Postacie idealistów: Ignacego Rzeckiego - czeka na nadejście nowego Napoleona, wierzy w odrodzenie niepodległości oraz braterstwa narodów, Stanisław Wokulski - nie dostrzega oczywistych wad Izabeli Łęckiej, idealizuje uczucie do niej,
Stary subiekt Ignacy Rzecki nigdy nie wyrósł z młodzieńczych ideałów, dla niego czas jakby zatrzymał się i dlatego wciąż wierzy w ideały równości, wolności i braterstwa. Wszystkie te wzorce zaszczepił w małym chłopcu jego ojciec patriota i czciciel Napoleona. Dojrzałemu Ignacemu nie przychodził do głowy inny porządek świata niż ten, jaki pamiętał z opowieści ojca. Mimo, że przecież nadzieje jego ojca nie spełniły się, to on nie zweryfikował tych poglądów pozostał idealistą politycznym. Rzecki ideały przerodził w czyn, kiedy to stanął do walki wraz z innymi narodami Europy podczas wielkiego ruchu, jakim była Wiosna Ludów. Wraz z nim ramie w ramię walczył jego przyjaciel Katz, który jednak nie potrafił pogodzić się z klęską i targnął się na życie. Rzecki powrócił do dawnych kupieckich zajęć, a jego nową ideą stała się opieka nad Stachem Wokulskim i praca w sklepie. Właśnie jemu Rzecki próbował przekazać swoje napoleońskie ideały. Stach był jednak dość oporny na bonapartyzm. Natomiast dla Ignacego Napoleon był niepodważalnym wzorcem dowódcy, a propagowany przez niego model władzy, tym na który warto czekać. Stąd Rzecki przekonany był, że tylko nowy Napoleon może pomóc Polsce wybić się na niepodległość.
Kolejnym idealistą sportretowanym na kartach "Lalki" jest główny bohater tej powieści Stanisław Wokulski. Jednak jego idealizm zasadniczo różni się o idealizmu Rzeckiego, bo dotyczy sfery miłości. Wokulski z pozoru wydawał się człowiekiem twardo stąpającym po ziemi, ale niestety uległ wyobrażeniom o romantycznej miłości i stracił dla niej głowę. Wszystkie uczucia przelał na obiekt swych westchnień, jakim była arystokratka Izabela Łęcka. Stach widział w niej anioła, idealną nieziemską istotę o boskich cechach. Sam podsycał i pielęgnował w pamięci ten sztuczny, wytworzony przez własną fantazję obraz, który przecież tak bardzo odbiegał od rzeczywistości. Dlatego rozczarowanie było dla niego tak bolesne. Izabela okazała się zimną kobietą z krwi i kości, a nie aniołem o szlachetnych cechach. Ten idealizm doprowadził Wokulskiego do życiowej porażki, nawet skłonił do próby samobójczej.
Idealista Ignacy Rzecki nie doczekał się nowego Napoleona, Stanisław Wokulski za swój idealizm zapłacił rozterkami duchowymi, które towarzyszyły mu przez cały czas miłości do Łęckiej, uszczupleniem majątku, stratą autorytetu i próbą samobójczą.