ANTROPOLOGIA WSPÓŁCZESNA
WYKŁAD 12.1.2010 Zajęcia 12
Patafizyka ponowoczesna Pamflet na postmodernizm discopolowy
Panflet artykuł Odra
Pamflet-próba zdemaskowania postmodernizmu co będziemy robić?
Postmodernizm jako patafizyka współczesna
Postmodernizm discopolowy – jego niszczący dorobek
Patafizyka a patafizyczne nauki społeczne
Nowy gatunek moli książkowych
Metafora luster
Patafizyka- żartobliwie nazwana Nauka Nauk
Termin pochodzi od Awangardowa orientacja w sztuce XIX/XX wieku – wszystko zaczęło się od literatury i dramatu.
1948 rok Collegium Patafizyki z Alfredem Jarry
Patafizyka - imaginacyjna nauka, służyła wykpieniu naukowego, nie mylić z quasi- nauką
„kpina z pompatyczności zinstytucjonalizowanej nauki, prześmiewcza parodia jej praw, metod i języka”.
Patafizyka a postmodernizm
„Patafizyka nie naucza buntu ani zgody, żadnej nowej moralności czy amoralności, a już na pewno nie jest obietnicą szczęścia bądź nieszczęścia”. Roger
Schattuck Tak można określić zalecenia postmodernizmu.
A czym tak naprawdę jest postmodernizm?
Dwa typy postmodernizmu
WYRAFINOWANY
DISCOPOLOWY [Andrzej Sybertowicz ] ciemniejsza strona postmodernizmu
Zygmunt Bauman Richard Rorty Jean
Franqois Lyotard Jean Baudrillard
„coraz bardziej panosząca się opcja” Stawianie magii, gnozy, parapsycho-logii na równi z nauką
Przemoc symboliczna nauki Nauka wymyśla a nie odkrywa prawa
Patafizyka a patafizyczne nauki społeczne PATAFIZYKA to co pozostaje poza metafizyką METAFIZYKA: pozostaje to poza nauką . gnoza, magia,
kosmologia, czarownictwo, ufologia, psychologia, gnoza . Obejmuje tylko to co jest nienaukowe . ale nie zawiera w sobie nauki. NAUKA
Patafizyka a patafizyczne nauki społeczne Patafizyka to:
Nauka o tym, co pojedyncze, o prawach, które rządzą wyjątkami.
Patafizyka społeczna określa prawa, które rządzą każdą jednostką i każdym społeczeństwem z osobna
Patafizyka społeczna w odróżnieniu od nauki nie łączy każdej rzeczy i zdarzenia z jakimś uogólnieniem, lecz z pojedynczością, która przesądza o wyjątkowości
(społeczeństwo w myśl patafizycznego stanowiska to zbiór wyjątków)
Patafizyka a patafizyczne nauki społeczne
Nauka, której rozstrzygnięcia są rozstrzygnięciami wyobraźni. Każde zdarzenie ma wiele przyczyn i konsekwencji. Uznaje wszystkie nienaukowe teorie.
Patafizyka ucieka od uogólnień. Każda jednostka i grupa to wyjątki wiec nia ogólnych praw
„Konstruujemy sobie nasz system myślenia i wartości, a następnie żyjemy, jakby pasowała doń rzeczywistość”.
Roger Shattuck
Arbitralny wybór-co to jest prawda, jakie są przyczyny i skutki
Patafizyka a patafizyczne nauki społeczne –Relatywizm
Wszystkie wyjątki są równoważne i nie można ich porównywać.
Socjolog – patafizyk zdeklarowanym relatywistom.
Pomieszanie z poplątaniem
Postmodernizm- słowo „wytrych”. Dziś postmodernizmem może być wszystko. Postmoderniści uciekali od definicji: „Definicje potrafią być jak pocałunek
śmierci dla wyobraźni badaczy”
Człowiek w rozkroku jedna noga jest grubsza to jest liberalizm dominujący nad hermeneutyką czyli prawą nogą. Nasz człowiek ma na gatkach strukturalizm –
czyli odniesienie do Levi Strausa. Na thiszercie widnieje słowo Bauman. Dekonstrukcja to duży brzuszek konsumpcji i mała klata intelektualisty. Kolejnym
fenomenem jest szyja może się ona odwracać o 360 * ponieważ ta szyja to relatywista. Głowę charakteryzuje wysokie czoło konstruktywizm, A język cechuje
polityczna poprawność
Hybrydowy ludzik
Intelektualne niechlujstwo
Wirus postmodernizmu discopolowego- atakuje i osłabia, podważając kryteria obiektywności i naukowości badań.
Postmodernizm discopolowy-pasożyt
Produkcja iluzji. Chce zerwać z ciągłością tradycji.
Jak rozróżnić prawdę i fałsz, zło od dobra?
Zerwanie ciągłości z tradycją
„ „Post”- konwersja, nowy kierunek odchodzący od poprzedniego (…) Najgłębsza istota nowoczesności jest blisko związana z zasadą mówiącą, że zerwanie z
tradycją i ustanowienie kompletnie nowych sposobów egzystencji i myślenia jest rzeczą zarówno możliwą, jak i konieczną”. J.F. Lyotard
? PRAWDA – FAŁSZ ? tekst przeciwko postmodernizmowi. Dla postmod. Każda prawda jest produktem kultury – prawda jest subiektywna
Brak kryterium prawdy i fałszu
Prawda jest subiektywna
Każda kultura wytwarza własną prawdę
Badacz nie może więc narzucać swoich wyobrażeń na badany obiekt
Postmodernizm a „nowości” w nauce każda nowa myśl która pojawia się w nauce wrzuca do jednego worka i nieodróżnia: Niezdolność odróżniania nowych
teorii od intelektualnego śmiecia
Degradacja każdej „nowości” w nauce do kolejnej dziwnej, postmodernistycznej opowieści o świecie
Niebezpieczeństwo przeoczenia ważnych teorii
„Janusowe oblicze” wszelkie nasze argumenty traktuje ona z ironią, kiedy on się zajmuje się swoją dekonstrukcją jest poważny
Postmoderniści ironiczni wobec dociekań swoich przeciwników
Pełni powagi jednocześnie dla własnych argumentów
Jakiekolwiek poznanie jest niemożliwe dlaczego?
Brak odpowiednich narzędzi metodologicznych – badacz nie może być pewny czy to co postrzega jest wspólne dla innych osób obok niego
Rzeczywistość zewnętrzna może być jedynie ułudą
Nieobiektywność badacza
Pozytywizm –jest niczym kolonializm i imperializm który narzuca swoje myślenie innym
Obiektywne fakty sankcjonują kolonialny porządek
pozytywizm jest przykładem etnocentryzmu
Obiektywna wiedza nie istnieje
Postmodernizm to niszczenie tego co już wymyślono Antropologizacja socjologii antropolodzy uciekają z krainy antropologii która jest zawładnięta przez
postmodernizm w kierunku socjologii która nie jest jeszcze owładnięta postmodernizmem
SOCJOLOGIA ANTROPOLOGIA
Postmodernizm = negatywizm [w miejsce zniszczonych teorii nie daje alternatyw]
Dekonstruowanie modernistycznych „wielkich opowieści”
Krytyka autorytetów
Brak alternatyw dla negowanych teorii i praw
Postmodernistyczny „mól książkowy” Symboliczne niszczenie dotychczasowej wiedzy – z książki robią makulaturę.
Metafora gabinetu lustra postmodernizm lubi posługiwać się metaforami. Niezliczone odbicia odzwierciedlają jedynie same siebie, gubiąc gdzieś
obrazowany fragment rzeczywistości. Warto dotrzeć do rzeczywistości, choć to nie jest łatwe. Ustawienie luster- może lepiej skierować je na świat?
Podsumowanie
Cel: krytyka coraz bardziej panoszącej się opcji, która jest niebezpieczna Jeśli dalej postmodernizm discopolowy będzie się szerzył, co pozostanie dla kolejnych
badaczy, gdy już wszystko ulegnie dekonstrukcji? Nie ma sensu bycie naukowcem, gdy nie wierzy się w sens nauki i możliwość poznania świata
Odrzucanie osiągnięć wiedzy naukowej jest samowykluczeniem się postmodernizmu poza ramy nauki
KOMENTARZ MUCHY DO GELLNERA
Gellner i autorzy tego pamfletu mówią że nie wiadomo czym jest postmodernizm. Nie ma co dodefiniowywać postmodernizmu. Blomer- koncepcja pojęć
uwrażliwiających choć nie był postmodernistom – dodefiniowanie jest pewną przesadą Postmoderniści nie chcą uogólniać— co też przypominają panowie
Olechnicki i Szlendak. Oni mówią że Ta patafizyka zajmuje się każdym indywidualnym przypadkiem z osobna- no niewątpliwie tak jest bo np. Tylera czytaliśmy
który podkreślał, że postmodernizm kładzie nacisk bardziej na różnice niż na uniwersalizm. Nie chce uogólniać Postmodernizm jest za relatywizmem- pamiętamy
jednak że relatywizm wprowadzony przez szkołę Boasa który nie ma nic wspólnego z postmodernizmem
Gellner krytykuje hermeneutykę – można nie lubić hermeneutyki, która jest dyscypliną o niezwykle głębokich tradycjach [od renesansu] Hermeneutyka jako
analiza znaczeń, analiza sensów i wydaje się że jest to właściwie jedna ze standardowych metod filozoficznych ale można jej nie lubić.
Ucieczka od prawdy na rzecz różnorodności-pojęcie prawdy według postmodernistów jest niezwykle trudne do podtrzymania - kładą większy nacisk na
prawdopodobieństwo niż na prawdę. Prawda dla nich faktycznie nie jest ważna co dla Gellnera było naprawdę obrazą jego inteligencji.
Postmoderniści pisze Gellner Odrzucają próby dokładnego opisu antropologicznego–co wydaje się przesadą bo my tutaj mówiliśmy o wielu badaniach
antropologicznych inspirowanych postmodernizmem – badaniach terenowych, mówiliśmy o koncepcji opisu gęstego i zarzucanie postmodernistom że nie chcą
dokładnego opisu jest przesadą.
Przodkowie tego to marksizm i teoria krytyczna bo relatywizują- bo sprowadzają znaczenie poglądów do tego kto je wyraża. Wszelka socjologia wiedzy byłaby
jednym ze źródeł postmodernizmu. Choć marksizm jest uważany nawet dziś uważany za dobrą interpretację zjawisk społecznych i to nie tylko przez
postmodernistów. Teoria krytyczna zaczyna wracać.
Olechnicki i Szlendak teza:- postmoderniści powinni porzucić uniwersytety bo skoro krytykują naukę i nie powinni brać kasy od uniwersytetów, i nie powinni
uczyć studentów, bo to jest nieodpowiedzialność jeśli nie wierzy się w jakąkolwiek prawdę bo o czym w takim razie mogą takim studentom mówić? Że nie ma
prawdy. Lepiej niech studenci idą na spacer a niech Ci badacze idą do baru i niech piją absynt i niech marudzą o tym że nie da się stworzyć antropologii,
przerywają to marudzenie mówi Gellner dopiero gdy trza iść po pensję pierwszego każdego miesiąca, którą potem wydają w tej kawiarnii.
Gellner – to krytyka relatywizmu – to krytyka racjonalistyczna i naukowa, i krytyka pozbawiona pozorów neutralności, jt. Postmodernistyczno –racjonalistyczna-
krytyka postmodernizmu. dlatego postmodernistyczno bo nie ma tu żadnej równowagi, chęci wyrażenia racji jest to raczej chęć przywalenia posługując się
poważnymi argumentami racjonalistycznymi.
Relatywizm prowadzi do nihilizmu- bo jak uważamy że nie ma 1 prawdy to znaczy że w nic nie ma powodu żadnego wierzyć.
Sprawa tzw. Wielkiego rowu i ery osi
Gellner w tym tekście oprócz przywalania prezentuje swoje wartości nie czysto naukowe, lecz wartości o charakterze moralno – naukowym, które są ważne
bardzo,chociaż nie musi się ich w pełni uznawać, bo on mówi czego nam trzeba a więc daje pewne postulaty. Gdy daje postulaty to przestaje być analitykiem
antropologii tylko staje się meta antropologiem, staje się filozofem, aksjologiem antropologii do czego ma prawo i ma przygotowanie filozoficzne. On mówi
czego nam potrzeba:
- moralności wykraczającej poza kulturę. –potrzeba nam moralności, która rozumiejąc zróżnicowanie kulturowe wykracza poza nie, chodzi o to abyśmy potrafili
oceniać zachowania ludzi należących do innej kultury, a NIE Mówili że jak oni mają inna kulturę to mogą robić co chcą
- potrzeba wiedzy która przekracza zarówno granice moralności jak i kultury. Potrzeba wiedzy uniwersalnej – on mówi że to chyba osiągnęliśmy, że chyba mamy
tę wiedze uniwersalną, jednakże mamy wiedzę uniwersalną przyrodniczą ale nie mamy wiedzy uniwersalnej społecznej
Teza Gellnera że być może pozytywiści mają rację , ale jak dotąd żaden argument za tym nie przemawia.
Mówi Gellner o Cliffordzie i Geertzu [zarzuca mu że on się nie zajmuje żadnymi badaniami, a my mówiliśmy o jego badaniach w Maroku, mówiliśmy o jego
analizach metodologicznych, o jego opisie gęstym wiec Gellner przesadził.]
Sprawa wielkiego rowu i era osi. Gellner podtrzymuje tutaj tezy: do okresu około 2,5 tys. lat temu – 800 lat p.n.e można było mówić , przypuszczalnie - że
istnieją rozmaite, kompletnie niezależne, nisze kulturowe, i w każdej niszy istnieją odrębne prawdy, odrębna moralność, i wtedy mówi Gellner relatywizm
miałby sens bo były nie sprowadzalne do siebie kultury, moralności, typy wiedzy... I 800 lat temu pojawia się tzw. wielki rów, czyli przecięcie ciągłości historii.
Kultury już nie rozwijają się jako odrębne nisze. Pewne kultury wykraczają poza swe dotychczasowe nisze i staja się osiami wokół których łączą się inne kultury.
Wykraczanie poza lokalność. Te nisze stają się czymś łączącym wiele kultur – to będą te osie. [Jaspers] Jedna z tych osi to jest pojawienie się taoizmu i
konfucjanizmu w Chinach. Pojawienie się Buddyzmu. Dlaczego się to pojawiło? Nie wiemy ale ważne że się pojawiło i zaczęło przekraczać dotychczasowe nisze.
Pojawiła się kultura grecka – jako centrum świata, staje się osią, wokół której koncentrują się inne kultury. Wreszcie jest to bliski wschód- gdzie pojawia się
religia monoteistyczna czyli Judaizm- To jest kolejna oś. Już nie jest tak że istnieją nisze które nic nie łączy. Teraz istnieją te 4 podstawowe osie. Tworzą się tam
zręby moralności, która przekracza dotychczasowe nisze i staje się ogólniejsza. Potem tworzy się wiedza, która przekracza te nisze – tworzy się wiedza która
uniwersalizuje się dużo później no można by powiedzieć że dopiero w 17 wieku . Ten proces uniwersalizacji i odchodzenia od silnych nisz kulturowych trwa
jeszcze długo. Mamy do czynienia z sytuacją niejasności co do tego która kultura będzie dominującą.
Od ok. 17 wieku rozwój poszedł w jednym kierunku pod względem wiedzy przyrodniczej i technologicznej. To nie ma nic wspólnego jak pisze Gellner z
podejściem rasistowskim- idea taka: Koncepcje rodzą się w rożnych częściach świata. Są one podnoszone przez tych co maja odpowiednią władzę [armaty,
samoloty] i możliwości, ale te idee są rozwijane też gdzie indziej – używamy telefonów Japońskich [niektórzy Nolii] telewizory Japońskie a jeżeli patrzymy na to
skąd się biorą idee to biorą się z Europy i Stanów ale wystarczy popatrzeć na Listę amerykańskich tych co mają nagrodę nobla- to duża ilość Chińczyków –
Amerykanie z Chin. On nie mówi że to biali są tymi którzy tworzą tą cywilizację. To jest cywilizacja która miała wielkie wsparcie tej kultury – kultury
Judaistyczno, chrześcijańskiej.
Krytykuje hermeneutykę
Olechnicki i Szlendak Typy postmodernizmu:
- wyrafinowany – tu nie ma wielu osób, jak np. Geertz, Clifford,
- discopolowy-Po tej stronie nie ma żadnego nazwiska, ci to nie wiadomo kim są osoby
Pamflet charakteryzuje się tym że nie wolno z nim polemizować – to są prawa gatunku jakim jest pamflet. Jednakże czasem tam się pojawiają argumenty
przeciwko postmodernizmowi.
Bardzo dziwny tekst. W tym samym czasie piszą pamflet o tym discopolowym a jednocześnie uprawiają socjologię w sposób discopolowy.
Dzieła Schlendaka tą są połączenia socjobiologii czy też psychologii ewolucyjnej z konstruktywizmem.
Ten tekst 1999 rok. Napisany rok wcześniej. Pracowali w Toruniu, byli asystentami Muchy. Wtedy jest moda na postmodernizm. Panoszy się ta opcja. Ten
pamflet przedstawiony na jakimś zebraniu instytutu filozofii gdzie siedzieli postmoderniści sami. Jeden z najwybitniejszych zareagował stanem fizjologicznym
– wylewem krwi do mózgu. Oskarżył autorów o faszyzm, i chęć zlikwidowania dyskursu. Porównał to do palenia książek w Niemczech hitlerowskich.
Autorzy budują swoją wizję nauk społecznych który jest pod wpływem myślenia postmodernistywizmu, dekonstrukcji, konstruktywizmu.
Karolina Przypomnienie występu na koniec zajęć z zeszłego tygodnia. Odniosła się do mysli Gellnera że on postuluje stworzenie obiektywnej moralności wobec
świata, która wykraczałaby poza kulturę i podkreślił że stworzenie tej wiedzy zwłaszcza technicznej się udało
Artykuł: Relatywizm jest niebezpieczeństwem dla współczesnego świata. Relatywizm jest czymś koniecznym – nie powinniśmy rezygnować z własnego podłoża,
Zagrożenie relatywizmu: imigranci szweckie- zamyka się pływalnie aby kobiety mogły z mężczyznami się kąpać osobno a na Bliskim Wschodzie trwają ruchy
feministyczne na rzeczy wyzwolenia. Powinniśmy się starać zrozumieć kultury co nie znaczy że powinniśmy popierać takie działanie: obrzezanie, kanibalizm.
Mucha: większość z tego co mówiła Karolina mówił Mucha na pierwszych wykładach.Karolina przedstawia połowę opowieci, nie mamy 2 połowy opowieści. A
ona istnieje. Krytyki relatywizmu, absórdów relatywizmu powinny uwzględniać tez to że dokładnie w taki sam sposób można odnieść się do uniwersalizmu. Czy
można zrobić tak że można wprowadzić uniwersalizm u nas No tak ale trza być ostrożnym, bo może być tak że będziemy musieli uprawiać kulturę chińską i
będziemy wdzięczni za relatywizm antropologiczni chińczyków wobec nas. Uniwersalizm Szkoda że oni nie są relatywistami.
Absolutyzacja podejść prowadzi do nieszczęść konkretnych istot ludzich. Trza widzieć zalety i wady sposobów patrzenia na świat. My w naszej roli społecznej
starajmy się rozróżniać relatywizm poznawczy od moralnego. Bo to nie musi być to samo.
ANTROPOLOGIA WSPÓŁCZESNA
05.01.2010R
REFERAT I
Jean – Pierre Oliver de Sardan Okultyzm i etnograficzne ja
Sardan to francuski Antropolog który prowadził wieloletnie badania w obszarze kultury SONGHAYU zajmował się on analizą pojęć znaczeń i idei związanym
ze zjawiskami magiczno religijnymi wśród ludu Songhay – Zarma w Afryce. Jest autorem wielu prac z których na szczególną uwagę zasługują pracę na temat
Songhayu. W swojej pracy która jest w tytule Sardan mówi o autorach publikacji antropologicznych poświęconych zjawiskom magiczno – religijnym które są
chętnie czytane przez szerokie rzesze odbiorców, szczególnie są czytane przez osoby żyjące w kulturze zachodniej. Dotyczą zjawisk magicznych tajemniczych.
Do wspomnianych autorów zaliczał Paula Stollera który razem z Cherylem Olkses`Em napisali pacę o plemieniu Songhay. I Sardan w tekście napisał krytyczną
książkę na temat pracy tego Stellera. Następnym autorem jest Carlos Castaneda który jest autorem wielu kontrowersyjnych prac, badacz ten zajmował się
badaniami w Meksyku W 1960 miał on spotkać szamana z plemienia Yaqui o imieniu don Juan Matus. Jego doświadczenia z don Juanem rzekomo stały się
inspiracją do napisania książek, z których jest znany „Niecodzienna rzeczywistość” ; „Nauki don Juana”. Kolejnym autorem jest Jean-Marie Gibbal który w
swojej relacji zawarł magiczno- religijne doświadczenia na podstawie kultów opętania w Mali
Sardan podkreśla Wspólne cechy utworów wymienionych autorów:
1.
Opisywanie świata sił nadprzyrodzonych i wiedzy tradycyjnej, wyłaniającego się z „misterium egzotycznego i paranormalnego”
2.
Stosowanie narracji w 1 os. l. poj, co wpływa na dramaturgię i tworzy wrażenia doświadczenia intymnego
Zastosowanie narracji w 1 os. l.poj jest związane z Dramatyzacja egzotycznego fenomenu magiczno- religijnego tworzy określony styl antropologiczno – literacki
Wymienieni autorzy stosują WspólnA PERSPEKTYWĘ HEURYSTYCZNA –osobiste zaangażowanie i subiektywność narratora wydobywa to, czego nie
dojrzelibyśmy przy zastosowaniu klasycznej metody antropologicznej. Należy zatapiać się w rzeczywistości obcych kultur, ponieważ tylko tak można ją poznać.
Scjentyzm, postmodernizm i Etno – ego-centryzm
Dekonstrukcyjni autorzy, tekstu aliści [Geertz; J.Clifford, Marcus i inni) razem z okultystycznie zorientowanymi subiektywistami, mają za wspólny cel różne
formy SCIENTYZMU reprezentowanego w realizmie antropologicznym pisząc swoje publikacji dążą do naukowości a antropologia stwarza pozory tej
naukowości pomimo tej narracji w 1 osobie l.poj.
Okultystycznie zorientowani subiektywiści krytykują pozytywistyczne podejście klasycznej antropologii – szczególnie jej metodę, która zapomniała, że dostęp do
rzeczywistości innej kultury może się realizować poprzez intersubiektywny kontakt badacza z badanymi. Autorzy zwracają tym samym uwagę, że klasyczna
antropologia nie zrywa przez to z etnocentryzmem.
Sardan zauważa, że jednak zarówno okultystycznie zorientowani subiektywiści jak i przedstawiciele antropologii klasycznej, są podatni na etnocentryzm:
„subiektywizm nie jest bardziej odporny na etnocentryzm niż pozytywizm „.
Zindywidualizowana narracja często przekształca się w Etno-ego – centryzm. W tym kontekście egocentryzm służy jako środek dla etnocentryzmu .
Udramatycznianie zjawisk magiczno – religijnych w Afryce
okultystycznie zorientowani subiektywiści w opisach antropologicznych stosują takie środki jak UDRAMATYCZNIANIE I ESTETYZACJA
Udramatyczniony opis transu SONGHAJÓW Stollera i Gibbala
W tradycyjnym społ. Zjawisko opętania charakteryzuje to, iż jest oswojone i utrzymane w ryzach kontroli społ. Tymczasem poszukiwanie prymitywnej, dzikiej i
skrajnej fromy życia jest typowe „dla zachodniej kontrkultury” Roger Bastide
Udramatycznienie jest zwodniczym stwierdzeniem etnologicznym o rzeczywistości innych ludzi
Problemem jest, że dramatyzacja doświadczenia osobistego oraz narracja w 1 os l.poj funkcjonują jako narzędzie w służbie realizmu
Nie można przypisywać swoich własnych estetycznych przesądzeń ludziom z innej kultury.!
RELIGIA:POSTAWA NATURALNA, EGOCENTRYZM I RUTYNA
Postawa naturalna- to to nad czym się nie zastanawiamy, nie potrzebujemy tego definiować.
Autor odwołuje się do socjologii fenomenologicznej Schutza Alfreda, który zwraca uwagę na:
- opis stylu poznawczego, który charakteryzuje się postawą naturalną [system wyobrażeń w danym społeczeństwie, który istnieje na poziomie nie artykułowanej
oczywistości społecznej] Istotą postawy naturalnej jest zawieszenie intelektualnych dociekań
- pewne dziedziny życia społecznego konstytuują ograniczone systemy znaczeń, w kórych istnieją procedury uzasadniające. Religia zachodnia figuruje pośród
ograniczonych obszarów znaczeń i wyłamuje się z potoczności życia codziennego. Sytuuje się ponad rutyną.
SARDAN Wiekszość afrykańskich zjawisk magiczno – religijnych nie należy do ograniczonych obszarów znaczenia. Zjawiska są elementami „postawy
naturalnej”, intelektualne dociekanie zostaje tu zawieszone, a jego miejsce zajęte przez zdroworozsądkowe znaczenie.
Geertz podał cechy świadomości potocznej rozumianej jako system kulturowy którą można również określić jako cechy większości afrykańskich wyobrażeń
magiczno- religijnych i są to:
- faktualność
- praktyczność
- prostota
- elastyczność [spontaniczno mądrość]
- egocentryzm [„poczucie zażyłości”]
POJĘCIE MAGII
Zachodnie koncepcje magii wiążą się z nadprzyrodzonym, nadzwyczajnym, fantazyjnym i przyrodniczym tak opisywali to pozytywiści i postmoderniści co
krytykuje Sardan A w językach afrykańskich często nie ma w ogóle słowa nadprzyrodzone Magia jest mocno sprzęgnięta z życiem codziennym.
NARZĘDZIA TRANSLACYJNE Rodzaje magii na zachodzie:
Magia Okultyczna [czary i zaklęcia] M. chrześcijańska [kult świętych, cuda, objawienia] M. życia codziennego [rytuały, słabo zsekularyzowane praktyki,
życiowe przesądy] Według Sardana jest to magia nieuświadomiona, mechaniczna i wyjałowiona magia, która często przeplata się z rzeczywiście funkcjonującymi
systemami znaczeń. Sarden postuluje że w przeciwieństwie do tych okultystycznie bądź subiektywistycznie pozytywistów i postmodernistów do translacji tekstów
które SA zwiane z afrykańskimi czynnościami powinno się używać tego co jest związane jednak z magią życia codziennego.
Magia dzisiaj stała się towarem, czymś cennym, czymś pożądanym , ale to jest związane z magią kultyczną a nie życia codziennego
M okultystyczna - pozytywiści i postmoderniści afrykańskie czynności magiczno- religijne
M. życia codziennego de Sardan afrykańskie czynności magiczno- religijne
PRANIE np.: Jeżeli badacz zobaczy kobietę piorącą w jakimś plemieniu w Afryce i ona wrzuca jakiegoś listka do tego prania dlatego że wierzy żę to jest
magiczne drzewo które pomoże jej aby pranie było czyste, to zdaniem Sardena jest to bliższe temu jak kobieta w europie dolewa Lenora do prania niż temu że
ona rzuca jakiś czas czy też zaklęcie na pranie.
Narzędzia translacyjne – czynności społeczne a magia
Problemy: - proces udramatycznienia, uegzotyczniania i okultyzacji
DRAMATYZM emfatyczny opis, 1 os mnóstwo w nim emocji UEGZOTYCZNIANIE- absolutyzacja różnic – magia zwłaszcza ta kultyczna stała się
towarem czymś modnym, czym coraz bardziej powszechnym z 1 strony z 2 jednak mocno podkreśla się różnice. [ jeżeli patrzymy z magii życia codziennego to te
światy są podobne, a jeżeli z okultystycznej to są to 2 różne] OKULTYZACJA – translacja narzędziami związanymi z magią kultyczną, magią w rozumieniu
zachodnim [z czarami, z czymś nadzwyczajnym]
Tyler postmodernizm eksponuje sprzeczności
Moderniści ujednolica całą kulturę ludzką
Krytyka pozytywizmu i postmodernizmu
Pozytywiści, realiści antropologiczni
- etnocentryzm - gromadzenie faktów [obiektywne patrzenie]
Postmoderniści, subiektywiści
- Etno-ego-centryzm - opis własnych przeżyć
Prezentowanie różnic; Ideologia egzotyczności [eksponują to co różni ten świat od świata zachodniego, Brak refleksji nad problemem przekładu
Sacrum/ Profanum – czyli skąd się to wzięło
Sacrum definiowane w opozycji do profanum, definiowane przez tabu i zakazy Wydzielanie aspektu magiczno- religijnego z życia codziennego Próba
stworzenia porównawczej nauki o społeczeństwach, wolnej od etnocentryzmu
Zachodnia a współczesna interpretacja
Durkheim – próba : sacrum nie równa się nadprzyrodzone.
Sardan mówił, że Durkheim przez wydzielenie z życia codziennego sfery świętej który miał na celu stworzenie teorii która by pozwalała na porównywanie kultur
osiągnął efekt zupełnie odwrotny czyli sacrum które nie miało znaczyć absolutnie czegoś nadprzyrodzonego tylko miało oznaczać coś co jest chronione tabu i
zakazami , dziś to jest właśnie nadprzyrodzone
Współcześnie – efekt: Sacrum/ profanum = nadprzyrodzone/ rutynowe Sacrum – używanie w interpretacjach mistycznej i okultystycznych
Epistemologiczne problemy: / przeszkody
Socjologia: Fałszywa rzeczywistość w powszechnych wyobrażeniach Iluzja
przeźroczystości Spontaniczność
Etnologia: Stereotyp kulturowej bliskości
Stereotyp kulturowej odmienności
PRZEŁOM EPISTEMOLOGICZNY Przejście między „podstawami naturalnymi” kultury z której badacz pochodzi do kultury którą bada.
KRYTYKA POSTMODERNIZMU Sardena:
- przesadny relatywizm
- przesadny subiektywizm
- przesadne eksponowanie różnic i sprzeczności
PODSUMOWANIE POSTULATÓW
- odejście od sztucznego uegzotyczniania
- odejście od rozumienia magii w sposób okultystyczny [Określany jest również jako „wiedza tajemna”
(łac. scientia occulta). Zakłada on, że w przyrodzie istnieją tajemne siły, ale ich możliwości nie są do końca znane człowiekowi.], a czynności magiczno
religijnych jako nadzwyczajnych
- magia jako bezrefleksyjny element życia codziennego [postawa naturalna]
- użycie 1 os. l. poj do narracji
[ z uwaga na problemy translacyjne]
przełom epistemologiczny
KOMENTARZ MUSZKI REF 1
Ten tekst pochodzi z 1992 roku
Istnieją różne sposoby pisania – tekst ten napisany w sposób niezwykle postmodernistyczny lecz jednocześnie w sposób chaotyczny. To nie jest francuski tekst
tylko jest tekst arabski bo krąży wokół tematów, krąży, czasem dotyka niekiedy sugeruje – tak dziwnie napisany
Autor porównuje rzeczy które postmoderniści chcieliby odróżnić kompletnie od siebie: np. Gellner będzie się starał wyraźną granicę pomiędzy racjonalistycznym,
pozytywistycznym sposobem myślenia a postmodernistycznym przedstawić A Sardan mówi, że to takie samo dziadostwo jest pozytywistyczne i
postmodernistyczne.
Ale gdy niektórzy krytycy postmodernizmu mówią że Ci postmoderniści tak się strasznie przejmują swoją dramatyczną sytuacją antropologów w stanie
społeczeństwa ponowoczesnego – uważają że do żadnej roboty nie ma się co brać. Sardan jednak odwołuje się do badań empirycznych postmodernistycznych
antropologów. Państwo mówili o Castanedzie. Castaneda to poczytny „ antropolog”. Wszystko prawie co napisał to jest fikcja. Jest różnica jednak między nim a
Mead. Ona wymyśliła dużo a Castaneda wszystko. Castaneda opisywał swoje zainteresowania szamanizmem i przejście na 2 stronę. My pamiętamy Hastrup –
która w Islandii przeszła na 2 stronę. Widzimy że to przejście na druga stronę czyli takie pełne zaangażowanie w przedmiot badań i jego myślenie - to przejście na
2 stronę nie musi dotyczyć tylko Afryki ale może też dotyczyć Europy Islandii – tam żyją tacy ludzie jak my mniej więcej [biali chrześcijanie] ale też widzą duchy
i też potrafią przejść na 2 stronę i duńska antropolożka też potrafi przejść na 2 stronę nie tylko Castaneda to potrafi. On opisuje to przejście z dużym
sceptycyzmem – a Hastrup nie miała tego sceptycyzmu – a Sardan ma problem bo uważa że to jest jednak przekroczenie poważnych barier a nie tylko jakiś nowy
sposób badania
Używanie 1 osoby l.poj. Ja tam byłem to jest sposób pisania ten postmodernistyczny niewątpliwie przeciwstawiany takiemu pozytywistycznemu w antropologii
tradycyjnej, jak Malinowski np. czy jak Boas. „Nie ja byłem na Triobrandach tylko Triobrandy wyglądają tak i tak”. Od wrażeń subiektywnych przechodzono tam
do opisu rzeczywistości którą traktujemy jako obiektywną rzeczywistość gdzieś na zewnątrz poza nami i Sardan mówił że tak naprawdę t o jest daleko posunięty
etnocentryzm bo oni obiektywizują to co faktycznie wynieśli z domu albo też zwracają uwagę na rzeczy które w domu na uniwersytecie zaszczepiła im ich własna
kultura. Ale co teraz mówi Sardan o postmodernistach? Oni wracają do tego opisu w 1 osobie l.poj. „ja pojechałem” … Jakie to ma znaczenie:
1.
To jest sprawa z której postmoderniści są dumni bo mówią że to zrównuje antropologię z literaturą. Sardan mówi podobnie jak Clifford to jest
dokładnie to samo tylko mówi że to jest takie samo dziadostwo, tak czy owak nie uciekają ani jedni ani drudzy z etnocentryzmu tylko ten etnocentryzm
postmodernistyczny jest Etno-egocentryzmem.
Mimo że ci postmoderniści mówią w 1 osobie l.mn że nie wstydzą się tego Ego-etnocentryzmu , że przechodzą na 2 stronę to i tak mówią że to jest nauka. [o
Autorytecie etnograficznym – 4 typy autorytetu – autorytet etnograficzny to jest już jakieś rozróżnienie nas antropologów od żołnierzy, policjantów … i innych
podróżników którzy jeżdżą po świecie i opisują dzikie ludy. No my jesteśmy naukowcami i ci też [SCIENTYZM] - i ci postmoderniści mimo że robią tak jak
robią to i tak zwykli się nazywać naukowcami i przez to równocześnie odnaukawiają. I autor podkreśla że jest to nauka ale jest to antynauka. To jest jakaś moda
intelektualna do której autor sceptyczny
Estetyzacja to jest znów zbliżenie tego postmodernizmu do literatury, ponieważ literatura polega na tym żeby udramatyzować pewne zdarzenia i estetyzować
je- nadać im szczególne walory których nie ma życie codzienne. Sardan mówi że to nie jest porządna nauka gdy ona robi to jednocześnie. Porządna nauka
powinna wnikać w istotę kultury a nie w nadbudowę, nie podkolorowywać tej istoty kultury.
Religia Sardan za Schultzem w świecie zachodnim religia należy do świata tzw. znaczeń definiowanych i ograniczonego zakresu znaczeń czyli nie należy do
postawy naturalnej wykracza poza nią. Tymczasem religia na Hula Gula należy do świata naturalnego. Postawa religijna jest postawą naturalną. Co więcej nie ma
nawet potrzeby mieć pojęcie religii albo mieć pojęcie magii ponieważ w pewnym sensie wszystko jest magią i wszystko jest religią więc po co mieć na to jakieś
specjalne słowa. Tutaj się porównuje to co u nas należy do ograniczonego zakresu znaczeń z tym co należy do całkiem innego zasięgu znaczeń. Z magią
przykłady: u nas jak się antropologowie zajmują magią to kupują pismo wróżka i mówią jak to ludzie powariowali i mówią że to jest taka sama magia jak na Hula
gula tymczasem to nie jest taka sama magia. Magia na Hula to jest magia naszego codziennego życia z czego my sobie nie zdajemy sprawy że to jest magiczne a
więc porównują oni rzeczy nieporównywalne.
Nie ma różnic między 1 i 2 sposobem. Jednakże postmoderniści robią badania i zdaniem Sardana robią oni je źle. Krytyka tego postmodernizmu przez Sardana
jest krytyką naukową- to nie jest żaden paszkwil na postmodernizm to jest branie tekstów, analiz antropologów i sprawdzanie czy Ci antropologowie dostarczają
to co obiecują a wcale tego nie dostarczają. On nie mówi że to jest gorsze niż tradycyjna antropologia. Raczej jeżeli mamy jakiegoś bohatera tutaj to jest nim
Durkheim jest zdaniem Sardana bardziej subtelnym myślicielem niż wszyscy post- durkhemiści z tymi zjawiskami nadprzyrodzonymi to jest problem od 2 poł
19 wieku który w nauce o religii nie występuje, bo nie wiadomo co to znaczy nadprzyrodzone. Nadprzyrodzone to znaczy niewytłumaczalne przy pomocy metod
naukowych ale nauka zmienia się tak szybko że to co dzisiaj jest niewytłumaczalne metodami naukowymi to jutro może być wytłumaczalne. Ale my używamy
tego słowa Durkheim jednak był uczonym porządnym i on nie zdefiniował sacrum przez nadprzyrodzoność on zdefiniował sacrum jako zjawisko które wywołuje
pewne złożone uczucie. Uczucie szacunku i lęku jako coś łącznego. U nas w naszej kulturze się to rozdziela. To wszystko do czego mamy szacunek i lęk
jednocześnie to SA zjawiska sacrum. Wszystko co jest sacrum, nie można do tego podchodzić w sposób codzienny- lecz w rytualny.
ERNEST GELLNER czeski Żyd – podczas II w.ś był pilotem samolotów – lecz się nie nalatał bo Czackie samoloty długo nie latały . Potem był angielskim
filozofem analitycznym który zajmował się problematyką języka a potem problematyka różnych języków szczególnie berberyjskich. Potem został antropologiem.
Na emeryturze wrócił do Pragi i był założycielem Central Europian Uniwersytet – dziś się w Budapeszcie mieści. Znał się na winie
Miał kontakty z polskimi antropologami. Stosunek do Malinowskiego to stosunek takiej miłości- nienawiści
Był niezwykłym szydercą. Nie miał kompletnie muzykalności na jakikolwiek przejaw relatywizmu – dla niego racjonalne myślenie było coś „oczywista
oczywistość” jak ktoś odchylał się od racjonalności to był kretynem.
REFERAT II
Ernest Gellner Postmodernizm, rozum i religia
Różnica między Geertzem a J.Cliffordem: Clifford Geertz „nieustannie kieruje wszystkie wysiłki na ponowne odkrycie nauk antropologicznych” James
Clifford- już nie interesuje go „obcy” (tzn. obiekt badań antropologicznych, inne społeczeństwa, kultury). Według niego „obcy” stanowi antropologiczne
wyobrażenie „obcego”. Nie interesują go konkretne plemiona, ale to co ma o nich do powiedzenia, co sądzi o nich antropolog.
Paul Rabinow: Geertz próbował uprawiać antropologię właściwą, podczas gdy James Clifford zaledwie studiował antropologów. Myśl Geertza poprzedziła
charakterystyczne „postmodernistyczne” łączenie dominacji z dążeniem do jasności i obiektywności. Gellner z kolei mówił że „Rabinow dekonstruuje
dekonstrukcję Clifforda dekonstrukcji antropologa dekonstrującego.”
George E. Marcus „Etnografia w systemie współczesnego świata” Według Marcusa ruch w kierunku etnograficzności w amerykańskiej uniwersyteckiej
ekonomii politycznej związany jest z załamaniem się stworzonego po II w.ś porządku międzynarodowego, w którym Ameryka odgrywała dominująca rolę. Po
wojnie AM dominowali świat, Parsonss i jemu bliscy chcieli odkryć ostateczne tajemnice ładu społecznego – wierzyli iż mogą nauczyć Am jak należy myśleć o
społ innych niż własne. Lecz wraz z utratą hegemonii nastały czasy chaosu.
Marcus wiąże obiektywną naukę społeczną z amerykańską dominacją. Natomiast Geertz pokazuje związki między klasyczną antropologią Bronisława
Malinowskiego, szkołą brytyjską a brytyjską dominacją oraz imperialną arogancją. Odnosi się przy tym do Edwarda Evans-Pritcharda Geertz zachęcił całe
pokolenie antropologów, by obnosili się z rzeczywistymi czy wymyślonymi duchowymi rozterkami i umysłowym bezwładem a w odwoływaniu się do
epistemologicznych zwątpień oraz barier szukali usprawiedliwienia dla skrajnej niejasności i obiektywizmu (głównych stylistycznych znamion
„postmodernizmu”). Po co tracić czas i skazywać się na fizyczne niewygody badań w terenie?
Według Geertza badacze nie mają już takiej pewności, że to co ktoś twierdzi na temat innych form życia, rzeczywiście zachodzi
Odpowiedzialnych za to jest szereg czynników, takich jak: mieszanina współczesności i tradycji wśród społeczeństw, etyczna złożoność badań terenowych, duża
liczba silnie przeciwstawnych podejść do opisu i analizy, przeobrażenia samych badanych, którzy potrafią mówić i mówią we własnym imieniu.
Za Gellnerem Korzenie ultra subiektywizmu [ultra- skrajny]
Sfera kształcenia uniwersyteckiego funkcjonuje według wzoru, który odnosi się do nielicznych centrów twórczej doskonałości oraz który daje się zastosować
do rozrastających się nauk przyrodniczych.
Co jeśli naukowy rozwój wcale nie występuje? – pyta Gellner
Zapotrzebowaniu na wzrost w erze powojennej amerykańska socjologia odpowiedziała rozwinięciem naukowego żargonu, któremu brakowało ostrości w
definiowaniu prawdziwego powiązania z rzeczywistością oraz wewnętrznej dyscypliny, jednak brzmiał on odpowiednio niezrozumiale i olśniewająco.
Naukowy impuls nie przyniósł spodziewanych rezultatów bo praca terenowa stała się coraz trudniejsza i nastąpiło także rozczarowanie naukowymi
aspiracjami
Clifford Geertz „American Anthropologist” 1984 r. – obrona relatywizmu W swojej pracy Geertz broni relatywizmu przez jego krytykami choć, choć sam nie
chce uchodzić za jego zdecydowanego sprzymierzeńca. Swoje nastawienie określa więc jako antyantyrelatywistyczne. Kellner wyszydza takie określenie pisząc
że jest ono niezręczne i nazywa podejście Geertza jako prorelatywistyczne
Ian Jarvi (krytykowany przez Geertza) uważa, ze skoro wszystkie kryteria są przejawem danej kultury, to całkowicie traci sens krytykowanie kultury jako całości.
Jarvi wywodzi z takiego stanowiska nihilizm. Geertz stwierdza że prawdziwi nihiliści nie są inspirowani antropologicznym relatywizmem i że prowincjonalizm
stanowi większe zagrożenie dla relatywizmu
Według Ernesta Gellnera relatywizm rzeczywiście pociąga za sobą nihilizm: jeśli kryteria są przejawem czegoś co nazywamy kulturą, to żadna kultura nie
może podlegać kryteriom, ponieważ jest niemożliwe, by istniało jakieś transkulturowe kryterium, które mogłoby posłużyć do jej oceny.
Doktryna Wielkiego Rowu: jako przeciwwaga dla relatywizmu bronionego przez Geertza. Według doktryny Wielkiego Rowu w historii ludzkości zaistniał
poważny brak ciągłości i wyłoniła się forma wiedzy przewyższająca wszystkie inne. Gellner podziela ten pogląd.
Geertz postrzega prowincjonalizm jako zagrożenie
Amerykanie skłonni są do absolutyzowania własnej kultury oraz traktują inne kultury jako przejaw wypaczenia jedynie słusznej drogi. Ma na to wpływ:
bogactwo Ameryki i stosunkowo duży w nim udział społeczeństwa; znaczny udział w dziedzictwie kulturowym ludzkości; Egalitaryzm; nacisk na mobilność;
brak zbiorowej pamięci doświadczeń dotyczących starego reżimu
Są jednak takie kultury które orientują się w innych kulturach i Gellner twierdzi że takie relatywistyczne „posłanie” może co najwyżej wywołać ziewnięcie jednak
w stanach bywa to nadal objawieniem
Dowody świadczące przeciw relatywizmowi poznawczemu: Relatywizm błędnie przedstawia naszą sytuację. Problem przed którym stoi myśl współczesna, a
szczególnie antropologia jest głęboko nieasymetryczny i nierelatywistyczy. A relatywizm zakłada i postuluje świat symetryczny. Każda z kultur musi nauczyć się
postrzegania innej w kategoriach właściwych kulturze obcej i to, według definicji Geertza, stanowi zadanie i osiągnięcie hermeneutycznego antropologa.
Według Gellnera zadanie antropologa ogranicza się co najwyżej do roli neutralnego tłumacza. Taka jest perspektywa relatywizmu.
Zarzut relatywizmu to zarzut: ETNOCENTRYZM Zarzut etnocentryzmu stawiany jest przedstawicielom kultur, którzy wierzą, iż pojęcia, którymi się
posługują opisują świat taki, jaki istnieje naprawdę. Zadaniem hermeneutycznego antropologa jest uleczenie swego audytorium z etnocentrycznych przekonań.
Zrozumienie obcej kultury to zadanie niezwykle trudne, wymagające przenikliwości i doświadczenia, nie jest dane każdemu. Ważne by nie zakładać
uprzywilejowanych miejsc do obserwacji, ponieważ przypominałoby to ideologię kolonializmu.
Prawda według relatywizmu zakłada: Kultury są sobie równe, żadna z nich nie ma prawa do osądzania oraz interpretowania innej wg własnych
kryteriów, ani zakładać, że tylko jej własne kryteria w sposób odpowiedni opisują świat.
ERA OSI (800- 200 przed Chrystusem) Pojęcie wprowadził Karl Jaspers. Kluczowy moment w rozwoju ludzkości. [duchowym] To początek religii w znanej
nam obecnie formie [monoteistycznej i myślącej] - ludzie stali się świadomi własnej natury, własnych uwarunkowań i ograniczeń.
Narodziły się nowe systemy religijne i filozoficzne: konfucjanizm i taoizm w Chinach buddyzm i hinduizm w Indiach monoteizm na Środkowym Wschodzie
Grecki racjonalizm w Europie. Wspólne elementy procesów osiowych: świadomość cierpienia jako nieustannego składnika ludzkiej kondycji; podkreśliły
potrzebę religii bardziej uduchowionej, nie tak silnie zależnej od zewnętrznych rytuałów i praktyk; ich nowym rysem była troska o indywidualną świadomość i
moralność; etyka współczucia i sprawiedliwości
NOWY MODEL POZNAWCZY jak uważa Gellner Obecny świat jest inny od tego opisywanego przez relatywistów (składającego się z różnorodnych
wspólnot o własnym zespole rytuałów, który być może istniał 2,5 tysiąca lat temu) – nierelatywizm zapanował w świecie i zmienił go na stałe. Wyłoniła się
grupa kultur, w których relacje między transcendentnym a społecznym wykazały pewne napięcie. Transcendentne uwolniło się od zależności w stosunku do
społecznego, przejęło władzę wykraczającą poza granice wspólnoty, państwa lub grupy etnicznej. Doktryny i teorie osiągnęły pełną autonomię. Społecznie
wyłoniona religia poprzedziła pojawienie się społecznie niezależnej prawdy naukowej. Dwa tysiące lat później jedna z kultur po-osiowych owładnięta została
ideą wyjątkowości i powszechności prawdy zawartej w wyznawanej przez siebie wierze. Z niej wykształciła się świecka odmiana modelu poznawczego
NOWA NAUKA Jej twierdzenia i zadania dają się przetłumaczyć bez uszczerbku dla ich skuteczności na język każdej kultury. Jej stosowana (techniczna) postać
przekształca warunki społeczne człowieka. Jest kumulatywna i wewnętrznie spójna [panuje zgoda, co do sposobu w jaki należy zastępować stare twierdzenia
nowymi; opiera się na porozumieniu ; naukowcy zgadzają się i dążą do wspólnego celu.] Nie absolutyzuje ani kultury ani moralności zarówno społeczeństwa, z
którego pochodzi, jak i społeczeństw do których przenika [często stoi poza kulturą i moralnością; stare systemy wiary były fałszywe technicznie, ale kojące
moralnie; nauka niszczy moralność; nie jest społecznie użyteczna; jest nieprzydatna w sankcjonowaniu ładu społecznego.
Kolejny zarzut wb Geertza stawiany przez Gellnera PROWINCJONALIZM (Czyli niebezpieczeństwo, że nasza percepcja zostanie przytępiona, nasz
intelekt ograniczony i nasze sympatie zawężone przez nadmierną znajomość i akceptację naszej własnej społeczności). Chwalony przez Geertza pro-
relatywizm jest w rzeczywistości silnym przejawem tego samego prowincjonalizmu, przeciw któremu on sam występuje „Świat, w jakim żyjemy, określany jest
przede wszystkim poprzez istnienie wyjątkowego, zmieniającego się, ale potężnego systemu wiedzy o naturze oraz poprzez jego destrukcyjny i mało harmonijny
wpływ na inne zbiory pojęć („kultur”), warunkujących życie człowieka”. Udawana, fałszywa i zmyślona moda na symetrię oznacza skrajny prowincjonalizm oraz
występuje przeciwko autentycznej myśli.
Dlaczego jeden rodzaj wiedzy okazał się potężniejszy od innych? Wyłonił się w związku z określonym kontekstem społecznym, ale jest dostępny całej
ludzkości, żadnego z jej segmentów nie wywyższa ponad inne. Warunki sprzyjające jego pojawieniu się nie są tymi samymi, które sprzyjają teraz jego rozwojowi
- industrializm rozwija się słabiej w miejscach, z których pochodzi. Nie wiadomo, które czynniki sprzyjające jego narodzinom miały kluczowe znaczenie. Ta,
wywołująca asymetrię, skuteczna forma poznania nie jest przywilejem konkretnego zbiorowiska ludzkiego, nie wprowadza więc hierarchii w układ grup ludzkich
Gellner zwolennik pojęcia wielkiej asymetrii : DWA WYMIARY WIELKIEJ ASYMETRII
Konkretny, po-osiowy rodzaj poznanie, który okazał się lepszy od pozostałych
Siła ta działa tylko w określonych dziedzinach - naukach przyrodniczych i technologii W zrozumieniu społeczeństw i kultury trudno mówić o zmianach
sposobu postrzegania życia
Gellner wielką asymetrię przeciwstawia głoszonej przez relatywistów DOKTRYNA SYMETRII, która opiera się na Zakłada hermeneutyczną równość
wszystkich systemów myślowych co Uniemożliwia samo pytanie o asymetrię świata. Najważniejsza w tej doktrynie jest dominacja za pomocą symboli i
dialogu- pojęcia zniewalają
Przecenianie systemów znaczeń, co prowadzi do idealizacji
-
badacz napotykając trudności odnosi się do systemów znaczeń, które potrafi sam wymyślić
-
hermeneutycy używają narzędzi badawczych które sami sobie wykuli
PODSUMOWANIE Na ludzkie społeczności składają się skomplikowane wzajemne oddziaływania czynników zewnętrznych (środków przymusu, produkcji)
oraz wewnętrznych (znaczeń) Współczesny świat znajduje się na etapie przełomowej i zasadniczej przemiany w następstwie głębokiej i nie do końca wyjaśnionej
asymetrii między pewnym konkretnym modelem kultury a wszystkimi innymi Relatywizm do którego postmodernizm aspiruje, nie może mieć i nie ma żadnego
programu, ani w polityce ani nawet w badaniach Z jednej strony grzeszy przeciw tym samym kulturom, których równości broni za pomocą „hermeneutyki”. Z
drugiej strony postmodernizm popada w konflikt z podstawowym faktem charakteryzującym świat - chodzi o zagmatwaną, płynną i złożoną naturę „ kultur” Sam
w sobie postmodernizm znaczy niewiele. „To kaprys, który zawdzięcza swoja popularność pozornej oryginalności i prawdziwej niejasności”. Stanowi on pewną
formę relatywizmu Relatywizm z kolei jest niewłaściwy nie dlatego, że pociąga za sobą nihilizm moralny, a dlatego, że prowadzi do nihilizmu myślowego, który
jest z gruntu fałszywy i fałszywie przedstawia sposób dochodzenia do rozumienia społeczeństw – zaprzecza lub utrudnia zrozumienia olbrzymich różnic
tkwiących w sile poznawczej i technicznej.
ANTROPOLOGIA WSPÓŁCZESNA REFERAT KTÓREGO NIE BYŁO BO DAWID ZANIEMÓGŁ
„O etnograficznej autokreacji: Conrad i Malinowski”
•
…ta epoka, w której koczujemy jak oszołomieni podróżni w krzykliwym, nie wygodnym hotelu.
•
Joseph Conrad, Zwycięstwo
•
Cała moja etyka jest oparta na podstawowym instynkcie spójnej osobowości.
•
Bronisław Malinowski, Trobriand Field Diary
Jednostka jest tworem, którego percepcja otaczającej przestrzeni zależy od kulturowych uwarunkowań w, których poddany został procesom socjalizowania. Zatem
można wysunąć twierdzenie, iż każde badania naukowe determinowane są w większym lub mniejszym lub większym stopniu od „kulturowego bagażu” danej
jednostki. Religia, język pochodzenie
Etnograficzna
subiektywność
James Clifford twierdzi, że nastąpiła ewolucja w pojęciu jednostki kulturowo ograniczonej. W połowie XIX wieku „kultura” odnosiła się do pojedynczego procesu
ewolucyjnego. Na przełomie wieków jednak zaczęto używać słowa „kultura” w liczbie mnogiej sugerującej świat oddzielnych, wyróżniających się i równie
pełnych znaczenia sposobów życia. To z kolei wpływa na rozwój „etnograficznej subiektywności” na początku XX wieku. „Kształtowanie ludzkiej tożsamości jest
dającym się manipulować, przemyślanym procesem”.
Osobowość rozumiana jako fikcja
•
Clifford twierdzi, iż współczesna antropologia związana jest blisko z opisem kulturowym zakłada z góry ironiczna postawę obserwacji uczestniczącej
tak samo jak wiedza etnograficzna nie może być własnością jakiegoś pojedynczego dyskursu czy dyscypliny: kondycja bycia poza centrum, w świecie
odmiennym systemów znaczeniowych, stan bycia w kulturze patrzenia na kulturę przenika dwudziestowieczne pisarstwo i malarstwo – relatywistyczna
koncepcja kultury.
•
„Ukształtowane, fikcyjnie „JA” jest zawsze umieszczone w kontekście, odniesione do swojej kultury, zakodowanych sposobów ekspresji, do swojego
języka.”
•
Jednostka manewruje obrębie ograniczeń i możliwości danych przez zinstytucjonalizowany zestaw zbiorowych praktyk i kodów.
•
Etnograficzna subiektywność składa się z obserwacji uczestniczącej w świecie „kulturowych artefaktów” związanych z nową koncepcją języka –albo
języków- jako odrębne systemy znaków.
Dwie artykulacje owej subiektywności „o prawdzie i kłamstwie w sensie kulturowym” w dziełach literackich
Joseph Conrad
„Jądro ciemności” oferuje paradygmat etnograficznej subiektywności jako kontekstualnie ograniczoną praktykę opowiadania historii.
Wizja skonstruowanej istoty kultury i języka, poważna fikcję, która została ujęta w sposób przemyślany, niemal absurdalny.
Bronisław Malinowski
W swoim dziele poświęca się konstruowaniu realistycznej, kulturowej fikcji.
Opisy kulturowe miały ambiwalentny charakter
Widoczny wpływa Conrada na sposób przedstawiania swojego życia przez Malinowskiego
Duchowy i emocjonalny kryzys – „Dlaczego musisz zawsze zachowywać się tak, jak gdyby Bóg cię obserwował?” – niemożność posiadania etycznego
centrum.
Aranżacja entuzjastycznych opisów i naukowych wyjaśnień, opisuję grę zdarzeń z różnych punktów widzenia, zamieszczając osobiste wyznania.
Elementy determinujące sposób przedstawiania etnograficznej rzeczywistości
Joseph Conrad
Polskie pochodzenie, przebywający w wielu miejscach za granicą.
„Jądro ciemności” jako głęboka medytacja na temat trudnego procesu wiązania się z Anglią i angielszczyzną.
Uchodźstwo jak istotny element kulturowego dystansu. Polska istniała wówczas jako fikcja zbiorowej tożsamości.
W ciągłym użyciu są trzy języki, które powodują tłumaczenia i interferencje.
Wizyta w Polsce jako moment odświeżenia dzieciństwa oraz obudzenie ambiwalentnych uczuć.
Używał trzech języków- polski, angielski (język kariery), francuski (język związany z erotyzmem)
Bronisław Malinowski
Polskie pochodzenie, przebywający w wielu miejscach za granicą.
Często powtarzał i przerabiał motywy z „Jądra ciemności” i w „Dziennikach” naśladuje jej literature. Jednocześnie pokazuje ona etnograficzny punkt
widzenia, subiektywną pozycję i historyczne miejsce osoby narratora.
Uchodźstwo jak istotny element kulturowego dystansu. Polska istniała wówczas jako fikcja zbiorowej tożsamości.
W ciągłym użyciu są trzy języki, które powodują tłumaczenia i interferencje – te silne językowe związki zakłóciły trzeci językowy zakodowany świat –
Trobriandów. Języki przenikały się wzajemnie i kolidowały na wysoce przypadkowe sposoby.
ANTROPOLOGIA WSPÓŁCZESNA WYKŁAD 7
24.11.2009
REFERAT I „wielokulturowość dzisiaj” Burszta i Piątkowski
Kiedy mówimy o współczesnej antropologii to niemal automatycznie łączymy ją z pojęciem relatywizmu. Antropologia doby postmodernizmu jest antropologią
relatywizmu. Taką inną cechą tego postmodernizmu jest taka absolutna tolerancja odmienności –to że ta absolutna tolerancja odmienności jest bardzo trudna i
bardzo trudno określić jej ramy. Antropologia postmodernistyczna stawia sobie tą tolerancję za taki cel światopoglądowy.
Innymi ważnymi pojęciami jest „zdziwienie” i „obłaskawienie”. Antropolog postmodernistyczny, gdy widzi inna kulturę dziwi się ale to zdziwienie ma charakter
bardzo pozytywny ma charakter takiej szczerej fascynacji, chęci odkrycia poznania ale też chęci nauczenia się czegoś od tej kultury. Natomiast obłaskawienie
oznacza takie przełożenie na nasze zrozumiałe dla nas kategorie pojęciowe tej właśnie specyfiki obcej kultury. Antropolog ma nam niejako tą kulturę obłaskawić
abyśmy mogli ją zrozumieć i żebyśmy też bardziej dziwili się i fascynowali tą kulturą.
Współczesna antropologia jako „nauka pokory”- ta pokora oznacza że żyjemy w społeczeństwie wielokulturowym, społeczeństwa różnią się od siebie a żeby
poznać te społeczeństwa w miarę dokładnie należy nauczyć się pokory, odejść od takiego założenia że to ta nasza kultura jest tą jedną najwłaściwszą a wszystkie
inne są gorsze. Powrócić do tego zdziwienia i chęci poznania.
Powstaje pytanie. Czy te różne kultury można by jakoś połączyć w jedną całość i powiedzieć że jest jedna, ponadludzka ponadnarodowa kultura.? Według
antropologii postmodernistycznej nie ma.
Centralnym pojęciem antropologii postmodernistycznej jest relatywizm – pogląd według którego wartości mają charakter względny. Relatywizm kulturowy
natomiast to dyrektywa metodologiczna powstała właśnie na gruncie antropologii kulturowej która postuluje obiektywizm w badaniach zjawisk antymodernizm i
wypływa z założenia tej właśnie niepowtarzalności, unikalności kultur.
Pierwotnym celem relatywizmu kulturowego było zneutralizowanie postawy etnocentryzmu, czyli odejście od tej postawy „ja” , „moja kultura najważniejsza”.
Dzięki uczonym ten relatywizm stał się takim kanonem aksjologicznym. Z relatywizmem jest bardzo wiele problemów i takim podstawowym problemem jest
nierozumienie tego pojęcia. W zależności od tego kim jest uczony, jaką doktrynę filozoficzną reprezentuje to różnie może rozumieć pojęcie relatywizm. I takim
np. sporem dla relatywisty kulturowego może być [kont rozmówcą] racjonalista. Na przykładzie pojęcia prawdy wyjaśnione. Według racjonalistów prawda jest
czymś absolutnym czymś takim uniwersalnym, antropolog natomiast powie, że nie ma prawd uniwersalnych, to nie istnieje, prawda jest tym co jest uznane za
prawdę w danej kulturze – czyli prawdy są względne. No i wtedy racjonalista mógłby powiedzieć: no skoro prawdy są względne, to twierdzenia antropologów też
są względne właściwie po co nam ufać antropologom.
R. Rorty- jeden z bohaterów tekstu – określił przez ten relatywizm filozofię postmodernistyczną jako „koniec filozofii”. Nie chodzi tu o koniec filozofii w sensie
takim że już żadna filozofia nie powstanie, tylko skończy się pewien typ rozumowania filozoficznego, typ przed relatywistyczny , a cały sens pytań filozoficznych
będzie określany bądź przez reguły gry językowej bądź jakiś historyczny układ, bądź cywilizacje w ramach której byłoby to wyrażone, czy wreszcie wzgląd na
choćby użyteczność. Nie będzie czegoś takiego jak obowiązujący standard racjonalności, czyli właśnie wszystko jest względne. Wszystko zależy od tego co jest
potrzebna, jaka prawda jest potrzebna w danym momencie, tudzież jaka prawda jest potrzebna dla danej kultury w danym momencie. Co za tym idzie: nie ma
prawd uniwersalnych , zmieniły się one w tzw. „prawdy wyzwolone” czyli takie które są uwarunkowane historycznie kulturowo bądź językowo.
Filmiki o obrzezaniu kobiet: jeden w kulturze zachodniej drugi w Afryce
Bezwarunkowa równość wszystkich konwencji początkowo oznaczała zespół wskazówek metodologicznych mających na celu opis różnorodności i unikalności
rożnych kultur. Właśnie ta unikalność i różnorodność według antropologów relatywistów musi być ujmowana z tubylczego punktu widzenia ponieważ pozwala to
jak gdyby na uniknięcie ingerencji obserwatora w postrzegana materię. Pozwala na uniknięcie jakby intencjonalności. Co więcej, badając różne kultury, nawet gdy
coś wydaje nam się dziwne, jako antropologowie musimy taki problem sprowadzić do lokalnych warunków ponieważ tylko tam możemy znaleźć kulturalny sens
jakiegoś działania. Tak na tych filmikach mieliśmy przykład ujęcia dwóch różnych punktów widzenia. Dla kultury zachodniej obrzezanie kobiet jest problemem
jest czymś co może być pojmowane jako łamanie prawa natomiast dla tego plemienia jest to jakiś konstytutywny element tamtejszej kultury, pewnego rodzaju
rytuał przejścia, który zmienia status społeczny dziewczynki- dziewczynka poprzez obrzezanie zyskuje nowy status społeczny. Warto też wspomnieć o tym że dla
antropologów relatywistów nie istnieje coś takiego jak najbardziej racjonalna forma organizacji społecznej ponieważ oni postrzegają różne kultury w pryzmacie
różnych wartości czyli każda kultura ma różny system wartości, wypracowały różny typ organizacji społecznej.
Co oznacza równość kultur? Są 3 podstawowe rozumienia równości kultur.
- ludzie żyją w rozmaitych tradycjach kulturowych, jedną z nich jest tradycja nowożytna- europejska, najbardziej ekspansywna i uniwersalistyczna. Każda kultura
tutaj pojmowana jest jako samoistna monada [metafizyczny wszechświat sam w sobie] ludzkość zorganizowana jest w mnóstwo takich monad w postaci
różniących się języków, społeczeństw i kultur.
- nie ma ponadhistorycznych i transcendentalnych …. Pozwalających obiektywnie oceniać różne kultury, kulturowe tradycje. Możemy być tylko tu i teraz a nie
tam gdzieś w innej tradycji.
- kryteria służące ocenie różnorodności tradycji odrębnych monad istnieją np. pojęcie piękna, ale kiedy je zastosować wskazują na zupełność i prawomocność
każdej tradycji z osobna, choć były całkowicie sprzeczne.
I w tym miejscu zaczyna się polemika między głównymi bohaterami Rortym [filozof pragmatysta anty-antyetnocentryzm] i Geertzem [czołowy antropolog anty-
antyrelatywizm] Ich będzie najbardziej interesowało właśnie to 2 rozumienie. Pojawiają się też pewne różnice w ich stosunku do tego problemu ,dotyczą one
sposobów doświadczania, konceptualizacji interpretowania i prowadzenia dialogów.
PODOBIEŃSTWA Rorty i Geertz:
- obaj odrzucają etnocentryzm , relatywizm, neutralność aksjologiczną jednak nie jest to zupełna negacja tych trzech stanowisk i jak to powiedział Burszta i
Piątkowski jest to wykazanie paradoksalności opowiedzenia się za różnymi wariantami – nie chodzi tutaj o kolejna próbę rozprawy z etnocentryzmem czy
relatywizmem ale o przedstawienie tego problemu w odmienny sposób.
Geertz bywa często nazywany rzecznikiem kultury zmarginalizowanej ponieważ bierze on w obronę kultury zanikające, zmarginalizowane, gdzie winą za taki
stan rzeczy obarcza on głównie społeczeństwa liberalne. Zwraca on uwagę na problem moralnej asymetrii pomiędzy kulturową większością a reprezentantami
mniejszości. Organizacje nie zauważają wokół siebie przedstawicieli mniejszości, nie uwzględniają co więcej wieloaspektowej odrębności.
Rorty: winą za to że to społeczeństwo liberalne niejako marginalizuje kultury w swoim obrębie obarcza po troszkę antropologów – to antropolog powinien
objaśnić ten świat a to że powiedzmy, lekarz czy prawnik, czy każdy inny człowiek nie do końca rozumie wątek kulturowy bliskich nam np. Romów
Muzułmanów to jest po trosze wina antropologów że oni tych kultur nie objaśnili, nie przedstawili dość dokładnie i przez to zwykły człowiek może nie rozumieć
kultur. Z tego biorą się różne rodzaje stereotypy i takie przedmiotowe podejście do tych ludzi. Z kolei społeczeństwo liberalne jest społeczeństwem otwartym i
jeśli antropolog dobrze pokaże ta inną kulturę to członkowie tych społeczeństw liberalnych przyjmą „z otwartymi rękami” członków innych kultur.
Geertz: odpowiada że jeśli anty- antyetnocentrycznie pójdziemy za daleko to wtedy społeczeństwo ludzkie, społeczeństwo liberalne może być widziane jako
swoista zamknięta monada która jest zamknięta na jakiekolwiek zewnętrzne wpływy czy wartości. Tutaj upatruje on jakby zagrożenie dla tych zanikających
kultur. Można go też określić jako konesera zróżnicowania czyli uważa on że obok nas żyją ludzie którzy nie są przez nas dostrzegani. Może ich dostrzegamy,
rozumiemy nawet ale tak naprawdę jakby nie zwracamy na to uwagę. Nie zwracamy uwagi na ich wartości sposób życia tradycje. Antropologia ma odwrócić ten
stan rzeczy
Rorty: kultura liberalna nie jest taka zamknięta monada nawet jeśli już nazywać ja monadą trzeba powiedzieć że jest to monada z otwartymi oknami, monada
bardzo dobrze przewietrzona. Gdybyśmy poszli do Arabii saudyjskiej i powiedzieli że jesteśmy homoseksualistami tam groziła by nam kara śmierci tutaj można
wyznawać takiego boga a nie innego jest wolność. Kultura liberalna jest najbardziej tolerancyjną ze wszystkich kultur. Zadaniem antropologii jest objaśnianie tego
zróżnicowanego świata i produkowanie tych „koneserów zróżnicowania”, żeby każdy z nas stał się takim fascynatem tego zróżnicowania, ale prawdą tez jest że
kultura liberalna nie jest tolerancyjna w 100% no ale gdzieś musza leżeć jakieś granice tego co akceptujemy, kiedy inne kultury uderzają w stan tej podstawy
kultury liberalnej to trzeba zaprotestować , bo brak protestu prowadziłby do anarchii. Nie można tolerować np. przemocy, łamania praw człowieka. Liberalizm
powinien nie tyle zmuszać każdego żeby był taką otwartą osobą czy zmuszać członków innych kultur aby przyjmowali nasze wartości co pokazać te wartości w
tak dobrym świetle ażeby były one taką etyczną propozycją, zachętą do przyłączenia się do tego społeczeństwa liberalistycznego, oczywiście bez zatracania
swoich dla danej kultury unikalnych wartości.
Rorty i Geertz:
Przygoność i kontyngencja nie ma żadnego wręcz determinizmu, nie możemy z góry przewidzieć co będzie, jakie nasze działanie przyniesie konsekwencje –
mamy mnóstwo opcji działania i w każdej sytuacji w której jesteśmy jesteśmy nastawieni na wybór. Czy możemy się powstrzymać od wyboru? Właściwie
możemy ale to wtedy też jest jakiś wybór.
Antyepistemologicznosć
Pomieszanie gatunków
Antyracjonalność
Film o narkotyku Peyoty stosowanym przez Indian którego zakazują władze
ANTROPOLOGIA W DOBIE POSTMODERNIZMU:
antropologia a relatywizm kulturowy
„absolutna tolerancja odmienności” jako światopoglądowy cel antropologii
„zdziwienie” i „obłaskawienie” – podstawą antropologicznego oglądu świata
Antropologia „nauka pokory”
Kultura ludzka vs. Wielość kultur
RELATYWIZM
„pogląd według którego wartości [poznawcze, estetyczne, etyczne]mają charakter względny.
Relatywizm kulturowy natomiast to” dyrektywa metodologiczna powstała na gruncie antropologii kulturowej i etnologii, która postuluje obiektywizm,
antymodernizm w badaniach zjawisk kulturowych, wypływająca z założenia tej właśnie niepowtarzalności, unikalności kultur. Wielka encyklopedia PWN 02
SPÓR „RACJONALISTÓW” Z „RELATYWISTAMI”
Różne rozumienia pojęcia „relatywizm” [np. pojęcie prawdy”
Relatywizm dla antropologów – relatywizm kulturowy interesuje się tym, co jest prawdą dla danej kultury
Relatywizm dla racjonalistów – skoro każda prawda jest względna, to twierdzenia relatywistów też są względne. Prawda jest pojęciem uniwersalnym,
absolutnym
POSTMODERNIZM JAKO „KONIEC FILOZOFII”
Sens pytań filozoficznych, jak zresztą wszystkich innych, określony jest czy to przez reguły gry językowej, czy przez historyczny układ albo daną
cywilizację, w której ramach były wyrażane, czy wreszcie przez wzgląd na użyteczność. Nie ma obowiązujących standardów racjonalności, nie istnieje
zatem coś takiego, jak prawomocność tout Cort” Burszta Piątkowski
Pojęcie „prawd wytworzonych” –nasze sądy o świecie, które są uwarunkowane historycznie, kulturowo bądź językowo.
PROBLEMATYKA RELATYWIZMU KULT. – GDZIE LEŻY GRANICA TOLERANCJI RÓŻNORODNOŚCI?
Bezwarunkowa równość wszystkich kulturowych konwencji
Przedstawienie rzeczywistości z „tubylczego punktu widzenia” – potrzeba relatywizowania konwencji kulturowych do lokalnych warunków
CO OZNACZA „RÓWNOŚĆ KULTUR”?
- ludzie żyją w rozmaitych tradycjach kulturowych, jedną z nich jest tradycja nowożytno-europejska, najbardziej ekspansywna i uniwersalistyczna. Każda kultura
tutaj pojmowana jest jako samoistna monada, metafizyczny wszechświat sam w sobie. Ludzkość zorganizowana jest w mnóstwo takich monad w postaci
różniących się języków, społeczeństw i kultur.
- nie ma ponadhistorycznych i/lub transcendentalnych kryteriów pozwalających obiektywnie oceniać różne kultury, kulturowe tradycje. Możemy być tylko tu i
teraz a nie tam gdzieś w innej tradycji.
- kryteria służące ocenie różnorodności tradycji odrębnych monad istnieją np. pojęcie piękna, ale kiedy je zastosować wskazują na zupełność i prawomocność
każdej tradycji z osobna, choć były całkowicie sprzeczne.
RORTY GEERTZ WSPÓŁNE POGLĄDY
Odrzucenie etnocentryzmu
Odrzucenie relatywizmu
Odrzucenie neutralności aksjologicznej, opartej na założeniu o racjonalności
GEERTZ
Problem moralnej asymetrii
RORTY
Wina po stronie antropologów
Społeczeństwo liberalne, pragmatycznie myślące
Solidarność z kulturą liberalną
GEERTZ
Zagrożenie semantycznych monad, zamkniętych na zewnętrzne wpływy i wartości
RORTY
Kultura liberalna to nie monada
Tolerancja różnorodności
Potrzeba „otwartych okien”
Zadanie antropologii: produkowanie „koneserów zróżnicowania”
Odrzucenie trans kulturowych kryteriów racjonalności
Praktyczna rola instytucji liberalnych jako etyczna propozycja i zachęta
RORTY GEERTZ PODOBIEŃSTWA W PRACACH
Przygodność i kontyngencja
Antyepistemologiczność
Pomieszanie gatunków
antyracjonalność
REFERAT II
Anty anty relatywizm Geertza
Geertz ur. 1926 zm. 2006 był amerykańskim antropologiem współtwórcą amerykańskiej antropologii interpretatywnej która stała się impulsem dla
postmodernistycznych rozważań. Był nazywany subtelnym i antydoktrynalnej mistrzem kulturowej hermeneutyki, etnografem tekstu. Tytuł tekstu jest próbą
przeciwstawienia się stanowisku anty relatywistycznemu, jednak nie jest to obrona relatywizmu. Geertz czyni to poprzez zasadę podwójnej negacji, która
umożliwia odrzucenia jednego stanowiska bez równoczesnego utożsamiania się ze stanowiskiem przeciwstawnym do odrzuconego.
Czym jest relatywizm kulturowy? Jest to pogląd, który głosi że żadna praktyka obca nie jest ani dobra ani zła i należy ją oceniać w kontekście w jakim ona
funkcjonuje. To spojrzenie doprowadziło do tego że należy się powstrzymywać od ocen wartościujących. Odrzuca się wartościowanie obcej kultury przez pryzmat
własnej i z punktu widzenia metodologicznego. Własna kultura nie powinna być miernikiem kultury obcej.
W tekście anty anty relatywizm Geertz próbuje zniszczyć obawę przed relatywizmem kulturowym , twierdzi bowiem że to co przypisuje się relatywizmowi tj:
subiektywizm chaotyczność, niedorozwój etyczny czy ślepota estetyczna. wcale z niego nie wynikają. Geertz sam termin relatywizm uważa za wyeksploatowany.
Uważa że wiele osób uważa relatywizm za upiora, który odstrasza od pewnych sposobów myślenia i skłania ku innym. Geertz wyraża potrzebę jednoznacznego
podejścia do problemu gdyż jak zauważył John …. Wszystkie powszechne definicje są absolutystyczne i zostały wymyślone przez przeciwników tego podejścia i
nic więc dziwnego że jest on identyfikowany z nihilizmem.
Czym nas straszą relatywiści , anty relatywiści. Według Geertza relatywiści chcą abyśmy się obawiali profesjonalizmu , który sprawi że nasza perspektywa
zostanie przytępiona nasz intelekt ograniczony , nasze sympatie zostaną zawężone przez nadmierną znajomość i akceptację naszych własnych społeczności. Z
kolei anty relatywiści pragną abyśmy się zaniepokoili pewnym rodzajem duchowej entropii Jak Geertz pisze: „śmiertelną gorączką w mózgu wszystko Ci wolno,
żyj i daj żyć innym, każdy może spróbować szczęścia i wszystko jest tak samo znaczące i tak samo zupełnie nic nie znaczące jak wszystko inne”. I anty
relatywizm zdaniem autora sam wytworzył obawy którymi się żywi. Geertz dodaje za powieściopisarzem Williama Gass`a?, który pisze, że „każdy człowiek
mimo tego czy jest antropologiem czy też nie jest antropologiem zawsze tubylcami nazywa tych ludzi którzy żyją na odległych wyspach bądź daleko w dżungli.
W tym tekście Geertz podaje przykłady krytycznego spojrzenia na niektórych anty relatywistów:
Pierwszym z nich jest William Gass który nazywa relatywizm po prostu parszywą ulicznicą. Stwierdza, iż ogromne poczucie wyższości było niegdyś obciążeniem
białego człowieka natomiast w dzisiejszym społeczeństwie zostało zastąpione ogromnym poczuciem winy i Gass zarzuca współczesnym antropologom że
odsunęli moralny punkt widzenia a każdą wiarę w obiektywną wiedzę nazywali fundamentalizmem
Kolejną osobą na którą krytycznie spojrzał Geertz jest: J. C. Jarvie –który jak zauważa: relatywizm uważał za ograniczenie krytycznych ocen ludzkiej pracy ,
dehumanizuje i pozostawia niezdolnymi do wejścia w interakcje komunikacyjne . jesteśmy wtedy niezdolni do jakiejkolwiek kulturowej krytyki a w końcu do
krytyki w ogóle i Jarvie uważa że zaletę nad relatywizmem majaczy nihilizm?
Kolejną osobą przytoczoną w tekście jest Paul Jonson który w swojej książce „Modern Times” w rozdziale dotyczącym właśnie relatywizmu za współczesne
katastrofy typu Lenin, Hitler, Holokaust, czy obydwie wojny światowe obwinia właśnie relatywizm - Określając je rezultatami herezji relatywizmu. Obwinia
także Nietchego Marksa i Freuda za ………..normy moralnej 19 wieku. Marksa za to że siłą napędową człowieka uznał czynniki ekonomiczne, Freuda popęd
seksualny a Nietche obwieścił śmierć Boga. Według Jonsona seks dialektyka i śmierć Boga miały doprowadzić do upadku uniwersalnych ….
Kolejna postacią jest George Stocking który stwierdził że relatywizm który wsparł atak przeciwko rasizmowi jest pewną formą neorasizmu który usprawiedliwia
zacofany status ekonomiczny kiedyś kolonizowanych krajów.
Lionel Tiger który podsumował samego siebie stwierdzając że wszystko to co złe, wszystkiemu temu co złe winny jest relatywizm kulturowy który oddziela nauki
społeczne …………………
W drugim etapie części tekstu Geert zajął się pojęciami natury ludzkiej i umysłu ludzkiego które miały pełnić formę obrony przed relatywizmem. Jak stwierdzono
natura ludzka kryje się u źródła każdego przejawu kultury. Jedną z przedstawicielek naturalistów była Mery MitGrey? która w swej książce Bist ….? Analizuje
problem zła w świecie i dochodzi do wniosku że to czego nienawidzimy wcale nie wywodzi się z kultury, lecz wywodzi się z szeroko pojętej natury ludzkiej.
Kultura ma tylko niewielki wpływ na pewne szczegóły. Nauką która pozwala odkryć istotę natury ludzkiej jest zoologia. Jest traktowana jako nauka o istotach
żywych. Upodobania ze strony np. kulturowej są niedostatecznie konkretne aby uzasadnić? Prawdziwe zło i to biologia jest jak powiedział Geertz ciastem a
kultura jedynie lukrem. Według Mery zachowania naturalne to takie które wynikają z istniejących w każdym człowieku impulsów, z kolei zachowania
nienaturalne to takie które opierają się na zachowaniach naturalnych ale w trakcie życia jednostki przeradzają się w pewną formę aktywności. I tutaj podała
przykład zachowania naturalnego” dwoje dorosłych którym odpowiada to że kąsają się nawzajem w łóżku, a zachowanie nienaturalne to jest nauczyciel który
poprzez znęcanie się nad uczniem uzyskuje satysfakcję seksualną. Naśladowca Mery ……..porównał zachowania ludzi do ciała człowieka i jego chorób.
Powiedział, że dla lekarza zrozumieć pacjenta to jest poznać jak jego stan zdrowia odbiega od normy, od pewnego standardu dobrego samopoczucia.
„Wyznania byłego relatywisty kulturowego” – opisuje jak badania terenowe zmieniły jego punkt widzenia. Początkowo jego podejście miało charakter społeczno
deterministyczny, później jednak zmieniło się na podejście naturalistyczne i np. odpowiada że na jakiejś wyspie lud który wykazuje bardzo małą agresję może być
trapiony przez wrogie uczucia a z kolei w Izraelu gdzie dzieci są wychowywane w sposób taki że nie mają współzawodniczyć ze sobą, są wychowywane w
systemie całkowitej wspólnoty i kooperacji i w momencie kiedy ma dojść do tego że mają się podzielić swoją własności wykazują pewne wrogie zachowania.
Stają się też krnąbrne i wrogie. „Badania terenowe przekonały mnie, że wiele dyspozycji motywacyjnych jak też orientacji poznawczych jest kulturowo
niezmienionych. Ze szkodliwych wytworów szkodliwego relatywizmu uleczy nas ponowny zwrot ku funkcjonalizmowi medycznemu”
Kolejnym pojęciem o którym mówi Geertz jest rozum ludzki i postulatem rozumu ludzkiego jest jedność rozumu wszystkich ludów. Jest to podobna sentencja do
przypadków natury gdzie różnorodność należy postrzegać jako powierzchnia zjawisk natomiast jednorodność jako ich głębie. Porównuje naturę i rozum ludzki –
jedną z istotnych różnić jest to że natura ludzka prowadzi do powstania i odrodzenia się faktycznych koncepcji dewiacji społecznej natomiast rozum ludzki
odwołuje się do koncepcji myśli pierwotnej. W przypadku natury anty relatywiści skupiają się wokół zagadek ludzkiego zachowania typu polowanie na ludzkie
głowy, niewolnictwo. Natomiast w przypadku rozumu wokół niewiadomych ludzkich wierzeń typu tajemnych substancji czarownic i boska godność królów. I
racjonaliści podkreślają tutaj że istnieje pragnienie przedstawienie własnych interpretacji nie jako konstruktów teoretycznych nałożonych na rzeczywiste obiekty
lecz jako pewnych cech tychże obiektów narzuconych naszemu sposobowi myślenia. Geertz odwołuje się do książki „Racjonalizm i relatywizm” któa to książka
jest zbiorem apeli anty anty relatywistów i przedstawia w tej książce 3 autorów Ernesta Gelnera, Robina Hortona, i Dana Sperbera. Ernest Gelner dowodzi że fak
żę inni ludzie nie podzielają naszego poglądu na rzeczywistość nie oznacza że to co wierzymy jest prawdą jedyną i uznawaną, a ponieważ wydaje mu się że inni
zaczynają akceptować jego sposób myślenia więc sądzi że tak na pewno w świecie jest. Natomiast Robin Horton mówi o wspólnym rdzeniu poznawczym
kulturowo uniwersalnej teorii są to związki przyczynowo skutkowe typu akcja reakcja , 5 dychotomii przestrzennych i 2 rozróżnienia kategorialne i te dychotomie
prowadzą do nieuchronnego upadku relatywizmu a triumfu uniwersalizmu. Dan Sperber uważa że relatywizmu nie można bronić gdyż nie jest to zjawisko a
pojęcia relatywizmu SA niby pojęciami, przekonania są niby przekonaniami a rozwiązania są niby rozwiązaniami, a relatywistyczne programy typu: ludzie
różnych kultur żyją w różnych światach nie są faktycznymi wrażeniami tylko prowizorycznymi rozumowaniami które staramy się przetworzyć gdyż nie możemy
nic więcej wymyślić.
Podsumowanie:
Główny przedmiot zainteresowań jest zawsze ten sam : chodzi o zrozumienie co dzieje się wśród różnych ludów, jakie są ograniczenia, jakie są przyczyny
nadzieje wytwarzane przez kultury.
Geertz uważa kultury za podstawowe instrumenty spekulacji i antropologia jest kulturoznawczym studium kultury , ciągle podejmuje trud zrozumienia
odmiennych lokalności
„Jeżeli chcieliśmy prawd lokalnych powinniśmy byli zostać w domu” Geertz.
KOMENTARZ MUCHY
Istota tych tekstów i tych prezentacji zdaniem Muchy, że nie ma właściwie sensu upieranie się i absolutyzacja któregokolwiek z tych podejść tzn. podejścia
uniwersalistycznego czy podejścia relatywistycznego. Każde z nich zawiera problemy i jeżeli będziemy chcieli być konsekwentnymi reprezentantami któregoś z
nich z całą pewnością wpadniemy w paradoksy i utrudnimy sobie zrozumienie świata a także być może utrudnimy sobie własne życie. Zauważmy tutaj że panowie
którzy byli naszymi bohaterami referatów nie używali właściwie wobec swojego stanowiska jakiś zdecydowanych jednoznacznych określeń- to nie było tak, że
Rorty powinien być? mówi: ja jestem Panem etocentrystą a pan Geertz? nie mówi: ja jestem Panem relatywistą [ hmm chyba trochę inaczej miało być Mucha się
pomylił]. Oni mówią tak: nam nie pasują argumenty przeciwko naszemu stanowisku. Geertz mówi: ja nie wiem kim ja jestem tak na dobrą sprawę ale argumenty
przeciwko relatywizmowi mi nie odpowiadają. Rorty mówi: ja może nie jestem etnocentrystą, może jestem a może nie, ale w każdym razie argumenty przeciwko
etnocentryzmowi mi nie odpowiadają. Geertz bardzo wyraźnie w tekście podkreśla, że to nie jest w ogóle sprawa logiki gdzie jak wiadomo podwójne zaprzeczenie
się kasuje i wtedy „anty anty relatywizm” jest po prostu relatywizmem itd.
Tutaj wspomniano wybitnego antropologa brytyjskiego Ernesta Gelnera on wyszydza w szczególności Geertza i on tutaj jakieś logiczne zasady stosuje.
Panowie Burszta i Piątkowski podkreślają w swoim tekście bardzo wyraźnie że tutaj nie chodzi o logikę, nie chodzi o epistemologię. Tutaj chodzi o uznanie tego
że każda kultura ma swoje własne zasady i my nie musimy ich kochać –tych zasad, tamtej kultury. Naszym obowiązkiem jest ich zrozumienie.
Burszta i Piątkowski powołują się zresztą na takiego wybitnego filozofa Donalda Davidsona który analizuje to z punktu widzenia epistemologii i zastanawia się
jak porównywać kultury. Mówi o konieczności istnienia wspólnej płaszczyzny jakiegoś wspólnego schematu pojęciowego – w to nie będziemy jednak wchodzić
bo nas interesuje antropologia a nie epistemologia. Mucha czaiłby zwrócić uwagę na różne stanowiska powiedzmy etyczne Rortego i Geertza, ale zauważmy że
przy różnych stanowiskach etycznych jedno jest pewne dla obu tych autorów etyka jest częścią antropologii. Tzn. nie da się prowadzić badań antropologicznych,
interpretować zjawisk antropologicznych jeżeli pominiemy etykę. Ale to są różne etyki. Geertz reprezentuje coś co mucha nazwał dla uproszczenia „etyką troski”
jest to etyka dla której ważne jest pochylenie się nad grupami zmarginalizowanymi. Wielu etyków troski podkreśla fakt że to że ktoś nie ma władzy albo że ktoś
jest zmarginalizowany że ktoś jest ofiarą to jeszcze nie znaczy że on ma rację. Jak ktoś ucieka przed złymi ludźmi to wcale nie znaczy że on jest dobry może on
też być zły. Ofiara nie jest jeszcze wartością, ale Geertz mówi tak: dajmy człowiekowi szansę, pochylmy się nad ofiarą, uratujmy tę ofiarę a potem się będziemy
zastanawiać czy ją nie wrzucić do piekła , albo na stos, ale najpierw uratujmy ją. To jest etyka którą reprezentuje Geertz – etyka pochylenia się z troską nad
grupami zmarginalizowanymi.
Rorty prezentuje tu inną etykę. Jest to etyka solidarności ale niekoniecznie z grupami zmarginalizowanymi – solidaryzujmy się przede wszystkim z tą kulturą która
dostrzega w ogóle zmarginalizowanie – a więc solidaryzujmy się z kulturą liberalną. To jest kultura która jest otwarta która ma otwarte okna. To jest kultura która
w ogóle dostrzega problem marginalizacji. Kultury inne go w ogóle nie widzą. Także solidaryzujmy się, mówi, z tą kulturą.
Ref 2. One zwróciły uwagę na to że relatywizm –była tam mowa o Georgu Stockingu jednym z najwybitniejszych antropologów on mówi tak: coś z neorasizmem
…. – do ref 2.--> Stocking mówi że jeżeli pochylamy się nad ludami z wysp Hulagula nad ich kulturą, jeżeli uważamy że ona jest taka którą warto podtrzymać
powiedzmy, to czy my czasem nie robimy jakiejś głupoty? Czy my czasem nie utrzymujemy systemów które rozmaite zbiorowości faktycznie uprzedmiotawiają i
robią im krzywdę – bardzo dobre byłoby tutaj wrócenie do filmu : czyli do tego gdzie zniekształcano narządy rodne kobiet [obrzezanie] jeżeli my jesteśmy
relatywistami to my uważamy no taki lud takie ma prawo to niech sobie tak robią. Możemy rozważyć to, czy jeżeli my to akceptujemy to my czasem nie robimy
krzywdy kobietą? {Jeżeli Turek bije swoją żonę to nie mamy powodu dzwonić na policję ponieważ on ma taką kulturę i nie możemy naruszać ich kultury, ale
wtedy ta kobieta jest dalej bita. Takie podejście relatywistyczne może mieć swoje problemy} Luis Coser amerykański socjolog napisał taki tekst w którym on
pisze o niebezpiecznych tendencjach właśnie takiego myślenia które on nazywa liberalnym – jeżeli my uznajemy że wszystkie kultury powinny być na takich
samych prawach to my wtedy właściwie utrzymujemy sytuację przemocy ponieważ większość kultur to są kultury niedemokratyczne, to są kultury w których
jedni ludzie z całą bezwzględnością wykorzystują władze i silę przeciwko innym kulturą a więc to podtrzymywanie innych kultur powinno być….
Antropologia ta relatywistyczna, postmodernistyczna właściwie nie jest za tym żeby nam się to podobało raczej jest za tym aby te kultury starać się zrozumieć. My
to przecież znamy z Socjologii od panów socjologów którzy reprezentowali dokładnie takie samo stanowisko a nie nazywaliśmy ich relatywistami , nie
mówiliśmy że oni są za tym żeby ciemiężyć kobiety, murzynów itd. Mamy Znanieckiego który mówił że należy stosować współczynnik humanistyczny – że jeżeli
badamy inną kulturę to powinniśmy rozpatrywać zjawiska społeczne tak jak one wymagają z punktu widzenia aktorów społecznych którzy są zaangażowani Jeżeli
badamy to obrzezanie kobiet w Afryce to powinniśmy patrzeć na to nie z punktu widzenia naszego poczucia odrzucenia tego wszystkiego tylko powinniśmy
rozważać to co to znaczy dla struktury tamtej grupy. Oczywiście powinniśmy brać pod uwagę cierpienie kobiet ale też to że w tradycji wielopokoleniowej to pełni
jakąś funkcję społeczną. Czy jak Weber mówi że socjologia ma szukać subiektywnego sensu zjawisk społecznych. Subiektywny sens- analiza tego w jaki sposób
te matki, ciotki babki przymuszają dziewczynki do tego żeby przechodziły ten rytuał obrzezania. I te rzeczy się dzieją nawet w eleganckich klinikach w Szwecji,
Niemczech…
Parę uwag na temat tego umysłu ludzkiego i natury – Rorty doda problem uniwersalizmu w dwie szufladki – interpretacja od strony natury ludzkiej jest
biologiczna mamy pewną biologicznie wykształcona naturę ludzką która jest wspólna dal wszystkich w ogóle ludzi. Relatywizm jest nie potrzebny. Relatywizm
dotyczyć może właściwie powierzchni zjawisk ale nie tego co naprawdę istotne – możemy się odwołać naprawdę do prawa naturalnego które jest wspólne dla
wszystkich ludzi. No jak Dotąd nie znaleziono takiego prawa naturalnego i ci entuzjaści tego poglądu mówią: no to szukajmy dalej. Umysł ludzki- no to jest
charakterystyczne raczej dla myślenia oświeceniowego w kategoriach lingwistycznych epistemologicznych że istnieje pewien wspólny wszystkim ludziom sposób
myślenia. No można by rozważyć to czy to SA tylko różne kierunki w uzasadnieniach uniwersalizmu czy też że da się je sprowadzić do tego samego.
Przedstawiciele socjobiologii i psychologii ewolucjonistycznej że to się da sprowadzić do tego samego czyli do natury ludzkiej, że ten umysł ludzki w praktyce
wyewoluował wraz z antropogenezą a że właściwie da się go sprowadzić do natury ludzkiej. Ale inni mówią że to jakoś inaczej, ale by trzeba było pokazać jak?
No jak dotąd nikt tego nie zrobił.
Rorty i Geertz nie wypowiadają się w sposób absolutystyczny. Nie mówią: ja wiem jak jest, oni mówią tak tylko: nasze badania [dla Rortego badania z zakresu
filozofii zwłaszcza filozofii edukacji ; dla Geertza badania w zakresie antropologii] to są badania które nie tyle mają pokazać nam świat [Geertz pisze:
antropologia ma się smokom przyglądać a nie smoki oswajać] ale naszym zadaniem jest przyczynić się jakoś do tego żeby życie było lepsze. Mówi Geertz że
antropologia i filozofia ma w tym skomplikowanym świecie pełnym sprzeczności ma ułatwić współpracę między ludźmi. To jest zadaniem filozofii. I dlatego on
mówi: że ja jestem [Rorty] anty -anty etnocentrystą ponieważ ja widzę że tylko moja kultura [tzn. zachodnia kultura] daje taką możliwość współpracy
międzyludzkiej. Inne kultury nie SA za współpracą międzyludzka i dlatego powinniśmy się z własną solidaryzować. Geertz mówi popatrzmy raczej od strony
relatywizmu ponieważ tylko to daje możliwość uratowania kultur które inaczej znikną. My możemy zapytać o to czy każda kultura jest warta zachowania? Czy
warta jest zachowania kultura w której wymaga się obrzezania kobiet [czy dziewczynek] 100-140 mln osób po takim zabiegu jest. My możemy znać funkcje
społeczne tego: taka dziewczyna która nie przejdzie przez to, to ma ograniczone możliwości wyjścia za mąż; jedyny jej status społeczny który jej świat oferuje to
jest status żony- jeżeli nie wyjdzie za mąż to jest nikim. W Egipcie 97% kobiet przez to przechodzi w Nigerii 5%. Wykształcenie nie ma nic do rzeczy. Kobieta
jest tylko ta która przeszła obrzezanie.
Cała tradycyjna antropologia światowa przyjmuje takie założenie że rytuały przejścia czy inicjacyjne przez które przechodzą chłopcy są związane z wielkim
cierpieniem i to cierpienie jest niezbędne ponieważ role męskie są tak bardzo wyczerpujące że wymagają wielkiego hartu że żeby zostać mężczyzną, przejść
rytuały inicjacyjne trzeba zaangażować wiele cierpienia, rytuały inicjacyjne u dziewcząt nie są związane z cierpieniem taki pogląd był bardzo często
podtrzymywany. Dziś nie, jeśli popatrzymy na obrzezanie –rytuały te w szpitalu nie są związane z cierpieniem ale te na kamieniu to związane z cierpieniem. Ale
to jest nie dostrzegane? Dlaczego? Bo pewnie większość tych antropologów to byli mężczyźni którzy nie byli dopuszczani do rytuałów inicjacyjnych dziewcząt.
Wszystkie kobiety uważały że tak trzeba. Chodzi o udramatyzowanie tego że przechodzimy z 1 kategorii wieku do 2 kategorii- im większe udramatyzowanie tym
bardziej zasługujemy.
Kobieta gdyby odczuwała przyjemność z sexu to byłaby osobą wysoce zdemoralizowana a nikt nie chciał mieć żony takiem. przyjemność to jest coś dla
mężczyzn- patriarchalne ujęcie.
Podejście relatywistyczne jest podejściem stosunkowo prostym i gdy mówimy o kulturach które są bardzo odległe, o których tylko czytamy. Gorzej jest gdy takie
rzeczy dzieją się w naszym domu
ANTROPOLOGIA WSPÓŁCZESNA
WYKŁAD 6 17.11.2009
Referat 1
Tekst: Marian Kempny, Kultura jako przedmiot i determinant poznania zarazem – o postmodernizmie w teorii społecznej.
Autor tekstu nie uważa by traktowanie postmodernizmu i modernizmu jako dwóch sprzecznych kategorii było w pełni uzasadnione. Podkreśla, że
postmodernizm ma swe korzenie w epoce nowoczesnej.
Często postmodernizm utożsamiany jest z ponowoczesnością, jednak czasem te pojęcia są odróżniane, wówczas:
-Ponowoczesność – nowy rodzaj ładu społecznego wynikających z transformacji w sferze zjawisk kulturowych, wg Baumana to pewien system społeczny, który
zastępuje epokę klasycznego kapitalizmu.
-Postmodernizm – kultura ponowoczesności, pewne procesy, które zachodzą w ponowoczesności.
By lepiej wytłumaczyć rozróżnienie między pojmowaniem kultury w modernizmie i postmodernizmie można posłużyć się metaforami, które obrazują
sposób pojmowania kultury w tych 2 nurtach myślenia. Z. Bauman wspomina o metaforze prawodawcy i tłumacza:
- prawodawca –ma możliwość określenia hierarchii wartości w społeczeństwie, określa aksjologiczny ład
- tłumacz –[uświadamiany z postmodernizmem] natomiast dyskurs tłumacza, charakterystyczny jest dla epoki ponowoczesnej, tłumacz świadomy jest pluralizmu
kulturowego i niemożności sformułowania całościowego projektu kultury, tłumacz w ogóle nie ma takich intencji, jego zadanie jest inne od zadań prawodawcy.
Kolejną metaforą obrazującą kulturę jest bardzo dobrze omówiona tydzień temu metafora kłącza, jednak w późniejszej części mojego wystąpienia wspomnę jakie
ma ona znaczenie dla sposobów analizy kultury.
Dopiero w ostatnich dekadach XX wieku możemy zaobserwować wzmożone zainteresowanie nauk społecznych kulturą. Dawniej uważana była ona za
coś marginalnego i nieistotnego, ważniejsze były inne elementy życia społecznego. Jednak pojmowanie kultury w okresie postmodernistycznym jest bardzo
specyficzne. W tym miejscu chciałabym trochę przybliżyć znaczenie kultury w epoce ponowoczesnej:
To czym się charakteryzuje kultura ponowoczesna można scharakteryzować na postawie wyznaczników współczesnej estetyki, czy sztuki. Jak twierdzi
Z. Bauman, sztuka w postmodernizmie ma charakter paradygmatyczny – czyli jej cechy definiują również całą kulturę tego okresu.
o
Refleksyjność
o
Otwartość form, która prowadzi do eklektyzmu
o
Zmiany artystyczne, które nie posiadają charakteru kierunkowego
o
Zaprzeczenie twórczemu monopolowi artysty
o
Dewaluacja oryginału, jako produktu kulturowego
o
Samorefererencjalność
o
Odrzucenie struktury narracyjnej, na rzecz „strumienia świadomości”
W następstwie tych procesów sztuka i kultura
o
nie odzwierciedlają świata, lecz stanowią wspólnie z nim kłącze.
o
Następuje Załamanie się hierarchicznego podziału na kulturę wysoką i niską
Kultura jest zdaniem Ibrahima Hassena kulturą destrukcji - wielopostaciową, polifoniczną, heterogeniczną, której regułami są: dezintegracja,
dekonstrukcja, decentracja, dekompozycja, dysjunkcja, delegitymizacja, demistyfikacja, detotalizacja.
Zygmunt Bauman mimio, iż się od tego odżegnuje, uważany jest za reprezentanta postmodernizmu. Uważa ze historyczne następstwo między
ponowoczesnością a modernizmem jest pewną iluzją, gdyż elementy myśli postmodernizstycznej odlaneźć można w samym sercu epoki nowoczesnej. Co więcej
myśl i praktyki folozoficzne i socjologiczne modernizmu wcale nie muszą zniknąć pod wpływem postmodernizmu.
Bauman w swych rozważaniach określa zadania dla socjologii. Twierdzi że socjolog powinien odgrywać rolę semiotycznego pośrednika - umożliwiając
komunikację między różnymi kulturami, operując na styku poszczególnych gier językowych czy form życia. Dlatego jego zdaniem najleprzym narzędziem analizy
jest Geertzerowska Strategia zagęszczonego opisu, chociaż wiąze się ona z pewnymi trudnościami:
- problem w skutecznym badaniu kolejnych warstw kultury „obcej” przez socjologa
- Trudno spełnić warunek oddania głosu badanym kulturom
- Antropolog częścią kultury destrukcji
Kolejnym godnym uwagi teoretykiem jest Michelle Featherstone. Featerstone uważa ze postmodernizm jest zjawiskiem wielowymiarowym, nie
można określić go jednym terminem, należy mówić o rodzinie terminów, które go określają (postmodern, postmodernity, postmodernist, posmodernization,
postmodernizm). Taki sposób pojmowania ponowoczesności a zarazem świadomość wielkich zmian w pojmowaniu kultury, powinien dla badaczas wiązać się z
pewnymi wskazówkami. Jego zdaniem:
Socjolog powinien mieć świadomość pluralizmu kulturowego, istnienia wielu światów, wielu gier językowych wielu dyskursów. Postulował
również odwrót od redukcjonizmu w socjologii – socjolog nie może stawiać sobie za cel odnalezienie złotego środka między różnymi kulturami, nie powinien ich
redukować do jednego, uprzywilejowanego dyskursu
Ludwig Wittgenstein jest teoretykiem, który działał i tworzył przed pojawieniem się epoki postmodernizmu, niemniej jednak jego prace są w
postmodernizmie cenione i uznawane – co może być dowodem na to iż rzeczywiście postmodernizm nie może i nie powinien całkowicie odcinać się od
naukowych dokonań modernizmu. Ludwig Wittengstein stworzył teorie gier językowych, jest znakomitym narzędziem do badania kultury postmodernizmu. Gry
językowe to skomplikowane układy czynności dokonywanych z udziałem czynności werbalnych (wypowiedzi) ale również niewerbalnych. Wyrażenia językowe
nabierają sensu dzięki regułom gry językowej, w których są używane - znaczeniem wyrażenia jest sposób jego użycia.
Charakterystycznym przykładem jest gra prowadzona między majstrem na budowie a jego pomocnikiem, w którym na posunięcie majstra polegające
na okrzyku „Cegła!” pomocnik odpowiada posunięciem polegającym na podaniu cegły.
W świecie istnieje wielka różnorodność gier językowych, są determinowane lokalnie, kulturowo. Społeczeństwa ponowoczesne jawi się jako arena
konfliktu, rywalizacji, różnicowania.
Konflikt osadzony jest głównie pomiędzy różnymi grami, ponieważ konsensus pomiędzy nimi jest niemożliwy - są heteronomiczne, nie istnieje żaden metajęzyk,
który ogarnąłby je wszystkie.
Kolejnym przedstawicielem postmodernizmu jest Gilles Deleuze. Uznaje on iż również kulturę ponowoczesną można wpisać w schemat kłącza, jest
ona jego częścią, nie ma początku ani końca, jest stworzona z pewnych wymiarów lub ruchomych kierunków. Takie rozumienie kultury determinuje jej
odpowiednią analizę. Kulturę należy badać tak jak bada się kłącze: najważniejsza jest zasada decentralizacji. Każde kłącze zawiera linie segmentyzacji – które je
organizują, jednak zawiera również linie deterytorializacji, którymi umyka z wyznaczanych ram. Ponieważ linie kłacza nieprzerwanie się do siebie odnoszą,
badacz nie może narzucać sobie żadnych dualizmów, dychotomii, może natomiast podążać za linią ujścia.
Jean’a Baudrillard’a. Jakie znaczenie mają poglądy Baudrillarda dla analizy kultury? Koncepcja ta przekreśla rozróżnienie pomiędzy kulturą elitarną
a popularną, między tym co społeczne a kulturowe, rzeczywiste i wyobrażone. Jego zdaniem w społeczeństwie ponowoczesnym następuje zanik wszelkich
podziałów, a symulakry kreują rzeczywistość lub są z nią utożsamiane. Kultura podlegająca niegdyś determinacji sama uwolniona od ograniczeń staje się
czynnikiem determinującym życie społeczne. Baudrillard mówi o społeczeństwie ”czarnej dziury” , społeczeństwie ponowoczesnym które bezrefleksyjne
wchłania wszelkie komunikaty i informacje i czyni je przekazami zupełnie bez znaczenia
Kolejną teorią jest koncepcja kulturowych paradygmatów Scotta Lasha. Paradygmaty to pewne „porządki znaczeniowe”, konfiguracje wyznaczone
czasowo i przestrzennie (obok postmodernizmu takimi paradygmatami były: modernizm, barok, realizm).
W ramach paradygmatów odbywa się „produkcja” obiektywów kulturowych. Istotą postmodernizmu jest proces de-dyferencjacji – czyli odwrócenia procesu
dyferencjacji (dyferencjacja oznacza różnicowanie się w wyniku którego w organizmie pojawiają się specjalizacje w wypełnianiu różnych funkcji) w związku z
czym de-dyferencjacja oznacza zanik specjalizacji pewne pomieszanie funkcji – charakterystyczne dla ponowoczesności.
Zdaniem Lasha proces De-dyferencjacjacji obejmuje wszystkie główne składowe kulturowego paradygmatu współczesności:
- Relacje pomiędzy różnego typu wytworami kultury
- Relacje pomiędzy rzeczywistością kulturową a systemem społecznym
- Relacje w sferze kulturowej ekonomii (s.155)
- Relacji dotyczącej konstruowania znaczeń
W wyniku procesu de-dyferencjacji główne typy wytworów kulturowych (estetyczne, teoretyczne, etyczne) przestały być autonomiczne.
Ostatnim myślicielem którego koncepcję chciałabym przytoczyć jest Jean Francois Lyotard. Lyotard zapoczątkował dyskusję o postmodernizmie i
modernizmie za sprawą swojego dzieła: La condition postmoderne wydana w 1979 roku. Zastanawiał się on nad kondycją wiedzy w społeczeństwach cechujących
się ponowoczesną kulturą (jego praca była próbą odpowiedzi na pytanie jakim przemianom ulegnie wiedza pod wpływem nowych technologii i procesu
komputeryzacji). Jego zdaniem technologia i wiedza są podstawowymi środkami regulującymi organizację społeczną.
Stworzył również teorię wielkich narracji. Jego zdaniem modernizm ( i wiedza z tego okresu) odwoływał się do wielkich narracji: oświeceniowego
ducha rozumu, teologii ducha w idealizmie, opowieści o tworzeniu dobrobytu w społeczeństwie nowoczesnym. W postmodernizmie wielkie narracje nie mają
racji bytu, utraciły funkcję narracyjną, nie ustanawiają już jednego właściwego, funkcjonującego w świecie dyskursu.
Konsekwencje uznania pluralizmu kulturowego przez badaczy społecznych.
Odejście od teoretyzowania w kategoriach wielkich teorii, które konceptualizją doświadczaną rzeczywistość jako jedną całość
Świadomość, że badacz ma do czynienia z polifonią głosów i wielością różnic, których niemożna pogodzić, jedyne co badacz może osiągnąć to
wynegocjowane porozumienie.
Socjolog staje się tłumaczem, który wiernie przekłada wiedzę osadzoną w innej kulturze, a tym samym wzbogaca własną tradycję o nowe, nieznane mu
doświadczenia.
Konsekwencje powyższych rozważań dla postmodernistycznej antropologii
Cały tekst traktuje o sposobie pojmowania kultury i jej analizy w dobie ponowoczesności. Jakie wskazówki, wyznaczniki dla antropologa, badacza
kultury płyną z rozważań Mariana Kempnego jak wygląda w rzeczywistości analiza kultury przez nauki społeczne. Można powiedzieć, że
Antropolog w swych badaniach nie powinien dążyć do konsensusu, gryż opiera się on na redukcjonizmie kulturowym
Dyskurs antropologiczny powinien opierać się na dialogu – gdyż dopiero dialog pokazuje istotę sytuacji w której znajduje się antropolog, ukazuje że w
rzeczywistości nie jest on i nie może być zewnętrznym, obiektywnym obserwatorem. Dialog jest formą dyskursu w którym kultura uprzywilejowana nie
koniecznie musi mieć ostatnie słowo
Wg P. Rabinow’a badacz i badany powinni razem aktywnie tworzyć wspólne liminalne światy, liminalne tryby komunikowania - Stan liminalny to taki, w
którym uczestnik lub uczestnicy przebywają "na progu" - w zawieszeniu pomiędzy rolami społecznymi, statusami. Stan liminalny jest niejako wyjściem poza
zwykły świat ludzki.
Niestety nigdy nie uda się stworzyć dyskursu wolnego od niesprawiedliwości.
Wg Kirsten Hasrtup uważa ze antropologiczny dyskurs zakorzeniony jest w dwóch odrębnych uniwersach kulturowych, ale istnieje tylko jeden głos – głos
narratora, antropologa (nawet jeśli przytacza on wiele głosów i wyrażony jest w 3 osobie). To ten głos definiuje opisywaną rzeczywistość.
Założenie o heteronomiczności wiedzy antropologicznej powinno skutkować decentracją statusu kultury, z której wywodzi się antropolog.
W wyniku tej decentralizacji często:
sam dyskurs teoretyczny staje się przedmiotem debaty antropologicznej:
z jednej strony dyskurs antropologiczny jest niezależny od kultury przedmiotowej i stanowi przykład sytuacji niesprawiedliwości – gdyż
członkowie badanej kultury nie wypowiadają się samodzielnie
Z drugiej strony tekst antropologiczny czasem traktowany jest jako przedmiot metajęzykowej analizy (zamiast tekstów źródłowych)
W efekcie faktu heterogeniczności dyskursów postmoderniści wyprowadzają wniosek, że istotą antropologii postmodernistycznej jest badanie
praktyki językowej samej dyscypliny (metarefleksja nad antropologią).
Analiza kultury – jak powinna więc wyglądać:
Powinna wykraczać poza intelektualne bariery oddzielające poszczególne dyscypliny humanistyczne
Powinno się odejść od redukcji kultury do struktury społecznej
Redukcjonizm kulturowy nie może być jednak zastąpiony determinizmem kulturowym
Konieczny nowy sposób pojmowania kultury, jako kultury polifonicznej, wielości kultur
tak rozumiana kultura wyzwaniem dla teorii społecznej
Wnioski Mariana Kempnego dotyczące badania zjawisk kulturowych:
nauka nie przystaje do ponowoczesnego rozumienia kultury
Współcześni socjologowie w znacznej większości ignorują kulturowe symptomy ponowoczesności
Socjologowie często analizują zjawiska kulturowe przy pomocy pozytywistycznych narzędzi
Antropologowie są lepiej przygotowani do analizy zjawisk kulturowych niż socjologowie
ONA MÓWIŁA O SOCJOLOGII KULTUROWEJ – MUSCHA STWIERDZIŁ ŻE TU W TYM TEKŚCIE CHODZI O SOCJOLOGIĘ KULTURY ! –
J.ALEXANDRA
REFERAT II
Michał Buchowski i Marian Kemptny w którym zadają pytanie: Czy istnieje antropologia postmodernistyczna?
Obaj autorzy zdają sobie sprawę z wzięcia jakim cieszy się sam termin postmodernistyczny wiąże się on z tym że ma on wiele znaczeń wiele sensów i tak
naprawdę twierdzą, że jeśli ludzie nie wiedzą pod co podpiąć dane zjawisko to podpinają je właśnie pod ta kategorię: postmodernistyczna.
Postmodernistyczna oznaczać może:
- Szalenie kalejdoskopowa, przepełniona wielorakimi sensami, atrakcyjna, uchwytna poprzez intuicję, może to być również filozofia współczesności ale autorzy
zwracają także uwagę na to że niektórzy upatrują w postmodernistycznej antropologii niebezpieczną ideologię jak również zagrożenie dla ładu społecznego i
cywilizacji.
Autorzy zastanawiają się czym jest i z czego wyrasta antropologia postmodernistyczna i rozpoczynając te rozważania określają postmodernizm jako
demistyfikacje i relatywizację dotychczasowych podejść teoretycznych w naukach społecznych i uważają że jest on powiązany z debatą filozoficzną wokół
nowoczesności i ponowoczesności.
Aby rozpocząć na temat antropologii chcą wskazać na odrębność jej w późnych latach 80. Marcus i Fischer zauważają tutaj zwrot antropologii ku literaturze i to
wiąże się z dostrzeżeniem w antropologii oscylacji pomiędzy dwoma typami podejść:: podejściem „realistycznym” i podejściem” ironicznym”. Uznają że
dotychczasowy stan antropologii postmodernistycznej to stan eksperymentalny w którym pozostawia świat czymś otwartym płynnym i niejednoznacznym. W
konsekwencji trzeba zwrócić się ku tekstom literatury retoryki, które pozwalają widzieć we współczesnej antropologii przeplatanie się okresów realistycznych i
ironicznych. Zwracają także uwagę na „kryzys przedstawiania w humanistyce” który wiążą z kryzysem prawomocności wiedzy antropologicznej. Ta wiedza
antropologiczna jest zakwestionowana jako ta jedyna i jedyna adekwatna reprezentacja rzeczywistości kulturowej.
ARDENER który za Cliffordem Geertzem powie, że miejsce „rzeczywistości” przedstawianej zajmuje „tekst”.
Tyler potwierdzi to mówiąc że świat jest jako świat, jako tekst. A będzie to oznaczać że produkty etnografa brane są za zewnętrzną rzeczywistość i oceniane są
przez odniesienie do innych tekstów, a to z kolei wywoła w pamięci jeszcze inne teksty.
STATUS ETNOGRAFII
GEERTZ: Odchodzenie od antropologii jako nauki o człowieku.
Autorzy zastanawiają się także nad statusem etnografii. Clifford powie że etnografia nie jest już techniką badań empirycznych.
Marcuse i Cushman powiedzą że status etnografii jest „mieszaniną wielości podlegających negocjowaniu rzeczywistości wpisanych w etnograficzne teksty o
rozproszonym autorytecie.
„Realizm etnograficzny”: co będzie znaczyć że etnografia bazą danych dla dalszych teoretycznych generalizacji.
Tyler: „w etnografii nie istnieją żadne „przedmioty” mające stanowić przedmiot opisu. Nie istnieją także oryginalne zjawiska które język opisu „przedstawia”.
Raczej mamy tu do czynienia z dyskursem który także nie jest żadnym przedmiotem ani jego przedstawieniem. Tutaj Tyler tym samym wnosi postulat uwolnienia
antropologii od takich kategorii jak przedmioty fakty zjawiska weryfikacja eksperyment gdyż uważa że one nie posiadają żadnego odniesienia do doświadczenia
będącego udziałem antropologa w trakcie badań terenowych Uważa także że tekst tworzony jest wspólnie z fragmentów dyskursu co ma na celu przywołanie w
umyśle czytelnika i pisarza pewnej jednej wspólnej fantazji na temat badanej rzeczywistości.
„tekst etnograficzny” jako nośnik pozwalający na przenikanie czasu i miejsca
etnografia jako szczególny tekst tworzony wspólnie z fragmentów dyskursu, co ma na celu przywołanie w umyśle czytelnika i pisarza pewnej wspólnej im fantazji
możliwego świata
Marcuse doda tekst etnograficzny ma przywołać szerszy świat który będzie wspólny etnografowi i badanemu.
POSTMODERNIZM
Autorzy podsumowują więc postmodernizm mówiąc że jest on krytyczną dyskusją nad cechami konstytutywnymi wiedzy antropologicznej oraz jej relacjami z
formacja kulturową w obrębie której powstaje.
SPRZECIW ANTROPOLOGII POSTMODERNISTYCZNEJ
Autorzy zwracają uwagę także że aby określić czym jest antropologia postmodernistyczna należy przeciw czemu się ona przeciwstawia i wypracowują tym
samym 3 obszary takiego sprzeciwu:
1.
Jest to teoretyczne zakorzenienie narzędzi badawczych w antropologii. Jakby do tej pory doktryny metodologiczne traktujące etnografię jako
autonomiczne i teoretycznie neutralne procedury gromadzenia danych. Paul Rabinow powie że: nie istnieją nie istnieją przeźroczyste etnografie.
Przeźroczyste czyli polegające tylko na światłu i oku badacza bez odwoływania się do sensów z badanymi ludźmi Marcuse doda że refleksyjność w pisaniu
etnografii będzie wyznacznikiem istnienia antropologii postmodernistycznej.
2.
Źródło autorytetu antropologicznego – Ardener zwróci uwagę że od Malinowskiego badacz występował jako „idealne narzędzie pomiarowe”. Teraz
następuje zmiana, zakwestionowanie tego. Badacz już nie jest takim idealnym narzędziem pomiarowym w imię owego odtwarzania a raczej tworzenia
rzeczywistości kulturowej. Z tym związany jest problem obiektywności wiedzy antropologicznej uzyskiwanej przez pisanie kultury i dyrektywa
obiektywnego badania zastąpiona jest przez postulat etnograficznej subiektywności- czyli jak powie Clifford etnograficznej autokreacji co ma przyczynić się i
odzwierciedlać kulturowe kształtowanie się indywidualnej tożsamości, co przestaje być domena tylko jednego dyskursu.
3.
Środki budowania autorytetu antropologicznego – Marcuse powie o pisaniu etnografii eksperymentalnej. Te etnografie eksperymentalne mają walczyć z
konwencjonalnymi formami poprzez np. takie środki jak: otwartość, niekompletność, dialogowość. Nie jest już jakby ważne : eksperymentowanie nie jest już
wartością sama w sobie ale ważna jest tu jeszcze świadomość jaką uzyskuje się podczas gry pisarskiej. Marcus i Fischer: „samo –świadome teksty
eksperymentalne”
WNISOKI
Marcus:
Brak hierarchii wśród form ustanawiania autorytetu etnograficznego
„strategiczny wybór” etnografa zmuszonego do nadania zawartości „niesfornemu procesowi tekstualizacji”
Wpływ rzeczywistości kulturowej i jej przeobrażeń na globalny model uprawiania antropologii oznacza tutaj, że kondycja współczesnego świata ma
ogromny wpływ na badania antropologii postmodernistycznej
Żegluga po nieznanych wodach i przekraczanie modernistycznych horyzontów na to pozwolą środki jakimi posługuje się antropologia
postmodernistyczna, czyli wracanie tak jakby do tych starszych środków i poszukiwanie nowych
KOŁO RATUNKOWE DLA ROZPOCZYNAJĄCYCH ŻEGLUGĘ PO WODACH POSTMODERNIZMU
Michał Buchowski red.“ Amerykańska antropologia kognitywna” w której prezentowane są takie postacie jak:
HORACE MINER Tekst o tajemniczym ludzie Nacirema. Autoironia wobec uprawianej przez siebie dyscypliny. Fakt uegzotyczniania innych kultur jako kamień
węgielny antropologii postmodernistycznej. Tekst jako świadectwo, że rozterki typowe dla refleksji postmodernistycznej tkwiły w antropologii od dawna
CLIFORD GEERTZ Tekst o anty – antyrelatywiźmie Sztuka zagęszczonego opisu
Klasyk nurtu anty – scjentystycznego i choć nie można go uznać za postmodernistę to jego teksty wprowadzają w atmosferę postmodernizmu
STEPHEN TYLER Wypunktowanie kontrastu z modernizmem i tak charakteryzuje postmodernizm Zabawa z językiem Wolne skojarzenia
wprowadza w atmosferę postmodernizmu i generalnego podejścia „badawczego” tego typu refleksji
JAMES CLIFFORD Refleksja nad pisarstwem innych autorów i twórczością własną Zwraca uwagę, że autorytet etnografa to przywilej występowania w roli
twórcy, czerpiącego jedynie ze swych doświadczeń terenowych Obraz ludu w oczach odbiorców staje się kwestią jego literackich przedstawień a nie wiernych
przedstawień „rzeczywistych relacji” i stwierdza nie można dłużej twierdzić, że zapisane przez antropologa w terenie sprawozdanie stanowi jedyną relację, która
zasługiwałaby na zaszczytne miano prawdziwej.
VINCENT CRAPANZANO omówienie i wykorzystanie chwytów retorycznych i perswazyjnych znanych z literatury
ironia i parodia jako środki dyskursywne odgrywające istotną rolę w dialogu → które mogą wywoływać zarówno: zmiana perspektywy uczestników spotkania,
źródło nieporozumień w kontaktach międzykulturowych
PAUL RABINOW Nie można utracić związku z doświadczaną rzeczywistością. Monografie etnograficzne oderwane od zaobserwowanych faktów traktowane
jako antropologicznie bezużyteczne. Antropologia nie może ograniczać się do filozoficznych dyskursów lub do czystej gry językowej
odwołanie do „żywej tkanki społecznej” lub do zakorzenionej w tradycji refleksji na temat tworzenia pojęć w etnografii
ALLAN HANSON Zajmuje się :„wynajdywanie tradycji”; odwołanie do przykładu Maorysów i ukazanie jak badacze i działacze kreowali historię tego narodu,
przetwarzając ideologię i bezustannie ją tworząc Każda historia więc jest niczym innym jak wynalazkiem kulturowym posądzony przez Maorysów o zanegowanie
ich historii
ALCIDA RITA RAMOS etnograficzne przedstawienie „Innego” w antropologii Prowadzi rozważania na temat ludu Yanomami z Ameryki Południowej i
ukazanie jak osobiste nastawienie autorów analizowanych przez nią monografii zabarwia relacje Ona zwraca uwagę na to że jeden antropolog przedstawia ten lud
jako gwałtowny inni przedstawiają lud jako intelektualny, inni zwracają uwagę na ich obsesje erotyczne Zauważa brak zbieżności w opisach → w zależności od
autora uzyskane zostały odmienne obrazy tego ludu Co jest dowodem na to że monografia etnograficzna jest w pewnym sensie fikcją i dziełem literackim
określonych zasad kreacji antropologicznych
Zajmuje się weryfikacja i podważenie określonych zasad kreacji antropologicznych. Zauważa że ten cały natłok medialny na tą bierność w opisach antropologów
spowodował m.in. to że antropologowie tworząc nowe edycje do swoich poprzednich wydań na temat tego ludu już zmieniają opisy, łagodzą je bardziej
ARJUN APPADURAI Wskazuje problem historycznego kształtowania się pojęć i wyobrażeń antropologicznych i pokazuje europejskie wyobrażenie kasty i
hierarchii w Indiach Kreowanie tubylców przez Zachód. Zjawisko esencjalizowania czyli przypisywanie określonym zjawiskom wyidealizowanych cech
Uegzotycznianie czyli pokazywanie tego ludu jeszcze bardziej innego niż oni są w rzeczywistości poprzez porównywanie ich z nami czyli ludźmi Zachodu
Totalizowanie uogólnianie specyficznych wyidealizowanych cech na całość
JEAN- PIERRE OLIVER de SARDAN krytyka postmodernizmu –krytyka etnografii eksperymentalnej
przecenianie roli własnego doświadczenia i przeżyć badaczy zajmujących się problematyką magii i religii w społecznościach plemiennych. Zwraca uwagę na to że
magia okultyzm powodują zawsze dreszczyk emocji zaciekawienia w kulturze zachodu a badacze przedstawiają się zawsze jako uprzywilejowani i wtajemniczeni
co prowadzi do wzmocnienia ich autorytetu etnograficznego
przedstawianie się odbiorcom jako uprzywilejowani, wtajemniczeni co prowadzi do wzmocnienia autorytetu etnografa jako wyjątkowego znawcy
ROBERT POOL krytyka postmodernizmu Nazywany: euro –krytyk . charakterystyka postmodernizmu na zasadzie kontrastu z modernizmem poprzez odwołanie
do prac filozoficznych, literatury, sztuki i architektury.
poza pracami Tylera antropologii postmodernistycznej nie ma
REFERAT III
O czym opowiada antropologiczna opowieść?
Narrator tak naprawdę zaczyna od Tylera który staje w takiej pozycji osoby niekompetentnej- istnieje pewna oczywistość. Można powiedzieć że wszystkie
podobieństwa są tylko złudne i narrator tej opowieści chce je zbadać sam na własny sposób. I tutaj nie możemy mówić że tak naprawdę antropologia jako te
dalekie peryferia, gdzie są odległe dzikie ludy badane przez np. Malinowskiego, ale również to co jest blisko nas. Nie można powiedzieć że nasze bliskie
otoczenie to jest jakaś gorsza forma antropologii- tak samo możemy badać to co dzieje się wokół nas.
W tekście powiedziane jest że tak naprawdę w antropologii postmodernistycznej, we współczesnej antropologii mamy do czynienia z czymś co jest:
Rozrachunkiem ze złudzeniami i tak naprawdę przedmiotem badań staje się sama antropologia i sama kultura. I tutaj nie rozważamy tylko światów zewnętrznych
ale również nasz wewnętrzny świat. Podejmujemy refleksję nad samym sobą, nad naszą kulturą zwłaszcza że kultura współczesna jest dość zróżnicowana sama w
sobie i badania nad nią mogą być równie ciekawe
Przedmiot badań = antropologia, kultura
•
samorefleksja
poznanie światów zewnętrznych
Tutaj mamy do czynienia z czymś co jest nazywane decentralizacją myśli: Decentracja myśli: to znaczy że nie skupiamy się już na jakiejś jednej konkretnej
kwestii, na jakiejś jednej konkretnej kulturze, ale wiemy że mamy do czynienia z wielością różnych kultur które tak naprawdę trudne jakoś do siebie odnieść,
ponieważ mamy do czynienia z taką dużą przygodnością tego co w nich spotykamy, przygodnością również samych sądów i powinniśmy mieć do czynienia z
obiektywizmem. Kultury należy badać obiektywnie czyli nie odnosić się do subiektywnych myśli badacza.
Obiektywizm
Przygodność
Partykularyzm
Tutaj Richard Rorty wprowadza nas a propos tego partykularyzmu kulturowego w metaforę monady. Mówi on że w świecie występuje bardzo wiele różnych
monad czyli takich zbiorowości które charakteryzują się albo zamkniętością albo otwartością.
Metafora MONADY (Richard Rorty)
ZAMKNIĘTE. Taką kulturę zamkniętą cechuje: Ksenofobia, Etnocentryzm
Czyli jest to kultura bardzo oporna na wszelkie zmiany, bardzo odporna na wszelkie reformy, do której
człowiekowi powiedzmy z innego świata trudno jest dotrzeć. Np. kultura Islamu gdzie widać zupełnie
inne role mężczyzn i kobiet niż jest w kulturze zachodu, Kobiety pełnią zupełnie inne funkcje zupełnie
inne sposoby zachowania. Są inne normy inne tradycje
OTWARTE w takich społeczeństwach jest duże
zróżnicowanie i jest bardzo duża podatność na
zastosowanie? Wartości zewnętrznych, że to są
społeczeństwa które same w sobie takie pod
monady tworzą
Antropolog = koneser zróżnicowania. Antropolog jest takim człowiekiem który zajmuje się badaniem tego zróżnicowania, jak ono przebiega, w jaki sposób, na
czym ono polega.
Clifford Geertz który mówi że tak naprawdę ta teoria antropologiczna została już wręcz może zanegowana. Nastąpiły zmiany na 3 płaszczyznach
1.
Zmiana świata badanego i naukowego [teorie są tworzone w inny sposób]
2.
Zmiana relacji Badacz-Badany – stała się ona może trochę bardziej zrównoważona. To już nie jest tak że to badacz narzuca nam co mamy myśleć o
badanym , tylko rzeczywiście stara się zbadać tą kulturę i tych ludzi, którzy w tej kulturze występują
3.
Zmiana poglądu na własną działalność to już nie jest tak jak mówił Malinowski że będziemy „oswajać” dzikich ludzi według własnego uznania,
obecnie chcemy podkreślać tę różnorodność kultur i chcemy ją dokładnie zbadać i tutaj mamy do czynienia z nowymi opowieściami
antropologicznymi, czyli odchodząc od tej myśli modernistycznej trochę możemy powiedzieć że mamy do czynienia z opowieścią o antropologii samej
w sobie i opowieścią antropologii współczesnej czyli o temacie naszych zajęć
Detronizacja i zanegowanie antropologicznej teorii Nowe Opowieści:
I. opowieść o antropologii samej w sobie to jest:
II. opowieść o antropologii współczesnej
- pretekst do refleksji nad sobą samym do refleksji nad własną
kulturą. Badacze którzy takie opowieści piszą zastanawiają
się jak to zrobić żeby jak najbardziej do tej własnej kultury się
odnieść
- parafrazy kultur i subkultur [każdy na własny sposób jakoś
sobie tam interpretuje i każdy chce to za wszelką cenę odnieść
do tej kultury w której żyje]
- koniec prometeizmu = narcyzm [zapatrywanie się na
wszystko przez pryzmat własnej kultury]
„ucieczka” w pokrewne dyscypliny
ASPEKT I: PRZESZŁOŚĆ mamy
tutaj do czynienia z zadawaniem
sobie pytań:
-co spowodowało taki a nie inny
ogląd świata?, dlaczego ludzie
którzy żyli wcześniej ten świat tak a
nie inaczej postrzegali? Dlaczego w
taki sposób go zbadali?
-argumentacja na rzecz modernizmu
lub postmodernizmu
ASPEKT II: TERAŹNIEJSZOŚĆ skupiają się na
tym:
-Co dziś można dostrzec w kulturze? To może być
bardzo wiele rzeczy które w naszej kulturze są
dostrzegalne np. koncert, wiec polityczny
-Antropolog uczestnikiem zdarzeń- nie opisuje
czegoś co jest mu dalekie nie jest tak że będąc w
Krk opisuje to co dzieje się w Am.
-Dostrzeżenie tego, co umyka innym- badania
mają być jak najbardzie4j dogłębne szczegółowe
Mamy do czynienie z analizą :Świadomości ponowożytnej
Pojęciowe uporządkowanie
otoczenia nastąpiło tutaj, że
nastąpiło zdefiniowanie
pewnych zjawisk, że to co
jest wokół nas zostało tak
konkretnie określone w
sposób bardziej naukowy
Zostały przeanalizowane toposów opisywanych w
modernizmie kultur i tutaj badacze zastanawiają nad
tym :
Roszczenie rozrachunku z modernizmem który polega na
tym, że rozróżniamy:
Jak postrzegano inność?
Jacy byliśmy MY opisując innych? Jacy my
wtedy byliśmy? O czym my wtedy myśleliśmy?
Jak my na nich patrzyliśmy? I co wtedy
wiedzieliśmy tak naprawdę?
Co spowodowało poznawcze zawłaszczenie
świata? Czyli co spowodowało, że wysnuliśmy
takie a nie inne wnioski?
Modernizm na peryferiach
Modernista wśród innych.
Czyli jaki był ten badacz!
Ironiczne doświadczenia kultury (Richard Rorty) Obecnie nastąpiło zderzenie aktywności i samokrytyki, że często antropologowie dostrzegają jakieś błędy w
antropologii wcześniejszej, ale też stają się bardzo aktywni Sama KULTURA to= zbiór kodów i artefaktów podatnych na twórcze i krytyczne przetworzenie – w
kulturze możemy znaleźć bardzo wiele takich nowych wartości, które mają jakieś określone znaczenie, niekoniecznie widoczne na 1 rzut oka. Mogą być w sposób
twórczy i krytyczny przetworzone to znaczy mogą być różnie interpretowane przez różnych ludzi a jednocześnie też mogą być w sposób naukowy dobrze opisane.
Nastąpiła relatywizacja estetycznego wymiaru kultury tzn. nie jest już tak jak kiedyś, że kiedy była np. kultura kolonializmu stwierdzono że trzeba tych innych
dzikich np. wymordować , taką kulturę zniszczyć tylko następuje taka relatywizacja = że rozumiemy że np. różne kultury różnie interpretują piękno, że to co dla
nas niekoniecznie jest piękne w innej kulturze może być piękne
Jak opowiadać o kulturze? Aby opowiadać o kulturze konieczne jest: Zadziwienie nad tym co pozornie oczywiste – żeby móc odkryć bardziej szczegółowe
aspekty naszej kultury, trzeba mieć taką zdolność zadziwiania się nad tym co oczywiste , trzeba mieć taką zdolność żeby dostrzegać takie rzeczy które innym
umykają.
•
Trwałość odnajdywana nagle
Antropologia = matryca. Antropologia może być taką matryca którą możemy przykładać do naszej kultury i która może ułatwić nam jej badanie
„Antropologiczna opowieść to jedna z możliwych opowieści o kulturze, w której żyjemy, którą chcemy poznać, ale która także określa nasze dążenia. Gdyby nie
było kultury, nie byłoby antropologii, a gdyby nie antropologia, inaczej z pewnością widzielibyśmy kulturę i inaczej sobie o niej opowiadali.
KOMENTARZ MUCHY
Ten przedrostek „przed” gdy mówimy o postmodernizmie nie powinien nas mylić. To nie jest tak, że jak jedno się kończy, pustka, to drugie się zaczyna – to się
przeplata. Wittgenstein (I ref.) umarł w 1951 roku a z uwagi na swoją koncepcję gier językowych i niemożliwości znalezienia jednego uniwersalnego sposobu
porozumiewania jest wciąż klasykiem. Nawróciłbym do tego co w 3 ref mówiono, a mianowicie o tej relatywizacji estetyki – to także się nie zaczęło się dzisiaj,
czy w końcu lat 80 czy 90. Przypominam państwu że fascynacja w Europie kulturą Japońską to jest początek XX wieku, że fascynacja kulturą afrykańską,
przywożenie rzeźb i różnych skór i strzał itp., przez podróżników to jest też początek XX wieku. I to miało ogromny wpływ na kulturę europejską i pochodną
kultury europejskiej. Więc to nie jest jedna po drugiej, to nie są rzeczy izolowane. I ref- przypominał o wielości terminów, Mucha by chciał: jaka do niego
terminologia najlepiej przemawia: do niego przemawia wprowadzone przez Zygmunta Baumana, który jak było wspominane prowadził badania z pogranicza z
szeroko rozumianej socjologii kultury [kulturowej wręcz] i antropologii, ale on mówi tak: odróżnijmy od siebie na tyle na ile się da, bo każde odróżnienie nie jest
pełne, odróżnijmy więc pewien stan kultury i refleksję nad tym stanem kultury. On proponuje, co Musze się podoba, stan kultury nazwać ponowoczesnością,
żyjemy więc w jego rozumieniu w świecie ponowoczesnym. A postmodernizm to jest pewnego typu refleksja nad tą ponowoczesną kulturą. No oczywiście ta
refleksja nad ponowoczesną kulturą sama w sobie jest częścią tej kultury ponowoczesnej, czyli ponowoczesność byłaby czymś szerszym. Postmodernizm to
byłaby tutaj ta refleksja nad nią. I znowu to prowadzi do takiego przypomnienia pewnej relatywności terminów Przypominam, że termin modernizm w naszej
Polskiej kulturze oznacza coś całkiem innego niż krytykują badacze postmodernistyczni. Natomiast modernizm to jest dwustopniowy poślizg, który nie ma nic
wspólnego z racjonalizmem. Tam to się nazywało modernizmem a właściwie było tym czymś co my dzisiaj nazywamy modernizmem.
O metaforze KŁĄCZA Mucha już nie chciał się powtarzać, ale przypomniał że ta kultura ponowoczesna charakteryzować się ma załamaniem podziału na kulturę
elitarną i masową. Nie ma już czegoś takiego. Otwartość form która prowadzi do reflektyzmu – nie ma więc wyodrębnionych stylów i obowiązku działania w
obrębie stylu. Ale to jest brak dominujących prądów w kulturze, a właściwie wszystko już było, bo my naturalnie wiemy że wszystko już było, bo wszystko
naturalnie zaczęło się od Arystotelesa no ale teraz mówią postmoderniści że to szczególnie jest takie silne. No o czym była tutaj mowa: dewaluacja twórczego
monopolu artysty i pojęcia oryginału. Właściwie to się zaczęło z fotografią trzeba sobie to powiedzieć wyraźnie. Od fotografii i sprzedaży zdjęć zaczęła się
dewaluacja oryginału. Nie ma oryginału tylko SA kopie, a potem z Andym Worcholem i rozmaitymi innymi weszło to do kultury plastycznej już że tak Mucha
powie malarskiej. Samo referencyjność też tutaj była dotknięta – właściwie nie odwołujemy się do jakiś realiów poza tekstem tylko do innych tekstów. Pojawiają
się hiperłącza, hiperteksty każdy tekst odwołuje się do innego tekstu. Nie opisujemy rzeczywistości poza książkowe, czy poza tekstualne tylko nawiązujemy do
innych. Jean Francois Lyotard – tu przypomnę pojęcie wielkich narracji- on mówi co to są te wielkie narracje – Wielkie narracje są to wielkie systemy teoretyczne
które miałyby być w miarę uporządkowane i systemowe właściwie, które zawierają odpowiedzi na najważniejsze pytania świata. Jakie my znamy takie meta
narracje?: np. znamy meta narracje religijne, wielkie globalne religie monoteistyczne są takimi narracjami. Odpowiadają na wszystkie pytania.: a więc Judaizm,
Chrześcijaństwo, Islam. Ale przecież nie tylko one bo znamy takie meta narracje jak np. marksizm., czy powiedzmy strukturalizm czy pozytywizm. Gdy mówi
Lyotard że skończył się czas wielkich narracji to mu chodzi o to że zaczyna dominować wiedza lokalna- a więc nie ma już takiej jednej uniwersalnej wiedzy która
dotyczyłaby wszystkiego. Istnieją poszczególne lokalne odmiany wiedzy.
Mucha także chciał zwrócić uwagę na konsekwencję tego pojęcia gier językowych i konsekwencje podejścia kwestionującego jedność a kładącego nacisk na
różnice, a więc kładziemy nacisk na różnice chociaż pamiętamy świetnie o relatywności wszystkich różnic. I dlaczego dla nas jako postmodernistów jest ważna
różnica. No dlatego ponieważ ona umożliwia pojawianie się nowych idei. Jeżeli przyjmiemy uniwersalność, jeżeli przyjmiemy, że istnieje jeden system wiedzy
który się sprawdził i tak trzymać, i to już się raz sprawdziło najpierw na szczurach potem na ludziach i nie ma co więcej w tym grzebać, to tak przez to nic nowego
nie odkryjemy powiedzą postmoderniści. Jeżeli kładziemy nacisk na różnice i na sprzeczność to odkryjemy rzeczy o których dotąd nie wiedzieliśmy. I przypomina
Mucha co już było omawiane: nieusuwalność konfliktu, dyskurs a nie monolog, raczej dialog polilog – to wielokrotnie słyszane w referatach.
O Hybrydyzacji już mówił.
Zygmunt Bauman wprowadza ta koncepcję przeciwstawienia prawodawców- tłumaczom, i potem słyszeliśmy o Richardzie Rorty? Do którego będziemy wracać
w ciągu tego semestru– to podobne koncepcje które mówią że badacz społeczny nie ma pokazywać nam jedynej prawdy o świecie, ponieważ badacze
postmoderniści uważają że takiej jednej prawdy o świecie nie ma. Badacz nie może nawet być prawodawcą, może udawać jak ma taką fantazję, lecz badacz ma
być tłumaczem jak mówi Bauman i koneserem zróżnicowania jak mówi Rorty. Naszą rolą według jednego i drugiego jest to żebyśmy potrafili spróbować,
żebyśmy próbowali zrozumieć inne kultury i spróbowali przekładu języka jakiejś innej kultury na język naszej kultury. Pamiętamy świetnie że ten przekład nie
zawsze musi być trafny nie zawsze się uda ale tutaj chodzi raczej o intencje i o wysiłek w kierunku tego przetłumaczenia i w kierunku tego żebyśmy to
zróżnicowanie jakoś akcentowali. – to tyle na temat tekstu Kempnego
Buchowski Kempny:
Zwrot ku literaturze – wiemy tydzień temu była mowa o etnograficznej autokreacji i o porównaniu Conrada i Malinowskiego mówi ona o tym że jeden i drugi w
sposób fikcyjny opisują świat jakiś innych ludów i że właściwie to jest to samo. W postmodernizmie ten zwrot ku literaturze jest bardzo wyraźny. Opis
etnograficzny właściwie dla postmodernistów nie wiele się różni od opisu literackiego.
Odrzucenie ideału poznającego podmiotu i podejście ironiczne. Mucha czaiłby przypomnieć że to co się pojawia od początku i w różnych właściwie wariantach
np. Jeffrey Aleksander w tej swojej analizie modern izmów różnych twierdzi że postmodernizm jest kompletnie antyironiczny, że wszyscy którzy byli ironiczni w
postmodernizmie to zostali z niego wykluczeni np. Richard Rorty, co wydaje się Musze wyraźną przesadą ze strony Alexandra. Wiele jeszcze o Rorty będziemy
słyszeć, wydaje się jednak że jest on taką ikoną postmodernizmu. Rorty mówi że to ironia jest charakterystyczna dla postmodernizmu ale pan Tyler mówi, że nie
ironia. Tyler mówi że ironia jest to rzecz modernistyczna, parodia to jest rzecz postmodernistyczna.
Intertekstualność- o tym była mowa , opis gęsty
? Krytyka antropologii – wielokrotnie się to tutaj powtarzało chociaż w różnych wariantach, że antropologia postmodernistyczna ma pewien feler który jest bardzo
łatwy do prześwietlenia i to wyszydzanie tego feleru, spotkamy pod koniec naszego kursu – znacznie rzadziej badacze- antropologowie postmodernistyczni
zajmują się jakąkolwiek rzeczywistością poza antropologiczną. Głównie zajmują się oni krytyką antropologii. Jest taki sens w tym, mianowicie najpierw trzeba się
jakoś odciąć od przeszłości pokazać co my chcemy zrobić nowego ale jeśli nic innego nie będziemy robić tylko krytykować inne antropologie to możemy się
troszeczkę zapędzić i możemy właściwie niewiele wnieść do świata. Warto o tym pamiętać, ale jeśli jesteśmy tacy krytyczni wobec antropologii to może warto
sobie czasem znaleźć trochę czasu i popatrzeć na Pana Masaja, Maoysa czy też innych .
Panowie Burszta i Piątkowski w swoim tekście o antropologicznej opowieści interesujące rzeczy też piszą. Mucha czaiłby najpierw zwrócić uwagę na metaforę
zwierciadła która się pojawia w tytule wstępu tego właśnie tekstu – pamiętamy że jest to pierwszorzędna metafora dla w ogóle nauki. Nauka jest zwierciadłem
jakiejś rzeczywistości. W związku z tym antropologia taka tradycyjna Malinowski np. czy tez pan Boas, - antropologia ma być odzwierciedleniem życia ludów
tzw. Pierwotnych, plemiennych. No ale antropologowie postmodernistyczni mówią tak: zwierciadło ok. ale pęknięte , albo zwierciadło ok. ale z tzw. gabinetu
luster. Więc ta antropologia jest albo popękanym zwierciadłem albo tym właśnie z tego gabinetu luster tzn. coś się tam odbija ale właściwie nie mamy wiedzy
pewnej na temat co to jest co się odbija. – a więc to jest ta metafora zwierciadła- Pamiętajmy o niej!!! Zwierciadło zawsze popękane i raczej zawsze staramy się z
tego obrazu w popękanym zwierciadle coś sklęcić. Wrażliwość na różnice to wszyscy wiemy, ale też świadomość zewnętrzności antropologii tzn. oni twierdzą,
pan Burszta i Piątkowski, że różnica w badaniu odmienności między powiedzmy Malinowskim a badaczami dzisiejszymi postmodernistycznymi jest taka że
najpierw może podobieństwo bo pamiętajmy o tej relatywności różnicy, podobieństwo: Malinowski zdawał sobie sprawę z tego że on jest inny, nawet jeśli sam
tego nie widział to mógł dostrzec że on jest biały a tamci są czarni, jak zobaczył zdjęcie swojego namiotu to zobaczył że troszeczkę inaczej wygląda, ale oni
mówią że to nie sztuka tylko popatrzeć ale trzeba mieć refleksję nad własną zewnętrznością. Tzn. jeśli prowadzimy badania to powinniśmy sobie w pełni
uświadomić tę zewnętrzność i rozważyć to jakie są jej konsekwencje, co to znaczy dla naszego zrozumienia kultury. I oni mówią [Burszta i Piątkowski] że jeżeli
rozważymy to co to znaczy dla naszego rozumienia kultury to być może ta relacja badany? badany będzie relacją no pełniejszą. Świadomość zewnętrzności, samo
refleksja. Ta samo refleksja prowadzi też do odpowiedzi na ważne pytanie: kim my jesteśmy? Jeżeli my prowadzimy badania nad jakimś innym to tutaj musi być
jakaś, no nie tyle symetria, co tych wrażeń – są inni ale też jesteśmy i my. Jeżeli się zastanawiamy nad tym kim są Ci inni to po to żeby ich dobrze zrozumieć
powinniśmy najpierw zrozumieć też siebie. – musimy sobie z tek rzeczy w pełni zdawać sprawę, od niej się nie uwolnimy. Kwestia taka, że zrozumienie innego
ułatwia zrozumienia siebie ale nie można zrozumieć innego bez wcześniejszego zrozumienia siebie. Czyli mamy do czynienia z całym procesem poznawania
siebie, i poznawania innego. I im bardziej ten proces odpowiadania na pytanie : kim ja jestem, ten kto bada innego? Jeśli na to kładziemy nacisk tym lepiej jak się
zdaje te relacje odtworzymy. No więc przydałoby się zastanowić właściwie nad tym: Czym tak właściwie jest kultura zachodnia? Czy ta kultura zachodnia, której
jesteśmy uczestnikami, ma prawo wyznaczać standardy dla innych kultur, czy też jest to po prostu jedna z kultur bardzo licznych które występują w świecie. No i
tu znowu Mucha wraca do 3 prezentacji: Pan Richard Rorty mówi tak: nie dajmy się zwariować postulatowi relatywistycznemu że wszystkie kultury są
równoważne, bo one chyba nie są równoważne. One mają wszystkie swoje uprawnienia ale jednak są pewne różnice mówi Rorty mówi tak: to przecież te inne
kultury są kulturami na ogół zamkniętymi [Przykład w referacie Islamu i jego zamkniętości, ale Islam wydaje się Musze jednak najmniej z zamkniętych kultur z
uwagi na imperializm islamu – przypomnijmy sobie ogromne podboje Islamu. No więc Panowie Muzułmanie nie byli tak całkowicie zamknięci. Pobijali różne
kultury, wiedzieli że się nie da przerobić na Arabów każdego człowieka bo pozwolili zostawić pewne aspekty kultur, tylko tyle że kazali wszystkim stać się
Muzułmanami, ale poza przynależnością religijna jest jeszcze mnóstwo innych aspektów tożsamości, których oni nie ruszali jak wiadomo z Historii. Jt. Zamknięta
kultura ale są bardziej zamknięte kultury- nie Imperialne które odrywają się od wszystkich innych, stawiają mury – jak panowie Chińczycy, którzy uważają że są
w centrum świata i nikt nie powinien tam do nich przychodzić bo tylko kłopoty przyniesie] Rorty mówi: popatrzmy na kulturę jako monadę, to jest pojęcie jak
wszyscy pamiętamy od Leibniza, czyli pewna zamknięta całość, ale mówi że nasza kultura jest stosunkowo najmniej zamknięta. Nasza kultura jest raczej z
otwartymi oknami i jest dosyć dobrze przewietrzona. My dajemy pewną szansę światu mianowicie taką że potrafimy pokazać światu tolerancyjność jaka by ona u
nas nie była, to jednak jest większa niż w wielu innych kulturach.
To tez np. Pan Kołakowski Leszek, który jednak nie był jakimś ksenofobem ale mówi tak, że jednak to antropologia powstała w naszej kulturze a nie w innych.
To tutaj ta otwartość i zainteresowanie światem się zaczęło.
Kultury więc mogą być pod wieloma względami równoważne ale nasza ma pewne szczególne cechy. Czy w takim razie jej pretensje do uniwersalności są trafne to
jest inne pytanie. A więc na ile jest ona w cudzysłowie lepsza to jest ale czy całkiem jest to już można mieć poważne wątpliwości
Ref 3. Mówiono o antropologii która zwraca się ku współczesności i zwłaszcza takie poglądy takich antropologów kulturoznawców, że tak powie Mucha, to oni
właściwie oni [kulturoznawcy – antropologowie] + Bauman to reprezentują takie stanowisko można by powiedzieć proste w sprawie tego czym się zajmuje
współczesna antropologia. Czym się zajmuje przedmiotowo gdy nie zajmuje się sobą , ma chwilę czasu by się zająć czymś innym niż ona sam. To są właściwie 2
ogromne sfery. Pierwsza z tych sfer to jest konsumpcja, a więc konsumpcja to, to coś co buduje świat [a czy to jest świat ładny czy nie to już całkiem inna
sprawa] druga rzecz to SA masowe media, kultura popularna. Tutaj zauważmy też że owa kultura popularna i masowe media, Mucha nie mówi kultura masowa,
bo to pojęcie kultura masowa[ które w polskiej literaturze zostało upowszechnione przez Antoninę Kłoskowską ] to pojęcie w antropologii postmodernistycznej w
ogóle nie występuje, dlatego ponieważ pojęcie kultura masowa jest pojęciem przeciwstawianym kulturze elitarnej czy też tzw. kulturze wysokiej. My tutaj
mówiliśmy wielokrotnie że myślenie postmodernistyczne jest myśleniem które kwestionuje to rozróżnienie – kwestionuje to że jest jedna kultura elitarna druga
masowa to jest kultura popularna
ANTROPOLOGIA WSPÓŁCZESNA
WYKŁAD 5 10.11.2009
KOMENTARZ DO REFERATU TYLER
Tekst napisany w sposób eksperymentalny. To nie jest zwykła narracja, w której tekst składa się po prostu ze zdań i ewentualnie równoważników zdań. Ten tekst
składa się z obrazków, z pocięcia różnych słów na fragmenty. Jak widzimy „Przed-się-wzięcie postmodernistyczne” jest przykładem takiego słowa pociętego.
Bardzo dużo jest takich słów pociętych. Tyler operuje tekstem. Tekst jest nie tylko przekaźnikiem ale tekst też jest jak gdyby obrazem, który sam w sobie ma
pokazywać pewne cechy świata, cechy kultury. Sam ten teks jest o sobie w pewnym sensie. Jest napisany w sposób taki, jak wygląda zdaniem autora kultura
postmodernistyczna. Kultura, która jest bardzo nieuporządkowana - Panowie i panie postmodernistyczni uważali, że taka kultura po prostu jest i to że my możemy
się z niej śmiać, albo możemy protestować przeciwko niej, ale to nic nie zmieni, po prostu ONA JEST.
Pisze Tyler o tym że umysł nas wszystkich jest stale przekształcany, przetwarzany pod wpływem rozmaitych technologii. Sposób przekazu wiadomości jest sam
przekazem wiadomości. Pisarstwo samo w sobie jest problemem i tek tekst pokazuje właśnie jak pisarstwo jest problemem.
KŁĄCZE
Metafora kłącza przeciwstawiona metaforze systemu
Modernistyczne myślenie jest oparte na metaforze systemu
Czym jest system? Jest pewną całością. To kłącze jest całością składającym się z wielu pędów i każdy z tych pędów się rozwija jak gdyby w swoją stronę, swoim
tempem i w każdej chwili możemy każdy z tych pędów przeciąć a kłącze dalej funkcjonuje. A więc można by powiedzieć, że wszystkie te pędy mają znaczną
autonomię, zarówno jeśli chodzi o ich strukturę jak i jeśli chodzi o ich zmianę.
W systemie jest inaczej System składa się z części bardzo silnie powiązanych. Autonomia części jest bardzo ograniczona. Jeśli naruszymy jedną część, czy
element tego systemu to zmienia się wszystko. Naruszenie w każdej części powoduje zmiany w pozostałych częściach i zmiany w całości. Jest inaczej niż w
kłączu. W kłączu może kwitnąć tysiąc kwiatów.
KOLEJNA SPRAWA TO JEST SPRAWA FUNDAMENTÓW : Fundamentów, reguł, zasad, Kryteriów
Tyler opisywał używając wielu metafor.
Tyler mówi, że postmodernistyczne myślenie można by porównać do fundamentów na których stoją domy w Amsterdamie. Domy w Amsterdamie mianowicie
stoją na bardzo ruchomych fundamentach i bardzo niepewnych, w związku z tym nie można budować tam ogromnie trwałych i ogromnych budynków, które
byłyby ze sobą dobrze połączone ponieważ kto wie co by się z nimi stało. Fundamenty więc według postmodernistów jakoś istnieją tylko tyle że są kruche i
niepewne i dosyć płynne.
Natomiast myślenie modernistyczne jest oparte na innej metaforze. Na budowaniu zamku na skale. A więc fundament jest jeden silny i można na nim budować
coś co będzie absolutnie trwałe
Co dalej znaczy ta metafora. w postmodernizmie Że nie ma ostatecznej wykładni żadnych zdań. Nie ma ostatecznej jedynej interpretacji żadnej koncepcji. Tutaj
też wszystko jest płynne
W modernizmie mówi Tyler wszystkie sądy oparte są na jakiś wcześniejszych regułach. Na jakiś założeniach.
W postmodernizmie mówi on nie ma takich reguł i kryteriów. Co więcej bywa tak że dobieramy kryteria post factum. Np. chcemy za coś nagrodzić panią Agatkę.
Ustalamy że nagradzamy panią Agatkę a potem nas się ktoś spyta: Dlaczego nagrodziłeś panią Agatkę a nie panią Ksenię? Wtedy ja zaczynam wymyślać, czy
dobierać kryteria, które pozwalają mi uzasadnić to co wcześniej zrobiłem
DYSKURSY
Pojęcie dyskursu wzięte od klasyka poststrukturalizmu Michaela Foucault, a dzisiaj już wszystko jest dyskursem. Słowo dyskurs nawet dominuje wśród panów
którzy w parkach piją piwo i oni też prowadzą dyskurs na temat dyskursu.
Dyskursy są lokalne. My właściwie nie ma żadnej uniwersalnej teorii, co więcej my nie chcemy ponieważ nie wierzymy mówią panowie postmoderniści i panie.
Nie chcemy. Nie chcemy mieć żadnej wiedzy ogólnej. Nie ma jej. Modernistyczni myśliciele wierzą w możliwość pełnego uzgodnienia wszystkiego. Modernizm
myśliciele wierzą w możliwość stworzenia jednej teorii wszystkiego. Natomiast myśliciele postmodernistyczni nie wierzą w to. Uważają, że prawdy są
lokalne. Nie da się uzgodnić wszystkich interpretacji świata. Powiedzą że raczej disensus niż konsensus, powiedzą że nacisk na konsensus jest raczej
wywieraniem przemocy. Co to znaczy? To znaczy, że jeżeli chcemy coś uzgodnić to musimy dążyć do tego aby wyeliminować pewne typy poglądów. Dążenie do
konsensusu jest tak naprawdę eliminacją części naszej wiedzy o świecie, części naszej wiedzy lokalnej, a dla postmodernistów ta wiedza lokalna jest
najważniejsza.
Odróżnienie ironii od parodii – to rozróżnienie jest możliwe i wielu wie na czym ono polega ale wielu komentatorów ma różne zdania co do tego czy
postmodernizm jest ironiczny czy też nie.
Modernizm taki jak w naszej literaturze, to jest czas przełomu 19 i 20 wieku był bardzo ironiczny
Postmodernizm parodia jest rzeczą istotną dla postmodernizmu. Dlaczego? Podchodzi do sprawy parodii śmiertelnie poważnie. Uważa, że świat jest
absurdalny, a więc jedyne adekwatne zdaniem Tylora podejście do świata jest to podejście parodystyczne, ponieważ podejście poważne do absurdalnego świata
byłoby kompletnie niepoważne.
SPRAWA PRAWDY
Postmodernizm Kładzie się większy nacisk na prawdopodobieństwo niż prawdę. [np. pyta się mnie ktoś która jest godzina? Jest godzina tak się umówmy, że
jest godzina za 7 pierwsza i powiedzmy, że Pani Ania się mnie pyta która jest godzina? I ja wtedy mówię nie prawdę ponieważ mówię, że jest za 6 pierwsza.
Powiedziałem nie prawdę. Ale ja mogę odpowiedzieć coś innego, ja mogę odpowiedzieć absolutną prawdę , że jest w tej chwili między 10 a 16. Jest to zdanie
prawdziwe i można sobie zadać pytanie i powiedzieliby postmoderniści że znacznie większy jest pożytek z fałszywego zdania mówiącego że jest za 6 pierwsza a
jest za 7 pierwsza, niż z prawdziwego że jest między 10 a 16. – a więc mówią oni nie absolutyzujmy prawdy] nie absolutyzujemy prawdy. Prawda może nam
służyć właściwie do zdefiniowania tego co jest fałszem. Prawda jest takim kryterium że odróżniamy coś od czegoś. Prawda porządkuje świat. Przypomina to nie
postmodernistycznego myśliciela Luhman – prawda to pewien kod kulturowy, którego celem jest uporządkowywanie świata- oddziela jedna zdania od drugich.
Oddziela zdania które chcemy akceptować od zdań których nie chcemy akceptować.
Modernizm myśli w kategoriach globalnych lub uniwersalnych. chce wyjaśnić w pełni cały świat, przy pomocy jednej uniwersalistycznej teorii Wierzy w
jedność wiedzy, jest utopijny [myślenie szukające ostatecznych rozwiązań] Myślenie utopijne dla niego to coś złego, a postmoderniści uważają że nie ma
ostatecznych rozwiązań.
Nie jest dobrze że w modernizmie prawda jest konsekwencją metody co to znaczy. To znaczy że w myśleniu naukowym my wierzymy w jakieś zdania jeżeli
rozumiemy i akceptujemy metodologię dochodzenia do tego. To nas odcina mówi Tyler d zdań które moglibyśmy uznać ale za którymi nie stoi odpowiednia
metodologia
James Clifford „O etnograficznej autografii: Conrad i Malinowski” TEKST DRUGI BEZ REFERATU
James Clifford jest jednym z najpopularniejszych przedstawicieli postmodernistycznych [antropologów postmodernistycznych]
Ten teks ogólnie pokazuje co to w ogóle znaczy robić badania empiryczne w sposób postmodernistyczny
O co w tym tekście chodzi Cliffordowi? Można by zacząć od: Przeciwstawienia beletrystyki [powieści] wynikom badań antropologicznych, opisom
antropologicznym. Na czym to przeciwstawienie mogłoby polegać? Zacznijmy od powieści takiej jak powieść Jądro Ciemności, która jest bardzo ważna w tym
tekście. Powieść jest zawsze pewnym wyrazem emocji autora. Powieść jest subiektywnym i selektywnym przedstawieniem jakiegoś fragmentu rzeczywistości.
Powieść wyrażać ma nie tylko treści zewnętrzne wobec autora ale powieść ma wyrażać także jego subiektywność. Czymś zupełnie innym ma być wynik badań,
raport naukowy. Czymś innym ma być wynik badań naukowych – taki raport ma być obiektywny. Ma odzwierciedlać w pełny sposób ten problem, który
przedstawił przed sobą autor. Zasadniczo uważamy, że jeżeli mamy dobrą metodę to wtedy wynik badań naukowych jest kompletnie niezależny od badacza. To
już Max Weber mówił że wprawdzie problem badawczy dobieramy sobie na zasadzie wartości, model pojęciowy dobieramy sobie na zasadzie wartości, ale mówi
że jeżeli już mamy wybraną tą problematykę badawczą, jeżeli mamy wybrany model pojęciowy to dalej czysta logika kieruje naszymi badaniami i naszym
opisem. Nie jest ważne kto jest tym badaczem. Badacz jest właściwie tylko doskonałym instrumentem pomiaru. Jeden badacz może być spokojnie zastąpiony
przez innego badacza. Taka jest różnica pomiędzy powieścią a wynikiem badań etnograficznych jak np. u Malinowskiemu
Clifford w tekście p[przeciwstawia sobie 2 utwory + jeszcze trzeci:
Jądro Ciemności
Argonauci Zachodniego Pacyfiku
Dziennik
Joseph Conrad
Bronisław Malinowski
Bronisław Malinowski
[powieść]
[raport z badań]
[Clifford znał tylko fragmenty tego tekstu]
Teza Clifforda: My nie widzimy żadnej różnicy pomiędzy powieścią [Jądro Ciemności] a raportem [Argonauci Zachodniego Pacyfiku] Dla Clifforda są to
opowieści o takim samym statusie. Co to znaczy? To znaczy że dla Clifforda oraz innych postmodernistów właściwie pisarstwo antropologiczne czy też
etnograficzne jest jedyną z wielu narracji na jakiś temat. Tutaj nie jest oczywiście ten sam temat Malinowski pisał o Triobrandach a Jądro Ciemności dzieje się w
Kongo ale tematem w szerokim tego rozumieniu są rzeczy podobne. Jedno i drugie to jest właściwie to samo, są to tego samego typu narracje. Co w szczególności
je łączy? Łączy je subiektywność autora – ta subiektywność autora w Jądrze Ciemności jest na wierzchu [jest bardzo wyraźna] u Malinowskiego jej nie widać
pozornie. W Argonautach jeżeli my nie jesteśmy wystarczająco zorientowani to możemy to przeoczyć. Ale Clifford uważał że on jest zorientowany i on tego nie
przeoczył, do tego jeszcze tutaj on dodaje Dziennik. Właściwie my powinniśmy umieć podejść do Argonautów jako do czegoś jednostkowego, do pewnego typu
narracji antropologicznej która jest niezależna od czegokolwiek innego ale równocześnie powinniśmy pamiętać o Dzienniku Malinowskiego w którym on
przedstawia swą subiektywność. Takie podejście jest bardzo interesujące ponieważ w Argonautach i we wszystkich monografiach modernistycznych mamy do
czynienia z monologiem. W dzienniku widzimy polilog [polifonia]. Co to znaczy? To znaczy że w dzienniku my widzimy nie tylko Malinowskiego jako ten
jedyny i dokonały instrument pomiaru ale widzimy też głosy innych. W dzienniku słyszymy głosy Panów i Pań Triobrandczyków . Nie tylko opis, ale i to co
mówią Triobrandczycy.
Potraktował Argonautów Zachodniego Pacyfiku jako fikcji. Powieść jest fikcją. Ale Argonauci dla nas to nie fikcja tylko opis realny. Ale mówi Clifford: Każda
opowieść antropologiczna jest fikcją. Na czym ta fikcyjność polega? Tutaj się dokonuje pewnego typu skupienie rozmaitych wątków, że kiedy autor prowadzi
badania, zwłaszcza takie jak Malinowski, to zbiera bardzo wiele rozmaitych informacji, obserwacji, które wszystkie notuje. I powiedzmy że to jest realistyczne,
jednostronne, odzwierciedlenie wielorakiej rzeczywistości – te jego notatki. No ale potem pisząc już książkę to on wtedy dokonuje jak gdyby wstępnej obróbki
tych materiałów. Wtedy on zdaniem Clifforda z tych wszystkich notatek tworzy faktycznie fikcję. Prowadzi selekcję: wybiera jedne, eliminuje inne. Mówi
Clifford że na podstawie tych samych notatek można by napisać całkiem inną książkę na temat Argonautów Sam proces badania jak mówi Clifford jest
ambiwalentny i niezdyscyplinowany. Nawet jeśli mamy metodę to i tak proces badań jest niezdyscyplinowany. Pewne rzeczy zauważymy inne przeoczymy. Jedne
rzeczy zanotujemy innych rzeczy nie zanotujemy. A potem mimo tego niezdyscyplinowania procesu badawczego to tworzymy jeden wspólny obraz,
zuniwersalizowany obraz, w którym wszystkie te ambiwalencje znikają i całe to niezdyscyplinowanie jest kompletnie pominięte tak jak gdyby tego wszystkiego
nie było. To jest fikcja mówi Clifford, tak samo jak i Jądro ciemności.
Clifford porównując Conrada do Malinowskiego zwraca uwagę na pewne podobieństwa ich sytuacji kulturowej. Też zwraca uwagę na to że oni się znali.
Conrad był o pokolenie starszy od Malinowskiego, był jego jak gdyby wzorem postępowania i wielkim autorytetem. Nawet się kiedyś spotkali. Wysyłał mu swe
prace. Znali się, ale to co jest istotne dla Clifforda to, to że była podobna ich sytuacja. Jaka to jest sytuacja? To jest sytuacja osoby wykorzenionej. Osoby która
kiedyś była bardzo silnie zakorzeniona w pewnym kręgu kulturowym i tworzą ten sam kręg kulturowy tzn. Kultura Polska i język polski a potem same
dobrowolnie lub z uwagi na okoliczności zostają te osoby wykorzenione i znajdują się na marginesie świata. Trzecia interesująca sprawa to sprawa JĘZYKA.
Wszystko jest napisane po jakiemuś. Już wiemy z relatywizmu że języki pewne rzeczy ułatwiają wyrazić a inne rzeczy utrudniają. Conrad i Malinowski posługują
się jednocześnie 3 językami i jedną rzeczywistość, tą rzeczywistość głębokich peryferii świata albo na wyspach Triobrandzkich albo w Kongo oni wyrażają
faktycznie w 3 językach. Ta obu wspólny był język polski. Swoje fikcje pisali po angielsku. Myśleli po polski, pisali po angielsku. Ich główny sposób patrzenia to
jest polska kultura, bez niej nie byłoby Jądra Ciemności takiego jakim znamy i nie byłoby Argonautów jakie znamy. Ale gdyby nie były, uważał Clifford, te teksty
pisane po angielsku to pewne rzeczy by się całkiem inaczej poukładały. Ale jest jeszcze 3 język. Dla Conrada z wiekiem językiem w którym on był naprawdę
biegły był język francuski, w wieku dojrzałym nauczył się angielskiego i potem stał się jedną z ikon literatury angielskiej. Conrad uważał że język francuski nie
nadaje się do opisu tego co on opisywał ale prześwituje według Clifforda w jego fikcji, narracji. U Malinowskiego tym 3 językiem jest język tybilijski, a więc
język tubylców Triobrandzkich, który też przenika. Mamy tutaj do czynienia z przenikaniem się języków co ma znaczący wpływ zarówno na Jądro Ciemności jak
i na Argonautów.
W oby tych fikcjach mamy do czynienia z doświadczaniem samotności. Malinowski, jak widzimy ze zdjęć Witkacego na których siedzi wśród tych ludzi na
Triobrandach, jest samotną osobą. Powieści Conrada SA jak gdyby z kolei wariacją na temat samotności. Te wszystkie światy które na nich oddziałują powodują
że właściwie obraz który oni mogliby przedstawić jest obrazem jakby kłącza. Jest to obraz raczej kłącza niż systemu. Chociaż Malinowski jak pamiętamy jest
myślicielem systemowym. Co oni obaj robią według Clifforda? Oni sprowadzają kłącze do systemu – tzn. upraszczają świat. Czy upraszczanie świata w fikcjach
takich jak powieść i Argonauci jest jakimś wielkim wykroczeniem przeciwko czemukolwiek ważnemu. Clifford mówi że to nie jest ładnie że oni upraszczają.
Panie i Panowie postmoderniści tacy jak Clifford zasadniczo uważali że nie powinno się uniwersalizować. Nie powinno się dążyć do konsensusu. Do stworzenia
tej jednej opowieści, tylko powinno się podkreślać raczej narracje lokalne. Podkreślać rozmaitość świata, różnice. Ale czy jest to możliwe? My wiemy z
psychologii poznawczej że jest niemożliwe, że zawsze musimy świat kategoryzować że zawsze upraszczamy świat. Nie byłoby możliwe jakiekolwiek poznanie
gdybyśmy nie kategoryzowali. Nie byłoby ekonomii myślenia – co jest zwrotem ku Malinowskiemu, który na temat ekonomii myślenia napisał doktorat na UJ.
Zawsze upraszczamy. Mówi to psychologia kognitywna ale także socjologowie : np. Luhman mówi, że zwłaszcza w świecie postindustrialnym złożoność
kontyngencja jest aż tak wielka że my nie jesteśmy w stanie w ogóle zapanować nad tym światem jeśli nie będziemy upraszczać, a upraszczamy przy pomocy
różnych kodów kulturowych np. kod kulturowy: prawda.
Malinowski i Conrad upraszczają świat ponieważ jest on zbyt złożony. Nie da się takiego świata w modernistycznym języku przedstawić.
Co łączy jeszcze Malinowskiego i Clifforda: Analiza kryzysu tożsamości – analiza relacji między metropoliami [czyli cywilizacją zachodnią a peryferiami ] –
analiza różnych prawd. T w szczególności widoczne jest u Malinowskiego ale widoczne jest też u Conrada w Jądrze. Jakie to są prawdy? Dziennik i Jądro idą w
kierunku postmodernistycznym ponieważ pokazują one różne prawdy. Jakie one pokazują różne prawdy? Pokazują one np. prawdę męską i prawdę kobiecą. Świat
inaczej wygląda z punktu widzenia jednej płci inaczej natomiast z punktu widzenia drugiej. Ponadto pokazują różnice pomiędzy prawdą metropolii a prawdą
pogranicza. Obie te fikcje mają inne też ważne tematy z punktu widzenia myśli postmodernistycznej mianowicie napięć pomiędzy różnymi wartościami. Pojawia
się napięcie pomiędzy wartością jaka jest dążenie do szczerości i prawdy a taką wartością jaka jest lojalność. Czy jeżeli stajemy w sytuacji wyboru pomiędzy
prawdą a szczerością i pomiędzy lojalnością to mamy jedno wybrać czy mamy drugie wybrać? Pojawia się odpowiedź oczywiście sytuacyjna. Ale odpowiedź
sytuacyjna nie jest odpowiedzią modernistyczną. Odpowiedź modernistyczna byłaby raczej taka że powinniśmy mieć pewne uniwersalne zasady. Najlepiej byłoby
oczywiście jeszcze żebyśmy wybrali prawdę. Obaj mówi pokazują dylematy, które chcą uzgodnić a których nie da się uzgodnić. Pokazują też ważny problem
płciowości w ramach samotności. W obu fikcjach mamy do czynienia z Panem mężczyzną w wieku aktywności płciowej który jest otoczony przez wiele Pań
kobiet, nad którego zasadami postępowania czuwa Bóg oraz matka, która pisze z Krakowa do Australii aby był wierny narzeczonej.
Problem płciowości w terenie okazuje się ważnym problemem nie tylko badań Malinowskiego.
PODSUMOWANIE
- teza: wszelka antropologia a prawdopodobnie też wszelkie nauki społeczne a możliwie też wszelkie nauki w ogóle są w znacznej mierze odbiciem społecznej i
psychicznej sytuacji autora
. w takim sensie każdy raport badawczy jest właściwie fikcją jeżeli porównamy ten raport badawczy do źródeł czyli do tych wszystkich notatek empirycznych z
których korzysta badacz. Badacz sam siebie kreuje i kreuje swoją twórczość i rezultaty. Argonauci są tak samo analizą sytuacji na Triobriandach jak Jądro jest
analizą sytuacji w Kongo. Nie ma różnić między tymi fikcjami, a dowodem na to jest dziennik Malinowskiego który wyraźnie pokazuje w jaki sposób ta fikcja jest
kreowana, w jaki sposób pewne rzeczy są eliminowane a inne włączane do raportu.
ANTROPOLOGIA WSPÓŁCZESNA
WYKŁAD 3
3.11.2009
REFERAT I Miner
O postmodernizmie przed postmodernizmem
Postmodernizm formacja teoretyczna między modernizmem a postmodernizmem
Pre postmodernizm
=
Między modernizmem a postmodernizmem
Modernizm cechy
Uniwersalizm
Generalizacja
Uproszczenie
Racjonalizacja działań ludzkich i kultury
Homogeniczność
Zupełność
Kompletność
W społeczeństwach występuje proces ciągłego postępu nawet jeśli on jest niedostrzegalny to jednak ciągle trwa i ma charakter unilinearny w jednakowym stopniu
dotyczy wszystkich społeczeństw rozwijających się w 1 kierunku ale każdy swoim tempem
Bohaterami przemyśleń Minera był tajemniczy lud NACIREMA zamieszkujący tereny między Kanadą a Meksykiem. Pochodzenie tego ludu nie jest do końca
znane – to jednak nie przeszkodziło w zbudowaniu ideologii narodowej której głównym bohaterem jest wódz NOTGNISHAW znany z licznych heroicznych
czynów i wielu cnót min prawdomówność.
To nie mitologia interesuje autora . interesowały go magiczne praktyki i rytuały związane z ludzkim ciałem. Ciało ludzkie podlega naturalnym procesom rozkładu-
jest ogólnie brzydkie i trzeba je upiększać bo w naturalnym stanie nie powinno ono wogle występować. O zaawansowaniu tych praktykach świadczy fakt że każde
gospodarstwo domowe posiada własną kaplicę [rys. łazienka] w której praktykuje się rytuały związane z ciałem i wygląd tej kaplicy świadczy o tym jaki jest status
społ. rodziny. Kaplice są wspólne dla całej rodziny lecz rytuały są prywatne w nich wykonywane – są to rytuały wstydliwe. Centralnym punktem każdej kaplicy
jest miejsce zwane chrzcielnicą [rys. umywalki] tu dokonują się ablucje – wykorzystują do tego liczne preparaty magiczne dostarczane przez medyków
Obsesyjnie dbają o usta – bo utrzymanie ich w dobrej kondycji zapewni powodzenie w życiu towarzyskim 1 w roku udają się do człowieka zwanego „świętym –
człowiekiem- ust” [rys. dentysta] znanego ze swej okrutności i dokonują bolesnych praktyk za pomocą bolesnych tortur. I mimo że praktyki są straszne Nacirema i
tak się pojawiają u świętego człowieka
Jest gr. medyków którzy mają własne świątynie zwane LATIPSO [rys. chirurdzy] w których zabiegi jeszcze bardziej okrutne i paskudne. Mają jednak dążyć do
uleczenia Nacirema z choroby
Mają profesję szamanów „słuchającymi” – którzy mają wyjąć z głowy uroku rzuconego na naci rema [rys. psycholodzy]
To społeczeństwo jest masochistyczne.
To satyra społ. Amerykańskiego Tekst podejmuje polemikę z tezami modernizmu
Kultura Amerykańska [zachodnia] która uznawana za najbardziej zracjonalizowaną wcale taka racjonalna nie jest – jest wiele rytuałów magicznych w niej
występuje
Piękno w kulturze jest czymś relatywnym ponieważ to co nam się wydaje obrzydliwe u innych ludów może się dla nich wydawać piękne
Relatywizm kulturowy który podkreślany jest w postmodernizmie jest bardzo wyraźny
Pre postmodernistyczny
1)
Płaszczyzna estetyczna Miner opisywał kulturę amerykańską tak jak opisywane są zjawiska w postmodernizmie wyjmuje ją z kontekstu w którym ona
normalnie występuje wkłada w zupełnie inne realia i dopiero wówczas opisuje
2)
Wskazuje na estetyzację życia codziennego
KOMENTARZ MUCHY
Ten tekst dokonuje dekonstrukcji kultury Amerykańskiej – analiza pewnych fragmentów poprzez wyjęcia z tradycyjnego kontekstu i włożenie ich w inny kontekst
i pewne zaprezentowanie na nowo
Podejście do świata zachodniego w dokładnie taki sam sposób w jaki podchodzimy do tych ludów które antropologia normalnie analizuje [przy pomocy
dokładnie tej samej terminologii, ]zwracanie uwagi na te same sprawy: mity
Mamy budować antropologię w sposób analityczny – zastanowić się nad tym jaka jest możliwa różnorodność wzorów kulturowych – mogą być różne wzory
kulturowe.- są możliwie logicznie różne wzory kulturowe.
Idąc za Takim antropologiem Geogiem Mardokiem jeżeli nie widzimy pewnych wzorów kulturowych które są logicznie możliwe to powinniśmy zintensyfikować
wysiłki
To przypomina Georga Simmla który podzielił socjologię na 3 różne działy min mówił o socjologii filozoficznej i ta socjologia filozoficzna w swoim aspekcie
metafizycznym zajmuje się czystymi możliwościami a więc tym jakie są możliwe typy relacji społecznych I jeżeli nie widzimy tych możliwych typów relacji to
znaczy tylko że za płytko badaliśmy
Miner opowiada o sposobach życia tego ludu: mówi tak jak Malinowski. On zaczyna od tego że ten lud ma swoją gospodarkę Malinowski i wszyscy
antropologowie tradycyjni zaczynali opis od podstaw ekonomicznych.
Wiele czasu poświęca rytuałom i magii Nacirema
Analiza ludzkiego ciała jest interesująca dla całej antropologii Nie mamy zaufania do natury. Kultura jest ważna Musimy dzięki zabiegom kulturowym upiększyć
siebie. Zabiegi związane z ciałem to jedne z podstawowych tematów w antropologii Zajmujemy się ciałem bo nie mamy zaufania do natury. Kultura jest ważna.
Przez zabiegi kulturowe
Nacirema Przychodzą do świętych ludzi ust co roku mimo że ich zabiegi są nieskuteczne racjonalnie myślący ludzie by nie wrócili do takiego człowieka a
Nacirema wracają i przynoszą mu jeszcze datki
Ludy pierwotne wierzą czarownikowi mimo że jego magia w ogromnej liczbie przypadków nie przynosi skutku ale my mamy na wszystko wytłumaczenie: jeśli
magia naszego czarownika nie zadziała to dlatego że musiał być inny czarownik który przeszkodził naszemu czarownikowi.
Funkcje seksualne SA tabu. 56 rok. Inaczej dziś by to opisywać. Ciąża jest wstydem [wciąż traktowana jako choroba]
Pojawiają się filmy o tym jak ludzie ze świata nie zachodniego widzą świat zachodni. Dziś w świecie zachodnim mamy do czynienia z bumem edukacyjnym w
krajach 3 świata – ich spojrzenie na świat jest całkiem inne. Miner pokazuje różnice [które są charakterystyczne dla antropologii postmodernistycznej] ale też
podobieństwa. To napięcie między różnicą a podobieństwami występuje stale w antropologii.
REFERAT II Marschall Sahlins „Społeczeństwo dobrobytu”
Na czym polega dobrobyt?
- jest to stan wysokiego zaspokojenia potrzeb będących charakterystyczne dla danego społeczeństwa [stan wysokiego poziomu zaspokojenia różnorodnych potrzeb
bytowych i kulturalnych społeczeństwa bądź jednostki.]
Wszystkie potrzeby członków społeczności paleolitu [zbieracko – łowieckich] są z łatwością zaspokajane
POTRZEBY I KONSUMPCJA
System potrzeb warunkuje zjawiska konsumpcyjne . a sam system potrzeb uwarunkowany przez system produkcji
Podział dóbr w społeczności paleolitu [pierwotnych] jest bardzo liberalny
Materialna obfitość [Sahlins] wynika z posiadanych przedmiotów . warunkowany przez styl życia społ. współczesne
Materialna obfitość społeczeństw pierwotnych wpływa na nią łatwość produkcji
W społ. Pierwotnych presja materialna się pojawia – produkowanie dużej ilości rzeczy jest niepraktyczne przy przemieszczaniu, są to bowiem ludy koczownicze.
Utylitaryzm społeczeństw pierwotnych – ich potrzeby są wąsko zdefiniowane przez ich styl życia. Produkują tylko to co jest im w danym momencie potrzebne.
U społeczeństw pierwotnych nie kształtuje się zmysł posiadania. We współczesnych społeczeństwach zachodnich jeśli ktoś nie ma czegoś fajnego i nowoczesnego
a na dodatek uważa, że tych nowinek nie potrzebuje to uważany jest za kogoś nienormalnego. To dlaczego nazywamy ułomnymi społeczeństwa pierwotne? Bo
posługujemy się innymi kategoriami nazywania, charakterystycznymi dla nas, społ. Zachodnich.
Ubóstwo w społeczeństwach pierwotnych sprowadza się do stosunków charakteryzuje ich wzajemność. Prawa własności nie są w stanie powstać
Ekonomia daru
Należy patrzeć na tych ludzi jako ludzi wolnych a nie biednych
PRACA I ODPOCZYNEK
U nas: praca 8 h dziennie przez 5/6 dni w tyg. Ponadto jest zabieranie pracy Sporo z nas pracuje dłużej i czasu na odpoczynek jest mało – odpoczywamy
konsumując
U społeczeństw pierwotnych pracują oni mniej – praca to ok. 5 h dziennie w zależności od plemienia. Zdobywanie pożywienia nie jest mozolną pracą. Po
zdobyciu pożywienia oddają się odpoczynkowi [rozrywce, niekiedy hazardowi] ich codzienna praktyka pozwala osiągnąć cele, zaspokoić potrzeby w sposób
regularny Konsumują na bieżąco. Nie przejmują się tym że pożywienia może zabraknąć
OSZCZĘDZANIE VS ROZRZUTNOŚĆ
Życie społeczeństw pierwotnych w naszym sensie są oni rozrzutni bo magazynują dóbr. Nie są przygotowani na chude lata. Oni przywykli do takiego trybu życia.
W sytuacji gdy muszą przejść dłuższą drogę każda niepotrzebna rzecz [dla nas cenna] dla nich jest zbyteczna. Pozbawiają się tych rzeczy. Pozbawiają się też
najsłabszych osobników.
PODSUMOWANIE
Powinniśmy się zastanowić kto tak naprawdę żyje w dobrobycie? U społeczeństw pierwotnych brak przywiązania do przedmiotów.
Czy my się czujemy zaspokojeni bo oni się czują!!!
U nas ślepa konsumpcja – przez banki wchodzimy w takie poczucie że możemy mieć wszystko.
KOMENTARZ MUCHY
Ten tekst Shalinsa powstał w 1972 roku
Dotyczy rzeczy innej. Dotyczy społeczeństwa paleolitu – ludów koczowniczo – zbierackich którzy nie zamierzają przyjmować wyników rewolucji neolitycznej
[nie chcą prowadzić osiadłego trybu życia tak jak plemiona z którymi się spotykali]
Badacze ludów pierwotnych opisują pewne przeczy a potem mówią że tych rzeczy nie ma np. badania nad systemem pokrewieństwa. Badacze widzą że
społeczeństwa są zróżnicowane, ale mówią że jest proste, bo jest to patrzenie badaczy przez pryzmat własnej kultury] Marschal z bardzo modernistycznej
antropologii to pokazuje
Skąd wiemy, że ludzie mają tyle jedzenia ile im potrzeba?
To da się obliczyć. Wiadomo jest ile kalorii powinien zjeść człowiek w danych warunkach klimatycznych [wiemy to na podstawie naszej wiedzy zachodnio-
uniwersyteckiej] Wiemy również ile kalorii maja podstawowe produkty i jakie mają składniki odżywcze i dlatego możemy odpowiedzieć czy społeczeństwa
pierwotne dobrze się odżywiają [wiemy ile kcal ma orzeszek kokosowy :P]
Antropologia feministyczna akcentuje to ile jedzenia dostarczają wiosce mężczyźni a ile kobiety. To głównie mężczyźni polują [ale to się odbywa raz na dwa
tygodnie] na zwierzęta. Znacznie mniej kcal wnosi kobieta aczkolwiek ona wnosi regularnie: codziennie upoluje króliczka zbierze orzeszki Kobiety wnoszą więcej
do wyżywienia rodziny ale wszystkie społeczeństwa patrzą na to z innej strony. Mięso jest bardziej cenione niż orzeszki [zbierane przez kobiety] Kobiety zajmują
się banalnymi sprawami. Mity opowiadają o tym „ciężkim” polowaniu mężczyzn – prestiż jest większy chociaż nie koniecznie bardziej wartościowy
Shalins Dobrobyt jest gdy jest wysoka produktywność lub gdy SA niskie potrzeby
Młodsi i starsi nie musieli pracować. Tylko osoby w średnim wieku pracowały
Zastanawia się nad brakiem rozbudowanej kultury symbolicznej. Skąd się to bierze?
- przedmiotów nie ma bo musieliby je nosić
- magia mity nie powstają – odnosi się to do kategorii lenistwa i właśnie z lenistwa nie tworzą oni trwałej kultury.
Aspekt idealizacyjny i utopijny społeczeństwa dobrobytu miały cechy których dziś nie wiążemy z dobrobytem
- średnia długość życia społ. Pierwotnych to ok. 30 lat, dziś świat zachodni mówi że ludzie żyją kilkakrotnie dłużej życie we względnym dostatku i zadowoleniu
Sprawa ryzyka
My żyjemy w społ. Ryzyka jak to uświadomił Urlich Beck [wcześniej Mary Douglas] Ryzyko w społeczeństwach paleolitu było większe: sama długość życia
[krótsza] – życie ludzi dorosłych niepewne bo przyroda powodowała kalectwo a to prowadziło do zostawiania takich jednostek . wskaźnik ryzyka większy – tego
Shalins nie bierze pod uwagę
CEL TEKSTU
Nasza zachodnia antropologia zna fakty ale nie umie ich interpretować
Pre- postmodernizm patrzeć na ich społeczeństwa [społeczeństwa pierwotne] przez pryzmat wiedzy empirycznej a nie uogólnionych twierdzeń.
ANTROPOLOGIA WSPÓŁCZESNA
WYKŁAD 3 27.10.2009
Jeffrey Alexander – Amerykański socjolog- teoretyk nauk społecznych. Jest reprezentantem neufunkcjonalizmu oprócz Luhmana. Wprowadził nową socjologię
kulturową.
Rozróżniał socjologię kultury [Steven Seidmen] od Socjologi kulturowej
Paul di Maggio łączył socjologię kulturową i ekonomiczną [Philip Smith].
Główną pracą Alexandra „Znaczenia życia społecznego”
Socjologia kultury zajmuje się kulturą jako obiektem. Urzeczowia kulturę. Jest przedmiotem.
Socjologia kulturowa kładzie nacisk na dynamikę kultury. Jest czynnikiem wpływającym na inne czynniki. Kultura ma relatywną autonomię. Znaczenia
przenikają wszystko i powinny być samodzielnie przebadane. Ta idea nawiązuje do Parsonsa społeczeństwo jest zgeneralizowanym systemem, który ma 4
podsystemy:
1.
Organizm
2.
Osobowość
3.
Struktura społeczna
4.
Kultura
Aleksander mówi : kultura przenika strukturę społeczną i osobowość.
Aleksander nawiązuje do Luhmana ze społeczeństwa się różnicują. Instytucje coraz bardziej są wyspecjalizowane.
Aleksander jest zainteresowany realnymi, konkretnymi grupami [idealne, kulturowe interesy grupowe] Co się dzieje w grupie? W grupie: Konflikt, problemy
marginalizacji i ekskluzji i dominacji. Problematyka instytucjonalnych blokad interesów. Kultura to najważniejszy wymiar działań człowieka.
Czy istnieje coś obiektywnego w świecie? Czy też może wszystko jest konstruowane?
Istnieją obiektywne siły, które mogą ułatwiać lub utrudniać działania lecz są ważne gdy wchodzą w ramy odniesienia (gdy bierzemy pod uwagę ich znaczenia)
Są pewne zjawiska które wpływają na człowieka
1998 wraz z P. Smithem Aleksander publikuje mocny program socjologii kulturowej[ który łączy się z mocnym programem socjologii wiedzy, który został
przedstawiony przez szkołę edynburdzką Barny Barnes, Daniel Bloor odejście od Marksa, Karola Manheima i Mertona.
Idee
1.
Autonomia sfery znaczeń znaczenia mają wielką siłę sprawczą
2.
Kultura jako teksty społeczne [ podlegają gęstemu opisowi Clifford Gertz]
3.
Nie będziemy szukać odległych przyczyn zjawisk. Raczej należy wiązać zjawiska z tym co zrobili bezpośrednio aktorzy [Durkheim i jego badania
genetyczne]
4.
Jak szukać uwarunkowań? Przez drobiazgową analizę zjawisk społecznych. Jak kultura wnika i kieruje zjawiskami społecznymi [odniesienie do
etnografii – drobiazgowego opisu]
OD MYŚLENIA MODERNISTYCZNEGO DO POSTMODERNISTYCZNEGO
Aleksander
Wiele się zmieniło w roku 1989 w świecie. To były zmiany globalne które można określić mianem „wielkie przejście [transformacja]” [nawiązanie do tytułu
książki Karla Polaneygo – 1957- „Wielkie przejście” książka. Była to praca z dziedziny socjologii historycznej. Przejście od feudalizmu do kapitalizmu i to
trwało kilkaset lat] l`90 przejście od socjalizmu do kapitalizmu
Kultury znaczenie zmalała ważna alternatywa dla kapitalizmu. Pojawia się pytanie: czy po upadku socjalizmu mamy do czynienia z 1 linią rozwoju
społeczeństw.[ to przypomina ewolucjonizm – jest 1 linia rozwoju społeczeństw. Wszyscy na tej linii idą do góry. Przypomina to koncepcję Francisa Fukuyamy
1992 książka – „koniec historii” teraz już zawsze będzie tak samo – wszyscy będą akceptować gospodarkę systemu rynkowego i liberalną demokrację. Teraz
będzie uniwersalne społeczeństwo modernistyczne]
Modernizm w 2 rozumieniach:
1)
Myśl modernistyczna koncepcja. Teorie, myśl społeczna, która opisuje procesy.
2)
Społeczeństwo modernistyczne realne procesy społeczne
Modernizm zawsze jest pojęciem relatywnym. Istnieją fazy modernizmu:
I FAZA 5 w.n.e wtedy w Starożytnym Rzymie następuje chrystianizacja. Schrystalizowani Rzymianie chcą się odciąć od barbarzyństwa. Chcą być nowocześni.
Stare sposoby myślenia i życia należy odrzucić odrzucić pogaństwo. I formą barbarzyństwa jest Judaizm i od nich też chcą się odciąć
II FAZA Późne średniowiecze „jesień średniowiecza” Johan Huizing nazywa to wyciszaniem średniowiecza. Nowoczesność to ogłada towarzyska i kulturowa.
Powrót do myśli pogańskiej
III FAZA Oświecenie Europejskie – początek XVIII wieku. Modernizm [nowoczesność] Kult rozumu. Przyjmować twierdzenia tylko rozumowe. Nie
przyjmujemy nic na wiarę. Wiara w postęp i naukę
Myślą społeczną się zajmuje wszelako rozumianą socjologią [wchłaniającą politologię i antropologię] 4 etapy rozwoju myśli dla których problematyka
modernizmu jest ważna:
1)
Teorie modernizacji [czasy oświecenia, rozwija Spencer; Marion Levy 1949 publikuje książkę w duchu Parsonowego funkcjonalizmu „o
modernizacji chińskiej struktury rodziny- zajął się wielkimi procesami rodziny na przykładzie chińskiej rodziny. Stawia problemy Ten model
modernizacji- model pojęciowy mówi że społeczeństwo jest zorganizowane w systemy w których są powiązane podsystemy
2)
Systemy przechodzą ewolucję [proces ewolucji systemów można podzielić na 2 etapy: okres tradycjonalistyczny i nowoczesny – różnica w strukturze
szans życiowych ludzi
Cechy nowoczesności:
Indywidualizm jako system postaw itd.
Demokracja liberalna
Kapitalizm [gospodarka rynkowa]
Świeckość [w wydzieleniu dla religii osobnej sfery. Sfera z autonomią]
Znaczenie nauki
Oddzielenie pracy od domu
Proces modernizacji jest INKREMENTALNY bardzo powolne zmiany kierunkowe- silnie ewolucjonistyczne
Zmiana powiązana z obietnicą. Myślenie modernistyczne obiecuje, że wylądujemy tam gdzie dobrze. Mamy tu pewną eschatologię.
Myślenie modernistyczne kładzie nacisk na wielość tradycyjności [sposobów bycia jest wiele, nowoczesność to nie tylko Ameryka] i wielość nowoczesności
[S>N>Eisenstadt]
Słowo nowoczesny nie zawsze musi oznaczać, że jest dobry i nie zawsze musi przynosić szczęście
Myśl modernistyczna trwa do lat 60
Pojawiają się sceptyczni uczeni co modernistycznych koncepcji: C.W.Mills „wyobraźnia socjologiczna”; David Riesman „samotny tłum” ; Hannah Arend
Modernizacja zachodzi ale kładą nacisk na dysfunkcję społeczeństwa: Społeczeństwo masowe; Społeczeństwo zatomizowane, Społeczeństwo
konformizmu a nie niezależności
W połowie lat 60 teorie Antymodernistyczne zajmują się tym co było przemilczane:
Problemy społeczne
Pogłębiająca się nędza krajów 3 świata
Niby demokracja a coraz więcej wojen
Procesy dekolonizacji pojawienie się systemów dyktatur
Gospodarka nakazowa
Nowe ruchy religijne przeciw nauce i sekularyzacji
Badania nad rewolucjami i nierównościami. Socjologia etnometologiczna
Ruch młodzieży, feminizm niosły obietnice wyzwolenia
Rynek to ograniczenie chciwości
Immanuel WALLERSTEIN twórca teorii systemów światopoglądowych.
Ta kultura radykalna wyczerpuje się pod koniec lat 70
Wierzyli że rewolucje doprowadzą do zbawienia
3 etap to Myślenie postmodernistyczne
Aleksander: wiele teorii średniego zasięgu dotyczących wielu rzeczy.
Dla nas ważny pewien nurt w opisie kultury
Spadkobiercy antymodernizmu ale bez zbawienia. Ideologia indywidualnego rozczarowania – nie ma już wielkich narracji mówiących jaki świat będzie.
Pojawia się antropologia i socjologia techniki
Technologia = kłopot
Nowy porządek to porządek sfragmentaryzowany, skomercjalizowany. Nie interesują się sferą publiczną Interesują się prywatnością – wiedza idealna a nie
uniwersalna bo takiej nie ma. Fatalizm i rezygnacja
Myśl postmodernistyczna kończy się w latch 80 bo świat się zmienia
Procesy, które zaszły w latach 80 XX wieku:
Wielki rozwój Azji Wschodniej – rozwój gospodarczy nawiązanie do Webera [protestantyzm głównym źródłem ducha kapitalizmu, który umożliwił
rozwój społeczeństw.] Ale w latach 80 okazuje się że religia ma duży wpływ na kapitalizm, ale nie koniecznie była to religia protestancka, bo może być
to konfucjanizm. W społeczeństwie tradycyjnym pojawia się duch kapitalizmu
Rozwój gospodarczy Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii w duchu neoliberalnym wpływ M. Tacher
Upadek systemów autorytarnych w świecie – umacnia się demokracja liberalna
Zmiany w myśleniu
Roland Robertson Glokalizacja
1
Powrót do starych idei modernistycznych
NEOMODERNIZM
Rynek lepszy niż gospodarka nakazowa
Nacisk na emancypacyjna rolę współzawodnictwa
Większa rola teorii racjonalnego wyboru
Socjologie utylitarystyczne większe znaczenie
Socjologie prawa i regulacji prawa
Analiza więzi rynkowych – rynek znów jako miejsce interakcji ale eksploatacja
Nowe teorie demokracji w 4 regionach
o
Europa południowa: Grecja, Portugalia, Hiszpania
o
Związek Radziecki
o
Afryka Południowa
Nowe idee sfery publicznej [J.Habermas]
Dobre
Złe
Indywidualizm
Wolny rynek
Demokratyzacja
Prawa człowieka
Nacjonalizm [ początki myślenia w kategoriach myślenia narodu a nie króla i
dyktatora
Po 2001 terroryzm
Ruchy demokratyczne i niedemokratyczne
1
to efekt globalizacji wynikający z napięcia między lokalnością, a globalnością. Globalna produkcja dóbr, usług, idei, wartości i informacji uwzględniająca
lokalne uwarunkowania w stopniu, który umożliwi akceptację, przyswojenie i w końcu uznanie za swoje, wszystkich produktów finalnych trafiających do
odbiorców w społeczeństwach lokalnych Glokalizacja jest przystosowaniem globalnych produktów i ich reklamy do wymogów (warunków) rynku
lokalnego.Początkowo termin ten odnosił się tylko do wymiaru ekonomicznego i oznaczał dostosowywanie globalnych strategii marketingowych do lokalnych
warunków. Transferu tego pojęcia na grunt nauk społecznych dokonał Roland Robertson, który zdefiniował glokalizację jako adaptację globalnych działań do
lokalnych warunków. Jej istota sprowadza się do twierdzenia: "myśl globalnie działaj lokalnie".
Antropologia kulturowa
Wykład 1
Jest to nauka o człowieku, filozofia człowieka.
W Europie dzieli się ona na kilka odrębnych dziedzin (różnych gałęzi nauki):
- antropologia fizyczna(wchodzi w skład biologii)
- antropologia filozoficzna (wchodzi w skład filozofii)
- antropologia społeczna i kulturowa (wchodzi w skład nauk społecznych takich jak socjologia i nauki o kulturze. Antropologia ta pokrywa się
częściowo z etnologią i etnografią)
Etnografia - zajmuje się opisem (jakiejś) kultury
Etnologia – dokonuje opisu kultury inaczej studia teoretyczno-wyjaśniające
Antropologia – opisuje kulturę, wyjaśnia i bada zjawiska innych dziedzin nauki (ekonomii, geografii, polityki, socjologii)
Socjologia kultury – zajmuje się kulturą społeczeństw cywilizowanych, nowoczesnych (czyli kulturą symboliczną)
Zadania antropologii kultury : - analiza podobieństw i różnic kulturowych,
- analizowanie logicznej organizacji kultury.
Geneza antropologii spowodowała jej rozbicie na antropologię społeczną i kulturową.
Antropologia społeczna wywodzi się z tradycji socjologicznych . Bada ona społeczny wymiar rzeczywistości , zasady budowy struktury
społecznej i prawa regulujące jej funkcje.
Antropologia kultury bada kulturę a przede wszystkim wartości, symbole i postawy.
Współcześnie uważa się, że ten podział jest nieuzasadniony bo kultura i społeczeństwo to całość, bo badać je należy całościowo, czyli
holistycznie. Taka tendencja istnieje w Europie, w Ameryce istnieje tylko antropologia kultury.
E. Leach (czyt. Licz) powiedział tak: „antropologia jest badaniem systemu różnorodności ludzkiej”. Dlaczego mówimy i działamy w tak wielu
odmiennych językach? Konieczne jest odkrycie ogólnej gramatyki kultury – tzn. dlaczego ludzie są zarazem tak podobni a tak odmienni.
Do niedawna antropologia badała tylko społeczności niewielkie, przedpiśmienne, niecywilizowane. DO XIX wieku zajmowano się tylko
badaniem kultury europejskiej i stąd wzięło się zainteresowanie innymi kulturami.
Nowoczesna antropologia zrodziła się na początku XX w, a jej geneza sięga połowy XIX w. Dlaczego?
1. Nastąpił wtedy rozwój nauk a w szczególności nauk przyrodniczych, pojawiła się praca Darwina „O pochodzeniu gatunku”.
2. Rewolucja techniczna, która pociągnęła za sobą rozwój techniki, co pociągnęło rozwój geograficzny.
Tak zrodziła się antropologii i przyjęła założenie, że kultura europejska jest tylko jednym ze sposobów życia ludzi, ale są jeszcze inne.
Antropologia orzekła, że nie ma kultur lepszych i gorszych, są kultury różne.
Wszyscy wywodzimy się z tych samych źródeł.
Antropolodzy zarzucali innym naukowcom pochopność w formułowaniu tez opartych tylko na kulturze europejskiej. Trzeba brać pod uwagę
inne kultury żeby ocenić ludzkość.
Antropologia interesowała się społeczeństwem pierwotnym, prostym. Dlaczego? Bo to one dostarczają najlepszej wiedzy do poznania
zróżnicowania kulturowego. A dlaczego są takie w tym dobre? Bo są małe i odizolowane od kultury europejskiej.
Początkowo antropolodzy byli zdumieni wielością kultur i opisywano je w najprostszy sposób ich życie.
Potem zaczęto interesować się subiektywnym aspektem zjawisk kulturowych, tzn. interpretacje własnej kultury przez ich uczestników.
Antropologia zajmuje się nowym przedmiotem badań – akulturacją, czyli przemianami w społeczeństwie pierwotnym pod wpływem zderzenia
się z cywilizacją zachodnią.
Antropologia w sposób całościowy patrzy na człowieka i jego kulturę. Dlaczego?
1. Bo zajmuje się wszystkimi specyficznymi ludzkimi aspektami życia człowieka (aspektami: społecznym, kulturowym, psychologicznym,
fizycznym),
2. Bo społeczeństwa małe były na tyle małe że można było każdy aspekt człowieka zbadać. Opisywano techniki produkcji, wytwory materialne,
kontrole społeczne, obrzędowość, sztukę, wiedzę o przyrodzie, typ fizyczny danej zbiorowości, czyli wszystkie te aspekty którymi .....
Antropologia to całościowo nauka o człowieku.
Antropologia kultury – wykład 2
Całościowe ujmowanie człowieka i kultury
Przedmiotem badań w antropologii kultury jest KULTURA
Wiedza o kulturze nie jest jasna i ścisła, dlatego że istnieje wiele definicji kultury uznanych i używanych w świecie. Każda dziedzina wiedzy o
człowieku na swój sposób formułuje (definiuje) pojęcie kultury. Nie ma jedności co do jednego pojęcia kultury.
Termin kultura pojawił się już w starożytności. Pierwotne znaczenie to „uprawa” czyli przekształcenie jakiegoś naturalnego stanu rzeczy na stan
lepszy, udoskonalony, czyli bardziej użyteczny.
Pole o wysokiej kulturze agralnej – dobrze przygotowane pole.
Kultura była rozumiana jako narzędzie zaspokojenia ludzkich potrzeb.
Cycero użył terminu kultura w sensie metaforycznym i filozofię nazwał „kulturą ducha”, czyli uprawą ducha.
Pojęcie to w starożytności było selektywne i wartościujące (kultura obejmowała tylko korzystne dla praktyki narzędzia (urządzenia) i wynalazki
– uznane zasady postępowania w kręgu kulturowym – to co pozytywnie oceniano).
Spopularyzowane zostało na przełomie XVII i XVIII wieku w literaturze niemieckiej. Najpierw za sprawą Samuela Pufendorfa (filozof prawa) –
kultura to ogół wynalazków, sztuk, urządzeń wprowadzonych przez człowieka zwłaszcza instytucje polityczne i zasady sprawiedliwości,
regulujące ludzkie działania w myśl wskazań rozumu.
Racjonalistyczne pojmowanie kultury (rozum decyduje co nazywamy kulturą), selektywne i wartościujące (zjawiska pozytywnie oceniane).
Przełom w pojmowaniu kultury pojawił się w pismach Jochana Hawdera – idea: każdy lud na ziemi posiada jakąś kulturę, stanowiącą ogniwo
łańcucha obejmującego cały świat. Nie ma społeczności bez kultury. Nie ma kultur lepszych i gorszych, są kultury różne. Wszystko jest kulturą
co człowiek tworzy. Kultura to sposób przystosowania się człowieka do warunków bytu (sposób zaspokajania ludzkich potrzeb).
Kultura rekompensuje fizyczne niedostatki człowieka w walce o byt. Jako organizm żywy nie jesteśmy najsilniejszym organizmem żywym, jako
jedyny jest zdolny do wytworzenia kultury.
Jedną z pierwszych naukowych definicji kultury była definicja stworzona w 1871 r. przez Edwarda Tylor’a (profesor antropologii) – definicja
kultury opisowej – kultura lub cywilizacja jest to złożona całość obejmująca wiedzę, wierzenia, sztukę, prawo, obyczaje oraz wszystkie inne
zdolności i nawyki nabyte przez człowieka jako członka społeczeństwa (definicja wyliczająca).
Inny przykład antropologicznego ujmowania kultury – Stefan Czarnowski (polski socjolog) – kultura jest to zobiektywizowany dorobek wspólny
szeregowi grup społeczny i dzięki swej obiektywności zdolny rozszerzać swój zasięg w czasie i przestrzeni. Ta definicja mówi o kategorii
zjawisk tworzących kulturę. Kultura jakiegoś narodu tworzą wytwory człowieka zobiektywizowane, zaakceptowane i uznane przez większość
(należą do wszystkich). Każdy człowiek ma swoją osobistą kulturę, ale to co zrobił mieści się zawsze w obrębie kultury grupy.
Współczesna etnologia i antropologia za wspólny wynik kultury uznaje ludzkie działania podejmowane bardzo szeroko.
Ralph Linton – definicja kultury – kultura jest konfiguracją wyuczonych zachowań i ich rezultatów, których elementy są podzielone i
przekazywane przez członków danego społeczeństwa.
W 1952 r. – dwaj amerykańscy antropolodzy, Alfred Kloeber i Klaud Kluckhow spróbowali podsumować różne definicje kultury znajdujące się
w piśmiennictwie naukowym. Doszukali się 150–ciu definicji kultury i spróbowali je uporządkować. Kilka kategorii definicji:
- definicje genetyczne – wskazują na źródła kultury, na przeciwieństwo natura-kultura
- definicje historyczne – kładą nacisk na rolę dziedziczenia tradycji (kultura to zbiorowy dorobek różnych grup ludzkich)
- definicje psychologiczne – kładą nacisk na psychologiczne podstawy kultury – uczenie się, naśladownictwo – psychologiczne mechanizmy
przyswajania kultury)
- definicje dystrybutywne – ujmują kulturę jako odrębne całości, tworzące systemy, ale nie zamknięte, cały czas dokonuje się wymiana,
dystrybucja. Mówi się o kulturach a nie o jednej kulturze.
- definicje normatywne – kładą nacisk na modele, wzory, zasady wartościowania jako elementy kultury
- definicje wyliczające – nigdy nie obejmują całości kultury ludzkiej.
Antropolodzy i socjolodzy podjęli próby uogólnienia różnych definicji kultury. Antonina Kłosowska (w Polsce) – socjolog i antropolog –
definicja szeroka, antropologiczna, opisowa.
Kultura jest to względnie zintegrowana całość obejmująca zachowania ludzi, przebiegające wg wspólnych dla zbiorowości społecznej wzorów,
wykształconych i przyswajanych w toku interakcji oraz zawierająca wytwory takich zachowań.
Istota kultury.
Kultura jest wyuczona. Musimy nauczyć się jej w procesie wychowania i socjalizacji. Nie jest dana człowiekowi, nabywamy ją w toku życia.
Ujęcie szerokie (antropologiczne) kultury obejmuje różnorodne zjawiska, przedmioty będące wytworami i obiektami ludzkiej działalności, same
działania, stany psychiczne człowieka (postawy, dyspozycje, nawyki).
1. Kultura jest zjawiskiem społecznym, czyli nie można jej analizować w oderwaniu od grupy społecznej (społeczeństwa). Nie istnieje poza
grupą społeczną. Kultura każdego społeczeństwa jest mocno zróżnicowana – nie ma jednolitego modelu kultury.
2. Kultura jest zjawiskiem symbolicznym, tzn. jest wyuczoną dziedziną ludzkiego zachowania, jest przekazywana z pokolenia na pokolenie
drogą tradycji i poprzez różne formy symboliczne (najważniejszą formą symboliczną jest język). Prawie wszystkie wytwory ludzkie mają
charakter znakowy – ułatwiają komunikację między ludźmi (wyznaczają zasady, normy przyjęte w danej grupie społecznej)
3. Kultura jest rzeczywistością historyczną, tzn. Że jest historycznie przekształcającą się rzeczywistością społeczną
4. Kultura ma charakter instrumentalny, czyli jest wtórnym sztucznym środowiskiem wytworzonym przez człowieka w celu zaspokojenia jego
potrzeb.
5. Kultura jest powiązaną całością (obowiązujący kanon) – każdy element kultury pełni określoną funkcję w jej całości a rozpatrywany w
izolacji nie ma znaczenia.
6. Kultura jest zjawiskiem psychologicznym – odniesionym do jednostki, jednostkowym. Kultura jest faktem zarówno zbiorowym jak i
jednostkowym, tzn. że kultura jest bytem ponad osobowym, ale jej ostatecznym źródłem jest jednostka. Cały ponad jednostkowy byt oddziałuje
na jednostkę.
Antropologia Kulturowa
Wykład III
Pierwsze systemy teoretyczne na gruncie antropologii.
Współcześnie antropologia nazywana była etnologią.
Antropologia jest jedną z najlepiej rozwijających się nauk społecznych o biologii człowieka.
Geneza i rozwój kultury ludzkiej (ludzkość) – sposób życia ludzi, realizacja wzorów.
Antropologia stawia pytanie o genezę i rozwój ludzkości.
Punkt wyjścia – kultura to swoisty atrybut ludzkości, tylko ona wyodrębnia gatunek ludzki ze świata zewnętrznego. Poza tym niczym się nie
różnimy. Człowiek wytworzył sobie kulturę, aby zapewnić sobie odrębność środowiska.
Rozwój ludzkości – rozwój kultury.
Interesowano się rozwojem całej kultury lub dziedzinami, działami (badano religię, magię, wiedzę, rodzinę, kulturę materialną, gospodarkę,
sztukę).
Zadaniem antropologii była rekonstrukcja rozwoju ludzkości. Taki obraz antropologii ukształtowali jej pierwsi twórcy reprezentujący
EWOLUCJONIZM (I-wszy system teoretyczny na gruncie antropologii).
Antropologia zrodziła się na gruncie fascynacji teorią ewolucji. Prawa ewolucji odpowiadają prawom ewolucji kultury.
Tezy ewolucjonizmu:
- człowiek wykazuje zawsze te same cechy psychiczne, niezależnie od rasy, epoki historycznej czy środowiska, a doświadczenie ludzkie
postępuje tymi samymi drogami. (zasada o jedności rozumu ludzkiego – Adolfa Bastiana). Wszyscy jesteśmy tacy sami i mamy takie same
możliwości rozwoju, ale na innym etapie historycznych. Kultury rozwijają się tak samo (kultury pierwotne – świadectwo rozwoju kultury
europejskiej).
Tezy rozwoju kultury:
- kultury rozwijają się poprzez następujące po sobie stadia takie same dla wszystkich społeczeństw. <społeczności pierwotne osiągną w końcu
etap kultur rozwiniętych>
- każda kultura istnieje dzięki swojemu rozwojowi, każdą kulturę można scharakteryzować przez jej rozwój. <jeżeli chcemy oddać istotę kultury
– wskazać na stadia jej rozwoju>.
- Rozwój każdej z kultur uwarunkowany jest jej stanem wcześniejszym (teza o genetycznych rozwoju kultury) <kumulatywny charakter
rozwoju>.
- Teza o progresywnym rozwoju – rozwój o postępach kultur przebiega od form niższych do wyższych.
- Każda z kultur rozwija się równolegle do innych, niezależnie od różnic czasowych.
Podstawowe tezy ewolucjonizmu.
Johann Bachofen (1815-1887), Henry Morgan (1818-1881) – badał w terenie, Adolf Bastian (1826-1905), James John Frazer (1854-1941), John
Lubbock (1834-1913), Edward Taylor (1832-1917) – I-wszy profesor antropologii, najsłynniejszy ewolucjonista.
Kierunek ten zakładał, że motorem rozwoju ludzkości jest naturalna wynalazkowość człowieka (różne grupy ludzkie mogą dokonać takich
samych wynalazków).
Podstawowe znaczenie przywiązywano do analizy przeżytków kulturalnych – takie elementy kultury jak praktyki, zwyczaje, wierzenia, które
choć właściwie dla wcześniejszych etapów rozwoju przetrwały w późniejszych stadiach w formie zmodyfikowanej (relikty).
Etnologia z zakresu kultury materialnej – przykłady: żeliwne poidła dla koni – wykorzystywane jako kwietnik (odtwarza się dzieje kultury
materialnej charakterystycznej dla wcześniejszego rozwoju).
Bastian – „człowiek w historii” – teza o jedności psychicznej człowieka – dzięki tej jedności istnieją idee elementarne (wspólne dla wszystkich
ludzi) i idee wtórne (ludowe) – odróżniają kultury. Zróżnicowanie kulturowe – zróżnicowanie idei ludowych.
Bachofen – „prawo macierzyste” – I-wsze studium rozwoju rodziny i systemu pokrewieństwa jako systemu społecznego (odkrył matriarchat –
władza i dziedziczenie w rękach kobiet). Stadia rozwoju rodziny – (heteryzm – cała grupa stanowiła jedną wielką rodzinę, matriarchat –
pochodzenie i majątek dziedziczone w rękach kobiet, patriarchat – władza i dziedziczenie w lini męskiej).
Morgan – badał plemię irokezów, „systemy powinowactwa i pokrewieństwa w rodzinie ludzkiej”. Przeprowadził badania ankietowe
„Społeczeństwo pierwotne. Schemat rozwoju rodziny”. Rozwój wg Morgana odbywa się drogą powolnego gromadzenia doświadczeń. Dokonuje
się dzięki odkryciom i wynalazkom, zapewniających zaspokojenie ludzkich potrzeb.
Najważniejsze są 3 czynniki rozwoju: I – umiejętność mówienia, II – posługiwanie się narzędziami, III – powstanie i rozwój instytucji
społecznych.
Postulował śledzenie dwóch linii rozwojowych – wynalazków i instytucji.
Wyróżnił 3 stadia rozwoju ludzkości:
1. dzikość
2. barbarzyństwo
3. cywilizacja
stopień niższy, średni i wyższy.
Lubbock – „Początki cywilizacji, stan pierwotny człowieka i obyczaje dzikich współczesnych” – ewolucjonizm ma zawsze charakter
progresywny. Istnienie matriarchatu – obalił. Stadia rozwoju religii: ateizm, fetyszyzm, totemizm, szamanizm, antropomorfizm, stadium bez
nazwy – kiedy bóstwo staje się twórcą natury, religia staje się moralnością (religia i moralność).
Tylor – „Badania nad wczesną historią gatunku ludzkiego i rozwój cywilizacji”, „Kultura pierwotna, badania nad rozwojem mitologii, filozofii,
religii, sztuki i zwyczajów (obyczajów)”, „Cywilizacja pierwotna”. Poświęcił swoje studia animizmowi. Animizm to wiara w duszę i duchy.
Nauka o duszach i innych jestestwach nadprzyrodzonych (minimalistyczna definicja religii). Wyróżnił 3 stadia rozwoju religii : animizm,
politeizm (wielobóstwo), monoteizm (jedynobóstwo – judaizm, islam, chrześcijanizm). Stworzył teorię przeżytku kulturowego.
Frazer – „Złota gałąź – studium magii i religii” – charakterystyka religii pierwotnej. Stadia rozwoju społecznego.
Schemat religii:
1. magia – świat wodzony jest przez ponadludzkie siły, znane czarownikom
2. religia – świat kontrolowany jest przez istotę nadludzką, do której człowiek może zwracać się o pomoc
3. światopogląd naukowy – człowiek zdaje sobie sprawę ze swoich możliwości dzięki metodom logiczno-naukowym.
Jego tezy ewolucjonizmu okazały się przebrzmiałe. Korzystał z materiałów wątpliwej jakości, korzystał z relacji innych osób (misjonarze,
handlarze, kupcy). Był znaczącym etapem w rozwoju antropologii. Był to I-wszy system teoretyczny.
Ewolucjonizm to też koncepcja rozwoju kultury. Pokazał, że zjawiska społeczne można traktować tak jak przyrodnicze.
Na gruncie ewolucjonizmu po raz pierwszy pojawiły się pewne terminy, polęcia (obowiązujące do dziś). Ewolucjonizm to pierwsze opisy kultur
egzotycznych, które pojawiły się w nauce. Wiele koncepcji ewolucjonizmu wzbudziło opozycje.
DYFUZJONIZM – opozycja wobec ewolucjonizmu.
To historyczny kierunek w antropologii, cel – pytanie o przeszłość i drogi rozwoju kultur ludzkich, I-wsza faza postewolucjonistyczna. Szkoła
kulturowo-historyczna.
Ferdynand Ratzel, Leo Frobenius, Fritz Graebner, Wilhelm Schmidt, Smith, Perry.
Zanegowali tezę, że mechanizmem rozwoju człowieka jest wynalazkowość. O rozwoju decyduje DYFUZJA – rozprzestrzenianie się elementów
kulturowych, przenikanie elementów z jednej kultury do drugiej.
Teza Ratzela – podobieństwa między elementami różnych kultur muszą być wynikiem dawnych kontaktów i migracji. Mówiła się o
rozprzestrzenianiu się elementów kulturowych, następcy całych kompleksów kulturowych.
„ Powstanie kultur afrykańskich”
Kilka szkół:
- wczesna szkoła historyczna – Graebner, Ankermann
- szkoła niemiecko-austriacka – Schmidt, Koppers
- szkoła angielska – Smith i Perry
- dyfuzjonizm amerykański
Smith i Perry – „Dzieci słońca”. Początek – kultura starożytnego Egiptu. Człowiek natury wcześniej zamieszkiwał. Egipcjanie rozprzestrzeniali
swoją kulturę.
Szkoła kulturowo-historyczna – badania historyczne (analizowano zbiory muzealne).
Kultura była zbiorem elementów badanych z osobna.
Koncepcja kręgów kulturowych (szkoła niemiecko-austriacka) –
krąg kulturowy – zespół zjawisk powiązanych funkcjonalnie.
Schmidt – wędrują i wywierają swój wpływ nie tylko poszczególne elementy kulturowe lub małe ich grupy lecz takie całe zamknięte w sobie
kompleksy kulturowe. Taki kompleks obejmuje wszystkie potrzebne kategorie ludzkiej kultury, tzn. ekologię, gospodarkę, społeczeństwo,
obyczaje, religię. Miały się przenosić w świecie i być zapożyczane całe zasoby życia.
Zawsze istniało kilka kultur zasadniczych, które rozprzestrzeniały się w całym świecie.
FUNKCJONALIZM (nowoczesna antropologia).
Antropologia kulturowa
Wykład IV
Dyfuzjonizm – koncepcja młodsza od ewolucjonizmu.
Ralf Linton – rozwój kultury – umiejętność przenoszenia wzorów z innych kultur.
Dyfuzja decyduje o charakterze kultur.
FUNKCJONALIZM – od niego zaczyna się nowoczesna antropologia. Powstał w latach 20-stych XX wieku. Zrodził się w Wielkiej Brytanii za
sprawą B. Malinowskiego i A. Radcliffe-Brown.
Początek funkcjonalizmu wiąże się z książką Malinowskiego „Argonauci zachodniego Pacyfiku”.
Podstawowe założenia funkcjonalizmu:
1. sprzeciw wobec propozycji ewolucjonistycznych jako spekulatywnych
2. punktem wyjścia i dojścia każdego antropologa powinien być teren; podstawą pracy antropologa powinny być badania empiryczne czyli
badania terenowe.
Malinowski zaproponował monografię jako najwłaściwszą metodę dla antropologii (1884-1942).
1922 r. – książka „Argonauci zachodniego Pacyfiku”, 1929 r. – „Życie seksualne dzikich w pn-zach Malanezji”, 1935 r. – „Ogrody koralowe i
ich magia”, 1944 r. – „Szkice z teorii kultury” (podsumowanie jego teorii kultury).
A. Radcliffe-Brown (1881 – 1955) – prof. uniwersytetu, prezes królewskiego instytutu antropologii w Londynie. Prowadził badania na wyspach
Andamańskich w pobliżu Indii.
Koncepcje Malinowskiego i Radcliffe-Brown’a różniły się ale można mówić o wspólnych cechach tych teorii:
1) założenie o rozstrzygającym znaczeniu badań empirycznych dla teorii antropologicznej.
2) Założenie o holistycznym charakterze zjawisk społecznych i kulturowych.
Kultura i społeczeństwo stanowią niepodzielną całość. Każde zjawisko kulturowe musi być rozpatrywane w ramach tej całości.
R.-B. twierdził, że przedmiotem antropologii powinna być struktura społeczna. Malinowski – instytucje kulturowe.
3) założenie o funkcjonalnych charakterze zjawisk społecznych i kulturowych.
Wszelkie zjawiska społeczne i kulturowe spełniają określone funkcje w ramach systemu, w którym istnieją. Ich sens można zrozumieć poprzez
te funkcje.
R.-B. twierdził, że nie ma istotnych różnic między antropologią społeczną a socjologią. Antropologia bada struktury pozaeuropejskie, a
socjologia europejskie.
Przedmiotem badań antropologii powinien być system społeczny. Kultura powinna być traktowana tylko jako charakterystyka tego systemu.
System społeczny i struktura społeczna (2 terminy) – utożsamia ze sobą te terminy.
Jego koncepcję nazwano FUNKCJONALIZMEM STRUKTURALNYM.
Struktura społeczna.
Można badać zachowania i produkty zachowań z przeszłości. Podmioty zachowań wraz ze stosunkami społecznymi między mini tworzą
strukturę społeczną (powiązania między elementami kultury). Strukturę tworzą interpretacje relacji pomiędzy podmiotami zachowania. Opis
struktury możliwy jest dzięki opisowi i analizie zachowań ludzkich. Jeżeli dojdziemy do tego jak zachowują się ludzie – poznamy strukturę
społeczną.
Organizacja społeczna – związana jest z dynamicznym aspektem systemu społecznego, z jego działaniem. Struktura związana jest ze statecznym
aspektem, z dynamiczną organizacją. Organizacja to uporządkowanie działań ze względu na role społeczne ludzi.
Funkcja to sposób w jaki działania ludzkie przyczyniają się do utrzymania ciągłości systemu.
Aby system społeczny funkcjonował muszą zostać spełnione 3 podstawowe warunki [wymogi funkcjonalne]:
1. Istnienie pewnego stopnia funkcjonalnej zgodności, czyli odpowiedniej solidarności pomiędzy członkami społeczeństwa w celu zapewnienia
jej ciągłości.
2. Konstrukcja norm społecznych w ten sposób aby nie mogły powstać nierozwiązywalne konflikty społeczne.
3. Istnienie działań ludzkich, których funkcja polega na utrzymaniu ciągłości systemu społecznego. Te działania to instytucje społeczne.
Instytucja społeczna – jest to zestandaryzowany sposób zachowania (ujęty w normy, zasady).
Mówi o trzech rodzajach badań społecznych:
1. morfologia społeczna – badanie budowy systemu społecznego, podobieństwa i różnic między systemami, klasyfikacja struktur.
2. fizjologia społeczna – badania nad działaniem systemu społecznego (w jakim kierunku) „jak możliwe jest istnienie systemu społecznego, jak
funkcjonuje ten system, jakie mechanizmy przyczyniają się do utrzymania tego systemu?
3. badania nad zmianą systemu społecznego – trzeba uwzględnić proces zmiany, nic nie stoi w miejscu. Uwzględnienie czynnika czasu. Każda
struktura społeczna ma swoją niepowtarzalną historię. Badania synchroniczne i asynchroniczne.
2 typy zmiany społecznej:
• zmiana w strukturze społecznej
• zmiana struktury społecznej
ad 1) forma strukturalna (zręby, filary systemu) pozostaje niezmieniona, a zmiany oznaczają ponowną adaptację, przystosowanie <adaptacja
ekologiczna do zmieniającego się środowiska; antropologia instytucjonalna do zmieniających się wzorów zachowania; antropologia kulturowa
do zmieniających się norm i wartości>.
Ad 2) zmiana typu struktury albo wyniku wewnętrznego rozwoju albo bodźców z zewnątrz.
Zmiana endogenna i egzogenna.
Endogenna – ewolucja społeczna która prowadzi do restrukturyzacji (wewnętrzne przemiany)
Egzogenna - wywoływanie działaniem czynników z zewnątrz (na podstawie dyfuzji).
Tak istnieje i trwa system społeczny wg R.-B.
Teza, że nie mają racji ewolucjoniści i dyfuzjoniści – zmiany kultury poprzez wewnętrzną ewolucję i zewnętrzną dyfuzję.
Antropologia kulturowa
Wykład V
Funkcjonalizm – kultura jako narzędzie zaspokojenia ludzkich potrzeb.
Funkcjonalizm Malinowskiego – rozpoczął się od krytyki, polemiki z ewolucjonizmem i dyfuzjonizmem.
Przyjął założenie, że kultura stanowi niepodzielną całość. Twierdził, że kulturę należy badać empirycznie jako niepodzielną całość.
Podstawowym zadaniem antropologii powinno być ukazanie mechanizmów rządzących współczesnymi strukturami, a nie rekonstrukcja struktur
minionych (społeczeństwa pierwotne współcześnie istniejące).
Zarzucano mu ahistoryzm (nie zwraca uwagi na historię).
Brak rzetelnych materiałów o minionych kulturach.
Kultura – jest integralną całością służącą zaspokojeniu ludzkich potrzeb (cała kultura ma spełniać określone funkcje). Kultura jest systemem
rzeczy, działań, postaw, w którym każda część istnieje jako środek do celu.
Mówi o 2 uwarunkowaniach życia ludzkiego:
- biologiczne
- kulturowe
Człowiek poddany jest determinizmowi biologicznemu i kulturowemu – biologizm.
Zaspokajanie potrzeb ludzkich odbywa się zawsze przy pomocy kultury a nie w sposób naturalny.
Człowiek nie żyje tylko chlebem, ale przede wszystkim chlebem.
Najpierw muszą być zaspokojone podstawowe, biologiczne potrzeby a później potrzeby wyższego rzędu.
3 grupy potrzeb:
- potrzeby podstawowe (I-go rzędu) – potrzeby biologiczne – te które decydują o przetrwaniu organizmu – metabolizm; reakcja kulturowa –
zapewnienie organizmowi środków do metabolizmu; reprodukcja gatunków; bezpieczeństwo organizmu.
- Potrzeby II-go rzędu – potrzeby pochodne
- Potrzeby III-go rzędu – potrzeby integratywne
Każdej potrzebie odpowiada jakaś reakcja kulturowa. Na każdą naszą potrzebę kultura reaguje w określony sposób.
Potrzeby pochodne – społeczne (funkcjonowanie ludzi w grupie społecznej) – produkcja narzędzi i dóbr konsumpcyjnych, reakcja kulturowa –
system gospodarczy; potrzeba kodyfikacji i regulacji zachowań, reakcja kultury – system kontroli społecznej; transmisja kultury, reakcja kultury
– socjalizacja (kulturowo uwarunkowany sposób wprowadzania człowieka w kulturę), organizacja zbiorowego działania, organizacja polityczna
danej grupy.
Potrzeby integratywne – potrzeby intelektualne, które realizują następujące reakcje kulturowe: wiedza, religia, magia, etyka, moralność i sztuka
– kultura symboliczna (ma realizować nasze potrzeby).
Te potrzeby są uniwersalne i wszystkie muszą być spełnione aby człowiek poprawnie rozwijał się.
Potrzeba – to system warunków w ludzkim organizmie w układzie kulturowym i w relacji ich obu do naturalnego środowiska co jest
wystarczające i konieczne dla przetrwania grupy i organizmu.
W organizmie pojawia się określony warunek np. głód, w kulturze muszą być narzędzia jego zaspokojenia, a środowisko naturalne musi nim
umożliwić jej zaspokojenie.
Najmniejszą częścią systemu kulturowego jest instytucja.
Poprzez instytucje zaspokajane są potrzeby ludzkie
2 definicje instytucji:
1. jest to zorganizowany system działań ludzkich
2. są to ludzie realizujący te działania
Reakcje kulturowe są możliwe dzięki instytucjom. Instytucje kulturowe mają charakter uniwersalny. W każdym systemie społecznym są takie
same instytucje, które zaspokajają potrzeby.
Instytucje mają swoistą – każda składa się z 6 elementów. Karta czyli zespół wartości umożliwiających zorganizowanie się ludzi; personel –
grupa ludzi wraz z podziałem obowiązków i autorytetów; normy – wymagane umiejętności od tych ludzi, zwyczaje, normy prawne
obowiązujące członków instytucji; substrat materialny – narzędzia i urządzenia jakimi dysponuje grupa ludzi którzy wykonują zadania;
działalność – konkretne i rzeczywiste objawy działalności instytucji; funkcja instytucji – właściwy rezultat 0 zorganizowanej działalności (różny
od karty).
Malinowski sam badał społeczności pierwotne na wyspach Trobrianda. Lata 30-ste badania w Afryce na podstawie których – nowy schemat
badań – badania nad problematyką zmiany kulturowej. Teoria kontaktu kulturowego – przemiany jakie zachodzą w społeczeństwach
pierwotnych są wynikiem zderzenia kulturowego (modernizacja, westernizacja). W wyniku zderzenia następujących procesów zapożyczenia
elementów kulturowych – powstała nowa rzeczywistość kulturowa. Teoria ta miała tłumaczyć przemiany modernizacyjne w krajach
przedindustrialnych.
W wyniku kontaktu kulturowego tworzą się nowe instytucje kulturowe lub modyfikacja istniejących lub odrzucenie dawnych instytucji.
Wyróżnił sekwencję zmiany wywołanej kontaktem :
1. kultura pierwotna poddana oddziaływaniu innej kultury
2. kompleks cywilizacji europejskiej, industrialnej
3. proces zmiany
3 aspekty kontaktu kulturowego.
Przedmiotem badań nad kontaktem kulturowym – jest kultura pierwotna i jej stan przed kontaktem. Kontakt kulturowy polega na wytrąceniu
systemu kulturowego ze stanu pierwotnej równowagi – konsekwencją jest zmiana potrzeb (a to oznacza zmianę instytucji).
W jego szkicach z teorii kultury – odpowiada na pytania – czym i z czego składa się kultura?
Jeden z jej składników to aspekty funkcjonalne (gospodarka, wychowanie, ustrój polityczny, ład społeczny, prawo, magia, religia, sztuka,
wiedza, rekreacja). Są to reakcje kulturowe, które zaspokajają potrzeby. Wszystkie te aspekty są przeniknięte przez podstawowe czynniki kultury
(substrat materialny, organizacja, język). Aspekty i czynniki kultury we wzajemnym powiązaniu tworzą zręby struktury systemu kulturowego.
Strukturę tę można poznać poprzez scharakteryzowanie jakiejś społeczności pod względem: przebieg życia jednostki, życie zbiorowe w skali
plemiennej całej społeczności, życie grupowe w skali domowej, lokalnej, zdjęcie demograficzne (mapa demograficzna) oraz analiza
zewnętrznych czynników, potrzeby biologiczne człowieka, środowisko, rasa, historia, kontakty kulturowe. – model kultury (ten schemat) – jago
zrealizowanie daje klasyczny, antropologiczny opis jakiejś kultury.
Systemowe i funkcjonalne ujęcie kultury – oryginalność Malinowskiego.
Zbudował koncepcję antropologii funkcjonalnej.
Kultura jest aparatem funkcjonalnym spełniającym ludzkie potrzeby.
Antropologia kulturowa
Wykład VI
Antropologia amerykańska.
Nazywana była antropologią kulturową w przeciwieństwie do europejskiej antropologii społecznej.
Podstawową kategorią badawczą stała się kultura, a przede wszystkim postawy, znaczenia, wartości.
Twórcą nowoczesnej antropologii amerykańskiej jest F. Boas. Zbudował antropologię od podstaw. Włączył się w politykę, walczył o autonomię
uniwersytetów, o czystość nauki. Uniwersytety mają same ustalić programy badawcze, niezależne od układów politycznych.
Boas pod koniec XIX wieku – badania empiryczne na południowym wybrzeżu USA (Indian). „Indianie Kwakiukiu”. Badał na Syberii.
Uważał, że podstawą dla antropologii powinny być badania empiryczne (badania w terenie).
Twierdził, że kultura powinna być badana w szerszym kontekście zjawisk przyrodniczych (czyli geograficznych), ekonomicznych, politycznych.
Wyznaczył 3 kierunki badań:
1. relacja człowiek – natura
2. człowiek – człowiek
3. świadomość człowieka (świadomościowy psychiczny aspekt kultury – indywidualne reakcje jednostek na zdarzenia kultury, ich indywidualna
interpretacja – prawda psychologiczna – jak twórcy i uczestnicy kultury są postrzegani.
Ten nurt zaowocował powstanie nowej szkoły na gruncie antropologii – „Kultura i osobowość”
Boas – twórca zasady relatywizmu kulturowego – każda z kultur rozwija się na swój własny sposób, a nie wg jednolitych praw.
Zaprzeczył tezie ewolucjonistów (wszystkie kultury rozwijają się w ten sam sposób).
Każdą z kultur należy badać w relacji do niej samej (nie ma kultury stanowiącej wzór odniesienia).
Badane w USA tzw. małą historię, tzn. historię poszczególnych kultur a nie kultury ogólnoludzkiej.
Jego uczniowie ten postulat realizowali.
I-szym z najwybitniejszych uczniów Boas’a był Wissler – koncepcja areałów kulturowych. To areał (przestrzeń) obejmuje podobne do siebie
kultury pod różnymi względami. Przestrzeń gdzie zachodziła i zachodzi dyfuzja kulturowa (zapożyczenia elementów kulturowych).
Zaproponował koncepcję areałów kulturowych w celu unowocześnienia ekspozycji muzealnych. Stwierdził, że podstawą powinien być podobny
sposób zdobywania pożywienia oraz historyczny fakt dyfuzji.
Areał skupia podobne do, ale wyróżnia fakt dyfuzji.
Każdy areał kulturowy posiada swoje centrum, tj. najstarszy punkt tego areału. Tam rodzą się nowe elementy kultury. Z centrum
rozprzestrzeniają się na resztę areału.
Im dalej od centrum tym starsze są te elementy. Z centrum elementy kultury rozprzestrzeniają się na resztę areału ( na zasadzie fali
rozchodzących się po wrzuceniu kamienia do wody).
Najsilniejsze – bliżej centrum, najsłabsze – najdalej.
Istniało kilka zasadniczych kultur z których tworzono areały.
Boas zmarł w 1941 roku. Nie stworzył teorii antropologicznej. Jego stanowisko było ateoretyczne, nie stworzył teorii antropologii, pisał
monografie – nie chciał dokonywać uogólnień. Wyznaczył drogi rozwoju antropologii amerykańskiej i jej drogi rozwoju.
1-szą z uczennic Boas’a była R. Benedict.
Antropologia kulturowa
Wykład VII
Antropologia amerykańska c.d.
Boas – relatywizm kulturowy (1858 – 1442)
W latach 40-stych – w Europie antropologia zaczęła się zbliżać do socjologii (antropologia społeczna). USA – antropologia kulturowa – kultura.
Boas – ścisłość metody – propozycja jak w naukach ścisłych.
Stanowisko ateoretyczne. Niezależne podejście do materiału. Twórca antropologii amerykańskiej od początku, od nowa.
Whistler – areały kulturowe. – żyją tam podobne do siebie kultury (dyfuzja kulturowa). Areał – centrum (powstają tam najnowsze elementy
kultury).
Koncepcje kultury w antropologii amerykańskiej.
Po Boas’ie uczniowie podjęli dalsze badania nad kulturą.
Koncepcja Kroeber’a – przejął po Boas’ie przewodnictwo w antropologii amerykańskiej.
Zorganizował jeden z najsilniejszych ośrodków antropologicznych.
„Istota kultury” (najważniejsze dzieło”. Opublikował 532 prace. (ur. 1876) Ukończył Uniwersytet Columbia – mgr literatury. Zapisał się na
seminarium antropologiczne <relatywizm kulturowy>.
Antropologia – to pewna postawa myślowa. Twierdził, że kultury nie muszą być traktowane jako centra rywalizujących ze sobą lokalnych
patriotyzmów, ale mogą być badane jako zjawiska przyrodnicze metodami nauk przyrodniczych. (precyzja w badaniu, obiektywizm, traktowanie
badanej kultury jako faktów w badaniu naukowym).
1901 roku – doktorat.
1911 rok – samodzielny profesor antropologii. Z jego inicjatywy powstało Amerykańskie Towarzystwo Antropologiczne (1917 r – I-szy prezes).
1960 rok – zmarł w Paryżu.
Oddziaływanie kilku kierunków prac badawczych – jego zainteresowania:
- etnologia – prekursor technik badań terenowych (bezpośrednio, często uczestniczącą obserwacją badanych społeczności). Napisał prace „ O
podstawowych obszarach kulturowych” – było 6 takich obszarów podstawowych oraz 506 podrzędnych. Rozwinął koncepcję areałów
kulturowych. Szukał powiązań tych obszarów z naturalnym środowiskiem (determinacja dla kultury).
- Etnolingwistyka – prekursor metod statystyki leksykograficznej. Opracował listy podstawowych słów danego język lub dialektu i poddawał je
operacjom statystycznym. Stworzył określoną szkołę w tym zakresie.
- Archeologia – chciał zrekonstruować prehistorię Ameryki. Prekursor nowoczesnych technik wykopaliskowych, które sam zastosował w
Meksyku i Peru.
Mniejsze znaczenie dla niego miała antropologia fizyczna. Odkrycia teoretyczne –koncepcje kultury.
Podstawy koncepcji Kroeber’a – pytało istotę kultury (o najogólniejsze cechy kultury jako bytu właściwego tylko społecznościom ludzkim; pytał
o to co ludzi różni od świata przyrody); było to pytanie o konkretne składniki, zawartość różnych kultur (co kultury różni między sobą?).
4 podstawowe założenia koncepcji Kroeber’a:
1) Kultura ma charakter autonomiczny – świat ma złożoną niejednolitą budowę, dzieli się na względnie izolowane klasy zjawisk, którymi rządzą
swoiste prawidłowości. 1 z takich klas zjawiskowych jest KULTURA. Kultura rządzi się swoimi prawami – jest autonomiczna. Te klasy zjawisk
są hierarchicznie uporządkowane. Są to poziomy na dole nieograniczony, ograniczony (fauna, flora), psychiczny, społeczno-kulturowy,
ponadpsychiczny. Inni uczniowie Boas’a – kultura w oderwaniu od psychicznego poziomu nie istnieje (brak psychicznych właściwości).
2) Kultura ma charakter całościowy. Stanowi swoistą całość, złożoną z powiązanych wzajemnie elementów, ale nie jest prostą sumą swoich
elementów (zasada holizmu). Każdy element kultury należy więc interpretować w odwołaniu do szerszej struktury całościowej kultury.
Całościowe struktury – typowe dla danej kultury (ująć w badaniu) – powtarzające się związki zdarzeń i zjawisk. Nie można tylko wyliczyć
elementów składających się na kulturę. „Konfiguracja wzrostu kultury” – przedstawił różne kultury – prawidłowości charakterystyczne dla
każdej kultury.
3) Kultura ma charakter historyczny – występuje w określonym miejscu i czasie a jej charakter zależy od zewnętrznych czynników (środowisko
geograficzne, struktura demograficzna ludności, ustrój polityczny i społeczno-gospodarczy, wydarzenia polityczne czy elementarne klęski –
czynniki, które decydują o kulturze. Kroeber – nie chodzi tylko o oddziaływanie środowiska, o kształcie kultury decyduje też przeszłość – trzeba
ustalić wszystkie poprzedzające etapy rozwojowe.
4) Zjawiska kulturowe są zróżnicowane przestrzennie i czasowo, to oznacza że każde zjawisko powinno być rozumiane i oceniane tylko z
punktu widzenia kultury do której należy. Żadnej kultury nie można oceniać przy pomocy standardów właściwych dla innej kultury. Badając
jakąś kulturę trzeba się uwolnić od tendencji oceniania zjawisk kultury wg własnej kultury. Człowiek poza kulturowy 0 nie oceniać wg swojej
kultury (wartościowanie).
R. Lowie – badania nad Indianami. Unikał teoretyzowania. Omawianie kultur które badał.
Inni ucznioweie Boas’a : Spier, Goldenweiser, Benedict, Sapir i Mead.
Boas zainicjował nurt – kultura i osobowość.
Przedstawiciel R. Linton (1893-1953) – kontynuator Boas’a ale nie uczeń. Prowadził badania empiryczne w Polinezji na Markizach, badania na
Madagaskarze, w Afryce wschodniej. Interesuje się psychologią i socjologią.
„Stadium człowieka” – 1933 r – wydano je – podejmuje problemy nowej orientacji w antropologii – problem związku kultury i osobowości
[„The Study of Man”].
Badanie kultury wymaga podejścia antropologa, psychologa i socjologa (intersubiektywne podejście do badania). Tak zrodził się nurt kultury i
osobowości. Lata 30-ste i 40-ste szczytowy rozwój tego kierunku. Najważniejsza jest relacja między kulturą a jednostką ludzką, czyli
człowiekiem jako reprezentantem, uczestnikiem i twórcą kultury.
Kultura realizowana jest w życiu jednostek. Wyjaśnić kulturę to wyjaśnić jej realizację w indywidualnych biografiach uczestników życia
społecznego.
Uznanie badań terenowych jako podstawy antropologii.
Pojawiają się prace Lintona z zakresu kultury i osobowości; współpracował z psychoanalitykiem Kardinerem. Psychoanaliza – duża rola w
rozwoju badań nad związkiem kultury i osobowości.
1936 – Kardiner organizował seminarium antropologiczne, gdzie współpracował z Lintonem. Analizował tam materiał badawczy wykorzystując
analizy antropologiczne i psychologiczne.
Abraham Kardiner podzielił instytucje na dwie kategorie: na pierwotne i wtórne. Instytucje są to sposoby ludzkiego postępowania, myślenia,
wierzenia i odczuwania.
Pierwotne instytucje – są odpowiedzialne za formowanie się postaw osobowości ludzkiej. Działają w okresie niemowlęctwa i wczesnego
dzieciństwa. Wiążą się z procesem tłumienia popędów pierwotnych. Są to praktyki socjalizacyjne jakie każda grupa wytworzyła aby
przygotować ich do życia w społeczeństwie i kulturze.
Wtórne instytucje – umożliwiają przystosowanie jednostki do otoczenia, umożliwiają zaspokajanie ludzkich potrzeb (religia, rytuały, folklor,
mitologia, systemy tabu – to co pozwala odnaleźć się nam w grupie.
Instytucje kultury wpływają na naszą osobowość.
Alan Barnard
ANTROPOLOGIA
ZARYS TEORII I HISTORII
(History and Theory in Anthropology)
Przełożył z angielskiego Sebastian Szymański
Koncepcja serii, wstęp i redakcja naukowa
- Joanna Tokarska-Bakir
ISBN 83-06-02971-2
Książka Alana Barnarda jest jedną z najlepszych książek o historii i teorii antropologii, jakie ukazały się w ostatnich latach na świecie. Autor,
antropolog z Uniwersytetu Edynburskiego, przedstawia największe debaty, śledzi pochodzenie koncepcji i szkół oraz zarysowuje najważniejsze
zagadnienia tej niezwykle intensywnie rozwijającej się dyscypliny. Rozpoczyna od filozoficznych i socjologicznych prekursorów antropologii,
następnie poprzez ewolucjonizm, dyfuzjonizm, funkcjonalizm i ujęcia marksistowskie zmierza w stronę teorii współczesnych: antropologii
relatywistycznej, kognitywistycznej i postmodernistycznej. Jest to wyczerpujące wprowadzenie do antropologii kulturowej i społecznej dla osób
zainteresowanych tą dyscypliną, a zarazem znakomite kompendium wiedzy dla czytelników zaawansowanych.
Alan Barnard jest profesorem antropologii Uniwersytetu Edynburskiego. Prowadził badania terenowe w Afryce Południowej, m.in. w
Botswanie, Namibii i wśród społeczności Nharo. Jest autorem wielu artykułów i książek, takich jak: Research Practices in the Study of Kinship
(1984), A Nharo Wordlist with Notes on Grammar (1985), Hunters and Herders of Southern Africa (1992), Social Anthropology. A Concise
Guide for Students (2000). Prace te były tłumaczone na wiele języków, m.in. na francuski, hiszpański, włoski, chiński, japoński i rosyjski.
Razem z Jonathanem Spencerem jest także redaktorem Encyclopedia of Social and Cultural Anthropology (1996).
ŻYCIE SEKSUALNE DZIECI W DZIKICH PLEMIONACH
Fragment artykułu Aleksandry Kosakowskiej pt.
"Kobieca seksualność jako konstrukcja kulturowo-historyczna"
Człowiek posiada nieuniknioną tendencję do patrzenia na świat ze swojego własnego centrum. Dawne mity, ale i współcześnie spotykane
stereotypy przekonują, że to właśnie my żyjemy w środku świata, jesteśmy narodem wybranym przez Boga, ludem cywilizowanym, podczas gdy
oni to sekciarze i barbarzyńcy.1 Ten etnocentryczny punkt widzenia pozwala nam trwać w przekonaniu, że zasady i normy obowiązujące w
naszej kulturze są tymi właściwymi, najlepszymi, oczywistymi, bo podyktowanymi przez Boga i wspieranymi przez usankcjonowaną tradycję.
To przekonanie nadaje sens naszemu życiu, wyborom, ukierunkowuje postępowanie i pozwala czuć się względnie bezpiecznie w otaczającej
rzeczywistości. Nie można jednak nie zauważyć, że ogranicza naszą perspektywę widzenia. (...)
Wśród ludów pierwotnych seksualność jako taka, jak też nagość, były (a gdzieniegdzie nadal są) zazwyczaj uznawane za rzeczy o wiele bardziej
naturalne i o wiele mniej wstydliwe, niż ma to miejsce w naszej kulturze.3 Jedną z najlepiej udokumentowanych relacji na temat życia
seksualnego tzw. dzikich stworzył B. Malinowski - badacz Trobriandczyków z północno-zachodniej Melanezji. Autor stwierdza: "Na Melanezji
nie ma ogólnego tabu seksu; naturalne funkcje nie są okryte zasłoną milczenia a już na pewno nie wobec dzieci [...] dzieci te biegają nago [...],
ich funkcje wydalnicze traktowane są w sposób otwarty i naturalny [...] Dzieci w młodym wieku wprowadzają się nawzajem w praktyki
seksualne, lub też rolę osób inicjujących pełnią ich nieco starsi koledzy. Oczywiście na tym etapie dzieci nie potrafią jeszcze dokonać pełnego
aktu płciowego, ale zadawalają się różnego rodzaju zabawami [...] Rodzice absolutnie nie traktują tego jako czegoś nagannego [...] uważają te
zachowania za naturalne. Co najwyżej żartują na ten temat między sobą, omawiając miłosne tragedie i komedie dziecięcego świata. Nie
przyszłoby im nigdy na myśl mieszać się do nich czy okazywać niezadowolenie z ich powodu, o ile dzieci wykazują należytą dyskrecję, czyli
nie odgrywają swych zabaw miłosnych w domu, lecz oddalają się w tym celu gdzieś do lasu".4 Młodzież trobriandzka, łącząca się w stosunkowo
stabilne związki, miała zapewnione, usankcjonowane zwyczajem, stałe miejsca do spotkań i odbywania praktyk seksualnych. Bukumatula -
domy nieżonatych mężczyzn i niezamężnych kobiet, znajdowały się na terenie wioski, a każdy z nich służył za mieszkanie kilku parom. W
okresie badań Malinowskiego (1914 - 1920 r.) ilość tego typu budynków zaczęła drastycznie maleć ze względu na działalność misjonarzy, którzy
potępiali przedmałżeńskie stosunki seksualne i próbowali wykorzenić je z kultury melanezyjskiej.5 Nie ma tu miejsca na szczegółowy opis
niezwykle ciekawych zwyczajów życia erotycznego Trobriandczyków, którym Malinowski poświęcił przeszło 600 stron swojej książki. (...)
Nie tylko Trobriandczycy pozwalają swoim dzieciom i młodzieży na swobodę eksperymentowania w sferze seksualnej. Tak zwane "domy
młodych" istnieją także w plemieniu Masajów, Nandi czy Bontoc Igorot.7 Wśród Dowayów żyjących w północnym Kamerunie Chłopiec,
mający około 8 lat, może spędzić noc z wybraną dziewczyną w jej chacie, jej matka kontroluje jednak w pewnym stopniu poczynania dzieci.
Przedmałżeńska ciąża nie jest tu traktowana, podobnie jak wśród pozostałych, wymienionych plemion, jako coś negatywnego. Wręcz przeciwnie
uznaje się ją za pozytywny dowód na płodność dziewczyny.8 Takie podejście jest czymś naturalnie uzasadnionym w kontekście społecznym, w
którym dzieci uznaje się za własność całej wspólnoty, a nie tylko biologicznych rodziców, i wspólnie utrzymuje oraz wychowuje. (...)
Jeśli spojrzeć na wiek XVII, czy XIX, nie da się nie zauważyć, że zrobiliśmy ogromny krok naprzód w zakresie uwalniania seksu z tabu (...).
Można mimo wszystko powiedzieć, że w tej dziedzinie jesteśmy jeszcze daleko w tyle w stosunku do wielu ludów pierwotnych. Jest to
oczywiście subiektywna ocena, zakładająca, że wyzwalanie seksualności to coś lepszego niż jej tłumienie. Wydaje mi się jednak, że w
kontekście kulturowym, w ramach którego wolność jednostki i jej prawo dążenia do szczęścia uznaje za jedne z nadrzędnych wartości, ocena
taka posiada swoje uzasadnienie.
PRZYPISY
1. M. Eliade, Sacrum, mit, historia, Warszawa 1970, s. 73-81.(...)
3. W. Cejrowski, Gringo wśród dzikich plemion, Warszawa 2003, s. 28, 257.
4. B. Malinowski, Seks i stłumienie w społeczności dzikich oraz inne studia o płci, rodzinie i stosunkach pokrewieństwa, Warszawa 1987, s. 57-
58.
5. B. Malinowski, Życie seksualne dzikich w północno-zachodniej Melanezji. Miłość, małżeństwo i życie rodzinne u krajowców z Wysp
Trobrianda Brytyjskiej Nowej Gwinei, Warszawa 1980, s. 203-204. (...)
7. D. Jabłoński, L. Ostasz, Zarys wiedzy o rodzinie, małżeństwie, kohabitacji i konkubinacie. Perspektywa antropologii kulturowej i ogólnej,
Olsztyn 2001, s. 250.
8. N. Barley, Niewinny antropolog, Warszawa 1997, s. 83.
MNIEJSZOŚCI SEKSUALNE
Fragment książki prof. Kazimierza Imielińskiego pt. "Medycyna i seks". Instytut Wydawniczy Związku Zawodowego - Warszawa 1987, str. 292-
296.
Społeczeństwo, które przez wiele wieków było negatywnie nastawione do seksu, jeszcze bardziej podejrzliwie i wrogo odnosi się do ludzi
wykazujących dewiacje w życiu seksualnym. Bywa, że nawet w więzieniu przestępcy seksualni są uważani za ostatnią kategorię przestępców.
Jedną z idei przewodnich naszego systemu społecznego jest zapewnienie każdemu człowiekowi realizacji pragnienia szczęścia, zdrowia i
swobodnego rozwoju osobowości. W odniesieniu do sfery seksualnej zbyt indywidualny rozwój oraz jakakolwiek odmienność nie są chętnie
przyjmowane, a nawet akceptowane. Powszechna tendencja do konformizmu seksualnego sprawia, że ludzie wykazujący jakiekolwiek dewiacje
w sferze seksualnej, z powodu których można ich zaliczyć do mniejszości erotycznych, mają duże trudności z możliwością uzyskania satysfakcji
w zaspokajaniu swoich skłonności. Najczęściej bowiem nie akceptuje się ich ani nawet nie toleruje, motuwując to tym, że ich skłonności nie są
zgodne z "oficjalną moralnością". Sama dezaprobata - rzecz jasna - nie tylko nie pomaga w rozwiązywaniu zagadnienia, lecz - piętnując
"odchyleńców" moralnie - wybitnie utrudnia im możność przystosowania się do życia w społeczeństwie.
Wszelkie dewiacje seksualne, dopóki nie naruszają praw innego człowieka oraz w niczym go nie obciążają, nie powinny być rozpatrywane w
kategoriach moralnych. Piętnowanie moralne człowieka za sam fakt posiadania skłonności seksualnych, które nie są zgodne ze skłonnościami
większości ludzi, może być rozumiane tylko jako pozostałość średniowiecznych, nieracjonalnych ustosunkowań do sfery seksualnej. Samo
piętnowanie jest zresztą drogą do nikąd. Nie obniża liczby ludzi, u których powstają dewiacje seksualne, natomiast wydatnie upośledza ich
możliwości współżycia w społeczeństwie. Wiedzie to zresztą do zwiększenia się odsetka ludzi z zaburzeniami dezadaptacyjnymi (nerwice,
samobójstwa, przestępstwa). W wielu przypadkach medycyna zmuszona jest zajmować się tymi ludźmi nie tyle z powodu ich skłonności
seksualnych, ile z powodu zaburzeń powstających w wyniku egzystencji w społeczeństwie, które ich odrzuca.
Powstaje zatem pytanie, czy nie lepiej byłoby - chociażby z punktu widzenia profilaktyki seksualnej, aby obniżyć liczbę pacjentów
wymagających leczenia klinicznego - zmodyfikować system społeczny na taki, w którym ludzie z dewiacjami seksualnymi mogliby zaspokajać
swoje skłonności bez wstydu i poczucia winy. Chodzi więc o spowodowanie takiego stopnia tolerancji wobec "odchyleńców", który pozwoliłby
im na egzystencję równoprawną z ludźmi nie wykazującymi odchyleń - pod warunkiem, że nie obciąży to innego człowieka. Nie chodzi tu,
oczywiście o tworzenie modeli wychowawczych zmierzających do ułatwiania powstawania dewiacji seksualnych. Modele powinny być
nastawione na wychowywanie człowieka zdrowego, nie posiadającego żadnych dewiacji ani zmian utrudniających mu współżycie z innymi
ludźmi. Jeśli jednak w procesie wychowywania człowieka, zmierzającym do jego optimum, zdarzy się, że celu się nie osiągnie z powodów
wykraczających poza możliwości oddziaływania współczesnego człowieka, nastawienie do tego "odchyleńca" powinno być maksymalnie
racjonalne i tolerancyjne - podobne do tego, jakie przyjmuje się wobec innych ludzi, wykazujących pewne ułomności, np. fizyczne.
Z wielu już badań wynika, że odsetek niektórych dewiacji seksualnych (np. homoseksualizm, masochizm, ekshibicjonizm, podglądactwo) jest
dość pokaźny. Oznacza to, że duży odsetek ludzi, posiadający odmienne wzory życia seksualnego niż większość, zostaje z tego powodu
odrzucony. Pogarsza to już i tak czasem trudną sytuację tych ludzi, ponieważ każda dewiacja w zakresie życia seksualnego - oprócz ujemnego
wpływu na samopoczucie i rozwój człowieka - powoduje przede wszystkim zmniejszenie się liczby potencjalnych partnerów, z którymi
"odchyleniec" mógłby stworzyć harmonijny układ partnerski. Każdy więc człowiek z dewiacją seksualną ma mniejsze możliwości - niż człowiek
nie posiadający odchylenia - natrafienia na takiego człowieka, któremu odpowiadałaby jego dewiacja i z którym mógłby w sposób
satysfakcjonujący zaspokoić swoje potrzeby seksualne. Jednocześnie brak tolerancji społecznej oraz brak systemu społecznego nastawionego na
udzielanie mu pomocy powoduje dalsze "gromadzenie" się potencjału seksualnego, który nie może znaleźć ujścia w kontaktach partnerskich z
innym człowiekiem. Sprzyja to rozładowaniom seksualnym w sposób nie zawsze zgodny z normami, powiększając w ten sposób liczbę
przestępstw seksualnych (akty ekshibicjonizmu, zgwałcenia, itp.).
SERIA ANTROPOLOGICZNA
W "odczarowanym świecie" nowoczesnym antropologia kulturowa zajęła miejsce opuszczone przez teologię i rozdrobnioną filozofię. To
antropologia waży się dzisiaj na najdalej idące uogólnienia zagadnień kulturowych, moralnych i społecznych i to ona wyznacza horyzont
intelektualny współczesnego człowieka. Uczy rozumieć kulturową złożoność świata, inicjuje dyskusje, tworzy kategorie opisu najważniejszych
zjawisk i wyznacza nowe standardy myślowe.
SERIA ANTROPOLOGICZNA prezentuje kanon współczesnej antropologii. W jej skład wchodzą dzieła, które nie tylko odegrały znaczącą rolę
w historii tej dyscypliny, ale także zwycięsko przeszły próbę czasu i do dzisiaj stanowią podstawę prowadzonych dyskusji i badań. Są to zarazem
dzieła, które pomagają zrozumieć świat XXI wieku, z jego sprzecznościami, wielokulturowością, lokalnością i globalnością oraz wciąż silnym
uwikłaniem w przeszłość. Nową serię wydawniczą polecamy wszystkim czytelnikom, którzy pragną poznać i zrozumieć obecny stan światowej
humanistyki, interesują się antropologią lub po prostu chcieliby głębiej wejrzeć w kulturową złożoność współczesnego świata.
Autorką koncepcji SERII ANTROPOLOGICZNEJ jest prof. Joanna Tokarska-Bakir, antropolożka z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych
Uniwersytetu Warszawskiego, twórczyni autorskiego programu studiów antropologicznych w Collegium Civitas, stypendystka Fundacji
Alexandra von Humboldta i Andrew W. Mellona. Opublikowała m.in.: Wyzwolenie przez zmysły. Tybetańskie koncepcje soteriologiczne (1998),
Obraz osobliwy. Hermeneutyczna lektura źródeł etnograficznych (2000), Rzeczy mgliste (2004).