Niezamykanie łańcucha wymiarowego
Generalnie chodzi o to, żeby zawsze na rysunku pozostał minimum jeden wymiar, który wynika z różnicy
innych wymiarów podanych i można go wyliczyć. Jeżeli na rysunku występuje szereg wymiarów położonych jeden za
drugim czyli tzw. łańcuch wymiarowy i ich wymiar jest łączny, to najmniej ważny wymiar (przekreślony na rys 6.45a)
powinien być pominięty, wtedy łańcuch nie będzie zamknięty. W przeciwnym razie zachodzi powtarzanie wymiarów,
a to jest niewskazane, bo każdy z wymiarów łańcucha może być obliczony korzystające ze wspaniałego działania
jakim jest odejmowanie. Jeżeli jednak podanie takiego wymiaru jest celowe, (np. rys 6.45b) kiedy tym wymiarem jest
całkowita długość elementu, możemy zapisać go w nawiasie jako wymiar orientacyjny. W tym przypadku akurat jest
to ważne ze względu na informację ile materiału wyjściowego musimy upier… uciąć, a żeby prosty człowiek, który to
robi nie musial sumować całego łańcucha, bo zajęłoby mu to parę godzin. Jako wymiar orientacyjny – nie zamyka
łańcucha i musi być podany w nawiasie okrągłym.
Zasada niezamykania łańcucha odnosi się też do łańcuchów złożonych, utworzonych z wymiarów dowolnie
skierowanych – 6.45c łańcuchy zewnętrzne i odległości osi otworów (obie 100 tu zbędne, bo można je wyliczyć).
Zasada ta może nie obowiązywać w przypadku kiedy wymiarujemy np. gwinty w normach, wieńce stożkowe
kół zębatych i inne takie syfy ze względu na to, że tam nie ma wymiarów mniej ważnych i w razie potrzeby, ponieważ
wykonanie ich to większy hardcore i nie można pozostawiać czegoś na pastwę znajomości lub też nieznajomości
matematyki przez gościa który to wykona, bo jak się jebnie to np. koło nie będzie chciało współpracować, przez co
nic nie zrobimy.
Jeszcze jakiś przykład (czerwonym zaznaczyłem wymiary niepotrzebne, który zgodnie z naszą zasadą nie zostały
narysowane: