Dwa narodowe buble stadion i premier

background image

Dwa narodowe buble : stadion i premier!

Stadion Narodowy to bubel, powinna zająć się nim

prokuratura

"Polska to nie kraj to stan umyslu. Populacja 40 mln geniuszy, ktorzy jakims cudem od

"zalania" dziejow wybieraja do rzadu samych debili ..."

- Maciej Stańczyk Onet

Na początku tego roku mówiłem głośno, że Stadion Narodowy jest gigantycznym

przekrętem, zwykłym bublem, na który wydano grube miliony. Wszyscy się wtedy ze mnie

śmiali. Teraz cały świat śmieje się z Polski. Wczoraj zostaliśmy skompromitowani - mówi w

rozmowie z Onetem Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz reprezentacji Polski, a dziś poseł

Prawa i Sprawiedliwości.

fot. Mateusz Trzuskowski/Newspix Maci

ej Stańczyk: - Mecz odwołany, kibice wściekli, zagraniczna

prasa

kpi z nas, bo ktoś nie zamknął dachu nad Narodowym. Naprawdę jest tak źle?

Jan Tomaszewski: Jest tragicznie. Wczoraj doszło do największej kompromitacji polskiego

futbolu, ba, naszego całego narodu. To hańba. Ale kiedy Tomaszewski mówił, że Stadion

1 / 4

background image

Dwa narodowe buble : stadion i premier!

Narodowy to zwykły bubel i przekręt to wszyscy się ze mnie śmiali. Teraz wszyscy śmieją się z

całej Polski.

REKLAMA - Kto się z Pana śmiał?

Wszyscy, jeszcze przed Euro 2012. Pamiętał jak na inspekcję do Polski przyjechał Michel

Platini, szef UEFA. Wtedy dachu nad "Narodowym" też nie można było zamknąć, bo się

popsuł. Po pierwszym expose premiera prosiłem Donalda Tuska o wyjaśnienia szeregu

nieprawidłowości przy budowie stadionu. Dostałem odpowiedzi i dokładnie 11 stycznia 2012

roku złożyłem w warszawskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia

przestępstwa.

- I?

I dwa tygodnie później dostałem odpowiedź, że prokuratura nie dopatrzyła się znamion

przestępstwa, żadnego czynu zabronionego. A przecież ten stadion to "przekręt narodowy",

najdroższy bubel świata, fuszerka.

- Aż tak źle?

Murawa już kilka razy była wymieniana. Na Mistrzostwach Europy Czesi i Portugalczycy nie

mogli nawet trenować na Narodowym, taka murawa była fatalna. Wcześniej przecież wadliwe

były schody, a sam dach to chyba jest tylko przeciwsłoneczny. Do tej pory to wszyscy mówili

"co ten Tomaszewski wygaduje". A teraz okazuje się, że miałem rację. I wszyscy jesteśmy

pośmiewiskiem.

- Powinny posypać się dymisję po tym, co wydarzyło się wczoraj?

Oczywiście, że tak. Winny bez wątpienia jest PZPN. Mam nadzieję, że kibice i z Polski, i z

Anglii, którzy wczoraj nie mogli obejrzeć meczu wytoczą proces organizatorom. PZPN musi za

to zapłacić. Mało tego. Teraz prokuratura z urzędu powinna zająć się Narodowym.

- Prokuratura ma badać dlaczego ktoś nie zamknął dachu?

Prokuratura powinna przyjrzeć się dokumentom, które krążyły między Ministerstwem Sportu, a

Narodowym Centrum Sportu. Ktoś przecież podpisywał te dokumenty, ktoś wydawał zgody,

akceptował te wszystkie fuszerki. Ten dach przeciwsłoneczny, ten drenaż, którego nie ma.

Pamięta pan co było w Doniecku, podczas Euro 2012?

- Pamiętam. Sędzia musiał przerwać mecz Ukrainy z Francuzami. Przez gigantyczne

oberwanie chmury.

Tylko, że tam służby uwijały się w pocie czoła, działał prawidłowo drenaż murawy i mecz się

odbył, choć stadion w Doniecku nie ma przecież rozsuwanego zadaszenia, tak jak nasz.

Tamten kosztował 80 milionów euro, a nasz ponad 500 milionów euro. Tam drenaż zadziałał, u

nas wczoraj stała woda. Jak w 1974 roku, na mistrzostwach w Niemczech. Naprawdę, budowa

stadionu to większy przekręt niż Amber Gold.

- Wywołał Pan 1974 roku i słynny "mecz na wodzie". Dla widowiska to chyba lepiej, że

wczorajszy mecz jednak na takiej wodzie się nie odbył?

Grać w takich warunkach rzeczywiście nie było sensu. Ale wcześniej wystarczyło zamknąć

dach.

- Dziś dach jest już zamknięty, ale co z murawą? Piłkarze już po towarzyskim meczu z

RPA narzekali na nią. Czy po wczorajszej ulewie trawa na Narodowym w ogóle będzie

nadawała się do użytku?

Piłkarze mówili, że z RPA grali na jakimś gnojowisku. No to teraz gnojowisko zostało umyte.

Brytyjskie media zgodne: Anglia spłukana. To farsa!

2 / 4

background image

Dwa narodowe buble : stadion i premier!

wczoraj, 22:49

Media na Wyspach Brytyjskich mówią jednym głosem i nie potrafią zrozumieć dlaczego

nie zamknięto dachu w odpowiednim momencie, skoro zdawano sobie sprawę z trudnych

warunków pogodowych panujących w Warszawie.

fot. PAP Daily Mail: "Farsa! Mecz eliminacyjny Anglii z Polską

przełożony z powodu dzikiej ulewy"

Deszcz, który padał popołudniem oraz wieczorem sprawił, że na murawie Stadionu

Narodowego widniały wielkie kałuże, a piłkarze Anglii i Polski praktycznie nie mogli wymieniać

podań podczas rozgrzewki. Ostatecznie spotkanie zostało przełożone na środę i ma zostać

rozegrane o godzinie 17:00. Guardian: "Mecz Anglii z Polską został przełożony z powodu

ulewy"

Fragment relacji "na żywo": Ciekawe. Sędzia wyszedł na murawę i próbuje kopnąć piłkę, tak

jakby po kolejnych 45 minutach ulewy warunki miały zmienić się na lepsze... Mecz zostanie

rozegrany jutro o 17:00. Czapki z głów przed wszystkimi, którzy podjęli decyzję tak szybko.

Wydawało się, że zajmie to wieczność...

The Telegraph: "Anglicy zagrają z Polską w środę"

Fragment relacji "na żywo": Meczu nie będzie. W końcu FIFA zrozumiała, że nawet oni nie

mają wpływu na pogodę i przełożyli spotkanie. Polacy nie chcieli grać przy zamkniętym dachu,

a później było za późno, aby go zamknąć. Roy Hodgson powiedział: - Mam nadzieję, że

szybko zdołają zamknąć dach. Mają dużo pracy do wykonania przed jutrzejszym meczem. BB

C

Sport

: "Deszcz powodem przełożenia meczu Anglii z Polską"

Według regulaminu FIFA obie strony muszą przystąpić do meczu w ciągu 24 godzin,

zwłaszcza jeśli został przełożony w takich, a nie innych okolicznościach. Krzyki i gwizdy były

słyszalne na całym stadionie. Wśród nich było ponad dwa tysiące angielskich kibiców. Część z

nich będzie musiała wylecieć z Warszawy we wtorkową noc. Należy dokładniej przyjrzeć się

roli sędziego Gianluki Rocchiego, dlaczego odpowiednio wcześniej nie wykryto problemów

pogodowych? Daily Mirror: "Anglia spłukana. Ulewa w Warszawie wymusza przełożenie

meczu z Polską"

Mocno nasiąknięta murawa na stadionie z dachem, który jednak nie został zamknięty pomimo

nieodpowiednich warunków pogodowych sprawiła, że mecz eliminacyjny odbędzie się w środę.

Piłkarze nie byli w stanie wymieniać podań na rozgrzewce, piłka stawała w wodzie. "The Sun"

Fragment relacji na żywo. - Kiedy ktoś zacznie pracować nad murawą? Dach nadal nie jest

zamknięty. Słowo farsa jest niewystarczające, by opisać to, co się dzieje. W końcu kolejna

inspekcja, ale nadal czekamy na decyzję. I jest. W końcu, mecz został odwołany. Nic

ciekawego się tu nie wydarzy. Źródło: Eurosport

Share on facebook Share on

twitter

Share

on naszaklasa

More Sharing Services

61

3 / 4

background image

Dwa narodowe buble : stadion i premier!

Komentarze

(611)

aproxx.: Angielskie media zyjac w Polsce przez miesiac nie potrafilyby zrozumiec tysiaca

spraw w tym kraju ...

Polska to nie kraj to stan umyslu. Populacja 40 mln geniuszy, ktorzy jakims cudem od zalania

dziejow wybieraja do rzadu samych debili .

4 / 4


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Projekt Stadionu Narodowego gotowy
Stadion Narodowy w Warszawie
Tatrzanski Park Narodowy, Geografia Nauczycielska licencjat Wydział Nauk Geograficznych Uni wersytet
stadion narodowy www prezentacje org
Nikżentaitis Alvydas, Mikailiene Żivile Litewski Żalgaris, Polski Grunwald Dwa toposy narodowe w ko
Sommer Co zrobić by Stadion Narodowy przestał być obciążeniem dla podatnika
Park Narodowy Salonga
Systemy bezpieczeństwa narodowego 2
Determinanty dochodu narodowego
5 Handel międzynarodowy a dochód narodowy
Slowinski Park Narodowy (prezentacja)
Drawieński Park Narodowy(1)
Gorczański Park Narodowy (prezentacja)
Mierzymy dochod narodowy

więcej podobnych podstron