4. Pieśń
"W miejscu wielkiej błogości, na szczycie mojej głowy, na nieskazitelnym lotosie, słońcu i
księżycu spoczywa guru mistrz, kochający opiekun.
Inspiruj, proszę mój umysł.
Wszyscy Buddowie trzech czasów i niezliczone zastępy Jidamów i Dakiń są nieoddzielne od
ciebie, szlachetny Avadhuti.
Pozostań proszę, na lotosie w moim sercu.
Udziel mi panowania nad mową.
W czystej sferze Indii żyją Mahapandita Naropa i inni.
Pyłem ze stóp tych siddhów dotknąłem szczytu mojej głowy.
Nie zadowoliło mnie nawet słuchanie wielu słów tantr.
Poszedłem więc do Dzietsyna Mistrza i we właściwy sposób prosiłem o inspirację świętej
Darmy.
W szczególności prosiłem o Mahamudrę.
Odcięte zostały wątpliwości co do nauk, które znałem.
Studiowałem nauki, których nie znałem w tradycji pana Sarahy.
Inspiracja i urzeczywistnienie pojawiły się od razu.
Śpiewam tę pieśń, ofiarowując moje urzeczywistnienie mistrzowi.
Wszelakie zewnętrzne i wewnętrzne szkoły Są urzeczywistnione i zjednoczone w Mahamudrze.
Wszystkie nieograniczone, złudne zjawiska pojawiają się jako przejaw równości.
Ta nieustająca Dharmata jest samoświetlistym, nie napotykającym na przeszkody wglądem we
wrodzoną intuicję jedności.
Spontaniczna mądrość jest poglądem.
W czterech aktywnościach po medytacji, nierozdzielna w trzech czasach jak płynąca rzeka, ta
joga jest przejrzysta, wolna od zaciemnień.
Wolna od rozproszenia jest ta medytacja.
Darmy ciała, mowy i umysłu, oraz trzy czasy są nieprzewidzianą różnorodnością ozdobioną
jednym ornamentem - nieustannym, swobodnym i identycznym w istocie.
Działanie jest iluzją.
Istotą urzeczywistnienia jest to, co jest teraz, pojawiające się nagle, do czego nic nie można
dodać, od czego nic nie można odjąć.
Samowyzwolenie, wrodzona wielka błogość, wolne od nadziei i lęku jest urzeczywistnienie.
Niezależnie od tego jak wiele słów się słyszy, w końcu rozumie się, że podłoże umysłu jest
Dharmakają.
Teraz wyczerpały się moje wątpliwości.
W końcu podłoże i korzeń pomieszania zostały zniszczone.
Nie spodziewam się osiągnąć oświecenia przez sofistykę.
W ten sposób przed obliczem wielkiego pana mistrza, dzięki urzeczywistnieniu praktykowania
tego, co najistotniejsze i dzięki inspiracji linii przekazu, ofiarowuję to zrozumienie,
doświadczenie i urzeczywistnienie - oby guru Dzietsyn i zebrani tutaj przyjaciele w Darmie
radowali się!"
z książki TSang Nyön Heruki "Życie Marpy"