Miejsce człowieka
Miejsce człowieka
w przyrodzie z punktu
w przyrodzie z punktu
widzenia biologii i
widzenia biologii i
filozofii
filozofii
Hanna Walkowiak
Hanna Walkowiak
Marta Kierońska
Marta Kierońska
Biotechnologia IV
Biotechnologia IV
„Ostatecznie bowiem czymże jest człowiek w
przyrodzie? Nicością wobec nieskończoności, wszystkim
wobec nicości, pośrodkiem między wszystkim a niczym.
Jest nieskończenie oddalony od rozumienia ostateczności;
cel rzeczy i ich początki są dlań na zawsze ukryte
w nieprzeniknionej tajemnicy; równie niezdolny jest
dojrzeć nicości,
z której go wyrwano, jak nieskończoności, w której go
pogrążono.
Jesteśmy czymś, lecz nie jesteśmy wszystkim. Żeglujemy
po szerokim przestworzu, wciąż niepewni i chwiejni,
popychani od jednego
do drugiego krańca. Czegokolwiek chcielibyście się
uczepić, wraz chwieje się to i oddala; a jeśli podążamy za
tym, wymyka się, wyślizguje się
i wiekuiście ulata. Kto mnie tu postawił? Na czyj rozkaz i z
czyjej woli przeznaczono mi to miejsce i ten czas?
Czemu moja wiedza jest ograniczona? Mój wzrost? Moje
trwanie raczej
do stu lat niż do tysiąca? Jaką rację miała natura, aby mi
dać to właśnie, aby wybrać raczej tę liczbę niż inną?”
Blaise Pascal - "Człowiek w Przyrodzie"
Współczesna biologia a szczególnie filogeneza pozwala
dostrzec ścisły związek człowieka z przyrodą. Zarówno człowiek jak i
przyroda stanowią rzeczywistości autonomiczne, ale wzajemnie
wielorako powiązane. Współzależność ta przejawia się
w tym, że przyroda kształtuje człowieka, on zaś może ją modelować
według swoich
idei i planów. Relację między człowiekiem a przyrodą należy ujmować
dynamicznie
i w różnych możliwych aspektach, ukazując w całokształcie środowiska
zarówno funkcje konkretnych rzeczy, jak i całych ekosystemów.
Jednocześnie we wszelkich próbach określenia miejsca człowieka w
ekosystemach należy unikać rozwiązań skrajnych, które wyrażają się
bądź w przekonaniu, że człowiek jest panem przyrody, bądź w opinii,
iż jest tylko jedną z wielu jej części. Człowiek nie posiada instynktów
takich jak zwierzęta, więc nie może liczyć na to, że środowisko
umożliwi mu przeżycie i okaże się przyjazne. Musi on najpierw
świadomie tworzyć swoje środowisko a potem przekształcać w miarę
swych potrzeb. Ewolucjonizm mocno osadza człowieka w przyrodzie,
mimo
iż zmienność naszego gatunku wciąż trwa. Przemawia za tym szybki
wzrost rozwoju kulturowego zaś powolniejszy już biologicznego.
Z biologicznego punktu widzenia człowiek
klasyfikowany jest jako ssak łożyskowy z najlepiej wśród
wszystkich zwierząt rozwiniętym mózgiem, co – obok wielu
innych cech – stawia go wśród ssaków naczelnych
(Primates).
Człekokształtne naczelne wyróżnia brak ogona, większe
rozmiary ciała i większy mózg. Potrafią przyjmować
postawę dwunożną.
Do człowiekowatych (Hominidae) zalicza się obecnie obok
człowieka jego wymarłe formy oraz orangutany, goryle i
szympansy. W tej grupie (rodzinie) współczesny człowiek
rozumny jest jedyną żyjącą istotą, która poruszając się na
dwóch nogach w postawie wyprostowanej, posługując się
umysłem i mową nauczyła się wytwarzać narzędzia i za ich
pomocą celowo przekształcać swoje otoczenie, tworzyć
kulturę i budować cywilizacje.
Australopitek
Pierwszą formą praludzką były australopiteki.
Odnaleziono ich szczątki podczas wykopalisk w RPA, Tanzanii,
Kenii i Etiopii. Jednym z najbardziej znanych znalezisk jest
szkielet ochrzczony imieniem Lucy, który odnaleziono w 1974
r. w miejscowości Hadar w Etiopii. Australopiteki pojawiły się
ok. 4,4 miliona lat temu. Pomimo małego wzrostu, znacznego
owłosienia i wysuniętej do przodu potężnie zbudowanej dolnej
szczęki miały wiele cech zewnętrznych zbliżających je do
ludzi. Przede wszystkim chodziło o wyprostowaną pozycje
kręgosłupa. Również rozszerzona miednica i budowa stopy
dowodzą ich przystosowania do dwunożnego chodu. Ich ręce
miały długość podobną do naszych, natomiast nogi były
niewątpliwie krótsze. Potężne ręce umożliwiały precyzyjny
chwyt. Prawdopodobnie australopiteki łatwo wspinały się na
drzewa i spędzały na nich większość czasu.
Badania zębów wskazują na podobieństwa do zębów
ludzkich.
Chodzi przede wszystkim o małe kły, które sugerowały
bardziej zróżnicowane pożywienie. Mózgoczaszka
australopiteka była znacznie mniej rozwinięta niż u
człowieka współczesnego, a jej pojemność wynosiła około
500 cm
3
- przeszło trzykrotnie mniej niż u współczesnego
człowieka). Australopiteki wytwarzały prymitywne
narzędzia kamienne, prawdopodobnie uprawiały
prymitywne łowiectwo, nie znały ognia.
Homo habilis - człowiek zręczny
Homo habilis to najwcześniejszy hominid o większym mózgu,
ogólnie podobny do australopiteków, ale posiadał delikatniejszą,
lepiej wysklepioną czaszkę o pojemności 600-800 cm
3
.
Twarzoczaszka jest mniejsza, mniej prognatyczna niż u innych
form hominidów, wyraźnie brakuje jej też masywności związanej
z potężnym umięśnieniem szczęk australopiteków masywnych.
Jego sylwetka była bardziej wyprostowana niż u
australopiteków, a tym samym był lepiej przystosowany do
poruszania się na dwóch kończynach. Osiągał 130 cm wzrostu i
45 kg ciężaru.
Na podstawie budowy anatomicznej dłoni można stwierdzić, że
człowiek ten posiadał już zdolność wykonywania precyzyjnych
czynności. Zapewne posługiwał się też już mową (ślady ośrodka
Brocka). Na podstawie odkryć z 1959 roku w wąwozie Olduvai
(Tanzania), można uważać Homo habilis za istotę wytwarzającą
pierwsze znane prymitywne narzędzia.
Wykorzystywał już ogień, nie umiał go jednak zapewne rozniecać.
Żył w grupach rodzinnych na otwartych sawannach leśnych,
wykazując rozwinięte zachowania społeczne. Zapewne posługiwał
się też już mową.
Homo erectus
Homo erectus stanowił prawdopodobnie formę
przejściowa pomiędzy australopitekiem i człowiekiem
neandertalskim. Jego kolebka była środkowo - wschodnia
Afryka, gdzie około 1,7 miliona lat temu pojawił się ów
przodek człowieka. Pojemność jego mózgoczaszki sięgała od
800 do ponad 1000 cm
3
. Homo erectus charakteryzował się
niskim czołem i wyraźnie zaznaczonymi łukami
nadoczodołowymi, a także masywnym zębami. Jego szkielet
był w dużym stopniu zbliżony do szkieletu współczesnego
człowieka. Pitekantrop poruszał się w postawie
wyprostowanej. Posługiwał się on prymitywnymi narzędziami
kamiennymi. Budował szałasy. Jako jeden z pierwszych
człowiekowatych polował i żywił się większymi zwierzętami.
Posługiwał się ogniem.
Neandertalczyk
Ewolucyjny następca pitekantropa i poprzednik Homo
sapiens. Występował od ok. 250 tys. do ok. 40 tys. lat temu. Do
charakterystycznych cech neandertalczyków należy duża
pojemność mózgoczaszki (około 1500 cm
3
), masywna twarz i
żuchwa ze słabo wykształconym podbródkiem. Dobrze zaznaczone
łuki nadoczodołowe oraz szerokie otwory nosowe różniły
neandertalczyka od człowieka współczesnego. Proporcje ciała
(krótkie przedramię wobec długości ręki i krótkie łydki wobec
długości całych nóg) przypominają budowę współczesnych
Eskimosów i były wynikiem przystosowania się do chłodnego
klimatu. Neandertalczyk znał ogień i potrafił go rozniecać.
Zapewne chronił ciało przed zimnem skórami. Polował na
wyizolowane ze stada zwierzęta. Jego łupem padały nawet bardzo
duże osobniki.
Najbardziej do człowieka współczesnego zbliżają
neandertalczyka pojawiające się elementy kultury
duchowej. Są to przedmioty i ryty o charakterze
symbolicznym, barwniki mineralne, używane
prawdopodobnie do malowania ciała, jak również
dowody praktyk rytualnych i pogrzebowych.
Neandertalczycy dokonywali intencjonalnych
pochówków swoich zmarłych, niekiedy w celowo
wykopanych jamach pokrywanych później małymi
kopczykami. Jedna z hipotez dotycząca wyginięcia
Neandertalczyków mówi, że nie wytrzymali presji
konkurencyjnej ze strony człowieka (homo sapiens).
Homo sapiens – człowiek rozumny
Jedyny występujący współcześnie gatunek z rodzaju człowiek
(Homo) zamieszkujący całą Ziemię.
Człowiek anatomicznie współczesny powstał 200–300 tysięcy
lat temu w Afryce. Mniej więcej 100 tysięcy lat temu dotarł na
Bliski Wschód, ok. 60 tys. lat temu do Australii, a prawie 40
tys. lat temu do Europy.
Do tego gatunku zalicza się obecnie:
człowieka współczesnego (Homo sapiens sapiens)
człowieka kromaniońskiego (Homo sapiens fossilis
czyli Homo sapiens kopalny), którego uważa się za
anatomicznie identycznego z człowiekiem współczesnym
(jeden podgatunek)
człowieka współczesnego starszego Homo sapiens
idaltu (idaltu oznacza w lokalnym etiopskim języku afar,
osobę starszą), który wykazuje pewne nieznaczne różnice z
człowiekiem współczesnym i został wyodrębniony jako
osobny podgatunek.
Z punktu widzenia filozofii człowiek to swoisty przedmiot
refleksji dany jako psychofizyczna całość, ukonstytuowana przez
równoczesne bytowanie w 2 wymiarach:
* cielesno-fizycznym łączący człowieka ze światem
przyrody, z którego się ewolucyjnie wywodzi i do którego jako
gatunek biologiczny należy,
* duchowym odróżniający człowieka od reszty ziemskich
stworzeń, kwalifikującym go jako byt rozumny, obdarzony
możliwościami twórczymi, zmysłem metafizycznym, zdolnością
refleksji nad sobą i otaczającym światem itp., działający w sposób
świadomy, odnoszący siebie do innych ludzi, do świata wartości i
idei.
Natura i wzajemne relacje tych 2 wymiarów ludzkiej egzystencji, a
nawet zasadność ich wyodrębnienia, pozostają sprawą otwartą.
Dyscypliną filozoficzną zajmującą się problemem jednostki
ludzkiej, czyli człowiekiem jako pewnym zjawiskiem
przyrodniczym, właściwościami jego organizmu i stosunkiem do
innych przedstawicieli naczelnych oraz zróżnicowaniem rasowym
zajmuje się ANTROPOLOGIA FILOZOFICZNA.
Warto podkreślić fakt, iż sam termin „antropologia” jest dziś używany
w różnym znaczeniu:
biologia – antropogeneza, pochodzenie i zmienność człowieka
filozofia – antropologia kulturowa (etnologia)- zbiorowość ludzka i jej
struktura, tryb życia, twory kultury materialnej i duchowej
- antropologia filozoficzna
Helmut Plessner i Max Scheler
Dzięki nim antropologia filozoficzna została uznana za dyscyplinę
naukową.
Głównym ich dążeniem było pogodzenie empirycznych (czyli
racjonalnych, naukowych, biologicznych) i humanistycznych
teorii dotyczących kwestii: czym właściwie jest człowiek?
Zainicjowano filozoficzne rozważania nad człowiekiem, mimo iż
zagadnienia te istniały już w starożytności.
Jaka jest natura człowieka?
Co człowiek sobą reprezentuje i gdzie jest jego miejsce w
przyrodzie?
Do czego dąży człowiek jako gatunek?
Antropologia filozoficzna stawia sama zagadnienia, a w
poszukiwaniu ich rozwiązania zwraca się ku faktom
stwierdzonym przez nauki szczegółowe.
Teoria Johanna Gottfrieda Herdera –
Człowiek jako istota niedoskonała?
• człowiek jest istotą ułomną i wybrakowaną, niezdolną do
samodzielnego życia tuż po urodzeniu
• życie człowieka to ciągłe poszukiwania własnego miejsca w
świecie i własnej tożsamości
• kultura kompensuje braki naturalne
natura ukierunkowuje go na rozwój kulturowy, przez co
człowiek jest bardziej elastyczny i nie ogranicza swego życia
do czystej biologii
• tożsamość nie tkwi w naturze człowieka, ale jest efektem
identyfikacji z własnym obrazem
• jest to akt nietrwały i zmienny – podlega ciągłej
rekonstrukcji
• wraz z rozwojem cywilizacji wykształciła się kultura i
wartości, które z niej wynikają
• wszystko co tworzy kultura ma na celu dopasowanie
człowieka do życia w naturze, ale nie jest to proces skończony
i zawsze pozostanie jakiś element, którego nie można określić
W naturze właściwej człowiekowi zarówno nasze
stosunki z otoczeniem, jak i cele oraz normy zachowania nie
są zadane biologicznie lecz określane przez kulturę. Kultura i
moralność są specyficznym tworem biologicznej natury
człowieka.
Dzieje myśli filozoficznej rozpatrywane z perspektywy
antropologii dają się interpretować jako historia
formułowania i rozwiązywania problemów człowieka,
związanych z jego istotą i egzystencją
Teoria antropologów o orientacji
przyrodniczej
Człowiek jako konstrukcja psychofizyczna stanowi
naturalną część przyrody, a produkt oddziaływania
środowiska przyrodniczego, jest zdeterminowany głównie
poprzez wrodzone popędy, określające mechanizm bodźców i
reakcji.
Max Scheler (1874 – 1928)
Wyróżnił typy orientacji antropologicznej człowieka
(tzw. typy „samopojmowania”), w których człowiek
jest:
• wysoko rozwiniętą istotą żywą, zwierzęciem
„posługującym się znakami”
• organizmem określonym przez zespół „impulsów
popędowych”
• zwierzęciem „posługującym się narzędziami”
• istotą „umózgowioną”, tzn. taką, u której
„niepomiernie więcej energii niż u zwierzęcia
zużytkowuje mózg, zwłaszcza funkcjonowanie kory”
Konrad Lorenz (1903 – 1989)
Austriacki zoolog i ornitolog,
twórca nowoczesnej etologii,
laureat Nagrody Nobla w
dziedzinie medycyny i fizjologii w
1973 roku, studiował zachowanie
zwierząt, odkrył zasadę
wdrukowania - inaczej odciśnięcia
w psychologii.
Człowiek nie jest istotą „gotową”, co oznacza, że w toku
nie zakończonej ewolucji nadal powstają i kształtują się jego
swoiście ludzkie cechy i nadal stanowi on pośrednie ogniwo w
łańcuchu stworzeń.
Teoria antropologów
o orientacji naturalistycznej
Rozważania antropologii zorientowanej
naturalistycznie prowadzą do tego, że: człowiek jest
kręgowcem, ssakiem, czy też „gatunkiem drapieżnej małpy,
która na punkcie swego tzw. ducha powoli zachorowała na
manię wielkości.”
Antropologiczno-naturalistyczna wiedza interpretuje istotę
ludzką jako najwyższą postać ewoluującej żywej materii,
traktuje psychikę jako strukturę czynników i sił
psychowitalnych, określanych i ukierunkowanych przez
determinanty przyrodnicze.
Rene Dubos (1901 – 1982)
Przyjął tezę, iż człowiek jest „stworzeniem
potrafiącym wybierać, eliminować,
organizować,
a przez to tworzyć”, jak i trzeba uznać fakt,
iż „
wolna wola pozwala istotom
ludzkim przekraczać ograniczenia
determinizmu biologicznego”.
Edgar Morin (ur. 1921)
„Człowiek jest z natury istotą
kulturową, ponieważ jest on istotą
naturalną dzięki kulturze.”
Antropologia integralna Plessnera i
empiryczna Gehlena
Antropologiczne koncepcje Helmutha Plessnera i
Arnolda Gehlena miały umożliwić nowe rozumienie fenomenu
człowieka. Stworzyli oni wizję, pozwalającą zinterpretować
człowieka, jego postępowanie i relacje wobec świata.
Szczególną wartość zyskują pytania o zasady jedności
człowieka jako istoty psychofizycznej, o charakter
funkcyjnego związku ludzkich zdolności
i dokonań, o środki umożliwiające człowiekowi
rozstrzygnięcie problemów związanych z egzystencją.
W swej pracy „Stopnie organiczności i człowiek”, za
główny problem antropologii uznał jedność człowieka jako
wolnego podmiotu i elementu przyrody. W swej książce pisał, że
bez filozofii człowieka „nie może powstać żadna teoria ludzkiego
doświadczenia w naukach o kulturze” ,podobnie też „bez filozofii
przyrody nie jest możliwa filozofia człowieka”.
Helmuth Plessner - antropologia integralna
Plessner poddał w wątpliwość fakt, czy uzasadnione jest
wydzielanie z kompleksu właściwości charakteryzujących
człowieka tylko struktury biologiczno-morfologicznej, a
pomijanie tego, co nadaje egzystencji ludzkiej wymiary
historyczne i etyczne.
Charakterystyczny rys antropologicznej koncepcji Plessnera,
ujawnił się w jego pojmowaniu właściwości życia człowieka.
Cechami wyróżniającymi człowieka spośród innych istot
żywych są:
• „totalna refleksyjność’’ (
została zrodzona przez
„biologiczną słabość” człowieka, oznacza to ,że w pojmowaniu
jego trzeba przyjąć dwa aspekty:
* naturalno –biologiczny
* humanistyczno –historyczny.
Zasadnicze znaczenie posiada teza, iż człowiek żyje tylko
wtedy, kiedy kieruje swoim życiem, a więc kiedy realizuje swój
stan bycia człowiekiem
)
• zdolność do przezwyciężenia w sobie zwierzęcej
formy bytowania,
• umiejętność zniesienia tej formy, przy zachowaniu
organicznej całości ciała i duszy.
Plessner stwierdza, iż człowiek „jest” ciałem i „ma” ciało,
„żyje”, ale i „prowadzi” życie, żyje w przyrodzie, ale i ją
„przekracza’’ – Dwojaki sposób bytowania człowieka.
Wskazuje na istnienie w człowieku dwóch „pozycyjności’’:
• „centrycznej” - określa człowieka jako istotę cielesną,
sytuuje człowieka w świecie, zacieśniając więź z otoczeniem
•„eks-centrycznej” - czyni z człowieka istotę posiadającą
ciało, ustawia go wobec świata, dystansując go względem
otoczenia, stwarzając możliwość panowania nad sobą.
„Eks- centryczna pozycjonalność” była dla Plessnera istotnym
rysem człowieka i człowieczeństwa; wyróżnia sposób bycia
człowieka stawiający go ponad „zwierzęcą formę zachowania się ”
i umożliwia wykraczanie „poza własny byt”, uzyskanie
„świadomości samego siebie , przeżywania własnego życia tutaj
oraz świadomości obcych przedmiotów tam.”
Arnold Gehlen – antropologia empiryczna
„Rozwój u człowieka zdolności mowy
i myślenia, pozwolił mu na
przerwanie zaczarowanego kręgu
bezpośredniości, w jakim zwierzę
zostaje na zawsze uwięzione.”
W swej pracy „Człowiek”, pojmuje antropologię
filozoficzną jako „empiryczną naukę o człowieku”. Twierdzi, że
człowiek nie jest przygotowany przez instynkty do jakiejś
wyznaczonej mu przez naturę roli, sam kieruje swoim rozwojem.
Żyje w sferze kultury rozumianej, jako przemieniona przez
siebie przyroda, służąca jego życiu ; człowiek musi więc
stwarzać sobie druga naturę - jest biologicznie zmuszony do
opanowania przyrody.
Z punktu widzenia morfologii człowiek przedstawia sobą
przypadek wyjątkowy:
• jest organicznie pozbawiony środków pozwalających
efektywnie przystosować się do określonych środowisk
• jest naznaczony niedostatkiem
• cechuje go brak specjalizacji ,co stawia go w opisowej i
porównawczej opozycji wobec zwierzęcia
Teistyczna koncepcja człowieka
Główne założenia w ujęciu jednostki ludzkiej tkwią w
odpowiednich dogmatach religijnych. Podstawowe
twierdzenie w owej koncepcji głosi, że powstanie człowieka
posiada charakter nadnaturalny i stworzyła go istota wyższa
na swój obraz i podobieństwo, jak i poprzez wytwór boski
człowiek jest szczególnym złożeniem dwóch różnych
składników: duszy i ciała.
Dusza – upodabnia nas do Boga, jest siedliskiem psychiki
ludzkiej, w niej zakorzeniony jest rozum, wola i to ona
kieruje ciałem.
Ciało – podlega ewolucji i jest podłożem, tłem człowieka.
Koncepcja ta zakłada również, iż jest istotą
uprzywilejowaną.
Marksistowska koncepcja człowieka
W owych rozważaniach charakterystyczny jest punkt wyjścia,
w którym przedmiotem nie jest człowiek w ogóle pojęty, lecz
konkretna jednostka ludzka, którą rozpatruje się na tle
określonych warunków życia.
Marksiści nie bagatelizują biologicznej strony człowieka,
tylko jedynie chcą wskazać, że człowiek przekracza ramy
przyrody oraz, że nie w sferze biologicznej należy szukać
podstawowych czynników określających jego naturę.
Biocentryzm
Postawa uznająca, że gatunek ludzki jest takim samym
członkiem biosfery jak wszystkie inne gatunki istot żywych
oraz, że nie tylko osobniki gatunku ludzkiego mają wartość
wewnętrzną, gdyż takie pozaludzkie istoty żywe mają tę
wartość, a biosfera nie powinna być eksploatowana z punktu
widzenia interesów człowieka.
Zasadnicze przekonania biocentryzmu:
• gatunek ludzki jest takim samym członkiem ziemskiej
biosfery jak wszystkie inne gatunki istot żywych
• gatunek ludzki jest integralną częścią naturalnego ładu
ziemskiej biosfery
• nasze przetrwanie zależy nie tylko od fizycznych warunków
w środowisku, ale także od relacji w jakich pozostajemy z
innymi istotami żywymi
• każda istota żywa stanowi teleologiczne centrum życia, tzn.
że we właściwy sobie sposób realizuje własne dobro
• odrzucenie przekonania, że gatunek ludzki jest wyższy w
stosunku do innych gatunków istot żywych i uznanie, że
pojawienie się człowieka nie było żadnym wcześniej
wyróżnionym punktem kulminacyjnym ani celem
ostatecznym procesu ewolucji
Homocentryzm
Postawa uznająca uprzywilejowane miejsce
człowieka w przyrodzie, według niej tylko człowiek
wartościuje, tylko człowiek jako istota rozumna, poznaje i
posiada wiedzę o świecie, tylko istoty ludzkie mają wartość
wewnętrzną, bowiem tylko one są celami samymi w sobie.
Miejsce człowieka w przyrodzie według
Pisma Świętego
"Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili
Ziemię i uczynili ją sobie poddaną, abyście panowali
nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i
nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi"
(Rdz 1, 28b)
Jan Paweł II
Jan Paweł II w swojej nauce „prostuje”
znaczenie słowa "panowanie„ - definiuje je
jako troskę o Ziemie, troskę która wyklucza
nieograniczoną eksploatację.
"Człowiek zdaje się często nie
dostrzegać innych znaczeń swego
naturalnego środowiska, jak tylko te,
które służą celom doraźnego użycia i
zużycia.”
"Zamiast pełnić funkcję
współpracownika Boga w dziele
stworzenia, człowiek zajmuje Jego
miejsce,
w końcu prowokując bunt natury, raczej
przez niego tyranizowanej niż
rządzonej". (encyklika Centessimus
Annus)
W podobnym duchu problemy ekologii traktuje także
Katechizm Kościoła Katolickiego. Czytamy w nim:
"W zamyśle Bożym mężczyzna i kobieta są powołani do
czynienia sobie ziemi poddaną (Rdz 1, 28) jako zarządcy
Boży. To władanie nie może być samowolnym i niszczącym
panowaniem. Mężczyzna i kobieta, stworzeni na obraz
Stwórcy, który miłuje wszystkie stworzenia (Mdr 11, 24), są
powołani, by uczestniczyć w Opatrzności Bożej w stosunku
do innych stworzeń. Z tego wynika ich odpowiedzialność za
świat powierzony im przez Boga" (373).
W encyklice Redemptoris mater z kolei Jan Paweł
II stwierdza:
"Stwórca chciał, aby człowiek obcował z
przyrodą jako jej rozumny i szlachetny "pan" i stróż,
a nie jako bezwzględny eksploatator”
Procesy cywilizacyjne utwierdzały człowieka w
przekonaniu, że jest on jedyny i niepowtarzalny, a wszystko
zostało stworzone dla niego. Dokładne badania zależności
zachodzących w przyrodzie, tzn. odkrycie pewnych
podobieństw między roślinami a zwierzętami, miało
niebagatelny wpływ na dalszy rozwój myśli ludzkiej.
Dziś większość uczonych twierdzi, że istnieją dwa rodzaje
powiązań między istotami żywymi. Pierwsze to sam fakt życia
danego organizmu, drugi zaś to pochodzenie od niewielkiej
liczby form pierwotnych. Każdy z typów zwierzęcych w pewnym
sensie sprawuje kontrolę nad innymi, ale żaden z gatunków nie
uczynił tego jeszcze na taką skalę jak człowiek.
Wyjątkowość rasy ludzkiej polega na tym, że to właśnie ona
zmienia środowisko życiowe innych organizmów, które z kolei
podlegają ewolucji przystosowując się do nich. Zmiana
warunków częstokroć powoduje odwracanie kierunku rozwoju
pewnych gatunków zwierząt i roślin. Ta zdolność przeobrażania
warunków życia zdaje się najlepiej charakteryzować gatunek
ludzki.