{1}{75}movie info: DX50 640x480 25.0fps 663.3 MB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
{205}{269}NA POŁUDNIE OD BRAZOS
{2677}{2737}CZEŚĆ I|WYPRAWA
{2870}{2928}"PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLU BYDŁEM|EMPORIUM NAD KAPELUSZEM"
{2980}{3013}WŁASNOŚĆ:
{3013}{3071}kpt. Augustus McCrae, kpt. Woodrow F. Call,|P. E. Parker kowboj, Deets Joshua
{3084}{3137}Wynajem koni i pojazdów|Sprzedaż bydła
{3211}{3264}Nie wypożyczamy świń!|"Uva uvam vivendo varia fit"
{3588}{3651}Idźcie gdzieś indziej żreć tego węża.|No już, jazda!
{3851}{3904}Wynocha!
{5748}{5801}Co tak wcześnie|kończycie pracę, panienki?
{5819}{5866}Robicie sobie Święta?
{5954}{6002}Sam jesteś panienka.
{6083}{6133}Jakie znowu Święta?
{6165}{6233}Piekielnica go dziabnęła,|dlatego jest taki wściekły.
{6505}{6563}Całe szczęście, że zdążyłeś|przed jesienią, Newt. Tęskniliśmy.
{6608}{6654}Jest pora kolacji.
{6656}{6719}Tym łomotem Bol kiedyś ściągnie nam|na głowy bandytów.
{6729}{6777}Słyszymy!
{6968}{7016}Jak Boga kocham, Woodrow,
{7020}{7069}nie myślałem, że po tylu latach|pracy z końmi,
{7074}{7151}odwrócisz się tyłem do klaczy|wychowanej przez Kiowów!
{7192}{7272}Jak tak jesteś dobry w myśleniu to wymyśl,|czym pokryć szopę,
{7288}{7343}zamiast siedzieć w cieniu całymi dniami.
{7376}{7428}Ja jeden tutaj|nie boję się leniuchować.
{7433}{7482}Nie ma się czym chwalić.
{7499}{7558}Mamy czekać z jedzeniem|aż skończycie dyskutować?
{7621}{7671}Prędzej umarlibyście z głodu.
{8107}{8155}Wielkie dzięki.
{8180}{8230}Jak ci się znudzi nieróbstwo,
{8241}{8292}będziesz mógł postarać się|o posadę kelnera.
{8299}{8374}Byłem kiedyś kelnerem, na parowcu.
{8419}{8474}Byłem w wieku Newta.
{8476}{8525}Ale rzuciłem to.
{8535}{8609}Dlaczego?|Byłem za młody i zbyt przystojny...
{8650}{8708}...i dziwki nie dawały mi spokoju.
{8755}{8829}Od twojego chwalenia się powodzeniem|fasola wcale nie robi się lepsza.
{8916}{8981}Do tego przede wszystkim musiałbyś|zastrzelić Bolivara.
{9032}{9093}A propos, Bol, przestań walić łomem|w dzwon.
{9121}{9181}Możesz się tłuc w południe,|ale nie wieczorem.
{9206}{9258}Każdy i bez tego widzi,|że słońce zachodzi,
{9259}{9312}a łomotem zepsułeś mi niejeden|piękny wieczór.
{9348}{9403}Generał Robert E. Lee wyzwolił|niewolników,
{9434}{9487}i mogę się tłuc, kiedy mam ochotę.
{9516}{9577}To Abe Lincoln wyzwolił niewolników,|nie generał Lee.
{9671}{9722}No i nie wyzwolił Meksykanów...
{9817}{9867}...tylko Amerykanów.
{9889}{9939}Plączesz jak potłuczony, P. E.
{9939}{9990}Wyzwolił tylko bandę Afrykanów,|to wszystko.
{9992}{10045}Tacy z nich Amerykanie jak i z Calla.
{10066}{10116}Jestem Amerykaninem.
{10131}{10223}Urodziłeś się w Szkocji i przywieziono cię,|kiedy jeszcze ssałeś cycek.
{10312}{10383}Jestem takim samym Amerykaninem,|jak ktoś urodzony w Tennessee.
{10632}{10729}No chłopcy, możemy spać spokojnie, kiedy|kapitan Woodrow F. Call stoi na warcie,
{10763}{10845}i broni nas przed Indianami,|meksykańskimi bandytami i...
{10909}{10959}Ale wszystkich Indian chyba wyłapano.
{10979}{11038}A Niebieski Kaczor?|Podobno jest cały czas na wolności.
{11061}{11111}To prawda.
{11128}{11221}Niebieski Kaczor nie robi w naszych stronach.|Jest gdzieś daleko na północy.
{11256}{11310}To po co kapitan chodzi wieczorami|nad rzekę?
{11313}{11395}Tęskni za czasami, kiedy cała ta|jego czujność była jeszcze komuś potrzebna,
{11437}{11484}i tyle.
{11523}{11575}Będę walił w dzwon, kiedy tylko zechcę.
{11935}{11987}Po co tak ostrzysz ten nóż, Bol?
{12074}{12126}Z nożem jak z żoną...
{12138}{12193}co noc trzeba pogłaskać.
{12283}{12353}W takim razie twoja żona w Meksyku|musiała już nieźle zardzewieć.
{12377}{12437}Ostrzysz ją najwyżej dwa razy do roku.
{12481}{12537}Jest stara. Jak ty.
{12562}{12612}Im starsze skrzypce, tym słodsza muzyka.
{12638}{12688}Powinieneś ją tu sprowadzić.
{12703}{12774}Znam cię.|Próbowałbyś ją zbałamucić.
{12814}{12882}A co z twoimi córkami?|Miałeś ich dziewięć.
{13178}{13225}Nie widzę skalpów.
{13227}{13295}Noc jest w sam raz|do przepędzenia bydła przez rzekę.
{13332}{13379}I co chciałbyś z nim zrobić?
{13380}{13434}Prawo nie zabrania ci pracować.
{13462}{13517}Czy tym razem będę mógł|pojechać z wami do Meksyku?
{13528}{13575}Jestem już wystarczająco duży.
{13576}{13654}Szybko się zestarzejesz,|jak będziesz tak przesiadywał po nocach.
{13669}{13719}Lepiej idź spać.
{13741}{13788}Jeszcze wcześnie, kapitanie.
{13793}{13851}Lepiej zrób jak powiedziałem.|Jutro czeka nas dużo pracy.
{14078}{14129}Niepotrzebnie go odprawiłeś.
{14151}{14208}W końcu tylko słuchając mnie|ma szanse zdobyć wykształcenie.
{14237}{14287}Wspaniałe wykształcenie.
{14317}{14373}Przy tobie opanował tylko szuflowanie|końskich gówien.
{14407}{14460}Ja też je szufluję|i nie przynosi mi to ujmy.
{14500}{14557}To twój sposób na zrobienie majątku.
{14626}{14687}Ja raczej przejdę się do knajpy...
{14700}{14770}i postaram się zmontować jakąś partyjkę.
{14943}{14989}No, świniaki.
{15011}{15059}Nie czekajcie na mnie.
{15373}{15421}Dobry wieczór, przyjacielu!
{15423}{15473}Zapraszamy, panie Gus.
{15591}{15639}Pożycz dwa dolary.
{15657}{15708}Mam pożyczyć pieniądze obibokowi?
{15725}{15779}Powinieneś dawno być na szlaku.
{15795}{15860}Wyruszam w przyszłym tygodniu.|Pożycz, oddam jesienią.
{15911}{15966}Dobry wieczór, Lorie.|Ślicznie wyglądasz.
{16064}{16117}Ej, ja i Lorena chcieliśmy|porozmawiać w spokoju.
{16145}{16200}Chlust, masz wrzody, czy co?
{16213}{16266}Partyjka z nami dobrze ci zrobi.
{16273}{16319}Nie mam racji, Buźka?
{16334}{16386}Moment, nie po to tu przyjechałem!
{16486}{16541}A ty, Wanz?|Rzuć tą szmatę i chodź zagrać.
{16542}{16586}Większość tutejszych gości...
{16587}{16649}nie zauważyła by nawet na stole|martwego skunksa.
{16779}{16826}Rusz się, Chlust.
{17034}{17087}I tak nie masz tu nic lepszego|do roboty.
{17615}{17664}Prawie świta.
{17890}{17958}Co taka piękność robi w takiej dziurze|jak Lonesome Dove?
{18014}{18076}Parę lat temu rzucił ją jeden szuler,|Tinkersley.
{18101}{18201}Przedtem sprzedawał ją chłopcom|w San Antonio, żeby pospłacać długi.
{18255}{18318}Niech go szlag.|Nie miała nic przeciwko temu.
{18326}{18419}Chowała przed nim pieniądze, żeby|oszczędzić na podróż do San Francisco,
{18444}{18506}ale on je znalazł i wszystko ukradł.
{18520}{18621}Którejś nocy zastała go pijanego w łóżku i|chciała zastrzelić z jego własnego rewolweru.
{18623}{18690}Porządnie za to dostała,|nawet ugryzł ją w wargę.
{18723}{18773}Stąd ma tę małą bliznę.
{18832}{18882}Lubię ją, a ty?
{18883}{18928}Byłeś z nią?
{18930}{18978}Oczywiście, a kto nie był?
{18995}{19056}Nawet Wanz odwiedza ją|raz czy dwa w tygodniu.
{19081}{19128}Oczywiście...
{19131}{19183}...tylko takiemu Buźce|nie da za żadne pieniądze.
{19229}{19281}Masz te dwa dolary.
{19355}{19413}Nie chcę, żeby mówiono,|że odmówiłem pożyczki koledze.
{19437}{19485}Wielkie dzięki.
{19502}{19551}Oddam jesienią.
{19578}{19627}Nie musisz odjeżdżać dzisiaj.
{19636}{19697}Możesz rozłożyć się u nas na ganku.
{19739}{19789}Może i tak zrobię.
{19833}{19887}Chyba zostawiłem coś na stole.
{19936}{19984}W porządku.
{20021}{20089}Wobec tego nie będę czekał.|Jedź, oczywiście.
{20711}{20761}Idźcie stąd, prosiaki.
{20761}{20811}Nie dam wam placków.
{20843}{20889}Wynocha. No, już.
{21209}{21263}Co Chlust Bogget robi na ganku?
{21304}{21356}Zapewne spał, dopóki go nie zbudziłeś.
{21388}{21438}Jak to ugryzienie?
{21447}{21511}Już kiedyś w Saltillo pluskwy|bardziej mnie pogryzły.
{21538}{21591}Powinienem posmarować ci to smarem|do wozu.
{21598}{21643}Pilnuj lepiej placków.
{21645}{21699}A ty przez całą noc|czytałeś pewnie Pismo?
{21716}{21769}Niełatwo się tu rozerwać|w takiej dziurze,
{21782}{21828}ale robię co mogę.
{21943}{21990}Placki gotowe.
{22042}{22136}Przyjechaliśmy tu, żeby robić pieniądze.|Rozrywek nie było w umowie.
{22154}{22222}Przecież ty pieniądze lubisz|jeszcze mniej niż rozrywki...
{22242}{22289}jeśli to w ogóle możliwe.
{22364}{22436}Obudź się Newt, bo nadziejesz się|na własny widelec.
{22489}{22554}Widzisz jak wygląda przez to|siedzenie z tobą po nocy.
{22686}{22732}Spiesz się, P. E.
{22746}{22800}Te jajka można by ciąć piłą do metalu.
{22813}{22867}I znowu będą zalatywały kawą, Bol!
{22880}{22930}Nic mnie to nie obchodzi.
{22935}{23033}P. E., kiedy ludzie siadają do stołu,|niegrzecznie jest sikać w zasięgu ich słuchu.
{23070}{23122}Co powiedziałaby na to twoja matka?
{23229}{23268}Dzień dobry.
{23270}{23326}Jak się masz Chlust. Nałóż sobie boczku.|Dziękuję, kapitanie.
{23328}{23387}Nie ma sprawy, możesz odpracować.|Odpracować?
{23459}{23507}Spójrzcie kto jedzie.
{23516}{23578}To pewnie Deets wraca z banku|z San Antonio.
{23615}{23670}To Deets. Ale nie sam.
{23935}{23992}To faktycznie Deets.|Ale z kim?
{24008}{24058}Jak Boga kocham, Woodrow...
{24060}{24108}to Jake Spoon!
{24112}{24163}Faktycznie.|Kawał czasu go nie było.
{24194}{24244}Dziesięć lat...
{24491}{24545}Jak się macie, chłopcy.|Co na śniadanie?
{24566}{24618}Spóźniłeś się już jesteśmy po.
{24719}{24769}Zawsze byłeś obżartuch, Gus.
{24829}{24878}Miło pana widzieć, kapitanie.
{24879}{24955}Z daleka jedziesz?|Ostatnio zwiedzałem Arkansas.
{24961}{25013}Omal nie zajeździłeś konia.
{25047}{25097}Powiedzmy.
{25119}{25170}I co pan na to, kapitanie?
{25179}{25229}Znalazłem syna marnotrawnego.
{25247}{25300}Ale zapewne nie znalazłeś go w kościele?
{25369}{25421}P. E., kopę lat.
{25461}{25537}To jest Chlust Bogget, najął się u nas.|Ja się nająłem?
{25606}{25672}A to kto?|Nie pamiętasz mnie, Jake?
{25696}{25744}Kiedyś kupowałeś mi cukierki.
{25746}{25793}Uczyłeś mnie jeździć konno.
{25936}{25989}Boże, czyżby mały Newt?
{26057}{26100}Trochę urosłem, co?
{26102}{26149}Powinni już dać ci spluwę.
{26167}{26221}Na razie Woodrow dba o to,|żeby chłopak się wysypiał.
{26240}{26308}Nakarm porządnie tego konia Deets,|jest całkiem zajeżdżony.
{26420}{26481}Deets miał tą czapkę chyba jeszcze|przed moim wyjazdem.
{26500}{26564}Znasz Deetsa, nie wyrzuca ubrania|tylko dlatego, że się trochę zużyło.
{26610}{26662}Nie każdego stać na taki styl jak twój.
{26753}{26813}P. E., bierzcie się z chłopakami|za kopanie studni.
{26882}{26927}Kapitanie, ale ja nie...
{26929}{26990}Chyba możesz trochę pokopać,|żeby odpracować śniadanie, co?
{27065}{27114}W porządku.
{27305}{27367}Ten pistolero chyba czyścił tą szmatą|swój rewolwer.
{27403}{27468}Nie narzekaj, mógłby wycierać nią|coś znacznie gorszego.
{27491}{27541}Gdzie się podziewałeś, Jake?
{27548}{27595}Jeździłem tu i tam.
{27596}{27643}Dwa lata temu byłem w Montanie.
{27653}{27713}Najpiękniejsza kraina, jaką widziałem.|Zwłaszcza za Rzeką Mleczną.
{27715}{27758}Stamtąd już pachnie Kanadą.
{27760}{27810}Indianami pewnie też.
{27894}{27944}Trochę też, ale ile tam trawy.
{27949}{27999}Bezmiar trawy.
{27999}{28049}Nie uwierzylibyście.
{28051}{28097}Woda też jest pod dostatkiem.
{28099}{28164}Jakbym umiał fruwać,|to bym zobaczył jeszcze dzisiaj.
{28186}{28256}Bezpieczniej piechotą.|Nim dojdziemy, będzie już po Indianach.
{28333}{28403}No właśnie. Jak tylko będzie po Indianach,|ludzie zaczną robić tam fortuny.
{28411}{28466}Co masz na myśli?
{28496}{28556}A to, żebyśmy pojechali tam pierwsi.
{28561}{28615}Zbierzmy trochę bezpańskiego bydła|i pognajmy je na północ.
{28617}{28666}Jeśli wyprzedzimy innych, będziemy bogaci.
{28674}{28724}Takiego kraju jeszcze nie widzieliście.
{28726}{28788}Niezły jesteś, Jake.|Przez 10 lat nie dajesz znaku życia...
{28790}{28865}a potem zjawiasz się, każesz nam|pakować manatki i ruszać na północ...
{28867}{28910}żeby nas Indianie oskalpowali.
{28937}{28993}Chyba nie obawiacie się paru Indian.
{28995}{29078}Daliśmy im radę tutaj.|I to Komanczom.
{29088}{29153}Nie przypominam sobie,|żebyś był miłośnikiem krowich spędów.
{29163}{29233}Raczej ładnych dziwek, kart|i czystych koszul.
{29286}{29351}Ale umiem zwęszyć okazję,|kiedy wyrasta mi przed nosem.
{29385}{29435}A co stało się w Arkansas?
{29479}{29530}Wdałem się w drobną awanturę w barze.
{29538}{29590}Strzeliłem ze strzelby na bizony...
{29591}{29639}i zabiłem dentystę.
{29646}{29704}Zupełnie przypadkiem,|ale nie ulega wątpliwości, że go zabiłem.
{29712}{29766}Po prostu znalazł się|w niewłaściwym miejscu, nie?
{29785}{29838}Niezupełnie. Przechodził ulicą.
{29865}{29923}Zwykła deska nie zatrzyma pocisku|z rusznicy.
{29958}{30004}A dentysta tak.
{30031}{30083}Kropnęło go na amen.
{30089}{30134}Ale jego wszyscy lubili.
{30135}{30184}Nie wierzę, nikt nie lubi dentystów.
{30202}{30250}Ten był burmistrzem.
{30285}{30347}A co gorsza, jego brat jest szeryfem.
{30474}{30526}Koleś nazywa się July Johnson.
{30532}{30575}Był wtedy w terenie.
{30625}{30688}Nie powiesiliby cię z powodu wypadku,|nawet w Arkansas.
{30724}{30814}Nie mają tam wielkiego szacunku dla karciarzy,|więc wolałem nie dawać im tej szansy.
{30991}{31037}Miło was widzieć, chłopaki.
{31039}{31087}Nie przypuszczałem,|że was tu jeszcze zastanę.
{31111}{31170}Niewiele się tu zmieniło|od twojego wyjazdu.
{31274}{31322}Newt mnie zaskoczył.
{31324}{31370}Myślałem, że to jeszcze smarkacz.
{31395}{31445}A co u Maggie?
{31534}{31586}Nie żyje od dziewięciu lat.
{31730}{31780}Słowo daję...
{31830}{31882}To Newt jest u was od dziewięciu lat?
{31943}{32011}Jakoś nie było tłumu chętnych|do adopcji dziecka zmarłej dziwki.
{32084}{32134}Mam rację, Woodrow?
{32171}{32230}Starczy tego wolnego,|pójdę pomóc chłopakom.
{32335}{32385}Słowo daję...
{32393}{32479}Biorąc go do siebie, zachowaliśmy się|po prostu jak chrześcijanie.
{32508}{32577}Poza tym, prawie na pewno|któryś z was dwóch jest jego tatą.
{33650}{33694}July!
{33696}{33736}Wyłaź, musimy porozmawiać!
{33905}{33953}Jak się masz, Brzoskwinio.
{33954}{34004}Skąd masz tego koguta?
{34020}{34070}To mój własny, ale ciągle ucieka.
{34070}{34138}July, kiedy wreszcie wyruszysz|za tym mordercą, Jake'em Spoonem?
{34194}{34270}Cóż...|Zdąży zajechać co najmniej do Meksyku,
{34279}{34340}jak będziesz siedział tak dalej|z założonymi rękami.
{34385}{34440}Wszyscy, którzy to widzieli mówią...
{34507}{34559}...że to był wypadek.
{34596}{34675}Benny był moim mężem, twoim bratem|i burmistrzem tego miasta.
{34706}{34756}Więc zrób coś, July!
{34761}{34802}W porządku, ale...
{34804}{34854}Jesteś szeryfem,|za to ci właśnie płacimy!
{34908}{34965}Racja, ale nie możesz mnie wyganiać...
{34980}{35042}Nie powinieneś był żenić się|z tym babsztylem, July.
{35064}{35114}Ostrzegałam cię, pamiętasz?
{35166}{35216}To co ja mam z tym wszystkim zrobić?
{35218}{35306}Moim zdaniem wolisz siedzieć w domu,|zamiast spełnić swój obowiązek.
{35347}{35411}Przecież nie powiedziałem,|że nie zamierzam go złapać.
{35466}{35512}Przestań!
{35634}{35684}To go oduczy dziobania.
{35763}{35813}Więc co będzie z Jake'em Spoonem?
{36081}{36141}Myślę, że znajdę go|w okolicach San Antonio.
{36252}{36302}Podobno ma tam przyjaciół.
{36306}{36360}Masz go złapać i tyle!
{36382}{36440}Złapię, bez obawy.
{36517}{36568}Zobaczymy, czy pasujesz do garnka.
{36800}{36850}Ci przyjaciele Spoona...
{36868}{36938}to dwaj najsławniejsi|Pogranicznicy Teksascy na Świecie.
{36950}{37000}Wiedziałeś o tym?
{37034}{37088}W tej dziurze raczej nie da się|szturchnąć za pieniądze?
{37128}{37180}Aż taki jesteś bogaty,|że tylko to ci w głowie?
{37181}{37237}Zawsze mi to w głowie,|czy jestem bogaty czy nie.
{37338}{37393}Idźcie stąd, prosiaki,|szukać jakiegoś węża albo coś.
{37432}{37478}Won!
{37519}{37569}Siadamy, pogadamy...
{37741}{37801}Ludzie hodujący świnie nie są lepsi|od wieśniaków.
{37827}{37876}Zaskoczyliście mnie.
{37879}{37954}Myślałem, że jeśli nie strzeżecie już prawa,|pilnujecie przynajmniej krów.
{37997}{38054}A ja myślałem,|że masz już własną kolej...
{38086}{38134}a przynajmniej burdel.
{38147}{38199}Więc wygląda więc na to,|żeśmy się obaj zawiedli.
{38224}{38291}Może nie zrobiłem majątku,|ale też nie rozmawiam ze świniami.
{38568}{38618}Sporo podróżowałeś, Jake...
{38665}{38719}Masz jakieś wieści o Klarze?
{38746}{38811}Nadal jest żoną tego koniarza,|Boba Allena.
{38835}{38882}Jeśli o to pytasz.
{38883}{38925}Widziałeś się z nią?
{38927}{38977}Przez chwilę tylko,|przed sklepem w Ogallala.
{39038}{39101}Była z Bobem, więc na kolację|mnie jakoś nie zaprosiła.
{39139}{39196}Mają dzieci?|Dwie dziewczynki, zdaje się.
{39229}{39279}Chłopcy ponoć pomarli.
{39286}{39332}Jak ona wygląda?
{39334}{39375}Nie jest taka piękna jak dawniej.
{39398}{39456}Ale minęło z piętnaście lat,|odkąd do niej uderzaliśmy.
{39541}{39591}Są w Nebrasce?
{39602}{39655}Wybrałem się tam po drodze do Montany.
{39712}{39762}Bobowi się podobno nieźle powodzi.
{39796}{39846}Wojsko kupuje konie głównie u niego.
{39973}{40029}Nie dość, że zdobył Klarę,|to jeszcze się wzbogacił.
{40079}{40131}I pomyśleć, że zawsze był|takim tumanem.
{40230}{40280}Jawna niesprawiedliwość.
{40607}{40657}W tym tempie niedługo dokopiecie się|do Chin.
{40687}{40742}To tam, gdzie mężczyźni noszą warkocze.
{40829}{40898}Gdybyś nie pożyczył mi 2 dolarów,|byłbym teraz w połowie drogi do Matagorda.
{40927}{40984}Cała przyjemność po mojej stronie, Chlust.|Nie dziękuj.
{41251}{41301}Spokojnie...
{41364}{41411}Potrzebujesz pomocy?
{41412}{41452}Obejdzie się, zwłaszcza bez twojej.
{41606}{41653}Gdzie Jake?
{41654}{41697}Drzemie.
{41728}{41778}Nic się nie zmienił.
{41789}{41840}A kiedy ty się ostatnio zmieniłeś?
{41865}{41925}Wybierasz niezmiennie najdziksze konie,|podczas gdy wokół jest tyle łagodnych.
{41926}{41975}Nie widziałem inteligentniejszej klaczy.
{42018}{42068}Popatrz, jak się nam przygląda.
{42091}{42141}Na pewno nie z miłości.
{42213}{42272}Gus...|Co?
{42327}{42379}A może pojechalibyśmy do tej Montany?
{42417}{42476}Jake mówił, że to istny raj dla hodowców.
{42498}{42549}Dla mnie wygląda to|na cholerne pustkowie.
{42559}{42640}Poza tym chyba jesteśmy trochę za starzy|na walki z Indianami, nie sądzisz?
{42658}{42728}Chcę powiedzieć...|Po prostu...
{42741}{42793}pognajmy stado na północ.
{42832}{42899}Wiem. Jedźcie tam wyczyścić teren|z Indian...
{42925}{42996}i zbudować ładną chatę|z przytulnym miejscem przy kominku...
{43020}{43077}a wtedy ja i Jake|przygnamy do was stado.
{43095}{43148}Chciałbym zobaczyć to stado,|które przygnacie we dwóch...
{43181}{43233}prędzej stado kurew.
{43243}{43308}Przecież żadni z nas hodowcy,|obaj o tym wiemy.
{43390}{43440}Diabła tam, Gus.
{43443}{43540}Chcę zobaczyć ten kraj, zanim|wpadnie w łapy prawnikom i bankierom.
{43612}{43664}Woda jeszcze nie płynie?
{43691}{43761}Tylko ze mnie zbierze się ze dwa galony.
{43795}{43852}Zostawcie robotę i odpocznijcie trochę.
{43893}{43945}W nocy jedziemy do Meksyku.
{44164}{44215}Jak Boga kocham...
{44422}{44472}Dokąd to, taki wystrojony?
{44472}{44521}Tylko na spacer...
{44522}{44569}zanim wyjedziemy na cały wieczór.
{44655}{44712}Co właściwie robicie,|jak jeździcie do Meksyku?
{44714}{44779}Jeździmy to tu, to tam,|szukając jakiegoś bydła...
{44798}{44858}i koni, które można byłoby ukraść.
{44876}{44938}Tak jak Meksykanie kradną je|z naszej strony rzeki.
{46182}{46234}Wspaniale! Wejdź synu!
{46242}{46300}Ktoś, kto w tym upale kopie studnię,|zasługuje na jednego.
{46323}{46377}I nie znoszę ponuractwa w barze.
{46447}{46497}Raczej... dziękuję.
{46781}{46831}Patrzcie na kapitana.
{47126}{47174}Pocwałował.
{47177}{47227}Teraz pokaże, kto kogo.
{47300}{47358}Myślisz, że kapitan pozwoli mi|jechać z wami?
{47401}{47451}Spieszno ci pod kule...
{47705}{47751}Jakieś nowe ugryzienia?
{47753}{47824}Wyhamuj z suszeniem dzbana,|bo masz był trzeźwy dziś wieczorem.
{47839}{47889}Jestem trzeźwy jak noworodek.
{47896}{47946}Ale nadchodzi ktoś mniej trzeźwy.
{47948}{47998}Zostaw mnie!
{48127}{48177}Chcę zobaczyć Lorie!
{48186}{48236}Sam dam radę iść.
{48316}{48366}Chlust!
{48387}{48437}Co się z tobą, do cholery, stało?
{48439}{48484}Sam chciałbym wiedzieć.
{48485}{48526}To czemu nie wiesz?
{48540}{48588}Bo nie pamiętam.
{48666}{48713}Jake, to twoja sprawka?
{48714}{48776}Ja nic nie wiem, znalazłem go|przed Suchą Fasolą...
{48779}{48844}po tym jak chciał sprawdzić,|jak szybko wypije butelkę whisky.
{48887}{48960}Nie będę trzymał u siebie człowieka, który|nie jest w stanie wypełniać swoich obowiązków.
{49003}{49057}Utrzymam się w siodle, kapitanie.
{49069}{49126}Na wszelki wypadek może cię przywiążemy.
{49205}{49264}Pora na kolację.|Ruszamy o zachodzie słońca.
{49265}{49311}Newt?|Tak?
{49313}{49355}Ty też osiodłaj konia.
{49478}{49545}Skoro ten Meks ogłasza czwarty lipca,|to i ja sobie pohałasuję.
{49662}{49712}Nie tak, Jake.
{49722}{49777}Nie strzelaj w chatę,|jeśli chcesz trafić Bola.
{49817}{49868}Nie dziwi mnie, że musiałeś uciekać.
{50406}{50458}Cześć Joe.|Cześć.
{50501}{50566}Jak mama?|Znowu źle się czuje.
{50926}{50976}Nie rozlej mleka, Joe.
{51050}{51095}Wróciłem.
{51096}{51136}Kolację masz na stole.
{51155}{51206}Joe mówił, że źle się czujesz...
{51225}{51275}To przez życie w tym mieście.
{51489}{51554}Chcesz maślanki?|Nie, dziękuję.
{51559}{51621}Jeśli zechce maślanki,|to sam sobie naleje.
{51623}{51682}Nie musisz pytać go o to|przy każdym posiłku.
{51704}{51754}Myślę...
{51764}{51817}że powinienem złapać Jake'a Spoona.
{51835}{51877}Co?
{51879}{51936}Złapać Jake'a Spoona.|W końcu zabił Benny'ego.
{51938}{52010}Daj temu spokój.|Wszyscy wiedzą, że to był wypadek.
{52077}{52149}Ja też tak w zasadzie myślę.|Brzoskwinia znowu cię przycisnęła, tak?
{52212}{52262}Obetrzyj usta.
{52368}{52418}Idź po wodę.
{52595}{52669}Pobraliśmy się pięć miesięcy temu,|a teraz wyjedziesz...
{52673}{52735}Bóg wie gdzie i na jak długo,|tylko dlatego, że Brzoskwinia ci każe.
{52780}{52830}To mój zawód, Ellie.
{52830}{52881}Za to mi płacą.
{52937}{52997}W miesiąc powinienem obrócić.
{53106}{53156}Może masz rację...
{53166}{53216}Pewnie, że mam.
{53223}{53271}Zabierz Joe'go.
{53290}{53340}Przecież to jeszcze dziecko.
{53364}{53409}Może będą strzelaniny.
{53409}{53464}Nikt nie strzeli do dziecka,|nawet w Teksasie.
{53500}{53550}Raczej wezmę Roscoe'a.
{53554}{53600}Nie, mówię, weź Joe'go.
{53602}{53659}Musi wreszcie dorosnąć,|a i zobaczy kawałek świata.
{53671}{53725}Naprawdę nie sądzę...|Ale ja sądzę.
{53740}{53788}Powiem mu.
{54286}{54328}Łap!
{54331}{54407}Lepiej nosić bez potrzeby niż raz nie mieć|kiedy jest naprawdę potrzebna.
{54462}{54509}Świnie, pilnujcie dobytku.
{55814}{55864}Ale dostałeś giwerę...
{55894}{55946}tylko patrzeć, jak zrobią cię szefem.
{55968}{56014}Lepiej dla ciebie, żeby nie.
{56016}{56080}Pierwsze co zrobię, to obetnę ci pensję|za te żarty ze mnie.
{56669}{56711}Bądźmy ostrożni.
{56713}{56766}Tuż za tamtym wzgórzem jest duży obóz.
{56768}{56868}Niektórzy powiedzieliby, że tylko ostatni głupcy|wybierają się kraść konie Pedro Floresa,
{56870}{56942}który ma najlepiej strzeżone rancho|w całym północnym Meksyku.
{56950}{57008}Jego vaqueros są rozproszeni,|no i większość nie umie strzelać.
{57026}{57076}Większość naszych też nie.
{57091}{57157}Chlust jest jeszcze na wpół pijany,|a Newt w życiu nie przelał krwi.
{57201}{57301}Słowo daję, ty gadałbyś nawet do oposa.|I łatwiej bym go przekonał, niż ciebie.
{57963}{58013}Ile ich może być?
{58022}{58072}Ze czterdzieści, pięćdziesiąt sztuk.
{58090}{58140}Głośniej, Gus.
{58142}{58208}Mów głośniej, to tamci|przypędzą nam całe stado koni...
{58241}{58304}tylko sami też na nich przyjadą.
{58317}{58360}Rozdzielmy się.
{58362}{58402}Uważajcie na rozpadliny.
{58907}{58972}Kapitanie...|O co chodzi?
{59002}{59053}Zdaje się, ktoś śpiewa.
{59069}{59118}I to biali.
{59138}{59186}Biali?
{59339}{59400}Słyszysz coś?|Chyba tak...
{59430}{59480}Coś... jakby ptak...
{59481}{59529}Deets nie zatrzymywałby się|z powodu ptaków.
{59588}{59641}Racja...|Chyba...
{59784}{59832}Jest ich dwóch.
{59834}{59884}Mają osła i muła.
{59919}{59967}To się kupy nie trzyma.
{60390}{60440}To Irlandczycy.
{60446}{60501}Od kiedy to Pedro Flores|zatrudnia Irlandczyków?
{61169}{61234}Mówię ci Allen, zjedzmy osła.|Na co nam osioł?
{61266}{61335}Można go wytresować, żeby|siadał na dupie i jadł cukier w kostkach.
{61369}{61419}Nie ruszajcie się z miejsc.
{61421}{61471}Mordercy!
{61501}{61546}Jedź! Wio!
{61548}{61592}Jest spętany.
{61712}{61767}To mój brat. Nie jest zbyt bystry.
{61791}{61840}Jestem Allen o'Brien...
{61842}{61890}a ten młody na mule to Sean.
{62033}{62075}Newt...
{62076}{62115}przyprowadź konie.
{62150}{62220}Zdajecie sobie sprawę gdzie jesteście?|Na pewno nie w Irlandii...
{62261}{62319}Czy wie pan, jak daleko stąd|do Galveston?
{62339}{62399}Galveston?|Jesteście w Meksyku, chłopcy...
{62410}{62463}a co gorsza, na ziemi Pedro Floresa,
{62464}{62515}który jak was rano znajdzie,|to z pewnością powiesi.
{62566}{62616}Powiesi?
{62627}{62674}Pan Gus prowadzi konie.
{62676}{62727}Lepiej pakujcie się i zabierajcie z nami.
{62768}{62813}Jesteśmy spakowani.
{63349}{63391}Ścigają was?
{63393}{63443}Jeśli Jake strzela jak wariat,|to na pewno tak.
{63452}{63499}Jedźcie prosto do domu.
{63890}{63940}Stado koni zmierza w tą stronę|prosto znad rzeki.
{63972}{64016}Duże stado.
{64018}{64065}Czyżby Flores i jego ludzie?
{64068}{64118}Na to wygląda.
{64122}{64209}Niezły numer, kiedyśmy kradli konie|Floresowi, on kradł inne z Teksasu.
{64230}{64287}a teraz my ukradniemy im je|z powrotem do Teksasu.
{64343}{64393}Zrobimy tak.|Ruszymy prosto na nich,
{64395}{64446}zmieszamy nasze stada|i odbijemy w kierunku rzeki.
{64462}{64512}Spłatamy niezłego figla|temu staremu opryszkowi.
{64528}{64571}Nie jesteś lepszy od niego.
{64573}{64613}No to jazda!
{65592}{65642}A to co...?
{67580}{67648}Nieźle, jak na jedną noc pracy.|Ponad sto koni...
{67663}{67711}i dwóch Irlandczyków.
{67713}{67759}Potrzebujemy jeszcze bydła.
{67767}{67819}i kilku kowbojów na spęd na północ.
{67907}{67976}Przyjechałem ledwie wczoraj,|a wy już zrobiliście ze mnie koniokrada.
{68025}{68075}To i tak postęp jak na ciebie.
{68206}{68256}Chodźcie, zagnamy konie do zagrody.
{68299}{68349}Możemy zjeść za ciebie śniadanie.
{68439}{68499}Głupio zrobiłeś,|że zacząłeś gadać o tej Montanie.
{68521}{68575}Będziemy za to cierpieć|do końca naszych dni.
{68585}{68655}Zapomniałem jaki Call potrafi być uparty,|jak wbije sobie coś do głowy.
{68685}{68735}Pożycz parę dolarów.
{68750}{68804}Nie za wcześnie to|na wiercenie strąkiem, co?
{68855}{68900}To na whisky.
{68902}{68961}Ta dziewczyna nie wzięłaby pieniędzy|od takiego dżentelmena jak ja.
{68978}{69025}Bo cię jeszcze dobrze nie poznała.
{70999}{71070}Powiem Roscoe, żeby do ciebie zaglądał|i pomógł w razie potrzeby.
{71093}{71157}Dam sobie radę bez niego.|To nie plantacja bawełny.
{71425}{71475}Jesteś gotów?
{71487}{71537}Tak jest.
{71568}{71618}No to ruszaj.
{72618}{72671}Cześć Joe.|Cześć.
{72974}{73024}Roscoe!
{73027}{73077}Roscoe Brown!
{73124}{73182}Witaj Brzoskwinio.|Jak się masz Charlie.
{73208}{73268}Czy July nie kazał ci|opiekować się Elmirą?
{73308}{73359}Powiedziała mi, że nie potrzebuje pomocy.
{73378}{73438}Właśnie wracamy z ich chaty|i Elmiry w niej nie ma.
{73448}{73513}Zauważyłeś to chociaż?|Ale dokąd mogła pójść?
{73555}{73613}Możliwe, że popłynęła barką|z handlarzami whisky.
{73677}{73729}Sądzicie, że nie ma jej w mieście?
{73791}{73843}A po cóż miała by wyjeżdżać?
{73867}{73919}A kto ją tam wie.
{73971}{74026}Może ma gdzieś jakiegoś mężczyznę...
{74090}{74140}Przecież jest żoną July'ego.
{74150}{74225}I na dokładkę spodziewa się dziecka.|Dziecka?
{74271}{74325}July nigdy nie wspominał o dziecku.
{74334}{74390}Pewnie w ogóle nie wiedział.
{74406}{74460}A jest na pewno, mówiła mi,|że ma nudności.
{74499}{74549}Mój Boże...
{74549}{74599}Z handlarzami whisky?
{74627}{74706}Gdyby July nie był głupi jak indyk,|nigdy by się z nią nie ożenił.
{74742}{74808}Powinieneś go znaleźć|i poinformować go, że mu uciekła żona.
{74897}{74967}July pojechał do Teksasu,|już sześć dni temu.
{74993}{75048}Chyba potrafisz znaleźć Teksas.
{75087}{75150}Potrafię, ale nie wiem,|czy znajdę July'ego.
{75239}{75317}Ona nie jest tego warta, ale być może|July będzie chciał ją odszukać...
{75359}{75417}i to zanim ją Indianie oskalpują.
{75468}{75518}I pojedziesz za nim, słyszysz?
{75520}{75572}Albo to będzie twoja wina.
{75593}{75643}No dobrze...
{75689}{75744}Nie mam pojęcia,|co miałbym zrobić innego...
{75769}{75833}Idziemy Charlie, nie będziemy tak stać|na słońcu i gadać bez sensu.
{76297}{76347}Słodziutka mała, nie?
{76449}{76499}Piękna sztuka.
{76723}{76769}Fajna.
{77203}{77252}Widzisz co narobiłaś?
{77253}{77303}O co ta bójka?
{77325}{77383}O ciebie.|O mnie?
{77403}{77453}Jesteś jedyną kobietą na pokładzie.
{77497}{77549}A ten tutaj chciał sobie|z tego skorzystać.
{77598}{77649}Ale już nie chce.|No nie.
{77687}{77750}To spore ryzyko,|wybrać się w drogę z takimi jak my.
{77809}{77859}Ty go zabiłeś?
{77882}{77935}Duży Zwey.
{77959}{78026}Podobasz mu się.|Mówi, że się z tobą ożeni.
{78053}{78113}To niemożliwe.|Ja już mam męża.
{78159}{78218}Właśnie jadę do niego, do Ogallala.
{78232}{78275}Może o nim słyszałeś...
{78277}{78320}nazywa się Dee Boot.
{78333}{78384}Duży Zwey cię lubi...
{78397}{78442}i się z tobą ożeni.
{78444}{78495}Powiedz mu, że ja już mam męża.
{78683}{78733}Sama mu powiedz.
{79330}{79379}Bierzcie następną.
{79915}{79963}Jak poszło?
{79984}{80034}Około 50 sztuk bydła.
{80047}{80094}Pedro nie sprawiał kłopotów?
{80095}{80144}Umarł.|Umarł?
{80154}{80206}Jeden vaquero, przywiózł wiadomość,|że Pedro...
{80275}{80325}umarł tydzień temu.
{80332}{80382}Może zadławił się papryczką?
{80396}{80446}Umarł...|i już...
{80486}{80536}Nie wiedziałem, że aż tak go lubiłeś.
{80547}{80595}Nie lubiłem.
{80605}{80655}Tylko nie spodziewałem się, że umrze.
{80686}{80739}To był tylko stary ćwok i tyle.
{80833}{80885}No to w tych stronach zabawa się|już skończyła...
{80907}{80953}Zabawa?
{80954}{81004}Przecież ty nigdy w życiu|się nie bawiłeś.
{81005}{81047}Zabawa to moja działka.
{81049}{81095}A skoro wróciłeś, to jadę do miasta|rozerwać się trochę,
{81096}{81140}bo jak wyjedziemy, będzie o to ciężko.
{81177}{81229}Mamy do zrobienia jeszcze|dużo na miejscu.
{81244}{81301}Muszę dbać o zachowanie|wszystkiego w równowadze.
{81304}{81367}Ty pracujesz więcej niż potrzeba,|więc ja muszę pracować mniej.
{81618}{81667}Gdzie on jedzie, do diabła?
{82203}{82275}Cześć Jasper,|dawnośmy się nie widzieli.
{82298}{82351}Ta dziewczyna wyszła za mąż, czy co?
{82369}{82423}Za każdym razem,|kiedy brzęknąłem pieniędzmi
{82428}{82486}patrzyła na mnie takim wzrokiem,|jakby chciała mi wyrwać wątrobę.
{82546}{82604}Jedyna rzecz jaka tu była warta uwagi...
{82614}{82666}a teraz nie ma nawet tego.
{82716}{82765}Podobno...
{82766}{82814}ty i Call zbieracie stado.
{82842}{82896}To Call zbiera stado, nie ja.
{82941}{82991}Potrzebuje jeszcze ludzi?
{82991}{83060}Dla ciebie pewnie miejsce znajdzie,|zwłaszcza, że chyba dużo nie jesz.
{83098}{83160}Jest przy stadzie,|pięć mil w tamtą stronę.
{83289}{83338}Cześć kochanie.
{83406}{83453}Buźka.
{84148}{84198}Za nas.
{84349}{84399}Chcę sobie szturchnąć.
{84445}{84497}Jestem teraz z Jake'em,|wiesz dobrze.
{84521}{84571}Wiem, kochanie.
{84589}{84656}Jak tylko się pojawił,|wiedziałem, że się dogadacie.
{84720}{84783}Ale Call zagonił go do roboty,|więc nie widzę powodu...
{84832}{84883}dla którego miałabyś mi odmówić.
{84903}{84953}Powiedziałam ci, dlaczego.
{84965}{85012}Jake się mną opiekuje.
{85013}{85071}Jake Spoon jeszcze nigdy|nikim się nie opiekował.
{85088}{85141}To nim się zawsze opiekowano.
{85144}{85196}Kiedyś byliśmy to my z Callem...
{85211}{85260}a teraz jesteś to ty.
{85261}{85310}Może się mylę?
{85334}{85381}Pobierzecie się?
{85383}{85431}Nie rozmawialiśmy o tym.
{85441}{85491}Zabierze mnie do San Francisco.
{85495}{85542}Sądzisz?
{85566}{85617}Obiecał, a ja go dopilnuję.
{85647}{85703}Jake jest śliski jak węgorz.
{85709}{85768}Raczej skorzysta z pretekstu|i pojedzie z nami na spęd.
{85776}{85825}To wtedy ja też pojadę.
{85849}{85899}Będziesz mile widziana...
{85901}{85949}tylko Call nienajlepiej znosi kobiety.
{85989}{86050}Chyba mogę jechać gdzie mam ochotę,|mamy wolny kraj.
{86081}{86136}Nie dla tych co pracują|u Woodrow'a Calla.
{86195}{86243}Posłuchaj.
{86256}{86306}Dam ci...
{86328}{86380}pięćdziesiąt dolarów za szturchnięcie.
{86408}{86458}Pięćdziesiąt dolarów?
{86462}{86512}Sam dałbym tyle.
{86521}{86581}Nie zgodziłabym się, nawet gdybyś miał.
{86638}{86684}Słuchaj.
{86686}{86731}Wyciągnijmy po karcie.
{86738}{86793}Wyciągniesz wyższą,|dostaniesz pięćdziesiątkę.
{86839}{86886}Bez szturchania.
{86887}{86945}Ja wyciągnę wyższą,|też dostaniesz pięćdziesiątkę...
{86996}{87046}ale dasz mi szturchnąć.
{87106}{87164}A co z Jake'em,|myślałam, że się przyjaźnicie?
{87192}{87256}Nie próbuję mu cię poderwać,|tylko chcę sobie szturchnąc.
{87272}{87327}A i pięćdziesiątka ci się przyda.
{87961}{88009}Oszukiwałeś.
{88011}{88052}Powiem ci tak:
{88053}{88124}jeśli mężczyzna nie szachruje,|żeby sobie szturchnąć,
{88131}{88189}to znaczy, że mu na tym|wcale nie zależy.
{88861}{88907}Szczęśliwe stado.
{88909}{88971}Nie ma drugiego stada, któremu|akompaniowałby irlandzki baryton.
{88997}{89053}Jak dla mnie, śpiewa zbyt smutno.
{89279}{89324}Witaj Jake.
{89324}{89381}Poczekaj, aż skończę gulasz,|to pomogę ci zsiąść.
{89400}{89450}Nie będę zsiadał.
{89450}{89507}Podaj mi talerz,|zjem w drodze do miasta.
{89521}{89571}Strasznie jesteś naburmuszony.
{89574}{89634}Domyślam się,|że nie przepadasz za uczciwą pracą.
{89659}{89712}To po prostu nie pracuj wcale.
{89787}{89858}Lepiej powiedz,|gdzie spędziłeś całe popołudnie.
{89890}{89940}Grałem z Lorie.
{89957}{90039}Biedna dziewczyna naprawdę wierzy,|że zabierzesz ją do San Francisco.
{90050}{90099}Nasze plany to nie twój interes.
{90100}{90152}Lorie pojedzie, gdzie jej każę.
{90159}{90209}A nie zechce, to ją zostawię.
{90221}{90267}Zabierz ją na spęd.
{90284}{90329}Na spęd?
{90330}{90384}Będziecie bezpieczniejsi|z nami niż sami.
{90410}{90460}Zwłaszcza na terytorium indiańskim.
{90465}{90530}Dobrze wiesz, że Call|nie zdzierży kobiety w obozie.
{90557}{90604}Call nie jest Panem Bogiem.
{90606}{90649}O właśnie, Woodrow...
{90651}{90719}akurat tłumaczę Jake'owi,|że nie jesteś Panem Bogiem.
{90780}{90825}Jeszcze tylko kilka takich rajdów|do Meksyku,
{90827}{90874}i w poniedziałek będziemy mogli|ruszać na szlak.
{90950}{91000}Pasuje ci to, Jake?
{91003}{91053}Nie sugeruj się mną.
{91060}{91123}Nie uśmiecha mi się oglądanie|krowich zadów.
{91148}{91200}To znaczy, że nie zamierzasz|z nami jechać?
{91216}{91271}Jake woli hołubić własne zachcianki.
{91281}{91331}Nie ma dla niego znaczenia,|że sam wszystko zaczął.
{91332}{91376}Nie ja zacząłem.
{91394}{91456}A kto mówił, że Montana to raj|dla hodowców?
{91471}{91518}No bo tak jest.
{91519}{91587}Znasz kraj. Liczyliśmy, że pomożesz|wybrać nam trasę.
{91616}{91666}Jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji.
{91707}{91762}To daj nam znać, gdy podejmiesz.
{91778}{91824}Dam znać.
{91950}{91995}Myślisz, że pojedzie?
{91996}{92043}Myślę...
{92053}{92150}że prędzej czy później wystawi do wiatru|każdego, kto pokłada w nim jakieś nadzieje.
{92273}{92323}Jedziesz do miasta, Jake?
{92819}{92869}Co się stało, Sean?
{92898}{92948}Tęsknię za mamą.
{92968}{93018}Została w Irlandii?
{93045}{93095}Nie martw się.
{93097}{93151}Na pewno, kiedyś się jeszcze spotkacie.
{93182}{93232}Ona nie żyje.
{93243}{93293}Umarła jeszcze zanim wyjechaliśmy.
{93311}{93361}Dlatego musieliśmy wyjechać.
{93362}{93422}Moja mama też nie żyje.|Tęsknisz za nią?
{93449}{93499}Jak ja?
{93516}{93565}Czasami.
{93636}{93686}Tak...
{93688}{93738}Tak, tęsknię.
{93783}{93833}A tata?
{93867}{93917}Nic o nim nie wiem.
{93958}{94008}Mój tata był pijakiem.
{94009}{94059}Po pijanemu wpadł do studni i utonął.
{94081}{94139}Ale przynajmniej już nas nie mógł bić.
{94194}{94244}Przynajmniej wiesz kim był.
{94295}{94345}Ale to za mamą tęsknię.
{94935}{94990}Proszę cię, nie idź z nim na górę.
{95043}{95089}Muszę.
{95376}{95426}Wszędzie mam pełno piachu.
{95427}{95477}Powinienem był wykąpać się w rzece.
{95523}{95573}Napełnić ci balię?
{95583}{95633}Może później.
{95739}{95794}Co Gus tu knuł przez całe popołudnie?
{95838}{95892}Wrócił dopiero o zachodzie.
{95931}{95981}Krótko tu był.
{96021}{96071}Dawał mi pięćdziesiąt dolarów.
{96102}{96152}Rozrzutny jak zawsze.
{96199}{96244}Odmówiłam.
{96246}{96289}Powiedziałam, że jestem z tobą.
{96382}{96433}Domyślam się,|że jednak sobie szturchnął.
{96473}{96527}Jeśli się mylę, możesz mi oddać.
{96659}{96709}Ciągnęliśmy po karcie.
{96719}{96775}Nie mogłabym udowodnić,|ale wiem, że szachrował.
{96905}{96965}Powinienem był cię ostrzec|przed tym starym kanciarzem.
{97071}{97121}Gdyby to był ktoś inny niż on...
{97146}{97199}zastrzeliłbym go.
{97627}{97677}Chcesz jechać ze stadem?
{97690}{97740}Jeszcze nie podjąłem decyzji.
{97744}{97794}Nie wyjadą przed poniedziałkiem.
{97807}{97863}Chyba nie zamierzasz mnie tu zostawić?
{97875}{97925}I wyjechać?
{97956}{98006}Jake?
{98029}{98081}Wszyscy tamci kowboje kochają się w tobie.
{98089}{98161}Pewnie kilku będę musiał zastrzelić,|zanim dojedziemy do Rzeki Czerwonej.
{98210}{98258}Nie będą mnie zaczepiać.
{98259}{98316}Tylko Gus ma wystarczająco dużo ikry.
{98326}{98384}Pewnie. Chciałby ciągnąć kartę|dwa razy w tygodniu.
{98475}{98523}Chcę jechać z tobą, Jake.
{98525}{98576}Obojętnie czy ze stadem, czy nie.
{98596}{98646}Jeśli ty wyjedziesz i ja wyjadę.
{98670}{98726}A może pojedziemy do Sam Antonio,|pograć w karty?
{98728}{98773}Co ty na to?
{98775}{98839}Byłam tam.|Nie chcę wracać.
{98866}{98916}Trudno ci dogodzić.
{98922}{98972}Wcale nie trudno.
{98996}{99046}Chcę tylko pojechać do San Francisco.
{99079}{99129}Tak jak mi obiecałeś.
{99162}{99212}I to mi wystarczy.
{99350}{99400}Nie wyjadę bez ciebie...
{99449}{99498}jeśli to masz na myśli.
{99544}{99591}Wiem.
{100322}{100372}Dzień dobry.
{100386}{100433}Dzień dobry.
{100435}{100480}Wcześnie wstałaś.
{100522}{100578}Wyjedźmy dzisiaj.|Dzisiaj?
{100729}{100779}Kup mi konia.
{100820}{100870}Niech tylko nie będzie za wysoki.
{100870}{100920}Masz pięćdziesiąt dolarów.
{100979}{101030}To są pieniądze Gusa?
{101069}{101119}Były.
{101576}{101623}Daję 5 centów.
{101624}{101677}Przygotujcie się na|płacz i zgrzytanie zębów.
{101703}{101756}Nie boję się ciebie.|Ja ciebie też.
{101787}{101837}A ty, Jasper?
{101925}{101985}Grasz czy będziesz tylko siedział|taki skrzywiony?
{102051}{102098}Co on chce z tym zrobić?
{102104}{102149}To kolacja.
{102151}{102192}Bol robi z nich potrawkę.
{102200}{102250}Nie będę jadł grzechotników!
{102326}{102383}Chlust chyba też nie ma ochoty|na wężowinę.
{102416}{102466}To Jake...
{102534}{102584}i panna Lorena.
{102735}{102785}Lorie, kochanie...
{102790}{102840}Piękna klacz.
{102850}{102896}Jake mi ją kupił.
{102897}{102942}Od Mary Pumphrey.
{102944}{102987}Nie sądziłem, że zechce ją sprzedać.
{103007}{103059}Dałem za nią pięćdziesiąt dolarów.
{103100}{103150}To dobrze wydane pieniądze, Jake...
{103157}{103208}i to dwa razy.
{103525}{103575}Cześć Call.
{103620}{103665}Znacie się z panną Loreną Wood?
{103666}{103720}Nie, nie spotkaliśmy się jeszcze.
{103746}{103796}Czyżbyś zmienił decyzję?
{103809}{103865}Tak, spróbujemy szczęścia|w San Francisco.
{103880}{103942}Mamy nadzieję odpocząć|w chłodniejszym klimacie.
{103962}{104007}To będzie męcząca podróż.
{104009}{104066}Wiesz, że Jake'a byle niewygody|nie zniechęcą.
{104113}{104184}Pojedziemy sobie równo z wami do Denver,|jeśli nie macie nic przeciwko.
{104214}{104264}To wolny kraj, zrobisz co zechcesz.
{104307}{104395}Obóz rozbijemy sobie na jakimś wzgórzu,|żeby nie wdychać tego tu smrodu.
{104477}{104527}Do zobaczenia na szlaku.
{104571}{104621}Lorie...
{104781}{104826}Jak mamy jechać, to jedźmy.
{104827}{104877}Zamierzałem obrócić jeszcze raz|do Meksyku.
{104905}{104962}Do diabła, mamy bydła na pięć rancz.
{104968}{105012}Jedźmy już.
{105013}{105084}W porządku chłopcy!|Sprawdźcie osprzęt, wyruszamy o świcie.
{105174}{105225}Kapitanie, jak daleko jest północ?
{105236}{105289}Północ to nie miejsce, to kierunek.
{105323}{105381}Mamy przed sobą dwa i pół tysiąca mil.
{105424}{105474}Dwa i pół tysiąca?
{105627}{105677}A ty dokąd?
{105701}{105751}Coś sobie przypomniałem.
{105755}{105808}Jeśli nie wrócę w ciągu miesiąca,|możecie jechać beze mnie.
{106778}{106828}Pilnujcie gospodarstwa, prosiaki.
{106831}{106880}Teraz to wszystko jest wasze.
{106899}{106944}Tylko wasze.
{108147}{108201}Widzę, że jeszcze nie zaczął się|poranny ruch.
{108224}{108274}Już nigdy się nie zacznie.
{108300}{108350}Już nigdy.
{108471}{108520}Nie przeżywaj tego tak bardzo.
{108527}{108574}To nie jedyna dziwka na świecie.
{108609}{108659}Przejedź się do San Antonio|i przywieź nową.
{108728}{108778}Dawałbym jej pieniądze...
{108799}{108849}kupował ubrania...
{108873}{108921}Kocham ją.
{108937}{108989}Wiem, przecież wszyscy ją kochamy.
{109124}{109176}Ale ja bym się z nią ożenił.
{109856}{109923}Jeśli cię to pocieszy, to moim zdaniem|zrobiła kiepski interes...
{109961}{110011}jadąc z Jake'em Spoonem.
{110055}{110105}Dziękuję ci.
{110271}{110320}No...
{110383}{110434}Żegnaj, mój wielki przyjacielu.
{110461}{110513}Żegnaj i ty, przyjacielu.
{110524}{110571}Żegnaj.
{110824}{110871}Skąd się tu wziąłeś?
{110873}{110927}Zeskoczyłem z dachu|i trafiłem prosto na wóz.
{110929}{110993}To wskakuj z powrotem,|bo ten wóz jedzie do Montany.
{111010}{111070}Ja też.|Tu już koniec z graniem na pianinie.
{111127}{111172}Cóż...
{111174}{111231}Mamy dwóch Irlandczyków|i bandę niewydarzonych kowbojów...
{111246}{111313}to może i przyda się gość|w meloniku na głowie.
{111390}{111438}Jazda, muły!
{113199}{113249}Jazda P. E., pogoń je!
{114475}{114519}Śmieszna sprawa.
{114520}{114573}Całe to bydło i większość koni|pochodzi z kradzieży.
{114617}{114667}A kiedyś byliśmy|szanowanymi stróżami prawa.
{114801}{114851}Ile ich jest, twoim zdaniem?
{114867}{114935}Można powiedzieć,|że mamy 2600 sztuk bydła...
{114955}{115003}i dwie świnie.
{115015}{115070}Nie wiem tylko po co targamy|ten stary szyld.
{115080}{115139}Będzie z nas pośmiewisko na cały kraj,|jak ktoś zobaczy...
{115161}{115210}że "nie wypożyczamy świń".
{115245}{115292}Bo nie wypożyczamy.
{115294}{115384}Lepiej żeby było to wiadomo, bo|człowiek, który zechce wypożyczyć świnię,
{115405}{115451}nie cofnie się przed niczym.
{115453}{115500}I jeszcze na dokładkę|ten tekst po grecku.
{115528}{115583}Tłumaczyłem ci już dawno temu,|że to łacina.
{115639}{115698}Więc co to niby znaczy po łacinie?
{115701}{115758}To jest motto,|a motto mówi samo za siebie.
{115769}{115819}Yo varom, yo vara-feet...
{115828}{115875}Yo varum double feet...
{115877}{115933}Sam nie masz pojęcia, co to znaczy.
{115935}{115987}Pewnie znalazłeś to w jakiejś książce,|i tyle.
{116014}{116065}To może być zachęta,|żeby nas obrabowano.
{116075}{116145}Nie mam nic przeciwko temu,|żeby obrobił nas bandyta znający łacinę.
{116211}{116279}Miałbym jedyną w życiu okazję|postrzelać do wykształconego człowieka.
{116608}{116658}Przestań!
{116674}{116722}Przecież cię nie trafiłem.
{116724}{116772}Strzelałem tylko do żółwia.
{116779}{116832}Jesteś tak pijany,|że ledwo trafiłeś w rzekę.
{116980}{117030}Jak ten kciuk?
{117066}{117111}Spuchł od tego kolca.
{117113}{117165}Cholerna akacja.|Myślałem, że wyjąłem cały.
{117217}{117265}Jesteś chory.
{117268}{117318}Ale i tak mam na ciebie ochotę.
{117327}{117377}Chodź no tu do mnie.
{117436}{117486}Zrobię ci gorącej kawy.
{117861}{117911}Dzień dobry panience.
{118032}{118079}Jestem Deets.
{118081}{118143}Kapitan wysłał mnie,|żeby znaleźć miejsce do przeprawy.
{118263}{118313}Pan Jake się zdrzemnął?
{118352}{118412}Jest chory,|ma w palcu kolec akacji.
{118445}{118494}Lepiej spojrzę.
{118711}{118770}Kolce akacji bywają bardzo trujące.
{118986}{119032}Deets?
{119033}{119076}Skąd się tu wziąłeś?
{119076}{119123}Wszystko będzie dobrze.
{119124}{119173}Deets nam pomoże.
{119176}{119226}Pan gorączkuje.
{119226}{119276}Wyjmiemy zaraz to paskudztwo.
{119395}{119453}Lepiej utnij mi rękę,|jak masz tam dłubać.
{119508}{119561}Nie, nie.|Musi pan mieć rękę...
{119590}{119659}żeby strzelać, jakby jakiś bandyta|zaczął mnie gonić.
{119784}{119849}Lepiej przeprawcie się na drugi brzeg|i tam rozbijcie obóz.
{119886}{119946}W nocy będzie burza i rzeka przybierze.
{120087}{120137}Burza?
{120147}{120197}Wiatr zacznie się o zachodzie.
{120208}{120262}Najpierw będzie piach,|potem błyskawice.
{120289}{120339}Nie przywiązujcie koni do drzew.
{120493}{120541}Jake musi odpocząć.
{120542}{120587}Odpoczniecie na tamtym brzegu.
{120591}{120641}Pomogę wam.
{120748}{120798}Takie maleństwo...
{120813}{120866}Teraz znowu będzie pan rżnął w karty.
{121162}{121216}Pakujmy rzeczy|i przenośmy się na drugą stronę.
{121244}{121314}Muszę jeszcze wrócić do stada|zanim burza tu dotrze.
{121647}{121697}Nie żałuje panienka wyjazdu?
{121707}{121762}Wygląda na to,|że będzie trudniej niż myślałam.
{121829}{121880}Wierzę, że panienka da radę.
{121896}{121950}Muszę, jeśli chcę się dostać|do San Francisco.
{122217}{122272}Teraz się przekonamy,|jacy z nas kowboje.
{122313}{122358}Owszem.
{122409}{122451}Wygląda nieźle.
{122876}{122939}Pilnujcie krów,|nie pozwólcie im się rozproszyć!
{122948}{122998}Nie podoba mi się to, Newt.
{122998}{123048}Chodź, Sean, musimy zawrócić stado.
{124091}{124141}Sean!
{124232}{124280}Sean!
{124293}{124334}Tu jestem!
{124336}{124376}Tutaj!
{124430}{124480}Spadłem z konia!
{124655}{124717}Patrz!|Co to jest?
{124802}{124853}Krowy ściągają błyskawice!|Jedźcie!
{125460}{125503}Jake patrz!
{125505}{125548}Co?
{125634}{125684}Musimy wydostać się spod drzewa!
{125690}{125735}Nie!
{125743}{125792}Nie możemy tu siedzieć w czasie burzy.
{125793}{125838}Zostaję!
{125839}{125879}Koń!
{125965}{126015}Lori wracaj!
{127049}{127104}Byłoby lżej,|gdybyś zlazł i nam pomógł.
{127126}{127176}Może też utknął.
{127199}{127262}Gdybym miał broń,|zaraz bym go odetknął.
{127272}{127341}Jeszcze nie wyciągnęliście wozu?|Jeszcze nie, kapitanie.
{127672}{127742}Jakieś straty?|Wszyscy w porządku.
{127743}{127797}Tylko pana Gusa nigdzie nie ma.
{127801}{127860}Pojechał z samego rana w tamtą stronę.
{127901}{127961}Pewnie szuka dzbana.|A jak stado?
{127979}{128029}Straciliśmy 20 krów, może 25.
{128035}{128085}Mogło być gorzej.
{128097}{128187}Nie czyśćcie się zbytnio, bo przed zmrokiem|i tak przeprawimy się przez Nueces.
{128244}{128308}Słyszałeś, Buźka?|Tobie kąpiel najbardziej się przyda.
{128479}{128538}Ile jeszcze rzek nas czeka do przejścia?
{128590}{128646}Nie wiem, ale parę na pewno.
{128736}{128786}Szkoda, że nie da się ich objechać.
{128799}{128849}Też bym wolał.
{128886}{128931}Przepłynąłem ocean...
{128932}{128982}a boję się przekroczyć rzekę.
{129412}{129464}Gus!|Mam twojego konia.
{129521}{129585}Zerwała się w czasie burzy.|Wiem. Witaj.
{129723}{129774}Nie widzę naszego młodego przyjaciela.
{129801}{129865}Pojechał wzdłuż rzeki,|tropić mojego konia.
{129883}{129930}Tropić?
{129932}{129998}Przecież on nie wytropiłby nawet słonia,|choćby nadepnął mu na ogon.
{130059}{130116}Zawołam go, zanim sam się zgubi.
{130251}{130299}No i co tam mamy?
{130300}{130356}To pewnie kawa się gotuje?|Tak.
{130406}{130466}Słowo daję,|jesteś piękna jak poranek.
{130496}{130547}Podróż ci służy.
{130562}{130657}Jak jeszcze trochę wypiękniejesz, znowu|będziemy musieli wyciągnąć po karcie.
{130717}{130775}Tym razem ja tasuję,|nie dowierzam ci.
{130817}{130869}Nikt nie zapraszał cię na śniadanie.
{130914}{130989}Ty niewdzięczniku,|przyprowadziłem ci konia za 50 $...
{131024}{131087}którego sam szukałbyś tydzień,|a ty narzekasz na moje towarzystwo.
{131120}{131170}Twoje towarzystwo może się przejeść.
{131243}{131301}Słowo daję, jesteś zazdrosny?
{131307}{131376}Jak mam nie być, kiedy dobierasz się|do każdej kobiety, na którą popatrzę.
{131444}{131520}Chciałbym jeszcze pogadać|o moich sukcesach u kobiet...
{131533}{131587}ale muszę wracać do stada.
{131602}{131652}Dzięki za kawę.
{131861}{131911}Pilnujcie klaczy.
{131923}{131976}Znalazłem ją w drodze do Lonesome Dove.
{132001}{132055}Sam wiem jak postępować z końmi.
{132073}{132123}Dobrze wiedzieć.
{132493}{132544}Pakuj się, jedziemy do San Antonio.
{132594}{132639}San Antonio?
{132640}{132680}To miasto karciarzy.
{132682}{132740}Przez tydzień tam nic ci się nie stanie.
{132744}{132807}Mówiłam, że tam nie pojadę.|Byłam tam już.
{132821}{132871}Nie pogrywaj ze mną.
{132874}{132922}Jedziemy tam, gdzie ja zdecyduję.
{132966}{133016}Nie do San Antonio.
{133092}{133138}Niech to szlag.
{133228}{133288}Chcę trochę pograć,|a nie czekać aż do Denver.
{133338}{133394}To jedź grać,|jeśli chcesz grać człowieku.
{133404}{133454}Przecież ci nie zabraniam.
{133470}{133520}Ja tu zostanę.|Co?
{133540}{133598}Mam cię tu zostawić?|Pewnie, czemu nie?
{133615}{133681}Żeby Gus mógł co rano uczyć cię|karcianych sztuczek?
{133751}{133801}Racja, mógłby.
{134133}{134179}Co porabia Jake?
{134181}{134246}Głównie nadal jest Jake'em,|a to zajęcie całodobowe.
{134292}{134349}I pewnie wymaga pomocy kobiety.
{134389}{134461}Niech kilku chłopców ustawi się poniżej|i wyłapuje bydło znoszone z nurtem rzeki.
{134498}{134548}Ty, Deets, Chlust, i kilku jeszcze.
{134563}{134613}Stary Pies, mam nadzieję,|poprowadzi stado.
{134625}{134677}Ten byk jest podobny do mnie.
{134695}{134752}Bo jest leniwy?|Bo jest dojrzały.
{134755}{134820}Byle co go nie podnieca,|na przykład taka rzeka.
{134823}{134868}Tak samo jak mnie.
{134870}{134935}Ciebie w ogóle nic nie podnieca,|z wyjątkiem placków...
{134977}{135027}...i kurew.
{135195}{135243}Byłeś u niej?
{135250}{135319}Panna Lorena i ja|lubimy wspólnie wypić rano kawę.
{135361}{135410}Mam nadzieję, że nic jej się nie stało.
{135411}{135456}Wyszła bez szwanku.
{135471}{135519}To dobrze.
{135565}{135632}Rozmawialiśmy prawie godzinę|o różnych rzeczach...
{135672}{135723}i różnych ludziach,
{135727}{135822}ale nie mogę sobie przypomnieć,|żeby choć raz wspomniała o tobie.
{137539}{137585}Patrz, świnie też pływają.
{137640}{137704}Tu nie może być zbyt głęboko.|Pojadę przodem.
{137772}{137822}W porządku.
{137858}{137905}Jedziemy Myszor.
{138323}{138371}Chodź!
{138373}{138418}Nawet fajnie!
{138530}{138577}Jedziemy...
{139322}{139370}Wodne mokasyny!
{139606}{139656}Sean!
{139796}{139846}KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ
{139867}{139971}Synchro philemoon
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Na Południe Od Brazos cz 3 RówninyNa Południe Od Brazos cz 4 PowrótNa Południe Od Brazos cz 2 Na Szlakuna poludnie od granicy na zachod od slonca muza?moMacLean Alistair Na poludnie od JawyNa południe od JawyEbook Na Poludnie Od Nigdzie Wydawnictwo Literackie07 GIMP od podstaw, cz 4 PrzekształceniaT03 Arkusz kalkulacyjny od podstaw cz 3 4 godzTrzęsienie ziemi w jednym ze zborów na południu Polski !!!17 17 PAŹDZIERNIK CZAS NA MYŚLENIE (MYŚL O MNIE) cz 104 GIMP od podstaw, cz 1 FiltrySilniki Krokowe Od Podstaw, Cz 2 (549kb)więcej podobnych podstron