BARDO UMIERANIA

background image

Bardo umierania, które zazwyczaj jest prze

ż

ywane jako bardzo bolesne, zaczyna si

ę

w

chwili, w której pewne jest,

ż

e umrzemy, i trwa dopóki nie uka

ż

e si

ę

przejrzyste

ś

wiatło

naszego umysłu. Do

ś

wiadczenie przejrzystego

ś

wiatła opisywane jest jako trzecie bardo;

w drugim bardo chodzi tylko o proces umierania. Istoty, które rozwin

ę

ły wysokie

zdolno

ś

ci umysłu, w ogóle nie przechodz

ą

przez wszystkie stany bardo.

Ś

mier

ć

takich

zrealizowanych istot, wielkich joginów, wyja

ś

nia si

ę

na ró

ż

ne sposoby. Jeden z nich

mówi,

ż

e przypomina ona stłuczenie wazy - powietrze z wewn

ą

trz miesza si

ę

z

powietrzem na zewn

ą

trz, przestaje istnie

ć

pomi

ę

dzy nimi jakakolwiek ró

ż

nica. Inny

porównuje j

ą

z płon

ą

cym drewnem, które wypala si

ę

do ko

ń

ca, tak

ż

e nic nie pozostaje.

W czasie

ś

mierci istot, które urzeczywistniły natur

ę

umysłu, ich rozpoznanie pusto

ś

ci

przejawia si

ę

w zewn

ę

trznym

ś

wiecie w postaci ró

ż

norodnych cudów. Zdarza si

ę

,

ż

e w

czasie

ś

mierci jakiego

ś

dzier

ż

awcy m

ą

dro

ś

ci (tyb. rigdzin) rozja

ś

nia si

ę

niebo, czasem

jaka

ś

dakini rozpuszcza si

ę

w

ś

wietle t

ę

czy. S

ą

to zewn

ę

trzne oznaki ich

urzeczywistnienia.

Jogini, którzy osi

ą

gn

ę

li pewne zrozumienie, ale jeszcze nie s

ą

o

ś

wieceni, potrafi

ą

umrze

ć

bardzo beztrosko. Mówi si

ę

,

ż

e ich

ś

mier

ć

przypomina

ś

mier

ć

małego dziecka,

ż

ebraka

lub lwa w górach. Dla nich odej

ś

cie nie jest

ż

adnym wielkim wydarzeniem, gdy

ż

s

ą

wolni

od przywi

ą

zania. Nie wpadaj

ą

w pomieszanie ani l

ę

k, poniewa

ż

s

ą

wyzwoleni od silnego

lgni

ę

cia, wła

ś

ciwego zwykłym istotom. Ch

ę

tnie umieraj

ą

samotnie i cz

ę

sto nie ma w

ogóle nikogo, kto by ich

ś

mier

ć

zauwa

ż

ył. Nie s

ą

otoczeni mnóstwem ludzi, którzy płacz

ą

,

próbuj

ą

ich zatrzyma

ć

itd. Udaj

ą

si

ę

na odosobnienie, porzucaj

ą

ś

wiat i umieraj

ą

.


Zwykłe istoty i praktykuj

ą

cy, którzy jeszcze nie osi

ą

gn

ę

li gł

ę

bokich rezultatów,

przechodz

ą

przez typowy proces umierania. B

ę

dzie on tu wyja

ś

niony - w jaki sposób

rozpuszczaj

ą

si

ę

zewn

ę

trzne elementy i zmysły, a tak

ż

e jakie znaki pojawiaj

ą

si

ę

na

zewn

ę

trznym, wewn

ę

trznym i tajemnym poziomie.


Nasza fizyczna egzystencja powstaje na bazie pi

ę

ciu elementów (ziemi, wody, ognia,

powietrza i przestrzeni - tego co stałe, wilgoci, ciepła, ruchu i przestrzeni). Tych pi

ęć

elementów tworzy nasz

ą

fizyczn

ą

form

ę

w czasie

ż

ycia. W czasie

ś

mierci rozpuszczaj

ą

si

ę

one ponownie, czemu towarzysz

ą

zewn

ę

trzne, wewn

ę

trzne i tajemne znaki.


Kiedy element ziemi rozpuszcza si

ę

w element wody, mamy wra

ż

enie,

ż

e jeste

ś

my

przygniatani przez ogromn

ą

gór

ę

, słyszymy te

ż

niezno

ś

ny hałas.


Zewn

ę

trzn

ą

oznak

ą

rozpuszczania si

ę

elementu ziemi w element wody jest to,

ż

e nasze

ciało traci siły i nie jeste

ś

my w stanie zachowa

ć

pionowej pozycji. Nie mo

ż

emy unie

ść

ciała ani głowy i jeste

ś

my tak słabi,

ż

e nie potrafimy utrzyma

ć

niczego w r

ę

kach. Nasze

ciało zaczyna si

ę

rozpuszcza

ć

. Wpadamy w panik

ę

, bo cho

ć

le

ż

ymy całkiem zwyczajnie,

mamy wra

ż

enie,

ż

e spadamy, i chcemy,

ż

eby otaczaj

ą

cy nas ludzie podtrzymywali nas,

podkładali nam co

ś

pod głow

ę

itd.


Wewn

ę

trznym znakiem jest wra

ż

enie,

ż

e nasz umysł jest zm

ą

cony - nie mo

ż

emy si

ę

ju

ż

skoncentrowa

ć

i jeste

ś

my pomieszani. Tajemnym znakiem jest do

ś

wiadczanie migotania.

Za

ż

ycia mo

ż

e ono pojawia

ć

si

ę

w czasie niektórych medytacji, w procesie umierania

przychodzi jednak automatycznie.

Kiedy woda rozpuszcza si

ę

w ogie

ń

, mamy wra

ż

enie,

ż

e zalewa nas powód

ź

, która

przychodzi ku nam jak ocean; słyszymy przy tym huk wody.

Na zewn

ą

trz przejawia si

ę

to w ten sposób,

ż

e nasze ciało staje si

ę

suche. Usta i j

ę

zyk

wysychaj

ą

nam coraz bardziej, niezale

ż

nie od tego ile pijemy. Nie jeste

ś

my ju

ż

w stanie

kontrolowa

ć

ruchów j

ę

zyka. Wewn

ę

trznym znakiem jest rozdra

ż

nienie i nieco gniewu;

Strona 1 z 2

Bardo umierania

2009-09-12

background image

czujemy si

ę

bardzo

ź

le. Na tajemnym poziomie dostrzegamy zjawiska podobne do dymu.


Nast

ę

pnie element ognia rozpuszcza si

ę

w element powietrza, słyszymy to i czujemy jak

buchaj

ą

ce płomienie ko

ń

ca

ś

wiata.


Zewn

ę

trznym znakiem nadej

ś

cia tej fazy jest rozpuszczanie si

ę

ciepła ciała. Nasz

oddech staje si

ę

coraz chłodniejszy. Ciepło stopniowo opuszcza ciało - chłód

przemieszcza si

ę

od stóp w kierunku głowy, a

ż

staje si

ę

ono całkiem zimne.

Wewn

ę

trznym znakiem jest narastaj

ą

ce pomieszanie; czasami jeszcze nasz umysł jest

jasny, ale nie mo

ż

emy si

ę

ju

ż

na niczym skupi

ć

.


Tak

ż

e całe postrzeganie zewn

ę

trznego

ś

wiata ulega na tym etapie zaburzeniu. Nie

jeste

ś

my ju

ż

pewni, czy co

ś

widzimy, czy te

ż

nie. Tajemnym znakiem tej fazy s

ą

migocz

ą

ce czerwone

ś

wiatła, podobne do robaczków

ś

wi

ę

toja

ń

skich.


Kiedy wiatr rozpuszcza si

ę

w

ś

wiadomo

ść

, odczuwa si

ę

takie przera

ż

enie, jakby naraz

rozległy si

ę

tysi

ą

ce grzmotów.


Potem, kiedy ustaje oddech, element wiatru rozpuszcza si

ę

w

ś

wiadomo

ść

. Najpierw

oddychamy bardzo szybko, potem przez długi czas wydychamy powietrze i mamy wielkie
trudno

ś

ci z ponownym wdechem. W ko

ń

cu robimy ostatni wydech i element wiatru

rozpuszcza si

ę

w przestrze

ń

. Poniewa

ż

w tym momencie znika podstawa naszej

fizycznej egzystencji, równie

ż

nasze zmysły, które w oparciu o ni

ą

funkcjonowały,

zanikaj

ą

. To znaczy,

ż

e nie mo

ż

emy ju

ż

nic wi

ę

cej widzie

ć

, słysze

ć

, w

ą

cha

ć

, smakowa

ć

czy wyczu

ć

dotykiem. Jest to najgorszy moment w procesie umierania i je

ż

eli nie mamy

bardzo dobrej karmy, wpadamy wówczas w panik

ę

. Na tym etapie mog

ą

si

ę

tak

ż

e

pojawi

ć

ż

ne przera

ż

aj

ą

ce wizje.

Strona 2 z 2

Bardo umierania

2009-09-12


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
BARDO UMIERANIA
Gdy coś we mnie umiera, Fan Fiction, Dir en Gray
Bez Ciebie umieram Mannam, Teksty piosenek
Co robi mózg, kiedy umiera
Aspekty medyczne umierania człowieka, studia, I Pomoc
SKARGA UMIERAJĄCEGO, Polonistyka, Staropolka
1298 ?z ciebie umieram ( powietrza mi brak) maanam 57DAWPQ3UAHI5U4CGPRHVVQWEZPGRFUCBPTS7MY
Fallada Hans Kazdy umiera w samotnosci [czyt]
Jego świętobliwość Czternasty?laj Lama o umieraniu
Droga krzyżowa - Miłość na śmierć nie umiera, teol, droga krzyżowa
GDY UMIERA DZIEŃ SILSKI
Co przeżywa umierajacy
Psychologia rozwojowa - Wojciechowska - wykład 14 - Umieranie i śmierć, Psychologia rozwojowa
bez ciebie umieram - maanam, kwitki, kwitki - poziome
14 POLSKA POEZJA ŚWIECKA XV WIEKU Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią, Skarga umierającego,?nti
Bardo Initsialyi B B 201573

więcej podobnych podstron