Media jako swoiste środowisko wychowawcze

background image

Urszula Kazubowska
kazubowska.urszula@interia.pl
Instytut Pedagogiki, Zakład Pedagogiki Społecznej
Uniwersytet Szczeciński
Szczecin

Media jako swoiste środowisko wychowawcze

a tożsamość jednostki – zależności i ich konsekwencje

Tożsamość, owa szczególność, jaka wyróżnia jaźń od innych jaźni, „nas” od „nich”,

nie jest „dana” w przedstawionym kształcie świata, ani nie dekretowana odgórnie. Trzeba ją
dopiero skonstruować, trzeba ja konstruować wciąż na nowo [Bauman, 2000].

W życiu codziennym współczesnego człowieka, szczególnie zaś młodego, media

odgrywają znaczącą rolę. Maciej Mrozowski proponuje następujący podział mediów na trzy
podstawowe kategorie:

środki wyrażania, do których należą wszelkie postacie zachowania słownego
i pozasłownego, a więc mowa, mimika, gesty itd.;

środki rejestracji, czyli narzędzia przystosowane do utrwalania określonych
symbolicznych zachowań ludzkich. Należą do nich proste instrumenty: ołówek, kartka
papieru oraz te bardziej skomplikowane: magnetowid, odtwarzacz DVD, twardy dysk,
serwer komputerowy;

środki transmisji, które obejmują instrumenty przesyłania, a także powielania
zarejestrowanych symbolicznych zachowań ludzkich (radio, telewizor, druk), zalicza się
tutaj również Internet [Mrozowski, 1991].

Ten podział podkreśla różnice między mediami zorientowanymi na dystrybucję,

transmisję, przekaz (informacji, wiedzy, sztuki), a nastawionymi na ekspresję, wyrażanie
(tworzenie nowych form i treści przekazów). Pośród mediów są również takie, które służą
głównie powiadamianiu (np. SMS). Prócz tego może on być dla wielu osób oryginalną formą
słownej ekspresji.

Do masowych mediów oprócz komputera, prasy, radia, telewizji zaliczyć można

także plakat, film, płyty gramofonowe, książki, czasopisma, programy radiowe i telewizyjne,
portale internetowe. Media jako swoiste środowisko wychowawcze pełnią ważną rolę
społeczną, a można je scharakteryzować następująco:

stanowią forum, na którym sprawy uznawane za powszechne mogą być prezentowane
i rozstrzygane;

media to jeden z instrumentów władzy społecznej, mobilizacji i pobudzania
innowacyjności;

stymulują rozwój ludzkiej cywilizacji w różnorodnych aspektach, szczególnie
symbolicznym czy normatywnym;

środki masowe są dominującym źródłem kształtowania indywidualnej wyobraźni
poszczególnych jednostek żyjących w społeczeństwie,

background image

tworzą ważny i nieustannie rozwijający się sektor życia zbiorowego, nowy rodzaj
działalności jednostki;

środki masowego przekazu to źródło publicznego systemu znaczeń, dostarcza
kryteriów i miar osądzania, co jest w wymiarze społecznym dopuszczalne
[Goban-Klas, 2005].

W literaturze masowe media są różnie postrzegane i metaforycznie określane jako:

okno na wydarzenia i przeżycia innych, które rozszerza ludzkie doznania i widzenie
świata, umożliwia poznanie tego, co dzieje się na świecie;

zwierciadło wydarzeń, zakładające odbicie rzeczywistości, którego kąt i kierunek jest
określony przez dysponentów mediów (ograniczenie tego, co i jak widzimy);

filtr selekcjonujący, przybliżający pewne wydarzenia, a inne eliminujący;

drogowskaz, przewodnik, interpretator, wskazujący sposób i wydobywający sens
z wydarzeń, które są zaskakujące, zdumiewające, izolowane, sporadyczne;

forum lub scena prezentacji informacji i idei dającej możliwość publicznej debaty
oraz dyskusji;

ekran, co podkreśla, ze media dostarczając selektywnych informacji mogą oddzielić nas
od rzeczywistości i uczynić je narzędziem propagandy [Goban-Klas, 2005].

Media jako swoiste środowisko wychowawcze stają się źródłem wielorakich

informacji i wiadomości oraz różnorodnych przeżyć wywierających wpływ na rozwój
człowieka we wszystkich jego sferach. Przez wpływ rozumie się długotrwały proces, który
przejawia się w zmianach postaw, poglądów, ocen moralno-etycznych, estetycznych,
postaw wobec siebie i innych, umiejętności dokonywania wyborów (i związanej z nimi
odpowiedzialności za nie) oraz w samodzielności życiowej jednostki.

Można wymienić trzy rodzaje wpływu: natychmiastowy, czyli bezpośredni, wpływ

odroczony, czyli kumulatywny, oraz wpływ podświadomy [Gajda, 2005]. Wpływ bezpośredni
to natychmiastowe oddziaływanie konkretnego przekazu na odbiorcę, na jego emocje
i intelekt. Wpływ ten wywierany jest przez filmy i różnorodne programy telewizyjne. Wpływ
kumulatywny działa na zasadzie drążenia. Przekaz ów wywiera nieznaczny, prawie
nieuchwytny wpływ, który następnie się sumuje, kumuluje z oddziaływaniami
wcześniejszymi, np. obejrzanymi filmami, programami radiowo-telewizyjnymi itp. Wszystkie
te drogi oddziaływań powinny nosić miano cyklicznych. Zbliżony do kumulatywnego jest
wpływ podświadomy. Na początku ten ostatni nie jest uświadamiany. Widz, gracz czy
uczestnik odbiera bodźce płynące z zewnątrz, nie aprobuje ich wymowy. Z czasem jednak
jego opór maleje i zapomina o okolicznościach towarzyszących percepcji. Natomiast
napięcie uczuciowe i emocjonalne wywołane przez bohaterów i ich postawy trwa nadal
i oddziałuje.

J. Koblewska [1972] dodaje jeszcze jeden rodzaj wpływu – zewnętrzny. Podkreśla,

że atrakcyjne programy, filmy czy gry odwołują się do właściwości tkwiących bardzo
głęboko w każdym człowieku – ma ona na myśli skłonności do naśladownictwa. Dotyczy to
szczególnie dzieci i młodzieży, a przejawia się w naśladownictwie postaw, zachowań, stylu
życia, ubieraniu się itp. Według Koblewskiej przeżycia powstające pod wpływem kontaktu
z mediami są uwarunkowane indywidualnymi doświadczeniami samych odbiorców – ich

background image

wyobraźnią, skalą wrażliwości uczuciowej, zakresem i jakością posiadanych doświadczeń
wynoszonych z poszczególnych środowisk wychowawczych (na czele z rodziną).

Mówiąc o percepcji wpływu „zewnętrznego” nie należy zapominać o właściwościach

samego środka wpływu i przekazu. Nie oznacza to jednak, że każdy rodzaj wpływu musi
być zawsze sprzężony z ich adekwatną wartością. Wartość indywidualną poszczególnym
nośnikom przekazu musi nadać sam ich odbiorca, nie zaś owe media samym sobie
[Kazubowska, 2004].

Uwzględniając różnorodność oddziaływań płynących z mediów jako swoistego

środowiska wychowawczego nie sposób pominąć pytania o istotę człowieka i jego
tożsamość. Natura zmian współczesnej rzeczywistości społecznej człowieka to jakby skala
zaopatrzona w dwa skrajne bieguny: przejście od świata losu o „bezwolność” do „świata
wyboru”. W wielu źródłach podkreśla się konieczność głębszej refleksyjności człowieka,
wzrostu jego samoświadomości i wewnętrznej integralności.

Aby jednostka mogła w pełni efektywnie funkcjonować we wciąż ewaluującym

społeczeństwie, musi uzyskiwać wsparcie ze strony innych ludzi, świata kultury i edukacji.
Tymczasem m.in. J. Rembowski [Rembowski, 1992] czy też R. Pawłowska i E. Jundziłł
[Pawłowska, Jundziłł, 2003] zwracają uwagę na odczuwaną przez człowieka samotność
i osamotnienie opisywane jako subiektywne odczucie jednostki, charakteryzujące się
brakiem więzi psychicznej z drugim człowiekiem, której bezpośrednią konsekwencją jest
zaburzenie wewnętrznej harmonii oraz poczucie klęski [Gajda, 1987]. Za wszelką cenę
trzeba bronić się przed samotnością i osamotnieniem, poszukując sił w samym sobie, we
własnej podmiotowości i poczuciu sprawstwa, a przede wszystkim we własnej tożsamości.

Człowiek w dobie dynamicznych przemian zmuszony jest do ustawicznego

budowania świata własnego oraz świata innych. W tym to właśnie procesie tkwi jego
ogromna siła sprawcza. Siła owej tożsamości (szczególnie indywidualnej) nie znajduje się
jedynie w stałości, ale przede wszystkim w jej elastyczności. Istotne znaczenie tożsamości
wiąże się dzisiaj głównie z wszelkimi rodzajami pogranicza (społecznego, kulturowego,
etnicznego itp.), marginalizacją i inkluzją społeczną, globalizacją, integracją na różnych
szczeblach oraz transgresją. Ustawiczne wykraczanie poza siebie, dzieje ludzi i świata
umocniło problematykę tożsamości w spektrum dyskursu o człowieku i jego miejscu
„na Ziemi”. Zatem tożsamość to „narzędzie” pojęciowe, stwarzające możliwość poznawania
sposobu funkcjonowania człowieka w powiązaniu z dziejami świata. Ten dialektyczny
związek człowieka ze światem staje się podstawą tworzenia jego tożsamości.

Tożsamość obejmuje swym zakresem to, co w człowieku stałe, powtarzalne,

a zarazem sygnalizuje co w nim różne, odmienne, niepowtarzalne, zmienne, co wciąż się
staje. Zawiera w sobie dialektykę identyczności i różnicy, stąd w badaniu staje się wartością
przeciwstawną niebezpiecznej totalności i ujednoznacznieniu i dlatego budzi ona nadzieje
poznawcze [więcej: Kwiatkowska, 2005].

Tożsamość opisuje funkcjonowanie człowieka jako zintegrowanego systemu,

stanowiąc swoisty kontrapunkt dla zewnętrznych sił, które ową integralność zaburzają.
Tożsamość to wyraz holistycznego postrzegania człowieka pozwalającego odsunąć
analityczne diagnozy poszczególnych podsystemów jego osobowości, by uchwycić
całościowy, subiektywny, a jednocześnie zobiektywizowany opis jednostki [Miluska, 1996].

background image

Tożsamość to także synteza dialektycznych związków między stabilnością a zmianą,

między tym, co jednostkowe a grupowe i kulturowe, między poznawczym a emocjonalnym
i behawioralnym wymiarem funkcjonowania człowieka, między świadomym i nieświadomym,
między ewolucją a kryzysem [Żarnecka-Nowak, Nowak, 2004].

Tożsamość wskazuje na potrzebę świadomości siebie, ustawiczną refleksję

i posiada „potencjał refleksyjny”, czyli otwiera człowiekowi możliwość zderzenia w nim tego
co identyczne ze światem, grupą czy wspólnotą, a co różne, co unikatowe, niepowtarzalne
[Bokszański, 2006]. Ważnym atutem badania tożsamości współczesnego człowieka jest
możliwość uwzględniania trzech poziomów jego analizy w świecie: a) poziom mikroanalizy
koncentrujący się na interakcji między jednostką a jej najbliższym otoczeniem społecznym;
b) poziom analizy instytucjonalnej, badający związek między jednostką i wielością
społecznych struktur (np. rodziny, szkoły, instytucji kulturowych itp.); c) poziom
makroanalizy, który odnosi jednostkę i jej prywatne systemy znaczeń do ogólnego poziomu
społecznych symboli i kodów.

A. Giddens, wielki znawca zagadnienia tożsamości, stwierdza, że jest ona

problemem nowoczesności, a jej geneza tkwi w koncepcjach indywidualistycznych
[Giddens, 2001]. Tożsamość jest udziałem samego człowieka, jesteśmy tym, co z siebie
czynimy siłą naszego „chcenia”, pragnień czy marzeń, a nade wszystko wizji przyszłości.
Tożsamość nie jest nigdy dokończona, jest ustawicznym projektem refleksyjnym siebie
i otaczającego świata. Drogą prowadzącą do poznania istoty siebie jest samorozumienie.
Stwarza ono możliwość realizacji celu nadrzędnego, jakim jest osiągnięcie spójnego
i satysfakcjonującego poczucia własnej tożsamości. Proces tworzenia tożsamości jest
procesem ciągłej oscylacji między obrazem uświadomionej przeszłości i wyobrażonej wizji
przyszłości. Jest to dynamiczny proces rekonstrukcji przeszłości i „uzgadniania” jej znaczeń
z punktu widzenia wymagań podmiotowej perspektywy przyszłości. Pytanie: „kim jestem?”
prowokuje do czasowej sekwencji zdarzeń własnego życia, rozumianej nie tylko jako
fabularyzacja, a raczej jako tworzenie spójnej struktury znaczącej, w której najważniejszym
z procesów staje się samorozumienie. Proces tworzenia tożsamości wymaga od człowieka
ustawicznej i czujnej jego obecności w toku wszelakich zdarzeń dziejących się obok,
z możliwością dokonywania bieżących korekt działania i myślenia o sobie i innych.

Nieocenioną funkcję w tworzeniu tożsamości spełnia narracja. To tutaj przywołuje się

różne zdarzenia życiowe, a ożywione przez narratora tworzą logiczna całość i spójny
system. Podczas narracji zdarzenia się zmieniają, są wprawdzie „te same”, ale już „nie takie
same”. To w tym procesie narracji nadaje się sens naszym doświadczeniom życiowym,
starając się je zrozumieć i zreinterpretować.

Równie istotną właściwością procesu kształtowania tożsamości jest świadomość

czasu i jego upływu. Świadomość ta jest „narzędziem” kontrolowania życia jednostki przez
nią samą, gdyż kolejne etapy jej życia spełniają się dzięki aktywności własnej tejże
jednostki. Jest to ciąg „zadań”, które stawia przed nami życie, dając czas na ich wykonanie
w możliwym stopniu. Świadome i aktywne życie to ustawiczne „utrzymywanie” dialogu
z czasem, ale też własną „fizycznością”, „psychicznością” oraz „społecznością”. Tożsamość
człowieka kształtuje się w toku całego jego życia i balansuje między szansą a ryzykiem.
Trzeba też pamiętać, że granica między nimi jest bardzo krucha i cienka. Ryzyko wpisane

background image

jest w każde nowe działanie jednostki, w każdą jej zmianę. Dokonując zmiany, niejako
odrzucamy to, co znane i pewne, a obieramy „kurs” na to, co nowe, nieznane i niedające
poczucia bezpieczeństwa. Trzeba jednakże wiedzieć, iż zawsze wejście na tę drogę musi
być autonomiczną i świadomą decyzją człowieka. O prawdziwe poczucie bezpieczeństwa
człowiek musi zadbać sam, nie pochodzi ono z zewnątrz, ale z wnętrza „komnaty” ludzkiej
duszy. By poczuć się bezpiecznie, musimy jako autonomiczne jednostki „ufać sobie bez
reszty” [Wegscheider-Gruse, 2004]

Aby budować tożsamość, człowiek musi być zawsze sobą przed samym sobą.

Niestety, nie jest to łatwe. Wymaga od każdego z nas, zarówno tego małego dziecka,
jak i dorosłego człowieka, ustawicznego przezwyciężania blokad emocjonalnych
i przygotowania się na znoszenie konsekwencji tego faktu. Autentyczność wymusza
umiejętność wydobywania tego, co w człowieku prawdziwe, dobre, a także fałszywe i złe.
Niejednokrotnie to, co w nas nieprawdziwe, ale wygodne i znaczące – a dodatkowo
oswojone, znane oraz przewidywane – urasta do rangi prawdziwości. Trzeba to
dekonstruować, przyglądając się sobie przez „szkło o dużym powiększeniu”. „Bycie sobą”
bywa uciążliwe, trudne i męczące, stąd tez czasami ludzie uciekają przed sobą i własną
egzystencją w świat ułudy, wyobraźni i mitu.

Tożsamość, zdaniem B. Skargi [1987], jest rodzajem skarbnicy pamięci. Pisze on:

w skarbnicy naszej pamięci znajduje się także półka (...), gdzie przechowujemy
wspomnienia najcenniejsze i najdroższe, ale i te najstraszniejsze, jedyne dla nas, nie do
upublicznienia.

Tożsamość człowieka i jej kształtowanie to swoista seria „przejść”. Owe „przejścia”

to ustawiczna oscylacja między ryzykiem, jakie podejmuje człowiek funkcjonując pośród
innych, a szansą, czyli chociażby rozwiązanie trudności życiowych, pokonanie choroby,
podjęcie pewnych ról i odpowiedzialności za nie. Wspomniane „przejścia”, bardzo znaczące
dla tożsamości, są wpisane w naturalną kolej życia człowieka.

Koniecznie też trzeba wspomnieć o jeszcze jednej cesze tożsamości, czyli

rozumienia jej jako proces samozwrotny. Aby jednostka mogła osiągnąć zintegrowaną
tożsamość i poczucie autonomii „ja”, musi najpierw zaistnieć w niej w miarę zintegrowana
struktura doświadczeń. Te trudne procesy H. Kwiatkowska [2005] uważa za rezultat
wewnętrznych ustanowionych punktów odniesienia, swoistych miar, które jak busole
orientują człowieka w powziętej wędrówce życia. Natomiast wszystko to zależy
w dominującej mierze od tego, jak jednostka konstruuje i rekonstruuje swoją historię
i teraźniejszość. Dokonując tego procesu człowiek musi uwzględniać bogactwo czynników
zewnętrznych oddziaływania różnych środowisk wychowawczych, w tym także i mediów.

Po skrótowym przedstawieniu problematyki tożsamości jednostki należałoby

postawić pytanie o związki i zależności mediów, pojmowanych jako specyficzne środowisko
wychowawcze, a procesem kształtowania się tożsamości jednostki. Uwzględniając cechy
mediów i ich funkcje oraz specyfikę procesu kształtowania tożsamości jednostki stwierdzić
można bezpośrednie i pośrednie związki między tymi dwoma elementami.

Bezpośrednie związki obu składników przejawiają się m.in. w modelowaniu

zachowania jednostki, wpływają na podejmowanie decyzji oraz zakres przejawianych
zachowań prospołecznych, agresywnych, warunkują poziom wiedzy jednostki na swój temat

background image

oraz wiedzy o otaczającym świecie. Omawiany powyżej bezpośredni wpływ to także
świadomość własnych kompetencji komunikacyjnych oraz świadomość sprawności
jednostki. Mówiąc o tego rodzaju oddziaływaniach nie sposób pominąć bezpośredniego
wpływu mediów na postawy ich odbiorców. Media kształtują przekonania, sądy, opinie
o sobie samym oraz o innych, a także o indywidualnej percepcji, miejscu w przestrzeni życia
społecznego. Wspominając te ostatnie zawsze należy rozpatrywać konteksty społeczne
oraz odmienność pozycji zajmowanych przez poszczególne jednostki w procesie
globalnego komunikowania się.

Kontekst społeczny obejmuje elementy makrospołeczne (system ekonomiczny,

system polityczny, struktura społeczna, konfiguracje subkultur i warstw społecznych, kultura
narodowa, wszelkie wydarzenia, np. wojny, kryzysy, rewolucje) oraz czynniki
mikrospołeczne (m.in. warunki socjalizacji, spostrzeganie struktur społecznych oraz
własnego w niej miejsca, rodzaje grup, w których jednostki funkcjonują, aspiracje i marzenia
człowieka, jak też zdobyte doświadczenia życiowe).

Odmienność pozycji zajmowanych przez jednostkę w procesie komunikacji

nie pozostaje bez znaczenia na budowanie jej tożsamości. Chodzi tu głównie o świadomość
odbieranych bodźców i ich selektywność. Im bardziej człowiek potrafi selekcjonować treści
płynące do niego z różnych nośników, tym większa jest jego aktywność. Ta zaś pociąga za
sobą coraz bardziej świadome i doskonalsze budowanie tożsamości.

Na uwagę zasługuje również rozważenie pośrednich wpływów mediów jako

swoistego środowiska wychowawczego na człowieka w kontekście jego tożsamości. Do
tego typu wpływów zaliczyć można m.in. oddziaływania różnych mediów, które
współdeterminują wybieranie i wzmacnianie postaw poszczególnych podmiotów, kształtują
wizerunek własnej osoby na tle „portretów” innych, przyczyniają się do ponoszenia lub
unikania odpowiedzialności za wszelkie czyny, hamują lub ubogacają empatyczność
człowieka wobec współtowarzyszących mu ludzi, a także wpływają na kształtowanie się
inteligencji emocjonalnej jednostki.

Wspomniałam tu jedynie wybrane obszary zależności między mediami

definiowanymi jako swoiste środowisko wychowawcze, a tożsamością jednostki.

Reasumując, należałoby bardzo wyraźnie podkreślić integralny związek mediów

z procesem budowania tożsamości człowieka. Media można uznać jako „narzędzie”
wspomagające budowanie tożsamości jedynie w sytuacji, gdy świadomy siebie i własnych
kompetencji człowiek bierze z nich tylko to, co może mu posłużyć jako źródło ubogacające,
a nie niszczące i destruktywne. W przypadku bezwolnej, bezrefleksyjnej i ślepej percepcji
bodźców płynących z mediów, następuje proces odwrotny do budowania tożsamości.
Nazwałabym go detożsamizacją człowieka, cechującą się zatracaniem w otaczającym
świecie, a także i w sobie, kształtowaniem się antytożsamości, czyli wszystkiego tego,
co odsuwa człowieka od jego głębi i istoty.

Zatem mając świadomość ogromnej powszechności mediów można by zapytać o to,

czy możemy mówić o „końcu tożsamości” człowieka, czy też o jej „rozkwicie”? Odpowiedź
na to pytanie nie jest jednoznaczna. Z pewnością jest to koniec tożsamości bezwolnej,
bezrefleksyjnej, bezpiecznej (czyli bez ryzyka), ograniczonej i biernej. Natomiast rodzi się
przed nami perspektywa „nowej tożsamości”. Ta ostatnia to nade wszystko tożsamość

background image

pojmowana jako świadomy i ustawiczny proces budowania siebie i otaczającego świata,
to wszechobecna aktywność człowieka, otwartość na świat z zachowaniem zasady jego
selektywności. Trzeba też wykazać jeszcze inne cechy tej „nowej tożsamości”. Są to
chociażby: mechanizmy transgresyjne jako istotny element „przejścia” człowieka do nowej
jakości, ożywiona „narracja” i „autonarracja”, ustawiczne zadawanie pytania o własną
podmiotowość i istotę – „kim jestem?”.

Odpowiedzi na to pytanie każdy odbiorca mediów musi udzielić sam sobie. Nie jest

ona prosta i jednoznaczna. Jednak zawsze musimy pamiętać, iż od wieków byliśmy,
jesteśmy i zostać musimy ludźmi (nie robotami czy cyborgami!) ze swoistą wewnętrzną
tajemnicą i bardzo zindywidualizowanym światem, który jest najlepszą wskazówką, jak
budować własną tożsamość w dzisiejszym zinformatyzowanym i medialnym świecie.

Literatura

Bauman Z.: Ponowoczesność jako źródło cierpień. Wydaw. SIC!, Warszawa 2000, s. 51

Bokszański Z.: Tożsamości zbiorowe. Wydaw. Nauk. PWN, Warszawa 2006

Gajda J.: Media w edukacji. Oficyna Wydaw. „Impuls”, Kraków 2005, s. 113-114

Gajda J.: Samotność i kultura. IWZZ, Warszawa 1987, s. 86-87

Giddens A.: Nowoczesność i tożsamość „Ja” i społeczeństwa w epoce późnej
nowoczesności. Wydaw. Nauk. PWN, Warszawa 2001

Goban-Klas T.: Cywilizacja medialna. WSiP, Warszawa 2005, s. 25-26

Goban-Klas T.: Media i komunikowanie masowe. Teorie i analizy prasy, radia, telewizji
i Internetu. Wydaw. Nauk. PWN, Warszawa 2005, s. 14

Kazubowska U.: Dziecko i komputer – dramat czy szansa rozwoju? [W:] Komputer
w edukacji. Pod red. J. Morbitzera. Wydaw. Naukowe AP, Kraków 2004, s. 106-113

Koblewska J.: Środki masowego oddziaływania. WSiP, Warszawa 1972, s. 25-26

Kwiatkowska H.: Tożsamość nauczycieli. GWP, Gdańsk 2005, s. 29 i nast.

Miluska J.: Tożsamość mężczyzn i kobiet w cyklu życia. Wydaw. UAM, Poznań 1996,
s. 9 i nast.

Mrozowski M.: Między manipulacją a poznaniem. Człowiek w świecie mass mediów.
Centralny Ośrodek Metodyki Upowszechniania Kultury, Warszawa 1991, s. 12

Pawłowska R., Jundziłł E.: Pedagogika człowieka samotnego. Wydaw. Gd. WSH, Gdańsk
2003, s. 17 i nast.

Rembowski J.: Samotność. Wydaw. UG, Gdańsk 2002, s. 25 i nast.

Skarga B.: Tożsamość i różnica. Eseje metafizyczne. Wydaw. Znak, Kraków 1987, s. 231

Wegscheider-Cruse S.: Poczucie własnej wartości. GWP, Gdańsk 2004, s. 75

Żarnecka-Nowak M., Nowak W.M.: Tożsamość indywidualna i zbiorowa. Szkice filozoficzne.
Wydaw. UR, Rzeszów 2004, s. 29 i nast.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wykład XI Rodzina jako naturalne środowisko wychowawcze
Rodzina jako podstawowe srodowisko wychowawcze
rodzina jako naturalne środowisko wychowawcze
Rodzina jako komponent środowiska wychowawczego !!!, referaty
GRUPA ROWIESNICZA JAKO SPOLECZNE SRODOWISKO WYCHOWANIA, pedagogika
RODZINA JAKO PIERWSZE ŚRODOWISKO WYCHOWAWCZE W PRZYSTOSOWANIU DZIECKA DO PRZEDSZKOLA
rodzina jako podstawowe środowisko wychowawcze, referaty
RODZINA JAKO PODSTAWOWE ŚRODOWISKO WYCHOWAWCZE, SOCJOLOGIA
rodzina jako naturalne środowisko wychowawcze 2
Rodzina jako podstawowe środowisko wychowawcze
SZKOŁA JAKO INSTYTUCJA I ŚRODOWISKO WYCHOWAWCZE, Pedagogika, STUDIA, teoria kształcenia
rodzina, Rodzina jako naturalne środowisko wychowawcze
Rodzina jako podstawowe srodowisko wychowawcze, Pedagogika społeczna
rodzina jako komponent srodowiska wychowawczego
Wykład XI Rodzina jako naturalne środowisko wychowawcze

więcej podobnych podstron