Używki
wywołujące
uzależnienia
Alkohol etylowy metabolizowany jest w wątrobie przy
udziale
dehydrogenazy
alkoholowej
(ADH)
do
aldehydu octowego, następnie aldehyd ten przy udziale
dehydrogenazy aldehydowej metabolizowany jest do
kwasu octowego, a ten rozkładany do CO₂ i H₂O. ADH
metabolizuje około 80-85% alkoholu, ponadto niewielkie
ilości alkoholu metabolizowane są przez katalazę oraz
enzymy mikrosomalne wątroby (MEOS). Częściowo
alkohol wydalany jest w postaci niezmienionej z
wydychanym powietrzem, a także przez skórę z potem.
U
razy
żółtej
stwierdza
się
genetycznie
uwarunkowaną
niską
aktywność
dehydrogenazy
aldehydowej, co sprawia, że dochodzi u nich do
kumulacji aldehydu octowego w ustroju.
Alkohol etylowy
Aldehyd octowy odpowiada za objawy obwodowe
zatrucia alkoholem etylowym, takie jak: nudności, wymioty,
uczucie dreszczy, zaburzenia rytmu serca, rozszerzanie
naczyń, spadek ciśnienia krwi oraz temperatury, który
może doprowadzić do śmiertelnego wychłodzenia ciała.
Objawy zatrucia ostrego etanolem zależą od jego
stężenia we krwi.
Już niskie stężenia, rzędu 0,05% powodują opóźnienie
reakcji na bodźce i spowalnianie procesów myślowych.
Przy
stężeniach
0,1-0,2%
występuje
pobudzenie
psychoruchowe, objawy o charakterze euforii, często
zachowania agresywne. Stężenie wyższe (0,3%) powodują
upośledzenie równowagi, chwiejny chód, podwójne
widzenie,
spadek
napięcia
mięśni
poprzecznie
prążkowanych, spadek ciśnienia, hipotermię, senność. Przy
stężeniach 0,5-0,6% następuje upośledzenie funkcji
oddechowych, pacjent zapada w sen narkotyczny, istnieje
wtedy zagrożenie porażenia ośrodka oddechowego. Dawka
śmiertelna wynosi 200-400 g czystego alkoholu, co
odpowiada 0,5-0,75 l wódki wypitej w krótkim okresie
czasu.
Postępowania w zatruciu ostrym ma na celu
zapewnienie
drożności
dróg
oddechowych,
podtrzymywanie
funkcji
układu
krążenia
i
oddychania, zapobieganie hipotermii oraz kwasicy
przez stosowanie wodorowęglanu sodu, a także
zwalczanie hipoglikemii przez podawanie roztworów
glukozy. Celowe jest również płukanie żołądka, jeśli
od momentu spożycia alkoholu nie minął zbyt długi
okres czasu.
Ponadto w zatruciu ostrym stosuje się leki
zwiększające metabolizm etanolu, a więc fruktozę
oraz witaminy C i B₆. W celu ochrony ośrodka
oddechowego stosowany bywa nalokson, a w
przypadku silnego pobudzenia psychoruchowego
można zastosować pochodne benzodiazepiny lub
neuroleptyki, pamiętać jednak należy, że leki te
nasilają toksyczne działanie etanolu, szczególnie na
ośrodek oddechowy, ponadto neuroleptyki obniżają
próg drgawkowy, zwiększając tym samym ryzyko
wystąpienia drgawek. W razie ich wystąpienia stosuje
się hemineurynę (klometiazol).
Alkohol etylowy nadużywany jest ze względu na
swoje działania ośrodkowe, uspokajające, przeciw
lękowe, euforyczne.
Picie alkoholu szybko prowadzi do rozwoju
zależności psychicznej oraz tolerancji na jego działanie
ośrodkowe.
Nadużywanie alkoholu może w efekcie doprowadzić
do rozwoju zależności psychiczno-fizycznej. Pijąc
intensywnie przed 20. rokiem życia, można uzależnić się
już po kilku miesiącach, między 20., a 25. rokiem życia
potrzeba na to średnio 3-4 lata, a po 25. roku życia
okres uzależnienia się od alkoholu może trwać kilka, a
nawet kilkanaście lat. W rozwoju uzależnienia od
alkoholu istotną rolę odgrywają również czynniki
genetyczne.
Objawy wskazujące na uzależnienie od alkoholu to:
zmiana tolerancji na alkohol, całkowita utrata kontroli
nad piciem i koncentracja życia wokół spożywania
alkoholu oraz picie po próbach utrzymywania okresowej
abstynencji.
U
osób
uzależnionych,
zaprzestanie
jego
spożywania, czy nawet ograniczenie wypijanych ilości,
prowadzi do wystąpienia alkoholowego zespołu
abstynencyjnego.
Pierwsze
objawy
zespołu
abstynencji zaczynają pojawiać się wówczas, gdy
znacząco obniża się stężenie alkoholu we krwi, czyli
zazwyczaj po kilkunastu godzinach abstynencji, a
nasilają się w drugim i trzecim dniu po ostawienia
alkoholu.
Alkoholowy zespół abstynencyjny trwa z reguły do
10 dni. Objawy kliniczne zespołu są różne. W
większości
przypadków
nastrój
jest
obniżony,
wstępują stany lękowe, zaburzenia snu, koszmary
senne.
Zaburzeniom
psychicznym
towarzyszą
zaburzenia somatyczne, jak tachykardia, zaburzenia
ortostatyczne, drżenia mięśniowe, bóle głowy, silne
pocenie się, wymioty, biegunki. U większości osób
uzależnionych od alkoholu zespoły abstynencji
przebiegają w sposób niepowikłany, ale u części
pacjentów, ocenianej na 10-15%, do przedstawionych
powyżej objawów mogą dołączyć się zaburzenia
depresyjne z możliwością prób samobójczych,
padaczka
alkoholowa,
a
także
majaczenia
alkoholowe (delirium tremens).
Zespół
abstynencji
przebiegających
z
majaczeniem
oraz
napadami
drgawek
jest
bezwzględnym
wskazaniem
do
hospitalizacji,
ponieważ stanowi potencjalne zagrożenie życia. W
nieleczonych zespołach śmiertelność sięga 20-30%.
Niepowikłane zespoły abstynencyjne mogą być
leczone ambulatoryjnie.
Leczenie
alkoholowego
zespołu
abstynencyjnego jest zróżnicowane i zależne od
objawów.
Postępowanie
obejmuje
zwalczanie
zaburzeń gospodarki kwasowo – zasadowej i
elektrolitowej (płyny elektrolitowe zawierające potas
i magnez). Domięśniowo stosuje się witaminę B₁,
stany gorączkowe wymagają antybiotykoterapii.
Ponadto stosuje się leki przeciwdrgawkowe, przeciw
lękowe, uspokajające, nasenne oraz łagodzące
wegetatywne objawy zespołu abstynencji.
Benzodiazepin są lekami z wyboru w leczeniu zespołów z
odstawienia, zmniejszają one ryzyko wystąpienia majaczenia,
skracają także czas jego trwania. Wadą są interakcje tych leków z
alkoholem – możliwość porażenia ośrodka oddechowego. Z
benzodiazepin, w leczeniu alkoholowym zespołów abstynencji,
stosuje się najczęściej diazepam, klorazepat lub lorazepam. W
przypadkach nasilonego majaczenia alkoholowego z objawami
psychoz i silnego pobudzenia psychoruchowego nie dającego się
opanować pochodnymi benzodiazepiny stosuje się neuroleptyki,
najczęściej haloperidol. Stosując je należy pamiętać, że obniżają
one próg drgawkowy (mozliwośc wystąpienia drgawek), należy też
liczyć się z możliwością ortostatycznych spadków ciśnienia z
zapaścią
włącznie.
Wspomagająco
w
leczeniu
zespołów
abstynencyjnych
stosuje
się
leki
β-adrenolityczne,
np.
propranolol, leki α₂-adrenergiczne, klonidynę oraz inhibitory
kanałów wapniowych. Środki te znoszą niekorzystne objawy ze
strony układu wegetatywnego, łagodzą tym samym objawy zespołu
abstynencji. W ciężkich stanach majaczenia z zaburzeniami
świadomości korzystne może być również działanie leków
nootropowych (piracetam).
Badania neuropatologiczne wykonane pośmiertnie u osób
uzależnionych od alkoholu wykazują zmiany zanikowe neuronów
płatów czołowych odpowiedzialnych za wyższe funkcje psychiczne,
takie jak rozwiązywanie problemów, przewidywanie, kojarzenie.
Leczenie uzależnienia
Pierwsze próby farmakologicznego leczenia uzależnienia
alkoholowego miały na celu wytworzenia niechęci do jego
spożywania, w czym miały pomóc przykre dla pacjenta
objawy wywołane przez aldehyd octowy. W tym celu
stosowano disulfiram, doustnie lub w postaci tabletek do
implantacji (Esperal).
Wypicie nawet niewielkiej ilości alkoholu przez osobę
przyjmującą disulfiram powoduje wystąpienie gwałtownych
objawów zatrucia aldehydem octowym, takie jak: lęk,
zaczerwienienie twarzy, nudności, wymioty, bóle głowy,
zaburzenia oddychania, tachykardia, uczucie duszności.
Objawy te zazwyczaj ustępują samoistnie po pewnym czasie,
niemniej jednak terapia taka niesie poważne zagrożenia.
Spożycie większej ilości alkoholu może zakończyć się nawet
śmiercią. Disulfiran jest jeszcze ciągle stosowany w leczeniu
odwykowym do tzw. wymuszanej abstynencji, chociaż
postepowanie takie jest krytykowane i budzi wiele
zastrzeżeń natury etycznej.
Skuteczna terapia alkoholizmu zaczęła się rozwijać
dopiero w ciągu ostatniego dziesięciolecia XX wieku, kiedy
nastąpił wzrost wiedzy o biochemicznych i fizjologicznych
mechanizmach powstawania uzależnienia. Do leczenia
alkoholizmu wprowadzono dwa nowe leki akamprozat
(Campral) i naltrekson (ReVia).
Alkohol etylowy wywołuje euforię, a dzieje się to
najprawdopodobniej za sprawą endorfin (endogennych
ligandów receptorów opiatowych), których syntezę i
wydzielanie alkoholu stymuluje. Naltrekson, blokujący
receptory opiatowe, znosi euforyzujące działanie etanolu.
Osoby przyzwyczajone do reakcji euforycznych po wypiciu
alkoholu, zauważają bezcelowość jego picia, tak więc
naltrekson zmniejsza ilość spożywanego alkoholu oraz
wydłuża abstynencję.
Drugi lek wprowadzony do terapii odwykowej to
akamprozat. Hamuje on aktywność receptorów dla
aminokwasów pobudzających (NMDA), ponadto jako
strukturalny analog kwasu γ-aminomasłowego działania na
receptory GABA. Akamprozat wydłuża abstynencję i
zmniejsza spożycie etanolu, jest lekiem mało toksycznym,
nie wchodzi tez w poważne interakcje z alkoholem.
Częstą przyczyną sięgania po alkohol jest obniżenie
nastroju oraz depresji. Stwierdzono, ze w leczeniu
odwykowym tych pacjentów, u których stwierdza się
depresję
korzystne
jest
stosowanie
leków
antydepresyjnych
nowej
generacji,
selektywnych
inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny, takich
jak
fluoksetyna,
fluwojsamina,
citalopram.
W
przeciwoeństwie
do
trójcyklicznych
leków
antydepresyjnych,
selektywne
inhibitory
wychwytu
serotoniny, są dobrze tolerowane przez alkoholików, nie
dają groźnych dla życia interakcji z etanolem, a w sposób
istotny zmniejszają ilość wypijanego alkoholu.
Przyczyna sięgania po alkohol mogą także być stany
lekowe, stąd skuteczność leków anksjolitycznych pochodnych
benzodiazepiny w leczeniu odwykowym. Należy jednak
pamiętać, że pochodne benzodiazepiny same mają
właściwości
uzależniające,
ponadto
w
przypadku
równoczesnego spożycia ich z alkoholem może dojść do
groźnych dla życia interakcji, możliwość porażenia ośrodka
oddechowego.
Bezpieczniejszym
od
benzodiazepin
anksjolitykiem stosowanym w leczeniu odwykowym jest
buspiron.
Leczenie choroby alkoholowej to długi i skomplikowany
proces, w którym konieczne jest świadomy i zaangażowany
współudział osoby uzależnionej oraz całkowita abstynencja.
Skuteczną pomocą jest korzystanie z doświadczeń i wsparcia
innych osób, które osoba uzależniona może znaleźć w
grupach AA.
Nowoczesna
farmakoterapia
stosowana
łącznie
z
psychoterapią stwarza nadzieje na uzyskanie optymalnych
warunków leczenia choroby alkoholowej.
Nikotyna
Liście tytoniu palone były w Ameryce od
niepamiętnych czasów, do Europy tytoń został
sprowadzony w XV wieku.
Palenie tytoniu w formie fajki, papierosów, czy
przyjmowanie go w postaci tabaki, stało się bardzo
popularnym nałogiem, który w zasadzie do niedawna był
powszechnie akceptowany.
Nikotyna, związek występujący w liściach tytoniu,
stosowana w małych dawkach pobudza receptory
nikotynowe (N), w dużych natomiast hamuje przepływ
impulsów przez zwoje układu wegetatywnego. Podobnie
działa również na receptory N płytki nerwowo –
mięśniowej oraz receptory w OUN. Wchłania się dobrze
przez skórę, przez błony śluzowe dróg oddechowych i
przewodu pokarmowego. Nikotyna przenika prze barierę
łożyskową oraz do mleka kobiety karmiących.
U nałogowych palaczy rozwijają się objawy przewlekłego
zatrucia nikotynowego. Stwierdza się labilność układu
wegetatywnego, zmiany zarostowe w naczyniach wieńcowych i
obwodowych, nadciśnienie tętnicze, stany zapalne błony
śluzowej jamy ustnej, żołądka, przewlekłe stany zapalne
oskrzeli.
Ponadto,
u
kobiet
występują
zaburzenia
miesiączkowania,
przedwczesne
porody,
poronienia,
bezpłodność. Szkodliwa jest nie tylko sama nikotyna, w czasie
palenia tytoniu powstają inne szkodliwe związki, np.
węglowodory, tlenek węgla, tlenek azotu, cyjanowodór, które
zwiększają ryzyko powstania choroby wrzodowej, choroby
niedokrwiennej serca, nadciśnienia, zmian zakrzepowo –
zatorowych naczyń, zmian nowotworowych, szczególnie płuc,
jamy ustnej, gardła, trzustki i nerek.
Nikotyna należy do środków uzależniających. Ocenia się,
że około 40% osób palących uzależnia się od niej psychicznie i
fizycznie. Wynika to zapewne z faktu, że nikotyna w zasadzie
jako jedyny środek uzależniający, stosowana jest w sposób
ciągły, bez dłuższych przerw. Udowodniono, że w uzależnienie
nikotynowe częściej popadają kobiety, a także przedstawiciele
rasy czarnej i ma to ścisły związek z szybszym metabolizmem
nikotyny przez te populacje.
U osób uzależnionych, już kilka godzin po wypaleniu
ostatniego papierosa pojawiają się objawy zespołu
abstynencji
–
nerwowość,
agresywność,
zaburzenia
koncentracji, wzrost apetytu. Objawy te mogą utrzymywać
się nawet przez wiele tygodni, a ich nasilenie zależy od tego,
jak długo trwał nałóg, ile papierosów dany osobnik wypalał
dziennie.
Nagłe, całkowite zaprzestanie palenia ma większą szansę
powodzenia niż próby stopniowego zmniejszenia ilości
wypalanych papierosów.
W leczeniu odwykowym nikotynizmu pomocna bywa
terapia zastępcza. W aptekach dostępne są preparaty
zawierające nikotynę: plastry, tabletki, gumy do żucia,
inhalatory doustne, spraye do nosa, które łagodzą objawy
abstynencji i tym samym ułatwiają porzucenie palenia.
Pod koniec lat 90. XX wieku w Stanach Zjednoczonych
zarejestrowano pierwszy lek ułatwiający rzucenie palenia,
jest to bupropion (Zyban) – nietypowy lek antydepresyjny.
Nie wyjaśniono dotychczas, dlaczego ułatwia on wyjście z
nałogu, wydaje się jednak, że nie wynika to z samego
działania antydepresyjnego bupropinu. Bupropin jest lekiem
dobrze tolerowanym, ponadto hamuje przyrost masy ciała w
czasie abstynencji. W latach 60. XX wieku do leczenia
odwykowego nikotynizmu wprowadzono cytizyne. Początek
wieku XXI to ponowne odkrycie tego stosowanego kiedyś, a
następnie zapomnianego leku. Cytizyna działa podobnie do
nikotyny, lecz charakteryzuje się znacznie mniejszą od niej
toksycznością oraz nie wywołuje uzależnienia. Podobnie jak
nikotyna zwiększa aktywność neuronów dopaminergicznych
w
układzie
mezolimbicznym.
Stosowana
u
osób
uzależnionych
od
nikotyny
zapobiega
występowaniu
objawów głodu nikotynowego. Przeciwwskazaniem jest
zaawansowane nadciśnienie tętnicze, miażdżyca naczyń, w
czasie stosowania leku nie można pić alkoholu, nie można
stosować cytizyny u osób leczonych z powodu gruźlicy.
Jak poważny problem stanowi obecnie nikotynizm,
może uświadomić nam statystyka mówiąca, że ilość
zgonów, których przyczyną jest palenie tytoniu, jest
znacznie większa niż tych spowodowanych innymi
środkami uzależniającymi. Ocenia się, że w ciągu
ostatnich 20 lat, tylko w Polsce, z powodu palenia
tytoniu zmarło około milion osób. Ponadto, i o tym nie
należy zapominać, szkodliwe działanie nikotyny dotyczy
także osób, które same nie palą papierosów, ale są
narażone na wdychanie dymu tytoniowego (palenie
bierne).