CIĄGŁOŚC CZY ZERWANIE ?
Analiza niektórych aspektów nauki o Kościele w świetle nauczania magisterium od XIX w do czasów
współczesnych.
Skróty użyte w tekście:
MA- Pius XI „Mortalium Animos”
UUS Jan Paweł II „Ut unum sint”
ME Mysterium Ecclesiae
CN Communionis notio
DI Dominus Iesus
LG Konstytucja dogmatyczna o Kościele
UR Dekret o ekumenizmie.
OP „Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele”
Ekumenizm przed i po Soborze Watykańskim II
Porównanie nauczania Magisterium posoborowego o ekumenizmie z tezami encykliki
Piusa XI „„Mortalium Animos”
1. NATURA KOŚCIOŁA
(MA):CHRYSTUS USTANOWIÓŁ SWÓJ KOŚCIÓŁ JAKO SPOŁECZNOŚĆ, ZISTOTY
SWEJ NA ZEWNĄTRZ WIDOMA, ABY POD KIEROWNICTWEM JEDNEJ GŁOWY, PRZEZ
NAUCZANIE
ŻYWYM
SŁOWEM,
I
PRZEZ
UDZIELANIE
SAKRAMENTÓW,
KONTYNUOWAŁA W PRZYSZŁOŚCI DIEŁO ODKUPIENIA LUDZKOŚCI.
(UR 3,4)Wierzymy mianowicie, że jednemu Kolegium apostolskiemu, któremu przewodzi Piotr,
powierzył Pan wszystkie dobra Nowego Przymierza celem utworzenia jednego Ciała
Chrystusowego na ziemi,...Wierzymy , że ta jedność trwa nieutracalnie w Kościele katolickim i
ufamy, że z dniem każdym wzrasta ,aż do skończenia wieków
.
(Dekret o pasterskich zadaniach biskupów w Kościele 2) W tym Kościele Chrystusowym Biskup
Rzymski, któremu Chrystus powierzył misję pasienia owiec i barankó
w, cieszy się z ustanowienia
Bożego najwyższą, pełną, bezpośrednią i powszechną władzą duszpasterską. On też wobec
tego...zajmuje naczelne stanowisko w zwyczajnej władzy nad wszystkimi Kościołami.
(UUS 9) Istotnie, ta jedność dana przez Ducha Św. Nie polega jedynie na tym, że ludzie
gromadzą się w społeczność, która jest zwykłą sumą osób. Tę jedność tworzą więzy wyznania
wiary, sakramentów i komunii hierarchicznej.
(OP 1) Chrystus ustanowił na ziemi jedyny Kościół i uczynił go jako widzialne zrzeszenie i
wspólnota duchowa, która od początku i na przestrzeni historii wciąż istnieje i będzie istnieć,
i w
której to jedynie pozostały i pozostaną wszystkie elementy ustanowione przez samego
Chrystusa.
(LG 14) Do społeczności Kościoła [który jest Ciałem Mistycznym Chrystusa (Dekret o Kościołach
wschodnich katolickich 1)
] wcieleni są w pełni ci, co...w całości przyjmują przepisy Kościoła i
wszystkie ustanowione w nim środki zbawienia i w jego widzialnym organizmie pozostają w
łączności z Chrystusem rządzącym Kościołem przez papieża i biskupów, w łączności
mianowicie polegającej na więzach wyznania wiary, sakramentów i zwierzchnictwa
kościelnego oraz wspólnoty.
2. TRWANIE KOŚCIOŁA
(MA) MA: KOŚCIÓŁ CHRYSTUSA NIE TYLKO PO WSZE CZASY ISTNIEJE, LECZ Z
KONIECZNOŚCI MUSI BYĆ ZAWSZE TEN SAM, JAK ZA CZASÓW APOSTOŁÓW.
(LG 8) Jedyny Kościół Chrystusa, który w Symbolu Wiary wyznajemy jako jeden, święty,
katolicki i apostolski, „trwa (subsistit) w Kościele katolickim, rządzonym przez Następcę
Piotra oraz biskupów pozostających z nim w komunii.
(OP 2,3)
Użycie tego wyrażenia [subsistit in], które oznacza pełną identyczność Kościoła
Chrystusowego z Kościołem katolickim, nie zmienia doktryny o Kościele.
Subsistentia (trwanie) to
niezmienna historyczna ciągłość i obecność wszystkich elementów ustanowionych przez
Chrystusa w Kościele katolickim, w którym trwa Kościół Chrystusowy na tej ziemi. Pojecie
„trwa” może być przypisane wyłącznie Kościołowi katolickiemu, ponieważ dotyczy jego
charakteru jedyności, wyznawanego w Symbolu wiary.
(DI 16) Należy stanowczo wyznawać jako prawdę wiary katolickiej jedyność założonego
[przez Chrystusa] Kościoła
(ME) Tę deklaracje Soboru watykańskiego II wyjaśniają inne jego słowa, w których stwierdza
się ,że tylko przez katolicki Kościół Chrystusa, który jest uniwersalna pomocą zbawienia,
można dojść do pełnego posiadania środków zbawienia (por. UR 3) oraz ,że
Kościół katolicki
został ubogacony wszelką prawda objawiona przez Boga i wszystkimi środkami łaski.
(por. UR 4)
(UUS 11) W ten sposób Kościół katolicki stwierdza, że w ciągu dwóch tysięcy lat swojej
historii został zachowany w jedności z wszystkimi dobrami, w które Bóg pragnie wyposażyć
swój Kościół. Kościół katolicki wie, że dzięki wsparciu, jakiego udziela mu Duch Św.,
słabości, niedoskonałości, grzechy, a czasem nawet zdrady niektórych jego synów nie mogą
zniszczyć tego, czym napełnił go Bóg zgodnie ze swym zamysłem łaski.
Dzięki łasce Bożej nie
zostało jednak zniszczone to, co należy do struktury Kościoła Chrystusowego, ani też komunia
łącząca go nadal z innymi Kościołami i Wspólnotami.
(CN 12) Jedność Episkopatu przedłuża się w ciągu wieków za pośrednictwem sukcesji
apostolskiej oraz jest podstawą tożsamości Kościoła każdej epoki z Kościołem zbudowanym
przez Chrystusa na Piotrze i na pozostałych Apostołach.(DI 16) Wierni są zobowiązani
wyznawać, że istnieje historyczna ciągłość, zakorzeniona w sukcesji apostolskiej, pomiędzy
Kościołem założonym przez Chrystusa i Kościołem katolickim
3. BŁĘDNE ZAPATRYWANIA CO DO KOŚCIOŁA.
(MA)[NIEKTÓRZY] SĄ BOWIEM ZDANIA, ŻE JEDNOŚĆ WIARY I KIEROWNICTWA- CO
JEST ZNAMIENIEM PRAWDZIWEGO KOSCIOŁA –NIGDY POPRZEDNIO NIE ISTNIAŁA I
DZISIAJ TAKŻE NIE ISTNIEJE. MÓWIA TEŻ, ŻE KOŚCIÓŁ SAM PRZEZ SIĘ, JUŻ ZE
WZGLĘDU NA SWA NATURĘ, ROZPADA SIĘ NA CZĘŚCI, TO JEST SKŁADA SIĘ Z
WIELU ODRĘBNYCH KOŚCIOŁÓW.
(UUS 13, 14) Nie chodzi o to, by stworzyć Kościół jakiego Bóg mógłby oczekiwać w
przyszłości. Kościół już został dany: elementy tego Kościoła już nam danego istnieją łącznie i
w całej pełni w Kościele katolickim, które są w [ nim ] integralnie włączone w pełnię środków
zbawienia i darów łaski tworzących Kościół.
(ME). Katolicy powinni wyznawać, że dzięki darowi Bożego miłosierdzia należą do Kościoła
założonego przez Chrystusa
i kierowanego przez następców Piotra oraz pozostałych
Apostołów, w którym trwa, nienaruszona i żywa, pierwotna instytucja wspólnoty Kościoła.
Nie
wolno jednak wiernym uważać ,że Kościół Chrystusowy nie jest niczym innym, jak tylko jakimś
zbiorem... Kościołów i Wspólnot Eklezjalnych. Nie wolno również uważać, jakoby prawdziwy
Kościół Chrystusowy dzisiaj już nigdzie nie istniał i należało by go uważać jedynie za cel.
(DI 17) Brak jedności wśród chrześcijan jest z pewnością raną dla Kościoła: nie w tym
sensie, że Kościół jest pozbawiony jedności, lecz że podział przeszkadza w pełnym
urzeczywistnieniu się jego powszechności w historii.(por CN 17).
4. ZNACZENIE PRAWDY
W DIALOGU EKUMENICZNYM
(MA): MÓWIA TEŻ, ŻE NALEŻY DAWNE SPRAWY SPORNR I RÓZNICE
ZDAŃ...POZOSTAWIC NA BOKU, Z INNYCH ZAŚ NAUK ULEPIĆ I PRZEDŁOŻYĆ
WSPÓLNA REGUŁĘ WIARY, KTÓREJ WYZNAWANIE ZBRATAŁOBYWSZYSTKICH.CO
SIĘ TYCZY ARTYKUŁÓW WIARY, TO BEZWARUNKOWO NIE DOZWOLONA JEST
RÓŻNICA, KTÓRA CHCIANO ZAPROWADZIĆ MIEDZT TZW. ZASADNICZYMI, A
NIEZASADNICZYMI PUNKTAMI WIARY, JAK GDYBY PIERWSZE Z NICH MUSIAŁYBY
BYĆ UZNANE PRZEZ WSZYSTKICH, NATOMIAST TE DRUGIE MOGŁYBY POZOSTAC
DO SWOBODNEGO UZNANIA WIERNYCH.
(UUS 18).
Kompromis w sprawach wiary sprzeciwia się Bogu, który jest Prawdą. Tak więc bycie
razem, które zdradzałoby prawdę, było by sprzeczne z natura Boga.
(UUS 38) Formuły
dogmatyczne Magisterium Kościoła od samego początku nadawały się do głoszenia prawdy
objawionej i nadal się nadają do przekazywania jej, tym którzy je właściwie rozumieją.
(ME) Istnieje oczywiście porządek i jakby hierarchia dogmatów Kościoła, ponieważ różny jest
ich związek z podstawą wiary. Hierarchia ta oznacza, że niektóre dogmaty opierają się na
innych jako podstawowych i są przez nie oświecane.
Wszystkie jednak dogmaty, ponieważ
zostały objawione, należy przyjąć tą samą wiarą Boską.
5. CEL EKUMENIZMU
.
(MA) PRACY NAD JEDNOŚCIĄ CHRZEŚCIJAN NIE WOLNO POPIERAĆ INACZEJ, JAK
TYLKO DZIAŁANIEM W TYM CELU, BY ODSZCZEPIĘCY POWRÓCILI NA ŁONO
PRAWDZIWEGO KOŚCIOŁA CHRYSTUSOWEGO.
("Anglicanorum coetibus
") Komunia ochrzczonych w nauczaniu Apostołów oraz łamaniu
eucharystycznego chleba ukazuje się widzialnie w więzach wyznania wiary w całej jej pełni, w
celebrowaniu wszystkich sakramentów ustanowionych przez Chrystusa oraz w rządach kolegium
biskupów zjednoczonych ze swą głową, Biskupem Rzymu.
(UUS 18) Jedność jakiej pragnie Bóg, może urzeczywistnić się tylko dzięki powszechnej
wierności wobec całej treści wiary objawionej. (UUS 86) Pełnia jedność stanie się
rzeczywistością, kiedy wszyscy będą mieli udział w pełni środków zbawienia, które Chrystus
powierzył swojemu Kościołowi.(UUS 97) Kościół katolicki zarówno przez swoją praxis, jak i w
oficjalnych tekstach, wyraża przekonanie, że
komunia Kościołów partykularnych z Kościołem
Rzymu oraz ich Biskupów z Biskupem Rzymu jest w Bożym zamyśle warunkiem pełnej i widzialnej
komunii.
POZA KOŚCIOŁEM NIE MA ZBAWIENIA
Bł. Pius IX „Quanto conficiamur moerore”
„[W najwyższym stopniu sprzeciwia się nauce katolickiej mniemanie], że ludzie żyjący w
błędach i nie będący w jedności katolickiej mogą osiągnąć życie wieczne.
Wiadomo...,że ci którzy dotknięci są nieprzezwyciężalną niewiedzą co do naszej najświętszej religii,
a pilnie zachowują prawo naturalne i jego nakazy, wyryte przez Boga w sercach wszystkich, jak
również, gotowi do posłuszeństwa Bogu, prowadzą uczciwe i prawe życie, mogą mocą działania
Bożego i łaski, dostąpić życia wiecznego, bowiem Bóg, który jawnie widzi, rozeznaje i zna umysły,
ducha, myśli i nawyki wszystkich, w najwyższej swojej dobroci i łaskawości nie pozwoli, by
doznawał kar wiecznych mak ktokolwiek, na kim by nie ciążyło przestępstwo winy własnowolnej.
Doskonale też znany jest dogmat mówiący, że nikt nie może być zbawiony poza katolickim
Kościołem i że ci, co krnąbrnie sprzeciwiają się autorytetowi oraz orzeczenia tegoż Kościoła i
pozostają uporczywie oddzieleni od jedności tegoż Kościoła i od Piotrowego
Następcy...zbawienia wiecznego uzyskać nie mogą.”
Kościół jest konieczny do zbawienia, jednak nie wszyscy, którzy są poza nim zostaną
potępieni. Sprawa jest podobna jak w przypadku grzechu ciężkiego, zło jest zawsze złem,
ale odpowiedzialność za dokonane zło zależna jest od świadomości i dobrowolności. Dla
tych którzy nie znają Kościoła, ale starają się ,żyć „po Bożemu” istnieje możliwość zbawienia
przez łaskę, która łączy ich w jakiś sposób z Kościołem. Można by przypuszczać ,że osoby
te wzeszłyby do społeczności Kościoła gdyby wiedzieli o jego konieczności do zbawienia.
Inaczej ma się sprawa z tymi którzy, świadomie i z rozmysłem pozostają w stanie
oddzielenia ponieważ : Ga 6:8 BT "Bóg nie dozwoli z siebie szydzić. A co człowiek sieje, to i
żąć będzie: kto sieje w ciele swoim, jako plon ciała zbierze zagładę; kto sieje w duchu, jako
plon ducha zbierze życie wieczne."
„Broń jednak Boże by synowie Kościoła katolickiego mieli być w jaki kol wiek sposób
nieprzyjaźni wobec tych, którzy nie są z nami złączeni tymi samymi więzami wiary i miłości!
Owszem, niechaj wypełniają obowiązki miłości chrześcijańskiej pragną im zawsze pomagać
... udręczonym jakimkolwiek smutkiem, przede wszystkim zaś niech starają się wyrwać ich z
ciemności błędów i przywieść do Matki Kościoła.”
Do niekatolików należy zawsze odnosić się z miłością. Nie chodzi tu tylko o uczynki
miłosierne względem ciała ,ale przede wszystkim względem duszy (błądzących napomnieć).
„Konstytucja dogmatyczna o Kościele”
[Sobór] uczy zaś ,ze ten pielgrzymujący Kościoła konieczny jest do zbawienia. Chrystus
bowiem jest jedynym pośrednikiem i droga zbawienia, On co staje się la nas obecny w Ciele
swoim którym jest Kościół; On to właśnie podkreślając konieczność chrztu i wiary potwierdził
równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez
bramę.”
Sobór powtarza tradycyjna naukę o konieczności Kościoła do zbawienia, równocześnie
podaje wyjaśnienie tej konieczności. Jezus jest jedynym Zbawicielem, aby osiągnąć życie
wieczne trzeba zjednoczyć się z Nim przez łaskę. (Ga 3:27-28 BT )„Bo wy wszyscy, którzy
zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie ma już Żyda ani
poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety,
wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie." Dzięki łasce powstaje
Mistyczne Ciało Chrystusa- Kościół, duchowy i widzialny jednocześnie.
„Nie mogli tedy być zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół został założony przez Boga
za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego,
bądź też w nim wytrwać. (...)Nie dostępuje jednak zbawienia, choćby był wcielony w Kościół,
ten kto nie trwając w miłości, pozostaje wprawdzie w Kościele ciałem ale nie sercem”
Znowu dosłowne powtórzenie tradycyjnej nauki, ale z ważnym uzupełnieniem. Nie wystarczy
sam fakt bycia w Kościele, aby być zbawionym. Potrzeba trwać w miłości.
W dalszej części dokumentu opisane jest jak zbawienie może stać się dostępne tym którzy
nie są w kościele Katolickim. Tu napotykamy nowość w prezentacji. O ile przedpoborowe
dokumenty nie rozróżniały chrześcijan niekatolików od nieochrzczonych, o tyle sobór
potraktował ich oddzielnie .Ci którzy przyjęli ważnie chrzest są związani z Kościołem, jest
więc dla nich możliwe „rzeczywiste życie łaski”(dekret o ekumenizmie 3).
Sobór też osobno traktuje sprawę tych którzy wierzą w Boga, od tych którzy szukają Go po
omacku i w cielesnych wyobrażeniach (Dz 17, 25-28):
„Ci bowiem którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła
Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wole Jego przez nakaz sumienia
poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie.
Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez
własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga ,a usiłują, nie bez łaski
Bożej wieść uczciwe życie."
Sobór potwierdza też powszechna misje Kościoła :”Tak więc modli się i równocześnie
pracuje Kościół, aby w Lud Boży, w Ciało Pańskie i Świątynię Ducha Św. weszła pełnia
całego świata.”
Kto należy do Kościoła ?
Leon XIII encyklika “Statis conitum”
Nas więc niech nie odmawiają słuchać i podporządkować się...ci wszyscy, którzy...chociaż
Jezusa wyznają , Alę błąkają się z dala od Jego Oblubienicy. Jednak jest to konieczne, aby
ci, którzy przyjmują Chrystusa, przyjmowali Go całego. Cały Chrystus to głowa i ciało. Nie
znajdują się w Kościele ci którzy ...nie uczestniczą w jedności Kościoła.
[Ci co mają] za ojca prawdziwego Boga...nie mogą zaliczyć się do jego synów bez
przybrania sobie jako Brata Jezusa , jak również Kościoła za matkę.
Pius XII encyklika „Mystici Corporis”
Tak więc przez obmycie wodą Chrztu św., ci którzy narodzili się dla tego śmiertelnego życia,
nie tylko odradzają się ze śmierci grzechu i stają się członkami Kościoła, lecz nadto
naznaczeni duchowym charakterem stają się zdatnymi i zdolnymi do przyjmowania reszty
świętych darów Bożych.
Do członków Kościoła w rzeczywistości zaliczać trzeba tych tylko ludzi, którzy sakrament
odrodzenia na Chrzcie św. przyjęli i wyznają prawdziwą wiarę, a nie pozbawili się sami w niegodny
sposób łączności z Kościołem, ani też władza prawowita nie wyłączyła ich z grona wiernych za
bardzo ciężkie przewinienia.
"W jednym bowiem duchu, mówi Apostoł, wszyscyśmy w jedno
ciało ochrzczeni, czy to Żydzi czy poganie, czy niewolnicy czy wolni" (I. Kor. 12, 13). Jako
więc w prawdziwym zgromadzeniu wiernych jedno mamy ciało, jednego ducha, jednego
Pana i jeden chrzest, tak też możemy mieć jedną wiarę, tak iż kto Kościoła słuchać się
wzdryga, ten ma być, według rozkazu samego Chrystusa, uważany za poganina i
jawnogrzesznika (Efez. 4, 5; Mt. 18,17). Dlatego też ci, co wiarą i rządami są od siebie
oddzieleni, nie mogą być w takim jednolitym Ciele i w jego jedynym Boskim duchu.
Pius XI encyklika „Quas primas”
Wskutek nauki ksiąg świętych, musiało zaiste wynikać, żeby Kościół katolicki, to królestwo
Chrystusa na ziemi, mające się rozszerzać na wszystkich ludzi i na wszystkie krainy. [Do
tego królestwa] nie mogą inaczej , jak przez wiarę i chrzest.
[Królestwo Chrystusa] rozciąga się nie tylko na ludy katolickie, lub jedynie na tych, którzy obmyci w
sakra męcie chrztu, w rzeczywistości prawie należą do Kościoła, chociaż błędne mniemania uwiodły
ich na bezdroża albo niezgoda rozdziela od miłości: lecz obejmuje ono także wszystkich
niechrześcijan, tak, że cały ród ludzki prawdziwie należy do królestwa Jezusa Chrystusa.
Żeby mieć pełny obraz nauczana przed soborowego na ten temat , trzeba odwołać się do
poglądów, które chociaż nie znalazły się w nauczaniu Magisterium były powszechnie
akceptowana. Stałym elementem nauczania jest dogmat o konieczności Kościoła do
zbawienia, równocześnie głoszono, że ci którzy bez własnej winy znajdują się poza
Kościołem, przy pomocy łaski Bożej mogą osiągnąć zbawienie.(por. kard. P. Gasparri
„Katechizm Katolicki” nn. 162, 163). Jak to możliwe ? Odpowiedzią będzie tradycyjna nauka
katolicka o Kościele, który „składał się” z Ciała - widzialna instytucja - i Duszy, - łaska
uświęcająca,- (P. Gasparri K.K. nn.134,135)
W tym sensie jest prawdą, także w odniesieniu do odłączonych od
zewnętrznego organizmu Kościoła, że nie zostają oni zbawieni ani bez, ani
przeciw Kościołowi Chrystusa, ale w nim. (K. Adam „Natura katolicyzmu”)
Konstytucja dogmatyczna o Kościele
3.Żeby wypełnić wolę Ojca, Chrystus zapoczątkował Królestwo niebieskie na ziemi i objawił
nam tajemnicę Ojca, a posłuszeństwem swym dokonał odkupienia. Kościół, czyli Królestwo
chrystusowe, już teraz obecne w tajemnicy, dzięki mocy Bożej rośnie w sposób widzialny w
świecie.
Skoro Kościół to Królestwo „obecne w tajemnicy” to obejmuje on wszystkich uświęconych przez
łaskę, która ma związek z Kościołem (Dominus Iesus 20). Dlatego do Ludu Bożego należą lub są mu
przyporządkowani zarówno wierni katolicy, jak inni wierzący w Chrystusa, jak wreszcie wszyscy w
ogóle ludzie, z łaski Bożej powołani do zbawienia
. (LG 13).
Znaczenie Wspólnot niekatolickich
1.Elementy Kościoła
(UUS 13) Poza granicami wspólnoty katolickiej nie rozciąga się próżnia eklezjalna. Liczne
elementy wielkiej wartości, które w Kościele katolickim są integralnie włączone w pełnię
środków zbawienia i darów łaski tworzących Kościół, znajdują się także w innych
wspólnotach chrześcijańskich. (UUS 13) stanowią obiektywną podstawę komunii, choć
niedoskonałej łączącej go z innymi Kościołami i Wspólnotami kościelnymi.
W takiej mierze w jakiej elementy te znajdują się w innych wspólnotach chrześcijańskich, jest
w nich czynnie obecny jedyny Kościół Chrystusowy. (OP 2) Tym niemniej pojecie „trwa
(subsistit)” może być przypisane wyłącznie Kościołowi katolickiemu. (DI 16 przypis) Jest
więc sprzeczna z autentycznym znaczeniem tekstu soborowego interpretacja tych,
którzy z wyrażenia subsistit in wyprowadzają tezę, że jedyny Kościół Chrystusa
mógłby również trwać w niekatolickich Kościołach i Wspólnotach kościelnych. Sobór
natomiast wybrał słowo subsistit właśnie po to, by wyjaśnić, że jest tylko jedno
„istnienie” prawdziwego Kościoła, a poza widzialnym z nim związkiem istnieją tylko
„elementy Kościoła”, które zmierzają i prowadzą do Kościoła katolickiego.
2.Kościoły i Wspólnoty niekatolickie
.
(DI 17)Kościoły, które nie będąc w pełnej wspólnocie z Kościołem katolickim, pozostają
jednak z nim zjednoczone bardzo ścisłymi więzami, jak sukcesja apostolska i ważna
Eucharystia, są prawdziwymi Kościołami partykularnymi. Natomiast Wspólnoty kościelne,
które nie zachowały prawomocnego Episkopatu oraz właściwej i całkowitej rzeczywistości
eucharystycznego misterium, nie są Kościołami w ścisłym sensie; jednak ochrzczeni w
tych wspólnotach są przez chrzest wszczepieni w Chrystusa i dlatego są w pewnej
wspólnocie choć nie doskonałej, z Kościołem.
Chrzest bowiem sam w sobie zmierza do
osiągnięcia pełni życia w Chrystusie poprzez integralne wyznanie wiary, Eucharystie i
pełna komunię w Kościele.
3 Kościoły siostrzane.(Nota o określeniu „Kościoły siostrzane” 11, 12)
Istotnie, we właściwym znaczeniu "Kościołami siostrzanymi" są wyłącznie Kościoły
partykularne (czy zgrupowania Kościołów partykularnych, na przykład, patriarchatów lub
prowincji metropolitalnych) pomiędzy sobą. Kiedy stosuje się wyrażenie "Kościoły siostrzane"
w tym właściwym znaczeniu, winno być zawsze jasne, że jeden, święty, katolicki i apostolski
Kościół powszechny nie jest siostrą, lecz „matką" wszystkich Kościołów partykularnych .
O "Kościołach siostrzanych" w sensie właściwym można także mówić w odniesieniu do
Kościołów partykularnych katolickich i niekatolickich; w ten sposób Kościół partykularny
Rzymu może być także nazwany "siostrą" wszystkich innych Kościołów partykularnych. Jak
jednak przypomniano wyżej,
nie można w sposób właściwy twierdzić, że Kościół
katolicki jest "siostrą" jakiegoś Kościoła partykularnego czy grupy Kościołów. Nie jest
to po prostu kwestia terminologiczna, lecz przede wszystkim zagadnienie
poszanowania podstawowej prawdy wiary katolickiej: prawdy o jedyności Kościoła
Jezusa Chrystusa.
W istocie jest tylko jedyny Kościół i dlatego termin "Kościoły" w liczbie
mnogiej może odnosić się jedynie do Kościołów partykularnych. Zatem, należy unikać, jako
źródła nieporozumienia i zamieszania teologicznego, stosowania takich sformułowań jak
"oba nasze Kościoły", które, jeżeli są odniesione do Kościoła katolickiego i do całości
Kościołów prawosławnych (lub jednego Kościoła prawosławnego), zakładają wielość nie
tylko w płaszczyźnie Kościołów partykularnych, lecz także w płaszczyźnie jednego, świętego,
katolickiego i apostolskiego Kościoła wyznawanego w Credo, którego rzeczywiste istnienie
zostaje w ten sposób przesłonięte.
Wreszcie, należy pamiętać, iż wyrażenie "Kościoły siostrzane" we właściwym znaczeniu,
zgodnie ze wspólną tradycją Wschodu i Zachodu, może być stosowane jedynie do tych
wspólnot kościelnych, które zachowały ważny episkopat i ważną eucharystię.
4.Znaczenie Kościołów i Wspólnot niekatolickich
(UR 2) Tych którzy obecnie rodzą się w takich Społecznościach nie można obwiniać o
grzech odłączenia. Ci przecież , co wierzą w Chrystusa i otrzymali ważnie chrzest, pozostają
w jakiejś, choć niedoskonałej wspólnocie ze społecznością Kościoła katolickiego.
(UR 3) Te Kościoły i odłączone wspólnoty, choć...podlegają brakom, wcale nie są
pozbawione znaczenia i wagi w tajemnicy zbawienia . Duch Chrystusa nie wzbrania się
przecież posługiwać nimi jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z samej pełni
łaski i prawdy powierzonej Kościołowi katolickiemu. Nasi bracia odłączeni sprawują
wiele chrześcijańskich obrzędów, które...niewątpliwie mogą w rozmaity sposób wzbudzić
życie łaski i którym trzeba przyznać zdolność otwierania wstępu do społeczności
zbawionych.
Mimo to odłączeni od nas bracia,...nie cieszą się tą jednością, jakiej Jezus Chrystus chciał
użyczyć hojnie tym wszystkim, których odrodził.(...)
Pełnię bowiem zbawczych środków można
osiągnąć jedynie w katolickim Kościele Chrystusa (...), z którym powinni się zjednoczyć całkowicie
wszyscy, już w jakiś sposób przynależący do Ludu Bożego
.
Najwyższa władza w Kościele.
LG 18 Obecny Sobór święty, idąc w ślady pierwszego Soboru Watykańskiego, zgodnie z nim
poucza i oświadcza, że Jezus Chrystus, Pasterz wiekuisty, założył Kościół, posławszy
Apostołów, tak jak sam został posłany przez Ojca (por. J 20,21), chciał też, aby ich następcy,
mianowicie biskupi, byli w Kościele Jego pasterzami aż do skończenia świata. Żeby zaś
episkopat był jedyny i niepodzielny, postawił nad innymi Apostołami świętego Piotra i w nim
ustanowił trwałą i widzialną zasadę i fundament jedności i wspólnoty (communio). Tę naukę
o ustanowieniu, wiecznej trwałości, znaczeniu i naturze świętego prymatu Biskupa
Rzymskiego i o jego nieomylnym urzędzie nauczycielskim Sobór święty na nowo wszystkim
wiernym do wierzenia podaje, a kontynuując rozpoczęte dzieło, postanawia wszem wobec
przedstawić i ogłosić naukę o biskupach, następcach Apostołów, którzy wraz z następcą
Piotra, Namiestnikiem Chrystusowym, i widzialną Głową całego Kościoła, zarządzają domem
Boga żywego.
LG 22. Jak z ustanowienia Pańskiego święty Piotr i reszta Apostołów stanowią jedno
Kolegium apostolskie, w podobny sposób Biskup Rzymski, następca Piotra, i biskupi,
następcy Apostołów, pozostają we wzajemnej łączności (...)Kolegium albo ciało biskupie
posiada władzę autorytatywną jedynie wtedy, gdy się je bierze łącznie z Biskupem
Rzymskim, następcą Piotra, jako jego głową, i gdy nienaruszoną zostaje władza zwierzchnia
tego ostatniego nad wszystkimi, zarówno Pasterzami, jak wiernymi. Albowiem Biskup
Rzymski z racji swego urzędu, mianowicie urzędu Zastępcy Chrystusa i Pasterza całego
Kościoła, ma pełną, najwyższą i powszechną władzę nad Kościołem i władzę tę zawsze ma
prawo wykonywać w sposób nieskrępowany. Stan zaś biskupi, który jest następcą Kolegium
Apostolskiego w nauczycielstwie i w rządzeniu pasterskim, co więcej, w którym trwa
nieprzerwanie ciało apostolskie, stanowi również razem z głową swoją, Biskupem Rzymskim,
a nigdy bez niego, podmiot najwyższej i pełnej władzy nad całym Kościołem, władza ta
jednak może być wykonywana nie inaczej jak tylko za zgodą Biskupa Rzymskiego
.
„Wstępna nota wyjaśniająca”
Rozróżnienie zachodzi nie miedzy Biskupem Rzymskim i Biskupami wziętymi kolektywnie,
lecz miedzy Biskupem rzymskim oddzielnie i Biskupem Rzymskim razem z Biskupami.
Do osadu Papieża, należy określenia w jaki sposób [najwyższa władza] powinna być
sprawowana osobiście czy kolegialnie.
Papież, może w każdym czasie wykonywać swa władzę według własnej woli. Kolegium zaś,
choć istnieje zawsze, nie zawsze jest w pełnym akcie, przeciwnie, tylko od czasu do czasu
działa aktem ściśle kolegialnym i nie inaczej jak za zgodą Głowy Kolegium.
PODSUMOWANIE
Sobór Watykański II ani nie zamierzał ani faktycznie nie zmienił nauki
o Kościele, a jedynie rozwinął ja, pogłębił i szerzej wyłożył.(OP 1).