dzieci po to

background image

dzieci po to są, by kochać je

dzieci po to są, by kochać je

warszawa, czerwiec 2008 r.

background image

Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym PRZYJACIEL jest organizacją pożytku publicznego, angażuje się w działania

mające na celu szeroko rozumianą pomoc osobom niepełnosprawnym oraz ich rodzinom. Od ponad 5 lat zajmuje się wspieraniem

i rehabilitacją niepełnosprawnych dzieci prowadząc w szkołach i placówkach specjalnych terapię kontaktową z udziałem psów

terapeutów. Obecnie Fundacja ma pod swoją opieką 400 dzieci, a ich liczba ciągle rośnie. Co więcej, wolontariusze oraz pracownicy

Fundacji prowadzą nieodpłatne zajęcia terapeutyczne dla dzieci i ich rodziców – „Bajkoterpia”, „Radosne igraszki” oraz „Dogoterapia”.

Dzięki tym zajęciom rodzice nie tylko mają możliwość systematycznie przyprowadzać swoje pociechy na zajęcia, ale również nauczyć

się, jak pracować z dziećmi w domu.

Poza zajęciami z dziećmi, Fundacja PRZYJACIEL dwa razy do roku organizuje turnusy rehabilitacyjno-terapeutyczne. Trwają one dwa

tygodnie każdy i odbywają się zamiennie w górach oraz nad morzem.

Fundacja każdego roku organizuje również bal karnawałowy. Już tradycyjnie w balu biorą udział dzieci z placówek i przedszkoli

specjalnych wraz z zaproszoną gwiazdą prowadzącą imprezę.

W piątym roku działalności Fundacja rozpoczęła wydawanie bezpłatnego czasopisma „Przyjaciel – dwumiesięcznik dla rodziców dzieci

z wyzwaniami rozwojowymi”. „Przyjaciel” jest jedyną gazetą na polskim rynku o tak szerokiej i bogatej zawartości merytorycznej dla

osób zainteresowanych tematyką niepełnosprawności, w szczególności rodziców niepełnoprawnych dzieci, publikowaną bezpłatnie.

Fundacja PRZYJACIEL opracowała pierwszy i w pełni autorski program edukacyjno-terapeutyczny pt. „Lekcja na 4 łapach” dla dzieci

uczęszczających do szkół podstawowych. w ramach programu odbyły się spotkania dla blisko 2000 dzieci, na których przekazano

im wiedzę na temat relacji, jakie łączą człowieka z psami, oraz jak je we właściwy sposób pielęgnować.

Fundacja ma na swoim koncie organizację dwóch wernisaży fotograficznych pt. „Matki – Ty jesteś światłem świata” oraz „Przyjaciele

– jak rodzi się więź”, których autorem jest Marek Zawadka – fotograf dokumentujący poczynania Fundacji od samego początku jej

działalności.

Więcej informacji na stronie www.przyjaciel.pl oraz www.gazeta.przyjaciel.pl

background image

Szanowni Państwo!

„Dzieci po to są, by kochać je” śpiewa od kilku
lat w swoim utworze Anna Maria Jopek. Zgodnie
z tymi słowami, które potraktowaliśmy bardzo
dosłownie, przedstawiamy Państwu za pomocą
kolorowej fotografii pięciu bohaterów. Są to
niepełnosprawne dzieci, które każdego dnia toczą
boje o lepsze życie i akceptację środowiska.

Patrząc na chore dziecko i jego rodzinę często
zastanawiamy się, jak to możliwe i dlaczego tak
się dzieję, że wokół nas jest aż tyle cierpienia?
Takie same pytania zadają sobie każdego dnia
rodzice chorych dzieci. Różnica jednak polega
na tym, że my o nich zapominamy, a oni szukają
odpowiedzi jeszcze przez długie lata.
Czy ją znajdą? Jedni zapewne tak ale wielu
z nich nigdy. Czy możemy im w tym pomóc?
Czy możemy sprawić, aby niepełnosprawność ich
dziecka nie była przyczyną niepełnego życia?

Każde dziecko bez wyjątku zasługuje na
szacunek, akceptację i miłość społeczeństwa.
Nie pozwólmy więc, aby dzieci czuły się w naszym
towarzystwie samotne, gorsze, inne. Pokażmy im
oraz sobie samym, że ich niepełnosprawność nie
ma dla nas znaczenia, że akceptujemy ich mniej
zgrabne ruchy, skośne oczy i że nie boimy się
podać im ręki w zabawie. Popatrzmy na zdjęcia,
przeczytajmy krótkie historie z życia naszych
pięciu bohaterów. i pamiętajmy każdego dnia
o tym, że wszystkie dzieci po to są, by kochać je.

Prezes Fundacji PRZYJACIEL

dzieci po

to są, by kochać je

dzieci po

to są, by kochać je

background image

Mój synek, Adam Grenda, ma 10 lat. Choruje na zanik mięśni Duchenne’a. To nie przeszkadza mu w tym, aby każdego dnia pięknie

żyć. Adaś jest uczniem czwartej klasy integracyjnej. Uczy się bardzo dobrze. Jest bardzo mądrym, inteligentnym i wrażliwym

chłopcem. Choć każdy dzień Adasia jest wypełniony szkołą, zajęciami dodatkowymi i rehabilitacją, to znajduje on czas na własne

zainteresowania.

Adam interesuje się Formułą 1. To jego największa pasja. Śledzi wszystkie testy Formuły 1 i kwalifikacje, a dni wyścigów są świętością.

Wszyscy w domu zaraziliśmy się tą pasją i kibicujemy wspólnie oraz wzbogacamy swoją wiedzę na temat bolidów, kierowców

i rankingów. Ulubionymi kierowcami Adasia są: Robert Kubica, Kimi Raikkonen, Fernando Alonso, Felipe Massa i Giancarlo Fisichella.

Kiedy synek osobiście spotkał się z Robertem Kubicą, czuł przyjemne zdziwienie i wzruszenie, „odebrało mu głos”. To Robert jemu

podziękował, że przyjechał do Pit Lane Parku. Był zaskoczony tym, że Kubica jest zwyczajnym, skromnym, trochę starszym kolegą.

Autografy Roberta, czapka z oryginalnym podpisem, plakaty to nad wyraz cenne pamiątki dla Adasia.

Ponadto Adam lubi gry komputerowe, planszowe i karciane: szachy, fifa, eurobiznes, scrabble, makao, itp.

Adaś ma wielu kolegów w szkole, w stowarzyszeniu, w którym uczestniczy w zajęciach i na turnusach. Oni sprawiają, że jest radosny

i szczęśliwy, gdyż lubi towarzystwo innych dzieci. Ma jednego, wiernego przyjaciela, który nazywa się Wojtek Szczepański. Są przyjaciółmi

od 4. roku życia, choć losy rozdzieliły ich i mieszkają dalej od siebie. Odwiedzają się, spędzają ze sobą wolny czas a także ferie i wakacje.

Wspierają się w trudnych chwilach. To prawdziwa męska przyjaźń, z której dorośli powinni brać przykład.

Marzeniem Adasia jest to, aby mógł kiedyś chodzić, a także pojechać na wyścig Formuły 1.

Adaś jest wspaniałym chłopcem, od którego wiele uczymy się każdego dnia. My, rodzice, kochamy go bardzo mocno i jesteśmy

z niego dumni. Życzymy wszystkim rodzicom, aby cieszyli się, że w ich życiu pojawiły się wspaniałe, mądre dzieci, które bez względu

na stan zdrowia wnoszą w świat dorosłych wiele wartości i radości. Dzieci są światłem naszego życia. I nasze dziecko jest takim

światłem dla nas.

Marek Zawadka – zajmuje się fotografią portretową i reportażową, na stałe współpracuje z tygodnikiem Newsweek Polska, agencją fotograficzną
Reporter oraz agencjami reklamowymi i public relations. W fotografii najbardziej interesuje go dokument i portret. Laureat kilku konkursów fotografii
prasowej (Newsreportaż, Grand Press, Photo, BZWBK Pressfoto, Konkurs Stowarzyszenia AGA).

www.marekzawadka.com

ADAM GRENDA

fotografował marek zawadka

background image
background image

Piotr Sadurski – podczas studiów na wydziale archeologii UW brał udział w archeologicznych badaniach podwodnych na wrakach w Polsce, Holandii,
Francji i Anglii. Fotograf, początkowo związany z Gazetą Wyborczą, potem „freelancer”, od 2001 na stałe pracuje w tygodniku Newsweek Polska.
Z aparatem zwiedził m.in. Alaskę, Chiny, Benin, Burkina Faso, Ghanę, Indie, Kazachstan, Kirgizję, Mali, Rosję Togo, Tybet, USA, Wybrzeże Kości Słoniowej.

ANIA PĄCZEK

fotografował piotr sadurski

Oto ja, czyli Ania, ale wołają na mnie różnie: Anna, Anula, Anka, Perełko, Kociaku, Robaczku, Łobuzie czy wręcz ty Kijanko. To zależy,

jak się „zasłużę”. A mam wiele twarzy, począwszy od roześmianej, z dołeczkami w policzkach, przez zasłuchaną, zapatrzoną, czy

smutną, ze łzami błyszczącymi w oczach, po zbuntowaną i niepokorną. To ostatnie słowo doskonale pokazuje mój „charakterek”. Bo

chcę być samodzielna, lubię o sobie decydować, zresztą Tatę owinęłam sobie wokół palca. Niewątpliwie znana też jestem z uporu,

którego niejeden osioł mógłby mi pozazdrościć. Poza tym potrafię jednym uśmiechem rozegnać wszystkie (może prawie wszystkie)

ciemne chmury gromadzące się nade mną.

Uwielbiam tańczyć, uczęszczam na zajęcia tańca towarzyskiego. Z ostatniego turnieju wróciłam ze srebrnym medalem! Kocham

jazdę konną, szczególnie kłusem, uczę się anglezowania (prawda, że trudno w to uwierzyć?). „Przypadkiem” słyszałam, że niedługo

pozwolą mi jeździć galopem, już się nie mogę doczekać!

Bardzo lubię zwierzęta, staram się być delikatna, chociaż czasem trudno oprzeć się chęci ściskania, tulenia, głaskania czy całowania.

Chętnie chodzę do szkoły, uczę się w drugiej klasie, a moja pani Ewa zna sposoby na to, bym słuchała i pracowała na zajęciach.

Najbardziej chciałabym umieć komunikować się słownie z rówieśnikami i wreszcie powiedzieć, co leży mi na sercu: że jestem taka

sama, jak inne dzieci, a moje skośne oczy i mniej zgrabne ruchy to niewystarczający powód, aby bać się podać mi rękę podczas

wspólnej zabawy w tzw. „integracyjnej grupie”. Aby się rozwijać, uczestniczę w wielu dodatkowych zajęciach. Są to między innymi

turnusy rehabilitacyjne, basen, hipoterapia, ćwiczenia z kinezjologii, masaże. Ponadto moi rodzice ukończyli wiele kursów z zakresu

terapii, chociaż i tak wolę, by bardziej byli rodzicami niż terapeutami.

Oto ja, po prostu Ania…

background image
background image

Maks. Maksymilian … Maksymalnie zmienił życie wielu ludzi. Co w Nim takiego niezwykłego? Przecież niewielki z Niego facecik,

ale uczynił wielkie rzeczy z sercami tych, którzy dzięki spotkaniu z Nim inaczej spojrzeli na dziecko z „tego innego świata”. Przestali

patrzeć na Niego ze smutkiem, myśląc, „ale nieszczęście”, a zaczęli myśleć, „ale ten nasz Maks dzielny”. I już zawsze będą inaczej

patrzeć na chorobę… na życie… na miłość…

Maks to przypadek „jeden na milion” – tak powiedzieli lekarze.

I rzeczywiście jest milion powodów, dla których jest niezwykłym chłopcem – ot choćby taki, że ma prawie wszystkie ząbki, prawie – bo

ma tylko jedną jedynkę, ale za to na samym środku, lub że jego długie rzęsy zwracają uwagę przechodzących obok ludzi i nieraz

wywołują zazdrość kobiet! I najważniejszy – mimo bardzo poważnych wad mózgu codziennie ćwiczy z wytrwałością najlepszego

sportowca, żeby wygrać swoją „olimpiadę życia”.

Marzymy o tym, żeby powiedział Mama… Tata…

Marzymy o tym, żeby samodzielnie usiadł, żeby sam bawił się zabawkami, żeby zawołał swojego psa.

O czym marzy Maks ? Może kiedyś nam powie …

Anna Bedyńska – absolwentka filologii angielskiej na UW, fotografii w PWSFTiTV w Łodzi i Szkoły Reportażu Collegium Civitas. Publikowała
w Marie Claire, Rzeczpospolitej, Przekroju, Polityce, od 2003 roku na stale pracuje w Gazecie Wyborczej. Laureatka głównej nagrody Grand Press
Photo 2005 oraz wielu innych nagród w konkursach fotografii prasowej (Konkurs Fotografii Prasowej, BZWBK, National Geographic).
Jej prace prezentowane były zarówno podczas wystaw indywidualnych m.in. 2007: „Moje miejsce”, 2006: „Tata rodzi”, 2005: „Ramka”,
2002: „Sami tacy”, 2001: „Ludzie podziemia Pałacu”, 2001: „Dzieci ulicy”, 2000: „Tacy sami”, jak i zbiorowych m.in. 2006: „Nowi dokumentaliści”, CSW,
2008: „Moje miejsce”.

MAKSYMILIAN CUDNY

fotografowała anna bedyńska

background image
background image

Nazywam się Król, Mateusz Król, mam siedemnaście lat. Przyjaciele mówią na mnie Mati, Matejka, rycerz Mniamacz. Urodziłem

się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Wracając do rycerza, od pewnego czasu ubierany jestem w pancerz, który ułatwia mi

utrzymanie prawidłowej postawy. Czuję się jak średniowieczny wojownik, brakuje mi tylko hełmu z przyłbicą. Miecz nie jest mi

potrzebny, ponieważ jestem z natury bardzo pogodny, a świat widzę w jasnych barwach. Mnóstwo rzeczy bawi mnie i cieszy, czasami

ze zdziwieniem obserwuję dorosłych, których tak łatwo wyprowadzić z równowagi.

Każdy nowy dzień witam z radością, ponieważ wiem, że wkrótce przyjdą moi ukochani rehabilitanci i nauczyciele. Jacek wyciska ze

mnie siódme poty na materacu i wałkach rehabilitacyjnych, czasami idziemy razem na basen.

Aneta przywołuje do porządku moje nieposłuszne ręce oraz opowiada, co się działo na lekcjach w szkole.

Ostatnio w moim życiu wiele się zmieniło, przeprowadziliśmy się z Pabianic do Gdańska, a trzy miesiące temu nasza rodzina

powiększyła się o długo oczekiwaną malutką Zosię. Dziadek natomiast dostarcza mi dodatkowych emocji, kiedy na przykład, jadąc

na rolkach, zamienia mój wózek w superszybki wehikuł. Pomimo iż nie umawiam się na randki i nie przygotowywuję się do matury,

mój każdy dzień jest po brzegi wypełniony licznymi zajęciami. Jestem szczęśliwy, mając wokół siebie tylu wspaniałych i troskliwych

ludzi. Dzięki nim czuję się potrzebny i bezpieczny.

Filip Miller – jest absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych. Fotografią zajmuje się
od blisko dwunastu lat. Zaczynał jako fotoreporter Polskiej Agencji Prasowej, aktualnie współpracuje z wieloma pismami jako niezależny fotograf.
Zajmuje się głównie fotografią dokumentalną, portretową, zdjęciami stylizowanymi, także fotografią korporacyjną i reklamową. Laureat I nagrody
w Konkursie Polskiej Fotografii Prasowej w roku 2000, w kategorii „Świat, w którym żyjemy” za cykl „Gołębiarze” oraz i nagrody Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego w VIII Ogólnopolskim Konkursie Fotograficznym pt. „Dziecko niepełnosprawne kochane takie jakie jest, dlatego, że jest”.
www.filipmiller.com

MAtEUSZ KróL

fotografował filip miller

background image
background image

Nasza Córeczka ma na imię Ola i ma siedem lat.

W domu często wołamy do niej Olusia, a ona przekręca główkę, uśmiecha się i radośnie macha rączkami. Jej czarodziejskie, duże

oczy zawsze są pogodne. Jest naszą małą przytulanką i choć nie mówi, to często ona nas pociesza i dodaje wiary. Z dumą patrzymy

jak dzielnie pracuje i cierpliwie znosi najtrudniejsze ćwiczenia. Taka mała dziewczynka, a tyle w niej siły. Bardzo kocha zwierzęta

a szczególnie swojego pieska „Joko” i konika „Fadynę”, na którym ćwiczy. Uwielbia słuchać bajek i piosenek, interesuje ją sztuka

zwłaszcza malarstwo własne. Jesteśmy z niej bardzo dumni i nieustannie wierzymy, że uda jej się pokonać chorobę.

Mamy nadzieję, że któregoś dnia dzięki wypowiadanym słowom i sprawnym gestom będzie mogła w pełni cieszyć się wolnością

i samodzielnością. Wyczekujemy poranka, kiedy nasza córka wbiegnie do pokoju i obudzi nas radosnym wołaniem: pora wstawać!

Bardzo Cię kochamy, Olusiu.

Mama i Tata

Wojtek Wieteska – ukończył wydział operatorski i realizacji w łódzkiej Filmówce oraz historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskim i na paryskiej
Sorbonie. Fotografuje od 1983 roku. Jego twórczość osadzona jest w tradycji fotografii dokumentalnej i charakteryzuje się jednoznaczną, subiektywną
perspektywą. Autor licznych, znaczących reklamowych kampanii społecznych. Na swoim koncie ma liczne nagrody, m.in. Kreatura 1995, Pinnacle
DDB 1998, Agfa Pro 1998, Złote Orły 2000, nominację do Złotych Orłów 2003 oraz nagrody Kreatura 2005 i 2006.
www.wojtekwieteska.com.pl

Maciej Niesłony – student Instytutu Twórczej Fotografii w Opawie, absolwent Wyższego Studium Fotografii w Łodzi. Zajmuje się głównie fotografią
portretową. Współpracuje z fotografem Wojtkiem Wieteską, wspólnie pracowali m.in. przy projekcie „Protest 2007”. Współpracuje również z malarzem
Piotrem Naliwajko dokumentując jego twórczość. Laureat konkursów fotograficznych. Publikuje i wystawia swoje prace m.in. w Galerii Le Geuern
i Galerii 65 w Warszawie, Galerii FF w Łodzi. Mieszka w Chorzowie.

oLA LEśNIEwSKA

fotografowali wojtek wieteska i maciej niesłony

background image
background image

patronat honorowy

sponsorzy

sponsorzy rzeczowi

patronat medialny

background image

Autorzy zdjęć:
Anna Bedyńska, Filip Miller, Piotr Sadurski, Wojtek Wieteska/Maciej Niesłony, Marek Zawadka
Autorzy tekstów:

Informacje o dzieciach zostały przygotowane przez osoby, które znają je najlepiej, czyli opiekunów i rodziców.
Projekt i opracowanie graficzne:

Franciszek Prusiecki
Wydawca:

Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym PRZYJACIEL

ul. Radiowa 9/36, 01-485 Warszawa, tel. 022/887 39 55

e-mail: info@przyjaciel.pl, www.przyjaciel.pl
Copyright by Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym PRZYJACIEL

Warszawa 2008

Publikacja Bezpłatna
Publikacja wydana z okazji uroczystości pt. „Dzieci po to są, by kochać je”,

organizowanej przez Fundację Pomocy Osobom Niepełnosprawnym PRZYJACIEL.
Koordynatorzy uroczystości:

Nina Bekasiewicz – Prezes Fundacji

Katarzyna Mierzejewska – Wiceprezes Fundacji

Maria Wojtanek – Koordynator Projektów

background image

www.przyjaciel.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kwiaty z opakowań po jajkach, Dla dzieci - Jak to zrobić
Poseł PiS Rządy PO to rządy patałachów
Dzieciobojstwo jest to przestepstwo polegajace na tym
Lato jest po to by kochać Akcent
Pytania Olek test zaliczeniowy, Najczęstszą przyczyną mechanicznej niedrożności jelit u dzieci po 1
PRZEGLĄD UTWORÓW SCENICZNYCH DLA DZIECI PO 1945 ROKU
Czyj PO to bękart TVNu i GWzgłoś, Film, dokument, publcystyka, Dokumenty dotyczące spraw bieżących
Nie ma symetrii między dwiema partiami, bo rządy PiS były przyzwoite, natomiast rządy PO to katastro
PRZEGLĄD UTWORÓW SCENICZNYCH DLA DZIECI PO 1945 ROKU
Lato jest po to, teksty piosenek
1993 Ja przyszedlem po to,?y owce
SCENARIUSZ ZAJĘCIA DLA DZIECI PIĘCIOLETNICH to jestem ja
Akcent - Lato jest po to, Teksty Piosenek
00757 Atypowe zakaenia grnych drg oddechowych u dzieci po zmianach 1[1]id 2434 ppt
List Motywacyjny jest po to, Szukam pracy, Szukanie pracy
10 Zasad dobrego żywienia dzieci po 1 roku życia, !DLA DZIECKA!, ŻYWIENIE DZIECI

więcej podobnych podstron