r5 stalinizm


Rozdział V:

BUDOWA STALINOWSKIEGO
MODELU SOCJALIZMU (1949 - 1955)





1. ROLA PZPR W PAŃSTWIE


Cel, który przyświecał rzecznikom utworzenia jednolitej partii klasy robot-
niczej precyzowano jako dążenie do stworzenia kierowniczej czy przywódezej
siły politycznej, a w perspektywie systemu monopartyjnego. Wychodzono
z założenia, że partia polityczna reprezentuje określoną klasę społeczną. Przy
czym zakładano też, że wraz z rozwojem przemysłu nastąpi stopniowy zanik
klas pośrednich, że pozostanie tylko klasa robotnicza. Wraz z upadkiem
innych klas upaść miały reprezentujące ją stronnictwa i partie polityczne.
Pozostałaby tylko PZPR jako reprezentant jedynej klasy społecznej, a więc
reprezentant narodu. Zanim miało to nastąpić, partia klasy robotniczej niejako
na wyrost sięgała po monopol władzy. Sytuacja była trudna, ponieważ
w Polsce występowały tradycje systemu wielopartyjnego, społeczeństwo
polskie nadal było zróżnicowane klasowo, a partia dopiero się tworzyła i nie
miała realnych podstaw do pełnego przejęcia władzy.
Po zakończeniu procesu scalania organizacyjnego w 1949 r. PZPR miała 40
tys. organizacji podstawowych, które skupiały 1367 tys. członków. Spośród 40
tys. organizacji 7300 działało w zakładach produkcyjnych, 17800 w groma-
dach wiejskich, 10 tys. w urzędach, 3 tys. w PGR-ach, a 2 tys. było tzw.
organizacji terenowych. Odsetek robotników w partii spadł z 60 do 56 ,ó,
a pracowników umysłowych wzrósł z 17 do 26oó.
Organizacje partyjne zbierały się rzadko, ich zdolność mobilizacyjna była
niewielka, nie były one w stanie spełniać ani inspiracyjnej, ani kierowniczej
roli w swoim środowisku. W związku z tym coraz większą rolę odgrywał
aparat partyjny, tj. kadra urzędników zatrudnionych w partii. W grudniu 1948
r. aparat obu łączących się partii liczył łącznie 7,5 tys. osób. W 1949 r.
planowano jego powiększenie do 10,5 tys. osób, w tym do 6 tys. tzw.
pracowników politycznych. W KC PZPR miało pracować 800, w 17 komite-
tach wojewódzkich - 1780, powiatowych i miejskich - 4 700 osób. Na 2994


205



gmin w 1500 planowano zatrudnić etatowych sekretarzy komitetów gmin-
nych. W większych zakładach produkcyjnych pracowało łącznie 200 funkc-
jonariuszy. W 16 komitetach wojew ódzkich i w Centralnej Szkole Partyjnej
pracowało 430 osób. Liczący ok. 10 tys. pracowników tzw. aparat partyjny
stanowił swego rodzaju partię w partii. Podobnie jak grupa dziennikarzy pism
partyjnych był on całkowicie uzależniony od kierownictwa i w pełni dys-
pozycyjny. Aparat ten stanowił właściwy kościec organizacyjny partii, choć
była to również sił niewielka. Nie ona decydowała o wpływach i znaczeniu
PZPR. W poszczególnych organizacjach obowiązywały zasady demokracji
wewnętrznej. Partia była zbudowana hierarchicznie. W układzie pionowym
panowało podporządkowanie instancji niższych wyższym. Najwyższą władzę
w partii miał zjazd delegatów. Statutowo miano go zwoływać co 4 lata. Jednak
II Zjazd PZPR odbył się dopiero w 1954 r. Nie zwoływano też przewidzia-
nych statutem konferencji partyjnych. W okresie między zjazdami władza
partii należała do Komitetu Centralnego. Ciało to zwoływano co 3 - 4 mie-
siące. Na posiedzeniach podejmowano głównie problemy ogólne. Na bieżąco
pracą partii kierowało 11-osobowe Biuro Polityczne i Sekretariat. W praktyce
powstało nie przewidziane statutem tzw. wąskie albo ścisłe kierownictwo.
W latach 1949 - 1953 tworzyli je Bierut, Berman, Minc i Zambrowski.
Dublowali oni funkcje członków BP i sekretariatu KC oraz prezydium rządu.
PZPR, na wzór WKP(b), uzurpowała sobie pewne uprawnienia nie
gwarantowane konstytucyjnie. Szczególne znaczenie miała tzw. zasada no-
menklatury. Pewne stanowiska w państwie nie mogły być obsadzane bez
zgody określonych instancji partii. Biuro Polityczne decydowało o składzie
sejmu, rządu i urzędów centralnych. Kierownicy wydziałów KC odpowiadali
za obsadę i funkcjonowanie poszczególnych ministerstw, dyrekcji zjednoczeń
itp. Sekretariaty komitetów wojewódzkich miały w swej nomenklaturze
wszystkie urzędy na szczeblu wojewódzkim itd.
Aparat partyjny uległ rozbudowie. Dublował on rząd, urzędy wojewódzkie,
powiatowe, gminne. W zasadzie obsadę stanowisk i ważne decyzje należało
konsultować z pozostałymi stronnictwami politycznymi. W praktyce czyniono
to niezwykle rzadko. Teoretycznie biorąc najwyższa władza należała do sejmu,
Rady Państwa i rządu. Praktycznie instytucje i urzędy te obsadzane były przez
członków Biura Politycznego KC PZPR. Tych kilkunastu ludzi decydowało
więc o kierunku rozwoju kraju - stanowiło prawa, zajmowało się wcielaniem
ich w życie i kontrolowało ich wykonanie. Członkowie PZPR wywodzący się
z PPS przez wiele lat traktowani byli z pewnym lekceważeniem; uznawano ich
za mniej ważnych i odpowiedzialnych. Na szczycie hierarchii partyj-
no-rządowej decyzje podejmowali głównie ludzie wywodzący się z Armii
Polskiej w ZSRR.

W KC PZPR utworzono następujące wydziały: 1) organizacyjny, 2) kadr,
3) ekonomiczny, 4) handlu, 5) komunikacyjny, 6) rolny, 7) oświaty, 8) prasy


206



i wydawnictw, 9) propagandy masowej,10) kultury,11) nauki 12) zagranicz-
ny, 13) samorządowo-administracyjny,14)socjalno-zawodowy,15) kobiecy,
16) ogólny, 17) kancelaria sekretariatu KC, 18) biuro listów i inspekcji.
Wydziały reorganizowano. Raz ich było więcej, raz mniej. Na ogół ilość ich
starano się dopasować do resortów w rządzie. Szczególną rolę spełniał
wydział organizacyjny. Kierownikami wydziałów byli na ogół wypróbowani
działacze b. KPP i PPR. Wydziałem organizacyjnym do marca 1950 r.
kierował Franciszek Mazur, a następnie Władysław Dworakowski. Wy-
działem kadr kierował Zenon Nowak, a następnie Julian Tokarski, ekonomi-
cznym - Julian Kole, handlu - Marian Olewiński, komunikacyjnym - Mie-
czysław Popiel, rolnym - Hilary Chełchowski, prasy - Stefan Staszewski,
propagandy masowej - Artur Starewicz, kultury - Stefan Żółkiewski, nauki
- Kazimierz Petrusewicz, zagranicznym - Ostap Dłuski, szkolenia partyj-
nego - Helena Kozłowska. Dyrektorem Centralnej Szkoły Partyjnej była
Celina Budzyńska. Powołano Wydział Historii Partii, który przekształcono
póżniej w Zakład Historii Partii. Kierował nim Tadeusz Daniszewski.
Od 16 XII 1948 r. przestały wychodzić organy prasowe KC PPR ("Głos
Ludu") i CKW PPS ("Robotnik"). W to miejsce zaczęto wydawać "Try-
bunę Ludu" jako organ KC PZPR. Wydawane przez KC PPR "Nowe
Drogi" pozostały organem teoretycznym KC PZPR. Już w listopadzie 1948
r. połączono Spółdzielnie Wydawnicze - pepeerowską "Książkę" z pepe-
esowską "Wiedzą" i utworzono Spółdzielnię Wydawniczą "Książka i Wie-
dza". Redaktorem naczelnym "Trybuny Ludu" został Leon Kasman
,
"Nowych Dróg" - Franciszek Fiedler. Dla wsi wydawano dziennik
"Chłopska Droga" oraz dwutygodnik "Gromada" pod red. Marii Ka-
mińskiej. Dla potrzeb wewnątrzpartyjnych wydawano miesięcznik pt. "Ży-
cie Partii". Redagował go Mateusz Oks. Byli to wszystko (wywodzący się
jeszcze z KPP) ludzie PPR o tradycjach kominternowskich. Wola Stalina
była dla nich święta. Przywódcza rola ZSRR nie podlegała dyskusji.
Przystąpiono do przebudowy struktury państwa i przekształcania świa-
domości społeczeństwa. Przeznaczono na ten cel znaczne sumy z budżetu
państwowego. Na szczeblu województw, powiatów i gmin cele te realizowały
odpowiednio dobrane i ustawione komitety lokalne i prasa lokalna. Tylko
w kilku województwach I sekretarzami KW PZPR zostali b. pepeesowcy.
W zdecydowanej większości funkcje te obejmowali b. działacze PPR.
W terenie wychodziły 34 dzienniki o nakładzie 3,7 mln egz. Nad całością
czuwał Państwowy Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk. Niektóre
pisma KC PZPR wyłączono spod kontroli cenzury.
PZPR nawiązała ścisłą współpracę z KPZR i innymi partiami komunis-
tycznymi oraz weszła w skład Biura Informacyjnego Partii Komunistycz-
nych i Robotniczych. Bezpośrednio po zjednoczeniu podjęła ona szeroką
akcję szkoleniową, wśród własnych członków oraz akcję propagowania


207



rewolucyjnych i internacjonalistycznych założeń teoretycznych marksiz-
mu-leninizmu. W dużych zakładach opublikowano podstawowe prace kla-
syków marksizmu-leninizmu, przetłumaczono wiele pozycji marksistowskich
z języków obcych, podjęto dyskusje metodologiczne celem przeorientowania
polskich kadr naukowych. Dyskusje te objęły przede wszystkim nauki huma-
nistyczne. W skali całego kraju utworzono specjalne instytucje dla kształcenia
marksistowskich kadr naukowych dla humanistyki polskiej. Młodzież kiero-
wano na studia do ZSRR.
PZPR stała się siłą dominującą w państwie. Formalnie biorąc, Polska
pozostawała nadal państwem o strukturze wielopartyjnej; obok PZPR
występowały inne ugrupowania polityczne. Faktycznie natomiast był to
swoiście zakamuflowany system monopartyjny. Tylko PZPR zachowała w na-
zwie określenie partia. Wszystkie inne ugrupowania przejmowały nazwę
stronnictwa, zrzeszenia, związku itp.
Na zjednoczenie ruchu robotniczego najszybciej zareagował ZMP.
W dniach 9 - 10 I 1949 r. w Warszawie obradowała Rada Naczelna i II
plenum ZG ZMP. Wysunięto hasło umasowienia organizacji i uznania
kierowniczej roli PZPR. Milionowa organizacja młodzieżowa miała prze-
kształcić się w pomocnika partii.
13 I 1949 r. Biuro Polityczne wysłuchało informacji J. Zarzyckiego.
Kierownictwo ZMP poddano krytyce. Do oceny pracy ZMP i opracowania
projektu uchwały powołano Komisję w składzie: M. Spychalski (przew.),
Cyrankiewicz, Zambrowski, Zarzycki, Mazur, Motyka i J. Morawski.
W rezolucji pozytywnie oceniono fakt zjednoczenia 4 organizacji, natomiast
krytycznie oceniano dotychczasowy rozwój ZMP. Organizacja miała służyć
transmisji programu partii do młodzieży; postulowano zintensyfikowanie
pracy ideowo-politycznej wśród członków. "W szeregach ZMP - pisano

- winna się znajdować młodzież: przodująca w pracy i w nauce, pozytywnie
odnosząca się do demokracji ludowej, zdrowa moralnie, pochodząca z klasy
robotniczej, drobnego i średniego chłopstwa i inteligencji pracującej. ZMP
ma za zadanie członków swoich - wychowywać na przodowników pracy
i nauki socjalistycznego budownictwa, wychowywać w duchu socjalistycznej
moralności, zapoznawać z marksizmem-leninizmem." Postulowano, by prze-
wodniczących ZMP włączyć do prac instancji partyjnych.

W czerwcu Zarzyckiego odwołano z funkcji przewodniczącego ZG ZMP.
Funkcję tę objął z rekomendacji KC PZPR Władysław Matwin (ur. 1916).
Dokonano zmian w strukturze organizacyjnej. W 1950 r. zlikwidowano
autonomię ZAMP. Do ZMP włączono też ZHP przekształcając go w Or-
ganizację Harcerską ZMP.

Od 1 V 1950 r. ZG ZMP zaczął wydawać własne pismo codzienne pt.




"
Sztandar Młodych", który początkowo wychodził w nakładzie 200 tys.
egzemplarzy.


208



Poważne zmiany nastąpiły w stosunkach międzypartyjnych. W dniach 17
- 1949 r. obradowało plenum Rady Naczelnej PSL. Wysłuchano referatów
Niećki (Ruch ludowy na gruncie rozwoju nurtów ideologicznych), Wycecha
(Drogi rozwoju ruchu ludowego) Jana Domańskiego (Ruch ludowy na bez-
drożach agraryzmu) i K. Banacha (Walka o odrodzenie PSL). Stronnictwo
starało się dostosować do nowej sytuacji. Krytykowano tradycje prawicowe
w PSL i postulowano przeprowadzenie weryfikacji członków. Przygotowywano
się do połączenia z SL. Plenum RN SL przeprowadzono w dniach 17 - 19
czerwca. Referaty wygłosili: W. Kowalski (Dorobek ruchu ludowego), A.
Korzycki (Walka z przenikaniem sił wstecznych do ruchu ludowego), J.
Ozga-Michalski (Rola młodzieży w walce o Polskg robotniczo-chłopską), A.
Juszkiewicz (Rola i zadania SL na nowym etapie) i B. Podedworny (Droga wsi
polskiej ku wyższym formom gospodarowania).
25 IX 1949 r. odbyło się wspólne posiedzenie rad naczelnych obu stron-
nictw. Powołano Centralną Komisję Jedności i podjęto uchwałę o zjednoczeniu
SL i PSL. Zjazd Zjednoczeniowy obradował w dniach 27 - 29 XI 1949 r. w auli
Politechniki Warszawskiej. SL liczyło 310 121, a PSL 44 695 członków.
Utworzono Zjednoczone Stronnictwo Ludowe, które liczyło około 256 tys.
członków (230 tys. z SL i 26 tys. z PSL). Prezesem Rady Naczelnej ZSL został
J. Niećko, a prezesem NK ZSL - W. Kowalski. Stronnictwo uznało kierow-
niczą rolę PZPR w państwie. Rezerwowało dla siebie ograniczone pole działania
na wsi.
Podobne procesy zachodziły w Stronnictwie Demokratycznym i Stronnict-
wie Pracy. W 1950 r. SP wstąpiło do SD, które od początku uznawało
kierowniczą rolę PZPR i ograniczyło się do działalności w pewnych kręgach
rzemiosła i inteligencji.
W dniach 1 - 5 VI 1949 r. w Warszawie obradował II Kongres Związków
Zawodowych. Działających wtedy 31 związków skupialo 3,5 mln członków.
W obradach brało udział 1759 delegatów. Uchwalono nowy statut zrzeszenia,
projekt ustawy o związkach zawodowych, rezolucje. Związki zawodowe uznały
kierowniczą rolę PZPR. KC ZZ przekształcono w Centralną Radę Związków
Zawodowych. Przewodniczącym jej został członek KC PZPR Aleksander
Zawadzki. W maju 1950 r. na jego miejsce przyszedł Wiktor Kłosiewicz.
Funkcje wiceprzewodniczących pełnili: Tadeusz Ćwik i Aleksander Burski,
a sekretarzy - Adam Doliński, Józef Kofman, Irena Piwowarska i Stanisław
Kowalczyk. 1 VII 1949 r. sejm uchwalił ustawę o związkach zawodowych.
Ugrupowanie społeczne katolików, działające od jesieni 1945 r. wokół
tygodnika "Dziś i Jutro", w 1947 r. przyjęło nazwę "Stowarzyszenie PAX",
a w 1952 r. uzyskało status samodzielnego stowarzyszenia, uznającego kierow-
niczą rolę partii.
Tak więc w praktyce decyzje polityczne należały do PZPR. Wszystkie inne
stowarzyszenia, stronnictwa i związki stanowiły tylko tzw. transmisję PZPR do


209



określonych środowisk, nie spełniając większej roli społecznej i politycznej.
W samej PZPR wystąpiło zjawisko daleko idącej centralizacji i zaniku
demokracji wewnątrzpartyjnej. W sumie po zjednoczeniu ruchu robotniczego
nastąpiło znaczne uproszczenie stosunków politycznych, zahamowanie życia
społeczno-politycznego, osłabienie inicjatyw oddolnych społeczeństwa.
W maju 1950 r. sfinalizowano aferę Władysława Wolskiego (Antoni Jan
Piwowarczyk). Należał on do starej kadry kamunistycznej. Cechował go
konfliktowy charakter. W MBP w 1944 r. pracował kilka tygodni. Potem
pracował w PUR, Min. Ziem Odzyskanych, Min. Administracji. W 1950 r.
zaczął krytykować ówczesne kierownictwo zarzucając mu nieudolność w walce
z wrogami wewnętrznymi. Zwracał się ze skargami i różnymi propozycjami
bezpośrednio do ambasadora ZSRR w Polsce, Wiktora Lebiediewa.11 V 1950
r. odwołano go ze stanowiska ministra administracji. W czasie obrad IV
plenum KC PZPR Bierut postępowanie jega poddał krytyce. Wolski; praw-
dopodobnie czująć poparcie ambasady radziećkiej, zabrał dwukrotnie głos
w dyskusji podtrzymując swoją krytykę. Dyskusja skoncentrowała się na jego
wyśtąpieniu, VU tej sytuacji BP zgłosiło wniosek o wykluczenie go z partii.
Wńiosek został uchwalony 20 V 1950 r. przy jednym głosie wstrzymującym
śię, a więc prawie jednogłośnie. Bezpośrednio po tym rząd ZSRR odwołał
ambasadora Lebiediewa. Ponadto IV plenum przyjęło rezygnację H.
Świątkowskiego z członkowstwa Biura Politycznego i sekretariatu KC PZPR.
Do BP powołano wtedy K. Rokossowskiego i Franciszka Mazura,
Świątkowski zachował natomiast tekę ministra sprawiedliwości. Rola jego
w tym resorcie jednak jeszcze bardziej zmalała.
IV plenum uchwaliło listę stanowisk zależnych od poszczególnych instan-
cji PZPR, czyli stopnie nomenklatur5 .





2. BILANS POWOJENNEGO PROCESU ODBUDOWY
I PRZEBUDOWY POLSKI


W 1949 r. zakończył się pierwszy etap rozwoju powojennej Polski. Cezurę
1949 r. wyznaczają tak procesy ekonomiczne, społeczne, jak i czysto polityczne.
Po długim okresie wojny (1939 -1945) i sytuacji na skraju wojny domowej
lat 1944 -1948 wystąpiła pewna stabilizacja stosunków. W okresie zaostrzonych
walk wewnętrznych w Polsce służba bezpieczeństwa i oddziały Wojska Pol-
skiego zlikwidowały 3,5 tys. zbrojnych ugrupowań podziemia. Z rąk tego
podziemia zginęło około 10 tys. zwolenników władzy ludowej. W czasic walk
zginęło około 8 tys. członków oddziałów zbrojnych podziemia i akoło 12 tys.
funkcjanariuszy MO i MBP araz wojskowych.


210



Stabilizacja ta kosztowała wiele istnień ludzkich. Wojny domowej zdołano
uniknąć, kraj znajdował się jednak nadal w stanie silnego napięcia. Szacuje się,
że różnego typu represje z lat 1944 -1948 objęły około 250 tys. osób. Wielu
ludzi zamordowano w nieznanych okolicznościach lub skazano na karę śmierci
bez dowodów i wbrew prawu. Fakty te zestawiła Maria Turlejska w książce pt.

"Te pokolenia żałobami czarne...".
Proces zagospodarowania Ziem Odzyskanych i pełnej ich integracji został
w zasadzie zakońezony. Z terenu tego w drodze przesiedleń usunięto około 3,2
mln Niemców. Do końca 1948 r. osiedlono tam ponad 4 mln ludności polskiej.
Łącznie z autochtonami ludność polska Ziem Odzyskanych w końcu grudnia
1948 r. liczyła 5,2 mln osób. Do końca roku 1950 stan ten wzrósł do 5,9 mln.
Autochtoni stanowili 19,6 ' , ogółu, osadnicy z innych regionów kraju - 49,1
przesiedleńcy z ZSRR ("zza Buga") - 26,9" , , reemigranci z krajów zachod-
nich - 2,6" " inni osadnicy -1,8" ,.
Odbudowano podstawowe gałęzie przemysłu i główne zakłady produkcyj-
ne na obszarze całego kraju. Przegląd osiągnięć w zagospodarowywaniu Ziem
Odzyskanych przedstawiono w czasie Wystawy Ziem Odzyskanych we
Wrocławiu latem 1948 r. W początku 1949 r. uznano, że ziemie zachodnie
zostały w pełni zintegrowane z resztą kraju, że Ministerstwo Ziem Odzys-
kanych straciło już rację bytu. W dniu 16 XI 1949 r. opublikowano komunikat
ci wykonaniu trzyletniego Planu Odbudowy Gospodarczej Polski. Komunikat
stwierdzał, że w stosunku do roku 1938 Polska osiągnęła wzrost produkcji
przemysłowej o 174"". Wzrost produkcji rolnej w przeliczeniu na jednego
mieszkańca obliczano na 12"". 28 X 1950 r. zreformowano walutę wprowa-
dzając wymiang w relacji 100:3 zł.
Zakończone zostały główne procesy migracyjne. Według pierwszego
powojennego spisu ludności z 14 lutego 1946 r. w Polsce mieszkało 23,9 mln
osób. Następny spis - z 3 XII 1950 r. rejestrował już 25,3 mln osób. Na skutek
procesów migracyjnych w latach 1945 - 1950 opuściło Polskę 4 049 tys.,
a powróciło - 3724 tys osób. Bilans ogólny migracji był ujemny. Globalny
wzrost liczby ludności o 1,4 mln osób w okresie 5 lat spowodowany był
wysokim przyrostem naturalnym. W okresie tym nastąpiły znaczne
wewnętrzne przesunięcia ludności w granicach kraju. Spowodowało to po-
ważne jej wymieszanie między poszczególnymi regionami. Odpływ ludności
niepolskiej spowodował ujednolicenie narodowe społeczeństwa. Mniejszości
narodowe przestały w nim odgrywać poważniejszą rolę. Problem mniejszości
został faktycznie zlikwidowany.
Wewnętrzne przemieszanie ludności przyniosło rownież dodatnie efekty
w postaci likwidacji różnic i antagonizmów regionalnych i wyrównania stylu
życia. Szczególną rolę spełniały w tym względzie ziemie zachodnie i pół-
nocne, gdzie z różnych grup ludności kształtowało się nowe społeczeństwo

- ściśle związane z zamieszkałym regionem, bardzo prężne organizacyjnie,

211



łączące w sobie wiele cech charakteryzujących ludność różnych regionów gan:
Polski. To samo można powiedzieć o mieszkańcach stolicy. W chwili wy- neg'
zwolenia w Warszawie znajdowało się około 162 tys. ludności (w tym 140 tys. ,
rzeH
na Pradze i 22 tys. na peryferiach Warszawy lewobrzeżnej). W końcu roku wpł
1945 Warszawa liczyła już 476,6 tys. mieszkańców, w 1950 r. - 803,9 tys. przi
Według spisu z 3 XII 1950 r. 24.1 , mieszkańców stolicy osiedliło się w tym

mieście po 1945 r. Znaczna liczba byłych mieszkańców Warszawy znajdowała z n
się natomiast w innych ośrodkach i nie wróciła do dawnego miejsca zamiesz- stos
kania. Nastąpił też znaczny przepływ ludności ze wsi do miast. Zmianie uległa
prz
także struktura klasowa społeczeństwa. Zniknęła klasa burżuazji miejskiej nej,
W1
i wiejskiej.
Procesy integracyjne lat 1944 - 49 spowodowały znaczne okrzepnięcie
rzą
gospodarcze państwa, umocnienie zwartości struktury społecznej, wzrost
znaczenia i roli władz centralnych oraz pewne postępy w rozwoju świadomości spic
politycznej mas pracujących. Kongres Zjednoczeniowy partii robotniczych prz
nakreślił perspektywę rozwoju Polski przyjmując założenia 6-letniego planu psy
budowy podstaw socjalizmu w Polsce. Koncepcja ta rozpalała wyobraźnię Czc
mas, szczególnie młodzieży. Stanowiła ona istotny doping będ
jatywy twórczej mas pracujących i przyczyniła się do ożywienia ogółu

ludności, który coraz powszechniej opowiadał się po stronie władzy ludowej
śmi
ord
i jej programu.
Obok tych pozytywnych zarysowały się również różne negatywne skutki zos
przemian. Związane były one przede wszystkim z wydarzeniami na forum Na
międzynarodowym. Polityka mocarstw spowodowała podział świata na dwa De
ostro zwalczające się obozy polityczne. Bezpośrdnim efektem tego procesu był w ł
podział Niemiec, Indochin i Korei. Państwa zachodnie odmówiły podpisania ma
traktatu pokojowego z Niemcami i zaczęły kwestionować prawo Polski do krc
ziem zachodnich i północnych. W 1949 r. utworzono burżuazyjne państwo uzI
niemieckie w postaci RFN. Państwo to uzyskało znaczną pomoc ekonomiczną adi
z USA (plan Marshalla) i proklamowało program rewizji nowych granic

w Europie, ustalonych w wyniku klęski wojennej faszyzmu niemieckiego. ten
Proklamowano doktrynę, że Rzesza Niemiecka istnieje nadal w granicach dei
z 1937 r. Państwa zachodnie pod egidą USA stworzyły Pakt Północ-
no-Atlantycki (NATO) podejmując bezpośrednie przygotowanie do wojny ze Sp
światem komunizmu. Wobec Polski i innych państw obozu socjalistycznego sta
zastosowano blokadę ekonomiczną i szantaż polityczny. Nastąpił ponowny soc
wzrost zagrożenia wojennego. W radzieckiej strefie okupacyjnej Niemiec i I
powstało NRD. Państwa obozu socjalistycznego zmuszone zostały z jednej ro:
strony do ograniczenia wymiany handlowej z rozwiniętymi ekonomicznie bic
krajami kapitalistycznymi, z drugiej zaś musiały zwiększyć zainteresowanie

rozwojem własnego potencjału obronnego. Przemysł zbrojeniowy pochłaniał
(R
znaczne sumy. Pogłębiała się atmosfera zagrożenia i konieczności przestrze-
po


212



gania nadmiernej czujności. Istotną rolę odgrywał fakt przyjęcia i mechanicz-
nego stosowania sformułowanej przez J. Stalina teorii o zaostrzającej się
rzekomo walce klas w miarę postępu w budownictwie socjalizmu. Ujemny
wpływ na rozwój całego obozu wywierały koncepcje Stalina dotyczące
przejścia od kapitalizmu do socjalizmu, nieuchronności wojny itp.
Bezpośrednim skutkiem narzuconych ocen i posunięć oraz związanej
z nimi atmosfery narastającej niepewności i podejrzliwości było zerwanie
stosunków z Jugosławią oraz oskarżenie wielu, niesłusznie podejrzanych,
przywódców ruchu komunistycznego o odchylenia, odstępstwa od linii partyj-
nej, zdradę itp. Niepomiernie wzrosła rola organów bezpieczeństwa.
W Polsce rozszerzała się stopniowo akcja represji wobec by#ych zwolenników
rządu londyńskiego. Atmosfera nieufności przeniknęła do partii.
Ujemne następstwa wywarła też, forsowana w tym czasie, decyzja przy-
spieszenia procesu kolektywizacji w rolnictwie. Wieś polska nie była do tego
przygotowana ani w sensie ekonomicznym (brak środków technicznych), ani
psychologicznym, gdyż chłop polski był niezwykle przywiązany do ziemi.
Czołowi przywódcy PPR jeszcze w 1947 r. publicznie ogłosili, że w Polsce nie
będzie kołchozów.
Nastąpiło także zaostrzenie stosunków między państwem i kościołem. Po
śmierci kardynała A. Hlonda w 1948 r. prymasem Polski został dotychczasowy
ordynariusz lubelski, ks. bp Stefan Wyszyński (1901 - 1981). Powołany on
został na stanowisko arcybiskupa i objął diecezję gnieźnieńską i warszawską.
Napięcie pomiędzy państwem a kościołem narastało na wielu płaszczyznach.
Decyzje dotyczące budowy podstaw socjalizmu wywołały zaniepokojenie
w łonie hierarchii kościelnej tak ze względów natury ideologicznej, jak i czysto
materialnej. Kościół poczuł się zagrożony w swoich podstawach i podejmował
kroki obronne. Stan napięcia rósł na tle niechęci Stolicy Apostolskiej do
uznania zmian granicznych i wprowadzenia na Ziemiach Odzyskanych nowej
administracji kościelnej.
Tarcia występowały również w środowisku naukowym na tle szybkiego
tempa wdrażania marksistowskiej metodologii badań, usuwania starych kadr,
demokratyzacji szkół wyższych itp.
Generalnie biorąc zjawiska pozytywne przeważały nad ujemnymi.
Społeczeństwo odczuwało poprawę warunków życia. W kraju nastąpiła
stabilizacja i ogólne odprężenie. Poważną rolę w rozwoju budownictwa
socjalistycznego odgrywały związki zawodowe i młodzież zrzeszona w ZMP
i PO "Służba Polsce". Spośród organizacji masowych szczególnie szybko
rozwijało się Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej (TPPR), Liga Ko-
biet i Związek Samopomocy Chłopskiej.
W 1949 r. powołano do życia Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej
(RWPG) krajów socjalistycznych. Polska była współzałożycielem RWPG i od
początku brała udział w jej działalności. Zacieśniała się współpraca z ZSRR.


213



Związek Radziecki udzielał kredytów na realizację niektórych obiektów planu
5-letniego; z pomocą spieszyło wielu specjalistów radzieckich. W Polsce
przebywały nadal oddziały Armii Czerwonej zabezpieczając łączność ZSRR
z Berlinem i radziecką strefą okupacyjną w Niemczech.





3. REORGANIZACJA ORGANÓW ZARZl DZANIA


Sejm wybrany w styczniu 1947 r. urzędował do jesieni 1952 r. Niewielkim
zmianom w tym okresie uległa Rada Państwa. W dniu 9 III 1949 r. sejm
uchwalił ustawę o kontroli państwowej. Stanowiła ona, że Najwyższa Izba
Kontroli jest organem niezależnym od rządu, że podlega ona bezpośrednio
Radzie Państwa. Do tego casu przewodniczącym NIK był H. Kołodziejski.
W 1949 r. powołano na to stanowisko członka BP KC PZPR, b. Komendanta
Głównego MO Franciszka Jóźwiaka. W związku z tym wszedł on do Rady
Państwa. 5 VIII 1949 r. Rada Państwa zatwierdziła Statut NIK. W 1948 r.
u skład RP powołano przywódcę PSL J. Niećkę, a w 1949 r. - A. Zawadzkiego
i M. Żymierskiego. Jednak Zawadzki w maju 1950 r. objął stanowisko
wicepremiera i musiał zrezygnować z członkostwa w Radzie Państwa. W la-
tach 1947 - 1952 liczba członków tego gremium wzrosła z 6 do 9.
20 III 1950 r. sejm uchwalił ustawę o terenowych organach jednolitej
władzy państwowej. Znosiła ona panujący do tego czasu dualizm w tym
zakresie. Z jednej strony funkcjonował bowiem system rad narodowych
(gminne, dzielnicowe, miejskie, powiatowe, wojewódzkie), a z drugiej - sys-
tem administracji państwowej (wójt, starosta, burmistrz, wojewoda). Ustawa,
formalnie biorąc, umacniała rady. Likwidowała bowiem administrację i kom-
petencje jej przekazywała prezydium odpowiednich rad narodowych. Prezy-
dia te były teraz jednak podwójnie uzależnione. Z jednej strony były one
organami rad i były od nich zależne. Z drugiej strony, pełniąc funkcje
administracyjne, były podporządkowane hierarchicznie organom wyższego
stopnia. Faktycznie było to uzależnienie i osłabienie pozycji rad narodowych.
20 VII 1950 r. wprowadzono nowelizację prawa o ustroju sądów po-
wszechnych oraz o prokuraturze zmieniając w istotny sposób ich strukturę.
W miejsce dotychczasowych sądów grodzkich, okręgowych i apelacyjnych
wprowadzono sądy powiatowe i wojewódzkie. Natomiast prokuratura została
wyłączona z urzędu Ministra Sprawiedliwości i podporządkowana Radzie
Państwa. Utworzono urzędy prokuratorskie w terenie, podporządkowano je
Prokuratorowi Generalnemu, a poprzez niego Radzie Państwa.
Dokonano też poważnej korekty w podziale administracyjnym kraju.
Uchwałą Sejmu z 28 VI 1950 r. z województwa poznańskiego wyodrębniono


214



samodzielne woj. zielonogórskie. Województwo poznańskie uległo zmniej-
szeniu z 39,2 tys. km2 do 26,9 tys. kmz. Z woj szczecińskiego wykrojono woj.
koszalińskie. Woj. szczecińskie zmniejszono z 30,3 tys. kmz do 12,7 tys. km2.
Woj. śląskie podzielono na katowickie i opolskie. Liczba województw wzrosła
więc z 17 do 19.
W latach 1949 - 1952 dokonały się daleko idące zmiany w rządzie.
Zlikwidowano ministerstwa: Aprowizacji (29 IX 1948), Ziem Odzyskanych
(11 I 1949), Przemysłu i Handlu (10 II 1949), Odbudowy (7 IV 1949).
Tworzono nowe resorty. Szczególne znaczenie miała rozbudowa resortów
przemysłowych. W styczniu 1949 r. zniesiono Centralny Urząd Planowania.
W jego miejsce utworzono Państwową Komisję Planowania Gospodarczego.
Przewodniczącym PKPG został H. Minc. Na zastępców Minca powołano
Stefana Jędrychowskiego i Eugeniusza Szyra, a w 1950 r. jeszcze Piotra
Jaroszewicza, Franciszka Blinowskiego, Adama Wanga i Franciszka Wa-
niołkę. PKPG w samej centrali w Warszawie zatrudniała 1800 ludzi.
W każdym województwie działała WKPG z odpowiednim sztabem ludzi.
W miejsce rozwiązanego Ministerstwa Przemysłu i Handlu początkowo
utworzono 6 ministerstw specjalistycznych: Górnictwa i Energetyki, Prze-
mysłu Ciężkiego, Przemysłu Lekkiego, Przemysłu Rolnego i Spożywczego,
Handlu Wewnętrznego, Handlu Zagranicznego. Po pewnym czasie nastąpiło
dalsze rozdrobnienie. 30 XII 1950 r. zniesiono Ministerstwo Budownictwa
i w to miejsce utworzono trzy ministerstwa: Przemysłu Chemicznego, Budow-
nictwa Miast i Osiedli i Budownictwa Przemysłowego.
Reformy były nie przemyślane. Podejmowano decyzje o dużym znacze-
niu i szybko się z nich wycofywano. Resorty likwidowano, by usunąć
niewygodnych ludzi. W lutym 1949 r. utworzono Komitet Ekonomiczny
Rady Ministrów (KERM) z Mincem na czele, ale już 20 IX 1950 r.
instytucję tę zlikwidowano. W styczniu 1949 r. A. Zawadzkiego powołano na
wicepremiera, ale 10 VI 1949 r. już go odwołano, przesuwając na inny
odcinek.
W styczniu 1949 r. odwołano Gomułkę ze stanowiska wicepremiera
i ministra Ziem Odzyskanych. Powołano go na stanowisko wiceprezesa NIK.
Była to wyjątkowa złośliwość, ponieważ powszechnie było wiadomo, że prezes
NIK, Jóźwiak, nie lubi Gomułki i należy do osób zaciekle atakujących
odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne. Z rządu odeszli Kaczorowski, W.
Wolski, M. Żymierski i inni. 30 IV 1950 r. zmarł minister bez teki W.
Rzymowski. Nie było miesiąca bez zmian organizacyjnych i kadrowych.
W listopadzie 1952 r. w skład rządu wchodziło 47 osób. Ze składu powołanego
w 1947 r. pozostało tylko 13 osób. Tylko 10 z nich nie zmieniło resortu.
W rządzie było już 6 wicepremierów i 6 wiceprzewodniczących PKPG, którzy
mieli rangę ministra. Z 6 wicepremierów tylko 1 nie należał do PZPR (A.
Korzycki) natomiast 4 z nich było członkami ścisłego kierownictwa partii.


215



Premier Cyrankiewicz był jednocześnie członkiem BP i sekretarzem KC
PZPR.
Premiera nie interesowały wysuwające się na czoło problemy ekonomicz-
ne. Problemy te znajdowały się niepodzielnie w ręku H. Minca, który - bgdąc
członkiem BP KC PZPR - pełnił funkcję wicepremiera, przewodniczącego
KERM i przewodniczącego PKPG. Rząd in corpore w zasadzie się nie zbierał.
31 V 1950 r. Rada Ministrów podjęła decyzję o powołaniu Prezydium Rządu.
Tworzyli je: premier, wicepremierzy i podsekretarz stanu w Urzędzie Rady
Ministrów. Stanowisko podsekretarza stanu objął najbliższy współpracownik
Bieruta i zaufany człowiek władz radzieckich w Polsce, Jakub Berman.
Prezydium Rządu było organem nieformalnym, gdyż nie przewidywała tego
Konstytucja. Desygnowana w ten sposób grupa ludzi tworzyła faktyczny rząd.
W listopadzie 1952 r. wicepremierami byli: Hilary Chełchowski, Tadeusz
Gede, Stefan Jędrychowski, Antoni Korzycki, H. Minc, A. Zawadzki.
Zastępcami przewodniczącego PKPG byli: F. Blinowski, S. Ignar, P. Jarosze-
wicz, E. Szyr, A. Wang, F. Waniołka.
Dla potrzeb PKPG zbudowano wielki gmach w Warszawie przy Placu
Trzech Krzyży. Wprowadzono bardzo szczegółowe planowanie, reglamen-
tację surowców i wyprodukowanych towarów, sztywne ceny. Rozbudowano
sprawozdawczość. Jeden z wicepremierów i jeden z wiceprzewodniczących
PKPG był odpowiedzialny za koordynacjg współpracy z RWPG. Plan 6-letni
był dostosowany do wieloletnich planów gospodarczych ZSRR i innych
państw członkowskich RWPG. Plany te miały się uzupełniać. Wszędzie
realizowano jednak proces industrializacji (ciężki przemysł) i kolektywizacji.
Stopniowo resort ten przejmował gen. P. Jaroszewicz.
Jak wspomniano wyżej, na pierwszy plan w kraju wysuwały się sprawy
ekonomiczne. Realizacja planów gospodarczych w Polsce i w innych krajach
demokracji ludowej odbywała się jednak w atmosferze nieufności, podej-
rzliwości, bezpardonowej walki z realnymi i urojonymi wrogami, przy czym
w innych krajach władze mogły pochwalić się większymi sukcesami. Szybko
zorganizowano wielkie, pokazowe procesy polityczne potwierdzające stali-
nowską tezę, że opór pokonanych klas nie słabnie, że im bliżej socjalizmu, tym
walka klasowa bardziej się zaostrza. W Polsce władze nie miały tak spek-
takularnych sukcesów. Nastąpiła wówczas gwałtowna rozbudowa agend Mi-
nisterstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Resortem nadal kierował S. Rad-
kiewicz. W samej centrali znajdowało się około 30 departamentów. W terenie
działały powiatowe i wojewódzkie urzędy bezpieczeństwa publicznego.
W większych zakładach pracy tworzono specjalistyczne, zakamuflowane
placówki tego urzgdu.
W wojsku działał kontrwywiad - Główny Zarząd Informacji WP (GZI),
który miał również swoje ogniwa w poszczególnych rodzajach broni, okrę-
gach i większych jednostkach wojskowych. Szeroko rozbudowano strukturę


216



Milicji Obywatelskiej. Zajmowała się ona jednak tylko sprawami porządku
publicznego.





4. PROWOKACJE I REPRESJE LAT 1948 - 1953

Stalin uczył swych wyznawców, że w miarę zbliżania się do socjlizmu
rośnie opór stawiany przez klasy posiadające i zaostrzeniu ulega walka
klasowa. Wiedzieli o tym dobrze Berman, Bierut, Minc i in. Niezależnie od
nich w Polsce działały agentury stalinowskie w wojsku, w MBP i w wielu
urzędach. Szczególnie skomplikowana sytuacja powstała w wojsku. Część
doradców radzieckich już zwolniono. Ich miejsca zajmowali oficerowie po-
lscy. Byli to nie tylko ludzie wywodzący się z AL, ale również powracający
z obozów jenieckich oficerowie przedwojennej armii polskiej lub powracająca
z zachodu kadra PSZ. Ministrem Obrony Narodowej był marszałek M.
Żymierski. Jego zastępcami byli M. Spychalski i K. Świerczewski, a po jego
śmierci S. Popławski. Prowadzili oni politykę personalną b. śmiałą i otwartą.
Do WP przyjęto generałów: Mieczysława Borutę-Spiechowicza, Stanisława
Daniluk-Daniłowskiego Floryanowicza, Franciszka Hermana, Izydora Mo-
delskiego, Gustawa Paskiewicza, Bronisława Prugara-Ketlinga, Stefana Mos-
sora, M. K. Prusa-Więckowskiego, Stanisława Tatara. W NDWP pracowało
wielu pułkowników i majorów wychowanych w przedwojennej armii polskiej.
W Marynarce Wojennej 24 XII 1945 r. obowiązki dowódcy przejął kontrad-
mirał Adam Mohuczy, a po jego odejściu w marcu 1947 r. mianowany został
na to stanowisko kantradmirał Włodzimierz Steyer. Szefem jego sztabu był
komandor Stanisław Mieszkowski.
"Na wiosnę 1948 r. - pisze J. Kuropieska - klimat dla przedwrześniowców
był wyraźnie sprzyjający. W następstwie dokonywującej się akcji wymiany
oficerów radzieckich wielu z nas otrzymało bardzo eksponowane stanowiska
(...). Z pięciu dowódców okręgów trzech było przedwrześniowcami (Pasz-
kiewicz, Mossor, Daniłowski). W szefostwie artylerii znajdowali się prawie
sami autochtoni." W lipcu 1948 r. wśród nowo awansowanych oficerów
znajdowali się oficerowie przedwrześniowi Heliodor Cepa, J. Kuropieska,
Stanisław Małek. W Marynarce Wojennej większość oficerów wywodziła się
z armii przedwrześniowej. Fakty te musiały niepokoić tak rezydentów wywia-
du radzieckiego w Polsce, jak i polskie kierownictwo polityczne z Bierutem na
czele.
W latach 1947 - 1948 miały miejsce aresztowania i procesy, ale nie
przybrały one szerszych rozmiarów. Wiosną 1947 r. wszczęto śledztwo
w sprawie działalności spiskowej skierowanej przeciw władzy ludowej i aresz-


217



towano 17 oficerów w Pomorskim Okręgu Wojskowym (nr 2). W 1948 r.
z podobnym oskarżeniem wystąpiono wobec oficerów DOW nr 7 w Lublinie.
Główny Zarząd Inmformacji WP (kontrwywiad) aresztował 65 osób z dowó-
dztwa okręgu i 3 DP (sprawa lubelsko-zamojska). W śledztwie stosowano
brutalne metody. Jeden z aresztowanych oficerów, szef sztabu 3 DP płk
Lucjan Załęski, nie przeżył śledztwa. Sprawa nabrała rozgłosu. Szef Oddziału
Śledczego GZI ppłk Sergiusz Małkowski został zwolniony ze stanowiska
i odwołany do ZSRR. W czerwcu 1948 r. aresztowano grupę oficerów wojsk
lotniczych z płk Śliwińskim na czele. Oskarżono ich o działalność szpiegowską
na rzecz Anglii. Toczyły się procesy oskarżonych o udział w WiN lub WRN.
Nie miały one jednak szerszego zasięgu i wpływu na sytuację generalną
w wojsku. Oficerowie radzieccy w GZI byli kontrolowani przez Polaków.
Kluczową pozycję zajmowal Marian Spychalski. Był on wiceministrem
Obrony Narodowej i szefem Głównego Zarządu Politycznego. Podlegały mu
sprawy polityczne i osobowe. Stopniowwo jednak narastały zastrzeżenia
władz politycznych do Spychalskiego i do gen. Wacława Komara, który pełnił
funkcję szefa Oddziału II Sztabu Głównego. Wraz ze Spychalskim do-
prowadził on do ściągnięcia do Polski niektórych oficerów z PSZ. W 1947 r.
pozycja obu generałów była jeszcze silna. W 1948 r. sytuacja się zmieniła.
Zagadkowa, a przez to niebezpieczna, wydawała się postawa Spychalskiego.
Należał on do nielicznej grupy przedwojennych działaczy KPP. W czasie
wojny działał w PPR, GL i AL. W 1944 r. po przejściu z misją do ZSRR został
przyjęty do CBKP. Zajmował postawę pośrednią pomiędzy krajowcami
z Gomułką na czele, a kominternowcami. Nie angażował się też w pierwszej
fazie dyskusji na temat Gomułki. Jednak już w czasie plenum lipcowego 1948
r. Spychalski wygłosił referat prostujący jego "błędy" w ocenie przeszłości
obu nurtów ruchu robotniczego.
Geneza tego zwrotu jest jasna. W połowie 1947 r. na bocznicy kolejowej
w Gdańsku-Oliwie odnaleziono wagony z archiwum przedwojennego MSW
i II Oddziału SG. Niemcy nie zdążyli ich wywieźć. Dokumenty te ściągnięto
do Wesołej k. Warszawy. Podległe Spychalskiemu Biuro Studiów GZP z ppłk
Stanisławą Sowińską na czele zaczęło je porządkować. Sowińska w czasie
okupacji działała w GL oraz AL i była powiązana z Gomułką i Spychalskim.
Ogłosiła właśnie wspomnienia z tego okresu pt. "Lata walki". Przeciwnicy
Gomułki spod znaku CBKP uznali książkę za próbę gloryfikacji krytykowane-
go właśnie nurtu i przywódcy. Do akt kontrolowanych przez Sowińską zaczęli
zaglądać oficerowie Głównego Zarządu Informacji WP i MBP. Sprawa się
komplikowała, ponieważ w obu tych instytucjach znajdowali się oficerowie
radzieccy. Jednocześnie w GZI pracował też mąż Sowińskiej, płk Aleksander
Kokoszyn. W archiwum znaleziono dokumenty kompromitujące ministra
Radkiewicza, który po aresztowaniu w 1932 r. złożył wobec ówczesnych władz
deklarację lojalności. Powstał plan odwołania Radkiewicza i awansowania na


218



ministra powiązanego z Gomułką krajowca, płk M. Moczara. Bierut nie
dopuścił do tego, jeszcze bardziej w ten sposób uzależniając od siebie
Radkiewicza.
Tymczasem w lutym 1948 r. niespodziewanie na samym wierzchu nie
uporządkowanego stosu akt znalazła się teczka osobowa Włodzimierza Lecho-
wicza, który był postacią znaną. Lechowicz był wiceprzewodniczącym CK
SD, posłem na sejm i ministrem. Przez pewien czas pracował w kierowanym
przez Gomułkę MZO na stanowisku wiceministra, a od 1947 r. był ministrem
Aprowizacji. W. Lechowicz przed wojną, z polecenia KPP, podjął współpracę
z Samodzielnym Referatem Informacyjnym (SRI) DOK I w Warszawie
i przekazywał materiały wywiadowi radzieckiemu. W czasie wojny Spychalski
skierował go w charakterze informatora do organizacji związanych z Delega-
turą Rządu. Były to sprawy ściśle tajne i - wydawało się - już historyczne,
tymczasem komuś zależało na ich ujawnieniu. Tak ważnej kwestii nie można
było przemilczeć, Spychalski poinformował więc o niej Bieruta, Bermana
i Gomułkę. Gomułka był już bezsilny. Natomiast Berman i Bierut, uspoka-
jając Spychalskiego (był wiceministrem i członkiem BP), poza jego plecami
polecili Radkiewiczowi powołać ściśle tajną grupę śledczą do spraw prowoka-
cji w łonie ruchu robotniczego. Spychalski przeczuwając podstęp, starał się
uniknąć nowych potknięć. Obawiał się szantażu, stąd jego referat lipcowy
i inne późniejsze wypowiedzi. Tymczasem Radkiewicz starał się wykazać, iż
MBP jest potrzebne. We współpracy z GZI nadano sprawie rozmachu. We
wrześniu zlikwidowano Ministerstwo Aprowizacji, a 13 X 1948 r. aresz-
towano, nie zważając na immunitet poselski, b. ministra Lechowicza, jego b.
zastępcę Alfreda Karola Jaroszewicza i kilka innych osób.
W Miedzeszynie pod Warszawą utworzono zakonspirowane więzienie
śledcze MBP, w którym całymi latami przetrzymywano bezpodstawnie aresz-
towanych ludzi stosując wobec nich przymus fizyczny i terror psychiczny.
Lechowicz, aresztowany w 1948 r., procesu doczekał się dopiero w 1955 r.
Znęcanie się miało na celu wydobycie od osób aresztowanych informacji
pożądanych przez prowadzących śledztwo. Głównym celem była kompromita-
cja ludzi oskarżonych o odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne, a więc Go-
mułki, Kliszki ete. Ponieważ nie było bezpośrednich zarzutów wobec Gomułki,
zamierzano je osiągnąć poprzez oskarżenie Spychalskiego. Kierownictwo nad
śledztwem sprawowal brat Jerzego Borejszy, płk Józef Różański (Goldberg).
Czynnościami operacyjnymi zajmował się ppłk Józef Światło (Flejschfarb).
Rozpoczęła się nowa fala represji. W początku roku 1949 funkcje wiceministrów
MBP powierzono oficerom powiązanym z NKWD, tj. Romanowi Romkows-
kiemu i Konradowi Świetlikowi. Z GZI usunięto Kokoszyna, a z GZP

- Sowińską.

24 II 1949 r. sprawą Spychalskiego zajął się Sekretariat KC PZPR uznając ją
za super ważną. Powołano do życia Komisję Biura Politycznego KC PZPR do

219



Spraw Bezpieczeństwa. Przewodniczył jej bezpośrednio Bierut. W skład
Komisji wchodzili ponadto Jakub Berman, Radkiewicz, M. Mietkowski, R.
Romkowski, K. Świetlik i sekretarz POP przy MBP. Komisja praktycznie
nie zbierała się w pełnym składzie. Ze strony BP przebiegiem sprawy
interesowali się głównie Bierut, Berman i nie wchodzący formalnie w skład
Komisji Minc. Kierownictwo MBP informowało ich na bieżąco o rozwoju
śledztwa i otrzymywało instrukcje dotyczące dalszego działania.
Spychalski, będąc nadal członkiem BP, został wyłączony z prac Komisji.
Orientował się dobrze, że jest śledzony. W tej sytuacji 11 III 1949 r. wystąpił
z wnioskiem o zwolnienie go z pracy w wojsku. Wniosek został przyjęty,
a 1 IV 1949 r. "awansowano" go na Ministra Budownictwa. Na jego miejsce
do wojska oddelegowano natomiast płk Edwarda Ochaba awansując go do
stopnia generała brygady. Objął on stanowisko wiceministra Obrony Naro-
dowej i Szefa GZP. Ochab należał do przedwojennego aktywu KPP,
wywodził się z kadry przygotowanej przez CBKP, zwalczał poglądy Go-
mułki i odnosił się krytycznie do polityki Spychalskiego w armii. Z całą
energią przystąpił on do oczyszczania "zaśmieconego" przez swego po-
przednika wojska. Ludzi uznanych za niepewnych politycznie zaczęto
usuwać z MON. Dotknęło to przede wszystkim oficerów z armii przed-
wrześniowej i PSZ, a także niektórych komunistów. Eksponowane stanowis-
ko szefa II Oddziału musiał np. opuścić komunista Komar. Mianowano go
Głównym Kwatermistrzem WP.
Oficerowie z armii przedwrześniowej byli przesuwani na niższe stanowi-
ska, śledzeni. Zdarzało się również, że znikali bez śladu. "Gdzieś na
przełomie lat 1948 - 1949 - pisze Kuropieska - zjawił się u mnie w domu
wielce rozżalony Herman utyskując, że od kilkunastu dni jest ściśle in-
wigilowany (...). W niewiele dni po tej rozmowie Herman zostal zwolniony
ze stanowiska szefa sztabu dowództwa wojsk lądowych z jednoczesnym
wyznaczeniem go na szefa oddziału naukowo-badawczego w Akademii
Sztabu Generalnego (...). (...) w kilka dni później szef oddziału planowania
gen. Heliodor Cepa został przeniesiony ze Sztabu Generalnego do ASG na
stanowisko szefa katedry łączności. We Wrocławiu z kolei aresztowano szefa
sztabu okręgu gen. Stanisława Małka za faszyzację kraju przed wojną.
Osadzono również w więzieniu dowódcę artylerii okręgu warszawskiego gen.
Brunona Romiszewskiego (...)." Gen. Kuropieskę przeniesiono z SG na
stanowisko szefa Okręgu Warszawskiego. Po Małku i Romiszewskim 13 III
1949 r. aresztowano gen. Franciszka Hermana.
W Marynarce Wojennej przeprowadzono analizę sytuacji kadrowej. Na
830 oficerów około 400 wywodziło się z armii przedwojennej. Uznano, że
jest to najbardziej "zachwaszczony" kadrowo rodzaj wojsk. Opracowano
listę podejrzanych, jednak podjęte śledztwo toczyło się bez wyraźnej kon-
cepcji. W GZI dokonano w związku z tym zmian personalnych.


220



W marcu 1949 r. Zespół Specjalny MBP otrzymał polecenie zebrania
materiałów obciążających Spychalskiego i Gomułkę. Ponieważ z dotych-
czasowych przesłuchań nic konkretnego nie wynikało, brak było podstaw do
ich aresztowania. Tymczasem w innyeh krajach już ogłaszano wyroki. Proces
Laszlo Rajka na Węgrzech przeprowadzono we wrześniu 1949 r. Przygotowa-
no proces Trajczo Kostova w Bułgarii.
W kwietniu 1949 r. aresztowano starego komunistę Leona Ferszta,
a w sierpniu - Germana Fielda. Oskarżono ich o utworzenie międzynarodowej
sieci szpiegowskiej. MBP nawiązało kontakt z władzami bezpieczeństwa
w Czechosłowacji i na Węgrzech.
Żymierskiego zmuszono do złożenia rezygnacji ze stanowiska Ministra
Obrony Narodowej. Stanowisko to 8 XI 1949 r. powierzono K. Rokossows-
kiemu, który był przez Stalina oddelegowany do Polski. Rokossowski został
mianowany marszałkiem Polski, zaś Żymierskiego powołano w skład Rady
Państwa. W tych warunkach w listopadzie 1949 r. zwołano III plenarne
posiedzenie KC PZPR. Zostało ono poprzedzone artykułem F. Jóźwiaka
w "Trybunie Ludu" pt. "Walka o czystość szeregów partyjnych - to nasze
bojowe zadanie". 11 listopada rozpoczęło się plenum, na którym Bierut
wygłosił referat pt. "Zadania partii w walce o czujność rewolucyjną na tle
obecnej sytuacji". W oparciu o materiały przygotowane przez Zespół Specjal-
ny MBP przedstawił on m.in. sprawę Lechowicza i A. jaroszewicza, dopusz-
czenia do wysokich stanowisk w Ministerstwie Ziem Odzyskanych ludzi
z Delegatury Rządu oraz sytuację w wojsku. Gomułkę i Spychalskiego
oskarżono o brak czujności i pobłażliwość wobec wroga. Spychalski złożył
samokrytykę, a Gomułka wyjaśnienia. Z ostrą krytyką wystąpili: Zambrowski,
Minc, J. Finkielsztein, Radkiewicz i F. Jóźwiak. Zambrowski oskarżał
Gomułkę o powiązania z agenturalno-spiskowymi planami agentur imperiali-
stycznych. Spychalskiego oskarżano natomiast o organizowanie antypartyj-
nego spisku w wojsku.
Gomułkę i Spychalskiego usunięto ze składu KC, a Kliszkę - z funkcji
zastępcy członka KC; pozbawiono ich prawa udziału we władzach partyjnych.
W dniu 17 XI 1949 r. Spychalskiego odwołano ze stanowiska ministra
Budownictwa. Do MBP skierowano przewodniczącego CKKP Lewikows-
kiego i oficera Śledczego GZI Anatola Fejgina. Lewikowski objął stanowisko
wiceministra, a Fejgin - dyrektora Biura Specjalnego. Podjęte na III plenum
KC PZPR uchwały zobowiązywały do czujności i walki z wrogami. Dały one
impuls do nowych represji.
W czasie przygotowań do plenum aresztowano gen. Stanisława Tatara (2
XI), płk Mariana Utnika (3 XI) i płk Stanisława Nowickiego (4 XI). Była to
grupa oficerów PSZ, która w 1946 r. podjęła rozmowy z Kuropieską,
a poprzez niego z Komarem (II oddział) i Spychalskim. W 1947 r. wrócili oni
do Polski z tajnym funduszem rządu emigracyjnego. Do wyborów 1947 r.


221



popierali Mikołajczyka i PSL. Od wyborów zajmowali postawę lnjalną wnbec
rządu. Jednak w rozumieniu kierownictw'a Głównegn Zarządu Informacji WP
przyjechali oni do Polski po to, by prowadzić akcję szpiegowską. Do sprawy
tej powołano Zespół Śledczy z wiceministrem MBP Mieczysławem Mietkow-
skim na czele. W skład Zespołu wchodzili ponadto dyrektor departamentu I I I
MBP płk Józef Czaplicki i Naczelny Prokurator Wojskowy płk Antoni
Skulbaszewski. W toku śledztwa chodziłn o potwierdzenie, że aresztowani nie
robili tego sami, lecz przy pomncy szerokiej siatki spisknwców. Do lutego
1950 r. śledztwo nie postępowało naprzód. W lutym gen. Tatar pod wpływem
tortur załamał się i złożvł pisemne oświadczenie potwierdzające, jakoby
należał do grupy przygotowującej przewrót wojskowy z gen. Spychalskim na
czele. Zeznania próbowano wydobyć od Stanisławej sytuacji
1 V 1950 r. aresztowano generałów Jerzego Kirchmayera, Józefa Kuropieskę
i Stefana Mossora. W kilka dni później (17 V) we Wrocławiu aresztnwann
Spychalskiego. Decyzja Najwyższegn Sądu Wojskowego n zastosowaniu
aresztu podjęta została dopiero 15 XI 1954 r. Pomiędzy MBP i GZI powstał
spór kompetencyjny, który rozstrzygniętn w toku specjalnej narady przed-
stawicieli obu resortów z Knmisją Bezpieczeństwa BP z udziałem Bieruta,
Bermana, Minca. Spychalskiego pozostawiono w gestii MBP. Przesiedział nn
w areszcie śledczvm do 1956 r. Aresztnwano część jego rodziny, mimn tn
śledztwo toczyło się niemrawo.
W okresie od 25 I dn 6 II 1950 r. toczył się prnces przeciw nficernm
Marvnarki Woje:nnej. Kontradmirała Adama Mnhuczego aresztowann 7 X I I
1949 r. Oskarżono gn o sabntaż pnpełniony rzekomn w latach 1946 47. Wraz
z nim sądzono komandorciwza, Konstantego Siemiaszkn
i Władysława Sakowicza. Mohuczy został skazany na 13 lat więzienia; zmarł
w więzieniu w Sztumie 7 V 1953 r. W czasie odbywania kary przesłuchiwann
go dodatkowo w sprawie spisku w wojsku, by uzvskać zeznania nbciążając
Spychalskiego i Żymierskiegn.
Następca Mohuczego na stanowisku dowódcy MW, knntradmirał Włnd-
zimierz Steyer w lipcu 1950 r. znstał odwołany ze stanowiska i wydalnny
z miejsca zamieszkania. Nie wolno mu było mieszkać na Wybrzeżu.
Wiosną 1950 r. toczyły się procesy lotników aresztowanych w 1948 r. Byly
to tzw. procesy "kiblowe", to znaczy prowadzone w więzieniu za zamkniętymi
drzwiami. Oskarżonych zmuszano do przyznawania się do nie popełnionych
czynów, pozbawiano ich możliwości obrony i skazywano na ustalone z góry
wyroki. Znanego pilota, płk S. Skalskiego, 7 IV 1950 r. skazano na karę
śmierci, zamienioną później na karę dożywotniego więzienia.
Wiosną 1950 r. wiceminister Wacław Lewikowski przekształcił ( rupę
Specjalną MBP w Biuro Specjalne. Kierował nim płk Fejgin, zastępował gn
ppłk Henryk Piasecki. Podlegało ono gen. Romknw'skiemu i przejęło całość
spraw wewnątrzpartyjnych.


222



W Ministerstwie Sprawiedliwości w początku roku 1950 utworzono tzw.
Sekcję Tajną. W wyniku uzgodnień pomiędzy szefem nadzoru prokurators-
kiego Henrykiem Podlewskim a dyrektorem dep. nadzoru sądowego Hen-
rykiem Chmielewskim i wiceministrem MBP Romkowskim ustalono, że część
spraw uznanych za szczególnie niebezpieczne dla państwa zostanie wyłączona
z normalnego postępowania sądowego i przekazana do osądzenia w trybie
specjalnym. Nastąpiło to pod presją Zambrowskiego, mimo protestów I pre-
zesa Sądu Najwyższego W. Barcikowskiego. W początku roku 1951 Biuro
Specjalne MBP rozrosło się i przekształciło w samodzielny X Departament,
którego dyrektorem został płk Anatol Fejgin. Jego zastępcą był ppłk J.
Światło. Działalność X Departamentu była otoczona taką tajemnicą, iż nie
znała jej pozostała część kierownictwa MBP. Do KC chodzili tylko Rad-
kiewicz, Romkowski i Fejgin. X Departament podlegał wiceministrowi
Romkowskiemu. W wojsku panoszył się GZI. Od 6 V 1950 r. kierował nim płk
Dymitr Wozniesieński. Zastępował go plk Antoni Skulbaszewski. Naczelnym
Prokuratorem Wojskowym od XII 1949 r. był płk Stanisław Zarakowski.
Ludzie ci decydowali o życiu i śmierci wielu osób na wysokich stanowiskach.

W toku śledztwa załamał się gen. Kirchmayer i jako własne zeznanie
podpisał sugerowane mu przez oficerów śledczych informacje o spisku
istniejącym rzekomo w wojsku.
Posypały się dalsze aresztowania. W Marynarce Wojennej osadzono
w areszcie komandorów Roberta Kasperskiego, Wacława Krzywieca i in. GZI
(w porozumieniu z MBP) wyłonił spośród wielu aresztowanych oficerów
wyższego stopnia 9-osobową grupę przywódczą rzekomego spisku w wojsku
i postanowił przeprowadzić wielki proces pokazowy. Do grupy tej włączono
generałów: Franciszka Hermana, Jerzego Kirchmayera, Stefana Mossora
i Stanisława Tatara, pułkowników: Mariana Jareckiego, Stanisława Nowic-
kiego, Mariana Utnika, mjra Władysława Romana i lekarza kmdra ppor.
Szczepana Wacka. Do grupy tej miał być zaliczony gen. J. Kuropieska, ale
w śledztwie nie dał się on złamać i nie złożył odpowiednich zeznań. Zgodnie
z zasadami sądownictwa radzieckiego tego czasu najważniejszym dowodem
było przyznanie się oskarżonego do winy.
Proces trwał od 31 VII do 12 VIII 1951 r. Generałowie skazani zostali na
ary dożywotniego więzienia, pułkownicy na kary po 15 lat, mjr Roman na 12
lat, a Szczepan Wacek na 10 lat więzienia. Kuropieskę sądzono osobno; 2 VII
1952 r. skazano go na karę śmierci. Przez 700 dni czekał na wykonanie
wyroku, który w końcu zamieniono na więzienie.

Głównym oskarżonym był gen. Tatar. Proces przeszedł do historii jako
proces gen. Tatara i towarzyszy.

"Proces ten -pisała M. Dąbrowska 7 VIII 1951 r. - nasuwa wiele tragicznych
i bardzo dziwnych refleksji. Bezprzykładne jest w dziejach ludzkości, a w dzie-
jach Polski szczególnie, żeby więźniowie polityczni gremialnie składali takie

223



cyniczne zeznania sypiąc całą sprawę i wszystkich wspólników w sposób wręcz
odrażający. Niepodobna sobie wyobrazić, żeby ludzie, co szli na tak ryzykowne
rzeczy, niemal na śmierć, pracowali dla dolarów i obcego wywiadu, choć mogli
mieć kontakty polityczne z ewentualnymi sojusznikami sprawy. Ale, że byli
ideowcami, o tym nie wątpi nikt z całego czytającego ten proces narodu
polskiego. Nie ulega wątpliwości, że zeznania wymuszone zostały szatańskimi
metodami."
Pozorne dowiedzenie w czasie procesu tezy o szeroko zakrojonym i zaha-
czającym o Spychalskiego spisku w wojsku dało władzom upragniony pretekst
do formalnego aresztowania Gomułki. Nastąpiło to 2 VIII 1951 r. w Krynicy,
gdzie przebywał on z żoną w sanatorium. Decyzję najwyższych władz wykonał
ppłk Światło. Gomułkę osadzono bez nakazu aresztu w zakonspirowanym
areszcie MBP w Miedzeszynie. Wraz z nim aresztowano jego żonę Zofię.
Wanda Podgórska, sekretarka Gomułki przebywała w areszcie ju od 22 V 1950 r.
Uwięziono też G. Korczyńskiego. W związku ze sprawą Gomułki 2 XII
1952 r. aresztowano również b. przywódcę Stronnictwa Pracy, ministra
Feliksa Widy-Wirskiego. Trzymano go wraz ze Spychalskim w więzieniu
przy ul. Rakowieckiej.
Ogłoszenie wyroku w sprawie gen. Tatara i towarzyszy spowodowało bunt
na okręcie hydrograficznym OH "Żuraw". 1 VIII 1951 r. 12-osobowa załoga
uprowadziła statek do Szwecji. Szefowie GZI uznali ten fakt za potwierdzenie
istnienia spisku w Marynarce Wojennej. Całą zbiegłą załogę oskarżono
o zdradę i skazano zaocznie. Aresztowano szefa Sztabu Głównego MW kmdra
Mariana Wojcieszaka, szefa Wydziału Marynarki Wojennej w Sztabie Gene-
ralnym WP kmdra Jerzego Staniewicza, wielu innych oficerów oraz 90
marynarzy i podoficerów. W dniach 18 - 21 VII 1952 r. w siedzibie GZI przy
A1. Chałubińskiego w Warszawie przeprowadzono proces 7 oficerów
z Dowództwa Marynarki Wojennej. Pięciu z nich skazano na karę śmierci,
a dwóch na karę dożywotniego więzienia. S. Mieszkowskiego, Z. Przybyszew-
skiego i J. Staniewicza stracono w grudniu tego samego roku.
W tym czasie sądzono również 8 oficerów z Dowództwa Wojsk Lot-
niczych. W 6 przypadkach wydano wyroki śmierci.
Charakterystyczne były losy gen. Emila Fieldorfa. W 1945 r. został on
deportowany do ZSRR. W 1947 r. powrócił z zesłania i zamieszkał pod
przybranym nazwiskiem w Łodzi. W listopadzie 1950 r. został jednak
aresztowany. 16 IV 1952 r. skazano go na karę śmierci, mimo że czyny, o które
go oskarżano objęte były amnestią. Wniosek o rewizję wyroku został od-
rzucony. Prezydent Bierut nie skorzystał z prawa łaski, mimo iż prosili o to
żona i ojciec skazanego. Generała powieszono 24 II 1953 r. nie wydając ciała
rodzinie. Miejsce pochówka zostało zatajone.
W końcu 1952 roku GZI postanowił ostatecznie rozprawić się z gen.
Wacławem Komarem. Najpierw aresztowano kilku oficerów II Oddziału SG,


224



którym kierował on poprzednio. Byli wśród nich ppłk Leon Krajewski, płk
Wiktor Leder, ppłk K. Rosen-Zawadzki i in. W listopadzie 1952 r. aresż=
towano samego Komara, który pełnił w tym czasie funkcję Głównego
Kwatermistrza WP. W ślad za nim aresztowano kilkunas2u óficerów.. Byli
wśród nich m.in. płk Michał Bron, płk Stanisław F.lato, płk Stanisław pzida:
Spreparowano tak absurdalne oskarżenie, że nawet sam Bie ut nie mógł
w nie uwierzyć. Gen. Komar był człowiekiem znanym w kraju i za granicą;
miał duże zasługi. Frakcja tzw. Dąbrowszczaków była jeszcze dość silna
i wpływowa. Odezwały się protesty. Interweniował nowy szef GZP gen'.
Kazimierz Witaszewski (po Ochabie w latach 1951-1952 funkcję tę pełnił płk
M. Naszkowski): W tej sytuacji 19 VI 1953 r. Sekretariat KC PZPR powoła ł
komisję celem przyjścia z pomocą GZI w rozwikłaniu tej sprawy. Przewod-
niczącym komisji został E. Ochab, a członkami - Zenon Nowak, S. Rad-
kiewicz i K. Witaszewski. Komisja doszła do wniosku, że sprawy nie da się
wyjaśnić, dokąd na czele GZI stać będzie płk Wozniesieński. W tej sytuacji
w listopadzie płk D. Wozniesieński został odwołany. W grudniu 1953 r.
szefem GZI został płk Karol Bąkowski. Do instytucji tej skierowano gru.pę
oficerów polskich, którzy zaczęli badać znajdujące się tam akta. .Mimo
protestów Rokossowskiego w maju 1954 r. odwołano też Skulbaszewskiego:
Represje nieco osłabły, ale trwały nadal. Puszczona w ruch machina terroru
i represji działała już prawie na oślep. 14 III 1953 r. aresztowano Żymiers-
kiego. W więzieniach przebywało wielu oficerów i cywilów. Nie.podejmowano
żadnych działań w celu ich uwolnienie. Przełom w zej sprawie nastąpił dopiero
w końcu 1954 r. na skutek przyczyn zewnętrznych.





5. REALIZACJA I ETAPU PLANU 6-LETNIEGO (1950 - 1953)


Realizację planu 6-letniego rozpoczęto w wyjątkowo. niesprzyjających
warunkach. Polityka zimnowojenna spowodowała gwałtowne zaostrzenie
stosunków w świecie. Niemcy zostały podzielone. Z inicjatywy Stanów
Zjednoczonych w 1949 r. utworzono Pak.t Północno-Atlantycki (NATO).
Dyskutowano o wciągnięciu RFN do NATO. .
Podzielona była też Korea wzdłuż 38 równoleżnika. Południowa Korea,
wyzwolona przez Amerykanów, pozostała w świecie kapitalistycznym. Korea
Północna, wyzwolona przez ZSRR, przekształciła się w Koreańską Republikę
Ludowo-Demokratyczną (KRLD). Między obu państwami toczyła się ostra
rywalizacja. 25 VI 1950 r. w Korei rozpoczęły się działania wojenne. Rada
Bezpieczeństwa ONZ uznała, iż agresja nastąpiła ze strony Korei Północnej
i skierowała tam siły interwencyjne ONZ. Pod flagą ONZ działały wojska


225



amerykańskie; uderzyły one na Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną.

Korei Północnej przyszła z pomocą Chińska Republika Ludowa, która wysłała Pu
tam swoją Armię Ochotniczą. Działania wojenne w Korei faktycznie prowoko- , ob
wał Związek Radziecki. Świat stanął na krawędzi wojny światowej. W Polsce P1
oficjalnie ogłoszono, że agresorem jest wspierany przez imperializm amery-
kański rząd Korei Południowej. Wzywano do obrony KRLD. Organizowano
Po
ruch obrońców pokoju. Już w kwietniu 1949 r. w Paryżu, w nawiązaniu do

uchwał Wrocławskiego Kongresu Intelektualistów z 1948 r., zorganizowano
sz;
I Światowy Kongres Pokoju. Powołano do życia Stały Komitet Światowego

Kongresu Obrońców Pokoju. Przewodniczącym Komitetu został prof. dr
gr
Fryderyk Joliot-Curie. W Polsce już w marcu 1949 r. powołano Ogólnopolski

Komitet Obrońców Pokoju. Przewodniczył mu prof. dr Jan Dembowski.
n)
2 X 1949 r. zorganizowano Międzynarodowy Dzień Walki o Pokój. W Polsce
z
przeprowadzono 171 tys. wieców, w których wzięło udział 4,5 mln. osób.
za
Utworzono 871 powiatowych i 15 wojewódzkich komitetów obrońców pokoju.
je

W czasie sesji Światowego KOP w Sztokholmie w marcu 1950 r. podjęto
o
inicjatywę wystąpienia z apelem wzywającym rządy do wprowadzenia zakazu
P
produkcji broni atomowej. W akcji zbierania podpisów pod Apelem Sztokhol-
. Z
mskim uczestniczyły 52 kraje świata. Zebrano 482 mln podpisów, w tym 18 mln
w Polsce. Akcję tę prowadzono w maju oraz w czerwcu, kiedy wybuchła wojna

w Korei. P
Powstała dwuznaczna sytuacja. ZSRR i ruch lewiey społecznej w świecie

rozwijał ruch obrońców pokoju i zbierał podpisy pod Apelem Sztokholmskim
n
w chwili, gdy KRLD podejmowała agresję wspieraną przez ZSRR i inne kraje
z
demokracji ludowej. Wojna w Korei trwała do 1953 r. W okresie tym ruch
obrońców pokoju uległ rozbudowie. I Ogółnopolski Kongres Obrońców Pokoju

zorganizowano w Warszawie w dniach 1- 3 IX 1950 r.
Przygotowywano II Światowy Kongres Obrońców Pokoju. Miał on się
odbyć w 1950 r. w Anglii. W atmosferze, która powstała na tle dyskusji
o odpowiedzialności za wybuch wojny w Korei rząd brytyjski odmówił zgody
na przeprowadzenie tej imprezy w Anglii. Kongres próbowano przenieść do
Włoch, ale rząd włoski nie udzielił zgody. W tej sytuacji organizatorzy zwrócili
się do władz polskich. Rząd polski wyraził zgodę. W ślad za tym w dniach od 16

- 22 XI 1950 r. w Warszawie obradował II Światowy Kongres Obrońców
Pokoju. Wzięło w nim udział 2065 delegatow z 81 krajów. Potępiono "agresję
imperializmu amerykańskiego" w Korei, protestowano przeciw rzekomo ten-
dencyjnemu stanowisku Rady Bezpieczeństwa ONZ w tej sprawie i wzywano
postępowe siły świata do obrony pokoju. Uchwalono Manifest do Narodów

Świata i Orędzie II Światowego Kongresu Obrońców Pokoju do ONZ. ,
Powołano do życia Światową Radę Pokoju. Przewodniczącym jej został F.
Joliot-Curie. Jednym z wiceprzewodniczących został prof. dr Leopold
Infeld z Polski. W skład ŚRP z Polski weszli ponadto: prof. dr


226



J. Dembowski, Ostap Dłuski, Wiktor Kłosiewicz, Leon Kruczkowski i Jerzy
Putrament. Przygotowanie Kongresu kosztowało 24 916 710 zł. W czasie
obrad ŚRP w Berlinie w lutym 1951 r. postanowiono przeprowadzić tzw.
Plebiscyt Pokoju. Zbierano podpisy pod apelem wzywającym do przerwania
wojny i zwołania konferencji wielkich mocarstw. Łącznie zebrano 612 522 594
podpisy, w tym 18 053 315 w Polsce.
II Ogólnopolski Kongres Obrońców Pokoju przeprowadzono w War-
szawie w dniu 30 XI 1952 r. Przewodniczącym PKOP został Jarosław
Iwaszkiewicz. W grudniu 1952 r. w Wiedniu przeprowadzono obrady Kon-
gresu Narodów w Obronie Pokoju. Ruch stopniowo tracił dynamikę. Coraz
więcej wybitnych pacyfistów przekonywało się, że nie jest to ruch pacyfistycz-
ny, lecz prokomunistyczny. Komuniści sami zaczynali zdawać sobie sprawę
z tej dwuznaczności. Z jednej strony panował tu swego rodzaju fatalizm,
zakładano bowiem, że dokąd istnieje ustrój kapitalistyczny tak długo wojna
jest zjawiskiem nieuchronnym. Z drugiej strony wzywano jednak do walki
o pokój, ponieważ w danym momencie ruch taki osłaniał agresję, kamuflował
poczynania ZSRR, wzmacniał znajdującą się w trudnej sytuacji dyplomację
ZSRR. Była to jednak zabawa bardzo kosztowna etycznie i materialnie.
Tworzono psychozę zagrożenia wojennego.
W tej atmosferze trudno było mówić o realizacji ustalonych wcześńiej
planów i normalnej gospodarce. Niezamierzony priorytet uzyskały zadania
związane z przemysłem zbrojeniowym i wojskiem, a więc przemysł hutniczy,
maszynowy i wydobywczy. Pierwotne wytyczne planu 6-letniego zakładały
zwiększenie produkcji przemysłowej w 1955 r. o 85 - 95% w stosunku do
stanu z 1949 r. oraz zwiększenie produkcji rolnej o 35 - 45%. Nakłady na
inwestycje miały pochłonąć 27 - 30 mld złotych w relacji sprzed 1939 r.
Założenia te uległy rewizji na V plenum KC PZPR w lipcu 1950 r.
W przemyśle planowano wzrost o 158,3%, w produkcji rolnej o 63%, przy
czym tzw. produkcja środków produkcji (grupa "A") miała wzrosnąć
o 63,5%, a produkcja środków spożycia (grupa "B") tylko o 36,5%. Wskaźnik
wzrostu produkcji maszyn wynosił np. 364%, stali - l00%, węgla - 35%-
W rolnictwie preferowano produkcję zwierzęcą. Planowano, iż w tym
zakresie wzrost nastąpi o 68%. Natomiast produkcja roślinna miała wzrosnąć
tylko o 39%. Szczególne nadzieje wiązano z rozwojem utworzonych 1 I 1949
r. Państwowych Gospodarstw Rolnych (PGR). Powstały one z połączenia
Państwowych Nieruchomości Ziemskich, Państwowych Zakładów Hodowli
Koni i Państwowych Zakładów Hodowli Roślin. W 1950 r. PGR obejmowały
około l0% całego obszaru upraw w kraju. Mialy one przekształcić się we
wzorcowe socjalistyczne przedsiębiorstwa rolne. Podjęto kroki zmierzające do
nakłonienia indywidualnie gospodarujących chłopów do zakładania spółdzie-
lni produkcyjnych. Przeznaczono znaczne środki na likwidację analfabetyz-
mu, upowszechnienie oświaty i kultury, rozwój badań naukowych i szkolnict-


227



wa wyższego. Zakładano, iż w toku sześciolatki nastąpi wzrost stopy życiowej
ludności o 50 - 60 %. Cel ten planowano osiągnąć głównie poprzez
zwiększenie zatrudnienia poza rolnictwem, podniesienie realnych zarobków
robotników i pracowników umysłowych oraz wzrost spożycia.
Uchwały V plenum KC PZPR dały podstawę do uchwalenia przez sejm
(21 VII 1950 r.) ustawy o planie sześcioletnim.
Koncepcja industrializacji, a więc rozbudowa ciężkiego przemysłu do
warunków polskich nie pasowała. Została ona sztucznie skopiowana
z doświadczeń ZSRR. Wobec odcięcia Polski od technologii zachodniej
w realizacji planu Polska była niejako skazana na korzystanie z technologii
radzieckiej. Była to już wówczas technologia przestarzała o około 50 lat,
zachwalano ją jednak jako supernowoczesną. W latach 50-tych XX wieku na
Zachodzie rozwijano już automatykę, produkcję energii atomowej, tworzyw
sztucznych, półprzewodników. W Polsce uprzemysłowienie realizowano na
wzór XIX wieku - w oparciu o węgiel, żelazo i parę. Największa inwestycja
planu 6-letniego, Huta im. Lenina, była wzorowana na Magnitogorsku. Był on
budowany w latach 20-tych w oparciu o już przestarzałą technologię niemiecką.
Błędna była lokalizacja Huty. Specjaliści uprzedzali, że stanowi ona
ekologiczne zagrożenie dla Krakowa. Decydenci brali jednak pod uwagę
względy polityczne. W ich opinii Kraków uchodził za ostoję sil reakcyjnych
w Polsce (Polska Beocja). Dał tego rzekomo dowody w głosowaniu w czasie
referendum ludowego i w czasie wyborów do sejmu. Sądzono, że zbudowanie
w pobliżu Krakowa wielkiego ośrodka robotniczego zmieni sytuację. Wyob-
rażano sobie, że rosnąca liczebnie klasa robotnicza będzie rzecznikiem realizo-
wanego wówczas stalinowskiego modelu socjalizmu.
Szczególną rolę w planowaniu odgrywały też względy militarne. Gen.
Piotr Jaroszewicz był zastępcą przewodniczącego PKPG do spraw wojs-
kowych i pilnował, by potrzeby wojska były w planie odpowiednio
uwzględniane. W PKPG znajdował się specjalny Zespół Wojskowy,
a w każdym resorcie, departament wojskowy. Pilnowały one planu własnego
opracowanego przez Sztab Generalny WP. Sztab ten realizował z kolei
narzucane mu przez ZSRR plany generalne.
Przeciętna roczna nakładów w przemyśle wzrosła z 15,5 mld zł w latach
1947 - 1949 do 39,8 mld w latach 1950 - 1953. Następował szybki wzrost
zatrudnienia i udziału akumulacji w dochodzie narodowym. Wzrost dochodu
narodowego wynosił średnio 8 % rocznie, a zatrudnienia z 7% w latach 1947
-1949 do 24,3 % w latch 1950 - 1952. W 1953 r. akumulacja, czyli środki
przeznaczone nie na spożycie, lecz na inwestycje, osiągnęła 30 j dochodu
narodowego. Był to wskaźnik zabójczy.
Rewizja pierwotnej wersji planu spowodowała, że jego założenia stały się
zbyt wygórowane i mało realne. Inwestycje pochłonęły olbrzymie środki,
które mogły zwrócić się dopiero po wielu latach, w okresie realizacji


228



następnych planów gospodarczych. Wzrost nakładów na inwestycje pociągał
za sobą ograniczenie ich na cele konsumpcyjne. Jednocześnie koncentracja
środków w sektorze państwowym i spółdzielczym spowodowała zahamowanie
dopływu środków finansowych i surowcowych dla sektora prywatnego,
pociągając za sobą znaczne ograniczenia w rozwoju rzemiosła, drobnego
handlu i indywidualnych gospodarstw rolnych. Lata realizacji planu 6-let-
niego obfitowały w napięcia i trudności. W okres ten społeczeństwo polskie
wkraczało jednak z entuzjazmem i optymizmem. Wizja wielkich przemian
zapalała wyobraźnię wielu ludzi. Wielką rolę w realizacji poszczególnych
inwestycji odegrała młodzież zrzeszona w ZMP oraz zorganizowana w Po-
wszechnej Organizacji "Służba Polsce" (SP). W brygadach młodzieżowych
podejmowano zainicjowany wcześniej wyścig pracy.
W sposób ujemny na wykonanie planu wpływała natomiast niekorzystna,
zaostrzająca się sytuacja międzynarodowa (zimna wojna), blokada ekonomicz-
na ze strony państwa zachodnich, występujące w kraju pozostałości napięć
politycznych z lat 1944 - 1949, opozycyjna postawa hierarchii kościoła
katolickiego itp.
W toku urzeczywistniania planu zbudowano w Polsce howe lub roz=
budowano istniejące dopiero w zalążku gałęzie produkcji, jak np. przemys#
stoczniowy, chemiczny, samochodowy, obrabiarek, łożysk tocznych, maszyn
górniczych i inne. Zbudowano dziesiątki nowych, wielkich zakładów prze-
mysłowych, jak np. Huta im. Lenina k. Krakowa, Zakłady Kwasu Azotowego
w Wizowie, kopalnie węgla, elektrownie. 11 III 1950 r. w Stoczni Gdańskiej
zwodowano pierwszy polski drobnicowiec "Warszawa".
W dniu 4 IV 1950 r. w Warszawie utworzono Instytut Ochrony Praey.
19 IV 1950 r. uchwalono ustawę o socjalistycznej dyscyplinie pracy, a w ty-
dzień później dzień 1 maja został ustanowiony świętem narodowym. Związki
zawodowe, organizacje młodzieżowe (ZMP i SP) oraz środki masowego
przekazu podjęły kampanię kultu pracy. Wprowadzono masowy kolpnrtaż
prasy oraz radiofonizację osiedli i mieszkań. Na listę głośnych bohaterów
pracy wpisano m. in. stoczniowca Stanisława So#dka, inicjatora socjalistycz-
nego wyścigu pracy Wincentego Pstrowskiego (rębacz kopalni "Jadwiga"),
górników - braci Bugdołów, włókniarkę Wandę Gościmińską, murarza
Wiktora Markiefkę.
W latach następnych zaczęto uruchamiać pierwsze obiekty przemy.słowe
zbudowane w ramach planu. Już 2 IV 1951 r. uruchomiono linię montażową
samochodu ciężarowego Star 20 w Starachowicach. W dniu 16 czerwca
oddano do użytku Fabrykę Kwasu Siarkowego w Wizowie, 7 lipca Fabrykę
Włókien Sztucznych w Gorzowie, 22 lipca Cementownię "Odra" w Opolu,
6 listopada Fabrykę Samochodów Osobowych (Warszawa M 20) na Żeraniu,
7 listopada dział montażu Fabryki Samochodów Ciężarowych w Lublinie.
15 II 1952 r. uruchomiono wielką baterię koksowniczą w hucie "Kościuszko",


229



25 marca produkcję penicyliny krystalicznej w Tarchominie, 18 maja tkalnię
jedwabiu w Dychowie (pow. krośnieński), 22 września cementownię w Wierz-
bicy (pod Radomiem), 3 grudnia kopalnię węgla kamiennego "Ziemowit".
W hucie Bobrek 3 grudnia 1952 r. uruchomiono walcownię-zgniatacz o wyda-
jności miliona ton stali rocznie. W stoczni w Szczecinie 16 XII 1952 r.
zwodowano pierwszy statek pełnomorski o nośności 3200 DWT.
W Starachowicach 16 I 1953 r. uruchomiono produkcję autobusów Star
52. Stopniowo oddawano do użytku poszczególne obiekty największej inwes-
tycji planu 6-letniego, tj. Huty im. Lenina; 24 IV 1953 r. w hucie uruchomio-
no odlewnię żeliwa. Ludność powstającego przy kombinacie miasta Nowa
Huta w maju 1953 r. liczyła już 53 tys. osób. W sierpniu 1953 r. uruchomiono
w Hucie im. Bieruta w Częstochowie wielki piec, a w listopadzie tegoż roku
- drugi. W tym samym roku odkryto też bogate złoża siarki w rejonie
Tarnobrzegu.
Środki na akumulację dawała głównie wieś. Udział przemysłu w wy-
twarzaniu dochodu narodowego wzrósł z 37% w 1950 r. do 44 % 1953 r. Wieś
partycypowała jednak w coraz mniejszym stopniu w podziale dochodu
narodowego. Na inwestycje w rolnictwie przeznaczano w 1950 r. 11,5 %ó

o,
dochodu, w 1951 r. - 7,7,ó, w 1952 r. - 7,4 ;o, a w 1953 r. - 7,3 . Wieś
gwałtownie ubożała. Natomiast inwestycje w przemyśle szły na infrastrukturę
wojskową.
Na wsi rozwijano PGR i Spółdzielnie Produkcyjne zaniedbując gos-
podarkę indywidualną. Chłopi musieli płacić wysokie, nie zawsze sprawied-
liwie wymierzone, podatki. Traktowano ich na ogół jako ostatniego "wroga
klasowego" w Polsce. Na wieś nie dostarczano materiałów budowlanych, brak
było nawozów sztucznych, narzędzi pracy, ponadto nie udzielano rolnikom
pożyczek. Władze administracyjne stwarzały taką sytuację, by chłop doszedł
do przekonania, że nie warto prowadzić gospodarki samodzielnej i przystąpił
do spółdzielni produkcyjnej. Tam, gdzie przymus ekonomiczny nie przynosił
szybkich efektów, stosowano przymus fizyczny.
Państwo przychodziło spółdzielniom z pomocą, m.in. w postaci pożyczek,
dostaw trudno wówczas dostępnych maszyn rolniczych, materiałów budow-
lanych, nawozów sztucznych. 28 VI 1950 r. sejm przyjął ustawę o powszech-
nej elektryfikacji wsi i osiedli. Przystąpiono do budowy stacji przesyłowych
mocy, linii elektrycznych itp. 21- 22 XI 1953 r. zorganizowano w Warszawie
I Krajowy Zjazd Spółdzielczości Produkcyjnej. Uchwałą rządu i Rady
Państwa z dnia 24 II 1954 r. zlikwidowano gminy i w skali całego kraju
utworzono 8 789 gromad celem bliższego powiązania władz powiatowych
z ludnością wsi.
Na poszczególne powiaty nakładano limity ilościowe. Zatem nie uzyskane
plony, lecz liczba utworzonych spółdzielni produkcyjnach była podstawą do
oceny pracy komitetów partyjnych i prezydiów rad narodowych. Spółdzielnie


230



bardzo czgsto zakładano pod naciskiem. W niektórych przypadkach władze
cantralne ingerowały i potępiały tzw. "przegięcia". W maju 1951 r. KC
PZPR podjął uchwałę: "W sprawie łamania linii partyjnej w organizacji
gryfickiej w województwie szczecińskim". Potępiono w niej naruszenie
"zasady dobrowolności przy zakładaniu spółdzielni, gwałcenie pra-
worządności, bezprawne rewizje" itp. KP PZPR w Gryficach rozwiązano,
a I sekretarza KP, szefa PUBP, prokuratora powiatowego wykluczono
z PZPR, zwolniono ze stanowisk i oddano pod sąd.
We wrześniu 1951 r. podobne uchwały podjęto w sprawie KP PZPR
w Drawsku. Posunięcia te odpowiednio reklamowano. Miały one spek-
takularny charakter. Nie zmieniały one istoty rzeczy. Chłopi nie chcieli
dobrowolnie iść do "kołchozów". Władze lokalne zaś musiały się wykazać
efektami w postaci "socjalizacji wsi". Zakładane w tej atmosferze
spółdzielnie pracowały źle. Majątek był rozkradany. Źle pracowały też
PGR-y. Nie miały doświadczonej kadry, maszyn, nawozów sztucznych. Ani
PGR-y, ani spółdzielnie nie stanowiły przykładu godnego naśladowania.
Chłopi zagrożeni uspółdzielczeniem pozbywali się inwentarza, przestali
dbać o gospodarstwa. Dobrze prosperujące gospodarstwa określano pejora-
tywnie jako gospodarstwa "kułackie" i odpowiednio je traktowano.
Nastąpił spadek wydajności rolnictwa. Wobec braku żywności w 1951 r.
ponownie wprowadzono zniesione w 1946 r. tzw. obowiązkowe dostawy
zboża, mięsa i mleka. Powstała paradoksalna sytuacja. Chłopi nie dys-
ponowali żądanymi przez administrację nadwyżkami i nie realizowali
nakładanych na nich limitów dostaw. Władze głosiły, że chłopi mają
nadwyżki produktów, ale nie chcą odstawiać ich, że chcą wygłodzić robot-
ników, że sabotują budowę socjalizmu. Na wieś wysyłano brygady agitacyjne
PZPR i ZMP oraz karne ekspedycje milicji i funkcjonariuszy bezpie-
czeństwa. Przeprowadzano bezprawne rewizje w poszukiwaniu zboża. Wzo-
rowano się często bezmyślnie na opowieściach o kolektywizacji w ZSRR.
Wielu ludzi bezprawnie aresztowano, poniżano, przetrzymywano w za-
mknięciu. Chłop nadal nie mógł kupić pługa, łopaty, cementu, wapna,
gwoździ, łańcucha itp. Był to bardzo trudny okres w dziejach wsi polskiej.
Wielu młodych ludzi opuszczało wieś i udawało sig do szkół lub do pracy
w przemyśle. Łączny wzrost zatrudnienia poza rolnictwem w latach 1950
-1953 wynosił 1,8 mln (na całą 6-latkę planowano 1,5 mln).
Oddawanie do użytku poszczególnych obiektów przemysłowych i kul-
turalnych oraz tworzenie nowych spółdzielni produkcyjnych odbywało się
w atmosferze uroczystej i podniosłej. Z czasem coraz częściej większe
obiek ty uruchamiano z okazji rocznicy Manifestu PKWN, tj. w lipcu
każdego roku. Akcjom tym towarzyszyły manifestacje i wystąpienia
młodzieży. W dniach 21- 22 lipca 1952 r. w Warszawie zorganizowano Zlot
Młodych Przodowników - Budowniczych Polski Ludowej.


231



Wspomniane wyżej narastanie zagrożenia wojennego w latach 1950 -1953
spowodowało zwiększenie wydatków na zbrojenia.
W połowie roku 1951 min. Rokossowski został wezwany do Moskwy,
gdzie przedstawiono mu postulaty wobec Polski związane z nowymi koncepc-
jami strategicznymi ZSRR. Wobec rozwoju NATO liczebność wojsk radziec-
kich w NRD zwiększono dó około 400 tys. Polska stanowiła ich strategiczne
zaplecze, przez kraj przebiegały też trasy zaopatrzeniowe. Ustalono więc, że
w Polsce trzeba zbudować kilka nowych lotnisk wojskowych, kilka linii
kolejdwych, nowe łącza z kolejami ZSRR, nowe drogi, wytwórnie sprzętu itp.
Polska musiala też poważnie zwiększyć i przezbroić własną armię. Zmiany
te wprowadzono do planu nie informując KC PZPR, sejmu, ani rządu.
Wied iała o tym tylko niewielka grupa osób. Tymczasem chodziło o olb-
rzymie ilości brakujących materiałów i koszty.
"Społeczeństwo - pisze T. Pióro - nieświadome było zupełnie tego, co się
dokonuje. Nie wiedział też o tym nikt w sejmie, nie wiedziała Rada Państwa,
nie orientowały się żadne organy powołane do tego, aby "w imieniu narodu"
decydować o stanie państwa. Był to czas, w którym nie publikowano żadnych
liczb dotyczących produkcji, jedynie procenty wykonywanych, z nadwyżką
oczywiście, rocznych planów gospodarczych (...). " Ustawą z 4 II 1950 r.
przedłużono czas służby wojskowej w piechocie do dwóch lat, a w lotnictwie
do trzech lat. Stan osobowy armii podwojono (z 250 tys. w 1949 r. do 500 tys.
w 1952 r.). Dokonano generalnej wymiany korpusu oficerskiego. Usunięto
oficerów przedwojennych lub rekrutujących się z PSZ. Wraz z Rokossowskim
przybyło wielu doradców i specjalistów radzieckich. Budowano fabryki
zbrojeniowe, umocnienia graniczne, przezbrajano armię.
Działania te spowodowały znaczne zahamowania w realizacji planu gos-
podarczego. Hilary Minc, tłumacząć swe niepowodzenia na VIII plenum KC
PZPR w 1956 r., m.in. mówił: "poczynając od 1950 r., przede wszystkim
w poćzątkach 1951 r., nastąpiły decyzje o znacznym zwiększeniu wydatków
obronnych. Realizacja planu zbrojeniowego i planu rozbudowy sił zbrojnych
szła w wielkich sporach z MON i Sztabem Generalnym: Rozbudowa prze-
mysłu zbrojeniowego i sił zbrojnych zwich.nęła proporcje planu. - mówił Minc
- zabsała "śmietankę" produkcji (...), zabrała najwybitniejszych techników
i inżynierów. Ta sytuacja doprowadziła, to trzeba wyraźnie powiedzieć, do
gospodarki półwojennej w latach 1951-1953. Połączone z niepowodzeniami
w rolnictwie (...) położenie to doprowadziło do wzrostu cen artykułów
żywnościowych i przemysłowych i spadku stopy życiowej:" Wydatki na cele
obronne wzrosły z 2 mld w 1949 r. do 6,6 mld w 1955 r.
Ogromny wyśiłek związany z wykonaniem planu 6-letniego pociągnął za
sobą poważne zmęczenie psychiczne ludności. Plan rozumiany był tylko jako
pomost prowadzący do dobrobytu. Perspektywa socjalistyczna była jeszcze
dość odległa. Tymczasem bieżąca realizacja planu zmuszała do wielu wy-


232



rzeczeń i trudności. Budowa obiektów gośpodarczych nie przynosiła auto-
matycznego wzrostu stopy życiowej. Niektóre grupy ludności odczuwały
pogorszenie warunków życia. Przeznaczenie olbrzymich sum i środków na
budowę przemysłu powodowało, iż nie starczyło ich na budowę mieszkań.
W toku budowy wielkiego przemysłu przestano cenić drobne rzemiosło
i usługi. Związane z tymi działami gospodarki grupy zawodowe odczuwały
przede wszystkim brsk surowca. Fakt ten w krótkim czasie spowodował
znaczny upadek rzemiosła, drobnego handlu i usług. Z podobnych względów
w tym okresie podupadały również indywidualne gospodarstwa rolne. Pewne
ograniczenia dotknęły wtedy spółdzielnie produkcyjne i PGR-y. Stan ten
pogarszała pogłębiająca się w kraju od roku 1949 atmosfera podejrzliwości
i przerost nacisków administracyjno-biurokratycznych.
Ostatecznie po dłuższych dyskusjach w 1953 r. podjęto decyzję o zmianie
niektórych wskaźników planu 6-letniego. Sądzono, że rosnące w kraju
napięcie ulegnie w ten sposób pewnemu rozładowaniu. Obniżając wskaźniki
inwestycyjne planu, większe sumy i środki przeznaczano na zaspokojenie
potrzeb konsumpcyjnych ludności. Proces ten miał jednak charakter powolny
i niekonsekwentny. Już 3 I 1953 r. w Polsce zniesiono system zaopatrzenia
bonowego i ograniczenia handlu nadwyżkami rolnymi. Przeprowadzono
regulację cen i podwyżki płac. W kwietniu 1953 r. utworzono Ministerstwo
Skupu i wprowadzono sztywne ceny na artykuły pierwszej potrzeby. Zaopat-
rzenie w mięso i tłuszcze było jednak bardzo słabe.





6. POLITYKA W DZIEDZINIE OŚWIATY I NAUKI

W okresie realizacji planu 6-letniego dokonano poważnych zmian w or-
ganizacji oświaty, szkolnictwa wyższego i nauki. W dalszym ciągu kon-
tynuowano dokształcanie dorosłych i tzw. walkę z analfabetyzmem. Szacowa-
no, że bezpośrednio po wojnie około 3 mln ludności, tj. l8a ó ogółu (powyżej
9 roku życia) nie umie czytać i pisać. Nasilenie tzw. walki z analfabetyzmem
przypadło na lata 1949 - 1951. W dniu 29 XII 1951 r. rząd poinformował
sejm, że analfabetyzm jako zjawisko masowe w Polsce został zlikwidowany.
Ministrem Oświaty w latch 1947 - 1951 był ponownie Skrzeszewski (po
Wycechu). Od 7 VII 1950 r. resort ten przejął Witold Jarosiński, który
kierował nim do 4 VIII 1956 r. Stanowiska wiceministrów zajmowali H.
Jabłoński (PZPR) i Eugenia Krassowska (SD). Było to bezpośrednio po IV
plenum KC PZPR, które obradowało w maju 1950 r. Ponieważ przemysł
zgłaszał zapotrzebowanie na 1 mln kwalifikowanych robotników, 100 tys.
techników itp., postulowano, by szybko przygotować nowe kadry niezbędne


233



do wykonania planu 6-letniego. Rozbudowano opiekę nad dziećmi w wieku
przedszkolnym, szkolnictwo zawodowe i dokształcanie dorosłych. Liczba
przedszkoli wzrosła z 3 738 w roku szkolnym 1946/47 do 8379 w roku 1954/55,
a liczba objętych nimi dziećmi z 201,5 do 383,8 tys. Liczba szkół pod-
stawowych dla pracujących wzrosła z 224 w 1949 r. do 631 w 1950 r.
Natomiast liczba liceów ogólnokształcących dla pracujących wzrosła ze 147
w 1949 r. do 172 w 1950 r. W szkołach podstawowych dla pracujących
kształcono około 57 tys. osób, a w liceach 48 - 54 tys. Szybko postępowała
rozbudowa szkolnictwa podstawowego, ogólnokształcącego i zawodowego.
Od 1 IX 1949 r. w Polsce realizowano program 11-letniej szkoły
ogólnokształcącej. Miała ona 2-stopniowy charakter. Tworzyły ją 7-letnia
szkoła podstawowa i 4-letnie gimnazjum ogólnokształcące. Wracano do
uchwał Związku Oświatowego w Łodzi z 1945 r.
Jak wynika z zestawienia w tabeli nr 4, szkoły podstawowe kształciły około
3 mln dzieci, licea ogólnokształcące około 200 tys., szkoły zawodowe około 500
tys. We wszystkich typach szkół brakowało nauczycieli. Nadal zatrudniano
nauczycieli niekwalifikowanych. Szybko postępowało upolitycznienie szkoły
i ideologizacja procesu nauczania. Do 1948 r. w szkołach znajdowali się
katecheci,
prowadzono nauczanie religii jako przedmiotu obowiązkowego, działała Sodalicja
Mariańska. Od 1949 r. niepodzielnie panującymi organizacjami były ZHP
w szkole podstawowej i ZMP w szkole średniej. Organizowano dużo imprez
politycznych. Zmianie uległy programy nauczania. Wyrugowano z nich treści
idealistyczne, nasycono je natomiast treściami materialistycznymi. W przed-
miotach humanistycznych uczono marksizmu. W nauczaniu historii najnowszej
uciekano się do daleko idących uproszczeń i wulgaryzacji wg podręcznika Ż.
Kormanowej dla klasy XI liceów. W 1950 r. ZHP włączono do ZMP jako
Organizację Harcerską. W szkołach podstawowych tworzono drużyny harcerskie
prowadzone przez nauczycieli tzw. Przewodników OH. Szkoły były również
penetrowane przez władze bezpieczeństwa.
W szkolnictwie wyższym przewrotu dokonano w latach 1949/50. Część
profesury odsunięto od pracy dydaktycznej. Uniwersytety znacznie osłabiono
wyodrębniając z nich niektóre wydziały i przekształcając je w samodzielne
uczelnie: Akademie Medyczne, Wyższe Szkoły Wychowania Fizycznego,
Wyższe Szkoły Ekonomiczn , Wyższe Szkoły Rolnicze itp.
Powstały wyższe uczelnie wojskowe. 18 XII 1951 r. utworzono Wojskową
Akademię Techniczną im. J. Dąbrowskiego (WAT), następnie Akademię Sztabu
Generalnego, Wojskową Akademię Polityczną i in. Liczba szkół i studentów
szybko rosła.
Szkoły wyższe nadal oskarżano, iż stanowią ostoję konserwatyzmu, są
niechętne do przejmowania doświadczeń radzieckich, nie uznają marksizmu,
realizują liberalny tryb nauczania, nie chcą się włączyć do procesów wy-
chowawczych itp.


234



3
"
o


















u
a









235



15 XII 1951 r. Sejm uchwalił ustawę o szkolnictwie wyższym i pracow-
nikach nauki. Szkoły wyższe wyłączono z gestii resortu oświaty. Utworzono
samodzielne Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego. Ministrem Szkolnictwa
Wyższego został dotychczasowy minister Żeglugi, członek BP KC PZPR
Adam Rapacki (1909 -1970). Został on mianowany 31 XII 1951 r. i przetrwał
do 27 IV 1956 r. Pod jego kierownictwem dokonano przebudowy systemu
szkolnictwa wyższego wg wzorca radzieckiego. Likwidowano resztki auto-
nomii uniwersyteckiej. Rektorów, dziekanów i ich zastępców wg nowej
ustawy powoływał minister na czas nieograniczony. Z wybieranych przez
senat i rady reprezentantów tych gremiów przekształcono ich w urzędników
odpowiedzialnych za wykonywanie odpowiednich przepisów. Duży wpływ na
powołanie władz uczelni miały organizacje partyjne, które wskazywały kan-
dydatów na te stanowiska. Senat i rady wydziałów zachowały funkcje
doradcze, ale ważniejsze decyzje władz uczelni musiały być od tego czasu
konsultowane z ministerstwem. Nastąpił wzrost centralizacji i biurokracji.
Zmieniono całkowicie tryb i charakter studiów. Z uczelni zniknęła zresztą
młodzież,przerośnięta", opóźniona w edukacji ze względu na wojnę i oku-
pację. Na studia przychodziła młódzież bezpośrednio po maturze, w wieku 18
-19 lat, bez większego doświadczenia życiowego. Studia miały być dla niej
dalszym ciągiem nauki szkolnej. Traciły charakter samodzielnych poszukiwań
badawczych. W bibliotekach wprowadzono zresztą działy tzw. prohibitów.
Gromadzono w nich książki uznane za szkodliwe z punktu widzenia wy-
chowawczego. Listę prohibitów ustalono centralnie. Trafiały na nie wszystkie
dzieła uznane za antymarksistowskie (antystalinowskie), publikacje przed-
wojenne, emigracyjne itp. Korzystanie z tych zbiorów było możliwe tylko za
specjalną zgodą. Udzielano jej rzadko. Posiadanie w domu pism L. Trockiego,
R. Dmowskiego czy Piłsudskiego mogło skończyć się aresztem. Młody
student skazany był wyłącznie na publikacje oficjalnie dozwolone.



















- brak danych


236

Tabela nr 5: Rozwój szkolnictwa wyższego w latach 1949/50 -1950/55



Bardzo silnie rozbudowano system studiów wieczorowych i zaocznych.
Wprowadzono szczegółowo opracowane programy nauczania i regulaminy
studiów. Podobnie jak w szkole średniej wprowadzono obowiązkowe zajęcia
i zaliczanie kolejnych lat studiów, które przekształcono w studia 2-stopniowe.
Pierwszy stopień (3 lata) dawał dyplom ukończenia studiów upoważniający do
podjęcia pracy w zawodzie. Wybrane jednostki kierowano na II stopień tzw.
magisterski. Po dwóch latach eksperymentu powrócono do jednolitych stu-
diów kończących się magisterium po 4 lub 5 latach studiów. Programy
zmieniano często. Wprowadzono tzw. przedmioty ideologiczne (ekonomia
polityczna, filozofia marksistowska, podstawy marksizmu-leninizmu) jako
przedmioty obowiązkowe. Studentów zobowiązano też do zajęć wojskowych
(Studium Wojskowe). W sumie przedmioty kierunkowe były czasem tylko
dodatkiem do innych przedmiotów obowiązkowych.
Zlikwidowano Zrzeszenie "Bratnia Pomoc". Wśród studentów od 1948 r.
działał ZAMP, który w 1950 r. utracił autonomię. Od 1950 r. na uczelnich
działała ogólnostudencka organizacja Zrzeszenie Studentów Polskich (ZSP)
i ZMP. Ponadto działały koła naukowe. Niektórzy studenci należeli do PZPR,
ZSL lub SD.
Wobec rozwoju uczelni powstał brak kadr naukowych, który starano się
szybko uzupełnić powołując do życia, na wzór ZSRR, tzw. aspiranturę, czyli
3-letnie studia doktoranckie. Część młodzieży wysyłano na studia do ZSRR.
Niektórzy robili tam stopnie kandydata nauk. Przy KC PZPR utworzono
Instytut Kształcenia Kadr Naukowych (IKKN), który kształcił specjalistów
w zakresie ekonomii politycznej, historii, filozofii marksistowskiej. W ten
sposób na uczelniach rosła liczebnie kadra uznawana za marksistów i liczba
członków PZPR.
Ograniczano natomiast możliwości badawcze wyższych uczelni. W 1951 r.
zorganizowano I Kongres Nauki Polskiej. Na jego wniosek rząd uchwalił
ustawę o Polskiej Akademii Nauk. Tworzono ją na bazie Polskiej Akademii
Umiejętności i Warszawskiego Towarzystwa Naukowego. Powołano grono
cieszących się dużym autorytetem uczonych różnych dyscyplin, którzy two-
rzyli korporację uczonych dzielącą się na wydziały wg specjalności. Utworzo-
no 6 wydziałów: I Nauk społecznych, II Nauk biologicznych, III Nauk
matematyczno-fizycznych, chemicznych i geologiczno-geograficznych, IV
Nauk technicznych, V Nauk rolniczych i leśnych, VI Nauk medycznych. Przy
wydziałach tworzono komitety i komisje badawcze skupiające uczonych
określonej dyscypliny badawczej. Niezależnie od korporacji akademia two-
rzyła własne wyspecjalizowane instytuty badawcze. Powstała duża struktura
administracyjna powołana do obsłużenia korporacji i instytutów. Na czele
korporacji PAN stał prezes wybierany przez Walne Zgromadzenie członków
PAN. Natomiast pionem badawczym kierował powołany przez prezydenta
sekretarz naukowy PAN: miał on rangę ministra i kierował nie istniejącym


237



formalnie resortem nauki. PAN uznano za najwyższą instytucję naukową
w Polsce; upoważniono ją do reprezentowania nauki polskiej na forum
międzynarodowym. Pierwszym prezesem PAN (1951 - 1956) został wybitny
biolog prof. dr Jan Dembowski (1884 -1963). Pierwszym sekretarzem nauko-
wym PAN był wybitny historyk prof. dr Henryk Jabłoński (ur.1909 r.). W PAN
było 34 członków rzeczywistych, 83 korespondentów i 41 członków tytularnych.
Instytuty naukowo-badawcze - poza uczelniami i PAN - tworzyły po-
szczególne resorty przemysłowe, oświata i in. Były to tzw. resortowe instytuty
naukowo-badawcze. Nie podlegały one Ministerstwu Szkolnictwa Wyższego
ani PAN. Zmierzch przeżywały natomiast bardzo czynne przed wojną towarzy-
stwa naukowe. Nie mieściły się one w ogólnym trendzie rozwojowym zmie-
rzającym do centralizacji, unifikacji i biurokratyzacji stosunków. Reformy te
spowodowały przejściowe zahamowanie rozwoju kadr naukowych. Część
młodych uczonych ociągała się z ubieganiem o rosyjski stopień kandydata nauk.
Nie przyjął się on w Polsce, w przeciwieństwie do innych krajów demokracji
ludowej. Wobec braku kadr na uczelniach wprowadzono stanowisko zastępcy
profesora. Mógł nim zostać legitymujący się poparciem władz absolwent bez
doktoratu. Rozbudowano też instytucję docentury.
Pod presją krytyki oddelegowanych z wojska młodych uczonych - pułkowni-
ków usunięto z uczelni zasłużonyeh profesorów: K. Ajdukiewicza, Jana Czekano-
wskiego, H. Elzenbergera, K. Górskiego, E. Lipińskiego, S. Ossowskiego, W.
Tatar-
kiewicza, E. Taylora. Pod stałą groźbą usunięcia znajdowało się wielu innych
uczonych jak np. R. Ingarden, J. Kleiner, Z. Klemensiewicz, K. Nitsch, S. Pigoń.
W tym samym czasie inni uczeni wchodzili do rad naukowych, po-
woływani byli na rektorów, dyrektorów instytutów PAN oraz otrzymywali
nagrody państwowe. W 1950 r. w dziedzinie nauki uzyskali je członkowie
Zespołu Badań nad Początkami Państwa Polskiego profesorowie: Z. Kępiński,
A. Gieysztor, K. Majewski, Z. Rajewski.
Pierwszym dyrektorem Instytutu Historii PAN był prof. dr Tadeusz
Manteuffel, dyrektorem Instytutu Historii Kultury Materialnej - Witold
Hensel, Instytutu Sztuki - Julian Starzyński. Wobec wydania przez Stalina
w połowie roku 1950 głośnej pracy o językoznawstwie, w Polsce opublikowano
wiele czołobitnych recenzji, w grudniu tegoż roku zorganizowano specjalną
sesję naukową poświęconą tej problematyce.





7. KIERUNKI DZIALANIA mEOLOGICZNEGO


Za szczególnie ważny uznano tzw. front ideologiczny. Obejmował on nauki
społeczne, a szczególnie ekonomię polityczną, historię najnowszą, socjologię,


238



filozofię. Chodziło tutaj o pseudonaukowowe uzasadnienie politycznych decyzji
podjętych w latach 1948 - 49. Przywódcy PZPR głosili, że posługują się
naukowymi metodami badania zjawisk społecznych, wyciągania właściwych
wniosków z historii, prawidłowego prognozowania rozwoju, właściwego ustala-
nia perspektyw rozwojowych społeczeństwa. Do nauki oddelegowano bardziej
oczytanych oficerów politycznych I Armii WP. Byli wśród nich m. in.
Bronisław Baczko, Juliusz Bardach, Włodzimierz Brus, Leon Grosfeld, Stefan
Jędrychowski, Józef Lewandowski, Roman Ziemand. Ułatwiono im zadanie
likwidując małe ośrodki regionalne i koncentrując badania w stolicy. Samo-
dzielny Instytut Pamięci Narodowej Stanisława Płoskiego zlikwidowano,
a zgromadzone tam relacje i wspomnienia przejęło MBP.
W KC PZPR utworzono Wydział Historii, który wkrótce przekształcono
w Zakład Historii Partii. Uzyskał on znaczne środki finansowe i uprawnienia
kontrolne wobec innych instytucji badawczych. Przy komitetach wojewódzkich
PZPR utworzono referaty historii. Gromadzono dokumenty, relacje i wspo-
mnienia działaczy ruchu robotniczego, organizowano konferencje krajowe
i międzynarodowe. Przystąpiono do prac nad wydaniem historii polskiego
ruchu robotniczego.
Instytut Historii PAN otrzymał zadanie przygotowania nowej, marksistow-
skiej wersji historii Polski. Miano się wzorować na doświadczeniach historio-
grafii radzieckiej. Organizowano wiele narad i konferencji. Utworzono też
Instytut Filozofii i Instytut Ekonomii PAN. Podjęto kształcenie młodych kadr
marksistowskich poprzez aspiranturę. Istotną rolę odegrał wspomniany wyżej
IKKN, który przemianowano wkrótce na Instytut Nauk Społecznych. Wielką
wagę przykładano do historii najnowszej. Eksponowano w niej walki klasowe
i "postępowe tradycje". Głoszono, że historia ma klasowy i partyjny charakter.
Podjęto szeroko zakrojone badania walk klasowych, dążono do upowszech-
nienia tradycji rewolucyjnego nurtu w historii polskiego ruchu robotniczego.
W 1951 r. w Otwocku zorganizowano I Konferencję Metodologiczną Histo-
ryków Polskich. Z referatami wystąpili historycy radzieccy. Za jedynie dopusz-
czalne w Polsce uznano badania zgodne z założeniami materializmu historycz-
nego. Założenia te lansowali m. in. Stanisław Arnold, Celina Bobińska, Tadeusz
Daniszewski, Natalia Gąsiorowska, Leon Grosfeld, Henryk Jabłoński, Witold
Kula, Żanna Kormanowa, Józef Kowalski, Witold Łukaszewicz, Ewa Male-
czyńska, Józef Sieradzki, Marian Żychowski. Wkrótce pojawili się młodzi
wychowankowie IKKN.
Podobnie radykalne przemiany nastąpiły w filozofii, dokonywali ich: A.
Schaff, Władysław Krajewski, a szczególnie młody aspirant IKKN Leszek
Kołakowski oraz ekonomii politycznej: Maksymilian Pohorille, Bronisław
Minc, Włodzimierz Brus. 31 I 1952 r. w Warszawie utworzono Instytut
Polsko-Radziecki. Kierował nim Zygmunt Młynarski. Rozbudowano aparat
organizacyjny TPPR.


239



Publicyści występujący z pozycji marskizmu-leninizmu zakwestionowali
tezy prezentowane do tego cżasu przez publicystykę i historiografię burżua-
zyjną jako nienaukowe i klasowo obce. W toku polemiki sięgnięto do tez wypra-
cowanych przez publicystykę komunistyczną i historiografię radziecką. Część
tez i wniosków powstałych w toku polemiki prawem negacji tez przeciwnych
miała dość jednostronny, doraźny charakter i nie oparła się próbie czasu. Przy-
swajany w Polsce w latach 1949 -1955 materializm historyczny pod wpływem
kultu J. Stalina skażony został wulgarnym ekonomizmem i przejawami wolun-
taryzmu. Historiografii nadano wyjątkowo tendencyjne, ideologicznie ukierun-
kowanie. Całą dotychczasową historiografię polską oceniano negatywnie, każdy
sąd pozostający w sprzeczności z tezami Stalina określano jako przejaw polskie-
go nacjonalizmu. Za postępowe uznano tylko te tradycje, które służyły uzasad-
nieniu sojuszu z ZSRR. Historiografii nadano typowo propagandowe znaczenie.
Wprowadzono w obieg dość uproszczone tezy, iż burżuazja polska nie
odegrała roli postępowej, że od początku miała reakcyjny charakter, że polskie
klasy posiadające w całości przejawiały dążenia kosmopolityczne i wyznawały
tzw. zasadę trójlojalizmu wobec zaborców, że patriotyzm cechował tylko masy
pracujące, które decydowały o zasięgu walki tak o wyzwolenie społeczne, jak
i narodowe. W tej sytuacji przywódcy obu konkurencyjnych orientacji
narodowo-wyzwoleńczych (Dmowski, Piłsudski) uznani zostali za zdrajców
sprawy narodowej.
Jeśli krytyka Dmowskiego miała jeszcze dość umiarkowany charakter, to
Piłsudskiego traktowano wręcz jako agenta austriackiego lub pozbawionego
uczuć narodowych kondotiera i awanturnika. W podobny sposób oceniano też
całe partie i ruchy polityczne. Nawiązując do tez J. Marchlewskiego, przyjęto
założenie, że odbudowa niepodległego państwa w 1918 r. nastąpiła wyłącznie
na skutek zwycięstwa Rewolucji Październikowej w Rosji. W związku z tym
krytykowano i odrzucano poglądy uznające wpływ wojny i mocarstw zachod-
nich na odbudowę państwa, a pośrednio pomniejszano też rolę samego narodu
polskiego w walce o wyzwolenie narodowe.
Tymczasem I Proletariat i SDKPiL nie wysuwały w ogóle programu
odbudowy niepodległego państwa i zwalczały tradycje powstań narodowych,
nastawiały się zaś na przeprowadzenie rewolucji socjalnej w sojuszu z klasą
robotniczą państw zaborczych. Natomiast ruch socjalistyczny kultywował
tradycje powstańcze i wysuwał hasło walki o odbudowę państwa, ale stawiał
nie na międzynarodową rewolucję socjalną, lecz na wojnę między zaborcami.
Publicystyka marksistowska lat pięćdziesiątych w Polsce, przyjmując tezę,
że odbudowa państwa polskiego stanowiła bezpośredni skutek zwycięstwa
rewolucji socjalistycznej w Rosji, uznawała też automatycznie, iż w wielkim
sporze z przełomu XIX i XX wieku rację mieli ci, którzy stawiali na
międzynarodową rewolucję socjalną. W związku z tym poglądy przywódców
PPS uznano za niesocjalistyczne i w gruncie rzeczy szkodliwe dla sprawy


240



wyz vlenia narodowego. Natomiast poglądy przywódców SDKPiL uznano
za słuszne i godn uznania. Dowodzvno, że SDKPiL, nie wysuwając formal-
nie hasła "niepodległość", przez swvją rewolucyjną praktykę sojuszu z
siłami
rewolucyjnymi w Rosji uczyniła dla niepodległości więcej, niż inne
nierewvlu-
cyjne partie z PPS na czele, wysuwające werbalnie program
niepodległości.
Pvjawiły się bardzv niekvnsekwentne oceny przejawów walki narodowo-
wyzwvleńczej. Działalność Piłsudskiegv, legionów i POW oceniano jedno-
znacznic negatywnie i nie pvdejmowano badań w tym zakresie; negatywnie
. oceniano t<ż działalność obozu stawiającegv na ententę, a szczególnie R.
Dmvwskiego. Podobnie postępvwanv w sprawie walk polskv-ukraińskich
o Lwów i polsko-czeskich o Zaolzie; problemów tych nie poruszano w
ogóle.
Przerwane zostały podejmowan od 1948 r. badania historii powstań
narvdowych w Wielkopolsce i na Górnym Śląsku. Prace znajdujące się już
iszczono, a odpowiednie instytuty badawcze rozwiązanv. Część
kadry włączono do Instytutu Historii PAN. Wielkie trudności przeżył
Instytut Zachodni w Poznaniu. Próbvwano go również zlikwidować, ale
vstatecznie zdołano obronić jego istnienie. Z czasem opinia na temat
powstań
śląskich i wielkvpolskiego uległa zmianie: były vne skierowane przeciwko
imperializmowi prusko-niemieckiemu, a więc godne uznania i pochwały.
Prvblem pvlegał jednak na tym, że powstania te kierowane byty przez
czołvwych przywódców chadecji i endecji, takich jak np. S. Adamski, W.
Kvrfantv, W. Seyda, J. Rymer. W tej sytuacji sformułowano tezę, że
powstania te miały spvntaniczny, żywiołvwy, masvwy, plebejski charakter;
że
ani lvkalni przywódcy burżuazji polskiej, ani tworzone przez
Piłsudskiego
centralne władze państwowe w Warszawie masom tym nie udzieliły wsparcia
i pomvcy obawiając się, iż pvwstania mvgą przekształcić się w rewvlucję
spvłeczną. A więc uznano sam ruch powstańczy, ale krytykowano jego
vrganizatorów i przywódców. Typvwym tego przykładem są wydane w 1955
r. "Dzieje Śląska", w których powstania śląskie scharakteryzowano w ten
sposób: "Burżuazja była wrvgo ustosunkowana do pvwstań śląskich, gdyż
wyrastały one z narvdvwowyzwoleńezych, rewolucyjnych dążeń mas ludo-
wych (...)." Szczególnie krytycznie oceniano Kvrfantego, który w 1919 r.
nie
chciał dopuścić dv przedwczesnej, nie przygotvwanej walki.

I
Pvwstałe wcześniej opracowania, jak np. wydaną w 1948 r. książkę H.
Wereszyckiegv pt. "Histvria polityczna Pvlski w dobie pvpowstaniowej
1864
- 1918", pvddano bezwzględnej krytyce i wycofano z vbiegu. W dniu
18 I 1951 r. zniesiono cieszące się wielką popularnością święto narodowe
3 maja i niektóre święta kvścielne.
Nowe, kontrowersyjne poglądy popularyzowały prace kierowników
j Zakładu Historii Partii: T. Daniszewskiego (Z dziejów walk proletariatu
pvlskiegv. Kraków-Warszawa 1950; Tradycje KPP są nam drogie i bliskie) i
J.
. Kvwalskiegv (Wielka Październikowa Rewolucja Socjalistyczna a wyzwolenie


241



Polski. Warszawa 1952). Totalną krytykę J. Piłsudskiego i jego obozu
politycznego prezentowała wydana przez Wydział Propagandy KC PZPR
w 1952 r. broszura pt. "O piłsudczyźnie. Materiały dla prelegentów".
Generalnie uznano, że odbudowa państwa polskiego na skutek obalenia
caratu i zwycięstwa rewolucji w Rosji była sama w sobie faktem pozytywnym.
Nie umiano natomiast pokazać, w czym to się wyrażało. Podkreślano bowiem,
że na skutek egoistycznej polityki klas posiadających państwo to nie było
w stanie rozwiązać żadnego problemu wewnętrznego ani też zapewnić sobie
bytu niepodległego. Burżuazja uprawiała samobójczą "antynarodową poli-
tykę". Państwo zostało przez nią świadomie wydane na łup monopoli
zagranicznych i było tylko pozornie niepodległe. Warunki życiowe mas
pracujących nie poprawiły się, ale wręcz uległy pogorszeniu. Natomiast fakt,
iż w państwie zrodzonym przez rewolucję władza znalazła się w ręku sił
reakcyjnych i kontrrewolucyjnych, tłumaczono prosto "zdradą" klasową ze
strony PPS. Historię "ruchu robotniczego" zawężano do tradycji I Proletaria-
tu, SDKPiL, KPP i PPR, eliminując z niej nie tylko PPS, ale niekiedy
również PPS-Lewicę. Oceny te nawiązywały do najbardziej skrajnych sfor-
mułowań publicystyki komunistycznej w okresach nawrotu partii do sekciars-
twa i dogmatyzmu. Zapomniano przy tym, że były to oceny formułowane
w toku ostrej walki politycznej, że miały one doraźny charakter.
Konstytucję marcową z 1921 r., która z pewnymi zmianami formalnie
obowiązywała w Polsce po wojnie aż do 1952 r., oceniano jako tylko
"werbalnie" demokratyczną; pisano o niej jako o konstytucji "burżuazyj-
no-obszarniczej", a niekiedy nawet jako faszystowskiej. Przewrót majowy
Piłsudskiego oceniano jako pucz faszystowski, a system dyktatury sanacyjnej
jako system dyktatury faszystowskiej. Dowodzono, że burżuazja i obszarnicy
przekształcili Polskę w więzienie narodów, kraj analfabetyzrz2u, ucisku, wyzys-
ku, bezprawia.
Z bogatej i trudnej historii kształtowania się odrodzonego państwa pol-
skiego wybierano i opisywano afery o posmaku skandalicznym, eksponowano
fakty świadczące o rozwiązłości i bezmyślności klas posiadających i kół
rządzących. Eksponowano ideową postawę klasy robotniczej i partii komunis-
tycznej. Szczególnie ostro krytykowano PPS i jej przywódców; ośmieszano
przywódców ruchu ludowego (np. W. Witosa), bardzo tendencyjnie pisano
o Dmowskim, Piłsudskim, Sikorskim, Korfantym.
W podręcznikach eksponowano nędzę mas pracujących, uzależnienie
Polski od zagraniey, rabunkową gospodarkę monopoli, beztroskie życie
opływających w dostatki klas posiadających. Pisali na ten temat: Daniszewski,
L. Grosfeld, Ż. Kormanowa, S. Jędrychowski, M. Turlejska. Należy dodać,
że Grosfeld przedrukowywał po prostu prace publicystów KPP.
Cały trudny i złożony okres międzywojenny próbowano oceniać nie
z perspektywy postępu, jakim była odbudowa państwa w odniesieniu do


242



okresu niewoli, lecz z perspektywy jego załamania we wrześniu 1939 r. Genezę
wojny i klęski wrześniowej ujmowano w sposób bardzo uproszczony i schema-
tyczny głosząc, iż rządy polskie były rzekomo współodpowiedzialne za
wybuch wojny na równi z Hitlerem (M. Staniewicz, Klęska wrześniowa na tle
stosunków międzynarodowych 1918 -1939. Warszawa 1952).
Wywody te stały w rażącej sprzeczności z faktami historycznymi
i odczuciem patriotycznym polskiej opinii publicznej. Prowadziły do
narastania braku zaufania do publicystyki historycznej i oficjalnej,
urzędowej historiografii. Rozdźwięk ten obejmował też środowisko zawo-
dowych historyków starszego pokolenia. Dał temu m. in. wyraz W. Kula
w głośnym swego czasu, opublikowanym w 1958 r. zbiorze esejów histo-
rycznych pt. "Rozważania o historii". Część historyków dowodziła, że
oficjalna wykładnia dziejów najnowszych z lat 1949 -1955 była metodycz-
nie skopiowana z posunięć sanacji w latach 1926 -1939. Miejsce gloryfiko-
wanego wówczas obozu legionowego zayął wąsko rozumiany obóz rewolucji
społecznej. Stan ten budził niepokój. Kontrowersyjne problemy lat 1944
- 1948 prezentowała ogłoszona w 1952 r. obszerna książka Franciszka
Jóźwiaka pt. "Polska Partia Robotnicza w walce o wyzwolenie narodowe
i społeczne". Książka została napisana tylko po to, by mocniej oskarżyć
i pognębić Gomułkę. Nie ma w niej historii tylko natrętna, krótkowzroczna
propaganda.
Tezy cytowanych wyżej publikacji rozwijano i uzasadniano w prasie,
a szczególnie w "Nowych Drogach". "Ustalenia" ówczesnej historiografii
uznano za obowiązujące. Cenzura pilnowała, by prace ujmujące inaczej te
problemy nie ukazywały się w druku. Każdą próbę odejścia od na-
kreślonych schematów kwalifikowano jako przejaw wrogiego systemowi
rewizjonizmu. Podobnie prezentowała się sytuacja w ekonomii politycznej
i w filozofii, gdzie przyjęto schematy obowiązujące w ZSRR. Najgorzej
było z socjologią, gdyż dyscyplina ta nie mieściła się w schemacie. Na
szereg lat usunięto ją z uniwersytetów. W to miejsce wpychano na siłę
podstawy marksizmu-leninizmu. Dyscyplina ta nie przyjęła się jednak
w Polsce, czego nie mogli Polakom wybaczyć ich sąsiedzi z południa
i z zachodu.
Publicystykę polityczną w duchu "Fali 49" uprawiali: Stefan Arski
,
Grzegorz Jaszuński, Stefan Litauer, Karol Małcużyński, Roman Werfel,
Ryszard Wojna. Małcużyński pisał komentarze do Kroniki Filmowej, którą
czytał Andrzej Łapicki. Publikowano broszury potępiające Gomułkę,
Tatara, Tito.







243



8. KULTURA I SZTUKA


Zjazd zjednoczeniowy PPR i PPS przyspieszył dokonujący się już zwrot
w polityce kulturalnej państwa. Kultura uległa procesowi pełnej ideologizacji.
Szefem resortu był nadal Dybowski. Pierwsze skrzypce w ministerstwie grał
jednak Sokorski, choć był on tylko tubą przekazującą dyrektywy Bermana,
który w BP zajmował się nadzorowaniem MBP, ideologii i kultury. "Czułem się
zmobilizowany uchwałami Kongresu - wspomina Sokorski - na równi z wszyst-
kimi delegatami. Powstała nowa sytuacja. Na świecie i u nas. Jedna robotnicza
partia. Zwrot do budownictwa socjalistycznego. Walka o świadomość socjalis-
tyczną. Likwidacja analfabetyzmu, powszechne nauczanie w szkołach pod-
stawowych i zawodo .kłady książek. Humanistyczna wizja
człowieka. Rodzina krajów socjalistycznych. Pokój i przyjaźń. Od ł.aby




Pacyfiku (...)."
Grupa 55 literatów z okazji kongresu założycielskiego PZPR ogłosiła
oświadezenie podnoszące znaczenie tego faktu. "Kongres ten - pisano - wyraża
gorące życzenia wszystkich twórczych elementów społeczeństw



Adres podpisali m. in. K. I. Gałezyński, P. Hertz, J. Iwaszkiew



Nałkowska, A. Rudnicki, A. Stawar, A. Wat.
Zjednoczenie PPS i PPR pociągnęło za sobą reorganizację pism i wydaw-
nictw. "Wiedza" (PPS) połączyła się z "Książką" (PPR). Nowa Spółdzielnia
Wydawnicza "Książka i Wiedza" publikowała prace nawiązujące do tradycji
SDKPiL, KPP i PPR. Założony w marcu 1947 r. przez PPS i redagowany przez
Jarosława Iwaszkiewicza tygodnik "Nowiny Literackie" został włączony do
"Odrodzenia". Z redakcji tego pisma już w lutym 1948 r. usunięto K.
Kuryluka. Pismo redagował J. Borejsza. Straciło ono dawny charakter, który
uznano za zbyt eklektyczny i mało zaangażowany. Pod nową redakcją "Od-
rodzenie" upodobniło się do "Kużnicy", którą od czerwca 1948 r. przeniesiono
do Warszawy i oddano w redakcję Pawłowi Hoffmanowi. W końcu 1948 r.
zamknięto "Tygodnik Warszawski", a w styczniu 1950 r. "Odrę". Wiosną
tegoż roku połączono "Odrodzenie" z "Kuźnicą" i utworzono "Nową Kul-
turę", która podjęła realizację założeń polityki kulturalnej KC PZPR. Pismo
redagował Paweł Hoffman. Do zespołu redakcyjnego należeli: Tadeusz Borow-
ski, Kazimierz Brandys, Andrzej Braun, Anna Kamińska, Wanda Leopold,
Andrzej Mandalian, Ryszard Matuszewski i Juliusz Żuławski. Zmieniono też
redakcję "Twórczości" (na miejsce Kazimierza Wyki przyszedł Adam Ważykj
i przeniesiono ją z Krakowa do Warszawy. W ten sposób nastąpiło pełne
skupienie czasopism w stolicy i ścisłe ich podporządkowanie centrali.
W styczniu 1949 r. w Szczecinie obradował kolejny Zjazd Związku
Zawodowego Literatów Polskich. Z nazwy związku usunięto określenie - zawo-


244



dowy. Po wysłuchaniu referatów S. Żółkiewskiego i W. Sokorskiego roz-
gorzała dyskusja, w której L. Kruczkowski, A. Ważyk, J. Kott i inni
jednoznacznie poparli ideę uznania realizmu socjalistycznego za jedynie
twórczą metodę w literaturze i sztuce. Przewodniczącym ZG ZLP został L.
Kruczkowski.
W lipcu 1948 r. min. oświaty utworzyło Instytut Badań Literackich (IBL).
W grudniu tegoż roku dyrektorem instytutu został Żółkiewski. Skupiono
w nim badaczy o poglądach lewicowych. Kreowane przez nich oceny i wnioski
miano upowszechniać tak przez system oświaty, jak i poprzez pracę kul-
turalną. Lansowano koncepcje literatury i sztuki zaangażowanej politycznie,
internacjonalistycznej, rewolucyjnej, realistycznej. Przez internacjonalizm
rozumiano raczej postawę apolską i proradziecką. Budziło to zdziwienie
i niechęć wielu ludzi o radykalnych społecznie poglądach.
Tymczasem państwo przejęło pełną kontrolę nad ideologią i kulturą.
Mecenat państwowy przekształcał się w monopol. Państwo finansowało
rozwój kultury i stawiało twórcom określone warunki i wymagania. Za
państwem stała partia. Działano poprzez prasę, radio, wydawnictwa, a od
1951 r. również poprzez telewizję. W 1944 r. utworzono Przedsiębiorstwo
Państwowe "Polskie Radio", które w 1949 r. przekształcono w Centralny
Urząd Radiofonii "Polskie Radio". 24 VII 1949 r. dokonano otwarcia
Centralnej Radiostacji w Raszynie k. Warszawy. Radiofonizowano wsie
i osiedla. Wprowadzono zakaz słuchania zagranicznych rozgłośni radiowych
(BBC, Głos Ameryki, Wolna Europa). Zbudowano aparaturę zagłuszającą te
rozgłośnie. W osiedlach i domach robotniczych instalowano głośniki nazywa-
ne przez ludność "kołchoźnikami". Nadawały one jeden centralny program
dla wszystkich bez wyboru. Był to program dość prymitywny, utrzymany
w tonacji czarno-białej. Szczególnie natrętna była tzw. Fala 49. . Kierował
nią Leon Rawski, współpracowała z nią Wanda Odolska. Materiały czytał
Stefan Martyka. Właściciele odbiorników radiowych mogli je wyłączyć - nie
mieli tej możliwości posiadacze "kołchoźników". Autorzy tej audycji byli
powszechnie znienawidzeni. Martyka został zamordowany 9 IX 1951 r.
W 1951 r. utworzono Komitet d%s Radia i Telwizji "Polskie Radio
Telewizja". Próbny program telewizji nadano 1 VI 1951 r. Stały program
trwający 1 godzinę emitowano od 23 I 1953 r. Nadawano go raz w tygodniu
w piątek od g. 17.00.
Nastąpiła unifikacja prasy. KC PPR od 1947 r. przejął koncern Robotnicza
Spółdzielnia Prasa - Książka - Ruch. W 1949 r. uległ on rozbudowie
przejmując część zadań Spółdzielni Wydawniczej Czytelnik. Wydawano
pisma, prowadzono kolportaż, organizowano kolejne wydawnictwa. W 1953 r.
samodzielny koncern utworzyły też władze wojskowe (Czasopisma wojs-
kowe), Stowarzyszenie PAX i inne stowarzyszenia. Funkcjonowała nadal
prasa związana z Kościołem Rzymsko-Katolickim.

245



W propagandzie na pierwszy plan wysuwano hasła umasowienia, upo-
wszechniania kultury. Publikowano dzieła klasyków literatury polskiej (Mic-
kiewicz, Słowacki, Sienkiewicz, Prus, Kraszewski, Orzeszkowa) w masowych,
milionowych nakładach. Publikowano też utwory o tematyce współczesnej.
Otwierano muzea, biblioteki, kina, teatry i domy kultury. Przeznaczano na ten
cel poważne środki. Jednocześnie kulturę wykorzystywano do indoktrynowa-
nia społeczeństwa. Tezy lansowane przez KC PZPR, Ministerstwo Kultury
i Sztuki, stowarzyszenia twórcze budziły kontrowersje, sprzeciwy. Organizo-
wano ogólnokrajowe konferencje, zjazdy, narady architektów, artystów plas-
tyków, filmowców, ludzi teatru. Toczyły się dyskusje na temat awangardyzmu
i masowości, idealizmu i materializmu, abstrakcjonizmu i realizmu. Pisano
i mówiono o patriotyzmie, internacjonalizmie, kosmopolityzmie. Stronę
partyjno-rządową reprezentowali przeważnie: Berman, Albrecht, Żółkiewski,
Sokorski, P. Hoffman, Kruczkowski, Putrament. Czasem pojawiali się Bierut
i Cyrankiewicz. Z młodszych twórców angażowali się J. Andrzejewski, T.
Borowski, S. R. Dobrowolski, M. Kierczyńska, Wiktor Woroszylski, Adam
Ważyk. Krytykowano ostro i personalnie. Wzywał do tego KC PZPR.
W kwietniu 1949 r. przeprowadzono obrady VI plenum KC poświęcone
kulturze. Występowali J. Albrecht, H. Jabłoński, A. Schaff.
W czasie konferencji kompozytorów i krytyków muzycznych w Łagowie
w sierpniu 1949 r. personalnie krytykowano Tadeusza Bairda, Witolda
Lutosławskiego, Andrzeja Panufnika, Zbigniewa Turskiego, Stefana Kisiele-
wskiego. Ludzi krytykowanych zwalniano ze stanowisk, pozbawiano
możliwości wydawniczych. Publikowano utwory prezentujące nowy kierunek
w sztuce tzw. produkcyjniaki. Ukazywały się filmy uznawane przez KC.
Budziły one niechęć doświadczonych pisarzy i krytyków tak ze względów
merytorycznych, jak i ideologicznych. M. Dąborwska po obejrzeniu filmu
"Ulica graniczna" wg scenariusza L. Starskiego i w reżyserii A. Forda
14 I 1949 r. pisała: "Film jest grany przez świetnych aktorów (...). Cała
tragedia żydowska pokazana jest świetnie i robi wstrząsające wrażenie, bo
robiąc ją, żydowscy marksiści zapomnieli o marksizmie i robili to ze zwyczajną
ludzką miłością. Cała strona polska jest rażąco wypaczona, gdyż robiona jest
z niechęcią, zaledwie powściągliwą. Wprawdzie porobili koncesje na rzecz
Polski, ale nie ustrzegli się fatalnych błędów, które sprawiają, że ten film,
zwłaszcza jako przedsięwzięcie państwowe, jest skandalem, nawet zamas-
kowaną propagandą antypolską." Zdaniem Dąbrowskiej film nie służył
zwalczaniu antysemityzmu, ale wręcz odwrotnie - prowadził do jego
"rozjątrzenia". "Ale to są ludzie - pisała Dąborowska - do których nic nie
przenika, oni nic nie chcą zrozumieć i niczego się nauczyć."
Po dyskusji film został jednak poprawiony. 9 V 1949 r. autorka "Nocy
i dni" zapisała wrażenia z reżyserowanego przez A. Bohdziewicza (scenariusz
napisał on wraz z A. Demkowską) filmu pt. "Za wami pójdą inni". "Film


246



- pisała - jest mniej nieprzyzwoicie antypolski jak poprzednie, cokolwiek
uważniejszy w szafowaniu nietaktami; ma trochę niezłych zdjęć, ale poza tym
bardzo zły. Udźwiękowienie fatalne, że po prostu z największą przykrością
słuchało się tych głosów, nawet synchronizacja była pod psem, ludzie gadali
z zamkniętymi ustami. W ilustracji muzycznej uderzał brak jakichkolwiek
polskich melodii. Dwie orkiestry uliczne, które nimi za okupacji rozbrzmie-
wały, grają jakieś "kosmopolityczne" kawałki. Treść polityczna, oczywiście,
naciągana do potrzeb propagandy (...)."
Jerzy Turowicz, komentując w "Tygodniku Powszechnym" w lutym 1949
r. uchwały szczecińskiego zjazdu pisarzy (O socjalistycznym realizmie i poli-
tycznym katolicyzmie) pisał m. in.: "Uważam, że wszystko jest w porządku,
gdy Żółkiewski woła, że światopogląd marksistowski jest prawdziwy i że tylko
realizm socjalistyczny da nam wielką literaturę, natomiast nie mogę uważać,
że wszystko jest w porządku, gdy mówi on, że realizm socjalistyczny jest
obowiązujący." Tendencje opozycyjne wspierał Kościół. W 1949 r. Episkopat
ustanowił własne nagrody naukowe i literackie. 11 IV 1949 r. przyznano je
Wojciechowi Bąkowi, Władysławowi J. Grabskiemu, Jerzemu Zawieyskiemu,
Konradowi Górskiemu i ks. Janowi Piwowarczykowi.
Rząd natomiast na 22 VII 1949 r. ustanowił Order Budowniczego Polski
Ludowej. Nadano go X. Dunikowskiemu i Fr. Fiedlerowi. Order Sztandaru
Pracy I klasy otrzymali: J. Andrzejewski, W. Broniewski, P. Gojawiczyńska,
J. Iwaszkiewicz, M. Jastrun, L. Kruczkowski, Z. Nałkowska, A. Rudnicki, J.
Tuwim. Sztandar Pracy II klasy nadano: H. Bobińskiej, S. R. Dobrowols-
kiemu, M. Kierczyńskiej, J. Kottowi, W. Kubackiemu, A. Ważykowi, K.
Wyce, S. Żółkiewskiemu.
W grudniu 1949 r. obchodzono jubileusz 70-lecia urodzin Stalina. Wyda-
no 2 tomy jego dzieł, antologię poświęconych mu wierszy i poematów, numery
jubileuszowe czasopism. Wiersze i poematy na jego cześć tworzyli: Andrzej
Braun, Wł. Broniewski, S. R. Dobrowolski, K. I. Gałczyński, J. Putrament, J.
Tuwim, Witold Wirpsza. Część poetów czyniła to ze strachu, pod presją lub
koniunkturalnie. Wielu z nich czyniło to jednak z wiarą w geniusz wodza
światowej rewolucji, z przekonaniem i zaangażowaniem.
Grupę młodych pisarzy atakujących starszych za brak rewolucyjnego
zaangażowania nazywano "pryszczatymi". Przodowali wśród nich A. Braun
,
B. Czeszko, Wiktor Woroszylski. Upadek "Odrodzenia" w 1950 r. J.
Putrament wiąże z Woroszylskim. Borejsza opublikował artykuł Woroszyls-
kiego, w którym krytykował on wielu starszych pisarzy porównując stopień
ich zaangażowania do Majakowskiego. "Larum - pisze Putrament - było
okropne. Zaatakowani, wykorzystując osobliwą metodę dowodzenia wszczęli
ostrą akcję "na szczycie". I niezręczność Woroszylskiego i osobista sytuacja
Borejszy sprawiły, że odniosła skutek. Skorzystano z okazji i pozbyto się
Borejszy w klasyczny, powtarzany i późniei sposób (...). Zamknięto Od-


247



rodzenie." Niektórzy pisarze kajali się z powodu wcześniej ogłoszonych, kom
metvdologicznie niedojrzałych utworów. Samokrytykę przeprowadzili m. in.: Polsl
J. Andrzejewski, 'I . Borowski, Gałczyński. Pisarze odwiedzali robotników stani
w fabrykach i chłopów na wsi, by uczyć się życia, aby je potem opisać kulti
w swoich utworach. Tendencje te znalazły wyraz w czasie kolejnego zjazdu deus
ZLP w Warszawie w czerwcu 1950 r. z ost
W imieniu rządu Zjazd powitał premier Cyrankiewicz. Brał w nim udział
pisarz radziecki Aleksander Surkow. Referaty wygłosili: Leon Kruczkowski
na tl
(O rvli i zadaniach Związku Literatów), S. Żółkiewski (O stanie badań
PZP
literackich) i A. Ważyk ( Podniesienie poziomu ideowego stanowi nieodzowny
6-let
warunek realistycznego warsztatu pisarskiego). Mówcy licytowali się w chwa-
się z
leniu realizmu socjalistycznego. "Zjazd - pisze Dąbrowska - miał oczywiście,
tow
bardzo mało wspólnego z literaturą, chyba tylko, że był czymś w rodzaju
wał
uroczystego pogrzebu literatury i pisarzy na rzecz pismaków - pomagierów
stosi
rządu w akcji "umacniania ustroju". Nie był to nawet zjazd polityczny, lecz
cyto
zjazd posłuszeństwa i liturgiczno-kanoniczny, jeśli można użyć tych pięknych
Putx
słów do określenia szmiry (...). Jedynymi wzglgdnie pozytywnymi i sta-
strzt
rającymi się zachować ślad polskiego stanowiska i jakiś poziom intelektualny
przemówieniami były: referat Żółkiewskiego i przemówienie Kotta (mówili
w p
tylko komuniści) (...).
Szczególnie odrażające - komentuje pisarka - byłv
zpr:
przemówienie
Borowskiego (...) i W. Woroszylskiego. Ci dwaj po prostu
pod;
denuncjowali nie dvść
prawomyślnych pisarzy." Prezesem ZG ZLP został pt.
Kruczkowski,
wiceprezesami - Andrzejewski, Iwaszkiewicz i Wyka, a sek-
złarr
retarzem generalnym -
J. Putrament. Hof
W 1949 r. w Polsce ustanowiono nagrodv państwowe w dziedzinie kultury rocz
i nauki. Pvwołano komisję, na której wniosek przyznawano nagrody. Kul
Początkowo przyznawano je co roku, a od 1953 r. - co dwa lata w rocznicę 1
Manifestu PKWN. W 1950 r. nagrodę I stopnia dostali: W. Broniewski, L. sejn
Kruczkvwski i M. Jastrun; II stopnia: T. Borowski i M. Brandys, a III Dąt
stopnia: T. Konwicki, I. Newerly i W. Worvszylski. znaj
W czerwcu 1950 r. Stalin wydał głośny później pamflet pt. "W sprawie o zc
marksizmu w językoznawstwie". Publikację uznano za dzieło genialne. Szyb- deg:
ko przetłumaczvno je i wydano po polsku, ogłoszono szereg czołobitnych pryi
recenzji i artykułów komentujących. W grudniu tegoż roku w Warszawie lud
zorganizowanv specjalną sesjg naukvwą. Wypowiadali się znani polscy w c
językoznawcy, filozofowie i krytycy literaccy. Dąt
VZ' lutym 1951 r. w Krakvwie zaczął wychodzić tygodnik "Życie Literac- w t
kie". Redagował go najpierw H. Markiewicz, a następnie Władysław Mache- naz;
jek (1920 - 1991). Pismo wychodziło do 1990 r. spo
Syyła bardzv trudna. Część twórców wycofywała się lud
z czynnego życia, przestawała wydawać swoje utwory. Powstało zjawisko tzw. Ja s
emigracji wewnętrznej. Czgść ludzi decydowała się na wyjazd z Polski. Głośno
piex


248



komentowana była decyzja Czesława Miłosza o zerwaniu z komunistyczną
Polską, gdyż w przeszłości pisarz powiązany był z lewicą. Decyzję o pozo-
staniu na emigracji podjął w 1951 r. w Paryżu, gdzie przebywał jako attache
kulturalny ambasady polskiej. Bardziej dramatycznego wyboru dokonał Ta-
deusz Borowski - 3 VII 1951 r. odebrał sobie życie. Wybór Miłosza spotkał się
z ostrą krytyką J. Iwaszkiewicza, A. Słonimskiego i innych literatów.
Władze zdawały sobie zapewne sprawę z napięć, jakie w Polsce powstały
na tle narodowym. W lutym 1951 r. przeprowadzono obrady VI plenum KC
PZPR. Bierut wygłosił referat pt. "Walka narodu polskiego o pokój i plan
6-letni". Katalizatorem zmian stała się sytuacja w Korei. Poważnie obawiano
się zagrożenia wojennego. Referat Bieruta trwał kilka godzin. Autor prezen-
tował w nim ocenę sytuacji: międzynarodowej i wewnątrzkrajowej. Krytyko-
wał w nim postawy sekciarskie, przejawy nihilizmu narodowego, złego
stosunku do Ojczyzny, eksponował hasła Frontu Narodowego. W referacie
cytowano Dmowskiego i Sienkiewicza. "Swoje taktyczne zadanie - pisze
Putrament - Plenum spełniło. Paniki nie wywołało. Ludzie bardziej do-
strzegali w tym Dmowskiego i Sienkiewicza niż groźbę wojny."
W tych pełnych napięć latach stopniowo dokonywały się istotne zmiany
w postawie poszczególnych osób i grup. Niektórzy twórcy zrezygnowali
z przyjętej w latach 1949 -1950 postawy emigranta wewnętrznego i ponownie
podjęli czynną działalność. We wrześniu 1952 r. założono nowe czasopismo
pt. "Przegląd Kulturalny" pod red. J. Andrzejewskiego. Była to próba
złamania monopolu tworzonego przez grupę "Nowej Kultury" z Pawłem
Hoffmanem na czele. Maria Dąbrowska wzięła udział w obchodach kolejnej
rocznicy agresji hitlerowskiej na Polskę, a następnie ogłosiła w "Nowej
Kulturze" artykuł pt. "W trzynastą rocznicę najazdu".
Była to rocznica najazdu, ale też okres kampanii wyborczej do nowego
sejmu. Opozycja wzywała do bojkotu rządu i wyborów. Fakt ogłoszenia przez
Dąbrowską artykułu spowodował niezadowolenie i krytykę ze strony wielu jej
znajomych (szczególnie przez H. Józefskiego). Pisarka oskarżona była
o zdradę ideałów, kolaborację z reżymem. Ataki te uznała ona za przejaw
degrengolady i swoistej polskiej mistyfikacji. Już wcześniej krytykowała ona
prymitywne argumenty zagranicznych rozgłośni i próbę atakowania różnych
ludzi za ich wypowiedzi. Jesienią 1952 r. kilkakrotnie wracała do tej sprawy
w dłuższych rozważaniach. "Ta łatwość pomawiania o zdradę - pisała
Dąbrowska - jest metodą od dawna w Polsce stosowaną. Dawnymi czasy
w tajnym pisemku "Pochodnia" atakowano w taki sam sposób Krzywickiego
nazywając go odstępcą narodu, a nawet rusyfikatorem! Atakowano w ten
sposób i Grabca i "Zaranie" za próby tworzenia jawnego stronnictwa
ludowego, nazywano ich sługusami Rosji, pomawiano bodajże o sprzedajność.
Ja sama też już kilka razy byłam odsądzana od czci i wiary, jeszcze przed
pierwszą wojną światową, a potem za "Rozdroże", kiedy to Morstin, co się


249



dziś łasi rządowi, nazywał mnie "żydokomuną" i zdrajcą narodu, a ten sam
Olek Bocheński, co dziś jest posłem w komunistycznym sejmie, pisał
o mnie ex re mojego stanowiska w sprawie reformy rolnej, że jestem jak
złodziej, co chce wyjąć z cudzej kieszeni zegarek i dać go komuś innemu.
Wtedy takimi metodami spotwarzała ludzi rzeczywista czarna reakcja
i endectwo; do dziś czynią to ludzie uznający się za tzw. "trzecią siłę", ale
działają nie na rzecz "trzeciej siły", bo tu szaleje walka o władzę, a jej
o władzę nie idzie; działają mimo woli na rzecz czarnej reakcji, która
weźmie władzę, gdy tylko upadnie komunizm i która zaiste w takim samym
albo większym stopniu niż obecna - nie będzie moją Polską. Ci ludzie nie
zdają sobie sprawy, że moje "milczenie" jest nie tylko głosem za ową
szlachetną "trzecią siłą", ale i wodą na młyn owej najczarniejszej reakcji,
która jak się zdaje, jest istotą Polski i Polskę w końcu zgubi. Widzę to."
A więc Dąbrowska samokrytycznie oceniała swoje "milczenie" przy-
znawała, że w pełni świadomie poparła rząd komunistyczny wypowiadając
się w 1952 r. i gotowa była do dalszej "kolaboracji", ponieważ obawiała się,
że po upadku rządów komunistycznych w Polsce mogą nastąpić rządy
reakcji. Podobnie rozumowało wielu innych ludzi pióra i sztuki. W tej
sytuacji Dąbrowska 17 XI 1952 r. pozwoliła sobie urządzić jubileusz
40-lecia pracy twórczej. W uroczystości brał udział Minister Kultury
i Sztuki Dybowski, a premier Cyrankiewicz przesłał telegram gratulacyjny.
Po zagajeniu Kruczkowskiego okolicznościowy referat o Dąbrowskiej
wygłosił J. Andrzejewski. Głos zabrali ponadto Nałkowska, Iwaszkiewicz,
Breza, Przyboś, A. Rudnicki. Główny referent nie był pewien, czy władze
najwyższe już w pełni akceptowały pisarkę, czy jeszcze nie. Nie wiedział,
jak ją ocenić, by się nie narazić. Czytając referat zauważył w pewnym
momencie poruszenie wśród osób siedzących w pierwszym rzędzie. Wyda-
wało mu się, że goście szepczą do siebie uwagi krytyczne o jego referacie
i z wrażenia zemdlał. Dąbrowskiej nadano Krzyż Oficerski Orderu Od-
rodzenia Polski.
20 XI 1952 r. prezydent odwołał Stefana Dybowskiego ze stanowiska
ministra Kultury i Sztuki. W następnym dniu fotel na 4 lata zajął W.
Sokorski. W lutym 1953 r. w Krakowie rozpoczęło działalność Wydawnict-
wo Literackie. Wanda Jakubowska zrealizowała film pt. "Żołnierz Zwy-
cięstwa" (maj 1953), który poświęcony był gen. K. Świerczewskiemu.
Sugerowano w nim, że odpowiedzialność za śmierć bohatera filmu spada
na siedzącego w więzieniu Spychalskiego. W latach tych zmarli: Ksawery
Pruszyński (13 VI 1950), T. Borowski (3 VII 1951), J. Borejsza (19 I 1952),
Gałczyński (6 XII 1952), K. Makuszyński (31 VII 1953).

Nie papież nam Wybrzeże dał -
Nie Śląsk biskupów był.

Ziemie te polski żołnierz krwią zlał.
Na niej praojciec żył.

4 IX 1948 r. zamknięto "Tygodnik Warszawski". Przywódców organi-
zującego się w porozumieniu z władzami kościelnymi Chrześcijańskiego
Stronnictwa Społecznego (Wiesław Chrzanowski, Andrzej Kazanecki, Kazi-
mierz Studentowicz i in.) aresztowano pod zarzutem szpiegostwa.

Udzielono natomiast poparcia grupie skupionej wokół "Dziś i Jutro.
Grupa ta występowała na rzecz zorganizowania współpracy kół katolickich
z rz dem; w czasie dyskusji nad listem papieża głosiła, że papież jest źle
poinfor-
ą ,
mowany. 7 VI 1948 r. z inicjatywy redakcji "Dziś i Jutro' wystosowano apel do
papieża w sprawie moralnych praw polskich do Ziem OdzYskanych. Apel
podpisali: Jan DobraczYński, Jan Frankowski, Antoni Gołubiew, Władysław J.
Grabski, JerzY Hagmajer, Dominik Horodyński, Wojciech Rostworowski,
Stanisławrowicz, Jerzy Zawieyski, Wojciech Żukrowski.

W maju 1949 r. założono Instytut Wydawniczy "PAX". Kierowała nim
Janina Kolendo. Kierownictwo tworzącego się obozu politycznego tworzyli:
Bolesław Piasecki, Jerzy Hagmajer, Zygmunt Przetakiewicz, VClojciech
KętrzYński Konstanty Łubieński, Dominik Horodyński. "Dziś i Jutro"
, ,
redagował Witold Bieńkowski. Drugie pismo - "Słowo Powszechne ' redago-
ał W. Kętrzyński, a po nim Mieczysław Markowski i Z. Przetakiewicz.
Klubem MłodYch PAX kierowali kolejno MieczYsław Kurzyna, Andrzej
Micewski, Tadeusz Mazowiecki.
Od 1948 r. fundowano nagrodę im. Włodzimierza Pietrzaka. Piasecki zor-
ganizował Zjednoczone Zakłady Gospodarcze. Stroną ekonomiczną działalności
zajmował się JerzY Rutkowski. PrzynosiłY one znaczne dochody pozwalającc
rozwinąć działalność wydawniczą i organizacyjną. Początkowo ruch ten wspierał
minister Administracji W. Wolski; od 1948 r. czynili to dyrektorzy MBP
Różański i J. Brystygierowa. Ta ostatnia była dyrektorem departamentu V,
któremu podlegały sprawy wyznaniowe. Na przełomie lat 1948;49 zespół "Dziś
i Jutro" podjął dyskusję, w której opowiadał się za budową w Polsce socjalizmu
przy
zachowaniu odrębności światopoglądowej. Spowodowało to polemikę ze
strony innych pism katolickich. Pisma te były jednak kolejno zamykane. 30 IV
1949 r. papież nałożył ekskomunikę na członków partii komunistycznych
podejmując otwem komunistycznym i państwami socjalistycz-
n mi. Prymas VZ'yszyński 8 IX 1949 r. ogłosił list pasterski, w którym na-
Y ,
piętnował "Dziś i Jutro" jako pismo "odszczepieńców ' katolickich. Zakazał on
duchowieństwu kolportowania pisma i współpracy z redakcją.

Grupa polityków sktipionych przy redakcji tyg,odnika "Dziś i Jutro"
stopniowo przekształciła się w Stowarzyszenie PAX. Próbowała zająć samo-


256





1



dzielne stanowisko i spełnić rolę pomostu pomiędzy rzeszami ludzi
wierzących i kształtującym się systemem realnego socjalizmu.
Przywódcy PZPR grupy tej jednak nie cenili, podobnie jak nie szanowali
innych sojuszników; przejawiali wobec niej daleko idącą arogancję. Natomiast
Episkopat napiętnował PAX jako nurt dywersyjny wobec kościoła.
Tymczasem 1 IX 1949 r. połączyły się niektóre organizacje kombatanckie
i powołały do życia Związek Bojowników o Wolność i Demokrację. Prezesem
ZBOWiD został gen. Fr. Jóźwiak. Organizacja ta nie obejmowała b. żołnierzy
AK. Powołano w niej natomiast Komisję Księży, która początkowo liczyła
kilkudziesięciu członków. Urzędy Bezpieczeństwa spowodowały jednak szy-
bki wzrost liczby członków tej komisji. Powstał ruch tzw. Księży Patriotów.
Wyłamywali się oni z dyscypliny kościelnej i popierali politykę wyznaniową
rządu. W styczniu 1950 r. przeprowadzono kontrolę działalności kierowanego
przez Kościół Zrzeszenia "Caritas"; uznano, że występują tam nadużycia
i powołano przymusowy państwowy zarząd Zrzeszenia. Upaństwowienie
Caritasu osłabiało działalność społeczną kościoła. W marcu 1950 r. aresz-
towano bpa Kowalskiego z Pelplina.
20 III 1950 r. sejm uchwalił ustawę o upaństwowieniu tzw. dóbr martwej
ręki (dobra kościelne). W gestii poszczególnych probostw pozostawiono
ziemie do 50 ha, a na Ziemiach Odzyskanych - do 100 ha. Ze 180 tys. ha ziemi
znajdującej się w ręku kościoła upaństwowiono 150 tys. ha. Były to tylko
próby nacisku na Episkopat celem zmuszenia go do złożenia określonych
deklaracji politycznych i uznania prerogatyw władzy państwowej. Od marca
1949 r. sugerowano, by Episkopat podpisał specjalne porozumienie pomiędzy
państwem i kościołem.
Porozumienie takie podpisano w Gnieźnie 14 IV 1950 r. Była to sprawa
precedensowa. Było to pierwsze tego typu porozumienie pomiędzy kościołem
i rządem państwa socjalistycznego. W pierwszych 9 punktach porozumienia
Episkopat stwierdzał, że kler będzie uczył wiernych poszanowania władzy
państwowej, nawoływał do wzmożonej pracy nad odbudową kraju, zobowiązał
się zwrócić się do Watykanu z prośbą by tymczasową administrację kościelną
na Ziemiach Odzyskanych zmienić w stałą, podjął się przeciwstawiać się
wrogiej Polsce Ludowej działalności w kraju i na forum międzynarodowym,
kierować się polską racją stanu, potępiać wszelkie wystąpienia antypaństwowe
i nadużywanie w tym celu uczuć religijnych, zwalczać działalność podziemia,
nie przeciwdziałać akcji kolektywizacji wsi. Natomiast władza państwowa
zobowiązywała się do honorowania nauki religii w szkołach, zachowania szkół
katolickich, swobody kultu, utrzymania zakonów, prawa kościoła do prowa-
dzenia działalności charytatywnej i dobroczynnej itp.
Rzecznikiem porozumienia był PAX z Piaseckim na czele. W łonie
Episkopatu do porozumienia parł bp M. Klepacz z Łodzi. Natomiast prymas
Wyszyński nastawiony był sceptycznie. Zdawał sobie sprawę, że przywódcom


257



PZPR zależy na skłóceniu kościoła polskiego ze Stolicą Apostolską, jego
osłabieniu i rozbiciu. Jednak podpisanie porozumienia dawało Kościołowi
poważne argumenty prawne. Realizacja porozumienia napotykała na znaczne
opory po obu stronach barykady.
19 IV 1950 r. sejm uchwalił ustawę o zmianie organizacji naczelnych władz
państwowych. Powołano do życia Urząd do Spraw Wyznań. Sprawy wy-
znaniowe zostały wyłączone z kompetencji Ministerstwa Administracji Pub-
licznej. Urząd d%s Wyznań stworzył hierarchicznie podporządkowaną sobie
sieć urzędów powiatowych i wojewódzkich. Dyrektorem Urzędu został stary
działacz komunistyczny Antoni Bida, polityką wyznaniową kierował jednak
Sekretariat KC PZPR, w którym za sprawy te odpowiadał wówczas Fran-
ciszek Mazur. Duży wpływ na działalność Urzędu wywierała płk J. Brys-
tygierowa z MBP.
Już 2 VII 1950 r. wydano zakaz działania w Polsce Stowarzyszenia Świad-
kowie Jehowy. Członków Stowarzyszenia oskarżono o działalność szpiegowską
na rzecz USA, działanie rozkładowe; zmuszano ich do odbywania służby woj-
skowej, opornych aresztowano. 8 VII 1950 r. uchwalono ustawę o przysiędze
wojskowej. Z przysięgi usunięto elementy wyznaniowe. Miała ona odtąd świe-
cki charakter. Na Episkopat wywierano naciski, aby angażował się w różne
sprawy polityczne. Wobec wybuchu wojny w Korei i ogólnej atmosfery kon-
frontacyjnej na skalę międzynarodową rozwijano tzw. Ruch Obrońców Pokoju.
Jak już wspomniano, stały Komitet Światowego Kongresu Obrońców Pokoju
na posiedzeniu w Sztokholmie w marcu 1950 r. wystapił z apelem do narodów
świata, by zażądały one wprowadzenia zakazu produkcji broni atomowej.
Ponieważ była to szyta grubymi nićmi akcja propagandowa na rzecz ZSRR,
Episkopat polski, mimo nalegań rządu, odmawiał ogłoszenia własnego apelu
w tej sprawie. Część księży nie złożyła podpisów pod Apelem Pokoju. W tej
sytuacji rząd zastosował represje. Ze szkół, w których pracowali owi prefekci
usunięto nauczanie religii. W końcu Episkopat poparł Apel Sztokholmski,
jednak zamiast planowanych 20 mln zebrano w Polsce tylko 18 mln podpisów.
Akcja zbierania podpisów najsłabiej wypadła na Ziemiach Odzyskanych,
gdzie około 50 ' ludności odmówiło złożenia podpisów. Odpowiedzialnością
za ten stan rzeczy obarczono kościół katolicki.
Lata 1950 - 51 w Polsce stały pod znakiem ruchu obrońców pokoju.
Jesienią 1950 r. w Warszawie odbył się najpierw I Ogólnopolski, a następnie
II Światowy Kongres Obrońców Pokoju. Władze polskie pragnęły wykazać,
że społeczeństwo polskie ruch ten popiera w całości. Tymczasem Episkopat
mający znaczny wpływ na to społeczeństwo podchodził do sprawy sceptycz-
nie. W tej sytuacji Urząd do Spraw Wyznań postawił na księży patriotów.
Podjęto próbę zorganizowania oddolnego buntu księży przeciw Episkopatowi.
Pod presją Urzędów do Spraw Wyznań i MBP "zbuntowano" jednak
zaledwie około 1000 księży.


258



Ruch obrońców pokoju poparł też PAX. 4 XI 1950 r. Stowarzyszenie PAX
utworzyło Komisję Intelektualistów i Działaczy Katolickich przy Ogólnopols-
kim Komitecie Obrońców Pokoju. Był to ruch konkurencyjny wobec Komisji
ZBOWiD-u. Skupiał księży i katolickich intelektualistów. Prezesem Komisji
został dziekan Wydziału Teologii UW ks. prof. dr Jan Czuj, wiceprezesami
ks. dr Eugeniusz Dąbrowski i prof T. Lehr-Spławiński, sekretarzem - D.
Horodyński.
Władze były rozczarowane stanowiskiem Episkopatu. Sądziły one zapew-
ne, że podpisując w kwietniu porozumienie kościół podporządkował się partii.
Tymczasem próbował on zachować samodzielność. Struktura organizacyjna
kościoła pozostała nienaruszona. Postanowiono więc zastosować represje.
6 VII 1950 r. w Zgorzelcu podpisano z NRD układ o wytyczeniu granicy
ustalonej w Poczdamie. Rząd NRD granicę tę uznał, a władze polskie
potraktowały to jako ostateczne rozwiązanie problemu Ziem Zachodnich
i Północnych. W październiku 1950 r. rząd wezwał Episkopat do ustabilizowa-
nia spraw kościelnych na Ziemiach Odzyskanych. Uznano, że Watykan
winien dokonać zmian granic diecezji i powołać stałą polską administrację
kościelną. Sprawy te wykraczały poza kompetencje Episkopatu polskiego.
Natomiast Watykan decyzji NRD nie uznał za ostateczne rozwiązanie kwestii
granic. Czekano na stanowisko rządu RFN, który nadal kwestionował decyzje
poczdamskie. W tej sytuacji rząd polski postanowił na własną rękę zlik-
widować stan tymczasowości.
28 I 1951 r. usunięto powołanych przez prymasa Hlonda w 1945 r.
administratorów apostolskich: ks. Benscha z Olsztyna, ks. Kominka z Opola,
ks. Milika z Wrocławia, ks. Nowickiego z Gorzowa i ks. Wronkę z Gdańska.
Pod presją władz na opuszczone stanowiska administratorów kościelnych
kapituły wybierały wikariuszy kapitulnych. Wybór z punktu widzenia prawa
kanonicznego był nieważny, ale rząd zmuszał kapituły do tego kroku. Powstał
ostry konflikt. Episkopat obawiał się, iż na terenach tych może powstać
samozwańcza administracja, co groziłoby schizmą. Prymas Wyszyński, chcąc
uniknąć komplikacji, udzielił wybranym nielegalnie wikariuszom jurysdykcji
kościelnej. 3 II 1951 r. przeprowadził on rozmowę z prezydentem Bierutem,
a następnie w towarzystwie bpa Klepacza udał się do Rzymu. Wizyta
w Rzymie nie mogła przynieść uregulowania spornego problemu. Natomiast
podtrzymane zostały więzi kościoła polskiego z Kurią Rzymską, która wyra-
ziła zgodę na powołanie na Ziemiach Zachodnich i Północnych biskupów
tytularnych. Było to więc podtrzymanie tymczasowości. Rząd polski nie
zgodził się na takie rozwiązanie.
20 I 1951 r. aresztowano bpa Czesława Kaczmarka z Kielc pod zarzutem
kolaboracji z okupantem w czasie okupacji hitlerowskiej i współpracy po
wojnie z przeciwnikami władzy ludowej. Mnożyły się inne represje wobec
kościoła katolickiego i innych wyznań. Stowarzyszenie PAX poparło po-


259



czynania władz. Natomiast grupa "Tygodnika Powszechnego" zdecydowanie
zdystansowała się wobec władz i stanęła po stronie Episkopatu. 10 XII 1950 r.

"Tygodnik Powszechny" opublikował artykuł S. Stommy i J. Turowicza pt.
"Katolicy w Polsce Ludowej", w którym wyłożyli oni swój stosunek do
systemu: "Marksistami ani socjalistami - pisali - nie jesteśmy. Widzimy
w socjalizmie wiele stron dodatnich. Niemniej ideał socjalistyczny nie jest
naszym ideałem. Dlatego też nie możemy i nie powinniśmy przyjmować na
siebie odpowiedzialności za realizację tego ideału w Polsce i na świecie."
W innym kierunku szła argumentacja publicystów "Dziś i Jutro", którzy
wzywali nie tylko do akceptacji, ale i poparcia procesu budowy w Polsce
ustroju socjalistycznego.
23 VII 1951 r. zmarł kardynał Adam Sapieha. Archidiecezję Krakowską
objął arcybiskup Baziak.
12 XII 1951 r. we Wrocławiu zorganizowano Zjazd Księży Patriotów
w obronie polskości Ziem Odzyskanych. Brało w nim udział 1500 księży.
Referat wygłosił ks. dr E. Dąbrowski. W czasie dyskusji krytykowano stanowis-
ko Watykanu i Episkopatu polskiego. W toku dyskusji nad projektem nowej
konstytucji w 1952 r. tak Episkopat, jak i Komisja zgłaszały poprawki w sprawie
statusu wyznań i kościoła. Konstytucja uznała (art. 69 i 70) prawo do wolności
sumienia i wyznania, tolerancji oraz wprowadziła rozdział kościoła do państwa.
W szkolnictwie średnim usunięto, a w szkolnictwie podstawowym ograniczono
nauczanie religii. Rząd silnie wspierał działalność ruchów laickich i ateistycz-
nych. Przez cały rok likwidowano instytucje związane z kościołem, wypierano
naukę religii ze szkół, ograniczano działalność zakonów i stowarzyszeń. Szyka-
nowano księży i biskupów, przeprowadzano rewizje w zabudowaniach i in-
stytucjach kościelnych, na instytucje te nakładano wielkie podatki. Rząd nie
liczył się z prawem zwyczajowym ani z pisanym. Panowała pełna samowola.
W październiku 1952 r. bp Adamski w Katowicach zorganizował w kościołach
diecezji zbieranie podpisów pod apelem protestu. Żądano przywrócenia nauki
religii w szkołach. Rząd uznał ten fakt za akcję dywersyjną i wrogą. Trzech
biskupów śląskich usunięto ze stanowisk i wysiedlono poza obszar ich diecezji.
Pod presją władz kapituła wybrała wikariusza kapitualnego w osobie działacza
ZBOWiD ks. Filipa Bednorza, który wybór ten przyjął. Prymas Wyszyński
początkowo nie chciał się z tym pogodzić; kiedy w końcu uznał ten fakt, ks.
Bednorz zginął w wypadku samochodowym. Następcą jego został kandydat
PAX-u ks. Jan Piskorz z Wrocławia. W ślad za tym aresztowano pracowników
Kurii Krakowskiej. Aresztowany został abp Baziak. Miejsce jego objął bp Jop
z Sandomierza. Przydano mu jednak dwóch wikariuszy generalnych po-
wiązanych z ruchem księży patriotów. W listopadzie 1952 r. prymas Wyszyński
otrzymał godność kardynała. Umocniło to jego autorytet w kościele i państwie.
W styczniu przeprowadzono proces aresztowanych w listopadzie pracowników
Kurii Krakowskiej.


260



9 II 1953 r. rząd ogłosił dekret o obsadzeniu urzędów kościelnych uzależniając
ostatecznie tę sprawę od urzędów d/s wyznań.
5 III 1953 r. zmarł Józef Stalin. Bezpośrednio po śmierci Stalina po-
stanowiono przemianować Katowice na Stalinogród. 7 marca 1953 r. uchwałę
taką podjęła egzekutywa KW PZPR. 9 marca przy ryku syren uchwałę taką
podjęła WRN, a 28 kwietnia pisarz Gustaw Morcinek (SD) wystąpił z odpowie-
dnią propozycją w sejmie. W wielu miastach przemianowano nazwy ulic, placów,
zakładów pracy. Prawie wszystkie pisma w Polsce wyszły z czarnymi, żałobnymi
obwódkami i wielkimi artykułami sławiącymi zasługi zmarłego. Z tej jednolitej
linii wyłamał się "Tygodnik Powszechny". Redaktorzy pisma nie ugięli się wobec
gróźb. W tej sytuacji redakcję zawieszono, a następnie pismo przekazano w ręce
PAX-u. Piasecki kontynuował wydawanie pisma zachowując tytuł, numerację
itp. Spowodowało to poważne oburzenie w kraju. Prymas Wyszyński wystosował
do B. Piaseckiego oficjalne pismo potępiające fakt bezprawnego przejęcia tytułu.
Od 1951 r. trwało śledztwo przeciw ordynariuszowi kieleckiemu bpowi Cz.
Kaczmarkowi. Po 2 latach i 8 miesiącach śledztwa we wrześniu 1953 r.
przeprowadzono przeciw niemu proces pokazowy. Bpa Kaczmarka oskarżono
o niestworzone rzeczy. Oskarżony, zmaltretowany psychicznie, przyznawał się do
popełnionych i nie popełnionych czynów. Sprawozdania z procesu nadawano
przez radio, publikowano w prasie i w samodzielnym wydawnictwie książkowym.
W rozumieniu inspiratorów proces miał podważyć wpływy i znaczenie kleru
i kościoła w Polsce. Bpa Kaczmarka skazano na 12 lat więzienia.
Episkopat protestował. Już 8 V 1953 r. Konferencja Plenarna Episkopatu
uchwaliła obszerny, 20-stronicowy dokument zestawiający fakty łamania przez
rząd porozumienia z 1950 r. Dokument przesłano do wszystkich parafii i do szefa
rządu. Ponownie protestowano w czasie procesu Kaczmarka. Szczególnie ostro
występował kardynał Wyszyński; w związku z tym 26 IX 1953 r. został on
aresztowany. Rzecz znamienna, iż aresztowanie nastąpiło dopiero po śmierci
Stalina. Za swego życia nie wyrażał on ponoć zgody na taki akt.
28 IX 1953 r. Episkopat złożył oświadczenie, w którym podporządkował się
władzy państwowej.17 XII 1953 r. biskupi polscy złożyli ślubowanie na wierność
Polsce Ludowej. Przewodniczącym Episkopatu w czasie internowania prymasa
był bp M. Klepacz z Łodzi.





11.WPł.YW PROCESÓW ODPRĘŻENIOWYCH W ŚWIECIE
NA SYTIJACJĘ W POLSCE (1953 - 1955)

Jak już wspomniano w dniu 5 III 1953 r. zmarł Józef Stalin. W ZSRR rozpoczęła
się walka o ukształtowanie nowej ekipy przywódczej i nowej linii politycznej:


261



Wielki wpływ na te procesy miała sytuacja w NRD. Było to, jak mówiono,
przei
państwo frontowe. W ZSRR zastanawiano się nad koncepcjami traktatu
1954
pokojowego z Niemcami, problemem zjednoczenia Niemiec, zasięgiem
sum
wpływów ZSRR w Europie. W dniu 17 VI 1953 r. w Berlinie wybuchł strajk,
W si
który szybko rozszerzył się na inne miasta. Strajk ekonomiczny przekształcił
tego
się w powstanie narodowe. Zostało ono krwawo stłumione przez wojska i
blok
radzieckie stacjonujące w NRD. Padło wielu zabitych i rannych. Sprawa '
nakł;
nabrała wielkiego rozgłosu w świecie i w dużym stopniu zadecydowała
w pi
o polityce ZSRR na wiele lat. Bliskiego współpracownika Stalina, ministra
Brak
spraw wewnętrznych ZSRR Ł. P. Berię w lipcu obezwładniono, aresztowano,
I
a potem rozstrzelano. W ślad za tym ukształtowało się nowe 3-osobowe
włać
kierownictwo (Malenkow, Chruszczow, Bułganin), które przeprowadziło
ikol
reformy wewnętrzne w ZSRR i przystąpiło do stopniowego modyfikowania
funk
stalinowskiej polityki zagranicznej. W następstwie tego 27 VII 1953 r.
prer
w Korei podpisano rozejm; wojna została przerwana. Podjęto rokowania
Biut
pokojowe. W styczniu i lutym 1954 r. w Berlinie doszło do ponownego
Dw
spotkania ministrów spraw zagranicznych 4 mocarstw. Przygotowano status
Och
neutralności Austrii. Obok USA i ZSRR na forum międzynarodowym Na
pojawiły się Chiny, Indie i Francja. Świat wkroczył w fazę odprężenia
1 (C
w stosunkach międzynarodowych. przt
Fakty te miały olbrzymie znaczenie dla Polski. W dniach 29 - 30 X 1953 r. kieg
obradowało IX plenum KC PZPR. Stwierdzono, że w realizacji planu Zan
6-letniego wystąpiły poważne dysproporcje. Szczególnie niepokoiła sytuacja .
w rolnictwie i zaopatrzeniu ludności. Krytykowano dotychczasowe metody tj.
planowania i zarządzania, nie podjęto jednak krytyki systemu. Postanowiono fere
zwołać II Zjazd PZPR. Statutowo winien on odbyć się już przed rokiem. prz
Jednak w latach 1951 - 52 partia przeżywała trudności. Nadal spadała liczba poś
jej członków. Trudna była sytuacja międzynarodowa. W początku roku 1954 SD
PZPR liczyła 1 179 tys. członków i kandydatów. Około 50 ' , członków
stanowili robotnicy, 36,2 ';, inteligencja, 13,1" , - chłopi. II Zjazd obradował
star
w dniach 10 -17 III 1954 r. w Warszawie. Poddano na nim ocenie sytuację jedi
ogólnopaństwową i stan realizacji planu 6-letniego. Dokonano korektur prz
dysproporcj występujących w realizacji planu zmniejszając nakłady na inwes-
tycje w przemyśle ciężkim i zwiększając je w rolnictwie. w t
Wstrzymano budowę 470 zakładów przemysłowych. Natomiast sumy kilk
przeznaczone na inwestycje w rolnictwie zwiększono z 3,3 mld w 1953 r. do
w 1
5,8 mld w 1955 r., tj. z 7,2 , do 13,5 ;,. Osłabiono nieco nacisk na tworzenie
nowych spółdzielni produkcyjnych, ale nie wycofano się z tej nie pasującej do za
polskich realiów idei. Uchwały II Zjazdu PZPR nie miały wpływu na losy wsi org
w całości. Inwestycje lokowano w PGR-ach, spółdzielniach produkcyjnych nia
i Państwowych Ośrodkach Maszynowych (POM). Chłopi mogli korzystać nic:
z usług POM w drugiej kolejności. Środki zwiększone na rolnictwo i na wy


262



przemysł przetwórczy (konsumpcyjny) łącznie miały spowodować, że w latach
1954/55 wskaźniki wzrostu produkcji w grupach A (środki produkcji) i B (kon-
sumpcja) miały wynosić odpowiednio 26o i 22 , a więc zbliżyć się do siebie.
W sumie korekty planu były nieznaczne. Niezależnie od decyzji II Zjazdu do
tego czasu w Polsce zdołało się już ukształtować lobby górniczo-hutnicze, które
blokowało rozwój innych dziedzin gospodarczych przechwytując ważniejsze
nakłady. Uchwały II Zjazdu nawet w tym skromnym zakresie nie mogły zostać
w pełni zrealizowane. Nakłady w grupie A w 1954 r. zostały przekroczone.
Brakowało natomiast środków na realizację zadań grupy B.
II Zjazd dokonał też pewnych zmian statutowych w partii i wyłonił nowe
władze. Zgodnie z trendem do przywracania tzw. leninowskich norm pracy
i kolektywności w podejmowaniu decyzji Bierut, który od jesieni 1952 r. łączył
funkcje przewodniczącego KC PZPR i szefa rządu, zrezygnował ze stanowiska
premiera i pozwolił się wybrać na stanowisko I sekretarza KC PZPR. W skład
Biura Politycznego wybrano: Bermana, Bieruta, Cyrankiewicza, Władysława
Dworakowskiego, Fr. Jóźwiaka, Fr. Mazura, Minca, Zenona Nowaka, E.
Ochaba, Radkiewicza, Rokossowskiego, Zambrowskiego i A. Zawadzkiego.
Na 13 członków tej instancji 12 należało do dawnej KPP i PPR, a tylko
1 (Cyrankiewicz) do PPS. Ten ostatni dysygnowany został też na zwolnione
przez Bieruta stanowisko premiera. Stopniowo spadało znaczenie Zambrows-
kiego. Tzw. ścisłe kierownictwo tworzyli Bierut, Berman, Minc i Mazur.
Zamiast dwu powołano jeden sekretariat KC.
Poważną rolę w realizacji planu spełniały stronnictwa sojusznicze PZPR,
tj. ZSL i SD. Stronnictwa te przeprowadzały również swoje zjazdy i kon-
ferencje wzywając swych członków do pracy na rzecz planu. Oba stronnictwa
przeżywały wielkie trudności związane z sytuacją wsi i chłopa oraz
postępującym procesem ograniczania roli drobnej wytwórczości i rzemiosła.
SD nie było w ogóle reprezentowane w rządzie.
18 III 1954 r. sejm dokonał zamian w rządzie. Cyrankiewicz objął
stanowisko premiera, Minc i Z. Nowak stanowiska I wicepremierów, Berman
jednego z wicepremierów, a E. Szyr zwolnione przez Minca stanowisko
przewodniczącego PKPG.
Ludowcy mieli kilku ministrów w rządzie, jednak nie byli reprezentowani
w tzw. prezydium rządu. SD nadal nie miało żadnej teki, miało natomiast
kilku wiceministrów (np. Chajn, Krassowska). Liczba członków SD spadła
w 1954 r. do 34 tys.
Poważną rolę w społeczeństwie spełniał ruch młodzieżowy oraz ruch
zawodowy, który skupiał ok. 3,5 mln członków. Była to najsilniejsza liczebnie
organizacja mas pracujących. W 1954 r. zorganizowano III Kongres Zrzesze-
nia Związków Zawodowych. W okresie tym ruch zawodowy uznawał kierow-
niczą rolę PZPR i działalność swoją koncentrował na walce o przedterminowe
wykonanie planu 6-letniego. Inicjowano wyścig pracy, zobowiązania produk-


263



cyjne, prowadzono akcję szkoleniową. CRZZ stworzyła też fundusz Wczasów
Pracowniczych, związki dysponowały skierowaniami na wczasy, organizowały
zaopatrzenie załogi, dbały o bezpieczeństwo i higienę pracy itp.
Natomiast ruch młodzieżowy reprezentował głównie ZMP, który prze-
kształcono w organizację masową. W 1953 r. ZMP skupiał 1,5 mln, a w 1955 r.
2 mln członków. Rozbudowano etatowy aparat organizacyjny ZMP. Or-
ganizowano zebrania, szkolenia, brano udział w czynach produkcyjnych,
inicjowano ruch wyścigu pracy, przejmowano patronat nad niektórymi inwes-
tycjami (np. Nowa Huta). W lipcu 1952 r. w Warszawie przeprowadzono Zlot
Młodych Przodowników Pracy i Nauki. Ogłoszono, że ZMP jest pierwszym
pomocnikiem partii. Działalność organizacji bardzo upolityczniono. Organi-
zowano różne imprezy demaskujące wrogów klasowych i przeciwników
ideologicznych, krytycznie wypowiadano się na temat powojennej emigracji
politycznej i jej przywódców, angażowano się na rzecz przyjaźni z ZSRR.
W działalności ZMP występowało wiele sprzeczności. Część jej członków
angażowała się w tę działalność z przekonania, część natomiast wstępowała do
organizacji z wyrachowania. Poważne różnice występowały pomiędzy masą
członków, a tzw. etatowym aparatem organizacyjnym, który musiał starać się
o względy kierownictwa PZPR. Ukształtowała się zasada negatywnego doboru
kadr. Awansowali nie najlepsi i najbardziej wartościowi, lecz najmniej kryty-
czni, najbardziej dyspozycyjni wobec kierującej "góry". Aktyw ZMP prze-
chodził do PZPR, zajmował ważne stanowiska w społeczeństwie. Odegrał on
istotną rolę w następnych latach. Jak już wspomniano, pod patronatem ZMP
funkcjonowała Powszechna Organizacja "Służba Polsce". W 1948 r. zor-
ganizowano 24 brygady terenowe, które skupiały 67 663 osoby. Kierowali
nimi oddelegowani z wojska oficerowie. W 1951 r. powołano 168 tys. osób
i zorganizowano 65 brygad pracujących w 3 turnusach W 1951 r. funkc-
jonowało np. 7 635 hufców SP skupiających 1 150 901 junaków i junaczek.
W SP prowadzono szkolenie, przysposobienie zawodowe, wychowanie
fizyczne. W hufcach i brygadach działały organizacje ZMP. PO "SP" odegrała
poważną rolę w realizacji inwestycji podjętych w planie 6-letnim, w wy-
chowaniu młodzieży i otworzeniu jej dróg awansu społecznego. Najbardziej
dynamiczny rozwój SP przeżywało w latach 1948 -1953. W listopadzie 1955 r.
rząd uznał, że SP wypełniła swoje zadanie i zapowiedział jej likwidację. Liczba
etatowych pracowników spadła z 22 059 w 1950 r. do 3 865 w 1955 r.
Komendantami Głównymi PO "SP" byli kolejno: płk Edward Braniewski
(1948 -1951), płk Aleksander Sław (1951-1952) i płk Jan Zajdel (1952 -1956).
W ramach współpracy międzynarodowej niektóre brygady PO "SP" wysyłano
za granicę: do Albanii, Austrii, Bułgarii, Czechosłowacji, Norwegii, ZSRR.
Z ZMP współdziałało też Zrzeszenie Studentów Polskich (1950 - 1973).
ZMP wchodził w skład Światowej Federacji Młodzieży Demokratycznej. Na
przełomie stycznia i lutego 1955 r. odbył się II Zjazd ZMP. Organizacja


264



przeżywała poważne dyskusje wewnętrzne. Latem (31 VII - 14 VIII) tegoż
roku w Warszawie zorganizowano V Światowy Festiwal Młodzieży i Stu-
dentów o Pokój i Przyjaźń. Wzięło w nim udział 30 tys. osób ze 114 krajów
świata. Przeprowadzono Międzynarodowy Konkurs Literacki, wieczory po-
etyckie, prezentacje zespołów teatralnych, zawody sportowe, seminaria, dys-
kusje.
Festiwal wywarł wielki wpływ na kształtowanie się nastrojów politycz-
nych. Umocnił on dysonans występujący pomiędzy kadrą i masami
członkowskimi ZMP. Do głosu dochodziło pokolenie bardziej niezależne
i gotowe do ryzyka. W ramach ZMP działała nadal Organizacja Harcerska.
Okres realizacji planu 6-letniego spowodował trudne do naprawienia
posunięcia na Ziemiach Odzyskanych. Likwidacja Ministerstwa Ziem Odzys-
kanych i późniejsze represje wobec osób powiązanych z PSL, Gomułką itp.
spowodowały odsunięcie od wpływu na losy tych ziem ludzi tam urodzonych
i wychowanych. Stanowiska w aparacie partyjnym i administracji państwowej
objęli ludzie napływowi nie znający złożonej problematyki autochtonów. Do
tego doszła specyficzna polityka rolna lat 1949 - 1954. Wielu ludzi na
Opolszczyźnie, Ziemi Złotowskiej, na Warmii i Mazurach zostało niesłusznie
represjonowanych; autochtonów traktowano jako element obcy i wrogi.
W ślad za tym wielu z nich postanowiło opuścić swe strony rodzinne.
W ramach tzw. akcji łączenia rodzin wyjeżdżali do NRD lub RFN. Błędów
tych nie umiano w porę naprawić. Spowodowały one nieobliczalne skutki.
W 1955 r. zaczęto dyskutować publicznie na te tematy. 31 VIII 1955 r.
otwarto skierowaną do Polaków zamieszkałych za granicą radiostację "Kraj".
Kierował nią gen. Wiktor Grosz. Emigrantów wzywano do powrotu do kraju.
Z apelem takim zwróciła się do nich m.in. grupa 48 intelektualistów. 18 IX
1955 r. utworzono Towarzystwo Łączności z Polonią Za raniczną "Polonia".





12. AFERA PŁK. ŚWIATŁO I ROZWIĄZANIE MBP


Do 1953 r. MBP systematycznie rosło w siły i znaczenie. Stopniowo
przejmowało kontrolę nad wszystkimi dziedzinami życia społecznego, poli-
tycznego, kulturalnego, gospodarczego. W MBP działało ponad 20 depar-
tamentów specjalizujących się w różnych dziedzinach. W każdym wojewó-
dztwie działał Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego a w każdym
powiecie - PUBP. Komórki tej instytucji działały we wszystkich większych
zakładach pracy. Kontrola MBP nie obejmowała armii, w której działała
niezależna informacja wojskowa (GZI). Obie instytucje były ściśle powiązane
z odpowiednimi instytucjami radzieckimi. W centrali MBP na Koszykowej


265



w Warszawie pracowało kilkudziesięciu specjalistów radzieckich z gen. Lali- Św
nem na czele. Posiadali oni własną łączność, własną służbę śledczą, własne taj
więzienia. Na skutek działalności tych instytucji. zginęło wielu ludzi. Stano-
M:
wiły one państwo w państwie. Teoretycznie biorąc podlegały one kontroli ze aki
strony Biura Politycznego KC PZPR, jednak faktycznie nie zawsze się z nią za
liczono. Ostatecznie to MBP podsuwało członkom BP odpowiednio dobrane dri
informacje, ustalało wstępne oceny, kierunki śledztwa, ustalało odpowiedzial- i
z
ność. W pewnym momencie także członkowie Biura Politycznego poczuli się eg:
osaczeni i zagrożeni. Na styku z partią działał X Departament MBP powołany by
do czuwania nad bezpieczeństwem partii. Departament ten aresztował
członka BP Spychalskiego, b. sekretarza Generalnego KC PPR W. Gomułkę, po
członka KC PZPR Z. Kliszkę i in. Zagrożony aresztowaniem czuł się podobno Bi
sam Berman. jak
Po śmierci Stalina i aresztowaniu Berii nowe kierownictwo KPZR kic
przystąpiło do stopniowego likwidowania przerostów MSW nad partią. Fe
Zmiany postępowały bardzo wolno, nie mniej w międzynarodowej sieci się
NKWD spowodowały one poważne zamieszanie. W Polsce część osób pr
powiązana z tymi organizacjami poczuła się zagrożona. Nie wytrzymał br
nerwowo wicedyrektor X Departamentu MBP ppłk Józef Światło i 5 XII Pa
1953r. uciekł na zachód.
Światło (Flejschfarb) urodził się w 1905 r. we wsi Medyna k. Zbaraża. w
W młodości powiązany był z ruchem syjonistycznym. W latach 30-tych uj;
wstąpił do ZMK-KPP. W 1939 r. znalazł się w ZSRR, w 1943 r. wstąpił do wc
1 DP im. T. Kościuszki i został oficerem politycznym. W 1945 r. przeszedł do w
służby bezpieczeństwa i szybko awansował do stopnia podpułkownika i wice- pr
dyrektora departamentu. 3 XII 1953 r. płk A. Fejgin zabrał go ze sobą us
służbowo do Berlina Wschodniego. 5 grudnia Światło (występujący pod na
nazwiskiem Józef Mierecki) przeszedł do Berlina Zachodniego i poprosił Ś
Amerykanów o azyl. Przez rok było o nim głucho. Władze bezpieczeństwa re
ZSRR i NRD od początku sugerowały, że Światło "zdradził" i wzywały
polskie MBP do wyciągnięcia z tego faktu odpowiednich wniosków. Nato- sts
miast kierownictwo MBP traktowało płk. Światło jako człowieka pewnego N
i odrzucało tego rodzaju podejrzenia. Jego przełożeni sądzili, że został on ni
porwany przez obcy wywiad. Zaniepokojenie budził tylko fakt, że po otwarciu nc
znajdującej się w pokoju zaginionego szafy pancernej znaleziono w niej z ;
dokumenty, których wicedyrektor departamentu nie powinien był znać.
Wywiad amerykański pracował ze Światło przez 10 miesięcy nie ujaw- ce
niając faktu, iż przeszedł on na drugą stronę barykady. Po wyciągnięciu w
i przepracowaniu danych operacyjnych postanowiono wykorzystać go również pa
propagandowo. 17 IX 1954 r. nagranie jego wypowiedzi przekazano dc
Rozgłośni Polskiej RWE. 28 IX 1954 r. nadała ona pierwszą audycję z cyklu in

"Za kulisami bezpieki i partii". Cykl ten emitowano przez cały następny rok.
ni


266



Światło ujawnił w nim strukturę organizacyjną MBP, cele i metody działania,
tajne więzienia, charakteryzował członków BP KC PZPR i kierownictwo
MBP, ujawniał powiązania MBP z NKWD, opisywał niektóre ważniejsze
akcje. Ponieważ audycje zagranicznych rozgłośni radiowych były w Polsce
zagłuszane i nie było pewności w jakim stopniu są one słyszalne, wy-
drukowano je na cienkiej bibułce. Broszurki przywieszano do baloników
i z wiatrem puszczano do Polski (akcja balonikowa). Wysłano kilka mln
egzemplarzy broszur. Szacowano, że kilkaset tysięcy dotarło do celu. Sytuacja
była kłopotliwa. Tajemnicy nie dało się zachować.
W początku października 1954 r. jedno z posiedzeń BP KC PZPR
poświęcono na omawianie tej sprawy. Zaproszono całe kierownictwo MBP.
Bieruta martwiły nie tyle przestępstwa ujawnione przez Światło, ile problem,
jak mogło dojść do takiej kompromitacji. Pełną odpowiedzialnością obarczono
kierownictwo MBP, a szczególnie bezpośrednich przełożonych zbiega, płk. A.
Fejgina i gen. Romkowskiego. Ustalono, że wobec opinii publicznej stwierdzi
się, że Światło był od dawna agentem wywiadu amerykańskiego, że jest
prowokatorem. Polecono odwołać Fejgina i Romkowskiego ze stanowisk za
brak czujności w pracy i skierować ich sprawy do Centralnej Komisji Kontroli
Partyjnej (CKKP).
25 X 1954 r. PAP ogłosiła komunikat, w którym informowała, że
w wyniku kontroli przeprowadzonej w MBP już w połowie roku 1953
ujawniono fakty "jaskrawego pogwałcenia praworządności ludowej", że
wdrożono dochodzenia, które naprowadziły "na trop prowokatora i agenta
wywiadu amerykańskiego Józefa Światło, który fałszując dane dotyczące swej
przeszłości i maskując się oraz wykorzystując brak dostatecznej kontroli zdołał
usadowić się w aparacie bezpieczeństwa publicznego." Odpowiedzialność za
nadużycia i bezprawie uprawiane przez MBP próbowano przerzucić na
Światło. 26 X 1954 r. "Trybuna Ludu" ogłosiła odpowiedni komentarz
redakcyjny do tego komunikatu.
Władze PRL musiały potwierdzić informacje podane przez wrogą radio-
stację o działalności Urzędu Bezpieczeństwa. Kompromitacja była zupełna.
Natomiast podana przez PAP próba wyjaśnienia sprawy była tak naiwna, iż
nikt nie chciał w nią uwierzyć. Władze PRL same osłabiały swoją wiarygod-
ność i umacniały w społeczeństwie zaufanie do informacji RWE. W jednej
z audycji Światło polemizował zresztą z komentarzem PAP.
W dniach 29 - 30 XI 1954 r. w Warszawie zorganizowano naradę aktywu
centralnego PZPR. Była to pierwsza w kilkuletniej historii PZPR narada,
w czasie której doszło do autentycznej dyskusji i ostrej krytyki kierownictwa
partii. Uczestnicy jej krytykowali nie tyle Światło, ile praktyki uprawiane
dotąd przez MBP i przywódców partii odpowiedzialnych za sprawę tej
instytucji (Bierut, Berman, Minc, Radkiewicz). Dowodzono, że zasada tajem-
nicy została wykorzystana po to, by usunąć MBP spod kontroli. W. Kło-


267



siewicz żądał wyjaśnienia sprawy Gomułki. który nadal przebywał w areszcie
bez aktu oskarżenia. Romana Granas upominała się o gen. W. Komara.
dei
Domagano się zbadania spraw nie osądzonych. Żądano wyjaśnienia sprawy
oskarżeń ciążących od 1937 r. na KPP. Krytyka wykraczała poza ramy
po'
wewnętrzne PZPR i kierowała się w stronę ZSRR.
Sprawa Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego nabrała rozgłosu.
W dotychczasowej formie nie można było go dłużej utrzymać. Rada Państwa
dekretem z 7 XII 1954 r. ministerstwo to rozwiązała. W jego miejsce
powołano Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Szefem tego resortu został
13,
Władysław Wicha. Sprawy Bezpieczeństwa sensu stricto wydzielono
z MSW w Komitet do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego przy Radzie
Ministrów. Przewodniczącym Komitetu został dotychczasowy sekretarz KC jes
PZPR Władysław Dworakowski. Przejął on nieco zredukowany personel słu
MBP. Dotychczasowy szef MBP, gen. S. Radkiewicz mianowany został
Ministrem Państwowych Gospodarstw Rolnych. Przesunięcie to wywołało
zn;
falę oburzenia w Polsce. Opinia publiczna onieśmielona dotąd, zaczęła się
wypowiadać: żądano śledztwa i przykładnego ukarania osób winnych

nadużyć. Władze musiały ustąpić.
pif
13 XII 1954 r. uwolniono z aresztu Gomułkę, który przebywał zresztą
ko

w szpitalu. W ślad za tym ruszono sprawę gen. Komara i innych oficerów.
W grudniu wobec gen. Kuropieski uchylono środek zapobiegawczy w po-
staci aresztu; nadal prowadzono jednak przeciwko niemu śledztwo.1
W dniach 21- 24 I 1955 r. obradowało III Plenum KC PZPR. Poddano
bu
na nim szerszej ocenie sprawy MBP. Bierut dokonał krytyki całego resortu
sz
piętnując przejawy naruszenia norm w życiu partyjnym i państwowym.
r.
Postulował ograniczenie funkcji represyjnych państwa ludowego, zaś roz-
im
szerzenie jego funkcji wychowawczych, kulturalnych i ekonomicznych.
Odrzucono stalinowską tezę o zaostrzeniu się walki klasowej w miarę w
zbliżania się do socjalizmu. W dyskusji B. Rumiński żądał wyciągnięcia w'
konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za naruszenie norm pra- ok
worządności. Podjęto krytyczną uchwałę, ale jej nie opublikowano. Byłego cz
wiceministra MBP, Romkowskiego usunięto z partii. nc
Zredukowano aparat władz bezpieczeństwa (komitety), powołano komi- pc
sje wewnętrzne do zbadania nadużyć w byłym MBP, zaczęto zwalniać osoby. na
przetrzymywane w aresztach, wobec których nie sformułowano aktów o1
oskarżenia.
III plenum KC PZPR przyjęło kierunek powrotu do tzw. leninowskich i F
norm w życiu partyjnym i państwowym. Oznaczało to wprowadzenie c1
kolektywnego stylu pracy i pewną demokratyzację stosunków. Do sek-
retariatu KC wprowadzono ludzi młodszych wiekiem i stażem partyjnym:
kc
Władysława Matwina (ur. 1916) i Jerzego Morawskiego (ur. 1919). Re-
prezentowali oni bardziej liberalny nurt w partii.


268



W lipcu 1955 r. odbyło się IV plenum KC PZPR. Podjęło ono m.in.
decyzję o usunięciu z partii b. wiceministrów MBP M. Mietkowskiego i K.
Świetlika. Radkiewicza odwołano z Biura Politycznego KC. Zmiany
postępowały bardzo wolno.





13. BILANS PLANU 6-LETNIEGO

Ocena zmian dokonanych w Polsce w czasie wdrażania planu 6-letniego
jest niezwykle trudna. Zrodził się on w głowach przywódców ZSRR. Miał
służyć większemu upodobnieniu i silniejszemu powiązaniu Polski z ZSRR.
Jednocześnie spowodował on znaczny rozwój gospodarczy Polski a także
znaczne przeobrażenia społeczne i polityczne.
Jak wspomniano wyżej, w Polsce powstały wielkie zakłady przemysłowe
i nowe gałęzie przemysłu. 15 XI 1955 r. Stocznia Gdańska zwodowała
pierwszy statek o nośności 10 tys. DWT (Marceli Nowotko). Zbudowano linie
kolejowe, fabryki taboru kolejowego, rozpoczęto elektryfikację kolei.
Dokonano olbrzymiego postępu w odbudowie stolicy. W okresie 10 lat
(1945 - 1955) na Stołeczny Fundusz Odbudowy Stolicy (SFOS) zebrano
1 100 mln złotych. 22 VII 1953 r. mieszkańcom stolicy przekazano od-
budowany Rynek Starego Miasta. Budowano inne obiekty. Odbudowa szła
szybko. W Europie podziwiano wówczas "warszawskie tempo". 21 VII 1955
r. władze ZSRR przekazały Polsce dar w postaci Pałacu Kultury i Nauki
imienia Józefa Stalina.
Zestawienie w tabeli nr 6 ukazuje wielki skok, jaki dokonał się w Polsce
w produkcji różnego rodzaju dóbr na skutek realizacji planu. Jak z po-
wyższych danych wynika, wydobycie węgla kamiennego w stosunku do
okresu przedwojennego podwoiło się, produkcja energii elektrycznej wzrosła
czterokrotnie; wyrób obrabiarek wzrósł trzykrotnie. Nie był to przemysł
nowoczesny. Jego wytwory nierzadko reprezentowały dziewiętnastowieczny
poziom, jednak tworzono coś, czego Polska dotąd nie miała. Do tego
należałoby dodać nie uwzględnione w zestawieniu, bo wówczas tajne, dane
o produkcji broni i materiałów wojskowych. Wielki rozwój nastąpił w produk-
cji książek, kształceniu kadr. Bardzo słabe efekty były natomiast w rolnictwie
i poziomie konsumpcji. Plan podniesienia stopy życiowej i wzrostu konsump-
cji nie został wypełniony. Rozbudowano linie kolejowe, drogi i porty.
Rozbudowie uległ transport osobowy i towarowy. Zorganizowano połączenia
kolejowe, morskie i lotnicze z wieloma ośrodlcami zagranicznymi.
Duże nakłady poniesiono na rozwój oświaty i upowszechnianie kultury.
W okresie planu 3-letniego wydano na ten cel 4 mld zł, tj. 4,6o kosztów


269



Tabela nr 6: Produkcja niektórych wyrobów przemysłowych w Polsce w latach
1438,1949 i 1953.


L.p. Wyszczególnienie


1. Energia elektryczna
2. Węgiel kamienny
3. Obrabiarki do metali
4. Żniwiarki
5. Odbiorniki radiowe
6. Motocykle
7. Kwas siarkowy
8. Nawozy azotowe
9. Cement
10. Papier
11. Tkaniny bawełniane
12. Tkaniny wełniane
13. Cukier

Jednostkimiary 1938 1949 1453


mld kWh 4,0 8,3 17,8
mln ton 38,1 74,1 94,5
tys.sztuk 4,3 5,4 14,3
tys.sztuk 0,01 0,6 5,0
tys.sztuk 142,0 66,0 461,0
tys.sztuk 0,8 4,2 30,1
tys.ton 189,0 285,0 450,0
tys.ton 42,9 73,9 154,0
tys.ton 1719,02344,03813,0
tys.ton 205,0 253,0 376,0
mln m 288,0 403,0 561,0
mln m 37,7 50,1 75,7
tys.ton 491,0 745,0 977,0


Źródło: A. Jezierski, Historia gospodarcza Polski 1944 -1968 (...), s. 154.

globalnych, a w planie 6-letnim -17 mld zł, tj. 5,3 '". Powstało wiele nowych
szkół i uczelni. W latach 1950 - 1955 uczelnie wyższe ukończyło 130 tys.
absolwentów. Liczba bibliotek publicznych wzrosła z 2 676 w 1948 r. do 5 110
w 1955 r. Liczba kin - z 697 w 1948 r. do 2 672 w 1955 r., teatrów - z 48 do
118.
Liczba wydawanych książek wzrosła z 4 602 tytułów wydawanych w 1948
r. do 7199 w 1955 r. Nakłady ich wzrosły z 72,9 mln egzemplarzy do 95,7 mln
egzemplarzy. Ilość gazet i czasopism podwoiła się. Utworzono dużo świetlic
i domów kultury. Jednocześnie jednak wyrastały nowe osiedla robotnicze
pozbawione wszelkiej infrastruktury kulturalnej. Budowano domy robot-
nicze, w których jedyną rozrywką było picie wódki i gra w karty. Władze nie
dopuszczały do budowy kaplic i kościołów. Dochodziło na tym tle do
dramatycznych spięć wiernych z milicją. Odnotowano różnego rodzaju
wydarzenia uznane za zjawiska cudowne.
Należy przypomnieć, że 18 I 1951 r. zniesiono kilka świąt kościelnych
i święto 3 maja, którego obchody od 1947 r. stały się swego rodzaju symbolem
opozycyjności. Siły społeczne związane z nowym ustrojem przeciwstawiały im
dzień międzynarodowej solidarności mas pracujących tj. święto 1 Maja.


270



Świętem państwowym był też dzień 22 lipca. W dniu tym - miał on nieść
nowe treści ideowe - oddawano do użytku główne inwestycje planu 6-let-
niego, uchwalono nową konstytucję. Zmiany w sferze materialnej łączono
ściśle z ideologią. Walka ideologiczna miała bardzo ostry charakter.
Jak wspomniano wyżej, w toku realizacji planu oddano do użytku wiele
nowych kopalni węgla kamiennego, elektrowni, cementowni, fabryk prze-
mysłu maszynowego i włókienniczego. Na wsi utworzono około 10 tys.
spółdzielni produkcyjnych. Miały one być przykładem nowego, socjalistycz-
nego rolnictwa. Około 10 , obszaru uprawnego należało do PGR.
Przytłaczająca większość ziemi znajdowała się jednak nadal w ręku indywidua-
lnego chłopa, który nadal był głównym żywicielem kraju. W gospodarce rolnej
obserwowano największy regres. Poważne trudności przeżywał też cały
przemysł lekki, a zwłaszcza związany z rolnictwem przemysł przetwórczy.
Uznany on był jakby za przemysł mniej ważny, drugorzędny. Mimo korekt
poczynionych przez II Zjazd PZPR w tej dziedzinie występowały wciąż duże
zaniedbania. Tymczasem ludzie chcieli nie tylko pracować, ale również najeść
się, ubrać, ładnie mieszkać, korzystać z rozrywek kulturalnych.
Liczba ludności w Polsce w latach 1949 -1955 wzrosła z 24,6 mln do 27,5
mln, tj. o 3 mln. Nastąpiło gwałtowne przesunięcie ludności ze wsi do
ośrodków miejskich. Jeśli w 1948 r. w miastach mieszkało 8,6 mln osób, to
w 1957 r. już 13 mln. Odsetek ludności miejskiej podniósł się z 35 do 45 ' ,
ogółu. Przejście to było nagłe i gwałtowne. Brakowało mieszkań i infrastruk-
tury. Słabo rozwinięta była sieć handlowa i usługowa.


Tabela nr 7: Podstawowe wskaźniki wykonania planu 6-letniego

L.p. Wyszczególnienie P o z i o m P 1a n Wykonanie Różnica
1949 1955
1. Dochód narodowy 100 212,3 173,5 -
38,8
2. Inwestycje ogółem 100 240,0 236,0 -
4,6
3. Produkcjaprzemysłowa 100 258,3 271,7 +
13,4
4. Produkcjarolna 100 150,0 113,0 -
37,0
5. Płaca realna 100 140,0 104-113 -36; -27
6. Zatrudnienie 100 160,0 156,0 -
4,0
7. Spożycie na 1mieszkańca 100 150-160 130-144-20; -16
Źródło A.Jezierski,Historia gospodarcza (...),s.150.


Tak więc plan nie został wykonany w wielu wymiernych wskaźnikach,
przede wszystkim jednak w zakresie wzrostu dochodu narodowego. Istotny


271



wpływ na ten stan rzeczy miało niewykonanie zakładanego wzrostu produkcji
rolnej.
Plan ten miał jednak trudno wymierne aspekty wynikające z jego założeń
ideologicznych. Miał on stworzyć nie tylko ekonomiczne, ale również
społeczne i ideologiczne podstawy socjalizmu. Celu tego również nie
osiągnięto. Społeczeństwo polskie nie dało się ani zrusyfikować, ani zsowiety-
zować. Wpływy lewicy były jednak znaczne. Liczba członków PZPR wzrosła
do 1,5 mln członków. Społeczeństwo polskie przyjmowało jednak tylko
pewne, odpowiadające mu aspekty ideologii socjalistycznej. Budowa prze-
mysłu, rozwój oświaty i upowszechnienie kultury, wbrew założeniom, umo-
cniły ducha oporu w społeczeństwie, gdyż podniosło się ono na wyższy
poziom intelektualny. Uzyskało większe możliwości obrony wobec zakusów
obcej mu ideologii. Wbrew pierwotnym założeniom nowe, duże skupiska
klasy robotniczej (np. Nowa Huta) nie stały się bastionami stalinowskiego
modelu socjalizmu. Ostatnie lata realizacji planu przyniosły rozczarowanie do
tak pojętego socjalizmu wśród wielu jego wcześniejszych wyznawców w Po-
lsce. Odnosi się to zwłaszcza do kół inteligencji twórczej. Sytuację w tym
środowisku prezentowała wydana w 1953 r. przez Instytut Literacki w Paryżu
powieść Czesława Miłosza "Zniewolony umysł". Koła te buntowały się
i chciały wyrwać z niewoli intelektualnej leninizmu-stalinizmu.


Ryc. 1: Dynamika dochodu narodowego,
akumulacji i spożycia w latach
1950 -1955, (1949 =100, ceny z 1950 r.)

I

Ryc. 2: Dynamika dochodu narodowego,
produkcji przemysłowej (z podziałem
na g:upę A i B) oraz produkcji
rolniczej w latach 1950 - 1955
(1950=100, ceny z 1956 r.)



760
i750 5%
250 /
Za0 /
?)0 /
/
g ?70 j
; 2I0 /
%
200
/
190 %
i 187 )b
z 1956 r.)



17o 2
162.)?a
I60
50 /
/
la0 %
1)0 %
/
110 //
100
19a9 1950 1951 1952 195) I95a I955
Lala
; - ao noa na aaorw
- - a u u I
I'



L

Źródło: U źródeł polskiego kryzysu. Społeczno-eko-
nomiczne uwarunkowania rozwoju gospodarczego
Polski w latach osiemdziesiątych. Praca zbiorowa pod
red. Aleksandra Miilera, Warszawa 1985, s. 212

30 : 30.0%:
Zg %/
700 /
Z 12.0%
130 .192.096
%
; 180 %
/ i
ó 10
x 16
15 I500%a
Z
% 1ao
130
/ /
170
/
110 /
195) .-105.0%
100 t951 .1957_ 1954 I955 r
g0r Lela
OOcnOlI neroa0 'Y
nra l ;cla
- - - grupd Alw j rnrm 5le
- - pe
- -'- - Prvavkcla s. 212




%ródło: U źródeł polskiego kryzysu. Społeczno-eko-
iomiczne uwarunkowania rozwoju gospodarczego
'olski w latach osiemdziesiątych. Praca zbiorowa pod
'ed. Aleksandra Miilera, Warszawa 1985, s. 213


272



14. POLSKA, DWA PAŃSTWA NIEMIECKIE
I UKLAD WARSZAWSKI


Jak już wspomniano, w latach 1947 - 48 świat uległ podziałowi na dwa
bloki polityczno-wojskowe. 17 III 1948 r. w Brukseli podpisano układ, na
mocy którego powołano do życia Unię Zachodnioeuropejską (EWG). Two-
rzyły ją Anglia, Belgia, Holandia, Luksemburg i Francja. Do Unii po-
stanowiły przystąpić Stany Zjednoczone. W wyniku porozumienia 4 IV 1949
r. powołano do życia Organizację Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). Do
paktu przystąpiły Anglia, Belgia, Dania, Holandia, Kanada, Luksemburg,
Islandia, Francja, Norwegia, Portugalia, Stany Zjednoczone i Włochy. W lu-
tym 1952 r. do NATO przystąpiły Grecja i Turcja. Jesienią 1949 r. na terenie
Niemiec powstały dwa państwa: Republika Federalna Niemiec (7 IX 1949 r.)
i Niemiecka Republika Demokratyczna (7 X 1949 r.). Niemcy zostały
podzielone. Podziałowi uległa też stolica Niemiec - Berlin. Radziecka strefa
Berlina włączona została jednostronnie do NRD i przekształcona w stolicę
NRD. Przywódcy RFN próbowali uznać pozostałe 3 strefy okupacyjne
Berlina (angielska, amerykańska i francuska) za część składową RFN. ZSRR
stanowczo się temu sprzeciwił uznając, iż strefy tworzą odrębną jednostkę
administracyjną - Berlin Zachodni. Na tle Berlina dochodziło do wielu
sporów i kontrowersji. Niemcy były nadal uzależnione od 4 mocarstw.
Pomiędzy NRD i RFN ukształtowano granicę państwową, którą prze-
kształcono w granicę dwóch obozów poliiyczno-wojskowych w Europie. Była
ona pilnie strzeżona. Lukę stanowił Berlin, który częściowo był stolicą NRD,
a częściowo tworzył odrębną jednostkę administracyjną powiązaną nieformal-
nie z RFN. Do 1961 r. granica w Berlinie nie była pilnie strzeżona. Przez
Berlin z jednego obozu do drugiego nielegalnie przenikali ludzie i towary. Na
zachodzie kraje położone w radzieckiej strefie wpływów nazywano krajami
położonymi za "żelazną kurtyną" (W. Churchill). W nawiązaniu do porozu-
mień z Jałty i Poczdamu rząd ZSRR obstawał, by Niemcy były rozbrojone
i zachowały neutralny charakter. Tymczasem w czasie najwyższego napięcia
w stosunkach między obozami (wojna w Korei) na zachodzie podjęto przygo-
towania do uzbrojenia RFN. Pierwsze propozycje w tej sprawie omawiano
w czasie konferencji ministrów spraw zagranicznych Anglii, Francji i USA
w Nowym Jorku we wrześniu 1950 r. W rządzie.RFN w październiku 1950 r.
utworzono tzw. Urząd Blanka, który podjął przygotowania do utworzenia
własnych sił zbrojnych. 9 VII 1951 r. 3 zachodnie mocarstwa okupacyjne
ogłosiły deklarację o zakończeniu stanu wojny z Niemcami. 26 V 1952 r.
podpisały one z RFN układ, którym przyznawały jej pełną suwerenność.
Mocarstwa te brały jednak na siebie odpowiedzialność za tzw. Niemcy jako


273



całość. W RFN pozostały nadal symboliczne wojska okupacyjne. Pobyt ich
regulowały specjalne umowy. Ustawodawstwo okupacyjne z lat 1945 - 1949
zostało zniesione. Próbowano stworzyć tzw. Europejską Wspólnotę Obronną
z udziałem RFN. Projekt ten upadł wobec sprzeciwu francuskiego Zgroma-
dzenia Narodowego, które 30 VIII 1954 r. nie ratyfikowało podpisanego już
przez rząd układu w tej sprawie. Kontyngent RFN w EWO miał wynosić 500
tys. ludzi.
Tymczasem w RFN w oparciu o Urząd Blanka stworzono armię ochot-
niczą i przemysł zbrojeniowy. Rozpoczęła się remilitaryzacja Niemiec. Rząd
RFN występował w imieniu całych Niemiec głosząc, że Rzesza Niemiecka
istnieje nadal w granicach z 1937 r. Teza ta godziła w granicę na Odrze
i Nysie. Granicy tej w RFN nie uznawano. Niemcy wysiedleni z Polski
tworzyli tzw. ziomkostwa, które głosiły iż każdy ma prawo do stron rodzin-
nych (Heimatsrecht) i wzywały do anulowania uchwał poczdamskich. Żądano
zwołania konferencji pokojowej licząc, że mocarstwa zachodnie wystąpią
w obronie pokrzywdzonych Niemców.
Rząd Polśki przeciwstawiał się poczynaniom ziomkostw i tzw. odwe-
towców w RFN, krytykował dwuznaczne stanowisko państw zachodnich w tej
kwestii, szukał porozumienia z NRD i poparcia ZSRR.
W NRD głosy krytyczne wobec granicy na Odrze i Nysie zostały szybko
wyciszone. Socjalistyczna Partia Jedności (SED) i rząd NRD proklamowały,
iż jest to granica porozumienia z Polską i pokoju w Europie. Polska szybko
uznała NRD i nawiązała z nią stosunki dyplomatyczne. Podjęto rozmowy
w sprawie granicy. 6 VII 1950 r. w Zgorzelcu szefowie rządów Polski i NRD
podpisali układ o uznaniu ustalonej w Poczdamie granicy polsko-niemieckiej.
Następnie podpisano porozumienia o delimitacji i wytyczeniu granicy w tere-
nie. Oba państwa podjęły ze sobą współpracę gospodarczą, kulturalną i poli-
tyczną. Sytuacja NRD była bardzo skomplikowana. Rząd jej był całkowicie
uzależniony od ZSRR. Na terenie NRD stacjonowały liczne wojska radziec-
kie. Rzeczników budowy socjalizmu było niewielu. Władza znalazła się w ręku
stalinowców z Walterem Ulbrichtem na czele. Po śmierci Stalina w 1953 r.
nowi przywódcy ZSRR planowali odsunięcie grupy Ulbrichta od władzy
i zdemokratyzowanie stosunków. Jednak 17 VI 1953 r. w Berlinie wybuchł
strajk robotników budowlanych, który szybko przekształcił się w powstanie
ogólnonarodowe. Zostało ono stłumione przez radzieckie wojska okupacyjne.
Padło wielu zabitych i rannych. Walki zbrojne przekreśliły plan odsunięcia
Ulbrichta i demokratyzacji stosunków. Ogłoszono, że w NRD doszło do
imperialistycznej prowokacji; Ulbrichta uznano za głównego obrońcę zasad
socjalizmu. Pozycja jego uległa wzmocnieniu. Odpowiedzialność za błędy,
niedostatki itp. przerzucono na tzw. grupę Rudolfa Herrnstadta i Wilhelma
Zeissera. Wydarzenia czerwcowe 1953 r. wykazały, że NRD też musi posiadać
własną armię, organizacje paramilitarne, policję itp. 22 VIII 1953 r. rząd


274



ZSRR podpisał z NRD protokół o zwolnieniu NRD z dalszego płacenia
reparacji wojennych, a 25 III 1954 r. przyznał jej pełną suwerenność.
25 I 1955 r. Prezydium Rady Najwyższej ZSRR wydało dekret o zakończeniu
stanu wojennego z Niemcami. W ślad za tym uczyniły to również inne kraje
radzieckiej strefy wpływów. Polska odpowiedni dekret ogłosiła 31 I 1955 r.
Tymczasem na Zachodzie wobec upadku idei Europejskiej Wspólnoty
Obronnej szukano innego sposobu włączenia RFN do bloku państw zachod-
nich. Na XII Sesji Rady NATO w Paryżu w dniu 23 X 1954 r. podpisano
szereg porozumień. Przeszły one do historii jako tzw. układy paryskie.
Obejmowły one:
1) protokół o zniesieniu reżimu okupacyjnego w RFN,

2) układ o przebywaniu obcych wojsk w RFN,

3) protokół o przystąpieniu RFN do układu brukselskiego,

4) protokół o przystąpieniu RFN do NATO.
Wojska okupacyjne Anglii, Francji i USA przekształciły się w wojska
sojusznicze RFN, która uzyskała prawo tworzenia własnych sił zbrojnych
w sile 500 tys. ludzi, spośród których 12 dywizji lądowych oraz określone siły
lotnicze przekazywała ona do dyspozycji NATO.
Układy paryskie weszły w życie w dniu 5 V 1955 r. W czerwcu 1955 r. Urząd
Blanka przekształcono w Ministerstwo Obrony, a 9 VII 1956 r. Bundestag
wprowadził w RFN powszechn obowiązek służby wojskowej. Tworzono
Bundeswehrę.
ZSRR, Polska i inne kraje radzieckiej strefy wpływów uznały, że umowy
paryskie są sprzeczne z ideami, o które walczono w czasie II wojny światowej
i Umową Poczdamską. Dowodzono, że prowadzą one do pogłębienia podziału
Niemiec i świata.
Ponieważ protesty nie skutkowały, ZSRR postanowił stworzyć własny
układ polityczno-wojskowy. Do tego czasu był on powiązany z po-
szczególnymi krajami układami dwustronnymi o pomocy wzajemnej
i współpracy powojennej. Pierwszy taki układ podpisano z Czechosłowacją już
12 XII 1943 r., z Jugosławią -11 IV 1945 r., Polską - 21 IV 1945 r., Rumunią
- 4 II 1948 r., Węgrami -18 II 1948 r. i Bułgarią -13 III 1948 r. Układy
sojusznicze Polska zawarła: z ZSRR - 21 IV 1945 r., Jugosławią -18 III 1946
r., Czechosłowacją -10 III 1947 r., Bułgarią - 29 II 1948 r., Węgrami - 28 VI
1948 r. i Rumunią - 2 I 1949 r.
Układy te obejmowały szeroki zakres współpracy. W sensie militarnym
skierowane były przeciw Niemcom. Obawa ewentualnego odrodzenia się
militaryzmu niemieckiego i odwetu niemieckiego była silna. ZSRR propono-
wał zjednoczyć Niemcy, zwołać konferencję pokojową i podpisać traktat
pokoju. Różnice zdań pomiędzy ZSRR i mocarstwami zachodnimi były zbyt
duże, by porozumienie mogło dojść do skutku. Chociaż propozycję Stalina
w sprawie zjednoczenia Niemiec i traktatu pokojowego z Niemcami z marca

275



1952 r. wielu polityków z RFN uznało za bardzo ciekawą, to jednak została
ona odrzucona bez dyskusji. Władze radzieckie ponawiały ją wielokrotnie, lecz
zawsze z tym samym skutkiem. Podobnie traktowano też propozycję przyjęcia
ZSRR do NATO.
W ZSRR rzecznikami kompromisu i ustępstw w kwestii niemieckiej byli
Ł. P. Beria i G. Malenkow. Gotowi byli oni zrezygnować z NRD na rzecz
utworzenia zjednoczonych, zdemilitaryzowanych i neutralnych Niemiec.
Państwa zachodnie nie podjęły tej inicjatywy. Inicjatorzy nowej polityki
w kwestii niemieckiej zostali skompromitowani i odsunięci od wpływów. Beria
został zlikwidowany. W 1955 r. nowe kierownictwo radzieckie z N. S.
Chruszczowem na czele postanowiło przeciwstawić Organizacji Paktu
Północno-Atlantyckiego własny pakt. Oznaczało to utrwalenie podziału Nie-
miec i Europy.
13 XI 1954 r. rząd ZSRR w porozumieniu z rządami Czechosłowacji
i Polski zgłosił propozycję zorganizowania konferencji ogólnoeuropejskiej
celem omówienia sprawy bezpieczeństwa zbiorowego w Europie. Propozycję
przyjęły tylko państwa wchodzące w skład radzieckiej strefy wpływów.
W dniach 29 XI - 2 XII 1954 r. w Moskwie odbyła się konferencja z udziałem:
Albanii, Bułgarii, Czechosłowacji, NRD, Polski, Rumunii, Węgier i ZSRR.
Uznano, że realizacja układów paryskich pogłębi podział Niemiec i prze-
kształci RFN w ognisko nowej wojny, szukano zatem sposobów ograniczenia
ich następstw. Postanowiono przyjąć propozycję radziecką w sprawie zor-
ganizowania własnego paktu wojennego. W marcu 1955 r. przeprowadzono
szczegółowe konsultacje i uznano, że jeśli układy paryskie zostaną ratyfikowa-
ne, państwa bloku radzieckiego zawrą odrębny układ.
Zgodnie z zapowiedzią 11 V 1955 r. w Warszawie zebrali się szefowie
rządow 8 w;w krajów. 14 maja podpisano układ o przyjaźni, współpracy
i pomocy wzajemnej. Od miejsca podpisania układu nazwano go Układem
Warszawskim. Utworzono Organizację Układu Warszawskiego, powołano
Zjednoczone Dowództwo Sił Zbrojnych Państw - Stron Układu.
W układzie nawiązywano do Karty Narodów Zjednoczonych, na pierwszy
plan wysuwano obronę pokoju, wzywano do rozwiązywania wszelkich sporów
w drodze porozumień. Eksponowano obronny charakter układu.
W art. 4 układu pisano: "W przypadku napaści zbrojnej w Europie na jedno
lub kilka Państw - Stron Układu dokonanej przez jakiekolwiek państwo lub
grupę państw, każde Państwo - Strona Układu, realizując prawo do samo-
obrony indywidualnej lub zbiorowej, zgodnie z artykułem 51 Karty Narodów
Zjednoczonych, udzieli państwu lub państwom, na które została dokonana
taka napaść natychmiastowej pomocy indywidualnej i w porozumieniu z in-
nymi Państwami - Stronami Układu - wszelkimi środkami, jakie będzie
uważało za niezbędne, włącznie z zastosowaniem siły zbrojnej (...)". Obszar
działania paktu miał się ograniczać do terytorium europejskiego. Ustalono też,


276



że w wypadku agresji zewnętrznej pomoc udzielana będzie siłami wyznaczo-
nymi przez dane państwo. Układ został podpisany na 20 lat i miał charakter
otwarty. Mogły do niego przystępować inne państwa europejskie.
Proces ratyfikacyjny układu trwał 21 dni. Wszedł on w życie 4 VI 1955 r.
Następnie 20 I 1956 r. utworzono Doradczy Komitet Polityczny Układu.
Pierwsze jego posiedzenie odbyło się w Pradze w dniach 27 - 28 I 1956 r.
Powołano Zjednoczony Sekretariat Komitetu i Stałą Komisję do Spraw
Zagranicznych.
Doradczy Komitet Polityczny Układu Warszawskiego koordynował poli-
tykę zagraniczną państw członkowskich. Sesje DKP odbywały się w różnych
ośrodkach. Stałe komisje pracowały w Moskwie. W ten sposób stworzono
instytucję, która przenosiła do krajów bloku radzieckiego inicjatywy i koncep-
cje zgłaszane przez ZSRR na forum zagranicznym. Była to machina bardzo
rozbudowana i ociężała.
Zjednoczone Dowództwo Sił Zbrojnych Paktu Warszawskiego składało się
z Naczelnego Dowódcy i jego zastępców. Naczelnym Dowódcą został
I zastępca Ministra Obrony ZSRR Iwan Koniew. Jego zastępcami byli
ministrowie obrony krajów wchodzących w skład paktu. Każdy kraj wydzielał
odpowiedni kontyngent wojsk uczestniczących w Siłach Zbrojnych Paktu.
Faktycznie poprzez Zjednoczone Dowództwo Sił Zbrojnych Paktu ZSRR
miał szczegółowy wgląd w całokształt spraw obronnych wszystkich członków
paktu. Decydował o uzbrojeniu, wyszkoleniu, a nawet ewentualnym użyciu
poszczególnych armii narodowych. W Polsce zależność ta była podwójna.
Z jednej strony występowała poprzez fakt, że minister obrony K. Rokossowski
był zarazem marszałkiem Polski i ZSRR. Z drugiej strony zależność tę
pogłębiał i formalizował udział Polski w Układzie Warszawskim.
Przy Naczelnym Dowódcy Paktu w Moskwie utworzono Sztab Zjed-
noczonych Sił Zbrojnych z generałem armii Aleksiejem Antonowem na czele.
W skład sztabu wchodzili przedstawiciele sztabów generalnych sił zbrojnych
poszczególnych państw członkowskich.
W Polsce stacjonowała Północna Grupa Wojsk Radzieckich, a w Legnicy
znajdował się sztab polowy Układu Warszawskiego. Polska została prze-
kształcona w obóz warowny. W latach 1950 - 1955 w Polsce zbudowano
przemysł lotniczy. Produkowano samoloty odrzutowe Lim 1, Lim 2, Lim 5 - na
licencji radzieckich MiG 15. Zbudowano sieć lotnisk wojskowych i dróg
dojazdowych. Podjęto produkcję czołgu T-34 oraz okrętów wojennych. Roz-
budowano system obrony powietrznej. Powstały wojskowe instytuty nauko-
wo-badawcze i doświadczalne. Były to bardzo kosztowne przedsięwzięcia.
Polska dysponowała drugą, po ZSRR, siłą w ramach Układu Warszawskiego.
Ponosiła znaczne ciężary finansowe związane z utrzymaniem wojsk własnych,
stacjonujących w kraju wojsk radzieckich oraz obroną granicy. Rząd jej nie miał
natomiast w tych sprawach wiele do pow:edzenia. Decyzje podejmowali


277



dowódcy i doradcy radzieccy. Sesje DKP miały raczej propagandowy charak-
ter. Nie do pomyślenia było bowiem, by w okresie tym któreś z mniejszych
państw mogło przeciwstawić się inicjatywie ZSRR. Na sesjach uchwalano
długie rezolucje, gdy tymczasem podstawowe decyzje polityczne przekazywa-
no w bezpośrednich kontaktach przywódców poszczególnych partii, którzy
uznawali kierowniczą rolę własnej partii w swoim państwie i kierowniczą rolę
KPZR w skali tzw. obozu państw socjalistycznych.





15. EMIGRACJA W OKRESIE ZIMNEJ WOJNY


Wybór A. Zaleskiego na prezydenta spowodował pogłębienie wcześniej
występujących podziałów w łonie emigracji. Poszczególne ugrupowania poli-
tyczne kwestionowały legalność przekazania urzędu prezydenta, a w ślad za
tym - powołania rządu. W dalszym ciągu prowadzono śledztwo w sprawie
tajnego funduszu z lat 1944 - 45. Pod wpływem działań S. Kauzika (ps.
Dołęga, Modrzewski) ze Stronnictwa Pracy kształtowała się opozycja. Do
porozumienia doszło też pomiędzy Arciszewskim i Mikołajczykiem. W wyni-
ku tego 15 XI 1948 r. podpisano deklarację stronnictw demokratycznych
(PSL, PPS, SP). W dniu 5 II 1949 r. ministrowie reprezentujący SP
(Stanisław Sopicki, Bronisław Kuśnierz) ustąpili z rządu. Fakt ten już 10 II
1949 r. spowodował upadek gabinetu Bora-Komorowskiego. Nowy rząd
powołano dopiero 7 IV 1949 r. Kierował nim b. prezes NIK, socjalista
Tadeusz Tomaszewski. Prezydent i rząd cierpieli na brak środków finan-
sowych. W tej sytuacji 14 X 1949 r. prezydent powołał do życia Skarb
Narodowy, który tworzono ze składek. W dniu 20 X 1949 r. gen. Bór-
Komorowski złożył obszerne wyjaśnienie w sprawie losów tajnego funduszu.
Za czasów Sikorskiego i Mikołajczyka rząd był kontrolowany przez Radę
Narodową. Natomiast rządy Arciszewskiego i Bora-Komorowskiego uchyliły
się od tej kontroli nie powołując nowej RN. Rząd Tomaszewskiego wrócił do
tradycji. Powołano III Radę z Tytusem Filipowiczem na czele. Kontynuowa-
no badanie spraw tajnego funduszu. Przeciwnicy z T. Bieleckim na czele byli
tym wszystkim oburzeni. Kształtowano nowy blok opozycyjny endec-
ko-sanacyjny.
W grudniu 1949 r. utworzono 32 osobową tzw. Radę Polityczną. W skład
RP weszli przywódcy PPS, Stronnictwa Narodowego, Polskiego Ruchu
Niepodległościowego - Niepodległość i Demokracja oraz część PSL (K.
Bagiński, S. Korboński). Przewodniczącym RP został T. Arciszewski. Stano-
wisko to traktowano jako zastępcze wobec urzędu prezydenta. Wzywano do
bojkotu prezydenta, rządu i Skarbu Narodowego.


278



Wobec przystąpienia grup Bagińskiego i Korbońskiego do RP w PSL
nastąpił rozłam. Mikołajczyk, w porozumieniu z innymi grupami politycż-
nymi, w maju 1950 r. utworzył Polski Narodowy Komitet Demokratyczny
(PNKD).
Prezes Skarbu Narodowego Jerzy Hryniewski odmówił finansowania
rządu. Pod wpływem tej wiadomości premier Tomaszewski 10 VIII 1950 r.
zmarł nagle na zawał serca.
25 IX 1950 r. stanowisko szefa rządu objął bliski współpracownik gen.
Andersa, gen. Roman Odzierzyński. W końcu roku 1951 prezydent Zaleski
powołał IV Radę Narodową. W skład jej wchodzili przedstawiciele: Ligi
Niepodległości, Stronnictwa Ludowego "Wolność", Klubu ChD, Klubu
Ziem Wschodnich, Klubu Ruchu Społecznego, Związku Socjalistów Pol-
skich. Były to partie pozbawione szerszego oparcia społecznego. Emigracja
była organizacyjnie rozproszona i skłócona.
Inicjatywę ponownego zintegrowania jej podjął gen. K. Sosnkowski.
Krytykował on stanowisko rządu i proponował, by zmienić usytuowanie
władz emigracyjnych. Ze względu na spadek znaczenia Anglii i wzrost
wpływów USA za celowe uznał on przeniesienie siedziby rządu do Waszyng-
tonu. Jego zdaniem należało usunąć z rządu ministerstwa resortowe, ponieważ
straciły one możliwość merytorycznego działania. "Podział rządu na resorty
w obecnych warunkach - mówił Sosnkowski w listopadzie 1948 r. - jest
zupełnie niecelowy, a targi stronnictw o "teki" są gorszącą parodią. Przed-
miotów administracji państwowej nie ma: zadaniem rządu jest prowadzenie
walki politycznej o Polskę, nie zaś "urzędowanie". Tej oczywistej prawdzie
powinna odpowiadać organizacja rządu i podział pracy wewnątrz gabinetu."
Sosnkowski postulował ograniczenie roli partii i stronnictw i przekształcenie
rządu w komitet polityczny kierujący walką o odzyskanie niepodległości
i suwerenności. "Upieranie się dzisiaj przy pełnych atrybutach stronnictw

- mówił on - jest co najmniej łudzeniem siebie i innych. Najgorsze jest jednak,
że z tych złudzeń powstają paraliżujące życie przerosty w rodzaju osławionego
"klucza partyjnego" i "paktów paryskich". Faktyczne rozgrywki trwają
nieustannie, że w końcu zaczynają przysłaniać całą sprawę i właściwy cel
istnienia rządu. Niedorzeczność tego emigracyjnego widowiska aż bije w oczy,
tym bardziej, że przecież nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak wyglądać
będzie w przyszłości układ sił politycznych w Polsce, które stronnictwo się
ostoi, które zniknie, jakie nowe się wyłonią."
Wezwania te nie odniosły żadnego skutku. W tej sytuacji gen. Sosnkowski
podjął próbę zjednoczenia różnych ugrupowań emigracyjnych. W czasie
obchodów rocznicy odzyskania niepodległości w Montrealu gen. Sosnkowski
12 XI 1950 r. wygłosił dłuższe przemówienie w którym, powołując się na
doświadczenia II Rzeczypospolitej, przestrzegał przed tworzeniem nowych
stronnictw politycznych, rozniecaniem walki politycznej i sporami. "Ale

279



dzisiejsze zaciekłe walki polityczne staczane nieustannie na obczyźnie w łonie
wojennego uchodźstwa polskiego - mówił Sosnkowski - pozbawione są
wszelkiego sensu, wszelkiej treści realnej i stają się dla szerszego ogółu
Polaków coraz to mniej zrozumiałe, coraz bardziej gorszące. O cóż bowiem
toczą się owe boje, które doprowadziły do kompletnego rozproszkowania,
powiedzmy nawet rozkładu naszej społeczności emigracyjnej. Nie ma dzisiaj
różnic między Polakami jeśli chodzi o zagadnienia polityki zagranicznej.
Wszyscy - mówił dalej Sosnkowski - twierdzimy zgodnie, że miejsce nasze
jest w obozie demokracji Zachodu, że celem naszym jest odzyskanie wolnego
i niepodległego państwa w granicach traktatu ryskiego, linii Odry i Nysy na
Zachodzie. Wszyscy dążymy do odwołania paktów Teheranu i Jałty
i przywrócenia uznania legalnemu rządowi polskiemu. Wszyscy pragniemy
gorąco, by na tych właśnie podstawach ziścił się jak najrychlej nasz powrót do
czynnego życia międzynarodowego.
Nie dzielą nas ani rożnice społeczne, ani poglądy na przyszłe oblicze
socjalne naszej Ojczyzny. Nie dzielą nas ani zagadnienia reformy rolnej, ani
problemy ustawodawstwa robotniczego, ani poglądy na prawa mas pra-
cujących. Nie ma między wolnymi Polakami szaleńca czy głupca, który by
myślał o możliwości powrotu do dawnych form życia w Polsce. Wszyscy
zdajemy sobie sprawę, że wiele spośród zmian socjalnych, jakie zaszły
w przeciągu ostatnich lat dziesięciu, są to zmiany nieodwracalne (...)."
Gen. Sosnkowski nie widział istotnych przyczyn różniących i dzielących
emigrację. Wzywał do porozumienia i jedności. Dowodził on, że ważniejsza
jest sprawa obalenia komunizmu i powrotu do kraju. Był on optymistą.
Wielkie nadzieje wiązał z wojną w Korei. W rok później, w przemówieniu
wygłoszonym 18 XI 1951 r. w Manchester uznał, że świat znajduje się już we
wstępnej fazie wyczekiwanej przez emigrantów polskich III wojny światowej.
Martwiło go tylko to, że Polacy nadal byli skłóceni i nie przygotowani do
mających nastąpić wydarzeń. "Na tle dokonywujących się olbrzymich prze-
mian i przewrotów - mówił Sosnkowski - nie widać sprawy polskiej. Rzec
można sprawa ta na arenie międzynarodowej nie istnieje lub nawet gorzej
jeszcze, uważana jest za dokuczliwą cząstkę zagadnienia niemieckiego i rosyjs-
kiego, podobnie jak to bywało w najczarniejszym okresie porozbiorowej
polityki mocarstw europejskich." Odpowiedzialnością za ten stan rzeczy
Sosnkowski obarczał przywódców emigracji polskiej. Kłócili się między sobą,
byli słabi i nie umieli dotrzeć gdzie trzeba i postawić sprawy jak trzeba.
Krytykował on też politykę amerykańską za niedocenianie roli narodów
środkowo-wschodniej Europy i błędne stawianie na Niemcy.
"Zdumiewa mnie czasami - mówił Sosnkowski - olimpijska pogoda
naszych centrali partyjnych." "Przed naszymi oczyma - mówił dalej generał
- cała kula ziemska staje się jednym wulkanem, który grozi lada chwila
wybuchem; epoki dobiegają swego końca, imperia się rozpadają i tworzą


280



nowe; we wszystkich dziedzinach życia toczą się wstępne boje, poprzedzające
zmagania, których rozmiarów najśmielsza wyobraźnia przewidzieć nie jest
w stanie. My zaś, jak małe dzieci, wyrywamy sobie z rąk zabawki i świecidełka,
obok paru stronnictw zachowujących swoją zawartość i całość, różne grupy
polityczne rozłamują się i mnożą bez końca, rzec by można wzorem pierwo-
tniaków, przez rozpad na jednokomórkowe organizmy. Kłócimy się zaciekle
o rzeczy przeważnie drugorzędne a najczęściej rażące swoją błahością na tle
gry światowej i wobec naszej stawki w tej grze(...)."
Gen. Sosnkowski mylił się w swej generalnej prognozie. Do III wojny
światowej nie doszło. W latach 1954 - 55 nastąpiło odprężenie w stosunkach
Wschód - Zachód. Nie mniej jego ocena sytuacji w łonie emigracji polskiej
była prawidłowa. Wzywał on do poszanowania prawa i prezydenta jako
symbolu ciągłości państwowej. Sosnkowski wracał do koncepcji rządu bez
podziału na resorty, zajmującego się głównie polityką zagraniczną. Cieszył się
on dużym autorytetem w środowiskach polskich. Wobec zaostrzającej się
sytuacji na forum międzynarodowym akcja jego przyniosła pewne ograniczo-
ne efekty.
Inicjatywa gen. Sosnkowskiego nie miała szans realizacji. Z jednej strony
podziały występujące obiektywnie w środowisku emigracyjnym zaszły już
bardzo daleko. Z drugiej strony ingerowały wywiady. Rozwój zimnej wojny
spowodował zaostrzenie działalności propagandowej i wywiadowczej przeciw
ZSRR i krajom demokracji ludowej. W walce starano się korzystać z usług
grup emigracyjnych. W czerwcu 1949 r. z inicjatywy USA powołano do życia
Komitet Wolnej Europy. Skupiał on przedstawicieli narodów uciskanych
przez ZSRR. Tworzono ośrodki propagandowe. W Paryżu zlokalizowano
Wydział Operacji Zachodnioeuropejskich Komitetu. Polacy brali w nim
udział. Aktywizowano działające wcześniej ośrodki wywiadowcze i dywersyj-
ne. Sztab Generalny PSZ działajność taką prowadził permanentnie. Działano
też przez Delegaturę WiN w Londynie. Jednak w 1948 r. kolejna Komenda
WiN w kraju została aresztowana. Kilku ludzi przeszło na współpracę
z kontrwywiadem, który podjął "grę" z Delegaturą, tworząc fikcyjną Ko-
mendę WiN. Przez kilka lat przejmowano pieniądze i ludzi, przekazując
w zamian dezinformację i oddziaływując destrukcyjnie na kierownictwo
polityczne emigracji.
We wrześniu 1950 r. kierownik Działu Krajowego Rady Politycznej
w Londynie, Edward Sojka podpisał z Amerykanami umowę o współpracy
wywiadowczej. Na terenie RFN zorganizowano dwie polskie bazy wywiadow-
cze. Do Polski wysyłano agentów, którzy organizowali placówki informacyj-
ne i zbierali dane wywiadowcze. Akcję opłacał wywiad amerykański. Miała
ona tajny charakter. Tymczasem jesienią i zimą 1951 r. władze bezpieczeń-
stwa aresztowały kilkadziesiąt osób, wśród nich większość agentów. Nie-
których wciągnięto do współpracy z kontrwywiadem. Kontrwywiad PRL

281



zdołał ulokować swoich rezydentów w bazach polskich emigrantów
w RFN. Przekazywano fałszywe informacje i siano dywersję. Dalsze
aresztowania nastąpiły w Polsce w 1952 r., co spowodowało likwidację sieci
emigracyjnego wywiadu. Mimo to bazy w RFN pracowały dalej i przekazy-
wały Amerykanom opracowane przez siebie fikcyjne raporty, pobierając za
nie honoraria. Uzyskane tą drogą pieniądze przeznaczano na finansowanie
działalności emigracyjnej. Amerykanie w końcu zorientowali się. Wybuchł
wielki skandal polityczny. Od nazwy miejscowości, w której znajdowała się
jedna z baz (Berg) pisano o aferze Bergu. W 1953 r. rząd emigracyjny
zmuszony został do podjęcia śledztwa i przeprowadzenia formalnego
procesu, piętnując poczynania Rady Politycznej. Fakt ten pogłębił roz-
bieżności w łonie emigracji.
Tymczasem Amerykanie wzywali do przygotowania się do wojny. 20 XI
1954 r. powołano do życia Zgromadzenie Europejskich Narodów Ujarz-
mionych. Zapowiadano utworzenie armii wyzwoleńczej. Gen. Anders
zgłosił gotowość do walki. Kontynuowano działalność propagandową.
W końcu 1950 r. Sekcja Polska BBC zaczęła nadawać cotygodniowy cykl
audycji pt. "Świadkowie historii". Wypowiadali się generałowie Anders,
Bór-Komorowski i M. Kukiel, politycy: Edward Raczyński, Stefan Kor-
boński, Zygmunt Zaremba i inni. W tym samym czasie kierownikiem Sekcji
Polskiej Radia Wolna Europa w Monachium został Jan Nowak - Z.
Jeziorański. Pierwszą audycję nadano 3 V 1952 r. Przemówienia inaugura-
cyjne wygłosili: gen. Anders, T. Arciszewski, E. Raczyński, S. Mikołajczyk.
Z Nowakiem współpracowali: J. Lechoń, G. Herling-Grudziński, Z. Nowa-
kowski, K. Wierzyński, J. Wittlin. W audycjach w języku polskim dużą rolę
odgrywała historia najnowsza i kultura. Nawiązano szybko ścisłą współpracę
Sekcji Polskiej RWE z polskimi instytucjami naukowymi i kulturalnymi na
emigracji. Poprzez RWE uzyskały one możliwość łatwego i szybkiego
przesyłania swych publikacji do odbiorców w kraju.
Publicystykę historyczną uprawiali: Adam Ciołkosz, Marian Kukiel,
Władysław Pobóg-Malinowski. Spośród publicystów endeckich wyróżniali
się: Jędrzej Giertych i jan Bielatowicz. Szczególną rolę spełniała "Kultura".
Pisywali w niej: Józef Czapski, Witold Gombrowicz, Gustaw Her-
ling-Grudziński, Paweł Hustowiec (Jerzy Stempowski), Józef Łobodowski,
Józef Mackiewicz, Juliusz Mieroszewski (Londyńczyk), Tadeusz Nowako-
wski, Tymon Terlecki, Kazirriierz Wierzyński.

15 V 1951 r. w czasie konferencji prasowej Kongresu Ochrony Kultury
w Paryżu attache kulturalny ambasady PRL, znany literat Czesław Miłosz, po
4 latach służby w reżymowej dyplomacji ogłosił, iż nie wraca do kraju

- wybiera wolność. Wybór Miłosza był porażką systemu. W Polsce uznano to
za skandal, natomiast wśród emigrantów panowały nastroje zróżnicowane.
W majowym zeszycie "Kultury" ukazał się artykuł Miłosza pt. "Nie". Autor


282



róbował uzasadnić swoją decyzję krytykując system panujący w Polsce. M.
P "
Grydzewski, w felietonie ogłoszonym w "Wiadomościach ostro krytykował
Miłosza, dowodził, że po 4 latch służby w komunistycznych ambasadach
powinien przejść kwarantannę i co najmniej 6 lat milczeć.



"
Kultura" wzięła jednak Miłosza w obronę. Polemikę z Grydzewskim
podjął Juliusz Mieroszewski i Zygmunt Zaremba. Dyskutowano na temat
sytuacji i postaw pisarza. Dyskusję kontynuowano do końca roku. W końcu 24
znanych pisarzy usprawiedliwiło postawę przyszłego laureata Nobla. Byli
wśród nich J. Czapski, J. Giedroyć, J. Mieroszewski, J. Stempowski, M.
Wańkowicz, S. Vincenz. Miłosz był pisarzem płodnym i często publikował
swe utwory w "Kulturze".
Emigracja była dość jednolita w swych poglądach na stosunek do ZSRR,
Stalina i reżyrnu panującego w Polsce. Była antykomunistyczna, antyradziec-
ka i antybierutowska. Była ona natomiast bardzo niejednolita, jeżeli chodzi
o program na przyszłość. Na ogół wierzono w wybuch wojny i szybkie rozbicie
bloku komunistycznego. Podział Niemiec, utworzenie NATO, wybuch wojny
w Korei w 1950 r., nadzieje te zdawały się potwierdzać. Umacniało to wpływy
kół wojskowych z gen. Andersem na czele. Natomiast upływ czasu, rozpierz-
chnięcie się ludzi po świecie, angażowanie się ich w pracy w różnych
ośrodkach powodowały zniechęcenie do polityki i zobojętnienie. Wśród
nielicznej. grupy publicystów i polityków toczyły się ostre spory orientacyjne
i kompetencyjne (personalne). Mimo cofnięcia uznania przez główne mocarst-
wa dla prezydenta i rządu, instytucje te kontynuowały działalność głosząc, iż
tylko one reprezentują legalne władze polskie. Rząd zbierał się, podejmował
rezolucje. Posiadał nadal uznanie Watykanu, Hiszpanii, Irlandii, Kuby,
Libanu. Jednak coraz mniej ludzi interesowało się tymi sprawami. Autorytet
rządu w społeczności emigracyjnej spadał. Rząd nie miał środków finan-
sowych ani środków przymusu. Obok niego wyrosły inne, niezależne od niego
instytucje emigracyjne. Rząd zachował tylko znaczenie wynikające z jego
autorytetu moralnego.
Akcja mediacyjna gen. Sosnkowskiego utknęła w martwym punkcie. Koła
rządowe wykorzystały aferę Bergu do zaostrzenia sporu z opozycją. W maju
1953 r. prezydent Zaleski ogłosił, że ustąpi ze stanowiska po ukończeniu
7 letniej kadencji, tj. 9 VI 1954 r. Mediacje gen. Sosnkowskiego ostatecznie
jednak odrzucono. W końcu roku 1953 upadł rząd gen Odzierzyńskiego. Na
stanowisko nowego szefa rządu prezydent powołał K. Okulicza, ale nie
potrafił on utworzyć rządu. W tej sytuacji 18 I 1954 r. obowiązki te przejął
Jerzy Hryniewski. Rząd miał wyjaśnić do końca sprawę Bergu, przeprowadzić
wybory do nowej Rady Narodowej, dokonać integracji.

Żadnego z tych problemów nie zdołał rozwiązać. Dążono do zatuszowania
afery Bergu. Wiceprzewodniczący Rady Narodowej Stanisław Cat-Mackie-
wicz w 1953 r. napisał broszurę pt. "O handel śmiercią". Przywódcom

283



opozycji z Rady Politycznej odmawiał on praw moralnych. 8 III 1954 r.
zorganizowano spotkanie premiera z generałami Sosnkowskim i Andersem,
w czasie którego minister sprawiedliwości Kazimierz Okulicz przedstawił
zebrane zarzuty. Obaj generałowie bronili koncepcji jedności i wzywali do
zatuszowania sprawy. Wobec sił skupionych wokół Zaleskiego przywódcy
opozycji porozumieli się ze sobą i 14 III 1954 r. podpisali tzw. Akt
Zjednoczenia. Rząd podał się do dymisji, ale pełnił obowiązki do chwili
powołania nowego rządu w czerwcu tegoż roku. Podział uległ pogłębieniu.
1 VI 1954 r. minister Okulicz wystąpił z wnioskiem do Rzecznika Sądu
Obywatelskiego o wszczęcie postępowania przeciw osobom oskarżonym
o udział w aferze Bergu. Prezydent, którego 7-letnia kadencja kończyła się
9 VI 1954 r., nie ustąpił z urzędu, lecz wbrew pierwotnym ustaleniom
sprawował go do swej śmierci w 1972 r., tj. 25 lat.
Opozycja na podstawie Aktu Zjednoczenia powołała do życia Zjednoczenie
Narodowe, które wyłoniło Radę Jedności Narodowej i Egzekutywę Zjed-
noczenia Narodowego. Przewodniczącym RJN został przywódca SN, Ta-
deusz Bielecki. Przewodniczącym EZN został gen. Roman Odzierzyński,
a wiceprzewodniczącym Adam Ciołkosz (PPS). RJN 11 czerwca stwierdziła,
że kadencja prezydenta Zaleskiego upłynęła 9 VI 1954 r. Generał Anders
wystosował 4 sierpnia pismo do Zaleskiego, w którym informował go, iż nie
uznaje go już za prezydenta.
Zaleski w odpowiedzi odwołał gen. Andersa ze stanowiska Generalnego
Inspektora Sił Zbrojnych. 7 czerwca Zaleski powołał nowy rząd ze sta-
nisławem Catem-Mackiewiczem na czele. Generalnym Inspektorem Sił Zbro-
jnych mianował gen. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego.
W tej sytuaeji opozycja dawnej Rady Politycznej (NiD, PPS, SN, SP)
utworzyła własne władze. 8 sierpnia RJN zwróciła się do gen. Andersa, b.
premiera Arciszewskiego i b. ambasadora E. Raczyńskiego z prośbą, by jako
tzw. Rada Trzech przejęli władzę na czas kryzysu państwowego. Wobec tego,
że Arciszewski zmarł w 1955 r., na jego miejsce powołano gen. T. Bo-
ra-Komorowskiego.
Ukształtowały się więc dwa ośrodki władzy. Prezydent i powołany przez
niego rząd urzędowali w Londynie przy Eaton Place 43. Przy Eaton Place
znajdowała się też siedziba Rady Rzeczpospolitej Polskiej z A. Pragierem na
czele. Natomiast Rada Jedności Narodowej z dr, T. Bieleckim na czele
i Egzekutywa Zjednoczenia Narodowego z gen. Odzierzyńskim znajdowała się
w Londynie przy Emperor's Gate 42. Rada Trzech miała siedzibę przy
Princes Gate 20. Gen. Anders nie zastosował się do dekretu nie uznawanego
przez siebie prezydenta i zachował stanowisko Generalnego Inspektora nie
istniejących Sił Zbrojnych. "Nastąpił - pisze gen. Sosabowski - rozłam
w społeczeństwie emigracyjnym. Jedni poszli za Prezydentem Zaleskim, inni
,
za Radą Trzech, a przede wszystkim za gen. Andersem, najstarszym


284



żołnierzem na terenie W. Brytanii, z którym w ogromnej większości byli
uczuciowo związani. On był tym, który tysiące ludzi uratował od zagłady,
wywożąc ze Związku Sowieckiego, który prowadził ich przez Bliski Wschód,
przez chwałę kampanii włoskiej aż na ziemię brytyjską. Rozłam przeniósł się
na organizacje kombatanckie. Jasne, że większość b. żołnierzy opowiedziała
się za gen. Andersem."
Do obozu Zaleskiego należały: Związek Socjalistów Polskich (A. Pragier),
Klub Ziem Wschodnich (K. Okulicz), grupa Stronnictwa Narodowego (J.
Matłachowski), część Stronnictwa Pracy (H. Hanke). Do obozu przeciwników
rządu zaliczano: Konwent Walki o Niepodległość (J. Ścibor), Niezależny
Ruch Społeczny (T. Bugajski). Liga Niepodległości Polski "Kraj i Prawo" (J.
Hryniewski).
Opozycję wobec prezydenta i rządu tworzyły ugrupowania należące do
RJN: PPS (A. Ciołkosz), Stronnictwo Narodowe (T. Bielecki). Niepodległość
i Demokracja (piłsudczycy), część Stronnictwa Pracy.
Do tego czasu Rada Narodowa była mianowana przez prezydenta. Rząd
Mackiewicza postanowił przeprowadzić wybory do Rady Narodowej. Prze-
prowadzono je 7 XI 1954 r. Na terenie Wielkiej Brytanii wzięło w nich udział
4661 osób. Rada liczyła 90 członków spośród których część była wybrana,
a część reprezentowała stronnictwa polityczne i organizacje społeczne. Prze-
wodniczącym Rady został Adam Pragier. Zreorganizowano Skarb Narodowy,
porządkowano sprawy gospodarcze. Premier Mackiewicz był silnie zwalczany
przez ugrupowania zamieszane w aferę Bergu. 21 VI 1955 r. podał się do
dymisji. Urzędował do 8 VIII 1955 r.
Następcą Mackiewicza na stanowisku rządu polskiego na emigracji został
jeden z przyw ódców Stronnictwa Pracy - Hugo Hanke (1904 - 1964). Od
pewnego czasu współpracowal on z wywiadem PRL. Już we wrześniu 1955 r.
wyjechał on do Polski, gdzie ogłosił kompromitujące emigrację oświadczenia.
Następcą Hankego został, powiązany z grupą A. Pragiera, socjalista Antoni
Pająk.
W 1955 r. rozpadł się ostatecznie utworzony przez S. Mikołajczyka Polski
Narodowy Komitet Demokratyczny. Wobec rozpadu PNKD i kompromitacji
ośrodka prezydenckiego wśród emigrantów umacniał się prestiż Rady Trzech.
W obozie tym dominowali wojskowi z Andersem na czele. Podjęto starania
o przekształcenie tej instytucji w kolektywnego prezydenta. Sprzeciwiał się
temu gen. Sosnkowski, ponieważ było to sprzeczne z postanowieniami
konstytucji (1935) i zasadą ciągłości władzy. Tymczasowa Rada Jedności
Narodowej reprezentowała też emigrację polską w Zgromadzeniu Ujarz-
mionych Państw Europejskich (ACEN) w Nowym Jorku. W imieniu TRJN
występował tam S. Korboński. Egzekutywa Zjednoczenia Narodowego 29 VI
1955 r. wystąpiła do rządów państw zachodnich z wnioskiem o uznanie
TRJN, przeprowadzenie w Polsce demokratycznych wyborów i usunięcie


285



reżymu komunistycznego. Nota nie spowodowała skutków. Obóz gen. Ander-
sa przejął też kontrolę nad powołanym przez prezydenta Zaleskiego Skarbem
Narodowym. Powołano do życia Fundusz Obrony Praw Polski.
Wszystkie odłamy emigracji prowadziły działalność oświatową i publicys-
tyczną. Zaktywizowano działalność popularno-naukową i wydawniczą. W sa-
mym Londynie działało kilka polskich instytutów naukowych:
1) Instytut Badania Zagadnień Krajowych;
2) Instytut Historyczny im. gen. W. Sikorskiego. Powstał w 1945 r. Kie ował
nim gen. M. Kukiel. Zorganizowano Archiwum Polski Walczącej (1939
-1945), Muzeum PSZ, bibliotekę. Wydawano kwartalnik pod nazwą "Bel-
lona". Nawiązywano do tradycji i pisma wydawanego w Polsce przed wojną;
3) Instytut Józefa Piłsudskiego. Powstał w 1947 r. Kierował nim gen. J. Urlich.
Przewodniczącym Rady Instytutu był gen. S. Skwarczyński. Wydawano
rocznik poświęcony historii najnowszej pt. " Niepodległość". Była to również
kontynuacja czasopisma wydawanego w Polsce w okresie międzywojennym;
4) Instytut Wschodni "Reduta". Założono go w 1946 r. w nawiązaniu do
tradycji przedwojennego instytutu o tej nazwie. Kierował nim gen. J. Wiatr;
5) Polski Ośrodek Naukowy. Działał od 1939 r. pod kierownictwem prof. dr
Adama Żółtowskiego;
6) Polskie Towarzystwo Naukowe na Obczyźnie (powstało w 1950 r.);
7) Polskie Towarzystwo Historyczne. Powstało w 1946 r. Kierowali nim
Kościałkowski i M. Kukiel. Wydano rocznik "Teki Historyczne".
W Szkocji funkcjonowała Biblioteka i Muzeum Instytutu Historycznego im.
gen,W. Sikorskiego pod kierownictwem dra Leona Koczego. W Rzymie w 1946
r. założono Polski Instytut Historyczny pod kierownictwem ks. prałata W.
Meysztowicza.
Wobec przemilczeń i przeinaczeń najnowszej historii w Polsce instytuty
emigracyjne zajmowały się głównie tą problematyką. Krytykowano prace
krajowe i wydawano własne. Publikowano wspomnienia, dokumenty i opraco-
wania. Wśród nich ukazały się m.in.: "Armia podziemna" T. Bora-Komorows-
kiego (1950), "W imieniu Rzeczypospolitej" oraz "W imieniu Kremla" Stefana
Korbońskiego. Publikacje te w niewielkich ilościach przenikały do Polski.
Informowano o nich przez radio.
Wydawano też wiersze i tomy beletrystyki z pogranicza polityki, takie jak
np.: "Na nieludzkiej ziemi" Józefa Czapskiego, "Trans-Atlantyk" i "Dzien-
niki" Witolda Gombrowicza, "Inny świat" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego,
"Zniewolony umysł" Czesława Miłosza, "Rok 1984" G. Orwella.
"Zniewolony umysł" Miłosza szybko przetłumaczono i wydano
w językach obcych: angielskim, francuskim, hiszpańskim, niemieckim, szwe-
dzkim, włoskim. W językach obcych wychodziły prace mieszkającego we
Włoszech Herlinga-Grudzińskiego, przebywającego w USA Gombrowicza
i in.


286





250



9. KONSTYTUCJA Z 1952 R.

Głównym zadaniem Sejmu Ustawodawczego było opracowanie i uchwale-
nie nowej konstytucji. Ze sprawą zwlekano do końca kadencji sejmu. Do tego
czasu obowiązywały przepisy tzw. Małej Konstytucji z 1947 r. Obowiązywały
one zresztą tylko formalnie. W praktyce władze nie czuły się skrępowane
przepisami konstytucji. Szef rządu lub poszczególni ministrowie wydawali
własne zarządzenia i przepisy wykonawcze nie troszcząc się zbytnio o to, czy
są one zgodne z konstytucją, czy też nie. Dużo rozprawiano o praworządności,
ale prawo było łamane na każdym kroku. Nie mieściły się w ramach prawa
poczynania resortów gospodarczych, a szczególnie organów bezpieczeństwa.
Łamano tajemnnicę korespondencji, zakładano podsłuch telefoniczny, stoso-
wano metody prowokacji politycznej, aresztowano ludzi bez odpowiednich
nakazów, w śledztwie stosowano niedozwolone prawem metody wydobywania
zeznań. Zasięg podejrzliwości był tak wielki, iż praktycznie ludzie w każdej
chwili mogli się spodziewać aresztowania czy utraty własności.
W 1952 r. kończyła się kadencja sejmu i władze postanowiły uchwalić nową
konstytucję. Jak zwykle zachowano wszystkie pozory demokracji. Już
w połowie czerwca 1949 r. Sekretariat KC PZPR powołał dwie komisje
specjalne do opracowania zasad projektu nowej konstytucji. Przewodniczył im
członek BP KC PZPR i minister sprawiedliwości H. Świątkowski. Rozwinięto
dyskusję nad założeniami ideologicznymi i zasadami politycznymi konstytucji.
25 V 1951 r. w sejmie zgłoszono projekt ustawy o trybie przygotowania
i uchwalenia Konstytucji Polski Ludowej, który uchwalono następnego dnia.
Referował go poseł J. Jodłowski z SD. Powołano Komisję Konstytucyjną.
Liczyła ona 103 członków, w tym 61 posłów i 42 osoby spoza sejmu. Wśród
nich było 24 przedstawicieli PZPR, 17 ZSL, 10 SD, 2 Klubu Poselskiego
Katolicko-Społecznego,13 przedstawicieli rad narodowych, 8 CRZZ, 4 ZMP,
2 Związku Samopomocy Chłopskiej, 2 przedstawicieli organizacji społecz-
nych, 6 Ligi Kobiet, 10 nauki, 5 kultury i sztuki. Przewodniczącym Komisji
został prezydent Bierut. Uroczyste, pierwsze posiedzenie Komisji odbyło się
19 IX 1951 r. Uchwalono regulamin i powołano 10 podkomisji roboczych.
Kadencja Sejmu Ustawodawczego upływała 4 II 1952 r. Ustawą z 15 XII
1951 r. przedłużono ją o 6 miesięcy, tj. do 4 VIII 1952 r. Zaplanowano, by
ustawę konstytucyjną uchwalić 22 lipca 1952 r. 16 IV 1952 r. Komisja
Konstytucyjna uchwaliła wstępny projekt konstytucji. Projekt ten ogłoszono
drukiem i poddano pod dyskusję ogólną, która trwała do 5 VI 1952 r. Bierut
poinformował, że przeprowadzono 200 tys. zebrań poświęconych konstytucji;
wzięło w nich udział 11 mln ludzi. W dyskusji nad projektem wypowiedziało
się 1,4 mln ludzi, pisemne uwagi nadesłało rzekomo 25 tys. osób. Uwagi


251



pisemne zawierały podobno 2 822 poprawki merytoryczne. "W podsumowa-
niu dyskusji ogólnonarodowej - mówił Bierut - Komisja Konstytucyjna
stwierdziła, że opracowany przez nią projekt Konstytucji znalazł całkowite
uznanie i poparcie wielomilionowych mas naszego narodu." Była to demago-
gia. Dyskusja była organizowana przez PZPR i jej transmisje. O krytyce
projektu nie mogło być mowy. Krytycy szybko znaleźliby się w ręku władz
bezpieczeństwa. "Ogólnonarodowa dyskusja nad projektem Konstytucji Pol-
skiej Rzeczypospolitej Ludowej - pisze Andrzej Gwiżdż - była przemyślana
i przeprowadzona jako dyskusja, w której przeważały jednak elementy
proklamacji. Główny nacisk akcji polityczno-propagandowej położony został
na wyjaśnianiu treści projektu, na przekonywaniu do niej, na uświadamianiu
sobie i innym, że jest ona zbudowana na trwałym fundamencie zdobyczy
państwa ludowego, jaskrawo przeciwstawiającym się nikłym osiągnięciom
kraju w okresie przed rokiem 1939."
W opracowaniu wstępnego jak i ostatecznego projektu konstytucji brało
udział wielu wybitnych prawników. Wypowiedziało się na jego temat wielu
polityków. Wszyscy traktowali swoją pracę bardzo poważnie. Tymczasem
o ostatecznym kształcie projektu decydował Stalin. Berman, który przekazy-
wał projekt Stalinowi twierdzi, iż dokonał on nieznacznych zmian w pream-
bule Konstytucji. Leon Chajn, który pracował w Komisji Konstytucyjnej
twierdzi, że Stalin wniósł do tekstu 82 ingerencje. Natomiast J. Zakrzewska
i A. Garlicki naliczyli około 50 poprawek Stalina. Niektóre z nich zmieniały
sens Konstytucji.
30 VI 1952 r. ostateczny projekt przesłano marszałkowi sejmu. Sejm
dyskutował nad nim w dniach 18 - 22 VII 1952 r. Łącznie odnotowano 32
wystąpienia. Głos zabierali poważni ludzie. Dyskusja była jednak pozorowa-
na, ponieważ w projekcie nic już zmienić nie było można. 22 VII 1952 r. sejm
uroczyście uchwalił Konstytucję. W tym samym dniu uchwalono przepisy
wprowadzające ją w życie. Konstytucja wchodziła w życie w dniu jej
uchwalenia przez sejm. Przepisy wprowadzające stanowiły, że prezydent
i Rada Państwa miały prawo urzędować do czasu wybrania nowej Rady
Państwa, a rząd uzyskał prawo wydawania dekretów z mocą ustawy na czas od
zakończenia kadencji SU do wyboru nowego sejmu. Konstytucja wprowa-
dzała nową nazwę państwa: Polska Rzeczpospolita Ludowa (PRL).
We wstępie do Konstytucji stwierdzono: "W wyniku rewolucyjnych walk
i przemian obalona została władza kapitalistów i obszarników, utrwaliło się
państwo demokracji ludowej, kształtuje się i umacnia nowy ustrój społeczny
odpowiadający interesom i dążeniom najszerszych mas ludowych." W art.
1 Konstytucji stwierdzono, że Polska Rzeczpospolita Ludowa "jest państwem
demokracji ludowej", a władza należy w niej do ludu pracującego miast i wsi,
który sprawuje ją "przez swych przedstawicieli, wybieranych do Sejmu PRL
i do rad narodowych w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich,


252



w głosowaniu tajnym" (Art. 2); dalej podkreślano, że przedstawiciele ludu
w sejmie i w radach narodowych "są odpowiedzialni przed swymi wybor-
cami i mogą być przez nich odwoływani". Konstytucja znosiła instytucję
prezydenta; funkcję kolektywnej głowy państwa powierzono Radzie
Państwa. Rząd był powoływany przez sejm i przed nim odpowiadał za swoje
czynności. Art. 7 Konstytucji stanowił, że PRL "opierając się na
uspołecznionych środkach produkcji, wymiany, komunikacji i kredytu,
rozwija życie gospodarcze i kulturalne kraju na podstawie narodowego planu
gospodarczego, w szczególności przez rozbudowę państwowego przemysłu
socjalistycznego" oraz, że "zasadniczym celem planowej polityki gospodar-
czej PRL jest stały rozwój sił wytwórczych kraju, nieustanne podnoszenie
poziomu życia mas pracujących, umacnianie siły, obronności i niezależności
ojczyzny."
Konstytucja stwierdzała, iż gospodarka polska ma charakter wielo-
układowy, a pod szczególną ochroną bierze różne formy własności
społecznej (państwowa i spółdzielcza). Natomiast "własność indywidualna"
jest uznana i gwarantowana przez konstytucję. Jednym z głównych zadań
państwa jest "ograniczanie, wypieranie i likwidacja" klas społecznych
żyjących "z wyzysku robotników i chłopów" (art. 3). Tak własność in-
dywidualna (zamiast prywatna) jak i likwidacja klas (zamiast stosunków
społecznych) były wymysłem Stalina. W Konstytucji przyjęto (art. 14)
socjalistyczny sposób podziału dochodu narodowego zgodnie z zasadą: "od
każdego według jego zdolności, każdemu według jego pracy". W Kon-
stytucji przedstawiono szeroki katalog praw i obowiązków obywatelskich.
Kadencję rad narodowych ustalono na 4 lata, a sejmu na 5 lat; plany
gospodrcze miały również cykl 5-letni.
Wiele artykułów ustawy konstytucyjnej potwierdzało wypracowaną już
wcześniej praktykę; część z nich stanowiła jednak dopiero zapowiedź,
deklarację zmian. Realizacja wielu słusznych postulatów w latach 1952
-1955 napotykała na znaczne trudności. Konstytucję uchwalono w szczyto-
wym okresie napięć wywołanych zimną wojną. Nadal toczyły się walki
w Korei; organizowały się dwa bloki wojenne. Zjawiska te odbijały się
ujemnie na stosunkach wewnętrznych państw socjalistycznych. W dziejach
ruchu robotniczego był to okres kultu jednostki. Ujemny wpływ wywarła
szczególnie stalinowska teza głosząca, że w miarę zbliżania się do socjalizmu
zaostrzeniu ulega walka klasowa. Teoria ta odegrała istotną rolę w hamowa-
niu rozwoju demokracji socjalistycznej. W tych warunkach wiele sfor-
mułowań zawartych w Konstytucji PRL z 1952 r. nie mogło być realizowa-
nych w praktyce.
Konstytucję reklamowano jako wielki sukces mas pracujących i przejaw
najwyższego rozwoju demokracji w Polsce. Opinia publiczna była po-
dzielona. Konstytucja miała określone grono swoich zwolenników w PZPR,


253



ZMP, ZSL i SD. Znakomita większość społeczeństwa nie podzielała tej opinii.
Krytykowano przerost roli państwa i znaczenia organów wykonawczych. Nie-
zadowolenie budziła sprzeczność między teorią i praktyką życia codziennego.
Konstytucja ta ze zmianami przetrwała do roku 1992. 4 VIII 1952 r. wygasła
kadencja Sejmu Ustawodawczego. Przed rozwiązaniem sejmu uchwalił on
nową ordynację wyborczą. Nawiązywała ona do ordynacji wyborczej z 1935 r.
Przewidywała, że ilość kandydatów na posłów nie może być większa od liczby
wybieranych posłów. Prawo ustalania listy kandydatów uzyskały Okręgowe
Komisje Porozumiewawcze partii i stronnictw politycznych. Społeczeństwo nie
miało bezpośredniego wpływu na ustalenie listy kandydatów. Najczęściej była
ona układana przez władze centralne. Wyborcy mogli tylko głosować lub
wstrzymywać się od udziału w akcie wyborczym. Stąd władze szczególną wagę
przyw iązywały do frekwencji wyborczej.
Ordynacja daleka była od przeciętnego wyobrażenia o demokracji wybor-
czej. Wybory przekształcono w formalny obowiązek. Komisje Wyborcze
podawały faktyczne wyniki, ale społeczeństwo nie przywiązywało do nich
większego znaczenia. Walki wyborczej nie było. Tworzono jedną listę kan-
dydatów Frontu Narodowego. Front Narodowy był organizacją obejmującą
ogół społeczeństwa.
Nowe wybory przeprowadzono 26 X 1952 r. Brało w nich udział 15 495 891
osób, tj. 95,02" , uprawnionych. Na kandydatów Frontu Narodowego oddano
99,8"" ważnych głosów. Spośród 425 wybranych posłów 273 należało do
PZPR, 90 do ZSL, 25 do SD, 37 było bezpartyjnych. Pierwsze posiedz .,ic
sejmu odbyło się 20 XI 1952 r. Marszałkiem Sejmu został prezes PAN prol. .ir
Jan Dembowski; przewodniczącym Rady Państwa - Aleksander Zawadzki;
premierem - B. Bierut, który do 1954 r, łączył to stanow:sko z funkcją
przewodniczącego KC PZPR. W rządzie było 9 wicepremierów. W składzie
rządu znajdowało się też Ministerstwo Kontroli Państwowej. Kompetencje
sejmu były bardzo ograniczone. Do końca 1955 r. sejm obradował zaledwie 17
dni, uchwalił 11 ustaw oraz zatwierdził 115 dekretów. Sejm w okresie tym
stanowił raczej demokratyczną fasadę w państwie.
Dominującą rolę w ustroju politycznym Polski odgrywał nie sejm, lecz rząd
lub tylko prezydium rządu. Szczególną rolg spełniała Państwowa Komisja
Planowania Gospodarczego (PKPG).





10. POLITYKA V 'YZNANIOWA

Po rozbiciu podziemia zbrojnego i likwidacji opozycji Mikołajczyka oraz
wchłonięciu PPS, przywódcy PZPR w walce o "rząd dusz" w Polsce mieli


254



jeszcze tylko jednego przeciwnika w postaci Kościoła Rzymsko-Katolickiego.
Był to przeciwnik silny i z dużym doświadczeniem politycznym. Społe-
czeństwo polskie w masie swej było katolickie. Hierarchia kościelna cieszyła
się dużym uznaniem i autorytetem. W dniu 22 X 1948 r. zmarł kardynał A.
Hlond. 31 X 1948 r. papież powołał dotychczasowego biskupa lubelskiego
dra Stefana Wyszyńskiego na arcybiskupa gnieźnieńsko-warszawskiego
i prymasa Polski. Nastąpiło to w trudnym momencie. Od wiosny tegoż roku
papież i kościół w całości znajdowali się w Polsce w ogniu ostrej krytyki.
Pretekstu dostarczył papież Pius XII, który 1 III 1948 r. wystosował list do
biskupów niemieckich. Formalnie biorąc była to odpowiedź na życzenia
noworoczne biskupów. Ponieważ był to list do wszystkich biskupów, został on
opublikowany. Nastąpiło to 18 IV 1948 r. w Petrus Blatt. Papież stwierdzał,
że "wsród doświadczeń i cierpień czasów obecnych" naród niemiecki ma
"podwójne prawo do tego, by wiedzieć, że serce i troska Namiestnika
Chrystusa są przy nim blisko". "Niemcy - pisał papież -które jeszcze jedno
pokolenie temu były kwitnącym, pełnym tężyzny, bogatym krajem prze-
mysłowym, uległy niszczącemu procesowi zubożenia; wyczerpane i silnie
zadłużone na skutek wojny, spustoszone w wysokim stopniu na skutek działań
wojennych, okrojone w następstwie wojny, niezmiernie przeludnione i wyka-
zujące nienaturalną dysproporcję o ile chodzi o płeć i wiek ludności, znaj-
dujące się w przymusowej sytuacji gospodarczej, która hamuje odbudowę,
stawiając na jej drodze wszelkie możliwe do pomyślenia przeszkody muszą się
liczyć na długi czas z powszechną biedą." Papież wzywał narody świata do
wybaczenia Niemcom i przyjścia im z pomocą; potępiał akt przesiedlenia
ludności niemieckiej, postępowanie zwycięzców wobec zwyciężonych uznał za
"bezprzykładne";twierdził że historia osądzi je i że "wyrok jej będzie
surowy".
List zrobił złe wrażenie w Polsce i został odpowiednio wyzyskany przeciw
kościołowi. Ostre komentarze umieściło wiele pism. Twierdzono, że papieże
zawsze zajmowali stanowisko antypolskie i proniemieckie. Przypominano, że
w czasie wojny papież nie współczuł Polakom tępionym przez Niemców, że
list ma charakter polityczny,że papież kwestionuje granice na Odrze i Nysie
Łużyckiej itp. Dużą aktywność w krytyce papieża rozwinęły PPR, PPS i SD,
a szczególnie ZMP. Młodzież zrzeszoną w ZMP uczono piosenek brutalnie
krytykujących głowę kościoła. Akcja trwała długi czas. W jednej z masowych
śpiewanych przez młodzież ZMP-owską piosenek powtarzano prawie jak
w "Rocie" Konopnickiej:

Wara od Nysy, od Odry wara
O d naszych granic precz.
Ziemia to nasza, Piastowska, stara;
Zachód to nasza rzecz.


255



Nie papież nam Wybrzeże dał -
Nie Śląsk biskupów był.
Ziemie te polski żołnierz krwią zlał.
Na niej praojciec żył.


4 IX 1948 r. zamknięto "Tygodnik Warszawski". Przywódców organi-
zującego się w porozumieniu z władzami kościelnymi Chrześcijańskiego
Stronnictwa Społecznego (Wiesław Chrzanowski, Andrzej Kazanecki, Kazi-
mierz Studentowicz i in.) aresztowano pod zarzutem szpiegostwa.
Udzielono natomiast poparcia grupie skupionej wokół "Dziś i Jutro".
Grupa ta występowała na rzecz zorganizowania współpracy kół katolickich
z rządem; w czasie dyskusji nad listem papieża głosiła, że papież jest źle
poinfor-
mowany. 7 VI 1948 r. z inicjatywy redakcji "Dziś i Jutro" wystosowano apel do
papieża w sprawie moralnych pra polskich do Ziem Odzyskanych. Apel
podpisali: Jan Dobraczyński, Jan Frankowski, Antoni Gołubiew, Władysław J.
Grabski, Jerzy Hagmajer, Dominik Horodyński, Wojciech Rostworowski,
Stanisław Stomma, Jerzy Turowicz, Jerzy Zawieyski, Wojciech Żukrowski.
W maju 1949 r. założono Instytut Wydawniczy "PAX". Kierowała nim
Janina Kolendo. Kierownictwo tworzącego się obozu politycznego tworzyli:
Bolesław Piasecki, Jerzy Hagmajer, Zygmunt Przetakiewicz, Wojciech
Kętrzyński, Konstanty Łubieński, Dominik Horodyński. "Dziś i Jutro"
redago ał Witold Bieńkowski. Drugie pismo - "Słowo Powszechne" redago-
wał W. Kgtrzyński, a po nim Mieczysław Markowski i Z. Przetakiewicz.
Klubem Młodvch PAX kierowali kolejno Mieczysław Kurzyna, Andrzej
Micewski, Tadeusz Mazowiecki.
Od 1948 r. fundowano nagrodę im. Włodzimierza Pietrzaka. Piasecki zor-
ganizował Zjednoczone Zakłady Gospodarcze. Stroną ekonomiczną działalności
zajmował się Jerzy Rutkowski. Przynosiły one znaczne dochody pozwalające
rozwinąć działalność wydawniczą i organizacyjną. Początkowo ruch ten wspierał
minister Administracji W. Wolski; od 1948 r. czynili to dyrektorzy MBP
Różański i J. Brystygierowa. Ta ostatnia była dyrektorem departamentu V,
któremu podlegały sprawy wyznaniowe. Na przełomie lat 1948; 49 zespół "Dziś
i Jutro" podjął dyskusję, w której opowiadał się za budową w Polsce socjalizmu
przy zachowaniu odrębności światopoglądowej. Spowodowało to polemikę ze
strony innych pism katolickich. Pisma te były jednak kolejno zamykane. 30 IV
1949 r. papież nałożył ekskomunikę na członków partii komunistycznych
podejmując ot em komunistycznym i państwami socjalistycz-
nymi. Prymas Wyszy ogłosił list pasterski, w którym na-
piętnował "Dziś i Jutro" jako pismo "odszczepieńców" katolickich. Zakazał on
ducho ieństwu kolportow ania pisma i współpracy z redakcją.

Grupa polityków skLipionych przy redakcji tyg,odnika "Dziś i Jutro"
stopnio o przekształciła się w Stowarzyszenie PAX. Próbowała zająć samo-


256



dzielne stanowisko i spełnić rolę pomostu pomiędzy rzeszami ludzi
wierzących i kształtującym się systemem realnego socjalizmu.
Przywódcy PZPR grupy tej jednak nie cenili, podobnie jak nie szanowali
innych sojuszników; przejawiali wobec niej daleko idącą arogancję. Natomiast
Episkopat napiętnował PAX jako nurt dywersyjny wobec kościoła.
Tymczasem 1 IX 1949 r. połączyły się niektóre organizacje kombatanckie
i powołały do życia Związek Bojowników o Wolność i Demokrację. Prezesem
ZBOWiD został gen. Fr. Jóźwiak. Organizacja ta nie obejmowała b. żołnierzy
AK. Powołano w niej natomiast Komisję Księży, która początkowo liczyła
kilkudziesięciu członków. Urzędy Bezpieczeństwa spowodowały jednak szy-
bki wzrost liczby członków tej komisji. Powstał ruch tzw. Księży Patriotów.
Wyłamywali się oni z dyscypliny kościelnej i popierali politykę wyznaniową
rządu. W styczniu 1950 r. przeprowadzono kontrolę działalności kierowanego
przez Kościół Zrzeszenia "Caritas"; uznano, że występują tam nadużycia
i powołano przymusowy państwowy zarząd Zrzeszenia. Upaństwowienie
Caritasu osłabiało działalność społeczną kościoła. W marcu 1950 r. aresz-
towano bpa Kowalskiego z Pelplina.
20 III 1950 r. sejm uchwalił ustawę o upaństwowieniu tzw. dóbr martwej
ręki (dobra kościelne). W gestii poszczególnych probostw pozostawiono
ziemie do 50 ha, a na Ziemiach Odzyskanych - do 100 ha. Ze 180 tys. ha ziemi
znajdującej się w ręku kościoła upaństwowiono 150 tys. ha. Były to tylko
próby nacisku na Episkopat celem zmuszenia go do złożenia określonych
deklaracji politycznych i uznania prerogatyw władzy państwowej. Od marca
1949 r. sugerowano, by Episkopat podpisał specjalne porozumienie pomiędzy
państwem i kościołem.
Porozumienie takie podpisano w Gnieźnie 14 IV 1950 r. Była to sprawa
precedensowa. Było to pierwsze tego typu porozumienie pomiędzy kościołem
i rządem państwa socjalistycznego. W pierwszych 9 punktach porozumienia
Episkopat stwierdzał, że kler będzie uczył wiernych poszanowania władzy
państwowej, nawoływał do wzmożonej pracy nad odbudową kraju, zobowiązał
się zwrócić się do Watykanu z prośbą by tymczasową administrację kościelną
na Ziemiach Odzyskanych zmienić w stałą, podjął się przeciwstawiać się
wrogiej Polsce Ludowej działalności w kraju i na forum międzynarodowym,
kierować się polską racją stanu, potępiać wszelkie wystąpienia antypaństwowe
i nadużywanie w tym celu uczuć religijnych, zwalczać działalność podziemia,
nie przeciwdziałać akcji kolektywizacji wsi. Natomiast władza państwowa
zobowiązywała się do honorowania nauki religii w szkołach, zachowania szkół
katolickich, swobody kultu, utrzymania zakonów, prawa kościoła do prowa-
dzenia działalności charytatywnej i dobroczynnej itp.
Rzecznikiem porozumienia był PAX z Piaseckim na czele. W łonie
Episkopatu do porozumienia parł bp M. Klepacz z Łodzi. Natomiast prymas
Wyszyński nastawiony był sceptycznie. Zdawał sobie sprawę, że przywódcom


257
Nie papież nam Wybrzeże dał -
Nie Śląsk biskupów był.

Ziemie te polski żołnierz krwią zlał.
Na niej praojciec żył.

4 IX 1948 r. zamknięto "Tygodnik Warszawski". Przywódców organi-
zującego się w porozumieniu z władzami kościelnymi Chrześcijańskiego
Stronnictwa Społecznego (Wiesław Chrzanowski, Andrzej Kazanecki, Kazi-
mierz Studentowicz i in.) aresztowano pod zarzutem szpiegostwa.

Udzielono natomiast poparcia grupie skupionej wokół "Dziś i Jutro.
Grupa ta występowała na rzecz zorganizowania współpracy kół katolickich
z rz dem; w czasie dyskusji nad listem papieża głosiła, że papież jest źle
poinfor-
ą ,
mowany. 7 VI 1948 r. z inicjatywy redakcji "Dziś i Jutro' wystosowano apel do
papieża w sprawie moralnych praw polskich do Ziem OdzYskanych. Apel
podpisali: Jan DobraczYński, Jan Frankowski, Antoni Gołubiew, Władysław J.
Grabski, JerzY Hagmajer, Dominik Horodyński, Wojciech Rostworowski,
Stanisławrowicz, Jerzy Zawieyski, Wojciech Żukrowski.

W maju 1949 r. założono Instytut Wydawniczy "PAX". Kierowała nim
Janina Kolendo. Kierownictwo tworzącego się obozu politycznego tworzyli:
Bolesław Piasecki, Jerzy Hagmajer, Zygmunt Przetakiewicz, VClojciech
KętrzYński Konstanty Łubieński, Dominik Horodyński. "Dziś i Jutro"
, ,
redagował Witold Bieńkowski. Drugie pismo - "Słowo Powszechne ' redago-
ał W. Kętrzyński, a po nim Mieczysław Markowski i Z. Przetakiewicz.
Klubem MłodYch PAX kierowali kolejno MieczYsław Kurzyna, Andrzej
Micewski, Tadeusz Mazowiecki.
Od 1948 r. fundowano nagrodę im. Włodzimierza Pietrzaka. Piasecki zor-
ganizował Zjednoczone Zakłady Gospodarcze. Stroną ekonomiczną działalności
zajmował się JerzY Rutkowski. PrzynosiłY one znaczne dochody pozwalającc
rozwinąć działalność wydawniczą i organizacyjną. Początkowo ruch ten wspierał
minister Administracji W. Wolski; od 1948 r. czynili to dyrektorzy MBP
Różański i J. Brystygierowa. Ta ostatnia była dyrektorem departamentu V,
któremu podlegały sprawy wyznaniowe. Na przełomie lat 1948;49 zespół "Dziś
i Jutro" podjął dyskusję, w której opowiadał się za budową w Polsce socjalizmu
przy
zachowaniu odrębności światopoglądowej. Spowodowało to polemikę ze
strony innych pism katolickich. Pisma te były jednak kolejno zamykane. 30 IV
1949 r. papież nałożył ekskomunikę na członków partii komunistycznych
podejmując otwem komunistycznym i państwami socjalistycz-
n mi. Prymas VZ'yszyński 8 IX 1949 r. ogłosił list pasterski, w którym na-
Y ,
piętnował "Dziś i Jutro" jako pismo "odszczepieńców ' katolickich. Zakazał on
duchowieństwu kolportowania pisma i współpracy z redakcją.

Grupa polityków sktipionych przy redakcji tyg,odnika "Dziś i Jutro"
stopniowo przekształciła się w Stowarzyszenie PAX. Próbowała zająć samo-


256





1



dzielne stanowisko i spełnić rolę pomostu pomiędzy rzeszami ludzi
wierzących i kształtującym się systemem realnego socjalizmu.
Przywódcy PZPR grupy tej jednak nie cenili, podobnie jak nie szanowali
innych sojuszników; przejawiali wobec niej daleko idącą arogancję. Natomiast
Episkopat napiętnował PAX jako nurt dywersyjny wobec kościoła.
Tymczasem 1 IX 1949 r. połączyły się niektóre organizacje kombatanckie
i powołały do życia Związek Bojowników o Wolność i Demokrację. Prezesem
ZBOWiD został gen. Fr. Jóźwiak. Organizacja ta nie obejmowała b. żołnierzy
AK. Powołano w niej natomiast Komisję Księży, która początkowo liczyła
kilkudziesięciu członków. Urzędy Bezpieczeństwa spowodowały jednak szy-
bki wzrost liczby członków tej komisji. Powstał ruch tzw. Księży Patriotów.
Wyłamywali się oni z dyscypliny kościelnej i popierali politykę wyznaniową
rządu. W styczniu 1950 r. przeprowadzono kontrolę działalności kierowanego
przez Kościół Zrzeszenia "Caritas"; uznano, że występują tam nadużycia
i powołano przymusowy państwowy zarząd Zrzeszenia. Upaństwowienie
Caritasu osłabiało działalność społeczną kościoła. W marcu 1950 r. aresz-
towano bpa Kowalskiego z Pelplina.
20 III 1950 r. sejm uchwalił ustawę o upaństwowieniu tzw. dóbr martwej
ręki (dobra kościelne). W gestii poszczególnych probostw pozostawiono
ziemie do 50 ha, a na Ziemiach Odzyskanych - do 100 ha. Ze 180 tys. ha ziemi
znajdującej się w ręku kościoła upaństwowiono 150 tys. ha. Były to tylko
próby nacisku na Episkopat celem zmuszenia go do złożenia określonych
deklaracji politycznych i uznania prerogatyw władzy państwowej. Od marca
1949 r. sugerowano, by Episkopat podpisał specjalne porozumienie pomiędzy
państwem i kościołem.
Porozumienie takie podpisano w Gnieźnie 14 IV 1950 r. Była to sprawa
precedensowa. Było to pierwsze tego typu porozumienie pomiędzy kościołem
i rządem państwa socjalistycznego. W pierwszych 9 punktach porozumienia
Episkopat stwierdzał, że kler będzie uczył wiernych poszanowania władzy
państwowej, nawoływał do wzmożonej pracy nad odbudową kraju, zobowiązał
się zwrócić się do Watykanu z prośbą by tymczasową administrację kościelną
na Ziemiach Odzyskanych zmienić w stałą, podjął się przeciwstawiać się
wrogiej Polsce Ludowej działalności w kraju i na forum międzynarodowym,
kierować się polską racją stanu, potępiać wszelkie wystąpienia antypaństwowe
i nadużywanie w tym celu uczuć religijnych, zwalczać działalność podziemia,
nie przeciwdziałać akcji kolektywizacji wsi. Natomiast władza państwowa
zobowiązywała się do honorowania nauki religii w szkołach, zachowania szkół
katolickich, swobody kultu, utrzymania zakonów, prawa kościoła do prowa-
dzenia działalności charytatywnej i dobroczynnej itp.
Rzecznikiem porozumienia był PAX z Piaseckim na czele. W łonie
Episkopatu do porozumienia parł bp M. Klepacz z Łodzi. Natomiast prymas
Wyszyński nastawiony był sceptycznie. Zdawał sobie sprawę, że przywódcom


257



PZPR zależy na skłóceniu kościoła polskiego ze Stolicą Apostolską, jego
osłabieniu i rozbiciu. Jednak podpisanie porozumienia dawało Kościołowi
poważne argumenty prawne. Realizacja porozumienia napotykała na znaczne
opory po obu stronach barykady.
19 IV 1950 r. sejm uchwalił ustawę o zmianie organizacji naczelnych władz
państwowych. Powołano do życia Urząd do Spraw Wyznań. Sprawy wy-
znaniowe zostały wyłączone z kompetencji Ministerstwa Administracji Pub-
licznej. Urząd d%s Wyznań stworzył hierarchicznie podporządkowaną sobie
sieć urzędów powiatowych i wojewódzkich. Dyrektorem Urzędu został stary
działacz komunistyczny Antoni Bida, polityką wyznaniową kierował jednak
Sekretariat KC PZPR, w którym za sprawy te odpowiadał wówczas Fran-
ciszek Mazur. Duży wpływ na działalność Urzędu wywierała płk J. Brys-
tygierowa z MBP.
Już 2 VII 1950 r. wydano zakaz działania w Polsce Stowarzyszenia Świad-
kowie Jehowy. Członków Stowarzyszenia oskarżono o działalność szpiegowską
na rzecz USA, działanie rozkładowe; zmuszano ich do odbywania służby woj-
skowej, opornych aresztowano. 8 VII 1950 r. uchwalono ustawę o przysiędze
wojskowej. Z przysięgi usunięto elementy wyznaniowe. Miała ona odtąd świe-
cki charakter. Na Episkopat wywierano naciski, aby angażował się w różne
sprawy polityczne. Wobec wybuchu wojny w Korei i ogólnej atmosfery kon-
frontacyjnej na skalę międzynarodową rozwijano tzw. Ruch Obrońców Pokoju.
Jak już wspomniano, stały Komitet Światowego Kongresu Obrońców Pokoju
na posiedzeniu w Sztokholmie w marcu 1950 r. wystapił z apelem do narodów
świata, by zażądały one wprowadzenia zakazu produkcji broni atomowej.
Ponieważ była to szyta grubymi nićmi akcja propagandowa na rzecz ZSRR,
Episkopat polski, mimo nalegań rządu, odmawiał ogłoszenia własnego apelu
w tej sprawie. Część księży nie złożyła podpisów pod Apelem Pokoju. W tej
sytuacji rząd zastosował represje. Ze szkół, w których pracowali owi prefekci
usunięto nauczanie religii. W końcu Episkopat poparł Apel Sztokholmski,
jednak zamiast planowanych 20 mln zebrano w Polsce tylko 18 mln podpisów.
Akcja zbierania podpisów najsłabiej wypadła na Ziemiach Odzyskanych,
gdzie około 50 ' ludności odmówiło złożenia podpisów. Odpowiedzialnością
za ten stan rzeczy obarczono kościół katolicki.
Lata 1950 - 51 w Polsce stały pod znakiem ruchu obrońców pokoju.
Jesienią 1950 r. w Warszawie odbył się najpierw I Ogólnopolski, a następnie
II Światowy Kongres Obrońców Pokoju. Władze polskie pragnęły wykazać,
że społeczeństwo polskie ruch ten popiera w całości. Tymczasem Episkopat
mający znaczny wpływ na to społeczeństwo podchodził do sprawy sceptycz-
nie. W tej sytuacji Urząd do Spraw Wyznań postawił na księży patriotów.
Podjęto próbę zorganizowania oddolnego buntu księży przeciw Episkopatowi.
Pod presją Urzędów do Spraw Wyznań i MBP "zbuntowano" jednak
zaledwie około 1000 księży.


258



Ruch obrońców pokoju poparł też PAX. 4 XI 1950 r. Stowarzyszenie PAX
utworzyło Komisję Intelektualistów i Działaczy Katolickich przy Ogólnopols-
kim Komitecie Obrońców Pokoju. Był to ruch konkurencyjny wobec Komisji
ZBOWiD-u. Skupiał księży i katolickich intelektualistów. Prezesem Komisji
został dziekan Wydziału Teologii UW ks. prof. dr Jan Czuj, wiceprezesami
ks. dr Eugeniusz Dąbrowski i prof T. Lehr-Spławiński, sekretarzem - D.
Horodyński.
Władze były rozczarowane stanowiskiem Episkopatu. Sądziły one zapew-
ne, że podpisując w kwietniu porozumienie kościół podporządkował się partii.
Tymczasem próbował on zachować samodzielność. Struktura organizacyjna
kościoła pozostała nienaruszona. Postanowiono więc zastosować represje.
6 VII 1950 r. w Zgorzelcu podpisano z NRD układ o wytyczeniu granicy
ustalonej w Poczdamie. Rząd NRD granicę tę uznał, a władze polskie
potraktowały to jako ostateczne rozwiązanie problemu Ziem Zachodnich
i Północnych. W październiku 1950 r. rząd wezwał Episkopat do ustabilizowa-
nia spraw kościelnych na Ziemiach Odzyskanych. Uznano, że Watykan
winien dokonać zmian granic diecezji i powołać stałą polską administrację
kościelną. Sprawy te wykraczały poza kompetencje Episkopatu polskiego.
Natomiast Watykan decyzji NRD nie uznał za ostateczne rozwiązanie kwestii
granic. Czekano na stanowisko rządu RFN, który nadal kwestionował decyzje
poczdamskie. W tej sytuacji rząd polski postanowił na własną rękę zlik-
widować stan tymczasowości.
28 I 1951 r. usunięto powołanych przez prymasa Hlonda w 1945 r.
administratorów apostolskich: ks. Benscha z Olsztyna, ks. Kominka z Opola,
ks. Milika z Wrocławia, ks. Nowickiego z Gorzowa i ks. Wronkę z Gdańska.
Pod presją władz na opuszczone stanowiska administratorów kościelnych
kapituły wybierały wikariuszy kapitulnych. Wybór z punktu widzenia prawa
kanonicznego był nieważny, ale rząd zmuszał kapituły do tego kroku. Powstał
ostry konflikt. Episkopat obawiał się, iż na terenach tych może powstać
samozwańcza administracja, co groziłoby schizmą. Prymas Wyszyński, chcąc
uniknąć komplikacji, udzielił wybranym nielegalnie wikariuszom jurysdykcji
kościelnej. 3 II 1951 r. przeprowadził on rozmowę z prezydentem Bierutem,
a następnie w towarzystwie bpa Klepacza udał się do Rzymu. Wizyta
w Rzymie nie mogła przynieść uregulowania spornego problemu. Natomiast
podtrzymane zostały więzi kościoła polskiego z Kurią Rzymską, która wyra-
ziła zgodę na powołanie na Ziemiach Zachodnich i Północnych biskupów
tytularnych. Było to więc podtrzymanie tymczasowości. Rząd polski nie
zgodził się na takie rozwiązanie.
20 I 1951 r. aresztowano bpa Czesława Kaczmarka z Kielc pod zarzutem
kolaboracji z okupantem w czasie okupacji hitlerowskiej i współpracy po
wojnie z przeciwnikami władzy ludowej. Mnożyły się inne represje wobec
kościoła katolickiego i innych wyznań. Stowarzyszenie PAX poparło po-


259



czynania władz. Natomiast grupa "Tygodnika Powszechnego" zdecydowanie
zdystansowała się wobec władz i stanęła po stronie Episkopatu. 10 XII 1950 r.

"Tygodnik Powszechny" opublikował artykuł S. Stommy i J. Turowicza pt.
"Katolicy w Polsce Ludowej", w którym wyłożyli oni swój stosunek do
systemu: "Marksistami ani socjalistami - pisali - nie jesteśmy. Widzimy
w socjalizmie wiele stron dodatnich. Niemniej ideał socjalistyczny nie jest
naszym ideałem. Dlatego też nie możemy i nie powinniśmy przyjmować na
siebie odpowiedzialności za realizację tego ideału w Polsce i na świecie."
W innym kierunku szła argumentacja publicystów "Dziś i Jutro", którzy
wzywali nie tylko do akceptacji, ale i poparcia procesu budowy w Polsce
ustroju socjalistycznego.
23 VII 1951 r. zmarł kardynał Adam Sapieha. Archidiecezję Krakowską
objął arcybiskup Baziak.
12 XII 1951 r. we Wrocławiu zorganizowano Zjazd Księży Patriotów
w obronie polskości Ziem Odzyskanych. Brało w nim udział 1500 księży.
Referat wygłosił ks. dr E. Dąbrowski. W czasie dyskusji krytykowano stanowis-
ko Watykanu i Episkopatu polskiego. W toku dyskusji nad projektem nowej
konstytucji w 1952 r. tak Episkopat, jak i Komisja zgłaszały poprawki w sprawie
statusu wyznań i kościoła. Konstytucja uznała (art. 69 i 70) prawo do wolności
sumienia i wyznania, tolerancji oraz wprowadziła rozdział kościoła do państwa.
W szkolnictwie średnim usunięto, a w szkolnictwie podstawowym ograniczono
nauczanie religii. Rząd silnie wspierał działalność ruchów laickich i ateistycz-
nych. Przez cały rok likwidowano instytucje związane z kościołem, wypierano
naukę religii ze szkół, ograniczano działalność zakonów i stowarzyszeń. Szyka-
nowano księży i biskupów, przeprowadzano rewizje w zabudowaniach i in-
stytucjach kościelnych, na instytucje te nakładano wielkie podatki. Rząd nie
liczył się z prawem zwyczajowym ani z pisanym. Panowała pełna samowola.
W październiku 1952 r. bp Adamski w Katowicach zorganizował w kościołach
diecezji zbieranie podpisów pod apelem protestu. Żądano przywrócenia nauki
religii w szkołach. Rząd uznał ten fakt za akcję dywersyjną i wrogą. Trzech
biskupów śląskich usunięto ze stanowisk i wysiedlono poza obszar ich diecezji.
Pod presją władz kapituła wybrała wikariusza kapitualnego w osobie działacza
ZBOWiD ks. Filipa Bednorza, który wybór ten przyjął. Prymas Wyszyński
początkowo nie chciał się z tym pogodzić; kiedy w końcu uznał ten fakt, ks.
Bednorz zginął w wypadku samochodowym. Następcą jego został kandydat
PAX-u ks. Jan Piskorz z Wrocławia. W ślad za tym aresztowano pracowników
Kurii Krakowskiej. Aresztowany został abp Baziak. Miejsce jego objął bp Jop
z Sandomierza. Przydano mu jednak dwóch wikariuszy generalnych po-
wiązanych z ruchem księży patriotów. W listopadzie 1952 r. prymas Wyszyński
otrzymał godność kardynała. Umocniło to jego autorytet w kościele i państwie.
W styczniu przeprowadzono proces aresztowanych w listopadzie pracowników
Kurii Krakowskiej.


260



9 II 1953 r. rząd ogłosił dekret o obsadzeniu urzędów kościelnych uzależniając
ostatecznie tę sprawę od urzędów d/s wyznań.
5 III 1953 r. zmarł Józef Stalin. Bezpośrednio po śmierci Stalina po-
stanowiono przemianować Katowice na Stalinogród. 7 marca 1953 r. uchwałę
taką podjęła egzekutywa KW PZPR. 9 marca przy ryku syren uchwałę taką
podjęła WRN, a 28 kwietnia pisarz Gustaw Morcinek (SD) wystąpił z odpowie-
dnią propozycją w sejmie. W wielu miastach przemianowano nazwy ulic, placów,
zakładów pracy. Prawie wszystkie pisma w Polsce wyszły z czarnymi, żałobnymi
obwódkami i wielkimi artykułami sławiącymi zasługi zmarłego. Z tej jednolitej
linii wyłamał się "Tygodnik Powszechny". Redaktorzy pisma nie ugięli się wobec
gróźb. W tej sytuacji redakcję zawieszono, a następnie pismo przekazano w ręce
PAX-u. Piasecki kontynuował wydawanie pisma zachowując tytuł, numerację
itp. Spowodowało to poważne oburzenie w kraju. Prymas Wyszyński wystosował
do B. Piaseckiego oficjalne pismo potępiające fakt bezprawnego przejęcia tytułu.
Od 1951 r. trwało śledztwo przeciw ordynariuszowi kieleckiemu bpowi Cz.
Kaczmarkowi. Po 2 latach i 8 miesiącach śledztwa we wrześniu 1953 r.
przeprowadzono przeciw niemu proces pokazowy. Bpa Kaczmarka oskarżono
o niestworzone rzeczy. Oskarżony, zmaltretowany psychicznie, przyznawał się do
popełnionych i nie popełnionych czynów. Sprawozdania z procesu nadawano
przez radio, publikowano w prasie i w samodzielnym wydawnictwie książkowym.
W rozumieniu inspiratorów proces miał podważyć wpływy i znaczenie kleru
i kościoła w Polsce. Bpa Kaczmarka skazano na 12 lat więzienia.
Episkopat protestował. Już 8 V 1953 r. Konferencja Plenarna Episkopatu
uchwaliła obszerny, 20-stronicowy dokument zestawiający fakty łamania przez
rząd porozumienia z 1950 r. Dokument przesłano do wszystkich parafii i do szefa
rządu. Ponownie protestowano w czasie procesu Kaczmarka. Szczególnie ostro
występował kardynał Wyszyński; w związku z tym 26 IX 1953 r. został on
aresztowany. Rzecz znamienna, iż aresztowanie nastąpiło dopiero po śmierci
Stalina. Za swego życia nie wyrażał on ponoć zgody na taki akt.
28 IX 1953 r. Episkopat złożył oświadczenie, w którym podporządkował się
władzy państwowej.17 XII 1953 r. biskupi polscy złożyli ślubowanie na wierność
Polsce Ludowej. Przewodniczącym Episkopatu w czasie internowania prymasa
był bp M. Klepacz z Łodzi.





11.WPł.YW PROCESÓW ODPRĘŻENIOWYCH W ŚWIECIE
NA SYTIJACJĘ W POLSCE (1953 - 1955)

Jak już wspomniano w dniu 5 III 1953 r. zmarł Józef Stalin. W ZSRR rozpoczęła
się walka o ukształtowanie nowej ekipy przywódczej i nowej linii politycznej:


261



Wielki wpływ na te procesy miała sytuacja w NRD. Było to, jak mówiono,
przei
państwo frontowe. W ZSRR zastanawiano się nad koncepcjami traktatu
1954
pokojowego z Niemcami, problemem zjednoczenia Niemiec, zasięgiem
sum
wpływów ZSRR w Europie. W dniu 17 VI 1953 r. w Berlinie wybuchł strajk,
W si
który szybko rozszerzył się na inne miasta. Strajk ekonomiczny przekształcił
tego
się w powstanie narodowe. Zostało ono krwawo stłumione przez wojska i
blok
radzieckie stacjonujące w NRD. Padło wielu zabitych i rannych. Sprawa '
nakł;
nabrała wielkiego rozgłosu w świecie i w dużym stopniu zadecydowała
w pi
o polityce ZSRR na wiele lat. Bliskiego współpracownika Stalina, ministra
Brak
spraw wewnętrznych ZSRR Ł. P. Berię w lipcu obezwładniono, aresztowano,
I
a potem rozstrzelano. W ślad za tym ukształtowało się nowe 3-osobowe
włać
kierownictwo (Malenkow, Chruszczow, Bułganin), które przeprowadziło
ikol
reformy wewnętrzne w ZSRR i przystąpiło do stopniowego modyfikowania
funk
stalinowskiej polityki zagranicznej. W następstwie tego 27 VII 1953 r.
prer
w Korei podpisano rozejm; wojna została przerwana. Podjęto rokowania
Biut
pokojowe. W styczniu i lutym 1954 r. w Berlinie doszło do ponownego
Dw
spotkania ministrów spraw zagranicznych 4 mocarstw. Przygotowano status
Och
neutralności Austrii. Obok USA i ZSRR na forum międzynarodowym Na
pojawiły się Chiny, Indie i Francja. Świat wkroczył w fazę odprężenia
1 (C
w stosunkach międzynarodowych. przt
Fakty te miały olbrzymie znaczenie dla Polski. W dniach 29 - 30 X 1953 r. kieg
obradowało IX plenum KC PZPR. Stwierdzono, że w realizacji planu Zan
6-letniego wystąpiły poważne dysproporcje. Szczególnie niepokoiła sytuacja .
w rolnictwie i zaopatrzeniu ludności. Krytykowano dotychczasowe metody tj.
planowania i zarządzania, nie podjęto jednak krytyki systemu. Postanowiono fere
zwołać II Zjazd PZPR. Statutowo winien on odbyć się już przed rokiem. prz
Jednak w latach 1951 - 52 partia przeżywała trudności. Nadal spadała liczba poś
jej członków. Trudna była sytuacja międzynarodowa. W początku roku 1954 SD
PZPR liczyła 1 179 tys. członków i kandydatów. Około 50 ' , członków
stanowili robotnicy, 36,2 ';, inteligencja, 13,1" , - chłopi. II Zjazd obradował
star
w dniach 10 -17 III 1954 r. w Warszawie. Poddano na nim ocenie sytuację jedi
ogólnopaństwową i stan realizacji planu 6-letniego. Dokonano korektur prz
dysproporcj występujących w realizacji planu zmniejszając nakłady na inwes-
tycje w przemyśle ciężkim i zwiększając je w rolnictwie. w t
Wstrzymano budowę 470 zakładów przemysłowych. Natomiast sumy kilk
przeznaczone na inwestycje w rolnictwie zwiększono z 3,3 mld w 1953 r. do
w 1
5,8 mld w 1955 r., tj. z 7,2 , do 13,5 ;,. Osłabiono nieco nacisk na tworzenie
nowych spółdzielni produkcyjnych, ale nie wycofano się z tej nie pasującej do za
polskich realiów idei. Uchwały II Zjazdu PZPR nie miały wpływu na losy wsi org
w całości. Inwestycje lokowano w PGR-ach, spółdzielniach produkcyjnych nia
i Państwowych Ośrodkach Maszynowych (POM). Chłopi mogli korzystać nic:
z usług POM w drugiej kolejności. Środki zwiększone na rolnictwo i na wy


262



przemysł przetwórczy (konsumpcyjny) łącznie miały spowodować, że w latach
1954/55 wskaźniki wzrostu produkcji w grupach A (środki produkcji) i B (kon-
sumpcja) miały wynosić odpowiednio 26o i 22 , a więc zbliżyć się do siebie.
W sumie korekty planu były nieznaczne. Niezależnie od decyzji II Zjazdu do
tego czasu w Polsce zdołało się już ukształtować lobby górniczo-hutnicze, które
blokowało rozwój innych dziedzin gospodarczych przechwytując ważniejsze
nakłady. Uchwały II Zjazdu nawet w tym skromnym zakresie nie mogły zostać
w pełni zrealizowane. Nakłady w grupie A w 1954 r. zostały przekroczone.
Brakowało natomiast środków na realizację zadań grupy B.
II Zjazd dokonał też pewnych zmian statutowych w partii i wyłonił nowe
władze. Zgodnie z trendem do przywracania tzw. leninowskich norm pracy
i kolektywności w podejmowaniu decyzji Bierut, który od jesieni 1952 r. łączył
funkcje przewodniczącego KC PZPR i szefa rządu, zrezygnował ze stanowiska
premiera i pozwolił się wybrać na stanowisko I sekretarza KC PZPR. W skład
Biura Politycznego wybrano: Bermana, Bieruta, Cyrankiewicza, Władysława
Dworakowskiego, Fr. Jóźwiaka, Fr. Mazura, Minca, Zenona Nowaka, E.
Ochaba, Radkiewicza, Rokossowskiego, Zambrowskiego i A. Zawadzkiego.
Na 13 członków tej instancji 12 należało do dawnej KPP i PPR, a tylko
1 (Cyrankiewicz) do PPS. Ten ostatni dysygnowany został też na zwolnione
przez Bieruta stanowisko premiera. Stopniowo spadało znaczenie Zambrows-
kiego. Tzw. ścisłe kierownictwo tworzyli Bierut, Berman, Minc i Mazur.
Zamiast dwu powołano jeden sekretariat KC.
Poważną rolę w realizacji planu spełniały stronnictwa sojusznicze PZPR,
tj. ZSL i SD. Stronnictwa te przeprowadzały również swoje zjazdy i kon-
ferencje wzywając swych członków do pracy na rzecz planu. Oba stronnictwa
przeżywały wielkie trudności związane z sytuacją wsi i chłopa oraz
postępującym procesem ograniczania roli drobnej wytwórczości i rzemiosła.
SD nie było w ogóle reprezentowane w rządzie.
18 III 1954 r. sejm dokonał zamian w rządzie. Cyrankiewicz objął
stanowisko premiera, Minc i Z. Nowak stanowiska I wicepremierów, Berman
jednego z wicepremierów, a E. Szyr zwolnione przez Minca stanowisko
przewodniczącego PKPG.
Ludowcy mieli kilku ministrów w rządzie, jednak nie byli reprezentowani
w tzw. prezydium rządu. SD nadal nie miało żadnej teki, miało natomiast
kilku wiceministrów (np. Chajn, Krassowska). Liczba członków SD spadła
w 1954 r. do 34 tys.
Poważną rolę w społeczeństwie spełniał ruch młodzieżowy oraz ruch
zawodowy, który skupiał ok. 3,5 mln członków. Była to najsilniejsza liczebnie
organizacja mas pracujących. W 1954 r. zorganizowano III Kongres Zrzesze-
nia Związków Zawodowych. W okresie tym ruch zawodowy uznawał kierow-
niczą rolę PZPR i działalność swoją koncentrował na walce o przedterminowe
wykonanie planu 6-letniego. Inicjowano wyścig pracy, zobowiązania produk-


263



cyjne, prowadzono akcję szkoleniową. CRZZ stworzyła też fundusz Wczasów
Pracowniczych, związki dysponowały skierowaniami na wczasy, organizowały
zaopatrzenie załogi, dbały o bezpieczeństwo i higienę pracy itp.
Natomiast ruch młodzieżowy reprezentował głównie ZMP, który prze-
kształcono w organizację masową. W 1953 r. ZMP skupiał 1,5 mln, a w 1955 r.
2 mln członków. Rozbudowano etatowy aparat organizacyjny ZMP. Or-
ganizowano zebrania, szkolenia, brano udział w czynach produkcyjnych,
inicjowano ruch wyścigu pracy, przejmowano patronat nad niektórymi inwes-
tycjami (np. Nowa Huta). W lipcu 1952 r. w Warszawie przeprowadzono Zlot
Młodych Przodowników Pracy i Nauki. Ogłoszono, że ZMP jest pierwszym
pomocnikiem partii. Działalność organizacji bardzo upolityczniono. Organi-
zowano różne imprezy demaskujące wrogów klasowych i przeciwników
ideologicznych, krytycznie wypowiadano się na temat powojennej emigracji
politycznej i jej przywódców, angażowano się na rzecz przyjaźni z ZSRR.
W działalności ZMP występowało wiele sprzeczności. Część jej członków
angażowała się w tę działalność z przekonania, część natomiast wstępowała do
organizacji z wyrachowania. Poważne różnice występowały pomiędzy masą
członków, a tzw. etatowym aparatem organizacyjnym, który musiał starać się
o względy kierownictwa PZPR. Ukształtowała się zasada negatywnego doboru
kadr. Awansowali nie najlepsi i najbardziej wartościowi, lecz najmniej kryty-
czni, najbardziej dyspozycyjni wobec kierującej "góry". Aktyw ZMP prze-
chodził do PZPR, zajmował ważne stanowiska w społeczeństwie. Odegrał on
istotną rolę w następnych latach. Jak już wspomniano, pod patronatem ZMP
funkcjonowała Powszechna Organizacja "Służba Polsce". W 1948 r. zor-
ganizowano 24 brygady terenowe, które skupiały 67 663 osoby. Kierowali
nimi oddelegowani z wojska oficerowie. W 1951 r. powołano 168 tys. osób
i zorganizowano 65 brygad pracujących w 3 turnusach W 1951 r. funkc-
jonowało np. 7 635 hufców SP skupiających 1 150 901 junaków i junaczek.
W SP prowadzono szkolenie, przysposobienie zawodowe, wychowanie
fizyczne. W hufcach i brygadach działały organizacje ZMP. PO "SP" odegrała
poważną rolę w realizacji inwestycji podjętych w planie 6-letnim, w wy-
chowaniu młodzieży i otworzeniu jej dróg awansu społecznego. Najbardziej
dynamiczny rozwój SP przeżywało w latach 1948 -1953. W listopadzie 1955 r.
rząd uznał, że SP wypełniła swoje zadanie i zapowiedział jej likwidację. Liczba
etatowych pracowników spadła z 22 059 w 1950 r. do 3 865 w 1955 r.
Komendantami Głównymi PO "SP" byli kolejno: płk Edward Braniewski
(1948 -1951), płk Aleksander Sław (1951-1952) i płk Jan Zajdel (1952 -1956).
W ramach współpracy międzynarodowej niektóre brygady PO "SP" wysyłano
za granicę: do Albanii, Austrii, Bułgarii, Czechosłowacji, Norwegii, ZSRR.
Z ZMP współdziałało też Zrzeszenie Studentów Polskich (1950 - 1973).
ZMP wchodził w skład Światowej Federacji Młodzieży Demokratycznej. Na
przełomie stycznia i lutego 1955 r. odbył się II Zjazd ZMP. Organizacja


264



przeżywała poważne dyskusje wewnętrzne. Latem (31 VII - 14 VIII) tegoż
roku w Warszawie zorganizowano V Światowy Festiwal Młodzieży i Stu-
dentów o Pokój i Przyjaźń. Wzięło w nim udział 30 tys. osób ze 114 krajów
świata. Przeprowadzono Międzynarodowy Konkurs Literacki, wieczory po-
etyckie, prezentacje zespołów teatralnych, zawody sportowe, seminaria, dys-
kusje.
Festiwal wywarł wielki wpływ na kształtowanie się nastrojów politycz-
nych. Umocnił on dysonans występujący pomiędzy kadrą i masami
członkowskimi ZMP. Do głosu dochodziło pokolenie bardziej niezależne
i gotowe do ryzyka. W ramach ZMP działała nadal Organizacja Harcerska.
Okres realizacji planu 6-letniego spowodował trudne do naprawienia
posunięcia na Ziemiach Odzyskanych. Likwidacja Ministerstwa Ziem Odzys-
kanych i późniejsze represje wobec osób powiązanych z PSL, Gomułką itp.
spowodowały odsunięcie od wpływu na losy tych ziem ludzi tam urodzonych
i wychowanych. Stanowiska w aparacie partyjnym i administracji państwowej
objęli ludzie napływowi nie znający złożonej problematyki autochtonów. Do
tego doszła specyficzna polityka rolna lat 1949 - 1954. Wielu ludzi na
Opolszczyźnie, Ziemi Złotowskiej, na Warmii i Mazurach zostało niesłusznie
represjonowanych; autochtonów traktowano jako element obcy i wrogi.
W ślad za tym wielu z nich postanowiło opuścić swe strony rodzinne.
W ramach tzw. akcji łączenia rodzin wyjeżdżali do NRD lub RFN. Błędów
tych nie umiano w porę naprawić. Spowodowały one nieobliczalne skutki.
W 1955 r. zaczęto dyskutować publicznie na te tematy. 31 VIII 1955 r.
otwarto skierowaną do Polaków zamieszkałych za granicą radiostację "Kraj".
Kierował nią gen. Wiktor Grosz. Emigrantów wzywano do powrotu do kraju.
Z apelem takim zwróciła się do nich m.in. grupa 48 intelektualistów. 18 IX
1955 r. utworzono Towarzystwo Łączności z Polonią Za raniczną "Polonia".





12. AFERA PŁK. ŚWIATŁO I ROZWIĄZANIE MBP


Do 1953 r. MBP systematycznie rosło w siły i znaczenie. Stopniowo
przejmowało kontrolę nad wszystkimi dziedzinami życia społecznego, poli-
tycznego, kulturalnego, gospodarczego. W MBP działało ponad 20 depar-
tamentów specjalizujących się w różnych dziedzinach. W każdym wojewó-
dztwie działał Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego a w każdym
powiecie - PUBP. Komórki tej instytucji działały we wszystkich większych
zakładach pracy. Kontrola MBP nie obejmowała armii, w której działała
niezależna informacja wojskowa (GZI). Obie instytucje były ściśle powiązane
z odpowiednimi instytucjami radzieckimi. W centrali MBP na Koszykowej


265



w Warszawie pracowało kilkudziesięciu specjalistów radzieckich z gen. Lali- Św
nem na czele. Posiadali oni własną łączność, własną służbę śledczą, własne taj
więzienia. Na skutek działalności tych instytucji. zginęło wielu ludzi. Stano-
M:
wiły one państwo w państwie. Teoretycznie biorąc podlegały one kontroli ze aki
strony Biura Politycznego KC PZPR, jednak faktycznie nie zawsze się z nią za
liczono. Ostatecznie to MBP podsuwało członkom BP odpowiednio dobrane dri
informacje, ustalało wstępne oceny, kierunki śledztwa, ustalało odpowiedzial- i
z
ność. W pewnym momencie także członkowie Biura Politycznego poczuli się eg:
osaczeni i zagrożeni. Na styku z partią działał X Departament MBP powołany by
do czuwania nad bezpieczeństwem partii. Departament ten aresztował
członka BP Spychalskiego, b. sekretarza Generalnego KC PPR W. Gomułkę, po
członka KC PZPR Z. Kliszkę i in. Zagrożony aresztowaniem czuł się podobno Bi
sam Berman. jak
Po śmierci Stalina i aresztowaniu Berii nowe kierownictwo KPZR kic
przystąpiło do stopniowego likwidowania przerostów MSW nad partią. Fe
Zmiany postępowały bardzo wolno, nie mniej w międzynarodowej sieci się
NKWD spowodowały one poważne zamieszanie. W Polsce część osób pr
powiązana z tymi organizacjami poczuła się zagrożona. Nie wytrzymał br
nerwowo wicedyrektor X Departamentu MBP ppłk Józef Światło i 5 XII Pa
1953r. uciekł na zachód.
Światło (Flejschfarb) urodził się w 1905 r. we wsi Medyna k. Zbaraża. w
W młodości powiązany był z ruchem syjonistycznym. W latach 30-tych uj;
wstąpił do ZMK-KPP. W 1939 r. znalazł się w ZSRR, w 1943 r. wstąpił do wc
1 DP im. T. Kościuszki i został oficerem politycznym. W 1945 r. przeszedł do w
służby bezpieczeństwa i szybko awansował do stopnia podpułkownika i wice- pr
dyrektora departamentu. 3 XII 1953 r. płk A. Fejgin zabrał go ze sobą us
służbowo do Berlina Wschodniego. 5 grudnia Światło (występujący pod na
nazwiskiem Józef Mierecki) przeszedł do Berlina Zachodniego i poprosił Ś
Amerykanów o azyl. Przez rok było o nim głucho. Władze bezpieczeństwa re
ZSRR i NRD od początku sugerowały, że Światło "zdradził" i wzywały
polskie MBP do wyciągnięcia z tego faktu odpowiednich wniosków. Nato- sts
miast kierownictwo MBP traktowało płk. Światło jako człowieka pewnego N
i odrzucało tego rodzaju podejrzenia. Jego przełożeni sądzili, że został on ni
porwany przez obcy wywiad. Zaniepokojenie budził tylko fakt, że po otwarciu nc
znajdującej się w pokoju zaginionego szafy pancernej znaleziono w niej z ;
dokumenty, których wicedyrektor departamentu nie powinien był znać.
Wywiad amerykański pracował ze Światło przez 10 miesięcy nie ujaw- ce
niając faktu, iż przeszedł on na drugą stronę barykady. Po wyciągnięciu w
i przepracowaniu danych operacyjnych postanowiono wykorzystać go również pa
propagandowo. 17 IX 1954 r. nagranie jego wypowiedzi przekazano dc
Rozgłośni Polskiej RWE. 28 IX 1954 r. nadała ona pierwszą audycję z cyklu in

"Za kulisami bezpieki i partii". Cykl ten emitowano przez cały następny rok.
ni


266



Światło ujawnił w nim strukturę organizacyjną MBP, cele i metody działania,
tajne więzienia, charakteryzował członków BP KC PZPR i kierownictwo
MBP, ujawniał powiązania MBP z NKWD, opisywał niektóre ważniejsze
akcje. Ponieważ audycje zagranicznych rozgłośni radiowych były w Polsce
zagłuszane i nie było pewności w jakim stopniu są one słyszalne, wy-
drukowano je na cienkiej bibułce. Broszurki przywieszano do baloników
i z wiatrem puszczano do Polski (akcja balonikowa). Wysłano kilka mln
egzemplarzy broszur. Szacowano, że kilkaset tysięcy dotarło do celu. Sytuacja
była kłopotliwa. Tajemnicy nie dało się zachować.
W początku października 1954 r. jedno z posiedzeń BP KC PZPR
poświęcono na omawianie tej sprawy. Zaproszono całe kierownictwo MBP.
Bieruta martwiły nie tyle przestępstwa ujawnione przez Światło, ile problem,
jak mogło dojść do takiej kompromitacji. Pełną odpowiedzialnością obarczono
kierownictwo MBP, a szczególnie bezpośrednich przełożonych zbiega, płk. A.
Fejgina i gen. Romkowskiego. Ustalono, że wobec opinii publicznej stwierdzi
się, że Światło był od dawna agentem wywiadu amerykańskiego, że jest
prowokatorem. Polecono odwołać Fejgina i Romkowskiego ze stanowisk za
brak czujności w pracy i skierować ich sprawy do Centralnej Komisji Kontroli
Partyjnej (CKKP).
25 X 1954 r. PAP ogłosiła komunikat, w którym informowała, że
w wyniku kontroli przeprowadzonej w MBP już w połowie roku 1953
ujawniono fakty "jaskrawego pogwałcenia praworządności ludowej", że
wdrożono dochodzenia, które naprowadziły "na trop prowokatora i agenta
wywiadu amerykańskiego Józefa Światło, który fałszując dane dotyczące swej
przeszłości i maskując się oraz wykorzystując brak dostatecznej kontroli zdołał
usadowić się w aparacie bezpieczeństwa publicznego." Odpowiedzialność za
nadużycia i bezprawie uprawiane przez MBP próbowano przerzucić na
Światło. 26 X 1954 r. "Trybuna Ludu" ogłosiła odpowiedni komentarz
redakcyjny do tego komunikatu.
Władze PRL musiały potwierdzić informacje podane przez wrogą radio-
stację o działalności Urzędu Bezpieczeństwa. Kompromitacja była zupełna.
Natomiast podana przez PAP próba wyjaśnienia sprawy była tak naiwna, iż
nikt nie chciał w nią uwierzyć. Władze PRL same osłabiały swoją wiarygod-
ność i umacniały w społeczeństwie zaufanie do informacji RWE. W jednej
z audycji Światło polemizował zresztą z komentarzem PAP.
W dniach 29 - 30 XI 1954 r. w Warszawie zorganizowano naradę aktywu
centralnego PZPR. Była to pierwsza w kilkuletniej historii PZPR narada,
w czasie której doszło do autentycznej dyskusji i ostrej krytyki kierownictwa
partii. Uczestnicy jej krytykowali nie tyle Światło, ile praktyki uprawiane
dotąd przez MBP i przywódców partii odpowiedzialnych za sprawę tej
instytucji (Bierut, Berman, Minc, Radkiewicz). Dowodzono, że zasada tajem-
nicy została wykorzystana po to, by usunąć MBP spod kontroli. W. Kło-


267



siewicz żądał wyjaśnienia sprawy Gomułki. który nadal przebywał w areszcie
bez aktu oskarżenia. Romana Granas upominała się o gen. W. Komara.
dei
Domagano się zbadania spraw nie osądzonych. Żądano wyjaśnienia sprawy
oskarżeń ciążących od 1937 r. na KPP. Krytyka wykraczała poza ramy
po'
wewnętrzne PZPR i kierowała się w stronę ZSRR.
Sprawa Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego nabrała rozgłosu.
W dotychczasowej formie nie można było go dłużej utrzymać. Rada Państwa
dekretem z 7 XII 1954 r. ministerstwo to rozwiązała. W jego miejsce
powołano Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Szefem tego resortu został
13,
Władysław Wicha. Sprawy Bezpieczeństwa sensu stricto wydzielono
z MSW w Komitet do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego przy Radzie
Ministrów. Przewodniczącym Komitetu został dotychczasowy sekretarz KC jes
PZPR Władysław Dworakowski. Przejął on nieco zredukowany personel słu
MBP. Dotychczasowy szef MBP, gen. S. Radkiewicz mianowany został
Ministrem Państwowych Gospodarstw Rolnych. Przesunięcie to wywołało
zn;
falę oburzenia w Polsce. Opinia publiczna onieśmielona dotąd, zaczęła się
wypowiadać: żądano śledztwa i przykładnego ukarania osób winnych

nadużyć. Władze musiały ustąpić.
pif
13 XII 1954 r. uwolniono z aresztu Gomułkę, który przebywał zresztą
ko

w szpitalu. W ślad za tym ruszono sprawę gen. Komara i innych oficerów.
W grudniu wobec gen. Kuropieski uchylono środek zapobiegawczy w po-
staci aresztu; nadal prowadzono jednak przeciwko niemu śledztwo.1
W dniach 21- 24 I 1955 r. obradowało III Plenum KC PZPR. Poddano
bu
na nim szerszej ocenie sprawy MBP. Bierut dokonał krytyki całego resortu
sz
piętnując przejawy naruszenia norm w życiu partyjnym i państwowym.
r.
Postulował ograniczenie funkcji represyjnych państwa ludowego, zaś roz-
im
szerzenie jego funkcji wychowawczych, kulturalnych i ekonomicznych.
Odrzucono stalinowską tezę o zaostrzeniu się walki klasowej w miarę w
zbliżania się do socjalizmu. W dyskusji B. Rumiński żądał wyciągnięcia w'
konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za naruszenie norm pra- ok
worządności. Podjęto krytyczną uchwałę, ale jej nie opublikowano. Byłego cz
wiceministra MBP, Romkowskiego usunięto z partii. nc
Zredukowano aparat władz bezpieczeństwa (komitety), powołano komi- pc
sje wewnętrzne do zbadania nadużyć w byłym MBP, zaczęto zwalniać osoby. na
przetrzymywane w aresztach, wobec których nie sformułowano aktów o1
oskarżenia.
III plenum KC PZPR przyjęło kierunek powrotu do tzw. leninowskich i F
norm w życiu partyjnym i państwowym. Oznaczało to wprowadzenie c1
kolektywnego stylu pracy i pewną demokratyzację stosunków. Do sek-
retariatu KC wprowadzono ludzi młodszych wiekiem i stażem partyjnym:
kc
Władysława Matwina (ur. 1916) i Jerzego Morawskiego (ur. 1919). Re-
prezentowali oni bardziej liberalny nurt w partii.


268



W lipcu 1955 r. odbyło się IV plenum KC PZPR. Podjęło ono m.in.
decyzję o usunięciu z partii b. wiceministrów MBP M. Mietkowskiego i K.
Świetlika. Radkiewicza odwołano z Biura Politycznego KC. Zmiany
postępowały bardzo wolno.





13. BILANS PLANU 6-LETNIEGO

Ocena zmian dokonanych w Polsce w czasie wdrażania planu 6-letniego
jest niezwykle trudna. Zrodził się on w głowach przywódców ZSRR. Miał
służyć większemu upodobnieniu i silniejszemu powiązaniu Polski z ZSRR.
Jednocześnie spowodował on znaczny rozwój gospodarczy Polski a także
znaczne przeobrażenia społeczne i polityczne.
Jak wspomniano wyżej, w Polsce powstały wielkie zakłady przemysłowe
i nowe gałęzie przemysłu. 15 XI 1955 r. Stocznia Gdańska zwodowała
pierwszy statek o nośności 10 tys. DWT (Marceli Nowotko). Zbudowano linie
kolejowe, fabryki taboru kolejowego, rozpoczęto elektryfikację kolei.
Dokonano olbrzymiego postępu w odbudowie stolicy. W okresie 10 lat
(1945 - 1955) na Stołeczny Fundusz Odbudowy Stolicy (SFOS) zebrano
1 100 mln złotych. 22 VII 1953 r. mieszkańcom stolicy przekazano od-
budowany Rynek Starego Miasta. Budowano inne obiekty. Odbudowa szła
szybko. W Europie podziwiano wówczas "warszawskie tempo". 21 VII 1955
r. władze ZSRR przekazały Polsce dar w postaci Pałacu Kultury i Nauki
imienia Józefa Stalina.
Zestawienie w tabeli nr 6 ukazuje wielki skok, jaki dokonał się w Polsce
w produkcji różnego rodzaju dóbr na skutek realizacji planu. Jak z po-
wyższych danych wynika, wydobycie węgla kamiennego w stosunku do
okresu przedwojennego podwoiło się, produkcja energii elektrycznej wzrosła
czterokrotnie; wyrób obrabiarek wzrósł trzykrotnie. Nie był to przemysł
nowoczesny. Jego wytwory nierzadko reprezentowały dziewiętnastowieczny
poziom, jednak tworzono coś, czego Polska dotąd nie miała. Do tego
należałoby dodać nie uwzględnione w zestawieniu, bo wówczas tajne, dane
o produkcji broni i materiałów wojskowych. Wielki rozwój nastąpił w produk-
cji książek, kształceniu kadr. Bardzo słabe efekty były natomiast w rolnictwie
i poziomie konsumpcji. Plan podniesienia stopy życiowej i wzrostu konsump-
cji nie został wypełniony. Rozbudowano linie kolejowe, drogi i porty.
Rozbudowie uległ transport osobowy i towarowy. Zorganizowano połączenia
kolejowe, morskie i lotnicze z wieloma ośrodlcami zagranicznymi.
Duże nakłady poniesiono na rozwój oświaty i upowszechnianie kultury.
W okresie planu 3-letniego wydano na ten cel 4 mld zł, tj. 4,6o kosztów


269



Tabela nr 6: Produkcja niektórych wyrobów przemysłowych w Polsce w latach
1438,1949 i 1953.


L.p. Wyszczególnienie


1. Energia elektryczna
2. Węgiel kamienny
3. Obrabiarki do metali
4. Żniwiarki
5. Odbiorniki radiowe
6. Motocykle
7. Kwas siarkowy
8. Nawozy azotowe
9. Cement
10. Papier
11. Tkaniny bawełniane
12. Tkaniny wełniane
13. Cukier

Jednostkimiary 1938 1949 1453


mld kWh 4,0 8,3 17,8
mln ton 38,1 74,1 94,5
tys.sztuk 4,3 5,4 14,3
tys.sztuk 0,01 0,6 5,0
tys.sztuk 142,0 66,0 461,0
tys.sztuk 0,8 4,2 30,1
tys.ton 189,0 285,0 450,0
tys.ton 42,9 73,9 154,0
tys.ton 1719,02344,03813,0
tys.ton 205,0 253,0 376,0
mln m 288,0 403,0 561,0
mln m 37,7 50,1 75,7
tys.ton 491,0 745,0 977,0


Źródło: A. Jezierski, Historia gospodarcza Polski 1944 -1968 (...), s. 154.

globalnych, a w planie 6-letnim -17 mld zł, tj. 5,3 '". Powstało wiele nowych
szkół i uczelni. W latach 1950 - 1955 uczelnie wyższe ukończyło 130 tys.
absolwentów. Liczba bibliotek publicznych wzrosła z 2 676 w 1948 r. do 5 110
w 1955 r. Liczba kin - z 697 w 1948 r. do 2 672 w 1955 r., teatrów - z 48 do
118.
Liczba wydawanych książek wzrosła z 4 602 tytułów wydawanych w 1948
r. do 7199 w 1955 r. Nakłady ich wzrosły z 72,9 mln egzemplarzy do 95,7 mln
egzemplarzy. Ilość gazet i czasopism podwoiła się. Utworzono dużo świetlic
i domów kultury. Jednocześnie jednak wyrastały nowe osiedla robotnicze
pozbawione wszelkiej infrastruktury kulturalnej. Budowano domy robot-
nicze, w których jedyną rozrywką było picie wódki i gra w karty. Władze nie
dopuszczały do budowy kaplic i kościołów. Dochodziło na tym tle do
dramatycznych spięć wiernych z milicją. Odnotowano różnego rodzaju
wydarzenia uznane za zjawiska cudowne.
Należy przypomnieć, że 18 I 1951 r. zniesiono kilka świąt kościelnych
i święto 3 maja, którego obchody od 1947 r. stały się swego rodzaju symbolem
opozycyjności. Siły społeczne związane z nowym ustrojem przeciwstawiały im
dzień międzynarodowej solidarności mas pracujących tj. święto 1 Maja.


270



Świętem państwowym był też dzień 22 lipca. W dniu tym - miał on nieść
nowe treści ideowe - oddawano do użytku główne inwestycje planu 6-let-
niego, uchwalono nową konstytucję. Zmiany w sferze materialnej łączono
ściśle z ideologią. Walka ideologiczna miała bardzo ostry charakter.
Jak wspomniano wyżej, w toku realizacji planu oddano do użytku wiele
nowych kopalni węgla kamiennego, elektrowni, cementowni, fabryk prze-
mysłu maszynowego i włókienniczego. Na wsi utworzono około 10 tys.
spółdzielni produkcyjnych. Miały one być przykładem nowego, socjalistycz-
nego rolnictwa. Około 10 , obszaru uprawnego należało do PGR.
Przytłaczająca większość ziemi znajdowała się jednak nadal w ręku indywidua-
lnego chłopa, który nadal był głównym żywicielem kraju. W gospodarce rolnej
obserwowano największy regres. Poważne trudności przeżywał też cały
przemysł lekki, a zwłaszcza związany z rolnictwem przemysł przetwórczy.
Uznany on był jakby za przemysł mniej ważny, drugorzędny. Mimo korekt
poczynionych przez II Zjazd PZPR w tej dziedzinie występowały wciąż duże
zaniedbania. Tymczasem ludzie chcieli nie tylko pracować, ale również najeść
się, ubrać, ładnie mieszkać, korzystać z rozrywek kulturalnych.
Liczba ludności w Polsce w latach 1949 -1955 wzrosła z 24,6 mln do 27,5
mln, tj. o 3 mln. Nastąpiło gwałtowne przesunięcie ludności ze wsi do
ośrodków miejskich. Jeśli w 1948 r. w miastach mieszkało 8,6 mln osób, to
w 1957 r. już 13 mln. Odsetek ludności miejskiej podniósł się z 35 do 45 ' ,
ogółu. Przejście to było nagłe i gwałtowne. Brakowało mieszkań i infrastruk-
tury. Słabo rozwinięta była sieć handlowa i usługowa.


Tabela nr 7: Podstawowe wskaźniki wykonania planu 6-letniego

L.p. Wyszczególnienie P o z i o m P 1a n Wykonanie Różnica
1949 1955
1. Dochód narodowy 100 212,3 173,5 -
38,8
2. Inwestycje ogółem 100 240,0 236,0 -
4,6
3. Produkcjaprzemysłowa 100 258,3 271,7 +
13,4
4. Produkcjarolna 100 150,0 113,0 -
37,0
5. Płaca realna 100 140,0 104-113 -36; -27
6. Zatrudnienie 100 160,0 156,0 -
4,0
7. Spożycie na 1mieszkańca 100 150-160 130-144-20; -16
Źródło A.Jezierski,Historia gospodarcza (...),s.150.


Tak więc plan nie został wykonany w wielu wymiernych wskaźnikach,
przede wszystkim jednak w zakresie wzrostu dochodu narodowego. Istotny


271



wpływ na ten stan rzeczy miało niewykonanie zakładanego wzrostu produkcji
rolnej.
Plan ten miał jednak trudno wymierne aspekty wynikające z jego założeń
ideologicznych. Miał on stworzyć nie tylko ekonomiczne, ale również
społeczne i ideologiczne podstawy socjalizmu. Celu tego również nie
osiągnięto. Społeczeństwo polskie nie dało się ani zrusyfikować, ani zsowiety-
zować. Wpływy lewicy były jednak znaczne. Liczba członków PZPR wzrosła
do 1,5 mln członków. Społeczeństwo polskie przyjmowało jednak tylko
pewne, odpowiadające mu aspekty ideologii socjalistycznej. Budowa prze-
mysłu, rozwój oświaty i upowszechnienie kultury, wbrew założeniom, umo-
cniły ducha oporu w społeczeństwie, gdyż podniosło się ono na wyższy
poziom intelektualny. Uzyskało większe możliwości obrony wobec zakusów
obcej mu ideologii. Wbrew pierwotnym założeniom nowe, duże skupiska
klasy robotniczej (np. Nowa Huta) nie stały się bastionami stalinowskiego
modelu socjalizmu. Ostatnie lata realizacji planu przyniosły rozczarowanie do
tak pojętego socjalizmu wśród wielu jego wcześniejszych wyznawców w Po-
lsce. Odnosi się to zwłaszcza do kół inteligencji twórczej. Sytuację w tym
środowisku prezentowała wydana w 1953 r. przez Instytut Literacki w Paryżu
powieść Czesława Miłosza "Zniewolony umysł". Koła te buntowały się
i chciały wyrwać z niewoli intelektualnej leninizmu-stalinizmu.


Ryc. 1: Dynamika dochodu narodowego,
akumulacji i spożycia w latach
1950 -1955, (1949 =100, ceny z 1950 r.)

I

Ryc. 2: Dynamika dochodu narodowego,
produkcji przemysłowej (z podziałem
na g:upę A i B) oraz produkcji
rolniczej w latach 1950 - 1955
(1950=100, ceny z 1956 r.)



760
i750 5%
250 /
Za0 /
?)0 /
/
g ?70 j
; 2I0 /
%
200
/
190 %
i 187 )b
z 1956 r.)




17o 2
162.)?a
I60
50 /
/
la0 %
1)0 %
/
110 //
100
19a9 1950 1951 1952 195) I95a I955
Lala
; - ao noa na aaorw
- - a u u I
I'



L

Źródło: U źródeł polskiego kryzysu. Społeczno-eko-
nomiczne uwarunkowania rozwoju gospodarczego
Polski w latach osiemdziesiątych. Praca zbiorowa pod
red. Aleksandra Miilera, Warszawa 1985, s. 212

30 : 30.0%:
Zg %/
700 /
Z 12.0%
130 .192.096
%
; 180 %
/ i
ó 10
x 16
15 I500%a
Z
% 1ao
130
/ /
170
/
110 /
195) .-105.0%
100 t951 .1957_ 1954 I955 r
g0r Lela
OOcnOlI neroa0 'Y
nra l ;cla
- - - grupd Alw j rnrm 5le
- - pe
- -'- - Prvavkcla s. 212





%ródło: U źródeł polskiego kryzysu. Społeczno-eko-
iomiczne uwarunkowania rozwoju gospodarczego
'olski w latach osiemdziesiątych. Praca zbiorowa pod
'ed. Aleksandra Miilera, Warszawa 1985, s. 213


272



14. POLSKA, DWA PAŃSTWA NIEMIECKIE
I UKLAD WARSZAWSKI


Jak już wspomniano, w latach 1947 - 48 świat uległ podziałowi na dwa
bloki polityczno-wojskowe. 17 III 1948 r. w Brukseli podpisano układ, na
mocy którego powołano do życia Unię Zachodnioeuropejską (EWG). Two-
rzyły ją Anglia, Belgia, Holandia, Luksemburg i Francja. Do Unii po-
stanowiły przystąpić Stany Zjednoczone. W wyniku porozumienia 4 IV 1949
r. powołano do życia Organizację Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). Do
paktu przystąpiły Anglia, Belgia, Dania, Holandia, Kanada, Luksemburg,
Islandia, Francja, Norwegia, Portugalia, Stany Zjednoczone i Włochy. W lu-
tym 1952 r. do NATO przystąpiły Grecja i Turcja. Jesienią 1949 r. na terenie
Niemiec powstały dwa państwa: Republika Federalna Niemiec (7 IX 1949 r.)
i Niemiecka Republika Demokratyczna (7 X 1949 r.). Niemcy zostały
podzielone. Podziałowi uległa też stolica Niemiec - Berlin. Radziecka strefa
Berlina włączona została jednostronnie do NRD i przekształcona w stolicę
NRD. Przywódcy RFN próbowali uznać pozostałe 3 strefy okupacyjne
Berlina (angielska, amerykańska i francuska) za część składową RFN. ZSRR
stanowczo się temu sprzeciwił uznając, iż strefy tworzą odrębną jednostkę
administracyjną - Berlin Zachodni. Na tle Berlina dochodziło do wielu
sporów i kontrowersji. Niemcy były nadal uzależnione od 4 mocarstw.
Pomiędzy NRD i RFN ukształtowano granicę państwową, którą prze-
kształcono w granicę dwóch obozów poliiyczno-wojskowych w Europie. Była
ona pilnie strzeżona. Lukę stanowił Berlin, który częściowo był stolicą NRD,
a częściowo tworzył odrębną jednostkę administracyjną powiązaną nieformal-
nie z RFN. Do 1961 r. granica w Berlinie nie była pilnie strzeżona. Przez
Berlin z jednego obozu do drugiego nielegalnie przenikali ludzie i towary. Na
zachodzie kraje położone w radzieckiej strefie wpływów nazywano krajami
położonymi za "żelazną kurtyną" (W. Churchill). W nawiązaniu do porozu-
mień z Jałty i Poczdamu rząd ZSRR obstawał, by Niemcy były rozbrojone
i zachowały neutralny charakter. Tymczasem w czasie najwyższego napięcia
w stosunkach między obozami (wojna w Korei) na zachodzie podjęto przygo-
towania do uzbrojenia RFN. Pierwsze propozycje w tej sprawie omawiano
w czasie konferencji ministrów spraw zagranicznych Anglii, Francji i USA
w Nowym Jorku we wrześniu 1950 r. W rządzie.RFN w październiku 1950 r.
utworzono tzw. Urząd Blanka, który podjął przygotowania do utworzenia
własnych sił zbrojnych. 9 VII 1951 r. 3 zachodnie mocarstwa okupacyjne
ogłosiły deklarację o zakończeniu stanu wojny z Niemcami. 26 V 1952 r.
podpisały one z RFN układ, którym przyznawały jej pełną suwerenność.
Mocarstwa te brały jednak na siebie odpowiedzialność za tzw. Niemcy jako


273



całość. W RFN pozostały nadal symboliczne wojska okupacyjne. Pobyt ich
regulowały specjalne umowy. Ustawodawstwo okupacyjne z lat 1945 - 1949
zostało zniesione. Próbowano stworzyć tzw. Europejską Wspólnotę Obronną
z udziałem RFN. Projekt ten upadł wobec sprzeciwu francuskiego Zgroma-
dzenia Narodowego, które 30 VIII 1954 r. nie ratyfikowało podpisanego już
przez rząd układu w tej sprawie. Kontyngent RFN w EWO miał wynosić 500
tys. ludzi.
Tymczasem w RFN w oparciu o Urząd Blanka stworzono armię ochot-
niczą i przemysł zbrojeniowy. Rozpoczęła się remilitaryzacja Niemiec. Rząd
RFN występował w imieniu całych Niemiec głosząc, że Rzesza Niemiecka
istnieje nadal w granicach z 1937 r. Teza ta godziła w granicę na Odrze
i Nysie. Granicy tej w RFN nie uznawano. Niemcy wysiedleni z Polski
tworzyli tzw. ziomkostwa, które głosiły iż każdy ma prawo do stron rodzin-
nych (Heimatsrecht) i wzywały do anulowania uchwał poczdamskich. Żądano
zwołania konferencji pokojowej licząc, że mocarstwa zachodnie wystąpią
w obronie pokrzywdzonych Niemców.
Rząd Polśki przeciwstawiał się poczynaniom ziomkostw i tzw. odwe-
towców w RFN, krytykował dwuznaczne stanowisko państw zachodnich w tej
kwestii, szukał porozumienia z NRD i poparcia ZSRR.
W NRD głosy krytyczne wobec granicy na Odrze i Nysie zostały szybko
wyciszone. Socjalistyczna Partia Jedności (SED) i rząd NRD proklamowały,
iż jest to granica porozumienia z Polską i pokoju w Europie. Polska szybko
uznała NRD i nawiązała z nią stosunki dyplomatyczne. Podjęto rozmowy
w sprawie granicy. 6 VII 1950 r. w Zgorzelcu szefowie rządów Polski i NRD
podpisali układ o uznaniu ustalonej w Poczdamie granicy polsko-niemieckiej.
Następnie podpisano porozumienia o delimitacji i wytyczeniu granicy w tere-
nie. Oba państwa podjęły ze sobą współpracę gospodarczą, kulturalną i poli-
tyczną. Sytuacja NRD była bardzo skomplikowana. Rząd jej był całkowicie
uzależniony od ZSRR. Na terenie NRD stacjonowały liczne wojska radziec-
kie. Rzeczników budowy socjalizmu było niewielu. Władza znalazła się w ręku
stalinowców z Walterem Ulbrichtem na czele. Po śmierci Stalina w 1953 r.
nowi przywódcy ZSRR planowali odsunięcie grupy Ulbrichta od władzy
i zdemokratyzowanie stosunków. Jednak 17 VI 1953 r. w Berlinie wybuchł
strajk robotników budowlanych, który szybko przekształcił się w powstanie
ogólnonarodowe. Zostało ono stłumione przez radzieckie wojska okupacyjne.
Padło wielu zabitych i rannych. Walki zbrojne przekreśliły plan odsunięcia
Ulbrichta i demokratyzacji stosunków. Ogłoszono, że w NRD doszło do
imperialistycznej prowokacji; Ulbrichta uznano za głównego obrońcę zasad
socjalizmu. Pozycja jego uległa wzmocnieniu. Odpowiedzialność za błędy,
niedostatki itp. przerzucono na tzw. grupę Rudolfa Herrnstadta i Wilhelma
Zeissera. Wydarzenia czerwcowe 1953 r. wykazały, że NRD też musi posiadać
własną armię, organizacje paramilitarne, policję itp. 22 VIII 1953 r. rząd


274



ZSRR podpisał z NRD protokół o zwolnieniu NRD z dalszego płacenia
reparacji wojennych, a 25 III 1954 r. przyznał jej pełną suwerenność.
25 I 1955 r. Prezydium Rady Najwyższej ZSRR wydało dekret o zakończeniu
stanu wojennego z Niemcami. W ślad za tym uczyniły to również inne kraje
radzieckiej strefy wpływów. Polska odpowiedni dekret ogłosiła 31 I 1955 r.
Tymczasem na Zachodzie wobec upadku idei Europejskiej Wspólnoty
Obronnej szukano innego sposobu włączenia RFN do bloku państw zachod-
nich. Na XII Sesji Rady NATO w Paryżu w dniu 23 X 1954 r. podpisano
szereg porozumień. Przeszły one do historii jako tzw. układy paryskie.
Obejmowły one:
1) protokół o zniesieniu reżimu okupacyjnego w RFN,

2) układ o przebywaniu obcych wojsk w RFN,

3) protokół o przystąpieniu RFN do układu brukselskiego,

4) protokół o przystąpieniu RFN do NATO.
Wojska okupacyjne Anglii, Francji i USA przekształciły się w wojska
sojusznicze RFN, która uzyskała prawo tworzenia własnych sił zbrojnych
w sile 500 tys. ludzi, spośród których 12 dywizji lądowych oraz określone siły
lotnicze przekazywała ona do dyspozycji NATO.
Układy paryskie weszły w życie w dniu 5 V 1955 r. W czerwcu 1955 r. Urząd
Blanka przekształcono w Ministerstwo Obrony, a 9 VII 1956 r. Bundestag
wprowadził w RFN powszechn obowiązek służby wojskowej. Tworzono
Bundeswehrę.
ZSRR, Polska i inne kraje radzieckiej strefy wpływów uznały, że umowy
paryskie są sprzeczne z ideami, o które walczono w czasie II wojny światowej
i Umową Poczdamską. Dowodzono, że prowadzą one do pogłębienia podziału
Niemiec i świata.
Ponieważ protesty nie skutkowały, ZSRR postanowił stworzyć własny
układ polityczno-wojskowy. Do tego czasu był on powiązany z po-
szczególnymi krajami układami dwustronnymi o pomocy wzajemnej
i współpracy powojennej. Pierwszy taki układ podpisano z Czechosłowacją już
12 XII 1943 r., z Jugosławią -11 IV 1945 r., Polską - 21 IV 1945 r., Rumunią
- 4 II 1948 r., Węgrami -18 II 1948 r. i Bułgarią -13 III 1948 r. Układy
sojusznicze Polska zawarła: z ZSRR - 21 IV 1945 r., Jugosławią -18 III 1946
r., Czechosłowacją -10 III 1947 r., Bułgarią - 29 II 1948 r., Węgrami - 28 VI
1948 r. i Rumunią - 2 I 1949 r.
Układy te obejmowały szeroki zakres współpracy. W sensie militarnym
skierowane były przeciw Niemcom. Obawa ewentualnego odrodzenia się
militaryzmu niemieckiego i odwetu niemieckiego była silna. ZSRR propono-
wał zjednoczyć Niemcy, zwołać konferencję pokojową i podpisać traktat
pokoju. Różnice zdań pomiędzy ZSRR i mocarstwami zachodnimi były zbyt
duże, by porozumienie mogło dojść do skutku. Chociaż propozycję Stalina
w sprawie zjednoczenia Niemiec i traktatu pokojowego z Niemcami z marca

275



1952 r. wielu polityków z RFN uznało za bardzo ciekawą, to jednak została
ona odrzucona bez dyskusji. Władze radzieckie ponawiały ją wielokrotnie, lecz
zawsze z tym samym skutkiem. Podobnie traktowano też propozycję przyjęcia
ZSRR do NATO.
W ZSRR rzecznikami kompromisu i ustępstw w kwestii niemieckiej byli
Ł. P. Beria i G. Malenkow. Gotowi byli oni zrezygnować z NRD na rzecz
utworzenia zjednoczonych, zdemilitaryzowanych i neutralnych Niemiec.
Państwa zachodnie nie podjęły tej inicjatywy. Inicjatorzy nowej polityki
w kwestii niemieckiej zostali skompromitowani i odsunięci od wpływów. Beria
został zlikwidowany. W 1955 r. nowe kierownictwo radzieckie z N. S.
Chruszczowem na czele postanowiło przeciwstawić Organizacji Paktu
Północno-Atlantyckiego własny pakt. Oznaczało to utrwalenie podziału Nie-
miec i Europy.
13 XI 1954 r. rząd ZSRR w porozumieniu z rządami Czechosłowacji
i Polski zgłosił propozycję zorganizowania konferencji ogólnoeuropejskiej
celem omówienia sprawy bezpieczeństwa zbiorowego w Europie. Propozycję
przyjęły tylko państwa wchodzące w skład radzieckiej strefy wpływów.
W dniach 29 XI - 2 XII 1954 r. w Moskwie odbyła się konferencja z udziałem:
Albanii, Bułgarii, Czechosłowacji, NRD, Polski, Rumunii, Węgier i ZSRR.
Uznano, że realizacja układów paryskich pogłębi podział Niemiec i prze-
kształci RFN w ognisko nowej wojny, szukano zatem sposobów ograniczenia
ich następstw. Postanowiono przyjąć propozycję radziecką w sprawie zor-
ganizowania własnego paktu wojennego. W marcu 1955 r. przeprowadzono
szczegółowe konsultacje i uznano, że jeśli układy paryskie zostaną ratyfikowa-
ne, państwa bloku radzieckiego zawrą odrębny układ.
Zgodnie z zapowiedzią 11 V 1955 r. w Warszawie zebrali się szefowie
rządow 8 w;w krajów. 14 maja podpisano układ o przyjaźni, współpracy
i pomocy wzajemnej. Od miejsca podpisania układu nazwano go Układem
Warszawskim. Utworzono Organizację Układu Warszawskiego, powołano
Zjednoczone Dowództwo Sił Zbrojnych Państw - Stron Układu.
W układzie nawiązywano do Karty Narodów Zjednoczonych, na pierwszy
plan wysuwano obronę pokoju, wzywano do rozwiązywania wszelkich sporów
w drodze porozumień. Eksponowano obronny charakter układu.
W art. 4 układu pisano: "W przypadku napaści zbrojnej w Europie na jedno
lub kilka Państw - Stron Układu dokonanej przez jakiekolwiek państwo lub
grupę państw, każde Państwo - Strona Układu, realizując prawo do samo-
obrony indywidualnej lub zbiorowej, zgodnie z artykułem 51 Karty Narodów
Zjednoczonych, udzieli państwu lub państwom, na które została dokonana
taka napaść natychmiastowej pomocy indywidualnej i w porozumieniu z in-
nymi Państwami - Stronami Układu - wszelkimi środkami, jakie będzie
uważało za niezbędne, włącznie z zastosowaniem siły zbrojnej (...)". Obszar
działania paktu miał się ograniczać do terytorium europejskiego. Ustalono też,


276



że w wypadku agresji zewnętrznej pomoc udzielana będzie siłami wyznaczo-
nymi przez dane państwo. Układ został podpisany na 20 lat i miał charakter
otwarty. Mogły do niego przystępować inne państwa europejskie.
Proces ratyfikacyjny układu trwał 21 dni. Wszedł on w życie 4 VI 1955 r.
Następnie 20 I 1956 r. utworzono Doradczy Komitet Polityczny Układu.
Pierwsze jego posiedzenie odbyło się w Pradze w dniach 27 - 28 I 1956 r.
Powołano Zjednoczony Sekretariat Komitetu i Stałą Komisję do Spraw
Zagranicznych.
Doradczy Komitet Polityczny Układu Warszawskiego koordynował poli-
tykę zagraniczną państw członkowskich. Sesje DKP odbywały się w różnych
ośrodkach. Stałe komisje pracowały w Moskwie. W ten sposób stworzono
instytucję, która przenosiła do krajów bloku radzieckiego inicjatywy i koncep-
cje zgłaszane przez ZSRR na forum zagranicznym. Była to machina bardzo
rozbudowana i ociężała.
Zjednoczone Dowództwo Sił Zbrojnych Paktu Warszawskiego składało się
z Naczelnego Dowódcy i jego zastępców. Naczelnym Dowódcą został
I zastępca Ministra Obrony ZSRR Iwan Koniew. Jego zastępcami byli
ministrowie obrony krajów wchodzących w skład paktu. Każdy kraj wydzielał
odpowiedni kontyngent wojsk uczestniczących w Siłach Zbrojnych Paktu.
Faktycznie poprzez Zjednoczone Dowództwo Sił Zbrojnych Paktu ZSRR
miał szczegółowy wgląd w całokształt spraw obronnych wszystkich członków
paktu. Decydował o uzbrojeniu, wyszkoleniu, a nawet ewentualnym użyciu
poszczególnych armii narodowych. W Polsce zależność ta była podwójna.
Z jednej strony występowała poprzez fakt, że minister obrony K. Rokossowski
był zarazem marszałkiem Polski i ZSRR. Z drugiej strony zależność tę
pogłębiał i formalizował udział Polski w Układzie Warszawskim.
Przy Naczelnym Dowódcy Paktu w Moskwie utworzono Sztab Zjed-
noczonych Sił Zbrojnych z generałem armii Aleksiejem Antonowem na czele.
W skład sztabu wchodzili przedstawiciele sztabów generalnych sił zbrojnych
poszczególnych państw członkowskich.
W Polsce stacjonowała Północna Grupa Wojsk Radzieckich, a w Legnicy
znajdował się sztab polowy Układu Warszawskiego. Polska została prze-
kształcona w obóz warowny. W latach 1950 - 1955 w Polsce zbudowano
przemysł lotniczy. Produkowano samoloty odrzutowe Lim 1, Lim 2, Lim 5 - na
licencji radzieckich MiG 15. Zbudowano sieć lotnisk wojskowych i dróg
dojazdowych. Podjęto produkcję czołgu T-34 oraz okrętów wojennych. Roz-
budowano system obrony powietrznej. Powstały wojskowe instytuty nauko-
wo-badawcze i doświadczalne. Były to bardzo kosztowne przedsięwzięcia.
Polska dysponowała drugą, po ZSRR, siłą w ramach Układu Warszawskiego.
Ponosiła znaczne ciężary finansowe związane z utrzymaniem wojsk własnych,
stacjonujących w kraju wojsk radzieckich oraz obroną granicy. Rząd jej nie miał
natomiast w tych sprawach wiele do pow:edzenia. Decyzje podejmowali


277



dowódcy i doradcy radzieccy. Sesje DKP miały raczej propagandowy charak-
ter. Nie do pomyślenia było bowiem, by w okresie tym któreś z mniejszych
państw mogło przeciwstawić się inicjatywie ZSRR. Na sesjach uchwalano
długie rezolucje, gdy tymczasem podstawowe decyzje polityczne przekazywa-
no w bezpośrednich kontaktach przywódców poszczególnych partii, którzy
uznawali kierowniczą rolę własnej partii w swoim państwie i kierowniczą rolę
KPZR w skali tzw. obozu państw socjalistycznych.





15. EMIGRACJA W OKRESIE ZIMNEJ WOJNY


Wybór A. Zaleskiego na prezydenta spowodował pogłębienie wcześniej
występujących podziałów w łonie emigracji. Poszczególne ugrupowania poli-
tyczne kwestionowały legalność przekazania urzędu prezydenta, a w ślad za
tym - powołania rządu. W dalszym ciągu prowadzono śledztwo w sprawie
tajnego funduszu z lat 1944 - 45. Pod wpływem działań S. Kauzika (ps.
Dołęga, Modrzewski) ze Stronnictwa Pracy kształtowała się opozycja. Do
porozumienia doszło też pomiędzy Arciszewskim i Mikołajczykiem. W wyni-
ku tego 15 XI 1948 r. podpisano deklarację stronnictw demokratycznych
(PSL, PPS, SP). W dniu 5 II 1949 r. ministrowie reprezentujący SP
(Stanisław Sopicki, Bronisław Kuśnierz) ustąpili z rządu. Fakt ten już 10 II
1949 r. spowodował upadek gabinetu Bora-Komorowskiego. Nowy rząd
powołano dopiero 7 IV 1949 r. Kierował nim b. prezes NIK, socjalista
Tadeusz Tomaszewski. Prezydent i rząd cierpieli na brak środków finan-
sowych. W tej sytuacji 14 X 1949 r. prezydent powołał do życia Skarb
Narodowy, który tworzono ze składek. W dniu 20 X 1949 r. gen. Bór-
Komorowski złożył obszerne wyjaśnienie w sprawie losów tajnego funduszu.
Za czasów Sikorskiego i Mikołajczyka rząd był kontrolowany przez Radę
Narodową. Natomiast rządy Arciszewskiego i Bora-Komorowskiego uchyliły
się od tej kontroli nie powołując nowej RN. Rząd Tomaszewskiego wrócił do
tradycji. Powołano III Radę z Tytusem Filipowiczem na czele. Kontynuowa-
no badanie spraw tajnego funduszu. Przeciwnicy z T. Bieleckim na czele byli
tym wszystkim oburzeni. Kształtowano nowy blok opozycyjny endec-
ko-sanacyjny.
W grudniu 1949 r. utworzono 32 osobową tzw. Radę Polityczną. W skład
RP weszli przywódcy PPS, Stronnictwa Narodowego, Polskiego Ruchu
Niepodległościowego - Niepodległość i Demokracja oraz część PSL (K.
Bagiński, S. Korboński). Przewodniczącym RP został T. Arciszewski. Stano-
wisko to traktowano jako zastępcze wobec urzędu prezydenta. Wzywano do
bojkotu prezydenta, rządu i Skarbu Narodowego.


278



Wobec przystąpienia grup Bagińskiego i Korbońskiego do RP w PSL
nastąpił rozłam. Mikołajczyk, w porozumieniu z innymi grupami politycż-
nymi, w maju 1950 r. utworzył Polski Narodowy Komitet Demokratyczny
(PNKD).
Prezes Skarbu Narodowego Jerzy Hryniewski odmówił finansowania
rządu. Pod wpływem tej wiadomości premier Tomaszewski 10 VIII 1950 r.
zmarł nagle na zawał serca.
25 IX 1950 r. stanowisko szefa rządu objął bliski współpracownik gen.
Andersa, gen. Roman Odzierzyński. W końcu roku 1951 prezydent Zaleski
powołał IV Radę Narodową. W skład jej wchodzili przedstawiciele: Ligi
Niepodległości, Stronnictwa Ludowego "Wolność", Klubu ChD, Klubu
Ziem Wschodnich, Klubu Ruchu Społecznego, Związku Socjalistów Pol-
skich. Były to partie pozbawione szerszego oparcia społecznego. Emigracja
była organizacyjnie rozproszona i skłócona.
Inicjatywę ponownego zintegrowania jej podjął gen. K. Sosnkowski.
Krytykował on stanowisko rządu i proponował, by zmienić usytuowanie
władz emigracyjnych. Ze względu na spadek znaczenia Anglii i wzrost
wpływów USA za celowe uznał on przeniesienie siedziby rządu do Waszyng-
tonu. Jego zdaniem należało usunąć z rządu ministerstwa resortowe, ponieważ
straciły one możliwość merytorycznego działania. "Podział rządu na resorty
w obecnych warunkach - mówił Sosnkowski w listopadzie 1948 r. - jest
zupełnie niecelowy, a targi stronnictw o "teki" są gorszącą parodią. Przed-
miotów administracji państwowej nie ma: zadaniem rządu jest prowadzenie
walki politycznej o Polskę, nie zaś "urzędowanie". Tej oczywistej prawdzie
powinna odpowiadać organizacja rządu i podział pracy wewnątrz gabinetu."
Sosnkowski postulował ograniczenie roli partii i stronnictw i przekształcenie
rządu w komitet polityczny kierujący walką o odzyskanie niepodległości
i suwerenności. "Upieranie się dzisiaj przy pełnych atrybutach stronnictw

- mówił on - jest co najmniej łudzeniem siebie i innych. Najgorsze jest jednak,
że z tych złudzeń powstają paraliżujące życie przerosty w rodzaju osławionego
"klucza partyjnego" i "paktów paryskich". Faktyczne rozgrywki trwają
nieustannie, że w końcu zaczynają przysłaniać całą sprawę i właściwy cel
istnienia rządu. Niedorzeczność tego emigracyjnego widowiska aż bije w oczy,
tym bardziej, że przecież nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak wyglądać
będzie w przyszłości układ sił politycznych w Polsce, które stronnictwo się
ostoi, które zniknie, jakie nowe się wyłonią."
Wezwania te nie odniosły żadnego skutku. W tej sytuacji gen. Sosnkowski
podjął próbę zjednoczenia różnych ugrupowań emigracyjnych. W czasie
obchodów rocznicy odzyskania niepodległości w Montrealu gen. Sosnkowski
12 XI 1950 r. wygłosił dłuższe przemówienie w którym, powołując się na
doświadczenia II Rzeczypospolitej, przestrzegał przed tworzeniem nowych
stronnictw politycznych, rozniecaniem walki politycznej i sporami. "Ale

279



dzisiejsze zaciekłe walki polityczne staczane nieustannie na obczyźnie w łonie
wojennego uchodźstwa polskiego - mówił Sosnkowski - pozbawione są
wszelkiego sensu, wszelkiej treści realnej i stają się dla szerszego ogółu
Polaków coraz to mniej zrozumiałe, coraz bardziej gorszące. O cóż bowiem
toczą się owe boje, które doprowadziły do kompletnego rozproszkowania,
powiedzmy nawet rozkładu naszej społeczności emigracyjnej. Nie ma dzisiaj
różnic między Polakami jeśli chodzi o zagadnienia polityki zagranicznej.
Wszyscy - mówił dalej Sosnkowski - twierdzimy zgodnie, że miejsce nasze
jest w obozie demokracji Zachodu, że celem naszym jest odzyskanie wolnego
i niepodległego państwa w granicach traktatu ryskiego, linii Odry i Nysy na
Zachodzie. Wszyscy dążymy do odwołania paktów Teheranu i Jałty
i przywrócenia uznania legalnemu rządowi polskiemu. Wszyscy pragniemy
gorąco, by na tych właśnie podstawach ziścił się jak najrychlej nasz powrót do
czynnego życia międzynarodowego.
Nie dzielą nas ani rożnice społeczne, ani poglądy na przyszłe oblicze
socjalne naszej Ojczyzny. Nie dzielą nas ani zagadnienia reformy rolnej, ani
problemy ustawodawstwa robotniczego, ani poglądy na prawa mas pra-
cujących. Nie ma między wolnymi Polakami szaleńca czy głupca, który by
myślał o możliwości powrotu do dawnych form życia w Polsce. Wszyscy
zdajemy sobie sprawę, że wiele spośród zmian socjalnych, jakie zaszły
w przeciągu ostatnich lat dziesięciu, są to zmiany nieodwracalne (...)."
Gen. Sosnkowski nie widział istotnych przyczyn różniących i dzielących
emigrację. Wzywał do porozumienia i jedności. Dowodził on, że ważniejsza
jest sprawa obalenia komunizmu i powrotu do kraju. Był on optymistą.
Wielkie nadzieje wiązał z wojną w Korei. W rok później, w przemówieniu
wygłoszonym 18 XI 1951 r. w Manchester uznał, że świat znajduje się już we
wstępnej fazie wyczekiwanej przez emigrantów polskich III wojny światowej.
Martwiło go tylko to, że Polacy nadal byli skłóceni i nie przygotowani do
mających nastąpić wydarzeń. "Na tle dokonywujących się olbrzymich prze-
mian i przewrotów - mówił Sosnkowski - nie widać sprawy polskiej. Rzec
można sprawa ta na arenie międzynarodowej nie istnieje lub nawet gorzej
jeszcze, uważana jest za dokuczliwą cząstkę zagadnienia niemieckiego i rosyjs-
kiego, podobnie jak to bywało w najczarniejszym okresie porozbiorowej
polityki mocarstw europejskich." Odpowiedzialnością za ten stan rzeczy
Sosnkowski obarczał przywódców emigracji polskiej. Kłócili się między sobą,
byli słabi i nie umieli dotrzeć gdzie trzeba i postawić sprawy jak trzeba.
Krytykował on też politykę amerykańską za niedocenianie roli narodów
środkowo-wschodniej Europy i błędne stawianie na Niemcy.
"Zdumiewa mnie czasami - mówił Sosnkowski - olimpijska pogoda
naszych centrali partyjnych." "Przed naszymi oczyma - mówił dalej generał
- cała kula ziemska staje się jednym wulkanem, który grozi lada chwila
wybuchem; epoki dobiegają swego końca, imperia się rozpadają i tworzą


280



nowe; we wszystkich dziedzinach życia toczą się wstępne boje, poprzedzające
zmagania, których rozmiarów najśmielsza wyobraźnia przewidzieć nie jest
w stanie. My zaś, jak małe dzieci, wyrywamy sobie z rąk zabawki i świecidełka,
obok paru stronnictw zachowujących swoją zawartość i całość, różne grupy
polityczne rozłamują się i mnożą bez końca, rzec by można wzorem pierwo-
tniaków, przez rozpad na jednokomórkowe organizmy. Kłócimy się zaciekle
o rzeczy przeważnie drugorzędne a najczęściej rażące swoją błahością na tle
gry światowej i wobec naszej stawki w tej grze(...)."
Gen. Sosnkowski mylił się w swej generalnej prognozie. Do III wojny
światowej nie doszło. W latach 1954 - 55 nastąpiło odprężenie w stosunkach
Wschód - Zachód. Nie mniej jego ocena sytuacji w łonie emigracji polskiej
była prawidłowa. Wzywał on do poszanowania prawa i prezydenta jako
symbolu ciągłości państwowej. Sosnkowski wracał do koncepcji rządu bez
podziału na resorty, zajmującego się głównie polityką zagraniczną. Cieszył się
on dużym autorytetem w środowiskach polskich. Wobec zaostrzającej się
sytuacji na forum międzynarodowym akcja jego przyniosła pewne ograniczo-
ne efekty.
Inicjatywa gen. Sosnkowskiego nie miała szans realizacji. Z jednej strony
podziały występujące obiektywnie w środowisku emigracyjnym zaszły już
bardzo daleko. Z drugiej strony ingerowały wywiady. Rozwój zimnej wojny
spowodował zaostrzenie działalności propagandowej i wywiadowczej przeciw
ZSRR i krajom demokracji ludowej. W walce starano się korzystać z usług
grup emigracyjnych. W czerwcu 1949 r. z inicjatywy USA powołano do życia
Komitet Wolnej Europy. Skupiał on przedstawicieli narodów uciskanych
przez ZSRR. Tworzono ośrodki propagandowe. W Paryżu zlokalizowano
Wydział Operacji Zachodnioeuropejskich Komitetu. Polacy brali w nim
udział. Aktywizowano działające wcześniej ośrodki wywiadowcze i dywersyj-
ne. Sztab Generalny PSZ działajność taką prowadził permanentnie. Działano
też przez Delegaturę WiN w Londynie. Jednak w 1948 r. kolejna Komenda
WiN w kraju została aresztowana. Kilku ludzi przeszło na współpracę
z kontrwywiadem, który podjął "grę" z Delegaturą, tworząc fikcyjną Ko-
mendę WiN. Przez kilka lat przejmowano pieniądze i ludzi, przekazując
w zamian dezinformację i oddziaływując destrukcyjnie na kierownictwo
polityczne emigracji.
We wrześniu 1950 r. kierownik Działu Krajowego Rady Politycznej
w Londynie, Edward Sojka podpisał z Amerykanami umowę o współpracy
wywiadowczej. Na terenie RFN zorganizowano dwie polskie bazy wywiadow-
cze. Do Polski wysyłano agentów, którzy organizowali placówki informacyj-
ne i zbierali dane wywiadowcze. Akcję opłacał wywiad amerykański. Miała
ona tajny charakter. Tymczasem jesienią i zimą 1951 r. władze bezpieczeń-
stwa aresztowały kilkadziesiąt osób, wśród nich większość agentów. Nie-
których wciągnięto do współpracy z kontrwywiadem. Kontrwywiad PRL

281



zdołał ulokować swoich rezydentów w bazach polskich emigrantów
w RFN. Przekazywano fałszywe informacje i siano dywersję. Dalsze
aresztowania nastąpiły w Polsce w 1952 r., co spowodowało likwidację sieci
emigracyjnego wywiadu. Mimo to bazy w RFN pracowały dalej i przekazy-
wały Amerykanom opracowane przez siebie fikcyjne raporty, pobierając za
nie honoraria. Uzyskane tą drogą pieniądze przeznaczano na finansowanie
działalności emigracyjnej. Amerykanie w końcu zorientowali się. Wybuchł
wielki skandal polityczny. Od nazwy miejscowości, w której znajdowała się
jedna z baz (Berg) pisano o aferze Bergu. W 1953 r. rząd emigracyjny
zmuszony został do podjęcia śledztwa i przeprowadzenia formalnego
procesu, piętnując poczynania Rady Politycznej. Fakt ten pogłębił roz-
bieżności w łonie emigracji.
Tymczasem Amerykanie wzywali do przygotowania się do wojny. 20 XI
1954 r. powołano do życia Zgromadzenie Europejskich Narodów Ujarz-
mionych. Zapowiadano utworzenie armii wyzwoleńczej. Gen. Anders
zgłosił gotowość do walki. Kontynuowano działalność propagandową.
W końcu 1950 r. Sekcja Polska BBC zaczęła nadawać cotygodniowy cykl
audycji pt. "Świadkowie historii". Wypowiadali się generałowie Anders,
Bór-Komorowski i M. Kukiel, politycy: Edward Raczyński, Stefan Kor-
boński, Zygmunt Zaremba i inni. W tym samym czasie kierownikiem Sekcji
Polskiej Radia Wolna Europa w Monachium został Jan Nowak - Z.
Jeziorański. Pierwszą audycję nadano 3 V 1952 r. Przemówienia inaugura-
cyjne wygłosili: gen. Anders, T. Arciszewski, E. Raczyński, S. Mikołajczyk.
Z Nowakiem współpracowali: J. Lechoń, G. Herling-Grudziński, Z. Nowa-
kowski, K. Wierzyński, J. Wittlin. W audycjach w języku polskim dużą rolę
odgrywała historia najnowsza i kultura. Nawiązano szybko ścisłą współpracę
Sekcji Polskiej RWE z polskimi instytucjami naukowymi i kulturalnymi na
emigracji. Poprzez RWE uzyskały one możliwość łatwego i szybkiego
przesyłania swych publikacji do odbiorców w kraju.
Publicystykę historyczną uprawiali: Adam Ciołkosz, Marian Kukiel,
Władysław Pobóg-Malinowski. Spośród publicystów endeckich wyróżniali
się: Jędrzej Giertych i jan Bielatowicz. Szczególną rolę spełniała "Kultura".
Pisywali w niej: Józef Czapski, Witold Gombrowicz, Gustaw Her-
ling-Grudziński, Paweł Hustowiec (Jerzy Stempowski), Józef Łobodowski,
Józef Mackiewicz, Juliusz Mieroszewski (Londyńczyk), Tadeusz Nowako-
wski, Tymon Terlecki, Kazirriierz Wierzyński.

15 V 1951 r. w czasie konferencji prasowej Kongresu Ochrony Kultury
w Paryżu attache kulturalny ambasady PRL, znany literat Czesław Miłosz, po
4 latach służby w reżymowej dyplomacji ogłosił, iż nie wraca do kraju

- wybiera wolność. Wybór Miłosza był porażką systemu. W Polsce uznano to
za skandal, natomiast wśród emigrantów panowały nastroje zróżnicowane.
W majowym zeszycie "Kultury" ukazał się artykuł Miłosza pt. "Nie". Autor


282



róbował uzasadnić swoją decyzję krytykując system panujący w Polsce. M.
P "
Grydzewski, w felietonie ogłoszonym w "Wiadomościach ostro krytykował
Miłosza, dowodził, że po 4 latch służby w komunistycznych ambasadach
powinien przejść kwarantannę i co najmniej 6 lat milczeć.



"
Kultura" wzięła jednak Miłosza w obronę. Polemikę z Grydzewskim
podjął Juliusz Mieroszewski i Zygmunt Zaremba. Dyskutowano na temat
sytuacji i postaw pisarza. Dyskusję kontynuowano do końca roku. W końcu 24
znanych pisarzy usprawiedliwiło postawę przyszłego laureata Nobla. Byli
wśród nich J. Czapski, J. Giedroyć, J. Mieroszewski, J. Stempowski, M.
Wańkowicz, S. Vincenz. Miłosz był pisarzem płodnym i często publikował
swe utwory w "Kulturze".
Emigracja była dość jednolita w swych poglądach na stosunek do ZSRR,
Stalina i reżyrnu panującego w Polsce. Była antykomunistyczna, antyradziec-
ka i antybierutowska. Była ona natomiast bardzo niejednolita, jeżeli chodzi
o program na przyszłość. Na ogół wierzono w wybuch wojny i szybkie rozbicie
bloku komunistycznego. Podział Niemiec, utworzenie NATO, wybuch wojny
w Korei w 1950 r., nadzieje te zdawały się potwierdzać. Umacniało to wpływy
kół wojskowych z gen. Andersem na czele. Natomiast upływ czasu, rozpierz-
chnięcie się ludzi po świecie, angażowanie się ich w pracy w różnych
ośrodkach powodowały zniechęcenie do polityki i zobojętnienie. Wśród
nielicznej. grupy publicystów i polityków toczyły się ostre spory orientacyjne
i kompetencyjne (personalne). Mimo cofnięcia uznania przez główne mocarst-
wa dla prezydenta i rządu, instytucje te kontynuowały działalność głosząc, iż
tylko one reprezentują legalne władze polskie. Rząd zbierał się, podejmował
rezolucje. Posiadał nadal uznanie Watykanu, Hiszpanii, Irlandii, Kuby,
Libanu. Jednak coraz mniej ludzi interesowało się tymi sprawami. Autorytet
rządu w społeczności emigracyjnej spadał. Rząd nie miał środków finan-
sowych ani środków przymusu. Obok niego wyrosły inne, niezależne od niego
instytucje emigracyjne. Rząd zachował tylko znaczenie wynikające z jego
autorytetu moralnego.
Akcja mediacyjna gen. Sosnkowskiego utknęła w martwym punkcie. Koła
rządowe wykorzystały aferę Bergu do zaostrzenia sporu z opozycją. W maju
1953 r. prezydent Zaleski ogłosił, że ustąpi ze stanowiska po ukończeniu
7 letniej kadencji, tj. 9 VI 1954 r. Mediacje gen. Sosnkowskiego ostatecznie
jednak odrzucono. W końcu roku 1953 upadł rząd gen Odzierzyńskiego. Na
stanowisko nowego szefa rządu prezydent powołał K. Okulicza, ale nie
potrafił on utworzyć rządu. W tej sytuacji 18 I 1954 r. obowiązki te przejął
Jerzy Hryniewski. Rząd miał wyjaśnić do końca sprawę Bergu, przeprowadzić
wybory do nowej Rady Narodowej, dokonać integracji.

Żadnego z tych problemów nie zdołał rozwiązać. Dążono do zatuszowania
afery Bergu. Wiceprzewodniczący Rady Narodowej Stanisław Cat-Mackie-
wicz w 1953 r. napisał broszurę pt. "O handel śmiercią". Przywódcom

283



opozycji z Rady Politycznej odmawiał on praw moralnych. 8 III 1954 r.
zorganizowano spotkanie premiera z generałami Sosnkowskim i Andersem,
w czasie którego minister sprawiedliwości Kazimierz Okulicz przedstawił
zebrane zarzuty. Obaj generałowie bronili koncepcji jedności i wzywali do
zatuszowania sprawy. Wobec sił skupionych wokół Zaleskiego przywódcy
opozycji porozumieli się ze sobą i 14 III 1954 r. podpisali tzw. Akt
Zjednoczenia. Rząd podał się do dymisji, ale pełnił obowiązki do chwili
powołania nowego rządu w czerwcu tegoż roku. Podział uległ pogłębieniu.
1 VI 1954 r. minister Okulicz wystąpił z wnioskiem do Rzecznika Sądu
Obywatelskiego o wszczęcie postępowania przeciw osobom oskarżonym
o udział w aferze Bergu. Prezydent, którego 7-letnia kadencja kończyła się
9 VI 1954 r., nie ustąpił z urzędu, lecz wbrew pierwotnym ustaleniom
sprawował go do swej śmierci w 1972 r., tj. 25 lat.
Opozycja na podstawie Aktu Zjednoczenia powołała do życia Zjednoczenie
Narodowe, które wyłoniło Radę Jedności Narodowej i Egzekutywę Zjed-
noczenia Narodowego. Przewodniczącym RJN został przywódca SN, Ta-
deusz Bielecki. Przewodniczącym EZN został gen. Roman Odzierzyński,
a wiceprzewodniczącym Adam Ciołkosz (PPS). RJN 11 czerwca stwierdziła,
że kadencja prezydenta Zaleskiego upłynęła 9 VI 1954 r. Generał Anders
wystosował 4 sierpnia pismo do Zaleskiego, w którym informował go, iż nie
uznaje go już za prezydenta.
Zaleski w odpowiedzi odwołał gen. Andersa ze stanowiska Generalnego
Inspektora Sił Zbrojnych. 7 czerwca Zaleski powołał nowy rząd ze sta-
nisławem Catem-Mackiewiczem na czele. Generalnym Inspektorem Sił Zbro-
jnych mianował gen. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego.
W tej sytuaeji opozycja dawnej Rady Politycznej (NiD, PPS, SN, SP)
utworzyła własne władze. 8 sierpnia RJN zwróciła się do gen. Andersa, b.
premiera Arciszewskiego i b. ambasadora E. Raczyńskiego z prośbą, by jako
tzw. Rada Trzech przejęli władzę na czas kryzysu państwowego. Wobec tego,
że Arciszewski zmarł w 1955 r., na jego miejsce powołano gen. T. Bo-
ra-Komorowskiego.
Ukształtowały się więc dwa ośrodki władzy. Prezydent i powołany przez
niego rząd urzędowali w Londynie przy Eaton Place 43. Przy Eaton Place
znajdowała się też siedziba Rady Rzeczpospolitej Polskiej z A. Pragierem na
czele. Natomiast Rada Jedności Narodowej z dr, T. Bieleckim na czele
i Egzekutywa Zjednoczenia Narodowego z gen. Odzierzyńskim znajdowała się
w Londynie przy Emperor's Gate 42. Rada Trzech miała siedzibę przy
Princes Gate 20. Gen. Anders nie zastosował się do dekretu nie uznawanego
przez siebie prezydenta i zachował stanowisko Generalnego Inspektora nie
istniejących Sił Zbrojnych. "Nastąpił - pisze gen. Sosabowski - rozłam
w społeczeństwie emigracyjnym. Jedni poszli za Prezydentem Zaleskim, inni
,
za Radą Trzech, a przede wszystkim za gen. Andersem, najstarszym


284



żołnierzem na terenie W. Brytanii, z którym w ogromnej większości byli
uczuciowo związani. On był tym, który tysiące ludzi uratował od zagłady,
wywożąc ze Związku Sowieckiego, który prowadził ich przez Bliski Wschód,
przez chwałę kampanii włoskiej aż na ziemię brytyjską. Rozłam przeniósł się
na organizacje kombatanckie. Jasne, że większość b. żołnierzy opowiedziała
się za gen. Andersem."
Do obozu Zaleskiego należały: Związek Socjalistów Polskich (A. Pragier),
Klub Ziem Wschodnich (K. Okulicz), grupa Stronnictwa Narodowego (J.
Matłachowski), część Stronnictwa Pracy (H. Hanke). Do obozu przeciwników
rządu zaliczano: Konwent Walki o Niepodległość (J. Ścibor), Niezależny
Ruch Społeczny (T. Bugajski). Liga Niepodległości Polski "Kraj i Prawo" (J.
Hryniewski).
Opozycję wobec prezydenta i rządu tworzyły ugrupowania należące do
RJN: PPS (A. Ciołkosz), Stronnictwo Narodowe (T. Bielecki). Niepodległość
i Demokracja (piłsudczycy), część Stronnictwa Pracy.
Do tego czasu Rada Narodowa była mianowana przez prezydenta. Rząd
Mackiewicza postanowił przeprowadzić wybory do Rady Narodowej. Prze-
prowadzono je 7 XI 1954 r. Na terenie Wielkiej Brytanii wzięło w nich udział
4661 osób. Rada liczyła 90 członków spośród których część była wybrana,
a część reprezentowała stronnictwa polityczne i organizacje społeczne. Prze-
wodniczącym Rady został Adam Pragier. Zreorganizowano Skarb Narodowy,
porządkowano sprawy gospodarcze. Premier Mackiewicz był silnie zwalczany
przez ugrupowania zamieszane w aferę Bergu. 21 VI 1955 r. podał się do
dymisji. Urzędował do 8 VIII 1955 r.
Następcą Mackiewicza na stanowisku rządu polskiego na emigracji został
jeden z przyw ódców Stronnictwa Pracy - Hugo Hanke (1904 - 1964). Od
pewnego czasu współpracowal on z wywiadem PRL. Już we wrześniu 1955 r.
wyjechał on do Polski, gdzie ogłosił kompromitujące emigrację oświadczenia.
Następcą Hankego został, powiązany z grupą A. Pragiera, socjalista Antoni
Pająk.
W 1955 r. rozpadł się ostatecznie utworzony przez S. Mikołajczyka Polski
Narodowy Komitet Demokratyczny. Wobec rozpadu PNKD i kompromitacji
ośrodka prezydenckiego wśród emigrantów umacniał się prestiż Rady Trzech.
W obozie tym dominowali wojskowi z Andersem na czele. Podjęto starania
o przekształcenie tej instytucji w kolektywnego prezydenta. Sprzeciwiał się
temu gen. Sosnkowski, ponieważ było to sprzeczne z postanowieniami
konstytucji (1935) i zasadą ciągłości władzy. Tymczasowa Rada Jedności
Narodowej reprezentowała też emigrację polską w Zgromadzeniu Ujarz-
mionych Państw Europejskich (ACEN) w Nowym Jorku. W imieniu TRJN
występował tam S. Korboński. Egzekutywa Zjednoczenia Narodowego 29 VI
1955 r. wystąpiła do rządów państw zachodnich z wnioskiem o uznanie
TRJN, przeprowadzenie w Polsce demokratycznych wyborów i usunięcie


285



reżymu komunistycznego. Nota nie spowodowała skutków. Obóz gen. Ander-
sa przejął też kontrolę nad powołanym przez prezydenta Zaleskiego Skarbem
Narodowym. Powołano do życia Fundusz Obrony Praw Polski.
Wszystkie odłamy emigracji prowadziły działalność oświatową i publicys-
tyczną. Zaktywizowano działalność popularno-naukową i wydawniczą. W sa-
mym Londynie działało kilka polskich instytutów naukowych:
1) Instytut Badania Zagadnień Krajowych;
2) Instytut Historyczny im. gen. W. Sikorskiego. Powstał w 1945 r. Kie ował
nim gen. M. Kukiel. Zorganizowano Archiwum Polski Walczącej (1939
-1945), Muzeum PSZ, bibliotekę. Wydawano kwartalnik pod nazwą "Bel-
lona". Nawiązywano do tradycji i pisma wydawanego w Polsce przed wojną;
3) Instytut Józefa Piłsudskiego. Powstał w 1947 r. Kierował nim gen. J. Urlich.
Przewodniczącym Rady Instytutu był gen. S. Skwarczyński. Wydawano
rocznik poświęcony historii najnowszej pt. " Niepodległość". Była to również
kontynuacja czasopisma wydawanego w Polsce w okresie międzywojennym;
4) Instytut Wschodni "Reduta". Założono go w 1946 r. w nawiązaniu do
tradycji przedwojennego instytutu o tej nazwie. Kierował nim gen. J. Wiatr;
5) Polski Ośrodek Naukowy. Działał od 1939 r. pod kierownictwem prof. dr
Adama Żółtowskiego;
6) Polskie Towarzystwo Naukowe na Obczyźnie (powstało w 1950 r.);
7) Polskie Towarzystwo Historyczne. Powstało w 1946 r. Kierowali nim
Kościałkowski i M. Kukiel. Wydano rocznik "Teki Historyczne".
W Szkocji funkcjonowała Biblioteka i Muzeum Instytutu Historycznego im.
gen,W. Sikorskiego pod kierownictwem dra Leona Koczego. W Rzymie w 1946
r. założono Polski Instytut Historyczny pod kierownictwem ks. prałata W.
Meysztowicza.
Wobec przemilczeń i przeinaczeń najnowszej historii w Polsce instytuty
emigracyjne zajmowały się głównie tą problematyką. Krytykowano prace
krajowe i wydawano własne. Publikowano wspomnienia, dokumenty i opraco-
wania. Wśród nich ukazały się m.in.: "Armia podziemna" T. Bora-Komorows-
kiego (1950), "W imieniu Rzeczypospolitej" oraz "W imieniu Kremla" Stefana
Korbońskiego. Publikacje te w niewielkich ilościach przenikały do Polski.
Informowano o nich przez radio.
Wydawano też wiersze i tomy beletrystyki z pogranicza polityki, takie jak
np.: "Na nieludzkiej ziemi" Józefa Czapskiego, "Trans-Atlantyk" i "Dzien-
niki" Witolda Gombrowicza, "Inny świat" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego,
"Zniewolony umysł" Czesława Miłosza, "Rok 1984" G. Orwella.
"Zniewolony umysł" Miłosza szybko przetłumaczono i wydano
w językach obcych: angielskim, francuskim, hiszpańskim, niemieckim, szwe-
dzkim, włoskim. W językach obcych wychodziły prace mieszkającego we
Włoszech Herlinga-Grudzińskiego, przebywającego w USA Gombrowicza
i in.


286
##



##














,





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Moskwa rocznica śmierci Stalina
R5
Szybko i wściekle Fast & Furious (2009) DVDRip R5 XviD
R13 apogeum stalinizmu 1950 1953
r5
R5
Water for Elephants [2011] R5
Inwazja Bitwa o Los Angeles Battle Los Angeles 2011 R5 XViD IMAGiNE
Just Go With It[2011]R5 XviD ExtraTorrentRG
r5 marzec śmiercionośna peleryna siewcy śmierci
LENIN i STALIN

więcej podobnych podstron