Karmienie i płodnosc

background image

Karmienie i płodność

Moja córeczka ma w tej chwili skończone 9 miesięcy. Karmię ją 4 lub 5 razy w ciągu dnia i 3 razy nocą,

czasami częściej. Jeżeli uda jej się przespać 4 godziny bez karmienia nocą, to jest sukces. Zazwyczaj

budzi się co 2-3 godziny do karmienia. W przypadku moich poprzednich dzieci karmiłam piersią 7 i 10

miesięcy i miesiączka występowała równo miesiąc po całkowitym zakończeniu karmienia.Próbowałam

prowadzić obserwacje; z mierzeniem temperatury jest różnie, bo czasami wstaję do drugiego dziecka

właśnie nad ranem, zanim zdążę zmierzyć. W każdym razie wahała się pomiędzy 36,5 a 36,65. Kiedy

wreszcie pojawił się śluz rozciągliwy na około 5 cm, właściwie występował 1 dzień, bo następnego był już

zanikający, "zwarzony" (badanie zewnętrzne). Miałam też wrażenie, że szyjka macicy się uniosła i

zmiękła, ale mogłam się zasugerować, bo są to dopiero początki obserwacji. Dwa dni po pojawieniu się

śluzu temperatura wzrosła do 36.8, ale już kolejnego dnia spadła do 36.6 i tak się utrzymuje. Minęło już

18 dni od tego czasu i nic się nie dzieje. Poprzedniego dnia przed pojawieniem się śluzu współżyliśmy

więc teoretycznie mogłabym być w ciąży, ale wydawało mi się, że temperatura powinna była wzrosnąć.

Szanowna Pani,

Oczywiście, że w przypadku poczęcia temperatura powinna była wzrosnąć i dodatkowo utrzymywać się na

podwyższonym poziomie. Wyrażenie "są to dopiero początki obserwacji" rozumiem tak, że Pani dopiero

teraz, kiedy dziecko ma skończone 9 miesięcy, rozpoczęła obserwacje, aby wykryć powracającą płodność.

Ale przed ostatnim porodem prowadziła Pani już obserwacje i jest Pani w tym względzie osobą

doświadczoną. Czy dobrze rozumiem?

Po pierwsze - co do powrotu płodności historia może się powtórzyć, tak jak to było przy starszych

dzieciach. Czyli miesiączkowanie może powrócić dopiero po całkowitym zakończeniu karmienia - do czego

bynajmniej Pani teraz nie namawiam i nie zachęcam.

Druga rzecz - dobrze jest mierzyć już na stałe temperaturę, gdy dziecko skończy 9 miesięcy. Pani to robi

i to jest dobre. Kłopot w tym, że nad ranem (czyli zanim nadejdzie godzina pomiaru?) Pani wstaje do

starszego. Jeśli Pani wstaje i nie wykonuje żadnych czynności wymagających wysiłku fizycznego, a potem

znów kładzie się na godzinę, dwie lub więcej - to niech Pani mierzy o swojej stałej porze i nie powinno

być zakłóceń. Jeśli Pani wstaje właśnie w porze, kiedy powinien być robiony pomiar - to można albo

mierzyć temperaturę w ustach i po prostu wstać z termometrem (Kippley dopuszcza podczas pomiaru

wykonywanie lekkich czynności porannych), albo w miarę możliwości zaangażować męża, żeby to on

wstał i poszedł do dziecka. Przyznam, że pierwsze rozwiązanie wydaje mi się przy dzieciach mało

bezpieczne, natomiast drugie praktykujemy w naszej rodzinie. Dalej - temperatura u matki karmiącej jest

trochę myląca przez swoje jednodniowe czy dwudniowe "wyskoki", ale kiedy znów opada do poziomu

niższego, sytuacja staje się jasna. Może być też tak, że będą pojawiały się jedno- , dwudniowe okresy

śluzu, zwykle mniej płodnego typu. Jeśli po takich dwóch dniach ze śluzem jest znowu sucho, to

wieczorem drugiego dnia suchego zaczyna się znów faza I. Jeśli śluz będzie występował przez 3 i więcej

dni, a temperatura nie wzrośnie i znów będą dni suche, wtedy wraz z pojawieniem się śluzu jest faza II, a

kiedy śluz się skończy, to czwartego dnia wieczorem zaczyna się znów faza I.

Po trzecie - okołoowulacyjny wzrost temperatury zwykle będzie poprzedzony kilkoma dniami, a może

nawet pojedynczymi tygodniami z obecnością śluzu, który najpierw będzie lepki, kleisty, a później zacznie

przybierać cechy śluzu bardziej płodnego. Na pewno Pani takie dni ze śluzem u siebie zauważy. I wtedy

jeśli nastąpi wzrost temperatury, to będzie sygnał, że pierwsza owulacja miała miejsce przed miesiączką.

Częściej jednak występuje sytuacja odwrotna. Najpierw krwawienie (tzw. miesiączka ostrzegawcza), a

dopiero później owulacja.

I już na koniec - jeśli Pani pisze, że poprzedniego dnia przed pojawieniem się śluzu (od razu

rozciągliwego) podjęliście Państwo współżycie, to czy przypadkiem "śluz", który Pani zobaczyła, nie był

pozostałością nasienia po współżyciu?

Katarzyna Wszoła

Naturalne planowanie rodziny

http://npr.pl/

Kreator PDF

Utworzono 24 July, 2010, 15:56


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Powrót płodnosci po porodzie różne sposoby karmienia
Płodność, ciąża i karmienie
CTLife Plodnosc sila natury w czlowieku
Przeciwskazania do karmienia piersią, pytania inne luzem
karmienie niemowlat
plodnosc wspolczynniki
Ciało człowieka Płodność i rozmnażanie się
02 2 Przeniesienie pracownicy do innej pracy niż określona w umowie o pracę ze względu na stan cią
ZABURZENIA PŁODNOŚCI
Ważne zasady karmienia piersią
Cykl płodności hormony i uczucia
LUGHNASAD święto życia i płodności
Lobsang Rampa T Nauka o karmie
Garma C. C. Chang - Nauka o karmie, "Nauka o karmie" - Garma C. C. Chang, Od t?umacza
KARMIENIE PIERSIA, ZALETY KARMIENIA PIERSIĄ
KARMIENIE PIERSIA, ZALETY KARMIENIA PIERSIĄ

więcej podobnych podstron