Made by J0RD4N 1/5
MIĘDZYNARODOWE STOSUNKI GOSPODARCZE
WYKŁAD XXII
PWSZ w Ciechanowie Wydział Ekonomii
Agenda
POLITYKA HANDLOWA BARIERY POZATARYFOWE
Mechanizm ograniczeń ilościowych i ich skutki,
Dobrowolne ograniczenie eksportu i jego mechanizmy,
Inne bariery pozataryfowe,
Mechanizmy subsydiów produkcji krajowej i subsydiów eksportowych oraz ich skutki,
Dumping
Dumping
Przedstawione dotąd pozataryfowe środki polityki handlowej, podobnie jak cła,
przyczyniają się do ograniczenia swobody handlu międzynarodowego w wyniku decyzji rządów.
Dumping natomiast jest czynnikiem zakłócającym handel międzynarodowy i powstaje głównie w
wyniku działania przedsiębiorstwa.
Dumping to sprzedaż dobra za granicą po cenie niższej od ceny uzyskiwanej za to dobro na
rynku krajowym.
Wyróżnia się najczęściej trzy rodzaje dumpingu:
1. sporadyczny,
2. łupieżczy,
3. stały.
Dumping sporadyczny, jak sama nazwa wskazuje, jest procesem przejściowym i
krótkookresowym.
Występuje on w sytuacji, gdy w wyniku trudnych do przewidzenia okoliczności
przedsiębiorstwo ma do dyspozycji więcej danego dobra niż przeciętnie i w celu uniknięcia strat
decyduje się sprzedać posiadaną nadwyżkę odbiorcom zagranicznym po cenie niższej od ceny
krajowej, a nawet kosztów.
Przyczyny powstania takiej nadwyżki mogą być bardzo różne i mogą obejmować np.
wyjątkowy urodzaj produktu rolnego, błędy w planowaniu czy wyjątkowy spadek popytu na rynku
krajowym.
Pojawienie się na rynku kraju importera produktów znacznie tańszych od ich lokalnych
odpowiedników jest mile widziane przez konsumentów. Oznacza zazwyczaj poważne straty dla
producentów tego dobra, zwłaszcza gdy czasowa nadwyżka zagranicznego wytwórcy, jest
relatywnie wysoka w stosunku do podaży.
Dumping łupieżczy to utrzymywana czasowo sprzedaż danego dobra na rynku
zagranicznym poniżej ceny krajowej, lub nawet poniżej kosztów wytwarzania, mająca na celu
wyeliminowanie konkurentów i uzyskanie pozycji monopolistycznej.
Cechą dumpingu łupieżczego jest także to, że po ewentualnym zniszczeniu konkurencji w
kraju importera i uzyskaniu pozycji monopolistycznej na jego rynku ceny eksportowanego dobra
znacznie wzrastają, co pozwala eksporterowi na realizację zysku monopolistycznego.
Dumping stały, zwany również międzynarodową dyskryminacją cenową, ma miejsce
wówczas, gdy przedsiębiorstwo mające odpowiednią pozycję monopolistyczną sprzedaje za granicą
dany produkt ciągle poniżej kosztów lub po cenie niższej niż na rynku krajowym.
Analiza rysunku odpowie na pytanie, co skłania producenta do utrzymywania sprzedaży na
warunkach dumpingowych w sposób ciągły. Rysunek przedstawia równowagę przedsiębiorstwa
sprzedającego swe wyroby drożej na rynku krajowym niż na zagranicznym.
Made by J0RD4N 2/5
Rysunek (a) ukazuje sytuację na rynku krajowym.
Rysunek (b) ukazuje sytuację na rynku zagranicznym
Rysunek (c) łączną sytuację, z uwzględnieniem zarówno rynku krajowego, jak i zagranicznego.
Liczba środków antydumpingowych stosowanych w poszczególnych krajach w latach 1995-2004.
Wśród towarów, których sprzedaż odbywa się faktycznie czy rzekomo na warunkach
dumpingowych, dominują wyroby finalne o stosunkowo niewielkim stopniu przetworzenia (stal
cement soda), a takie niektóra produkty pracochłonne (obuwie) i niektóre wyroby elektroniczne
(magnetowidy).
W odniesieniu do naszego eksportu postępowanie antydumpingowe (z różnymi wynikami)
wszczynano min. wobec palet drewnianych i płyt pilśniowych na Tajwanie i w Indonezji oraz blach
walcowanych w Kanadzie. Ze swej strony Polska zastosowała środki antydumpingowe min. w
stosunku do włókien syntetycznych sprowadzanych z Białorusi oraz zapalniczek gazowych
importowanych z Chin, Tajwanu i Wietnamu.
Warto w tym miejscu odnotować, że przystąpienie Polski do UE miało także konsekwencje
polegające z jednej strony na zniesieniu przez UE i kraje do niej przystępujące wszelkich ceł
Made by J0RD4N 3/5
antydumpingowych stosowanych w minionych latach wobec Polski, a z drugiej - nałożyło na
Polskę obowiązek wprowadzenia ceł antydumpingowych stosowanych przez to ugrupowanie wobec
krajów trzecich. Między innymi od 1 maja 2004 r. UE nie stosuje wobec Polski ceł
antydumpingowych na liny stalowe, a Łotwa na półtusze wieprzowe. Z kolei Polska musiała
nałożyć wysokie cła antydumpingowe m.in. na chińskie rowery i indyjską bieliznę pościelową.
MIĘDZYNARODOWI STOSUNKI GOSPODARCZE
WYKŁAD XXIII
PWSZ w Ciechanowie
Agenda
WOLNY HANDEL A PROTEKCJONIZM
Tradycyjne argumenty na rzecz protekcjonizmu,
Współczesne argumenty na rzecz protekcjonizmu,
Ograniczenia handlowe jako środek do osiągnięcia celów politycznych - sankcje
ekonomiczne,
Ograniczenia handlowe a polityka ochrony środowiska
WOLNY HANDEL A PROTEKCJONIZM
TRADYCYJNE ARGUMENTY NA RZECZ PROTEKCJONIZMU
Wstęp
Stosowanie zarówno ceł. Jak i środków pozataryfowych prowadzi w zdecydowanej
większości przypadków do strat netto dla kraju, który je wprowadził.
Jeżeli nawet w odosobnionych przypadkach (cło optymalne w dużym kraju) straty te mogą
nie wystąpić po stronie kraju wprowadzającego, to w przypadku użycia któregokolwiek z narzędzi
polityki handlowej staną się one udziałem gospodarki światowej, która poniesie straty wynikające z
zakłóceń w procesie lokalizacji produkcji danego dobra w kraju najbardziej wydajnym w jego
wytwarzaniu.
Zgodnie z teorią kosztów komparatywnych, handel międzynarodowy przynosi największe
korzyści wówczas, gdy nie jest hamowany różnego rodzaju ograniczeniami. Odnosi się to zarówno
do zakłóceń w wolnym handlu będących efektem polityki handlowej państwa, jak i strategii
działania
Środki polityki handlowej są powszechnie stosowane w wielu krajach z myślą o osiągnięciu
określonych celów. Oznacza to zatem, że rządy poszczególnych krajów decydują się niekiedy na
rozwiązania mniej racjonalne ekonomicznie, aby osiągnąć określone cele społeczne czy polityczne.
Osiągniecie niektórych ważnych celów społecznych czy politycznych wymaga
niejednokrotnie poświęceń w dziedzinie racjonalności ekonomicznej. Istnieje ryzyko, że tego
rodzaju argumenty mogą być nadużywane. Przemawiają za tym dwie okoliczności: niewymierność
argumentów politycznych i społecznych oraz interes ekonomiczny niektórych podmiotów
mogących odnieść korzyści z ograniczeń wolnego handlu.
Argumenty niesłuszne
Cechą wyróżniającą tradycyjne argumenty na rzecz protekcjonizmu jest ich oparcie na
klasycznych teoriach handlu międzynarodowego.
Wprowadzenie środków protekcjonistycznych, pozwoli zwiększyć zatrudnienie i produkcję
- w wyniku efektu mnożnikowego spowodowanego zmniejszeniem importu i przesunięciem części
popytu na dobra krajowe.
To z kolei doprowadzi do zwiększenia krajowej produkcji danego dobra, a następnie
mnożnikowego zwiększenia całkowitej produkcji i zatrudnienia.
Popularność tego argumentu wynika przede wszystkim stąd, że wskazuje on na możliwość
wpływania na wielkość zatrudnienia,
Made by J0RD4N 4/5
co może być argumentem trafiającym do pracowników, którzy utracili pracę w wyniku konkurencji
zagranicznych dóbr.
Ponadto, odwołując się do kategorii ekonomicznej - zatrudnienia, będącego przedmiotem
pilnej uwagi każdego rządu, używający tego argumentu liczą na jego przychylność.
Wprowadzenie cła i związany z tym wzrost cen danego dobra tylko w niewielkim stopniu
prowadzą do wzrostu jego produkcji.
Wynikające z wprowadzenia cła ograniczenie importu jest możliwe również dlatego, że
jednocześnie zmniejsza się konsumpcja.
Słabość tego argumentu bierze się także stąd, że nie uwzględnia on ujemnych skutków
polityki protekcjonistycznej dla partnerów zagranicznych, które jednak w ostatecznym rachunku
mogą doprowadzić do spadku produkcji i zatrudnienia w kraju.
Partnerzy zagraniczni mogą wprowadzić cła odwetowe, które zmniejszą konkurencyjność
eksportu kraju wprowadzającego cło. Ponadto trudności w dostępie do naszego rynku i związany z
tym spadek wywozu, mogą zmniejszyć poziom ich aktywności gospodarczej. W obu przypadkach
będzie to jednoznaczne ze zmniejszeniem popytu na import, w tym także z kraju wprowadzającego
posunięcia protekcjonistyczne.
Zatem wprowadzenie ograniczeń przywozu, zamiast podnieść poziom produkcji i
zatrudnienia, może bardzo łatwo doprowadzić do odwrotnego skutku.
Bardzo często wprowadzenie ograniczeń w wolnym handlu uzasadnia się koniecznością
ochrony pracy krajowej przed tanią pracą zagraniczną.
Jest to argument używany szczególnie w krajach najwyżej rozwiniętych, o najwyższym
poziomie płac, w których niektóre pracochłonne gałęzie przemysłu (np. przemysł odzieżowy,
skórzany) nie wytrzymują konkurencji z tańszymi producentami z krajów rozwijających się.
Takie uzasadnienie polityki protekcjonistycznej łatwo trafia do ogółu. Znaczna część
społeczeństwa ma świadomość różnic w płacach, występujących między poszczególnymi krajami.
W takich okolicznościach zachowanie konkurencyjności naszych towarów wymaga
wprowadzenia ceł.
Takie uzasadnianie polityki protekcjonistycznej jest jednak nie do przyjęcia.
Po pierwsze, argumentując w ten sposób, nie uwzględnia się faktu ze nawet przy użyciu
dużo droższej siły roboczej można produkować towary konkurencyjne cenowo, jeżeli praca będzie
odpowiednio wydajna.
Po drugie, praca nie jest jedynym czynnikiem produkcji i w związku z tym nawet wysokie
koszty siły roboczej mogą być rekompensowane niższymi kosztami ziemi lub kapitału. Zasoby
kapitału w krajach rozwiniętych są relatywnie znacznie większe niż w krajach rozwijających się i w
związku z tym są także tańsze. Istnieją zatem realne podstawy, aby miał miejsce handel
międzynarodowy, w którym jedna grupa krajów będzie specjalizowała się w produkcji dóbr
pracochłonnych, a druga - kapitałochłonnych.
Prowadzenie polityki protekcjonistycznej bywa także uzasadnione koniecznością poprawy
bilans handlowego. Wprowadzenia ograniczeń handlowych powinny ograniczyć wielkość importu,
co przy niezmienionej wielkości eksportu powinno pozwolić na poprawę bilansu handlowego w
szczególności w okresie utrzymującego się przez dłuższy czas, i mającego strukturalny charakter,
deficytu bilansu handlowego.
W Stanach Zjednoczonych był on używany w szczególności w okresie deficytu handlowego
lat osiemdziesiątych XX w.
W Polsce administracyjne ograniczenia importu w celu przywrócenia równowagi bilansu
handlowego były stosowane w okresie narastającego deficytu bilansu handlowego w drugiej
połowie lat siedemdziesiątych.
Zalecanie stosowania środków polityki handlowej w celu przywrócenia równowagi bilansu
handlowego jest nawrotem do idei merkantylizmu, a tym samym także niedostrzeganiem
większości korzyści związanych z uczestnictwem w handlu międzynarodowym.
Made by J0RD4N 5/5
Stosowanie tych środków oznaczałoby odrzucenie powszechnie akceptowanego faktu, że
wielkość importu zależna jest przede wszystkim od wielkości popytu, na który oddziałuje się za
pomocą narzędzi polityki makroekonomicznej.
Stosowanie środków polityki handlowej ograniczających import prowadzi najczęściej do
efektów odwrotnych do zamierzonych.
Podobnie bowiem jak w przypadku prób zwiększenia zatrudnienia i produkcji za pomocą
środków protekcjonistycznych, ewentualne obniżenie Importu może doprowadzić do pogorszenia
koniunktury w Innych krajach i zmniejszenia ich importu.
Ta ostatnia redukcja dotknie także import z kraju wprowadzającego środki
protekcjonistyczne, prowadząc nie do poprawy, ale pogorszenia bilansu handlowego.
Ograniczanie Importu może spowodować zmniejszenie dostępności dóbr stosowanych w
danym kraju jako półprodukty lub wzrost ich ceny, co może się niekorzystnie odbić na poziomie
jego aktywności gospodarczej, w tym także na wielkości i konkurencyjności produkcji eksportowej.
Może zatem wpłynąć ujemnie na bilans handlowy.
Wprowadzenie tzw. cła naukowego, czyli cła nakładanego na towary importowane do takiej
wysokości, aby zrównoważyć poziom cen dóbr importowanych i krajowych. Zdaniem zwolenników
tej koncepcji tylko wówczas handel międzynarodowy odbywałby się na tzw. zdrowych zasadach.
Producenci takich samych dóbr nie byliby uprzywilejowani z tytułu możliwości działania w kraju o
niższych kosztach.
Przyjęcie tego argumentu oznaczałoby odrzucenie założenia, że różnice cen dóbr
pochodzących z różnych krajów są odzwierciedleniem różnic występujących w wydajności
produkcji. Różnice te służą do określenia kierunków specjalizacji poszczególnych krajów,
faktyczna rezygnacja z informacyjnej funkcji cen uniemożliwiałaby prowadzenie handlu
międzynarodowego mającego przynosić korzyści wszystkim jego uczestnikom.