background image

Ku pokrzepieniu serc - Proroctwa o Polsce  

   

Na podstawie książki W. Łaszewski, Proroctwo o Polsce - obietnica i krew, Szczecinek 
2010. 

 

 

 

Św. ojciec Pio:  

"Całej ludzkości grozi niebezpieczeństwo. Niebo czekało długo i ostrzegało, ale ludzie się tym nie 
przejmują. Gdy będzie za późno, wyłoni się duży głaz z nocnej mgły. Nocą nagle, bez wypowiedzenia, 
rozpocznie się wojna. Z południa przylecą czarne i szare ptaki z taką potęgą, że zmienią widok nieba i 
ziemi. Czołgi będą miażdżyć domy z ludźmi, z których zwisać będą martwe, zwęglone twarze. Wskutek 
powodzi znikną wsie i miasta. Kto spojrzy w kierunku zniszczeń wojennych, umrze, bo jego serce nie 
wytrzyma tak straszliwych widoków. W jedną noc zginie więcej ludzi niż podczas ostatnich dwóch wojen 
światowych." 
 
Dalej autor pisze: "Odnosi się wrażenie, że wszystkie złe sygnały przesyłane dziś na ziemię ze świata 
nadprzyrodzonego nie dotyczą Polski ". 
 

 

Ojciec Andrzej Klimuszko:  

"Przez Europę przejdzie fala wojen i kataklizmów, tylko nad Polską nie widzę krwi i zniszczeń, lecz 
promienne blaski przyszłości"  
 

 

Błogosławiony Bronisław Markiewicz, w sztuce "Bój bezkrwawy": 

„Pokój wam, słudzy i służebnice Pańscy! Ponieważ Pan najwyższy was więcej umiłował aniżeli inne 
narody, dopuścił na was ten ucisk, abyście oczyściwszy się z waszych grzechów stali się wzorem dla innych 
narodów i ludów, które niebawem odbiorą karę sroższą od waszej . Oto już stoją zbrojne miliony wojsk z 
bronią w ręku, straszliwie morderczą. Wojna będzie powszechna na całej kuli ziemskiej i tak krwawa, iż 
naród położony na południu Polski wyginie wśród niej zupełnie. Groza jej będzie tak wielka, że wielu ze 
strachu postrada rozum. Za nią przyjdą następstwa jej: głód, mór na bydło i dwie zarazy na ludzi, które 
więcej ludzi pochłoną aniżeli sama wojna. Ujrzycie zgliszcza, gruzy naokół i tysiące dzieci opuszczonych, 
wołających chleba. W końcu wojna stanie się religijna. Walczyć będą dwa przeciwne obozy: obóz ludzi 
wierzących w Boga i obóz niewierzących w Niego. Nastąpi wreszcie powszechne bankructwo i nędza, jakiej 
świat nigdy nie widział, do tego stopnia, że wojna sama ustanie z braku środków i sił. Zwycięzcy i 
zwyciężeni znajdą się w równej niedoli i wtedy niewierni uznają, że Bóg rządzi światem i nawrócą się, a 
pomiędzy nimi wielu żydów. Wojnę powszechną poprzedzą wynalazki zdumiewające i straszliwe zbrodnie 
popełniane na całym świecie. Wy, Polacy, przez niniejszy ucisk oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie 
tylko będziecie się wzajem wspomagali, nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet wam 
niegdyś wrogim
. I tym sposobem wprowadzicie dotąd niewidzialne braterstwo ludów, Bóg wyleje na was 
wielkie łaski i dary, wzbudzi między wami ludzi świętych i mądrych i wielkich mistrzów, którzy zajmą 
zaszczytne stanowiska na kuli ziemskiej. Języka waszego będą się uczyć w uczelniach na całym świecie. 
Cześć Maryi i Najśw. Sakramentu zakwitnie w całym narodzie polskim. Szczególnie przez Polaków Austria 
podniesie się i stanie się federacją ludów. A potem na wzór Austrii ukształtują się inne państwa. Najwyżej 
zaś Pan Bóg was wyniesie, kiedy dacie światu wielkiego papieża. Ufajcie przeto w Panu, bo dobry jest, 
miłosierny i nieskończenie sprawiedliwy. On pokornych podwyższa i daje im łaskę, a pysznych poniża i 
odrzuca na wieki. Szukajcie przede wszystkim Królestwa niebieskiego, dóbr duchowych, które trwają na 
wieki, bo co nie trwa na wieki, nie jest dobrem prawdziwym. Tym sposobem zapełnicie niebo, a na tej ziemi 
znajdziecie szczęście, jakiego świat dać nie może. Polacy, Bóg żąda od was nie walki, jaką staczali najlepsi 
przodkowie wasi na polach bitew w chwilach stanowczych, ale bojowania cichego, pokornego i znojnego na 

background image

każdy dzień, szczególnie przeciw nieprzyjaciołom waszych dusz; żąda od was walki w duchu 
Chrystusowym i w duchu Jego świętych. On chce od was, abyście każdy na swoim stanowisku wiedli 
przede wszystkim na każdy dzień b ó j  b e z k r w a w y.  Tylko pod tym warunkiem dostaniecie się do 
nieba, a w dodatku zajmiecie już na tej ziemi świetne stanowisko pomiędzy narodami
. Pokój wam!” 
 

 

Kardynał Augustyn Hlond: 

"Polska nie zwycięży bronią, ale modlitwą, pokutą, wielką miłością bliźniego i Różańcem. Trzeba ufać i 
modlić się. Jedyną broń, której Polska używając odniesie zwycięstwo - jest Różaniec. On tylko uratuje 
Polskę od tych strasznych chwil, jakimi może narody będą karane za swą niewierność względem Boga. 
Polska będzie pierwsza, która dozna opieki Matki Bożej. Maryja obroni świat od zagłady zupełnej. Całym 
sercem wszyscy niech się zwracają z prośbą do Matki Najświętszej o pomoc i opiekę pod Jej płaszczem. 
Nastąpi wielki tryumf Serca Matki Bożej, po którym dopiero zakróluje Zbawiciel nad światem przez 
Polskę
." 
 
"Nowa Polska będzie dostojna, mocna, wielka, a nawet atrakcyjna i przewodząca właśnie przez to, że 
szczerzej niż kiedykolwiek i konsekwentniej niż inni oprze swe życie i swą politykę na zasadach 
Chrystusowych." 
 
"Jesteśmy świadkami zaciętej walki między państwem Bożym a państwem szatana. Wprawdzie walka 
ta stale się toczy bez zawieszenia broni, walka najdłuższa i najpowszechniejsza, dziś jednak na oczach 
naszych toczy się ona tak zawzięcie jak nigdy. Z jednej strony odbywa się zdobywczy pochód Królestwa 
Chrystusowego, z drugiej zaś strony ciąży nad światem łapa szatana, tak zachłannie i perfidnie, jak to 
jeszcze nigdy nie bywało
. Nowoczesne pogaństwo, opętane jakby kultem demona, odrzuciło wszelkie idee 
moralne, wymazało pojęcie człowieczeństwa. Upaja się wizją społeczeństwa, w którym już nie rozbrzmiewa 
imię Boże, a w którym pojęcie religii i moralności chrześcijańskiej są wytępione bezpowrotnie. Wynik tej 
rozgrywki pomiędzy państwem Bożym a państwem szatana nie nastręcza wątpliwości. Kościół ma 
zapewnione zwycięstwo: Bramy piekielne go nie przemogą. Chodzi tylko o to, by każdy człowiek rzucił na 
szalę tego zwycięstwa zasługę swego moralnego czynu. Od nas zależy, by godzinę triumfu przyspieszyć. 
Każdy z nas w tym boju ma wyznaczone stanowisko. Kto na swoim posterunku nie daje z siebie 
wszystkiego, jest zdrajcą sprawy Bożej i naraża na niebezpieczeństwo innych. Kto zaś z tej walki z 
wygodnictwa się usuwa, jest dezerterem z szeregów oficerskich Chrystusa." 

 

Sługa Boży Kardynał Stefan Wyszyński: 

"W Ojczyźnie naszej dopełnia się szczególne misterium, którego znaczenia może jeszcze w pełni nie 
rozumiemy (...) Tej tajemnicy nie zdołamy przeniknąć! ...są to tajemnice Boże." 

 

Ojciec Czesław Klimuszko: 

" Polska będzie źródłem nowego prawa na świecie, zostanie tak uhonorowana wysoko, jak żaden kraj w 
Europie (...). Polsce będą się kłaniać narody Europy. Widzę mapę Europy, widzę orła polskiego w koronie. 
Polska jaśnieje jak  słońce i blask ten pada naokoło. Do nas będą przyjeżdżać inni, aby żyć tutaj i szczycić 
się tym." 
 
" Jeśli chodzi o nasz naród, to mogę nadmienić, że gdybym miał żyć jeszcze pięćdziesiąt lat i miał do 
wyboru stały pobyt w dowolnym kraju na świecie, wybrałbym bez wahania Polskę, pomimo jej 
nieszczęśliwego położenia geograficznego. Nad Polską bowiem nie widzę ciężkich chmur, lecz promienne 
blaski przyszłości." 

 

Św. Malachiasz (1128 rok): 

" Polska, powstając majestatycznie jak feniks z popiołów, mężnie zrzuci pęta niewoli i stanie się jednym z 
mocartsw w Europie." 

background image

 

Matka Najświętsza do Giulio Mancinelliego (1608 rok): 

" Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla 
niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie." 
 
"Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką tego Narodu, który jest mi bardzo drogi, więc wstawiaj się do 
Mnie za nim i o pomyślność tej ziemi błagaj Mnie nieustannie, a Ja będę ci zawsze, tak jak teraz, 
miłosierną." 

 

LODOVIC ROCCA, franciszkanin, prorok: 

"Polska powstanie wolna i będzie jednym z najpotężniejszych mocarstw w Europie. Pod hegemonią Polski 
Słowianie połączą się i utworzą własne katolicko-Słowiańskie mocarstwo Europy, którego granicami będą: 
Odra, Nysa, Adriatyk, Bałtyk, Morze Czarne, Dniepr i Dźwina. Wspólnie wypędzą Turków z Europy. Z 
Konstantynopola zniknie Półksiężyc, a zapanuje z powrotem Krzyż. Przy końcu wojny europejskiej czarny 
lud przyjdzie Polsce z pomocą, w czasie gdy liście z drzew opadać zaczną. Z gruzów i popiołów powstanie 
Polska i dojdzie wreszcie do porządku i spokoju w sprawach wewnętrznych. Będzie mieć swojego króla z 
prastarego rodu książęcego, krwi słowiańskiej, o wielkim umyśle i duchu, a języka polskiego uczyć się będą 
na wszystkich uczelniach świata. Wielu zdrajców zostanie wygnanych z granic Polski. Najwyżej Bóg 
wyniesie Polaków, gdy dadzą światu wielkiego papieża. Polska zawrze wieczną przyjaźń z Turcją, która po 
wieki zachowana będzie." 

 

Siostra Łucja, wizjonerka z Fatimy: 

" Naród polski przejdzie drogę odrodzenia. Po raz pierwszy odczyta i zrealizuje prawdziwe cele ludzkości. 
Od niego zależeć będzie przyszłość Europy (...). W Polsce rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój, 
który wytworzy nowe prawa." 

 

Niemiecka stygmatyczka Teresa Neumann: 

"Wy, Polacy macie do nas, Niemców, żal, bośmy was skrzywdzili. Macie rację. Ale przez to wyście już 
wszystko odpokutowali. Na nas, Niemców, przyjdzie jeszcze pokuta.Wy możecie czuć się spokojni (...). Za 
wami wstawia się Czarna Madonna, która będzie chodzić po ziemiach polskich. Wam się już nic złego nie 
stanie." 
 
"W języku polskim będą głoszone najmądrzejsze prawa i najsprawiedliwsze ustawy." 

 

Ksiądz Luciano Guerra, rektor sanktuarium w Fatimie, zapowiedział, że Polskę czeka czas 
katakumb. Zapewniał jednak, że atak ten tylko umiocni Kościół i oczyści go. 

 

Matka Boża Bolesna do Mikołaja Sikatki w objawieniach licheńskich (1850 rok): 

"Ku zdumieniu wszystkich narodów świata z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości. 
Wtedy poruszą się wszystkie serca radością, jakiej nie było przez tysiąc lat. Jeśli naród polski się poprawi, 
będzie pocieszony, ocalony i wywyższony." 

 

Biskup Cieplak (1888 rok): 

"Anioł na gwiazdy pokazał i rzecze: 
Patrz, to wszechświata pisane są losy 
I ręką Bożą rzucone w kolei tak, 
Jak Bóg ułożył losy człowiecze. 

A tej, o którąś się modlił i płakał, 

background image

Ojczyźnie twojej, Bóg wyznaczył dzieje. 
Lecz patrz, już dla niej lepsze jutro dnieje, 
Niedługo będzie jęczeć pod przemocą. 

Gdy od tej chwili ćwierć wieku przeminie, 
Świat się pożogą zrumieni i rzeka krwi się przeleje, 
A z łun tych pożarów Polska wyjdzie wolna 
Mąż ją wywiedzie, pomazaniec Boży, 

Na straży ziem tych swe serce położy. 
Lecz odrzuć radość i módl się w pokorze, 
Ciężko doświadczą was wyroki Boże. 
Nim się następne ćwierćwiecze przechyli 

Wilk z krwawą paszczą, wiecznie mordu głodny, 
Co się pod znakiem krzyża zawsze chowa 
Krzyż splugawiony znów weźmie za godło, 
Pocznie narody pożerać dokoła. 

Krwawe swe ślepia ku wschodowi zwróci 
Zastęp pancerny na kształt chmury ptactwa 
Całą potęgę na kraj twój rzuci. 
A drugi niedźwiedź zdradziecki, co młotem kościoły wali, 
Który prawo Boże wokół depta, nóż wam w plecy wrazi. 

Próżno dobywać będziecie oręża, 
Na ten raz w walce on zwycięża! 
Lecz zginie własnym jadem zatruty. 
Wicher z południa zawieje na państwa, 
Runie najeźdzca i przemoc tyrańska! 

Wilk z krwawą paszczą, zewsząd osaczony 
Choć wszystkim groził, dokoła ściśnięty, 
Próżno się miotać będzie jak szalony - 
W bitwie nad rzeką w pień będzie wycięty! 

Niedźwiedź, co dotąd zżerał własne dzieci 
Krwią się zachłyśnie własną i upadnie. 
Ten niby „olbrzym” przed karłem z północy 
Drugi cios straszny z południa otrzyma, 
A smok ze wschodu dobije olbrzyma. 

Wszechmocny Pan Bóg kartę dziejów zmieni. 
W stolicy Pańskiej tajne dokumenta 
Ze 113 papież wyjmie szafy, 
W Rzymie się pocznie odrodzenie świata. 
Bóg wstrząśnie ziemią, powalą się domy. 
Gdy zacznie mijać strasznie sroga zima, 
Od Boga danym będzie znak widomy. 
Od gór i stepów idzie wybawienie. 

Pokój się Boży ustali w Warszawie, 
Wielka w przymierzach, bogactwie i sławie 
Polska ku morzom granicami sięgnie. 
Dla tych co cierpią, przyjdzie dzień wesela, 

background image

Dla tych co wątpią, dzień sądu i kary. 

Tak mówił Anioł i uleciał w gwiazdy 
A jam się ocknął na swoim klęczniku 
I jeszczem słyszał jak mówił z daleka: 

Niech się twój naród burzy nie ulęknie, 
Gdy Bogu ufa to w gromach nie pęknie. 
Ręka go Boża przywiedzie wśród nocy 
I zanim nadejdą dni lata gorące, 
W proch zetrze wrogów i wynijdzie słońce."