Gramatyka Runiczna
czyli przyczynek o tym
Jak Należy Prawidłowo Rozczytywać Runy
Pamięci tych którzy zawsze we mnie wierzyli
Iż kiedyś MI SIĘ ZACHCE TO UCZYNIĆ.
A.R.W.
Rozdział 1. Wstęp czyli definicji słów kilka.
A. "Język – ukształtowany społecznie system budowania wypowiedzi, używany w procesie
komunikacji interpersonalnej. Na język składają się dwa elementy:
Otwarty zbiór znaków, zbudowanych z fonemów:
- morfemów
- wyrazów
- stałych zwrotów i wyrażeń"
(http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_(mowa))
B. "Fonem – według tradycyjnych teorii fonologicznych, najmniejsza jednostka mowy rozróżnialna
dla użytkowników danego języka. Może mieć kilka reprezentacji dźwiękowych (alofonów),
występujących w różnych kontekstach lub też zamiennie.
Terminu "fonem" użył po raz pierwszy w znaczeniu zbliżonym do współczesnego polski
językoznawca Jan Baudouin de Courtenay.
W XX w. fonem definiowano na kilka sposobów, zależnie od podejścia teoretycznego danej szkoły
językoznawczej. Najbardziej znane definicje to:
- mentalistyczna – fonem to "psychologiczny wzorzec" dźwięku, który mówiący stara się
odtworzyć;
- fizyczna – fonem to zbiór dźwięków spełniających pewne warunki dystrybucji i podobieństwa;
- funkcjonalna – fonem to najmniejsza jednostka języka zdolna do różnicowania znaczenia (ale
sama znaczenia pozbawiona – najmniejszą jednostką znaczącą jest morfem);
- oraz wywodzące się ze Szkoły Praskiej rozumienie fonemu jako wiązki cech dystynktywnych
(co najprościej da się wytłumaczyć jako "kwintesencja istotnych dla użytkowników danego
języka różnic pomiędzy dźwiękami"). "
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Fonem)
C. " Klasyfikacja języków
Istnieją dwa podstawowe sposoby klasyfikacji języków – klasyfikacja genetyczna i klasyfikacja
strukturalna. Rzadziej stosowane są też klasyfikacje funkcjonalne.
(…)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
1 z 37
Natomiast różne klasyfikacje strukturalne dzielą języki zależnie od pewnych cech struktury.
Najczęściej stosowane kryteria to:
Kryterium fonologiczno-fonetyczne
ze względu na liczbę fonemów:
języki bogate w fonemy (>50) – np. języki kaukaskie
języki średnio bogate w fonemy – np. większość języków europejskich
języki ubogie w fonemy (<20) – np. j. hawajski
ze względu na stosunek samogłosek i spółgłosek:
języki samogłoskowe (>30% samogłosek) – np. j. francuski, niektóre języki
polinezyjskie
języki spółgłoskowe (>70% spółgłosek) – np. większość języków kaukaskich
ze względu na prozodię
języki prozodyczne:
o niestałym akcencie – np. j. rosyjski, angielski
oparte na iloczasie – np. łacina
oparte na intonacji – np. j. chiński
języki nieprozodyczne:
o stałym akcencie inicjalnym – np. j. czeski, węgierski, chiński, mongolski
o stałym akcencie oksytonicznym – np. j. francuski, armeński
o stałym akcencie paroksytonicznym – np. j. włoski
o stałym akcencie proparoksytonicznym – np. j. macedoński
Kryterium morfologiczne
języki izolujące – większość pojedynczych morfemów może być samodzielnymi
wyrazami. Najbardziej typowym przykładem jest język chiński. Mniej typowym jest język
angielski.
języki analityczne – stosunki gramatyczne wyrażają luźne morfemy w postaci form
czasownika posiłkowego, przysłówków i przyimków. Przykładem może być język
francuski.
języki aglutynacyjne – typowy wyraz to jeden morfem znaczeniowy i jeden lub więcej
morfemów gramatycznych, z których każdy ma określoną pojedynczą funkcję, a ich wybór
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Klasyfikacja_j%C4%99zyk%C3%B3w)
Na świecie używanych jest wiele tysięcy różnych języków pogrupowanych w kilka wiodących
rodzin. Ustalony naukowo czas powstania ich "przodków" przedstawia wykres pod tym
http://www.ancientscripts.com/ws_timeline.html adresem.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
2 z 37
Rozdział 2. O Prawdziwej RASIE PANÓW
czyli o migracjach DZIECI BOGÓW.
"Na początku było Słowo
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie.
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła. " (Ewangelia św. Jana)
Czym jest to SŁOWO jakie zamieszkało wśród ludzi. Tu w zależności od kościoła czy wyznania
usłyszymy wiele odpowiedzi. Jedna jest prawidłowa a wiążę się ona z WEDAMI. Tym w jakim
języku zostały one napisane – języku znanym i używanym przez INDOEUROPEJCZYKÓW.
"
DEVANAGARI
ANIELSKA MOWA MIASTA BOGÓW
Dewanagari (
, z sanskr. devanagari; deva "bóg" + nagari "miasto") - pismo
alfabetyczno- sylabiczne, używane w północnych, zachodnich i środkowych Indiach do zapisu
kilkunastu języków z grupy języków indyjskich, m.in. sanskrytu, hindi, marathi, nepali.
Rozwinęło się wedle badaczy zachodnich z pisma Brahmi, starszej formy pisma indyjskiego,
którego najwcześniejsza postać znana jest szerzej z napisów cesarza Aśoki
(poł. III w. p.e.ch.).
Według kasty brahmanów jednak Devanagari jest bardzo dawnym
pismem, które istniało już w czasach Kryszny, ale było używane wyłącznie przez kastę
braminów, wtajemniczonych w Wedę i dlatego było nieznane. Pismo Brahmi miało być
rodzajem pisma ludowego, w odróżnieniu od zarezerwowanego dla spraw boskich
Devanagari
. Składa się z 50-ciu znaków, w tym 16-tu samogłosek oraz ponad 300 ligatur, zbitek
dwóch lub więcej sylab. Zapis znaków dewanagari jest poziomy, od strony lewej do prawej.
Charakterystyczna dla niego jest pozioma linia (matra) nad każdą literą i ligaturą oprócz znaków
dha i bha, których linia jest niepełna. Pismo Dewanagari posiada także kilka znaków
interpunkcyjnych oraz znaków o znaczeniu fonetycznym. "
(http://www.eioba.pl/a/1oxt/bharata-jezyki-urzedowe-w-indii-podzial-charakterystyka-i-historia)
Kim byli INDOEUROPEJCZYCY posługujący się tym pismem? Ano bardzo ruchliwym
plemieniem. Takim istnym urwipołciem który na miejscu usiedzieć nie mógł ciągle i ciągle
"zwiedzając" nowe obszary. Dla łupów jak prawią "uczeni w pismach" czy może wiedze poganom,
prostakom i ludożercom nieśli. Wiedze i PISMO jakie dostali od BOGÓW.
Od DEVÓW. Katolickich Aniołów.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
3 z 37
"Indoeuropejczycy – umowna nazwa grupy ludów posługujących się językami indoeuropejskimi,
pochodzącymi wedle językoznawców od wspólnego praindoeuropejskiego korzenia. Dawniej
wszystkich Indoeuropejczyków nazywano Ariami, obecnie nazwa ta jest używana jedynie w
odniesieniu do ludów indoirańskich.
Wspólne korzenie języków indoeuropejskich nie są dziś w sposób poważny podważane.
Hipotetyczny przebieg ekspansji Indoeuropejczyków
Języki indoeuropejskie około roku 500 pne. (zaznaczono podział na kentum i satem
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Indoeuropejczycy)
1
patrz Rozdział 13 - "Zaginiona Koliba INDOEUROPEJCZYKÓW"
2
podział jest sztuczny, Europa Zachodnia została najechana przez plemię Tuatha de Daanan (identyfikowane z
zaginionymi olbrzymami ludojadami z greckich legend) którzy nie umieli wymawiać szeleszczących znaków.
Kentum to języki będące melanżem pierwotnej indoeuropejskiej mowy z bełkotem "charkliwych" najeźdźców.
3
biała plama w miejscu gdzie żyją POLACY dana jest zapewne celowo bo przecież my wedle nauk nazistów
anglosaksońskich to "dzikusy po drzewach za bananami skaczące" co ma "umotywować prawnie" DRANG NACH
SLAVE jaki zawsze z podpuszczenia angielskich rodów panujących jest co kilkadziesiąt - kilkaset lat czyniony.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
4 z 37
I jeszcze rzućmy okiem co nam genetyka mówi w tej sprawie, żeby jacyś "sceptyczni" czy
"dociekliwi" nie zarzucali, że nie my im pismo nieśliśmy ale żeśmy sami od nich przejęli.
Mapa rozmieszczenia haplogrupy R1a1 w świecie (spuścizna o męskich przodkach)
(http://bialczynski.wordpress.com/2012/12/20/ta-niesamowita-slowianszczyzna-wielka-tajemnica-i-
wielka-mistyfikacja/)
Skoro mamy dziedzictwo (SŁOWO BOGA) i dziedziców (SŁOWIAN –
Sło
wa
Wia
no
N
iosących
porozmawiajmy o jego czytaniu bo SLAVS (SŁAWIĄCY) – od SLAVA (CHWAŁA) – to ci
którzy głoszą po świecie Chwałę BOGA (i Devów).
Rozdział 3. Pismo runiczne - historia oficjalna.
" Runy (alfabet runiczny) – alfabet używany do zapisu przez ludy germańskie (tzw. alfabet fuþark).
Niekiedy nazwę "runy" odnosi się także do systemów piśmienniczych stosowanych przez ludy
tureckie (tzw. alfabet orchoński) oraz Madziarów (Węgrów) (tzw. rowasz).
"
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Runy)
4
tak – TO JEST TO PRZYMIERZE Z BOGIEM O JAKIM ŻYDZI ŚMIĄ TWIERDZIĆ, iż to z nimi
zostało ono (podobno) zawarte
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
5 z 37
" Wstęp
Nazwa tego pisma pochodzi od gockiego słowa "runa", czyli tajemnica. Używana jest też inna
nazwa - "futhark", która wzięła się od sześciu pierwszych liter alfabetu. Znaki runiczne są
najstarszym typem pisma ludów barbarzyńskich zamieszkujących północną Europę. Było to proste
pismo alfabetyczne, nadające się do wielu celów: pamiątkowych, prawnych i praktycznych.
Wśród dawnych ludów północnej Europy rozpowszechnione było przekonanie, iż runy są
znakami objawionymi ludziom przez Boga
, stąd też przypisywano im znaczenie tajemne,
wykorzystywano do wróżenia oraz sporządzania talizmanów chroniących przed złem i
wzmacniających organizm człowieka. Najdawniejsze inskrypcje runiczne pochodzą z II i III wieku
n.e.. Nie wiemy, kiedy i gdzie wynaleziono runy. W dalszej części strony przytoczone zostaną
najpopularniejsze hipotezy na temat runów.
Historia
Historia tego pisma sięga do czasów Cesarstwa Rzymskiego, kiedy to na pograniczu z imperium
żyły ludy barbarzyńskie posługujące się językami germańskimi, m.in.: Anglowie, Frankowie,
Fryzowie, Goci, Jutowie, Longobardowie, Sasi, Skandynawowie, Teutonowie oraz Wandalowie.
Plemiona te, pomimo powszechnej opinii, iż były niepiśmienne aż do momentu chrystianizacji,
posiadały swój sposób pisania (alfabet runiczny).
Obecnie wiadomo że runy stanowią zapis
wczesnych stadiów rozwoju języków gockiego, duńskiego, szwedzkiego, norweskiego,
angielskiego, fryzyjskiego i plemion środkowych Niemiec. Najstarsze inskrypcje runiczne
sięgają II wieku n.e. i wykazują takie mistrzostwo pisma, że musiało powstać na początku ery
chrześcijańskiej.
Jest wiele hipotez na temat powstania pisma runicznego. Początkowo myślano, że wywodzi się ono
od liter alfabetu łacińskiego, ze względu na podobieństwo (adaptacja prestiżowego pisma na
potrzeby barbarzyńców).
Kolejna teza głosiła, iż runy mają pochodzenie wschodnioeuropejskie,
ponieważ odnaleziono na tych terenach wczesne znaleziska zapisane pismem runicznym przez
Gotów. Niektórzy uważają, że runy podobne są do liter greckiego alfabetu tj. np. b do beta, lub
też pochodzenie pisma argumentowali patriotycznie. Problem nadal pozostaje nie rozwiązany.
Mimo tego, że najstarsze inskrypcje datuje się nas schyłek drugiego wieku n.e., przypuszczalnie
powstało ono wcześniej, gdyż ukazuje mistrzostwo wykonania i dojrzałość w technikach
zapisywania znaków. Pismo to szybko się rozpowszechniło i rozwinęło. Już około 500 r.n.e.
odnajdujemy jego ślady w Danii, Szwecji, Polsce, na Rusi i Węgrzech. Wiemy że runy były
używane przez wiele stuleci i w wielu krajach. W XI wieku obserwujemy wymieranie pisma na
terenie Anglii, Niemiec i Holandii. Zostaje zastąpione przez pismo łacińskie. Odwrotnie dzieje się na
terenach Skandynawii i jej koloniach, runy przetrwały tam od początku ich istnienia aż po dzień
dzisiejszy. Dla badaczy najcenniejsze są wczesne inskrypcje, opisujące wydarzenia i zjawiska, na
temat których istnieje niewiele świadectw.
Rodzi się pytanie dlaczego wynaleziono runy, po co były potrzebne Germanom? Istnieją dwie
hipotezy na ten temat. Jedna głosiła że plemiona germańskie stworzyły pismo runiczne jedynie na
potrzeby religijne, rytualne czy magiczne. Nie wykorzystując go w życiu codziennym, gdyż przekaz
ustny i pamięć ludzka były wystarczające. Większość runologów odrzuca takie stwierdzenie i uważa,
że ludy germańskie używały runów w życiu codziennym.
Trudno określić, jak powszechną była znajomość tego pisma wśród ludzi. Na temat mistrzów pisma
runicznego również niewiele wiadomo: nie wiemy jak ich ćwiczono, kto ich zatrudniał,
czy komponowali teksty, ile inskrypcji mogli wykonać w ciągu swego życia."
(http://www.wsp.krakow.pl/whk/pismo/runy/index.html)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
6 z 37
Rozdział 4. I rzecz o dotychczasowych próbach ich czytania.
Jest wiele szkół czytania run gdyż jak wiadomo jest także wielu ojców (narodów) jakie próbują
położyć łapy na palmie ich wynalezienia. Do najważniejszych należy:
- germańska (anglosaksońska) twierdząca zresztą, iż to ona runy wynalazła.
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Runy)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
7 z 37
- rosyjska
(http://bialczynski.wordpress.com/2011/06/30/winicjusz-kossakowski-%e2%80%93-polskie-
runy-przemowily-nowe-wydanie-2011-%e2%80%93-czesc-3/)
. polska
(jak przy rysunku powyżej)
I wiele, wiele innych …
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
8 z 37
Jak czytane są runy?
(z książki W. Kossakowskiego – "Polskie Runy Przemówiły" – link jak powyżej)
I najważniejsze pytanie – SKĄD WIADOMO iż Ł i D należy uzupełnić o przykładowe A a nie E, O,
I czy jeszcze inne znaki. Przecież takie "samouzupełniania" powoduje iż pismo jest zupełnie
niekomunikatywne bo każdy sobie może "luki" pouzupełniać czym chce tworząc PISMIENNICZY
CHAOS. Język ma być komunikatywny i jednoznaczny. Czy takie "uzupełnianie po mniemaniu"
spełnia te warunki? No przecież, że NIE.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
9 z 37
Rozdział 5. O tym jak runy czytać należy czyli "historia pewnego skojarzenia".
A. Źródło natchnienia
(http://bialczynski.wordpress.com/2012/12/29/winicjusz-kossakowski-mazurek-i-oberek/)
B. I sam post (autor wie o kim mowa)
Tak, dokładnie tak. Ta borsukowata postać na zdjęciu to słowiańska MARA, hinduska MAYA,
katolicka MARYJA czy murzyńska KYBELE na rzecz której czczenia żydom i arabom obcinają
"interesy" (obrzezają) w ramach dożywotniej (także pośmiertnej) przysięgi służenia jej jako
niewolnicy (ślubowanie wierności na wieki). To jest ta "para" naczelnych bogów VooDoo z jakich
pochodzi i dla budowania królestwa których powstał judaizm z resztą zstępnych katosemickich sekt.
A skojarzenie jest proste – RUNA ODPOWIADA FONEMOWI – który może być kilkoma
literkami na raz..
5
Prawda jest także iż jest to AN, bóstwo jakie wedle babilońskich legend stworzyło człowieka. Naprawdę to nie
stworzył ale zniewolił zaślepiając umysły i serca ludzi pożądaniem. I obiecując wszechpotężną władzę, nieskończoną
wiedzę czy życie pełne przyjemności kradł zwiedzionym dusze. Zupełnie jak w VooDoo gdzie zniewala się
nieszczęśnika podając mu podstępnie odurzający napój mówiąc mu, że to lekarstwo na jego dolegliwości.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
10 z 37
Dlatego każda szkoła odczytywania run już na starcie popełnia pewne "fundamentalne zaniedbanie".
Jest nim "alfabet" jaki jest przyjmowany przez badaczy jako "reprezentowany przez znaki run".
Inaczej mówiąc – badacze przyjmują iż ZNAK RUNY - odpowiada pojedynczym LITEROM
ALFABETU ŁACINSKIEGO czy szowinistycznie NARODOWEGO. A to nie jest prawda. RUNA
ODZWIERCIEDLA FONEM który może być i (najczęściej) jest zbitką z kilku literek. To jest ten
BŁĄD jaki skutkuje tym, iż jedna literka jest czasem "niespodziewanie" reprezentowana przez wiele
run. Po prostu pod jedną wiodącą łacińską literkę podciągnięte jest kilka fonemów w jakich ta
literka, czasem bardzo mgliście, występuje.
CZYM NAPRAWDĘ SĄ RUNY I JAK NALEŻY JE CZYTAĆ?
PRZECIEŻ TO JEST DZIECINNIE PROSTE A "TAJEMNICA"
ZOSTAŁA WYJAWNIONA W TYM DOKUMENCIE NA
S A M I U T E Ń K I M P O C Z Ą T K U.
Oto tajemnica wiary pogromców mitów i "germanorunów":
"Dewanagari (, z sanskr. devanagari; deva "bóg" + nagari "miasto") - pismo
alfabetyczno-sylabiczne. (…) Według kasty brahmanów jednak Devanagari jest bardzo
dawnym pismem, które istniało już w czasach Kryszny
, ale było używane wyłącznie
przez kastę braminów, wtajemniczonych w Wedę i dlatego było nieznane.
Pismo Brahmi
miało być rodzajem pisma ludowego
, w odróżnieniu od zarezerwowanego dla spraw
boskich Devanagari."
Tym w swym pierwotnym brzmieniu jest PISMO RUNICZNE. Ludową bazgraniną używaną
przez Słowian na terenach pogranicznych do komunikacji ze sobą bez strachu iż tajemnica
PISMA BOGÓW w ręce pogan: germanów, semitów, etc się dostanie.
Że NIEUPRAWNIENI POZNAJĄ ICH SEKRET mimo, iż jako Dzieci Bogów mieli NIEŚĆ
WIEDZĘ (WEDY) pomiędzy nieokrzesanych dzikusów. Ot i cała ZAGADKA.
Odnajdowane w Europie i Azji Mniejszej alfabety runiczne to tylko mniej lub bardziej
zdekompletowany i zdegenerowany jak to nazywam SANSKRYT DLA BIEDAKÓW
(ubogich w cnoty właściwe braminom czy kszatrijom). Także FENICKI z jakiego "powstały"
semickie z żydowskim włącznie to "popłuczyny" po SŁOWIAŃSKIM PISMIE BOGÓW.
Dlatego żydostwo musiało UKRAŚĆ Krymskie ORYGINAŁY Świętych Ksiąg
by potem "MASORECI" mogli łżeć o swoim "odtworzeniu" samogłosek. Nic nie odtwarzali
– po zdradzie POPIELA UKRADLI ORYGINAŁ i go na żywca przepisali na swoje
ślimaczno-glutaśne robaczki.
6
prawdziwy grób Kryszny jest w Azji Mniejszej. Tam się naprawdę toczyła i akcja Ramajamy i Mahabharaty
7
"czasy Kryszny" wedle "pieczęci z Harappy" to co najmniej 3 tysiącie p.n.e. i tyle co najmniej ma SANSKRYT jak
i Słowiańskie RUNY (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kryszna)
8
patrz Rozdział 12 – BONUS DLA KONUSÓW CZYLI BAJKA O KOLEJNEJ WIERUTNEJ BZDURZE
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
11 z 37
Rozdział 6. DEVANAGARI - PISMO BOGÓW - gramatyka.
A. Pismo dewanagari - Składa się z 46 znaków oraz ligatur. Zapis znaków jest poziomy, od strony
lewej do prawej. Charakterystyczna dla niego jest pozioma linia (matra) nad każdą literą i ligaturą
(oprócz znaków dha i bha, których linia jest niepełna). Dewanagari posiada także kilka znaków
interpunkcyjnych oraz znaków o znaczeniu fonetycznym.
Lista podstawowych znaków PISMA BOGÓW
(http://www.ancientscripts.com/devanagari.html)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
12 z 37
Lista najczęściej spotykanych ligatur (Ligatura – czcionka lub font, w których oczko (obraz)
zawiera dwie (co najmniej) połączone litery w postaci jednego wspólnego, nowego znaku)
(http://es.wikipedia.org/wiki/Archivo:Devanagari_ligatures_Monier-Williams_1846.png)
Przykłady tworzenia ligatur (to jest KLUCZ DO ZROZUMIENIA RUN – zasad ich budowy):
(http://www.ancientscripts.com/devanagari.html)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
13 z 37
B. BRAHMI - PISMO BOGÓW dla ubogich - czyli popularna (użytkowa) wersja pisma.
"Pismo brahmi (
, trl. brāhmī ) – najstarszy znany system pisma indyjskiego,
poświadczony od III w. p.n.e., od którego wywodzą się obecnie używane alfabety indyjskie, a także
alfabet tybetański oraz pisma Azji Południowo-Wschodniej. Pismo brahmi wywodzi się z alfabetu
fenickiego (które jest alfabetyczne), lecz ma charakter pisma alfabetyczno-sylabicznego.
Najsławniejsze inskrypcje w tym piśmie to edykty cesarza Aśoki wyryte w kamieniu."
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Brahmi)
Poza jednym kłamstwem reszta się zgadza – pismo BRAHMI NIE POCHODZI OD FENICKIEGO
– to jedno i to samo pismo. Jedno i drugie SĄ ZACHOWANYMI zdekompletowanymi
pozostałościami po RUNICZNYM. Ale jeśli prawda o pochodzeniu FENICKIEGO zaistnieje
między ludźmi to także ZAISTNIEJE PRAWDA O POCHODZENIU SEMICKIEGO –
HEBRAJSKIEGO A WRAZ Z NIĄ PRAWDA O ZŁODZIEJSTWIE ŚWIĘTYCH KSIĄG
JAKICH AUTORSTWO ŻYDOSTWO SOBIE PRZYWŁASZCZYŁO by po zmianie ich treści na
bałwochwalczą przy ich pomocy szerzyć po świecie kult VooDoo.
Pismo fenickie (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/92/Fenickiepismo.JPG)
9
Przypisanie znaków jest błędne. Fenicki ma też charakter pisma alfabetyczno-sylabicznego.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
14 z 37
Pismo BRAHMI o identycznych jak przy poprzednim rysunku symbolach
(http://www.boloji.com/index.cfm?md=Content&sd=Articles&ArticleID=10657)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
15 z 37
Podstawowy zestaw znaków pisma BRAHMI
(http://www.ancientscripts.com/brahmi.html)
Przykład tworzenia różnych ligatur dla spółgłosek K i L
(http://www.ancientscripts.com/brahmi.html)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
16 z 37
Rozdział 7. Gramatyka runiczna w przykładach czyli gdzie tkwi "sekret run".
Przykłady są tworzone po to by UZMYSŁOWIĆ składnię bez wnikania czy sanskrytowe
odpowiedniki pokazywanych run są takimi samymi fonemami. Chodzi mi o przedstawienie
zasad tworzenia run w oparciu o gramatykę SANSKRYTU. Czym są te sprawiające trudność
robaczki, punkciki …
To są tylko przykłady i na pewno osoby obyte w sanskrycie wyłapią tego więcej.
Chodzi o zasadę
by nie przyrównywać RUN bezpośrednio do dzisiejszego alfabetu tylko poprzez wspólne
INDOEUROPEJSKIE FONEMY. Bo tego się należy spodziewać w runach. Spuścizny po
przodkach i tekstów które ku zaskoczeniu "germanofilów" mogą być czystym sanskrytem.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
17 z 37
Rozdział 8. O tym jak prawidłowo należy pismo runiczne rozczytywać.
Żeby prawidłowo czytać runy najsampierw należy wzorem buddyjskich mnichów odrzucić wszystko
co zaśmieca naszą percepcję. Czyli te wszystkie "koncepcje" migracji głosek, zamienności fononów,
nadrzędności, podrzędności, pochodzenia czy wyższości czegokolwiek na czymkolwiek.
Słowem trza OCZYSCIĆ UMYSŁ I SERCE.
Potem należy skorzystać z tego co nam PODPOWIADA SAMA NATURA, skorzystać
z JĘZYKA PRAWA. PRAWA bo PRAWDZIWEGO. PRAWA bo pochodzącego od PRAWYCH
(ZACNYCH) LUDZI. PRAWA bo opisanego JEDNOZNACZNYMI PRAWAMI BUDOWY.
Żeby prawidłowo czytać runy trzeba skorzystać z pierwowzoru czyli pisma DEVANAGARI
by poprzez analizę porównawczą prawidłowo zidentyfikować kryjące się pod runami fonemy gdyż
im starsze jest pismo runiczne tym większa pewność iż będą zgodne ze swoim używanym
w obrzędach religijnych PIERWOWZOREM.
A potem w oparciu o DEVANAGARI i powiązane z nim BRAHMI na podstawie
analizy krojów run i prawideł pisowni SANSKRYTU odcyfrować kryjącą się w nich treść.
Nie ma innej DROGI chyba, że ktoś chce zmierzać na manowce pseudonaukowych tez jak ta
o "germańskości run" chociażby czy ich "gockich użytkownikach".
Bo i sama Biblia podpowiada PRAWDĘ. O świecie gdzie ludzie porozumiewali się JEDNYM
JĘZYKIEM, Wedle JEDNYCH PRAW PISANYCH. I dopiero pojawienie się na świecie jahwe
wraz z żydami spowodowało chaos wojny jak i samych JĘZYKÓW POMIESZANIE.
Jak do niego doszło skoro do 3 tysiąclecia p.n.e. prawie cała Euroazja jak i Bliski Wchód jak i
północna Afryka posługiwała się SANSKRYTEM. Odpowiedź jest banalnie prosta. Około tego
roku jak głosi Mahabharata świat został najechany przez Asurów i służące mu żydostwo
(ludzi zombie VooDoo – golemy z mitów). W wyniku ogólnoplanetarnej wojny zostały zniszczone
wszelkie miejskie ośrodki cywilizacyjne. Wojnę przetrwały pojedyncze grupki ludzi. Nie każdy z
nich był "biegły w SANSKRYCKICH znakach". Niepamięć powodowała błędy w ich rysowaniu.
Niepamięć powodowała błędy w poprawnej artykulacji znaków. Lenistwo w wymawianiu
skutkowało upraszczaniem fonemów. Celowa dezinformacja powodowała, iż słowa nabierały
nowego, innego czy wręcz przeciwstawnego znaczenia. I tak na przestrzeni kilkuset lat z jednego
języka wyodrębniły się różne dialekty dziś traktowane jako SAMODZIELNE JĘZYKI.
A ich źródło
jest jedno - DEVANAGARI i jego runiczna uproszczona wersja dla mas. Źródło tkwi w
SŁOWIANACH - plemieniu zobowiązanym PRZYMIERZEM z DEVAMI do NIESIENIA
INNYM JEGO SŁOWA. SŁOWA JEDYNEGO BOGA. Tego o KTÓRYM napisano w
WEDACH. Tego którego nauki Cyryl i Metody podstępem przełożyli na "katolickie"
Ewangelie.
10
najstarsza znana gramatyka pochodzi z V-IV w p.n.e. Jej autorem był Panini (Devanāgarī). Zawiera ona
ok. 4 tys. reguł, czyli sutr. Tradycyjne gramatyki łaciny czy greki zawierają olbrzymią liczbę wyjątków, które trzeba
opanować pamięciowo. Panini potraktował sprawę inaczej - usystematyzował wszystkie reguły funkcjonujące w
obrębie języka. Wychodząc od reguł najniższego rzędu, przez reguły wyższego rzędu, reguły łączliwości poziomej i
pionowej, do metareguł i potem znowu schodząc w dół, stworzył spójny system. W ten sposób zapełnił wszystkie
miejsca, które były pojedynczymi przypadkami. To, co dla nas jest wyjątkiem, tam jest ilustracją reguły. Całkowitym
novum było również przypisanie wszystkim kolejnym regułom arbitralnie dobranych symboli (głosek i ich
kombinacji) o raz i na zawsze ustalonym znaczeniu.
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_j%C4%99zykoznawstwa)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
18 z 37
Co zaświadcza o tak "OLBRZYMIEJ" ekspansji INDOEUROPEJCZYKÓW? Poza ich genami
odnajdywanymi u różnych ludów także ich język a dokładniej jego FUNDAMENT – fonemy i
gramatyka łączenia ich w zdania. Jest wiele języków "runicznych" będących jak "germańskie runy"
zdekompletowanymi pozostałościami po Słowiańskim Sanskrycie dla ubogich
(niewtajemniczonych). Po BRAHMI.
Ale to nie koniec zabawy. Są jeszcze języki ideogramowe. Czym są te malowidła? Ano dokładnie
tym co w zerówkach dostają dzieci do nauki języka. Graficznym przedstawieniem fonemów w
przedmiotach dostępnych uczącemu się. Dokładnie tym jak na rysunku.
(http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Neuruppin_1860.jpg)
Jeśli wiadomo jak się dane słowo zapisze. Jak wiadomo co dane słowo reprezentuje
(przez graficzną reprezentacje) to wiadomo też jak się wymawia – bo to ludzie niekoniecznie
piśmienni ale nie NIEMI potrafią. I na tej podstawie można powiązać FONEM z piktogramu
z dźwiękiem jaki reprezentuje. A później poprzez ich łączenie i dalsze skojarzenia ze słowami.
Tu NIE POTRZEBA MAGII by WIEDZA PRZETRWAŁA. Każdy ze społeczności jest tym
schowkiem dla wiedzy. TYM NOŚNIKIEM DANYCH. TYM ŹRÓDŁEM PRAWDY.
Kodem do odcyfrowania tego czego przeczytać nie umie. Czyż nie jest to GENIALNE
w swojej prostocie? Ale o tym już pewnie wszyscy doskonale wiedzą i w oparciu o te zasady
tłumaczenia języków piktogramowych (alfabetyczno-sylabicznych) czynią .
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
19 z 37
(http://thepolyglotexperience.blogspot.com/2012/06/hindu-alphabet-and-india-in-photos.html)
Litera jaka jest przedmiotem uczenia, słowo w jakim występuje dla zapamiętania wymowy
i rzecz która jest jej fizycznym, materialnym reprezentantem która może być użyta w piśmie jako
ekwiwalent znaku. Tak jak A – Alpha, B – Bravo, C – Charlie … w wojskowości
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_fonetyczny_NATO) czy A – Adam, B – Barbara, C- Celina …
w telekomunikacji
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Literowanie_w_fonicznych_%C5%82%C4%85czno
%C5%9Bciach_radiowych)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
20 z 37
Rozdział 9. BONUS czyli rzecz o pewnym wielowiekowym kłamstwie
Czyli o tym jak się "pracowicie" Cyryl z Metodym "natrudzili" nad stworzeniem pisma danego
"słowiańskim podludziom" do pomocy w posługiwaniu przez nich na jahwistycznych ołtarzach.
Oficjalna legenda "głosi".
"Cyryl-Konstantyn nazywany też Filozofem pochodził z wielodzietnej, chrześcijańskiej rodziny
wysokiego, bizantyjskiego urzędnika. Był bratem Metodego i najmłodszym z siedmiorga
rodzeństwa. Niektóre późne biografie podają słowiańskie pochodzenie matki. Z tego powodu rodzice
mieli posługiwać się biegle językiem słowiańskim i znać obyczaje Słowian. Według innych źródeł,
wszyscy ówcześni mieszkańcy Salonik mieli biegle znać mowę słowiańską
Przygotowując się do działalności wśród Słowian,
stworzył, wraz ze swym bratem,
oddający dźwięki występujące w języku staro-cerkiewno-słowiańskim,
nazwany następnie głagolicą.
Rozpoczął również
(wraz z bratem i uczniami)
przekład Pisma
Świętego i pism liturgicznych na ten język.
"
Tablica z tekstem wyrytym głagolicą
(http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82agolica)
11
czyli istne miasto poliglotów
12
DEVANAGARI liczy 50 podstawowych znaków – o10 wiecej niż w Głagolicy
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
21 z 37
Znaki GŁAGOLICY wraz z ich współczesną transliteracją.
(http://www.ancientscripts.com/glagolitic.html)
Jak "powstała" GŁAGOLICA?
Co było tym "NATCHNIENIEM"
jakie spłynęło na braci zakonnych?
Na początek MAŁA PODPOWIEDŹ
dla zaślepionych naukami MARY(I).
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
22 z 37
To też jest GŁAGOLICA a konkretnie przykłady LIGATUR w niej pisanych.
(http://ministryoftype.co.uk/words/article/glagolitic/)
Czaicie już w jaką trąbę zostaliście
"naukami" KK zrobieni? NIE?
To w ramach "utrwalania" WIEDZY:
LIGATURY w DEVANAGARI (MOWIE BOGÓW)
(http://www.ancientscripts.com/devanagari.html)
Poznajecie te robaczki?
Skoro Głagolica Cyryla i Metodego – zawiera porównywalną z DEVANAGARI liczbę fonemów,
skoro obie w podobny sposób tworzą z nich LIGATURY to co naprawdę "wymyślili" ci mnisi?
NIC. DOKŁADNIE, ZUPEŁNIE NIC.
Oni tylko pod pretekstem "ewangelizacji" pogan zadrwili sobie okrutnie z judeokatopapieży i w "nowym
języku" zapisali starą Słowiańską Wiarę ratując ją przed zniszczeniem. ONI TYLKO ZAMIENILI W
ŚWIĘTYCH PISMACH SŁOWIAN ZNAKI SANSKRYTU NA ZNAKI GŁAGOLICY
uzewnętrzniając w nowej szacie to co zastępy judeokatosemickich siepaczy pod pozorem "niesienia
chrześcijaństwa" skrupulatnie na swej "misyjnej drodze do starotestamentowego żywego kamienia
(gołej spalonej ziemi)" niszczyło (różnice powstały później przy uproszczeniach fonemów). Tak drogie
"katoliki", wasza wiara, wasze Ewangelie w swej pierwotnej wersji pochodzą ze SŁOWIAŃSKICH WED.
Dlatego tak żydostwu zależało na "sPOPIELeniu Krymu i skradzeniu Świętych Ksiąg tam się
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
23 z 37
znajdujących, dlatego też Mieszko I, jak i jego późniejsi bracia w pejsach, tak SKRUPULATNIE niszczył
zabytki rodzimowierstwa po kolejnym, bo w zachodnim, watykańskim obrządku, OCHSZCZENIU
POLSKI. ON ZACIERAŁ ŚLADY PO BANDYCKIEJ KRADZIEŻY I PRZEWŁASZCZENIU
EWANGELII dokonanej na Krymie po najeździe nań Chazarów. Wy jesteście w obecnej nomenklaturze
najzwyczajniejszymi kibolami jacy w swej durnocie, zacietrzewieniu za podszeptem kłamstw
judeokatosemickich demonów najzwyczajniej w świecie "sracie we własne gniazdo". Nienawidząc
"rodzimowierców" nienawidzicie BOGA jakiego podobno głosząc Ewangelie kochacie. Jesteście
matołkami by inni na waszym trudzie, na waszej krwi, na waszych trupach mogli dostatnio żyć utrzymując
wciąż przy życiu te "wielowiekowe kłamstwo semitów o ich WYBRANNICTWIE". I by demony jakich
się po kościołach "wyrzekacie" miały wciąż i wciąż, was jako, nowe ofiary do opętywania i
pasożytowania.
I ponieważ dostępna jest rycina przedstawiająca obu braci zarówno wraz z przetłumaczoną księgą jak i z
czymś identyfikowanym jako:
"Na stronie ”Odpowiedz… czyli noty ~ koby i ksągi…”
mamy rysunek z kodeksu Zografskiego,
który jest już dowodem z X wieku na to, że tzw. Cyryl i Metody zdawali sobie sprawę z
istnienia notacji węzełkowej którą prezentują
, cenzura bizantyńska nie była doskonała i jest to też
dowód na to, że prawdę trudno ukryć. Tam też płaskorzeźba z Ahura Mazdą który przekazuje
inwestyturę Ardaszirowi, przypomina to wieniec z zwisającym końskim ogonem z deseniem
siatkowym (tak też opisywane jest jedno z rodzaju wici rozsyłanych w Polsce, jako wieniec
łozowosznurowy), struktura sznuropodobna, więc jednak może, to nasze poszukiwane noty, pismo
węzełkowe. Są to fakty z terenu Polski, Italii, Azji Mniejszej, Persji, teraz zajrzymy do Indii.
"
(http://bialczynski.wordpress.com/krolestwo-sis-i-jego-cuda/sztuka-krolestwa-sis/polska-wizja-baji-
tleledrag-t-s-marski-ksiega-popiolow/)
… to w
świetle dowodu
, o jakim za chwile,
o równoważności znaków DEVANAGARI i Głagolicy
możemy z dużą ufnością wysunąć kolejny wniosek o
równoważności symboli pisanych
w "notacji węzełkowej"
o jakiej mowa w przytoczonym cytacie z których bracia przepisywali WIEDZĘ
do pisanych Głagolicą ksiąg do
tychże samych symboli pisanych w DEVANAGARI
.
13
nie jest wykluczone iż pismo "łozinowe" było awaryjnym środkiem piśmienniczym dla zachowania treści WED po
utracie oryginałów w trakcie żydowskiego (chazarskiego) najazdu nań i późniejszej wojny domowej związanej z
parciem Piastów do "objęcia" tronu poprzez otrucie prawowitego następcy (smoka wawelskiego) zgładzonego króla.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
24 z 37
Rozdział 10. Baja o tym jak Cyryl z Metodym Jahwistycznego Diabła
wystrychnęli na manowce czyli przyczynek o tym co naprawdę obydwaj
bracia podarowali "poganom".
Aby zrozumieć pracę "Cyryla i Metodego" musimy zrozumieć mechanizm zwany
ROZRÓZNIANIEM czyli to wszystko co się kryje za pojęciem " skąd wiemy iż (na przykład) to co
trzymamy w rękach jest tym a nie tamtym przedmiotem".
"Rozróżnić – rozpoznać coś, dostrzec, wyodrębnić z jakiegoś tła, z jakieś całości"
(Słownik języka polskiego PWN 1981)
Rozpoznawanie opiera się na badaniu występowania tak zwanych CECH KLUCZOWYCH
i porównywaniu ich z posiadaną wiedzą (bazą pojęć). Każdy przedmiot ma swój unikalny zestaw
cech wyróżniający go z tłumu innych – wielkość, kształt, kolor i faktura powierzchni, …. etc
Te same zasady tyczą się także pisma. Wszak słowa rozpoznawane są na podstawie UNIKALNOŚCI
WYRAZÓW a te na postawie UNIKALNOŚCI ZNAKÓW z jakich zostały utworzone (napisane).
Każde słowo jest unikalne dzięki temu iż zawiera unikalny zestaw znaków je tworzących zwanych
literami. Ale każda litera posiada także UNIKALNY ZESTAW CECH odróżniający ją od innych
liter tak by było wiadomo iż to jest ONA a nie koleżanka czy kolega z "Abecadła". Bo dzięki tym
unikalnym CECHOM wiadomo iż "O" to taki "obwarzanek", "I" to pionowa kreseczka z kropeczką,
"N" to dwie kreseczki połączone "zjeżdżalnią (skośną linią) etc. Słowem każda litera ma określony
zestaw znaków, takich CHARAKTERYSTYCZNYCH CECH jakie wyróżniają ją na pierwszy rzut
oka spośród swoich sąsiadek.
Co zatem zrobili obydwaj mnisi. Ano praca Cyryla i Metodego polegała na wyłapaniu ze znaków
DEVANAGARI ich istotnych cech odróżniających je od innych i zapisaniu tych cech w nowym
alfabecie. W GŁAGOLICY. Jak to się odbywało …
Na początek trochę teorii … czyli gramatyka DEVANAGRI
Jeszcze raz spójrzmy okiem na listę podstawowych znaków pisma. Co się w nich rzuca w oczy
nawet osobie pierwszy raz widzącej to pismo na oczy. To iż pismo wygląda jak nanizane na sznurku,
że każda literka jakby dyndała na wspólnej osi stanowiącej linijkę pisma.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
25 z 37
Łatwość wyróżniania niewielkich fragmentów liter stanowiących o jej unikalności w ramach
rodziny.
Pomimo wizualnego przepychu znaków istnienie niewielkich ich fragmentów stanowiących unikalne
cechy wyróżniające dany znak spośród innych.
( http://sanskrit.farfromreal.com/index.php?x=writ_alpha)
Cóż zatem STWORZYLI Cyryl z Metodym?
RZECZ ZUPEŁNIE NIESŁYCHANIE PROSTĄ
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
26 z 37
WYODRĘBNILI TE UNIKALNE FRAGMENTY ZNAKÓW
DEVANAGARI I Z NICH "NARYSOWALI" NOWE
LITERY NAZYWAJĄC JE GŁAGOLICĄ (GŁADKIE LICO)
Dokładnie jak tu poniżej. Prawda, że byli genialni?
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
27 z 37
Dlaczego bracia postanowili stworzyć nowy alfabet dla starego pisma zamiast spisywać nowe księgi
w starych znakach. Przyczyn zapewne jest wiele. Do najbardziej racjonalnych należą:
- chęć uproszczenia pisowni – bo nie oszukujmy się oryginalne znaki DEVANAGARI wymagały by
znacznie większych nakładów "twórczych" przy pisaniu;
- chęć zabezpieczenia wiedzy – wiadomo iż w tamtych czasach po wydarzeniach opisanych w
Mahabharacie świat był i jest do tej pory spolaryzowany na nacje popierające Devów jak i nacje
stojące murem za Asurami. Wiadomo też było iż "nacje asurowe" rozpaczliwie poszukują Świętych
Ksiąg pozostawionych ludziom przez DEVÓW, że dla ich zdobycia nie wahają się przed niczym
włącznie z wymordowywaniem całych Narodów (miast-państ)(patrz dokonania żydów opisane w
Starym Testamencie). Że istnieje realna szansa, iż nie znając wiedzy zawartej w tych księgach
(nieznajomość pisma) znają jego krój a co za tym idzie byliby wstanie rozpoznać każdą księgę
pisaną w tym piśmie zwłaszcza, że już mieli do czynienia z nimi zarówno w Egipcie jak
i w Babilonii;
- że ponieważ DEVANAGARI jako ALFABET BOGÓW podlegało ścisłej restrykcji
co do czasu i miejsca używania to tworząc "wersję" jaką miano używać co dnia "pośród ludu" to
"przepisaniem" w nowe znaki niejako zabezpieczyli się przed złamaniem tamtego liczonego już w
tysiącach lat zakazu (wydarzenia z Mahabharaty to 3 tysiąclecie p.n.e. a już wtedy DEVANAGARI
było znane choć znane tylko wybrańcom – najbardziej zaufanym kapłanom).
I bez względu na rzeczywiste intencje obu mnichów to wzbogacając judeokatosemickie
"chrześcijaństwo" o chrześcijańskie czyli tak naprawdę o Słowiańskie Święte Księgi,
wzbogacając je o WEDY czy doprowadzając fortelem i niejako zmuszając
"okrzyżykowanych" siepaczy i oprawców własnych braci do posługiwania się i czczenia przez
judeokatosemickich "nawracaczy pogan" słowiańskiego BOGA
doprowadzili zarówno do
uchronienia Nauk Aniołów (DEVÓW) przed zniszczeniem zastępując prześladowanych żerców
(braminów w naszej wersji kulturowej) w misji głoszenia NAUK wśród ludu jak i co ważniejsze
utrwalając w tych księgach język jakim się lud posługiwał uchronili go przed losem "germanów"
będących w istocie wynarodowionymi a dziś identyfikującymi się ze swoimi oprawcami i ich misją
DRANG NACH SLAVE Słowianami Połabskimi.
I abstrahując od tego, że ich fortel został wykryty doprowadzając do Wielkiej Schizmy w 1054r
dzielącej "chrześcijan" na tych PRAWOSŁAWNYCH (Boskie PRAWA SŁAWIĄCYCH)
korzystających z niepoprawianych (ocenzurowanych) wersji ksiąg (uchronionego przed spaleniem
przekładu braci) i stojących murem przy BOGU jak i na tych zachodnich – watykańskich – którzy z
biegiem lat co synod stawiając się wyżej od STWORZYCIELA bez krępacji zarówno cenzurowali
treść Świętych Pism jak i użydzali ich zawartość by była zgodna z panującym dziś imperatywem
– o żydach jako Rasie Panów czy żydach jako Plemieniu Wybranych co jest w obu przypadkach
wierutną bzdurą mającą im w zastępstwie braku magii (techniki) demonów (Asurów) umożliwić
podbijanie dla nich jak i dla ich królowej MARY (MARYI) świata.
I za to wszystko co ci "szpiedzy w sutannach"
dla uchronienia podwalin (ŚWIĘTYCH KSIĄG) Rodzimowierstwa
uczynili CHWAŁA IM NA WIEKI.
14
za ten przekład, za odkrycie prawdy o "żydzie Jezusie" Templerariusze wydali na siebie wyrok śmierci skrupulatnie
przez judeokatosemitów wykonany.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
28 z 37
Rozdział 11. Postscriptum
I tak koło się zamknęło. Koło łączące WEDY w postaci Ewangelii (jej oryginalnej treści).
Koło w postaci świętych których pierwowzorem byli "rycerze Króla Artura".
Koło w postaci "chrześcijańskich" artefaktów dziwnym trafem wykopywanych nie w Palestynie na
"odwiecznie semickich terenach" tylko w Turkmenistanie i okolicach czy na Krymie gdzie
pogaństwo do czasu chazarskiego najazdu pleniło się jak bezbożne króliki. Koło które pomimo
wielokrotnie podejmowanych prób zniszczenia, zszargania, sprzeniewierzenia czy wymazania z
pamięci wiernych kolejnymi Encyklikami "boskich wyroczni" zwanych papieżami niezmiennie
powraca jak bumerang wciąż świecąc swoim blaskiem jak AUREOLA u najprawdziwszych
świętych przypominając o PRAWDZIE kryjącej się po brudem semickich (asurowych) kłamstw
jakie od kilku tysięcy lat z mozołem plugawią świat, ten swiat, popychając go z wytrwale
z zoologicznym zacietrzewieniem ku kolejnej zagładzie.
Jeśli powyższa opisana teoria jest prawdziwa i prawdziwe pochodzenie Ewangelii to słowiańskie
WEDy to fakt ten niesie ze sobą dalsze konsekwencje.
* Primo wyjaśnia dlaczego w sugerowanej dacie ukrzyżowania Jezusa to jest na przełomie er nikt o
takim człowieku ze współczesnych mu historyków nie słyszał. Po prostu wydarzenia opisane w
"Ewangeliach" miały miejsce w zupełnie innym miejscu i dotyczyły zupełnie innych osób.
* Drugim faktem jest potwierdzenie "teorii spiskowej" (która nią tak naprawdę nie jest) jakoby
opisane w Ewangeliach ukrzyżowanie faktycznie było dokonane w Konstantynopolu w X w.
co znajduje potwierdzenie w ikonografii znajdowanej w tamtym rejonie. Jeśli faktycznie Cyryl
z Metodym przełożyli Święte Księgi Indoeuropejczyków i podłożyli je jako Święte Księgi
"katolicyzmu" to taki fakt tłumaczy zarówno ukrzyżowanie dokonane w tamtym czasie (brutalna
kara za zniszczenie podstępu szatana (asura) jahwe) jak też tłumaczy to rozpaczliwe i
przeprowadzane w bardzo bezwzględnym, w istnie sadystycznie gestapowskim, stylu palenie
wszelkich dostępnych kopii stworzonej przez obu braci "Biblii" z zakazaniem pod groźba
Ekskomuniki tworzenia kolejnych. Po prostu judeokatosemityzm rozpaczliwie starał się "zadbać"
o swoją egzystencję poprzez próbę odcięcia wiernych od prawdziwego Słowa Bożego dając mu w
zamian, po opisanych historycznie "rytuałach palenia Biblii na stosach", swoje spreparowane
na Synodzie "Ewangelie" w których już odpowiednio "zażydzono i świętych i miejsce wydarzenia
jak i pozmieniano Imię Boga pierwotnie w zakazanym przekładzie wpisanego na bałwochwalcze
imię demona jahwe". Tłumaczy także późniejszy wielowiekowy zakaz zarówno tłumaczenia Biblii z
łaciny na języki narodowe (strach przed podobnym czynem dokonanym przez kolejnych
"braci zakonnych") jak i tłumaczy dlaczego nawet jej czytanie odbywało się w satanistycznie
brzmiącej łacinie by wierni nawet przez słuchanie nie mieli pojęcia co się im w ramach Głoszenia
Słowa Bożego w kościołach "wykłada". By byli niemi i głusi na podobieństwo ślepca z przypowieści
Jezusa, tego prawdziwego któremu wcale Jezus na imię nie było.
I dlatego też z Głagolicy szybko "powstała" Cyrylica
by zerwać te widoczne gołym okiem
powiązanie GŁAGOLICA – DEVANAGARI. By tak zwaną "grubą kreską" czy modną wśród
polityków "ucieczką do przodu" zamotać ludziom w głowach, by wyrywać z nich posiane
poświęceniem Cyryla i Metodego ziarno PRAWDY które po latach judeokatosemickiego terroru
dziś, znowu, w postaci odradzającego się Rodzimowierstwa, ponownie wydaje owoce.
15
którym w rzeczywistoąści był historyczny BUDDA z 12 Bodhisatwami i miał on CAŁY NAPLETEK, dopiero
później po czynie Cyrylego i Metodego nagle wszędzie po "korektach" w Ewangeliach się od "żydów" zazieleniło.
Nawet użyte w Bibli imię Adam – to sanskryckie Ad Am – Od O(h)M – Od Boga (pochodzący) a nie jakiś z
hebrajska "rolnik" jak to imię "oficjalnie" i kłamliwie jest tłumaczone.
16
CYRYLICA by ludzie szukając pracy Cyryla i Metodego byli poprzez mylącą nazwe kierowani już do poprawionej
zkatosemicyzowanej wersji Pisma Świętego, wersji bałwochwalczej po korektach Synodów.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
29 z 37
Rozdział 12. BONUS DLA KONUSÓW czyli opowieść o kolejnej wierutnej
bzdurze
Pozostając w tematyce biblijnej kolejne "uświetnione tradycją kłamstwo". Jego wielowiekowym
bezmyślnym powtarzaniem przez rzesze pokornych wiernych "indokrynujących" się na jedynie
słuszną wersje wydarzeń głosi:
"Masoreci – żydowscy uczeni Tory, którzy między VI a XI w. stworzyli system zapisu
samogłosek w alfabecie hebrajskim.
Historia:
Alfabet hebrajski, jak większość alfabetów semickich, składa się wyłącznie ze spółgłosek; stałe
struktury samogłoskowe języka hebrajskiego jego użytkownicy znają niejako na pamięć. Jednak
po 70 r. n.e., kiedy Rzymianie zniszczyli Drugą Świątynię, a większość Żydów znalazła się w
diasporze, język hebrajski zaczął wychodzić z codziennego użycia i zanikała znajomość systemu
samogłoskowego. Mogło to powodować błędne odczytanie świętego tekstu, stąd brak zapisu
samogłosek stał się zagrożeniem dla samej religii, a tym samym dla tożsamości narodowej
Żydów. Zapobiec temu zagrożeniu udało się w wyniku kilkusetletniej pracy trzech niezależnych
grup kopistów Tory, nazywanych dziś masoretami." (http://pl.wikipedia.org/wiki/Masoreci)
Tak wedle tego samego "wielowiekowego kłamstwa" ODTWARZALI samogłoski.
"Wprowadzanie zmian w świętym tekście jest surowo zabronione, dlatego
choć masoreci zaznaczyli zarówno samogłoski, jak i akcenty, w sam tekst nie ingerowali w
najmniejszym stopniu. Umożliwił to fakt, że stworzony przez nich system samogłoskowy składa
się tylko ze znaków umieszczanych nad literami i pod nimi." (jak wyżej)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
30 z 37
Myślicie, że to jest nieprawda? Że to tylko kolejny przykład tej "odwiecznej gojowskiej
zazdrości" jaka trawi "te człekokształtne małpy" jak to zwykli rabini nazywać ludzi innych niż
judaistycznego wyznania? Że opisane w Starym Testamencie zbiorowisko bandytów, złodziei
czy seksualnych degeneratów trzymanych w jednym stadzie tylko nieustającym religijnym
terrorem, kłamstwami, chciwością, czy strachem przed publicznym bestialskim
zamordowaniem wraz z całą rodziną i dalszymi krewnymi do 7 pokolenia włącznie
z rak przybocznych siepaczy rabinów po nieudanej ucieczce byłoby w stanie stworzyć
jakiekolwiek własne pismo?
Wedle hinduistycznych legend nawet słonie potrafią latać a jeden z nich jest nawet pojazdem
Indry. My jednak powróćmy na ziemie i pomijając czasy najdawniejsze w których pismo zwane
"staro hebrajskie" jest tylko ich "chlubną" pamiątką po spełnionej krwistej ofierze na rzecz demona
jahwe. Takim kamieniem nagrobnym dla ludów znających to pismo a wymordowanych w całości
wraz z pojawieniem się (inwazją) żydów w Palestynie. Że kiedyś w tym miejscu żyły narody
umiejace pisać w Brahmi a które zostały bestialsko przez żydów, dla posiąścia ich bogactw,
wiedzy czy genów indoeuropejskich kobiet
, wybite.
Skupmy się więc na Masoretach i tym co w takim trudzie "odtwarzali".
Najważniejszą trudnością w stworzeniu tabeli przejścia DEVANAGARI w hebrajski jest to iż ten
pierwszy jest alfabetyczno-sylabiczne a drugie tylko alfabetyczne. Czemu się tak "stało" poczęści
wyjaśnia legenda dotycząca twórcy gramatyki DEVANAGARI:
"Najstarsza znana gramatyka pochodzi z V-IV w p.n.e. Jej autorem był Panini (Devanāgarī).
Zawiera ona ok. 4 tys. reguł, czyli sutr.
Szereg pojęć i definicji w niej użytych pozostaje
aktualnych do dziś, np. rozróżnienie głoski i litery, precyzyjna klasyfikacja głosek, wykrycie i
opis zasad kombinatoryki głosek, rozróżnianie pojęć takich jak fleksja i słowotwórstwo,
morfologiczna struktura wyrazu, klasyfikacja części mowy.
Legenda mówi, że Panini miał problemy z opanowaniem gramatyki sanskryckiej.
Nie mógł nauczyć się wyjątków i modlił się do Śiwy o pomoc. Bóg dał mu wgląd w
strukturę języka, którą Panini potem opisał.
Pierwszy europejski przekład dzieła Paniniego
powstał w połowie XIX w. i wywarł wyraźny wpływ na umocnienie się w kulturze
europejskiej myślenia w kategoriach struktury. Europejskie gramatyki strukturalne powstały
dopiero w XX w.
Tradycyjne gramatyki łaciny czy greki zawierają olbrzymią liczbę wyjątków, które trzeba
opanować pamięciowo.
Panini potraktował sprawę inaczej - usystematyzował wszystkie
reguły funkcjonujące w obrębie języka. Wychodząc od reguł najniższego rzędu, przez
reguły wyższego rzędu, reguły łączliwości poziomej i pionowej, do metareguł i potem
znowu schodząc w dół, stworzył spójny system. W ten sposób zapełnił wszystkie miejsca,
które były pojedynczymi przypadkami. To, co dla nas jest wyjątkiem, tam jest ilustracją
reguły. Całkowitym novum było również przypisanie wszystkim kolejnym regułom
arbitralnie dobranych symboli (głosek i ich kombinacji) o raz i na zawsze ustalonym
znaczeniu. Gramatyka ta jest skonstruowana niczym algebra.
Składających się na nią
kilku tysięcy reguł zaczynają się uczyć już dzieci."
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_j%C4%99zykoznawstwa)
17
taka traumatyczna pamiątka po spotkaniu Kali i hord jej Amazonek uwiecznionej zresztą i na greckich wazach
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
31 z 37
… 48 symboli podstawowych, ponad 300 ligatur, kilka tysiecy reguł poprawnego pisania, toż to
syzyfowa praca spamiętanie tego wszystkiego w trakcie życia pełnego napięcia pomiędzy
okradaniem gojów a uciekaniem przed ich zemstą. Po prostu zdegenerowanym prostackim
umysłom ery Kali Jugi w jakiej żyjemy łatwiej jest zapamiętać mniej znaków, mniej reguł czy
mniejsze słownictwo niż całe bogactwo gramatyczne stworzone przez Paniniego. Zamiana języka
alfabetyczno-sylabicznego w alfabetyczny jest procesem pokrewnym znanym z życia codziennego
jako wtórna debilizacja po osiągnięciu jakiegoś maksimum nauką w szkole zdobytego
(zapominanie wyuczonej wiedzy z uwagi na nie korzystanie z niej).
Proces wtórnej degeneracji tyczy się także języków. Z braku wzorca – braminów znających reguły
poprawnego pisania czy wymawiania – ludzie pozbawieni przewodników zaczęli powielać
usłyszane od siebie czy podejrzane w cudzym pismie błędy, w artykulacji,
w pisowni, w regułach stawiania wyrazów, łączenia znaków w słowa ….
To wszystko co dziś stanowi o RÓŻNORODNOŚCI JĘZYKOWEJ ŚWIATA.
TYM POMIESZANIU JĘZYKÓW. I to wszystko świat zawdzięcza "nakazom (demona) jahwe do
wymordowywania kapłanów wrogiej mu religii". Nakazów bezwarunkowo i bezrefleksyjnie
spełnianych przez opętanych żądzami podległych mu żydów.
Myślicie, że to o czym pisze to WIERUTNA BZDURA?
No to popróbujmy poMASORETOWAĆ….
…. i tak dalej i tak dalej. Aż dziwne, że da się te same fonemy w podobne znaki
zmieniać skoro pismo "wynajdowano" jak legenda głosi "OD ZERA".
I jeszcze w ramach bonusu do bonusu wytłumaczenie czemu demon jahwe wraz ze swoimi
kapłanami tak zawzięcie tresuje ich w nienawiści każąc swoim piętaszkom przy każdej możliwej
sposobności najeżdżać na Słowiańszczyznę i pustoszyć ją siłą, podstępem czy tylko terroryzować lud
"prawem" czy zubażać lichwiarskimi procentami.
"Historycy starają się ustalić genetyczne pochodzenie Żydów. Spekulacje w tej sprawie sięgają
przodków Abrahama i niektórzy uważają, że słowo „Abraham” składa się z dwóch części.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
32 z 37
Mianowicie „a”, co znaczy w sanskrycie „nie”, przed słowem „braham” ma znaczyć „nie Bramin”,
czyli członek niższej kasty hinduskiej.
Jak wiadomo w religijnej tradycji żydowskiej, Żydówka zawsze rodzi Żyda, bez względu na
tożsamość ojca. Nieraz miało to zły wpływ na moralność, tak, że wielu Żydów, którzy pochodzą z
ziem słowińskich ma geny Słowian. Podobnie jak Niemcy, zwłaszcza w Bawarii mają turkmeńskie
geny Awarów, którzy po klęsce w walkach przeciwko Słowianom uciekli pod opiekę króla Franków
i założyli marchię pod nazwą „Awaria”. Słowo to z czasem zostało zmienione na „Bawaria”. Mimo
tego za przykładem Żydów, Niemcy chełpili się wyższością rasową, zwłaszcza nad Słowianami."
(http://radtrap.wordpress.com/2011/11/30/niepewne-pochodzenie-zydow/)
W necie można spotkać opinie podobną tej powyżej jakoby Abraham w swoim znaczeniu oznaczał
NIE – BRAMINA czyli przedstawiciela stanu kapłańskiego ale niższego braminom stanu (niższej rangi).
Ja myślę iż to całkowicie mylny pogląd, że to nie oznacza A-BRAMIN tylko ANTY-BRAMIN wróg
braminów. Ich zaciekły nieprzyjaciel co z historii dokonań Abrahama w Starym Testamencie dokładnie
wyziera. Abraham jako jeden z kapłanów Asurów nienawidząc braminów reprezentujących DEVÓW
zaciekle ich zwalczał każąc wymordowywać gdzie się dało. I dopiero spotkanie Anioła (DEVY) pod
symbolem "gorejącego krzaka" spowodowało jego chwilowe nawrócenie i odstąpienie od składania
"bogom" ofiar z żywych ludzi na praktykowanie których u żydów dowodem są chociażby miliony
walających się w dolinach wokoło Jerozolimy szkieletów po dzieciach AMONowi w ofierze złozonymi
("Ochyda Amonitów" – czcicieli AMONA). Tam gdzie składając niewinne życie w ofierze mieli nadzieję
iż za nie demony obdarzą ich, "pobożnych żydów" nagrodą w postaci nieśmiertelności – czyli znanej z
filmów o wampirach "skazą krwi" (DNA), bogactwem czy chociaż stadkiem własnych gojowskich
niewolników do których zdobywania co jakiś czas ich przywódcy publicznie nawołują.
To dlatego na przestrzeni tysięcy lat "żydzi" a raczej kryjące się za żydami ocalałe demonie mieszańce
– te biblijne Upadłe Anioły – z taką zaciekłością przy pomocy kłamstwa, podstępu czy brutalnej siły,
wykorzystując coraz to kolejne narody zwodzone obietnicami "pośmiertnego" bogactwa czy życia
wiecznego prą na tereny zajmowane przez Indoeuropejczyków. Te DRANG NACH SLAVE dla nowych
przestrzeni życiowych dla semitów – asurowej RASY PANÓW. To jest tylko kontynuacja wojny z
Mahabharaty a raczej wściekła zemsta za doznaną wtedy, do dziś przechowywaną w murzyńskich
legendach druzgoczącą porażkę (z zestrzeleniem ich bożka z Nieba włącznie) z nadzieją, że kiedyś po
latach, po zakatowaniu jak w KL Gross Rossen kolejnych milionów podludzi uda im się odtworzyć
technikę jaka pozwoli pokonać im DEVÓW. Tylko to się w umysłach tych obłąkanych chęcią zemsty
stworów liczy. A świat doznaje wojen czy wywołanych ich chciwstwem finansowych kryzysów.
Gdzie były prawdziwe siedziby Asurów, skąd pochodzi "linia żydów"? W Afryce Równikowej. Stamtąd
po przegranej walce rozeszli się po świecie bądź tworząc nowe "religijne misteria krwi" jak na przykład u
Azteków czy też jak u azjatyckiego odłamu – zwodzić i oszukiwać swoich wrogów starając się poznać
sekret ich mocy i wiary. Czyli WEDY które dzisiaj po latach po przewłaszczeniu i zbeszczeszczeniu treści
uważane są za "stworzone przez żydów".
Bo tym są Asurowie – istotami jakie bez spożywania krwi prawdziwych ludzi nie mogą istnieć.
A judaizm w założeniach miał być tylko kultem jaki ma im zapewnić mnogość łatwego pokarmu. Stąd te
opisywane w Starym Testamencie "nakazy Jahwe" domagającego się czy wręcz żądającego od swoich
"wiernych" jeszcze większych i coraz bardziej krwawych rzezi. I ta "gorączka krwi" ten "asurowy głód" do
dziś trawi wiele osób z ogólnoświatowego świecznika gdyż są skażeni demonim DNA.
Tym wywodzonym genealogicznym pochodzeniem od Pradawnej Bestii z zamierzchłych czasów której
zestrzelenie spowodowało poza zniszczeniem świata w potopach zmianę orbity Ziemi
(obecne rozmycie bieguna magnetycznego z fizycznym). Ale to już temat na inną baje.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
33 z 37
Rozdział 13. BONUS DLA SUPERKONUSÓW
- Zaginiona Koliba Indoeuropejczyków
Koliba INDOEUROPEJCZYKÓW – miejsce 2 Zejścia Bogów Na Ziemię. Tu król Artur miał swój
prawdziwy dom i stąd ta legenda poszła w świat.
" Gonur – Stara Koliba Zerywanów (haplogrupy R1a1a) sprzed ponad 6500 lat.
O Gonurze i innych ośrodkach aryjskiej cywilizacji, które odkryto na terytorium dzisiejszego
Turkiestanu niewiele sobie poczytacie w języku polskim w internecie, więc niestety siłą rzeczy
większość materiału będzie po angielsku. Z Gonurem, Merv i innymi starożytnymi grodami
związany jest ośrodek cywilizacyjny, w którym upatruje się nową kolebkę cywilizacji, starszą i
potężniejszą być może niż cywilizacja Międzyrzecza – czyli tak osławiona i rozreklamowana jako
kolebka wszystkiego Mezopotamia.
W indoeuropeistyce od dawna wskazuje się na Turkmenistan oraz rejon jeziora Aralskiego
(Uzbekistan/Kazachstan), skąd mieliby indoeuropejscy Ariowie wyemigrować do Indii i Iranu. Na to
też miałyby wskazywać pewne wypowiedzi w księgach Wedy i Awesty.
Teraz, po odkryciu na pustynui Kara-kum w Turkmenistanie starożytnej cywilizacji Gonur, ros.
ГОНУР, nad rzeką Murgab (Мургаб) datowanej na przełom III i II tysiąclecia p.n.e, a upadłej około
połowy II tysiąclecia i równoległej do równie niedawno odkrytej cywilizacji Arkaim (АРКAИМ) na
poludniowym Uralu mówi się i pisze, że jest to jedna z pięciu największych cywilizacji starożytności
(obok egipskiej, mezopotamskiej, Indus i chińskiej) i że należy ją wiązać z Indoeuropejczykami.
"
(http://bialczynski.wordpress.com/2010/07/20/gonur-%e2%80%93-stara-koliba-zerywanow-
haplogrupy-r1a1a/"
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
34 z 37
To w tamtym miejscu (bądź niedalekiej okolicy) pojawił się na Ziemi historyczny Budda wraz
z 12 Bodhisatwami by przywrócić porządek na ogarnietej bratobójczymi walkami Ziemi
(Jezusowe – "i wystąpi brat przeciwko bratu") po zamordowaniu przez Seta Ozyrysa co wedle
wykopalisk miało miejsce około 1400 p.n.e. To od tego Buddy pochodzą nauki zwane WEDAMI
stanowiące ścisły skarb wielu religi w tym Buddyzmu. To te WEDY były Świętymi Pismami
Słowian jakie Cyryl i Metody przełożyli z DEVANAGARI na GŁAGOLICĘ podrzucając
judeokatosemitom kukułcze jajko w postaci PRAWDZIWYCH SŁÓW BOGA zachowując
je od zniszczenia, w prowadzonych przez hordy judeokatosemickich siepaczy, prześladowaniach
skierowanych przeciwko prawdziwym chrześcijanom (rodzimowiercom i buddystom).
Podstęp jak wiadomo dość szybko został wykryty, sprawcy ukrzyżowani, a sprawiająca śmiertelne
zagrożenie dla judeokatosemickiej bestii książka niezwłocznie trafiła na indeks ksiąg zakazanych.
Zaczęło się też wtedy poszukiwanie i prześladowanie wszelkich osób mogących mieć z nią
jakikolwiek kontakt jak również w ramach "diabolicznego przękretu dziejów" stworzono jej
dokładną kopie tyle, że już z całkowicie bałwochwalczą, zjudaizowaną zawartością znaną dziś jako
"semickie Ewangelie". To dzięki staraniom tych mnichów treść dzisiejszego Katechizmu jest taka
niespójna gdyż na przestrzeni wieków z uwagi na nieznajomość faktu czy wszystkie kopie dzieła
braci zostały zniszczone jak i w obliczu zagrożenia wypłynięcia kolejnego tłumaczenia z
ORYGINAŁU judeokatosemiccy słudzy bestii mogli tylko w niewielkim stopniu fałszować
zawartość tej ksiegi zażydzając ją swoimi sodomicznymi wartościami dziś promowanymi jako
"wartości zjednoczonej Europy".
Książka ta była także przyczyna krucjat Bliskowschodnich, powstawania wielu "gnostycznych" sekt
odrzucających w całości i nauki i zwierzchnictwo judeokatosemitów z Watykanu.
Była także bezpośrednią, poza bogactwem, przyczyną zagłady Templerariuszy.
To z jej powodu przed setki lat papieże zabraniali drukowania Bibli, nawet tej zmanipulowanej przez
semickich cenzorów, na języki narodowe. Bali się prawdy a każdy ruch starający się żyć wedle
prawideł zawartych w dziele Cyrylego i Metodego jako odstępstwo i wiarołomstwo w ramach dbania
o swoje niepodzielne królestwo BESTII i z uwagi na śmiertelne zagrożenie powrotem ludzi do
prawdziwej wiary WYMORDOWYWOWALI. Z tych samych powodów byli na przestrzeni wieków
ścigani rodzimowiercy czy "czarownice". Oni mogli mieć własne kompletne oryginały pism
nierzadko jeszcze pisanych w sanskrycie a judeokatosemicka bestia dbała by świat który najechała,
by na Ziemii na której się pojawiła, zawsze panował mrok inkwizycyjnego, nazistowskiego
okrucieństwa.
Ten sam powód jest też przyczyną ciągłego DRANG NACH SLAVE jakie za podpuszczenia
semickich rodów panujących w Angli ma ciągle miejsce. Oni się boją iż ponownie sprzymierzeni z
ludami Dalekiego Wschodu Słowianie połamią kregosłup ich Demoniemu Królestwu jak to miało
już miejsce w zamierzchłych czasach. I zwodząc, terroryzując, judząc przeciwko sobie czy
wymordowywując próbują pilnować by ten ich "koniec" nigdy nie nastąpił.
Wytłumaczenia się jeszcze domaga tak zwana Arka Przymierza. Czym była?
Niezgadniecie a wszystko co na jej temat wiecie to kłamstwo.
Arka Przymierza była przenośną trumną z wampirem jahwe w środku i z żydami jako tragażami.
Po prostu demon zrobił sobie z ludzi własną armię żywicieli (ten sam motyw był w Ameryce
Środkowej w kulturze Azteków) którzy chodzili z nim od miasta do miasta i wymordowywali
zawartość by ten asur mógł się bez krepacji pożywiać. I dlatego do Arki mogli się zbliżać tylko
"WYBRANI" bo ci bez znamienia demoniej krwi w sobie byli przez niego natychmiastowo
konsumowani.
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
35 z 37
Rozdział 14. Skarb zawierający czyli – tajemna tabela transliteracji
DEVANAGARI na znaki Głagolicy i pisma runicznego
Do końca nie wiem czy teoria jaką przedstawiłem o pochodzeniu Głagolicy czy wszystkich języków
runicznych czy piktogramowych od DEVANAGARI (SANSKRYTU) a prawdziwych Ewangeli
Nowego Testamentu w wersji sprzed judeokatosemickiej cenzury od Słowiańskich Wed jest
poprawna. Nie mam lingwistycznych umiejętności choć wiem, instynktownie czuje, że TAK JEST.
Mój umysł wykazuje zdecydowaną bierną dywersje do nauki jakiegokolwiek języka obcego jakby
podświadomie wiedząc iż nie jest mu to do niczego potrzebne. Przedstawione w tabelce "przejścia"
są tylko propozycyjne (spodziewane). Mają stanowić wstęp do dyskusji naukowców i na pewno w
toku ich badań jak i zapoznania się z pracami Paniniego uda się z zachowanych szczątków
odtworzyć całość także poprawiając dotychczasowe tłumaczenia zachowanych artefaktów
piśmienniczych antycznego świata. Przywrócić Pierwotną Prawdę jaka niepodzielnie królowała
poprzez wspólny Język Bogów na całym świecie. W świecie bez wojen, złodziejstwa, kłamstwa,
lichwiarstwa czy niewolniczego wykorzystywania innych. W świecie sprzed pojawienia się w nim
żydostwa. Na pewno kiedyś po latach, jak już się uda udowodnić treści przestawione w tym
dokumencie. Jak już wszyscy obsypią się Noblami czy innymi zaszczytami głośno się dziwująć
JAK MOGLI BYĆ TAK ŚLEPI I GŁUSI ONI powrócą jeszcze raz dać WZORZEC W
PIERWOTNEJ FORMIE do pamiętania o prawdziwym POCHODZENIU I CELU ISTNIENIA
CZŁOWIEKA.
I mając nadzieję, iż powyższa praca pomoże usunąć jahwistyczne bielma nienawiści w jakich
pogrążone są umysły ludzi, wyzwolić ich serca z somnabulicznej drzemki w jakie ich pogrążyło
podążanie za iluzją MARY (MAYI, MARYI), że kiedyś zaczną patrzeć na innych jak na swoje
przeszłe czy przyszłe odbicie w lustrze dziękuje iż udało wam się dotrwać w czytaniu aż do tego
miejsca.
NIECH MOC DEVÓW (aniołow) BĘDZIE Z WAMI NA WIEKI.
A teraz drogie Dzieci, bierzcie i przeklejajcie z tego wszyscy. DOM, wasz DOM
czeka z wytęsknieniem na wasze powroty.
(rozpowszechniane dozwolone na zasadach licencji Creative Commons,
jakiekolwiek zmiany w tekscie w tym dokonywanie pozbawiającego jego sens skrótów zakazane)
( http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.pl)
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
36 z 37
- - -
A.R.W.
- - -
Gramatyka Runiczna - - -
37 z 37