Janusz Sławiński, Koncepcja języka poetyckiego awangardy krakowskiej, Kraków, 1998, s.
5-45.
JANUSZ SŁAWIŃSKI: U ŻRÓDEŁ POLSKIEGO POSTRUKTURALIZMU
I - II - III - IV - V
Sławiński uważany był za najbardziej reprezentatywnego przedstawiciela polskiego strukturalizmu, nie mniej nigdy nie wypowiadał się jako programowy strukturalista,
Etykietka strukturalistyczna z czasem zaczęła oznaczać po prostu klasyka naukowej refleksji literaturoznawczej, wyznaczającego standardy teoretyczne,
Zmianę w recepcji Sławińskiego - „”strukturalisty wywołuje popularność, tzw. postrukturalizmu, jej zakwestionowanie najważniejszych tradycji badawczych nauki o literaturze ostatnich dziesięcioleci,
Strukturalizmowi zarzucano „naiwną” wiarę w „niezmienność” badanych obiektów, czyli ahistoryczność (abstrakcyjność) oraz absolutyzacje teorii, która miała się stać ważniejsza od jakichkolwiek zadań praktycznych,
Można by pomyśleć, że prace Sławińskiego zostaną zmiażdżone przez krytykę poststrukturalistyczną, jednak nie, ponieważ, ani jeden z zarzutów kierowanych w stronę strukturalizmu nie tyczy się rozpraw Sławińskiego,
Twórczość Sławińskiego, która wymykała się poza strukturalistyczne standardy, nigdy nie była ortodoksyjna, pozwoliła mu na ocalenie się przed krytyką,
Sytuacja Sławińskiego podobna jest do tej Barthes'a obaj byli uważani za guru strukturalizmu i obaj dali wyraz swoim tezom, które stały się elementami koncepcji poststrukturalistycznej, trzeba też pamiętać, że w kiedy w Europie panował poststrukturalizm, Polska tkwiła jeszcze w strukturalizmie, jednak dochodziły do nas prace tyczące się nowej koncepcji,
Elementy, z których czerpał Sławoński, a które były charakterystyczne dla poststrukturalizmu europejskiego:
przekonanie, że teoria literatury manifestuje się nie w sztywnym gorsecie homogenicznego metajęzyka, lecz w indywidualnym dyskursie, a zatem w praktyce pisania, co oznacza, że dyskurs badacza jest przezroczysty, czyli, że zawsze jest uwikłany historycznie i metodologicznie, a pod jego neutralnymi pojęciami buzuje płomień ukrytej aksjologii - usytuowanie badacza jest wynikiem jego pracy,
lingwistyczna koncepcja znaczenia o metody analizy lingwistycznej oraz semiotyki lingwistyczno-logicznej nie wystarczają do opisu obiektów werbalnie tak złożonych jak tekst literacki, a zarazem obiekt ten nie pozwala się sprowadzić do jednej wykładni znaczeniowej,
każdy tekst jest zanurzony w nieskończonej sieci powiązań kontekstowych, które każą w nim szukać nie tyle granic, zamknięć, co przestrzeni tekstualnej, z zarazem czynią przekonanie o prostej reprezentacji rzeczywistości za pomocą języka iluzją wiedzy naiwnej,
cecha tekstu jest jego integralna nieodczytywalność, która z jednej strony przemienia każdy wysiłek czytania w niw/di/odczytanie, z drugiej natomiast, zapewnia tekstowi swoistą niepochwytność przez język, strategia czy metoda stosowane przez badaczy literatury,
widząc to, odnosi się wrażenie, że dziedzina miała dla nich być modelowana na wzór języka naturalnego,
strukturalizm dla Sławińskiego był „tradycja kluczową”, z naciskiem na tradycję, jako coś przeszłego, z czego się czerpie, stylistyczna i retoryczna literackość wywodów Sławońskiego jest cechą typową dla dyskursu uprawianego przez postrukturalistów, w różnych manifestach postrukturalistycznego literaturoznawstwa odnaleźć można wspólne przekonanie, że dyskurs literaturoznawczy nie tylko nie powinien skazywać utworu literackiego na męki naukowej „represji” i „opresji”, ale i że samo wysłowienie w dyskursie literaturoznawcy winno dostarczać odbiorcy estetycznej, a zatem często literackiej przyjemności,
inspiracji Sławińskiemu dostarczali niektórzy formaliści rosyjscy o dorobek czeskiej szkoły strukturalnej oraz pisma Bachtina,
Sławiński wcześniej niż jego rodzimi koledzy zmienia sposób patrzenia na język,
Główne idee zachodniego literaturoznawstwa:
rola czytelnika i odbioru,
granice tekstu literackiego i jego tożsamość w różnych odczytaniach,
historyczne ograniczenia lektury,
czytanie jak niezrozumienie,
ukryta aksjologia literaturoznawczych metajęzyków, wątpliwości co do postaw interpretacji, możliwości jej intersubiektywizacji i teorii,
pluralizm (wielość i odmienność) interpretacji wynikający z wieloznaczności tekstu,
związki interpretacji i aksjologii,
relacje między kategorią prawdy a interpretacją i teorią,
społeczne, tj. polityczne, kulturowe i historyczne, konteksty obecne w założeniach teorii literaturoznawczych,
retoryka i pragmatyka dyskursu literaturoznawcy,
relacje między autorem a tekstem,
dialogowość jako międzytekstowość istnienia w poetyce tekstu,
krytyka literacka jako społecznie i historycznie uwarunkowany metajęzyk,
arbitralność statusu teorii literatury,
Sławiński nie był przywiązany do strukturalizmu, ale fascynowało go strukturowanie przedmiotów, które opisywał, tworzy on strukturę danego przedmiotu w wyniku własnych obserwacji analitycznych, tworzy strukturę poprzez rekonstrukcję, a zatem przedmiot swego opisu najpierw demonstruje, sprowadza do elementów i wyznaczników niewidocznych na powierzchni tekstu,
To co Sławiński nazywał analizą strukturalną, spełniało praktycznie wszystkie warunki analizy tekstualnej postrukturalizmu, kluczowym pojęciem jest tu zrozumienie pojęcia struktury,
Struktura dla Sławińskiego to, efekt kreacji badacza, który charakteryzuje utwór poprzez nazwanie ukrytych w nim sił znaczeniowych, sprzeczności, analogii, źródeł dynamiki sensotwórczej, elementów nieprzewidywalnych, pułapek zastawionych na czytelnika, słowem relacji a nie substancji,
VI
Generalne cechy dyskursu Sławińskiego jako postrukturalisty:
językowy charakter literatury,
podmiotowość aktu pisania (pisanie jest podmiotowym aktem wyboru rozwiązań spośród rozmaitych form tradycji),
antysystemowość pojedynczego tekstu, który - jako jednostka innowacji - jest rewolucją w istniejącym systemie norm złóż tradycji,
odrzucenie normatywizmu i genetyzmu,
odwrót od spekulacji metafizycznych w obrębie teorii literatury,
skupienie się nie na „istocie”, lecz na sposobie istnienia literatury w jej dynamice przekraczania wcześniejszych podziałów gatunkowych i rodzajowych, w jej związkach z rodzajami pozaliterackimi i z rzeczywistością pozaliteracką: reklamą, konwersacją, publicystyką, polityką, filmem,
Słaiński zaczyna, więc od odrzucenia tradycji pozytywistycznych, jak większość postukturalistów, odrzuca też lingwistykę strukturalną jako metajęzyk opisu literatury, ale nie odrzuca idei metajęzyka w ogóle - jak Barthes,
Podsumowując: Sławińskiego łączy z postrukturalizmem - krytyka lingwistyki strukturalnej i hermeneutyki jako modelu wyjaśniania problemów literaturoznawczych, korzystanie z historyzmu, wyczulenie socjologiczne, komunikacyjne i kontekstowe,
A.
Punktem wyjścia rozważań Sławińskiego jest zawsze KWESTIONOWANIE istniejącej teorii czy mniemań uznawanych za oczywistą aksjomatykę pracy literaturoznawczej,
Zastana teoria to zawsze dla Słwińskiego rzecz niegotowa, podejmuje się on jej zaprojektowania, jest to nowe wyzwanie intelektualne,, a nie gotowa koncepcja przeznaczona do mechanicznego stosowania i reprodukowania,
W Dziele. Języku. Tradycji. przedstawia on swój mały manifest postrukturalistyczny - „postteorię”, tak mówi o swoich rozważaniach:
„to, czego dotyczą, nie układa się w żadnej wyspecjalizowanej szufladce wiedzy literaturoznawczej”,
odrzuca „naturalność” uporządkowań w obrębie dotychczasowej wiedzy o literaturze i wymawia im posłuszeństwo oraz
deklaruje „poddawanie wątpliwość” obowiązujących dotychczas aksjomatów,
w obszarze zainteresowań znajdują się problemy o niepotwierdzonej zasadności, zagadnienia z punktu widzenia teorii prowizoryczne, narastające jakby na marginesach różnych dyscyplin literaturoznawczych, a bardzo często także kwestie odrzucone czy wyrzucone poza obręb ich doktrynalnej spójności,
Słwiński jak wszyscy postrukturaliści szuka w badanym obiekcie zespołu możliwości, nie twardej substancji,
B.
Z drugiej strony, brak zainteresowań Sławińskiego dla „czystej” teorii jest wynikiem jego historycznoliterackiego „praktycyzmu”,
Esencją praktycznego sprawdzania wiedzy teoretycznoliterackiej jest dla Sławińskiego możliwość prezentacji jej w formie syntetycznej, jego ulubionym gatunkiem wypowiedzi pozostają hasła encyklopedyczne,
C.
osią całej refleksji Sławińskiego jest krytyka rozmaitych dualizmów traktowanych jako naturalne oczywistości literaturoznawstwa, te dualizmy to, skrajnie odmienne języki opisu stosowane w różnych subdyscyplinach nauki o literaturze,
typowe założenia metodologiczne postrukturalizmu:
odrzucenie niejęzykowej teorii tekstu, tzn. podziału na językowa formę utworu i niejęzykowy charakter jego treści,
odrzucenie lingwistycznej i niekomunikacyjnej teorii tekstu literackiego, którą w literaturoznawstwie inspirował lingwistyka strukturalna,
odrzucenie lingwistycznego (lingwistyka strukturalna) rozumienia tekstu literackiego jako sumy pojedynczych zdań - nacisk położony na „semantykę parole”,
wprowadzenie do teorii literatury kategorii odbiorcy jako elementu struktury tekstu literackiego, a czytania jako formy jego poznania - badacz czytelnik,
Sławiński poddaje analizie kilka dualistycznych przekonań, które nie tylko rozcinają przedmiot wiedzy o literaturze na zupełnie obce sobie części i całości, sal powołują do życia byty należące do różnych dziedzin wiedzy:
całkowita odrębność dzieła i procesu historycznoliterackiego,
odrębność tradycji literackiej i utworu,
odrębność struktury dzieła i sytuacji komunikacyjnej,
odrębność językowej budowy utworu i poziomu świata przedstawionego,
odrębność zagadnień referencji tekstu (słowo o literaturze i wskazana rzeczywistość),
zagadnienie innowacji (odrębność zmian indywidualnych i systemowych),
status tekstu i jego kontekstów,
odrębność zagadnień związanych z nadawca i z odbiorcą utworu,
odmienność fenotypu i genotypu,
odrębność poezji i prozy,
rozdzielenie problemów historii literatury i sztuki interpretacji,
rozgraniczenie życia i twórczości pisarza,
kluczową cechą literaturoznawczych obiektów okazuje się zatem w dyskursie Sławińskiego nie osobność, lecz ich interferencyjność, - rdzeń postukturalistycznego opisu każdego tekstu i działania,
D.
wśród zagadnień, którym Sławiński poświęcił w swoich pracach najwięcej miejsca, znajdują się problemy:
krytyki literackiej, jej funkcji, języka, schematów rozumienia, wydolności interpretacyjnej,
autorstwa i podmiotowości wypowiedzi,
odbioru i odbiorcy,
strategii czytania tekstu,
analizy, interpretacji i wartościowania oraz uwikłania tych operacji w założenia zewnętrzne wobec literatury,
Sławiński próbuje mierzyć się z pytaniami, które często wprowadzali do paradygmatu wiedzy o literaturze postrukturaliści:
o wpływ języka badacza na opis tekstu, podstawowe pojęcia nie są neutralne, staja się więc problemami interpretacji i teorii literatury,
o pisarski wymiar filozoficzności i literackości tekstu,
o językowo-konwencyjną pierwotność tekstu wobec jego funkcji denotacyjnych - obiekty przedstawione w tekście są zawsze pochodne, wtórne wobec semantyki,
o procesualny charakter semantyki tekstu,
o status kategorii autora tekstu i podmiotu wypowiedzi,
o granice pomiędzy literatura a nieliteraturą oraz innymi rodzajami wypowiedzi niewerbalnych,
o intertekstualny charakter wszelkich wypowiedzi i rolę socjodialektów w indywidualnych praktykach pisarskich i czytelniczych,
o społeczno-konwencyjny status dyskursu literaturoznawczego, a w nim przede wszystkim pytań o typy uzależnień, w które najczęściej nieświadomie, wplątani są autor i czytelnik (krytyk, badacz),
kwestia tekstualności odczytań („fakt literacki”), wieloznaczności tekstu i pluralizmu interpretacji,
Tak Sławiński doszedł do następujących wniosków:
interpretacja skład się z dwóch faz, z których pierwsza polega na podporządkowaniu utworu jakiemuś zewnętrznemu kontekstowi, który staje się językiem interpretacji, ale równocześnie w fazie tej działania interpretacyjne są podporządkowane narzędziom analitycznym, którymi dysponuje interpretator, sens powstaje, gdy oba te warianty się spotkają, druga faza interpretacji jest zaprzeczeniem pierwszej - polega na poszukiwaniu sensu ukrytego w utworze - tajemnicy,
w pierwszej fazie sens przybywa z zewnątrz, a drugiej jest integralną częścią tekstu,
redukując tekst do wyznawanej przez interpretatora teorii, ujawniają się nieuchronne ograniczenia i uzurpacje, praktyka interpretacji okazuje się krytyką teorii,
interpretacja jest najbardziej typową czynnością literaturoznawczą, każda jest próbą podbicia utworu, zawładnięcia nad nim,
za każda wypowiedzią o literaturze kryją się normy, kryteria, reguły i znaczenia,
E.
Literaturoznawczy dyskurs Sławińskiego jest immamentnie antynormatywny i personalny,
Personalny charakter rozważań pozwalał mu na konstruowanie wypowiedzi w imieniu badacza jako osoby, a nie jego reprezentanta czy funkcjonariusza nauki,
Antynormatywizm chroni Sławińskiego przed pokusą wpuszczenia do dyskusji literaturoznawczego wirusa ideologii i cenzorstwa,
VII - VIII
Dyskurs Sławińskiego podporządkowany jest zasadzie poznawczej efektywności,
Trzy źródła terminologicznej efektywności dyskursu Sławińskiego:
unika on terminów „wytrychów” i „kauczuków”, które maja zastosowanie dla każdego obiektu, unika także ukochanych przez postrukturalistów quasi-teoretycznych terminów, które nie maj żadnych związków z literaturą,
wywodzi on swoja terminologię z konkretnych problemów literaturoznawstwa, określając precyzyjnie poziom i zakres ich stosowności,
Dla Sławińskiego teoria literatury ma dotyczyć literatury, nie zaś być sama teorią,
IX
Postrukturaliści zachodni - Barthes, Derrida - chcą likwidacji pojęć „dzieło” i „utwór”, aby zastąpić je wspólna nazwa „tekst”, ponieważ te pierwsze kojarzyły im się z czymś skończonym, podczas gdy tekst implikuje wieczną „nieskończoność”,
Sławiński daleki jest od „tekstowych” namiętności, dlatego nie odrzuca analizy „strukturalnej”, co u postrukturalistów doprowadziło do przekreślenia teorii znaku - dzieło „zamknięte” jest oskarżane o bycie figura znaku - i rzekomo sztucznych podziałów na znaczące i znaczone, nastąpiło więc całkowite przemieszanie kategorii znakowych z kategoriami znaczeniowymi, słowem - poetyki i semantyki,
Sławiński uważa tekst za miejsce szczególnej kondensacji znaczeń, które pośredniczą pomiędzy wszystkimi podmiotami komunikacji językowej,
Tekst to skomplikowane wiązanie informacji, a nauka o literaturze to sztuka ich odczytywania,
„ecriture” Barthesa to termin worek, który musi być non stop doprecyzowywany,
patrząc na ten worek poprzez rozważania Sławińskiego na temat „kultury literackiej”
w trzech jej aspektach - gustu, wiedzy i kompetencji, można stwierdzić, że dotycz one identycznych sfer przedmiotowych, co u Barthesa,
Tekst literacki ma nie zawierać żadnego przekazu na temat świata, ani być komunikatem autora do czytelnika, ma być nieskończonym procesem produkowania znaczeń, w których czytelnik może się odnaleźć jako konsument przyjemności,
W dwudziestowiecznym postrukturaliźmie istnieją dwie szkoły: wschodnio- i zachodnioeuropejska + mutacja amerykańska,
Pierwsza rozwinęła się pod wpływem formalistów rosyjskich, prażan i Bachtina, wykształciła się na literackim konstruktywizmie, lingwizmie - nieufności wobec języka - surrealizmie, symbolizmie i na odrzuceniu realistycznej tradycji języka przezroczystego, w drugiej części ten typ był bliski także szkole zachodniej,
Odszczepieńcem była tylko amerykańska koncepcja.