L
UDZKIE POZNANIE
J
EZUSA
.
Dusza ludzka, którą przyjął Syn Boży, jest wyposażona w
prawdziwe ludzkie poznanie. Jako takie nie mogło byd ono
nieograniczone; realizowało się w warunkach historycznych Jego
istnienia w czasie i przestrzeni. Dlatego Syn Boży, stając się
człowiekiem, mógł wzrastad "w mądrości, w latach i w łasce" (Łk
2, 52), a także zdobywad wiadomości o tym, czego, będąc
człowiekiem, trzeba uczyd się w sposób doświadczalny .
Odpowiadało to rzeczywistości Jego dobrowolnego uniżenia w
"postaci sługi" (Flp 2, 7).
Gdyby w duszy Chrystusa nie było jakiejś innej wiedzy
oprócz boskiej, nie wiedziałaby ona niczego. Wiedza boska nie
może byd aktem ludzkiej duszy Jezusa, należy ona do innej natury. Poznanie przychodzi przez naturę,
a Bóg i ludzie poznają w odmienny sposób. Wiedza Boża jest niepojęciowa i bezpośrednia. Dlatego
wiedzy Bożej nie da się przenieśd wprost do umysłu ludzkiego. Dlatego ludzka natura Jezusa
potrzebowała specjalnej pomocy, czyli: wizji uszczęśliwiającej i wiedzy wlanej. Ludzka natura Syna
Bożego, nie sama przez się, ale przez swoje zjednoczenie ze Słowem, poznawała i ukazywała w sobie
wszystko, co przysługuje Bogu. Przede wszystkim odnosi się to do wewnętrznego i bezpośredniego
poznania Ojca. Ludzkie poznanie Chrystusa w pełni uczestniczyło w znajomości wiecznych zamysłów,
które przyszedł objawid.
O tej wizji i wiedzy nadprzyrodzonej Jezus wspomina kilkakrotnie:
J 5:20 BT "Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni, i jeszcze
większe dzieła ukaże Mu, abyście się dziwili."
J 8:28 BT "Rzekł więc do nich Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja
jestem i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego Mnie Ojciec nauczył."
J 12:49 BT "Nie mówiłem bowiem sam od siebie, ale Ten, który Mnie posłał, Ojciec, On Mi nakazał,
co mam powiedzied i oznajmid."
J 5:19 BT "W odpowiedzi na to Jezus im mówił: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Syn nie
mógłby niczego czynid sam od siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On
czyni, podobnie i Syn czyni."
Jezus w czasie swego ziemskiego życia, swojej agonii i swojej męki poznał i umiłował nas
wszystkich i każdego z osobna oraz wydał się za każdego z nas: "Syn Boży... umiłował mnie i samego
siebie wydał za mnie" (Ga 2, 20). „Miłosne zaś poznanie, jakim nas darzy Boski Odkupiciel od
pierwszego momentu swojego Wcielenia, jest tego rodzaju, iż przewyższa każda zdolnośd badawczą
ludzkiego umysłu. Albowiem droga owego błogosławionego widzenia, jakim cieszył się od poczęcia
w łonie Bogarodzicy, ma nas obecnych przed sobą, bez przerwy, i na zawsze, wszystkich członków
mistycznego Ciała i obejmuje ich zbawcza miłością” (Pius XII enc. Mistici Corporis 75).