w cieniach inne zaœ po-

zostan¹ niedoœwietlone w jasnych

partiach obrazu. Na podstawie w³a-

snego doœwiadczenia ten manka-

ment mo¿emy jednak w du¿ym

stopniu zniwelowaæ poprzez dobór

odpowiedniej gradacji papieru lub

naœwietlenie niektórych partii obra-

zu obficiej, a niektórych - mniej.

Nastawianie ostroœci

obrazu, stopnia

powiêszenia i kadru

OstroϾ obrazu rzutowanego

z negatywu przez lampê powiêk-

szalnika, a tak¿e stopieñ powiêk-

szenia i kadr ustawiamy przy pe³-

nym otwarciu obiektywu i - naj-

lepiej - zgaszonej lampie cie-

mniowej.

Wybieramy interesuj¹c¹ nas

klatkê negatywu, dok³adnie odku-

rzamy za pomoc¹ gumowej gruszki

i wk³adamy negatyw do ramki. Na-

stêpnie wsuwamy ramkê w szczeli-

nê w korpusie g³owicy powiêkszal-

nika. Ramka negatywowa wyposa-

¿ona jest w dŸwigienkê, po podnie-

sieniu której mo¿emy przesuwaæ

negatyw w celu wyboru nastêpnej

klatki. Wk³adki formatowe bez-

szybkowe, które bezpoœrednio sty-

kaj¹ siê z negatywem, powinny byæ

idealnie g³adkie, aby podczas jego

Aby wykonaæ stykówki nale¿y u³o¿yæ

paski negatywu na papierze fotogra-

ficznym, przykryæ je szyb¹ i naœwietliæ

pod powiêszalnikiem.

Na stykówkach mo¿emy ju¿ dokonaæ

wstênej analizy kadru - do jego wybo-

ru przydatne s¹ dwa „k¹towniki’’ wy-

ciête z kartonu

Przed w³o¿eniem negatywu do po-

wiêkszalnika trzeba go bardzo dok³a-

dnie odkurzyæ - najlepiej gumow¹

gruszk¹

Œruba mikrometryczna do ustawiania

ostroœci obrazu pod powiêszalnikiem

4

background image

przesuwania nie powodowa³y zary-

sowañ. Z w³asnej praktyki odra-

dzam jednak przesuwanie negaty-

wu znajduj¹cego siê w ramce w³o-

¿onej w korpus g³owicy. Bezpiecz-

niej jest wyj¹æ ramkê na zewn¹trz,

otworzyæ i dopiero wtedy przesu-

n¹æ negatyw.

Wk³adamy do ramek maskow-

nicy, ustawionych do wymiarów

planowanego przez nas kadru,

kartkê zwyk³ego bia³ego papieru.

Przy pomocy œruby nastawczej

unosimy korpus g³owicy na odpo-

wiedni¹ wysokoœæ, dobieraj¹c

tym samym ¿¹dan¹ wielkoœæ po-

wiêkszenia. Ustawiamy ostroœæ

przy pomocy drugiej œruby na-

stawczej (mikrometrycznej) znaj-

duj¹cej siê przy obiektywie. Mo¿-

liwe, ¿e trzeba bêdzie jeszcze raz

przesun¹æ korpus g³owicy dla pre-

cyzyjniejszego ustawienia kadru

i ponownie wyostrzyæ obraz.

Naœwietlanie obrazu

z negatywu na papier

fotograficzny

Po ustawieniu ostroœci, stopnia

powiêkszenia i kadru gasimy lam-

pê powiêkszalnika, wyjmujemy

bia³¹ kartkê z maskownicy i na jej

miejsce wk³adamy arkusz papieru

fotograficznego wyjêty ze œwia-

t³oszczelnego pude³ka uwa¿aj¹c,

by nie przesun¹æ maskownicy. Pa-

pier k³adziemy oczywiœcie emul-

sj¹ do góry (mo¿e to zbêdna uwa-

ga, ale przy pracy z papierem ma-

towym ³atwo o pomy³kê). Obiek-

tyw powiêkszalnikowy przys³a-

niamy do roboczego otworu przy-

s³ony (jedna ze œrodkowych war-

toœci). W³¹czamy lampê powiêk-

szalnika i jednoczeœnie w³¹czamy

stoper, aby precyzyjnie odmierzyæ

czas naœwietlania.

Sporz¹dzanie pasków

testowych - dobór

czasu naœwietlania

odbitki

Aby ustaliæ, jaki powinien byæ

czas naœwietlania odbitki, powinni-

œmy najpierw wykonaæ paski testo-

we. Ktoœ, kto nigdy nie pracowa³

w ciemni mo¿e pomyœleæ, ¿e na-

œwietlenie pasków testowych przed

naœwietleniem w³aœciwej odbitki

jest tylko strat¹ czasu i cennego pa-

pieru fotograficznego. Zapewniam

jednak, ¿e jest to b³êdne rozumowa-

nie. Czynnoœæ ta w sposób decydu-

j¹cy przyczynia siê do oszczêdnoœci

czasu i papieru, zw³aszcza gdy ma-

my zamiar wykonywaæ odbitki du-

¿ego formatu, wymagaj¹ce dodat-

kowego maskowania i doœwietlania

poszczególnych partii kadru.

Jak wykonaæ paski testowe? Po

ustawieniu ostroœci k³adziemy

w najwa¿niejszym dla kadru miej-

scu (na przyk³ad gdzie znajduj¹ siê

twarze fotografowanych osób) kil-

ka - powiedzmy piêæ - uprzednio

przygotowanych pasków papieru

fotograficznego szerokoœci 1 - 2

centymetry. Bierzemy do rêki czar-

ny kartonik i trzymaj¹c go nad ma-

skownic¹, zas³aniamy nim wszyst-

kie paski. W³¹czamy lampê po-

wiêkszalnika i jednoczeœnie uru-

chamiaj¹c stoper ods³aniamy

pierwszy pasek . Po up³ywie okre-

œlonego czasu (x) ods³aniamy drugi

pasek i obydwa naœwietlamy przez

czas o po³owê krótszy ni¿ poprze-

dnio (x/2). Ods³aniamy nastêpny

pasek i naœwietlamy wszystkie trzy

razem przez czas x/4. Ods³aniamy

kolejny pasek i tym razem wszyst-

kie cztery paski naœwietlamy przez

czas x/8. Ods³aniamy pi¹ty pasek

i ca³oœæ naœwietlamy przez czas x/8.

Teraz wszystkie paski testowe

obrabiamy (patrz rozdzia³ ,,Obrób-

ka naœwietlonego papieru fotogra-

ficznego’’), po czym przy bia³ym

œwietle poddajemy ocenie obraz

uzyskany na paskach. Wybieramy

dwa, najbardziej zbli¿one stopniem

naœwietlenia paski (jaœniejszy i cie-

mniejszy) lub jeœli uda³o nam siê

trafiæ - ten optymalnie naœwietlony.

Wiemy ju¿, ile powinien wynosiæ

czas naœwietlania odbitki.

Czas naœwietlania (x) mo¿e

przybieraæ ró¿ne wartoœci zale¿-

nie od stopnia powiêkszenia klat-

ki, mocy Ÿród³a œwiat³a w powiêk-

szalniku oraz wartoœci przys³ony

roboczej obiektywu. Musimy go

zawsze dobraæ doœwiadczalnie.

W miarê nabierania wprawy bê-

dziemy w stanie okreœliæ bardzo

precyzyjnie zakres czasów na-

œwietlania pasków testowych.

Przy za³o¿eniu ¿e ca³y negatyw

zosta³ równomiernie naœwietlony

oraz gdy wszystkie odbitki bêdzie-

my wykonywaæ przy tej samej ska-

li powiêkszenia klatki negatywu

(nie myliæ z formatem odbitki), tak

szczegó³owego naœwietlania pa-

sków testowych dokonujemy tylko

przy naœwietlaniu pierwszej odbit-

ki. Przed wykonaniem powiêksze-

nia z nastêpnej klatki negatywu mo-

¿emy naœwietliæ na próbê tylko je-

den pasek wed³ug czasu optymal-

nego dla poprzedniej. Po jego oce-

nie dokonujemy ewentualnej ko-

rekcji czasu naœwietlania.

Opisana wy¿ej procedura odnosi

siê do odbitek nie wymagaj¹cych

miejscowego doœwietlania i ma-

skowania. Je¿eli w kadrze znajduj¹

siê obszary zbyt jasne lub zbyt

ciemne, to specjalnie dla tych ob-

szarów dokonujemy dodatkowych

naœwietleñ pasków testowych.

Obróbka

naœwietlonego papieru

fotograficznego

Obróbkê stykówek, pasków testo-

wych i odbitek - po ich naœwietleniu

pod powiêkszalnikiem - przeprowa-

dzamy w identyczny sposób. Zasady

doboru i przygotowania roztworów

roboczych s¹ podobne jak w przypad-

ku obróbki czarno-bia³ych negaty-

wów. Sami musimy zdecydowaæ, czy

korzystniejszy jest wybór koncentra-

tów p³ynnych czy te¿ zestawów

w proszku bior¹c pod uwagê podane

wczeœniej kryteria (patrz artyku³

o obróbce filmów w foto 10/99).

WYWO£YWANIE

Wyjmujemy naœwietlony papier

fotograficzny z maskownicy i wk³a-

damy do kuwety z wywo³ywaczem

emulsj¹ do do³u. Wk³adanie papie-

ru powinno wygl¹daæ tak, jak gdy-

byœmy starali siê wsuwaæ go uko-

sem pod powierzchniê wywo³ywa-

cza (zapobiega to przyklejaniu siê

do emulsji pêcherzyków powie-

trza). Dodatkowo (delikatnie!) do-

ciskamy papier szczypcami, aby

równomiernie siê zanurza³. Czyn-

noœæ tê nale¿y wykonaæ zdecydo-

wanie i szybko, zachowuj¹c jednak

du¿¹ ostro¿noœæ. Po zanurzeniu

równie delikatnie lecz zdecydowa-

nie unosimy brzeg kuwety, wpra-

wiaj¹c wywo³ywacz w ruch. Je¿eli

format odbitki jest du¿o mniejszy

od rozmiarów kuwety mo¿emy po-

ruszaæ odbitkê przy pomocy szczy-

piec, popychaj¹c jej krawêdzie. Na-

le¿y to robiæ z wyczuciem, aby nie

uszkodziæ odbitki, szczególnie ³a-

two o to podczas obróbki du¿ych

formatów. Poruszanie jest niezbêd-

ne do tego, aby proces wywo³ywa-

nia przebiega³ równomiernie na ca-

³ej powierzchni odbitki i zapobiega

powstawaniu smug. Staramy siê

poruszaæ odbitk¹ lub kuwet¹ przez

ca³y okres wywo³ywania, zwraca-

j¹c przy tym uwagê, aby ca³a odbit-

ka by³a zanurzona w wywo³ywaczu

(podczas zetkniêcia siê nas¹czonej

emulsji z powietrzem mo¿e docho-

dziæ do maj¹cych niekorzystny

wp³yw na obraz procesów utlenia-

Typowa maskownica

Kuwety i szczypce - niezbêdne akceso-

ria do obróbki papieru fotograficznego

Zegar ciemniowy - do precyzyjnego

i wygodnego odmierzania czasu na-

œwietlania odbitki pod powiêszalnikiem

Czas

naœwietlania Przyk³ad 1

Przyk³ad 2

pasków

ods³oniêty pierwszy pasek

x

40 sekund

60 sekund

ods³oniête dwa paski

x/2

20 sekund

30 sekund

ods³oniête trzy paski

x/4

10 sekund

15 sekund

ods³oniête cztery paski

x/8

5 sekund

7,5 sekundy

ods³oniête wszystkie paski

x/8

5 sekund

7,5 sekundy

Dwa przyk³ady serii czasów naœwietlania pasków testowych

W pierwszym przyk³adzie ³¹czny czas nawietlania pierwszego paska wynosi 80

sekund, drugiego - 40 sekund, trzeciego - 20 sekund, czwartego - 10 sekund

i pi¹tego - 5 sekund, w drugim przyk³adzie, odpowiednio, 120 sekund, 60 se-

kund, 30 sekund, 15 sekund i 7,5 sekundy.

5

background image

nia, tote¿ powstrzymajmy nasz¹

ciekawoœæ a¿ do momentu zakoñ-

czenia obróbki).

PRZERYWANIE

Podczas wywo³ywania (podobnie

jak w przypadku obróbki negaty-

wów) nastêpuje redukcja jonów sre-

bra zawartych w kryszta³kach halo-

genków srebra do srebra metaliczne-

go. Reakcja ta zachodzi szybciej

w miejscach obficiej naœwietlonych,

natomiast w miejscach nienaœwietlo-

nych nastêpuje bardzo wolno. Je¿eli

jednak przetrzymamy papier w wy-

wo³ywaczu d³u¿ej (kilkakrotnie) ni¿

zaleca to producent papieru, to obraz

na odbitce ulegnie ca³kowitemu za-

czernieniu. Z tego te¿ wzglêdu musi-

my w odpowiednim momencie prze-

rwaæ reakcjê, to znaczy po up³ywie

okresu podanego przez producenta.

Wyjmuj¹c odbitkê z wywo³ywacza

chwytamy j¹ szczypcami za róg

i unosimy nad kuwet¹, aby obciek³a

z wywo³ywacza. Nastêpnie szybko

wk³adamy j¹ w sposób opisany po-

przednio do kuwety z przerywa-

czem. Poruszamy odbitk¹ lub kuwe-

t¹, aby proces przerywania wywo³a-

nia nastêpowa³ szybko i równomier-

nie. Przerywanie zapobiega równie¿

powstawaniu plam na obrazie po

prze³o¿eniu odbitki do utrwalacza

(powsta³yby one gdybyœmy prze³o-

¿yli j¹ od razu z wywo³ywacza do

utrwalacza). Proces przerywania

koñczymy po up³ywie kilkunastu se-

kund i przek³adamy odbitkê do

utrwalacza w sposób opisany wy¿ej.

UTRWALANIE

Podczas utrwalania usuniête

z warstwy œwiat³oczu³ej zostaj¹ re-

sztki nie wywo³anych halogenków

srebra. Gdybyœmy nie przeprowa-

dzili tego procesu, to po wystawie-

niu odbitki na œwiat³o dzienne obraz

uleg³by zaczernieniu po kilku go-

dzinach. Utrwalenie powinno trwaæ

tyle, ile zaleca producent utrwala-

cza. Nie nale¿y tego okresu

przed³u¿aæ, gdy¿ mo¿e to powodo-

waæ wyblakniêcie obrazu i powsta-

wanie ¿ó³tawych plam. Po up³ywie

po³owy okresu utrwalania mo¿emy

zapaliæ w ciemni bia³e œwiat³o i do-

konaæ wstêpnej oceny obrazu. Koñ-

cow¹ ocenê uzyskanego obrazu

przeprowadzamy dopiero po wy-

p³ukaniu i wysuszeniu odbitki

P£UKANIE

Po zakoñczeniu utrwalania przy-

stêpujemy do p³ukania odbitki. Pa-

miêtajmy, ¿e prawid³owo przepro-

wadzony proces p³ukania decyduje

w znacznym stopniu o jej trwa³oœci.

P³ukanie przeprowadzamy w wo-

dzie bie¿¹cej, w warunkach domo-

wych - w kuwecie. Papier powinien

byæ zanurzony ca³kowicie, a stru-

mieñ wody tak skierowany, aby do-

k³adnie go obmywa³. Nie nale¿y

p³ukaæ zbyt wielu odbitek jednocze-

œnie, aby nie skleja³y siê ze sob¹.

W celu przyœpieszenia p³ukania po

zakoñczeniu utrwalania mo¿emy

poddaæ papier 2-3 minutowej k¹pie-

li w 5% roztworze sody. Dotyczy to

zw³aszcza papierów o tradycyjnym

pod³o¿u papierowym, które trudno

siê p³ucz¹ - p³ukanie takich papie-

rów powinno trwaæ co najmniej 30

minut. Papiery na pod³o¿u polietyle-

nowym p³uczemy kilka minut.

Po zakoñczeniu p³ukania nale¿y

sprawdziæ czy proces ten zosta³ pra-

wid³owo i skutecznie przeprowa-

dzony. W tym celu wodê sp³ywaj¹-

c¹ z papieru nabieramy do probów-

ki i nastêpnie dodajemy do niej

dwie krople bardzo rozcieñczonego

roztworu nadmanganianu potaso-

wego. Je¿eli w wodzie znajduj¹ siê

pozosta³oœci tiosiarczanu sodowe-

go, zredukuj¹ one nadmanganian

potasowy i roztwór odbarwi siê.

P³ukanie nale¿y zatem przed³u¿yæ.

Je¿eli roztwór pozostaje lekko ró¿o-

wy oznacza to, ¿e papier zosta³ na-

le¿ycie wyp³ukany.

ZWIL¯ANIE

Wyp³ukane papiery poddajemy

k¹pieli w roztworze œrodka zwil-

¿aj¹cego, zmniejszaj¹cym napiê-

cie powierzchniowe. U³atwi to su-

szenie odbitek i zapobiegnie po-

wstawaniu na ich powierzchni za-

cieków, a w przypadku papierów

o powierzchni b³yszcz¹cej i lu-

strzanej zwiêkszy po³ysk po-

wierzchni obrazu.

SUSZENIE

Suszenie odbitek na pod³o¿u

polietylenowym przeprowadzamy

na wolnym powietrzu, niezale¿nie

od rodzaju powierzchni papieru -

mo¿emy je rozwiesiæ lub ustawiæ

na pod³odze, opieraj¹c o œcianê.

Istniej¹ te¿ specjalne suszarki do

papierów polietylenowych - na

ciep³e powietrze lub podczerwieñ.

Odbitki na pod³o¿u papierowym

o powierzchni matowej suszymy

równie¿ na wolnym powietrzu roz-

wieszaj¹c je i obci¹¿aj¹c od do³u,

aby zapobiec ich skrêcaniu. Odbit-

ki na pod³o¿u papierowym o po-

wierzchni lustrzanej suszymy

w specjalnych suszarkach elek-

trycznych . Suszarki te wyposa¿o-

ne s¹ w chromowane, polerowane

p³yty metalowe, które nadaj¹

odbitkom tak wysoki po³ysk. P³yty

te s¹ ogromnie wra¿liwe na naj-

drobniejsze zarysowania, tote¿

wymagaj¹ bardzo ostro¿nego ob-

chodzenia siê z nimi. Nawet naj-

drobniejsze rysy na takiej p³ycie

zostan¹ potem odwzorowane na

powierzchni wysuszonej odbitki -

z tego wzglêdu powierzchni p³yty

nie wolno dotykaæ palcami, wycie-

raæ szmatkami, a nawet irch¹.

Mo¿na j¹ jedynie czyœciæ pod stru-

mieniem bie¿¹cej wody, próbuj¹c

delikatnie usun¹æ zanieczyszcze-

nia bawe³nian¹ œciereczk¹.

Jak siê odbywa suszenie odbitek

na specjalnie przeznaczonej do te-

go suszarce elektrycznej? Najpierw

w³¹czamy suszarkê do sieci, aby

siê rozgrza³a do temperatury robo-

czej. Chromowan¹ p³ytê, zdjêt¹

z suszarki, uk³adamy na p³askim

blacie. Wyjmujemy odbitkê z ku-

wety z roztworem œrodka zwil¿aj¹-

cego i jeszcze ociekaj¹c¹ uk³adamy

na p³ycie stron¹ emulsyjn¹ do po-

wierzchni p³yty. Uk³adanie rozpo-

czynamy od jednej z krawêdzi

odbitki patrz¹c, czy pomiêdzy ni¹

a powierzchni¹ p³yty nie zostanie

uwiêziony pêcherzyk powietrza.

Nadmiar roztworu ociekaj¹cego

z odbitki bêdzie u³atwia³ wypycha-

nie takich pêcherzyków na ze-

wn¹trz. Gdyby pêcherzyk pozosta³

miêdzy powierzchni¹ p³yty i papie-

ru, wtedy po wysuszeniu pozosta³-

by po nim matowy œlad. Po u³o¿e-

niu odbitki na p³ycie uk³adamy na

niej nasi¹kliw¹ bibu³ê lub œcierecz-

kê i wyciskamy nadmiar wody gu-

mowym wa³kiem. Wa³kujemy tyl-

ko obszar, na którym le¿y odbitka.

Po zape³nieniu powierzchni

chromowanej p³yty odbitkami

uk³adamy j¹ na rozgrzanej suszarce

i dociskamy j¹ pokryw¹. O tym, ¿e

odbitka wysch³a dadz¹ nam znaæ

charakterystyczne trzaski docho-

dz¹ce spod pokrywy. Po jej podnie-

sieniu wysuszona odbitka powinna

sama odskoczyæ od p³yty. Nie wol-

no odbitki odrywaæ od p³yty, gdy¿

spowoduje to pêkniêcia na jej lu-

strzanej powierzchni, a mo¿na tak-

¿e uszkodziæ p³ytê. Wysuszon¹ na

po³ysk odbitkê k³adziemy na stole,

aby jej wilgotnoœæ zrówna³a siê

Zanurzanie odbitki w roztworze robo-

czym, znajduj¹cym siê w kuwecie

(wywo³ywaczu, przerywaczu lub

utrwalaczu)

Suszarka do odbitek na pod³o¿u

papierowym

Suszarka do papierów polietyleno-

wych na ciep³e powietrze

Uk³adamy odbitkê na p³ycie lustrzanej...

...wyciskamy nadmiar wody gumo-

wym wa³kiem...

...k³adziemy lustrzan¹p³yt¹ z odbitk¹

na suszarce i zamykamy pokrywê

Sposób wyjmowania odbitki z kuwety

6

background image

z wilgotnoœci¹ otoczenia. Je¿eli po

wysuszeniu oka¿e siê, ¿e pozosta³y

œlady po pêcherzykach powietrza,

mo¿emy ponownie namoczyæ

odbitkê i wysuszyæ j¹.

Ocena odbitki

W³aœciwej oceny uzyskanego

obrazu dokonujemy dopiero po za-

koñczeniu suszenia. Najg³êbsze

cienie powinny byæ idealnie czar-

ne, natomiast tak zwane œwiat³a po-

winny byæ jasne i klarowne. Obraz

nie mo¿e wykazywaæ oznak zady-

mienia (poszarzenia). Jeœli tak jest,

mo¿e to oznaczaæ, ¿e papier zbyt

d³ugo le¿a³ w wywo³ywaczu, lam-

pa ciemniowa by³a zbyt blisko ma-

skownicy lub podczas naœwietlania

pada³o na papier odbite œwiat³o.

Nale¿y wiêc zastanowiæ siê nad

przyczynami tego stanu rzeczy

i w miarê mo¿liwoœci wyelimino-

waæ je. Je¿eli obraz jest blady, to

znaczy szczegó³y w „œwiat³ach” s¹

wy¿arte, a ciemne partie obrazu s¹

wyblak³e, mo¿e to wskazywaæ na

zbyt krótki czas naœwietlania.

Retuszowanie odbitki

Pomimo dok³adnego oczyszcze-

nia negatywu i powiêkszalnika na-

sze odbitki czêsto bêd¹ wymaga³y

niewielkiego retuszu - na zdjêciach

widoczne bêd¹ niewielkie bia³e lub

czarne punkciki i kreseczki. Przy-

czyn¹ ich powstania mog¹ byæ

drobne uszkodzenia negatywu, wi-

doczne dopiero przy znacznych

powiêkszeniach obrazu, czy te¿

drobiny kurzu, których nie zdo³ali-

œmy usun¹æ.

Do retuszu potrzebne nam bêd¹

pêdzelki retuszerskie o numeracji

„0”, „00”, „000”, czarny i bia³y tusz

kreœlarski lub farbki retuszerskie.

Retusz przeprowadzamy stosuj¹c

siê do nastêpuj¹cych zasad:

• zwil¿amy w³oski pêdzelka w tu-

szu lub farbce i delikatnie plam-

kujemy „ubytki’’ w obrazie,

unikaj¹c zbierania siê kropelek

na koñcach w³osków),

• zale¿nie od potrzeby rozcieñczamy

tusz lub mieszamy ze sob¹ farbki,

• je¿eli stwierdzimy, ¿e kolor wy-

retuszowanego miejsca odbiega

od koloru otoczenia przy pomo-

cy wilgotnego wacika usuwamy

plamkê i dokonajmy poprawki.

Uprzedzam, ¿e retusz jest czyn-

noœci¹ ¿mudn¹, wymagaj¹c¹ cier-

pliwoœci i wprawy.

Prezentacja zdjêæ

Wysuszone i wyretuszowane

odbitki mo¿emy umieœciæ w albu-

mie lub odpowiednio oprawiæ

i powiesiæ na œcianie. Estetycznie

oprawione i wyeksponowane

zdjêcie zyskuje bardzo wiele na

swoim wygl¹dzie.

Wszelkie surowce niezbêdne

do oprawienia odbitek mo¿emy

zakupiæ w sklepach z zaopatrze-

niem dla artystów plastyków Po-

trzebne nam bêd¹ do tego celu:

• ramki - najlepiej cienkie bez

zbêdnych ozdób o formacie nieco

wiêkszym od formatu odbitki,

• pianka poliuretanowa - specjal-

nie przygotowana i oklejona

z dwóch stron kredowym karto-

nem, na ni¹ nakleimy nasz¹

odbitkê w celu usztywnienia,

• passepartout - ozdobna tektura

w arkuszach; s³u¿¹ca jako swego

rodzaju ,,t³o’’ do zdjêcia. Do

odbitek czarno-bia³ych powinna

byæ bia³a, szara lub czarna, nato-

miast do odbitek tonowanych

mo¿e byæ kolorowa (kolor nie

powinien byæ krzykliwy, najlep-

sze bêd¹ odcienie pastelowe).

BHP w ciemni

Na zakoñczenie chcia³bym

przytoczyæ kilka zasad BHP

w ciemni przy sporz¹dzaniu odbi-

tek.

• Roztwory robocze umieszczone

w kuwetach intensywnie paru-

j¹, dlatego te¿ je¿eli nie posia-

damy w ciemni zamontowane-

go wentylatora kana³owego po-

winniœmy co jakiœ czas prze-

wietrzaæ j¹.

• Nale¿y unikaæ zanurzania palców

w roztworach roboczych. Do

chwytania zdjêæ s³u¿¹ szczypce.

Je¿eli zdarzy siê, ¿e „utopimy”

szczypce w kuwecie nale¿y je

niezw³ocznie wyj¹æ i op³ukaæ pod

ciep³¹ wod¹, a potem wytrzeæ.

• Nasze rêce podczas kontaktu

z papierem fotograficznym po-

winny byæ idealnie czyste i su-

che. Nawet najmniejsze œlady

wilgoci, potu czy roztworu ro-

boczego zostan¹ uwidocznione

na odbitce, o czym siê przeko-

namy dopiero po jej wykona-

niu.

• Nie mo¿na szczypiec od utrwa-

lacza i przerywacza u¿ywaæ do

wywo³ywacza, ani szczypiec od

wywo³ywacza zanurzaæ w prze-

rywaczu lub utrwalaczu, gdy¿

doprowadzi to w krótkim czasie

do os³abienia mocy tych roz-

tworów.

• Po zakoñczeniu pracy w ciemni

polecam wypicie szklanki mle-

ka i godzinny spacer na œwie-

¿ym powietrzu. n

Robert Urbañski

W artykule wykorzystano zdjêcia

sprzêtu z katalogu firmy Jobo.

7


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
drobiazgi ciemniowe
ciemnia7
Cyfrowa ciemnia id 126256 Nieznany
73 Nw 10 Ciemnia fotograficzna
Koronka na uczczenie tortur Pana Jezusa w ciemnicy
68 NW 11 Lampa ciemniowa
ciemnia8
ciemnia6 id 116939 Nieznany
UKRYTE MĘKI PANA JEZUSA W CIEMNICY
Ciemnie, Materiały naukowe z różnych dziedzin
Neurologia - prof Ciemniewski, studia pielęgniarstwo
Ciemnia 1
80 Nw 01 Zegar ciemniowy
czuwanie w ciemnicy - wlk pt - 2007, Wielkanoc
Ciemnia rentgenowska
10 projektow w cyfrowej ciemni
Ciemnia rentgenowska
ciemnia5

więcej podobnych podstron