background image

Bolesław Prus, Faraon – tre

ść

 

 
Tom I, Wst

ę

p 

W  Egipcie  cywilizacja  i  architektura  były  na  wysokim  poziomie  ju

ż

  wtedy,  gdy  w  Europie  biegali  jeszcze 

barbarzy

ń

cy w skórach. Pa

ń

stwo le

ż

y w kilkusetmetrowym w

ą

wozie mi

ę

dzy Pustyni

ą

 Libijsk

ą

 a Arabsk

ą

. Na 

zachodzie  s

ą

  łagodne  wzgórza,  na  wschodzie  strome  skały, 

ś

rodkiem  płynie  Nil.  W  miejscu,  gdzie  Nil 

rozlewa  si

ę

  w  delt

ę

  le

ż

y  Kair  i  gruzy  dawnej  stolicy,  Memfis.  Egipt  wygl

ą

da  jak  w

ąż

  i  zmienia  kolor  w 

zale

ż

no

ś

ci  od  pory  roku.  Panuj

ą

  tam  upały,  a  deszcze  padaj

ą

  rzadko.  Byłby  Egipt  pustyni

ą

,  gdyby  nie 

coroczne wylewy Nilu (od ko

ń

ca VI do ko

ń

ca IX). Sie

ć

 kanałów nawadnia cały kraj, bo wody nie doszłyby do 

terenów  pofałdowanych  i  szybko  wyschłyby  pod  gor

ą

cym  sło

ń

cem.  Wszystkie  pracy  wymagały  dobrej 

organizacji, wi

ę

c utworzono armi

ę

 robotnicz

ą

. Stworzyli j

ą

 (zaplanowali) kapłani, a rozkazywali faraonowie. 

Lud  egipski  był  wi

ę

c  jedn

ą

  osob

ą

  –  my

ś

l  (kapłani),  wola  (faraon),  ciało  (lud),  posłusze

ń

stwo  za

ś

 

cementowało cało

ść

 
Lud dzielił si

ę

 na rolników, którzy gł. dzier

ż

awili ziemi

ę

 i rzemie

ś

lników – samodzielnych lub nale

żą

cych do 

armii.  Ci

ęż

kie  zaj

ę

cia  mechaniczne  i  prace  w  kamieniołomach  wykonywali  przest

ę

pcy  lub  niewolnicy 

wojenni. Egipcjan jednoczyła miedziana barwa skóry. Z czasem obcy zacz

ę

li przenika

ć

 do Egiptu. 

 
Faraon rz

ą

dził przy pomocy armii stałej i milicji oraz urz

ę

dników – arystokracji rodowej. Oddawano mu cze

ść

 

bosk

ą

,  sam  sobie  stawiał  ołtarze.  Obok,  a  nawet  ponad  faraonami  byli  kapłani.  Dopóki  faraon  im  ulegał, 

panował długo. Gdy wygasała dynastia, to kapłan przybierał klaff – czapk

ę

 faraonów z w

ęż

em. 

 
Przyszedł  czas  wojen,  a  napływ  obcych  rozbił  rasow

ą

  jedno

ść

.  Gdy  faraonowie  i  kapłani  zacz

ę

li  ze  sob

ą

 

walczy

ć

, Egiptem zawładn

ę

ły obce pot

ę

gi. 

 
Opowiadanie  dotyczy  XI  wieku  p.Ch.,  gdy  upadła  20.  dynastia,  a  po  Ramzesie  XIII  wdarł  si

ę

  na  tron  San-

amen-Herhor, arcykapłan Amona. 
 
rozdz. 1 
33  rok  panowania  Ramzesa  XII.  W  grudniu  (miesi

ą

c  Mechir)  wrócił  z  Tebów  bo

ż

ek  Chonsu.  W  lutym 

(miesi

ą

c  Farmuti)  Ramzes  mianował  swym  nast

ę

pc

ą

  syna  Cham-sem-merer-amen-Ramzesa  (22  lata). 

Poprzedni synowie byli op

ę

tani – jeden nie mógł chodzi

ć

, jeden popełnił samobójstwo, jeden oszalał. 

 
Ramzes  chciał  został  dowódc

ą

  korpusu  Menti,  wi

ę

c  wysłano  go  na  prób

ę

  –  miał  zebra

ć

  wojska  i 

przeciwstawi

ć

  si

ę

  na  pustyni  armii  jenerała  Nitagera.  Ksi

ążę

  Ramzes  sam  wszystkiego  dopilnował, 

ż

yj

ą

skromnie w

ś

ród 

ż

ołnierzy, i dobrze rozporz

ą

dzał armi

ą

. Za wojskiem ci

ą

gn

ą

ł sztab ksi

ę

cia. Dostojnicy mieli 

mnóstwo  wozów,  prowadzili  ze  sob

ą

 

ś

piewaczki,  wi

ę

c  szli  bardzo  wolno.  Ramzes  kazał  odesła

ć

  kobiety  i 

przyspieszy

ć

  pochód.  W  sztabie  jechał  minister  Herhor  –  jako  obserwator.  Pentuer  zbierał  dla  niego 

dyskretnie  informacje.  Ramzes  wyszedł  im  naprzeciw.  Zły  był, 

ż

e  nie  wysyłali  patroli,  gł.  na  kuzyna 

Tutmozisa – pierwszego eleganta w Memfis. Tutmozis kusił Ramzesa, by odpocz

ą

ł i zobaczył si

ę

 z Senur

ą

 
Eunana,  dowódca  przedniej  stra

ż

y,  doniósł, 

ż

e  na  drodze  s

ą

  dwa 

ś

wi

ę

te  skarabeusze.  Herhor  zarz

ą

dził 

obej

ś

cie trasy w

ą

wozem. Ramzes był niech

ę

tny zwłoce. Grek Patroklos chciał z piechot

ą

 i

ść

 dalej 

ś

cie

ż

k

ą

ale ostatecznie wszyscy poszli w

ą

wozem... 

 
rozdz. 2 
Minister  Herhor  odwołał  Eunan

ę

  ze  stanowiska  i  wyznaczył  nowych  dowodz

ą

cych.  Po  drodze  napotkali 

ę

boki w

ą

wóz, który musieli zasypa

ć

. Powstrzymywał ich stary chłop, mówi

ą

c, 

ż

e zasypuj

ą

 kanał, który on 

kopał  10  lat.  Pan  obiecał  mu, 

ż

e  gdy  doprowadzi  wod

ę

  do  doliny,  to  zostanie  na  niej  parobkiem  i  b

ę

dzie 

wolny.  Nawet  drapie

ż

niki  litowały  si

ę

  nad  nim  i  nie  tykały  go.  Grek  uderzył  go  łopat

ą

,  minister  nie  chciał 

słucha

ć

Ż

ołnierze dali mu baty i wyrzucili u wej

ś

cia do w

ą

wozu. Tylko Pentuer nie mógł na to patrze

ć

 
rozdz. 3 
Ramzes  pokazał  Tutmozisowi  ze  wzgórza  ziemi

ę

  Gosen.  Zło

ś

cił  si

ę

ż

e  teraz  kapłani  wszystkim  rz

ą

dz

ą

Tutmozis twierdzi, 

ż

e tak było zawsze, ale Ramzes wie, 

ż

e dawniej rz

ą

dzili faraonowie. Teraz nawet s

ą

siedzi 

wykorzystuj

ą

 powoli słabo

ść

 pa

ń

stwa, podczas gdy skarby kapłanów p

ę

kaj

ą

 w szwach. 

 
Dotarli do posiadło

ś

ci Sezorfisa, pisarza Chairesa, który nosi wachlarz nad nomarch

ą

 Memfisu. S

ą

dziła, 

ż

Ramzes  jest 

ż

ołnierzem,  a  Tutmozis  tancerzem.  Była  to  Sara,  córka  Gedeona,  rz

ą

dcy  folwarku, 

Ż

ydówka. 

Ramzes dał dziewczynie swój ła

ń

cuch – kupił j

ą

 za niego. Ucałował j

ą

 i Tutmozis poci

ą

gn

ą

ł go za sob

ą

, bo 

tr

ą

bki ich wzywały. 

 
 

background image

rozdz. 4 
Kuzyni  ze  wzgórza  próbowali  obj

ąć

  wzrokiem  sytuacj

ę

  –  za  miastem  Pi-Bailos  stały  pułki  Ramzesa,  od 

wschodu nacierał przeciwnik, na prawo szedł w

ą

wozem pułk grecki z machinami wojennymi, a na zł

ą

czeniu 

tego  w

ą

wozu  z  innym,  id

ą

cym  z  pustyni,  wojska  Nitagera  przeci

ę

ły  im  drog

ę

.  Ramzes  natychmiast 

zawyrokował,  by  Grecy  pod  wodz

ą

  Patroklosa  uderzyli  na  nieprzyjacielskie  pułki.  Do  bitwy  nie  doszło, 

Nitager pochwalił Ramzesa, mówi

ą

c, 

ż

e tylko wielki wojownik tak radzi sobie w takiej sytuacji. 

 
Tutmozis miał pój

ść

 do ojca Sary i odda

ć

 mu folwark pod Memfis, a j

ą

 zabra

ć

. Po drodze zobaczyli chłopa, 

który  zaszedł  im  drog

ę

  –  powiesił  si

ę

.  Ramzesa  bardzo  zasmuciła  jego  historia.  Eunana,  za  wypatrzenie 

skarabeuszy,  dostał  od  Herhora  pier

ś

cie

ń

.  Dostał  te

ż

  50  kijów  za  to, 

ż

e  nie 

ś

ledził  Ramzesa  i  w  obliczu 

nieprzyjaciela musieli tr

ą

bi

ć

 na alarm, by go przywoła

ć

 
Pentuer rozmawiał z adiutantem nios

ą

cym wachlarz. Adiutant twierdził, 

ż

e dla chłopa był to najlepszy dzie

ń

 

ż

yciu,  a  Eunana  b

ę

dzie  teraz  pilnował  Ramzesa  lepiej.  Pentuer  uwa

ż

ał, 

ż

e  Eunana  ju

ż

  nigdy  nie  dojrzy 

skarabeusza, a chłopu było w Egipcie bardzo 

ź

le. Wie, co mówi, bo wyrósł w

ś

ród chłopstwa. Adiutant radził 

zadowoli

ć

  si

ę

  swoim  stanowiskiem,  Pentuer  odczuwał  n

ę

dz

ę

  milionów.  Eunana 

ś

piewał  na  wozie  pie

śń

  o 

nieszcz

ęś

ciu oficera. 

 
rozdz. 5 
Ramzes  przyznał  wynagrodzenia 

ż

ołnierzom  i  dowódcom.  Herhor  zrzekł  si

ę

  swojej  cz

ęś

ci.  Miał  za  złe 

Ramzesowi, 

ż

e  wobec  wojska  otwarcie  wypowiada  sw

ą

  wol

ę

  i  rozdaje  pieni

ą

dze,  których  nie  ma  –  kazał 

Pentuerowi to zapami

ę

ta

ć

 
Faraon miał przyj

ąć

 Herhora jeszcze dzi

ś

, ale Ramzesa dopiero nazajutrz. Urz

ę

dnik powiedział, 

ż

e w pałacu 

mówi

ą

ż

e sztab został odci

ę

ty od korpusu i z tego powodu Ramzes dał oficerowi 500 kijów, a przewodnika 

kazał powiesi

ć

 
Tutmozis wytargował Sar

ę

 za folwark, 2 talenty rocznie dla jej ojca, 10 krów, byczka, ła

ń

cuch i bransolet

ę

Ramzes chciał jeszcze wykupi

ć

 dzieci powieszonego chłopa i da

ć

 im jak

ąś

 ziemi

ę

 w dzier

ż

aw

ę

. Pod oknem 

kto

ś

 pozdrowił Ramzesa i przedstawił si

ę

 jako „skrzywdzony lud egipski”. 

 
rozdz. 6 
Pałac  faraona  składał  si

ę

  z  5-pi

ę

trowych  pylonów, 

ś

cian  zw

ęż

aj

ą

cych  si

ę

  ku  górze,  ł

ą

cz

ą

cej  je  3-pi

ę

trowej 

bramy,  płaskorze

ź

b,  na  których  pobo

ż

no

ść

  mieszała  si

ę

  z  okrucie

ń

stwem  (np.  faraon  trzymaj

ą

cy  za  włosy 

ludzi zwi

ą

zanych w p

ę

k). 

 
Dostojnicy  czekali  na  Ramzesa  XII  (ok.  60  lat),  który  składał  hołd  bogom.  Wszyscy  upadli  przed  nim  na 
twarz, tylko Patrokles si

ę

 skłonił, a Nitager przykl

ę

kn

ą

ł. Faraon chciał rozmawia

ć

 z Nitagerem przez pisarza, 

ale ten powiedział, 

ż

e po

ś

rednikiem mógłby by

ć

 tylko nast

ę

pca tronu. W sali został faraon, Herhor i Nitager z 

Patroklesem. Usiedli. Nitager chwalił młodego Ramzesa jako wodza. Herhor wskazał na bł

ę

dy (zaniedbanie 

sztabu)  i  radził  nie  czyni

ć

  jeszcze  Ramzesa  dowódc

ą

  korpusu  Menfi.  Młody  Ramzes  spotkał  si

ę

  z  ojcem  i 

dowiedział, 

ż

e  nie  zostanie  wodzem  korpusu.  Rozgniewał  si

ę

  i  nazywał  Herhora  swym  wrogiem.  Faraon 

ukrócił jego zapał, mówi

ą

c, 

ż

e wie, 

ż

e porzucił wojsko dla 

Ż

ydówki. 

 
rozdz. 7 
Ramzes  prosił  matk

ę

,  Nikotris,  o  15  talentów,  które  miał  wypłaci

ć

  wojsku.  Wyrzucała  mu, 

ż

e  uczynił  sobie 

kochank

ą

 

Ż

ydówk

ę

  –  akurat  ten  lud  jest  na  tyle  silny, 

ż

e  faraonowie  od  zawsze  starali  si

ę

  go  niszczy

ć

Przypomniała  mu, 

ż

Ż

ydzi  wynie

ś

li  wiele  skarbów  z  Egiptu, 

ż

e  ich  wodzem  był  Messu,  kapłan-zdrajca. 

Według  Ramzesa  te  pogłoski  głosz

ą

  kapłani,  którzy  sami  chc

ą

  by

ć

  przy  faraonie,  boj

ą

  si

ę

  konkurencji. 

Pieni

ę

dzy nie dostał. Matka radziła mu po

ż

yczy

ć

 od kapłanów, nie od Fenicjan. Gdy wyszedł, modliła si

ę

 za 

niego przed pos

ą

giem Izis. Usłyszała szept: Głos sprawiedliwego zawsze jest wysłuchany

 
rozdz. 8 
Tutmozis przysłał do Ramzesa Fenicjanina Dagona. Ramzes słuchał cierpliwie opowiadania Dagona o tym, 
jak to Tutmozis zajechał do jego domu i jak jest szcz

ęś

liwy, 

ż

e mo

ż

e pomóc nast

ę

pcy tronu. Hamował si

ę

gdy Fenicjanin wyrzekał na 

Ż

ydów. Po

ż

yczy mu 15 talentów, a po 3 latach odbierze 30. Ofiaruje si

ę

 do tego 

sam  uregulowa

ć

  ksi

ążę

ce  długi.  Chce  zamiast  rewersu  folwarki  ksi

ę

cia  w  dzier

ż

aw

ę

,  by  z  nich  odebra

ć

 

procent. 
 
rozdz. 9 
Ramzes oddał Sarze na mieszkanie folwark na przedmie

ś

ciach Memfis. Mieszkała tam ze star

ą

 Tafet. Bała 

si

ę

 wychodzi

ć

. Odwiedził j

ą

 ojciec. Egipcjanie kłaniali mu si

ę

 i dogadzali, 

Ż

ydzi wiedzieli, 

ż

e nie oddał córki z 

dobrej woli, sami chcieliby by

ć

 tak „przymuszeni”. Ojciec radził jej zebra

ć

 bogactwa i ucieka

ć

, bo Ramzes i 

background image

tak  j

ą

  porzuci.  Sara  nie  ruszała  si

ę

  z  domu,  bo  albo  słyszała, 

ż

e  przybór  Nilu  si

ę

  przez  ni

ą

  opó

ź

nia,  albo 

jakie

ś

 stare kobiety (kapłanki?) jej si

ę

 przygl

ą

dały. Sp

ę

dzili razem szabas. Tutmozis przysłał grajków, którzy 

pod murem 

ś

piewali dla Sary miłosne pie

ś

ni. 

 
rozdz. 10 
Muzyk

ę

  przerwali  ludzie  złorzecz

ą

cy  Sarze.  Gdy  odwa

ż

nie  wyszła  na  taras,  uderzono  j

ą

  kamieniem.  Jaki

ś

 

kapłan  uspokoił  ich,  obiecuj

ą

c, 

ż

e  Nil  jeszcze  tej  nocy  zacznie  przybiera

ć

  –  tak  te

ż

  si

ę

  stało.  Tutmozis  i 

Ramzes  przyjechali  do  Sary.  Jej  ojciec  odszedł,  by  si

ę

  z  nimi  nie  spotka

ć

.  Tutmozis  pohamował  gniew 

ksi

ę

cia, który ju

ż

 chciał napada

ć

 motłoch za napad na Sar

ę

. Zdziwił si

ę

ż

e dziewczyna mo

ż

e mie

ć

 siniaka. 

Murzynowi, który bronił domu z siekier

ą

 dał wolno

ść

, ale ten chciał został przy nim. 

 
rozdz. 11 
Druga  połowa  lipca.  Egipcjanie  radowali  si

ę

,  bo  Nil  bardzo  gwałtownie  przybierał. 

Ś

ledztwo  w  sprawie 

napadu na dom Ramzesa nie wykryło przywódców (cho

ć

 wielu ludzi uwi

ę

ziono) ani nie ustaliło, kto był owym 

kapłanem. Ksi

ążę

 sam pojechał do wi

ę

zienia. Widział um

ę

czonego starca skazanego za obraz

ę

 urz

ę

dnika, 

rodzin

ę

  skazanego  na  uduszenie,  która  czekała  na  jego  ciało.  Kazał  przesłucha

ć

  najwinniejszych 

zatrzymanych  w  swojej  sprawie  –  mówili, 

ż

e  nie  rzucali  kamieniami,  a  na  gór

ę

  weszli,  bo  chcieli  zobaczy

ć

 

stan  Nilu.  Wg  ksi

ę

cia  wszyscy  byli  niewinni,  ale  uwolni

ć

  ich  mógł  tylko  faraon,  bo  akt  sprawy  było  ju

ż

  za 

du

ż

o.  Do  faraona  nie  chciano  go  dopu

ś

ci

ć

,  bo  gdzie  jest  zbrodnia,  tam  musz

ą

  by

ć

  ukarani  –  tak  chce 

pa

ń

stwo. Głos w krzakach poradził Ramzesowi, by jego dozorca, który podał oskar

ż

enie, nie przychodził na 

rozpraw

ę

. Gdy nie ma pokrzywdzonego, sprawa jest niewa

ż

na. 

 
rozdz. 12 
Ramzesowi 

ś

nił si

ę

 interes pa

ń

stwowy jako labirynt nie do przej

ś

cia. Oskar

ż

eni i napad zostali uwolnieni, a 

akta sprawy gdzie

ś

 znikły. Okazało si

ę

ż

e prawa pa

ń

stwowe da si

ę

 nagi

ąć

, szczególnie gdy jest si

ę

 silnym. 

Ramzes w przebraniu in

ż

yniera szukał kapłana. Widział chłopów bitych kijami, jednego zanurzano w wodzie 

–  nie  płacił  dodatkowych  podatków,  które  nało

ż

ył  Dagon.  Jego 

ż

ona  błagała  Ramzesa  o  pomoc,  chcieli 

zabra

ć

 im jedynych dwóch synów. Jej m

ąż

 bał si

ę

 konsekwencji, nie chciał, 

ż

eby si

ę

 skar

ż

yła. Ramzesa nie 

poznano, ale wiedzieli, 

ż

e to kto

ś

 znaczny, bo zaraz uderzył urz

ę

dnika w łeb. Ramzes przetłumaczył sobie, 

ż

e bicie kijem nie ka

ż

dego boli, 

ż

e on sam nurzał kolegów w szkole dla zabawy, 

ż

e chłopi wida

ć

 lubi

ą

 

ż

y

ć

 

samymi  kiełkami,  ale  w  gł

ę

bi  ducha  denerwował  si

ę

ż

e  Dagon  nało

ż

ył  na  jego  chłopów  niesprawiedliwy 

podatek.  Matka  na  pewno  mu  to  wypomni.  Uznał, 

ż

e  winni  s

ą

  kapłani,  bo  gdyby  ich  maj

ą

tki  nale

ż

ały  do 

faraona, to nie musiałby zapo

ż

ycza

ć

 si

ę

 u lichwiarza i chłopi nie byliby uciskani. 

 
rozdz. 13 
Dagon  przyniósł  Ramzesowi  złoty  kielich,  ale  ten  go  nie  przyj

ą

ł,  mówi

ą

c, 

ż

e  jest  na  nim  krew  dzieci 

zabieranych rodzicom. Sara te

ż

 go nie przyj

ę

ła, bo ksi

ążę

 zabronił jej przyjmowa

ć

 prezenty. Dagon rzucał na 

ni

ą

 takie przekle

ń

stwa po wyj

ś

ciu, 

ż

e a

ż

 woda si

ę

 zm

ą

ciła i sło

ń

ce zakrył czarny obłok. Ramzesowi przysłał 

16-latk

ę

 w samej bransolecie, która ta

ń

czyła wokół niego, by przestał si

ę

 na Dagona gniewa

ć

. Nie dała si

ę

 

pocałowa

ć

, bo była kapłank

ą

. Chłopi pobliscy nie byli ju

ż

 uciskani, ale za to w dalszych folwarkach Dagon 

wetował sobie straty. 
 
rozdz. 14 
Ko

ń

cem wrze

ś

nia faraon wyjechał do Teb dzi

ę

kowa

ć

 za wylew Nilu, a rz

ą

dy pozostawił Herhorowi. Ramzes 

płakał  trzy  dni,  a  potem  przeniósł  si

ę

  do  Sary.  Tutmozis  powiedział  mu, 

ż

e  jest  w  niełasce, 

ż

ż

ołnierze 

greccy pij

ą

 za jego zdrowie i mówi

ą

 o zmianach za jego rz

ą

dów (w czasie 

ż

ycia faraona!). Chłopi za

ś

 mówi

ą

ż

e nowy faraon zniesie podatki. Tutmozis cieszył si

ę

ż

e nie musi zajmowa

ć

 si

ę

 polityk

ą

 
Ramzes był sceptykiem. Wiedział, 

ż

e cz

ęść

 kapłanów nie wierzy w bogów, 

ż

e faraon jest tylko schorowanym 

starcem. Ale w Egipcie nawet wielkim nie przebaczano zdrady kapła

ń

skich sekretów i zdrady faraona. Nawet 

kochaj

ą

ca Sara nie mogła mu pomóc. Chciał, by go rozweseliła, wi

ę

c zacz

ę

ła 

ś

piewa

ć

. Przy okazji wydało 

si

ę

ż

e  sługami  w  domu  s

ą

  sami 

Ż

ydzi,  jej  krewni.  Pie

śń

  Sary  nakazywała  czeka

ć

  pokornie  na  pomoc  z 

nieba, w Egipcie jest inaczej – bogowie pomog

ą

 tym, którzy działaj

ą

 
rozdz. 15 
Ramzes  o

ś

wiadczył  Patroklesowi, 

ż

e  nie 

ż

yczy  sobie,  by 

ż

ołnierze  greccy  rozbijali  si

ę

  po  szynkach  i 

rozprawiali  o  polityce.  Rz

ą

dcy  kazał  powtórzy

ć

  chłopom, 

ż

e  podatków  nie  zniesie,  a  gdyby  który

ś

  tak 

rozpowiadał  ma  dosta

ć

  kar

ę

  pieni

ęż

n

ą

  i  kije  dla  przestrogi.  Ramzes  zobaczył, 

ż

e  pokorny 

Ż

yd  z  folwarku 

Sary bije parobka – podejrzewał, czy Sara te

ż

 nie kryje obłudy. Sara bała si

ę

 go straci

ć

, czuła si

ę

 jego sług

ą

ale nie chciała, by traktował j

ą

 jak pan i władca. Była zazdrosna o tancerki, a nawet o psa ksi

ę

cia. 

 
 
 

background image

rozdz. 16 
Zbli

ż

ała  si

ę

  zima,  pocz

ą

tek  listopada.  Przed  folwarkiem  bawiły  si

ę

  dzieci  sług  Sary.  Razesowi  było  to 

oboj

ę

tne, nie zni

ż

ał si

ę

 nawet do my

ś

li o nich. Nikotris i Herhor ostentacyjnie przepływali niedaleko folwarku. 

Ramzes z Sar

ą

 wypłyn

ą

ł raz równie

ż

. Herhor uspokajał Nikotris – Sara jest za głupia, by wykorzysta

ć

 skarb 

ksi

ę

cia, poza tym jest brzemienna, o czym jeszcze sama nie wie. Wygadała si

ę

 Tafet. Córce da si

ę

 posag i 

wychowanie,  syna  wychowa  na  króla 

Ż

ydów.  To  Nikotris  ogl

ą

dała  Sar

ę

  wtedy  w  ogrodzie.  Sara 

ś

piewała 

pie

śń

 o pot

ę

dze Pana. Herhor kazał zawróci

ć

: Sara blu

ź

niła 

ś

piewaj

ą

c pie

śń

 dost

ę

pn

ą

 tylko kapłanom, któr

ą

 

Ż

ydzi im ukradli. Trzeba j

ą

 rozdzieli

ć

 z ksi

ę

ciem. 

 
rozdz. 17 
Grudzie

ń

. Sara zaczynała mie

ć

 mdło

ś

ci. Ramzes przypatrywał si

ę

 zbieraniu daktyli, dzieci 

ż

ydowskie dawały 

mu najpierw te najlepsze, a potem zepsute. Tutmozis nareszcie przypłyn

ą

ł z wezwaniem od faraona, by syn 

wyszedł  mu  naprzeciw.  Sara  dała  mu  goł

ę

bie,  by  wypu

ś

cił  jednego,  gdy  o  niej  pomy

ś

li.  Lud  egipski  ujrzał 

wkrótce łód

ź

 faraona, jego na tronie, a ksi

ę

cia kl

ę

cz

ą

cego z głow

ą

 na jego piersiach. Faraon mianował syna 

wodzem  korpusu  Menfi  i  namiestnikiem  Dolnego  Egiptu.  Ramzes  był  wdzi

ę

czny  Herhorowi,  za  którego 

spraw

ą

 dostał awans. Herhor ostrzegł go, 

ż

e Sara blu

ź

niła sw

ą

 pie

ś

ni

ą

 
rozdz. 18
 
Ramzesowi rzesze ludzi ró

ż

nych stanów składały hołd, wielu przychodziło z pro

ś

bami. Herhor rozp

ę

dził ich, 

lud obło

ż

ył kijami. Poradził Ramzesowi, 

ż

e nie mo

ż

e sam troszczy

ć

 si

ę

 o wszystko. Władca wysłuchuje tylko 

najwy

ż

szych urz

ę

dników, którzy maj

ą

 kontakt z ni

ż

szymi – t

ę

 hierarchi

ę

 przedstawia piramida schodkowa. 

 
Faraon  podzielił  si

ę

  z  synem  problemami:  dochody  z  podatków  zmniejszaj

ą

  si

ę

,  a  wydatki  (gł.  Na  kobiety) 

rosn

ą

. Ramzes miał rozpatrzy

ć

 si

ę

 w stanie gruntów i wypłacalno

ś

ci chłopów. Miał te

ż

 wy

ś

ledzi

ć

, co dzieje 

si

ę

 w Asyrii, gdzie zaczyna wrze

ć

. Pyta

ć

 o zdanie miał nie tylko Egipcjan, bo tylko gdy wszyscy potwierdz

ą

 

niebezpiecze

ń

stwo, b

ę

dzie to prawd

ą

. Nie kazał ufa

ć

 Fenicjanom, bo kłami

ą

 (to handlarze) i Grekom, bo – 

cho

ć

  maja  przed  sob

ą

  wielk

ą

  przyszło

ść

  –  koloryzuj

ą

 (np. 

ś

piewaj

ą

 wielkie pie

ś

ni o zdobyciu Troi, które w 

rzeczywisto

ś

ci było tylko napadem bandyckim). 

 
Od matki Ramzes dowiedział si

ę

ż

e b

ę

dzie ojcem. Był zły na Sar

ę

ż

e mu nie powiedziała, ale i dumny. Nie 

my

ś

lał  nawet,  by  wzi

ąć

  j

ą

  do  pałacu.  Nie  mógł  jej  wysła

ć

  goł

ę

bia,  bo  zostały  ju

ż

  zjedzone,  wi

ę

c  posłał 

Tutmozisa. Chciał, by w folwarku było mniej 

Ż

ydów. 

 
rozdz. 19 
Dzielnic

ę

  cudzoziemsk

ą

  w  Memfis  zamieszkiwali  Asyryjczycy, 

Ż

ydzi,  Grecy,  a  głównie  Fenicjanie.  Trwały 

targi,  a  policjanci  z  kijami  pilnowali  porz

ą

dku.  Wszyscy  spoza  Egiptu  musieli  mieszka

ć

  w  zaje

ź

dzie 

Asarhadona,  Fenicjanina  z  Tyru.  Był  tam  pewien  podró

ż

ny  o  szlachetnych  rysach,  który  z  nikim  nie 

rozmawiał. Złodzieje ukradli z jego pokoju cz

ęść

 rzeczy. Asarhadon radził posła

ć

 do cechu złodziei, wpłaci

ć

 

20%,  a  odzyska  maj

ą

tek.  Był  to  Phut,  Chetyjczyk.  Kazał  Asarhadonowi  odzyska

ć

  jego  rzeczy,  nie  b

ę

dzie 

płacił  złodziejom.  Kapłanki  Izydy  przyszły  zbiera

ć

  ta

ń

cem  na 

ś

wi

ą

tyni

ę

.  Jedna  wywró

ż

yła  Phutowi, 

ż

Fenicjanie  go 

ś

ledz

ą

  i  zaprosiła  do  siebie.  Asarhadon  zacz

ą

ł  podejrzewa

ć

ż

e  Phut  handluje  kobietami. 

Postanowił mie

ć

 go na oku. 

 
rozdz. 20 
Wieczorem  Phut  poszedł  do  „Zielonej  Gwiazdy”.  Był  ju

ż

  tam  jego  sobowtór,  który  miał  wzi

ąć

  na  siebie 

ś

ledz

ą

cych.  Phut  szedł  we  mgle,  na  furcie  uło

ż

ył  kod  z  gwo

ź

dzi  i  wszedł  do  gł

ę

bokiego  dołu.  Na  ko

ń

cu 

czekał kapłan. Zadał mu kilka pyta

ń

 o gwiazdy i padł na twarz – Phut odpowiedział dobrze, a to znaczy, 

ż

był Beroesem, wielkim prorokiem Chaldei. Ju

ż

 sam wydobył złoty medalion, wywołał widmo, które poprosił, 

by bracia z tej 

ś

wi

ą

tyni wysłuchali wie

ś

ci, jakie przynosi z Babilonu. Potem trwał w odr

ę

twieniu pół godziny, 

odchylony i jakby o co

ś

 oparty. Przyszli Mefres, Herhor i Pentuer. Mefresowi powiedział, 

ż

e zostanie z nimi, 

by  ukróci

ć

  rozpust

ę

  i  niewiar

ę

  w

ś

ród  kapłanów.  Herhora  ostrzegł  przez  Asyri

ą

,  która jeszcze 10 lat b

ę

dzie 

silniejsza  od  Egiptu.  Musz

ą

  zawrze

ć

  z  ni

ą

  pokój  i  nie  próbowa

ć

  zaj

ąć

  Fenicji.  Gro

żą

  im  te

ż

  kl

ę

ski 

wewn

ę

trzne. Na koniec Beroes wywołał w jaskini burze i zjawy dziwnych stworów i uniósł si

ę

 w powietrze. 

 
Sługa Asarhadona doniósł, 

ż

e Phut był cał

ą

 noc pod „Zielon

ą

 Gwiazd

ą

”. Drugi – 

ż

e szedł do 

ś

wi

ą

tyni Seta, 

ale znikn

ą

ł we mgle. 

 
rozdz. 21 
Ko

ń

cem  grudnia  Ramzes  wyruszył  w  podró

ż

,  odprowadzany  przez  dostojników  i 

ś

piewaj

ą

cy  i  rzucaj

ą

cy 

kwiaty  lud.  Za  motłochem  stali  inni  –  z  kijami.  Wkrótce  zagonili  ich  do  pracy,  by  odzyska

ć

  stracony  czas. 

Wsz

ę

dzie  witali  ksi

ę

cia  dostojnicy  i  lud,  cały  czas  tak  samo  smutny  i  ciesz

ą

cy  si

ę

  na  komend

ę

.  Ramzes 

gardził  nimi.  Arystokratyczna  młodzie

ż

  te

ż

  robiła  si

ę

  bardziej  gorliwa,  gdy  ksi

ążę

  składał  ofiary  bogom,  ale 

ich  zmian

ę

  Ramzes  uwa

ż

ał  za  szczer

ą

.  Po  miesi

ą

cu  uczt  Ramzes  chciał  nareszcie  pozna

ć

  gospodark

ę

 

background image

nomesu Aa. Obejrzał ziemi

ę

 ze szczytu wie

ż

y, urz

ą

dzono przed nim defilad

ę

 urz

ę

dników, ale niczego si

ę

 nie 

dowiedział.  Otoes  wyja

ś

nił  mu, 

ż

e  dochody  skarbu  s

ą

  mniejsze,  bo  bóg  Set  przeszkadza  Ozirisowi,  który 

wcielił si

ę

 w faraona – psuje plony i powi

ę

ksza pustyni

ę

 
rozdz. 22 
Mefres, który jechał z Ramzesem, miał jedn

ą

 rad

ę

 – wi

ę

cej si

ę

 modli

ć

. Ko

ń

cem stycznia ksi

ążę

 wyjechał do 

nomesu Hak, gdzie nomarch

ą

 był Ranuzer. Na pocz

ą

tek znów były ofiary dla bogów i uczty. Potem Ramzes 

zapoznał  si

ę

  z  wyrobami  rzemie

ś

lników  i  fabrykami  królewskimi.  Interesowały  go  bardziej  pustynie,  przez 

które  prowadził  wojska  przeciw  Nitagerowi.  Nie  widział  nadu

ż

y

ć

  w  fabrykach.  Kazał  Tutmozisowi  zawie

źć

 

dary Sarze, która w czas rozwi

ą

zania miała przenie

ść

 si

ę

 do jego domu. 

 
rozdz. 23 
Ranuzer przysłał Rmazesowi raporty gospodarcze, były tak nudne i chaotyczne, 

ż

e ich nie zrozumiał i znów 

zw

ą

tpił w swoje umiej

ę

tno

ś

ci. Ranuzer opisał swoje rz

ą

dy – modli si

ę

 i rozmawia z urz

ę

dnikami, gdy zgłosz

ą

 

mu  nadu

ż

ycia,  ka

ż

e  kara

ć

  winnych.  Kapłan  Mentezufis  wyja

ś

nił  ksi

ę

ciu, 

ż

e  niczego  si

ę

  nie  dowie  od 

nomarchów, bo oni sami nic nie rozumiej

ą

. A tajemnic

ę

 rz

ą

dów pa

ń

stwa mog

ą

 zna

ć

 tylko arcykapłani. 

 
rozdz. 24 
Tutmozis  przywiózł  wie

ść

ż

e  Sara  ma  si

ę

  dobrze,  a  kapłani  wró

żą

ż

e  urodzi  si

ę

  syn.  O

ń

cem  stycznia 

Ramzes pojechał do nomesu Ka, nomarchy Sofra. Tym razem tylko obejrzał miasto, wiedział, 

ż

e nic wi

ę

cej 

nie  zrozumie.  Zauwa

ż

ył, 

ż

e  w  pobli

ż

ś

wi

ą

ty

ń

  domy  były  najpi

ę

kniejsze,  a  w  polach  było  najwi

ę

cej  ludzi. 

Wieczorem urz

ą

dzono uczt

ę

. Ramzes dostał pi

ę

kn

ą

 kobiet

ę

, zgaszono 

ś

wiatła. Na uczt

ę

 wdarł si

ę

 robotnik. 

Padł na twarz przed ksi

ę

ciem, mówi

ą

c, 

ż

e Sofra kazał im robi

ć

 zgiełk na jego cze

ść

 wzdłu

ż

 Nilu. Od dawna 

ju

ż

  nie  dostawali  po

ż

ywienia. 

Ż

yli  z 

ż

ebraniny  lub  tego,  co  zarobi

ą

  u  chłopa.  Ramzes  postanowił  to 

sprawdzi

ć

.  Noc

ą

  robotnik  podobno  zapił  si

ę

  na 

ś

mier

ć

.  Przez  ksi

ę

ciem  postawiono  robotników,  którzy 

przyznali, 

ż

ż

ołd dostali. Ramzes twierdził, 

ż

e to nie byli kopacze z Sochem. Cały dzie

ń

 musztrował pułki, 

zyskuj

ą

c  wielkie  oddanie 

ż

ołnierzy.  Zmieniono  mu  komnat

ę

,  do  której  noc

ą

  przyszła  córka  Sofry,  by 

przebaczył jej ojcu. 
 
rozdz. 25 
Do Dagona przyszedł kupiec Rabsun. Zaprosił go do siebie, by wysłuchał propozycji Hirama, z którym był w 
niezgodzie, od kiedy ten zepsuł mu dwa okr

ę

ty. Po długich kłótniach, Hiram powiedział o wizycie Beroesa. 

Podobno wynikiem jego wizyty b

ę

dzie to, 

ż

e Izraelitów zagarn

ą

 Egipcjanie, a Fenicjan Asyryjczycy. Kapłani 

chaldejscy i egipscy maj

ą

 zawrze

ć

 traktat. Dagon b

ę

dzie próbował przy pomocy nast

ę

pcy tronu nie dopu

ś

ci

ć

 

do  traktatu  mi

ę

dzy  Asyri

ą

  a  Egiptem.  Do  wojny  z  Asyri

ą

  musz

ą

  namawia

ć

  Ramzesa  wszyscy  wodzowie  i 

nomarchowie,  a  nawet  kochanki  –  chc

ą

  mu  podsun

ąć

  Kam

ę

,  kapłank

ę

  Astoreth.  Przed  pos

ą

giem  bogini 

zło

ż

yli przysi

ę

g

ę

 wierno

ś

ci postanowieniu. 

 
Tom II, rozdz. 1 
W dniu równonocy wiosennej Ramzes, w stroju pokutnika, z dwoma kapłanami stan

ą

ł przed 

ś

wi

ą

tyni

ą

 bogini 

Hator.  Miał  ju

ż

  ni

ż

sze 

ś

wi

ę

cenia.  Zaprowadzono  go  w  celi  i  kazano  my

ś

le

ć

  o  wieczno

ś

ci.  Ramzes  widział 

nocn

ą

 procesj

ę

 kapłanów. Potem, w ciemno

ś

ci, co

ś

 chwytało go za głow

ę

 i nogi. Ze skruch

ą

 i przestrachem 

wrócił do celi i modlił si

ę

 o wybaczenie za to, 

ż

e w

ą

tpił, czy bogowie istniej

ą

. Głos za nim szepn

ą

ł, 

ż

e b

ę

dzie 

wysłuchany.  Po  jakim

ś

  czasie,  ju

ż

  oczyszczony,  ogl

ą

dał  lekcje  przy 

ś

wi

ą

tyni.  Nauczyciel  miał  wykład  o 

znaczeniu  nauki,  dzi

ę

ki  której  nie  trzeba  para

ć

  r

ą

k  prac

ą

.  W  szkole  pisarzy  uczono  si

ę

  alfabetu,  była  te

ż

 

szkoła mierników i lekarska. Za ka

ż

d

ą

 chorob

ę

 była odpowiedzialna jaka

ś

 gwiazda, leczono wi

ę

c tym, nad 

czym gwiazda (planeta) miała piecz

ę

 lub – składnikami przeciwnymi. Brano te

ż

 pod uwag

ę

 gwiazdy i znak 

Zodiaku pacjenta. Cz

ę

sto w leczeniu przeszkadzali 

ź

li bogowie. 

 
rozdz. 2 
Przyjechali  Pentuer,  Mefres  i  Mentezufis.  Pentuer  przyjechał  sam  jeden,  na  o

ś

licy.  W  czasie  procesji  do 

ś

wi

ą

tyni  szli  korytarzem,  gdzie  kapłani  lali  słom

ę

  przez  krat

ę

  na  człowieka,  który  zdradził  tajemnice.  Głos 

Pentuera wydał si

ę

 Ramzesowi znajomy. Tłumaczył ksi

ę

ciu, 

ż

e w pa

ń

stwie zmniejszyły si

ę

 dochody i liczba 

wojska. Ponadto, jest du

ż

o obcych 

ż

ołnierzy, którzy s

ą

 dro

ż

si. Dodał, 

ż

e Egipt jest odbiciem r

ę

ki Ozirisa, a 

Nil  to  jego 

ż

yły.  Przez  lata  ubywało 

ż

yznej  ziemi,  zasypywała  j

ą

  pustynia,  bo  brakło  chłopów,  którzy  z  ni

ą

 

walczyli  –  zgin

ę

li  w  zagranicznych  wojnach.  Mniej  jest  mieszka

ń

ców,  za  wielu  cudzoziemców.  Wszystko 

Pentuer tłumaczył na figurach geometrycznych. 
 
rozdz. 3 
Mniej  podatków  wpływa  do  pa

ń

stwa,  bo  jest  za  du

ż

o  urz

ę

dników,  którzy  pobieraj

ą

  sobie  procent.  Pentuer 

pokazał struktur

ę

 ludno

ś

ci dawniej i dzi

ś

 na 

ż

ywych obrazach. Dawniej chłopi byli silni, mieli dobre narz

ę

dzia 

i dobre jedzenie, sta

ć

 ich było nawet na ozdobne stroje; urz

ę

dnicy mieli na co dzie

ń

 takie stroje, jak chłopi od 

ś

wi

ę

ta, 

ż

ywili  si

ę

  jako  chłopi  –  dostatnio,  ale  skromnie,  mieli  nieco  ozdobniejsze  sprz

ę

ty.  Cz

ęść

  darów 

background image

chłopskich  zostawiali  sobie,  ale  najpi

ę

kniejsze  oddawali  faraonowi.  Dzi

ś

  chłopi  s

ą

  biedni,  wychudzeni  i 

poranieni  kijami,  kobiety  ci

ą

gn

ą

  pługi,  dzieci  cz

ę

sto  umieraj

ą

;  urz

ę

dnicy  s

ą

  za  to  bardzo  bogaci  i  sobie 

zatrzymuj

ą

 najwi

ę

ksz

ą

 cz

ęść

 podatku. Do tego Fenicjanie obdzieraj

ą

 z dobytku wszystkich, a chłopów bior

ą

 

w niewol

ę

. Niszcz

ą

 przemysł sprzedaj

ą

c obce wyroby, które s

ą

 du

ż

o gorsze. Do tego po

ż

yczaj

ą

 na procent, 

a w ramach spłaty bior

ą

 w dzier

ż

aw

ę

 ziemi

ę

, któr

ą

 rujnuj

ą

 
Pentuer  wyjechał,  a  Ramzes  rozmy

ś

lał,  jak  zwi

ę

kszy

ć

  ilo

ść

  ludzi  w  Egipcie.  Wymy

ś

lił, 

ż

e  trzeba  najecha

ć

 

Azj

ę

  i  nazbiera

ć

  jak  najwi

ę

cej  niewolników.  Był  jeden  problem  –  kapłani  odradzali  wojn

ę

.  Pewien  lekarz 

powiedział Ramzesowi w tajemnicy, 

ż

e smoła wcale nie była lana na człowieka, 

ż

e on j

ę

czał dla przestrogi. 

Ksi

ążę

  nabrał  znów  podejrze

ń

  –  kapłani  doskonale  manipuluj

ą

  poddanymi.  Nawet  w  dniu  opuszczenia 

ś

wi

ą

tyni Ramzes nie wiedział, czy wojna rzeczywi

ś

cie jest zagro

ż

eniem i czy kapłani chcieli go oszuka

ć

 
rozdz. 4 
Ramzes przeje

ż

d

ż

ał przez miasto Pi-Bast, gdzie mieszkali głównie Hyksosi, potomkowie tych, którzy kiedy

ś

 

na jaki

ś

 czas podbili Egipt. Był to ród m

ęż

ny i silny. W mie

ś

cie była 

ś

wi

ą

tynia Astarty, do której codziennie 

ś

ci

ą

gały  rzesze  pielgrzymów.  Tutmozis  powitał  ksi

ę

cia 

ż

yczliwie,  ale  chłodno,  bo  miał  on  powa

ż

niejsz

ą

 

twarz. Zdarzały si

ę

 niemiłe wypadki – kobiety skar

ż

yły si

ę

ż

e zabieraj

ą

 im słu

ż

ki, niewolnicy i 

ż

ołnierze, 

ż

nie  wydaje  im  si

ę

  posiłków,  robotnicy  domagali  si

ę

 

ż

ołdu.  Skarb  Ramzesa  si

ę

  wyczerpał,  bo  korzystali  z 

niego nomarchowie i arystokracja dworska. Nie ma od kogo po

ż

yczy

ć

, bo Fenicjanie modl

ą

 si

ę

 – podobno 

faraon 

ź

le  si

ę

  czuje,  a  poszła  plotka,  ze  nast

ę

pca  ich  wyp

ę

dzi.  Dagon  poradził  Ramzesowi,  by  poprosił 

Hirama o po

ż

yczk

ę

 
rozdz. 5 
Hiram  po

ż

yczy  pieni

ą

dze,  ale  dziwi  si

ę

ż

e  Egipt  nie 

ś

ci

ą

gnie  ich  od  swoich  dłu

ż

ników  w  Azji.  Oznajmił 

ksi

ę

ciu, 

ż

e  Fenicjanie  wkrótce  opuszcz

ą

  swój  kraj,  bo  ma  go  zaj

ąć

  Asyria  –  Egipt  ju

ż

  si

ę

  na  to  zgodził. 

Herhor,  Mefres  i  Pentuer  zawarli  układ  z  Beroesem.  Asyria  ma  zagarn

ąć

  prawie  cał

ą

  Azj

ę

,  a  Egiptowi 

zostan

ą

 Izraelici, Filistyni i półwysep Synaj. Hirama to dziwi, bo twierdzi, 

ż

e Asyria jest bardzo słaba. S

ą

dzi, 

ż

e  kapłani  chc

ą

  znie

ść

  władz

ę

  królewsk

ą

  w  Egipcie.  Ramzesowi kazał przyj

ść

 kiedy

ś

 do 

ś

wi

ą

tyni Astoreth 

noc

ą

, by zobaczył, kim s

ą

 ci „bogowie”, którzy chwytaj

ą

 za nogi i szepcz

ą

 
rozdz. 6 
Dwór  Ramzesa  stan

ą

ł  na  nogi  dzi

ę

ki  po

ż

yczce  Hirama.  Ko

ń

cem  maja  Ramzes  wymkn

ą

ł  si

ę

  do  niego. 

Dowiedział si

ę

ż

e dzieci składane Baalowi w ofierze nie gin

ą

 w płomieniach, ale 

ż

yj

ą

, rosn

ą

 na marynarzy. 

Hiram dał mu amulet, przed którym ukl

ę

knie ka

ż

dy Fenicjanin. Zanim Ramzes wszedł do 

ś

wi

ą

tyni, wysłuchał 

ś

piewu  zakochanego  dla  kapłanki  Kamy,  której  groziła 

ś

mier

ć

  za  utrat

ę

  dziewictwa.  Bogini,  cho

ć

  patronka 

zemsty  i  rozpusty,  miała  twarz  niemal  dzieci

ę

c

ą

.  Ramzes  czuł  r

ę

ce  go  dotykaj

ą

ce,  głos  wołaj

ą

cy  go  i 

zobaczył swojego sobowtóra. Potem pokazała si

ę

 Kama, kiedy

ś

 Dagon przysłał j

ą

 do niego. Gdy chciał za 

ni

ą

  pobiec,  ogie

ń

  zalał 

ś

wi

ą

tyni

ę

  i  ukazały  si

ę

  dziwne  stwory.  Wieczorem  oboj

ę

tnie  przyj

ą

ł  wie

ść

  o 

narodzinach syna. 
 
rozdz. 7 
Ramzes kazał sprowadzi

ć

 Sar

ę

 z dzieckiem. Chciał te

ż

 zrobi

ć

 przegl

ą

d wojsk. Przyjechał Sargon, rzekomo 

pokłoni

ć

  si

ę

  bogini  Astoreth.  Ramzes  wiedział  od  Hirama, 

ż

e  ma  on  zawrze

ć

  z  ksi

ę

ciem  traktat  pokojowy 

mi

ę

dzy Egiptem a Asyri

ą

. Od rozmowy Ramzesa z Hiramem Fenicjanie dawali Egipcjanom wielkie po

ż

yczki 

na mały procent. Szerzyły si

ę

 wi

ę

c hulanki, a Ramzes mógł si

ę

 wymyka

ć

 wieczorami. W ogrodach 

ś

wi

ą

tyni 

marzył  o  Kamie.  N

ę

ciła  go  gro

ź

ba  jej 

ś

mierci  i  jej  niedost

ę

pno

ść

.  Pewnego  dnia  zobaczył  tłumy 

Asyryjczyków,  którzy  pilnowali  Sargona  zalecaj

ą

cego  si

ę

  do  Kamy.  Ramzes  poczuł  nienawi

ść

  do  tych 

wrogów Egiptu. 
 
rozdz. 8 
Ramzes wezwał do siebie Kam

ę

 i wyrzucał jej, 

ż

e przyjmuje u siebie Asyryjczyków. Wypytywał j

ą

 o swego 

sobowtóra. Udowadniała, 

ż

e nie chc

ą

 nim grozi

ć

 ksi

ę

ciu, mo

ż

e si

ę

 on przyda

ć

, gdyby Ramzes potrzebował 

pomocy, np. w czasie wojny. Młodzie

ż

 na dworze zacz

ę

ła zaci

ą

ga

ć

 si

ę

 do pułków, bo Ramzes przychylniej 

na  takich  patrzył.  Herhor  uwa

ż

ał, 

ż

e  dobrze  jest,  by  Asyryjczycy  zobaczyli  ich  dzielnych,  nie  przypuszczał 

nawet, 

ż

e ksi

ążę

 co

ś

 planuje. 

 
Gdy przyjechała Sara z synem, Ramzes zaj

ą

ł si

ę

 tylko nimi. Arystokracja szybko odpasała miecze. Ramzes 

dostał  zaproszenie  na  igrzyska  ku  czci  Astoreth,  na  które  dał  5  talentów.  Był  zły,  bo  Kama  rozmawiała  z 
Sargonem.  Zainteresowało  go  jedno  przedstawienie  –  Chaldejczyk  u

ś

pił  chłopca  i  uło

ż

ył  go  sztywnego  na 

trzech  ostrzach  włóczni,  które  wyj

ą

ł  –  chłopiec  wisiał  w  powietrzu.  Potem  była  walka  byków.  Jeden  padł 

zm

ę

czony,  ale  drugi  rozniósł  wszystkich  włóczniarzy.  Na  aren

ę

  wyskoczył  Ramzes  i  Sargon.  Byk  omin

ą

ł 

ksi

ę

cia i rzucił si

ę

 na Sargona, który powalił go jednym uderzeniem topora. Upokorzony Ramzes dał mu złoty 

ła

ń

cuch, a sam zszedł ze sceny. 

background image

rozdz. 9 
Ramzes  poszedł  w  tajemnicy  do  Kamy.  Powiedziała  mu, 

ż

e  mo

ż

e  zosta

ć

 

ż

on

ą

  Sargona,  bo  jest  on 

królewskiej krwi. Ramzes obiecał jej, 

ż

e Asyria nie zagarnie Fenicji i opowiedział histori

ę

: ubogi pisarz, który 

uwa

ż

ał, 

ż

e lepsza jest biedna m

ą

dro

ść

 ni

ż

 bogata głupota, spotkał bo

ż

ka Amona. Ten kazał mu wypisa

ć

 imi

ę

 

Amon na dwa sposoby i policzy

ć

, ile jaj dostanie za 7 kuropatw, je

ś

li za jedn

ą

 ma 4. Gdy m

ą

dro

ść

 pisarza 

si

ę

 potwierdziła, Amon dał mu najpierw lepiank

ę

 z kawałkiem ziemi, potem cały folwark, a wreszcie pałac. W 

ka

ż

dym  z  tych  miejsc  był  wzdychaj

ą

cy  pos

ą

g  przykryty  materiałem,  którego  pisarz  miał  nie  dotyka

ć

.  Gdy 

znudziły mu si

ę

 bogactwa, postanowił popatrze

ć

 na pos

ą

g. Była tam kobieta o oczach, które s

ą

 do patrzenia 

w  nie,  ustach  do  całowania  i  dłoniach  do  obejmowania  –  co  mu  zaprezentowała  (a  Ramzes  Kamie). 
Wszystko  znikło,  ale  pisarz  nie 

ż

ałował,  bo  kochanka  z  nim  została.  Kama  jednak  nie  chciała,  by  Ramzes 

wyrzekł  si

ę

  nawet  tronu  dla  niej,  bo  wtedy  nie  ochroni  Fenicji.  Gdy  ksi

ążę

  wyszedł,  wpadł  zazdrosny  Grek 

Lykon  (sobowtór  Ramzesa).  Mieli  z  Kam

ą

  uciec,  gdy  uzbiera  20  talentów.  Fenicjanie  za  jego  pomoc

ą

 

oszukiwali lud, 

ż

e Ramzes potajemnie wyznaje ich wiar

ę

. Gdy Lykon wyszedł, okazało si

ę

ż

e Kama jego te

ż

 

nie kocha. 
 
rozdz. 10 
Sara płakała, bo wró

ż

ka wywró

ż

yła jej nieszcz

ęś

cie z powodu Fenicjanki, a tu wszyscy mówi

ą

 o kapłance, w 

której  zakochał  si

ę

  Ramzes.  Mentezufis  ogłosił, 

ż

e  przybył  kapłan  chaldejski  Istubar,  który  mianował 

Sargona  pełnomocnikiem  króla  Assara  (asyryjskiego).  Zabronił  Ramzesowi  mówi

ć

  z  nimi  o  daninach. 

Powiedział, 

ż

e  gdyby  Asyria  ich  napadła,  uzbroiliby  wszystkich,  by  nie  da

ć

  si

ę

  pokona

ć

,  ale  sami  i

ść

  na 

wojn

ę

 nie mog

ą

. Ramzes o wojnie nie ma poj

ę

cia, był dot

ą

d tylko na manewrach. 

 
Sargon  namawiał  Kam

ę

,  by  przyst

ą

piła  do  jego  haremu.  Ramzes  przyj

ą

ł  Sargona  i  Istubara.  Przyszli  we 

wspaniałym  pochodzie,  w

ś

ród  swoich 

ż

ołnierzy.  Istubar  kazał  Sargonowi  upa

ść

  na  twarz,  co  ten  uczynił  z 

niech

ę

ci

ą

.  Ofiarowali  dary,  m.in.  stalowy  miecz,  który  przeci

ą

ł  egipski  na  pół.  Dla  faraona  mieli  ogromn

ą

 

makiet

ę

 pałacu Assara. 

 
rozdz. 11 
Fenicjanie rozgłaszali pogłoski o pokoju z Asyri

ą

. Mentezufis przestraszył si

ę

, gdy kto

ś

 pobił Sargona, gdy 

wychodził  od  Kamy.  Uspokoił  si

ę

  widz

ą

c, 

ż

e  Ramzes  nie  brał  w  tym  udziału.  Sargonowi  wydawało  si

ę

ż

widział  ksi

ę

cia,  a  nawet  robił  mu  nos.  Ramzes  poszedł  do  Sargona  sprawdzi

ć

,  czy  czego

ś

  mu  nie  trzeba. 

Mefres  przyniósł  posłowi  wie

ść

ż

e  faraon  jest  gotowy  na  podpisanie  traktatu.  Sargon  ucieszył  si

ę

,  ale 

ostrze

ż

e  swego  króla  przed  nast

ę

pc

ą

,  który  jest  jak  lew,  gotów  do  walki.  Był  pewny, 

ż

e  Ramzes  wie  ju

ż

  o 

planowanym traktacie. 
 
rozdz. 12 
Mefres i Mentezufis chcieli wybada

ć

 Ramzesa, pytaj

ą

c o jego stosunki z Fenicjanami, ale ten mówił, 

ż

e ł

ą

cz

ą

 

ich z nimi pieni

ą

dze i kobiety. Na pytanie o traktat odparł, 

ż

e tylko zdrajcy by go podpisali. 

Ż

alem i gniewem 

wybuchn

ą

ł dopiero przy Tutmozisie. Ten zapewnił go, 

ż

e arystokracja jest przeciw traktatowi, a faraon jest 

ci

ęż

ko  chory.  Nikt  ju

ż

  si

ę

  bogów  nie  boi,  to  kapłani  ich  wymy

ś

lili,  a  sami  czcz

ą

  tylko  Jedynego.  Fenicjanie 

ofiarowali si

ę

 podburzy

ć

 azjatyckie plemiona, by był pretekst do wojny. Ramzes wiedział ju

ż

ż

e chce zacz

ąć

 

wojn

ę

, ale postanowił czeka

ć

, by nie by

ć

 zbyt pochopnym. 

 
Sara płakała. 

Ż

ydzi wykryli, 

ż

e Fenicja d

ąż

y do wojny mi

ę

dzy Asyri

ą

 a Egiptem, bo sama mogłaby si

ę

 na niej 

wzbogaci

ć

.  Ramzes  poszedł  do  Kamy,  gdzie  był  te

ż

  Hiram.  Dowiedział  si

ę

ż

e  na  Sargona  napadł  Lykon. 

Obiecali mu złapa

ć

 go, a w dowód przywi

ą

zania, Fenicja ofiaruje mu swoj

ą

 kapłank

ę

, Kam

ę

 
rozdz. 13 
Kama  odkładała  przeniesienie  do  domu  Ramzesa,  bo  było  w  Pi-Bast  za  du

ż

o  pielgrzymów.  Faraon  prosił 

syna o raport z podró

ż

y. Tutmozis miał do dor

ę

czy

ć

. Herhorowi miał powiedzie

ć

ż

e w sprawie traktatu zdaje 

si

ę

 na ojca, a przyczyny n

ę

dzy Egiptu wyja

ś

ni

ć

 mo

ż

e Pentuer. Faraonowi za

ś

 kazał powiedzie

ć

ż

e za n

ę

dz

ę

 

odpowiedzialny jest ubytek ziemi i kapłani, 

ż

e Asyryjczycy s

ą

 silni, ale 

ź

le musztrowani, a sama Asyria jest 

słaba, bo prowadzi wojny, 

ż

e najgorsze wyj

ś

cie to oddanie Fenicji w r

ę

ce Assara. 

 
Ramzes zło

ż

ył ogromn

ą

 ofiar

ę

 w 

ś

wi

ą

tyni Astoreth. Potem poszła wie

ść

ż

e Kam

ę

 porwali Grecy i Chetowie. 

Rada  kapłanów  natychmiast  uwolniła  j

ą

  od 

ś

lubów,  by  nie  była  pot

ę

piona,  gdyby  cos  jej  si

ę

  stało.  Potem 

ogłoszono, 

ż

e umarła. Kama była u Ramzesa. Była w

ś

ciekła, bo 4 dni nie wychodziła z ukrycia. Zazdro

ś

ciła 

Sarze  pierwsze

ń

stwa,  krzyczała, 

ż

e  syn  Ramzesa  jest 

Ż

ydem  i  nazywa  si

ę

  Izaak,  a  nie  Seti.  Sara  to 

potwierdziła  –  kapłani  kazali,  by  został 

Ż

ydem,  by  mógł  by

ć

  królem.  Ramzes  uczynił  Sar

ę

  słu

ż

k

ą

  Kamy. 

Rano  Kama  kopn

ę

ła  Sar

ę

,  bo  niezr

ę

cznie  była  jej  nogi.  Ramzes  uwolnił  Sar

ę

  od  tej  słu

ż

by,  dał  jej  osobny 

pokój w czeladnej, by mogła w spokoju karmi

ć

 dziecko. 

 
 

background image

rozdz. 14 
Kama coraz mniej podobała si

ę

 Ramzesowi, bo chciała za wszelk

ą

 cen

ę

 upokorzy

ć

 Sar

ę

. Była wci

ąż

 w złym 

humorze, bo Lykon kr

ąż

ył pod pałacem, pewnie zobowi

ą

zał si

ę

 j

ą

 zabi

ć

. W obł

ę

dzie powtarzała, 

ż

e wszyscy 

czyhaj

ą

 na jej 

ż

ycie. 

 
Tutmozis przyjechał od faraona. Nast

ę

pca nie dostał 

ż

adnych wytycznych, by mógł rz

ą

dzi

ć

 jak chce. Asyrii 

nie napadn

ą

, by mogła prowadzi

ć

 swe wojny, ale w sprawie Fenicji ma zadecydowa

ć

 dopiero drugi faraon. 

Na dowód, 

ż

e nie napadn

ą

 Asyrii, wojsko kazano zmniejszy

ć

 o 20 tysi

ę

cy najemników. Ramzes nie mógł nic 

zrobi

ć

, odło

ż

ył zemst

ę

 do czasu a

ż

 obejmie tron. Teraz bawił si

ę

. Na pro

ś

b

ę

 Tutmozisa przeniósł Sar

ę

 znów 

do  pałacyku,  co  słu

ż

ba  przyj

ę

ła  okrzykami  rado

ś

ci.  W

ś

ciekłej  Kamie  Ramzes  opowiedział  bajk

ę

  o  ksi

ę

ciu 

Satni, który zakochał si

ę

 w córce arcykapłana, Tbubui. Ona kazała mu podpisa

ć

 akt 

ś

lubu, zrzec si

ę

 maj

ą

tku, 

potem jego dzieci miały si

ę

 go wyrzec, a na koniec kazała mu je pozabija

ć

. Satni zrobił to wszystko, a wtedy 

si

ę

 obudził. Ramzes te

ż

 obudzi si

ę

 z zakochania, je

ś

li Kama b

ę

dzie rzuca

ć

 przekle

ń

stwa na jego syna. 

 
rozdz. 15 
Libijczycy zwolnieni z wojska, wracaj

ą

c do ojczyzny, napadali na egipskie wioski. Zachodnia granica była w 

niebezpiecze

ń

stwie,  bo  wódz,  Musawasa,  wysłał  ju

ż

  libijskie  wojska  i  wydał  wojn

ę

  Egiptowi.  Ramzes 

otrzymał  rozkaz  zniszczenia  buntowników.  Powiedział  kapłanom, 

ż

e  wie  o  układzie  z  Beroesem  i  drwił  z 

Mefresa, który od jakiego

ś

 czasu próbował unie

ść

 si

ę

 na modlitwie – te bł

ę

dy popełnił, bo był troch

ę

 pijany. 

 
Urz

ą

dzono procesje, które miały wymodli

ć

 zwyci

ę

stwo dla Egiptu, a w ich czasie kapłani zbierali informacje o 

poczynania  Ramzesa  od  czasu  wyj

ś

cia  ze 

ś

wi

ą

tyni  Hator.  Lud  mówił, 

ż

e  nowy  faraon  pójdzie  na  wojn

ę

  z 

Asyri

ą

, a arystokracja – 

ż

e odbierze złoto kapłanom i b

ę

dzie rz

ą

dził bez nich. Arcykapłan Sem uspokajał, 

ż

tak  mówi  ka

ż

dy  nowy  faraon,  a  Mefres  i  Mentezufis  sami  s

ą

  sobie  winni, 

ż

e  rozmawiali  z  nietrze

ź

wym 

ksi

ę

ciem i usłyszeli blu

ź

nierstwa. Mimo tego, Mefres zachował uraz

ę

, a był bardzo m

ś

ciwy. 

 
rozdz. 16 
Nawet  kapłani  byli  pełni  podziwu  dla  Ramzesa,  który  spisał  si

ę

  jako  dowódca  wojsk.  W  noc  przed 

wyruszeniem wojsk ksi

ążę

 poszedł spa

ć

 do altany, bo w pałacu nie miał spokoju. Lykon był tego dnia w jego 

sypialni, ale go nie zastał i poszedł do Kamy, której od jakiego

ś

 czasu zdawało si

ę

ż

e ma plamy na twarzy, 

my

ś

lała, 

ż

e to tr

ą

d. Namówiła go do zabójstwa (syna Ramzesa), potem zabrał j

ą

 ze sob

ą

 
Gdy wojska Ramzesa wyjechały, nomarcha zacz

ą

ł 

ś

ledztwo w sprawie zabójstwa. Wszyscy mówili, 

ż

e zabił 

sam  ksi

ążę

.  Sara  oskar

ż

yła  siebie.  Cała  słu

ż

ba  poszła  za  ni

ą

  do  s

ą

du.  Mefres  chciał  koniecznie,  by 

powiedziała  prawd

ę

.  Gdyby  okazało  si

ę

ż

e  to  ksi

ążę

  zabił  syna,  nie  zostałby  nigdy  faraonem.  Naczelnik 

policji złapał Kam

ę

. W 

ś

ledztwie dowiódł, 

ż

e ten, co zabił dziecko był ubrany inaczej ni

ż

 Ramzes tego dnia. 

Poza tym Kama wydała Lykona, by tylko wyleczono j

ą

 z tr

ą

du. Mefres nie uwierzy, dopóki nie ujrzy Lykona. 

 
Kam

ę

  wywieziono  do  kolonii  tr

ę

dowatych.  Naczelnik  policji  znalazł  Lykona,  który  do  wszystkiego  si

ę

 

przyznał.  Mefres  kazał  go  odda

ć

  kapłanom.  Gdy  Sara  dowiedziała  si

ę

ż

e  to  nie  Ramzes  zabił  i  obcemu 

pozwoliła zabra

ć

 dzieci

ę

 z kołyski – skonała... 

 
rozdz. 17 
Od  Pustyni  Libijskiej  dzieli  Egipt  pas  pagórków  poprzecinanych  w

ą

wozami.  Zbiegli  wi

ęź

niowie,  chłopi  lub 

robotnicy czasem zapuszczali si

ę

 w jej piaski i trafiali do oazy. Miedzy pustyni

ą

 a Morzem 

Ś

ródziemnym był 

ż

yzny pas zamieszkany przez Libijczyków. Był to lud barbarzy

ń

ski. Aby z nimi wci

ąż

 nie walczy

ć

, faraonowie 

pozwolili  uczciwym  osiedla

ć

  si

ę

  w  Dolnym  Egipcie,  a  bandytów  werbowali  do  wojska.  Zwolnieni  z  wojska 

Libijczycy  rozpowiadali, 

ż

e  Egipt  jest  bardzo  słaby,  co  potwierdzili  jacy

ś

  agenci  z  Egiptu.  Musawasa 

zdecydował  si

ę

  wi

ę

c  na  natychmiastow

ą

  wojn

ę

.  Wysłał  syna,  Tehenn

ę

,  na  zwiad.  Ten  nigdzie  nie  widział 

wojsk,  a  ludno

ść

  uciekała  z  granicznych  miasteczek.  Tymczasem  Ramzes  z  pułkami  skrył  si

ę

  ju

ż

  w 

w

ą

wozach i czekał na nieprzyjaciela. 

 
rozdz. 18 
Herhor nie ukrywał, 

ż

e chciałby, 

ż

eby Ramzes – dla przestrogi – przegrał pierwsz

ą

 bitw

ę

. Dobrze by było, 

ż

eby  był  wojn

ą

  zaj

ę

ty  par

ę

  lat.  Ramzes  pu

ś

cił  pogłosk

ę

  o  sile  Libijczyków,  a  ludno

ść

  uciekaj

ą

c

ą

  z 

miasteczek  zatrzymał  –  m

ęż

czyzn  brał  jako  tragarzy,  a  kobiety  i  dzieci  wysyłał  w  gł

ą

b  kraju.  Szpiedzy 

przeceniali  liczb

ę

  wojsk  Musawasy,  wi

ę

c  Ramzes  był  nawet  za  ostro

ż

ny.  Wysłał  agentów,  którzy  mieli 

odci

ą

ga

ć

  byłych  wojskowych  faraona  od  Musawasy.  Ramzes  chciał  zaskoczy

ć

  Libijczyków  w  dolinie 

Sodowych  Jezior,  odci

ąć

  od  ojczyzny  i  zepchn

ąć

  na  pustynie  południa.  Uderzyli,  gdy  nieprzyjaciele 

odpoczywali. Po pierwszym wra

ż

eniu strachu, 

ż

alu i lito

ś

ci, w Ramzesa wst

ą

pił duch walki. Libijczycy szybko 

zebrali si

ę

 w zwarte szeregi. Ramzes wypu

ś

cił ju

ż

 prawie wszystkie rezerwy, ale nareszcie nadszedł oddział 

Mentezufisa. Libijczycy zacz

ę

li wycofywa

ć

 si

ę

 na południe. Ksi

ążę

 narzekał, 

ż

e nawet miecza nie wydobył. 

Nie kazał zabija

ć

 rannych i je

ń

ców. Z 20 jezdnymi i Pentuerem Ramzes udał si

ę

 w pogo

ń

 za Musawas

ą

background image

rozdz. 19 
Jechali  z  trudem  przez  piaski,  w  gor

ą

cu,  które  zapowiadało  burz

ę

.  Musieli  i

ść

,  ci

ą

gn

ą

c  konie.  Dwóch 

je

ź

d

ź

ców padło. Znale

ź

li uciekinierów le

żą

cych w

ś

ród skał. Nie było tam Musawasy, ale jego syn. Wszyscy 

zapadli  w  letarg  ze  zm

ę

czenia.  Wiał  Tyfon,  gor

ą

cy  wiatr,  który  mógł  trwa

ć

  do  4  dni.  Pentuer  dał  ksi

ę

ciu 

eliksir,  który  go  wzmocni.  Okazało  si

ę

ż

e  to  on  był  tajemniczym  kapłanem  ukazuj

ą

cym  si

ę

  co  jaki

ś

  czas. 

Pentuer  wzywał  na  pomoc  Beroesa.  Wkrótce  zacz

ę

ły  pi

ć

  pioruny,  wiatr  ustał  i  spadł  deszcz.  Jeden  z 

Libijczyków uciekł, ale Tehenna pozostał oboj

ę

tny. Pentuer w cudowny sposób zapalił pochodni

ę

, a potem 

wyj

ą

ł  bo

ż

ka,  który  zawsze  wskazuje  gwiazd

ę

  Eshmun  (kompas).  Wracali  w  takim  zimnie, 

ż

e  natkn

ę

li  si

ę

 

nawet na zamarzni

ę

te kału

ż

e. Ksi

ążę

 pierwszy raz widział lód. Mianował Pentuera swym doradc

ą

 i przysi

ą

gł 

mu  poprawi

ć

  dol

ę

  chłopów.  Przemkn

ą

ł  koło  nich  wielbł

ą

d,  widzieli  lwa.  Pentuer  opowiedział  histori

ę

 

pierwszego sfinksa – skał

ę

 podobn

ą

 do lwa rze

ź

biono, by przypominała go bardziej, ale rze

ź

biarze widzieli 

cz

ęś

ciej ludzi, wi

ę

c tak

ą

 mu nadali twarz. 

 
rozdz. 20 
W  obozie  Pentuer  powstrzymywał  Ramzesa  przed  wybuchem,  gdy  Mentezufis  wyrzucał  mu, 

ż

e  opu

ś

cił 

wojsko, a pijany Patrokles powiedział, 

ż

e kapłan kazał wymordowa

ć

 je

ń

ców – dawnych 

ż

ołnierzy. Na drugi 

dzie

ń

  pod  obóz 

ś

ci

ą

gali  bezbronni,  kobiety  i  dzieci  z  Musawas

ą

  i  dostojnikami  na  czele.  W  nocy  umarł 

Patrokles,  miał  pian

ę

  na  twarzy,  mówi

ą

ż

e  to  z  pija

ń

stwa  lub  kary  bogów.  Kapłani  pokazali  ksi

ę

ciu  cud  – 

wszedł  do  skrzyni,  z  której  widział  na  bardzo  dalek

ą

  odległo

ść

  (luneta).  Potem  powiedzieli, 

ż

e  spełni

ą

  si

ę

 

jego  modlitwy,  gdy  nie  rozpocznie  wojny  ze  Wschodem,  b

ę

dzie  szanował  bogów  i  ich  sługi.  Mentezufis 

pochwalił ksi

ę

cia za schwytanie Tehenny (!) i radził nie walczy

ć

 dalej, bo Libia si

ę

 poddawała. Spodziewano 

si

ę

 

ś

mierci faraona. 

 
rozdz. 21 
Musawasa  przybył  w  pokutniczym  stroju.  Pentuer  radził  ksi

ę

ciu,  by  był  spokojny  i  pełen  pogardy.  Ramzes 

kazał  pokaza

ć

  sobie  dary  dla  faraona  i  do  niego  zwróci

ć

  si

ę

  o  łask

ę

.  Ksi

ążę

  ju

ż

  wbijał  si

ę

  w  dum

ę

,  ale 

Pentuer szeptał za nim, 

ż

e Kama uciekła z Lykonem, 

ż

e jest tr

ę

dowata, 

ż

e Sara zmarła, 

ż

e jego syn nie 

ż

yje. 

Ramzes zapłakał w chwili, gdy w procesji niesiono kosze z odci

ę

tymi r

ę

kami nieprzyjaciół. Te łzy przywi

ą

zały 

do niego Libijczyków. Zapanowała zgoda. Grecy poprosili o ciało Patroklesa, by go spali

ć

. Nie chcieli, by go 

zmumifikowano, bo jego dusz

ę

 kapłani mogliby dr

ę

czy

ć

 na ziemi. 

 
rozdz. 22 
Mentezufis tłumaczył Ramzesowi, jaka jest ró

ż

nica mi

ę

dzy spaleniem ciała a mumi

ą

. Człowiek składa si

ę

 z 

trzech cz

ęś

ci – ciała, iskry bo

ż

ej i cienia Ka, który je ł

ą

czy. Po 

ś

mierci iskra i Ka odł

ą

czaj

ą

 si

ę

. Ka musi si

ę

 

oczyszcza

ć

, bł

ą

kaj

ą

c si

ę

 po ziemi i spełniaj

ą

c dobre uczynki. Ka czerpie sił

ę

 z ciała, które zostaje na ziemi. 

Gdy w grobie s

ą

 sprz

ę

ty i malowidła, cie

ń

 nie musi bez potrzeby bł

ą

ka

ć

 si

ę

, bo czuje si

ę

 tam jak w domu. 

Papirusy  z  sentencjami  i  Ksi

ę

ga  Zmarłych  w  trumnie  pomagaj

ą

  duchowi  pozna

ć

  modlitwy  i  mow

ę

  bogów, 

potrzebn

ą

 po oczyszczeniu. Cienie ukazuj

ą

 si

ę

 ludziom, kapłani potrafi

ą

 nawet oddzieli

ć

 swój cie

ń

 od ciała. 

(teoria cieniów od

ż

yła w Europie – Adolf d’Assier) 

 
Tutmozis dowiedział si

ę

ż

e Lykon został schwytany, ale oddano go Mefresowi. 

 
rozdz. 23 
Faraon  nie  był  jeszcze  stary,  ale  bardzo  zm

ę

czony  rz

ą

dami.  Jeszcze  pół  roku  temu  spełniał  wszystkie 

obowi

ą

zki: po k

ą

pieli o

ż

ywiał bo

ż

ka Ozirisa, którego członki co noc odpadały, jak po walce z Setem, potem 

go  ubierał,  posilał  si

ę

,  słuchał  raportów,  drzemał,  składał  ofiary  bogom,  dawał  rozporz

ą

dzenia  (czasem 

podług  snów),  błogosławił  kraj  z  tarasu,  w  ogrodzie  odbierał  hołdy  od  swych  kobiet  i  ogl

ą

dał  dzieci,  po 

wieczornym posiłku przyjmował Nikotris, ogl

ą

dał ta

ń

ce i koncerty, k

ą

pał si

ę

 i rozbierał do snu Ozirisa, kładł 

si

ę

  sam,  a  budzono  go  tylko  o  północy,  by  astrologowie  mogli  zda

ć

  swój  raport.  Ostatnio  cz

ę

sto  mdlał  i 

ż

adne kuracje nie pomagały. Faraon odmówił leczenia si

ę

 krwi

ą

 niewinnych dzieci. Wezwano Beroesa, który 

powiedział, 

ż

e tylko szczera modlitwa za faraona uzdrowi go. Zobowi

ą

zał si

ę

 znale

źć

 szczerego człowieka. 

Zamkn

ą

ł  si

ę

  z  faraonem  w  pokoju  i  kazał  patrze

ć

  w  iskr

ę

  w  czarnej  kuli.  Faraon  widział  najpierw  kosmate 

paj

ą

ki, potem Egipt. Zobaczył ptaki wzbijaj

ą

ce si

ę

 w powietrze, które upadały zderzaj

ą

c si

ę

 ze sob

ą

 – to były 

niezgodne  modlitwy  ludzkie.  Tylko  modlitwa  małego  dziecka  pisarza  od  bydła,  szczera,  krótka  i  prosta 
wzniosła si

ę

 do Amona. Chłopak o nic nie prosił, tylko dzi

ę

kował. Amon zesłał za to ludziom chwil

ę

 spokoju. 

Faraon nie chciał zawłaszcza

ć

 tej modlitwy dla siebie. 

 
rozdz. 24 
Trzy  pułki  wojsk  zostały  w  Libii,  reszta  miała  wraca

ć

  do  domu.  Ramzes,  Pentuer  i  Tutmozis  pojechali 

szybciej.  Mentezufis  wysłał  ich,  by  Ramzes  nie  uczestniczył  w  triumfalnym  pochodzie.  Odpoczywali  w 
pobli

ż

u  Sfinksa  i  piramid,  m.in.  Cheopsowej.  Dla  Pentuera  były  to  dowody  pychy  faraonów,  przez  któr

ą

 

zgin

ę

ła  masa  chłopów.  Faraon  mówił  synowi, 

ż

e  piramidy  s

ą

  dowodem  pot

ę

gi  Egiptu,  nie  chodzi  o 

u

ż

yteczno

ść

,  ale  o  to, 

ż

e  wola  faraona,  raz  wypowiedziana,  musi  by

ć

  spełniona.  Sfinks  był  dla  Ramzesa 

background image

oznak

ą

 kapła

ń

stwa – wielka, m

ą

dra głowa, a pod spodem lwie pazury. Pentuer usłyszał pie

śń

 kapłanów w 

podziemiach – faraon zmarł. Kapłan pokłonił si

ę

 Ramzesowi, okrzyk na jego cze

ść

 wznie

ś

li wszyscy obecni. 

I pop

ę

dzili do Memfis. 

 
Tom III, rozdz. 1 
Ramzes XIII został powitany ze wszystkimi honorami. Nie dał sobie ogoli

ć

 głowy, bo nie jest kapłanem, ale 

ż

ołnierzem.  Zmarszczył  si

ę

  na  widok  królewskiego  w

ęż

a  na  infule  Herhora  –  przywdział  j

ą

  na  jeden  dzie

ń

 

bezkrólewia.  Jako  nie  arcykapłan,  musiał  wyznaczy

ć

  nast

ę

pc

ę

  do  spraw  obrz

ą

dków  –  wybrał  (s

ą

dz

ą

c  po 

twarzy) dostojnego i uczciwego Sema. 
 
Po ukazaniu si

ę

 ludowi, faraon poszedł do matki, która była w 

ż

ałobie. Nie chciał przyjmowa

ć

 od niej hołdów. 

Nikotris bała si

ę

 zatargu z kapłanami. Ramzes chciał korzysta

ć

 z ich wiedzy, ale odsun

ąć

 ich od władzy. 

 
rozdz. 2 

Ś

wita  podzieliła  si

ę

  na  dwie  cz

ęś

ci  –  Herhor  i  Mefres  ze  starszymi  kapłanami  oraz  cywilni  i  wojskowi 

dostojnicy z młodymi kapłanami. Ramzes za

żą

dał prostych posiłków. Przyj

ą

ł raport Herhora, dowiedział si

ę

ż

e  maj

ą

  60  tys.  zamiast  120  tys.  wojska.  S

ę

dzia  oznajmił  mu, 

ż

e  najcz

ę

stszymi  wyst

ę

pkami  s

ą

  bunty. 

Tutmozisowi faraon kazał rozda

ć

 wojsku 20 talentów. Skarbnik zdał równie

ż

 raport – poprzedni faraon wydał 

mnóstwo pieni

ę

dzy na ofiary dla 

ś

wi

ą

ty

ń

. Ramzes ostatecznie był zły, 

ż

e zbyt otwarcie mówił do dostojników. 

 
rozdz. 3 
Pentuer  wyjawił  przyczyny  buntów – lud ma za du

ż

o roboty i jest głodny. Pracuje dłu

ż

ej ni

ż

 sło

ń

ce jest na 

niebie,  nie  ma  czasu  na  chodzenie  na  groby  (kiedy

ś

  co  10  dzie

ń

).  Radził  skróci

ć

  dzie

ń

  pracy,  płaci

ć

  za 

roboty publiczne, da

ć

 wolny co 7 dzie

ń

, zakaza

ć

 bicia i wykorzystywania chłopów i da

ć

 cz

ęść

 ziemi chłopom 

na własno

ść

. Nie chciał walczy

ć

 z Ramzesem przeciw kapłanom, bo oni s

ą

 jacy s

ą

, ale s

ą

 ostoj

ą

 m

ą

dro

ś

ci. 

 
Po  wyj

ś

ciu  Pentuera  Ramzes  usłyszał  głos  niby  jego  ojca,  który  wzywał go do szacunku wobec bogów. O 

północy musiał wysłucha

ć

 astrologa, kazał mu wi

ę

cej si

ę

 nie budzi

ć

. Potem przyszła matka. Ona te

ż

 słyszała 

głos zmarłego, mówi

ą

cy, 

ż

e yn wchodzi na zł

ą

 drog

ę

 
rozdz. 4 
Faraon umarł, bo czuł, 

ż

e jego ciało robi si

ę

 nieu

ż

yteczne, bo t

ę

sknił do wiecznej ojczyzny, bo taka była jego 

wola. W modlitwie poprosił Ozirisa o przyj

ę

cie go do krainy cieni i zmarł. W Egipcie – lament. Ubranego jak 

za 

ż

ycia faraona przetransportowano do balsamowania. Tam zauwa

ż

ono, 

ż

e faraon nie ma na sobie złota, 

ale  takie  klejnoty.  balsami

ś

ci  cieszyli  si

ę

ż

e  nowy  faraon  poradzi  sobie  z  kapłanami.  Odci

ę

to  faraonowi 

podeszwy, wyj

ę

to mózg i wn

ę

trzno

ś

ci. Odegrano przy tym scenk

ę

, jak Tyfon (noc i wyst

ę

pek) zabija Ozirisa 

(sło

ń

ce) na oczach Izydy, jego mał

ż

onki. Potem Izyda poszła do miasta, a reszta wzi

ę

ła si

ę

 do pracy. Ciało 

zmarłego  le

ż

ało  70  dni  w  wodzie  z  sod

ą

.  Potem  znalazł  je  Horus,  syn.  W

ś

ród  modłów  napełniono  ciało 

wonno

ś

ciami i 

ż

ywicami. Wstawiono szklane oczy. Na szyi powieszono wizerunek skarabeusza. Ko

ń

czyny 

owini

ę

to  ta

ś

mami  z  modlitwami.  Na  piersiach  i  szyi  poło

ż

ono  r

ę

kopisy  Ksi

ę

gi  Zmarłych.  Mumi

ę

  owini

ę

to  w 

papirus  ze  spowiedzi

ą

  powszechn

ą

  potrzebn

ą

  do  usprawiedliwienia  przed  s

ą

dem  42  bogów.  Ciało 

zamkni

ę

to  w  3  trumnach  –  papierowej,  cedrowej  i  marmurowej.  Po  3  miesi

ą

cach  od 

ś

mierci  trumn

ę

 

przeniesiono do pałacu. 
 
rozdz. 5 
Przez 70 dni po 

ś

mierci panowała 

ż

ałoba. Dygnitarze martwili si

ę

 wieczorami przy 

ż

ałobnych trunkach. ;) Lud 

prosty  radowały  pogłoski  o  rzekomych  reformach  nowego  pana,  te  same  pogłoski  martwiły  dostojników. 
Faraon  otoczył  si

ę

  wojskiem  i  wprowadził 

ż

ołniersk

ą

  kuchni

ę

.  Chciał  te

ż

  rozesła

ć

  z  pałacu  kobiety  swego 

ojca. Gdy Nikotris powiedziała, 

ż

e mog

ą

 sta

ć

 si

ę

 wrogami faraona, syn pokazał jej wojsko. Odt

ą

d nigdy ju

ż

 

nie  przychodziła  z  cudzymi  pro

ś

bami,  była  dumna  z  syna.  Ramzes  wprowadził  reformy  wojskowe,  nawet 

dzieci  bawiły  si

ę

  w  wojsko.  Nowe  pułki  pochłon

ę

ły  du

ż

o  pieni

ę

dzy,  a  dochody  si

ę

  zmniejszyły.  Dagon 

zaproponował po

ż

yczk

ę

 od Hirama. 

 
rozdz. 6 
Hiram  zaproponował  interes  –  wybudowanie  kanału  mi

ę

dzy  Morzem  Czerwonym  a 

Ś

ródziemnym.  Kapłani 

ju

ż

 dawno to planowali, szczegóły zna kapłan Samentu. Fenicja odda Egiptowi podatki i opłaci robotników i 

in

ż

ynierów  do  tego  przedsi

ę

wzi

ę

cia.  Potem  wydzier

ż

awi  kanał.  Jakie  b

ę

d

ą

  korzy

ś

ci?  Egipt  b

ę

dzie  mógł 

podbi

ć

 kraje (dzisiejszej) Europy i Azji, które s

ą

 na wysokim poziomie rozwoju. Ramzesowi plan si

ę

 podobał, 

ale denerwowało go, 

ż

e Fenicjanie stawiaj

ą

 mu warunki (daj wojsko, a dostaniesz skarby). Odwołał Dagona 

ze stanowiska bankiera. 
 
Faraon  wezwał  Herhora,  Mefresa,  Pentuera  i  Sema.  Ku  jego  zaskoczeniu  Mefres  zaproponował, 

ż

ś

wi

ą

tynia pokryje koszty pogrzebu jego ojca. O

ś

wiadczył, 

ż

e pa

ń

stwem kieruje sam, ale b

ę

dzie ich prosił o 

background image

rady.  Chciał  wprowadzi

ć

  7  dzie

ń

  wolny  i  prosił  o  30  tysi

ę

cy  po

ż

yczki,  ale  kapłani  odmówili.  Kapłani 

podburzali  szlacht

ę

  przeciw  faraonowi,  lud  napadał  na  Fenicjan.  Fenicjanie  zło

ż

yli  (niby  wedle  zwyczaju) 

faraonowi  dary  na  3  tysi

ą

ce  talentów,  czym  odsun

ę

li  bankructwo  skarbu  o  kolejne  10  dni.  Dał  Hiramowi 

pozwolenie  na  budow

ę

  kanału,  gdy  ten  powiedział, 

ż

e  nie  musi  zgadza

ć

  si

ę

  od  razu.  Potem  faraon 

rozmawiał z kapłanem Sementu, wg którego wystarczy opanowa

ć

 skarbiec Labiryntu, by pokona

ć

 kapłanów, 

potem  wytoczy

ć

  Herhorowi  i  Mefresowi  proces  o  zdrad

ę

  i  zwi

ą

zki  z  Asyri

ą

.  Ramzes  mianował  go  swym 

doradc

ą

. Kapłan wolał słu

ż

y

ć

 potajemnie. 

 
rozdz. 7 
Mumi

ę

  faraona  z  jej  kaplic

ą

  i  sarkofagiem  przeniesiono  z  dzielnicy  zmarłych  do  pałacu.  Po  dwóch  dniach 

wniesiono je na wóz w formie łodzi. Odprowadzały go tłumy 

ż

ałobników. Trumna popłyn

ę

ła Nilem do grobu w 

Tebach odwiedzaj

ą

c po drodze wi

ę

ksze miasta. Wy

ż

si kapłani odjechali z trumn

ą

. Z Ramzesem został du

ż

orszak jenerałów, urz

ę

dników, drobnej szlachty i ni

ż

szego duchowie

ń

stwa. 

 
W kraju Piom sporz

ą

dzono ogromne sztuczne jezioro Moeris. Obok ci

ą

gn

ą

ł si

ę

 kanał Józefa. W pobli

ż

u Nilu 

stał słynny Labirynt. Ramzes musiał go zwiedzi

ć

. Prowadzili go kapłani i szybko zgubił rachub

ę

. Po drodze 

widzieli trupy 

ś

miałków, którzy chcieli znale

źć

 skarb. Skarby czekały na czarn

ą

 godzin

ę

, w razie czego był 

sposób na ich zniszczenie. O czarnej godzinie decyduje zgromadzenie z rodowitych Egipcjan, faraona i po 
13 z ka

ż

dego stanu. 

 
rozdz. 8 
Pentuer  nie  wierzył, 

ż

e  Ramzesowi  uda  si

ę

  zwoła

ć

  zgromadzenie.  Faraon  odwiedził 

ś

wi

ą

tyni

ę

  zbudowan

ą

 

przez  faraona  Setiego  –  przez  bramy  z  bokami  w  kształcie 

ś

ci

ę

tych  piramid  (pylony)  wchodziło  si

ę

  na 

dziedziniec (perystyl), szlachta mogła wchodzi

ć

 do pierwszej sali (hipostyl). Dalej szli ju

ż

 tylko kapłani – do 

sali objawienia, stołów ofiarnych i odpoczynku. Pokazano Ramzesowi miejsce na jego wizerunek, obja

ś

niono 

mapy geograficzne i tablice statystyczne. Rozpłakał si

ę

 na wspomnienie syna, gdy zobaczył małe dziecko – 

Horusa.  W  tym  dniu  kilku  paralityków  ozdrowiało,  wi

ę

c  uznano, 

ż

e  faraon  si

ę

  nawrócił,  a  ten  dzie

ń

  b

ę

dzie 

ś

wi

ę

ty. 

 
Eunana  przyszedł  prosi

ć

  o  przyj

ę

cie  do  wojsk  faraona,  bo  obmierzła  mu  słu

ż

ba  u  kapłanów.  Sementu  ju

ż

 

prawie wiedział jak dotrze

ć

 do skarbu. Miał do

ś

wiadczenie w chodzeniu w tunelach, bo na półwyspie Synai 

dozorował budow

ę

 kaplicy dla górników i chodził po ich pieczarach. Raz zobaczył potwora, ju

ż

 trupa – co

ś

 

jak smok z głow

ą

 psa. 

 
rozdz. 9 
Jeden  z  arcykapłanów  wyja

ś

nił  Ramzesowi, 

ż

e  czczenie  zwierz

ą

t  jest  dla  motłochu,  który  nie  rozumie  ich 

po

ż

ytku i wyt

ę

piłby je, gdyby nie wiara, 

ż

e s

ą

 

ś

wi

ę

te. Gdy wyszydził wró

ż

by astronomów, ci powiedzieli, 

ż

maj

ą

 du

ż

e zasługi dla nawigacji, 

ż

e niedługo b

ę

dzie za

ć

mienie – ale Ramzes ju

ż

 nie słuchał. Wkrótce potem 

odbył  si

ę

  pogrzeb faraona w Tebach, w dzielnicy Karnak. Rozpatrywano 

ż

ycie zmarłego, czy zasługuje na 

wej

ś

cie  do  grona  bogów.  Mefres  rozwodził  si

ę

  nad  zepsuciem  i  upadkiem  religijno

ś

ci  w

ś

ród  Egipcjan. 

Trumn

ę

 faraona przewieziono do grobu, gdzie odbyły si

ę

 ostatnie uroczysto

ś

ci. Na koniec odbyła si

ę

 uczta. 

Pos

ą

g faraona tak dobrze zamurowano, 

ż

e dot

ą

d nikt go nie odkrył. 

 
rozdz. 10 
Ramzes zwiedzał kraj i wsz

ę

dzie był witany entuzjastycznie. 

Ś

wi

ą

tynie odmówiły kredytów i za

żą

dały spłaty 

długów.  Podatki  nie  wpływały,  bo  kto

ś

  podburzał  lud,  mówi

ą

c, 

ż

e  nie  musi  płaci

ć

.  Faraon  wykorzystał 

żą

danie 

ś

wi

ą

ty

ń

  –  poniewa

ż

  dług  wobec  bogów  jest 

ś

wi

ę

ty,  potrzebuje  naruszy

ć

  skarby  Labiryntu.  Przy 

okazji  wydało  si

ę

ż

e  Tutmozis  chce  si

ę

 

ż

eni

ć

.  Sem  przypomniał  Ramzesowi, 

ż

e  musi  zbudowa

ć

  grób  dla 

siebie i 

ś

wi

ą

tyni

ę

. Na grób Ramzes wybrał wie

żę

 z zewn. schodami (jak Babel), a 

ś

wi

ą

tyni

ę

 chciał zbudowa

ć

 

dla Jedynego Boga, w którego wierz

ą

 wszyscy. 

 
rozdz. 11 
Pentuer przed wyjazdem dla zebrania 13 rzemie

ś

lników poszedł do Herhora. Arcykapłan był przekonany, 

ż

to  on  rz

ą

dzi  w  kraju  –  powstrzymuje  bunty  i  napad  Asyrii.  Ramzes  zna  si

ę

  tylko  na  wojnie,  ale  i  tak 

potrzebuje doradców. 
 
Pentuer zauwa

ż

ył, 

ż

e lud si

ę

 podzielił: jedni byli za faraonem i przeciw kapłanom i chcieli, by kapłani wydali 

swoje skarby; inni byli przeciw Fenicjanom i szeptali, 

ż

e Ramzes ich za bardzo proteguje. Chodziły te

ż

 plotki, 

ż

e Ramzes zdradza objawy obł

ą

kania (sobowtór?). Pentuer odwiedził m

ę

drca Menesa, który zmierzył obwód 

ziemi i odkrył, 

ż

e na przełomie lipca i sierpnia b

ę

dzie za

ć

mienie sło

ń

ca. Faraon to wy

ś

miał, Herhor docenił. 

Menes pokazał maszyn

ę

 do czerpania wody z Nilu. Wg niego post

ę

p to m

ą

dro

ść

, a nie reformy. 

 
 

background image

rozdz. 12 
Ramzes poszedł do Antefa, ojca pi

ę

knej Hebron, w „swaty” w imieniu Tutmozisa. Na uczcie Hebron wyznała 

Ramzesowi, 

ż

e pokocha

ć

 mogłaby tylko wy

ż

szego od siebie, a za Tutmozisa wychodzi, bo ojciec i faraon tak 

chc

ą

. Wkrótce odbył si

ę

 

ś

lub. W przysi

ę

dze zawarta była deklaracja ile pieni

ę

dzy wnosi ka

ż

de z mał

ż

onków. 

W  domu,  który  Tutmozis  dostał  od  faraona,  odbyła  si

ę

  uczta,  w  czasie  której  Hebron  była  cały  czas  z 

Ramzesem. 
 
Mefres,  Mentezufis  i  Herhor  na  tajnej  naradzie  ustalili, 

ż

e  przekonaj

ą

  lud  o  szale

ń

stwie  faraona.  Kilku 

nomarchów, którzy byli na spotkaniu przekazało władz

ę

 w r

ę

ce Herhora. 

 
Ramzes postawił Tutmozisa na stra

ż

y i, mówi

ą

c, 

ż

e idzie na tajn

ą

 narad

ę

, poszedł do jego 

ż

ony. Zgubił tam 

płaszcz.  Tej  samej  nocy  Nikotris  widziała  syna  obł

ą

kanego  na  drzewie.  Tutmozis  twierdził, 

ż

e  widziała 

Lykona,  ale  jej  niewolnik  przyniósł  płaszcz  znaleziony  na  drzewie,  poza  tym  faraona  nie  było  noc

ą

  w 

pokoju... Gdy kiedy

ś

 znów wyszedł, wrócił w płaszczu 

ż

ołnierskim, a widział go biegaj

ą

cego nago Eunana. 

Tutmozis  dał  do  zrozumienia  Semowi, 

ż

e  wie  o  tym  wyst

ę

pku  kapłanów,  ale  plotki  o  szale

ń

stwie  ju

ż

  si

ę

 

rozeszły. 
 
rozdz. 13
 
Chłopi coraz wyra

ź

niej si

ę

 buntowali, a Ramzes zebrał w Memfis wojsko. Odbyło si

ę

 głosowanie delegatów 

w  sprawie  naruszenia  skarbu  labiryntu.  83  głosowało  za  (czarne  kamyki),  a  8  przeciw  (białe).  Ramzes  nie 
zmartwił  si

ę

,  wiedział  ju

ż

ż

e  ma  cały  kraj  za  sob

ą

.  Kazał  zabezpieczy

ć

  Labirynt  i 

ś

wi

ą

tynie  przed 

pospólstwem.  Czekał  a

ż

  Hiram  wróci  z  listami  Herhora  do  Asyrykczyków  –  dowodem  zdrady.  Tymczasem 

Sementu  odkrył, 

ż

e  skarbiec  mo

ż

e  si

ę

  zawali

ć

.  Na  wypadek  swojej 

ś

mierci,  zostawi  wskazówki  do 

znalezienia drogi młodemu kapłanowi Seta. 
 
rozdz. 14 
Lud  był  coraz  bardziej  niech

ę

tny  kapłanom,  obrzucano  kamieniami  procesje  z  bo

ż

kami.  23  dnia  miesi

ą

ca 

Paofi  wojsko  miało  wej

ść

  do 

ś

wi

ą

ty

ń

.  Herhor  był  spokojny,  chciał  tylko  sprawi

ć

,  by  napad  na 

ś

wi

ą

tynie był 

20. Mefres potrafił hipnotyzowa

ć

 Lykona, który „miał podwójny wzrok”, tzn. widział, co w danej chwili robi

ą

 

inni. Mefres chciał zosta

ć

 dozorc

ą

 Labiryntu, a Lykona zrobi

ć

 faraonem. 

 
Sementu rozbroił dynamity, które były powkładane w kolumny w Labiryncie. Gdy wychodził, zdawało mu si

ę

ż

e  widzi  pochodni

ę

,  drzwi  nie  chciały  ust

ą

pi

ć

.  Wpadł  w  obł

ę

d  strachu.  Lykon  naprowadził  stra

ż

ników  i 

Mefresa  na  Sementu.  Kapłan  Seta,  ju

ż

  spokojny,  wypił  trucizn

ę

.  Kto  wszedł  do  Labiryntu,  nie  mógł  dłu

ż

ej 

ż

y

ć

. Pisarze ju

ż

 przygotowywali wyroki 

ś

mierci, a 6 ludzi wyjechało do Memfisu zabi

ć

 Mefresa i Lykona. 

 
rozdz. 15 
Około  18  w  Egipcie  panował  ju

ż

  chaos  –  do 

ś

wi

ą

ty

ń

 

ś

ci

ą

gały  wojska,  chłopi  nie  pracowali,  jedli  i  pili  w 

szynkowniach  za  koszt  faraona.  W  Górnym  Egipcie  (Teby)  przewag

ę

  mieli  kapłani,  w  Dolnym  (Memfis)  – 

Ramzes.  Wojska  jeszcze  si

ę

  nie  zebrały,  a  Hiram  nie  wrócił  z  listami.  Do  Ramzesa  przyszła  delegacja 

kapłanów z płaczem, by bronił 

ś

wi

ą

tynie przed pospólstwem. Ramzes był ju

ż

 pewny, 

ż

e kapłani nie stawi

ą

 

oporu.  Nie  wiedział, 

ż

e  delegacja  była  wysłana  przez  Herhora,  by  go  zmyli

ć

.  Faraon  postanowił  uderzy

ć

 

wcze

ś

niej. Nikotris prosiła syna tylko, by nie podniósł r

ę

ki na pos

ą

gi i kapłanów. 

 
rozdz. 16 
20 dnia Paofi nastroje były ju

ż

 bardzo gor

ą

ce. Lud podburzany był sztucznie przez kapłanów (!), za darmo 

jadł, koło 

ś

wi

ą

ty

ń

 znalazły si

ę

 kamienie i belki. Koło południa pijana banda ruszyła na 

ś

wi

ą

tyni

ę

 Ptah. Działo 

si

ę

  co

ś

  dziwnego,  bydło  wracało  z  pola,  ptaki  kładły  si

ę

  spa

ć

ś

ciemniało  si

ę

.  Herhor  wyszedł  na  mur 

ś

wi

ą

tyni, a z jej wn

ę

trza dobył si

ę

 głos niby-boga, który mówił, 

ż

e odwraca oblicze od swego ludu. Sło

ń

ce si

ę

 

za

ć

miło. Lud i 

ż

ołnierze wpadli w popłoch. Na pro

ś

b

ę

 Herhora sło

ń

ce wyszło z cienia. Podobne sceny miały 

miejsce w całym Dolnym Egipcie. 
 
Ramzes od rana narzekał, 

ż

e napad na 

ś

wi

ą

tynie si

ę

 opó

ź

nia. Przyjechał Hiram, który zauwa

ż

ył po drodze, 

ż

e  w  obozie  faraona  panuje  chaos,  pospólstwem  kieruj

ą

  kapłani,  chłopi  napadaj

ą

  na  Fenicjan.  Oddał  listy 

faraonowi  i  poinformował  go  o  Lykonie  (dot

ą

d  Ramzes  nic  o  tym  nie  wiedział).  Pentuer  przyniósł  wie

ść

  o 

za

ć

mieniu, dopiero teraz, bo dwa dni wi

ę

zili go 

ż

ołnierze. Menes pisał o tym wcze

ś

niej do faraona. Przyszły 

wie

ś

ci  ze 

ś

wi

ą

ty

ń

  –  kapłani  opatrywali  rannych  i  udawali, 

ż

e  to  nie  wojsko,  ale  Fenicjanie  s

ą

  winni 

planowanemu  napadowi.  Młody  kapłan  Seta  poinformował  faraona  o 

ś

mierci  Sementu.  Ramzes  dał 

Tutmozisowi listy i kazał pojma

ć

 Herhora i Mefresa. 

 
rozdz. 17 
Gdy wojsko wyruszało z pałacu, kapłani w Ptah w Memfisie ju

ż

 o tym wiedzieli. Herhor nie chciał podda

ć

 si

ę

 

dobrowolnie, ale gdy Tutmozis si

ę

 na niego zamachn

ą

ł, Eunana zabił go i wzniósł okrzyk na cze

ść

 Herhora. 

background image

Mefres wysłał Lykona, by zabił Ramzesa. Chwil

ę

 potem 3 wysłanników z Labiryntu zabiło Mefresa. Lykona 

ś

cigało  3  innych  dozorców  i  3  policjantów  z  Pi-Bast.  W  pałacu  znikn

ą

ł  gdzie

ś

  młody  kapłan  Seta.  Hebron 

zachorowała i wołała do siebie Ramzesa. Lykon zaszedł mu drog

ę

, gdy wracał. Faraon udusił go, ale dostał 

sztyletem. Zanim skonał dowiedział si

ę

 jeszcze o 

ś

mierci Tutmozisa. 

 
rozdz. 18
 
Po 

ś

mierci  Ramzesa  pa

ń

stwem  rz

ą

dził  Herhor.  Uspokoił  bunty,  chłopom  dał  7  dzie

ń

  wolny,  zaprowadził 

dyscyplin

ę

  w

ś

ród  kapłanów,  opiek

ą

  otoczył  cudzoziemców,  gł.  Fenicjan,  zawarł  traktat  z  Asyri

ą

,  ale 

pozostawił  Fenicj

ę

  jako  hołdowniczk

ę

  Egiptu.  Lud  ju

ż

  nie  pami

ę

tał, 

ż

e  wszystko  to  było  spełnieniem 

zamiarów Ramzesa – teraz mówiono o zmarłym, 

ż

e był lekkoduchem i łowc

ą

 kobiet. 

 
Herhor o

ż

enił si

ę

 z Nikotris, która zrzekła si

ę

 tronu. Sko

ń

czyła si

ę

 dynastia dwudziesta. Herhor proponował 

na  nast

ę

pc

ę

  Nitagera,  ale  w  ko

ń

cu  i  tak  sam  został  faraonem.  Pentuer  nie  zło

ż

ył  hołdu,  nie  podpisał  aktu 

wyboru Herhora. Był ju

ż

 zm

ę

czony, chciał zosta

ć

 przy Menesie. Herhor nie sprzeciwiał si

ę

, dzi

ę

ki Menesowi 

wiedział o za

ć

mieniu i obj

ą

ł tron. 

 
Epilog 
Była  wiosna.  Pentuer  niewiele  jadł,  całymi  dniami  wpatrywał  si

ę

  w  miejsce,  gdzie  był  pałac  faraona.  Był 

przekonany, 

ż

e gdyby nie opu

ś

cił Ramzesa, jego losy potoczyłyby si

ę

 inaczej. Według Menesa Ramzes był 

faraonem  wojennym,  po  prostu  nie  pasował  do  swojej  epoki.  Pa

ń

stwo  upada,  Sfinks  kruszy  si

ę

,  ale  cho

ć

 

poszczególne gał

ę

zie gin

ą

, sama ro

ś

lina 

ż

yje. 

 
Pentuer i Mefres wyruszyli prosi

ć

 o jałmu

ż

n

ę

. Pentuer dziwił si

ę

ż

e lud raduje si

ę

, cho

ć

 tak niedawno zmarł 

Ramzes. Mefres twierdził, 

ż

e tak by

ć

 musi, 

ż

e masy musz

ą

 weseli

ć

 si

ę

 i by

ć

 silne, bez wzgl

ę

du na czasy. To 

oni s

ą

 pa

ń

stwem, gdy wesel

ą

 si

ę

 – pa

ń

stwo kwitnie. 

 
Pentuer  o

ż

ywiał  si

ę

  nieco  przy  pracy,  gdy 

ś

ledził  ruchy  gwiazd  lub  gdy  wyznaczali  bogatemu  dzier

ż

awcy 

miejsce na kanał. Gdy słuchali pewnego dnia 

ś

piewu starego kapłana, Pentuer nie mógł nie skomentowa

ć

 

jego  pogodnej  pie

ś

ni  –  uwa

ż

ał, 

ż

e  na 

ś

wiecie  ka

ż

dy  co

ś

  udaje.  Menes  wyja

ś

nił  mu, 

ż

e  tak  jak  spokojne 

morze, prosta rzeka czy równe góry s

ą

 nudne, tak samo 

ż

ycie ludzkie, gdy jest zbyt monotonne. Cierpienia 

sprawiaj

ą

ż

ż

ycie jest pi

ę

kne. Rze

ź

by i obrazy te

ż

 s

ą

 potrzebne – m

ę

drzec mo

ż

e wyczyta

ć

 w nich historie 

dawnych czasów i tajemnice m

ą

dro

ś

ci. 

 
2 V 1895, godz. 3 po południu 
 

THE END