Tropimy ptaki naszych okolic
Czyli
Nasz udział w konkursie „od
kuchni”,
widziany oczami opiekuna
Praca pt. Tajemnice ptasich gniazd” powstawała
bardzo
długo i ciekawie. Zawarte są w niej owoce
obserwacji i
dociekań, które miały miejsce właściwie przez cały
rok
szkolny 2007/8.
To , co zauważyli „mali ornitolodzy” zawarte jest w
pracy
a ja, jako ich opiekun, miałam okazję obserwować
wraz z nimi
nie tylko ptaki, ale przede wszystkim ich wielkie
zaangażowanie, zainteresowanie i prawdziwą,
wspaniałą zabawę na łonie przyrody.
Chciałabym pokrótce opowiedzieć o tym jak nasz album
powiększał swą objętość z miesiąca na miesiąc, jak wraz z
wiedzą rosło zainteresowanie ptasimi zwyczajami oraz
przybliżyć sylwetki autorów księgi
Tak więc będzie to opowieść o wszystkim tym, co działo się w
trakcie naszego udziału w VI edycji konkursu przyrodniczego
Na tropach przyrody
Autorzy, czyli drużyna „małych ornitologów”
To uczniowie klas II i III
ze Szkoły Filialnej w
Niekursku
Agatka
Marcink
ow
ska
Monika
Tchórz
Agatk
a
Wietr
zyck
a
To nasz „książkowy mol”. Uwielbia czytać i
dociekać, stąd bardzo przydatna była w
gromadzeniu wiedzy. Agatka na bieżąco
przekazywała nam, co o ptakach mówią „mądre”
księgi.
Wspaniale rysuje, potrafi narysować i ptaka i każde inne
zwierzątko. Wie o nich dość sporo, bo to wzorowa uczennica.
No i doskonale zna się na Internecie! To ona szukała tam dla nas
informacji, potrafi też dobrze pisać na komputerze co się przydało.
To nasz „słowiczek”, wiecznie śpiewa! A po za tym wspaniały
fotograf! Opanowała aparat cyfrowy do perfekcji i właściwie
się z nim nie rozstawała! Zdjęcia, które mamy to głównie jej dzieło.
Kuba
Pawe
łcz
ak
Dom
inik
Lamp
arski
Piotr
ek
Mich
alak
Najmłodszy ze wszystkich w drużynie, uczeń II klasy.
Bardzo kocha przyrodę, namiętnie śledzi muflony, które od
niedawna żyją w naszych lasach. Już teraz razem z tatą należy do
kola łowieckiego. Las i wszystko co żywe to jego świat.
Zapalony komputerowiec! Ale że z komputerem trzeba ostrożnie,
z wielką pasją uczestniczył w naszych wyprawach. Zapisywał,
notował czasem rysował . Obsługiwał drukarkę i skaner. Dzięki niemu
nasza praca jest bardziej „nowoczesna”.
To nasz największy specjalista-przyrodnik! Można by rzec „postument”
I główny filar ekipy. To do niego zwracał się każdy w chwili wątpliwości
Piotrek zna się najlepiej z nas wszystkich, po za tym to zapalony
wędkarz, życie w naturze jest jego żywiołem.
Opiekunowie
Czyli dorośli, którzy towarzyszyli dzieciom w poznawaniu ptasiej krainy
Kata
rzyn
a
Wie
trzy
cka
Czyli ja
. Na co dzień zwana przez
dzieci
Panią Kasią. Mam najdłuższy staż w
konkursie, bo to już chyba piąta
ekipa, z którą ruszyłam „Na tropy
przyrody”. Zapaleniec, który kocha
wszystko, co
zielone i zachwyca się każdym
żyjątkiem,
a swą pasją zaraża kolejne
pokolenia.
Mich
ał Ma
rcinie
c
Zwany niczym Wołodyjowski, po prostu
Panem Michałem. Pedagog z wykształcenia,
Obecnie hodowca owiec , myśliwy , no i
przede wszystkim miłośnik przyrody i
wspaniały gawędziarz, który z wielką pasją
opowiada o zwyczajach zwierząt, zna
miejsca ich życia i bardzo kocha dzieci.
A teraz o tym jak mijał nam czas w towarzystwie ptactwa .
Kiedy padło hasło „konkurs” i „ptaki” , zaczęło się istne
szaleństwo!
W klasie pojawiało się wszystko, co można było z nimi skojarzyć
, od
planszy, sztucznych ptaszków, książek, po pióra, a nawet ptasia
budka lęgowa!
Tak powstał Klasowy Kącik przyrody!
No i zaczęły się spotkania! W każdą środę o 16;00. Dzieci dostawały zadania
do domu, które systematycznie wykonywały i nikt nigdy nie usłyszał „brak
zadania”,
jak to się zdarza czasem na lekcjach
A szaleństwo udzieliło się wszystkim! Dzieciaki na przerwach wpadały do
pokoju
nauczycielskiego z wielkim hukiem, informując mnie, że właśnie na boisku
szkolnym
pojawił się jakiś ptaszek! Często podniecenie było takie, że wystraszony
ptaszek uciekał,
zanim zdążyliśmy chwycić za aparat, który był w ciągłym pogotowiu.
No i zaczęła się praca teoretyczna ... plastyczna … i poszukiwawcza.
Ale najważniejsze było przed nami!
Wszyscy niecierpliwie czekali na wyprawy w okolice Nadleśnictwa
Trzcianka
śladami ptaków tutaj żyjących.
No i ruszyliśmy …. pierwszy raz wczesną jesienią. Bacznie
szukaliśmy ptaków i
Wszystkiego co z nimi związane. Czasem napotkaliśmy bardzo
ciekawe rzeczy!
Zgodnie przyznaliśmy, że nigdzie nie jest tak pięknie jak u nas!!!
Dominik wypatruje ,
co skrywają drzewa…
Piotrek już znalazł!!!
Oczywiście pióro!
Monikę zachwyciła
pajęczynka i jej autor.
Agatka nazbierała
grzybków…
Druga Agatka też znalazła
Pięknego podgrzybka!
Kuba obserwował wszystko
z wysokości.
Kolejna wyprawa miała miejsce już w cudownych barwach złotej
polskiej jesieni
A potem nastała zima….
Polowanie z aparatem stało się codziennością!!!
Dzieci nie mogły doczekać się wiosny, bo naczytały się ile
zmian zajdzie w świecie ptaków. No i umówiliśmy się z
panem Michałem na wielką wyprawę tropem gniazd.
Zima była łagodna, ale wiosna jakoś nadejść nie chciała.
Czekaliśmy na odpowiednie warunki , krążąc po okolicy
z aparatem…
W marcu pojawiły się zawilce… potem pojawiły się stokrotki i fiołki, aż w końcu zakwitły drzewa
Dzieciaki zaczęły zauważać,
że ptaki śpiewają weselej
I coraz głośniej…
…i nauczyły się, że aby sfotografować ptaszka musi być absolutna cisza!
W czasie przerw przybiegały po aparat i na paluszkach zbliżały się do ptaszków.
Czasami zdjęcie udało się zrobić
Ale nie ma to jak wyprawa do lasu, gdy kwiecień słoneczny!!!!
Humorki dopisują …ale zabawa zabawą, a porozglądać się trzeba!
Co to za trele i skąd dochodzą???
A co się tu skrywa?
A co oburzyło tak Piotrka????
No tak!!! Jego bystre oko wypatrzyło pułapkę na zwierzęta!!! No to jest
okazja powiedzieć NIE kłusownikom!
Pułapka zaraz zniknie, a zwierzęta będą mogły znów poczuć się bezpiecznie!!!
Dzieciaki uczulone są na wszelkie zło, które je spotyka.
Jestem z tego dumna
Czas mijał,..praca wrzała, a przed nami wyprawa na gniazda.
Tymczasem „ Księga tajemnic ptasich gniazd” w częściach ,
ale była prawie gotowa!
Dzieciaki się napracowały…
Nie zawsze pismo było estetyczne, czasami trafiało się jakiś
błąd, ale było
w niej prócz wiedzy wiele serca i pasji.
Aż wreszcie doczekaliśmy
się!
Niedziela, 27 kwietnia 2008 rok, ruszamy z panem Michałem
szlakiem ptasich
Gniazd w Nadleśnictwie Trzcianka, w lasy okolic Niekurska.
Oczywiście jesteśmy przygotowani jak przystało na
profesjonalistów!
Stroje maskujące ( bo nie wolno niepokoić ptaków w ich
gniazdach, wiemy
Czym to grozi!) mamy lornetki, notesy, aparat, a uszy i oczy
otwarte szeroko.
Praca wykonana, album gotowy a dzieciaki dumne ze
swej pracy.
Ja chyba najbardziej dumna z dzieciaków! Było
wspaniale!
Ptasi świat nas oczarował.
Kolejny raz stanęliśmy na wysokości zadania, a efekty?
Oj są!
Pozostała wiedza i wspaniale wspomnienia ze
wspólnych wypraw. Dzieci nauczyły się współdziałać w
grupie, no i pozyskały ogrom wiedzy ornitologicznej.
Patrzę na nie z nadzieją, że ta wiedza zaowocuje w
przyszłości, a przede wszystkim nauczy je naprawdę
kochać to co najcenniejsze czyli tajemniczy świat natury.
Myślę, że pozostanie, bo las, przyroda, śpiew ptaków i
widok ptasich gniazd będą zawsze kojarzyć z tą
wspaniałą przygodą, którą tutaj razem przeżyliśmy
Katarzyna Wietrzycka
nauczyciel nauczania zintegrowanego
w Szkole Filialnej w Niekursku
Opiekun drużyny w VI edycji konkursu
„Na tropach przyrody”
Do zobaczenia w kolejnym konkursie ….