Grzegorz Strzelczyk, ks.
K
ONSPEKTY
R
OZMÓW
E
WANGELICZNYCH
(OŻK-ONŻ
I
O
)
Rivera - Katowice 1997
Wydanie II poprawione
Wprowadzenie
Solidne przygotowywanie się do prowadzenia spotkań w grupie jest często zadaniem spę-
dzającym sen z powiek animatora (także w znaczeniu dosłownym). Jest tak z wielu powodów -
każdy, kto miał szczęście posługiwać w czasie rekolekcji zna je doskonale, więc nie muszę ich
wymieniać. Próba zredagowania nowej wersji konspektów jest w pewnym sensie konfrontacją z
jedną spośród trudności na jakie napotyka animator w trakcie trwania Oazy.
W zasadniczych zarysach (tematy poszczególnych spotkań) niniejsze opracowanie pozostaje
w ramach schematu zawartego w Podręczniku ONŻ pierwszego stopnia. Jednak szczegółowe
rozwiązania poszczególnych zagadnień, wykorzystane cytaty biblijne i ogólny rozkład akcentów
uległy dość daleko idącym zmianom. Silny akcent został położony z jednej strony na sakramen-
ty będące podstawą życia chrześcijanina (a szczególnie na praktyczną stronę ich przeżywania i
przygotowywania się do nich), z drugiej strony zaś - na doświadczenie spotkania z żyjącym dziś
Jezusem, który pragnie prowadzić człowieka przez życie (doświadczenie to może mieć decydu-
jącą rolę w nawróceniu i przemianie życia uczestników). Akcent usiłowałem położyć na to, co
wiąże się z trudnościami codziennego życia (stąd wiele miejsca poświęconego rachunkowi su-
mienia i sakramentowi pokuty). Generalnie chodzi o to, by uczestników nastawić realistycznie
do rzeczywistości, w jaką wejdą po powrocie do domów - może ich to, jeśli nie uchronić, to
przynajmniej przygotować na to, co ma przyjść (a co zwykle kończy się, jak to określają
uczestnicy "kompletnym dołkiem" czy "spadnięciem na głowę").
Spotkanie obliczone jest na około półtorej godziny - oczywiście jest to czas umowny, prawie
wszystko zależy tu od grupy (lub od kontaktu animator - grupa). Centrum stanowić powinno
rozważanie Słowa Bożego, na nie trzeba położyć największy nacisk. Ilość cytatów biblijnych
przeznaczonych na jedno spotkanie została zredukowana, by uniknąć konieczności "galopowa-
nia" od cytatu do cytatu (starałem się unikać przytaczania maksymalnej ilości tekstów na po-
parcie danej prawdy - Słowo Boże broni się samo, trzeba mu tylko dać na to czas).
Sporo czasu powinno być przeznaczone na dzielenie się. Bardzo często grozi animatorowi
skupienie się na "teoretycznych" wypowiedziach uczestników, które nie oddają w pełni ani ich
rozumienia problemu, ani (tym bardziej!) jego przeżywania. Dzielenie się jest zatem szansą do
uchwycenia wszelkich wątpliwości, trudności, lęków, problemów emocjonalnych. Opierając się
na nim można potem w indywidualnych rozmowach z uczestnikami wypracować rozwiązania
odpowiadające konkretnie ich sytuacji życiowej. Sprowokowaniu aktywności uczestników służyć
też mają ćwiczenia aktywizujące wplecione w niektóre spotkania (istnieje jednak niebezpie-
czeństwo, że niedostatecznie kontrolowane pochłoną zbyt wiele czasu). Czas trwania zarówno
dzielenia się, jak i ćwiczeń trzeba bardzo roztropnie kontrolować.
Modlitwa nie powinna być traktowana tylko jako wprowadzenie i zakończenie spotkania -
jest jego integralną częścią. Jezus jest obecny w małej grupie rozważającej Jego Słowa, zatem
obecność tą trzeba podkreślić poprzez modlitwę. Poza tym - formacja chrześcijanina dokonuje
się (może nawet przede wszystkim) na modlitwie. W konspektach ograniczyłem się jedynie do
bardzo krótkich sugestii dotyczących kształtowania tej modlitwy - praktyczne rozwiązania i tak
musi wypracować animator wraz z grupą.
Spotkanie powinno rozgrywać się jako dialog członków grupy. Nie sposób oddać tego w kon-
spektach - praktycznie wszystko zależy tu od animatora i możliwości grupy. Nieudolną próbą
pomocy w kształtowaniu, w prowokowaniu dialogu są pytania towarzyszące w konspektach
większości tekstów biblijnych, jednak należy je traktować raczej jako inspiracje, a nie gotowe
wzorce.
Opracowanie to powstało przede wszystkim w oparciu o konkretne doświadczenia rekolek-
cyjne. Rozwiązania, które zostały zastosowane w trakcie prowadzenia spotkań w grupach, zo-
stały poddane pewnej teologicznej obróbce i uporządkowaniu. Niemniej jednak mogą być nadal
naznaczone pewną jednostronnością (jak każdy zapis konkretnego doświadczenia).
4
Szczerze mówiąc sam nie wierzę w możliwość stworzenia idealnych konspektów - życie jest
zawsze bogatsze niż to, co da się utrwalić na papierze i sytuacja animatora pozostaje zawsze
sytuacją artysty, który tworzy swe dzieło częściowo dzięki w pocie czoła wypracowanej techni-
ce, częściowo dzięki geniuszowi, którym został obdarzony, częściowo zaś dzięki natchnieniu
przychodzącemu nie wiadomo skąd. (W jednym tylko nasza sytuacja jest lepsza: znamy źródło
naszego "natchnienia" - jest nim Duch Święty.) Konspekty rozmów ewangelicznych są częścią
owej "techniki", animatorskiego warsztatu, który trzeba umiejętnie wykorzystać. Moim zamie-
rzeniem było przede wszystkim dostarczenie takiego "materiału", jednak w formie na tyle "ob-
robionej, by nadawał się w sytuacjach "awaryjnych" do bezpośredniego wykorzystania w trak-
cie spotkania. Zasadniczo jednak konspekty te mają pomóc w solidnym, wcześniejszym przy-
gotowaniu się do rozmowy ewangelicznej. Chodziło mi o maksymalne zaoszczędzenie czasu
animatora, dlatego wszystkie wykorzystywane cytaty biblijne znajdują się w przypisach (lepiej
jednak, ze względu na kontekst, sięgać do Biblii).
Kluczem do owocnej posługi w czasie rekolekcji jest solidne wcześniejsze przygotowanie się
do niej. Improwizacja może mieć opłakane skutki (nie wolno eksperymentować na ludziach!).
Przygotowanie to musi mieć dwa wymiary: przede wszystkim modlitewny, ale także "intelektu-
alny" - chodzi tu o przyswojenie tych treści, które trzeba będzie przekazać. Konspekty dają
pewne niezbędne minimum, ale może się okazać (i prawie na pewno okaże się), iż jest to zbyt
mało. Trzeba zatem "doczytać" bardziej szczegółowe kwestie.
W przygotowaniu się do rekolekcji można wykorzystać następujące książki (poniższe propozy-
cje wiążą się w jakiś sposób z tematyką rekolekcji):
Jose Prado Flores, Jak ewangelizować ochrzczonych, Łódź 1993
Józef Augustyn SJ,
Praktyka kierownictwa duchowego, Kraków 1993;
Jak szukać i znajdować wolę Bożą, Kraków 1993;
Kwadrans szczerości. Wprowadzenie do modlitwy codziennego ra-
chunku sumienia, Kraków 1992;
Wprowadzenie do sakramentu pojednania, Kraków 1993;
Alfred Läpple, Powróćmy do modlitwy, Kraków 1991;
James Borst, Wprowadzenie do kontemplacji; Kraków 1991;
Delia Smith, Podróż do Boga, Kraków 1993;
Dennis i Matthew Linn,
Uzdrawianie ludzkich zranień poprzez pięć etapów przebaczania,
Kraków 1993;
Jim McManus, Uzdrawiająca moc sakramentów, Warszawa 1991;
Jean Vanier, Józef Augustyn, Depresja. Uczucia. Lęk, Kraków 1992;
Kevin M. Ranaghan, W mocy Ducha Świętego. Ewangelizacja, Warszawa 1993;
Giuseppe Soveringo, Poczucie winy, Kraków 1993.
Opracowanie to mogło powstać dzięki pomocy wielu osób. Dziękuję najpierw wszystkim, którzy się za
mnie modlili i modlą. Szczególną wdzięczność winien jestem tym wszystkim Moderatorom i Animato-
rom, którzy poprzez swoje sugestie wpłynęli na kształt tych konspektów. Dziękuję wreszcie tym, któ-
rzy pomogli mi w zgromadzeniu potrzebnego materiału: Bogusławie Majer, Michałowi Wójcikowi, Ber-
nadecie Sierszeckiej, Ewie Szyi i Maćkowi Basiukowi (który został już wyświęcony na prezbitera -
zwłaszcza za pomoc przy korekcie).
Obecna wersja konspektów nie odbiega zasadniczo od pierwszej. Nadal jest wersją "roboczą",
która jednak sprawdziła się już w rekolekcyjnej praktyce w kilku diecezjach. Być może wkrótce
doczeka się ona przynajmniej częściowej aprobaty ze strony Komisji Teologiczno-Programowej
Ruchu. Wszystkich, którzy mogliby się podzielić swoimi sugestiami dotyczącymi konspektów
proszę o kontakt.
ks. Grzegorz Strzelczyk, Akacjowa 22, 41-940 Piekary Śląskie, e-mail:
Uwagi
i
informacje
można
umieszczać
na
moich
stronach
w
internecie:
tam też można znaleźć informacje o innych moich pracach i pro-
jektach, pobrać pliki z tekstami itd...
I.
Boża miłość
CELE:
Wprowadzenie w praktykę Rozmowy Ewangelicznej, czyli wyjaśnienie, jakie zadania stoją przed
grupą. W czasie tego spotkania należy ukazać uczestnikom rolę Pisma Świętego w poszukiwaniu
Boga. Jaki jest ich stosunek do Słowa Bożego?
Trzeba też zwrócić uwagę na temat pierwszego dnia (elementy wprowadzenia w rekolekcje nie mo-
gą przesłonić właściwego tematu!), podzielić się doświadczeniem Bożej miłości w moim życiu. Czy
i jak doświadczają jej uczestnicy?
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa w za uczestników.
Jaka jest motywacja mojego przyjazdu na rekolekcje? Czego od nich oczekuję jako animator? Czy mam
nadzieję zbliżyć się do Chrystusa poprzez własne, czynne uczestnictwo w rekolekcjach?
W czasie osobistej modlitwy uświadomić sobie własne doświadczenia miłości Bożej, przygotować się do
zaświadczenia o nich. Czy odczuwam, że On mnie kocha? Przemodlić rolę Pisma Świętego w osobistym
kontaktowaniu się z Jezusem.
Przemyśleć dokładnie przebieg spotkania, dokonać koniecznych dostosowań, przemedytować fragmen-
ty biblijne (i najlepiej zaznaczyć je sobie w Piśmie!).
Dla wszystkich uczestników przygotować trzeba egzemplarze Pisma Świętego. Zadbać o świecę, figurkę
Niepokalanej, które towarzyszyć będą wszystkim spotkaniom. W miarę możliwości zadbać o porządek
miejsca spotkania, przygotować krzesła itd.
PRZEBIEG
MODLITWA
Modlitwa na rozpoczęcie pierwszego spotkania powinna być jak najprostsza - nie wiadomo, jak bar-
dzo uczestnicy są zaawansowani w modlitwie, a istotne jest, by od razu mogli się w nią włączyć i -
co jeszcze ważniejsze - by się nie zamknęli na skutek zderzenia z formą, której nie znają. Najlepiej
jakoś wcześniej rozeznać, czy będą się włączać w modlitwę spontaniczną.
W modlitwie zawrzeć motywy dziękczynienia za to, że zostaliśmy zgromadzeni razem oraz prośby
do Ducha Świętego o otwartość serca i jedność grupy. Można w modlitwie spontanicznej w paru
słowach podziękować Panu za każdego uczestnika z osobna.
1
Przedstawienie się sobie
Bardzo ważne jest, aby od pierwszego spotkania budować jak najgłębsze relacje pomiędzy
członkami grupy. Dlatego warto, by oprócz standardowego powiedzenia jedynie "danych perso-
nalnych", wszyscy powiedzieli coś o sobie sięgając nieco głębiej.
Można wykorzystać poniższe metody:
Dzień I - Zwiastowanie
6
1.1
trzy zdania
Każda z osób przedstawiając się mówi po jednym zdaniu o trzech rzeczach: o tym, co naj-
bardziej lubi, o tym, czego najbardziej nie lubi i o swoim największym marzeniu.
1.2
niedokończone zdania
Prowadzący odczytuje poszczególne zdania i prosi uczestników o ich dokończenie. Uczestni-
cy mogą zgłaszać się sami lub odpowiadać po kolei (każdy ma prawo odmówić odpowiedzi!).
Dzisiaj czuję się....
Gdybym mógł pojechać tam, gdzie chcę, wybrał-
bym...
Dwie rzeczy, które podobają mi się w sobie sa-
mym, to...
Mój ulubiony pisarz, to...
Jedna z najszczęśliwszych chwil mojego życia...
Osiągnięcie, z którego jestem dumny, to...
Chciałbym, żeby...
Najbardziej jestem szczęśliwy, kiedy...
Jest mi smutno, kiedy...
Uczestniczę w rekolekcjach, żeby...
Moje hobby, to...
Uczę się...
Kiedy jestem sam, lubię...
Dwa słowa opisujące mnie, to...
Moje najlepsze wakacje...
Mój ulubiony deser...
Chce mi się śmiać, kiedy...
Człowiek, którego na prawdę podziwiam, to...
Cecha człowieka (przyjaciela), którą uważam za
najważniejszą, to...
1.3
"chciałbym przedstawić..."
Grupa dobiera się parami. Jedna z osób opowiada drugiej przez kilka minut o sobie, o swoim
życiu (jak spędza wolny czas, dlaczego przyjechała na rekolekcje itd.). Słuchający może zada-
wać pytania. Po kilku minutach następuje zmiana ról. Następnie wszyscy po kolei przedstawiają
swoich partnerów z pary.
1.4
pisemna rozmowa
Uczestnicy mają do dyspozycji kredki lub mazaki w różnych kolorach. Potrzebana jest też
duża kartka, na której każdy rysuje lub pisze to, co najbardziej charakteryzuje jego samego. W
trakcie rysowania można wymieniać pisaki, dopisywać się i dorysowywać do tego, co napisali
inni, stawiać wykrzykniki, znaki zapytania, rysować linie łączące poszczególne słowa czy rysun-
ki.
W podsumowaniu ćwiczenia podzielić się odczuciami: czego dowiedziałem się o sobie, o in-
nych? Co łączy mnie z innymi członkami grupy? Co szczególnie zwróciło moją uwagę?
1.5
przedmioty
Ćwiczenie wymaga wcześniejszego zapowiedzenia uczestnikom.
Każdy z członków grupy przynosi ze sobą przedmiot, który w jakiś sposób go charakteryzu-
je, odpowiada uznawanym przez niego wartościom, stylowi lub etapowi życia. Każdy po kolei
opowiada, dlaczego wybrał właśnie ten przedmiot. Pozostali uczestnicy mogą dzielić się wła-
snymi skojarzeniami (pozytywnymi!).
1.6
autobiografia w dziesięciu zdaniach
Ćwiczenie może być przygotowane wcześniej. Każdy z uczestników pisze swoją krótką bio-
grafię - musi się ona zamknąć w dziesięciu zdaniach, przy czym nie powinno w niej być mowy o
Boża miłość i Boży plan
7
tym, o czym zwykle pisze się w urzędowym życiorysie. Akcent powinien być położony na prze-
życiach i doświadczeniach. W czasie spotkania każdy odczytuje swój "życiorys", może go wyja-
śnić, jeśli powstaną wątpliwości.
2
Po co rekolekcje?
Na świecie zaobserwować możemy trzy rodzaje ludzkich postaw wobec życia:
- postawa obserwatora:
nie angażowanie się w życie, czekanie na rozwój wypadków, usiło-
wanie "przeczekania", ucieczka od odpowiedzialności, strach przed
podejmowaniem decyzji, czekanie, aż "świat się zmieni";
- postawa komentatora:
wypowiadanie negatywnego zdania o wszystkich i o wszystkim przy
jednoczesnym staniu z boku i biernej postawie wobec życia,
ucieczka od odpowiedzialności za przebieg zdarzeń;
- postawa uczestnika:
pełne, aktywne włączanie się w życie, branie w nim udziału, przyj-
mowanie za nie odpowiedzialności, zmienianie tego, co można
zmienić.
Trzeba przy okazji zwrócić uwagę na to, jak ważne jest, abyśmy od początku stawali przed so-
bą i braćmi w prawdzie. Dzielimy się zawsze tym, co jest, co rzeczywiście przeżywamy, a nie
tym, co jest ideałem, co być powinno.
Warto, aby w tym miejscu wszyscy (bardzo istotne jest, by animator też podał swoją mo-
tywację!) krótko podzielili się tym, dlaczego przyjechali na rekolekcje i czego się po nich
spodziewają. Być może trzeba będzie im pomóc sformułować własne motywacje, które
nie zawsze są jasno uświadomione (nie poranić tych, którzy nie potrafią się jasno okre-
ślić!).
Jaka jest moja postawa wobec życia?
Czego oczekuję od swojej przyszłości?
Czego oczekuję od tych rekolekcji?
W rekolekcjach chodzi przede wszystkim o to, by od biernej postawy wobec życia przejść do
postawy uczestnika. Chodzi więc o przemianę siebie, swojej postawy wobec świata, ludzi, sa-
mego siebie, a przede wszystkim Boga.
3
Bóg miłuje ciebie i ma wobec ciebie wspaniały plan.
Na pytanie "Kim jestem?" nie potrafimy do końca odpowiedzieć bez Boga. Pytając "Kim je-
stem?", pytamy równocześnie "Kim jest Bóg, jak On mnie widzi?"
Musimy zacząć od uświadomienia sobie faktu podstawowego: BÓG MNIE UMIŁOWAŁ Jest to
właściwie najważniejsze stwierdzenie dla życia człowieka. Bóg umiłował mnie tak bardzo, że
Chrystus umarł za mnie. Pragnie, bym był zbawiony: J 3,16
1
, a zatem pragnie bym był szczę-
śliwy, pragnie pouzdrawiać we mnie wszystko to, co przynosi ból, rozdarcie, niepokój.
Uczestnik ma prawo do wątpliwości (i prawie na pewno je ma), jeśli wypowie je teraz,
jest szansa ich rozwiązania!
Krótkie dzielenie się:
Co to znaczy, że Bóg mnie kocha?
Czy czuję się miłowany przez Niego?
1
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy miał życie wieczne.
Dzień I - Zwiastowanie
8
Czy rodzą się we mnie jakieś wątpliwości, co do Bożej miłości?
W czym doświadczam najmocniej Bożej miłości?
Jakie było moje największe jej doświadczenie (czy pamiętam takie wydarze-
nie)?
Uczestnicy najczęściej mają trudności z uświadomieniem sobie, a większe jeszcze z od-
czuciem Bożej miłości. Dopiero przygotowują się do wejścia w bliski związek miłości z
Jezusem. Konieczne jest dla nich moje świadectwo.
MODLITWA
Dzielenie można
zakończyć krótką, spontaniczną modlitwą dziękczynną za doświadczenie Bożej
miłości oraz prośby
- o umiejętność jej dostrzegania, odczuwania i przyjmowania.
4
Rola Biblii
O miłości Boga do człowieka świadczy Pismo Święte. Jest ono historią tej miłości działającej
w świecie, historią związku człowieka z Bogiem. Przez nie Bóg opowiada o sobie człowiekowi w
sposób dla niego zrozumiały: zwykłym ludzkim językiem. Aby jednak móc usłyszeć ten głos,
potrzeba naszej wiary w to, iż Biblia jest naprawdę Bożym Słowem, które dziś, tu i teraz jest
skierowane bezpośrednio do nas, a nie martwą księgą opowiadającą dawno już przebrzmiałe
dzieje.
Wiara w autorytet Biblii zwykle sprawia trudności. Trzeba pozwolić uczestnikom je wy-
powiedzieć. I tutaj bardzo ważne jest moje osobiste świadectwo przyjmowania Słowa
Bożego jako Słowa życia.
Czym jest dla mnie Pismo Święte?
Czy sprawia mi trudności wiara w jego autorytet, w to, że Bóg przez nie do
mnie przemawia? Na czym one polegają?
Jak często je czytam?
W czasie "rozmów ewangelicznych" Pismo Święte będzie dla nas głównym źródłem wiedzy o
Bogu, człowieku i świecie. W świetle Bożych słów będziemy poszukiwać drogi naszego życia.
Biblia świadczy o tym, iż wszystko, co wydarzyło się od stworzenia, aż do dnia dzisiejszego,
należy do wielkiego Bożego planu zbawienia człowieka. Poszczególne etapy tego planu tworzą
jakby akty wielkiego dramatu, którego my także jesteśmy uczestnikami:
- Bóg stworzył człowieka z miłości i przeznaczył go do szczęścia;
- człowiek odrzucił miłość Boga (grzech Adama i Ewy: chcieli stać się tacy jak Bóg Rdz
3,5
2
), przez co popadł w niewolę zła, odtąd żyje w lęku, zamyka się w sobie i sam
siebie niszczy;
- Bóg mimo to nie zrezygnował z człowieka (Rdz 3,15
3
);
- jako wypełnienie obietnicy Ojca przychodzi na świat Jezus, aby przez śmierć i zmartwych-
wstanie wyzwolić człowieka - por. J 3,16;
Ktoś, kto dał się zabić za człowieka na pewno pragnie jego dobra J 15,13 i Rz 5,6-8
4
. Bóg
ofiarowuje nam darmo swoją miłość i cierpliwie czeka na naszą odpowiedź. Właściwie dopiero
22
Wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą wam się oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło.
3
Wprowadzam nieprzyjaźń pomiędzy ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci gło-
wę, a ty zmiażdżysz mu piętę.
4
J 15,13: Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
cd. na następnej stronie »»»
Boża miłość i Boży plan
9
wtedy, gdy zaangażujemy całych siebie w miłość do Jezusa (poprzez miłość do bliźnich) bę-
dziemy zdolni przyjmować Jego miłość, a tym samym odnajdziemy wewnętrzny pokój i szczę-
ście.
5
Zaangażowanie się w rekolekcje.
Kręgi biblijne dają nam szansę lepszego poznania Chrystusa poprzez Pismo Święte. Bardzo
wiele zależy od naszego zaangażowania - od tego, ile wysiłku włożymy w Jego poszukiwanie.
Jednak spotkania w grupach to tylko jeden wymiar rekolekcji. Boga możemy poszukiwać także
w drugim człowieku (zaangażowanie się w tworzenie wspólnoty - poznawanie jak największej
liczby osób; dzielenie się.), w służbie drugiemu (dyżury, bezinteresowna pomoc), pięknie przy-
rody (wyprawy otwartych oczu, czas wolny), a wreszcie na modlitwie (namiot spotkania) i w
Eucharystii. Zdecydowanie jednak najważniejsze jest to, co dokonuje się pomiędzy Bogiem i
nami - a więc modlitwa. Każda wolna chwila powinna być wykorzystana na modlitwę, gdyż w
praktyce nie wiadomo, kiedy znowu będziemy mieli tyle czasu, by przebywać z Panem. A tylko
przebywanie sam na sam z Nim może zaowocować prawdziwą przemianą serca.
Owocne przeżycie rekolekcji jest możliwe tylko wtedy, kiedy uczestnik będzie świado-
my, że sam je dla siebie współtworzy, że jest za nie odpowiedzialny na równi z diakonią.
Jeśli sobie tego nie uświadomi, straci większość okazji, by spotkać Jezusa.
Uczestnicy powinni we własnym zakresie (na modlitwie) próbować określić, przez co mogą
się pełniej włączyć w tworzenie rekolekcji. Trudno jednak wymagać, by głośno określali swoje
pragnienia w tej sferze.
Na ile czuję się współodpowiedzialny za wszystkich uczestników rekolekcji?
Co mogę zrobić, bym ja i inni lepiej przeżyli rekolekcje?
MODLITWA
W pierwszym dniu przeważać powinna modlitwa dziękczynna: za to, że zostaliśmy zgromadzeni, za
to, że możemy się dzielić, a przede wszystkim za obecność Pana. Włączyć też można motywy proś-
by o owocność rekolekcji.
Różaniec:
tajemnica zwiastowania (w zwiastowaniu Bóg objawia swoją miłość i wolę zbawie-
nia człowieka).
Sprawy organizacyjno - techniczne.
Nieco czasu przeznaczyć trzeba na wyjaśnienie ewentualnych wątpliwości związanych z planem dnia,
dyżurami (co i jak należy robić).
Rz 5,6-8
: Chrystus bowiem umarł za nas, jako za grzeszników w oznaczonym czasie, gdyśmy jeszcze byli bezsilni. A nawet
za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka
życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość przez to, że Chrystus umarł za nas, gdy-
śmy jeszcze byli grzesznikami..
Dzień I - Zwiastowanie
10
Jeśli istnieje taka potrzeba należy wyjaśnić grupie, jak posługiwać się Pismem Świętym. Jeżeli nie ma
osobnego wprowadzenia do namiotu spotkania, trzeba uczestnikom pokrótce wyjaśnić co to jest, powiedzieć
parę słów o tym, jak się modlić i podać tekst do rozważenia.
II. Grzeszność człowieka
CELE:
Pochylenie się nad tajemnicą grzechu, doprowadzenie uczestników do konfrontacji z własną grzesz-
nością (w perspektywie Bożej miłości), do uświadomienia sobie jej, a także uświadomienie sobie
wszystkiego, co nam doskwiera w życiu - wszystkich ran, tego, co nie pozwala nam być szczęśli-
wymi. Powinniśmy przyznać się do tego, iż tak na prawdę jesteśmy bezsilni wobec wielu negatyw-
nych sytuacji w naszym życiu i że tylko Jezus może je uporządkować.
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników. Jeżeli wczoraj ujawniły się jakieś ich szczególne wątpliwości, jeśli mają trud-
ności z odczuwaniem Bożej miłości, otoczę modlitwą szczególnie ich niepewność i lęk.
Na osobistej modlitwie: zetrzeć sie z doświadczeniem własnej grzeszności. Czy mam świadomość tego,
jak wiele mi jeszcze brakuje do pełnego oddania siebie Jezusowi? Czy nie próbuję sam się zbawić, sam
osiągnąć doskonałości? Jak się zachowuję kiedy grzeszę, gdzie szukam pomocy? Jak reaguję na zło w
świecie, na zło, które mnie dotyka, czy idę z moim bólem do Jezusa?
Rozeznać (o ile to możliwe) w czasie osobistych rozmów, co jest największym cierpieniem w życiu
uczestników (sytuacja w rodzinie, szkoła...).
Przygotować pomoce do ćwiczenia aktywizującego: kilka kartek - najlepiej dość dużych (A4) i podłużne
paski papieru.
PRZEBIEG
MODLITWA
Rozpocząć od dziękczynienia Panu za dzień, który minął.
Czy ktoś ma jakieś szczególne motywy dziękczynienia?
W modlitwie spontanicznej przeprosić Jezusa za wszystko, co było złe w naszym postępowaniu,
szczególnie w czasie minionego dnia. Wyznać mu swoją grzeszność.
1
Doświadczenie zła i grzechu
Na świecie jest mnóstwo zła - telewizja, radio ciągle donoszą o wojnach, głodzie, zbrod-
niach. Przede wszystkim jednak zło dotyka nas bardziej bezpośrednio, wchodzi w nasze życie,
rozbija nasz pokój. Wszystkie te sytuacje sprawiają, że nie czujemy się szczęśliwi. Próbujemy z
nimi walczyć (zwłaszcza gdy wynikają z naszej winy), doskonalić swoje życie, naprawiać świat,
ale tak na prawdę pozostajemy wobec tych sytuacji bezsilni.
Zwykle staramy się ukryć przed sobą samym to, co najbardziej nas dręczy, udajemy
przed światem, Bogiem i sobą samym, że wszystko jest w porządku. Jednak najczęściej
Grzeszność człowieka
11
"w porządku" jest niewiele i trzeba wreszcie zdobyć się na odwagę, by to przyznać. Do-
piero kiedy uznamy, że coś nas boli, pojawia się szansa na wyleczenie choroby.
Dzielenie się (ostrożnie, nie wolno nikogo zranić!):
Czy czuję się szczęśliwy?
Na ile wiem co jest moim największym bólem, z czym nie potrafię się pogo-
dzić, co zabiera mi pokój i radość?
Czy mam odwagę to nazwać?
Czy nie wmawiam sobie, że wszystko jest w porządku i że moje problemy nie
są wielkimi problemami, bo "inni mają się gorzej"?
Ćwiczenie aktywizujące: pomoc w uświadomieniu sobie własnych problemów i dzieleniu się nimi.
Każdy z uczestników z kartki papieru wydziera kształt chmury. Ma ona symbolizować to wszyst-
ko, co przesłania nam szczęście, co przesłania nam Boga. Na swojej chmurze każdy pisze po kil-
ka powodów, które dla niego stanowią przeszkodę w spotkaniu z Bogiem, w osiągnięciu szczę-
ścia i radości.
Następnie z większej kartki wszyscy wspólnie wydzierają dużą chmurę. Na niej trzeba napisać
(po krótkim dzieleniu się i ustaleniu poglądów), to, co jest wspólne, co stanowi rdzeń naszego
oddzielenia od Boga (jeden wyraz - np. grzech, egoizm itd.).
Chmury najlepiej zostawić na widocznym miejscu, przydadzą się jeszcze pod koniec spotkania.
Naturalną reakcją człowieka jest wypieranie problemów ze świadomości. Dlatego czę-
sto usiłujemy je bagatelizować, wmawiając sobie np.: że inni mają większe problemy.
Jest to jednak rozwiązanie na krótką metę - prędzej czy później problemy nas dogonią
ze zwielokrotnioną siłą (skumulowane). Każdy problem, jeśli rzeczywiście istnieje, jest
ważny po prostu dlatego, że jest mój!
2
Skąd zło?
Wobec wszystkich tych doświadczeń - zarówno naszych własnych, jak i tych pochodzących
ze świata - ciśnie się na usta pytanie "DLACZEGO?". Jeżeli Bóg kocha człowieka, skąd zło w
świecie?
2.1
w świetle początku:
Rdz 3,1-19
5
5
1 A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: Czy rze-
czywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu? 2 Niewiasta odpowiedziała wężowi: Owoce
z drzew tego ogrodu jeść możemy, 3 tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam
jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli. 4 Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! 5 Ale wie
Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło. 6 Wtedy niewia-
sta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się
do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. 7 A wtedy
otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. 8 Gdy zaś mężczyzna
i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed
Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. 9 Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: Gdzie jesteś? 10 On odpowiedział: Usły-
szałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się. 11 Rzekł Bóg: Któż ci powiedział, że je-
cd. na następnej stronie »»»
Dzień II - Nawiedzenie
12
Jaka była sytuacja człowieka po stworzeniu?
Dlaczego człowiek sprzeciwił się Bogu?
Bóg stworzył człowieka do wspólnoty ze sobą, do szczęścia. I wszystko było w porządku, dopó-
ki człowiek nie zapragnął (za namową szatana) stać się "tak jak Bóg" (w. 5).
Jakie skutki miał grzech człowieka? Co zmieniło się w jego sytuacji?
Co zmieniło się w samym człowieku?
Od momentu, gdy człowiek zaczął sam stanowić o tym, co dobre a co złe, wszystko zaczęło się
psuć - najpierw w samym człowieku (Adam mówi w w. 10):
- "przestraszyłem się": człowiek zaczyna się bać, lęk zaczyna panować nad jego życiem;
- "jestem nagi": człowiek jest rozbity wewnętrznie - własne ciało odczuwa jako zagrożenie,
zakłamują się jego gesty itd.;
- "ukryłem się": człowiek zamyka się w sobie, gdyż innych odczuwa jako zagrożenie własnej
wolności, prowadzi go to w końcu do samotności.
Jaki był wpływ grzechu człowieka na wszechświat?
Jak dotknęły człowieka skutki jego własnego grzechu?
Rozbicie, jakie dokonało się w człowieku, pociągnęło za sobą rozbicie całego kosmosu (który
przecież dla człowieka został stworzony): w. 16-19 - cierpienie staje się nieodłącznym elemen-
tem życia człowieka na ziemi.
Jakie jest źródło zła, którego doświadczamy?
Czy każde zło, cierpienie, ból jest skutkiem naszego własnego grzechu?
Ostatecznie zatem korzeniem zła jest grzech człowieka. My doświadczamy jego skutków, skut-
ków zła, które przychodzi "ze świata", z zewnątrz (są to zranienia naszego wnętrza, jak i zło
"fizyczne" czyli ból, cierpienie) lub zła, którego sami jesteśmy sprawcami (a więc naszych grze-
chów).
To wyjaśnienie będzie prawdopodobnie przekonywujące w odniesieniu do tego, iż do-
znajemy skutków czyichś grzechów. Istotne jest jednak to, iż nasz własny grzech dotyka
nas jeszcze groźniej i boleśniej!
2.2
w moim życiu: historia jednego odejścia
Łk 15,11-24
6
(kochający Ojciec i syn marnotrawny)
steś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść? 12 Mężczyzna odpowiedział: Niewiasta, którą postawiłeś
przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem. 13 Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: Dlaczego to uczyniłaś? Niewiasta
odpowiedziała: Wąż mnie zwiódł i zjadłam. 14 Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: Ponieważ to uczyniłeś, b dź przeklęty wśród
wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnie-
nia. 15
Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiaż-
dży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę. 16 Do niewiasty powiedział: Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brze-
mienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad
tobą. 17 Do mężczyzny zaś Bóg rzekł: Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w
słowach: Nie będziesz z niego jeść - przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywać od niej
pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia. 18 Cierń i oset będzie ci ona rodziła, a przecież pokarmem twym są
płody roli. 19 W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś
wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!
6
11 Powiedział też: Pewien człowiek miał dwóch synów. 12 Młodszy z nich rzekł do ojca: "Ojcze, daj mi część majątku, która
na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. 13 Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko odjechał w
cd. na następnej stronie »»»
Grzeszność człowieka
13
Dlaczego młodszy syn opuszcza rodzinny dom?
Usiłuje żyć na własną rękę, nie chce być zależny od kogokolwiek (w.12: "daj mi część majątku,
która na mnie przypada"), uważa siebie za samodzielnego i odpowiedzialnego. Jest w tym po
trosze bunt, po trosze pycha.
Jak żyje syn, kiedy zdołał się już uniezależnić od ojca?
Jak kieruje swoim życiem?
Jakie są skutki próby życia na własną rękę?
Uniezależniwszy się, syn daje się porwać wirowi świata (w.13: "roztrwonił majątek żyjąc roz-
rzutnie"), przestaje panować nad swoim życiem, co prowadzi go w końcu do cierpienia (w.14:
"zaczął cierpieć niedostatek").
Co czyni syn, gdy dotyka go cierpienie? Gdzie szuka ratunku?
Usiłuje po prostu przeżyć, próbuje zaspokoić się namiastkami pożywienia (w.16: "strąki").
Dokąd ostatecznie zwraca się po pomoc? Dlaczego?
Syn "zastanowiwszy się" (w.17) wraca do ojca. Nie czyni tego nawet z miłości, po prostu pra-
gnie polepszyć swoją sytuację. Jest jednak uczciwy - ma świadomość własnej winy i nie pragnie
otrzymać z powrotem swoich synowskich przywilejów.
Jak reaguje ojciec na powrót syna? Dlaczego przebacza?
Ojciec kocha. I ta miłość każe mu każdego dnia wypatrywać powrotu syna. Jest to miłość prze-
baczająca, która nie pamięta złego, miłość bezwarunkowa. Ojciec nie stawia synowi warunków,
przebacza po prostu. Ta bezwarunkowa miłość pozwala się synowi odnaleźć.
Sytuacja syna marnotrawnego jest sytuacją każdego człowieka, który odchodząc od Boga
usiłuje żyć na własną rękę.
Jest to w istocie MOJA sytuacja. Grzech nie jest czymś, co wydarza się poza mną. To
jest historia także mojego życia!
Dzielenie się doświadczeniami związanymi z tym, skąd bierze się grzech w nas, jaką dro-
gą wkrada się do naszego serca oraz tym, jakie skutki w nim pozostawia.
Jakie są powody naszych grzechów? Dlaczego grzeszymy?
Co najczęściej popycha mnie do grzechu?
Jaki wpływ ma na to szatan?
dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek żyjąc rozrzutnie. 14 A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on
sam zaczął cierpieć niedostatek. 15 Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby
pasł świnie. 16 Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, ale nikt mu ich nie dawał. 17 Wtedy za-
stanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. 18 Zabiorę się i pójdę do
mego ojca i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; 19 już nie jestem godzien nazywa się twoim
synem: uczyń mnie choćby jednym z najemników. 20 Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko,
ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. 21 A syn rzekł do
niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem". 22 Lecz oj-
ciec rzekł do swoich sług: "Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na
nogi! 23 Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie; będziemy ucztować i bawić się, 24 ponieważ ten syn mój był umarły, a
znów ożył; zaginął, a odnalazł się. I zaczęli się bawić.
Dzień II - Nawiedzenie
14
Szatan usiłuje nam wciąż wmawiać, że Bóg jest dla nas ograniczeniem (przykazania), że
zabiera nam wolność. Podobnie innych ludzi odbieramy często jako zagrożenie. Próbujemy sta-
nąć na własnych nogach, naprawić swoje życie i świat. Szatan bardzo rzadko nakłania człowie-
ka bezpośrednio do zła. Zwykle ubiera to zło w pozory dobra. Jednak wpadając w grzech nie
jesteśmy w stanie niczego zdziałać, zaplątujemy się w "układy", czasem po prostu jesteśmy
zbyt słabi, zniechęcamy się, buntujemy.
Do czego prowadzi życie w grzechu?
Takie "usamodzielnienie się" prowadzi do samotności, nienawiści, lęku. Człowiek doznając cier-
pienia (skutków grzechu) zaczyna uciekać przed sobą samym, szuka namiastek rozwiązań (al-
kohol, narkotyki, ucieczka w seks, pracę, pogoń za przyjemnościami), pogrąża się coraz bar-
dziej w grzech. Szkodzi przy tym nie tylko sobie: rani innych i w ten sposób skutki grzechu do-
tykać zaczynają wielu innych ludzi. Grzech rozszerza się jak zakaźna choroba. Dopiero uzdro-
wienie poprzez doświadczenie przebaczającej miłości Bożej może przywrócić pierwotny ład w
człowieku.
Dzielenie się:
Jakie skutki grzechów najbardziej mnie dotykają?
Czy i na ile zdaję sobie sprawę z ran, które są we mnie?
Czy uważam, że są sprawy w moim życiu, których sam nie potrafię napra-
wić?
2.3
Zbawienie: w Chrystusie
Jak jest droga wyjścia z grzechu?
Co trzeba uczynić, by pojednać się z Bogiem?
Jedynym sposobem na przerwanie zaklętego kręgu grzechu jest powrót do Boga. Dokonuje się
on przede wszystkim poprzez uznanie własnego grzechu i wyznanie go Panu. On jest gotów
przebaczyć człowiekowi po prostu dlatego, że go kocha. Z tym przebaczeniem wiąże się też od-
budowanie wnętrza człowieka, przywrócenie mu pierwotnego stanu równowagi i pokoju, któ-
rych źródłem jest wspólnota z Nim. Bóg może uzdrowić w człowieku wszystkie rany, wszystko,
co pozostało w nim po własnych bądź cudzych grzechach. Może być to czasem bardzo długi i
bolesny proces. Bóg chce jednak, by człowiek był w pełni człowiekiem, by grzech nie niszczył
jego człowieczeństwa.
Potrzebuję zbawienia. Nie jestem w stanie wyjść z grzechu o własnych siłach. Tak dłu-
go, jak długo będę próbować żyć na własny rachunek, będę się tylko głębiej pogrążał w
beznadziejności. Tak długo, jak długo uważam, że "sam sobie poradzę", zamykam Bo-
gu drogę do zadziałania w moim życiu.
Rozdarcie, jakiego dokonuje grzech pomiędzy człowiekiem a Bogiem jest tak wielkie, że
człowiek sam, o własnych siłach nie jest w stanie go przełamać. Rz 6,23
7
: "zapłatą za grzech
jest śmierć". I dopóki pozostajemy w grzechu, pozostajemy w śmierci Ef 2,1-10
8
. Jedynie
7
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
8
I wy
byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów, w których żyliście niegdyś według doczesnego spo-
sobu tego świata, według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu. Pośród
nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli zdrożnych. I
byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i wszyscy inni. A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką
swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia.
Łaską bowiem jesteście zbawieni. Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie, aby
w nadchodzących wiekach przemożne bogactwo Jego łaski wykazać na przykładzie dobroci względem nas, w Chrystusie
cd. na następnej stronie »»»
Grzeszność człowieka
15
Chrystus może nas wyzwolić od śmierci i grzechu. On przyszedł, by związać na nowo człowieka
z Bogiem, by wypełnić przepaść, która nas od Niego oddzieliła. Chrystus jest ostateczną odpo-
wiedzią Boga na grzech człowieka, odpowiedzią pełną miłości.
Czym Jezus nas obdarowuje?
Mk 2,5-12
9
:
odpuszczeniem grzechów;
J 10,27n
10
: życiem wiecznym;
J 14,27
11
: pokojem;
J 15,10-11
12
: radością.
Ćwiczenie aktywizujące:
Trzeba teraz sięgnąć do chmurek, które pozostały z poprzedniego ćwiczenia. Każdy z uczestni-
ków pisze na podłużnych paskach papieru dary, jakie otrzymał lub spodziewa się otrzymać od
Jezusa (np. odpuszczenie grzechów, pokój itd.). Każdy z pasków symbolizuje promień słońca
przebijający się przez chmury. Im więcej będzie pasków, tym chmury będą mniej widoczne: tak
samo jest z darami Jezusa - są w wstanie zupełnie przełamać ciemności, które są w nas.
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa prośby o to, byśmy potrafili uświadamiać sobie nasze grzechy i ich skutki
oraz by Pan przezwyciężył je w nas. Włączyć też można modlitwę przeproszenia za grzechy, któ-
rych jesteśmy sprawcami.
Różaniec: tajemnica nawiedzenia św. Elżbiety.
Sprawy organizacyjno - techniczne
Jeżeli zaistniały jakiekolwiek wątpliwości co do porządku dnia lub też dyżurów, trzeba je wyjaśnić. Można
wykorzystać trochę czasu na dzielenie się wrażeniami z pierwszego dnia rekolekcji. Jak czują się uczestni-
cy?
Podać tekst do namiotu spotkania, omówić go.
Zapytać, czy uczestnicy mają jakieś szczególne intencje, w których należałoby się modlić.
Jezusie. Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby
się nikt nie chlubił. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry
przygotował, abyśmy je pełnili.
9
5 Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy. 6 A siedziało tam kilku uczonych w
Piśmie, którzy myśleli w sercach swoich: 7 Czemu On tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, prócz jednego
Boga? 8 Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? 9 Cóż
jest łatwiej: powiedzieć do paralityka: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań, weź swoje łoże i chodź?
10 Otóż, żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: 11 Mó-
wię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu! 12 On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się
wszyscy i wielbili Boga mówiąc: Jeszcze nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego.
10
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za mną i ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie
wyrwie ich z mojej ręki.
11
Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się
lęka.
12
Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwa w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca
mego i trwam w Jego miłości. 11 To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
Dzień II - Nawiedzenie
16
III. Jezus Chrystus -
jedyny Zbawiciel człowieka
CELE:
Ukazanie osoby Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela, Boga - Człowieka, w którym wypeł-
niają się Boże obietnice. Zaświadczenie, że Jezus zmartwychwstał, żyje dziś i dziś może wejść w
życie każdego człowieka ze swoją mocą, że może go dotknąć i przemienić.
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników. Szczególnie ogarnę modlitwą tych, którzy mają kłopoty z zaaklimatyzowa-
niem się oraz wszystkie te sprawy, jakie mi powierzyli.
Na modlitwie: muszę sobie odpowiedzieć na pytanie "kim jest dla mnie Jezus?" Kim jest dla mnie dziś?
Czy doświadczyłem tego, że żyje? Czy doświadczam tego, iż On trzyma moje życie, prowadzi mnie? Czy
potrafię uchwycić, uświadomić sobie konkretne Jego działania w moim życiu? Czy doświadczam tego,
że nieustannie odradza, odnawia moje człowieczeństwo? O jakich Jego cudach w moim życiu mogę za-
świadczyć?
PRZEBIEG
MODLITWA
Dziękczynienie za Jezusa Chrystusa, za Jego przyjście na świat, za zbawienie darowane przez Niego.
Szczególny akcent położyć trzeba na dziękczynienie za to wszystko, co dobrego konkretnie mnie
przyniósł.
1
Jezus Chrystus: Bóg - Człowiek
Przepaść, jaka wyrosła przez grzech człowieka pomiędzy nami a Bogiem jest dla nas nie do
przezwyciężenia. Potrzeba było, by Bóg sam przejął inicjatywę i wyzwolił człowieka z grzechu i
śmierci. Dokonało się to przez przyjście Jezusa Chrystusa, w którym człowieczeństwo zostało
połączone z Boskością, w którym człowiek oddał się Bogu w miłości aż po śmierć na krzyżu.
Jezus Chrystus, On sam jest odpowiedzią Boga na nasze wołanie o wyzwolenie. On jest klu-
czem zbawienia. Dlatego musimy przede wszystkim spytać "Kim On jest?", "Kim On jest dla
nas?".
Krótkie dzielenie się tym, jak postrzega Jezusa świat (sam Jezus pytał kiedyś Apostołów:
"za kogo uważają mnie ludzie").
Za kogo uważają Jezusa ludzie, którzy nas otaczają?
Kim jest Jezus dla świata?
Jakie są obiegowe opinie o Nim?
Dzień III - Narodzenie
18
1.1
słowa Jezusa
J 10,30-33
13
Jak określa siebie Jezus?
Co to znaczy, że jest "jedno z Ojcem"?
O czym świadczy reakcja Żydów?
Jezus mówił o sobie, że jest równy Bogu
14
. Jeżeli
zatem odrzucimy możliwość świadomego kłamstwa
(gdyby kłamał, nie dałby się zabić za to kłamstwo,
a mógł przecież uniknąć śmierci) lub chorobę psy-
chiczną (gdyby Jezus był chory psychicznie nie po-
ciągnąłby za sobą tylu zwolenników, a przede
wszystkim nie czyniłby cudów), wypada zatem Je-
go słowa przyjąć jako prawdziwe. Chrystus jest jedno z Ojcem, a więc jest Mu równy we
wszystkim, jest Bogiem. íydzi tak właśnie odczytali tę wypowiedź, uznali ją za bluźnierstwo i
dlatego chcieli Jezusa ukamienować.
1.2
czyny Jezusa
Mt 9,18-25
15
Po co Jezus czyni cuda?
O czym one świadczą?
Cuda są określane w NT (zwłaszcza u św. Jana) mianem "znaków". Takie właśnie było ich zna-
czenie. Jezus potwierdzał cudami prawdziwość swojego posłannictwa, było one znakami, jakie
Bóg daje człowiekowi
16
13
30
"Ja i Ojciec jedno jesteśmy." 31 I znowu Żydzi porwali kamienie, aby Go ukamienować. 32 Odpowiedział im Jezus:
Ukazałem wam wiele dobrych czynów pochodzących od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie ukamienować? 33 Odpo-
wiedzieli Mu Żydzi: Nie chcemy Cię kamienować za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty będąc człowiekiem uważasz
siebie za Boga.
14
J 14,7-9:
7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście. 8 Rzekł do Niego
Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. 9 Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie
nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca?
Porównaj też
J 8,56-59:
56 Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień - ujrzał /go/ i ucieszył się. 57 Na to rzekli do
Niego Żydzi: Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś? 58 Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, po-
wiadam wam:
Zanim Abraham stał się, Ja jestem. 59 Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i
wyszedł ze świątyni.
15
18 Gdy
to mówił do nich, pewien zwierzchnik synagogi przyszedł do Niego i, oddając pokłon, prosił: Panie, moja córka
dopiero co skonała, lecz przyjdź i włóż na nią rękę, a żyć będzie. 19 Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim. 20 Wtem
jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. 21 Bo sobie mówi-
ła: żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa. 22 Jezus obrócił się, i widząc j , rzekł: Ufaj, córko! Twoja wiara cię
ocaliła. I od tej chwili kobieta była zdrowa. 23 Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum
zgiełkliwy, 24 rzekł: Usuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi. A oni wyśmiewali Go. 25 Skoro jednak usunięto tłum,
wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała.
16
J 5,5-13:
5 Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą do Niego, rzekł do Filipa: Skąd kupimy chleba,
aby oni się posilili? 6 A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić. 7 Odpowiedział Mu Filip: Za
dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać. 8 Jeden z uczniów Jego, Andrzej, brat
Szymona Piotra, rzekł do Niego: 9 Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla
tak wielu? 10 Jezus zatem rzekł: Każcie ludziom usiąść! A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba
ich dochodziła do pięciu tysięcy. 11 Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczy-
cd. na następnej stronie »»»
W Jezusie Chrystusie dokonało się doskonałe
zjednoczenie człowieka z Bogiem. Odwieczne
Słowo Ojca - druga Osoba Trójcy, zstąpiła na zie-
mię i za sprawą Ducha Świętego przyjęła ciało,
czyli całą ludzką naturę ze wszystkimi jej ograni-
czeniami (za wyjątkiem grzechu). Jezus Chrystus
był (i pozostaje) prawdziwym człowiekiem (do-
znawał wzruszeń, bał się, męczył) i prawdziwym
Bogiem w jednej Osobie. Obie natury są ze sobą
ściśle zjednoczone, bez wymieszania. W Jezusie
w sposób harmonijny współistniały dwie wole (wo-
la jest związana z naturą) - Boska i ludzka, przy
czym ludzka była w pełni posłuszna Bożej.
Jezus Chrystus -
jedyny Zbawiciel człowieka
19
1.3
zmartwychwstanie Jezusa
Skąd wiemy o zmartwychwstaniu Jezusa?
Jakie znaczenie ma to, że Jezus zmartwychwstał?
Dz 3,12-16
17
Od samego początku chrześcijanie głosili przede wszystkim prawdę o zmartwychwstaniu.
Ono jest największym potwierdzeniem prawdy o tym, kim jest Jezus. Dopiero zmartwychwsta-
nie i zesłanie Ducha Świętego przywróciło uczniom nadzieję i odwagę do głoszenia Ewangelii.
Zmartwychwstanie jest znakiem, iż jest On prawdziwie Bogiem - człowiekiem, że Jego śmierć
nie była daremna, że rzeczywiście dokonało się ostateczne zwycięstwo nad szatanem, śmiercią
i grzechem. Jeżeli Jezus zmartwychwstał, to wszystkie Jego obietnice wypełnią się niezawodnie,
a my wszyscy możemy otrzymać życie wieczne jako uczestnicy tych obietnic.
2
Jezus żyje dziś
2.1
obietnica Jezusa
Mt 28,18-20
18
Co obiecał Jezus po zmartwychwstaniu swoim uczniom?
Co to znaczy, że będzie z uczniami aż do skończenia świata?
Czy ta obietnica odnosi się też do mnie?
Tutaj sama teologia nie wystarczy. Potrzeba mojego świadectwa o Żyjącym. Muszę
opowiedzieć o tym, jak Jezus wszedł w moje życie, żyje w nim, konkretnie zmienia je,
uzdrawia, porządkuje, czyni pełnym i szczęśliwym. Teraz szczególnie jestem wezwany,
by być świadkiem zmartwychwstania!
Po swoim zmartwychwstaniu Jezus zapowiedział, iż odtąd będzie przebywał razem ze swymi
uczniami i będzie z nimi współdziałał we wszystkim. My także jesteśmy uczestnikami, spadko-
nił z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. 12 A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginę-
ło. 13 Zebrali więc, i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, które zostały po spożywaj cych, napełnili dwanaście koszów. .
Porównaj też:
Mt 8,23-27:
23 Gdy wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. 24 Nagle zerwała się gwałtowna burza na jeziorze, tak że
fale zalewały łódź; On zaś spał. 25 Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: Panie, ratuj, giniemy! 26 A On im rzekł:
Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary? Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza. 27 A ludzie pytali
zdumieni: Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?
17
(Mowa Piotra tuż po uzdrowieniu chromego) 12 Na ten widok Piotr przemówił do ludu: Mężowie izraelscy! Dlaczego dziwi-
cie się temu? I dlaczego także patrzycie na nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi? 13 Bóg na-
szych ojców, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, wsławił Sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go
przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolni . 14 Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla
zabójcy. 15 Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami. 16 I przez wiarę w Jego
imię temu człowiekowi, którego widzicie i którego znacie, imię to przywróciło siły. Wiara wzbudzona przez niego dała mu tę
pełnię sił, którą wszyscy widzicie.
18
18 wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. 19 Idźcie
więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać
wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata.
Porównaj też:
J 14,18:
Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was.
Mt 18,20:
Bo gdzie są dwaj albo trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich.
Dzień III - Narodzenie
20
biercami tej obietnicy. Obecność Jezusa jest dana nam tak, jak była dana Apostołom. Wszystko
to, co dokonywało się wtedy, niesamowite wejście Jezusa w życie tych, którzy uwierzyli, może
się też dokonać w moim życiu.
2.2
działanie Jezusa
Dz 9,1-5
19
Jak działa zmartwychwstały Jezus?
Komu się objawia?
Czy wierzę, że Jezus jest w stanie dotknąć mojego życia, wejść w nie i prze-
mienić je wyzwalając z niewoli grzechu?
Czy i jakie dostrzegam znaki działania Jezusa dziś?
Jeżeli Chrystus zmartwychwstał (a tysiące ludzi przypieczętowało świadectwo o tej prawdzie
swoją krwią, nie mówiąc już o znakach, jakie potwierdzały to świadectwo), to żyje dziś, dziś
działa. Doświadczył tego Szaweł pod Damaszkiem. Jezus przyszedł do niego, do prześladowcy
Kościoła, wszedł w jego życie nie zważając na to, iż właśnie jechał, by więzić uczniów. Jezus
może przyjść do grzesznika, nawet gdy ten wątpi lub nie jest w stanie uwierzyć. Może dotknąć
także mojego życia i przemienić je. Nie jest ważne, iż jestem grzesznikiem: Jezus może mnie
wyzwolić z grzechu. I pragnie tego.
MODLITWA
Można teraz krótko, w spontanicznej modlitwie dziękczynnej wyrazić Panu wdzięczność za to, że
jest, i za to że jest dla nas, że zechciał przyjść na ziemię, i dał się zabić z miłości do nas.
3
Jezus jedynym zbawieniem dla mnie
Dz 4,12
20
Dlaczego Jezus jest jedynym zbawieniem dla człowieka?
Co to znaczy, iż nie ma dla człowieka zbawienia poza Jezusem?
Czy uznaję, iż tylko w Jezusie i poprzez Jezusa może dokonać się moje zba-
wienie, moje wyzwolenie z grzechu i śmierci?
Czy wierzę, że Jezus może nadać sens mojemu życiu?
Jezus dokonał pojednania człowieka z Bogiem. To w Jego osobie Bóg zjednoczył się z człowie-
kiem. Odtąd On jest jedyną "przestrzenią", w której człowiek ma przystęp do Boga, w której
Boga spotyka, poznaje, miłuje. Nie ma innej drogi do Boga. Wszystkie inne prędzej czy później
muszą zaprowadzić na manowce, gdyż są tylko namiastkami.
Bóg jednak nikogo nie zmusza do miłości. Jego zbawienie jest propozycją, na którą człowiek
musi odpowiedzieć (powstrzymanie się od decyzji jest tu też decyzją!). I konsekwencje tej de-
cyzji rozciągają się na całe życie. Jezus nikomu nie obiecuje łatwej drogi. Z postępowaniem za
19
1 Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dysza żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana 2 i poprosił go o
listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi,
jeśliby jakichś znalazł. 3 Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. 4 A gdy upadł
na ziemię, usłyszał głos, który mówił: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? 5 Kto jesteś, Panie? - powiedział. A On:
Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. 6 Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić.
20
I
nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy
być zbawieni.
Jezus Chrystus -
jedyny Zbawiciel człowieka
21
Nim wiąże się wysiłek naprawy własnego życia. Dla chrześcijanina jednak wszystko staje się
możliwe - nie polega on bowiem na swojej własnej mocy, lecz na mocy Jezusa, który żyje i
działa w nim.
Trzeba stanąć w prawdzie. Pójście z Jezusem jest pewną niewiadomą, pewnym ryzy-
kiem. Wymaga zawierzenia, często ślepego, którego sens rozjaśnia się często dopiero po
latach. To po prostu zaufanie obietnicy, które z czasem zaczyna owocować pokojem i
szczęściem - choć często dojrzewa w bólu. Nie wolno nie mówić o trudnościach!
Dzielenie się tym, za kogo ja uważam Jezusa. (Szansa na uchwycenie tego, jaki obraz
Jezusa noszą w sobie uczestnicy - wyrasta on zwykle z ich wcześniejszych doświadczeń.)
Kim jest Jezus dla mnie?
Za kogo Go uważam?
Jakie miejsce wyznaczam Mu w moim życiu?
Bardzo ważne jest, by wypowiedzieć teraz wszystkie wątpliwości, które jeszcze pozosta-
ły (jeżeli pozostały). Zwrócić uwagę na to, że mówimy o tym, co w nas jest, a nie o tym,
co być powinno lub o tym, czego byśmy sobie życzyli!
MODLITWA
Należałoby się skoncentrować na Osobie Jezusa - modlitwa może być spontanicznym uwielbieniem
i dziękczynieniem za to, że przyszedł, za to, że nas zbawia. Zakończyć można modlitwą prośby, by
Pan dał nam odkryć w pełni Jego miłość i by nas nauczył miłości (trzeba już podprowadzić pod ju-
trzejszą modlitwę przyjęcia Jezusa).
Różaniec:
tajemnica Narodzenia (Jezus Chrystus - odpowiedź Boga na grzech człowieka
przychodzi na świat i pragnie się też narodzić w naszych sercach).
Sprawy organizacyjno - techniczne
Wyjaśnić wszelkie wątpliwości.
Zwrócić uwagę na szczególny charakter czwartego dnia (przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela!).
Jeżeli wieczór ma mieć jakiś szczególnie uroczysty charakter (wigilia) podzielić ewentualną pracę, zwró-
cić uwagę na głębsze znaczenie tradycyjnej formy świętowania Bożego Narodzenia.
Omówić Namiot Spotkania i wyprawę otwartych oczu.
IV. Osobiste przyjęcie Chrystusa jako Pana i Zbawiciela
CELE:
Bezpośrednie przygotowanie do osobistego przyjęcia Jezusa Chrystusa jako Pana i Zbawiciela.
Ukazanie czym właściwie jest owo przyjęcie, czyli ukazanie Chrystusa jako drogi całego życia.
Zwrócenie uwagi na konsekwencje decyzji poddania życia Jezusowi (do odpowiedzialnego podjęcia
tej decyzji spotkanie ma doprowadzić).
Wiarę trzeba ukazać jako bramę, przez którą wpuszcza się Chrystusa w każdy zakątek życia. Otwar-
cie się na Boży dar zbawienia nie jest czymś jednorazowym - rozciąga się na całe życie.
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników. Szczególnie o odwagę w otwarciu się na Jezusa, o to, by decyzja przyjęcia Go
była czymś głębokim, w co zaangażują się całym życiem, a nie tylko przejściowym, emocjonalnym za-
uroczeniem.
W osobistej modlitwie raz jeszcze odnowić swoje oddanie się Jezusowi. Czy są jakieś sfery, których jesz-
cze boję się poddać Jemu? W jakim stopniu ufam Jego przewodnictwu? W czym, w jakich życiowych
decyzjach przejawiło się to zaufanie?
Przygotować kartki i ewentualnie przybory do rysowania, które będą potrzebne w ćwiczeniu aktywizują-
cym.
Być może niektórzy uczestnicy dokonali już przyjęcia Jezusa, jako swojego Pana, trzeba
rozeznać i uwzględnić ich potrzeby podprowadzając do odnowienia ich oddania się.
PRZEBIEG
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa uwielbienia Jezusa. Dziękczynienie za Jego miłość, za to, że chce nas przy-
jąć i prowadzić przez życie.
1
Przyjęcie Jezusa przez wiarę
1.1
potrzeba zbawienia
Punktem wyjścia do przyjęcia Jezusa (do oddania Mu swego życia) jest uświadomienie sobie
własnej potrzeby zbawienia. Tak jak w przypowieści o synu marnotrawnym: powrót do Ojca
jest możliwy tylko wtedy, gdy uznam własne błędy, grzechy, gdy przyznam, że nie potrafię żyć
bez Niego.
Krótkie dzielenie się tym jak, przez co doświadczamy potrzeby zbawienia. (Jest to szan-
sa, by odczytać, na ile uczestnicy rzeczywiście doświadczają potrzeby zbawienia, wejścia
Boga w ich życie. To dzielenie się może też rzucić światło na motywacje, jakie kierują ich
pragnieniem oddania życia Jezusowi.)
Czy czuję, że czegoś brakuje mojemu życiu?
W jakich sytuacjach doświadczam swojej bezradności wobec grzechów -
własnych i innych ludzi?
Osobiste przyjęcie Chrystusa jako Pana i Zbawiciela
23
W czym doświadczam boleśnie zła świata?
Na ile mam świadomość spraw, z którymi nie potrafię sobie poradzić w ży-
ciu?
Czy pragnę być wolny, zbawiony?
W czym Jezus może mi pomóc? Na ile On może być odpowiedzią na moje tę-
sknoty?
Dzielenie się można zakończyć modlitwą powierzenia Jezusowi tego wszystkiego, co nas boli, co
nie pozwala nam być w pełni szczęśliwymi.
1.2
usprawiedliwienie przez wiarę
Rz 3,21-26; Ef 2,8-9
21
Co to jest "usprawiedliwienie"?
Czy człowiek może sam siebie odkupić, usprawiedliwić przed Bogiem?
Dzięki komu człowiek jest usprawiedliwiony?
Przez co grzesznicy dostępują usprawiedliwienia?
Kim jest Jezus? Kim jest Jezus dla mnie?
Usprawiedliwienie jest owocem odkupienia. Zostaliśmy odkupieni, czyli Bóg zaoferował nam
swoje przebaczenie, przez śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa wyzwolił nas z niewoli grzechu
i śmierci, wzywając jednocześnie do wspólnoty ze sobą. Odkupienie jest darem Boga, darem,
którym ostatecznie jest On sam. Dar można przyjąć lub odrzucić - wszystko zależy od naszej,
od mojej osobistej decyzji.
Przyjęcie daru usprawiedliwienia dokonuje się przez wiarę.
Ćwiczenie aktywizujące: chodzi o zaangażowanie uczestników w poszukiwanie własnego rozumienia i
przeżywania tego, czym jest wiara (wydobycie tego, co człowiek rzeczywiście przeżywa).
Każdy z uczestników rysuje (dowolna technika) czym jest dla niego wiara, jak ją rozumie. (na
rysowanie wystarczy ok. 4-5 min.) Gdy wszyscy skończą, każdy pokazuje swój rysunek grupie i
objaśnia jego znaczenie.
Kiedy mówimy o wierze możemy mieć na myśli kilka jej określeń.
WIERZĘ
- że Bóg jest: uznawanie istnienia Boga jest najprostszą formą wiary, nie jest ona praktycz-
nie wymagająca, jest prostym, intelektualnym uznaniem istnienia Boga, które
nie musi mieć żadnych konsekwencji życiowych. Jest to punkt wyjścia wiary;
- Bogu: jest to już uczynienie kroku dalej - nie tylko uznaję istnienie Boga, ale też przyznaję,
że Jego słowa skierowane do człowieka są prawdziwe. Etap ten jest konieczny, by
pójść głębiej - ku zaufaniu;
21
Rz 3,21-26:
21 Ale teraz jawną się stała sprawiedliwość Boża niezależna od Prawa, poświadczona przez Prawo i
Proroków. 22 Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu
różnicy: 23 wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni s chwały Bożej, 24 a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego
łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie. 25 Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę
mocą Jego krwi. Chciał przez to okazać, że sprawiedliwość Jego względem grzechów popełnionych dawniej - za dni cierpli-
wości Bożej - wyrażała się 26 w odpuszczaniu ich po to, by ujawni w obecnym czasie Jego sprawiedliwość, i [aby pokazać],
że On sam jest sprawiedliwy i usprawiedliwia każdego, który wierzy w Jezusa.
Ef 2,8-9:
8 Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od nie od was, lecz jest darem
Boga: 9 nie z
uczynków, aby się nikt nie chlubił.
Dzień IV - Ofiarowanie
24
- w Boga:
wiara ta jest skierowana ku Osobie. Jest uznaniem, że Chrystus jest receptą na
moje życie, że w Nim jest moja droga, moja prawda, moje życie. Wiara w Jezu-
sa zakłada bliski, stale rozwijający się związek z Nim, związek owocujący prze-
mianą całego życia. Wiara w Boga pociąga za sobą najdalej idące konsekwencje
dla życia człowieka, jest w swej istocie przyjęciem w pełni Bożego daru zbawie-
nia i odpowiedzią nań przez dar z siebie, oddanie siebie Jezusowi. Owo oddanie
musi być potwierdzone w praktyce przez czynną miłość do braci: Jk 2,14-17
22
.
Wiara dająca przystęp do zbawienia jest innymi słowy decyzją przyjęcia w życiu Chrystuso-
wego kierownictwa, decyzją oddania siebie do Jego dyspozycji. Centrum takiej wiary jest za-
ufanie Jezusowi, oddanie Mu życia, by nim kierował. Zaufanie to może zaprowadzić człowieka
aż pod krzyż, pod którym giną ostatnie ciągotki do tego, by zbawić się samemu, by samemu
osiągnąć doskonałość. Bycie chrześcijaninem to zresztą coś o wiele więcej niż tylko doskonałość
moralna ("przyzwoite" życie) - to oddanie siebie w miłości Jezusowi, głęboki związek prowadzą-
cy do zjednoczenia.
1.3
pewność wiary
Wiara owocuje w człowieku także przez to, iż daje mu ona swoiste "poczucie bezpieczeń-
stwa" opierające się na ufności w Bożą wierność.
1 J 5,13
23
Co to znaczy "wiedzieć, że ma się życie wieczne"?
Kiedy można być pewnym zbawienia?
Czy można być pewnym swojej wiary?
Ci, którzy wierzą, tzn. ci, którzy bezwarunkowo oddali całe swe życie Jezusowi i potwierdzają to
oddanie swymi czynami mogą być pewni zbawienia. Jednak nie jest to pewność taka, jaką ma-
my np. w matematyce. Nie mogę być pewny swojego osobistego zbawienia, gdyż nie wiem, czy
jutro nie odwrócę się od Boga. Nie mogę być też pewnym swojej wiary. Pewność zbawienia,
jaką otrzymuje wierzący jest raczej pewnością odnoszącą się do Boga: możemy być pewni, że
Bóg jest wierny swoim obietnicom i odpowie na nasze oddanie się Mu w wierze i miłości.
Żaden osobisty wysiłek sam w sobie nie daje zbawienia - dopiero połączony z działa-
niem w nas Ducha Bożego staje się owocny. Bez pomocy Ducha Chrystusowego żaden
człowiek nie byłby zdolny osiągnąć wiary dającej życie wieczne, wiary ogarniającej i
uświęcającej całe życie.
2
Przyjęcie Jezusa w Duchu Świętym
Dzielenie się tym, co wiemy o Duchu Świętym, o Jego działaniu w nas. (Może ono pomóc
w uchwyceniu, na ile uczestnicy świadomi są roli i działania Ducha w życiu chrześcijani-
na.)
Kim Jest Duch Święty?
22
14 Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy sama
wiara zdoła go zbawić? 15 Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, 16 a ktoś z
was powie im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta! - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała -
to na co się to przyda? 17 Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.
23
O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne.
Osobiste przyjęcie Chrystusa jako Pana i Zbawiciela
25
Jaka jest Jego rola w życiu człowieka?
W czym doświadczam najmocniej Jego działania?
1 Kor 12,3
24
Rz 8,16-17
25
Dzięki komu możemy uznać Jezusa za naszego Pana?
Co oznacza "pomoc Ducha Świętego"?
Przyjęcie Jezusa jest możliwe tylko dzięki działaniu Ducha Świętego. On pomaga człowiekowi
prowadzić życie zgodne z wiarą, życie wypełnione miłością. On inspiruje, wewnętrznie porusza i
ochrania chrześcijanina tak, iż wymagania, jakie Jezus stawia stają się możliwymi do zrealizo-
wania - aż po krzyż. Duch Święty w sposób szczególny "uzupełnia" wszystkie braki, nieumiejęt-
ności, słabości człowieka swoimi darami.
3
Owoce przyjęcia Jezusa
Oddanie siebie Jezusowi jest wpuszczeniem Bo-
ga do swojego życia, zezwoleniem, by zaczął dzia-
łać. Jeśli decyzja ta jest głęboka, jeśli idzie za nią
cały człowiek, nie pozostaje ona bezowocna.
3.1
odpuszczenie grzechów
Kol 1,13-14
26
Jaki jest pierwszy owoc przyjęcia Jezusa jako Pana?
Co to znaczy, że Bóg odpuszcza człowiekowi grzechy?
Przyjęcie Jezusa jest przede wszystkim otwarciem się na Boże przebaczenie udzielone każde-
mu, kto uznaje swoją winę i woła o zbawienie. Przebaczenie Boże jest dynamiczne, wiąże się
zawsze z udzieleniem mocy do usuwania skutków popełnionych grzechów.
3.2
przemiana życia
2 Kor 5,17-18a
27
Jaka zmiana następuje w życiu tego, kto oddał się Jezusowi?
Co podlega przemianie?
Decyzja o przyjęciu Jezusa jako Pana i Zbawiciela sprawia, że częściowo drzemiąca dotąd ener-
gia sakramentu chrztu może wytrysnąć z całą mocą, rozlewając się na wszystkie sfery życia
człowieka. To jakby nowe stworzenie, zakorzenione w chrzcie. Człowiek otrzymuje jakby nowe
24
Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: Niech Jezus będzie przeklę-
ty! Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus.
25
16 Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. 17 Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi,
to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć
udział w chwale.
26
13 On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, 14 w którym mamy odkupie-
nie -
odpuszczenie grzechów.
27
17 Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się
nowe
. 18 Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa.
Przyjęcie Jezusa jest najprościej mówiąc powro-
tem do chrztu i bierzmowania. Na chrzcie Jezus
wszedł w nasze życie, w bierzmowaniu otrzymali-
śmy Ducha Świadectwa. Moc tych sakramentów
drzemie w nas tak długo, jak długo się na nią
świadomie nie otworzymy. Przyjęcie Jezusa jest
więc niejako sięgnięciem do tego, co otrzymaliśmy
w sakramentach, otwarciem się tak, by ich moc
odżyła i zaczęła przenikać nasze życie.
Dzień IV - Ofiarowanie
26
oczy, oczy wiary, przez które zupełnie inaczej spogląda na siebie, ludzi, świat i Boga. Rozpo-
czyna się w człowieku proces przemiany, uzdrawiania wnętrza, który czasem jest bolesny.
3.3
trwała jedność z Bogiem
Rz 8,31-39
28
Czy człowiek może polegać na miłości Boga?
Czy świat może pochłonąć chrześcijanina wiernego Bogu?
Każdego, kto oddał się Jezusowi On przyjmuje pod opiekę. Trwała łączność, jaka się nawiązuje
nie może być w żaden sposób rozerwana, gdyż Bóg jest wierny w swej miłości.
3.4
upodobnienie do Chrystusa, udział w Jego życiu
Ga 2,19-20
29
Co ma na myśli Paweł, gdy mówi "już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chry-
stus?"
Czym zostaje obdarzony chrześcijanin?
Z czasem chrześcijanin zostaje przeniknięty Jezusem, całe jego życie zaczyna odzwierciedlać
życie Chrystusa. Uzdrowienie postępując coraz bardziej w człowieku, czyni nas bardziej ludźmi.
Następuje głębokie zjednoczenie z Jezusem przez miłość.
Dzielenie się wszelkimi obawami, wątpliwościami, jakie budzi stanięcie wobec decyzji od-
dania całego życia Jezusowi. Osoby, które nie chcą przed grupą wyjawiać szczegółów
swych trudności, niech przynajmniej zasygnalizują ich istnienie. (To dzielenie się jest
praktycznie ostatnią szansą, by rozeznać kto i jakie opory w sobie nosi - jeśli nie można
będzie wszystkie wątpliwości rozwiać w trakcie spotkania, trzeba to uczynić później, w
indywidualnych rozmowach.)
Czy są we mnie jakieś opory przed przyjęciem Jezusa jako Pana?
Czego się boję?
Czego nie rozumiem?
Co wprawia mnie w zakłopotanie?
4
Decyzja
Ap 3,20
30
28
31 Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? 32 On, który nawet własnego Syna nie oszczędził,
ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? 33 Któż może wystąpić z oskarże-
niem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? 34 Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chry-
stus Jezu
s, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami? 35
Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpie-
czeństwo czy miecz? 36 Jak to jest napisane: Z powodu Ciebie zabijaj nas przez cały dzień, uważają nas za owce przezna-
czone na rzeź. 37 Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował. 38 I jestem pewien, że
ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, 39 ani co wysokie, ani
co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie,
Panu naszym.
29
19 Tymczasem ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża.
20 Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest
życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.
Osobiste przyjęcie Chrystusa jako Pana i Zbawiciela
27
Na przyjęcie Jezusa musimy się zdecydować. Jest to najważniejsza decyzja, jaką człowiek
może podjąć w życiu. Określa ona całą przyszłość człowieka - tą przed, jak i tą po śmierci. I nie
jest to decyzja łatwa, bo przecież w praktyce jest tak, że mamy otworzyć Mu drzwi, jednak tak
naprawdę nie wiemy, kto za tymi drzwiami stoi i jakie będą konsekwencje tego otwarcia. Nasza
sytuacja jest podobna do sytuacji człowieka, który został zbudzony w środku nocy łomotaniem
do drzwi. Ma spory majątek, już się jakoś ustatkował, zabezpieczył przed światem - w każdym
razie ma co stracić. A teraz dobija się do jego drzwi ktoś, o kim słyszał wiele dobrego, ktoś, kto
może do końca usensownić jego życie, ale może się to wiązać z utratą tak żmudnie wypraco-
wanego świętego spokoju, stabilności. Wątpliwości więc pozostają. I będą zawsze. Bo przecież
każdy dzień, każda chwila, każda czynność domagać się będzie ponowienia decyzji przyjęcia
Jezusa - w każdym czynie możemy ją potwierdzić lub zaprzeczyć.
Przyjęcie Jezusa Jako Pana jest aktem wiary, zaufania, a więc wzniesienia się ponad wątpli-
wości i pójścia w ciemność. I nic tu nie może być nieprzemyślane, pochopne, czy dokonane tyl-
ko pod wpływem emocji. Modlitwa jest kluczem do decyzji.
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa prośby o odwagę, umiejętność pełnego otwarcia się na Chrystusa, o wylanie
mocy Ducha, by przyjęcie Jezusa, jakiego dokonamy stało się rzeczywistym początkiem przemiany
całego życia. Można pomodlić się po kolei za wszystkich członków grupy.
Różaniec:
tajemnica ofiarowania (Maryja ofiarowuje Bogu wszystko, co "posiada" w swoim
życiu: samego Jezusa)
Sprawy organizacyjno - techniczne
Omówić ewentualne wątpliwości dotyczące czegokolwiek.
Podprowadzić do modlitwy (namiotu spotkania), w czasie której będziemy przyjmować lub odnawiać swo-
je przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela. Jeśli będzie się to wiązać z jakąś formą zewnętrzną - deklaracją
wobec wspólnoty, omówić kwestie techniczne z tym związane.
Omówić wieczorną liturgię światła i wody.
30
Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mn
.
V. Życie kierowane przez Chrystusa
CELE:
Uświadomienie uczestnikom tego, iż przyjęcie Jezusa jest w istocie początkiem długiej i trudnej
drogi, na której z wolna będą się upodabniać do Chrystusa. Uświadomienie tego, że trzeba zaakcep-
tować własną słabość i nieustannie powracać do Boga.
Spotkanie jest okazją do wskazania uczestnikom drogi formacyjnej Ruchu Światło-Życie, jako jed-
nej z możliwych dróg dochodzenia do dojrzałości chrześcijańskiej.
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników. Szczególną modlitwą trzeba otoczyć tych, którzy nie zdecydowali się przyjąć
Jezusa, którzy się wahają (jeśli są takie osoby).
Modlitwa osobista: jak przyjęcie Jezusa wpłynęło na moje życie? Co się w nim zmieniło? Czy szukam
słów Jezusa, jego rozwiązań dla mojego życia? Jak postępuję, kiedy nie rozumiem Jego woli wobec
mnie? Jak wygląda moja systematyczna formacja w Ruchu?
PRZEBIEG
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa uwielbienia Chrystusa, naszego Pana. Dziękczynienie Mu za to, że przyszedł
do naszych serc, że wziął nasze życie w posiadanie. Można włączyć modlitwę zawierzenia się Jemu.
1
Przyjęcie Jezusa - i co dalej?
Można zacząć od krótkiego dzielenia się odczuciami po decyzji przyjęcia Jezusa i po mo-
dlitwie, w której zaprosiliśmy Go do naszego życia. (Dzięki temu dzieleniu można uchwy-
cić, na ile przyjęcie Jezusa dotykało przede wszystkim strony emocjonalnej uczestników,
a na ile szło głębiej - do serca i woli.)
Jak przeżyłem modlitwę oddania swego życia Jezusowi?
Czy coś się zmieniło w moim przeżywaniu codzienności?
Co odczuwamy, czego doświadczamy w nas?
Rz 8,18-26
31
Czy wszystko zmienia się w życiu człowieka natychmiast po przyjęciu Jezu-
31
18 S dzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. 19 Bo
stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. 20 Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z
własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, 21 że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsu-
cia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. 22 Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w
bólach rodzenia. 23 Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą
istotą swoją wzdychamy, oczekując przybrania za synów - odkupienia naszego ciała. 24 W nadziei bowiem już jesteśmy
zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się
już ogląda? 25 Jeżeli jednak, nie ogl dając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy. 26 Podobnie także
Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za
nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami.
Życie kierowane przez Chrystusa
29
sa?
Czego doświadcza człowiek, który oddał swe życie Jezusowi?
Czy życie chrześcijanina jest pozbawione wszelkiego cierpienia?
Co pozwala chrześcijaninowi przetrwać cierpienie?
Przyjąwszy Chrystusa człowiek staje się Jego własnością, otrzymuje przystęp do zbawienia.
Jednak to, iż człowiek jest wolny od grzechu, nie oznacza, iż nie będzie go więcej popełniał, czy
też, że nie będzie boleśnie odczuwał jego skutków - cierpienia. Sytuacja chrześcijanina w świe-
cie jest sytuacją człowieka, który "już" jest Chrystusowy i "jeszcze nie" doszedł do pełni swego
oddania sie Jemu, do pełni zjednoczenia z Nim. Jest to sytuacja stania jakoś w środku, pomię-
dzy grzechem a świętością. Tym samym w każdej chwili zagraża człowiekowi możliwość powro-
tu w grzech, powrotu w śmierć. Jednak "w nadziei już jesteśmy zbawieni". I Chrystus nas
trzyma. Choć często możemy się znaleźć w ciemnościach, jednak On trzyma nas w ręku, a na-
dzieja może prześwietlić ciemności.
2
Człowiek w drodze do świętości czyli człowiek cielesny
1 Kor 2,14-3,3
32
Jakie trzy rodzaje ludzi wymienia św. Paweł?
Kim byłem przed przyjęciem Jezusa, zanim stałem się chrześcijaninem?
Kim jestem, kiedy zachowuję wierność Jezusowi we wszystkim?
Kim są "niemowlęta w Chrystusie"?
Człowiek, który odrzuca Chrystusa, który żyje w ciemności, jest nazywany przez Pawła zmy-
słowym. Do takiego stanu powraca chrześcijanin w momencie, gdy przez grzech zapiera się
Jezusa. Wtedy natomiast, gdy pozostaje Mu wierny, w każdej decyzji, w której idzie za Jego
wolą jest "duchowy". W praktyce jednak pozostajemy chwiejni - trwając zasadniczo przy Chry-
stusie, często upadamy, czy też uciekamy przed Jego wolą. Mając to na uwadze mówi św. Pa-
weł o "cielesnych", o "niemowlętach w Chrystusie". Takimi jesteśmy. Wiele nam się nie udaje.
Grzeszymy. Uciekamy. Ulegamy lękowi.
Często po prostu próbujemy dojść do doskonałości własnymi drogami i o własnych
tylko siłach, nie polegając na mocy Jezusa!
Rz 7,14-25
33
32
4 Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego
poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić. 15 Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest
sądzony. 16 Któż więc poznał zamysł Pana tak, by Go mógł pouczać? My właśnie znamy zamysł Chrystusowy. 3.1 A ja nie
mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie. 2
Mleko wam dałem, a nie pokarm stały, boście byli niemocni; zresztą i nadal nie jesteście mocni. 3 Ciągle przecież jeszcze
jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po
ludzku?
33
14 Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. 15 Nie rozumiem
bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to właśnie czynię. 16 Jeżeli zaś czynię to,
czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. 17 A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie
grzech
. 18 Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć
tego, co dobre, ale wykonać - nie. 19 Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. 20 Jeżeli
zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka. 21 A zatem stwierdzam w sobie to pra-
wo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. 22 Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z
Prawem Bożym. 23 W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija
mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach. 24 Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z
cd. na następnej stronie »»»
Dzień V - Znalezienie
30
Czego doświadcza św. Paweł?
Co jest dla niego powodem wewnętrznego rozdarcia?
Co to znaczy, że "grzech mieszka w członkach" Pawła?
Św. Paweł sam doświadczał rozdarcia pomiędzy własną grzesznością, a oddaniem się Jezusowi.
Jest to doświadczenie każdego chrześcijanina. Mimo, iż oddaliśmy nasze życie Jemu, pozostało
w nas całe niechlubne dziedzictwo grzechu, które ciągle na nas odziaływuje. Paweł kończy swo-
je wyznanie dziękczynieniem Jezusowi - ma świadomość, iż jego sytuacja nie jest beznadziej-
na, a ratunek jest w Chrystusie.
3
Jezus i Jego uczniowie. Formacja.
Łk 5,1-11
34
Kogo wybierał Jezus na swoich uczniów?
Jak to się dokonywało?
Do kogo należała inicjatywa?
Jezus powoływał na swoich uczniów ludzi, których sam uważał za odpowiednich. Nie były to
bynajmniej ideały. Po prostu Jezus wchodził w ich życie, a oni idąc za Nim zabierali ze sobą
swoje ograniczenia, słabości, grzechy - podobnie jak my.
Mt 16,21-23; Mt 20,20-24
35
Czy Apostołowie do końca rozumieli Jezusa?
Z jakich powodów Chrystus karcił swoich uczniów?
Jak długo musieli się przygotowywać Apostołowie do podjęcia ewangeliza-
cji?
Sami apostołowie często nie rozumieli Jezusa, dawali się ponosić ambicjom, wszczynali spory.
Uczniowie ścierali się z nauką Jezusa, której do końca nie rozumieli. Byli jeszcze bardzo mocno
związani ze "światem". Przez trzy lata musieli się formować w szkole Jezusa, a nawet po tych
trzech latach opuścili Go w chwili próby. Wreszcie po doświadczeniu Zmartwychwstania i po
ciała, co wiedzie ku tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! 25 Tak więc umysłem
służę Prawu Bożemu, ciałem zaś - prawu grzechu.
34
1 Pewnego razu -
gdy tłum cisnął się do Niego, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret - 2 zobaczył
dwie łodzie, stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. 3 Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szy-
mona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. 4 Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona:
Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów! 5 A Szymon odpowiedział: Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili.
Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci. 6 Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. 7
Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomoc . Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się
prawie zanurzały. 8 Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem czło-
wiek grzeszny
. 9 I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; 10 jak rów-
nież Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona: Nie bój się, odtąd
ludz
i będziesz łowił. 11 I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.
porównaj też: Łk 9,46: Przyszła im też myśl, kto z nich jest największy.
35
Mt 16,21-23:
21 Odtąd zaczął Jezus wskazywać swoim uczniom na to, że musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć
od starszych i arcykapłanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. 22 A Piotr wziął Go na
bok i począł robić Mu wyrzuty: Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie. 23 Lecz On odwrócił się i rzekł do
Piotra: Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie.
Mt 20,20-24:
20 Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o
coś Go prosiła. 21 On ją zapytał: Czego pragniesz? Rzekła Mu: Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim króle-
stwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie. 22 Odpowiadając Jezus rzekł: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić
kielich, który Ja mam pić? Odpowiedzieli Mu: Możemy. 23 On rzekł do nich: Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak
należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których mój Ojciec je przygotował. 24 Gdy
dziesięciu [pozostałych] to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci.
Życie kierowane przez Chrystusa
31
zesłaniu Ducha Świętego stali się gotowi do samodzielnego głoszenia Dobrej Nowiny o Chrystu-
sie.
Dzielenie się planami dotyczącymi własnej przyszłej formacji, oraz tego, jak przeżywamy
swoje kryzysy, trudności w wierze. (Szansa na uchwycenie tego, jakie plany i oczekiwa-
nia mają uczestnicy wobec własnej przyszłości, czy widzą możliwość i potrzebę dalszej
systematycznej formacji. Dzielenie się trudnościami może ukazać zasadnicze bariery za-
gradzające drogę do systematycznej pracy nad sobą, a tkwiące w samych uczestnikach.
Rozwiązań problemów można poszukać w indywidualnych rozmowach po spotkaniu.)
Jak powinienem ułożyć moje dalsze życie?
Jak włączyć się w "szkołę Jezusa"?
Czy jestem gotów do podjęcia wysiłku przemiany życia?
Jaki jest mój stosunek do mojej własnej słabości?
Chodzi o to, iż nasze życie musi stać się życiem kierowanym przez Chrystusa. W każdej sytu-
acji musimy na nowo podejmować decyzję za lub przeciw Niemu. Nie sposób dojść do dojrzało-
ści jednym krokiem. Wymaga to czasu i systematycznego wysiłku. Decyzja oddania się Jezu-
sowi musi być połączona z decyzją podjęcia formacji. W praktyce realizowana jest ona w Ko-
ściele, poprzez modlitwę, poddawanie się działaniu Chrystusa w sakramentach, poszukiwanie
Jego woli poprzez Pismo św. itd.
Tak, jak dla Apostołów decyzja pójścia za Jezusem była jednocześnie początkiem procesu formacji w
Jego szkole, tak dla nas jest to początek formacji w Ruchu. Moderatorzy i animatorzy stają się przewod-
nikami w tej formacji, podprowadzając do Chrystusa drogę, którą sami przeszli.
Zagłębianie się w chrześcijaństwo dokonuje się trzema etapami - przez trzy lata:
1
o
:
spotkanie z Chrystusem w Słowie Bożym i modlitwie;
2
o
:
spotkanie z Chrystusem w Liturgii i sakramentach (zwłaszcza w Eucharystii);
3
o
:
spotkanie z Chrystusem we wspólnocie Kościoła.
Schemat ten w przybliżeniu odpowiada wczesnochrześcijańskiemu przygotowaniu dorosłego do
przyjęcia chrztu (katechumenatowi).
Cały problem zasadniczo leży w tym, jaki stosunek będziemy mieli do własnych słabości, na
ile nasza postawa będzie postawą Piotra, który wyparłszy się Jezusa płakał, a potem wyznał Mu
miłość i stał się filarem Kościoła. życie chrześcijanina jest w istocie ciągłym nawracaniem się.
Ciągłym poszukiwaniem Jezusowej drogi. I trzeba tu wysiłku. Nieustannego i mozolnego for-
mowania życia według Ewangelii.
Upadki będą się mi zdarzały ciągle. Ważne jednak jest nie to, ze upadłem, lecz przede
wszystkim to, jak się zachowam po upadku!
Wysiłek formacyjny musi iść zatem także w stronę pełnego zaakceptowania i pokochania
siebie - braci bowiem miłować możemy tylko na tyle, na ile siebie kochamy ("jak siebie same-
go").
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa prośby o umiejętność pełnego zaakceptowania siebie i powstawania z upad-
ków. Każdy z uczestników może podać własną, konkretną intencję.
Różaniec:
tajemnica znalezienia (Maryja często nie rozumiała Jezusa, ale potrafiła uczyć się w
Jego szkole - "rozważała wszystko w swoim sercu").
Dzień V - Znalezienie
32
Sprawy organizacyjno techniczne
Wyjaśnić wszelkie wątpliwości!
Można krótko wprowadzić w rozpoczynające się w szóstym dniu tajemnice bolesne (odmienny charakter -
akcent na wyciszenie, skupienie, pokutę). Omówić krótko namiot spotkania i wyprawę otwartych oczu.
VI. Odkrycie chrześcijańskiej pewności wiary
CELE:
Ukazanie, iż pewność chrześcijanina, pewność tego, że Bóg rzeczywiście działa w naszym życiu
opiera się na wierze, a więc ostatecznie na zaufaniu wierności Boga. Biblia jest tu przekazicielem
obietnicy i świadectwem o Bożej wierności. Wiara i płynąca z niej miłość są niejako gwarancją
zbawienia.
Trzeba też zwrócić uwagę uczestnikom, iż Bóg niekoniecznie będzie działał w ich życiu tak, jak to
sobie wyobrażają.
Zwrócenie uwagi na rolę sfery emocjonalnej w człowieku. Jest ona z natury czymś dobrym, jednak
nie może przejąć kontroli nad życiem.
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników.
Na osobistej modlitwie rozważyć na czym właściwie opiera się moja wia-
ra. Czy jestem pewny wierności Boga? Czy moja wiara jest związana z miłością bliźniego? Jaki mam sto-
sunek do własnych uczuć? Czy się ich boję, czy je tłumię? A może przeciwnie - daję się im porywać?
PRZEBIEG
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa dziękczynienia za wejście i działanie Jezusa w naszym życiu. Włączyć moż-
na prośbę o umiejętność dostrzegania i doświadczania tego działania.
1
Chrześcijańska pewność
Musimy być pewni działania Bożego w naszym życiu. Tak długo, jak długo będziemy w
nie wątpić, będziemy targani lękiem, niepewnością. Prawdziwy pokój opiera się na pew-
ności wiary. Na pewności, że Bóg mnie trzyma i nic mi się nie może stać. Dopiero kiedy
jesteśmy pewni Boga, osiągamy wolność.
1.1
doświadczenie przyjęcia Jezusa
W oparciu o Ap 3,20 (tekst patrz przypis na s. ) podzielić się swoimi doświadczeniami z
ostatnich dni.
Czy Jezus spełnił swoją obietnicę i wszedł w moje życie?
Jak to przeżywam?
Skąd o tym wiem?
Bardzo możliwe, iż uczestnicy będą powoływać się na to, że "czują" Jezusa, "czują", że
wszedł w ich życie, "czują", że to życie się zmienia. W rzeczywistości jednak te odczucia
mówią niewiele - mogą się równie dobrze opierać na poczuciu bezpieczeństwa dawa-
nym przez grupę, czy też na wielu innych motywach!
Dzień VI – Modlitwa w Ogrójcu
34
1.2
wiara i miłość - podstawami pewności
J 20,24-29
36
Chrześcijanin to przede wszystkim człowiek, który uwierzył obietnicom Bożym. Cały nasz
problem polega często na tym, że chcemy szukać potwierdzenia w tym co uchwytne - w jakichś
naszych odczuciach, niezwykłych doświadczeniach, "znakach". Chcielibyśmy dotknąć, zrozu-
mieć, sprawdzić. Chrześcijanin jest człowiekiem wiary, który idzie za Panem po omacku.
Czy można zatem w ogóle mówić o pewności zbawienia chrześcijanina, czy o jakiejkolwiek
chrześcijańskiej pewności?
1 J 5,9-15
37
Czy możemy być pewni, "wiedzieć", że Bóg nas wysłuchuje, że nas obdaro-
wuje?
Kto może wiedzieć, że ma życie wieczne?
Co stanowi porękę zbawienia?
Ostatecznie sama wiara daje chrześcijaninowi pewność o tego, że Bóg go zbawia. Tylko wierzą-
cy może być pewien zbawienia. Jednak ograniczenie owej pewności do samej tylko wiary (moż-
na ją przecież różnie rozumieć) byłoby nieco niebezpieczne (subiektywizm!). Św. Jan wskazuje
na drugi wymiar chrześcijańskiej pewności:
1 J 3,14
38
Co trzeba "dodać" do wiary, by być pewnym przejścia ze śmierci do życia?
Dlaczego?
Prawdziwa chrześcijańska wiara obejmuje całego człowieka, a wiec dopiero, kiedy zaczyna
działać poprzez miłość do braci, staje się pełna. Miłość bliźniego jest czymś w rodzaju ostatecz-
nego sprawdzianu autentyczności chrześcijaństwa.
1.3
wierność Boga
Pewność chrześcijanina nie jest pewnością "naukową", z jaką dowodzimy np. twierdzeń ma-
tematycznych, lecz pewnością wiary, która opiera się na wierności samego Boga.
Iz 49,14-15
39
36
24 Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. 25 Inni więc uczniowie
mówili do niego: Widzieliśmy Pana! Ale on rzekł do nich: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca
mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę. 26 A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli
znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: Pokój wam! 27
Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż ją do mego boku, i nie b dź
niedowiarkiem, lecz wierzącym. 28 Tomasz Mu odpowiedział: Pan mój i Bóg mój! 29 Powiedział mu Jezus: Uwierzyłeś dlate-
go, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
37
9 Jeśli przyjmujemy świadectwo ludzi - to świadectwo Boże więcej znaczy, ponieważ jest to świadectwo Boga, które dał o
swoim Synu. 10 Kto wierzy w Syna Bożego, ten ma w sobie świadectwo Boga, kto nie wierzy Bogu, uczynił Go kłamcą, bo nie
uwierzył świadectwu, jakie Bóg dał o swoim Synu. 11 A świadectwo jest takie: że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w
Jego Synu. 12 Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia. 13 O tym napisałem do was, któ-
rzy wierzycie
w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne. 14 Ufność, którą w Nim pokładamy, polega
na przekonaniu, że wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą. 15 A jeśli wiemy, że wysłuchuje wszyst-
kich naszych próśb, pewni jesteśmy również posiadania tego, o cośmy Go prosili.
38
My wiemy
, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci.
Hbr 10,23
: Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny zaufania jest Ten, który dał obietnicę.
39
14 Mówił Syjon: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. 15 Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta,
która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie.
Odkrycie chrześcijańskiej pewności wiary
35
Czy Bóg może kiedyś pozostawić człowieka bez pomocy?
Chrześcijanin nigdy nie zostaje sam. Czasem jest mu trudno doświadczyć Bożej bliskości. Cza-
sem popada w grzech. Czasem przechodzi przez doświadczenie cierpienia. A Bóg jest nieustan-
nie przy boku człowieka, nawet gdy ów tego nie odczuwa. Jesteśmy wciąż niesieni na rękach.
Pewność Boga zmaga się w życiu chrześcijanina z wątpliwościami, które się w nas ro-
dzą. I przez całe życie będziemy się musieli z nimi ścierać. Każdy przechodzi chwile
niepewności - co do swojej wiary, co do Bożej wierności - sytuacje takie mogą stać się
dla nas ćwiczeniem w wierności i ostatecznie budować naszą miłość. Chrześcijaństwo w
nas buduje się często przez to, co boli.
2
Biblia -
świadectwem o wierności Boga
Św. Jan pisze (1 J 5,13 - patrz przypis 37) "o tym napisałem (...) abyście wiedzieli" - te sło-
wa jakoś wskazują na to, co jest fundamentem pewności chrześcijańskiej wiary - na Biblię, spi-
sane słowo Boga, spisane świadectwo Jego wierności.
Cała chrześcijańska pewność, pewność wiary i miłości opiera się ostatecznie na Słowie Bo-
żym. Ono pokazuje jaki jest Bóg, a tym samym świadczy o tym, że na pewno będzie działał
także i w naszym życiu!
3
Emocje, okoliczności i doświadczenia wewnętrzne
Istnieje pokusa, aby swoją pewność opierać na emocjach, doświadczeniach wewnętrznych,
szukać potwierdzenia w "znakach" czyli życiowych okolicznościach. Jednak wszystko to podlega
nieustannym zmianom, nie jest stabilne i może wprowadzić zamęt.
Fundamentem życia chrześcijanina musi pozostać Słowo Boże i te wydarzenia, o których to
Słowo świadczy. Nie znaczy to, żeby uczucia były bezwartościowe lub złe. Emocje są częścią
człowieka i jako takie są pozytywne. Często mogą być siłą wspierającą i podtrzymującą nasze
wysiłki. Jednak nie mogą zapanować nad naszym życiem. W przeciwnym razie wydamy się sa-
mi na pastwę wątpliwości, nasza wiara (a w konsekwencji życie) będzie podobna do huśtawki.
Podobnie nasze wewnętrzne doświadczenia, odczucia, intuicje mogą stać się dla nas pewnym
niebezpieczeństwem. Są one bardzo subiektywne, a wiec łatwo im zaprzeczyć. Kiedy człowiek
przeżywa jakiś kryzys, oparcie się na nich nie wystarcza - sam wtedy zakwestionuje ich war-
tość. Dopiero oparcie wiary na niezmiennym fundamencie, jakim jest objawiona przez Pismo
Święte miłość Boża, sprawia, że życie stabilizuje się, staje się jak skała.
W praktyce musi się to realizować poprzez nieustanne, codzienne konfrontowanie życia z
Ewangelią i poszukiwanie w niej woli Bożej wobec mnie w Namiocie Spotkania.
Można teraz krótko podzielić się tym, na ile nasze życie jest kierowane Ewangelią, na ile
opiera się na Bożych obietnicach, a na ile jest tylko łupiną rzucaną przez emocje i za-
chcianki (Przy okazji dzielenia się mogą się ujawnić problemy uczestników z uporządko-
waniem niektórych sfer życia - np. emocji. Warto poszukać ich rozwiązania w indywidual-
nych rozmowach po spotkaniu.)
Na czym opiera się moje życie?
Jaki jest mój stosunek do uczuć, emocji?
Na ile oddaję kierowanie moim życiem okolicznościom, emocjom, niespraw-
dzonym intuicjom?
Dzień VI – Modlitwa w Ogrójcu
36
MODLITWA
Modlitwa oddania się Jezusowi. Spontaniczna prośba, by ogarnął wszystkie sfery naszego życia, by-
śmy umieli odnajdywać i wypełniać wolę Bożą. Szczególnie można zaakcentować potrzebę upo-
rządkowania, uzdrowienia sfery uczuciowej, emocjonalnej.
Różaniec:
tajemnica modlitwy w Ogrójcu (Jezus przyjmuje i wypełnia wolę Ojca)
Sprawy organizacyjno - techniczne
Wyjaśnić wszelkie wątpliwości!
Omówić namiot spotkania i wyprawę otwartych oczu.
VII. Życie kierowane przez Ducha Świętego
CELE:
Ukazanie, iż budowanie życia chrześcijańskiego w człowieku dokonuje się mocą i przy współudzia-
le Ducha Świętego. Życie oddane Jezusowi, życie Słowem Bożym jest życiem, które domaga się
otwarcia na moc Ducha, co więcej - bez niej jest niemożliwe.
Ukazanie jak Duch Święty przedłuża w nas działanie Jezusa, ożywia nas od wewnątrz i uzdrawia,
porusza ku dobru. Trzeba zwrócić uwagę na konieczność napełniania się obecnością i mocą Ducha
poprzez modlitwę oraz poddawania się Jego mocy i tchnieniu (rozeznawanie duchowe!).
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników. Rozważyć na osobistej modlitwie jak doświadczam obecności i mocy Ducha
Świętego w moim życiu? Na ile poddaję się Jego kierownictwu? Czy modlę się o objawienie się Jego
mocy w moim życiu? Na ile potrafię rozeznawać Jego poruszenia?
Przygotować się do zaświadczenia o tym, jak Duch kieruje moim życiem.
PRZEBIEG
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa uwielbienia Jezusa działającego w naszym życiu. Przeproszenie za to, że bo-
imy się iść do końca za Jego wolą. Prośba o wylanie mocy Jego Ducha.
1
Obietnica Jezusa
J 10,10
40
Po co przyszedł Jezus?
Co chce nam dać?
Przyjście Jezusa miało na celu zbawienie człowieka, obdarowanie go pełnią życia, poprzez
umożliwienie mu uczestnictwa w życiu Boga. Obietnica ta odnosi się nie tylko do przyszłości po
śmierci człowieka - dotyczy ona tak samo dnia dzisiejszego:
J 15,1-5
41
Kiedy obietnica Jezusa się wypełnia?
Co jest konieczne, by życie chrześcijanina było owocne, pełne?
Trwanie w Jezusie (i trwanie Jego w człowieku) jest warunkiem nieustannego odnawiania się
życia chrześcijanina. Dopiero wrośnięci w Niego na wzór gałązek winnego krzewu mamy szansę
żyć - żyjemy wtedy Jego życiem.
40
Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w
obfitości.
41
Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. 2 Każdą latorośl, która we Mnie nie przyno-
si o
wocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. 3 Wy już jesteście czyści dzięki
słowu, które wypowiedziałem do was. 4 Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić
owocu sama z siebie - o ile nie trwa w winnym krzewie -
tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. 5 Ja jestem krze-
wem winnym, wy -
latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie
uczynić.
Dzień VII - Biczowanie
38
2
Od pragnienia do napełnienia
Obietnica wywołuje zawsze w człowieku oczekiwanie, oczekiwanie na jej wypełnienie. Tym
bardziej, jeśli jest to obietnica dotycząca całego życia. Jakimś odbiciem tej tęsknoty za szczę-
ściem, za pełnią życia są nasze marzenia, w nich też odbija się w jakiś sposób to, na co zwra-
camy w życiu największą wartość.
Można teraz krótko, w kilku zdaniach podzielić się tym, co jest naszym największym ma-
rzeniem. (Marzenia najbardziej dobitnie ukazują poszukiwania, najgłębsze pragnienia,
które często staramy się ukrywać nawet przed sobą.)
Jakie jest moje największe marzenie?
Czy to marzenie ma związek z Jezusem? Jaki?
Jak Jezus może pomóc w realizacji mojego marzenia?
2.1
Jezus i Duch Święty
J 7,37-39
42
Jakie są warunki zaczerpnięcia wody żywej?
Jezus obiecuje wodę żywą wszystkim tym, którzy:
- są spragnieni
- wierzą w Jezusa
- przychodzą do Niego.
Każdy z tych warunków jakoś nas dotyka: pragniemy pełni życia, uwierzyliśmy w Niego i przy-
szliśmy do Niego (przyjęcie Jezusa!). Zatem możemy czuć się uczestnikami obietnicy Jezusa.
Jaka jest rola wody w życiu człowieka?
Co to jest "woda żywa"? Z czym się ta nazwa kojarzy?
Bez wody nie ma życia. Jest ona konieczna człowiekowi przede wszystkim jako napój, staje się
częścią nas - nasze ciało składa się przecież w głównej mierze właśnie z wody. Poza tym służy
do mycia, do oczyszczenia ciała z brudu. Jezus mówiąc o wodzie żywej wskazuje na "coś wię-
cej", na wodę, która daje życie w jakimś szczególnym znaczeniu.
Czym jest woda żywa, którą obiecuje Jezus?
Skąd wypływa ta woda? Jaki jest związek Ducha Świętego z Jezusem?
Wodą obiecaną przez Jezusa jest Duch Święty. Jeżeli sięgniemy jeszcze raz do fragmentu o
winnym krzewie (J 15,1-11 por. przypis , s. ), będziemy mogli zrozumieć związek, jaki istnieje
pomiędzy działaniem Jezusa Chrystusa a Duchem Świętym. Otóż gałązki wszczepione w krzew
winny otrzymują od niego wodę razem ze wszystkimi potrzebnymi do rozwoju składnikami.
Duch pełni w nas niejako rolę przekaziciela i inicjatora życia, które otrzymujemy dzięki śmierci i
zmartwychwstaniu Jezusa. Przedłuża On i dopełnia misję Chrystusa w ludzkich sercach.
J 14,16-17
43
Jak nazywa Jezus Ducha Świętego? (por. przypis do w. 16 w Biblii Tysiąclecia)
42
37 W ostatnim z
aś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: Jeśli ktoś jest spragnio-
ny, a wierzy we Mnie -
niech przyjdzie do Mnie i pije! 38 Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza.
39 A
powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był dany, ponieważ Jezus
nie został jeszcze uwielbiony.
43
16 Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - 17 Ducha Prawdy, którego świat
przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie.
Życie kierowane przez Ducha Świętego
39
Gdzie ma On przebywać?
Tłumaczenie Biblii Tysiąclecia nie wyczerpuje bogactwa treści słowa "Pocieszyciel" (parakletos).
Jak to zresztą zaznaczył tłumacz w przypisie, słowo to oznacza obrońcę, orędownika w sądzie.
Duch Święty jest Tym, który nas broni przed wszystkim, co chce nas oderwać od Jezusa, broni
nas przed grzechem, On uzupełnia nasze braki, daje siłę do przezwyciężania słabości, leczy na-
sze serca. Jednocześnie pozwala dokonywać rozróżnienia, oddzielenia dobra od zła, wewnętrz-
nie porusza człowieka ku temu, co dobre.
Jezus zapowiada, że Duch zamieszka "w was", a więc każdy człowiek przyjąwszy Jezusa sta-
je się też nosicielem Ducha (szczególnie poprzez sakramenty). Duch zamieszkuje nasze serca,
w nich działa. W każdym z nas tkwi Jego potężna moc.
2.2
sakramenty -
źródło Ducha
Dz 2,36-39
44
Co poprzedzać musi przyjście Ducha Świętego do człowieka?
Z czym związane jest Jego przyjście?
Pierwszym etapem w przyjmowaniu Ducha Święte-
go musi być nawrócenie, a więc przyjęcie Jezusa
przez wiarę i związany z tym wysiłek przemiany
życia. Chrzest, który gładzi grzechy człowieka po-
przez zanurzenie w śmierci i zmartwychwstaniu
Jezusa jest też początkiem działania Ducha w nas,
jego dopełnieniem jest bierzmowanie. Tak więc
każdy z nas został już napełniony Duchem Świę-
tym, On trwa w nas. Także inne sakramenty (Eucharystia, sakrament pojednania) stanowią
"przestrzeń" Jego działania.
2.3
moc Ducha w moim życiu
Mimo, iż każdy ochrzczony i bierzmowany jest nosicielem Ducha Świętego w całej Jego
mocy, niewielu tylko zdaje sobie z tego sprawę i wykorzystuje Jego dary. Prawdopo-
dobnie także moi uczestnicy nie doświadczają pełni Jego życia w sobie. Moje własne,
żywe świadectwo jest dla nich bardzo ważne!
Dzielenie się w kilku zdaniach doświadczeniem mocy i działania Ducha Świętego w życiu.
Czy doświadczam działania Ducha Świętego w sobie?
W jakich sytuacjach najbardziej doświadczam potrzeby Jego pomocy?
W jakich sytuacjach najmocniej doświadczyłem Jego działania w sobie?
Rz 8,5-9
45
44
36 Niech więc cały dom Izraela wie z niewzruszoną pewnością, że tego Jezusa, którego wyście ukrzyżowali, uczynił Bóg i
Panem, i Mesjaszem. 37 Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: Cóż mamy czynić, bracia? - zapytali Piotra i pozostałych
Apostołów. 38 Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na od-
puszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. 39 Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i
dla wszystkich, którzy s daleko, a których powoła Pan Bóg nasz.
45
5 Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha - do tego, czego
chce Duch. 6 Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha - do życia i pokoju. 7 A to dlatego, że dąż-
ność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu, ani nawet nie jest do tego zdolna. 8 A ci, którzy
cd. na następnej stronie »»»
Sakramenty chrztu i bierzmowania są ze sobą
powiązane. Na chrzcie otrzymuje człowiek pierw-
sze, "podstawowe" wylanie Ducha, które pozwala
mu dojrzewać. Sakrament bierzmowania jest już
sakramentem misji -
posłania dojrzałego chrześci-
janina by głosił Chrystusa w mocy Ducha Święte-
go.
Dzień VII - Biczowanie
40
Dlaczego często nie doświadczamy w sobie mocy Ducha Świętego?
Co to jest "dążność ciała"?
Powodem tego, że często nie doświadczamy dzia-
łania Ducha i jego owoców w życiu jest nasza "cie-
lesność", to, że zbyt często idziemy za pożądania-
mi "ciała" czyli szatana, grzechu. Zostaliśmy
ochrzczeni w dzieciństwie, bierzmowanie przyjęli-
śmy niezbyt świadomie, życie w sytuacji grzechu
przytępiło w nas nastawienie na przyjmowanie
działania Ducha Świętego. Zamknęliśmy się na Je-
go poruszenia, na Jego dary, a tym samym unie-
możliwiliśmy Mu przemienianie naszego życia.
2.4
napełnianie się Duchem
Ef 5,18-19
46
Czego domaga się Paweł od chrześcijan efeskich?
Chrześcijanin ma napełniać się Duchem Świętym, czyli sprawiać, by On coraz mocniej działał w
jego życiu. Dokonuje się to przede wszystkim poprzez przyjmowanie sakramentów Pojednania i
Eucharystii oraz przez modlitwę. Prośba o Ducha Świętego jest zawsze wysłuchana ( Łk
11,13
47
).
O Ducha Świętego trzeba się zatem przede wszystkim modlić. Modlitwa taka otwiera serce
człowieka i jednocześnie jest zaproszeniem, by Duch zaczął w nim działać.
MODLITWA
Można kilka minut poświęcić na modlitwę o przyjście Ducha Świętego. (Forma: modlitwa sponta-
niczna lub w milczeniu. Animator - lub cała grupa - może się też krótko pomodlić nad każdym ko-
lejno. Uwaga: mieć na uwadze możliwości grupy!)
3
Poddanie się prowadzeniu Ducha (rozeznawanie Jego inspi-
racji)
Z czasem stajemy się coraz bardziej narzędziem w ręku Duch Świętego. On zaczyna nas
prowadzić. Rozjaśnia myśli i nieustannie inspiruje do dobra. On działa jako zarzewie miłości
nieustannie gorejące w sercu. Aby nasze życie mogło stać się rzeczywiście prowadzone przez
Ducha, musimy się nauczyć wsłuchiwania w poruszenia, jakie On wywołuje w nas na modlitwie,
musimy się nauczyć Jego języka. Zabiera to sporo czasu, nie przychodzi z łatwością. Szatan
często imituje w nas działanie Boże, by potem skierować człowieka ku złu. Wnętrze człowieka
jest polem nieustannej walki pomiędzy Duchem Świętym i Jego poruszeniami, a szatanem.
Istnieje kilka podstawowych zasad, dzięki który możemy rozpoznać czy to, co przychodzi do
nas na modlitwie pochodzi od Ducha Bożego czy też od szatana.
żyj według ciała, Bogu podobać się nie mogą. 9 Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch
Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy.
46
A nie upijajcie się winem, bo to jest [przyczyną] rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, 19 przemawiając do siebie
wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach.
47
Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świę-
tego tym, którzy Go proszą.
Sakramenty ugruntowują życie Ducha Świętego w
człowieku. Nic, nawet grzech, nie może wymazać
już tego, co poprzez sakramenty się dokonało.
Duch żyje w człowieku. Jednak ten może pozostać
na to działanie zamknięty - wtedy sakrament po-
zostaje bezowocny. Kiedy jednak człowiek zaczy-
na się ponownie otwierać na działanie Boga w
swym
życiu, moc sakramentu może "odżyć" po-
nownie, ukazać się w całej pełni, zacząć owoco-
wać. "Napełnianie się Duchem" nie może przy-
nieść niczego, co nie byłoby już udzielone poprzez
sakrament. Jest po prostu otwarciem się na dar!
Życie kierowane przez Ducha Świętego
41
Niektóre zasady rozeznawania poruszeń wewnętrznych (myśli, odczucia, intuicje, które
mogą oczywiście być inspirowane przez zewnętrzne czynniki, np. Biblię, drugiego
człowieka itd.):
1. Poruszenie pochodzące od Boga wywołuje w człowieku pokój, harmonię, wycisze-
nie, wewnętrzną radość. Od szatana pochodzi niepokój, zamęt, gorączkowość.
2. Bóg nigdy nie zmusza, nie pogania człowieka do podjęcia decyzji - ma czas i szanu-
je jego wolność. Szatan nakłania człowieka do wielkich i nagłych zmian, wytwarza-
jąc sytuacje gorączkowego przymusu, pośpiechu. Przynagla nie chcąc, by człowiek
miał czas na dogłębne rozważenie sytuacji.
3.
Bóg koncentruje człowieka na teraźniejszości, na tym, co jest, co teraz się dzieje.
Szatan usiłuje skoncentrować na przeszłości, by człowiek żył wspomnieniami
("dawniej było lepiej...") lub na przyszłości, by wywołać lęk przed nią ("Co będzie,
jeżeli...").
4. Poruszeniem pochodzącym od Boga łatwo jest zwykle podzielić się z innymi (przy-
jaciel, spowiednik). Szatan zaś pragnie, aby jego poruszenia pozostały w ukryciu
(boi się zdemaskowania), wywołuje zatem w człowieku niechęć do jakiegokolwiek
dzielenia się z innymi. Dlatego istotne jest poddawanie swojego rozeznania roze-
znaniu innej, bardziej doświadczonej w życiu wewnętrznym osoby (kierownictwo
duchowe!).
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa prośby o przyjście Ducha Świętego do naszych serc, o doświadczenie Jego
prowadzenia, o umiejętność odczytywania Jego woli i Jego poruszeń. Uwielbienie Ducha, który mo-
dli się w nas.
Różaniec:
tajemnica ubiczowania
Sprawy organizacyjno - techniczne
Omówić wszelkie wątpliwości.
Wprowadzić do Namiotu Spotkania i wyprawy otwartych oczu.
VIII. Nawrócenie, czyli wymagania życia w Duchu
CELE:
Uświadomienie uczestnikom podstawowej prawdy, że mimo przyjęcia Chrystusa pozostajemy nadal
grzesznikami potrzebującymi nawrócenia, w tym kontekście ukazać trzeba rolę sakramentu pojed-
nania.
Uświadomienie czym jest nawrócenie i jaka jest jego rola w życiu chrześcijańskim. Trzeba też do-
tknąć problemu grzechu (zwrócić uwagę na rozróżnienie pomiędzy grzechem ciężkim a lekkim).
Ważne, by uczestnicy zrozumieli, że Bóg nienawidząc grzechu, kocha równocześnie grzesznika
(człowiek jest grzeszny, ale nie jest grzechem!).
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników. W osobistej modlitwie rozważyć swój stosunek do własnego grzechu. Na ile
czuję się grzesznikiem potrzebującym przebaczenia? Jak reaguję na własny grzech? Czy doświadczam
tego, że Bóg kocha mnie mimo mojej grzeszności? Jaka jest rola nawrócenia w moim życiu?
Przygotować się do zaświadczenia o przebaczającej miłości Boga do mnie, jako grzesznika.
PRZEBIEG
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa przeproszenia za to wszystko, co było w naszym życiu niezgodne z wolą
Pana w ciągu ostatnich dni. Prośba o przebaczenie i umiejętność doświadczania przebaczenia.
1
Chrześcijanin i grzech
Ef 5,1-14
48
Dzielenie się w świetle przeczytanego Słowa współczesną sytuacją grzechu świata, grze-
chów chrześcijan. Grzech może być także popełniany przez człowieka, który pragnie żyć z
Bogiem.
Na jakie grzechy wskazuje św. Paweł?
Na jakie grzechy zwróciłby uwagę dziś?
48
1 Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, 2 i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował
i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na wdzięczną wonność Bogu. 3 O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo
chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, 4 ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym
gadaniu lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie. 5 O tym
bowiem bądźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty, ani chciwiec - to jest bałwochwalca - nie ma dziedzictwa w
królestwie Chrystusa i Boga. 6 Niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te grzechy nadchodzi gniew Boży na
buntowników. 7 Nie miejcie więc z nimi nic wspólnego! 8 Niegdyś bowiem byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światło-
ścią w Panu: postępujcie jak dzieci światłości! 9 Owocem bowiem światłości jest wszelka prawość i sprawiedliwość, i
pr
awda. 10 Badajcie, co jest miłe Panu. 11 I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności, a raczej piętnując,
nawracajcie tamtych! 12 O tym bowiem, co u nich się dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówić. 13 Natomiast wszystkie te rze-
czy piętnowane stają się jawne dzięki światłu, bo wszystko, co staje się jawne, jest światłem. 14 Dlatego się mówi: Zbudź się,
o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.
Nawrócenie, czyli wymagania życia w duchu
43
Jakie grzechy są dziś szczególnie powszechne?
Grzech dotyka także nas, chrześcijan. Problem grzeszności tych, którzy oddali swe życie Jezu-
sowi jest tak stary, jak chrześcijaństwo.
Czego wymaga Paweł od mieszkańców Efezu?
Jakich uczynków mają unikać?
Dlaczego mają zmienić swoje życie?
Napomnienia św. Pawła ukazują, że życie człowieka, który oddał się Panu musi się radykalnie
zmienić. Wiele uczynków, które są aprobowane lub przynajmniej tolerowane przez świat nie
może być udziałem chrześcijan. Człowiek, który oddał życie Jezusowi nie może stylem swojego
życia temu zaprzeczać. Chrześcijanin nie może grzeszyć, gdyż wtedy sam siebie oddala od
Chrystusa.
Czy chrześcijanin, który zgrzeszył przestaje być chrześciajninem?
Czy traci szansę zbawienia?
To, iż Paweł pisze do Efezjan o tym, że chrześcijanin nie może żyć w grzechu świadczy o tym,
iż istniał taki problem - pierwsi chrześcijanie byli ludźmi grzesznymi. Apostoł nie nakazuje niko-
go usunąć z Kościoła, natomiast stanowczo napomina, by porzucić grzech. Trwanie w grzechu
może na dłuższą metę zamknąć całkowicie drogę do zbawienia. Żaden grzech nie jest bez skut-
ków - każdy osłabia wspólnotę z Bogiem.
Jaki grzech może zamknąć człowiekowi
drogę do zbawienia?
Grzech, który nazywamy ciężkim jest całkowitym
odwróceniem się człowieka od Boga, człowiek wła-
ściwie nie może popełnić takiego czynu, pozostając
we wspólnocie z Bogiem. Świadomy i dobrowolny
wybór zła jest kategorycznym powiedzeniem Bogu
"nie", będącym jednocześnie odrzuceniem Jego
daru zbawienia. Taki grzech tworzy przepaść po-
między człowiekiem i Bogiem, przepaść, którą mo-
że zniweczyć tylko sakrament pojednania, którego
koniecznym warunkiem jest nawrócenie. Także
Paweł pisze (w. 11), że tych, którzy grzeszą
wspólnota powinna "nawracać".
2
Nawrócenie
Ap 2,1-5
49
Do kogo zwraca się św. Jan?
Co to znaczy, że adresat listu "odstąpił od swej pierwotnej miłości"?
49
1 Aniołowi Kościoła w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd, Ten, który się przechadza
wśród siedmiu złotych świeczników: 2 Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to że złych nie możesz znieść, i że próbie
poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i żeś ich znalazł kłamcami. 3 Ty masz wytrwałość: i znio-
słeś cierpienie dla imienia mego - niezmordowany. 4 Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. 5
Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! Jeżeli zaś nie - przyjdę do ciebie i ruszę świecznik
twój z jego miejsca, jeśli się nie nawrócisz.
Grzech ciężki, jest to takie zło, które zostaje po-
pełnione:
1.
z pełną świadomością (wiem, co robię i wiem,
że to jest złe);
2.
przy pełnej dobrowolności (nie istnieje żaden
przymus zewnętrzny [np. przemoc fizyczna]
lub wewnętrzny [np. niemożliwy do przezwy-
ciężenia lęk]);
3.
w "ciężkiej materii" (czyli dotyczy wielkiego
zła, takiego jak kradzież, zabójstwo, cudzołó-
stwo...)
Grzech ciężki może być zgładzony jedynie przez
sakrament pojednania, natomiast grzechy lekkie
gładzą też sakramenty Eucharystii i namaszczenia
chorych oraz każdy szczery żal człowieka połą-
czony z pragnieniem nawrócenia i duchowym wy-
znaniem win.
Suma grzechów lekkich nie daje nigdy grzechu
ciężkiego.
Jeżeli istnieje wątpliwość, czy dany grzech jest
lekki, czy ciężki, decydujący głos należy do spo-
wiednika.
Dzień IX – Niesienie krzyża
44
Co Jan nakazuje mu czynić?
Co może się z nim stać, jeśli się nie nawróci?
Adresatem tych słów jest wspólnota kościelna w Efezie, ta sama, do której wcześniej pisał św.
Paweł. W tej wspólnocie musiał rozplenić się grzech, nastąpiło jakieś rozprzężenie moralne, dla-
tego Jan kieruje do nich nakaz nawrócenia, przypominając jednocześnie o konsekwencjach
trwania w grzechu.
Jan podkreśla, iż znana mu jest wytrwałość adresatów, a więc wspólnota ta była przeważnie
wierna Panu. Jej upadek jest czymś wyjątkowym, czymś, co nie powinno się było wydarzyć, ale
jednak się wydarzyło. Jan wskazuje konieczną drogę wyjścia z tej sytuacji: nawrócenie (gr.
metanoia).
Co oznacza słowo "nawrócenie"?
Samo słowo "nawrócenie" wskazuje na to, o co nam chodzi: człowiek idąc za grzechem traci
właściwy kierunek życia. Aby na nowo go odzyskać musi zatrzymać się i zawrócić, zacząć iść w
przeciwną stronę, niż szedł dotychczas.
3
Bóg nienawidzi grzechu i kocha grzesznika
(akceptacja własnej
grzesz
ności)
Nie mamy się co łudzić: ciągle będzie nam się coś nie udawać. Jesteśmy grzesznikami i choć
z czasem będziemy coraz lepiej uczyć się wierności nauce Jezusa, upadki i odejścia będą się
nam zawsze zdarzały. Bardzo ważne jest zatem, jak postąpimy, kiedy zgrzeszymy.
Mamy do wyboru dwie drogi:
50
Droga św. Piotra:
Mt 26,74-75 i J 21,15-17
Jak zachował się Piotr wobec Jezusa?
Dlaczego?
Jak postąpił, kiedy uświadomił sobie
grzech?
Piotr zapiera się Jezusa, nie przyznaje się do Nie-
go, udaje, że Go nie zna. Jego postępowanie wy-
wołane jest strachem o własną skórę - Piotr boi się
zginąć razem z Jezusem. Kiedy uświadamia sobie
grzech, płacze, odczuwa żal, że zawiódł Przyjaciela.
Potrafi zaakceptować siebie jako grzesznika, uzna-
je swój grzech, dzięki temu może się nawrócić,
przyjąć Jezusowe przebaczenie, a ostatecznie stać
się fundamentem Kościoła.
Droga Judasza
Mt 27,3-5
Jak zachował się Judasz wobec
Jezusa?
Dlaczego?
Jak postąpił, kiedy uświadomił
sobie grzech?
Judasz wydaje Jezusa Żydom, zdradza
Go. Być może także czyni to ze strachu,
ale przede wszystkim pragnie na tym za-
robić. Uświadomiwszy sobie grzech naj-
pierw próbuje jakoś sam się oczyścić (od-
dając pieniądze), potem, nie potrafiwszy
się pogodzić z własną winą, z własną sła-
bością, popełnia samobójstwo
50
Droga Piotra: Mt 26,74-75:
74 Wtedy począł się zaklinać i przysięgać: Nie znam tego Człowieka. I w tej chwili kogut
zapiał. 75 Wspomniał Piotr na słowo Jezusa, który mu powiedział: Zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz. Wyszed
na zewnątrz i gorzko zapłakał.
J 21,15-17:
15 A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie
więcej aniżeli ci? Odpowiedział Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego: Paś baranki moje. 16 I znowu, po
raz drugi, powiedział do niego: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie? Odparł Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham.
Rzekł do niego: Paś owce moje. 17 Powiedział mu po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie? Zasmucił się Piotr,
że mu po raz trzeci powiedział: Czy kochasz Mnie? I rzekł do Niego: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham.
Rzekł do niego Jezus: Paś owce moje.
Droga Judasza: Mt 27,3-5:
3 Wtedy Judasz, który Go wydał, widząc, że Go skazano, opamiętał się, zwrócił trzy-
dzieści srebrników arcykapłanom i starszym 4 i rzekł: Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną. Lecz oni odparli: Co nas to
obchodzi? To twoje sprawa. 5 Rzuciwszy srebrniki ku przybytkowi, oddalił się, potem poszedł i powiesił się.
Nawrócenie, czyli wymagania życia w duchu
45
Jaka jest zasadnicza różnica w postawie św. Piotra i Judasza?
Judasz nie jest w stanie zaakceptować siebie jako grzesznika. Gdy pada mit o jego własnej do-
skonałości, gdy uświadamia sobie, że tak naprawdę jest niczym, wszystko mu się wali, nie jest
w stanie żyć.
Piotr wie, że jest grzesznikiem. Wie też, że Bóg kocha grzesznika, choć nienawidzi grzechu.
Ta świadomość pozwala Piotrowi przyjąć przebaczającą miłość Chrystusa i nawrócić się.
Jestem grzesznikiem. Popełniam grzechy, ale one nie są mną. Bóg mnie kocha, kocha
mnie jako grzesznika. I jednocześnie nienawidzi grzechu. Pragnie zniszczyć grzech da-
rując mnie, grzesznikowi, swoją wyzwalającą miłość!
Akceptacja własnej słabości, uznanie siebie za
grzesznika jest pierwszym etapem nawrócenia.
Dopiero kiedy uznam, że Bóg kocha mnie mimo
mojego grzechu (co nie zmienia faktu, że grzech
pozostaje grzechem, pozostaje złem), jestem w
stanie przebaczyć sobie i przystąpić do przebudowy
życia, do powrotu na pierwotną drogę, do nawró-
cenia.
Dzielenie się lub refleksja w ciszy:
Jak reaguję na własny grzech?
Na ile ufam, że Bóg kocha mnie nawet wtedy, gdy Go zdradzam gdy nie je-
stem Mu wierny?
Na ile potrafię sobie przebaczać?
Skąd mogę zaczerpnąć siłę, aby zaczynać od nowa?
W odpowiedzi na nawrócenie Bóg odpuszcza grzechy człowieka (sakrament pojednania!) i
daje mu moc do naprawy życia. Tym zajmiemy się w następnym spotkaniu.
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa dziękczynienia za Bożą, przebaczającą miłość, za to, że kocha nas nawet
wtedy, gdy grzeszymy. Prośba o umiejętność przyjmowania przebaczenia i ciągłego nawracania się.
Sprawy organizacyjno - techniczne
Wyjaśnić wszelkie wątpliwości.
Omówić Namiot Spotkania i wyprawę otwartych oczu. Pomyśleć o przygotowaniu jutrzejszej Drogi Krzy-
żowej.
Sytuacja g
rzechu domaga się zwykle dwuwymia-
rowego przebaczenia:
1.
przebaczenia ludziom, którzy być może po-
pchnęli nas do grzechu;
przebaczenia sobie (do którego czasami bardzo
trudno dojść; nieodzowne jest tu doświadczenie
przebaczenia ze strony ludzi i Boga).
Czasem dochodzi do tego wymiar trzeci: przeba-
czenie Bogu. Jest to paradoks, ale w praktyce
często podświadomie winimy Go za to, co nie
udało się w naszym życiu (jest to przeniesienie -
psychologiczny mechanizm obronny).
IX. Odpuszczenie grzechów
CELE:
Spotkanie to ma podprowadzać uczestników do owocnego przeżycia sakramentu pojednania.
Ukazanie odpuszczenia grzechów, Bożego przebaczenia, którego Bóg udziela każdemu, kto żałuje.
Wskazanie drogi, na której można dostąpić odpuszczenia grzechów: żalu i wyznania grzechu, a
więc ostatecznie sakramentu pojednania.
Uświadomienie, że odpuszczenie grzechów jest czymś o wiele głębiej dotykającym człowieka, niż
tylko jakieś "wymazanie z księgi" zapisu o grzechach - jest niesamowitym obdarzeniem Bożą miło-
ścią, które może uleczyć całego człowieka.
Wprowadzenie praktyczne w przeprowadzanie codziennego rachunku sumienia (duchowe oddycha-
nie).
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników. Na osobistej modlitwie przemodlić swoje doświadczenia przebaczającej miło-
ści Chrystusa. Jaki jest mój stosunek do sakramentu pojednania? Jak wygląda mój codzienny rachunek
sumienia? Czy doświadczam radości przystępując do sakramentu pojednania? Czy w czasie rachunku
sumienia staram się sięgać do najgłębszych intencji mojego postępowania?
PRZEBIEG
MODLITWA
Modlitwa przeproszenia za wszystko, co jest jeszcze złego w naszym życiu. Z niej można przejść do
modlitwy dziękczynnej za to, że Jezus wydał się za nas na śmierć, dzięki czemu uzyskujemy odpusz-
czenie grzechów.
Odpowiedzią na uznanie grzechu przez człowieka, na jego nawrócenie (co rozważaliśmy w
trakcie poprzedniego spotkania) jest odpuszczenie grzechów, które daje Bóg. Stajemy zatem
przed pytaniem czym jest owo odpuszczenie grzechów.
1
Odpuszczenie grzechów w Chrystusie
Mówiliśmy już o tym, że żaden człowiek nie może sam naprawić siebie tak, by nie popełniać
grzechów, ani nie może też samemu naprawić wszystkich skutków wyrządzonego przez siebie
zła. Nawet nawrócenie człowieka byłoby bezowocne, gdyby Bóg nie wyciągnął doń ręki i nie
podniósł go (przypowieść o synu marnotrawnym - gdyby Ojciec go nie przyjął, nie mógłby od-
zyskać swojej pozycji i majątku, być może nawet zginąłby z głodu).
1 J 1,7
51
Co oczyszcza nas z grzechu?
Dlaczego krew Jezusa ma moc oczyszczenia z grzechów?
51
Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a
krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.
Odpuszczenie grzechów
47
W Chrystusie Bóg wyciąga rękę do człowieka. On przyszedł, aby przez swoją śmierć i zmar-
twychwstanie uwolnić człowieka od grzechu. Pozostał we wszystkim wierny i posłuszny Ojcu,
oddał mu się w największej miłości - poprzez śmierć na krzyżu. Jest to dowód na to, jak sza-
leńczo Bóg jest zakochany w człowieku, jak szaleńczo jest zakochany we mnie.
Bóg kocha mnie aż po szaleństwo krzyża. Ta miłość sprawia, że chce wybaczyć mi
wszystko, nie pamiętać złego. On kocha mnie bezwarunkowo i dlatego bierze na siebie
skutki mojego zła. Krzyż Jezusa to nic innego, jak wzięcie przez Boga na siebie skutków
mojego zła i zła całego świata. Przebaczenie grzechów nie ogranicza się tylko do tego,
że Bóg "zapomina". Jego przebaczenie ma jednocześnie moc naprawy tego wszystkiego,
co przez grzech zostało we mnie zburzone.
Dzielenie się doświadczeniem przebaczenia. (Przebaczenia trzeba doświadczyć, trzeba je
przeżyć - dopiero właściwie to doświadczenie pozwala człowiekowi zaakceptować siebie
jako grzesznika, przebaczyć sobie i zacząć naprawiać życie. Doświadczenie przebaczenia
jest w jakiś sposób przemieniające, uzdrawiające.)
Na ile doświadczam na co dzień tego, że Jezus mi przebacza?
Czy uważam, że może mi przebaczyć wszystko, niezależnie od tego, jak wiel-
kie zło bym popełnił? Na czym opieram to przeświadczenie?
Czy doświadczyłem w swym życiu przebaczenia od ludzi? W jakich sytu-
acjach?
2 Kor 5,17-20
52
Co to znaczy, że Bóg nie poczytuje ludziom grzechów?
O jakim "nowym stworzeniu" mówi św. Paweł?
Na czym polega Boże przebaczenie?
Bóg udzielając człowiekowi przebaczenia w Chrystusie zachowuje się wobec niego tak, jakby się
nic nie stało. Bóg "zapomina" o tym, co było, a dokładniej: stwarza człowieka na nowo poprzez
swoje przebaczenie. To Boże przebaczenie różni się od ludzkiego tym przede wszystkim, że jest
bezwarunkowe i zupełne: to co było nie wpływa już na relację pomiędzy nami a Bogiem, gdyż
On przebaczając ustanawia ją jakby na nowo. W relacji pomiędzy ludźmi praktycznie zawsze
pozostaje jakiś cień nieufności. W człowieku, który doświadczył Bożego przebaczenia "wszystko
stało się nowe" (w. 17).
2
Odpuszczenie grzechów a uzdrowienie człowieka (dotknięcie
skutków grzechu)
Trzeba by jednak teraz zapytać, jak odpuszczenie grzechów, którego Bóg udziela, ma się do
skutków grzechu, które przecież nie ograniczają się tylko do naszej relacji z Bogiem, ale mają
negatywny wpływ na nasze dalsze życie, a często też ranią innych.
Łk 5,17-26
53
52
17 Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się no-
we. 18 Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. 19 Al-
bowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania.
20 Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W
imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem.
Dzień IX – Niesienie krzyża
48
Czego oczekiwali od Jezusa ludzie, którzy przynieśli paralityka?
Jak reaguje na tę sytuację Jezus?
Dlaczego zaczyna od odpuszczenia choremu grzechów?
Jaki ma związek uzdrowienie z odpuszczeniem grzechów?
Kiedy Jezus działał na ziemi, ludzie oczekiwali od Niego przede wszystkim zaradzania ich co-
dziennym potrzebom, szczególnie usilnie zabiegali o uzdrowienia. Paralityka przyniesiono wła-
śnie po to, by Jezus uzdrowił go "fizycznie". Jezus jednak wie, że ważniejsze jest wyzwolenie
człowieka z grzechu, dlatego najpierw odpuszcza choremu jego przewinienia. Wywołuje to w
zgromadzeniu wzburzenie. Faryzeusze nie mogą się pogodzić z tym, iż odpuszczenie grzechów
jest możliwe w Jezusie. Dopiero jakby w odpowiedzi na ich myśli On uzdrawia ciało człowieka.
Przebaczenie, którego Bóg udziela grzesznikowi nie ogranicza się jedynie do "zapomnienia"
o tym, co się stało. On pragnie dotknąć także skutków grzechu, udrowić to wszystko, co zostało
zakażone przez grzech. Z odpuszczeniem grzechów ściśle związane jest uzdrowienie wnętrza
człowieka. Bóg daje moc (zwłaszcza w sakramencie pojednania!) do usunięcia ran, jakie grzech
wniósł w nasze życie. Otwarcie się na przebaczenie owocuje zatem uzdrowieniem serca czło-
wieka (a czasem też ciała!).
Bardzo często uczestnicy nie mają doświadczenia uzdrawiającej mocy Jezusowego
przebaczenia. Są "skazani" na moje świadectwo!
MODLITWA
Krótka modlitwa prośby (spontaniczna lub w milczeniu) o to, byśmy w życiu doświadczali Bożego
przebaczenia i potrafili otwierać swoje serce na uzdrawiającą moc tego przebaczenia. W modlitwę
można włączyć konkretne intencje zranień, które domagają się uzdrowienia.
3
Warunki odpuszczenia grzechów
Bóg jest gotów odpuścić grzechy każdemu człowiekowi - Jezus przecież przyszedł na ziemię
zbawić wszystkich. Jednak Boże przebaczenie nie działa automatycznie - jest przede wszystkim
propozycją, jaką On daje człowiekowi. Propozycję tę możemy odrzucić - uważając, że poradzi-
my sobie sami, czy też, że problem grzechu w ogóle nas nie dotyczy.
Bóg przebacza bezwarunkowo! Warunki odpuszczenia grzechów są związane z naszym
jego wolnym przyjęciem lub odrzuceniem!
1 J 1,8-9
54
53
17 Pewnego dnia, gdy nauczał, siedzieli przy tym faryzeusze i uczeni w Prawie, którzy przyszli ze wszystkich miejscowo ci
Galilei, Judei i Jerozolimy. A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać. 18 Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka,
który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. 19 Nie mogąc z powodu tłumu w żaden sposób go przy-
nieść, wyszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem w sam środek przed Jezusa. 20 On widząc ich wiarę
rzekł: Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy. 21 Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówi .
Któż On jest, że śmie mówi bluźnierstwa? Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga? 22 Lecz Jezus przejrzał ich
myśli i rzekł do nich: Co za myśli nurtują w sercach waszych? 23 Cóż jest łatwiej powiedzieć: Odpuszczają ci się twoje
grzechy, czy powiedzieć: Wstań i chodź? 24 Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpusz-
czania grzechów - rzekł do sparaliżowanego: Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu! 25 I natychmiast wstał wobec
n
ich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do domu, wielbiąc Boga. 26 Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i
pełni bojaźni mówili: przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj.
54
8 Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. 9 Jeżeli wyznajemy nasze
grzechy
, Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości.
Odpuszczenie grzechów
49
Czy ktoś może powiedzieć, że jest zupełnie wolny od grzechu?
Kiedy Bóg odpuszcza człowiekowi grzechy?
Pierwszym i podstawowym warunkiem jaki musimy
spełnić, by otworzyć się na Boże przebaczenie jest
uznanie własnego grzechu. Uznanie siebie za
grzesznika. Podjęcie pełnej odpowiedzialności za
swoje czyny.
Bezpośrednio z tym związany jest żal. Stan żalu
pojawia się w człowieku, kiedy uświadomi sobie, że
zranił drugą osobę. Żal za grzechy jest niczym in-
nym, jak uświadomieniem sobie, że swoim postę-
powaniem zraniliśmy osoby przez nas kochane -
Jezusa i ludzi.
Z autentycznego żalu wypływa zawsze pragnie-
nie naprawienia zła (jeśli to możliwe) lub co naj-
mniej unikania go w przyszłości.
Bezpośrednio uzależnia św. Jan odpuszczenie grzechów od ich wyznania. Otóż wyznanie
swoich win przed Bogiem łączy w sobie uznanie grzechu, żal zań, z całkowitym oddaniem się
miłosierdziu Boga. Jest to postawa syna marnotrawnego z przypowieści, który wracając do do-
mu mówi: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko Bogu i względem ciebie..." (Łk 15,21). Wyznając Bo-
gu grzech, zdajemy się całkowicie na Jego wolę przyznając się do nieumiejętności kierowania
własnym życiem i uznając własną niemożność naprawienia czegokolwiek własnymi siłami.
4
Sakrament pojednania
J 20,22-23
55
W jaki sposób dziś Jezus odpuszcza grzechy?
Dla wszystkich chrześcijan sakrament pojednania, który Jezus ustanowił po swoim zmartwych-
wstaniu jest "przestrzenią", w której spotykają się z Nim, z jego przebaczającą miłością. Spo-
wiedź jest przede wszystkim stanięciem przed Bogiem miłującym i przebaczającym, któremu
grzesznik oddaje się z zaufaniem i nadzieją. Kapłan, który w imieniu Chrystusa i Kościoła udzie-
la rozgrzeszenia, jest narzędziem tej miłości - ma on pomagać człowiekowi stanąć w prawdzie
przed Bogiem.
W miarę rozwoju chrześcijanina pojawia się zwykle potrzeba posiadania stałego spo-
wiednika - może on wtedy (znając penitenta) udzielać mu doskonalszej pomocy.
Kolejnym krokiem jest praktyka kierownictwa duchowego - kierownik staje się dla
chrześcijanina niejako lustrem, w którym może szukać prawdy o sobie, pomaga ustrzec
się wszelkich psychologicznych reakcji obronnych (wypierania winy lub cierpienia,
przenoszenia odpowiedzialności za negatywne doświadczenia na innych itd.). Kierow-
nik nie "kieruje" w dosłownym sensie życiem swego podopiecznego, nie podejmuje zań
decyzji (!) - za konkretne rozwiązania zawsze odpowiedzialny pozostaje sam człowiek.
Kluczem do owocnego przeżycia sakramentu pojednania jest przygotowanie się do niego -
takie przygotowanie, które otwierałoby nas na doświadczenie przebaczającej miłości Bożej i
pozwalało stawać w pełni prawdy przed Nim.
55
22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie Ducha Świętego!" 23 Którym odpuścicie grzechy, są im
odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane.
Na warunkach przyjęcia przebaczenia opierają się
"warunki dobrej spowiedzi":
rachunek sumienia
pozwala uświadomić sobie
własną grzeszność, niedoskonałość, potrzebę
przebaczenia;
żal za grzechy jest reakcją na uświadomienie
sobie opuszczenia Boga przez grzech;
postanowienie poprawy
rodzi się z pragnienia,
by nie ranić więcej Boga ani ludzi;
spowiedź (wyznanie grzechów) jest całkowitym
zawierzeniem Bożemu miłosierdziu;
zadośćuczynienie wyrasta z pragnienia odwró-
cenia skutków popełnionego zła dzięki mocy
Bożego przebaczenia.
Dzień IX – Niesienie krzyża
50
5
Rachunek sumienia i "duchowe oddychanie"
Dzielenie się własnymi doświadczeniami w przeprowadzaniu rachunku sumienia.
Czy sprawia mi trudności przeprowadzanie rachunku sumienia?
Z czym wiążą się największe problemy?
Czy przeprowadzam rachunek sumienia tylko przed spowiedzią, czy też czę-
ściej?
Jakie uczucia budzą się we mnie w czasie rachunku sumienia?
Rachunek sumienia jest jednym z najważniejszych elementów duchowego życia chrześcijanina.
Bez niego nie można praktycznie w sposób owocny przeżyć sakramentu pojednania. Nie można
jednak ograniczać jego znaczenia wyłącznie do przygotowania przed spowiedzią. Rachunek su-
mienia powinien mieć miejsce codziennie - wtedy uzyskujemy ciągłość, systematyczność pracy
nad sobą. Kiedy człowiek wchodzi w swoje sumienie jedynie przy okazji spowiedzi, nie ma
większych szans, by prawdziwie siebie poznać i dotrzeć do najgłębszych motywów swego po-
stępowania (nie mówiąc już o tym, że przygotowanie się do spowiedzi z całego miesiąca jest co
najmniej trudne).
Należałoby zatem wypracować praktykę co-
dziennego, wieczornego rachunku sumienia, który
obejmowałby wydarzenia i odczucia danego dnia.
Wiemy już, że nie każdy grzech wymaga spowiedzi
sakramentalnej - przebaczenie grzechów lekkich
można uzyskiwać poprzez każdy świadomy akt ża-
lu, przeproszenia Boga. Zatem codzienny rachunek
sumienia może być jednocześnie okazją do uzyski-
wania przebaczenia. Codzienne wyznawanie grze-
chów Bogu jest rodzajem duchowego "wydechu",
przez który wszystko, co w człowieku nagromadziło się złego może być wyrzucone. Doświad-
czanie Bożej, przebaczającej miłości napełnia z kolei człowieka mocą i radością życia - jest jak-
by duchowym "wdechem". Powinno się ono łączyć z modlitwą o wylanie mocy Ducha w naszym
życiu, o to, by On ostatecznie zapanował w nim.
Podstawowy problem stanowi jednak często
sama praktyka, "technika" rachunku sumienia.
Tradycyjnie sprowadza się go jedynie do "pora-
chowania" występków, prawnego wręcz wyliczenia
tego, co było złe. Jednak taki rachunek sumienia
obejmuje tylko wycinek życia człowieka, a koncen-
trując na tym, co było złe, często zniechęca do
pracy nad sobą. Musimy pamiętać, że w życiu we-
wnętrznym nie tak ważne jest stwierdzenie "co"
złego się uczyniło, jak sięgnięcie do tego "dlaczego" tak, a nie inaczej postąpiłem. Zło przeja-
wiające się w czynach człowieka jest często tylko objawem choroby drążącej to, co najgłębiej
ukryte - "serce" człowieka. Istnieje niebezpieczeństwo skupienia się wyłącznie na objawach
choroby (stwierdzenie typu: "Byłem niegrzeczny"), przy całkowitym pominięciu rzeczywistych
jej przyczyn ("Boję się odrzucenia, dlatego rozrabiam żeby zwrócić na siebie uwagę"). Zatem
poszczególne złe uczynki stanowią raczej rodzaj materiału diagnostycznego, na podstawie któ-
rego powinniśmy odszukać w sobie korzenie zła.
Dużą pomocą może być przeprowadzanie codziennego rachunku sumienia na piśmie - po
określeniu najważniejszych sytuacji, jakie zdarzają nam się każdego dnia, wieczorem stawiamy
sobie za nie oceny (w ten sposób dostrzegamy zarówno zło, któreśmy wyrządzili, jak i dobro,
oraz nie umkną nam żadne zaniedbane obowiązki).
"Duchowe oddychanie":
WYDECH:
rachunek sumienia połączony z wy-
znaniem Panu wszystkich grzechów i wzbudze-
niem za nie żalu (odpuszczenie grzechów lekkich);
WDECH:
modlitwa, w czasie której doznajemy
przebaczającej miłości Bożej, dziękujemy za nią i
prosimy o napełnienie Duchem, Jego mocą.
Praktyka "duchowego oddychania" nie może za-
stąpić sakramentu pokuty, jest raczej przygotowa-
niem do niego.
Ciągle doświadczamy tego, że mimo włożonej
pracy wciąż zdarzają się nam te same upadki, te
same grzechy. Być może koncentrujemy się w
pracy nad sobą wyłącznie na tym, co zewnętrzne,
usiłując leczyć skutki, a pozostawiając nietkniętą
rzeczywi
stą przyczynę. W rachunku sumienia
trzeba ustalić przede wszystkim DLACZEGO po-
stąpiłem tak, a nie inaczej.
Odpuszczenie grzechów
51
"WYMIAR" DNIA
1
2
3
4
5
6
7
8
Modlitwa
Skoncentrowanie na Bożej woli
Otwarcie na bliźnich
Obowiązki szkolne
Stosunek do rodziców, rodzeństwa...
Lektura Biblii
itd.
itp.
Sposób ten może wydawać się "dziecinny", jednak w praktyce okazuje się niezwykle przy-
datną pomocą w systematycznej pracy nad sobą. Zwłaszcza kiedy trzeba przygotować się do
sakramentu pojednania, zapiski pozwalają na dokładne prześledzenie własnego rozwoju i łatwe
uchwycenie sfer, których rozwój przebiega najwolniej.
Rachunek sumienia objąć musi całość doświad-
czeń człowieka. Dlatego oprócz uchwycenia tego,
co było złe, musi się w nim znaleźć miejsce na od-
danie Bogu chwały za to wszystko, co dobrego
udało mi się uczynić. Od modlitwy uwielbienia i
dziękczynienia powinien się rozpoczynać rachunek
sumienia. Dzięki temu nie grozi nam przesadne
koncentrowanie się na tym, co negatywne - łatwiej
zachować właściwe proporcje, nigdy bowiem życie
człowieka nie jest wypełnione wyłącznie złem. Należy także zwrócić baczniejszą uwagę na to,
co przychodzi do nas z zewnątrz - zarówno na pozytywne, jak i negatywne doświadczenia.
Wszystkie one bardzo mocno wpływają, warunkują nasze reakcje, kształtują nasze zachowanie.
Ważne jest, by być świadomym wszystkich tych wpływów. Często u podstaw naszych agresyw-
nych, pełnych gniewu lub lęku reakcji leżą zranienia - a więc zło, jakiego doznaliśmy od bliź-
nich, a które pragnie się "przedłużyć" w naszym życiu. I odwrotnie - dobro, jakiego doznajemy
jest jakby lekarstwem dla naszego wnętrza.
Rachunek sumienia może być też szczególną okazją do uświadomienia, rozpoznawania
swych wewnętrznych zranień i do otwierania się na ich uzdrowienie (rozpoznanie zranienia
umożliwia modlitwę o jego uzdrowienie).
Uczucia mogą nam służyć w czasie rachunku sumienia jako znaki tego wszystkiego, co
w nas się dzieje. One najszybciej się zmieniają, najszybciej reagują na wszystko, co czy-
nimy i czego doświadczamy - należy się w nie bardzo uważnie wsłuchiwać. Jednak
przygotowanie decyzji, rozeznanie, co dobre, a co złe musi być dokonane bez ich presji
- przede wszystkim za pomocą rozsądku (rozumu).
Powyższe uwagi mają zastosowanie zarówno w odniesieniu do codziennego rachunku su-
mienia, jak i (a może zwłaszcza!) do rachunku sumienia przed przystąpieniem do sakramentu
pojednania.
MODLITWA
W modlitwie zawrzeć motywy dziękczynienia za przebaczenie, którego Bóg pragnie nam udzielić i
nieustannie udziela. Połączyć je można z modlitwą przeproszenia i prośby o odpuszczenie grze-
Rachunek sumienia objąć powinien cztery zasad-
nicze wymiary:
1.
Dobro, które udało mi się zrealizować.
2.
Zło, które uczyniłem.
3.
Zranienia (zło), których doświadczyłem od
ludzi.
4.
Dobro (miłość), którego doświadczyłem od
innych.
Dzień IX – Niesienie krzyża
52
chów (wzbudzenie żalu - duchowe oddychanie).
Różaniec:
tajemnica niesienia krzyża. Bóg w Jezusie Chrystusie sam dźwiga nasze grzechy.
Sprawy organizacyjno techniczne
Wyjaśnić zaistniałe wątpliwości.
Wprowadzić do Namiotu Spotkania i Drogi Krzyżowej.
X. Chrzest i chrześcijański wzrost
CELE:
Ukazanie chrztu, jako fundamentu umożliwiającego budowanie nowego życia (spotkanie ma pod-
prowadzić do odnowienia przymierza chrztu). To nowe życie chrześcijańskie polega na zmianie ca-
łego stylu życia tak, by był zgodny z Bożą wolą.
Trzeba ukazać, iż wzrost chrześcijanina jest możliwy dzięki kilku elementom, które stanowią coś w
rodzaju spoiwa łączącego człowieka z Chrystusem. Są to przede wszystkim: sakramenty, modlitwa,
Słowo Boże, świadectwo, życie i służba innym we wspólnocie.
Uwaga: roli modlitwy, Słowa Bożego, świadectwa i wspólnoty poświęcone będą następne spotkanie
- dlatego należy jedynie zarysować ich potrzebę.
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników. Szczególnie otoczyć modlitwą ich przygotowania do sakramentu pojednania i
związane z tym trudności.
Na osobistej modlitwie zastanowić się nad tym, na ile jestem świadomy roli chrztu w moim życiu. Na ile
przeżywam go, jako żywy fundament mojego chrześcijaństwa? Czy moje życie z Jezusem wciąż się od-
nawia i ugruntowuje? Jaki wpływ miało moje nawrócenie na styl mojego życia? Co w nim zmieniło? Czy
i jak dbam o swoje trwanie przy Jezusie (sakramenty, modlitwa, obcowanie ze Słowem, świadectwo, ży-
cie i posługa we wspólnocie).
PRZEBIEG
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa uwielbienia i dziękczynienia za to, że Jezus umarł za nas, że oddał swoje ży-
cie, abyśmy mogli żyć w pełni życia.
1
Chrzest -
fundament nowego życia
Niestety zwykle świadomość roli chrztu jest u chrześcijan niewielka. Dobrze byłoby roz-
począć od dzielenia się tym, jak przeżywamy własny chrzest, jakie ma on dla nas dziś
znaczenie. (Okazja do zaświadczenia i zarazem do uchwycenia ewentualnych problemów
uczestników.)
Jakie znaczenie ma dla mnie chrzest?
Jaką rolę odegrał w moim życiu?
Czy ma jakiś (jaki?) wpływ na mój dzień dzisiejszy?
Zwrócić uwagę na to, by uczestnicy dzielili się przede wszystkim swoimi odczuciami i do-
świadczeniami, a nie wiedzą (która przecież może nie mieć żadnego wpływu na życie).
Rz 6,3-13
56
56
3 Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanu-
rzeni w Jego śmierci? 4 Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i
cd. na następnej stronie »»»
Dzień X - Ukrzyżowanie
54
Co to znaczy, że chrzest jest zanurzeniem w śmierci Chrystusa?
Co zostaje "zabite", unicestwione przez złączenie ze śmiercią Chrystusa?
otrzymuje człowiek po "śmierci" w chrzcie?
Jeżeli zostaliśmy złączeni z Chrystusem w śmierci, to co otrzymamy również
wraz z Nim?
Komu ma oddać się człowiek, nad którym przed chrztem panował grzech?
Przez chrzest człowiek zostaje włączony, "zanurzony" w śmierć Jezusa i zmartwychwstaje wraz
z Nim. Owa "śmierć" jest konieczna, by człowiek stał się całkowicie wolny od grzechu i gotowy
do rozpoczęcia zupełnie nowego życia "zmartwychwstając" z Jezusem. Chrzest zapoczątkowuje
zatem w człowieku wspólnotę z Bogiem, tym samym włącza we uspólnotę wierzących - Kościół.
Chrzest jest początkiem bycia chrześcijaninem. Odtąd człowiek powinien cały oddać się na
służbę Bogu, rozpocząć budowanie życia z Nim. chrzest jest czymś w rodzaju fundamentu,
dzięki któremu możliwe jest budowanie chrześcijaństwa w nas. Jedność z Bogiem, która się
zawiązuje, jest trwała ("charakter", "niezatarte znamię" sakramentu) i stanowi źródło mocy, na
której oprzeć można całe życie. Jednak często tak się nie dzieje - człowiek nie współpracuje z
mocą Ducha, nie rozwija w sobie nowego życia. Chrzest przeżyliśmy jako dzieci - nieświadomie,
i to też jest dla nas pewnym utrudnieniem w uświadomieniu sobie jego roli. Trzeba zatem w
sposób świadomy "sięgnąć" do naszego chrztu i świadomie odnowić nasze oddanie się Chrystu-
sowi.
Odnowienie przymierza chrztu powinno stanowić początek systematycznej współpracy
z mocą sakramentu, początek świadomego budowania "nowego życia".
2
Człowiek - mieszkaniem Boga przez Ducha
Ef 2,19-22
57
Kim staje się człowiek dzięki połączeniu z Chrystusem?
Co ma na myśli Paweł mówiąc o "budowli"?
Do czego podobne powinno być życie ucznia Jezusa?
Jedność człowieka z Bogiem, która rodzi się na chrzcie jest tak głęboka, że Paweł mówi o za-
mieszkaniu Boga w sercu człowieka - jak w świątyni. Chrześcijanin jest jak budowla - stale
wznosi się, upiększa. Największe świątynie na świecie wznoszone były przez długie lata (Paweł
mógł mieć na myśli świątynię w Jerozolimie, której przebudowa trwała przez czterdzieści sześć
lat za panowania Heroda I. Można też posłużyć się innym przykładem: katedra w Kolonii budo-
wana od 1248 r. do dziś jest praktycznie nie ukończona!). Podobnie jest ze świątynią serca
my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. 5 Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną
do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne
zmartwychwstanie
. 6 To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżo-
wany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. 7 Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu. 8 Otóż, jeżeli
umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, 9 wiedząc, że Chrystus powstawszy z mar-
twych już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy. 10 Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje
dla Boga. 11 Tak i wy rozumiejc
ie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie. 12 Niechże więc
grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele, poddaj c was swoim pożądliwościom. 13 Nie oddawajcie też członków wa-
szych jako broń nieprawości na służbę grzechowi, ale oddajcie się na służbę Bogu jako ci, którzy ze śmierci przeszli do życia,
i członki wasze oddajcie jako broń sprawiedliwości na służbę Bogu.
57
19 A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga - 20
zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. 21 W Nim zespalana
cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, 22 w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić
mieszkanie Boga przez Ducha.
Chrzest i chrześcijański wzrost
55
człowieka. Trzeba sporo wysiłku, czasu, materiału... Apostoł stwierdza, że chrześcijanie "wzno-
szą się we wspólnym budowaniu" (w. 22), a więc mimo trudności jest to możliwe i wykonalne.
3
Przemiana stylu życia
Ef 4,21-24
58
Czego domaga się Paweł od chrześcijan efeskich?
Co to znaczy "odnawiać się Duchem w myśleniu"?
W jaki sposób można "przyoblekać nowego człowieka"?
Święty Paweł nawołuje chrześcijan do radykalnej zmiany stylu życia. "Starego człowieka" trze-
ba porzucić. Rozpocząć się to musi od przemiany myślenia, a więc od przebudowy hierarchii
wartości. Jezus musi uzyskać wpływ na wszystko, co robimy - począwszy od prania skarpetek,
aż po wybór współmałżonka (czy szerzej jeszcze: powołania). Nowy człowiek stara się postę-
pować tak, jak On by postąpił. życie człowieka, który poznał Chrystusa i oddał Mu życie musi
się przemienić. Jeśli tej przemiany nie ma, to coś jest nie w porządku. W praktyce jest to wysi-
łek ciągłego przyoblekania nowego człowieka (naśladowania Chrystusa) poprzez nieustanne
nawracanie się. Ogromną rolę spełnia tu rachunek sumienia, "duchowe oddychanie" i sakra-
ment pojednania.
Ważne jest, by uczestnicy uświadamiali sobie, jaki wpływ ma na ich życie, na styl ich ży-
cia, to, że są chrześcijanami. Każdy powinien w kilku zdaniach spróbować określić to, co
zmieniło się w jego życiu dlatego, że jest uczniem Chrystusa.
Na co moje chrześcijaństwo miało największy wpływ?
Co uległo największym zmianom?
Jakie zachowania jest najtrudniej zmienić? Dlaczego?
Nad czym teraz chcę pracować?
Trzeba położyć duży nacisk, by uczestnicy dzielili się konkretnymi sprawami, nazywali
konkretne sytuacje, a nie zasłaniali się ogólnikami w stylu "wszystko", "zawsze" itd.
4
Elementy konieczne do rozwoju życia chrześcijańskiego
4.1
sakramenty (Euchary-
stia)
J 6,53-57
59
Co jest warunkiem nowego życia?
58
21 Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim - zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, 22 że - co się tyczy
poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, 23
odnawiać się duchem w waszym myśleniu 24 i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i
prawdziwej świętości.
59
53 Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowiecze-
go i
nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie
wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym
napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję
przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie.
Wszystkie sakramenty są udziałem w śmierci i
zmartwychwstaniu Jezusa, stąd czerpią swoją
moc. Dzięki nim chrześcijanin może spotykać Je-
zusa, uczestniczyć w całym Jego życiu. Sakra-
me
nty uobecniają dziś wydarzenia naszego zba-
wienia, które miały miejsce przed dwoma tysiąca-
mi lat, tym samym umożliwiają nam duchowe włą-
czenie się w dzieło zbawienia.
Dzień X - Ukrzyżowanie
56
Dlaczego spożywanie Ciała i Krwi Chrystusa daje życie wieczne?
Jezus w Eucharystii wydał siebie na pokarm. I jest to rzeczywiście posiłek nowego życia - daje
on siłę i wzrost chrześcijaninowi, gdyż jest ścisłym zjednoczeniem z Chrystusem, najściślej-
szym, jakie możliwe jest na ziemi. Eucharystia jest niesamowitym źródłem duchowej mocy.
Chrześcijanin powinien wypracować praktykę jak najczęstszego uczestnictwa w Eucharystii -
ideałem byłoby uczestnictwo codzienne (jednak może to być trudne od strony praktycznej). Z
czasem zresztą rodzi się głód Eucharystii - wraz z rozwojem miłości, która pragnie zjednocze-
nia. Ważne jest też, by uczestnictwo w Eucharystii było pełne (komunia św.!) - tu dochodzimy
do związku tego sakramentu z sakramentem pojednania (mówiliśmy już o nim wcześniej).
4.2
modlitwa
Łk 21,34-36
60
Jak powinien zachowywać się chrześcijanin wobec niepokoju na świecie?
Kiedy Jezus poleca się modlić?
Modlitwa jest czasem przebywania w obecności Pana, intymnym, osobistym spotkaniem z Nim.
Czasem, w którym doznajemy Jego miłości i odczytujemy Jego wolę. Modlitwa rozlewa w nas
skutki sakramentów, pomaga w pełni otwierać się na ich moc. Jednym ze składników miłości
jest pragnienie przebywania ciągle z tym, kogo się kocha - modlitwa daje chrześcijaninowi tę
możliwość, dlatego powinna przeniknąć całe życie człowieka, każdą jego chwilę.
4.3
Słowo Boże
Mt 4,1-4
61
W jakiej sytuacji znajduje się Jezus?
Co to znaczy, że człowiek żyje "słowem"?
Odpowiadając na kuszenie szatana, Jezus wskazuje na rolę Słowa Bożego - jest ono "pokar-
mem" dla chrześcijanina. W nim można odnaleźć świadectwo o żyjącym Jezusie, przez nie
wsłuchiwać się w Jego słowa. Św. Hieronim pisał, że nieznajomość Słowa Bożego jest niezna-
jomością Chrystusa. Konieczne jest zatem czytanie Biblii - systematyczne i częste (zarówno
samodzielne, jak i w grupie!).
4.4
świadectwo
Mt 5,14-16
62
Dlaczego chrześcijanie są światłem świata?
60
34 Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten
dzień nie przypadł na was znienacka, 35 jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. 36
Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stan ć przed Sy-
nem Człowieczym.
61
1 Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. 2 A gdy przepościł czterdzieści dni i czter-
dzieści nocy, odczuł w końcu głód. 3 Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te
kamienie stały się chlebem. 4 Lecz on mu odparł: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem,
które pochodzi z ust Bożych.
62
14 Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. 15 Nie zapala się też światła i nie stawia
pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. 16 Tak niech świeci wasze światło przed ludź-
mi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca
waszego, który jest w niebie.
Modlitwie będzie poświęcone szczególnie spotka-
nie 11. Dziś tylko zarysowanie zagadnienia!
Także to zagadnienie należy tylko zarysować.
Więcej w spotkaniu 11.
Więcej na ten temat będzie mowa w spotkaniu 12,
dziś tylko sygnalizacja zagadnienia.
Chrzest i chrześcijański wzrost
57
Czego domaga się Jezus?
Jaki jest cel świadectwa?
Chrześcijanie, Kościół mają stanowić dla świata Boży znak, nieustannie przypominać, że Bóg
umiłował człowieka i nieustannie troszczy się o niego. Dlatego obowiązkiem chrześcijanina jest
świadczenie o zmartwychwstaniu Jezusa. Miłość jest zawsze nastawiona na dawanie tego, co
najlepsze (jeśli doświadczyłem łączności z Jezusem, jako najwspanialszej rzeczy w moim życiu,
to pragnę to doświadczenie przekazać innym). Ostatecznym celem głoszenia Ewangelii jest to,
że ludzie, którzy uwierzą, osiągną pełnię życia i będą wychwalać Boga za wielkie rzeczy, które
uczynił dla nas.
4.5
życie i służba we wspól-
nocie
J 17,20-21
63
Jak powinni żyć chrześcijanie?
Co jest bez tego niemożliwe?
Jezus chciał, abyśmy żyli w pełnej jedności pomiędzy sobą (jest ona także zewnętrznym wyra-
zem jedności każdego z Bogiem). Jedność ta konkretnie realizuje się poprzez trwanie w Koście-
le, w konkretnej wspólnocie Kościoła (parafia, oaza, mała grupa). Jezus mówi wyraźnie, iż od
jedności chrześcijan, od jakości ich wspólnego życia zależy to, czy świat uwierzy w Niego.
1 P 4,10
64
Na czym polega trwanie we wspólnocie?
Co możemy włożyć w jej budowanie?
Czy jest ktoś pozbawiony jakichkolwiek darów?
Konkretnym wyrazem trwania we wspólnocie jest posługiwanie w niej, praca dla dobra bliźnich,
oddawanie im przede wszystkim samego siebie (obecność!), swojego czasu i umiejętności.
Każdy (bez wyjątku!) został obdarzony jakimiś darami - powinien je rozeznać, zaakceptować,
rozwijać i przez to przyczyniać się do wzrostu wspólnoty.
Krótkie dzielenie się problemami związanymi z praktyczną realizacją poszczególnych ele-
mentów stylu życia nowego człowieka.
Czy i jak realizuję elementy wzrostu chrześcijańskiego w moim życiu?
Co sprawia mi największe problemy? Dlaczego?
Czego jeszcze nie zacząłem wprowadzać w życie? Dlaczego?
MODLITWA
Modlitwa uwielbienia i dziękczynienia za włączenie w Chrystusa przez chrzest, za nowe narodzenie
w Nim. Prośba o umiejętność przemiany stylu życia na Jego wzór.
Różaniec:
tajemnica ukrzyżowania (wraz z Chrystusem stary człowiek w nas zostaje ukrzyżo-
wany. Umieramy dla grzechu by żyć w Chrystusie).
Sprawy organizacyjno
– techniczne
63
20 Nie tylk
o za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; 21 aby wszyscy stanowili jedno,
jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie,
aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.
64
10 Jako dobrzy szafarze różnorakiej łaski Bożej służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał.
Rozwinięcie tego tematu w dniu 14 (rola Kościoła).
Dzień X - Ukrzyżowanie
58
Wprowadzić do Namiotu Spotkania i wyprawy otwartych oczu. Omówić wieczorne nabożeństwo odnowie-
nia przymierza chrztu.
Zwrócić uwagę na przygotowywanie się do jutrzejszego sakramentu pojednania.
XI. Biblia i modlitwa
CELE:
Spotkanie jedenaste ma stanowić wprowadzenie w praktykę życia Słowem Bożym na co dzień oraz
w praktykę codziennej osobistej modlitwy (namiotu spotkania).
Bardzo istotne jest zwrócenie uwagi, że słowo Boże nie tylko pokazuje "wzorce" i nie tylko jest "hi-
storią Jezusa", lecz że jest żywe, niesie prawdziwe orędzie Boga mówiącego do mnie dziś. Słowu
towarzyszy moc, która może przemieniać moje życie.
Modlitwę należy ukazać przede wszystkim jako czas przebywania, spotkania z Jezusem, obcowania
z Nim w miłości. Miłość buduje się i umacnia w spotkaniu kochających się osób (a Jezusa spotyka-
my przede wszystkim w sakramentach i modlitwie). Chodzi zatem o to, by modlitwa objęła całe ży-
cie człowieka, wszystkie jego radości, problemy, bóle, słabości. Każdą chwilę.
Słowo Boże ma swoje miejsce w modlitwie - stanowi Bożą odpowiedź człowiekowi, dla-
tego każde spotkanie ze Słowem musi mieć wymiar modlitewny.
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników.
Na osobistej modlitwie zrobić rachunek sumienia z własnego obcowania z Bogiem na modlitwie - czym
ona jest dla mnie, ile czasu jej poświęcam, czy obejmuje wszystko, co robię, czy nie odrywa się od życia?
W jaki sposób Słowo Boże określa moje życie? Czy doświadczyłem tego, że mnie przemienia?
Zastanowić się nad praktycznymi, "technicznymi" stronami modlitwy i czytania Biblii (czas miejsce, do-
bór tekstów), spróbować uporządkować własne doświadczenia i posiadaną wiedzę.
PRZEBIEG
MODLITWA
Modlitwa uwielbienia Zmartwychwstałego. Spontaniczne dziękczynienie za to, czego dla nas doko-
nał, za to, że zostawił nam swoje Słowo i możliwość spotykania się z Nim na modlitwie.
1
Trwanie w Słowie Bożym
1.1
konieczność trwania w nauce Jezusa
J 8,31-32
65
Co musi czynić prawdziwy uczeń Jezusa?
65
31 Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie
moimi uczniami 32 i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.
Biblia i modlitwa
59
Przez co człowiek poznaje naukę Jezusa?
"Trwanie w nauce Jezusa" jest warunkiem bycia prawdziwym Jego uczniem i daje pełne wyzwo-
lenie przez poznanie prawdy. Nauka Jezusa, w której trwanie jest warunkiem prowadzenia ży-
cia oddanego Jezusowi zawarta jest przede wszystkim w Piśmie św. (i przekazywana oraz
strzeżona przez Kościół). Niemożliwe jest zatem w praktyce życie oddane Jezusowi bez bliskie-
go obcowania z Jego Słowami zawartymi w Biblii.
1.2
działanie Słowa Bożego
Hbr 4,12
66
Jakie cechy Słowa Bożego podaje ten fragment?
Co to znaczy, że Słowo Boże jest żywe?
Na czym polega skuteczność Słowa?
W jaki sposób Słowo Boże "osądza pragnienia i myśli" człowieka?
Słowo Boże spisane i zawarte w Piśmie św. nie stało się martwą literą. Jest nadal Bożym Sło-
wem, które jest wypowiadane dziś do każdego z nas z osobna. Bóg przez nie mówi dziś do
mnie. Jezus żyje dziś i dziś przemawia poprzez Biblię. Ona przekazuje Jego wolę względem nas
i w niej powinniśmy poszukiwać inspiracji dla wszystkich naszych życiowych decyzji.
O mocy żywego Słowa Bożego trzeba zaświadczyć - nie można zakładać, że uczestnicy
jej doświadczyli, a bez świadectwa trudno im będzie przyjąć tę prawdę.
Słowo Boże jest żywe i dlatego też udziela nowego życia. Jest jego źródłem. Czytając Pismo
poznaje człowiek coraz lepiej Jezusa, zbliża się do Niego, przesiąka cały Jego myśleniem. Dzięki
mocy Ducha Świętego Słowo z mocą działa w nas, "przetwarza" nas, upodabnia do Jezusa. Z
czasem cały styl życia zostaje przemieniony. Słowo Boże jest "skuteczne", a więc sprawia w
człowieku konkretne skutki (i wcale nie musimy być świadomi tego działania; Słowo po prostu
przenika nas od wewnątrz i przekształca).
Aby takie skutki mogły w człowieku się objawić, aby Słowo Boże rzeczywiście nas
przemieniło, musimy je po prostu czytać. Wciąż i wciąż na nowo, ze świadomością ob-
cowania z Jezusem. Tak długo, aż stanie się naszą wewnętrzną niejako własnością, aż
będziemy znać fragmenty całe na pamięć. Wtedy naprawdę nasiąka człowiek Jezuso-
wym myśleniem i reagowaniem.
Najbardziej naturalnym działaniem Słowa Bożego jest stawianie człowieka wobec prawdy.
Formowanie ludzkiego sumienia. W Biblii odnajdujemy ostateczne kryteria pozwalające rozpo-
znać, "rozdzielić" dobro i zło w świetle osoby Jezusa. Słowo Boże nie pozwala nam uciekać w
złudzenia własnej bezgrzeszności. Nazywa zło złem, fałsz fałszem. Przekonuje o grzechu. Jed-
nocześnie jednak zwiastuje miłość Bożą, która przezwycięża grzech i jego skutki przez przeba-
czenie. Przekonuje o zbawieniu. Dzięki temu człowiek może opierać budowanie swej życiowej
drogi na solidnym, niewzruszonym fundamencie.
66
1
2 Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia
duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzi pragnienia i myśli serca.
Dzień XI - Zmartwychwstanie
60
1.3
obcowanie ze Słowem Bożym
Krótkie dzielenie się własnymi doświadczeniami w czytaniu Pisma św. (Jest to okazja do
rozeznania, jak wygląda kontakt uczestników z Biblią i z czym mają największe trudno-
ści).
Czy często czytam Biblię?
Ile czasu poświęcam jej lekturze?
Na ile doświadczam tego, że Bóg do mnie przemawia w swoim Słowie?
Co sprawia mi największe trudności?
Czytanie Pisma św. musi stać się codzienną praktyką chrześcijanina. Jest to generalna zasa-
da, od której nie wolno odstępować. Musi się ono stać duchowym pokarmem, bez którego nie
sposób żyć.
Spotykanie się ze Słowem może mieć dwa zasadnicze wymiary: ściśle modlitewny, kiedy to
w czasie spotkania z Chrystusem wsłuchujemy się w to, co do nas mówi (tym wymiarem zaj-
miemy się później, w związku z modlitwą) oraz bardziej "studyjny" - kiedy rozważamy Słowo
Boże osobiście lub we wspólnocie przede wszystkim po to, aby lepiej poznać Jezusa i Jego na-
ukę.
Szczegółowe studium Pisma św. jest nieodzowne w życiu chrześcijanina ponieważ, jak ma-
wiał św. Hieronim - nieznajomość Pisma św. jest nieznajomością Chrystusa. Praktycznie chodzi
o to, by każdego dnia znaleźć kilkanaście minut na przeczytanie jakiegoś urywka Biblii. Najle-
piej zastosować tu metodę czytania ciągłego - rozdział po rozdziale - wtedy otrzymujemy pełny
obraz danej księgi. Kolejność doboru poszczególnych ksiąg powinna ułatwiać ich zrozumienie
(najlepiej zatem rozpocząć od Ewangelii, następnie Dzieje, Listy, Stary Testament) - księgi Bi-
blii tłumaczą się i wypełniają nawzajem. Chodzi o to, by Słowo z czasem tak przeniknęło czło-
wieka, by jego sumienie automatycznie niejako osądzało jego czyny według Ewangelii. Nigdy
przecież nie będziemy w stanie przed każdą zwykłą, codzienną decyzją zaglądać do Biblii. Jej
duch musi zatem tkwić w nas. Wtedy dopiero życie
nasze zacznie się prawdziwie upodabniać do życia
Jezusa.
Sporym problemem może być jednak samo ro-
zumienie tekstów biblijnych, dlatego niezwykle
pomocne może być studiowanie Pisma w grupie
pod kierunkiem animatora. W indywidualnej lektu-
rze pomocne mogą być najróżniejsze komentarze
biblijne.
2
Rola modlitwy
Rozważanie Słowa jest już w jakiś sposób obecnością przed kochającym Jezusem. W szcze-
gólny jednak sposób osobiste spotkanie z Nim przeżywa chrześcijanin na modlitwie. W niej od-
czytywane Słowo Biblii staje się żywym głosem Jezusa Zmartwychwstałego, przemawiającego
tu i teraz.
Modlitwa jest przede wszystkim spotkaniem. Spotkaniem z Jezusem, który kocha.
Przebywaniem z Nim. Jest czasem, w którym kochające się osoby mogą się nawzajem
cieszyć swoją obecnością.
Warto przeczytać:
A. Läpple, Od księgi Rodzaju do Ewangelii;
Od egzegezy do katechezy;
J. Kremer,
Czytać Biblię, ale jak?;
K. Romaniuk, K
rótki zarys historii zbawienia;
E. Charpentier,
Czytając Nowy Testament;
T. Jelonek, Biblijna historia zbawienia;
G. Martin,
Jak czytać Pismo Święte.
Biblia i modlitwa
61
2.1
modlić się nieustannie
Ef 6,17-20
67
Co powinno towarzyszyć rozważaniu Słowa Bożego?
Kiedy człowiek powinien się modlić?
W jaki sposób możliwa jest modlitwa nieustanna?
Paweł wyraźnie wzywa do modlitwy nieustannej, a więc do modlitwy, która wciąż trwa w "w
Duchu", w sercu człowieka. Ideałem chrześcijańskiej modlitwy jest trwanie w obecności Pana
nieprzerwanie. Czy taka modlitwa jest w ogóle możliwa? Tak, gdyż modlitwa może wypełniać
każdą chwilę naszego czasu - kiedy tylko nasz umysł nie jest zaangażowany w nic szczególnie
absorbującego, możemy kierować myśli ku Panu. On jest obecny przy nas nieustannie. Modli-
twa może towarzyszyć najrozmaitszym czynnościom. Z czasem wtapia się ona tak mocno w
myśli człowieka, że zaczyna w jakiś sposób trwać w podświadomości i wytryskiwać w świado-
mość, kiedy tylko ta nie jest zaprzątnięta niczym bezpośrednio. Kiedy modlitwa wtapia się w
człowieka, wchodzi w głąb jego serca, sam jednoczy się z tą modlitwą, którą nieustannie wzno-
si Duch Święty w naszej intencji Rz 8,26-27
68
. Duch ożywia "od wewnątrz" modlitwę człowieka
i sprawia, iż ona nieustannie się odnawia, odradza. Dzieło modlitwy jest zatem współpracą z
mocą Ducha, który uzupełnia niedostatki naszej modlitwy.
2.2
moc modlitwy
Jk 5,13-16
69
Jak powinien zachowywać się chrześci-
janin wobec nieszczęść lub radości?
Kiedy objawia się moc modlitwy?
Jakub zwraca tu uwagę, iż modlitwa pełna mocy powinna być: wytrwała, pełna wiary i
wskazuje na związek modlitwy z wolnością od grzechu. Skuteczność modlitwy w nas
zależy właśnie od wytrwałości, od cierpliwego oczekiwania na czas Bożego działania
(który On sam wybiera). Jeżeli w modlitwie nie ma wiary, człowiek nie otwiera się w
pełni na jej moc. Modlitwie brakuje wtedy jakby pełnej szczerości, stanięcia w pełnej
prawdzie przed Bogiem.
Trzeba bym zaświadczył o tym wszystkim, co przez modlitwę dokonało się w moim życiu.
Bóg uczynił z modlitwy sposób komunikowania się ze sobą. W niej mamy szansę oddać, powie-
rzyć wszystkie nasze sprawy, całe nasze życie Jemu. Bóg wie, co nam jest potrzebne, szanując
jednak w pełni naszą wolność niczego nie robi wbrew człowiekowi. Modlitwa wyraża zatem na-
67
17 Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże - 18 wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej
sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilności i proście za wszystkich świętych 19 i za
mnie, aby dane mi było słowo, gdy usta moje otworzę, dla jawnego i swobodnego głoszenia tajemnicy Ewangelii, 20 dla której
sprawuję poselstwo jako więzień, ażebym jawnie ją wypowiedział, tak jak winienem.
68
26 Podobnie także Duch przychodzi z pomoc naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam
Duch przyczynia
się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. 27 Ten zaś, który przenika serca, zna
zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą.
69
13 Spotkało kogoś z was nieszczęście? Niech się modli. Jest ktoś radośnie usposobiony? Niech śpiewa hymny. 14
Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. 15
A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczo-
ne. 16 Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy,
módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc
posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego.
Opis namaszczenia chorego w liście św. Jakuba
stanowi najstarsze świadectwo o tym sakramen-
cie. Aluzja do wyznawania sobie nawzajem grze-
chów najprawdopodobniej nie odnosi się do sa-
kramentu pojednania.
Dzień XI - Zmartwychwstanie
62
szą gotowość na przyjęcie Bożego działania. I jako taka jest skuteczna, owocuje w życiu czło-
wieka. Przede wszystkim coraz większym zjednoczeniem z Bogiem i miłością do braci, ale też
we wszystkich ludzkich, codziennych potrzebach. Jakub wyraźnie zwraca uwagę na konieczność
modlitwy w chorobie, modlitwy "jeden za drugiego". Modlitwa jest oczekiwaniem na Boże dzia-
łanie, Bożą moc.
Szczególnie owocna jest modlitwa wspólnoty, której towarzyszy wyjątkowa obecność
Chrystusa.
Mt 18,19-20
70
Każda modlitwa wspólna jest w jakiś sposób
modlitwą Kościoła, modlitwą całego Ciała Chrystu-
sa i pozostaje w łączności ze wszystkimi modlitwami Kościoła w świecie, a także z modlitwą
świętych.
2.3
praktyka modlitwy osobistej
Mt 6,5-15
71
Jak powinien modlić się chrześcijanin?
Na czym mogło Jezusowi zależeć najbardziej?
Jezus akcentuje bardzo mocno osobistą modlitwę, przebywanie z Bogiem sam na sam, w at-
mosferze intymności ("w ukryciu"). Chodzi tu przede wszystkim nie o zasypywanie Go poto-
kiem słów ("Ojciec wie czego wam potrzeba"), ale o proste przebywanie z Nim.
Do normalnego rozwoju życia chrześcijańskiego konieczna jest taka codzienna, przynajmniej
kilkunastominutowa osobista modlitwa (namiot spotkania). Wypracowanie tej praktyki po po-
wrocie do domu jest podstawowym zadaniem uczestnika rekolekcji. Bez modlitwy nie można
oczekiwać jakiegokolwiek duchowego rozwoju.
Dzielenie się własnymi doświadczeniami, własną drogą modlitwy. Każdy z uczestników
może dać krótkie świadectwo mocy modlitwy w jego życiu.
Czym jest dla mnie modlitwa?
Jak wiele czasu na nią poświęcam?
Jakie są moje największe trudności związane z modlitwą?
Dzielenie się powinno stać się okazją do uchwycenia zasadniczych trudności, jakie mają
uczestnicy ze swoją modlitwą. W miarę możliwości (w trakcie spotkania lub w indywidualnej
rozmowie po nim) należy poszukać rozwiązań tych trudności. Ważne, by zająć się każdym,
oddzielnie, by każdy miał dość czasu na wypowiedzenie się.
70
Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój
Ojciec, który jest w niebie. 20 Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.
71
5 Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się
ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. 6 Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej
izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. 7 Na
modlitwie
nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. 8 Nie bądź-
cie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie. Wy zatem tak się módl-
cie: 9 Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! 10 Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola
spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. 11 Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; 12 i przebacz nam nasze winy, jak i
my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; 13 i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego! 14
Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. 15 Lecz jeśli nie przebaczycie
ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinie .
Ak
cent powinien w tej części spotkania spoczywać
na dzieleniu się trudnościami i radościami związa-
nymi z modlitwą - kwestie "techniczne" powinny
być bowiem omówione na szkole modlitwy.
Biblia i modlitwa
63
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa dziękczynna za dar Słowa Bożego i możliwość obcowania z Nim na modli-
twie. Rozwinąć ją można w modlitwę prośby o moc Ducha Bożego do ciągłego trwania w Słowie
Bożym i modlitwie.
Różaniec:
tajemnica zmartwychwstania (ze Zmartwychwstałym możemy się spotykać poprzez
modlitwę i słuchanie Słowa Bożego).
Sprawy organizacyjno - techniczne.
Wprowadzić do celebracji sakramentu pojednania, Namiotu Spotkania, wyprawy otwartych oczu.
XII. Świadectwo
CELE:
Spotkanie ma ukazać uczestnikom, iż żywa wiara w Jezusa pociąga za sobą świadectwo o Nim.
Uczestnicy powinni sobie uświadomić, że to ich posłał Jezus "na cały świat", na nich wylał Ducha
Świętego (rola sakramentu bierzmowania!), aby z mocą głosili Dobrą Nowinę.
Chrześcijańskie świadectwo domaga się potwierdzenia czynem - całym życiem człowieka.
Spotkanie powinno pomóc uczestnikom odkryć możliwości świadectwa w najbliższym otoczeniu -
wśród krewnych, znajomych, kolegów i koleżanek ze szkoły czy pracy.
Ukazanie, że osią Ewangelizacji jest sam Jezus Chrystus, Jego osoba. Głoszenie Ewangelii jest osta-
tecznie obwieszczaniem nowiny, że On żyje, kocha człowieka i zbawił go przez swą śmierć i zmar-
twychwstanie.
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników.
W czasie osobistej modlitwy przemyśleć to, na ile jestem świadkiem Jezusa. Czy czuję się posłany?
Zmierzyć się ze wszystkimi lękami, które blokują moje świadczenie. Jak świadczę wśród moich najbliż-
szych: w domu, w szkole, w pracy? Uświadomić sobie, jakie znaczenie ma sakrament bierzmowania.
Jakie ma znaczenie dla mnie? Na ile mówiąc o Jezusie opieram się na mocy Ducha, a na ile próbuję bły-
snąć własną mądrością?
Przygotować się do krótkiego zaświadczenia o mocy Ducha wspierającej świadectwo człowieka.
PRZEBIEG
MODLITWA
Spontaniczne dziękczynienie za zbawienie, którego Jezus dokonał, za przebaczenie, jakie nam da-
rował. Modlitwa przeproszenia za to, że wciąż boimy się głosić przy każdej sposobności i na każ-
dym miejscu przebaczenie, zbawienie, którego sami doświadczamy,
1
Nakaz Jezusa
Mt 28,18-20
72
Jakie było ostatnie polecenie Jezusa?
Do kogo odnosi się ten nakaz, kto powinien go wypełniać?
Co to znaczy, że uczniowie mają iść "na cały świat"?
Dzielenie się współczesną sytuacją świata, tym jak dziś głoszona jest Dobra Nowina, kto
w to głoszenie jest zaangażowany itd.
Jakie trudności napotyka dziś głoszenie Ewangelii?
Jak reaguje świat na nowinę o zmartwychwstaniu Jezusa?
72
18 Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. 19 Idźcie
więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać
wszystk
o, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.
Świadectwo
65
Kto powinien czuć się szczególnie odpowiedzialny za ewangelizację?
Nakaz Jezusa był jednoznaczny: Jego uczniowie mają iść do wszystkich ludzi na całym świe-
cie i przekazywać im wszystko, czego się nauczyli od Jezusa. Nakaz ten dotyczy wszystkich
chrześcijan (choć hierarchia jest w szczególny sposób odpowiedzialna za czuwanie nad całością
misji ewangelizacyjnej). Największym problemem dzisiejszych czasów jest to, że większość
chrześcijan w ogóle nie głosi Jezusa, czy też wręcz daje antyświadectwo. Dlatego trzeba szcze-
gólnie dziś podjąć misję ewangelizacji - na naszych oczach Europa (a powoli także Polska) staje
się zupełnie pogańska. Powoduje to ogólny kryzys wartości, kryzys samego człowieka, rozkład
kultury.
2
Jezus świadkiem
Dlaczego właściwie mamy świadczyć o Jezusie? Odpowiedź na to pytanie jest podstawowym
warunkiem zrozumienia istoty chrześcijańskiego świadectwa. Widzieliśmy już, iż Jezus nakazał
głoszenie Dobrej Nowiny. Prócz tego nakazu motywacją ewangelizacji powinno być po prostu
pragnienie naśladowania Jezusa, który przyszedł na świat, aby dać świadectwo o miłości Ojca.
J 1,18
73
Skąd człowiek dowiaduje się, kim jest Bóg?
Czy moglibyśmy dowiedzieć się czegoś o Bogu bez Jezusa?
Kto jedynie może w sposób pewny pouczyć o Bogu?
"Boga nikt nigdy nie widział". I tak na prawdę pozostajemy zawsze w poznaniu Jego zdani je-
dynie na to, co On sam zechce nam objawić. To samoobjawienie się Boga dokonało się przez
Jezusa. On zaświadczył o tym, kim Ojciec jest i jaki jest.
Chrześcijanin ma dziś przedłużać świadectwo Jezusa w świecie. Tak jak świat nie mógł
poznać Boga bez Jezusa, tak teraz nie może Go poznać bez chrześcijan głoszących
Ewangelię.
O Bogu może zaświadczyć do końca tylko On sam - Bóg. Świadczenie Jezusa o Ojcu dokonu-
je się nie tylko przez słowo. Chrystus objawia Boga sobą, całą swoją Osobą - jest Bogiem, któ-
ry przychodzi na ziemię.
Wszelkie głoszenie Ewangelii musi być głoszeniem Jezusa: Boga - Człowieka. On sam
jest treścią orędzia, On jest Dobrą Nowiną dla świata.
J 5,31-36
74
Co przekonuje nas o prawdziwości świadectwa Jezusa?
Kto wydaje o Nim świadectwo?
Potwierdzeniem Ewangelii głoszonej przez Jezusa są dzieła, jakie wykonywał mocą Ojca -
uzdrowienia, wskrzeszenia, rozmnożenia chleba itd. Wszystkie te cuda, oraz moc, z jaką prze-
mawiał miały poświadczyć mocą Ojca prawdziwość Jego orędzia. Ostatnim i największym zna-
73
18 Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, /o Nim/ pouczył.
74
31 Gdybym Ja wydawał świadectwo o sobie samym, sąd mój nie byłby prawdziwy. 32 Jest przecież ktoś inny, kto wydaje
sąd o Mnie; a wiem, że sąd, który o mnie wydaje, jest prawdziwy. 33 Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo
prawdzie. 34 Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście byli zbawieni. 35 On był lamp , co płonie i świe-
ci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem. 36 Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, któ-
re Ojciec dał Mi do wykonania; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał.
Dzień XII - Wniebowstąpienie
66
kiem stało się zmartwychwstanie Jezusa - ono jest koronnym świadectwem, jakie Bóg wydał o
swoim Synu.
Głoszenie Ewangelii jest głoszeniem zmartwychwstania. Jezus nie umarł! Żyje dziś!
Świadectwo chrześcijanina jest przede wszystkim świadectwem o spotkaniu ze Zmar-
twychwstałym.
3
Nasze świadectwo
Rz 10,9-10
75
Z czym powinna się łączyć wiara?
Co jest jednym z warunków osiągnięcia zbawienia?
Nie jest możliwe zbawienie bez wyznawania wiary,
bez świadczenia o niej. Nie może istnieć wiara,
ograniczająca się jedynie do wnętrza, do serca
człowieka, a nie przejawiająca się na zewnątrz.
Chrześcijanin ma wyznawać wobec świata, że Je-
zus Chrystus jest Panem. Że zmartwychwstał i ży-
je. Że kocha i pragnie zbawić każdego człowieka.
Ewangelia głoszona przez Jezusa była wiary-
godna, gdyż była potwierdzana czynami dokony-
wanymi z mocy Ojca. Również nasze świadectwo
musi potwierdzać życie. Czynami, które dziś "Oj-
ciec daje nam do wykonania" jest całe nasze życie, nasza codzienność. "Jakość" naszego życia
jest najważniejszym potwierdzeniem prawdziwości naszej Ewangelii. Ludzie, którym będziemy
głosić Chrystusa będą patrzeć przede wszystkim na to, jak żyjemy. Bardziej niż cudów i nad-
zwyczajnych znaków będą od nas oczekiwać miłości w codziennym, szarym życiu.
Głoszenie Chrystusa ma się dokonywać na każdym miejscu, wszędzie tam, gdzie żyją chrze-
ścijanie. Największe znaczenie ma ewangelizacja w środowiskach, w których żyjemy: najpierw
w rodzinie, w szkole, pracy, w środowisku przyjaciół, rówieśników. I tam świadectwo jest naj-
trudniejsze (najtrudniej je bowiem potwierdzić życiem przed tymi, którzy nas dobrze znają),
ale jednocześnie może przynieść największe owoce.
Dzielenie się doświadczeniami związanymi z własnym głoszeniem Jezusa, ze świadcze-
niem o Nim. (Jeśli wcześniej była wyprawa ewangelizacyjna można się podzielić doświad-
czeniami z niej). Dzielenie to powinno dotyczyć tego, co już się przeżyło i doświadczyło.
Dzielenie się planami i zamierzeniami będzie miało miejsce na końcu spotkania.
Jak świadczę o Jezusie w moim środowisku (rodzina, szkoła itd.)?
Z czym mam największe trudności?
Kiedy najtrudniej, a kiedy najłatwiej jest mi świadczyć?
Na ile moje życie może być dla innych świadectwem o miłości Boga do nich?
75
9 Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych -
osiągniesz zbawienie. 10 Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia.
Świadectwo powinno być:
-
radosne;
-
krótkie;
-
skoncentrowane na Chrystusie.
-
M
usi obejmować cztery części:
-
opowiadanie o życiu przed spotkaniem z Chry-
stusem;
-
o spotkaniu z Nim;
-
o życiu po spotkaniu z Jezusem;
-
zachętę dla słuchaczy, by oddali się Jemu.
Świadectwo
67
4
Duch Święty a moje świadec-
two
Dz 1,5-8
76
Od czego uzależnia Jezus misję świad-
czenia o Nim?
Z czym związane jest przyjście Ducha
Świętego?
Pełne świadectwo o Jezusie możliwe jest jedynie w mocy Ducha Świętego. Dopiero On daje
człowiekowi moc do prawdziwego nawrócenia i rzeczywistej przemiany życia, takiej, by stać się
ono mogło potwierdzeniem głoszonej Ewangelii. Żaden człowiek nie potrafi doprowadzić siebie
do takiej doskonałości. Jest to możliwe jedynie dzięki mocy Ducha. Każdy z nas został Nim na-
pełniony poprzez sakramenty chrztu i bierzmowania. Jednak moc sakramentu może być w nas
uśpiona, dopóki nie otworzymy się na nią i nie zaczniemy z nią współpracować. Sakrament
bierzmowania, sakrament misji, może w nas odżyć, wytrysnąć z nową mocą, kiedy w pełni od-
damy się Duchowi Świętemu do dyspozycji. Kluczowe znaczenie ma tu modlitwa i nawrócenie.
Działanie Ducha dotyczy także bezpośrednio treści i sposobów przekazu Dobrej Nowiny.
Łk 12,11-12
77
Jak działa Duch w tych, którzy dają świadectwo o Jezusie?
W jaki sposób "uczy" człowieka tego, co należy powiedzieć?
Owocność świadectwa w danym momencie zależy od bardzo wielu czynników. Człowiek nie jest
w stanie nawet teoretycznie wymienić ich wszystkich, a co dopiero mieć je na uwadze w czasie
rozmowy z drugim człowiekiem, w czasie ewangelizacji. Tak na prawdę jedynie Duch może tak
pokierować naszym świadectwem, aby trafiło do człowieka, któremu głosimy Jezusa. Oczywi-
ście - człowiek musi wykorzystać wszystkie dostępne mu informacje i metody, ale ostatnie sło-
wo musi należeć do Ducha Świętego - inaczej mogłoby się okazać, że to co głosimy jest jedynie
ludzką mądrością, a nie opiera się na mocy Boga.
O mocy Ducha wspomagającego ludzkie świadectwo muszę zaświadczyć!
Dzielenie się tym, jak odczytujemy własną misję świadczenia o Jezusie. Uczestnicy po-
winni spróbować sprecyzować, w jakie miejsca są szczególnie posłani, by głosić Jezusa.
Jest to szansa, by pomóc uczestnikom doprecyzować ich zamierzenia, uchwycić szczegól-
ne wezwania, które przed nimi stoją, przymierzyć się do rozwiązania trudności (w czasie
spotkania lub w indywidualnej rozmowie).
Jak wyobrażam sobie moje własne przyszłe świadectwo?
Jakie mam plany w tej mierze?
W jakie środowiska czuję się szczególnie posłany?
Jakie w związku z tym rysują się dla mnie szanse? Jakie widzę zagrożenia?
76
5 Jan chrzci
ł wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym. 6 Zapytywali Go zebrani: Panie, czy w tym
czasie przywrócisz królestwo Izraela? 7 Odpowiedział im: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją
władzą, 8 ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Jude-
i, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.
77
11 Kiedy was ciągać będą do synagog, urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co
m
ówić, 12 bo Duch Święty nauczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć.
Wylanie mocy Ducha do świadectwa dokonuje się
w sakramencie bierzmowania, który jest sakra-
mentem dojrzałości chrześcijanina, to znaczy sa-
kramentem, który ma uzdalniać chrześcijanina, by
mógł iść i głosić światu Jezusa całym swoim ży-
ciem. Bierzmowanie z istoty swej jest sakramen-
tem misji,
posłania, wylaniem mocy Ducha, by
uzdolnić człowieka do głoszenia Ewangelii.
Dzień XII - Wniebowstąpienie
68
W jakich środowiskach mam szczególne trudności ze świadczeniem o Jezu-
sie?
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa prośby o wylanie Ducha Świętego do owocnego i pełnego mocy świadec-
twa. Można włączyć prośbę o rozeznanie szczególnych wezwań, jakie stoją przed uczestnikami
(modlitwa za każdego po kolei). Dziękczynienie i uwielbienie Ducha Świętego.
Różaniec:
tajemnica wniebowstąpienia (Jezus wstępując do nieba pozostawił swoim uczniom
misję świadczenia o nim).
Sprawy organizacyjno - techniczne
Wprowadzić do Namiotu Spotkania i wyprawy otwartych oczu. Jeśli zachodzi taka potrzeba, omówić wie-
czorną modlitwę przed dniem wspólnoty (czuwanie przed Zesłaniem Ducha).
Omówić kwestie porządkowe związane z wyjazdem na dzień wspólnoty (przypomnieć o deklaracjach
KWC!).
XIII. Dzień wspólnoty Oazy Wielkiej
W dniu tym zasadniczo nie ma spotkań w grupach. Jeśli zostanie czas, można go wykorzy-
stać na wspólną modlitwę i dzielenie się doświadczeniami.
XIV. Wspólnota Kościoła
CELE:
Spotkanie powinno doprowadzić uczestników do podjęcia (lub odnowienia) decyzji włączenia się w
małą grupę formacyjną. Chodzi jednocześnie o ukazanie Kościoła, który realizuje się w konkretnej
wspólnocie, a który jest koniecznym środowiskiem wzrostu chrześcijanina.
Ukazanie, iż trwanie we wspólnocie Kościoła polega na służeniu tejże wspólnocie tymi darami, ja-
kie każdy otrzymał. Wspólnota nie jest niczym abstrakcyjnym. Buduje się w codziennym życiu i w
środowiskach, w których na co dzień przebywamy.
Uczestnicy powinni mieć możliwość uświadomienia sobie, co mogą wnieść w życie własnej wspól-
noty parafialnej, rodziny itd. Trzeba spróbować się zetrzeć ze wszystkimi lękami, jakie odczuwają
myśląc o powrocie do domów.
PRZYGOTOWANIE:
Modlitwa za uczestników. Szczególnie objąć trzeba wszystkie ich lęki przed przyszłością (związane np. z
sytuacją w rodzinie, wspólnocie, pracy, szkole itd.).
W osobistej modlitwie przyjrzeć się własnemu miejscu w Kościele. Na ile przeżywam siebie jako żywe-
go członka żywej wspólnoty Kościoła? Na ile jest on dla mnie środowiskiem wzrostu? Na czym polega
moje zaangażowanie w życie macierzystej wspólnoty? Na ile rozeznałem dary, które dał mi Pan i jak je
wykorzystuję? Dlaczego właściwie włączyłem się we wspólnotę - czy na pewno dlatego, że poczułem
wezwanie Jezusa? Czy może, by zaspokoić swoją potrzebę bezpieczeństwa, by uciec przed czymś?
PRZEBIEG
MODLITWA
Spontaniczna modlitwa dziękczynna za Kościół, za wspólnotę, w której spotkałem Jezusa. Uwiel-
bienie Pana obecnego w modlącej się wspólnocie. Dziękczynienie za dar Ducha Świętego.
1
Wspólnota Kościoła
Nikt z nas nie został stworzony do życia w absolutnej samotności. Jezus zbawiając każdego
z nas, czyniąc z nas swoich braci, łączy nas także pomiędzy sobą. Zbliżanie się do Boga jest
jednocześnie zbliżaniem się do braci. I nie sposób rozwijać się wewnętrznie nie będąc włączo-
nym we wspólnotę. Nikt z nas bowiem nie jest samowystarczalny.
1.1
duch wspólnoty
Dz 4,32-35
78
Co było podstawową cechą pierwotnej wspólnoty Kościoła?
Co, jakie wymiary życia obejmowała jedność we wspólnocie jerozolimskiej?
78
32 Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko
mieli wspólne. 33 Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy oni mieli wielką łaskę.
34 Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je 35 i przynosili pieniądze uzyskane ze
sprzedaży, i składali je u stóp Apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby.
Dzień XIV - Wniebowzięcie Maryi
70
Jakie były owoce jedności?
Apostołowie i ci wszyscy, którzy uwierzyli w Jezusa trwali w jedności. Dzieje Apostolskie świad-
czą, iż była to jedność bardzo głęboka, sięgająca nie tylko płaszczyzny duchowej, ale obejmu-
jąca całe życie: aż po wspólnotę dóbr. Owa jedność była oparciem dla działalności ewangeliza-
cyjnej Apostołów, ona była potwierdzeniem głoszonego orędzia.
Bardzo ważne jest, aby uczestnicy usłyszeli nie tylko teorię, ale także moje świadectwo,
świadectwo o tym, jak ja dziś przeżywam moje bycie we wspólnocie, jak jest ona opar-
ciem dla mnie w dążeniu do Jezusa.
1.2
fundamenty wspólnoty
Jedność wśród chrześcijan jest darem Ducha, który kieruje serca wszystkich ku Chrystusowi.
Z darem tym trzeba współpracować - inaczej pozostanie bezowocny. W Dziejach odnaleźć mo-
żemy podstawowe zasady, które wskazują na to, jak wspólnotę budować na co dzień.
Dz 2,41-47
79
Jak żyli chrześcijanie w Jerozolimie?
Przez co włączano się do wspólnoty?
W czym trwała ta wspólnota? (w. 42)
Św. Łukasz nazywa życie wspólnoty jerozolimskiej "trwaniem" - chodzi tu o jakąś stałość, sys-
tematyczność, niewzruszoność. Uczniowie byli konsekwentni. Wierni. Możemy uchwycić cztery
zasadnicze wymiary, w których wierność ta była realizowana (w. 42):
uczniowie trwali
- w nauce Apostołów - chodzi tu po prostu o życie Ewangelią, którą głosili Apostołowie.
"Trwanie w nauce" to nic innego, jak wypełnianie jej całym życiem.
Chrześcijańska wspólnota musi żyć nauczaniem Jezusa, musi wpro-
wadzać Ewangelię w codzienność, a jest to możliwe tylko poprzez
osobistą wierność każdego z jej członków;
- we wspólnocie - uczniowie czuli potrzebę bycia razem, wzajemnego wspierania się, po pro-
stu wspólnego życia. Wiemy, że nie było to łatwe - od samego po-
czątku zdarzały się z spory i podziały. Dla chrześcijanina wspólnota
jest szkołą miłości do braci, miłości trudnej, często bolesnej. Tylko
pozostając z innymi człowiek ma szansę poznać siebie samego, po-
znać swoje granice, a także swoje charyzmaty, umiejętności. Wspól-
nota jest jednocześnie miejscem, w którym uczeń Jezusa doznaje Je-
go miłości i przebaczenia poprzez miłość i przebaczenie braci;
- w łamaniu chleba - jest to pierwotna nazwa Eucharystii. Nie ma chrześcijanina bez sakra-
mentów, nie ma też wspólnoty bez sakramentów. One są połącze-
niem, kanałem, przez który spływa na człowieka Boża miłość i moc
Ducha. Poprzez sprawowanie Eucharystii (i innych sakramentów)
sam Jezus staje się we wspólnocie obecny wraz z darem swego zba-
wienia;
79
41 Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz. 42 Trwali
oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie. 43 Bojaźń ogarniała każdego, gdyż Apostoło-
wie czynili wiele znaków i cudów. 44 Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. 45 Sprzedawali
majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby. 46 Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po
domach,
przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. 47 Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś
przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia.
Wspólnota Kościoła
71
- w modlitwach - wspólna modlitwa jest szczególnym miejscem doświadczania Jezusowej mi-
łości i obecności. Jest czasem przebywania z Nim. W modlitwie reali-
zuje się też troska o bliźnich, kiedy wzajemnie otacza się modlitwą
potrzeby braci i sióstr.
Realizowanie w życiu owych czterech filarów pozwala na pełne otwarcie się na dar jedności,
który rozlewa w sercach chrześcijan Duch Święty. Jeśli jakiegoś z tych elementów zabraknie,
wspólnota umiera.
Ćwiczenie aktywizujące: chodzi o uchwycenie tego, czym Kościół jest dla mnie, jak ja go rozumiem,
przeżywam, doświadczam.
Każdy rysuje na kartce papieru Kościół - tak, jak go rozumie, doświadcza, przeżywa. Technika
rysunku jest dowolna. Kiedy wszyscy skończą, przedstwaiają swój rysunek reszcie grupy, tłuma-
cząc, co dokładnie oznacza. Jeśli jest jeszcze czas, można rozłożyć wszystkie rysunki, następnie
każdy wybiera jeden, w którym odkrył coś ważnego dla siebie. Wszyscy po kolei dzielą się swymi
odkryciami.
2
Ciało Chrystusa
Przyjrzeliśmy się temu, jak rodzi się i buduje wspólnota. Nasuwa się teraz pytanie, w jaki
sposób każdy chrześcijanin może znaleźć własne miejsce we wspólnocie Kościoła.
1 Kor 12,12-30
80
Do czego św. Paweł porównuje Kościół?
Kto jest w Kościele najważniejszy?
Co się dzieje, kiedy jakiś chrześcijanin nie angażuje się w życie Kościoła?
Czy są chrześcijanie, którzy byliby niepotrzebni w Kościele?
Na czym opiera się jedność Kościoła - Ciała Chrystusa?
Paweł ukazuje Kościół jako jeden wielki organizm - Ciało Chrystusa. W organizmie tym każdy
członek ma swoje ściśle określone zadanie, jest potrzebny innym, a inne są potrzebne jemu.
Nad tym wszystkim panuje Jezus - Głowa, który sprawia, że całe Ciało działa w sposób harmo-
nijny, ku jednemu celowi, jakim jest zbawienie świata. Obraz ten doskonale pokazuje, jak bar-
dzo każdy chrześcijanin jest potrzebny w Kościele. Bierność kogokolwiek sprawia, że całe Ciało,
cały Kościół staje się ułomny. Każdy chrześcijanin ma swoje, wyłącznie swoje zadanie w Ko-
80
12 Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią
jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. 13 Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno
Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem. 14 Ciało bo-
wiem to nie jeden członek, lecz liczne [członki]. 15 Jeśliby noga powiedziała: Ponieważ nie jestem ręką, nie należę do ciała -
czy wskutek tego rzeczywiście nie należy do ciała? 16 Lub jeśliby ucho powiedziało: Ponieważ nie jestem okiem, nie należę
do ciała - czyż nie należałoby do ciała? 17 Gdyby całe ciało było wzrokiem, gdzież byłby słuch? Lub gdyby całe było słuchem,
gdzież byłoby powonienie? 18 Lecz Bóg, tak jak chciał, stworzył [różne] członki umieszczając każdy z nich w ciele. 19 Gdyby
całość była jednym członkiem, gdzież byłoby ciało? 20 Tymczasem zaś wprawdzie liczne są członki, ale jedno ciało. 21 Nie
może więc oko powiedzieć ręce: Nie jesteś mi potrzebna, albo głowa nogom: Nie potrzebuję was. 22 Raczej nawet niezbędne
są dla ciała te członki, które uchodzą za słabsze; 23 a te, które uważamy za mało godne szacunku, tym większym obdarzamy
poszanowaniem. Tak przeto szczególnie się troszczymy o przyzwoitość wstydliwych członków ciała, 24 a te, które nie należą
do wstydli
wych, tego nie potrzebują. Lecz Bóg tak ukształtował nasze ciało, że zyskały więcej szacunku członki z natury mało
godne czci, 25 by nie było rozdwojenia w ciele, lecz żeby poszczególne członki troszczyły się o siebie nawzajem. 26 Tak więc,
gdy cierpi jede
n członek, współcierpią wszystkie inne członki; podobnie gdy jednemu członkowi okazywane jest poszanowa-
nie, współweselą się wszystkie członki. 27 Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami. 28 I tak usta-
nowił Bóg w Kościele najprzód apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co mają dar czynienia
cudów, wspierania pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi językami. 29 Czyż wszyscy są apostołami? Czy wszy-
scy prorokują? Czy wszyscy są nauczycielami? Czy wszyscy mają dar czynienia cudów? 30 Czy wszyscy posiadają łaskę
uzdrawiania? Czy wszyscy przemawiają językami? Czy wszyscy potrafią je tłumaczyć?
Dzień XIV - Wniebowzięcie Maryi
72
ściele, w wypełnieniu którego nikt go nie może zastąpić. Aby mógł wypełniać swoje zadanie,
zostaje chrześcijanin wyposażony przez Ducha w potrzebne dary, charyzmaty, są one dane
przez niego dla wspólnoty - ma nimi służyć innym.
To jest o wiele więcej niż tylko teoria. Każdy z nas musi znaleźć swoje miejsce we
wspólnocie Kościoła - tej konkretnej, w której żyje na co dzień. Zbyt często wydaje się
nam, że nie mamy nic do dania innym, nie akceptujemy darów Bożych w nas samych.
Krótkie dzielenie się tym, jak przeżywamy swoje bycie w Kościele, swoje bycie w kon-
kretnej wspólnocie. (Jest to szansa na uchwycenie wszystkich wątpliwości, jakie mają
uczestnicy, co do swego przyszłego miejsca w macierzystych wspólnotach. Być może wie-
lu ma trudności z jego odkryciem, z odkryciem własnych umiejętności, charyzmatów. Je-
śli pojawią się jakieś szczególne trudności, należy do nich wrócić po spotkaniu w indywi-
dualnej rozmowie.)
Na czym polega moje bycie w Kościele?
Jak uczestniczę w życiu mojej macierzystej wspólnoty?
Czy znalazłem już w niej swoje miejsce?
Czy nie czuję się w niej niepotrzebny, niechciany?
Jakie widzę w sobie wartości, którymi mógłbym się dzielić ze wspólnotą, da-
ry, którymi mógłbym ją ubogacić?
3
Budowanie wspólnoty
Hbr 10,25
81
Na co zwraca uwagę autor listu?
Kiedy, po co zbierają się chrześcijanie?
Budowanie wspólnoty jest niemożliwe bez podstawowego warunku: przebywania razem. Jak
wynika z listu do Hebrajczyków, od początku istnienia Kościoła były z tym kłopoty. Jednak bez
częstego spotykania się - przede wszystkim na Eucharystii i modlitwie, ale też i zwykłego, co-
dziennego przebywania ze sobą - nie ma szans na zbudowanie wspólnoty.
Muszę znaleźć czas, by spotykać się z braćmi i siostrami na Eucharystii i modlitwie. In-
aczej utracę jedność ze wspólnotą, a tym samym jakoś odpadnę od Kościoła. Nie będę
mógł wzrastać.
________________________________________________________
Konkretną odpowiedzią na wezwanie Listu do Hebrajczyków powinno być włączenie
się w grupę formacyjną, spotykającą się systematycznie na Eucharystii, modlitwie i roz-
ważaniu Słowa Bożego. Ta grupa ma być dla nas środowiskiem wzrostu - z niej mamy
wychodzić do innych z posłaniem Dobrej Nowiny i posługą miłosierdzia. Zaangażo-
wanie w życie wspólnoty musi przybrać konkretne formy.
Ga 6,1-5
82
81
25
Nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i
to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień.
Wspólnota Kościoła
73
Jak powinien postępować chrześcijanin wobec braci i sióstr ze wspólnoty?
Kiedy najbardziej jestem potrzebny innym? Kiedy najbardziej innych potrze-
buję?
Czego powinien unikać chrześcijanin?
Wspólnota jest także po to, aby jej członkowie mogli się wzajemnie wspierać w dążeniu do Je-
zusa. Chodzi tu przede wszystkim o obdarzanie się nawzajem akceptacją, o odpowiedzialność
za siebie. Wyrażać się to musi w praktyce także przez napominanie braci, ukazywanie im błę-
dów, pomoc w nawróceniu. Powinno się to zawsze dokonywać w atmosferze miłości i pokory
(sam jestem grzesznikiem potrzebującym nawrócenia) - chodzi o pomoc we wzrastaniu, a nie o
wytykanie błędów. Członkowie wspólnoty muszą czuwać nad braćmi - wielkie znaczenie ma tu
modlitwa za siebie nawzajem. Wspólnota jest potrzebna zwłaszcza wtedy, gdy człowiek popada
w grzech, czy w jakiś duchowy kryzys - pomaga ona wtedy w powrocie do Jezusa.
Wielkim niebezpieczeństwem życia wspólnotowego jest porównywanie się z innymi - prowa-
dzi do niepotrzebnego współzawodnictwa, rozczarowań, może rozbić wspólnotę. Tymczasem
jesteśmy na tyle różni, że jakiekolwiek porównywanie się nie ma najmniejszego sensu - każ-
demu Pan wyznacza inną drogę.
J 13,34-35
83
Jakie przykazanie daje Jezus swoim uczniom?
Co ostatecznie ma być więzią wspólnoty?
Jak owocuje wzajemna miłość członków wspólnoty?
W życiu wspólnotowym, w życiu Kościoła chodzi ostatecznie o miłowanie się nawzajem taką
miłością, jaką umiłował nas Jezus. W miłości streszczają się wszystkie zasady budowania
wspólnoty. Codzienna, zwyczajna miłość jest największym świadectwem wobec świata - wszę-
dzie tam, gdzie żyją wspólnoty chrześcijan, świat powinien się zdumiewać ich miłością i przez
nią odkrywać miłość Jezusa.
Aby świat poznał w nas uczniów Jezusa musimy nieść Jego miłość wszędzie tam, gdzie przy-
pada nam żyć. Dom, szkoła, praca są miejscami, które bardzo potrzebują Jezusa, potrzebują
przemiany przez miłość. Być może naszym podstawowym powołaniem jest niesienie miłości
(Jezusa) w te wszystkie miejsca, które wydają się być dalekie od Niego. We wszystkich tych
miejscach może wyrosnąć wspólnota uczniów Jezusa - dzięki naszemu świadectwu i miłości.
Jestem posłany, aby budować wspólnotę chrześcijan. Powinienem czynić to najpierw w
tych miejscach, w których przebywam najczęściej: w domu, w pracy, w szkole, wśród
rówieśników. Być może właśnie te miejsca najbardziej potrzebują Dobrej Nowiny Jezu-
sa.
Krótkie dzielenie się tym, w jakie miejsca czuję się konkretnie wezwany, by dawać świa-
dectwo miłości i budować wspólnotę. (Chodzi o to, by uczestnicy uświadomili sobie kon-
kretne wezwania, jakie stawia przed nimi życie, by możliwie jasno sprecyzowali swoje
plany.)
W jakie miejsca czuję się szczególnie posłany, by świadczyć?
82
1 Bracia, a gdyby komu przydarzył się jaki upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha, w duchu łagodności
sprowadźcie takiego na właściwą drogę. Bacz jednak, abyś i ty nie uległ pokusie. 2 Jeden drugiego brzemiona noście i tak
wypełniajcie prawo Chrystusowe. 3 Bo kto uważa, że jest czymś, gdy jest niczym, ten zwodzi samego siebie. 4 Niech każdy
bada własne postępowanie, a wtedy powód do chluby znajdzie tylko w sobie samym, a nie w zestawieniu siebie z drugim. 5
Każdy bowiem poniesie własny ciężar.
83
34 Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali
wzajemnie. 35 Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali.
Dzień XIV - Wniebowzięcie Maryi
74
Czego oczekuje ode mnie moja parafia, wspólnota, dom, szkoła, przyjaciele?
Co mogę im dać?
Jakie są moje plany na przyszłość?
MODLITWA
Modlitwa prośby za Kościół, by żył w prawdziwej miłości, za nasze parafie, wspólnoty, rodziny.
Można zakończyć modlitwą kolejno za każdego z członków grupy o umiejętność rozeznania Boże-
go wezwania.
Jeśli jest to ostatnie spotkanie w grupie, trzeba pozostawić nieco czasu na dłuższą modlitwę dzięk-
czynną.
Różaniec:
tajemnica wniebowzięcia (Maryja jako pierwsza raduje się z przebywania w dosko-
nałej wspólnocie zbawionych)
Sprawy organizacyjno - techniczne.
Wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Omówić Namiot Spotkania i wyprawę otwartych oczu - zwłaszcza jeśli jest
ona wyprawą ewangelizacyjną, trzeba na jej omówienie poświęcić więcej czasu.
Wprowadzić krótko w następny (ostatni) dzień Oazy (plan dnia). Omówić sprawy związane z agapą.
Wprowadzić do godziny świadectwa (jak zbudować świadectwo, na co zwrócić uwagę) i do nabożeństwa
wprowadzenia do deuterokatechumenatu (jeśli będzie).
XV. Ostatni dzień Oazy
Zasadniczo nie ma w tym dniu spotkań w grupach. Jeżeli jednak będzie na nie czas, należy
go wykorzystać na modlitwę i świadectwa.
Dobrze byłoby, gdyby znalazł się czas na indywidualną rozmowę z każdym z uczestników.
Indeks cytatów biblijnych wykorzystanych w poszcze-
gólnych spotkaniach
(według kolejności zastosowanej w spotkaniach)
Spotkanie 1
J 3,16
Rdz 3,5
Rdz 3,15
J 15,13
Rz 5,6-8
Spotkanie 2
Rdz 3,1-19
Łk 15,11-24
Rz 6,23
Ef 2,1-10
Mk 2,5-12
J 10,27n
J 14,27
J 15,10-11
Spotkanie 3
J 10,30-33
Mt 9,18-25
Dz 3,12-16
Mt 28,18-20
Dz 9,1-5
Dz 4,12
Spotkanie 4
Rz 3,21-26
Ef 2,8-9
Jk 2,14-17
1 J 5,13
1 Kor 12,3
Rz 8,16-17
Kol 1,13-14
2 Kor 5,17-18a
Rz 8,31-39
Ga 2,19-20
Ap 3,20
Spotkanie 5
Rz 8,18-26
1 Kor 2,14-3,3
Rz 7,14-25
Łk 5,1-11
Mt 16,21-23;
Mt 20,20-24
Spotkanie 6
Ap 3,20
J 20,24-29
1 J 5,9-15
1 J 3,14
Iz 49,14-15
1 J 5,13
Spotkanie 7
J 10,10
J 15,1-5
J 7,37-39
J 15,1-11
J 14,16-17
Dz 2,36-39
Rz 8,5-9
Ef 5,18-19
Łk 11,13
Spotkanie 8
Ef 5,1-14
Ap 2,1-5
Mt 26,74-75
J 21,15-17
Mt 27,3-5
Spotkanie 9
1J 1,7
2Kor 5,17-20
Łk 5,17-26
1J 1,8-9
J 20,22-23
Spotkanie 10
Rz 6,3-13
Ef 2,19-22
Ef 4,21-24
J 6,53-57
Łk 21,34-36
Mt 4,1-4
Mt 5,14-16
J 17,20-21
1P 4,10
Spotkanie 11
J 8,31-32
Hbr 4,12
Ef 6,17-20
Rz 8,26-27
Jk 5,13-16
Mt 18,19-20
Mt 6,5-15
Spotkanie 12
Mt 28,18-20
J 1,18
J 5,31-36
Rz 10,9-10
Dz 1,5-8
Łk 12,11-12
Spotkanie 14
Dz 4,32-35
Dz 2,41-47
1Kor 12,12-30
Hbr 10,25
Ga 6,1-5
J 13,34-35
Spis treści
WPROWADZENIE .............................. 3
I. BOŻA MIŁOŚĆ ............................... 5
1
Przedstawienie się sobie ................... 5
1.1
trzy zdania ................................ 6
1.2
niedokończone zdania ................. 6
1.3
"chciałbym przedstawić..." .......... 6
1.4
pisemna rozmowa ...................... 6
1.5
przedmioty ................................ 6
1.6
autobiografia w dziesięciu zdaniach
6
2
Po co rekolekcje? ............................. 7
3
Bóg miłuje ciebie i ma wobec ciebie
wspaniały plan. ......................................... 7
4
Rola Biblii ........................................ 8
5
Zaangażowanie się w rekolekcje. ....... 9
II. GRZESZNOŚĆ CZŁOWIEKA ......... 10
1
Doświadczenie zła i grzechu ............. 10
2
Skąd zło? ....................................... 11
2.1
w świetle początku: ................... 11
2.2
w moim życiu: historia jednego
odejścia 12
2.3
Zbawienie: w Chrystusie ............ 14
III. JEZUS CHRYSTUS - JEDYNY
ZBAWICIEL CZŁOWIEKA ................. 17
1
Jezus Chrystus: Bóg - Człowiek ......... 17
1.1
słowa Jezusa ............................ 18
1.2
czyny Jezusa ............................ 18
1.3
zmartwychwstanie Jezusa .......... 19
2
Jezus żyje dziś ................................ 19
2.1
obietnica Jezusa ........................ 19
2.2
działanie Jezusa ........................ 20
3
Jezus jedynym zbawieniem dla mnie . 20
IV. OSOBISTE PRZYJĘCIE CHRYSTUSA
JAKO PANA I ZBAWICIELA ............. 22
1
Przyjęcie Jezusa przez wiarę ............. 22
1.1
potrzeba zbawienia.................... 22
1.2
usprawiedliwienie przez wiarę ..... 23
1.3
pewność wiary .......................... 24
2
Przyjęcie Jezusa w Duchu Świętym .... 24
3
Owoce przyjęcia Jezusa ................... 25
3.1
odpuszczenie grzechów .............. 25
3.2
przemiana życia ........................ 25
3.3
trwała jedność z Bogiem ............ 26
3.4
upodobnienie do Chrystusa, udział
w Jego życiu ......................................... 26
4
Decyzja ......................................... 26
V. ŻYCIE KIEROWANE PRZEZ
CHRYSTUSA .................................... 28
1
Przyjęcie Jezusa - i co dalej? ............ 28
2
Człowiek w drodze do świętości czyli
człowiek cielesny ..................................... 29
3
Jezus i Jego uczniowie. Formacja. ..... 30
VI. ODKRYCIE CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
PEWNOŚCI WIARY ......................... 33
1
Chrześcijańska pewność .................. 33
1.1
doświadczenie przyjęcia Jezusa .. 33
1.2
wiara i miłość - podstawami
pewności ............................................. 34
1.3
wierność Boga .......................... 34
2
Biblia - świadectwem o wierności Boga
35
3
Emocje, okoliczności i doświadczenia
wewnętrzne ............................................ 35
VII. ŻYCIE KIEROWANE PRZEZ DUCHA
ŚWIĘTEGO ...................................... 37
1
Obietnica Jezusa ............................. 37
2
Od pragnienia do napełnienia ........... 38
2.1
Jezus i Duch Święty .................. 38
2.2
sakramenty - źródło Ducha ........ 39
2.3
moc Ducha w moim życiu .......... 39
2.4
napełnianie się Duchem ............. 40
3
Poddanie się prowadzeniu Ducha
(rozeznawanie Jego inspiracji) ................... 40
VIII. NAWRÓCENIE, CZYLI
WYMAGANIA ŻYCIA W DUCHU........ 42
1
Chrześcijanin i grzech ..................... 42
2
Nawrócenie .................................... 43
3
Bóg nienawidzi grzechu i kocha
grzesznika (akceptacja własnej grzeszności) 44
IX. ODPUSZCZENIE GRZECHÓW ...... 46
1
Odpuszczenie grzechów w Chrystusie
46
2
Odpuszczenie grzechów a uzdrowienie
człowieka (dotknięcie skutków grzechu) ..... 47
3
Warunki odpuszczenia grzechów ....... 48
4
Sakrament pojednania .................... 49
5
Rachunek sumienia i "duchowe
oddychanie" ............................................ 50
X. CHRZEST I CHRZEŚCIJAŃSKI
WZROST ......................................... 53
Spis treści
77
1
Chrzest - fundament nowego życia .... 53
2
Człowiek - mieszkaniem Boga przez
Ducha 54
3
Przemiana stylu życia ...................... 55
4
Elementy konieczne do rozwoju życia
chrześcijańskiego ..................................... 55
4.1
sakramenty (Eucharystia) .......... 55
4.2
modlitwa .................................. 56
4.3
Słowo Boże .............................. 56
4.4
świadectwo .............................. 56
4.5
życie i służba we wspólnocie ....... 57
XI. BIBLIA I MODLITWA ................. 58
1
Trwanie w Słowie Bożym .................. 58
1.1
konieczność trwania w nauce
Jezusa 58
1.2
działanie Słowa Bożego .............. 59
1.3
obcowanie ze Słowem Bożym ..... 60
2
Rola modlitwy ................................. 60
2.1
modlić się nieustannie ............... 61
2.2
moc modlitwy ........................... 61
2.3
praktyka modlitwy osobistej ....... 62
XII. ŚWIADECTWO ......................... 64
1
Nakaz Jezusa .................................. 64
2
Jezus świadkiem ............................. 65
3
Nasze świadectwo ........................... 66
4
Duch Święty a moje świadectwo ....... 67
XIII. DZIEŃ WSPÓLNOTY OAZY
WIELKIEJ ....................................... 68
XIV. WSPÓLNOTA KOŚCIOŁA .......... 69
1
Wspólnota Kościoła ......................... 69
1.1
duch wspólnoty ......................... 69
1.2
fundamenty wspólnoty ............... 70
2
Ciało Chrystusa ............................... 71
3
Budowanie wspólnoty ...................... 72
XV. OSTATNI DZIEŃ OAZY .............. 74
INDEKS CYTATÓW BIBLIJNYCH
WYKORZYSTANYCH W
POSZCZEGÓLNYCH SPOTKANIACH .. 75
SPIS TREŚCI ................................... 76