masakra w Norwegii, śmierć A. Winehouse
dzisiaj, 20:30 25 lipca 2011, 03:49:44
Piotr Ogórek / Onet.pl
Wyspa Utoya na której doszło do tragedii, fot. PAP/EPA
To był wyjątkowo tragiczny weekend. Cały świat żył wydarzeniami z Norwegii, gdzie doszło do bardzo brutalnego zamachu. Najpierw w centrum Oslo wybuchła bomba, a następnie na pobliskiej wyspie Utoya uzbrojony szaleniec zabił 86 osób, głównie dzieci i młodzieży. W sobotę dotarła do nas także smutna wiadomość o śmierci popularnej piosenkarki Amy Winehouse.
Tragiczne wydarzenia w Norwegii rozpoczęły się już w piątek po południu. Najpierw doszło do wybuchu bomby w dzielnicy rządowej w Oslo. Bomba, jedna lub więcej, eksplodowała w budynku, w którym urzęduje premier oraz ministrowie finansów i ds. ropy naftowej. Premiera Jensa Stolteberga na szczęście nie było w budynku.
Bilans tragedii wciąż rośnie. Działał sam. Chciał zmienić kraj
To był jednak dopiero początek tragedii. Później zaczęły pojawiać się informacje, że na wyspie na obrzeżach Oslo – Utoyi – uzbrojony napastnik otworzył ogień do uczestników obozu młodzieżówki rządzącej Partii Pracy. Na obozie miał się pojawić też premier Stoltenberg. Do końca piątku nie zdawano sobie jeszcze sprawy z ogromu tragedii. Wiadomo było, że w wyniku eksplozji bomby zginęło siedem osób, a na wyspie zginęło 10 osób.
Norwegia jest w szoku. Zamachowiec był "jednym z nas"
Poranek przyniósł jednak tragiczne informacje. Okazało się, że w wyniku ataku uzbrojonego napastnika zginęło ponad 80 osób. W niedzielę wieczór było wiadomo, że zginęło tam 86, głównie bardzo młodych ludzi. Media bardzo szybko ustaliły personalia napastnika. Wbrew pierwszym przypuszczeniom ataku wcale nie dopuścili się terroryści związani z islamskim fundamentalizmem – choć początkowo do ataku przyznała się mała grupa terrorystyczna.
Dramat młodzieży na wyspie Utoya
Ataku dokonał 32-letni Anders Breivik, rodowity Norweg o skrajnie prawicowych poglądach, sam nazywający się fundamentalistą chrześcijańskim. Kolejne godziny przynosiły więcej informacji. Breivik przygotowywał się do ataku od wielu lat, napisał manifest liczący ponad 1500 stron, w którym przedstawił swoje poglądy, m.in. na stworzenie ogólnoeuropejskiego kościoła antyislamskiego. Pojawiły się też głosy, że tuż przed atakiem wysłał list do Włoch, w którym groził atakowi temu krajowi oraz papieżowi Benedyktowi XVI, którego nazwał tchórzem. W poniedziałek ma ruszyć jego proces. Według prawa norweskiego może mu grozić najwyżej 21 lat kary więzienia.
Także sobota przyniosła smutne informacje. W wieku 27 lat zmarła popularna piosenkarka Amy Winehouse. Artystkę znaleziono martwą w jej mieszkaniu w Londynie. Na razie nieznane są przyczyny śmierci, ale Winehouse borykała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, a lekarze ostrzegali ja, że jeśli nie odstawi używek, to może się to dla niej skończyć tragicznie.
Nie żyje piosenkarka Amy Winehouse
Także w sobotę doszło do sporej katastrofy kolejowej w Chinach, gdzie zderzyły się dwa superszybkie pociągi. W wyniku wypadku zginęły 32 osoby. Jednak w niedzielę poinformowano, że po prawie dobie udało się odnaleźć żywą czteroletnią dziewczynkę.