Ciemnia 1

background image

11

ciemnia

Do pocz¹tku lat dziewiêædzie-

si¹tych, kiedy to do naszego kra-

ju wkroczy³a tryumfalnie fotogra-

fia barwna i jak grzyby po de-

szczu zaczê³y powstawaæ wypo-

sa¿one w minilaby laboratoria

zajmuj¹ce siê obróbk¹ koloro-

wych negatywów, wiêkszoœæ fo-

toamatorów wykonywa³a zdjêcia

czarno-bia³e. Nie mieli oni po

prostu innego wyjœcia - negatywy

barwne by³y trudno dostêpne

i stosunkowo drogie, poza tym

ma³o kto zajmowa³ siê ich wywo-

³ywaniem i wykonywaniem odbi-

tek. Jedyn¹ do czarno-bia³ych

zdjêæ ,,kolorow¹’’ alternatyw¹

by³y diapozytywy - wówczas

ORWO, choæ te¿ niewiele zak³a-

dów us³ugowych oferowa³o ich

obróbkê. Natomiast po naœwietle-

niu negatywu czarno-bia³ego mo-

gliœmy udaæ siê do ka¿dego za-

k³adu fotograficznego, gdzie za

stosunkowo niewielkie pieni¹dze

wywo³ano film, a nastêpnie spo-

rz¹dzono odbitki. Wielu wykony-

wa³o czarno-bia³e zdjêcia we

w³asnym zakresie - w domowej

ciemni, której rolê zwykle pe³ni³a

zaanektowana na jakiœ czas przez

mi³oœnika fotografii ³azienka.

Czarno-bia³e materia³y i odczyn-

niki chemiczne by³y tanie,

w przewa¿aj¹cej wiêkszoœci ro-

dzimej produkcji (FOTON),

a i kupno potrzebnego sprzêtu

ciemniowego le¿a³o w zasiêgu

mo¿liwoœci finansowych prze-

ciêtnego amatora.

W dzisiejszych czasach sytua-

cja zmieni³a siê diametralnie. Na

palcach jednej rêki mo¿emy poli-

czyæ na przyk³ad warszawskie za-

k³ady zajmuj¹ce siê obróbk¹ ma-

teria³ów czarno-bia³ych. S¹ to

z regu³y laboratoria fotografii

profesjonalnej, a ceny takiej us³u-

gi s¹ bardzo wysokie. Jeszcze go-

rzej wygl¹da sytuacja w mniej-

szych miastach. Mi³oœnikom fo-

tografii czarno-bia³ej czêsto wiêc

nie pozostaje nic innego, jak... sa-

modzielne wywo³ywanie filmów

i wykonywanie odbitek.

Pocz¹tkuj¹cy fotoamatorzy

mog¹ byæ tym nieco przera¿eni.

Ale zapewniam, ¿e naprawdê to

nic trudnego. Producenci czarno-

bia³ych materia³ów i chemii do

ich obróbki zadbali dos³ownie

o wszystko. Do wyboru mamy

najrozmaitsze wywo³ywacze,

przerywacze, utrwalacze, tonery

oraz zestawy do zmiany charakte-

ru obrazu fotograficznego. To

wszystko jest konfekcjonowane

w opakowaniach o ró¿nej objêto-

œci, abyœmy - w zale¿noœci od

liczby przewidywanych do

obróbki filmów czy odbitek - mo-

gli przygotowaæ odpowiedni¹ ob-

jêtoœæ danego roztworu na przy-

k³ad 1 litr czy 5 litrów. Na opako-

waniu podany jest sposób przy-

gotowania roztworu, temperatura,

AMATORSKA CIEMNIA FOTOGRAFICZNA

czêœæ pierwsza

W

Wyyw

woo³³yyw

waanniiee cczzaarrnnoo--bbiiaa³³yycchh ffiillm

móów

w

KKaa¿¿ddyy sszzaannuujj¹¹ccyy ssiiêê ffoottooaam

maattoorr zzaajjm

muujj¹¹ccyy

ssiiêê ffoottooggrraaffii¹¹ cczzaarrnnoo--bbiiaa³³¹¹ ppoow

wiinniieenn uum

miieeææ

w

wyyw

woo³³yyw

waaææ bb³³oonnyy w

w³³aassnnoorrêêcczznniiee.. C

Coo ddoo tteeggoo

ssttw

wiieerrddzzeenniiaa nniikktt cchhyybbaa nniiee m

maa nnaajjm

mnniieejjsszzyycchh

w

w¹¹ttpplliiw

wooœœccii..

Sprzêt do wywo³ywania filmów w koreksie (Paterson)

Zestaw koreksów systemu

1500 i 2500 (Jobo)

background image

czas oraz sposób obróbki. Od nas

wymaga siê tylko dobrych chêci

i stosowania siê do wskazówek

producentów, co gwarantuje uzy-

skanie mo¿liwie najlepszych

efektów.

W cyklu swoich artuku³ów zaj-

mê siê omówieniem poszczegól-

nych problemów zwi¹zanych

z samodzieln¹ prac¹ w ciemni

z materia³ami czarno-bia³ymi.

Cykl rozpocznê od tego, od czego

bierze pocz¹tek ka¿da odbitka -

a wiêc od wywo³ywania czarno-

bia³ych filmów.

W warunkach domowych do

wywo³ywania filmów najlepiej

nadaj¹ siê koreksy. S¹ to to œwia-

t³oszczelne pojemniki w kszta³-

cie puszki, z odkrêcan¹ pokryw¹,

wyposa¿on¹ w kana³y umo¿li-

wiaj¹ce przep³yw roztworów sto-

sowanych do obróbki filmów.

Puszka najczêœciej wykonana

jest z czarnego plastiku (bardzo

mocnego), choæ spotkaæ mo¿na

równie¿ koreksy metalowe. We-

wn¹trz puszki znajduj¹ siê plasti-

kowe (czasami metalowe) szpu-

le, na które nawijamy filmy.

Szpule na³o¿one s¹ na specjalny

rdzeñ, dziêki czemu jej po³ówki

daj¹ siê wzglêdem siebie obra-

caæ. Szpule plastikowe rozsuwaj¹

siê, innymi s³owy maj¹ zmienn¹

szerokoœæ, mo¿emy wiêc wywo-

³ywaæ w tym samym koreksie fil-

my ma³oobrazkowe i b³ony zwo-

jowe. Osobiœcie polecam koreksy

plastikowe, g³ównie ze wzglêdu

na prostotê obs³ugi (³adowanie

b³on), jak i cenê oraz dostêpnoœæ

w handlu.

W chwili obecnej w sprzeda¿y

spotkaæ mo¿na koreksy takich

firm jak Paterson, Kaiser, Jessops

czy Jobo oraz - niestety tylko na

gie³dach i w komisach - nie pro-

dukowane ju¿ krajowe Krokusy.

Te ostatnie s¹ najtañsze - kosztu-

j¹ zaledwie kilkanaœcie z³otych.

Wystêpuj¹ w dwóch odmianach:

Krokus Tank 800 (z dwoma szpu-

lami) i Krokus Tank 1500 (z piê-

cioma szpulami). S¹ doœæ solidnie

wykonane, ale maj¹ jedn¹ istotn¹

wadê - wiêkszoœæ egzemplarzy

przecieka, co jest win¹ z³ych

uszczelek. Wymagaj¹ zatem bar-

dzo silnego dokrêcenia pokrywy,

a i czasem to nie pomaga. Pro-

blem ten mo¿na jednak rozwi¹zaæ

wklejaj¹c na fabryczny silikon

pasek cienkiej gumy w miejscu

styku uszczelki z pokryw¹. Zre-

szt¹ przeciekanie nie jest a¿ tak

wielkie, z koreksu wydostaje siê

zaledwie kilka lub kilkanaœcie

kropli roztworu podczas jego

obracania do góry dnem.

Bardziej zamo¿nym fotoama-

torom mo¿na poleciæ koreksy im-

portowane. Dwuszpulowe ko-

sztuj¹ oko³o kilkudziesiêciu z³o-

tych, z wyj¹tkiem koreksów Jo-

bo, które s¹ znacznie dro¿sze -

zbyt drogie na kieszeñ przeciêt-

nego pstrykacza.

Wszelkie czynnoœci zwi¹zane

z umieszczeniem nawiniêtego

na szpulê filmu do koreksu,

przed zakrêceniem jego pokry-

wy, powinny odbywaæ siê w ab-

solutnej ciemnoœci, poniewa¿

wiêkszoœæ materia³ów czarno-

bia³ych posiada uczulenie pan-

chromatyczne (w ca³ym zakresie

widma œwiat³a widzialnego).

Potem wszystkie dalsze czynno-

œci zwi¹zane z obróbk¹ filmu

mo¿emy ju¿ wykonywaæ przy

œwietle dziennym.

Na pocz¹tku mo¿e siê wyda-

waæ, ¿e nawiniêcie filmu na szpu-

le i umieszczenie ich w koreksie

po ciemku jest czynnoœci¹ bardzo

trudn¹, wrêcz niewykonaln¹. Za-

pewniam jednak, ¿e po krótkim

treningu mo¿e zrobiæ to ka¿dy.

Do tego potrzebny nam bêdzie ja-

kiœ niepotrzebny lub zaœwietlony

stary film, najlepiej jeszcze przed

wyjêciem z kasety. A oto po-

szczególne czynnoœci, które nale-

¿y wykonaæ podczas ,,treningu’’

z filmem ma³oobrazkowym:

••

Ustawiamy przed sob¹ na

stoliku roz³o¿ony koreks, ka-

setê z filmem (jego koñców-

ka powinna wystawaæ poza

kasetê, jeœli kaseta jest nie-

rozbieralna) oraz no¿yczki.

Szpule koreksu powinny byæ

rozsuniête na szerokoœæ od-

powiadaj¹c¹ filmowi ma³oo-

brazkowemu. Zapamiêtajmy

to ustawienie - podczas w³a-

œciwej pracy w ciemni musi

byæ ono takie samo, aby ni-

czego nie trzeba by³o po

omacku szukaæ.

••

Wyci¹gamy ostro¿nie film

z kasety trzymaj¹c go palca-

mi za krawêdzie i po ca³ko-

witym wyci¹gniêciu - gdy

poczujemy opór, odcinamy

no¿yczkami od kasety.

••

Chwytamy film za ,,odciêty’’

koniec (jest on mocniej skrê-

cony, dziêki temu ³atwiej

nam bêdzie zacz¹æ nawijanie

na szpulê koreksu) i wsuwa-

my ostro¿nie w zewnêtrzne

rowki szpuli. Szpula jest tak

skonstruowana, ¿e obracaj¹c

wzglêdem siebie na zmianê

jej po³ówki - mniej wiêcej

o 30 stopni - film powinien

sam wsuwaæ siê do jej wnê-

trza. W praktyce czasami

musimy filmowi pomóc w je-

go drodze w stronê œrodka

szpuli, delikatnie popychaj¹c

go palcami. Warunkiem po-

myœlnego przeprowadzenia

czynnoœci nawiniêcia filmu

na szpulê jest bardzo do-

k³adne wysuszenie szpuli,

a przede wszystkim jej row-

ków. Nawet jedna kropla wo-

dy mo¿e spowodowaæ, ¿e ¿e-

latyna zawarta w emulsji

spowoduje przyklejenie fil-

mu do szpuli i podczas nawi-

jania film nagle ,,stanie

w miejscu’’. Taki wypadek

w ciemni niew¹tpliwie spo-

woduje nasz¹ irytacjê.

Koreks roz³o¿ony na czêœci. Od lewej: puszka, zakrêcana pokrywa, pokrywka

zakrywaj¹ca kana³ wlotowy i wylotowy koreksu, za ni¹ - trzpieñ z zaciskiem,

szpula na film ma³oobrazkowy, rozsuniêta szpula na b³onê zwojow¹

Koreksy

do wywo³ywania

filmów

£adowanie filmu

do koreksu

22

background image

••

Po ca³kowitym nawiniêciu fil-

mu na szpulê zaciskamy central-

nie osadzony trzpieñ, zabezpie-

czaj¹c w ten sposób film przed

przesuwaniem w rowkach szpu-

li. Trzpieñ ten jest umieszczony

wewn¹trz szpuli ju¿ w momen-

cie nawijania b³ony. Tak postê-

pujemy, gdy do koreksu ³aduje-

my tylko jedn¹ szpulê z filmem.

Jeœli mamy zamiar umieœciæ

w koreksie dwie szpule z filma-

mi, to umieszczamy je na trzpie-

niu dopiero po nawiniêciu fil-

mów. Dosyæ trudno by³oby na-

wijaæ filmy, gdyby obie szpule

by³y od razu spiête trzpieniem.

••

Teraz umieszczamy szpulê

z nawiniêtym filmem w kore-

ksie i mocno dokrêcamy jego

pokrywê.

To jednak nie koniec naszego

,,treningu’’. Wszystkie opisane

wczeœniej czynnoœci przeprowa-

dzamy jeszcze raz, tylko z za-

mkniêtymi oczami. Je¿eli w jakimœ

momencie mamy problem i pogu-

bimy siê, to otwórzmy oczy, przea-

nalizujmy problem i powtórzmy

dan¹ czynnoœæ jeszcze raz. Ca³¹

procedurê wyci¹gania filmu z kase-

ty, nawijania na szpulê i umie-

szczania w koreksie powtarzamy

kilkakrotnie z zamkniêtymi oczami

- a¿ do chwili, kiedy zrobimy to

bezb³êdnie, bez ¿adnego potkniê-

cia. Je¿eli próby przeprowadzane

z zamkniêtymi oczami zakoñczyli-

œmy z sukcesem, to powtarzamy je

jeszcze kilkakrotnie - tym razem

w ca³kowitej ciemnoœci, kiedy to

w razie jakiegoœ problemu otwarcie

oczu nic nam ju¿ nie pomo¿e.

Nauka nawijania filmu na szpu-

lê i umieszczania jej w koreksie

nie powinna nam zaj¹æ wiêcej ni¿

godzinê. Po osi¹gniêciu pewnej

wprawy za³adowanie filmu do ko-

reksu trwa oko³o jednej minuty.

Pamiêtajmy, ¿e zanim przyst¹pi-

my do pracy powinniœmy dok³a-

dnie umyæ i wytrzeæ rêce.

Skoro film jest ju¿ bezpiecznie

umieszczony w œwiat³oszczelnym

koreksie, mo¿emy - po zapaleniu

œwiat³a - przyst¹piæ do przygoto-

wania wywo³ywacza. Producenci

,,czarno-bia³ej’’ chemii oferuj¹

nam koncentraty w p³ynie i zesta-

wy w proszku. Jedne i drugie ma-

j¹ swoje wady i zalety.

U¿ywaj¹c koncentratów p³yn-

nych jesteœmy zmuszeni do przy-

gotowania za ka¿dym razem

œwie¿ej porcji wywo³ywacza,

gdy¿ otrzymany roztwór nadaje

siê tylko do jednorazowego u¿yt-

ku i jest bardzo nietrwa³y. Jednak

zapewnia nam to prawie stupro-

centow¹ powtarzalnoœæ wyników.

Po otwarciu butelki z koncentra-

tem wywo³ywacza powinniœmy

go jak najszybciej zu¿yæ. Produ-

cent na ogó³ podaje, ¿e trwa³oœæ

koncentratu w butelce wype³nio-

nej do po³owy wynosi oko³o 6

miesiêcy (musimy to dok³adnie

sprawdziæ sami na etykiecie).

Jednak z praktyki wiem, ¿e bez-

pieczniej skróciæ ten czas o po³o-

wê. Dlatego te¿ decyduj¹c siê na

u¿ycie koncentratu nale¿y w mia-

rê mo¿liwoœci kupowaæ jak naj-

mniejsze opakowania, choæ za-

kup wiêkszych zwykle jest bar-

dziej op³acalny finansowo.

Przed zakupem wywo³ywacza

w postaci p³ynnego koncentratu

warto wykonaæ nieskomplikowane

obliczenia. Przyk³adowo - je¿eli

opakowanie koncentratu ma po-

jemnoœæ 250 ml, a rozcieñczenie

robocze wynosi 1+14, to mno¿¹c

Przygotowywanie

wywo³ywacza

Wywo³ywacze do filmów w postaci

p³ynnego koncentratu firmy Ilford -

ILFOTEC LC 29 i ILFOTEC HC (do

zwyk³ej i forsownej obróbki) oraz IL-

FOSOL S (do obróbki zwyk³ej)

KONCENTRAT

ILFOTEC HC

l l

L

l l

L

l

ILFOTEC LC29

l l

L

l l l

L

ILFOSOL S

l

L

l

l

l l

l

l

L

PROSZEK

ID-11

l l l

L

l

L

l

MICROPHEN

L L

l l l

L

l

PERCEPTOL

l

l

l

L

l

l

l

L

l

UniwersalnoϾ

Drobne

ziar

no

Wysoka

ostroϾ

Wywo³ywanie

forsowne

Oszczêdnoœc

zu¿ycia

£atwoœæ

u¿ycia

D³ugi

czas

przechowywania

l

idealny

L nadaj¹cy siê

l

l

nie polecany

Jest zrozumia³e, ¿e ze wzglê-

du na charakter swojej oferty

ILFORDowi zale¿y szczególnie

na rozpowszechnianiu wiedzy

na temat samodzielnej obróbki

czarno-bia³ych

materia³ów.

W

ulotce ,,PROCESSING

YOUR FIRST BLACK&WHITE

FILM’’ (z angielskiego, w wol-

nym t³umaczeniu - ,,Wywo³ujê po

raz pierwszy film czarno-bia³y’’)

zawarte s¹ podstawowe informa-

cje, pozwalaj¹ce fotoamatorowi,

który do tej pory nie mia³ do czy-

nienia z ciemni¹ fotograficzn¹,

zdobyæ siê na odwagê i przyst¹piæ

do samodzielnej obróbki czarno-

bia³ego filmu. Oczywiœcie ulotka

ta jest opracowana z myœl¹ o foto-

grafuj¹cych u¿ywaj¹cych mate-

ria³ów ILFORDa, st¹d te¿ wszel-

kie dane o odczynnikach che-

micznych dotycz¹ wy³¹cznie pro-

duktów tej angielskiej firmy.

Jak wspominamy w artykule

obok, fotoamator podejmuj¹cy

siê samodzielnej obróbki czarno-

bia³ych filmów musi podj¹æ bar-

dzo wa¿n¹ decyzjê - o rodzaju za-

stosowanego wywo³ywacza. I nie chodzi tu tylko o to, czy woli koncentra-

ty w p³ynie, czy zestawy proszkowe, bowiem ka¿dy wywo³ywacz daje in-

ny efekt koñcowy, a tym samym wp³ywa na charakter sporz¹dzanych po-

tem odbitek.

Jako przyk³ad zacytujemy przek³ad fragmentu z ilfordowskiej ulotki po-

œwiêconego w³aœnie doborowi wywo³ywacza:

WYWO£YWACZE W POSTACI KONCENTRATÓW W P£YNIE

ILFORD ILFOSOL S nadaje siê szczególnie do wywo³ywania filmów

o czu³oœci niskiej lub œredniej, takich jak 100 DELTA PROFESSIONAL

(ISO 100), FP4 Plus (ISO 125) i PAN F Plus (ISO 50). Poprawia ostroϾ

obrazu bez strat na czu³oœci lub niekorzystnego powiêkszenia ziarna.

ILFORD ILFOTEC HC to wysoce skoncentrowany wywo³ywacz ogólne-

go zastosowania. Szczególnie dobre rezultaty uzyskuje siê przy obrób-

ce filmów wysokoczu³ych, takich jak HP5 Plus (ISO 400).

ILFORD ILFOTEC LC29 jest niezwykle uniwersalnym i bardzo wydaj-

nym wywo³waczem - rozcieñcza siê go w stosunku 1+29. Daje obrazy

o drobnym ziarnie i wyj¹tkowej ostroœci.

WYWO£YWACZE W POSTACI ZESTAWÓW W PROSZKU

ILFORD ID-11 to standardowy proszkowy wywo³ywacz, zapewniaj¹-

cy uzyskanie ostrych obrazów o drobnym ziarnie i bardzo dobrych

przejœciach tonalnych. Nadaje siê do obróbki forsownej.

ILFORD MICROPHEN daje doskona³e rezultaty zarówno przy obrób-

ce zwyk³ej, jak i forsownej - przy niedoœwietleniu nawet do 3 stopni

przys³ony w przypadku filmu HP5 Plus, bez strat na jakoœci obrazu i nie-

korzystnego zwiêkszenia ziarnistoœci.

ILFORD PERCEPTOL to tak zwany wywo³ywacz drobnoziarnisty - za-

pewnia wyj¹tkowo drobne ziarno obrobionego w nim negatywu. Pole-

cany szczególnie w przypadkach, gdy negatyw przeznaczony jest do

du¿ych powiêkszeñ.

CHARAKTERYSTYKA

33

background image

250 ml przez 14 uzyskujemy war-

toœæ 3750 ml, czyli 3,75 litra, która

oznacza, jak¹ objêtoœæ wywo³ywa-

cza otrzymamy z danego opakowa-

nia koncentratu. Jeœli nasz ,,dwu-

szpulowy’’ koreks ma pojemnoœæ

700 ml, to jest oczywiste, ¿e star-

czy to nam na 5 nape³nieñ koreksu,

czyli wywo³anie 10 filmów. Je¿eli

przwidujemy naœwietlenie takiej

liczby filmów w okresie trzech

miesiêcy, to mo¿emy byæ spokojni,

¿e koncentrat wywo³ywacza nie

zmieni swoich w³aœciwoœci i wy-

wo³uj¹c pierwsz¹ i ostatni¹ b³onê -

otrzymamy powtarzalne wyniki.

Wywo³ywacze w proszku maj¹ tê

przewagê nad p³ynnymi koncentra-

tami, ¿e mo¿emy je przechowywaæ

przez kilka lat, a roztwór roboczy -

po rozpuszczeniu proszku w wodzie

i nape³nieniu pod korek butelki -

przez okres 1-2 miesiêcy. Ich wad¹

jest natomiast wiêksze skompliko-

wanie procesu przygotowywania

roztworu roboczego. Podczas spo-

rz¹dzania wywo³ywacza musimy

stosowaæ siê œciœle do wskazówek

producenta dotycz¹cych temperatu-

ry i kolejnoœci rozpuszczania za-

wartoœci poszczególnych torebek,

gdy¿ zwykle wywo³ywacze w pro-

szku s¹ wielosk³adnikowe. Nie po-

padajmy w rutynê i za ka¿dym ra-

zem szczegó³owo czytajmy instruk-

cjê. Oto przyk³ad: podczas przygo-

towania Hydrofenu najpierw rozpu-

szczamy zawartoœæ du¿ej torebki,

potem ma³ej, a w przypadku wywo-

³ywacza W-37 postêpujemy od-

wrotnie. Je¿eli nie bêdziemy prze-

strzegaæ tej kolejnoœci, powstan¹

w roztworze wywo³ywacza trudno

rozpuszczalne w wodzie osady i bê-

dzie siê on nadawa³ tylko do... wy-

lania go do zlewu.

Na opakowaniu wywo³ywacza

producent zwykle umieszcza wska-

zówkê, dotycz¹c¹ zastosowania te-

go samego roztworu roboczego do

wywo³ywania kolejnych filmów.

Na przyk³ad, ¿e nominalny czas

wywo³ywania dotyczy pierwszych

czterech obrabianych filmów, nato-

miast przy wywo³ywaniu ka¿dego

nastêpnego powinniœmy przed³u-

¿yæ ten czas o 10%. Takie postêpo-

wanie stwarza jednak ryzyko ma³ej

powtarzalnoœci wyników.

Je¿eli na opakowaniu zestawu

wywo³ywacza w proszku jest napi-

sane, ¿e przeznaczony jest on do

sporz¹dzenia 1 litra roztworu robo-

czego, oznacza to objêtoœæ mini-

maln¹. Innymi s³owy nie powinni-

œmy dzieliæ zawartoœci poszczegól-

nych torebek na przyk³ad na po³o-

wy i rozcieñczaæ do objêtoœci 0,5 li-

tra. Producent z regu³y dopuszcza

wiêksze rozcieñczenie przygotowa-

nego wczeœniej roztworu robocze-

go, ale zawsze jest to opisane w in-

strukcji. Wa¿ne jest jeszcze jedno -

roztwór roboczy wywo³ywacza

w proszku nale¿y przygotowaæ co

najmniej 24 godziny przed proce-

sem obróbki filmów.

Bior¹c pod uwagê wy¿ej wymie-

nione wady i zalety wywo³ywaczy

w proszku i p³ynnych koncentratów

sami musimy zdecydowaæ, który

nam bêdzie najbardziej odpowia-

da³. Musimy wzi¹æ dodatkowo pod

uwagê fakt, ¿e ka¿dy wywo³ywacz

daje inny efekt koñcowy.

Z odczynników chemicznych do

obróbki czarno-bia³ych b³on po-

trzebny nam jest jeszcze przery-

wacz i utrwalacz. Wywo³ywacz,

jak sama nazwa wskazuje, s³u¿y do

wywo³ania tak zwanego ,,obrazu

utajonego”, powoduj¹c przekszta³-

cenie halogenków srebra, wcho-

dz¹cych w sk³ad emulsji fotogra-

ficznej w metaliczne srebro. Ataku-

je on w pierwszej kolejnoœci miej-

sca najwiêcej naœwietlone, a wiêc

najjaœniejsze fragmenty obrazu -

st¹d te¿ na wywo³anym negatywie

staj¹ siê one najbardziej czarne.

Proces wywo³ywania trzeba prze-

rwaæ w odpowiednim momencie,

gdy¿ w przeciwnym wypadku

wszystkie halogenki srebra prze-

kszta³c¹ siê w metaliczne srebro

i wywo³any negatyw bêdzie ca³ko-

wicie czarny. Do tego celu s³u¿¹

w³aœnie przerywacze. Natomiast

utrwalacz powoduje wymycie

z emulsji filmu resztek halogenków

srebra. Nie utrwalony negatyw, za-

wieraj¹cy halogenki, jest w dal-

szym ci¹gu œwiat³oczu³y i po wyjê-

ciu go na œwiat³o dzienne po jakimœ

czasie ulegnie ca³kowitemu za-

œwietleniu - wszystkie klatki nasze-

go filmu stan¹ siê czarne.

Przerywacze wystêpuj¹ bez wy-

j¹tków w postaci p³ynnych koncen-

tratów, natomiast utrwalacze produ-

kowane s¹ zarówno jako p³ynne

koncentraty, jak i proszki. Wy¿ej

wymienione problemy oraz sposo-

by ich rozwi¹zywania dotycz¹ce

wywo³ywaczy proszkowych

odnosz¹ siê tak¿e do utrwalaczy

w proszku. Roztwory wywo³ywa-

czy i utrwalaczy przygotowanych

z zestawów sproszkowanych mo¿e-

my przechowywaæ przez okres 1-2

miesiêcy, pod warunkiem wype³-

nienia butelki a¿ pod sam korek,

aby nie dopuœciæ do zetkniêcia roz-

tworu z powietrzem i zawartym

w nim tlenem, powoduj¹cym nieko-

rzystne zmiany zwi¹zane z utlenia-

niem sk³adników roztworu. Butelki

powinny byæ wykonane z ciemnego

szk³a i przechowywane w pomie-

szczeniach os³oniêtych od œwiat³a.

Po obróbce filmu i wykorzystaniu

czêœci roztworu w butelce pozosta-

nie wolna przestrzeñ wype³niona

powietrzem - wiêc roztwór powoli

zacznie siê utleniaæ. Dolewanie wo-

dy nie ma sensu, gdy¿ w ten sposób

zmieniamy rozcieñczenie i os³abia-

my efektywnoœæ dzia³ania odczyn-

nika. Rozwi¹zanie tego problemu

polega na zastosowaniu do przecho-

wywania roztworów roboczych pla-

stikowych butelek harmonijko-

wych, których pojemnoœæ mo¿emy

- poprzez œciskanie - dostosowaæ do

objêtoœci roztworu. Butelki te wy-

konane s¹ z czarnego plastiku, maj¹

nakrêtki w ró¿nych kolorach, aby

mo¿na by³o rozpoznaæ co zawiera-

j¹. Ich maksymalna pojemnoœæ wy-

nosi zwykle 1 lub 2 litry.

Jeœli jesteœmy wyj¹tkowo

oszczêdni przerywacz mo¿emy

sporz¹dziæ sami. Do tego celu po-

trzebny nam bêdzie 10% ocet spo-

¿ywczy i woda. Do 900 ml wody

dolewamy 100 ml octu, mieszamy -

i gotowe.

Przy przygotowywaniu odczyn-

ników do obróbki czarno-bia³ych

filmów pamiêtajmy o jednym - za-

wsze do rozcieñczania u¿ywajmy

wody destylowanej, a jeœli jest to

woda z kranu - musi byæ ona prze-

gotowana, by zawiera³a jak naj-

mniej soli mineralnych.

Po za³adowaniu koreksu filmem,

lub filmami, nawiniêtymi na szpule,

przygotowaniu roztworów robo-

czych wywo³ywacza, przerywacza

i utrwalacza, mo¿emy przyst¹piæ do

obróbki. Potrzebny nam bêdzie sto-

per oraz termometr. Termometrem

mierzymy temperaturê roztworów -

powinna byæ ona jednakowa. Pro-

ducenci zalecaj¹, aby obróbkê prze-

prowadzaæ w temperaturze 20°C.

Jednak czasami, zw³aszcza latem,

trudno jest j¹ uzyskaæ, gdy¿ wtedy

nawet zimna woda w kranie mo¿e

mieæ temperaturê 24°C. Aby temu

zaradziæ producenci do³¹czaj¹ do

wywo³ywaczy specjalne wykresy,

na których przedstawiona jest zale¿-

noœæ czasu obróbki od temperatury

roztworu - zwykle w zakresie od

16°C do 24°C.

Najdogodniejszym miejscem do

prowadzenia obróbki filmów w ko-

reksie jest w warunkach amator-

skich (czytaj - we w³asnym mie-

szkaniu) - kuchenny zlew. Kolej-

noœæ czynnoœci jest nastêpuj¹ca:

••

Na pocz¹tku nape³niamy koreks

czyst¹ wod¹. Kilkakrotnie obra-

camy i uderzamy jego podstaw¹

o dno zlewu. CzynnoϾ ta ma na

celu zwil¿enie emulsji i oderwa-

Obróbka filmów

Utrwalacze do filmów w postaci p³yn-

nego koncentratu (HYPAM) lub proszku

(ILFOFIX II) firmy Ilford

Przerywacz

i utrwalacz

Utrwalacze do filmów w postaci ze-

stawów w proszku firmy Ilford -

ID-11, MICROPHEN i PERCEPTOL

(drobnoziarnisty)

Zestaw sprzêtu potrzebnego do wywo³ywania filmów. Z lewej - za³adowany filmem

nawiniêtym na szpulê koreks z lejkiem, z prawej - trzy butelki harmonijkowe: z wy-

wo³ywaczem, przerywaczem i utrwalaczem. Z przodu stoper i termometr.

44

background image

nieniu i nalaniu do koreksu œwie-

¿ej wody po raz trzeci obracamy

nim dwudziestokrotnie.

••

Po zakoñczeniu p³ukania w stru-

mieniu wody bie¿¹cej lub w spo-

sób opisany wy¿ej wlewamy do

koreksu wodê z dodatkiem p³ynu

zwil¿aj¹cego, na przyk³ad Foto-

nalu, w iloœci zalecanej przez pro-

ducenta i moczymy w tym roz-

tworze film przez oko³o 1 minutê.

••

Po ostatecznym opró¿nieniu ko-

reksu z roztworu odkrêcamy po-

krywê, wyjmujemy szpule z fil-

mem, rozbieramy je i wyjmuje-

my obrobiony negatyw. Czyn-

noœæ t¹ wykonujemy bardzo

ostro¿nie, poniewa¿ wilgotna je-

szcze emulsja filmu jest spêcz-

nia³a i bardzo wra¿liwa na naj-

drobniejsze nawet uszkodzenia.

••

Rozwijamy negatyw i suszymy

w pomieszczeniu wolnym od

kurzu, zawieszaj¹c go przy po-

mocy spinacza na przyk³ad na

sznurku w ³azience do suszenia

bielizny. Po zawieszeniu œci¹ga-

my z negatywu nadmiar wody

wykorzystuj¹c specjalne szczy-

pce. U do³u obci¹¿amy negatyw

- na przyk³ad drugim spinaczem,

aby siê maksymalnie wyprosto-

wa³ i nie zwija³ podczas susze-

nia. Po up³ywie pó³ godziny ne-

gatyw powinien byæ ju¿ ca³ko-

wicie suchy.

••

Po wysuszeniu negatyw tniemy

na kilkuklatkowe odcinki i umie-

szczamy w koszulkach archiwi-

zacyjnych, które bêd¹ go chroniæ

przed uszkodzeniami - tak me-

chanicznymi, jak i wp³ywem

wilgoci czy kurzu.

Na pocz¹tku procedura wywo-

³ania czarno-bia³ego filmu mo¿e

siê wydawaæ bardzo skompliko-

wana, jednak po kilkukrotnym jej

powtórzeniu oka¿e siê, ¿e wszyst-

kie czynnoœci naprawdê s¹ nie-

zwykle proste.

Chcia³bym jeszcze przekazaæ

kilka uwag dotycz¹cych ,,bezpie-

czeñstwa i higieny pracy’’ podczas

obróbki filmów. Nie zapominajmy,

¿e w sk³ad stosowanych podczas

obróbki odczynników mog¹ wcho-

dziæ substancje powoduj¹ce uczu-

lenia czy podra¿nienia skóry (na

przyk³ad metol, wodorotlenek so-

dowy), a w razie przypadkowego

spo¿ycia - groŸne w skutkach zatru-

cia (na przyk³ad boraks). Dlatego

te¿ podczas przygotowywania roz-

tworów roboczych u¿ywajmy

ochronnych rêkawic gumowych.

Je¿eli bêdziemy prowadziæ

obróbkê w kuchni, to przedtem po-

chowajmy do szafek wszelk¹ ¿yw-

noϾ i niepotrzebne naczynia, a po

zakoñczeniu - posprz¹tajmy po so-

bie i schowajmy w bezpieczne

miejsce butelki i opakowania z che-

mikaliami. Inaczej niechc¹cy mo¿e-

my otruæ (a przynajmniej podtruæ)

w³asn¹ rodzinê i siebie.

Jeœli nie dysponujemy butelkami

harmonijkowymi, maj¹cymi cha-

rakterystyczny wygl¹d, a roztwo-

ry przechowujemy w butelkach

z ciemnego szk³a po napojach - to

dok³adnie i w widocznych miej-

scach oznaczmy je i opiszmy. Gdy

w domu s¹ ma³e dzieci to by³oby

najlepiej, gdybyœmy nasze chemi-

kalia przechowywali w zamykanej

na klucz szafce.

n

Robert Urbañski

Szczypce do odci¹gania nadmiaru wo-

dy z filmów po zakoñczeniu p³ukania,

a przed rozpoczêciem suszenia (Jobo)

nie od jej powierzchni pêcherzy-

ków powietrza. Po up³ywie 20-

30 sekund wodê wylewamy.

Gdybyœmy wczeœniej nie zwil-

¿yli emulsji filmu, to po nala-

niu wywo³ywacza do miejsc,

w których wystêpowa³yby pê-

cherzyki powietrza wywo³ywacz

by dotar³ z opóŸnieniem, w czego

efekcie otrzymalibyœmy na nega-

tywie niedowo³ane miejsca w po-

staci kropek ró¿nej wielkoœci.

••

Po wylaniu wody wlewamy do

koreksu wywo³ywacz. Natych-

miast po nape³nieniu koreksu w³¹-

czamy stoper i zakrywamy kana³y

w pokrywie - wlotowy i wyloto-

wy. Nape³nianie dwuszpulowego

koreksu trwa zwykle oko³o 5 se-

kund. Nastêpnie obracamy koreks

kilka razy do góry dnem przez

okres czasu zalecany przez produ-

centa wywo³ywacza, po czym de-

likatnie uderzamy nim o pod³o¿e.

Mieszanie roztworu poprzez obra-

canie koreksu do góry dnem po-

wtarzamy na pocz¹tku ka¿dej mi-

nuty wywo³ywania i prowadzimy

przez oko³o 10 sekund. Ca³y czas

œledzimy wskazania stopera. Na

10 - 15 sekund przed koñcem cza-

su wywo³ywania odkrywamy ka-

na³y wlotowy i wylotowy w po-

krywie, po czym rozpoczynamy

opró¿nianie koreksu - trwa ono

zwykle tyle co nape³nianie. Je¿eli

u¿ywaliœmy wywo³ywacza jedno-

razowego, to wylewamy go do

zlewu, zaœ wywo³ywacz wielo-

krotnego u¿ytku - do uprzednio

przygotowanej butelki.

••

Jak ju¿ pisa³em, po opró¿nieniu

koreksu proces wywo³ywania

trwa dalej, poniewa¿ emulsja b³o-

ny jest mocno nas¹czona wywo-

³ywaczem. Zatem natychmiast

nape³niamy koreks roztworem

przerywacza. Po wlaniu przery-

wacza znów zakrywamy kana³y

w pokrywie i mieszamy przez

obracanie koreksu do góry dnem.

Przerywanie powinno trwaæ oko-

³o 30 sekund, po czym przery-

wacz wylewamy z koreksu.

••

Nastêpnie nape³niamy koreks

roztworem utrwalacza, w³¹cza-

my stoper i mieszamy poprzez

odwracanie, tak jak w przypadku

procesu wywo³ywania. Po up³y-

wie ustalonego czasu wylewamy

utrwalacz i przystêpujemy do

p³ukania.

••

P³ukanie wywo³anych i utrwa-

lonych filmów przeprowadza-

my nie wyjmuj¹c szpul z filma-

mi z koreksu. Koreks stawiamy

w zlewie i do kana³u wlotowe-

go w pokrywie kierujemy stru-

mieñ wody z kranu. Po op³uka-

niu filmu woda bêdzie swobo-

dnie wyp³ywa³a z koreksu ka-

na³em wylotowym. Strumieñ

wody nie powinien byæ ani zbyt

silny ani zbyt s³aby, a tempera-

tura wody powinna mieœciæ siê

w zakresie 15 - 25°C i nie mo¿e

odbiegaæ od temperatury roz-

tworów roboczych o wiêcej ni¿

5°C. P³ukanie trwa oko³o 30

minut. Co parê minut opró¿nia-

my koreks ca³kowicie z wody

i nape³niamy go ponownie.

Je¿eli nie dysponujemy bie¿¹c¹

wod¹ mo¿emy przeprowadziæ

p³ukanie w nastêpuj¹cy sposób.

Po utrwaleniu b³on koreks prze-

p³ukujemy czyst¹ wod¹, po

czym nape³niamy go ponownie

wod¹ i energicznie piêciokrotnie

obracamy. Po wylaniu wody

i ponownym nalaniu wody œwie-

¿ej obracamy koreksem - tym ra-

zem dziesiêciokrotnie. Po opró¿-

Tak zwana ,,kaskada’’ u³atwiaj¹ca

i przyœpieszaj¹ca p³ukanie filmów

w koreksie (Jobo)

Przekrój przez koreks - najbardziej

istotny element sprzêtu potrzebnego do

wywo³ywania filmów w warunkach

amatorskich. Strza³kami zaznaczono

przep³yw roztworów podczas nape³-

niania i opró¿niania koreksu.

55


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
drobiazgi ciemniowe
ciemnia7
Ciemnia 3
Cyfrowa ciemnia id 126256 Nieznany
73 Nw 10 Ciemnia fotograficzna
Koronka na uczczenie tortur Pana Jezusa w ciemnicy
68 NW 11 Lampa ciemniowa
ciemnia8
ciemnia6 id 116939 Nieznany
UKRYTE MĘKI PANA JEZUSA W CIEMNICY
Ciemnie, Materiały naukowe z różnych dziedzin
Neurologia - prof Ciemniewski, studia pielęgniarstwo
80 Nw 01 Zegar ciemniowy
czuwanie w ciemnicy - wlk pt - 2007, Wielkanoc
Ciemnia rentgenowska
10 projektow w cyfrowej ciemni
Ciemnia rentgenowska
ciemnia5

więcej podobnych podstron