WM "Sobieskiego II"
=====================================================================
Szanowni Państwo,
Niedawno otrzymaliście od Administratora informację dot. konieczności
podjęcia przez Wspólnotę decyzji w sprawie udzielania cesji polisy
ubezpieczeniowej. Chciałbym więc po krótce to wyjaśnić, gdyż otrzymuję dużo
zapytań tak osobiście jak i mailem.
Wspólnota ubezpieczyła swoją własność jaką jest budynek (tzn.
wszystkie budynki) w tzw. wariancie "mury" od zdarzeń losowych.
Ubezpieczenie to obejmuje zniszczenie budynku lub jego części. Banki
niektórych z Was, którzy macie kredyty hipoteczne żądają ubezpieczenia
mieszkania. Jeżeli ktoś posiada ubezpieczenie wykupione prywatnie
pokrywające opcję "mury" - bank honoruje takie ubezpieczenie i dla tych z
Państwa nic się nie zmienia. Jednak niektórzy z Was, nie chcieli wykupić
ubezpieczenia swojego, tylko brali cesje jakby swojej części ubezpieczenia
"grupowego" Wspólnoty. Takie rozwiązanie bank oczywiście również
honoruje, ale z punktu widzenia Wspólnoty jest ono niekorzystne, gdyż
pomniejsza wysokość odszkodowania, które w razie zaistnienia okoliczności
objętych ubezpieczeniem (np. zawalenie się części budynku, wypalenie w
wyniku pożaru itd.) otrzyma Wspolnota. Cesją, bank gwarantuje sobie, że on
otrzyma pełną wartość ubezpieczonego mieszkania proporcjonalnie do
wysokości niespłaconego jeszcze kredytu, a jego właściciel otrzyma resztę.
Wspólnota zaś de facto nie ma z tego nic.
Przy wielu osobach 'biorących w BONie cesję' rodzi to sytuację w której stratni
stają się wszyscy - tak ci, ktorzy biorą cesje, jak i ci, który samodzielnie
wykupują ubezpieczenie swojego mieszkania. Posłużę się przykładem: Pożar
strawił pół piętra czyli 6 mieszkań obciążonych hipotecznie, z cesją. Wszystkie
o wartości 150000zł, kredyt przyznano na 25 lat, więc po 8 latach do spłaty
pozostało jeszcze 68%. Ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie w wysokości
6x150000=900000zł, ale bank zabiera z tego od razu 612000zł, czyli Wspólncie
na odbudowanie ścian, ścian działowych, montaż okien, remont korytarzy (a
praktycznie po pożarze całej klatki schodowej, naprawę skutków zalań itd.)
zostaje jedynie 288000 (zamiast 900000). [to taki bardzo uproszczony przykład
pokazujący ideę]. Nie trzeba chyba wyjaśniać, że ta 1/3 "należnej" kwoty to
dużo za mało na taki remont!
Uważam więc, że uczciwie będzie, jeśli Członkowie oddając swój głos
w stosownej uchwale na zebraniu rocznym - wyrażą swój sprzeciw wobec
dalszemu udzielaniu cesji. Każdy powinien być w stanie aby za roczną składkę
ok.250-300zł wykupić sobie ubezpieczenie swojego mieszkania, a
ubezpieczenie "grupowe" Wspólnoty pozostawmy wyłącznie dla nas (nie
banków), na naprawę części wspólnych! Koszt samego ubezpieczenia typu
"mury" to ok.60zł.
Do tej pory, przez te 8 lat zasada działania cesji była identyczna, jednak prawo
nie dawało Wspólnocie możliwości wypowiedzenia się na ten temat. Dlatego
apeluję do wszystkich o przemyślenie powyższego, bo dlaczego ktoś ma płacić
za "oszczędnego" sąsiada??? Niech sąsiad płaci sa siebie sam!
Zarząd WM