Janusz Sławiński WZMIANKA O EKLEKTYZMIE, GORZKIE ŻALE, ZWŁOKI METODOLOGICZNE v1


Janusz Sławiński

WZMIANKA O EKLEKTYZMIE

EKLEKTYZM - postawa, która polega na łączeniu wielu teorii z różnych dziedzin, a nawet epok w jednej syntezie, nie prowadząca przy tym do żadnych nowych odkryć.

Eklektyzmowi zarzuca się:

  1. ESTETA przeciwko eklektyzmowi

  1. DOKTRYNER przeciwko eklektyzmowi

  1. PURYSTA przeciwko eklektyzmowi

UWAGI KOŃCOWE:

GORZKIE ŻALE

Współcześni humaniści napotykają wiele trudności. Ich przyczyną są:

Dzisiejsi humaniści są skazani na uczestnictwo w niesprawiedliwej grze. Nie mogą zajmować się wybranymi problemami badawczymi, tylko gonić za nowinkami naukowymi. Ceną jest prestiż i uznanie. Jeśli badacz nie interesuje się nowymi trendami w nauce staje się nudny i przestarzały.

Większą część ich aktywności naukowej zajmuje wysiłek polegający na dopasowaniu się do „zamówień” składanych przez społeczeństwo, przyjmowanie najrozmaitszych póz w nadziei, że któraś okaże się w końcu właściwa (próba przypodobania się społeczeństwu).

Muszą zrezygnować z własnych ambicji, z myśli o tworzeniu atrakcyjnych metod badawczych, którym powinien sprostać, a także o osiągnięciu wysokiego poziomu, na rzecz opisu nowych zjawisk.

Dawniej było tak, że uczeni byli wierni swemu Mistrzowi (ideałom danego środowiska uniwersyteckiego).

Tworzyli tzw. małe wspólnoty naukowe, które były tamą dla wszelkich „nowinek” uznawanych za niebezpieczne. Obca, nowa myśl musiała podporządkować się wyznaczonym regułom.

Taki stan dawał dwie możliwości: pozytywną i negatywną. Negatywna dawała w rezultacie przestarzałe metodologie i fobie. Pozytywna dawała natomiast ciągłość zainteresowań badawczych. Wspólnoty naukowe dawały naukowcom poczucie bezpieczeństwa i stałości.

Dziś jest inaczej. Taka postawa oznaczałaby zgodę badacza na własną marginesowość.

Obecnie nie liczy się drążenie tematu, tylko pogoń za aktualną modą, która nieustannie się zmienia. Jeśli badacz nie będzie tego robił, nie będzie zauważany.

Współcześnie zatem praca humanisty przypomina pogoń za „nowinkami”, które szybka mijają. W rezultacie rozrasta się rumowisko na wpół zużytych pojęć, niewyeksploatowanych teorii.

II

Praktykowanie są różne strategie sytuowania się wobec oczekiwań społecznych - w warunkach, gdy tradycyjne role Erudyty, Nauczyciela i Mędrca straciły rację bytu. Przyjmując tę lub ową dzisiejszy humanista podejmuje próbę zdefiniowania własnego miejsca w życiu zbiorowym - -wytyczenia pola swoich działań w taki sposób, ażeby określoność jego zobowiązań mogła dobrze przeciwstawiać się nieokreśloności zamówień i nagabywań. Oto najważniejsze z tych strategii:

STRATEGIA SCJENTYFICZNA

STRATEGIA ARTYSTYCZNA

STRATEGIA PROROKA

STRATEGIA ORGANIZATORA I DZIAŁACZA

Żadna z tych strategii nie zapewnia sukcesu.

Praktykowanie są rozmaite strategie urządzania się wśród zmiennych mód i koniunktur metodologicznych. Są to strategie obronne: mają na celu zabezpieczyć badacza przed poczuciem nienadążania za „wiedzą prawdziwie nowoczesną”.

Oto dwie z nich:

STRATEGIA ORYGINALNOŚCI ZA WSZELKĄ CENĘ:

STRATEGIA METODOLOGA:

ZWŁOKI METODOLOGICZNE

Praca metodologa:

    1. objaśnianie, porządkowanie, opisywanie danych faktycznych;

    2. roztrząsanie i systematyzacja problemów;

    3. obmyślanie chwytów i metod, dzięki którym dane mogą zespalać się w przedmiotową wiedzę naukową, a problemy w zasadne teorie.

rozrostem i autonomizacją metodologii rządzi PRAWO ZWŁOKI; oddając się roztrząsaniu metod, odsuwamy w nieokreśloną przyszłość moment, w którym należałoby się nimi posłużyć;

metodologia jest czymś w rodzaju rytuału zabezpieczającego przed konfrontacją z ryzykiem. Wprowadza element retardacji mnożąc narzędzia, roztrząsając ewentualności rozwiązań;

niekiedy zwłokę wspiera ideologicznie utopia przyszłościowa: gdy unormuje się wreszcie działania badawcze, ustali właściwe punkty widzenia i preferencje - wtedy łatwo się będzie badaczom porozumieć i w zgodzie zaczną wznosić jednolity gmach wiedzy;

przeciwko idei unormowania i standaryzacji działań przemawiają dotychczasowe doświadczenie humanistyki, w której właśnie nieporozumienia, kłótnie, zderzenia języków i zamęt pojęciowy okazywały się niejednokrotnie potężną siła problemotwórczą;

wyznawcy tej utopii zalecają by teraz metodycznie organizować „wzorowe place budowy”; budowli (wyników, metod) jakoś nie widać, ale za to placów budowy nieustannie przybywa (grup szkół, badaczy, z których każdy jest odpowiedzialny za coś innego);

HIPOTEZY na temat przyczyn zwłok metodologicznych:

Wyjałowienie dzisiejszej humanistyki, jej skłonność do pasożytowania na teoriach i problematykach zrodzonych w przeszłości;

Podstawowe zagadnienia, którymi żyje ta dyscyplina, wyłoniły się jeszcze w okresie między wojennym (zawdzięcza je rosyjskim formalistom, praskiemu strukturalizmowi, Nowej Krytyce, Bachtinowi, Ingardenowi, itd.). czas teraźniejszy nie wzbogacił tego fundamentalnego repertuaru koncepcji. Znajdują się one wciąż na porządku dnia. Wyznaczają horyzont problemowy danego myślenia naukowego o literaturze i kształtują jego różne style;

Druga HIPOTEZA: zwłoki metodologiczne miałyby być przejawem zmiany, jaka się na naszych oczach dokonuje w pojmowaniu powinności humanistyki. Mówiąc najkrócej: świadczyłyby o wzrastającym znaczeniu pierwiastka ludycznego w działaniach humanistów i o akceptacji tego pierwiastka;

Humanistę bardziej niż badania efektywne interesują możliwości badań. Podejmuje z nimi grę: proklamuje nowe dyscypliny, zgłasza szczegółowo opracowane projekty przedsięwzięć, dokonuje działań na terminologii;

Trzecia HIPOTEZA: mająca charakter wulgarnie socjologiczny. Głosi ona, że usamodzielnianie się i niebywałe rozbuchanie metodologii dają się wytłumaczyć jako proces wytwarzania nowych miejsc pracy badawczej.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Janusz Sławiński „Wzmianka o eklektyzmie” OG 2
1 Janusz Slawinski Zwloki metodologiczne [1978]
Janusz Sławiński Zwłoki metodologiczne [1978]
Janusz Sławiński Zwłoki metodologiczne [1978]
Zwłoki metodologiczne – SŁAWIŃSKI OG
J Sławiński, zwłoki metodologiczne
Slawinski- Zwloki metodologiczne
Zwłoki metodologiczne – SŁAWIŃSKI OG
15. wzmianka o eklektyzmie
15 wzmianka o eklektyzmieid 16062
Gorzkie Żale, pliki zamawiane, edukacja
koncepcja jÄ™zyka poetyckiego, Janusz Sławiński, Koncepcja języka poetyckiego awangardy krakowskiej,
Gorzkie żale
notatki z lektur, FUNKCJE KRYTYKI LITERACKIEJ, FUNKCJE KRYTYKI LITERACKIEJ - JANUSZ SŁAWIŃSKI
Gorzkie żale
Gorzkie żale nie przynąsżace mi nic poza stratami ator karol szymczak było by z duże j i będzie jak
Janusz Sławiński Analiza, interpretacja i wartościowanie notatki
Gorzkie żale

więcej podobnych podstron