Strona 1
Szkoła już skopana – kolej na Kościół | Etyka
2011-01-10 18:49:29
http://wolnapolska.pl/index.php/szkoa-ju-skopana-kolej-na-kocio/Drukuj.html
Szkoła ju
ż
skopana – kolej na Ko
ś
ciół
Wiara, etyka
-
Etyka
ś
roda, 01 wrze
ś
nia 2010 07 :06
ź
ródło/autor
Gazeta Polska
,
niezalezna.pl
,
z prof. Aleksander Nalaskowski
,
Michał Stró
ż
yk
Udostępnij
Otworzyła si
ę
nowa przestrze
ń
zabawy. Mo
ż
na tam b
ę
dzie babcie pobulwersowa
ć
, mo
ż
na si
ę
podczas mszy całowa
ć
, mo
ż
e nawet
współ
ż
y
ć
na chórze. Pewne wrota zostały ju
ż
otwarte , i teraz mo
ż
na wszystko… w imi
ę
oddzielenia Ko
ś
cioła od pa
ń
stwa – z prof.
Aleksandrem Nalaskowskim rozmawia Michał Stró
ż
yk
Jak pan profesor ocenia zachowanie młodych ludzi pod krzy
ż
em na Krakowskim Przedmie
ś
ciu?
My
ś
l
ę
,
ż
e 90 proc . tych ludzi kompletnie nie zdawało sobie sprawy, w czym brało udział. Oni nie rozumiej
ą
symboliki krzy
ż
a. Dla
młodzie
ż
y była to kolejna impreza. Takie zachowania, jak wpychanie staruszek w płon
ą
ce znicze czy polewanie ich alkoholem , to nie
s
ą
nowe zachowania, one s
ą
wyniesione ze stadionów . Ta machina została teraz uruchomiona pod hasłem walki z krzy
ż
em na
Krakowskim Przedmie
ś
ciu, równie dobrze mogłoby to by
ć
jakiekolwiek inne hasło . Najpierw były okrzyki, potem wyzwiska , a
ż
w ko
ń
cu
pojawiła si
ę
przemoc . Dla podpitych młodych ludzi ka
ż
dy nast
ę
pny bodziec musi by
ć
silniejszy od poprzedniego. Podejrzewam jednak,
ż
e tylko niewielka grupa z nich wiedziała , w czym bierze udział w takim sensie,
ż
e znała wymiar tego , co robi.
Nie mieli
ś
wiadomo
ś
ci, w czym bior
ą
udział , przynosz
ą
c wulgarne hasła na transparentach i – na przykład – ukrzy
ż
owanego misia?
Mnie to bardzo dotkn
ę
ło, zwłaszcza ten mi
ś
, ale młodzie
ż
ju
ż
od dawna pozbawiona jest dobrego smaku . Nikt ich tego nie uczy i nikt ju
ż
na to nie zwraca uwagi. To s
ą
m.in. skutki
bezradno
ś
ci wychowawczej szkoły, która np. sprzeciwiła si
ę
wprowadzeniu mundurków, bo wyeliminowałyby pokaz mody.
Jak tłumaczy pan fakt,
ż
e noc w noc przychodz
ą
tam te same grupki młodzie
ż
y, które w wi
ę
kszo
ś
ci s
ą
wyj
ą
tkowo agresywnie nastawione ?
Przede wszystkim jest to brak reakcji sił porz
ą
dkowych. Jedna czy druga interwencja albo przewiezienie na komisariat i rozmowa wychowawcza pewnie by co
ś
załatwiły , ale nikt si
ę
z
tym nie kwapił . Tam potrzeba człowieka z granatem albo z fekaliami, aby zainteresowały si
ę
nim siły porz
ą
dkowe. Obra
ź
liwe, nawet wulgarne słowo nie jest uznawane w rejonie krzy
ż
a
za przest
ę
pstwo. Mieli
ś
my zatem do czynienia z milcz
ą
cym przyzwoleniem na takie zachowanie. Poza tym jest pewna grupa meneli w
ś
ród młodych ludzi, którzy nie wiedz
ą
, co to jest
Ko
ś
ciół. Mo
ż
e to ich rodzice krzyczeli na pocz
ą
tku lat 90 . „ksi
ęż
a na ksi
ęż
yc” albo
ż
eby Ko
ś
ciół płacił podatki? Jest to grupa, która najgło
ś
niej krzyczy,
ż
e ksi
ęż
a to pedofile, którzy
pij
ą
wód
ę
. Menele w takich momentach doskonale si
ę
uruchamiaj
ą
. Dodatkow
ą
zach
ę
t
ą
do tego typu działa
ń
jest obecno
ść
mediów, cokolwiek najgłupszego by si
ę
nie zrobiło w
rejonie krzy
ż
a, natychmiast jest filmowane i nagła
ś
niane .
To tylko ch
ęć
uczestnictwa w zbiegowisku czy te
ż
pewna deklaracja przekona
ń
?
Tam nie ma deklaracji przekona
ń
, bo oni
ż
adnych przekona
ń
nie maj
ą
.
ś
eby mie
ć
przekonania , trzeba my
ś
le
ć
, trzeba mie
ć ś
wiadomo
ść
własnego istnienia no i co
ś
wiedzie
ć
o
otaczaj
ą
cym nas
ś
wiecie.
Mo
ż
emy ten problem bagatelizowa
ć
, poniewa
ż
podczas wakacji młodzie
ż
si
ę
„ rozlu
ź
nia” , czy te
ż
podstawy tego zjawiska s
ą
gł
ę
bsze?
Nie tylko podstawy, ale i konsekwencje b
ę
d
ą
gł
ę
bsze. Zostało naruszone co
ś
, co do tej pory nie było naruszane . Pojawiaj
ą
si
ę
głosy redaktorów popularnego periodyku lewicowego,
ż
e teraz rozlu
ź
nił si
ę
gorset i policjant nie b
ę
dzie si
ę
bał da
ć
mandatu ksi
ę
dzu ani nie b
ę
dzie musiał mu wierzy
ć
,
ż
e jest po alkoholu, bo wła
ś
nie odprawiał msz
ę
,
ż
e sko
ń
czył si
ę
parasol ochronny nad Ko
ś
ciołem . Albo słysz
ę
,
ż
e na skutek tych manifestacji trzeba przedyskutowa
ć
rozdział Ko
ś
cioła od pa
ń
stwa. Przecie
ż
jest rozdział Ko
ś
cioła od pa
ń
stwa , jest
konkordat, który to reguluje. Poza tym to nie ma kompletnie nic wspólnego z tym, co dzieje si
ę
pod pałacem. Dla lewicy jest to pretekst, dlatego powołuj
ą
si
ę
na młodzie
ż
. Absolutnie
nie usprawiedliwiam tej młodzie
ż
y, ale fakt,
ż
e na manifestacji było ich tylko kilka tysi
ę
cy, a nie dziesi
ą
tki tysi
ę
cy, to dowód,
ż
e reszta co
ś
rozumie. Nie mo
ż
emy si
ę
przejmowa
ć
menelami i przydawa
ć
im bytu. Co my
ś
lał menel krzycz
ą
c na staruszk
ę
pod krzy
ż
em ? Nic. Do my
ś
lenia potrzebny jest mózg, w miar
ę
trze
ź
wy.
Manifestacja, któr
ą
zorganizował Dominik Taras 9 sierpnia, nie była kolejnym krokiem w walce z religi
ą
i symbolami religijnymi w
ż
yciu publicznym ?
Oni za mało wiedz
ą
o swojej religii ,
ż
eby ich manifestacje traktowa
ć
powa
ż
nie . I nie s
ą
dz
ę
, aby drugi raz dali si
ę
nabra
ć
na jakiego
ś
kucharza. Teraz trzeba im b
ę
dzie podstawi
ć
co
ś
innego, kto
ś
pewnie ju
ż
co
ś
wymy
ś
li. Sama manifestacja była tak samo głupia, jak sposób jej zrealizowania, a jej cech
ą
była przede wszystkim bezmy
ś
lno
ść
. Ale wydaje mi si
ę
,
niestety,
ż
e mo
ż
e przynie
ść
pewne trwałe zmiany, bo w jaki
ś
sposób posun
ę
ła o krok poufało
ść
wobec Ko
ś
cioła. Ko
ś
ciół i tak sobie ledwo radzi z nauczaniem religii w szkole.
Katechecie mo
ż
na powiedzie
ć
wszystko, a on w imi
ę
miłosierdzia musi by
ć
wyrozumiałym i tolerancyjnym frajerem. W istocie jest tak,
ż
e katolicy jako grupa wyznaniowa s
ą
chyba
najgorzej wykształceni i wi
ę
kszo
ść
z nas nie wie, czy apostołów było dwunastu, a przykaza
ń
dziesi
ęć
, czy na odwrót.
Czy wydarzenia, z którymi mieli
ś
my do czynienia pod krzy
ż
em, nie s
ą
dowodem na kryzys nie tylko systemu edukacji, ale systemu wychowania w ogóle?
Kryzys mamy od lat i Ko
ś
ciół te
ż
nie jest tutaj bez winy . Z jednej strony ogłasza si
ę
rekolekcje, które sprowadzaj
ą
si
ę
do tego,
ż
e s
ą
trzy dni wolnego, za które nikt nie bierze
odpowiedzialno
ś
ci. Ani Ko
ś
ciół nie stara si
ę
, aby młodzie
ż
chodziła na rekolekcje, ani szkoła,
ż
eby czas pozyskany z odwołania lekcji czemu
ś
słu
ż
ył. Niejednokrotnie przyczynia si
ę
do
tego infantylizm i złe przygotowanie katechetów , którzy zmagaj
ą
si
ę
z materi
ą
, której nie rozumiej
ą
. Z drugiej strony jest to problem z młodzie
żą
, która nie ma
ż
adnego wsparcia w
domu. Jako społecze
ń
stwo jeste
ś
my szalenie mało wykształceni, mało wiemy o swojej religii. Klepiemy zdrowa
ś
ki czy Modlitw
ę
Pa
ń
sk
ą
, w ogóle nie zastanawiaj
ą
c si
ę
nad
znaczeniem poszczególnych słów. Je
ż
eli chodzi o wychowanie, to tak si
ę
zem
ś
cił liberalizm. Szkoła to ju
ż
prze
ż
yła, przecie
ż
w szkole mo
ż
na było skopa
ć
nauczyciela i wło
ż
y
ć
mu na
głow
ę
kosz na
ś
mieci. Teraz czas na nast
ę
pny autorytet , bo autorytet szkoły został rozło
ż
ony na łopatki . Szkoła boi si
ę
uczniów, łagodzi oceny, przeprasza za to,
ż
e robi klasówki.
Testy s
ą
coraz łatwiejsze, matur
ę
z matematyki składaj
ą
c
ą
si
ę
z kilku zada
ń
mo
ż
na rozwi
ą
za
ć
niemal w pami
ę
ci , a zadania na obliczanie procentów kiedy
ś
były w czwartej klasie
podstawówki. Szkoła ju
ż
jest przeciwnikiem skopanym , przegranym. Chce jedynie, aby młodzie
ż
do ko
ń
ca nie zdewastowała „budy”. Nast
ę
pny b
ę
dzie Ko
ś
ciół, który w zasadzie do
teraz był
ś
wie
ż
utki , nietkni
ę
ty . Otworzyła si
ę
nowa przestrze
ń
zabawy. Mo
ż
na tam b
ę
dzie babcie pobulwersowa
ć
, mo
ż
na si
ę
podczas mszy całowa
ć
, mo
ż
e nawet współ
ż
y
ć
na chórze.
Pewne wrota zostały ju
ż
otwarte, i teraz mo
ż
na wszystko w imi
ę
oddzielenia Ko
ś
cioła od pa
ń
stwa .
Według psychoanalityków, ka
ż
dy z nas ma podobno gł
ę
bok
ą
potrzeb
ę
czynienia zła, nosi w sobie Kaina. I tylko kontekst kulturowy i religijny nam tego zabrania. Nie zdradzamy
ż
on,
nie kradniemy ani nie mordujemy, bo s
ą
przykazania. Gdyby człowiek był z natury dobry, Pan Bóg nie dawałby mu przykaza
ń
, które w lwiej cz
ęś
ci s
ą
systemem zakazów. Nie ma tam
miejsca na dyskusj
ę
i polemik
ę
, dekalog jest jednoznaczny.
Czy nie uwa
ż
a pan,
ż
e dla pewnych
ś
rodowisk, którym przeszkadzał krzy
ż
przed pałacem, młodzie
ż
stała si
ę
narz
ę
dziem walki politycznej ?
Bezwzgl
ę
dnie tak, gdy
ż
dla bardzo wielu
ś
rodowisk wszystko jest narz
ę
dziem walki politycznej. Rospuda była narz
ę
dziem walki, powód
ź
w Bogatyni równie
ż
. W kraju, w którym
podstawowym zmartwieniem wi
ę
kszo
ś
ci posłów jest utrzymanie si
ę
u władzy na nast
ę
pn
ą
kadencj
ę
, a nie pozytywny kierunek zmian w kraju, wszystko mo
ż
e sta
ć
si
ę
narz
ę
dziem walki
politycznej. Teraz lewica zacznie mówi
ć
o rozdziale Ko
ś
cioła od pa
ń
stwa, i nie b
ę
dzie miało znaczenia,
ż
e nie ma to
ż
adnego zwi
ą
zku z upami
ę
tnieniem ofiar katastrofy. Ko
ś
ciół
b
ę
dzie oskar
ż
any o oboj
ę
tno
ść
i chowanie głowy w piasek, a kiedy zabierze głos , oka
ż
e si
ę
,
ż
e jest nieskuteczny i nie ma posłuchu. Ugrupowania polityczne wykorzystuj
ą
tego
rodzaju sytuacje . Aby było jasne – wszystkie ugrupowania polityczne. Podobnie jak strajkuj
ą
ce piel
ę
gniarki stały si
ę
narz
ę
dziem walki politycznej , tak samo teraz b
ę
dzie nim młodzie
ż
.
Jak nigdy dotychczas arcywa
ż
na b
ę
dzie teraz postawa szkoły.