Wykład: Proces karny 30.04.2009
Europejski nakaz aresztowania:
Zastąpił w ramach UE ekstradycję. Obecnie, z uwagi na strefę Schengen, jego rola jest bardzo duża. Polska jest krajem, który wydaje najwięcej ENA – polskie sądu w pewnym stopniu nadużywają tego instrumentu, ponieważ wykorzystują go nawet w sprawach drobnych (tak nie powinno być).
Przy implementacji decyzji ramowej dotyczącej ENA polski ustawodawca popełnił kilka błędów:
1. ograniczono
stosowanie ENA tylko w odniesieniu do przestępstw popełnionych na
terenie RP – polskie sądy posiadają przecież również
jurysdykcję w niektórych przypadkach przestępstw popełnionych
poza granicami RP.
2. sąd działa tylko na wniosek
prokuratora – potrzeba skorzystania z ENA może jednak pojawić
się już na etapie postępowania sądowego, po zakończeniu
postępowania przygotowawczego → sąd musi się zwrócić do
prokurator, by ten wystąpił z wnioskiem.
3.
kompetencje do wydawania ENA powierzono tylko SO (tradycja
dotycząca kwestii międzynarodowych) – jeśli potrzeba pojawi się
przed SR to ten sąd musi zwrócić się do prokuratora, aby
wystąpił do SO o wydanie ENA. Planowana nowela instytucji ENA nie
zmienia kompetencji w tym zakresie, tj. SR będzie musiał
występować do SO o wydanie nakazu.
4. problem
weryfikacji pod względem formalnym i podstawy dowodowej ENA –
decyzja ramowa nie przewiduje takiej możliwości, a w związku z
tym prawo polskie też nie uwzględnia takiej możliwości → ENA
jest wystawiany automatycznie.
Brytyjczycy wbrew
decyzji ramowej przeprowadzają jednak weryfikację i często
odmawiają wydania ściganego.
Kwestia kontroli
formalnej ENA – np. czy jeśli ENA zostanie wystawiony przez
podmiot nielegitymowany, to czy nie można tego sprawdzić
(zweryfikować) → w zasadzie nie ma formalnej możliwości
zweryfikowania tego, dlatego w praktyce wykształca się model
nieoficjalnych konsultacji pomiędzy organami sądowymi (również w
innych kwestiach, które w zasadzie nie są uregulowane
proceduralnie).
5. zakaz poddawania własnych
obywateli ekstradycji – art. 55 Konstytucji → decyzja ramowa
zakazuje powoływania się na obywatelstwo w przypadku ENA (i
ochronę stąd wypływającą).
Obecnie art. 55 nie
stoi na przeszkodzie ENA (inaczej niż wcześniej).
KPK
reguluję kwestię przekazania obywatela na podstawie ENA w ten
sposób, że obywatel jest przekazywany tylko do osądzenia, tj.
z zastrzeżeniem, że po wydaniu prawomocnego
orzeczenia oskarżony powróci do Polski na wykonanie kary.
Decyzja ramowa dopuszcza taką możliwość. Problem z taką
regulacją jest taki, że nie ma żadnej sankcji (decyzja żadnych
nie przewiduje) za naruszenie takiego zastrzeżenia i, w zasadzie,
państwo do którego się przekazuje obywatela może odmówić
ponownego przekazania go.
6. kwestia związania
polskich sądów wymiarem kary orzeczonym w innym państwie –
może zaistnieć sytuacja, że orzeczono karę nieznaną polskiemu
systemowi karnemu.
Sądy są związane wymiarem kary,
ale wykonanie następuje na polskich zasadach wykonywania
kary – może się okazać, że polskie wykonywanie kary jest
zupełnie nie przystosowanie do orzeczonej kary i de facto kara
orzeczona w innymi kraju, przy uwzględnieniu różnic systemowych,
jest zupełnie inna karą niż ta, która zostanie
wykonana.
Kwestia orzeczenia kary, która jest wyższa
od zagrożenia przewidzianego za dany czyn w
polskiej ustawie – wg konwencji Strasburskiej karę powinno się
zredukować do maksymalnego zagrożenia w danym kraju, ale ta
konwencja nie obowiązuje w przypadku ENA, dlatego w zasadzie na
podstawie obecnie obowiązujących przepisów nie można zredukować
kary. Sytuacja taka wynika jednak ze złej implementacji decyzji
ramowej, ponieważ w ostatecznej wersji decyzja przewiduje możliwość
redukcji, ale nasz ustawodawca implementował jeden z projektów
decyzji, który nie posiadał takiej regulacji. Na szczęście ma
wejść w życie nowa decyzja ramowa, która reguluje tylko kwestię
wykonywania kary w przypadku orzeczenia wydanego po ENA – wg tej
decyzji sąd jest związany wymiarem kary, ale do wysokości
maksymalnego zagrożenia karą za dany czyn w państwie, gdzie kara
m być wykonywana (możliwość redukcji).
Również
zatarcie skazania odbywa się na podstawie polskich przepisów –
może się okazać, że do zatarcia nigdy nie dojdzie (bo np.
okresem próby jest całe życie).
Pomysł budowy wspólnego aparatu ścigania:
Policja – w
praktyce w ramach UE działa faktycznie jak jeden organ.
Prokuratura
– obecnie współpracuje gorzej od policji, ale pojawił się
projekt stworzenia prokuratury ogólnoeuropejskiej, która
oskarżała by na ternie całej UE, ale przed sądami krajowymi.
Wprowadzono odpowiednie zapisy do traktatu Lizbońskiego, które są
podstawą normatywną do powołania takiego organu w
przyszłości.
Prokuratura europejska w pierwszej
kolejności zostałaby powołana do ścigania przestępstw
finansowych na szkodę Wspólnoty.
Aby wprowadzić taki
organ muszą istnieć do tego odpowiednie warunki, ponieważ inaczej
może się okazać że niewłaściwie wprowadzone instrumenty będą
powodowały konflikty kompetencyjne między prokuraturą europejską
a prokuraturami krajowymi. Dobrym wzorcem do utworzenia takiej
instytucji może być system amerykański ścigania przestępstw
federalnych i stanowych.
Nie ma, jak na razie, pomysłów do utworzenia sądów europejskich, dlatego może istnieć problem z kompatybilnością między prokuraturą a sądami krajowymi.
Sądy – ich
współpraca obecnie jest najgorsza (między innymi z powodów
wymienionych przy ENA).